1 00:00:56,752 --> 00:00:58,128 Ejże! 2 00:00:58,587 --> 00:00:59,963 Wynocha. 3 00:01:06,470 --> 00:01:09,516 - Naprawdę nie musiałeś. - Drobiazg. 4 00:01:09,848 --> 00:01:11,475 Jak było w pracy? 5 00:01:13,852 --> 00:01:17,272 - Oprychy i papiery. - Dzwonił Bob Mark. 6 00:01:19,275 --> 00:01:24,114 - Rozmawiałem z nim. - Ma innego kupca na Redding. 7 00:01:26,365 --> 00:01:31,037 - Szkoda, że zawraca ci głowę. - Nic z tego? - To skomplikowane. 8 00:01:32,831 --> 00:01:34,623 Ale działam. 9 00:01:36,668 --> 00:01:40,504 Nie pomyliłaś się, wychodząc za gliniarza. 10 00:01:43,048 --> 00:01:44,217 Wiem. 11 00:01:46,010 --> 00:01:47,970 Wyniesiemy się stąd. 12 00:01:49,012 --> 00:01:49,888 Słowo. 13 00:01:55,727 --> 00:01:58,313 Dzieciaki! Ruszcie się. 14 00:01:59,607 --> 00:02:03,152 - Z życiem! - Dzień dobry. - Skarbie... 15 00:02:04,736 --> 00:02:10,952 - Ośrodek San Haven. Z kim łączyć? - Właściwie to potrzebuję informacji. 16 00:02:10,952 --> 00:02:14,455 Lekarz, pacjent czy potencjalny pobyt? 17 00:02:14,455 --> 00:02:19,753 Owszem, pobyt w San Haven. 18 00:02:19,753 --> 00:02:23,715 Jeśli wpłaci pan zaliczkę, trafi pan na listę oczekujących. 19 00:02:23,715 --> 00:02:27,927 Ktoś mi was polecił. 20 00:02:28,511 --> 00:02:31,680 - McCutcheon. - McCutcheon? - Tak. 21 00:02:31,680 --> 00:02:35,351 Nie widzę. Pacjent czy pracownik? 22 00:02:35,351 --> 00:02:40,857 Pacjent. Odwiedziłbym was. Powtórzy pani adres? 23 00:02:42,566 --> 00:02:46,445 Oskarżenie wnosi o skrócenie postępowania przedprocesowego. 24 00:02:46,445 --> 00:02:52,660 Miasto i McCutcheonowie ponieśli bolesną stratę. 25 00:02:52,660 --> 00:02:57,290 Wydłużone procedury i doniesienia prasowe 26 00:02:57,290 --> 00:03:02,836 pogłębią jedynie ich cierpienia. 27 00:03:03,170 --> 00:03:05,924 Pan Milligan zapomina, 28 00:03:05,924 --> 00:03:10,678 że każdy zasługuje na uczciwy proces. 29 00:03:10,678 --> 00:03:15,516 Gdyby na miejscu Gallardów był Brooks McCutcheon, 30 00:03:16,309 --> 00:03:19,896 jego bliscy pragnęliby, by obrona mogła się przygotować. 31 00:03:19,896 --> 00:03:24,526 Brooks McCutcheon nie przypominał braci. 32 00:03:24,526 --> 00:03:26,944 - Nie był Meksykaninem? - Mordercą. 33 00:03:28,904 --> 00:03:30,782 Proszę o spokój! 34 00:03:33,159 --> 00:03:34,535 Spokój! 35 00:03:35,285 --> 00:03:37,914 To nie miejsce na sztubackie sprzeczki. 36 00:03:37,914 --> 00:03:43,294 - Potrzebuję czasu na ujawnienie. - Pan Mason gra na zwłokę. 37 00:03:44,212 --> 00:03:48,383 - Góra. - Mam po swojej stronie precedens. 38 00:03:48,383 --> 00:03:52,886 Sędzia Sądu Najwyższego Sutherland zaprezentował stanowisko, 39 00:03:52,886 --> 00:03:56,975 że w wypadku oskarżonych o przestępstwo zagrożone karą śmierci 40 00:03:56,975 --> 00:04:00,185 pomoc dla adwokata, 41 00:04:00,562 --> 00:04:04,733 w tym dostateczny czas na przygotowanie linii obrony, 42 00:04:04,733 --> 00:04:08,986 jest prawem podstawowym w świetle 14. poprawki. 43 00:04:11,281 --> 00:04:17,327 Pozwoli pan, że sam zdecyduję, czym jest "dostateczny czas". 44 00:04:18,413 --> 00:04:22,333 Proces rozpocznie się w poniedziałek 14 kwietnia. 45 00:04:22,333 --> 00:04:27,338 Nie omówiliśmy wyłączeń bez podania przyczyny. 46 00:04:28,213 --> 00:04:32,634 - A chciałby pan? - Bronię dwóch osób. 47 00:04:32,634 --> 00:04:37,515 Mam prawo wykluczyć przysięgłych wrogo nastawionych. 48 00:04:37,515 --> 00:04:41,019 Można założyć, że konkretny ławnik 49 00:04:41,019 --> 00:04:46,857 nie będzie podobał się obronie w wypadku obu braci. 50 00:04:47,609 --> 00:04:52,404 - Rafael i Mateo to dwie odrębne osoby. - Fascynujące i utalentowane, 51 00:04:52,404 --> 00:04:57,076 ale przysługuje nam już 20 wyłączeń. 52 00:05:00,996 --> 00:05:06,044 Zgodnie z Kodeksem Karnym Kalifornii, jeśli oskarżeni sądzeni są razem, 53 00:05:06,044 --> 00:05:12,050 stan i oskarżeni mają prawo do pięciu dodatkowych wyłączeń każdy. 54 00:05:12,050 --> 00:05:16,012 - Czyli dziesięciu. - Umiem liczyć. - Przepraszam. 55 00:05:16,930 --> 00:05:18,931 Pan Milligan również. 56 00:05:19,389 --> 00:05:22,559 Bezwstydne, słabo uzasadnione zagranie. 57 00:05:23,311 --> 00:05:27,064 Nie dość słabo. Zgoda. 58 00:05:29,234 --> 00:05:30,651 Proszę wstać. 59 00:05:43,790 --> 00:05:45,875 Sędzia jest sprawiedliwy? 60 00:05:46,793 --> 00:05:48,961 Według pana Milligana, 61 00:05:48,961 --> 00:05:53,508 doniesienia prasowe są bolesne dla rodziny McCutcheonów, 62 00:05:53,508 --> 00:05:56,636 więc nie złożę oświadczenia. 63 00:05:56,636 --> 00:05:59,847 Bezbronna ofiara. Strzał w oko. 64 00:06:01,307 --> 00:06:04,268 Potrzebujemy 3 miesięcy, nie tygodni. 65 00:06:24,330 --> 00:06:25,874 Żarcie! 66 00:06:50,606 --> 00:06:52,150 Oddawaj! 67 00:06:56,361 --> 00:06:58,198 Durne karakany. 68 00:07:13,420 --> 00:07:15,047 Co jest? 69 00:07:23,138 --> 00:07:24,515 Kurwa. 70 00:07:29,437 --> 00:07:33,983 Zapraszamy na godzinę prawdy i sprawiedliwości 71 00:07:33,983 --> 00:07:36,653 z Frankiem Finnertym! 72 00:07:37,402 --> 00:07:42,575 Opłakujemy odejście jednego z aniołów naszego miasta. 73 00:07:43,743 --> 00:07:45,744 Nakryjmy do stołu. 74 00:07:51,291 --> 00:07:53,168 Meksykańskie potwory. 75 00:07:53,168 --> 00:07:59,091 - Bracia Gallardo, Rafael i Mateo. - Mo? Ściszysz? 76 00:08:00,969 --> 00:08:04,013 Nie podoba się? Nie słuchaj. 77 00:08:05,014 --> 00:08:08,393 Istnieje środek zaradczy. 78 00:08:08,852 --> 00:08:14,815 Jak już mówiłem, jest to masowa deportacja do Meksyku. 79 00:08:19,778 --> 00:08:21,321 Co tobie? 80 00:08:30,372 --> 00:08:35,210 Brak roboty. Od trzech dni przy Central Ave. nie było furgonetki. 81 00:08:36,796 --> 00:08:37,714 Żadnej? 82 00:08:39,631 --> 00:08:42,677 Wszystko przez zapuszkowanie Perkinsa. 83 00:08:42,677 --> 00:08:46,598 Zmuszał ludzi, żeby zatrudniali miejscowych. 84 00:08:47,514 --> 00:08:49,059 A teraz...? 85 00:08:58,859 --> 00:09:02,322 Mamy absurdalnie mało czasu. 86 00:09:03,281 --> 00:09:06,743 Jeśli zasnę przed twoim powrotem, to mnie obudź. 87 00:09:08,828 --> 00:09:10,830 - Pa. - Kocham cię. 88 00:09:12,164 --> 00:09:14,167 To ta... jak jej tam? 89 00:09:16,920 --> 00:09:18,922 Obie miałyśmy pracować. 90 00:09:19,588 --> 00:09:22,591 Owszem, ale kto by chciał tyle czekać? 91 00:09:26,386 --> 00:09:30,057 - Jak mnie znalazłaś? - Po zapachu. Łatwizna! 92 00:09:33,520 --> 00:09:34,687 No co? 93 00:09:36,231 --> 00:09:40,151 Byłam na twoim miejscu niezliczoną ilość razy. 94 00:09:40,484 --> 00:09:45,572 - Stres, lęk i papierosy. - Kinematografia to wytworna branża. 95 00:09:45,572 --> 00:09:48,118 Palimy tylko tureckie. 96 00:09:52,830 --> 00:09:57,126 - Co to? - Pranie. Nie będziemy się głodzić. 97 00:09:57,961 --> 00:09:59,796 Praca czeka. 98 00:09:59,796 --> 00:10:05,384 A rano Myrna Loy i Ramon Novarro muszą wygłosić jakieś mądre kwestie. 99 00:10:06,260 --> 00:10:08,054 Mamy się męczyć samotnie? 100 00:10:10,305 --> 00:10:11,473 Nie. 101 00:10:12,641 --> 00:10:14,018 Doskonale. 102 00:10:14,519 --> 00:10:15,894 Po kolei. 103 00:10:19,482 --> 00:10:23,986 - Ciasteczka serwuje się po posiłku. - Czułam, że to powiesz. 104 00:10:28,532 --> 00:10:30,534 Wylosowałam twoje. 105 00:10:34,413 --> 00:10:38,626 "Niech to, co niespodziewane, nie odciągnie cię od celu". 106 00:11:00,065 --> 00:11:03,901 - Zapalimy tureckiego papierosa? - OK. 107 00:11:17,207 --> 00:11:19,084 Zarumieniłam się. 108 00:11:55,829 --> 00:11:56,912 Na wymianę. 109 00:12:00,207 --> 00:12:01,584 Weź. 110 00:12:03,920 --> 00:12:06,089 Żebyś miał zajęcie. 111 00:12:10,677 --> 00:12:12,302 Dziękuję. 112 00:12:13,470 --> 00:12:19,351 Podobno chcesz być mechanikiem, ale samochodu nie przemycę. 113 00:12:19,351 --> 00:12:22,604 - Czego potrzebujesz? - Rodziny. 114 00:12:23,857 --> 00:12:29,154 - Wiem, że jest późno... - Nie sypiamy najlepiej. 115 00:12:30,613 --> 00:12:32,740 Uświadomiłem sobie, 116 00:12:33,782 --> 00:12:38,787 że w zasadzie was nie znam. 117 00:12:41,541 --> 00:12:43,626 Jak się wam układa? 118 00:12:46,129 --> 00:12:47,672 Coś się stało? 119 00:12:50,967 --> 00:12:54,471 - Jestem waszym adwokatem. - Wrzucili mi szkło do jedzenia. 120 00:12:57,599 --> 00:13:02,728 Spróbuję załatwić wam ochronę. Musimy sobie ufać. 121 00:13:05,190 --> 00:13:07,983 Od kiedy mieszkacie w Hooverville? 122 00:13:10,986 --> 00:13:12,404 Kilka lat. 123 00:13:13,072 --> 00:13:14,865 A wcześniej? 124 00:13:15,240 --> 00:13:19,953 Jesteśmy stąd. Rodzice mieli farmę, 125 00:13:20,789 --> 00:13:24,959 ale zabrali ją miastowi - pod budowę drogi. 126 00:13:26,335 --> 00:13:31,508 Przenieśliśmy się na Sierra Street. Mieszkanie spłonęło. 127 00:13:33,884 --> 00:13:37,262 Też straciłem rodzinną farmę. 128 00:13:38,932 --> 00:13:39,974 Dlaczego? 129 00:13:43,770 --> 00:13:45,939 Nie płaciłem podatków. 130 00:13:49,359 --> 00:13:51,569 Prokuratura twierdzi, 131 00:13:51,569 --> 00:13:56,408 że w samochodzie Brooksa znaleziono odcisk Rafaela. 132 00:13:57,074 --> 00:14:01,120 - Niemożliwe. Nie było mnie tam. - Kłamią. 133 00:14:02,204 --> 00:14:05,833 Musiałem spytać. Przyślę do was rodzinę. 134 00:14:14,634 --> 00:14:15,968 Tak? 135 00:14:18,179 --> 00:14:21,391 Powiedziano mi, że jeszcze pan nie wyszedł. 136 00:14:21,391 --> 00:14:23,016 Niech pan siada. 137 00:14:31,275 --> 00:14:32,818 Czytał pan? 138 00:14:33,653 --> 00:14:36,697 - Bestseller. - Nie przepadam za literaturą. 139 00:14:38,616 --> 00:14:42,077 Inspiracja dla egzaltowanych prawników. 140 00:14:42,620 --> 00:14:47,500 Zbyt egzotyczne: farmy, wesela i Chiny. 141 00:14:49,251 --> 00:14:53,005 Według prasy, Japończycy zmiażdżą ich lada chwila. 142 00:14:53,005 --> 00:14:58,469 Kłaniają się i pichcą ryż, ale happy endu nie będzie. 143 00:14:58,845 --> 00:15:00,221 Ani tutaj. 144 00:15:02,389 --> 00:15:05,435 Jaki happy end pana interesuje? 145 00:15:06,059 --> 00:15:10,523 Moi klienci są prześladowani. Potrzebują ochrony. 146 00:15:11,566 --> 00:15:16,195 Więźniom nieprzystosowanym nie przydzielamy nianiek. 147 00:15:16,195 --> 00:15:18,947 Atakują ich, bo sprawa nabrała rozgłosu. 148 00:15:18,947 --> 00:15:22,160 Gdyby nie zabijali, drażniliby mniej ludzi. 149 00:15:24,871 --> 00:15:30,210 Nawet dla pana ta świętoszkowatość musi być czasem niestrawna. 150 00:15:30,667 --> 00:15:32,462 Spieszę się. 151 00:15:35,465 --> 00:15:38,843 Ludzie pańskiego pokroju rzadko wygrywają, 152 00:15:38,843 --> 00:15:41,470 ale budzą mój podziw. 153 00:15:43,222 --> 00:15:47,476 Kiedy w latach 90. zaczynałem praktykę, mieliśmy nieco waszego idealizmu. 154 00:15:47,476 --> 00:15:51,271 Byłem dzieckiem. L.A. dopiero powstawało. 155 00:15:51,271 --> 00:15:56,820 Spłachetek ziemi nad morzem... Reprezentowałem każdego, kto płacił. 156 00:15:58,113 --> 00:16:03,201 - Myślałem, że królowało bezprawie. - Mieliśmy prawa, 157 00:16:04,494 --> 00:16:07,538 stosowane mniej więcej sprawiedliwie. 158 00:16:08,707 --> 00:16:12,085 Później przekształciły się w narzędzie. 159 00:16:14,170 --> 00:16:17,756 Gdy budujesz coś od podstaw, sam ustanawiasz zasady. 160 00:16:18,591 --> 00:16:24,638 Dzisiaj nad swoim losem panuje garstka ludzi. 161 00:16:25,305 --> 00:16:27,851 Reszta ma nadzieję, 162 00:16:27,851 --> 00:16:31,062 że znajdzie się ktoś, kto okaże im współczucie. 163 00:16:36,860 --> 00:16:38,236 Dobrze. 164 00:16:40,321 --> 00:16:45,285 Postaram się, by pańscy klienci nie byli łatwym celem. 165 00:16:46,578 --> 00:16:52,625 To jedyny happy end, na jaki może pan liczyć. 166 00:16:55,669 --> 00:16:57,422 Wysoki Sądzie... 167 00:17:58,942 --> 00:18:03,655 Phippsy? Muszę ustalić, kiedy otrzymamy raport geologiczny. 168 00:18:03,655 --> 00:18:04,988 Panno Nygaard? 169 00:18:12,830 --> 00:18:14,998 Pan Mason i panna Street. 170 00:18:18,670 --> 00:18:22,132 Melville Phipps, prawnik panny Nygaard. 171 00:18:22,506 --> 00:18:27,595 - Dzień dobry. Miło panią widzieć. - "Camilla". Panie Mason... 172 00:18:28,220 --> 00:18:31,516 Szukacie nowych złóż? 173 00:18:33,142 --> 00:18:38,439 Inwentaryzuję zasoby, by nie trafiły w ręce konkurencji. 174 00:18:39,107 --> 00:18:40,983 McCutcheonów? 175 00:18:41,985 --> 00:18:44,028 Oraz innych dupków. 176 00:18:44,028 --> 00:18:47,823 - Jest pan wstrząśnięty? - Niech się pani nie krępuje. 177 00:18:48,658 --> 00:18:51,327 Mnie nazywali znacznie gorzej. 178 00:18:52,078 --> 00:18:56,081 Na starość staramy się być bardziej cywilizowani. 179 00:18:56,081 --> 00:19:00,712 Współpracujemy, gdy trzeba. 180 00:19:01,044 --> 00:19:03,048 Utrzymujemy pokój. 181 00:19:06,008 --> 00:19:10,096 To tak zwany "reformer". Wzmacnia kręgosłup. 182 00:19:10,847 --> 00:19:12,598 Jak się miewa pański? 183 00:19:13,725 --> 00:19:14,976 Nieźle. 184 00:19:14,976 --> 00:19:17,519 Godna podziwu pewność siebie. 185 00:19:18,771 --> 00:19:20,856 Jaki jest cel państwa wizyty? 186 00:19:21,608 --> 00:19:25,779 Interesuje ich Brooks McCutcheon. 187 00:19:26,696 --> 00:19:29,908 Bo nie moje porady gimnastyczne. 188 00:19:29,908 --> 00:19:33,911 Ciepło się pani o nim wyrażała na koncercie. Dobrze go pani znała? 189 00:19:33,911 --> 00:19:38,291 Od dziecka. Był moim uczniem. 190 00:19:38,291 --> 00:19:40,043 Miał talent? 191 00:19:40,043 --> 00:19:42,753 Jak we wszystkim. 192 00:19:43,421 --> 00:19:47,342 Biedak przypominał obraz francuskiego realisty. 193 00:19:47,342 --> 00:19:51,262 - Ładny, ale pod powierzchnią pustka. - Brak kręgosłupa? 194 00:19:54,014 --> 00:19:57,392 Badamy jego interesy, choćby statek-kasyno. 195 00:19:58,520 --> 00:20:01,355 Katastrofa! A nieruchomości? 196 00:20:01,355 --> 00:20:06,152 Stadion finansowały banki. W '31 zbankrutował. 197 00:20:06,152 --> 00:20:10,615 - Zwrócił się do mnie o pomoc. - Pomogła mu pani? 198 00:20:10,615 --> 00:20:14,326 W życiu! Zrobił to za plecami ojca. 199 00:20:15,453 --> 00:20:18,497 - Mamy zasady. - Utrzymują pokój? 200 00:20:18,497 --> 00:20:21,960 - Żeby pan wiedział. - Co znajduje się w San Haven? 201 00:20:25,422 --> 00:20:30,593 Nie. Możemy pożartować, ale nie zajmuję się brudnymi plotkami. 202 00:20:30,968 --> 00:20:33,679 Nie chcieliśmy pani urazić. 203 00:20:33,679 --> 00:20:36,807 Rodzina Lawsonówny dość się wycierpiała. 204 00:20:37,392 --> 00:20:40,436 - O 11.00 mamy spotkanie. - Wiem. 205 00:20:42,229 --> 00:20:46,735 Ósmego odbędzie się kolejny koncert. Zapraszam. 206 00:20:48,153 --> 00:20:50,113 Panie Mason... 207 00:20:50,113 --> 00:20:51,990 Dzięki, Phippsy. 208 00:20:57,077 --> 00:21:00,540 - San Haven? - Numer z portfela Brooksa. 209 00:21:21,602 --> 00:21:24,396 - Szuka pan kogoś? - Panny Lawson. 210 00:21:26,357 --> 00:21:29,569 - Nie przyjmuje gości. - Jestem prawnikiem. 211 00:21:29,569 --> 00:21:32,197 Nie należy pan do rodziny. 212 00:21:32,197 --> 00:21:35,492 Muldoon kontra szpital Clearview, 1916 rok. 213 00:21:35,492 --> 00:21:39,828 Prawnicy mogą spotykać się z pacjentami również w prywatnych placówkach. 214 00:21:39,828 --> 00:21:43,375 Gdy wydawano tę opinię, byłem pisarzem sądowym. 215 00:21:43,375 --> 00:21:46,919 Niech się pan rozmówi z dyrekcją. Chwileczkę. 216 00:22:34,842 --> 00:22:36,553 Panno Lawson...? 217 00:22:37,512 --> 00:22:39,180 Panno Lawson? 218 00:22:58,782 --> 00:23:01,994 NAJDROŻSZEJ SIOSTRZE NOREEN - V. 219 00:23:48,373 --> 00:23:51,086 Panno Lawson, pani wybaczy... 220 00:23:53,713 --> 00:23:55,507 Panno Lawson? 221 00:23:59,009 --> 00:24:00,970 Panno Lawson...? 222 00:24:08,353 --> 00:24:10,813 Bardzo mi przykro. 223 00:24:14,191 --> 00:24:17,069 - Co pan tu robi? - Wychodzę. 224 00:24:18,070 --> 00:24:20,490 Może to teściowie Brooksa. 225 00:24:20,865 --> 00:24:25,745 - Nazywają się Claiborne. - Dowiedz się o niej wszystkiego. 226 00:24:25,745 --> 00:24:29,039 Noreen, około 30 lat. Imię brata zaczyna się na V. 227 00:24:29,039 --> 00:24:32,544 Dowiedz się wszystkiego o Noreen Lawson. 30 lat. 228 00:24:32,544 --> 00:24:36,172 - Imię brata zaczyna się na V. - Rozumiem. 229 00:24:39,551 --> 00:24:41,218 Jestem zajęta. 230 00:24:43,303 --> 00:24:47,851 Jadę do Hooverville potwierdzić chronologię wydarzeń. 231 00:24:47,851 --> 00:24:53,313 - Skupiłbym się na Holcombie. - Bo przez Brooksa stracił pieniądze? 232 00:24:53,313 --> 00:24:57,819 Może próbował je odzyskać. Statek był studnią bez dna. 233 00:24:58,152 --> 00:25:04,034 Postanowił usunąć Brooksa i naprawić sytuację. 234 00:25:04,576 --> 00:25:09,455 - Wystarczyła jedna kulka. - To ma sens, prawda? 235 00:25:10,331 --> 00:25:15,003 - Jak wrobił braci w morderstwo? - No więc... 236 00:25:17,504 --> 00:25:20,717 Zobaczył, jak Rafael i Mateo zbierają butelki. 237 00:25:20,717 --> 00:25:24,845 I wrzucił portfel do kosza. Bingo! 238 00:25:24,845 --> 00:25:28,682 Biedacy musieli się na niego połakomić. 239 00:25:28,682 --> 00:25:30,768 I na złotą monetę. 240 00:25:31,560 --> 00:25:37,608 Holcomb wiedział, że ją zastawią, a policja znajdzie jeleni idealnych. 241 00:25:38,567 --> 00:25:42,237 Z pierwszych stron gazet na szubienicę w dziesięć sekund. 242 00:25:43,280 --> 00:25:44,949 Nie kupuję tego. 243 00:25:47,201 --> 00:25:48,411 Bo? 244 00:25:48,411 --> 00:25:53,375 Nic mu nie udowodnimy - wrzucenia portfela do kosza, 245 00:25:53,375 --> 00:25:56,585 przejęcia "Morocco" ani udziału w zabójstwie. 246 00:25:56,585 --> 00:26:00,340 - Ale to uzasadniona wątpliwość. - Milligan ją zdepcze. 247 00:26:02,883 --> 00:26:06,596 - Panie Mason? Dzwoni Linda. - Dziękuję. 248 00:26:07,222 --> 00:26:11,225 - Przeklęta malkontentka. - Za słabo się starasz. 249 00:26:24,488 --> 00:26:26,115 - Wygrałem. - Nie. 250 00:26:36,376 --> 00:26:37,292 No co? 251 00:26:38,627 --> 00:26:43,091 Tak to będzie wyglądać, aż...? 252 00:26:43,091 --> 00:26:44,926 Nie myśl o tym. 253 00:26:51,975 --> 00:26:53,976 Wisisz mi sześć szlugów. 254 00:26:59,065 --> 00:27:01,733 Nie liczy się. Jeszcze raz. 255 00:27:02,360 --> 00:27:04,779 Ja z tej strony. Trzymaj. 256 00:27:07,657 --> 00:27:09,409 No i proszę... 257 00:27:11,536 --> 00:27:13,537 Co to za hałas? 258 00:27:16,750 --> 00:27:20,712 - Sądziłeś, że się nabiorę? - Nie przegram ponownie. 259 00:27:20,712 --> 00:27:23,840 To nie rzucaj jak pieprzony goryl. 260 00:27:47,489 --> 00:27:50,532 - Zna pani Gallardów? - Nie. 261 00:28:03,337 --> 00:28:05,298 Pewna ręka. Jest! 262 00:28:05,965 --> 00:28:07,133 Tam! 263 00:28:08,467 --> 00:28:09,636 Serwus. 264 00:28:10,136 --> 00:28:12,806 Opuścisz broń? Dzięki. 265 00:28:13,306 --> 00:28:16,518 Polujemy na szczury na kolację. Wolno nam. 266 00:28:16,518 --> 00:28:20,897 - Tak? Skąd macie broń? - Wypożyczyłam za 10 centów. 267 00:28:23,065 --> 00:28:24,234 U kogo? 268 00:28:29,571 --> 00:28:31,574 Ten w kapeluszu. 269 00:28:32,826 --> 00:28:34,911 - Dzięki. - Chodź. 270 00:28:38,415 --> 00:28:41,583 Mieszkacie z ojcem, wujkiem albo dziadkiem? 271 00:28:42,210 --> 00:28:44,962 - Z tatkiem. - Jak mu na imię? 272 00:28:44,962 --> 00:28:47,424 - Eustis. - A dalej? 273 00:28:48,090 --> 00:28:49,551 Pięć centów. 274 00:29:16,285 --> 00:29:17,954 Przysłano mnie do pana. 275 00:29:20,956 --> 00:29:22,541 Kto? 276 00:29:22,541 --> 00:29:24,210 Eustis Beck. 277 00:29:40,351 --> 00:29:42,187 Czego potrzeba? 278 00:29:42,187 --> 00:29:45,023 Może być 32-ka. 279 00:29:53,280 --> 00:29:54,699 Wybieraj. 280 00:29:58,119 --> 00:30:01,872 - Ile za cały dzień? - Dolar, z nabojami. 281 00:30:05,292 --> 00:30:07,169 Lincoln za pięć sztuk. 282 00:30:09,713 --> 00:30:10,840 Częstuj się. 283 00:30:22,017 --> 00:30:27,147 - Nie spyta pan, co zamierzam? - Wolę nie wiedzieć. 284 00:30:28,942 --> 00:30:31,986 Przy zwrocie też mi, kurwa, nie opowiadaj. 285 00:30:53,341 --> 00:30:54,842 Cześć. 286 00:30:56,677 --> 00:31:00,764 - Wejdźcie. - Przepraszam, że tak bez uprzedzenia. 287 00:31:02,183 --> 00:31:05,811 Jeśli uwinę się z porządkami w bibliotece dzisiaj, 288 00:31:05,811 --> 00:31:09,566 dostanę dodatkowy dzień urlopu. Tylko na jedną noc. 289 00:31:12,902 --> 00:31:17,489 Jak w wojsku. Podoba się, kapitanie? 290 00:31:24,456 --> 00:31:26,081 Rozejrzyj się. 291 00:31:29,960 --> 00:31:34,340 - Wybacz. Daj mu chwilę. - Pewnie. 292 00:31:37,259 --> 00:31:42,556 - Rozbiłeś namiot, bo nie masz łóżka? - Dla zabawy. 293 00:31:44,267 --> 00:31:47,728 - Zrobiłam zakupy. - Wstąpiłem do sklepu. 294 00:31:47,728 --> 00:31:50,856 - Zapraszam do kantyny. - Fasola? 295 00:31:51,398 --> 00:31:56,320 Zwykle fasolę pałaszuje się w plenerze. 296 00:31:56,946 --> 00:32:00,658 Kiedy byliśmy małżeństwem, rzadziej mi dokuczałaś. 297 00:32:01,910 --> 00:32:05,330 Przepraszam. I dziękuję za pomoc. 298 00:32:06,414 --> 00:32:09,751 Nie chciał wracać do L.A. 299 00:32:10,626 --> 00:32:14,714 Miałam nadzieję, że lepiej pozna ojca. 300 00:32:16,673 --> 00:32:17,966 Jasne. 301 00:32:20,302 --> 00:32:21,929 Zbieram się. 302 00:32:22,555 --> 00:32:25,934 Wychodzę. Uściskaj mnie. 303 00:32:26,809 --> 00:32:29,020 - Musisz? - To tylko jedna noc. 304 00:32:30,313 --> 00:32:34,608 Zadzwonię rano. Szkoła zaczyna się o ósmej. 305 00:32:41,074 --> 00:32:42,950 Udanych porządków. 306 00:32:42,950 --> 00:32:44,618 Tymczasem! 307 00:32:49,624 --> 00:32:52,502 Wiem, że urodziny masz za parę miesięcy, 308 00:32:53,460 --> 00:32:58,090 ale podobno to najlepszy model. 309 00:33:01,718 --> 00:33:03,430 Kolejka! 310 00:33:03,430 --> 00:33:07,851 Można skierować pociąg na drugi tor. 311 00:33:08,351 --> 00:33:10,770 Rozstawimy przy namiocie? 312 00:33:12,396 --> 00:33:16,276 - Muszę odrobić lekcje. - Jest wcześnie. 313 00:33:19,736 --> 00:33:23,283 Dobrze, najpierw lekcje. 314 00:33:36,629 --> 00:33:37,796 Tato? 315 00:33:38,173 --> 00:33:42,844 - Znasz łacinę? - Przydaje mi się w pracy. 316 00:33:44,596 --> 00:33:49,392 Muszę odmienić "gaudere", czyli "radować się". 317 00:33:49,851 --> 00:33:54,773 Gaudeo, gaudes, gaudet, gaudemus, gaudent . 318 00:33:55,106 --> 00:33:59,194 Druga osoba liczby mnogiej to gaudetis ? 319 00:34:00,194 --> 00:34:02,155 Skoczymy do kina? 320 00:34:17,545 --> 00:34:23,259 Ograniczyliśmy wydobycie, ale popyt znów rośnie. 321 00:34:23,259 --> 00:34:25,553 Odkręcimy kurki i już. 322 00:34:26,388 --> 00:34:30,266 Podobno jest z panem umówiony. 323 00:34:31,183 --> 00:34:35,395 Dick Rile. Robiłem interesy z pańskim synem. 324 00:34:37,898 --> 00:34:39,901 Możemy was przeprosić? 325 00:34:41,568 --> 00:34:45,197 Pan wybaczy, że tak od razu po pogrzebie, 326 00:34:45,197 --> 00:34:49,368 ale Brooks był mi winien 240 dolarów. 327 00:34:51,121 --> 00:34:55,374 Niczego nie podpisywaliśmy. Dlatego zgłosiłem się do pana. 328 00:34:56,417 --> 00:35:00,797 Oczywiście. Długi należy regulować. 329 00:35:02,132 --> 00:35:05,843 Ale potrzebuję gwarancji. 330 00:35:06,469 --> 00:35:08,096 To znaczy? 331 00:35:08,888 --> 00:35:13,642 Jeśli ktoś będzie pytał o mojego syna, to nie robił pan z nim interesów. 332 00:35:14,476 --> 00:35:18,105 - Nie zamierzałem nic mówić. - Zadzwonił pan do mnie. 333 00:35:18,105 --> 00:35:21,024 Zostawił wiadomości. Przyjechał tutaj. 334 00:35:21,568 --> 00:35:27,157 Nie będzie pan do tego wracał, bo usunął pan to z głowy. 335 00:35:27,157 --> 00:35:28,991 Na zawsze. 336 00:35:28,991 --> 00:35:32,370 - Rozumiem. - Muszę się upewnić. 337 00:35:50,220 --> 00:35:52,640 Należności zostały uregulowane. 338 00:36:21,043 --> 00:36:23,838 - Dzień dobry. - Panno Aimes... 339 00:36:23,838 --> 00:36:26,966 Obiecałem, że cię usprawiedliwię. 340 00:36:29,301 --> 00:36:33,264 Szkoła nie zakazuje podwożenia dzieci motocyklem. 341 00:36:33,264 --> 00:36:36,351 Chociaż część rodziców na pana łypie. 342 00:36:39,479 --> 00:36:42,314 Teddy nie odrobił lekcji. 343 00:36:42,898 --> 00:36:46,403 Nocował u mnie. 344 00:36:46,985 --> 00:36:49,196 Miłego dnia. 345 00:36:51,408 --> 00:36:53,826 Linda i ja jesteśmy rozwiedzeni. 346 00:36:57,872 --> 00:37:02,084 Po Teddym niczego nie widać, a inne dzieci nie wiedzą. 347 00:37:02,084 --> 00:37:06,755 Linda chciałaby, żeby tak zostało. Przez wzgląd na Teddy'ego. 348 00:37:07,297 --> 00:37:10,509 - Naturalnie. - Nocował u mnie pierwszy raz. 349 00:37:10,509 --> 00:37:13,430 - Zabrałem go do kina. - Na co? 350 00:37:14,805 --> 00:37:16,599 Na "King Konga". 351 00:37:17,642 --> 00:37:19,852 Rewie były zamknięte? 352 00:37:20,352 --> 00:37:24,816 Po scenie walki z pieprzonym dinozaurem miał koszmary. Za przeproszeniem. 353 00:37:26,526 --> 00:37:29,403 Nie mam panu za złe - ani języka, ani filmu. 354 00:37:32,115 --> 00:37:34,450 Teddy może odrobić lekcje na jutro. 355 00:38:17,619 --> 00:38:19,621 - Dzień dobry. - Panie Mason? 356 00:38:20,412 --> 00:38:22,414 Nie podali nazwisk. 357 00:38:45,146 --> 00:38:47,774 Wystarczyło zadzwonić. 358 00:38:49,442 --> 00:38:51,735 Nie miałem ochoty. 359 00:38:53,405 --> 00:38:54,948 O co chodzi? 360 00:38:54,948 --> 00:38:58,909 Mason Dairy to farma twojej rodziny? 361 00:39:00,662 --> 00:39:04,123 - Tak. - Potrafisz docenić dobrego konia. 362 00:39:05,083 --> 00:39:09,336 Nie wiesz, skąd się bierze mleko? Konia doić nie próbuj. 363 00:39:13,006 --> 00:39:16,760 To jedne z moich najpiękniejszych chwil z synem. 364 00:39:18,762 --> 00:39:20,973 Wspólne przejażdżki. 365 00:39:26,312 --> 00:39:31,985 Dlaczego wziąłeś tę sprawę? Niszowa praktyka się rozwijała. 366 00:39:33,653 --> 00:39:35,655 Lubię trudne przypadki. 367 00:39:37,531 --> 00:39:40,410 Drążysz w życiu mojego syna. 368 00:39:43,328 --> 00:39:47,416 - Znajdź inną dziurę. - Niby jaką? 369 00:39:47,875 --> 00:39:50,920 Bez błota, w którym unurzasz jego dobre imię. 370 00:39:51,463 --> 00:39:57,468 Zrozum, czym jest śmierć Brooksa dla jego żony, dzieci... 371 00:40:01,848 --> 00:40:03,475 oraz dla mnie. 372 00:40:11,691 --> 00:40:15,403 Istniały inne wersje mojego syna. 373 00:40:15,862 --> 00:40:18,614 Któraś uwzględniała Noreen Lawson? 374 00:40:25,954 --> 00:40:29,083 Spotkałem wielu takich jak ty. 375 00:40:30,585 --> 00:40:36,091 Pretensje do całego świata. Męczennicy za sprawę. 376 00:40:36,423 --> 00:40:38,509 Zabiegam o sprawiedliwość. 377 00:40:40,677 --> 00:40:44,306 Myślisz, że jeśli wyciągniesz braci z więzienia, 378 00:40:44,306 --> 00:40:46,391 to odniosą sukces? 379 00:40:48,103 --> 00:40:51,563 Wiemy, że stanie się coś przeciwnego. 380 00:40:54,526 --> 00:40:57,028 Biedna Emily Dodson... 381 00:40:58,320 --> 00:41:02,533 Powinna była zgnić za kratkami, 382 00:41:02,533 --> 00:41:06,830 ale ty wywalczyłeś dla niej wolność. Po co? 383 00:41:07,746 --> 00:41:10,874 Żeby weszła do Tahoe? 384 00:41:17,756 --> 00:41:21,218 Nawet wygrywając, przegrywasz - 385 00:41:21,218 --> 00:41:24,764 i co ci zostaje? 386 00:41:28,768 --> 00:41:31,354 Może i Emily mnie zawiodła, 387 00:41:32,480 --> 00:41:37,359 ale znajduję się tu przez człowieka, który zawiódł pana. 388 00:41:38,778 --> 00:41:42,449 Kop dalej, a zniszczę cię. 389 00:41:43,950 --> 00:41:45,994 Nikogo to nie obejdzie. 390 00:41:48,038 --> 00:41:49,205 Żegnam. 391 00:43:25,760 --> 00:43:27,344 Co znowu? 392 00:44:12,848 --> 00:44:15,893 - Od kiedy wiesz? - Od trzech miesięcy. 393 00:44:20,230 --> 00:44:22,232 Dlaczego nic nie mówiłeś? 394 00:44:24,944 --> 00:44:26,487 Nie wiem. 395 00:44:27,863 --> 00:44:29,031 Naprawdę. 396 00:44:30,909 --> 00:44:34,620 Gdy zaczęły przychodzić kartki, 397 00:44:34,620 --> 00:44:37,414 sądziłem, że wyrzuca z siebie żale. 398 00:44:38,457 --> 00:44:41,001 Co miałem zrobić? 399 00:44:42,253 --> 00:44:45,756 - Skontaktowała się z tobą. - Dlaczego? 400 00:44:47,174 --> 00:44:51,137 Oświadczyć, że się zabije, by dołączyć do synka? 401 00:44:51,137 --> 00:44:55,599 - Potrzebowała psychiatry, nie prawnika. - Mogłeś jej kogoś znaleźć. 402 00:45:06,443 --> 00:45:11,908 To jedyne, o czym myślę - co powinienem był zrobić. 403 00:45:13,409 --> 00:45:15,411 Pojechać do niej. 404 00:45:17,371 --> 00:45:20,333 Przemówiłbym jej do rozumu. 405 00:45:24,711 --> 00:45:29,134 - Nie udałoby ci się. - A jeśli? 406 00:45:32,345 --> 00:45:34,721 Byłem pewien, że się nie odważy. 407 00:45:38,184 --> 00:45:39,519 Chryste... 408 00:45:41,646 --> 00:45:43,605 Oto przyczyna. 409 00:45:45,442 --> 00:45:48,486 Zrezygnowaliśmy ze spraw karnych, 410 00:45:48,861 --> 00:45:51,905 a ja obchodziłam się z tobą jak z jajkiem... 411 00:45:52,657 --> 00:45:54,701 Wszystko przez Emily. 412 00:46:01,124 --> 00:46:04,169 Powinieneś był mi, kurwa, powiedzieć! 413 00:46:07,338 --> 00:46:10,508 Tkwimy w tym razem, wspólniku. 414 00:46:13,428 --> 00:46:16,097 Ale ty zawsze wybierasz swoją samotność! 415 00:46:23,145 --> 00:46:24,271 Przepraszam. 416 00:46:39,870 --> 00:46:41,790 Połóż na łóżku. 417 00:46:45,251 --> 00:46:46,920 Byli u ciebie? 418 00:46:56,137 --> 00:46:57,430 Czyli tak. 419 00:46:58,597 --> 00:47:02,267 Liczyłem na inną odpowiedź. 420 00:47:16,116 --> 00:47:19,868 Spluwy zatrzymam. Wrzuć w koszty. 421 00:47:20,245 --> 00:47:21,662 Spierdalaj. 422 00:47:49,189 --> 00:47:50,567 Kurwa! 423 00:47:54,361 --> 00:47:56,281 REŻYSERIA 424 00:47:56,281 --> 00:47:58,073 SCENARIUSZ 425 00:48:14,966 --> 00:48:16,300 WYSTĄPILI 426 00:48:28,104 --> 00:48:31,066 Wersja polska na zlecenie HBO HIVENTY POLAND 427 00:48:31,066 --> 00:48:33,693 Tekst: Agnieszka Rostkowska