1 00:00:06,006 --> 00:00:09,926 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:10,010 --> 00:00:12,012 W poprzednich odcinkach... 3 00:00:12,095 --> 00:00:15,682 Mam wszystko, co można sobie wymarzyć. 4 00:00:15,765 --> 00:00:17,600 A co z tym, o czym marzyć nie można? 5 00:00:20,020 --> 00:00:24,190 Wrócisz do Sonny'ego? Ćpać z porywaczem własnej córki? 6 00:00:24,274 --> 00:00:26,359 - Sonny Słońce mnie porwał? - Tak. 7 00:00:26,443 --> 00:00:29,529 - Czemu mi nie powiedzieliście? - Chciałem dla ciebie jak najlepiej. 8 00:00:29,612 --> 00:00:31,239 Nienawidzę was. 9 00:00:31,823 --> 00:00:32,782 Hailey! 10 00:00:34,659 --> 00:00:39,581 Pokażę ci moje dobre intencje, sprowadzając tu pannę Hansen. 11 00:00:40,540 --> 00:00:41,416 Nara, frajerze! 12 00:00:44,461 --> 00:00:47,297 Już dobrze, moja owieczko. Wejdź. 13 00:00:47,380 --> 00:00:50,967 No nie... Nick! 14 00:00:51,968 --> 00:00:53,052 Gdzie Hailey? 15 00:00:53,136 --> 00:00:55,472 Poszła do tego z króliczym okiem. 16 00:01:15,533 --> 00:01:17,994 Czy znowu przypadkiem wezwałem policję? 17 00:01:18,078 --> 00:01:21,122 - Na ziemię! - Wyluzujcie. 18 00:01:21,206 --> 00:01:23,500 Rozstrzelam ci mordę! 19 00:01:23,583 --> 00:01:25,585 Najpierw oddasz samochód. 20 00:01:25,668 --> 00:01:29,464 Wystrzelam w ciebie cały magazynek! 21 00:01:31,090 --> 00:01:32,050 Brzmi sensownie. 22 00:01:33,676 --> 00:01:35,011 Polecam ibuprofen. 23 00:01:38,473 --> 00:01:42,727 Wóz 1103, zgłoś się. Kod osiem, potrzebne posiłki. 24 00:01:42,811 --> 00:01:44,312 Padły strzały. 25 00:01:44,395 --> 00:01:45,814 Tu 1103, zgłaszam się. 26 00:01:45,897 --> 00:01:49,400 Doniesienia o rozróbie są mocno przesadzone. 27 00:01:50,485 --> 00:01:53,738 Lokatorzy będą ciszej, 28 00:01:53,822 --> 00:01:55,532 będą sprzątać po zwierzakach 29 00:01:55,615 --> 00:01:57,909 i nosić gacie albo korzystać z zasłon. 30 00:02:00,620 --> 00:02:02,622 Podaj numer odznaki. 31 00:02:05,708 --> 00:02:08,294 Momencik... 32 00:02:11,214 --> 00:02:14,008 Dobra, jedziemy po nią. 33 00:02:14,092 --> 00:02:16,928 Daj tu w prawo. 34 00:02:23,643 --> 00:02:24,561 To tu? 35 00:03:18,448 --> 00:03:19,866 Udało się! 36 00:03:49,437 --> 00:03:52,899 Nogi mam jak z waty, gdy widzę marynaty... 37 00:04:42,824 --> 00:04:48,329 - To chyba... - Siuśki. Tak. 38 00:05:13,062 --> 00:05:16,024 Fajna królicza łapka. Co z resztą zwierzaka? 39 00:05:16,107 --> 00:05:17,442 Przynosi szczęście. 40 00:05:21,904 --> 00:05:22,989 Hap. 41 00:05:25,825 --> 00:05:27,327 Miałem to przed oczami. 42 00:05:30,079 --> 00:05:32,081 Cały czas ją urabiał. 43 00:05:33,708 --> 00:05:35,168 Jak mogłem tego nie dostrzec? 44 00:05:35,251 --> 00:05:36,586 To nie twoja wina. 45 00:05:36,669 --> 00:05:39,547 To ja powinienem dostrzec, przez co przechodzi Hailey. 46 00:05:39,630 --> 00:05:41,883 Myślałem tylko o swoich głupotach... 47 00:05:41,966 --> 00:05:42,925 DZWONI: HAILEY 48 00:05:44,927 --> 00:05:49,891 - Hailey? - Im bardziej tępy małpolud się szamotał, 49 00:05:49,974 --> 00:05:52,143 tym mocniej zaciskała się pułapka. 50 00:05:53,519 --> 00:05:54,437 Gdzie ona jest? 51 00:05:54,520 --> 00:05:56,689 Odwiedziłeś moje mieszkanko. 52 00:05:56,773 --> 00:06:00,777 Szkoda, lubiłem je. Wiąże się z nim wiele wspomnień. 53 00:06:00,860 --> 00:06:02,695 Rozejrzeliśmy się, milusio. 54 00:06:02,779 --> 00:06:05,448 Wpadnij, pooglądamy Netflixa. 55 00:06:05,531 --> 00:06:08,284 Naciskam guzik. Żegnaj, małpoludzie. 56 00:06:08,367 --> 00:06:09,202 Smoothie... 57 00:06:12,580 --> 00:06:14,707 - Nick? - Czy to mój żołądek? 58 00:06:50,785 --> 00:06:53,913 Wyżrę ci mózg prosto z czaszki, pojebańcu! 59 00:06:53,996 --> 00:06:54,914 Tato. 60 00:06:56,666 --> 00:06:58,793 Hailey, kochanie... 61 00:06:58,876 --> 00:07:01,045 Nie szukaj mnie. 62 00:07:01,129 --> 00:07:02,213 Jestem bezpieczna. 63 00:07:04,090 --> 00:07:06,342 Posłuchaj. 64 00:07:07,468 --> 00:07:08,928 On cię okłamuje. 65 00:07:09,011 --> 00:07:13,141 Tylko wy mnie okłamywaliście, ty i mama. 66 00:07:13,224 --> 00:07:16,853 Rozumiem, dlaczego to robiliście, ale mam dość kłamstw. 67 00:07:17,854 --> 00:07:18,688 Hailey! 68 00:07:24,277 --> 00:07:25,319 Nick! 69 00:07:33,286 --> 00:07:34,495 Przepraszam panią. 70 00:07:38,458 --> 00:07:39,292 Kto to? 71 00:07:39,375 --> 00:07:41,752 - Panna McCarthy z policji. - Tak. 72 00:07:47,633 --> 00:07:49,802 - Kap Gostynski. - To ja. 73 00:07:49,886 --> 00:07:51,929 Ostatni z gigantów telewizji. 74 00:07:52,680 --> 00:07:55,725 - Legenda. - Powiedz to tym od nagród Emmy. 75 00:07:55,808 --> 00:07:57,852 - Dziękuję za spotkanie. - Proszę bardzo. 76 00:07:57,935 --> 00:08:04,358 Zawsze chętnie współpracuję z najznamienitszą służbą Nowego Jorku. 77 00:08:05,693 --> 00:08:07,111 Sonny Słońce. 78 00:08:09,280 --> 00:08:12,533 Wyjątkowy talent, rozświetla ekran uśmiechem. 79 00:08:12,617 --> 00:08:15,453 Ciekawsze talenty przejawia za kamerą. 80 00:08:17,538 --> 00:08:19,040 Nie rozumiem? 81 00:08:21,292 --> 00:08:22,710 Widziałam taśmę. 82 00:08:24,629 --> 00:08:25,796 Byłeś żarłoczny. 83 00:08:27,632 --> 00:08:30,968 Hollywood ma teraz bardzo realistyczne efekty. 84 00:08:32,845 --> 00:08:35,306 Jesteś bardzo zajęty, przejdę do rzeczy. 85 00:08:35,389 --> 00:08:38,643 Wielkanocna Jajobonanza nie może zostać wyemitowana. 86 00:08:38,726 --> 00:08:42,271 Nie zrozumiałbyś powodów, 87 00:08:42,355 --> 00:08:45,900 ale ewentualna transmisja miałaby katastrofalne następstwa. 88 00:08:45,983 --> 00:08:48,361 Katastrofalne, mówisz. 89 00:08:49,278 --> 00:08:51,447 To jakiś koszmar. 90 00:08:52,448 --> 00:08:56,035 Nie wiem, czy emisja taśmy, na której jem własnego siostrzeńca, 91 00:08:56,118 --> 00:09:00,248 nie byłaby dla mojej kariery mniejszą katastrofą od tego gówna. 92 00:09:00,331 --> 00:09:04,710 Możesz skasować ucekinionego dupka jednym telefonem. 93 00:09:04,794 --> 00:09:06,087 Jak powiedziałaś... 94 00:09:07,838 --> 00:09:09,298 jestem bardzo zajęty. 95 00:09:09,924 --> 00:09:14,512 Sonny nie wierzy w nośniki cyfrowe, mam jedyną kopię tej taśmy. 96 00:09:16,097 --> 00:09:19,225 Skasuj jego program, 97 00:09:19,308 --> 00:09:21,602 a sam będziesz mógł ją zniszczyć. 98 00:09:25,940 --> 00:09:28,067 Kiepska ta scena. 99 00:09:28,150 --> 00:09:30,945 Nie wyglądasz jak glina. 100 00:09:31,028 --> 00:09:33,864 Masz seksapil, choć wcięta bluzeczka 101 00:09:33,948 --> 00:09:36,659 w wyraźnym kolorze by pomogła, 102 00:09:36,742 --> 00:09:39,453 ale brakuje żakietu oznajmującego, 103 00:09:39,537 --> 00:09:42,957 że dajesz sobie radę w męskim świecie i że nie wolno cię podszczypywać. 104 00:09:43,040 --> 00:09:46,502 - Mam taki. - Pewnie. No i fryzura. 105 00:09:46,586 --> 00:09:51,424 Wyglądasz, jakbyś przyszła mi sprzedać inwestycję w apartamentowiec. 106 00:09:52,300 --> 00:09:56,137 Umiem rozpoznać kiepskie aktorstwo, blefujesz. 107 00:09:58,723 --> 00:10:00,057 Spodziewałam się tego. 108 00:10:02,268 --> 00:10:04,186 Przepraszam, że zmarnowałam twój czas. 109 00:10:05,396 --> 00:10:07,106 Popatrzę, jak wychodzisz. 110 00:10:26,042 --> 00:10:27,293 Długo jeszcze? 111 00:10:29,086 --> 00:10:30,004 Jesteśmy blisko. 112 00:10:33,799 --> 00:10:36,427 Kim byli ci ludzie w domu? 113 00:10:37,386 --> 00:10:39,347 Twój ojciec ma wielu wrogów. 114 00:10:40,056 --> 00:10:43,309 Powinien o tym pomyśleć, kiedy wracał do twojego życia. 115 00:10:46,312 --> 00:10:48,105 Rodzice jednak... 116 00:10:49,065 --> 00:10:52,318 nie traktują dzieci podmiotowo. 117 00:10:52,401 --> 00:10:55,279 Widzą w nich odbicie samych siebie. 118 00:10:55,363 --> 00:10:57,990 PIPALUK W STANIE NOWY JORK POPULACJA: 9962 119 00:10:58,866 --> 00:10:59,950 Gdzie jesteśmy? 120 00:11:01,369 --> 00:11:05,331 Dawno tu nie wracałem. 121 00:11:05,414 --> 00:11:07,416 A Sonny? 122 00:11:07,500 --> 00:11:09,502 Będziemy tu bezpieczni. 123 00:11:11,295 --> 00:11:13,673 Ustalimy, co dalej z sama-wiesz-kim. 124 00:11:23,307 --> 00:11:28,479 Razem 22,82. Paliwo z czwórki i szkiełka. 125 00:11:29,563 --> 00:11:31,982 Idę na siusiu. 126 00:11:33,943 --> 00:11:36,779 Zamów sobie napój o smaku wiśniowym, jest pyszny. 127 00:11:38,906 --> 00:11:41,492 Mówili o tym w telewizji. 128 00:11:41,575 --> 00:11:44,537 Dzieciak miał z 12, 13 lat. 129 00:11:44,620 --> 00:11:47,373 I nikt nie wie, dlaczego to zrobił? 130 00:11:47,456 --> 00:11:49,917 Podobno chciał udowodnić, że to możliwe. 131 00:11:50,751 --> 00:11:54,380 Stał na gimnazjalnym pokazie naukowym. 132 00:11:54,463 --> 00:11:59,301 Inne dzieciaki i rodzice mijali go i jego słoik. 133 00:11:59,385 --> 00:12:04,265 W którym były jego jądra. Ja jebię. 134 00:12:04,348 --> 00:12:07,726 Nie ściemniam. Stał i patrzył innym prosto w oczy. 135 00:12:07,810 --> 00:12:11,230 Bez wstydu ani dumy. 136 00:12:12,273 --> 00:12:16,735 Twierdził, że sam je sobie odciął. Chirurgicznie, brzytwą... 137 00:12:22,658 --> 00:12:24,702 Dobre 30 lat temu. 138 00:12:26,036 --> 00:12:30,040 - Ciekawe, co się z nim stało. - Pewnie wylądował w Kongresie. 139 00:12:31,834 --> 00:12:32,835 Albo w Hollywood. 140 00:12:57,610 --> 00:13:01,655 Dawnośmy nie gaworzyli. 141 00:13:14,084 --> 00:13:15,252 Byłem zajęty. 142 00:13:17,505 --> 00:13:21,133 To Nowy Jork, odpuść akcent z Alabamy. 143 00:13:21,217 --> 00:13:25,930 Masz ostatnio sporo na głowie, dobrodzieju. 144 00:13:26,013 --> 00:13:27,973 Robisz za królika. 145 00:13:28,057 --> 00:13:31,185 Robisz dla Sonny'ego Słońce. 146 00:13:31,268 --> 00:13:35,898 Spiskujesz, żeby ukatrupić tegoż samego Sonny'ego Słońce... 147 00:13:35,981 --> 00:13:40,319 No i programujesz małoletnią zabójczynię. 148 00:13:40,402 --> 00:13:42,321 Dam radę. 149 00:13:43,531 --> 00:13:45,491 Wszystko idzie zgodnie z planem. 150 00:13:45,574 --> 00:13:49,662 Tak twierdzisz, ale powątpiewam. 151 00:13:50,704 --> 00:13:54,708 Ta mała nie wygląda na gotową do zrobienia tego, 152 00:13:54,792 --> 00:13:56,669 czego od niej wymagamy. 153 00:13:58,879 --> 00:13:59,880 Będzie gotowa. 154 00:14:02,466 --> 00:14:05,427 Odebrałem jej wszystko, w co wierzyła. 155 00:14:06,595 --> 00:14:11,183 Została pusta karta do zapisania. 156 00:14:12,977 --> 00:14:17,940 Wiem, kiedy ktoś zaprzyjaźnia się ze śmiercią. 157 00:14:20,067 --> 00:14:23,862 Ona jeszcze tego nie zrobiła. 158 00:14:23,946 --> 00:14:26,824 Miałeś powody, żeby mi zaufać. 159 00:14:26,907 --> 00:14:28,534 Nie zawiodę cię. 160 00:14:29,827 --> 00:14:31,704 Potrzebuję tylko... 161 00:15:01,859 --> 00:15:03,110 Przestań. 162 00:15:04,904 --> 00:15:05,863 Przepraszam. 163 00:15:09,074 --> 00:15:10,910 Co ja sobie myślałem? 164 00:15:12,661 --> 00:15:14,705 Próbowałem być normalnym ojcem 165 00:15:14,788 --> 00:15:16,999 i wieść normalne życie. 166 00:15:20,419 --> 00:15:23,589 Mój powrót do rodziny musiał się tak skończyć. 167 00:15:23,672 --> 00:15:26,759 Próbowałeś, to się liczy. 168 00:15:30,804 --> 00:15:34,975 Bynajmniej. 169 00:15:38,354 --> 00:15:39,355 Jestem wirusem. 170 00:15:41,649 --> 00:15:46,904 Wpływam na wszystko w swoim pobliżu. 171 00:15:50,157 --> 00:15:52,618 Na Amandę i Hailey też. 172 00:15:55,037 --> 00:15:57,331 Straciłem wszystkich, którzy coś dla mnie znaczyli. 173 00:15:58,415 --> 00:15:59,500 Mnie nie. 174 00:16:02,336 --> 00:16:03,837 Co ty tu jeszcze robisz? 175 00:16:03,921 --> 00:16:08,384 Nie powinieneś się parzyć z gnomem ogrodowym? 176 00:16:08,467 --> 00:16:10,636 Zasłużyłem. 177 00:16:10,719 --> 00:16:13,722 Nie tylko ty myślałeś ostatnio sam-wiesz-czym. 178 00:16:13,806 --> 00:16:15,891 Starałeś się zmienić, 179 00:16:15,975 --> 00:16:18,435 a ja robiłem wszystko, żeby pozostać takim samym. 180 00:16:18,519 --> 00:16:20,938 Zapomniałem, co jest najważniejsze 181 00:16:21,021 --> 00:16:24,108 w byciu wymyślonym przyjacielem. 182 00:16:25,734 --> 00:16:27,236 Nie możemy tracić nadziei. 183 00:16:37,204 --> 00:16:38,914 Już straciłem. 184 00:16:38,998 --> 00:16:41,083 Mam dość dla nas obu. 185 00:16:41,166 --> 00:16:42,751 - Cycuś. - Znajdę pomoc. 186 00:16:42,835 --> 00:16:44,753 - Supcio. - Wrócę, obiecuję. 187 00:16:44,837 --> 00:16:48,007 Na razie muszę stąd nawiać. 188 00:16:55,514 --> 00:16:57,933 Przerobiłbym cię na figurę szachową. 189 00:16:58,017 --> 00:16:58,892 Sax? 190 00:17:02,479 --> 00:17:04,565 Nadciągamy, dupku. 191 00:17:04,648 --> 00:17:06,025 Nick? 192 00:17:07,526 --> 00:17:09,486 Leć stąd. 193 00:17:11,572 --> 00:17:13,907 Panowie granatowi. Co tak długo? 194 00:17:14,950 --> 00:17:17,578 - Nick Sax. - Tak mam wyhaftowane na gatkach. 195 00:17:18,579 --> 00:17:21,790 Byłeś jednym z nas. A teraz? Żal patrzeć. 196 00:17:21,874 --> 00:17:24,376 Powinniście zobaczyć tych z drugiej strony. 197 00:17:27,004 --> 00:17:29,548 Wysłałeś paru eks-braci do szpitala. 198 00:17:29,631 --> 00:17:32,342 Nie sądzę, żebyście tu przyszli pogadać, 199 00:17:32,426 --> 00:17:35,596 więc przejdźmy do rzeczy. 200 00:17:42,978 --> 00:17:44,146 To tutaj? 201 00:17:46,356 --> 00:17:49,651 Wiem, nie byliśmy zamożni. 202 00:17:49,735 --> 00:17:51,904 - Nie chciałam... - Spoko. 203 00:17:53,322 --> 00:17:54,490 Ładnie tu. 204 00:17:56,033 --> 00:17:58,118 - Gdzie ona jest? - Minutka. 205 00:18:14,760 --> 00:18:17,888 Wszystko w porządku, mamo. 206 00:18:20,099 --> 00:18:23,102 Hailey, poznaj Cheryl. 207 00:18:24,061 --> 00:18:26,772 - Cześć. - Mamo, to Hailey. 208 00:18:26,855 --> 00:18:28,482 Pomieszka trochę z nami. 209 00:18:29,691 --> 00:18:32,528 - Złe oko. - Spokojnie, mamo. 210 00:18:32,611 --> 00:18:34,488 - Złe oko. - Proszę... 211 00:18:35,531 --> 00:18:37,032 - Złe oko! - Mamo. 212 00:18:37,116 --> 00:18:41,703 Ojcze nasz, któryś jest w Niebie... 213 00:18:41,787 --> 00:18:43,163 Kocham cię. 214 00:18:46,625 --> 00:18:50,504 Biologiczna matka zmarła w połogu. Ojciec poznał Cheryl. 215 00:18:51,171 --> 00:18:53,215 Ona mnie wychowywała. 216 00:18:54,716 --> 00:18:56,510 Wydaje się przerażona. 217 00:18:57,761 --> 00:19:03,809 Niestety, zobaczyła mnie pierwszy raz od czasu... 218 00:19:07,521 --> 00:19:10,274 Wiele przeszła. 219 00:19:11,441 --> 00:19:12,693 Jak my wszyscy. 220 00:19:19,449 --> 00:19:20,534 Przez niego. 221 00:19:21,702 --> 00:19:22,744 Kogo? 222 00:19:25,038 --> 00:19:25,956 Mojego... 223 00:19:30,711 --> 00:19:32,713 Pokażę ci twój pokój. 224 00:19:39,052 --> 00:19:42,389 Trochę zatęchły, ale będziesz tu bezpieczna. 225 00:19:44,766 --> 00:19:45,976 Wychodzisz? 226 00:19:46,977 --> 00:19:48,395 Muszę coś zrobić. 227 00:19:48,478 --> 00:19:50,397 Wystarczy mi godzina. 228 00:19:50,480 --> 00:19:53,025 Potem pójdziemy na lunch. 229 00:19:53,108 --> 00:19:54,067 Nie. 230 00:19:55,235 --> 00:19:58,655 Mówiłeś, że Sonny Słońce nigdy więcej nikogo nie skrzywdzi. 231 00:19:59,781 --> 00:20:01,658 Że naprawimy wszystko. 232 00:20:01,742 --> 00:20:03,535 Dla mnie i rodziców. 233 00:20:04,786 --> 00:20:06,079 Nie powiedziałeś tylko jak. 234 00:20:07,789 --> 00:20:10,626 - Musisz mi zaufać. - Nic nie będzie naprawione, 235 00:20:10,709 --> 00:20:12,711 dopóki nie trafi za kratki. 236 00:20:12,794 --> 00:20:15,839 Dlaczego uciekliśmy tutaj? 237 00:20:15,923 --> 00:20:17,382 Nie uciekamy. 238 00:20:25,682 --> 00:20:30,771 Policjant opowiedział mi kiedyś historię. O dziecku. Porwanym. 239 00:20:32,022 --> 00:20:35,984 Schwytali porywacza, był potworem. 240 00:20:37,402 --> 00:20:38,403 Znasz takich. 241 00:20:40,739 --> 00:20:43,408 Ojciec dziecka przyszedł na policję. 242 00:20:43,492 --> 00:20:44,952 Pełen gniewu. 243 00:20:45,035 --> 00:20:47,913 Powiedział, że nie dba o prawo, 244 00:20:47,996 --> 00:20:52,084 żeby go wpuścić samego na 20 minut do celi porywacza. 245 00:20:54,628 --> 00:20:56,129 Wiesz, co odpowiedział policjant? 246 00:21:00,259 --> 00:21:02,386 „W tej celi siedzi zabójca. 247 00:21:04,137 --> 00:21:06,390 Zna smak przemocy. 248 00:21:06,473 --> 00:21:09,059 Jest świadomy własnych możliwości. 249 00:21:10,102 --> 00:21:13,146 Zaprzyjaźnił się ze śmiercią. Pan nie. 250 00:21:14,189 --> 00:21:18,819 Jeśli pana tam wpuszczę, nigdy pan stamtąd nie wyjdzie”. 251 00:21:21,947 --> 00:21:23,156 Nie rozumiem. 252 00:21:26,785 --> 00:21:29,162 Kiedyś się zemścisz. 253 00:21:29,246 --> 00:21:30,539 Obiecuję. 254 00:21:41,383 --> 00:21:44,594 Jeśli szukasz swojego fagasa, to się spóźniłaś. 255 00:21:45,345 --> 00:21:49,474 Sax wylądował w końcu za kratami. 256 00:21:49,558 --> 00:21:53,312 Wiem. Połowa wydziału o nim gadała. 257 00:21:54,229 --> 00:21:55,647 I nie jest moim fagasem. 258 00:21:57,441 --> 00:22:02,070 - À propos, gdzie jest twój? - Nie twój interes. 259 00:22:02,154 --> 00:22:03,280 Przepraszam, że pytam. 260 00:22:03,363 --> 00:22:08,660 Niektórzy inaczej rozumieją słowo „partner”. 261 00:22:08,744 --> 00:22:10,454 - Pojmujesz? - Nie. 262 00:22:10,537 --> 00:22:13,457 Niektórzy dowolnie wybierają partnerów, 263 00:22:13,540 --> 00:22:15,542 byle mieli odznakę i dwa chromosomy X. 264 00:22:15,625 --> 00:22:18,337 Za dużo informacji. 265 00:22:18,420 --> 00:22:21,715 Jeśli musisz wiedzieć, 266 00:22:21,798 --> 00:22:24,551 w zasadzie nie gadam teraz z Hubble. 267 00:22:27,262 --> 00:22:31,099 Ciężka sprawa. Kto ci będzie kończył zdania? 268 00:22:32,350 --> 00:22:35,937 Bardzo śmieszne. Znalazła się Tig Notaro... 269 00:22:36,021 --> 00:22:38,273 Muszę dorwać Saxa. 270 00:22:39,191 --> 00:22:44,071 Nie ma mowy, został aresztowany. 271 00:22:44,154 --> 00:22:47,157 - Nie chciał współpracować. - Nie jesteś grzeczną dziewczynką. 272 00:22:50,744 --> 00:22:51,953 Ja też nie. 273 00:22:52,954 --> 00:22:54,247 Cały wydział jest brudny, 274 00:22:55,582 --> 00:22:58,001 ale możemy sobie czasem pomóc. 275 00:23:00,462 --> 00:23:05,383 O jakiej... pomocy mówimy? 276 00:23:06,676 --> 00:23:10,263 Nie wiem, jak głęboko wciągnął cię Sonny, 277 00:23:10,347 --> 00:23:13,183 ale jestem gotowa to zignorować. 278 00:23:13,266 --> 00:23:15,435 Daj mi tylko Saxa. 279 00:23:15,519 --> 00:23:17,104 A, o takiej. 280 00:23:18,647 --> 00:23:21,691 Co dobre dla gęsi, będzie też dobre dla... 281 00:23:23,360 --> 00:23:26,363 wszystkich gąsek. 282 00:23:30,450 --> 00:23:32,994 Wyrzucenie cię z policji... 283 00:23:33,078 --> 00:23:35,413 ...to nic osobistego, wiem. 284 00:23:37,624 --> 00:23:38,750 To jak, pomożesz? 285 00:23:41,044 --> 00:23:44,339 Zobaczę, co da się zrobić. 286 00:24:41,730 --> 00:24:46,193 MIEJSCOWY CHŁOPIEC OKALECZONY W WYPADKU 287 00:25:10,550 --> 00:25:14,387 - Posłuchaj. - Momencik. 288 00:25:15,513 --> 00:25:19,643 - Szaleję za tobą. - I co z tego? 289 00:25:20,602 --> 00:25:25,190 Johnny, naprawdę cię lubię. 290 00:25:25,774 --> 00:25:28,318 Ja ciebie też. Mam ci zaufać? 291 00:25:29,319 --> 00:25:30,779 To byłoby dla ciebie dobre. 292 00:25:30,862 --> 00:25:32,113 Zaraz... 293 00:25:39,246 --> 00:25:41,706 - Rety. - W porządku. 294 00:25:41,790 --> 00:25:44,125 - Przepraszam. - Nie szkodzi. 295 00:25:44,209 --> 00:25:46,419 Bo widzisz, do 4.00 było ciemno. 296 00:25:46,503 --> 00:25:49,965 - Właściwie... - Tak, tak właśnie było. 297 00:25:50,048 --> 00:25:52,425 Nie. Chodźmy. 298 00:25:52,509 --> 00:25:55,470 - Simon. - Hej! 299 00:25:55,553 --> 00:25:57,722 Czekałem na twój telefon. 300 00:25:57,806 --> 00:26:00,183 Co robisz w tej chwili? 301 00:26:00,267 --> 00:26:03,520 - Nadrabiam... - Pierdol to. 302 00:26:03,603 --> 00:26:04,854 Jestem w... 303 00:26:09,192 --> 00:26:11,569 Nie wiem, co to, 304 00:26:11,653 --> 00:26:16,241 ale musisz tu przyjechać i we mnie wejść. 305 00:26:16,324 --> 00:26:18,785 - Możesz? - Szukam ołówka. 306 00:26:20,370 --> 00:26:21,663 Jesteś tam? 307 00:26:23,123 --> 00:26:25,000 Potrzebuję tego, jebańcu! 308 00:26:26,459 --> 00:26:29,963 Amanda! Jutro będzie ją bolał brzuch. 309 00:26:31,673 --> 00:26:33,717 „Ty draniu!”, powiedziałam. 310 00:26:33,800 --> 00:26:36,720 „Czy poprosiłbyś o to Kyoko Kishidę?” 311 00:26:38,221 --> 00:26:43,977 Na co on: „Kyoko Kishida nie nosi nasutników”. 312 00:26:45,729 --> 00:26:50,150 - Bebe! - Mój mały jak-mu-tam. 313 00:26:50,233 --> 00:26:53,153 - Happy! - Oczywiście, że tak. 314 00:26:53,236 --> 00:26:56,031 - Koleżka tego od basenu. - Potrzebuję pomocy. 315 00:26:56,114 --> 00:26:58,825 - Słucham? - W środku przebywa Amanda Hansen. 316 00:26:58,908 --> 00:27:03,788 To nie miejsce dla mamusi z kolejnym dzieciaczkiem w drodze. 317 00:27:03,872 --> 00:27:06,708 - Trzeba ją stąd wydostać. - Ciężarówka? 318 00:27:06,791 --> 00:27:09,711 Nic nie mów. 319 00:27:09,794 --> 00:27:11,921 Ciocia Bebe to załatwi. 320 00:27:13,506 --> 00:27:15,300 ROSEMARY'S ORIGINAL: TRUSKAWKA 321 00:27:22,724 --> 00:27:27,771 Rozgościłyśmy się. 322 00:27:27,854 --> 00:27:31,775 - Hej! - Raczej „haj”. 323 00:27:31,858 --> 00:27:34,486 Powiedz jej, że Nick został uwięziony, 324 00:27:34,569 --> 00:27:38,406 że grozi jej tu wielkie niebezpieczeństwo. 325 00:27:39,699 --> 00:27:41,618 Nie trzeba mnie przedstawiać, 326 00:27:41,701 --> 00:27:43,995 ale i tak to powiem. 327 00:27:44,079 --> 00:27:45,538 Jestem Bebe DeBarge. 328 00:27:45,622 --> 00:27:47,832 To mój dom, 329 00:27:47,916 --> 00:27:53,546 a to jest mój importowany truskawkowy syrop daiquiri. 330 00:27:54,297 --> 00:27:58,843 - Piłam to! - Już nie pijesz. 331 00:27:59,844 --> 00:28:03,390 Posłuchaj, suko... 332 00:28:03,473 --> 00:28:05,141 Nie tak miało być. 333 00:28:05,225 --> 00:28:10,230 Między nami dziewczynami, 334 00:28:10,313 --> 00:28:12,816 pamiętam, kiedy byłam w twojej sytuacji. 335 00:28:12,899 --> 00:28:17,028 Przyjechałam z jakiejś zakurzonej dziury 336 00:28:17,112 --> 00:28:20,115 i próbowałam wspiąć się na sam szczyt 337 00:28:20,198 --> 00:28:22,617 w nowym, wielkim mieście. 338 00:28:22,700 --> 00:28:26,246 Miałam tylko mózg, talent i dany przez Boga seksapil. 339 00:28:27,247 --> 00:28:32,460 Też grałam w twoją grę, ale... 340 00:28:32,544 --> 00:28:35,130 mój Sonny jest nietykalny. 341 00:28:35,880 --> 00:28:40,427 Zabieraj się z tymi udawankami gdzie indziej. 342 00:28:41,094 --> 00:28:46,599 Nie rozumiem połowy tej gadki, 343 00:28:47,934 --> 00:28:53,356 ale jeśli chcesz oberwać, 344 00:28:54,190 --> 00:28:56,776 to trafiłaś na właściwą sukę. 345 00:28:56,860 --> 00:28:59,946 - Nie! - Poznałyście się, moje panie. 346 00:29:01,364 --> 00:29:04,868 - Wspaniale. - Witaj, przystojniaku. 347 00:29:04,951 --> 00:29:07,245 Niezłe ciacho. 348 00:29:07,328 --> 00:29:09,998 Moja Bebe... 349 00:29:13,084 --> 00:29:17,046 Idź stąd, chłopcy tęsknią. 350 00:29:17,130 --> 00:29:18,631 Ja się nią zajmę. 351 00:29:30,852 --> 00:29:31,811 Niech no spojrzę. 352 00:29:35,982 --> 00:29:41,404 Z ciążą ci do twarzy, Amando. 353 00:29:42,197 --> 00:29:43,865 Mów dalej. 354 00:29:43,948 --> 00:29:48,620 Jestem... zdumiony. 355 00:29:50,663 --> 00:29:52,290 Czy to może być prawda? 356 00:29:53,833 --> 00:29:56,503 Po tylu eonach... 357 00:29:57,837 --> 00:30:00,965 pojawia się coś nowego. 358 00:30:03,259 --> 00:30:05,136 Coś cudownego. 359 00:30:18,608 --> 00:30:20,443 Pora na nas. 360 00:30:29,285 --> 00:30:32,205 Myślałem, że pomyliłem adresy. 361 00:30:32,288 --> 00:30:35,250 Jedźmy, mój pięknooki. 362 00:30:35,333 --> 00:30:38,253 Będzie dziecko. 363 00:30:38,336 --> 00:30:43,049 - Nie może być moje. - Oczywiście, że nie, głuptasie. 364 00:30:43,967 --> 00:30:48,680 Nieważne, zawsze marzyłem o rodzinie. 365 00:30:48,763 --> 00:30:52,183 Wychowamy je razem, będę je kochał jak własne. 366 00:30:52,267 --> 00:30:54,853 Podążymy za naszym szczęściem. 367 00:30:55,353 --> 00:30:57,856 A ty, kurwa, kto? 368 00:30:58,982 --> 00:31:01,192 Nie podoba mi się twój ton. 369 00:31:28,303 --> 00:31:29,345 Był miły. 370 00:31:30,597 --> 00:31:32,307 Jedziemy do doktora. 371 00:31:39,230 --> 00:31:42,066 Co z tobą? Nawet się nie bronisz? 372 00:31:42,150 --> 00:31:44,819 Odbierasz nam całą zabawę. 373 00:31:44,903 --> 00:31:47,113 Chociaż udawaj zaangażowanie. 374 00:31:48,698 --> 00:31:51,826 Jeśli to wam pomoże... 375 00:31:55,997 --> 00:31:58,791 - Nick Sax. - Stolik gotowy? 376 00:31:59,459 --> 00:32:01,336 Wypad. 377 00:32:04,631 --> 00:32:05,882 Pieprzony gnojku. 378 00:32:06,966 --> 00:32:12,013 To była kwestia czasu, kiedy w końcu trafisz do mamra. 379 00:32:13,723 --> 00:32:17,393 Masz dwie możliwości. Zrobimy to na ostro 380 00:32:19,187 --> 00:32:21,272 albo na jeszcze ostrzej. 381 00:32:21,356 --> 00:32:23,942 - Czy musisz pytać? - Nie. 382 00:32:31,658 --> 00:32:34,827 Witaj w Western Buffet, partnerze! 383 00:32:46,881 --> 00:32:50,677 Przychodziliśmy tu raz w miesiącu. 384 00:32:50,760 --> 00:32:55,807 Nie mogłem się doczekać tych wyjść, mogłem zamawiać wszystko. 385 00:33:00,812 --> 00:33:02,146 Czy tak pamiętasz to miejsce? 386 00:33:04,482 --> 00:33:05,984 Zmieniło się. 387 00:33:07,735 --> 00:33:12,490 Jak wszystko. Ludzie też się zmieniają. 388 00:33:21,499 --> 00:33:23,960 Szafa grająca była najlepsza. 389 00:33:25,962 --> 00:33:30,133 Wychowując się w takiej mieścinie, miało się tylko muzykę. 390 00:33:33,553 --> 00:33:38,641 Czasami nie mogę zasnąć i całą noc słucham muzyki. 391 00:33:39,600 --> 00:33:44,439 Nie muszę wtedy myśleć o... wszystkim. 392 00:33:47,358 --> 00:33:50,486 Czy twój ojciec był taki zły? 393 00:33:54,490 --> 00:34:01,414 Nie musiałem szukać potworów poza domem. 394 00:34:02,707 --> 00:34:07,003 Alkoholik, brutalny... brzmi znajomo? 395 00:34:08,588 --> 00:34:10,131 Tata nigdy by mnie nie skrzywdził. 396 00:34:14,510 --> 00:34:17,930 Cheryl nas stamtąd wyrwała. 397 00:34:18,014 --> 00:34:22,935 Inaczej zabiłby nas oboje. 398 00:34:25,021 --> 00:34:28,191 - Dokąd poszedł? - Niedaleko. 399 00:34:33,654 --> 00:34:35,364 Mam głupi pomysł. 400 00:34:36,783 --> 00:34:39,744 Nie znam tych piosenek, są stare. 401 00:34:43,122 --> 00:34:43,956 Ta. 402 00:36:22,305 --> 00:36:23,139 Nie ma za co. 403 00:36:26,184 --> 00:36:27,894 Czy chcę wiedzieć, jak to załatwiłaś? 404 00:36:27,977 --> 00:36:29,020 - Nie pytaj. - Nie mów. 405 00:36:29,103 --> 00:36:34,275 Od naszego ostatniego spotkania wszystko diabli wzięli. 406 00:36:34,358 --> 00:36:36,694 Blue uciekł z więzienia, ale nie jest Blue. 407 00:36:36,777 --> 00:36:38,696 Zabije Sonny'ego w telewizji, na żywo. 408 00:36:38,779 --> 00:36:40,406 Nastawię nagrywanie. 409 00:36:46,537 --> 00:36:48,539 Daj mi chwilę. 410 00:36:52,460 --> 00:36:55,963 Jak rozprawienie się z hemoroidem. 411 00:36:57,173 --> 00:37:01,302 Masz dobre miejsce na tarasie widokowym lotniska szurniętych odlotów, 412 00:37:01,385 --> 00:37:06,766 ale zostań w tej rzeczywistości. Sam nie dam rady. 413 00:37:06,849 --> 00:37:09,310 Od początku chodziło o wielkanocny program Sonny'ego. 414 00:37:09,393 --> 00:37:12,647 Mam go w dupie! 415 00:37:12,730 --> 00:37:14,440 Dbam tylko o moją rodzinę. 416 00:37:14,523 --> 00:37:18,694 - Też są w to zamieszani. - Nick! 417 00:37:18,778 --> 00:37:21,197 - Zaczekaj. - Znalazłem Amandę. 418 00:37:21,280 --> 00:37:24,492 Musimy się bardzo pośpieszyć! 419 00:37:24,575 --> 00:37:26,244 Nie powiem, skąd to wiem, ale... 420 00:37:26,327 --> 00:37:28,704 Amanda? Jedziemy. 421 00:37:28,788 --> 00:37:31,207 Programikiem Sonny'ego zajmiemy się później. 422 00:37:32,166 --> 00:37:34,335 Już się nim zajęłam. 423 00:37:36,379 --> 00:37:38,172 - Jest też moja bryka? - Tak. 424 00:37:38,256 --> 00:37:40,716 Musiałaś nieźle spenetrować tę raszplę. 425 00:37:40,800 --> 00:37:42,134 Dobry Boże. 426 00:37:44,220 --> 00:37:45,721 To wielki zaszczyt. 427 00:37:48,641 --> 00:37:53,271 Dostarczam wam wysokiej jakości programy 428 00:37:53,354 --> 00:37:54,563 od ponad dekady. 429 00:37:55,231 --> 00:37:57,692 Zaliczyłem więcej prezentacji niż Matt Lauer, 430 00:37:58,776 --> 00:38:02,655 ale zaproszenie przed szacowne oblicze zarządu 431 00:38:02,738 --> 00:38:04,448 w przeddzień największego tryumfu... 432 00:38:04,532 --> 00:38:08,661 Nigdy nie czułem się tak bardzo częścią tej rodziny. 433 00:38:08,744 --> 00:38:11,330 - Nigdy nie czułem... - Nie wezwaliśmy cię, 434 00:38:11,414 --> 00:38:14,166 - żeby życzyć ci powodzenia. - Programu nie będzie. 435 00:38:15,418 --> 00:38:17,920 - Jak to? - Został skasowany. 436 00:38:18,004 --> 00:38:20,339 - Jutro Wielkanoc. - Zgadza się. 437 00:38:21,173 --> 00:38:23,259 Ludzie dość przeszli w tym roku. 438 00:38:23,342 --> 00:38:27,346 Ataki terrorystyczne Króliczka Wielkanocnego, 439 00:38:27,430 --> 00:38:31,559 potem poranny wstrząs... 440 00:38:31,642 --> 00:38:35,521 - A teraz ta Jajobonanza. - Nie uważasz, 441 00:38:35,604 --> 00:38:38,065 że ludzie już dość wycierpieli? 442 00:38:38,149 --> 00:38:41,319 Uratuję Wielkanoc. 443 00:38:41,402 --> 00:38:45,281 Nie teraz i nie u nas. 444 00:38:46,824 --> 00:38:50,578 Kap Gostynski ma tu coś do powiedzenia. 445 00:38:52,038 --> 00:38:55,041 - Gostynski? - Nie słyszałeś? 446 00:38:55,124 --> 00:38:59,754 Prezentujemy szokujące nagranie, 447 00:38:59,837 --> 00:39:03,507 na którym Kap Gostynski pożera ciało swojego siostrzeńca. 448 00:39:03,591 --> 00:39:07,553 Ostrzegamy widzów, to drastyczne sceny. 449 00:39:07,636 --> 00:39:09,013 Czy to ty? 450 00:39:13,392 --> 00:39:16,395 - Z nikim nie łącz. - Zatrważające ujęcia. 451 00:39:16,479 --> 00:39:20,066 Na miejscu Gostynskiego rozważałbym samobójstwo. 452 00:39:22,151 --> 00:39:26,197 Pokażmy to jeszcze raz, może nie wszyscy widzieli. 453 00:39:36,582 --> 00:39:37,708 Kurwa. 454 00:39:43,297 --> 00:39:46,467 Nie bawiłem się tak od... 455 00:39:49,095 --> 00:39:50,096 Co się stało? 456 00:39:52,515 --> 00:39:53,557 Słyszałaś to? 457 00:39:54,809 --> 00:39:55,976 Posłuchaj. 458 00:40:34,473 --> 00:40:36,016 Trzeba go zabrać do lekarza. 459 00:40:52,867 --> 00:40:53,784 To on. 460 00:40:55,870 --> 00:40:57,246 Po co mnie tu przyprowadziłeś? 461 00:40:57,329 --> 00:41:00,916 Matka każdego dnia boi się, że wróci dokończyć to, co zaczął. 462 00:41:01,667 --> 00:41:03,961 Nie mogę na to patrzeć. 463 00:41:04,044 --> 00:41:05,546 Ostrzegałem go, groziłem. 464 00:41:06,547 --> 00:41:08,716 Dziś zrobię to, co powinienem zrobić dawno temu. 465 00:41:09,633 --> 00:41:12,470 To robiłeś, kiedy cię nie było. 466 00:41:14,805 --> 00:41:15,931 Nie rozumiesz? 467 00:41:17,850 --> 00:41:21,562 Całe życie szukałem w sobie odwagi na tę chwilę. 468 00:41:23,230 --> 00:41:27,902 Robił nam rzeczy, o których nie mogę mówić. 469 00:41:28,736 --> 00:41:30,738 Których nie chcę pamiętać. 470 00:41:31,906 --> 00:41:33,199 Byłem bezsilny. 471 00:41:36,577 --> 00:41:37,703 Ale już nie jestem. 472 00:41:38,370 --> 00:41:42,708 Jeśli ty możesz zdobyć się na odwagę, to ja też. 473 00:41:43,584 --> 00:41:47,171 - Inspirujesz mnie. - Zabijesz go. 474 00:41:49,006 --> 00:41:53,511 Czasami źli ludzie muszą zginąć. 475 00:41:53,594 --> 00:41:55,387 Nie uznawaj tego za zemstę, 476 00:41:55,471 --> 00:41:57,806 tylko robienie tego, co zrobić należy. 477 00:41:57,890 --> 00:42:00,392 Tylko ty masz odwagę to zrobić, 478 00:42:01,685 --> 00:42:06,565 a świat po tym będzie lepszy. 479 00:42:07,316 --> 00:42:08,150 To wszystko. 480 00:42:09,360 --> 00:42:10,653 Podałem mu pewien środek. 481 00:42:10,736 --> 00:42:13,489 Nic nie poczuje. 482 00:42:15,533 --> 00:42:16,617 Rozluźnij się. 483 00:42:16,700 --> 00:42:19,078 Będziesz umierał wiele dni, 484 00:42:20,579 --> 00:42:23,249 ale przez cały czas 485 00:42:23,332 --> 00:42:27,795 twoje nerwy będą funkcjonować bez zarzutu. 486 00:42:29,213 --> 00:42:33,926 Będziesz czuł wszystko. 487 00:42:35,177 --> 00:42:36,762 Możesz odwrócić wzrok. 488 00:42:42,977 --> 00:42:46,772 Musi tak być, przez twoje czyny. 489 00:42:47,815 --> 00:42:48,649 Rozumiesz? 490 00:42:52,570 --> 00:42:54,029 Kim jesteś? 491 00:43:02,871 --> 00:43:04,164 To się wkrótce skończy. 492 00:43:23,350 --> 00:43:26,312 Już po wszystkim, wracamy do miasta. 493 00:43:27,855 --> 00:43:29,607 Musiałaś zaprzyjaźnić się ze śmiercią. 494 00:43:31,025 --> 00:43:35,195 Teraz jesteś gotowa. 495 00:43:36,655 --> 00:43:38,699 Gotowa? Na co? 496 00:43:42,828 --> 00:43:47,166 Zrobisz to, co powinien zrobić twój ojciec i ja. 497 00:43:49,376 --> 00:43:54,381 Zabijesz osobę, która skradła ci dzieciństwo i niewinność. 498 00:43:58,677 --> 00:43:59,970 Sonny'ego Słońce. 499 00:44:06,769 --> 00:44:09,647 Znowu ten szpital. 500 00:44:09,730 --> 00:44:12,066 Łezka się w oku kręci. 501 00:44:12,149 --> 00:44:14,610 Ostatnio musiałem sobie wyrąbać wyjście. 502 00:44:14,693 --> 00:44:17,237 Teraz istotne jest wejście. 503 00:44:19,156 --> 00:44:20,532 Uwielbiam takie gadki. 504 00:44:21,575 --> 00:44:24,453 Jak Amanda mogła tu wylądować? 505 00:44:24,536 --> 00:44:27,748 Zadawała się z niewłaściwymi ludźmi. 506 00:44:27,831 --> 00:44:29,792 Poszukajmy innej drogi. 507 00:44:33,087 --> 00:44:34,630 Ta mi się podoba. 508 00:44:34,713 --> 00:44:35,964 Nick. Nick! 509 00:44:36,048 --> 00:44:38,509 - Co? - Mają tam Amandę. 510 00:44:38,592 --> 00:44:40,678 Lepiej ich nie ostrzegać. 511 00:44:42,429 --> 00:44:43,806 Czy dziecko jest twoje? 512 00:44:43,889 --> 00:44:47,601 - Wróciła do randkowania... - Zmieńmy temat. 513 00:44:47,685 --> 00:44:51,105 Skupiam się na mordach, które zamierzam popełnić. 514 00:44:51,188 --> 00:44:52,272 Przepraszam. 515 00:44:53,774 --> 00:44:54,733 Jezu. 516 00:44:56,443 --> 00:44:58,946 - Nie powiedziałam ci najlepszego. - Nick? 517 00:44:59,029 --> 00:45:02,074 Sockatoo, ten Wishee, którego próbowaliśmy rozciąć... 518 00:45:02,157 --> 00:45:06,829 Strasznie często nam przerywasz. 519 00:45:06,912 --> 00:45:09,331 Jeśli masz mi coś do powiedzenia... Ja pieprzę! 520 00:45:27,766 --> 00:45:28,684 Nick! 521 00:45:33,230 --> 00:45:34,440 Ej, ty! 522 00:45:37,234 --> 00:45:39,528 Obudź się! 523 00:46:17,316 --> 00:46:19,943 Jednak ma odbyt. 524 00:46:32,581 --> 00:46:35,167 Pojebana akcja. 525 00:46:56,230 --> 00:46:57,523 Gdzie są wszyscy? 526 00:47:09,451 --> 00:47:11,453 Twoja zdzira pojechała do szpitala. 527 00:47:15,290 --> 00:47:19,211 Nie sprawdzisz, co urodzi? 528 00:47:19,294 --> 00:47:25,175 Moim potomstwem jest moja praca. 529 00:47:26,051 --> 00:47:27,803 Moja sztuka. 530 00:47:27,886 --> 00:47:32,474 Moja Jajobonanza. Martwa. 531 00:47:34,685 --> 00:47:36,436 To co to jest? 532 00:47:37,854 --> 00:47:39,189 Głupiutka kobieto... 533 00:47:41,358 --> 00:47:44,903 Dziecko Amandy nie jest moje. 534 00:47:50,742 --> 00:47:53,120 Co jest? Co one tu robią? 535 00:47:53,203 --> 00:47:55,998 Możemy ją stracić. 536 00:47:57,541 --> 00:47:58,792 Jest ich. 537 00:48:02,838 --> 00:48:05,841 Napisy: Kuba Żywko