1
00:00:06,006 --> 00:00:09,926
NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY
2
00:00:10,010 --> 00:00:12,012
W poprzednich odcinkach...
3
00:00:12,095 --> 00:00:15,682
Mam wszystko, co można sobie wymarzyć.
4
00:00:15,765 --> 00:00:17,600
A co z tym, o czym marzyć nie można?
5
00:00:20,020 --> 00:00:24,190
Wrócisz do Sonny'ego?
Ćpać z porywaczem własnej córki?
6
00:00:24,274 --> 00:00:26,359
- Sonny Słońce mnie porwał?
- Tak.
7
00:00:26,443 --> 00:00:29,529
- Czemu mi nie powiedzieliście?
- Chciałem dla ciebie jak najlepiej.
8
00:00:29,612 --> 00:00:31,239
Nienawidzę was.
9
00:00:31,823 --> 00:00:32,782
Hailey!
10
00:00:34,659 --> 00:00:39,581
Pokażę ci moje dobre intencje,
sprowadzając tu pannę Hansen.
11
00:00:40,540 --> 00:00:41,416
Nara, frajerze!
12
00:00:44,461 --> 00:00:47,297
Już dobrze, moja owieczko. Wejdź.
13
00:00:47,380 --> 00:00:50,967
No nie... Nick!
14
00:00:51,968 --> 00:00:53,052
Gdzie Hailey?
15
00:00:53,136 --> 00:00:55,472
Poszła do tego z króliczym okiem.
16
00:01:15,533 --> 00:01:17,994
Czy znowu przypadkiem wezwałem policję?
17
00:01:18,078 --> 00:01:21,122
- Na ziemię!
- Wyluzujcie.
18
00:01:21,206 --> 00:01:23,500
Rozstrzelam ci mordę!
19
00:01:23,583 --> 00:01:25,585
Najpierw oddasz samochód.
20
00:01:25,668 --> 00:01:29,464
Wystrzelam w ciebie cały magazynek!
21
00:01:31,090 --> 00:01:32,050
Brzmi sensownie.
22
00:01:33,676 --> 00:01:35,011
Polecam ibuprofen.
23
00:01:38,473 --> 00:01:42,727
Wóz 1103, zgłoś się.
Kod osiem, potrzebne posiłki.
24
00:01:42,811 --> 00:01:44,312
Padły strzały.
25
00:01:44,395 --> 00:01:45,814
Tu 1103, zgłaszam się.
26
00:01:45,897 --> 00:01:49,400
Doniesienia o rozróbie
są mocno przesadzone.
27
00:01:50,485 --> 00:01:53,738
Lokatorzy będą ciszej,
28
00:01:53,822 --> 00:01:55,532
będą sprzątać po zwierzakach
29
00:01:55,615 --> 00:01:57,909
i nosić gacie albo korzystać z zasłon.
30
00:02:00,620 --> 00:02:02,622
Podaj numer odznaki.
31
00:02:05,708 --> 00:02:08,294
Momencik...
32
00:02:11,214 --> 00:02:14,008
Dobra, jedziemy po nią.
33
00:02:14,092 --> 00:02:16,928
Daj tu w prawo.
34
00:02:23,643 --> 00:02:24,561
To tu?
35
00:03:18,448 --> 00:03:19,866
Udało się!
36
00:03:49,437 --> 00:03:52,899
Nogi mam jak z waty, gdy widzę marynaty...
37
00:04:42,824 --> 00:04:48,329
- To chyba...
- Siuśki. Tak.
38
00:05:13,062 --> 00:05:16,024
Fajna królicza łapka.
Co z resztą zwierzaka?
39
00:05:16,107 --> 00:05:17,442
Przynosi szczęście.
40
00:05:21,904 --> 00:05:22,989
Hap.
41
00:05:25,825 --> 00:05:27,327
Miałem to przed oczami.
42
00:05:30,079 --> 00:05:32,081
Cały czas ją urabiał.
43
00:05:33,708 --> 00:05:35,168
Jak mogłem tego nie dostrzec?
44
00:05:35,251 --> 00:05:36,586
To nie twoja wina.
45
00:05:36,669 --> 00:05:39,547
To ja powinienem dostrzec,
przez co przechodzi Hailey.
46
00:05:39,630 --> 00:05:41,883
Myślałem tylko o swoich głupotach...
47
00:05:41,966 --> 00:05:42,925
DZWONI: HAILEY
48
00:05:44,927 --> 00:05:49,891
- Hailey?
- Im bardziej tępy małpolud się szamotał,
49
00:05:49,974 --> 00:05:52,143
tym mocniej zaciskała się pułapka.
50
00:05:53,519 --> 00:05:54,437
Gdzie ona jest?
51
00:05:54,520 --> 00:05:56,689
Odwiedziłeś moje mieszkanko.
52
00:05:56,773 --> 00:06:00,777
Szkoda, lubiłem je.
Wiąże się z nim wiele wspomnień.
53
00:06:00,860 --> 00:06:02,695
Rozejrzeliśmy się, milusio.
54
00:06:02,779 --> 00:06:05,448
Wpadnij, pooglądamy Netflixa.
55
00:06:05,531 --> 00:06:08,284
Naciskam guzik. Żegnaj, małpoludzie.
56
00:06:08,367 --> 00:06:09,202
Smoothie...
57
00:06:12,580 --> 00:06:14,707
- Nick?
- Czy to mój żołądek?
58
00:06:50,785 --> 00:06:53,913
Wyżrę ci mózg prosto z czaszki, pojebańcu!
59
00:06:53,996 --> 00:06:54,914
Tato.
60
00:06:56,666 --> 00:06:58,793
Hailey, kochanie...
61
00:06:58,876 --> 00:07:01,045
Nie szukaj mnie.
62
00:07:01,129 --> 00:07:02,213
Jestem bezpieczna.
63
00:07:04,090 --> 00:07:06,342
Posłuchaj.
64
00:07:07,468 --> 00:07:08,928
On cię okłamuje.
65
00:07:09,011 --> 00:07:13,141
Tylko wy mnie okłamywaliście, ty i mama.
66
00:07:13,224 --> 00:07:16,853
Rozumiem, dlaczego to robiliście,
ale mam dość kłamstw.
67
00:07:17,854 --> 00:07:18,688
Hailey!
68
00:07:24,277 --> 00:07:25,319
Nick!
69
00:07:33,286 --> 00:07:34,495
Przepraszam panią.
70
00:07:38,458 --> 00:07:39,292
Kto to?
71
00:07:39,375 --> 00:07:41,752
- Panna McCarthy z policji.
- Tak.
72
00:07:47,633 --> 00:07:49,802
- Kap Gostynski.
- To ja.
73
00:07:49,886 --> 00:07:51,929
Ostatni z gigantów telewizji.
74
00:07:52,680 --> 00:07:55,725
- Legenda.
- Powiedz to tym od nagród Emmy.
75
00:07:55,808 --> 00:07:57,852
- Dziękuję za spotkanie.
- Proszę bardzo.
76
00:07:57,935 --> 00:08:04,358
Zawsze chętnie współpracuję
z najznamienitszą służbą Nowego Jorku.
77
00:08:05,693 --> 00:08:07,111
Sonny Słońce.
78
00:08:09,280 --> 00:08:12,533
Wyjątkowy talent,
rozświetla ekran uśmiechem.
79
00:08:12,617 --> 00:08:15,453
Ciekawsze talenty przejawia za kamerą.
80
00:08:17,538 --> 00:08:19,040
Nie rozumiem?
81
00:08:21,292 --> 00:08:22,710
Widziałam taśmę.
82
00:08:24,629 --> 00:08:25,796
Byłeś żarłoczny.
83
00:08:27,632 --> 00:08:30,968
Hollywood ma teraz
bardzo realistyczne efekty.
84
00:08:32,845 --> 00:08:35,306
Jesteś bardzo zajęty, przejdę do rzeczy.
85
00:08:35,389 --> 00:08:38,643
Wielkanocna Jajobonanza
nie może zostać wyemitowana.
86
00:08:38,726 --> 00:08:42,271
Nie zrozumiałbyś powodów,
87
00:08:42,355 --> 00:08:45,900
ale ewentualna transmisja
miałaby katastrofalne następstwa.
88
00:08:45,983 --> 00:08:48,361
Katastrofalne, mówisz.
89
00:08:49,278 --> 00:08:51,447
To jakiś koszmar.
90
00:08:52,448 --> 00:08:56,035
Nie wiem, czy emisja taśmy,
na której jem własnego siostrzeńca,
91
00:08:56,118 --> 00:09:00,248
nie byłaby dla mojej kariery
mniejszą katastrofą od tego gówna.
92
00:09:00,331 --> 00:09:04,710
Możesz skasować ucekinionego dupka
jednym telefonem.
93
00:09:04,794 --> 00:09:06,087
Jak powiedziałaś...
94
00:09:07,838 --> 00:09:09,298
jestem bardzo zajęty.
95
00:09:09,924 --> 00:09:14,512
Sonny nie wierzy w nośniki cyfrowe,
mam jedyną kopię tej taśmy.
96
00:09:16,097 --> 00:09:19,225
Skasuj jego program,
97
00:09:19,308 --> 00:09:21,602
a sam będziesz mógł ją zniszczyć.
98
00:09:25,940 --> 00:09:28,067
Kiepska ta scena.
99
00:09:28,150 --> 00:09:30,945
Nie wyglądasz jak glina.
100
00:09:31,028 --> 00:09:33,864
Masz seksapil, choć wcięta bluzeczka
101
00:09:33,948 --> 00:09:36,659
w wyraźnym kolorze by pomogła,
102
00:09:36,742 --> 00:09:39,453
ale brakuje żakietu oznajmującego,
103
00:09:39,537 --> 00:09:42,957
że dajesz sobie radę w męskim świecie
i że nie wolno cię podszczypywać.
104
00:09:43,040 --> 00:09:46,502
- Mam taki.
- Pewnie. No i fryzura.
105
00:09:46,586 --> 00:09:51,424
Wyglądasz, jakbyś przyszła mi sprzedać
inwestycję w apartamentowiec.
106
00:09:52,300 --> 00:09:56,137
Umiem rozpoznać kiepskie aktorstwo,
blefujesz.
107
00:09:58,723 --> 00:10:00,057
Spodziewałam się tego.
108
00:10:02,268 --> 00:10:04,186
Przepraszam, że zmarnowałam twój czas.
109
00:10:05,396 --> 00:10:07,106
Popatrzę, jak wychodzisz.
110
00:10:26,042 --> 00:10:27,293
Długo jeszcze?
111
00:10:29,086 --> 00:10:30,004
Jesteśmy blisko.
112
00:10:33,799 --> 00:10:36,427
Kim byli ci ludzie w domu?
113
00:10:37,386 --> 00:10:39,347
Twój ojciec ma wielu wrogów.
114
00:10:40,056 --> 00:10:43,309
Powinien o tym pomyśleć,
kiedy wracał do twojego życia.
115
00:10:46,312 --> 00:10:48,105
Rodzice jednak...
116
00:10:49,065 --> 00:10:52,318
nie traktują dzieci podmiotowo.
117
00:10:52,401 --> 00:10:55,279
Widzą w nich odbicie samych siebie.
118
00:10:55,363 --> 00:10:57,990
PIPALUK W STANIE NOWY JORK
POPULACJA: 9962
119
00:10:58,866 --> 00:10:59,950
Gdzie jesteśmy?
120
00:11:01,369 --> 00:11:05,331
Dawno tu nie wracałem.
121
00:11:05,414 --> 00:11:07,416
A Sonny?
122
00:11:07,500 --> 00:11:09,502
Będziemy tu bezpieczni.
123
00:11:11,295 --> 00:11:13,673
Ustalimy, co dalej z sama-wiesz-kim.
124
00:11:23,307 --> 00:11:28,479
Razem 22,82.
Paliwo z czwórki i szkiełka.
125
00:11:29,563 --> 00:11:31,982
Idę na siusiu.
126
00:11:33,943 --> 00:11:36,779
Zamów sobie napój o smaku wiśniowym,
jest pyszny.
127
00:11:38,906 --> 00:11:41,492
Mówili o tym w telewizji.
128
00:11:41,575 --> 00:11:44,537
Dzieciak miał z 12, 13 lat.
129
00:11:44,620 --> 00:11:47,373
I nikt nie wie, dlaczego to zrobił?
130
00:11:47,456 --> 00:11:49,917
Podobno chciał udowodnić, że to możliwe.
131
00:11:50,751 --> 00:11:54,380
Stał na gimnazjalnym pokazie naukowym.
132
00:11:54,463 --> 00:11:59,301
Inne dzieciaki i rodzice
mijali go i jego słoik.
133
00:11:59,385 --> 00:12:04,265
W którym były jego jądra. Ja jebię.
134
00:12:04,348 --> 00:12:07,726
Nie ściemniam.
Stał i patrzył innym prosto w oczy.
135
00:12:07,810 --> 00:12:11,230
Bez wstydu ani dumy.
136
00:12:12,273 --> 00:12:16,735
Twierdził, że sam je sobie odciął.
Chirurgicznie, brzytwą...
137
00:12:22,658 --> 00:12:24,702
Dobre 30 lat temu.
138
00:12:26,036 --> 00:12:30,040
- Ciekawe, co się z nim stało.
- Pewnie wylądował w Kongresie.
139
00:12:31,834 --> 00:12:32,835
Albo w Hollywood.
140
00:12:57,610 --> 00:13:01,655
Dawnośmy nie gaworzyli.
141
00:13:14,084 --> 00:13:15,252
Byłem zajęty.
142
00:13:17,505 --> 00:13:21,133
To Nowy Jork, odpuść akcent z Alabamy.
143
00:13:21,217 --> 00:13:25,930
Masz ostatnio sporo na głowie,
dobrodzieju.
144
00:13:26,013 --> 00:13:27,973
Robisz za królika.
145
00:13:28,057 --> 00:13:31,185
Robisz dla Sonny'ego Słońce.
146
00:13:31,268 --> 00:13:35,898
Spiskujesz, żeby ukatrupić
tegoż samego Sonny'ego Słońce...
147
00:13:35,981 --> 00:13:40,319
No i programujesz małoletnią zabójczynię.
148
00:13:40,402 --> 00:13:42,321
Dam radę.
149
00:13:43,531 --> 00:13:45,491
Wszystko idzie zgodnie z planem.
150
00:13:45,574 --> 00:13:49,662
Tak twierdzisz, ale powątpiewam.
151
00:13:50,704 --> 00:13:54,708
Ta mała nie wygląda na gotową
do zrobienia tego,
152
00:13:54,792 --> 00:13:56,669
czego od niej wymagamy.
153
00:13:58,879 --> 00:13:59,880
Będzie gotowa.
154
00:14:02,466 --> 00:14:05,427
Odebrałem jej wszystko, w co wierzyła.
155
00:14:06,595 --> 00:14:11,183
Została pusta karta do zapisania.
156
00:14:12,977 --> 00:14:17,940
Wiem, kiedy ktoś zaprzyjaźnia się
ze śmiercią.
157
00:14:20,067 --> 00:14:23,862
Ona jeszcze tego nie zrobiła.
158
00:14:23,946 --> 00:14:26,824
Miałeś powody, żeby mi zaufać.
159
00:14:26,907 --> 00:14:28,534
Nie zawiodę cię.
160
00:14:29,827 --> 00:14:31,704
Potrzebuję tylko...
161
00:15:01,859 --> 00:15:03,110
Przestań.
162
00:15:04,904 --> 00:15:05,863
Przepraszam.
163
00:15:09,074 --> 00:15:10,910
Co ja sobie myślałem?
164
00:15:12,661 --> 00:15:14,705
Próbowałem być normalnym ojcem
165
00:15:14,788 --> 00:15:16,999
i wieść normalne życie.
166
00:15:20,419 --> 00:15:23,589
Mój powrót do rodziny
musiał się tak skończyć.
167
00:15:23,672 --> 00:15:26,759
Próbowałeś, to się liczy.
168
00:15:30,804 --> 00:15:34,975
Bynajmniej.
169
00:15:38,354 --> 00:15:39,355
Jestem wirusem.
170
00:15:41,649 --> 00:15:46,904
Wpływam na wszystko w swoim pobliżu.
171
00:15:50,157 --> 00:15:52,618
Na Amandę i Hailey też.
172
00:15:55,037 --> 00:15:57,331
Straciłem wszystkich,
którzy coś dla mnie znaczyli.
173
00:15:58,415 --> 00:15:59,500
Mnie nie.
174
00:16:02,336 --> 00:16:03,837
Co ty tu jeszcze robisz?
175
00:16:03,921 --> 00:16:08,384
Nie powinieneś się parzyć
z gnomem ogrodowym?
176
00:16:08,467 --> 00:16:10,636
Zasłużyłem.
177
00:16:10,719 --> 00:16:13,722
Nie tylko ty myślałeś ostatnio
sam-wiesz-czym.
178
00:16:13,806 --> 00:16:15,891
Starałeś się zmienić,
179
00:16:15,975 --> 00:16:18,435
a ja robiłem wszystko,
żeby pozostać takim samym.
180
00:16:18,519 --> 00:16:20,938
Zapomniałem, co jest najważniejsze
181
00:16:21,021 --> 00:16:24,108
w byciu wymyślonym przyjacielem.
182
00:16:25,734 --> 00:16:27,236
Nie możemy tracić nadziei.
183
00:16:37,204 --> 00:16:38,914
Już straciłem.
184
00:16:38,998 --> 00:16:41,083
Mam dość dla nas obu.
185
00:16:41,166 --> 00:16:42,751
- Cycuś.
- Znajdę pomoc.
186
00:16:42,835 --> 00:16:44,753
- Supcio.
- Wrócę, obiecuję.
187
00:16:44,837 --> 00:16:48,007
Na razie muszę stąd nawiać.
188
00:16:55,514 --> 00:16:57,933
Przerobiłbym cię na figurę szachową.
189
00:16:58,017 --> 00:16:58,892
Sax?
190
00:17:02,479 --> 00:17:04,565
Nadciągamy, dupku.
191
00:17:04,648 --> 00:17:06,025
Nick?
192
00:17:07,526 --> 00:17:09,486
Leć stąd.
193
00:17:11,572 --> 00:17:13,907
Panowie granatowi. Co tak długo?
194
00:17:14,950 --> 00:17:17,578
- Nick Sax.
- Tak mam wyhaftowane na gatkach.
195
00:17:18,579 --> 00:17:21,790
Byłeś jednym z nas. A teraz? Żal patrzeć.
196
00:17:21,874 --> 00:17:24,376
Powinniście zobaczyć
tych z drugiej strony.
197
00:17:27,004 --> 00:17:29,548
Wysłałeś paru eks-braci do szpitala.
198
00:17:29,631 --> 00:17:32,342
Nie sądzę, żebyście tu przyszli pogadać,
199
00:17:32,426 --> 00:17:35,596
więc przejdźmy do rzeczy.
200
00:17:42,978 --> 00:17:44,146
To tutaj?
201
00:17:46,356 --> 00:17:49,651
Wiem, nie byliśmy zamożni.
202
00:17:49,735 --> 00:17:51,904
- Nie chciałam...
- Spoko.
203
00:17:53,322 --> 00:17:54,490
Ładnie tu.
204
00:17:56,033 --> 00:17:58,118
- Gdzie ona jest?
- Minutka.
205
00:18:14,760 --> 00:18:17,888
Wszystko w porządku, mamo.
206
00:18:20,099 --> 00:18:23,102
Hailey, poznaj Cheryl.
207
00:18:24,061 --> 00:18:26,772
- Cześć.
- Mamo, to Hailey.
208
00:18:26,855 --> 00:18:28,482
Pomieszka trochę z nami.
209
00:18:29,691 --> 00:18:32,528
- Złe oko.
- Spokojnie, mamo.
210
00:18:32,611 --> 00:18:34,488
- Złe oko.
- Proszę...
211
00:18:35,531 --> 00:18:37,032
- Złe oko!
- Mamo.
212
00:18:37,116 --> 00:18:41,703
Ojcze nasz, któryś jest w Niebie...
213
00:18:41,787 --> 00:18:43,163
Kocham cię.
214
00:18:46,625 --> 00:18:50,504
Biologiczna matka zmarła w połogu.
Ojciec poznał Cheryl.
215
00:18:51,171 --> 00:18:53,215
Ona mnie wychowywała.
216
00:18:54,716 --> 00:18:56,510
Wydaje się przerażona.
217
00:18:57,761 --> 00:19:03,809
Niestety, zobaczyła mnie
pierwszy raz od czasu...
218
00:19:07,521 --> 00:19:10,274
Wiele przeszła.
219
00:19:11,441 --> 00:19:12,693
Jak my wszyscy.
220
00:19:19,449 --> 00:19:20,534
Przez niego.
221
00:19:21,702 --> 00:19:22,744
Kogo?
222
00:19:25,038 --> 00:19:25,956
Mojego...
223
00:19:30,711 --> 00:19:32,713
Pokażę ci twój pokój.
224
00:19:39,052 --> 00:19:42,389
Trochę zatęchły,
ale będziesz tu bezpieczna.
225
00:19:44,766 --> 00:19:45,976
Wychodzisz?
226
00:19:46,977 --> 00:19:48,395
Muszę coś zrobić.
227
00:19:48,478 --> 00:19:50,397
Wystarczy mi godzina.
228
00:19:50,480 --> 00:19:53,025
Potem pójdziemy na lunch.
229
00:19:53,108 --> 00:19:54,067
Nie.
230
00:19:55,235 --> 00:19:58,655
Mówiłeś, że Sonny Słońce
nigdy więcej nikogo nie skrzywdzi.
231
00:19:59,781 --> 00:20:01,658
Że naprawimy wszystko.
232
00:20:01,742 --> 00:20:03,535
Dla mnie i rodziców.
233
00:20:04,786 --> 00:20:06,079
Nie powiedziałeś tylko jak.
234
00:20:07,789 --> 00:20:10,626
- Musisz mi zaufać.
- Nic nie będzie naprawione,
235
00:20:10,709 --> 00:20:12,711
dopóki nie trafi za kratki.
236
00:20:12,794 --> 00:20:15,839
Dlaczego uciekliśmy tutaj?
237
00:20:15,923 --> 00:20:17,382
Nie uciekamy.
238
00:20:25,682 --> 00:20:30,771
Policjant opowiedział mi kiedyś historię.
O dziecku. Porwanym.
239
00:20:32,022 --> 00:20:35,984
Schwytali porywacza, był potworem.
240
00:20:37,402 --> 00:20:38,403
Znasz takich.
241
00:20:40,739 --> 00:20:43,408
Ojciec dziecka przyszedł na policję.
242
00:20:43,492 --> 00:20:44,952
Pełen gniewu.
243
00:20:45,035 --> 00:20:47,913
Powiedział, że nie dba o prawo,
244
00:20:47,996 --> 00:20:52,084
żeby go wpuścić samego
na 20 minut do celi porywacza.
245
00:20:54,628 --> 00:20:56,129
Wiesz, co odpowiedział policjant?
246
00:21:00,259 --> 00:21:02,386
„W tej celi siedzi zabójca.
247
00:21:04,137 --> 00:21:06,390
Zna smak przemocy.
248
00:21:06,473 --> 00:21:09,059
Jest świadomy własnych możliwości.
249
00:21:10,102 --> 00:21:13,146
Zaprzyjaźnił się ze śmiercią. Pan nie.
250
00:21:14,189 --> 00:21:18,819
Jeśli pana tam wpuszczę,
nigdy pan stamtąd nie wyjdzie”.
251
00:21:21,947 --> 00:21:23,156
Nie rozumiem.
252
00:21:26,785 --> 00:21:29,162
Kiedyś się zemścisz.
253
00:21:29,246 --> 00:21:30,539
Obiecuję.
254
00:21:41,383 --> 00:21:44,594
Jeśli szukasz swojego fagasa,
to się spóźniłaś.
255
00:21:45,345 --> 00:21:49,474
Sax wylądował w końcu za kratami.
256
00:21:49,558 --> 00:21:53,312
Wiem. Połowa wydziału o nim gadała.
257
00:21:54,229 --> 00:21:55,647
I nie jest moim fagasem.
258
00:21:57,441 --> 00:22:02,070
- À propos, gdzie jest twój?
- Nie twój interes.
259
00:22:02,154 --> 00:22:03,280
Przepraszam, że pytam.
260
00:22:03,363 --> 00:22:08,660
Niektórzy inaczej rozumieją
słowo „partner”.
261
00:22:08,744 --> 00:22:10,454
- Pojmujesz?
- Nie.
262
00:22:10,537 --> 00:22:13,457
Niektórzy dowolnie wybierają partnerów,
263
00:22:13,540 --> 00:22:15,542
byle mieli odznakę i dwa chromosomy X.
264
00:22:15,625 --> 00:22:18,337
Za dużo informacji.
265
00:22:18,420 --> 00:22:21,715
Jeśli musisz wiedzieć,
266
00:22:21,798 --> 00:22:24,551
w zasadzie nie gadam teraz z Hubble.
267
00:22:27,262 --> 00:22:31,099
Ciężka sprawa.
Kto ci będzie kończył zdania?
268
00:22:32,350 --> 00:22:35,937
Bardzo śmieszne.
Znalazła się Tig Notaro...
269
00:22:36,021 --> 00:22:38,273
Muszę dorwać Saxa.
270
00:22:39,191 --> 00:22:44,071
Nie ma mowy, został aresztowany.
271
00:22:44,154 --> 00:22:47,157
- Nie chciał współpracować.
- Nie jesteś grzeczną dziewczynką.
272
00:22:50,744 --> 00:22:51,953
Ja też nie.
273
00:22:52,954 --> 00:22:54,247
Cały wydział jest brudny,
274
00:22:55,582 --> 00:22:58,001
ale możemy sobie czasem pomóc.
275
00:23:00,462 --> 00:23:05,383
O jakiej... pomocy mówimy?
276
00:23:06,676 --> 00:23:10,263
Nie wiem, jak głęboko wciągnął cię Sonny,
277
00:23:10,347 --> 00:23:13,183
ale jestem gotowa to zignorować.
278
00:23:13,266 --> 00:23:15,435
Daj mi tylko Saxa.
279
00:23:15,519 --> 00:23:17,104
A, o takiej.
280
00:23:18,647 --> 00:23:21,691
Co dobre dla gęsi, będzie też dobre dla...
281
00:23:23,360 --> 00:23:26,363
wszystkich gąsek.
282
00:23:30,450 --> 00:23:32,994
Wyrzucenie cię z policji...
283
00:23:33,078 --> 00:23:35,413
...to nic osobistego, wiem.
284
00:23:37,624 --> 00:23:38,750
To jak, pomożesz?
285
00:23:41,044 --> 00:23:44,339
Zobaczę, co da się zrobić.
286
00:24:41,730 --> 00:24:46,193
MIEJSCOWY CHŁOPIEC
OKALECZONY W WYPADKU
287
00:25:10,550 --> 00:25:14,387
- Posłuchaj.
- Momencik.
288
00:25:15,513 --> 00:25:19,643
- Szaleję za tobą.
- I co z tego?
289
00:25:20,602 --> 00:25:25,190
Johnny, naprawdę cię lubię.
290
00:25:25,774 --> 00:25:28,318
Ja ciebie też. Mam ci zaufać?
291
00:25:29,319 --> 00:25:30,779
To byłoby dla ciebie dobre.
292
00:25:30,862 --> 00:25:32,113
Zaraz...
293
00:25:39,246 --> 00:25:41,706
- Rety.
- W porządku.
294
00:25:41,790 --> 00:25:44,125
- Przepraszam.
- Nie szkodzi.
295
00:25:44,209 --> 00:25:46,419
Bo widzisz, do 4.00 było ciemno.
296
00:25:46,503 --> 00:25:49,965
- Właściwie...
- Tak, tak właśnie było.
297
00:25:50,048 --> 00:25:52,425
Nie. Chodźmy.
298
00:25:52,509 --> 00:25:55,470
- Simon.
- Hej!
299
00:25:55,553 --> 00:25:57,722
Czekałem na twój telefon.
300
00:25:57,806 --> 00:26:00,183
Co robisz w tej chwili?
301
00:26:00,267 --> 00:26:03,520
- Nadrabiam...
- Pierdol to.
302
00:26:03,603 --> 00:26:04,854
Jestem w...
303
00:26:09,192 --> 00:26:11,569
Nie wiem, co to,
304
00:26:11,653 --> 00:26:16,241
ale musisz tu przyjechać i we mnie wejść.
305
00:26:16,324 --> 00:26:18,785
- Możesz?
- Szukam ołówka.
306
00:26:20,370 --> 00:26:21,663
Jesteś tam?
307
00:26:23,123 --> 00:26:25,000
Potrzebuję tego, jebańcu!
308
00:26:26,459 --> 00:26:29,963
Amanda! Jutro będzie ją bolał brzuch.
309
00:26:31,673 --> 00:26:33,717
„Ty draniu!”, powiedziałam.
310
00:26:33,800 --> 00:26:36,720
„Czy poprosiłbyś o to Kyoko Kishidę?”
311
00:26:38,221 --> 00:26:43,977
Na co on:
„Kyoko Kishida nie nosi nasutników”.
312
00:26:45,729 --> 00:26:50,150
- Bebe!
- Mój mały jak-mu-tam.
313
00:26:50,233 --> 00:26:53,153
- Happy!
- Oczywiście, że tak.
314
00:26:53,236 --> 00:26:56,031
- Koleżka tego od basenu.
- Potrzebuję pomocy.
315
00:26:56,114 --> 00:26:58,825
- Słucham?
- W środku przebywa Amanda Hansen.
316
00:26:58,908 --> 00:27:03,788
To nie miejsce dla mamusi
z kolejnym dzieciaczkiem w drodze.
317
00:27:03,872 --> 00:27:06,708
- Trzeba ją stąd wydostać.
- Ciężarówka?
318
00:27:06,791 --> 00:27:09,711
Nic nie mów.
319
00:27:09,794 --> 00:27:11,921
Ciocia Bebe to załatwi.
320
00:27:13,506 --> 00:27:15,300
ROSEMARY'S ORIGINAL: TRUSKAWKA
321
00:27:22,724 --> 00:27:27,771
Rozgościłyśmy się.
322
00:27:27,854 --> 00:27:31,775
- Hej!
- Raczej „haj”.
323
00:27:31,858 --> 00:27:34,486
Powiedz jej, że Nick został uwięziony,
324
00:27:34,569 --> 00:27:38,406
że grozi jej tu wielkie niebezpieczeństwo.
325
00:27:39,699 --> 00:27:41,618
Nie trzeba mnie przedstawiać,
326
00:27:41,701 --> 00:27:43,995
ale i tak to powiem.
327
00:27:44,079 --> 00:27:45,538
Jestem Bebe DeBarge.
328
00:27:45,622 --> 00:27:47,832
To mój dom,
329
00:27:47,916 --> 00:27:53,546
a to jest mój importowany
truskawkowy syrop daiquiri.
330
00:27:54,297 --> 00:27:58,843
- Piłam to!
- Już nie pijesz.
331
00:27:59,844 --> 00:28:03,390
Posłuchaj, suko...
332
00:28:03,473 --> 00:28:05,141
Nie tak miało być.
333
00:28:05,225 --> 00:28:10,230
Między nami dziewczynami,
334
00:28:10,313 --> 00:28:12,816
pamiętam, kiedy byłam w twojej sytuacji.
335
00:28:12,899 --> 00:28:17,028
Przyjechałam z jakiejś zakurzonej dziury
336
00:28:17,112 --> 00:28:20,115
i próbowałam wspiąć się na sam szczyt
337
00:28:20,198 --> 00:28:22,617
w nowym, wielkim mieście.
338
00:28:22,700 --> 00:28:26,246
Miałam tylko mózg, talent
i dany przez Boga seksapil.
339
00:28:27,247 --> 00:28:32,460
Też grałam w twoją grę, ale...
340
00:28:32,544 --> 00:28:35,130
mój Sonny jest nietykalny.
341
00:28:35,880 --> 00:28:40,427
Zabieraj się z tymi udawankami
gdzie indziej.
342
00:28:41,094 --> 00:28:46,599
Nie rozumiem połowy tej gadki,
343
00:28:47,934 --> 00:28:53,356
ale jeśli chcesz oberwać,
344
00:28:54,190 --> 00:28:56,776
to trafiłaś na właściwą sukę.
345
00:28:56,860 --> 00:28:59,946
- Nie!
- Poznałyście się, moje panie.
346
00:29:01,364 --> 00:29:04,868
- Wspaniale.
- Witaj, przystojniaku.
347
00:29:04,951 --> 00:29:07,245
Niezłe ciacho.
348
00:29:07,328 --> 00:29:09,998
Moja Bebe...
349
00:29:13,084 --> 00:29:17,046
Idź stąd, chłopcy tęsknią.
350
00:29:17,130 --> 00:29:18,631
Ja się nią zajmę.
351
00:29:30,852 --> 00:29:31,811
Niech no spojrzę.
352
00:29:35,982 --> 00:29:41,404
Z ciążą ci do twarzy, Amando.
353
00:29:42,197 --> 00:29:43,865
Mów dalej.
354
00:29:43,948 --> 00:29:48,620
Jestem... zdumiony.
355
00:29:50,663 --> 00:29:52,290
Czy to może być prawda?
356
00:29:53,833 --> 00:29:56,503
Po tylu eonach...
357
00:29:57,837 --> 00:30:00,965
pojawia się coś nowego.
358
00:30:03,259 --> 00:30:05,136
Coś cudownego.
359
00:30:18,608 --> 00:30:20,443
Pora na nas.
360
00:30:29,285 --> 00:30:32,205
Myślałem, że pomyliłem adresy.
361
00:30:32,288 --> 00:30:35,250
Jedźmy, mój pięknooki.
362
00:30:35,333 --> 00:30:38,253
Będzie dziecko.
363
00:30:38,336 --> 00:30:43,049
- Nie może być moje.
- Oczywiście, że nie, głuptasie.
364
00:30:43,967 --> 00:30:48,680
Nieważne, zawsze marzyłem o rodzinie.
365
00:30:48,763 --> 00:30:52,183
Wychowamy je razem,
będę je kochał jak własne.
366
00:30:52,267 --> 00:30:54,853
Podążymy za naszym szczęściem.
367
00:30:55,353 --> 00:30:57,856
A ty, kurwa, kto?
368
00:30:58,982 --> 00:31:01,192
Nie podoba mi się twój ton.
369
00:31:28,303 --> 00:31:29,345
Był miły.
370
00:31:30,597 --> 00:31:32,307
Jedziemy do doktora.
371
00:31:39,230 --> 00:31:42,066
Co z tobą? Nawet się nie bronisz?
372
00:31:42,150 --> 00:31:44,819
Odbierasz nam całą zabawę.
373
00:31:44,903 --> 00:31:47,113
Chociaż udawaj zaangażowanie.
374
00:31:48,698 --> 00:31:51,826
Jeśli to wam pomoże...
375
00:31:55,997 --> 00:31:58,791
- Nick Sax.
- Stolik gotowy?
376
00:31:59,459 --> 00:32:01,336
Wypad.
377
00:32:04,631 --> 00:32:05,882
Pieprzony gnojku.
378
00:32:06,966 --> 00:32:12,013
To była kwestia czasu,
kiedy w końcu trafisz do mamra.
379
00:32:13,723 --> 00:32:17,393
Masz dwie możliwości. Zrobimy to na ostro
380
00:32:19,187 --> 00:32:21,272
albo na jeszcze ostrzej.
381
00:32:21,356 --> 00:32:23,942
- Czy musisz pytać?
- Nie.
382
00:32:31,658 --> 00:32:34,827
Witaj w Western Buffet, partnerze!
383
00:32:46,881 --> 00:32:50,677
Przychodziliśmy tu raz w miesiącu.
384
00:32:50,760 --> 00:32:55,807
Nie mogłem się doczekać tych wyjść,
mogłem zamawiać wszystko.
385
00:33:00,812 --> 00:33:02,146
Czy tak pamiętasz to miejsce?
386
00:33:04,482 --> 00:33:05,984
Zmieniło się.
387
00:33:07,735 --> 00:33:12,490
Jak wszystko. Ludzie też się zmieniają.
388
00:33:21,499 --> 00:33:23,960
Szafa grająca była najlepsza.
389
00:33:25,962 --> 00:33:30,133
Wychowując się w takiej mieścinie,
miało się tylko muzykę.
390
00:33:33,553 --> 00:33:38,641
Czasami nie mogę zasnąć
i całą noc słucham muzyki.
391
00:33:39,600 --> 00:33:44,439
Nie muszę wtedy myśleć o... wszystkim.
392
00:33:47,358 --> 00:33:50,486
Czy twój ojciec był taki zły?
393
00:33:54,490 --> 00:34:01,414
Nie musiałem szukać potworów poza domem.
394
00:34:02,707 --> 00:34:07,003
Alkoholik, brutalny... brzmi znajomo?
395
00:34:08,588 --> 00:34:10,131
Tata nigdy by mnie nie skrzywdził.
396
00:34:14,510 --> 00:34:17,930
Cheryl nas stamtąd wyrwała.
397
00:34:18,014 --> 00:34:22,935
Inaczej zabiłby nas oboje.
398
00:34:25,021 --> 00:34:28,191
- Dokąd poszedł?
- Niedaleko.
399
00:34:33,654 --> 00:34:35,364
Mam głupi pomysł.
400
00:34:36,783 --> 00:34:39,744
Nie znam tych piosenek, są stare.
401
00:34:43,122 --> 00:34:43,956
Ta.
402
00:36:22,305 --> 00:36:23,139
Nie ma za co.
403
00:36:26,184 --> 00:36:27,894
Czy chcę wiedzieć, jak to załatwiłaś?
404
00:36:27,977 --> 00:36:29,020
- Nie pytaj.
- Nie mów.
405
00:36:29,103 --> 00:36:34,275
Od naszego ostatniego spotkania
wszystko diabli wzięli.
406
00:36:34,358 --> 00:36:36,694
Blue uciekł z więzienia,
ale nie jest Blue.
407
00:36:36,777 --> 00:36:38,696
Zabije Sonny'ego w telewizji, na żywo.
408
00:36:38,779 --> 00:36:40,406
Nastawię nagrywanie.
409
00:36:46,537 --> 00:36:48,539
Daj mi chwilę.
410
00:36:52,460 --> 00:36:55,963
Jak rozprawienie się z hemoroidem.
411
00:36:57,173 --> 00:37:01,302
Masz dobre miejsce na tarasie widokowym
lotniska szurniętych odlotów,
412
00:37:01,385 --> 00:37:06,766
ale zostań w tej rzeczywistości.
Sam nie dam rady.
413
00:37:06,849 --> 00:37:09,310
Od początku chodziło
o wielkanocny program Sonny'ego.
414
00:37:09,393 --> 00:37:12,647
Mam go w dupie!
415
00:37:12,730 --> 00:37:14,440
Dbam tylko o moją rodzinę.
416
00:37:14,523 --> 00:37:18,694
- Też są w to zamieszani.
- Nick!
417
00:37:18,778 --> 00:37:21,197
- Zaczekaj.
- Znalazłem Amandę.
418
00:37:21,280 --> 00:37:24,492
Musimy się bardzo pośpieszyć!
419
00:37:24,575 --> 00:37:26,244
Nie powiem, skąd to wiem, ale...
420
00:37:26,327 --> 00:37:28,704
Amanda? Jedziemy.
421
00:37:28,788 --> 00:37:31,207
Programikiem Sonny'ego
zajmiemy się później.
422
00:37:32,166 --> 00:37:34,335
Już się nim zajęłam.
423
00:37:36,379 --> 00:37:38,172
- Jest też moja bryka?
- Tak.
424
00:37:38,256 --> 00:37:40,716
Musiałaś nieźle spenetrować tę raszplę.
425
00:37:40,800 --> 00:37:42,134
Dobry Boże.
426
00:37:44,220 --> 00:37:45,721
To wielki zaszczyt.
427
00:37:48,641 --> 00:37:53,271
Dostarczam wam wysokiej jakości programy
428
00:37:53,354 --> 00:37:54,563
od ponad dekady.
429
00:37:55,231 --> 00:37:57,692
Zaliczyłem więcej prezentacji
niż Matt Lauer,
430
00:37:58,776 --> 00:38:02,655
ale zaproszenie
przed szacowne oblicze zarządu
431
00:38:02,738 --> 00:38:04,448
w przeddzień największego tryumfu...
432
00:38:04,532 --> 00:38:08,661
Nigdy nie czułem się tak bardzo
częścią tej rodziny.
433
00:38:08,744 --> 00:38:11,330
- Nigdy nie czułem...
- Nie wezwaliśmy cię,
434
00:38:11,414 --> 00:38:14,166
- żeby życzyć ci powodzenia.
- Programu nie będzie.
435
00:38:15,418 --> 00:38:17,920
- Jak to?
- Został skasowany.
436
00:38:18,004 --> 00:38:20,339
- Jutro Wielkanoc.
- Zgadza się.
437
00:38:21,173 --> 00:38:23,259
Ludzie dość przeszli w tym roku.
438
00:38:23,342 --> 00:38:27,346
Ataki terrorystyczne
Króliczka Wielkanocnego,
439
00:38:27,430 --> 00:38:31,559
potem poranny wstrząs...
440
00:38:31,642 --> 00:38:35,521
- A teraz ta Jajobonanza.
- Nie uważasz,
441
00:38:35,604 --> 00:38:38,065
że ludzie już dość wycierpieli?
442
00:38:38,149 --> 00:38:41,319
Uratuję Wielkanoc.
443
00:38:41,402 --> 00:38:45,281
Nie teraz i nie u nas.
444
00:38:46,824 --> 00:38:50,578
Kap Gostynski ma tu coś do powiedzenia.
445
00:38:52,038 --> 00:38:55,041
- Gostynski?
- Nie słyszałeś?
446
00:38:55,124 --> 00:38:59,754
Prezentujemy szokujące nagranie,
447
00:38:59,837 --> 00:39:03,507
na którym Kap Gostynski
pożera ciało swojego siostrzeńca.
448
00:39:03,591 --> 00:39:07,553
Ostrzegamy widzów, to drastyczne sceny.
449
00:39:07,636 --> 00:39:09,013
Czy to ty?
450
00:39:13,392 --> 00:39:16,395
- Z nikim nie łącz.
- Zatrważające ujęcia.
451
00:39:16,479 --> 00:39:20,066
Na miejscu Gostynskiego
rozważałbym samobójstwo.
452
00:39:22,151 --> 00:39:26,197
Pokażmy to jeszcze raz,
może nie wszyscy widzieli.
453
00:39:36,582 --> 00:39:37,708
Kurwa.
454
00:39:43,297 --> 00:39:46,467
Nie bawiłem się tak od...
455
00:39:49,095 --> 00:39:50,096
Co się stało?
456
00:39:52,515 --> 00:39:53,557
Słyszałaś to?
457
00:39:54,809 --> 00:39:55,976
Posłuchaj.
458
00:40:34,473 --> 00:40:36,016
Trzeba go zabrać do lekarza.
459
00:40:52,867 --> 00:40:53,784
To on.
460
00:40:55,870 --> 00:40:57,246
Po co mnie tu przyprowadziłeś?
461
00:40:57,329 --> 00:41:00,916
Matka każdego dnia boi się,
że wróci dokończyć to, co zaczął.
462
00:41:01,667 --> 00:41:03,961
Nie mogę na to patrzeć.
463
00:41:04,044 --> 00:41:05,546
Ostrzegałem go, groziłem.
464
00:41:06,547 --> 00:41:08,716
Dziś zrobię to,
co powinienem zrobić dawno temu.
465
00:41:09,633 --> 00:41:12,470
To robiłeś, kiedy cię nie było.
466
00:41:14,805 --> 00:41:15,931
Nie rozumiesz?
467
00:41:17,850 --> 00:41:21,562
Całe życie szukałem w sobie odwagi
na tę chwilę.
468
00:41:23,230 --> 00:41:27,902
Robił nam rzeczy,
o których nie mogę mówić.
469
00:41:28,736 --> 00:41:30,738
Których nie chcę pamiętać.
470
00:41:31,906 --> 00:41:33,199
Byłem bezsilny.
471
00:41:36,577 --> 00:41:37,703
Ale już nie jestem.
472
00:41:38,370 --> 00:41:42,708
Jeśli ty możesz zdobyć się na odwagę,
to ja też.
473
00:41:43,584 --> 00:41:47,171
- Inspirujesz mnie.
- Zabijesz go.
474
00:41:49,006 --> 00:41:53,511
Czasami źli ludzie muszą zginąć.
475
00:41:53,594 --> 00:41:55,387
Nie uznawaj tego za zemstę,
476
00:41:55,471 --> 00:41:57,806
tylko robienie tego, co zrobić należy.
477
00:41:57,890 --> 00:42:00,392
Tylko ty masz odwagę to zrobić,
478
00:42:01,685 --> 00:42:06,565
a świat po tym będzie lepszy.
479
00:42:07,316 --> 00:42:08,150
To wszystko.
480
00:42:09,360 --> 00:42:10,653
Podałem mu pewien środek.
481
00:42:10,736 --> 00:42:13,489
Nic nie poczuje.
482
00:42:15,533 --> 00:42:16,617
Rozluźnij się.
483
00:42:16,700 --> 00:42:19,078
Będziesz umierał wiele dni,
484
00:42:20,579 --> 00:42:23,249
ale przez cały czas
485
00:42:23,332 --> 00:42:27,795
twoje nerwy będą funkcjonować
bez zarzutu.
486
00:42:29,213 --> 00:42:33,926
Będziesz czuł wszystko.
487
00:42:35,177 --> 00:42:36,762
Możesz odwrócić wzrok.
488
00:42:42,977 --> 00:42:46,772
Musi tak być, przez twoje czyny.
489
00:42:47,815 --> 00:42:48,649
Rozumiesz?
490
00:42:52,570 --> 00:42:54,029
Kim jesteś?
491
00:43:02,871 --> 00:43:04,164
To się wkrótce skończy.
492
00:43:23,350 --> 00:43:26,312
Już po wszystkim, wracamy do miasta.
493
00:43:27,855 --> 00:43:29,607
Musiałaś zaprzyjaźnić się ze śmiercią.
494
00:43:31,025 --> 00:43:35,195
Teraz jesteś gotowa.
495
00:43:36,655 --> 00:43:38,699
Gotowa? Na co?
496
00:43:42,828 --> 00:43:47,166
Zrobisz to,
co powinien zrobić twój ojciec i ja.
497
00:43:49,376 --> 00:43:54,381
Zabijesz osobę,
która skradła ci dzieciństwo i niewinność.
498
00:43:58,677 --> 00:43:59,970
Sonny'ego Słońce.
499
00:44:06,769 --> 00:44:09,647
Znowu ten szpital.
500
00:44:09,730 --> 00:44:12,066
Łezka się w oku kręci.
501
00:44:12,149 --> 00:44:14,610
Ostatnio musiałem sobie wyrąbać wyjście.
502
00:44:14,693 --> 00:44:17,237
Teraz istotne jest wejście.
503
00:44:19,156 --> 00:44:20,532
Uwielbiam takie gadki.
504
00:44:21,575 --> 00:44:24,453
Jak Amanda mogła tu wylądować?
505
00:44:24,536 --> 00:44:27,748
Zadawała się z niewłaściwymi ludźmi.
506
00:44:27,831 --> 00:44:29,792
Poszukajmy innej drogi.
507
00:44:33,087 --> 00:44:34,630
Ta mi się podoba.
508
00:44:34,713 --> 00:44:35,964
Nick. Nick!
509
00:44:36,048 --> 00:44:38,509
- Co?
- Mają tam Amandę.
510
00:44:38,592 --> 00:44:40,678
Lepiej ich nie ostrzegać.
511
00:44:42,429 --> 00:44:43,806
Czy dziecko jest twoje?
512
00:44:43,889 --> 00:44:47,601
- Wróciła do randkowania...
- Zmieńmy temat.
513
00:44:47,685 --> 00:44:51,105
Skupiam się na mordach,
które zamierzam popełnić.
514
00:44:51,188 --> 00:44:52,272
Przepraszam.
515
00:44:53,774 --> 00:44:54,733
Jezu.
516
00:44:56,443 --> 00:44:58,946
- Nie powiedziałam ci najlepszego.
- Nick?
517
00:44:59,029 --> 00:45:02,074
Sockatoo, ten Wishee,
którego próbowaliśmy rozciąć...
518
00:45:02,157 --> 00:45:06,829
Strasznie często nam przerywasz.
519
00:45:06,912 --> 00:45:09,331
Jeśli masz mi coś do powiedzenia...
Ja pieprzę!
520
00:45:27,766 --> 00:45:28,684
Nick!
521
00:45:33,230 --> 00:45:34,440
Ej, ty!
522
00:45:37,234 --> 00:45:39,528
Obudź się!
523
00:46:17,316 --> 00:46:19,943
Jednak ma odbyt.
524
00:46:32,581 --> 00:46:35,167
Pojebana akcja.
525
00:46:56,230 --> 00:46:57,523
Gdzie są wszyscy?
526
00:47:09,451 --> 00:47:11,453
Twoja zdzira pojechała do szpitala.
527
00:47:15,290 --> 00:47:19,211
Nie sprawdzisz, co urodzi?
528
00:47:19,294 --> 00:47:25,175
Moim potomstwem jest moja praca.
529
00:47:26,051 --> 00:47:27,803
Moja sztuka.
530
00:47:27,886 --> 00:47:32,474
Moja Jajobonanza. Martwa.
531
00:47:34,685 --> 00:47:36,436
To co to jest?
532
00:47:37,854 --> 00:47:39,189
Głupiutka kobieto...
533
00:47:41,358 --> 00:47:44,903
Dziecko Amandy nie jest moje.
534
00:47:50,742 --> 00:47:53,120
Co jest? Co one tu robią?
535
00:47:53,203 --> 00:47:55,998
Możemy ją stracić.
536
00:47:57,541 --> 00:47:58,792
Jest ich.
537
00:48:02,838 --> 00:48:05,841
Napisy: Kuba Żywko