1 00:01:13,184 --> 00:01:16,647 PERRY MASON 2 00:01:18,732 --> 00:01:20,733 Jaki motyw ma Camilla? 3 00:01:21,277 --> 00:01:24,196 Ten, co inni. Forsa i władza. 4 00:01:24,529 --> 00:01:29,117 - A jeśli Lydell kłamie? - To on we mnie mierzył. 5 00:01:29,117 --> 00:01:32,412 - Mówi prawdę. - Jego syn, statki, wasza rozmowa... 6 00:01:32,412 --> 00:01:34,205 Otwórz oczy. 7 00:01:37,917 --> 00:01:41,629 - Della - moja żona, Clara. - Miło mi. 8 00:01:41,629 --> 00:01:45,176 - Czym możemy panią poczęstować? - Papierosem. 9 00:01:48,220 --> 00:01:49,387 Proszę. 10 00:01:56,562 --> 00:01:59,023 Clara zabrała to z domu. 11 00:02:02,318 --> 00:02:05,362 Może dzięki temu uwierzysz Lydellowi. 12 00:02:06,070 --> 00:02:10,493 - Melville Phipps. - Ćpunką jest jego żona, Constance. 13 00:02:11,743 --> 00:02:17,624 - Constance Barbour? Pianistka? - Ozzie miał rację. Sami widzieliśmy. 14 00:02:17,624 --> 00:02:19,417 Aż nadto. 15 00:02:22,253 --> 00:02:24,172 Przecież Camilla... 16 00:02:28,302 --> 00:02:29,677 Kurwa! 17 00:02:31,930 --> 00:02:36,310 - Camilla? - Phipps jest jej prawnikiem. 18 00:02:36,310 --> 00:02:39,103 Kazała mu zorganizować morderstwo. 19 00:02:39,103 --> 00:02:43,150 - Jak chcesz to rozegrać? - Z nią się nie pogrywa. 20 00:02:43,150 --> 00:02:45,318 I nie przestraszy się. 21 00:02:45,652 --> 00:02:49,156 - Pokażmy wszystko Burgerowi. - Racja. 22 00:02:50,824 --> 00:02:55,745 - Znajdziemy inny sposób. - Durkin podejmie decyzję jutro rano. 23 00:02:55,745 --> 00:02:59,165 Burger ma swoje powody. 24 00:03:00,834 --> 00:03:01,836 Jakie? 25 00:03:04,254 --> 00:03:08,217 - Nie mogę powiedzieć. - Dlaczego jedyna osoba, 26 00:03:08,217 --> 00:03:11,886 która by nam pomogła, tego nie zrobi? 27 00:03:17,184 --> 00:03:19,353 Burger jest szantażowany. 28 00:03:21,396 --> 00:03:23,189 Wiemy, przez kogo. 29 00:03:24,316 --> 00:03:25,692 Ale czym? 30 00:03:27,026 --> 00:03:28,403 Zdjęciami. 31 00:03:29,279 --> 00:03:30,406 To znaczy? 32 00:03:31,239 --> 00:03:32,324 Mów. 33 00:03:34,492 --> 00:03:37,745 Sprawa zostanie w tych czterech ścianach. 34 00:03:39,039 --> 00:03:40,416 Jasne. 35 00:03:41,584 --> 00:03:43,794 Na zdjęciach jest on... 36 00:03:45,837 --> 00:03:47,381 Potępicie go. 37 00:03:50,258 --> 00:03:51,926 Z innym mężczyzną. 38 00:03:55,513 --> 00:03:59,684 Mamy osiem godzin. Co, kurwa, robimy? 39 00:04:00,852 --> 00:04:02,645 Potrzebujemy czasu. 40 00:04:05,482 --> 00:04:10,069 Język mógłby być dobitniejszy, ale wykonaliśmy zadanie. 41 00:04:11,822 --> 00:04:14,866 - Komu przydzielisz Brodericka? - Nie wiem. 42 00:04:15,534 --> 00:04:18,745 Myślę, że na niego zasłużyłem. 43 00:04:18,745 --> 00:04:22,916 Chociaż obiecałem Mary i dzieciakom parę dni na plaży. 44 00:04:29,672 --> 00:04:32,091 - Mogę o coś spytać? - Pewnie. 45 00:04:32,091 --> 00:04:34,093 Jak dowiedziałeś się o broni? 46 00:04:35,638 --> 00:04:38,723 Jeden z chłopaków włamał się do kancelarii. 47 00:04:38,723 --> 00:04:41,310 Miałeś rację co do Masona. 48 00:04:42,144 --> 00:04:44,020 Bystry gość. 49 00:04:45,772 --> 00:04:49,818 - Tobie nie dorównuje. - Dlatego wygramy. 50 00:04:51,361 --> 00:04:53,321 Cieszę się. 51 00:04:54,364 --> 00:04:59,995 Tyle że postąpiłeś ryzykownie. Skompromitowałbyś nas. 52 00:05:01,079 --> 00:05:03,082 Ale nie skompromitowałem. 53 00:05:05,209 --> 00:05:06,710 Taka praca. 54 00:05:58,303 --> 00:06:02,849 Książka, którą pan czytał, "Łaskawa ziemia"... 55 00:06:05,895 --> 00:06:07,897 Miała happy end? 56 00:06:15,111 --> 00:06:19,157 - Dowie się pan za pół godziny. - Naturalnie. 57 00:06:22,244 --> 00:06:26,624 - Mogę coś powiedzieć nieoficjalnie? - Nie lubię konsultacji z jedną stroną. 58 00:06:26,624 --> 00:06:28,250 Wiem. 59 00:06:28,250 --> 00:06:31,295 Wiem też, że daliśmy panu w kość. 60 00:06:31,295 --> 00:06:34,923 Dziękuję, że zachował pan obiektywność. 61 00:06:35,299 --> 00:06:40,345 "Obiektywność" znajduje się w ślubowaniu sędziego. 62 00:06:42,931 --> 00:06:48,646 Proces należy dokończyć z kompetentnym obrońcą. 63 00:06:50,022 --> 00:06:54,484 Pana trudno zaliczyć do tej kategorii. 64 00:06:54,484 --> 00:06:57,403 Żaden obrońca z urzędu 65 00:06:57,822 --> 00:07:01,574 nie będzie walczył o nich równie zaciekle, co ja. 66 00:07:03,452 --> 00:07:09,541 Ale powinienem ponieść stosowną karę. 67 00:07:21,554 --> 00:07:22,721 Proszę. 68 00:07:24,722 --> 00:07:27,601 Przyda mu się glansowanie. 69 00:07:40,155 --> 00:07:42,490 - Halo? - Gdzie się podziewałeś? 70 00:07:42,490 --> 00:07:48,037 - Camilla! Pół nocy nie spałem. - Musimy przedyskutować nowe umowy. 71 00:07:48,037 --> 00:07:51,333 - Nie mam dokumentów. - Uzgodniony areał? 72 00:07:51,333 --> 00:07:54,211 - Spytam. - Kopia zobowiązań? 73 00:07:54,211 --> 00:07:56,547 Wezmę coś do pisania. 74 00:08:06,473 --> 00:08:07,767 Już. 75 00:08:24,157 --> 00:08:25,325 Szlag! 76 00:08:27,036 --> 00:08:29,037 Zrozumiem, jeśli zwiejesz. 77 00:08:29,370 --> 00:08:33,458 - Nie jestem łachudrą. - Nigdy tak nie myślałem. 78 00:08:34,668 --> 00:08:38,755 Złamałem obowiązujące zasady. Oberwałem za swoje. 79 00:08:41,133 --> 00:08:45,221 Tacy jak my zawsze dostają po głowie. 80 00:08:46,680 --> 00:08:48,515 Jest, jak jest. 81 00:08:48,515 --> 00:08:50,976 Rzeczywiście. 82 00:08:57,690 --> 00:09:01,861 - I tyle? - Nie. Mam sprawę. 83 00:09:05,408 --> 00:09:07,408 Chcesz, żebym ci pomógł? 84 00:09:08,493 --> 00:09:10,036 Raczej sobie. 85 00:09:17,627 --> 00:09:21,131 Zamierzałem unieważnić proces, 86 00:09:21,756 --> 00:09:23,509 ale zmieniłem zdanie. 87 00:09:24,468 --> 00:09:29,765 Broń zostanie dołączona do dowodów bez wzmianki o tym, jak ją pozyskano. 88 00:09:29,765 --> 00:09:32,725 Nie powiemy, że była w sejfie, 89 00:09:32,725 --> 00:09:36,439 ale podamy lokalizację powiązaną z oskarżonymi. 90 00:09:36,439 --> 00:09:40,275 - Tego nie ma we wniosku. - Przejęła twoją praktykę? 91 00:09:40,275 --> 00:09:42,360 - Boisz się? - Dosyć. 92 00:09:43,528 --> 00:09:46,574 Prośba pana Milligana jest rozsądna. 93 00:09:47,073 --> 00:09:51,328 - Gdzie zabezpieczyliście broń? - W Hooverville. 94 00:09:51,328 --> 00:09:54,457 - A konkretnie? - To wystarczy. 95 00:09:56,000 --> 00:09:58,918 Pan Mason po procesie 96 00:09:58,918 --> 00:10:04,467 trafi na cztery miesiące do aresztu za ukrywanie dowodów. 97 00:10:04,467 --> 00:10:07,595 Wysoki Sąd jest zbyt surowy. 98 00:10:08,595 --> 00:10:13,559 Raczej obiektywny i sprawiedliwy, prawda? 99 00:10:15,727 --> 00:10:17,312 Owszem. 100 00:10:17,312 --> 00:10:22,026 Oskarżenie wezwie dwóch dodatkowych świadków. 101 00:10:22,443 --> 00:10:28,032 W pańskim interesie byłoby ich nie przesłuchiwać. 102 00:10:29,657 --> 00:10:34,163 - Czy oskarżeniu to odpowiada? - Tak, Wysoki Sądzie. 103 00:10:34,996 --> 00:10:38,209 - Początek przyszłego tygodnia? - Zdążymy. 104 00:10:38,209 --> 00:10:41,587 Rozprawę wznowimy w poniedziałek o 9.00. 105 00:10:43,254 --> 00:10:45,508 To, co zrobiłeś... 106 00:10:47,051 --> 00:10:49,053 - Było... - W porządku. 107 00:10:51,764 --> 00:10:53,724 Odzyskamy zdjęcia. 108 00:10:58,562 --> 00:10:59,938 Chodź. 109 00:11:04,944 --> 00:11:06,986 Zaprowadźmy ją do wanny. 110 00:11:09,030 --> 00:11:11,867 - Przepraszam. - Nie szkodzi. 111 00:11:14,328 --> 00:11:15,703 Słyszałaś? 112 00:11:17,497 --> 00:11:19,207 Phippsy! 113 00:11:24,003 --> 00:11:25,588 Co wy wyprawiacie? 114 00:11:25,588 --> 00:11:28,341 Weszliśmy sami, żeby cię nie fatygować. 115 00:11:29,051 --> 00:11:33,138 - Posiadam broń. - Ja również. Tutaj. Gdzie jest twoja? 116 00:11:34,973 --> 00:11:37,143 - No więc? - Wiemy wszystko. 117 00:11:37,143 --> 00:11:40,687 Oddasz nam zdjęcia i negatywy z Burgerem. 118 00:11:40,687 --> 00:11:43,731 - Nie rozumiem. - To Camilla go szantażuje. 119 00:11:43,731 --> 00:11:46,818 Ozzie Jackson zgodził się zeznawać. 120 00:11:46,818 --> 00:11:50,531 Przekonaliśmy go tymi metodami, co ty. 121 00:11:55,201 --> 00:11:58,329 Amatorzy! Ludzie wam nie uwierzą. 122 00:12:03,169 --> 00:12:04,836 Phippsy? 123 00:12:05,879 --> 00:12:08,674 - Blefujesz. - Melville? 124 00:12:12,219 --> 00:12:16,556 - Żona niedomaga. Potrzebuje cię. - Zamknij się. 125 00:12:19,267 --> 00:12:20,770 Skarbie? 126 00:12:25,900 --> 00:12:27,193 Chodź. 127 00:12:31,322 --> 00:12:37,078 Nie jestem mordercą. Po prostu wykonywałem swoją pracę. 128 00:12:37,660 --> 00:12:42,583 - Zawsze byłeś lojalny wobec Camilli. - I co z tego masz? 129 00:12:43,626 --> 00:12:47,797 Grożą ci zarzuty karne. Nikt cię nie obroni. 130 00:12:48,672 --> 00:12:50,298 Ani Constance. 131 00:12:53,968 --> 00:12:55,179 Kurwa... 132 00:12:57,472 --> 00:12:58,974 Współpracuj. 133 00:13:06,148 --> 00:13:07,524 To znaczy? 134 00:13:21,956 --> 00:13:26,627 - Jak się trzymacie? - Trochę się denerwujemy. 135 00:13:27,169 --> 00:13:30,964 W poniedziałek staniemy przed sądem po raz ostatni. 136 00:13:30,964 --> 00:13:35,009 - Powiemy wam, jak to będzie wyglądać. - Dołączą broń do dowodów, 137 00:13:35,009 --> 00:13:38,889 ale fakt, że pożyczył ją Twist, nie wypłynie. 138 00:13:38,889 --> 00:13:44,186 - Nie powiążą jej bezpośrednio z wami. - To dobrze. 139 00:13:47,397 --> 00:13:50,275 Mogę o coś spytać? Jeśli przegramy... 140 00:13:50,275 --> 00:13:53,027 - Odwołamy się. - Nie w tym rzecz. 141 00:13:56,365 --> 00:13:58,284 Umiecie sporządzić testament? 142 00:14:00,745 --> 00:14:04,372 Owszem. Mamy doświadczenie. 143 00:14:06,500 --> 00:14:08,043 Spiszecie mój? 144 00:14:11,004 --> 00:14:12,422 Naturalnie. 145 00:14:14,924 --> 00:14:16,885 Ze względu na Marię. 146 00:14:19,345 --> 00:14:20,723 I mój. 147 00:14:22,391 --> 00:14:25,895 Pragnę, żeby oddali nasze ciała rodzinie. 148 00:14:30,523 --> 00:14:33,568 Byśmy nie spoczęli w zbiorowej mogile. 149 00:14:41,827 --> 00:14:43,828 Napiszemy, co zechcecie. 150 00:14:44,955 --> 00:14:46,331 Dziękuję. 151 00:14:58,385 --> 00:15:00,346 - Dzień dobry. - Masz chwilę? 152 00:15:01,889 --> 00:15:03,307 Niekoniecznie. 153 00:15:05,767 --> 00:15:09,438 Dotrzymałeś słowa. Nie zjawiłeś się na procesie. 154 00:15:11,941 --> 00:15:14,984 - Podoba ci się tutaj? - Tak sobie. 155 00:15:16,237 --> 00:15:22,243 Zamierzam zmienić dzielnicę. Zbuduję park i publiczny basen. 156 00:15:22,700 --> 00:15:26,329 - Stworzę czarną utopię. - Dlaczego mi pan to mówi? 157 00:15:26,329 --> 00:15:30,334 Bo potrzebuję człowieka o twoich umiejętnościach. 158 00:15:32,128 --> 00:15:35,423 Konkretnie do czego? 159 00:15:40,677 --> 00:15:44,472 Adresy radnych, którzy stoją nam na drodze. 160 00:15:45,307 --> 00:15:46,892 Podrąż. 161 00:15:47,518 --> 00:15:51,397 Przekonaj białasów, żeby wydali pozwolenia. 162 00:15:51,980 --> 00:15:53,731 Pomóż swoim. 163 00:16:13,877 --> 00:16:15,254 Chodźmy. 164 00:16:30,686 --> 00:16:34,522 - W jakim dziale pan pracuje? - W magazynie dowodowym. 165 00:16:34,522 --> 00:16:39,736 Przeczyta pan przysięgłym, gdzie znaleziono broń? 166 00:16:40,529 --> 00:16:45,284 - Na rogu 85. i Lou Dillion Street. - A gdzie to jest? 167 00:16:45,284 --> 00:16:49,705 - W Hooverville. - Tam, gdzie mieszkali bracia Gallardo. 168 00:16:53,459 --> 00:16:56,294 - Panie Mason? - Nie mam pytań. 169 00:16:56,962 --> 00:16:59,715 Ile testów pan przeprowadził? 170 00:16:59,715 --> 00:17:03,593 20 w warunkach kontrolowanych. 171 00:17:03,593 --> 00:17:05,179 Co wykazały? 172 00:17:05,179 --> 00:17:10,309 Żłobkowania były takie jak na kuli, która zabiła Brooksa McCutcheona. 173 00:17:15,438 --> 00:17:16,774 Dziękuję. 174 00:17:20,736 --> 00:17:24,323 Brooks McCutcheon nie zginął z własnej ręki. 175 00:17:24,323 --> 00:17:29,244 Obrona w niegodziwy sposób próbowała zrobić z niego łajdaka. 176 00:17:29,244 --> 00:17:33,082 Nieważne, co państwo o nim sądzą. 177 00:17:34,125 --> 00:17:38,712 Jesteśmy tu, ponieważ był ofiarą. 178 00:17:40,088 --> 00:17:44,509 Rafael i Mateo Gallardo zabili go z zimną krwią. 179 00:17:45,510 --> 00:17:48,889 Dwaj Meksykanie, zazdrośni o tych, którym się powiodło. 180 00:17:48,889 --> 00:17:50,683 Rozgoryczeni na tyle, 181 00:17:50,683 --> 00:17:55,770 że odebrali życie równie obojętnie, jak wyrzucili portfel do kosza. 182 00:17:55,770 --> 00:18:01,360 Goście w naszym kraju, ale zbyt leniwi, by poprawić swój los. 183 00:18:01,360 --> 00:18:05,823 Czasy są trudne dla wszystkich. 184 00:18:05,823 --> 00:18:08,951 My, praworządni Amerykanie, wiemy coś, 185 00:18:11,119 --> 00:18:13,705 czego bracia Gallardo nie pojmą: 186 00:18:14,998 --> 00:18:18,294 Ameryka to wspaniały kraj, 187 00:18:18,294 --> 00:18:22,881 który dba o ludzi pracowitych. 188 00:18:24,716 --> 00:18:27,844 Mamy dość obciążających dowodów: 189 00:18:27,844 --> 00:18:31,723 zeznania świadków, narzędzie zbrodni i to, gdzie je znaleziono. 190 00:18:31,723 --> 00:18:36,312 Państwa obowiązkiem jest przykładnie ukarać tych, 191 00:18:36,312 --> 00:18:40,983 którzy wybierają łatwą, niszczycielską drogę. 192 00:18:44,486 --> 00:18:46,739 Uznajcie ich za winnych. 193 00:18:48,364 --> 00:18:49,741 Dziękuję. 194 00:18:55,997 --> 00:18:58,959 Pan Mason może wygłosić mowę końcową. 195 00:19:04,339 --> 00:19:10,303 Renomowany prawnik z Los Angeles powiedział mi kiedyś, 196 00:19:12,430 --> 00:19:16,851 że sprawiedliwość nie istnieje, jedynie jej iluzja. 197 00:19:16,851 --> 00:19:21,398 Zapoznaliście się ze sprawą szczegółowo. 198 00:19:21,398 --> 00:19:26,570 Jeśli jednak mielibyśmy być ze sobą szczerzy, 199 00:19:27,321 --> 00:19:31,492 wy, panie i panowie, ślubując bezstronność, 200 00:19:31,492 --> 00:19:34,120 żywiliście określone przekonania. 201 00:19:34,120 --> 00:19:38,123 To nie zarzut, lecz fakt. 202 00:19:38,957 --> 00:19:44,754 W każdej chwili nasze bogactwo, ubóstwo, rasa i namiętności 203 00:19:45,463 --> 00:19:50,426 decydują o tym, jak inni postrzegają nasze działania. 204 00:19:52,303 --> 00:19:57,643 Czy w takim razie sprawiedliwość jest realna, 205 00:19:57,643 --> 00:19:59,602 czy iluzoryczna? 206 00:19:59,602 --> 00:20:04,190 Pamiętajcie o tym, uzgadniając werdykt. 207 00:20:06,651 --> 00:20:12,700 Podamy filetowane cytrusy. Różne, nie same grejpfruty. 208 00:21:20,099 --> 00:21:22,520 Dzisiaj się ciebie nie spodziewałam. 209 00:21:25,147 --> 00:21:27,649 Wpadłem po nowe kontrakty. 210 00:21:30,527 --> 00:21:33,572 Skontaktowałeś się z naszym przyjacielem w FBI? 211 00:21:33,947 --> 00:21:39,995 Zajęli się aktami śledztwa przeciw Brooksowi McCutcheonowi. 212 00:21:41,122 --> 00:21:45,209 - A gadatliwym pracownikiem? - Również. 213 00:21:47,545 --> 00:21:50,380 Doktor Evans pomógł Constance? 214 00:21:50,965 --> 00:21:54,927 Na razie nie widać znaczącej poprawy... 215 00:21:55,343 --> 00:22:01,392 Cierpliwości. Jest niekonwencjonalny i dlatego skuteczny. 216 00:22:01,392 --> 00:22:05,186 Inne metody się nie sprawdziły. 217 00:22:07,148 --> 00:22:08,273 Nie. 218 00:22:08,273 --> 00:22:12,026 Wiesz, że przed występami zawsze się denerwuje. 219 00:22:12,443 --> 00:22:16,614 Egoistka! Organizacja koncertu wymaga wysiłku. 220 00:22:16,948 --> 00:22:21,036 Dla mnie był to obecnie jedyny promyk nadziei. 221 00:22:21,996 --> 00:22:24,998 Ale może jeszcze nic straconego. 222 00:22:24,998 --> 00:22:29,752 - Suknia gotowa do przymiarki. - Dziękuję. W niebieskim pokoju...? 223 00:22:30,170 --> 00:22:33,840 Pamiętasz nazwę orchidei od ambasadora Debuchiego? 224 00:22:36,844 --> 00:22:38,637 Tygrysia paszcza. 225 00:22:40,096 --> 00:22:42,308 Zamówię je na recital. 226 00:22:59,784 --> 00:23:02,661 Pan Phipps dzwonił sześć razy. 227 00:23:24,390 --> 00:23:28,061 - Na zdjęciach jest tylko Burger? - Nie. 228 00:23:41,742 --> 00:23:44,244 Kogo nie sfotografowała? 229 00:24:16,944 --> 00:24:21,239 To wszystkie materiały, jakie zebrała. 230 00:24:24,659 --> 00:24:29,165 Prosiłem, żebyś się w to nie mieszała. 231 00:24:29,165 --> 00:24:31,292 Wiem. Wybacz. 232 00:24:32,668 --> 00:24:34,420 Jesteś wolny. 233 00:24:36,963 --> 00:24:38,132 "Wolny"? 234 00:24:40,049 --> 00:24:41,469 Nie kpij. 235 00:24:43,928 --> 00:24:45,431 Teraz już wiesz. 236 00:24:46,724 --> 00:24:50,811 - Mam to gdzieś. - A ja nie. - Zdjęcia i negatywy są twoje. 237 00:24:53,396 --> 00:24:57,318 Mamy dowód, że to Camilla zleciła zabójstwo Brooksa. 238 00:24:57,318 --> 00:24:59,569 I że jest powiązana z braćmi. 239 00:24:59,569 --> 00:25:04,783 Oraz ze śledztwem federalnym, które wciąż drepcze w miejscu. 240 00:25:05,159 --> 00:25:10,288 - Możesz wszcząć dochodzenie... - Dziękuję za pomoc, 241 00:25:11,039 --> 00:25:15,628 ale jestem prokuratorem okręgowym. 242 00:25:16,629 --> 00:25:21,383 Dzień w dzień radio i prasa przypominały miastu o zabójstwie. 243 00:25:22,258 --> 00:25:25,887 - Muszę kogoś ukarać. - Dostałeś dowody na tacy. 244 00:25:25,887 --> 00:25:28,974 Rozpocznij szeroko zakrojone śledztwo. 245 00:25:28,974 --> 00:25:32,770 Za sznurki pociąga kobieta, która cię szantażowała. 246 00:25:40,527 --> 00:25:41,404 Dobrze. 247 00:25:44,155 --> 00:25:47,826 Spust nacisnął jeden z braci. 248 00:25:47,826 --> 00:25:53,873 Niech się przyzna, a uniewinnimy drugiego. 249 00:25:58,129 --> 00:26:00,046 15 lat. 250 00:26:00,923 --> 00:26:03,092 - Dożywocie. - 30 lat. 251 00:26:03,092 --> 00:26:05,760 Bez możliwości zwolnienia warunkowego. 252 00:26:05,760 --> 00:26:07,637 - 20. - W porządku. 253 00:26:08,264 --> 00:26:10,265 Porozmawiam z braćmi. 254 00:26:12,726 --> 00:26:14,102 Dzięki. 255 00:26:48,721 --> 00:26:53,975 - Panno Street, panie Mason... - Miło widzieć was razem. 256 00:26:55,101 --> 00:26:57,395 Nie chcieliśmy przeszkadzać... 257 00:26:57,979 --> 00:27:03,443 Ale prokuratura zaproponowała lepszą ugodę. 258 00:27:04,320 --> 00:27:07,782 - To znaczy? - Wobec jednego z was wycofa zarzuty. 259 00:27:08,783 --> 00:27:10,826 - Jednego? - Tak. 260 00:27:10,826 --> 00:27:14,455 - Co z drugim? - Przyzna się i dostanie 30 lat. 261 00:27:16,414 --> 00:27:18,084 Zwolnienie warunkowe? 262 00:27:18,959 --> 00:27:19,919 Nie. 263 00:27:29,053 --> 00:27:31,222 - Będziesz wolny. - Nie. 264 00:27:31,222 --> 00:27:35,392 - Ty masz Sofíę i Marię. - Nie stracę ich. 265 00:27:37,060 --> 00:27:38,437 Właśnie . 266 00:27:43,817 --> 00:27:45,736 Czas to zakończyć. 267 00:27:58,499 --> 00:28:00,750 - Uzgodnili werdykt? - Nie. 268 00:28:01,334 --> 00:28:03,336 Chciałeś mnie widzieć? 269 00:28:03,796 --> 00:28:08,550 Odsuwam cię od sprawy Gallardów. Nie jesteś już potrzebny. 270 00:28:12,304 --> 00:28:15,224 Przysięgli opowiedzą się po naszej stronie. 271 00:28:15,224 --> 00:28:18,768 Bez znaczenia. Dobiłem targu z Masonem. 272 00:28:20,562 --> 00:28:22,314 Słucham? 273 00:28:22,314 --> 00:28:27,778 Mateo otrzyma uzgodniony wyrok. Rafael wyjdzie na wolność. 274 00:28:31,615 --> 00:28:33,743 - To jakiś żart? - Nie. 275 00:28:35,786 --> 00:28:37,829 Zrobiłeś to bez mojej wiedzy? 276 00:28:39,080 --> 00:28:42,543 - Ja jestem prokuratorem. - A ja wygrałem jebaną sprawę! 277 00:28:44,754 --> 00:28:46,129 Do widzenia. 278 00:28:49,675 --> 00:28:51,260 Pieprzenie. 279 00:29:03,981 --> 00:29:08,234 Poinformowano mnie, że obrona i oskarżenie doszły do porozumienia. 280 00:29:08,986 --> 00:29:12,405 Mateo Gallardo? Niech pan wstanie. 281 00:29:15,159 --> 00:29:21,123 Poprzednio nie przyznał się pan do zabójstwa Brooksa McCutcheona. 282 00:29:21,831 --> 00:29:25,044 - A teraz? - Jestem winny. 283 00:29:25,586 --> 00:29:28,714 Mój klient wygłosi krótkie oświadczenie. 284 00:29:29,088 --> 00:29:30,465 Proszę bardzo. 285 00:29:40,558 --> 00:29:42,894 Niniejszym oświadczam, 286 00:29:45,397 --> 00:29:50,026 że sam zastrzeliłem Brooksa McCutcheona i to ja powinienem ponieść karę. 287 00:29:50,611 --> 00:29:54,031 Niech gubernator ich zaprosi. 288 00:29:54,031 --> 00:29:58,661 Pokażemy im miasto w luksusowym wydaniu. 289 00:29:58,661 --> 00:30:00,538 Może się uda. 290 00:30:01,789 --> 00:30:03,248 Pogadamy. 291 00:30:06,043 --> 00:30:09,337 - Nie musimy tego robić. - Ja to załatwię. 292 00:30:12,966 --> 00:30:14,427 Bake? 293 00:30:25,436 --> 00:30:28,190 Nie mam dla siebie usprawiedliwienia. 294 00:30:29,607 --> 00:30:33,446 Chciałbym, by moje życie wyglądało inaczej. 295 00:30:34,739 --> 00:30:37,949 Chciałbym nie głodować i mieć dom. 296 00:30:37,949 --> 00:30:43,413 Ale te rzeczy nie umywają się do miłości bliskich. 297 00:30:45,832 --> 00:30:48,334 Pochodzimy z różnych światów, 298 00:30:49,545 --> 00:30:53,548 ale chyba zgodzą się państwo, że to jest najważniejsze. 299 00:30:56,926 --> 00:30:59,722 Przepraszam, że państwa tego pozbawiłem. 300 00:31:06,979 --> 00:31:11,357 Niech pan nie siada, a drugi z oskarżonych wstanie. 301 00:31:15,946 --> 00:31:21,410 Mateo Gallardo, skazuję pana na 30 lat pozbawienia wolności. 302 00:31:22,577 --> 00:31:28,334 Zostanie pan umieszczony w więzieniu San Quentin. 303 00:31:29,502 --> 00:31:33,130 Rafael Gallardo, jest pan oczyszczony z zarzutów 304 00:31:33,130 --> 00:31:35,507 i wychodzi na wolność. 305 00:31:35,925 --> 00:31:37,926 Sąd zamyka rozprawę. 306 00:31:39,887 --> 00:31:41,262 Mateo? 307 00:31:42,223 --> 00:31:44,390 - Kocham cię. - A ja ciebie. 308 00:31:53,817 --> 00:31:56,570 Prokuratura pragnęła, 309 00:31:56,570 --> 00:31:59,864 by sprawiedliwości stało się zadość. 310 00:32:00,491 --> 00:32:02,659 I dzisiaj ją wymierzono. 311 00:32:02,659 --> 00:32:07,122 Mam nadzieję, że wyrok dla Matea Gallardo 312 00:32:07,706 --> 00:32:10,500 przyniesie McCutcheonom pociechę. 313 00:32:10,500 --> 00:32:16,382 Nie wykluczam dochodzenia w sprawie sfabrykowania odcisku Rafaela Gallardo. 314 00:32:16,841 --> 00:32:20,553 - Zmartwił się pan porażką? - Dla mnie to nie porażka. 315 00:32:21,095 --> 00:32:23,513 Zrobiliśmy, co zrobić należało. 316 00:32:24,597 --> 00:32:29,145 Ale prawdziwą gwiazdą procesu była panna Della Street. 317 00:32:29,145 --> 00:32:32,523 Zdemaskowała pani dusiciela. 318 00:32:33,398 --> 00:32:35,567 Nie było to przyjemne, 319 00:32:35,567 --> 00:32:39,572 ale ujęliśmy się za panną Lawson i innymi ofiarami Brooksa. 320 00:32:39,572 --> 00:32:42,866 Prawniczce trudno być traktowaną poważnie? 321 00:32:42,866 --> 00:32:45,118 A reporterowi? 322 00:32:46,871 --> 00:32:51,166 Widuje się panią w mieście z pewną osobą. 323 00:32:53,460 --> 00:32:57,964 - Z prokuratorem okręgowym. - Przyjaźnimy się. 324 00:32:58,423 --> 00:33:02,803 A jest w pani życiu ktoś wyjątkowy? 325 00:33:03,678 --> 00:33:08,641 Aktualnie? Nie. I dziś nie rozmawiamy o małżeństwie. 326 00:33:12,396 --> 00:33:14,898 Tutaj się pożegnamy. 327 00:33:16,275 --> 00:33:19,445 - Będę się odzywał. - Lepiej nie. 328 00:33:20,612 --> 00:33:25,951 Poświęciłem tej sprawie zbyt wiele - i to nie dla Clary czy Luciusa. 329 00:33:28,453 --> 00:33:30,873 Czas, bym zadbał o swoich. 330 00:33:32,290 --> 00:33:33,459 Tak. 331 00:33:34,585 --> 00:33:38,005 Strzeż się. Jest od ciebie lepsza. 332 00:33:52,561 --> 00:33:57,024 Skończyłam nowe umowy dla Sunny'ego. 333 00:33:57,024 --> 00:33:58,859 Musisz je podpisać. 334 00:33:59,652 --> 00:34:02,862 Sunny to szmal i możliwości... 335 00:34:08,535 --> 00:34:13,416 Naprawdę uważasz, że istnieje tylko iluzja sprawiedliwości? 336 00:34:14,667 --> 00:34:18,545 Pytałem, czy sprawiedliwość jest możliwa. 337 00:34:18,545 --> 00:34:24,844 Zobacz, do czego byliśmy zmuszeni. Ukryliśmy narzędzie zbrodni, 338 00:34:24,844 --> 00:34:28,972 kazaliśmy świadkowi skłamać w sądzie... 339 00:34:28,972 --> 00:34:34,812 - To były półprawdy. - Powstrzymaliśmy szantaż szantażem. 340 00:34:35,687 --> 00:34:38,273 To ma być sprawiedliwość? 341 00:34:42,944 --> 00:34:46,948 - To tak jak z melonami Sunny'ego. - Czyli? 342 00:34:47,991 --> 00:34:51,787 Wiemy, że wstrzykuje do nich wodę, 343 00:34:52,788 --> 00:34:58,043 ale klienci wychodzą ze sklepu z soczystym owocem. 344 00:34:59,587 --> 00:35:02,631 Nie sprawiedliwość jest iluzją, lecz system. 345 00:35:03,298 --> 00:35:08,052 Co z tym zrobić? 346 00:35:09,304 --> 00:35:10,847 Walczyć. 347 00:35:11,431 --> 00:35:12,765 Walczyć? 348 00:35:18,188 --> 00:35:20,191 - No co? - Nic. 349 00:35:24,570 --> 00:35:27,490 Chciałbyś się dokądś wybrać? 350 00:35:29,157 --> 00:35:30,242 Ja stawiam. 351 00:35:33,162 --> 00:35:34,830 Tu mi dobrze. 352 00:36:37,101 --> 00:36:39,310 Dziś idę do więzienia. 353 00:36:40,187 --> 00:36:41,564 Przez broń. 354 00:36:43,732 --> 00:36:48,611 Ktoś z prokuratury włamał się nam do biura. 355 00:36:50,155 --> 00:36:51,364 Wiem. 356 00:36:52,866 --> 00:36:55,619 Co mówiłaś o Los Angeles? 357 00:36:58,079 --> 00:37:01,917 - Że tu liczy się nie przeszłość... - Ale przyszłość. 358 00:37:08,006 --> 00:37:11,634 Chciałbym być jej częścią. 359 00:37:20,144 --> 00:37:21,812 W każdym razie... 360 00:37:28,776 --> 00:37:30,654 Kiedy cię wypuszczą? 361 00:37:31,488 --> 00:37:33,240 Za cztery miesiące. 362 00:37:35,116 --> 00:37:36,701 Jesienią? 363 00:37:37,827 --> 00:37:39,038 Owszem. 364 00:37:40,205 --> 00:37:43,250 Yosemite jest piękne o tej porze roku. 365 00:38:19,286 --> 00:38:23,540 Cudowna niespodzianka! Jeszcze tylko kilka basenów. 366 00:38:23,540 --> 00:38:25,667 Zajmę ci tylko chwilę. 367 00:38:44,435 --> 00:38:48,357 - Podasz ręcznik? - Prawda cię wyzwoli. 368 00:38:50,233 --> 00:38:52,069 Tak się wyraziłaś? 369 00:38:53,487 --> 00:38:56,073 Jaką prawdą chcesz się podzielić? 370 00:38:57,199 --> 00:38:59,033 Wiem, kim jesteś. 371 00:39:01,954 --> 00:39:04,747 Zapewniam cię, że to uproszczony obraz. 372 00:39:04,747 --> 00:39:06,500 Brooks McCutcheon. 373 00:39:08,835 --> 00:39:10,671 To twoja robota. 374 00:39:19,471 --> 00:39:22,098 Z kobietami postępował haniebnie. 375 00:39:22,098 --> 00:39:27,270 Pokazaliście światu, kim był. To bardzo ważne. 376 00:39:27,270 --> 00:39:32,067 Nie udawaj, że chodziło ci o "dobro wspólne". 377 00:39:33,277 --> 00:39:35,279 Brooks był jak nowotwór. 378 00:39:36,363 --> 00:39:40,910 Rozwydrzony dzieciak, niszczący wszystko, czego się tknął. 379 00:39:41,577 --> 00:39:45,914 Należało go usunąć i ujawnić prawdę. 380 00:39:45,914 --> 00:39:50,084 - Dokończyliście, co zaczęłam. - Że też cię podziwiałam... 381 00:39:51,711 --> 00:39:55,508 - Jesteśmy zupełnie inne. - Nie waż się zadzierać nosa. 382 00:39:56,382 --> 00:40:00,387 Możesz opowiadać prasie o "mężu", 383 00:40:00,888 --> 00:40:02,848 ale to cię nie ochroni. 384 00:40:02,848 --> 00:40:07,645 Akurat ty powinnaś rozumieć trudne wybory, jakich dokonujemy, 385 00:40:07,645 --> 00:40:12,817 oraz niebezpieczeństwa z nich płynące, które rozchodzą się jak kręgi po wodzie 386 00:40:12,817 --> 00:40:16,778 - i które w końcu nas zatapiają. - Camilla Nygaard? 387 00:40:17,488 --> 00:40:19,447 Biuro Śledcze. 388 00:40:20,281 --> 00:40:23,119 Na pewno jeszcze się spotkamy. 389 00:40:26,372 --> 00:40:28,832 Szczęścia życzę. 390 00:40:32,211 --> 00:40:36,924 Dzień dobry. Zapraszam do środka. 391 00:40:42,303 --> 00:40:43,763 Jedli już panowie? 392 00:40:44,682 --> 00:40:46,684 Myślisz o tym, co umiesz? 393 00:40:47,976 --> 00:40:49,144 Nie. 394 00:40:49,854 --> 00:40:51,856 Żebyś miał coś na wymianę. 395 00:40:52,481 --> 00:40:53,857 Mówiłeś. 396 00:40:55,733 --> 00:40:57,737 Co przydało się tobie? 397 00:40:58,987 --> 00:41:00,239 Szycie. 398 00:41:02,115 --> 00:41:04,242 - Szycie? - Matka mnie nauczyła. 399 00:41:04,952 --> 00:41:08,581 W pudle okazało się żyłą złota. 400 00:41:08,913 --> 00:41:13,001 - Jestem prawnikiem. - Nie! 401 00:41:15,128 --> 00:41:17,672 Jeśli się wygadasz, 402 00:41:18,298 --> 00:41:22,720 beznadziejne przypadki będą błagać cię o pomoc. 403 00:41:24,053 --> 00:41:25,972 Przez to się tutaj znalazłeś. 404 00:41:27,767 --> 00:41:29,184 Przez ciebie. 405 00:41:31,020 --> 00:41:32,188 Racja. 406 00:41:33,438 --> 00:41:36,317 Odpalę twoją maszynę raz w tygodniu. 407 00:41:41,447 --> 00:41:44,492 Nasikałem do koniaku Milligana. 408 00:41:45,743 --> 00:41:49,872 - Można złożyć wymówienie i tak. - A la victoire , dupku. 409 00:41:55,044 --> 00:41:56,377 Pójdę już. 410 00:42:00,132 --> 00:42:01,508 Weź. 411 00:42:03,176 --> 00:42:05,178 Masz gumę bukwiową? 412 00:42:16,357 --> 00:42:17,732 Tymczasem. 413 00:42:20,528 --> 00:42:22,320 Do zobaczyska... 414 00:42:24,364 --> 00:42:25,741 zjebie. 415 00:42:36,252 --> 00:42:40,130 Odda torbę. Opróżni kieszenie. Zdejmie zegarek. 416 00:43:31,432 --> 00:43:34,434 FBI WZYWA CIĘ DO POWROTU. ZOSTAŃ W JAPONII. 417 00:43:45,904 --> 00:43:47,740 Pańska herbata. 418 00:44:18,354 --> 00:44:24,317 Za moją genialną Anitę i jej najnowsze dzieło. Brawo! 419 00:44:24,859 --> 00:44:26,861 Zasługa mojej muzy. 420 00:44:27,822 --> 00:44:29,865 Zajrzyjcie na plan. 421 00:44:30,198 --> 00:44:33,827 Przedstawię cię Cary'emu Grantowi. 422 00:44:34,202 --> 00:44:37,248 - Zdjęcie szczęśliwej pary? - Koniecznie. 423 00:45:02,273 --> 00:45:04,482 Paul? Pan Perkins. 424 00:45:07,152 --> 00:45:08,570 Podbijam. 425 00:45:11,823 --> 00:45:13,200 Tak? 426 00:45:16,245 --> 00:45:17,996 Jasne. 427 00:45:19,832 --> 00:45:21,624 Zbieram się. 428 00:45:25,378 --> 00:45:28,340 - Lecę. - Dbaj o mojego mężusia. 429 00:45:34,637 --> 00:45:36,974 Chodź. Tata czeka. 430 00:45:38,516 --> 00:45:40,728 Wpadnę do niego jutro po zajęciach. 431 00:47:09,691 --> 00:47:11,651 REŻYSERIA 432 00:47:11,651 --> 00:47:13,487 SCENARIUSZ 433 00:47:30,337 --> 00:47:33,006 WYSTĄPILI 434 00:47:44,935 --> 00:47:49,230 Wersja polska na zlecenie HBO HIVENTY POLAND 435 00:47:49,230 --> 00:47:51,983 Tekst: Agnieszka Rostkowska