1 00:00:03,750 --> 00:00:08,041 Wykrzykniki wymyślił jakiś geniusz! 2 00:00:08,125 --> 00:00:09,875 Bez nich superbohaterowie mówiliby: 3 00:00:09,959 --> 00:00:12,709 „Nie bój się, uratuję cię”. 4 00:00:13,959 --> 00:00:16,417 Patrz. Stefanie. 5 00:00:16,500 --> 00:00:19,291 Jest taka ładna i płytka. 6 00:00:19,375 --> 00:00:21,250 Dokładnie w moim typie. 7 00:00:22,750 --> 00:00:25,583 Wiesz co? Zaproszę ją na dzisiejszy karnawał. 8 00:00:25,667 --> 00:00:28,500 Co? To najpopularniejsza dziewczyna w szkole! 9 00:00:28,583 --> 00:00:30,083 Nie masz u niej szans. 10 00:00:30,166 --> 00:00:33,583 Pewnie, że mam. Sama dzisiaj do mnie zagadała. 11 00:00:33,667 --> 00:00:36,875 Podeszła i zapytała: „To ty tak śmierdzisz?”. 12 00:00:36,959 --> 00:00:39,208 A ja na to: „Nie, to nie ja. 13 00:00:39,291 --> 00:00:41,000 To coś na moich butach”. 14 00:00:41,667 --> 00:00:44,166 Wiesz co, od zawsze się w niej podkochujesz. 15 00:00:44,250 --> 00:00:47,625 - Więc spróbuj. Będę przy tobie. - Dzięki. 16 00:00:47,709 --> 00:00:51,792 Zachowam to bolesne i upokarzające doświadczenie na filmie. 17 00:00:51,875 --> 00:00:54,291 Akcja! 18 00:00:56,458 --> 00:00:58,834 Stefanie? Cześć. 19 00:00:58,917 --> 00:01:02,417 Chciałem cię zapytać, czy idziesz na dzisiejszy karnawał. 20 00:01:02,500 --> 00:01:04,000 Oczywiście, że idę. 21 00:01:04,083 --> 00:01:07,834 Świetnie. Moglibyśmy pójść razem. 22 00:01:11,834 --> 00:01:16,458 Ale jesteś zabawny! Przez chwilę myślałam, 23 00:01:16,542 --> 00:01:19,542 że zapraszasz mnie, wiesz, na randkę. 24 00:01:21,542 --> 00:01:23,083 Jasne, że żartowałem. 25 00:01:23,166 --> 00:01:25,542 Dlaczego miałbym cię zaprosić na randkę? 26 00:01:25,625 --> 00:01:28,750 Już mam dziewczynę. 27 00:01:28,834 --> 00:01:31,834 Naprawdę? A jak ma, wiesz, na imię? 28 00:01:35,583 --> 00:01:37,750 Wybaczcie, nie byliście oboje w ujęciu. 29 00:01:40,417 --> 00:01:42,667 Ma na imię… 30 00:01:43,583 --> 00:01:44,709 Koniecznie… 31 00:01:44,792 --> 00:01:46,875 KONIECZNIE PRZYJDŹCIE NA KARNAWAŁ 32 00:01:46,959 --> 00:01:48,333 Karnawał? 33 00:01:49,417 --> 00:01:51,583 - Konie… jak? - Nie, Connie. 34 00:01:51,667 --> 00:01:55,083 Connie Karnawał. Ze słynnej rodziny Karnawałów. 35 00:01:55,166 --> 00:01:57,417 Oni wymyślili… 36 00:01:59,000 --> 00:02:00,583 karnawały. 37 00:02:03,041 --> 00:02:05,166 Czyli jest bogata. 38 00:02:05,250 --> 00:02:07,834 Chcę ją poznać. Przedstaw nas na karnawale. 39 00:02:09,000 --> 00:02:10,250 Super. Nara. 40 00:02:13,333 --> 00:02:17,375 Świetnie. Mam sześć godzin na znalezienie dziewczyny, 41 00:02:17,458 --> 00:02:20,000 żebym nie wyszedł na ofiarę losu. 42 00:02:20,083 --> 00:02:21,375 Ale katastrofa. 43 00:02:21,458 --> 00:02:23,583 Nie, to jest katastrofa. 44 00:02:28,041 --> 00:02:30,083 No co? Musiałem podkręcić akcję. 45 00:02:30,834 --> 00:02:32,667 Zaczynamy. 46 00:02:32,750 --> 00:02:34,041 Każdy dzień to przygoda 47 00:02:34,125 --> 00:02:35,542 Choć popołudnie w szkole 48 00:02:35,625 --> 00:02:36,750 Nam się nie podoba 49 00:02:36,834 --> 00:02:38,291 Więc uciekamy Do pracy śmigamy 50 00:02:38,375 --> 00:02:40,125 Po drodze komiksy w sklepie czytamy 51 00:02:40,208 --> 00:02:41,834 Wciąż nowe numery i czadowe moce 52 00:02:41,917 --> 00:02:43,792 Gdyby nie praca Zostalibyśmy do nocy 53 00:02:43,875 --> 00:02:45,750 Jakie problemy wciąż nas nurtują? 54 00:02:45,834 --> 00:02:47,834 Superbohater z poważną kontuzją 55 00:02:47,917 --> 00:02:49,458 Czy uratujemy świat? Kto wie? 56 00:02:49,542 --> 00:02:51,291 Czy pacjenci ochronią nas? Kto wie? 57 00:02:51,375 --> 00:02:53,000 Może pokażą nam drzwi? Kto wie? 58 00:02:53,083 --> 00:02:55,000 To oddział specjalny Ruszajmy do pracy! 59 00:02:55,083 --> 00:02:56,834 Ratujemy ludzi, którzy ratują ludzi 60 00:02:56,917 --> 00:02:58,709 Zawsze po szkole Ruszamy do akcji 61 00:02:58,792 --> 00:03:00,625 My, zwyczajni Zwyczajnie fantastyczni 62 00:03:00,709 --> 00:03:02,500 Leczymy postacie Ze świata wyobraźni 63 00:03:02,583 --> 00:03:04,291 Niektórzy tutaj mają nas za nic 64 00:03:04,375 --> 00:03:05,959 Ale musimy sobie poradzić 65 00:03:06,041 --> 00:03:07,792 Tego sekretu nie możemy zdradzić 66 00:03:07,875 --> 00:03:09,792 Takiej pracy nikt nie chciałby stracić 67 00:03:09,875 --> 00:03:11,583 Czy uratujemy świat? Kto wie? 68 00:03:11,667 --> 00:03:13,417 Czy pacjenci ochronią nas? Kto wie? 69 00:03:13,500 --> 00:03:15,166 Może pokażą nam drzwi? Kto wie? 70 00:03:15,250 --> 00:03:17,291 To oddział specjalny Ruszajmy do pracy! 71 00:03:20,417 --> 00:03:23,458 No już, głupi chlebie! Upiecz się! 72 00:03:24,792 --> 00:03:27,125 Hej, Skylar. Cieplny wzrok nie wrócił? 73 00:03:27,208 --> 00:03:30,125 Nie. Mam dość tego szpitala. 74 00:03:30,208 --> 00:03:32,458 Walę głową w mur. Dosłownie. 75 00:03:32,542 --> 00:03:34,917 Próbowałam przebiec przez mur 76 00:03:35,000 --> 00:03:37,000 i tylko uderzyłam się w głowę. 77 00:03:38,083 --> 00:03:40,000 Może spędzisz trochę czasu z nami? 78 00:03:40,083 --> 00:03:43,166 W naszej szkole jest karnawał. Chodź z nami. 79 00:03:43,250 --> 00:03:46,083 Nie wiem. Nigdy nie byłam w normalnym świecie. 80 00:03:46,166 --> 00:03:49,583 Zawsze przylatuję z mojej planety, ratuję ludzkość i odlatuję. 81 00:03:49,667 --> 00:03:52,083 Czasami tylko zostaję na precla. 82 00:03:53,709 --> 00:03:55,125 W szkole będę odstawać. 83 00:03:55,208 --> 00:03:57,750 Tak samo jak odstaję od superbohaterów. 84 00:03:57,834 --> 00:04:00,583 Przestań. Właśnie tego ci trzeba. 85 00:04:00,667 --> 00:04:03,208 Dla twojego własnego dobra. 86 00:04:03,291 --> 00:04:06,959 To nie ma nic wspólnego ze mną i moim dobrem. 87 00:04:07,041 --> 00:04:08,542 Wcale. 88 00:04:08,625 --> 00:04:11,583 Przydałaby mi się przerwa od szpitala. 89 00:04:11,667 --> 00:04:14,250 Kaz, możemy pogadać? 90 00:04:18,125 --> 00:04:20,125 Kaz, to kiepski pomysł. 91 00:04:20,208 --> 00:04:22,583 Dlaczego? Potrzebna mi udawana dziewczyna, 92 00:04:22,667 --> 00:04:24,834 a Skylar chce się stąd wyrwać. 93 00:04:24,917 --> 00:04:26,709 Dopiero straciła moce, 94 00:04:26,792 --> 00:04:29,083 już czuje się bezbronna i tu nie pasuje. 95 00:04:29,166 --> 00:04:31,041 Nie pokonasz mnie! 96 00:04:33,583 --> 00:04:36,000 Chociaż przydałaby jej się zmiana otoczenia. 97 00:04:37,625 --> 00:04:38,625 Dobra. 98 00:04:38,709 --> 00:04:41,709 Skylar, pójdziesz z nami. 99 00:04:41,792 --> 00:04:44,333 Świetnie. Nie ma gorszego miejsca niż to. 100 00:04:44,417 --> 00:04:47,041 Poza jeziorami lawy na Kelnarze. 101 00:04:47,125 --> 00:04:49,333 Zawsze długie kolejki. 102 00:04:49,917 --> 00:04:53,458 Ale musisz mieć alter ego, żeby ukryć, że jesteś Skylar Burzą. 103 00:04:53,542 --> 00:04:56,125 Użyję najpopularniejszego imienia z mojej planety. 104 00:04:56,208 --> 00:04:58,875 Aiii-iki-iki-uaa. 105 00:05:01,041 --> 00:05:06,125 A może… Connie Karnawał? 106 00:05:07,750 --> 00:05:12,291 Dobrze, chociaż łatwiej się wymawia Aiii-iki-iki-uaa. 107 00:05:14,000 --> 00:05:16,917 Jakie jest u was drugie najpopularniejsze imię? 108 00:05:17,000 --> 00:05:18,291 Emily. 109 00:05:25,583 --> 00:05:27,333 Tytano odzyskał przytomność! 110 00:05:27,417 --> 00:05:29,959 Pacjent potrzebuje pomocy! Zróbcie mu RTG. 111 00:05:30,041 --> 00:05:31,417 I podajcie mu ABC. 112 00:05:31,500 --> 00:05:34,041 TBPG. BRB. 113 00:05:34,125 --> 00:05:36,375 TMI. LOL! 114 00:05:37,917 --> 00:05:41,000 Alan, już ci mówiłem, że nie nadajesz się na lekarza. 115 00:05:42,041 --> 00:05:45,375 Tytano, w walce z Czarnym Sokołem doznałeś wstrząśnienia mózgu. 116 00:05:45,458 --> 00:05:48,583 Na szczęście łącze neuronowe w twoim pancerzu 117 00:05:48,667 --> 00:05:51,417 nie zostało uszkodzone, za to cierpisz na amnezję. 118 00:05:51,500 --> 00:05:52,750 Ja go naprawię! 119 00:05:52,834 --> 00:05:56,542 Odświeżę mu pamięć, trzepiąc go patelnią w głowę! 120 00:05:56,625 --> 00:05:59,125 Nie możesz trzepnąć kogoś w głowę patelnią… 121 00:05:59,208 --> 00:06:01,250 bez odpowiedniego przeszkolenia. 122 00:06:02,625 --> 00:06:05,083 Praktycznie nic nie pamiętam. 123 00:06:05,166 --> 00:06:06,750 Co to za pancerz? 124 00:06:07,375 --> 00:06:09,417 Ciekawe, co robi ten przycisk. 125 00:06:15,000 --> 00:06:17,041 Przynajmniej wiemy, co robi ten przycisk. 126 00:06:17,125 --> 00:06:19,375 Ma moc uciszania mojego siostrzeńca. 127 00:06:22,125 --> 00:06:23,875 Ciekawe, co robi ten przycisk. 128 00:06:27,041 --> 00:06:29,917 Cudowne zaburzenie pamięci krótkotrwałej. 129 00:06:35,250 --> 00:06:36,500 Ale się stresuję. 130 00:06:36,583 --> 00:06:38,709 Nie chcę odstawać od zwyczajnych ludzi. 131 00:06:38,792 --> 00:06:41,458 Nie wiem, jak się zachowywać. Jak mam stać? 132 00:06:41,542 --> 00:06:43,083 - Jak ci wygodniej. - Dobra. 133 00:06:47,542 --> 00:06:49,834 Tylko nie tak. Nie rób tak. 134 00:06:52,792 --> 00:06:56,125 Przez następną godzinę muszę pomagać Gusowi przy stoisku. 135 00:06:56,208 --> 00:06:59,583 Trzymaj się Skylar i pilnuj, żeby dobrze się tu czuła. 136 00:06:59,667 --> 00:07:03,834 Spokojnie. Nie spuszczę jej z oka. 137 00:07:03,917 --> 00:07:05,250 To nie Skylar. 138 00:07:11,291 --> 00:07:13,542 Słuchaj. Zanim poznasz innych ludzi, 139 00:07:13,625 --> 00:07:15,625 musisz poznać kilka zwyczajów. 140 00:07:15,709 --> 00:07:18,083 - Żebyś nie odstawała. - Jasne. 141 00:07:18,166 --> 00:07:24,000 Zwyczajni ludzie, którzy się przyjaźnią, trzymają się za ręce, 142 00:07:24,083 --> 00:07:26,250 wpatrują się sobie w oczy 143 00:07:26,333 --> 00:07:30,125 i karmią się plasterkami jabłek. 144 00:07:35,709 --> 00:07:39,291 Zobacz, jak dobrze mi idzie! 145 00:07:41,792 --> 00:07:44,125 Kaz, jesteś. 146 00:07:44,208 --> 00:07:45,709 Zapoznaj nas. 147 00:07:50,250 --> 00:07:52,750 Stefanie, to jest Connie. 148 00:07:55,667 --> 00:07:57,125 Zaprzyjaźnijmy się. 149 00:07:58,625 --> 00:08:00,458 Dobrze. 150 00:08:01,166 --> 00:08:04,542 Jest dosyć ostra. Lubię takie dziewczyny. 151 00:08:05,709 --> 00:08:06,542 RZUTY OBRĘCZAMI 152 00:08:06,625 --> 00:08:08,375 Gus, co z rzutami obręczami? 153 00:08:08,458 --> 00:08:11,417 Nie ma żadnego Gusa. Jest tylko… 154 00:08:11,500 --> 00:08:14,250 Gus Anioł! 155 00:08:15,625 --> 00:08:17,625 Zapomnij o rzutach obręczami. 156 00:08:17,709 --> 00:08:21,417 Najlepszy sposób na dziewczyny to magia! 157 00:08:24,875 --> 00:08:27,291 Muszę przyznać, że to niezła sztuczka. 158 00:08:27,375 --> 00:08:30,542 To nie była sztuczka. Nie mam pojęcia, skąd on się wziął. 159 00:08:32,500 --> 00:08:35,667 Zamówiłem z Serbii szafę magiczną. 160 00:08:35,750 --> 00:08:38,166 Będziesz moim asystentem. 161 00:08:38,250 --> 00:08:40,375 Może zostańmy przy rzutach obręczami. 162 00:08:40,458 --> 00:08:43,959 Dobrze. Pójdziesz po obręcze? Są za kurtyną. 163 00:08:51,542 --> 00:08:53,667 Nie wierzę, że mnie okłamałeś! 164 00:08:53,750 --> 00:08:57,667 To nie było kłamstwo… tylko iluzja! 165 00:09:02,583 --> 00:09:05,166 Skąd one się biorą? 166 00:09:08,917 --> 00:09:10,291 TYTANO 167 00:09:10,375 --> 00:09:14,375 Tutaj ty walczysz ze swoim największym wrogiem, Czarnym Sokołem. 168 00:09:14,458 --> 00:09:15,709 Wujku. 169 00:09:15,792 --> 00:09:18,333 Poczytałem na temat amnezji 170 00:09:18,417 --> 00:09:21,291 i okazuje się, że można ją wyleczyć hipnozą. 171 00:09:21,375 --> 00:09:24,125 - Alan, nie! - Dobrze. 172 00:09:24,208 --> 00:09:26,667 Powiem mamie, żeby wrzuciła do Internetu zdjęcie, 173 00:09:26,750 --> 00:09:30,417 na którym masz papierowy kapelusz, twarz umazaną tortem, 174 00:09:30,500 --> 00:09:33,500 wiesz, z twoich urodzin… rok temu. 175 00:09:34,917 --> 00:09:38,083 Tytano, dzisiaj Alan będzie się tobą opiekował. 176 00:09:40,709 --> 00:09:42,917 Tytano, to jest Hipnoza. 177 00:09:43,000 --> 00:09:44,500 Potrafi hipnotyzować. 178 00:09:44,583 --> 00:09:47,083 Musisz spojrzeć prosto w jej… 179 00:09:47,166 --> 00:09:50,208 straszne oko na ręce. 180 00:09:51,750 --> 00:09:55,000 Poczuj, jak twoje ciało się odpręża. 181 00:09:55,083 --> 00:09:57,250 Kiedy powiem „stop”, 182 00:09:57,333 --> 00:09:59,458 będziesz… Tytanem, 183 00:09:59,542 --> 00:10:01,417 nieustraszonym superbohaterem, 184 00:10:01,500 --> 00:10:04,208 który walczy z największą zmorą jego życia. 185 00:10:04,291 --> 00:10:05,959 I… stop! 186 00:10:07,041 --> 00:10:08,333 Nic nie czuję. 187 00:10:09,125 --> 00:10:11,291 Jestem Tytano, 188 00:10:12,166 --> 00:10:14,792 a ty jesteś największą zmorą mojego życia! 189 00:10:17,333 --> 00:10:19,291 Wiem, że nie jestem Tytano. 190 00:10:19,375 --> 00:10:21,208 Ale on jest zmorą mojego życia. 191 00:10:26,208 --> 00:10:28,250 Twoja dziewczyna jest fajna. 192 00:10:30,583 --> 00:10:33,542 Dziwna, ale fajna. 193 00:10:33,625 --> 00:10:35,667 Jest super. 194 00:10:36,542 --> 00:10:38,083 To nie ona. 195 00:10:39,041 --> 00:10:41,458 Janet, przestań za mną łazić! 196 00:10:44,500 --> 00:10:47,542 Powiedz mi. To jest poważny związek? 197 00:10:47,625 --> 00:10:49,834 Tak, bardzo. 198 00:10:49,917 --> 00:10:51,250 Szkoda. 199 00:10:51,333 --> 00:10:53,333 Nie. Chciałem powiedzieć, 200 00:10:53,417 --> 00:10:56,500 że jest na tyle poważny, że robię dobre wrażenie, 201 00:10:56,583 --> 00:10:58,250 ale nie na tyle, 202 00:10:58,333 --> 00:11:00,959 żebym nie mógł się umawiać z kimś innym. 203 00:11:02,750 --> 00:11:04,500 Upiekłam coś. 204 00:11:05,208 --> 00:11:06,667 Spróbuj. 205 00:11:07,917 --> 00:11:09,250 Hej. 206 00:11:09,333 --> 00:11:11,041 Widzę, że się zaprzyjaźniacie. 207 00:11:11,917 --> 00:11:14,166 - Co to? - Ciasto lawa. 208 00:11:14,250 --> 00:11:15,875 Kaz, nie jedz tego! 209 00:11:17,667 --> 00:11:19,375 Co ci odbiło? 210 00:11:19,458 --> 00:11:22,166 Mnie? Dałaś mu do jedzenia lawę! 211 00:11:22,250 --> 00:11:24,208 Wiesz, co to robi z wnętrznościami? 212 00:11:24,291 --> 00:11:26,333 Ja wiem. Sama widziałam. 213 00:11:26,417 --> 00:11:28,000 Na jeziorach lawy w Kelnarze. 214 00:11:28,083 --> 00:11:30,125 Po staniu w długiej kolejce. 215 00:11:31,417 --> 00:11:34,375 To zwykłe ciasto. Urodziłaś się na innej planecie? 216 00:11:34,458 --> 00:11:36,125 Na innej planecie? 217 00:11:36,208 --> 00:11:37,959 Ale śmieszne. 218 00:11:42,125 --> 00:11:43,458 Idę sobie. 219 00:11:45,125 --> 00:11:47,583 Nie wiedziałam. Chciałam tylko pomóc. 220 00:11:48,750 --> 00:11:50,417 Stefanie, czekaj! 221 00:11:52,291 --> 00:11:54,709 Gus, muszę stąd wyjść. W tej chwili. 222 00:11:54,792 --> 00:11:57,333 Według tej instrukcji 223 00:11:57,417 --> 00:11:59,875 ten przycisk otwiera wyjście. 224 00:12:02,875 --> 00:12:04,208 Pokaż! 225 00:12:05,500 --> 00:12:08,291 To jest instrukcja montażu kołyski. 226 00:12:10,834 --> 00:12:13,458 To dobrze, że nie mamy tu niemowlaka. 227 00:12:22,417 --> 00:12:24,125 Muszę pomóc Connie! 228 00:12:24,208 --> 00:12:26,417 Nie ma tu wyjścia awaryjnego? 229 00:12:26,500 --> 00:12:29,250 Albo chociaż toalety? 230 00:12:31,250 --> 00:12:34,083 Jestem pewien, że ten przycisk cię wypuści. 231 00:12:34,166 --> 00:12:37,417 Co do poprzedniego też byłeś pewien, a wypuścił jedynie sztylety. 232 00:12:38,417 --> 00:12:40,458 Wiesz co? Mam dosyć. Naciskaj. 233 00:12:45,250 --> 00:12:46,750 Całe szczęście. 234 00:12:48,625 --> 00:12:51,000 Nienawidzę magii. 235 00:12:52,166 --> 00:12:53,625 Przepraszam za Connie. 236 00:12:53,709 --> 00:12:56,667 Jest nadopiekuńcza i zaborcza. 237 00:12:57,875 --> 00:12:59,583 To wszystko przed klątwę. 238 00:12:59,667 --> 00:13:03,083 - Jaką klątwę? - Klątwę Kaza. 239 00:13:03,166 --> 00:13:06,125 Piękne dziewczyny natychmiast się we mnie zakochują. 240 00:13:06,208 --> 00:13:08,875 Nie lubią mnie za to, jaki jestem w środku, 241 00:13:08,959 --> 00:13:10,667 tylko za to. 242 00:13:14,083 --> 00:13:15,834 Czy kiedyś przestanę odstawać? 243 00:13:15,917 --> 00:13:17,667 Jak wygląda moja przyszłość? 244 00:13:20,208 --> 00:13:22,041 „Nadeszła pora ratunku”. 245 00:13:22,625 --> 00:13:26,542 Ratunku? Ratowanie ludzi to moja praca. 246 00:13:26,625 --> 00:13:27,917 Ale kogo ratować? 247 00:13:31,250 --> 00:13:33,291 Jego! Robią mu krzywdę! Muszę go ratować! 248 00:13:57,834 --> 00:13:59,500 Co mnie ominęło? 249 00:13:59,583 --> 00:14:02,834 Uratowałam go. Dlaczego wszyscy są niezadowoleni? 250 00:14:02,917 --> 00:14:04,083 Popatrz na napis. 251 00:14:04,166 --> 00:14:06,208 „Oblewanie dyrektora”. 252 00:14:07,000 --> 00:14:09,417 Zbierali pieniądze na drużynę futbolową. 253 00:14:13,667 --> 00:14:16,375 A teraz zasunę kurtynę… 254 00:14:17,583 --> 00:14:20,125 i kiedy powiem magiczne słowa… 255 00:14:21,208 --> 00:14:23,667 coś się stanie. 256 00:14:27,291 --> 00:14:29,875 A teraz magiczne słowa. 257 00:14:29,959 --> 00:14:32,208 „Proszę” i „dziękuję”. 258 00:14:35,375 --> 00:14:37,750 I… patrzcie! 259 00:14:42,208 --> 00:14:44,959 Zmienił się w królika? 260 00:14:45,041 --> 00:14:48,333 To znaczy… Zmienił się w królika! 261 00:14:54,166 --> 00:14:55,417 Wujku! 262 00:14:57,792 --> 00:14:59,542 Alan! Patrz, coś narobił! 263 00:14:59,625 --> 00:15:02,125 Wyglądałem na przestraszonego! 264 00:15:03,667 --> 00:15:06,417 Przepraszam, że musiałeś to zobaczyć. 265 00:15:07,917 --> 00:15:09,625 Co to za przebranie? 266 00:15:09,709 --> 00:15:11,166 Amnezję można wyleczyć, 267 00:15:11,250 --> 00:15:13,667 odtwarzając zdarzenie, które ją spowodowało. 268 00:15:13,750 --> 00:15:17,250 Musimy odtworzyć walkę Tytana z… 269 00:15:17,333 --> 00:15:19,417 Czarnym Sokołem! 270 00:15:20,667 --> 00:15:24,166 To nie taki beznadziejny, głupi, Alanowaty pomysł. 271 00:15:25,125 --> 00:15:26,500 Spróbujmy. 272 00:15:28,917 --> 00:15:31,417 Jestem Czarnym Sokołem! 273 00:15:31,500 --> 00:15:33,667 W walce, w której odebrałem ci pamięć, 274 00:15:33,750 --> 00:15:38,792 szalała najpotężniejsza burza od dwustu lat. 275 00:15:38,875 --> 00:15:41,208 Rozlegały się grzmoty… 276 00:15:46,750 --> 00:15:49,125 Dął porywisty wiatr… 277 00:15:54,291 --> 00:15:57,709 A ja, Czarny Sokół, 278 00:15:57,792 --> 00:16:01,125 zleciałem na ziemię, by pozbawić cię pamięci! 279 00:16:01,834 --> 00:16:04,250 Już pamiętam. Jestem Henry Tidwell, 280 00:16:04,333 --> 00:16:06,875 były pilot doświadczalny i inżynier. 281 00:16:06,959 --> 00:16:11,500 Stworzyłem ten egzopancerz i zostałem Tytanem. 282 00:16:11,583 --> 00:16:14,333 Udało się! Przywróciłem mu pamięć! 283 00:16:14,417 --> 00:16:16,625 - Tak! - A ty jesteś Czarnym Sokołem! 284 00:16:16,709 --> 00:16:20,500 - Tak! - Teraz się zemszczę! 285 00:16:20,583 --> 00:16:22,250 Tak! Chwila, co? 286 00:16:30,083 --> 00:16:31,250 Udało ci się! 287 00:16:31,333 --> 00:16:33,417 Dobra robota! 288 00:16:44,083 --> 00:16:46,458 Tu jesteś, Skylar. Wszystko w porządku? 289 00:16:46,542 --> 00:16:49,166 Nie. Powiedziałeś, że będziesz mnie wspierać, 290 00:16:49,250 --> 00:16:52,458 a pozwoliłeś mi zrobić z siebie idiotkę przed całą szkołą. 291 00:16:52,542 --> 00:16:54,792 Przepraszam. Próbowałem, 292 00:16:54,875 --> 00:16:57,667 ale utknąłem w kabinie ze sztyletami 293 00:16:57,750 --> 00:16:59,375 i królikami… 294 00:16:59,458 --> 00:17:02,125 a Gus miał kurtkę ze sztrasami… 295 00:17:03,291 --> 00:17:04,792 To było straszne! 296 00:17:05,792 --> 00:17:08,333 Spokojnie. Wszystko będzie dobrze. 297 00:17:08,417 --> 00:17:12,166 Nie. Mówiłem, że ci pomogę, i nie pomogłem. 298 00:17:12,917 --> 00:17:15,625 - Jestem okropny. - Nie szkodzi. 299 00:17:15,709 --> 00:17:18,041 Nic się nie martw. 300 00:17:18,125 --> 00:17:19,834 Będę cię wspierać. 301 00:17:19,917 --> 00:17:23,125 To ja miałem wspierać ciebie. Miałem ci pomóc. 302 00:17:23,208 --> 00:17:26,542 - Pomagasz mi. - Jak? 303 00:17:26,625 --> 00:17:28,625 Potrzebując mojej pomocy. 304 00:17:28,709 --> 00:17:32,583 Celem mojego życia jest pomaganie innym. 305 00:17:32,667 --> 00:17:35,250 Nigdy wcześniej, odkąd straciłam moce, 306 00:17:35,333 --> 00:17:39,458 nie poczułam się… użyteczna. 307 00:17:39,542 --> 00:17:42,208 Dziękuję. Za to, że jesteś taki bezradny. 308 00:17:48,083 --> 00:17:52,000 Wiesz, bezradność to moja specjalność. 309 00:17:56,792 --> 00:17:58,375 Mam prawdziwy dylemat. 310 00:17:58,458 --> 00:18:00,166 Chcę się z tobą umówić, 311 00:18:00,250 --> 00:18:04,125 ale wtedy żaden chłopak nie osiągnie tyle, co ja. 312 00:18:04,208 --> 00:18:05,667 Nie? Jak chcesz. 313 00:18:05,750 --> 00:18:07,500 Ale jeśli odmówię, 314 00:18:08,250 --> 00:18:12,166 będę musiał żyć ze świadomością, że nie będziesz miała… tego. 315 00:18:15,208 --> 00:18:17,709 Mam dla was gustowne wieści! 316 00:18:17,792 --> 00:18:20,583 „Gustowne” jak moje imię, Gus. 317 00:18:21,834 --> 00:18:23,333 Nie teraz, Gus. 318 00:18:23,417 --> 00:18:25,709 Widziałem, jak jakaś dziewczyna całuje Olivera! 319 00:18:27,041 --> 00:18:28,083 Connie? 320 00:18:28,166 --> 00:18:30,458 Dobra robota, Oliver! 321 00:18:30,542 --> 00:18:33,834 Serio? Co za facet pozwala komuś podrywać swoją dziewczynę? 322 00:18:36,750 --> 00:18:38,125 Nie ten. 323 00:18:38,208 --> 00:18:41,291 Pójdę do niego w tej chwili i… 324 00:18:41,375 --> 00:18:43,542 Bijcie się! Bijcie się! 325 00:18:43,625 --> 00:18:48,041 Bijcie się! Bijcie się! 326 00:18:48,125 --> 00:18:50,458 - Tu jesteś. Co… - Hej! 327 00:18:50,542 --> 00:18:52,250 Na co ty sobie pozwalasz? 328 00:18:52,333 --> 00:18:54,542 O czym ty mówisz? 329 00:18:54,625 --> 00:18:57,583 Stefanie myśli, że podrywasz moją dziewczynę. Wczuj się. 330 00:18:57,667 --> 00:18:58,875 Co mówisz? 331 00:18:58,959 --> 00:19:01,542 Co? Mam cię nie bić? 332 00:19:02,208 --> 00:19:04,542 Zaraz ci pokażę karnawał! 333 00:19:05,417 --> 00:19:07,750 Dobra. Chcesz się bić? 334 00:19:07,834 --> 00:19:08,917 Chcę. 335 00:19:09,000 --> 00:19:10,291 O nie! 336 00:19:11,959 --> 00:19:14,583 Dobra. Zbyt realistycznie. 337 00:19:14,667 --> 00:19:16,166 Jak mogłeś to zrobić Skylar? 338 00:19:18,041 --> 00:19:18,959 Przestańcie! 339 00:19:19,041 --> 00:19:20,750 Nie umiecie się bić. 340 00:19:21,542 --> 00:19:24,083 Serio. Kto robi coś takiego? 341 00:19:28,375 --> 00:19:31,000 Nie wierzę, że twoja dziewczyna musiała cię uratować. 342 00:19:31,667 --> 00:19:33,083 Dziewczyna? 343 00:19:33,166 --> 00:19:35,250 Powiedziałeś jej, że jesteśmy parą? 344 00:19:35,333 --> 00:19:38,125 Czyli skłamałeś, że masz dziewczynę? 345 00:19:38,208 --> 00:19:42,083 Nie wierzę, że prawie chciałam się z tobą umawiać, 346 00:19:42,166 --> 00:19:44,542 a potem cię rzucić w twoje urodziny. 347 00:19:45,709 --> 00:19:47,709 Zasługujecie na siebie, dziwadła. 348 00:19:47,792 --> 00:19:49,000 Wiesz co? 349 00:19:49,083 --> 00:19:51,083 Sky… Connie… 350 00:19:51,834 --> 00:19:54,917 może i jest trochę dziwna, ale jest miła. 351 00:19:55,000 --> 00:19:58,375 Jest dobrą przyjaciółką. A nie płytką, rozpuszczoną księżniczką. 352 00:19:58,458 --> 00:20:01,625 I tak bym się z tobą umówił, gdybyś była zainteresowana… 353 00:20:02,500 --> 00:20:06,625 ale nie ze względu na twoją osobowość, tylko twój wygląd! 354 00:20:11,166 --> 00:20:13,375 Lubisz kasę i króliczki? 355 00:20:13,458 --> 00:20:15,542 Mam ich pełne kieszenie! 356 00:20:18,250 --> 00:20:20,959 Skylar, przepraszam, że cię okłamałem. 357 00:20:21,041 --> 00:20:22,750 Nie powinienem cię wykorzystywać. 358 00:20:22,834 --> 00:20:24,792 To prawda. 359 00:20:25,709 --> 00:20:28,375 Teraz nie chcesz mieć nic wspólnego ze zwyczajnymi? 360 00:20:28,458 --> 00:20:31,291 Właściwie to może zacznę chodzić do waszej szkoły. 361 00:20:31,875 --> 00:20:33,542 - Serio? - Tak. 362 00:20:33,625 --> 00:20:35,875 Uwielbiam niebezpieczeństwo i dramaty. 363 00:20:35,959 --> 00:20:38,709 A gdzie jest tego więcej niż w liceum? 364 00:20:38,792 --> 00:20:43,583 Poza tym codzienny karnawał to świetna sprawa. 365 00:20:46,542 --> 00:20:48,625 Powiemy jej, że tak nie jest codziennie? 366 00:20:48,709 --> 00:20:51,208 Chce wiedzieć, jak to jest być zwyczajnym. 367 00:20:51,291 --> 00:20:53,083 Lekcja numer jeden: rozczarowanie. 368 00:20:58,875 --> 00:21:00,250 Szanowny panie, 369 00:21:00,333 --> 00:21:02,417 ma pan kilka włosków na fartuchu. 370 00:21:02,500 --> 00:21:03,959 Zdejmę je dla pana. 371 00:21:05,875 --> 00:21:07,250 Co mu jest? 372 00:21:07,834 --> 00:21:09,417 Dostał niezły łomot. 373 00:21:09,500 --> 00:21:11,000 Kiedy mnie nie było? 374 00:21:11,083 --> 00:21:14,000 Przegapiłam coś takiego… 375 00:21:15,083 --> 00:21:17,291 To poskutkowało amnezją, 376 00:21:17,375 --> 00:21:19,500 więc nie pamięta, jaki jest niemiły. 377 00:21:19,583 --> 00:21:21,083 Jak go wyleczysz? 378 00:21:21,166 --> 00:21:25,041 Pewnie jest pan głodny, dlatego przygotowałem panu omlet. 379 00:21:25,125 --> 00:21:28,792 Wyleczyć? Muszę się nad tym zastanowić.