1
00:00:03,083 --> 00:00:05,000
Cześć, Skylar.
2
00:00:05,083 --> 00:00:07,959
Ładny strój. Nowy?
3
00:00:08,041 --> 00:00:10,834
Nie, nie dam ci ściągnąć zadania domowego.
4
00:00:12,250 --> 00:00:14,709
Myślisz, że dlatego
powiedziałem ci komplement?
5
00:00:14,792 --> 00:00:16,667
Jestem urażony.
6
00:00:16,750 --> 00:00:19,542
Zrobiłem to, bo chcę pożyczyć pieniądze.
7
00:00:21,000 --> 00:00:22,583
Nie za dużo.
8
00:00:22,667 --> 00:00:23,834
Tylko 20.
9
00:00:23,917 --> 00:00:26,083
Tysięcy. 20 tysięcy dolarów.
10
00:00:26,792 --> 00:00:28,792
Po co ci 20 tysięcy?
11
00:00:28,875 --> 00:00:31,041
Stefanie powiedziała na przerwie,
12
00:00:31,125 --> 00:00:34,542
że chce naszyjnik z jakiegoś czasopisma,
który tyle kosztuje.
13
00:00:34,625 --> 00:00:36,542
A skoro nie zdobędę jej uczuć,
14
00:00:36,625 --> 00:00:37,792
to może je kupię.
15
00:00:39,041 --> 00:00:41,333
Kaz, nie musisz jej nic kupować.
16
00:00:41,417 --> 00:00:44,208
Bądź sobą, a spodobasz się jej
za to, kim jesteś.
17
00:00:44,291 --> 00:00:45,750
- Tak myślisz?
- Żartuję.
18
00:00:45,834 --> 00:00:47,333
Nie zdobędziesz jej uczuć.
19
00:00:48,750 --> 00:00:52,250
Ale musisz wydać więcej niż 20 tysięcy,
żeby zrekompensować jej…
20
00:00:53,000 --> 00:00:54,625
to.
21
00:00:55,917 --> 00:00:58,333
To pożyczysz mi 30 tysięcy?
22
00:01:00,417 --> 00:01:02,333
Cześć, Oliver. Co tam?
23
00:01:02,417 --> 00:01:04,625
Niewidzialność Incognito nie działa,
24
00:01:04,709 --> 00:01:05,959
właśnie go leczę.
25
00:01:06,667 --> 00:01:08,041
Jestem w połowie.
26
00:01:14,417 --> 00:01:16,041
Nawet nie podziękujesz?
27
00:01:16,667 --> 00:01:19,125
Jesteś niewidzialny, nie niesłyszalny.
28
00:01:22,000 --> 00:01:23,750
Horace, wyleczyłem Incognito.
29
00:01:23,834 --> 00:01:26,417
Szkoda, że mnie nie leczy tak,
30
00:01:26,500 --> 00:01:28,375
jak leczy całą resztę.
31
00:01:32,291 --> 00:01:33,709
Jestem okropny.
32
00:01:33,792 --> 00:01:36,542
Wieki temu obiecałem,
że przywrócę jej moce,
33
00:01:37,250 --> 00:01:39,250
ale ciągle traktuję ją jak koleżankę,
34
00:01:39,333 --> 00:01:40,917
a nie jak pacjentkę.
35
00:01:41,000 --> 00:01:43,625
Dlaczego mówisz szefowi,
jak kiepsko pracujesz?
36
00:01:45,208 --> 00:01:48,291
To głupsze, niż kiedy Incognito myślał,
że jest niewidzialny,
37
00:01:48,375 --> 00:01:51,208
i przyłapałem go
na tańcu zraszacza. Zobacz.
38
00:01:56,083 --> 00:01:57,458
Pewnie stoi za mną?
39
00:01:58,208 --> 00:01:59,583
Przed tobą.
40
00:02:01,250 --> 00:02:03,083
Co tu jeszcze robisz?
41
00:02:03,166 --> 00:02:05,250
Wyleczyliśmy cię! Zapłać i wyjdź!
42
00:02:06,500 --> 00:02:08,041
Zaczynamy.
43
00:02:08,125 --> 00:02:09,417
Każdy dzień to przygoda
44
00:02:09,500 --> 00:02:10,917
Choć popołudnie w szkole
45
00:02:11,000 --> 00:02:12,125
Nam się nie podoba
46
00:02:12,208 --> 00:02:13,667
Więc uciekamy
Do pracy śmigamy
47
00:02:13,750 --> 00:02:15,500
Po drodze komiksy w sklepie czytamy
48
00:02:15,583 --> 00:02:17,208
Wciąż nowe numery i czadowe moce
49
00:02:17,291 --> 00:02:19,166
Gdyby nie praca
Zostalibyśmy do nocy
50
00:02:19,250 --> 00:02:21,125
Jakie problemy wciąż nas nurtują?
51
00:02:21,208 --> 00:02:23,166
Superbohater z poważną kontuzją
52
00:02:23,250 --> 00:02:24,792
Czy uratujemy świat?
Kto wie?
53
00:02:24,875 --> 00:02:26,625
Czy pacjenci ochronią nas?
Kto wie?
54
00:02:26,709 --> 00:02:28,333
Może pokażą nam drzwi?
Kto wie?
55
00:02:28,417 --> 00:02:30,333
To oddział specjalny
Ruszajmy do pracy!
56
00:02:30,417 --> 00:02:32,166
Ratujemy ludzi, którzy ratują ludzi
57
00:02:32,250 --> 00:02:34,041
Zawsze po szkole
Ruszamy do akcji
58
00:02:34,125 --> 00:02:35,959
My, zwyczajni
Zwyczajnie fantastyczni
59
00:02:36,041 --> 00:02:37,834
Leczymy postacie
Ze świata wyobraźni
60
00:02:37,917 --> 00:02:39,625
Niektórzy tutaj mają nas za nic
61
00:02:39,709 --> 00:02:41,291
Ale musimy sobie poradzić
62
00:02:41,375 --> 00:02:43,125
Tego sekretu nie możemy zdradzić
63
00:02:43,208 --> 00:02:45,125
Takiej pracy nikt nie chciałby stracić
64
00:02:45,208 --> 00:02:46,917
Czy uratujemy świat?
Kto wie?
65
00:02:47,041 --> 00:02:48,792
Czy pacjenci ochronią nas?
Kto wie?
66
00:02:48,875 --> 00:02:50,542
Może pokażą nam drzwi?
Kto wie?
67
00:02:50,625 --> 00:02:52,667
To oddział specjalny
Ruszajmy do pracy!
68
00:02:55,417 --> 00:02:56,834
Cześć, Gamma Dama.
69
00:02:57,417 --> 00:02:59,583
Podobno mam uśmiech wart milion dolarów.
70
00:02:59,667 --> 00:03:01,208
Może być twój za 20 tysięcy.
71
00:03:07,959 --> 00:03:11,458
Za 20 tysięcy dolarów, nie woltów!
72
00:03:15,750 --> 00:03:17,083
Co się stało Walkirze?
73
00:03:17,166 --> 00:03:19,375
Zranił ją Pogromca Dusz.
74
00:03:19,458 --> 00:03:22,834
Utknął jej pod żebrem
grot strzały maczany w truciźnie.
75
00:03:22,917 --> 00:03:24,458
Potrzebne mi szczypce fuzyjne!
76
00:03:24,542 --> 00:03:26,750
- Gdzie są?
- Na Jupiterze.
77
00:03:27,792 --> 00:03:29,333
Tym na Florydzie.
78
00:03:29,417 --> 00:03:30,792
Tej na Marsie.
79
00:03:33,458 --> 00:03:35,208
Co zrobimy? Niedługo umrze.
80
00:03:35,291 --> 00:03:38,917
Ponieważ nie możemy tu trzymać
każdego przyrządu we wszechświecie,
81
00:03:39,000 --> 00:03:41,750
polegamy na Wszechpisie.
82
00:03:56,166 --> 00:03:57,417
Na długopisie?
83
00:03:57,500 --> 00:03:58,875
Na długopisie Wszechpisie.
84
00:03:59,542 --> 00:04:02,709
Łączy się z siecią nerwów w mózgu,
gdy rysujesz przedmioty,
85
00:04:02,792 --> 00:04:06,291
i wykorzystuje cząsteczki kwantowe,
by nadać im postać materialną.
86
00:04:06,375 --> 00:04:11,166
Czyli wszystko, co nim narysujesz,
staje się prawdziwe?
87
00:04:11,250 --> 00:04:12,542
Co?
88
00:04:12,625 --> 00:04:14,542
Co za szalony pomysł!
89
00:04:15,625 --> 00:04:17,166
Chwila. Zgadza się.
90
00:04:29,792 --> 00:04:31,083
Szczypce fuzyjne.
91
00:04:36,542 --> 00:04:39,709
Skylar, już wiem,
skąd wezmę naszyjnik dla Stefanie.
92
00:04:39,792 --> 00:04:43,417
Pocieranie pojemnika z moczem
nie przywoła dżina.
93
00:04:46,041 --> 00:04:46,875
Nie.
94
00:04:46,959 --> 00:04:49,000
Pożyczę Wszechpis.
95
00:04:49,083 --> 00:04:51,125
Przerysuję ten drogi naszyjnik
96
00:04:51,208 --> 00:04:52,667
i dam go Stefanie.
97
00:04:52,750 --> 00:04:56,375
Potrzebuję tylko najnowszego wydania
czasopisma z drogą biżuterią.
98
00:04:57,667 --> 00:05:00,166
Kaz, nie rób tego.
99
00:05:00,250 --> 00:05:03,625
Skarby superbohaterów
służą do superbohaterskich starań,
100
00:05:03,709 --> 00:05:07,000
a nie szalenie samolubnego sprawowania.
101
00:05:08,208 --> 00:05:11,208
Żałuję, że kupiłem ci
kalendarz z wyrazami na S.
102
00:05:12,917 --> 00:05:16,083
Dobrze, masz rację. Nie wezmę Wszechpisu.
103
00:05:18,333 --> 00:05:19,583
Aż sobie pójdziesz.
104
00:05:29,667 --> 00:05:32,709
Może za często kradnę długopisy.
105
00:05:40,750 --> 00:05:42,542
Skylar, tu jesteś.
106
00:05:42,625 --> 00:05:44,750
Ciągle myślę o tym, co powiedziałaś.
107
00:05:44,834 --> 00:05:48,458
I przestaniesz unikać pęknięć w chodnikach
jak jakiś dziwak?
108
00:05:50,041 --> 00:05:51,917
Chodzi mi o leczenie ciebie.
109
00:05:52,000 --> 00:05:53,917
Nie wiem, czy stawanie na pęknięciach
110
00:05:54,000 --> 00:05:56,542
złamie mojej mamie kręgosłup,
ale po co ryzykować?
111
00:05:57,500 --> 00:06:01,709
Nie chciałam, żeby zrobiło ci się przykro.
Po prostu byłam w złym humorze.
112
00:06:01,792 --> 00:06:02,792
Nie, miałaś rację.
113
00:06:02,875 --> 00:06:04,750
Więc pracowałem całą noc
114
00:06:04,834 --> 00:06:08,291
i przygotowałem serum
na bazie ektoplazmy Incognito,
115
00:06:08,375 --> 00:06:10,625
które może ci przywrócić niewidzialność.
116
00:06:10,709 --> 00:06:11,583
Naprawdę?
117
00:06:11,667 --> 00:06:13,792
To byłoby niesamowite!
118
00:06:13,875 --> 00:06:17,375
Mam po dziurki w nosie
płacenia za seanse w kinie.
119
00:06:19,000 --> 00:06:22,750
Chciałem dodać tropikalną parasolkę,
bo to wyjątkowy koktajl,
120
00:06:22,834 --> 00:06:24,375
ale co tam.
121
00:06:25,792 --> 00:06:27,542
Chyba coś czuję.
122
00:06:27,625 --> 00:06:28,792
Zadziałało?
123
00:06:28,875 --> 00:06:31,583
Kiedy jestem niewidzialna,
sama wciąż siebie widzę,
124
00:06:31,667 --> 00:06:33,291
ale chyba zadziałało.
125
00:06:34,959 --> 00:06:37,125
Skylar, przykro mi, ale…
126
00:06:39,625 --> 00:06:42,166
nie wiem, gdzie patrzeć, bo cię nie widzę.
127
00:06:43,625 --> 00:06:46,375
I kto to powiedział?
Przecież nikogo tu nie ma.
128
00:06:47,125 --> 00:06:49,208
Oliver, bardzo ci dziękuję.
129
00:06:49,291 --> 00:06:51,875
Może na razie wyłączysz moc
130
00:06:51,959 --> 00:06:53,458
i staniesz się widoczna,
131
00:06:53,542 --> 00:06:57,166
a potem spróbujesz znowu
i może zadziała, a może nie?
132
00:06:57,917 --> 00:06:59,125
Poważnie?
133
00:06:59,208 --> 00:07:01,458
Wiesz, jak długo żyłam bez tej mocy?
134
00:07:01,542 --> 00:07:02,959
Zostawię ją na cały tydzień!
135
00:07:03,041 --> 00:07:05,041
To chyba nie najlepszy pomysł.
136
00:07:06,333 --> 00:07:08,959
Nikt nie lubi, kiedy ktoś się popisuje.
137
00:07:09,041 --> 00:07:11,000
Wystarczy spojrzeć na Incognito.
138
00:07:14,667 --> 00:07:17,125
Jeśli jesteś taki wrażliwy,
to nie podsłuchuj.
139
00:07:18,875 --> 00:07:21,709
Oliver, wiedziałam,
że mnie nie zawiedziesz.
140
00:07:21,792 --> 00:07:24,500
To ja cię przytulam.
141
00:07:26,125 --> 00:07:28,250
Cieszę się, że jesteś szczęśliwa.
142
00:07:28,834 --> 00:07:31,000
Nie widziałem, żebyś się tak uśmiechała…
143
00:07:31,083 --> 00:07:34,709
nigdy, bo w ogóle cię nie widzę.
144
00:07:44,500 --> 00:07:46,583
Cześć, Stefanie.
145
00:07:46,667 --> 00:07:49,917
Tamta dziewczyna mówiła,
że masz brzydkie buty.
146
00:07:50,000 --> 00:07:50,917
Co?
147
00:07:51,000 --> 00:07:53,583
Chyba nie wie,
jakie są drogie i niewygodne.
148
00:07:58,125 --> 00:08:00,166
Jak ci się podobają teraz, Cindy?
149
00:08:02,875 --> 00:08:06,250
Kaz, co byś wolał,
strzelać do opętanych pomidorów
150
00:08:06,333 --> 00:08:07,834
z kukurydzianymi oszczepami
151
00:08:07,917 --> 00:08:10,000
czy skakać przez beczki
odpadów atomowych,
152
00:08:10,083 --> 00:08:12,458
jednocześnie walcząc z chomikowym robotem?
153
00:08:13,458 --> 00:08:15,625
Czemu pytasz? Wymyślasz grę komputerową?
154
00:08:15,709 --> 00:08:17,417
Nie, planuję imprezę urodzinową.
155
00:08:19,208 --> 00:08:21,208
Ale to świetny pomysł.
156
00:08:21,291 --> 00:08:23,917
Zrobię własną grę komputerową.
157
00:08:24,000 --> 00:08:26,917
I możesz mi ją kupić na urodziny.
158
00:08:27,000 --> 00:08:29,208
Tylko ją zapakuj,
żeby to była niespodzianka.
159
00:08:47,875 --> 00:08:48,792
Hejka.
160
00:08:50,542 --> 00:08:54,125
Zobaczyłem coś w sklepie.
Wyglądało kiepsko bez twojej szyi.
161
00:08:56,750 --> 00:08:59,125
Dokładnie taki, jaki chciałam.
162
00:08:59,208 --> 00:09:00,166
Dziękuję.
163
00:09:00,834 --> 00:09:03,250
Wiesz, jeśli nie masz planów na wieczór,
164
00:09:03,333 --> 00:09:05,375
chciałbyś kupić mi kwiaty,
165
00:09:05,458 --> 00:09:07,083
podjechać pod szkołę limuzyną
166
00:09:07,166 --> 00:09:08,875
i zabrać mnie na drogą kolację,
167
00:09:08,959 --> 00:09:11,875
chyba że zjawi się ktoś
wyższy, przystojniejszy i bogatszy?
168
00:09:11,959 --> 00:09:13,125
Pewnie!
169
00:09:14,000 --> 00:09:16,417
Spadaj, książę Edmundzie, hrabio Kentu!
170
00:09:18,792 --> 00:09:20,917
Głupi ludzie z wymiany.
171
00:09:35,208 --> 00:09:37,750
Horace, co tam?
172
00:09:40,000 --> 00:09:42,375
Walkira wciąż ma pod żebrem
fragment strzały.
173
00:09:42,458 --> 00:09:45,583
Potrzebuję szczypiec fuzyjnych,
ale Wszechpis zniknął.
174
00:09:45,667 --> 00:09:48,458
Nie możesz użyć tych samych, co wcześniej?
175
00:09:48,542 --> 00:09:49,667
Rozpadły się.
176
00:09:49,750 --> 00:09:51,417
Przedmioty tworzone Wszechpisem
177
00:09:51,500 --> 00:09:53,458
mają niestabilną strukturę molekularną
178
00:09:53,542 --> 00:09:56,792
i istnieją od sześciu godzin
do dziesięciu milionów lat.
179
00:09:56,875 --> 00:09:58,083
Zwykle sześć godzin.
180
00:10:00,166 --> 00:10:02,083
Co? Po prostu znikają?
181
00:10:04,166 --> 00:10:05,166
Rety.
182
00:10:08,291 --> 00:10:09,542
Wyglądasz inaczej.
183
00:10:09,625 --> 00:10:12,041
Miałeś na ramieniu papugę?
184
00:10:14,667 --> 00:10:16,583
Walkira jest w stanie krytycznym!
185
00:10:16,667 --> 00:10:18,542
Musimy znaleźć Wszechpis!
186
00:10:18,625 --> 00:10:21,875
Spokojnie, na pewno gdzieś tu jest.
187
00:10:21,959 --> 00:10:25,792
Wcale nie w mojej kieszeni,
bo czemu miałby tam być?
188
00:10:29,458 --> 00:10:31,917
Gdzie długopis? Gdzie długopis?
189
00:10:34,542 --> 00:10:37,709
Horace, szybkie pytanie hipotetyczne.
190
00:10:39,041 --> 00:10:40,458
Co by się stało,
191
00:10:40,542 --> 00:10:43,375
gdyby Wszechpis znalazł się
poza oddziałem specjalnym?
192
00:10:43,458 --> 00:10:45,583
To byłaby katastrofa dla świata,
193
00:10:45,667 --> 00:10:49,333
gdyby Wszechpis wpadł w ręce
kogoś o wypaczonym umyśle.
194
00:10:52,333 --> 00:10:53,709
Super!
195
00:10:54,458 --> 00:10:56,041
Pułapka na myszy!
196
00:10:58,041 --> 00:10:59,250
I długopis!
197
00:11:06,500 --> 00:11:09,041
Ten długopis musi gdzieś tu być!
198
00:11:34,792 --> 00:11:36,083
Hej, Gus.
199
00:11:36,166 --> 00:11:37,583
Co robisz?
200
00:11:37,667 --> 00:11:39,875
Rysuję postacie do mojej gry komputerowej.
201
00:11:39,959 --> 00:11:41,583
Ale mi idzie!
202
00:11:41,667 --> 00:11:43,583
Nie oderwałem się od kartki ani razu.
203
00:11:43,667 --> 00:11:46,834
I nie powiedziałem nic po hiszpańsku.
204
00:11:46,917 --> 00:11:48,417
Comprende, muchacho?
205
00:11:48,500 --> 00:11:49,542
Kurka!
206
00:11:50,333 --> 00:11:51,333
Słuchaj.
207
00:11:51,417 --> 00:11:53,375
Musisz mi oddać ten długopis.
208
00:11:53,458 --> 00:11:54,583
Czemu?
209
00:11:54,667 --> 00:11:55,709
No bo…
210
00:11:55,792 --> 00:11:57,500
dostałem go w prezencie
211
00:11:57,583 --> 00:12:02,000
od wujka długo… włosego.
212
00:12:02,583 --> 00:12:03,500
Dobra.
213
00:12:03,583 --> 00:12:05,417
I tak byś go zabrał.
214
00:12:05,500 --> 00:12:08,208
Wszystkim zabierasz długopisy.
215
00:12:09,583 --> 00:12:11,458
Dobra.
216
00:12:11,542 --> 00:12:15,083
Wracaj do nieodrywania się od kartki
217
00:12:15,166 --> 00:12:17,834
i niemówienia po hiszpańsku.
218
00:12:17,917 --> 00:12:19,083
Się robi, amigo.
219
00:12:19,166 --> 00:12:21,125
Kurka!
220
00:12:27,166 --> 00:12:29,125
Mogło być dużo gorzej.
221
00:12:32,959 --> 00:12:34,208
I jest.
222
00:12:46,041 --> 00:12:47,208
Dziwne.
223
00:12:47,291 --> 00:12:50,083
Drzwi się otworzyły, ale nikt nie wszedł.
224
00:12:58,500 --> 00:13:00,709
Mam brodę z pianki do golenia.
225
00:13:00,792 --> 00:13:02,041
Jak to się stało?
226
00:13:03,125 --> 00:13:06,125
To ja, Skylar.
Niewidzialność daje mi tyle frajdy.
227
00:13:06,208 --> 00:13:09,375
Tak się cieszę, że cię wyleczyłem.
228
00:13:11,667 --> 00:13:12,750
Cześć, Kaz.
229
00:13:13,500 --> 00:13:16,709
Nic nie rozumiem przez te warki i krzyki.
230
00:13:17,417 --> 00:13:19,834
Powiedz potworowi,
że rozmawiasz przez telefon.
231
00:13:21,250 --> 00:13:22,875
Już idę.
232
00:13:22,959 --> 00:13:24,500
Oliver, musimy pomóc Kazowi.
233
00:13:24,583 --> 00:13:26,333
Powiem ci po drodze. Chodź ze mną.
234
00:13:27,667 --> 00:13:29,917
Jak mam za tobą iść?
Przecież cię nie widzę.
235
00:13:30,625 --> 00:13:32,792
Spokojnie, pomyślałam o tym.
236
00:13:34,250 --> 00:13:37,375
Musiałaś mi założyć uprząż?
Nie mogłaś mnie złapać za rękę?
237
00:13:39,917 --> 00:13:41,667
- Kaz, nic ci nie jest?
- Niezbyt.
238
00:13:41,750 --> 00:13:43,291
Goni mnie potwór!
239
00:13:44,417 --> 00:13:45,917
Spokojnie, już rysuję broń.
240
00:13:58,583 --> 00:14:00,417
Czemu narysowałeś parasol?
241
00:14:00,500 --> 00:14:02,709
Bo bez wzoru nie umiem nic innego.
242
00:14:02,792 --> 00:14:04,917
On za bardzo się ich nie boi.
243
00:14:07,083 --> 00:14:08,375
Ja się nim zajmę.
244
00:14:08,458 --> 00:14:10,959
Nie będzie się spodziewał,
bo jestem niewidzialna.
245
00:14:11,834 --> 00:14:13,792
Udawaj, że jest niewidzialna.
246
00:14:13,875 --> 00:14:15,083
Jasne.
247
00:14:23,041 --> 00:14:26,166
Oliver, ty dobrze rysujesz.
Narysuj jakąś broń.
248
00:14:27,500 --> 00:14:29,667
Ta kieszeń mnie wykończy!
249
00:14:32,625 --> 00:14:34,500
Skylar, złap długopis!
250
00:14:37,917 --> 00:14:39,834
Zjadł go.
251
00:14:39,917 --> 00:14:42,250
Teraz go nie pokonamy i Walkira umrze!
252
00:14:55,417 --> 00:14:56,375
Wiem!
253
00:14:56,458 --> 00:14:58,208
Gus podarł rysunek z kaktusem.
254
00:14:58,291 --> 00:15:00,333
Czyli zniszczenie rysunku
255
00:15:00,417 --> 00:15:02,333
sprawia, że rzecz też znika.
256
00:15:03,875 --> 00:15:06,750
Wy zajmijcie potwora, ja podrę rysunek.
257
00:15:08,917 --> 00:15:11,375
- Nie mamy broni.
- Idź do śmietnika.
258
00:15:11,917 --> 00:15:13,500
Gus!
259
00:15:14,291 --> 00:15:15,583
Co się tam dzieje?
260
00:15:16,583 --> 00:15:19,500
Spotkanie kółka potworów.
261
00:15:21,208 --> 00:15:22,834
Przyszedłem w sprawie rysunków…
262
00:15:22,917 --> 00:15:27,458
Wiem, co powiesz.
Tak, ten jest na sprzedaż.
263
00:15:28,500 --> 00:15:32,083
Zatytułowałem go
„Potwór, który nie boi się parasoli”.
264
00:15:33,166 --> 00:15:34,500
Daj mi go!
265
00:15:45,208 --> 00:15:48,583
Dawaj rysunek
albo podrę resztę jeden po drugim!
266
00:15:48,667 --> 00:15:50,959
Nie byłoby szybciej
podrzeć wszystkie naraz?
267
00:15:51,041 --> 00:15:54,083
Nie, to argument na moją niekorzyść.
268
00:15:56,458 --> 00:15:57,542
Sam tego chciałeś.
269
00:16:06,041 --> 00:16:08,166
Kaz, nie rwij naszych broni!
270
00:16:12,542 --> 00:16:16,625
Hej, potworze! Lubisz kacze tosty?
271
00:16:25,208 --> 00:16:26,375
Kaz!
272
00:16:42,333 --> 00:16:45,208
Dawaj rysunek
albo złamię twojemu koledze rękę!
273
00:16:45,291 --> 00:16:46,542
Nie Indianie Bonesowi!
274
00:16:47,709 --> 00:16:49,709
Dobrze, dobrze.
275
00:17:05,750 --> 00:17:08,333
Skylar, całe szczęście,
że nic ci nie jest.
276
00:17:09,333 --> 00:17:10,875
Tak zakładam…
277
00:17:12,959 --> 00:17:15,041
- Skylar…
- Gdziekolwiek jesteś.
278
00:17:20,333 --> 00:17:23,166
Skylar, miałaś rację.
279
00:17:23,250 --> 00:17:25,709
To było głupie zabrać ten długopis.
280
00:17:25,792 --> 00:17:28,166
Zaniosę go do oddziału i uratuję Walkirę.
281
00:17:29,250 --> 00:17:30,291
Kaz?
282
00:17:30,375 --> 00:17:31,208
Tak?
283
00:17:32,166 --> 00:17:33,875
Głupia kieszeń!
284
00:17:36,250 --> 00:17:38,417
Kaz, czemu nie jesteś gotowy na randkę?
285
00:17:39,166 --> 00:17:41,083
I gdzie, wiesz, limuzyna?
286
00:17:41,750 --> 00:17:44,000
Bardzo cię przepraszam.
287
00:17:44,083 --> 00:17:46,709
Nie mogę teraz wyjść.
Moglibyśmy przełożyć randkę?
288
00:17:46,792 --> 00:17:48,500
Co? Nie!
289
00:17:48,583 --> 00:17:50,166
Albo pojedziemy teraz,
290
00:17:50,250 --> 00:17:54,250
albo nigdy nie dam ci
wydać na mnie fortuny.
291
00:17:55,500 --> 00:17:57,709
Przepraszam,
ale pewne rzeczy są ważniejsze
292
00:17:57,792 --> 00:17:59,875
od spotykania się z piękną dziewczyną.
293
00:18:01,375 --> 00:18:02,750
Jakie?
294
00:18:02,834 --> 00:18:04,458
Właściwie to żadne.
295
00:18:06,625 --> 00:18:08,000
Ale muszę iść.
296
00:18:12,625 --> 00:18:15,625
Dobrze słyszałem,
że szukasz kogoś, kto wyda na ciebie kasę?
297
00:18:15,709 --> 00:18:17,583
Jeśli tak, to ja się piszę.
298
00:18:18,458 --> 00:18:21,709
Dobrze, aż przyjdzie
ktoś wyższy, przystojniejszy i bogatszy.
299
00:18:23,041 --> 00:18:25,208
Zjeżdżaj, książę Edmundzie, hrabio Kentu!
300
00:18:25,291 --> 00:18:26,125
Już.
301
00:18:28,917 --> 00:18:31,834
Horace. Muszę ci coś wyznać,
302
00:18:31,917 --> 00:18:33,709
jak tylko wyleczymy…
303
00:18:35,792 --> 00:18:36,834
Walkira?
304
00:18:36,917 --> 00:18:38,542
Jest zdrowa. Co się stało?
305
00:18:38,625 --> 00:18:40,208
Wyleczyłem ją godzinę temu.
306
00:18:40,291 --> 00:18:43,458
Szybko doszła do siebie.
Nie musiała iść daleko.
307
00:18:44,583 --> 00:18:46,583
Myślałem, że potrzebujesz Wszechpisu,
308
00:18:46,667 --> 00:18:48,542
żeby narysować szczypce fuzyjne.
309
00:18:48,625 --> 00:18:50,125
Znalazłem Wszechpis.
310
00:18:50,208 --> 00:18:52,542
Cały czas miałem go w kieszeni.
311
00:18:52,625 --> 00:18:55,250
Ale nie mogę znaleźć zapasowego.
312
00:18:55,959 --> 00:18:57,458
Miałeś zapasowy długopis?
313
00:18:57,542 --> 00:19:01,250
Narysowałem zapasowy Wszechpis na wypadek,
gdybym zgubił oryginał.
314
00:19:01,333 --> 00:19:02,834
Ciągle gubię długopisy.
315
00:19:03,583 --> 00:19:06,583
Chwila, gdzie jest prawdziwy Wszechpis?
316
00:19:06,667 --> 00:19:07,834
W kieszeni.
317
00:19:09,792 --> 00:19:12,625
Zapasowy Wszechpis
powinien niedługo się rozpaść,
318
00:19:12,709 --> 00:19:14,000
więc wszystko dobrze.
319
00:19:14,834 --> 00:19:16,542
Co mi chciałeś wyznać?
320
00:19:23,417 --> 00:19:24,792
Że…
321
00:19:24,875 --> 00:19:28,291
jestem bardzo zawiedziony,
że zgubiłeś Wszechpis.
322
00:19:28,375 --> 00:19:29,750
Bardzo!
323
00:19:31,083 --> 00:19:32,500
Słusznie.
324
00:19:32,583 --> 00:19:35,166
Co, gdyby wpadł w niepowołane ręce?
325
00:19:35,250 --> 00:19:36,625
Na przykład Incognito.
326
00:19:36,709 --> 00:19:39,417
Co by narysował
taki niewidzialny półgłówek?
327
00:19:42,458 --> 00:19:44,083
Idź już sobie!
328
00:19:44,667 --> 00:19:47,417
Żona narzeka,
że nigdy cię nie widzi w domu.
329
00:19:54,709 --> 00:19:56,542
Cześć, Oliver i Skylar.
330
00:19:56,625 --> 00:19:57,834
Miło cię widzieć.
331
00:19:57,917 --> 00:20:00,583
Masz moją uprząż i smycz.
332
00:20:00,667 --> 00:20:02,500
Chcę wyprowadzić Alana na spacer.
333
00:20:09,125 --> 00:20:11,083
Skylar, widzę cię!
334
00:20:11,166 --> 00:20:14,333
Musiała ci się wyłączyć moc
335
00:20:14,417 --> 00:20:17,458
przez te błyszczące promienie i…
336
00:20:17,542 --> 00:20:18,917
Cały czas byłaś widoczna.
337
00:20:20,750 --> 00:20:22,000
Domyśliłam się.
338
00:20:22,083 --> 00:20:25,083
Od początku wiedziałam,
że lekarstwo nie działa.
339
00:20:26,250 --> 00:20:28,083
Czyli cały dzień ze mnie kpiłaś?
340
00:20:28,750 --> 00:20:30,667
Założyłaś mi uprząż dla psa.
341
00:20:30,750 --> 00:20:33,583
I dałaś tamtemu spanielowi
powąchać mi tyłek.
342
00:20:35,083 --> 00:20:37,375
Nie trzeba było kłamać.
Jesteśmy przyjaciółmi.
343
00:20:37,458 --> 00:20:40,458
Musisz zawsze być ze mną szczery,
nawet jeśli to przykre.
344
00:20:40,542 --> 00:20:42,625
Wolę, żebyś mnie rozczarował niż okłamał.
345
00:20:43,291 --> 00:20:44,291
Masz rację.
346
00:20:44,375 --> 00:20:46,792
Po prostu było mi tak przykro,
347
00:20:46,875 --> 00:20:49,291
że nie skupiałem się
na przywróceniu ci mocy.
348
00:20:49,375 --> 00:20:51,166
Tyle dla mnie znaczysz.
349
00:20:51,250 --> 00:20:53,333
Nie chcę, żebyś była smutna.
350
00:20:54,417 --> 00:20:56,291
Ty dla mnie też wiele znaczysz.
351
00:20:56,375 --> 00:20:58,667
Nie wiem, co bym bez ciebie zrobiła.
352
00:21:03,792 --> 00:21:05,667
Chcesz mnie pocałować?
353
00:21:07,083 --> 00:21:08,000
Co?
354
00:21:08,709 --> 00:21:09,792
Nie!
355
00:21:09,875 --> 00:21:12,500
Myślałem, że ty chcesz,
żebym cię pocałował,
356
00:21:12,583 --> 00:21:15,208
i nie chciałem cię rozczarować,
357
00:21:15,291 --> 00:21:18,000
bo nie chcę, żebyś była smutna.
358
00:21:20,083 --> 00:21:22,166
Nie chciałam, żebyś mnie pocałował!
359
00:21:22,250 --> 00:21:24,709
Dobrze, czyli się zgadzamy.