1 00:00:03,500 --> 00:00:07,792 Patrz, jak nas witają, bo wczoraj przywróciliśmy moce superbohaterom. 2 00:00:09,792 --> 00:00:11,208 Nawet na nas nie patrzą. 3 00:00:13,166 --> 00:00:16,041 Dokładnie. To najwyższa forma pochlebstwa. 4 00:00:16,125 --> 00:00:19,041 Nie czują się godni nawet na nas spojrzeć. 5 00:00:20,083 --> 00:00:23,208 Rany, dość tych pochwał. Zawstydzacie mnie. 6 00:00:25,625 --> 00:00:29,083 Jesteśmy całkiem ekstra. Powinniśmy to uwiecznić. 7 00:00:31,375 --> 00:00:34,417 Przyszłe pokolenia ludzi i-lub cyborgów, 8 00:00:35,500 --> 00:00:40,333 wczoraj ludzkość ocalono przed siłami zła. Pewnie zastanawiacie się, kto to zrobił. 9 00:00:40,417 --> 00:00:43,458 Nie musicie szukać. To byłem ja, Oliver. 10 00:00:44,041 --> 00:00:46,208 A także ja, Kazimieras. 11 00:00:47,417 --> 00:00:50,041 - Kazimieras? - To moje prawdziwe imię. 12 00:00:50,125 --> 00:00:52,959 Używam ksywki, bo tamtego nikt nie przeliteruje. 13 00:00:53,041 --> 00:00:56,375 Zwłaszcza ja. K-a-z-i? K-a-z-e? 14 00:00:56,458 --> 00:00:57,583 To niemożliwe! 15 00:00:59,208 --> 00:01:02,375 Znam cię od dziecka. Czemu mi nigdy nie powiedziałeś? 16 00:01:02,458 --> 00:01:05,542 W czym rzecz? Mam przed tobą mnóstwo tajemnic. 17 00:01:06,834 --> 00:01:10,667 Przykładowo, od pięciu lat kradnę ci szynkę z kanapek. 18 00:01:11,875 --> 00:01:14,542 To stąd te kanapki z samym serem. 19 00:01:15,208 --> 00:01:16,959 Czasem był tylko chleb! 20 00:01:28,709 --> 00:01:31,834 Przyjaciele nie mają przed sobą tajemnic. 21 00:01:31,917 --> 00:01:36,250 W odróżnieniu od ciebie, Skylar nic przede mną nie ukrywa. Prawda? 22 00:01:37,667 --> 00:01:40,667 Jasne. Nigdy niczego bym przed tobą nie ukryła. 23 00:01:40,750 --> 00:01:45,250 Wstydziłbyś się, Kaz. Wstydziłbyś się. 24 00:01:49,333 --> 00:01:50,625 Neomóżdżek. 25 00:01:50,709 --> 00:01:52,250 - Co się stało? - O nie. 26 00:01:52,875 --> 00:01:56,333 Zawsze coś się kiełbasi, jak wy typki mnie leczycie. 27 00:01:57,417 --> 00:02:02,583 Właściwie to doktor Wytypki. Plus ona teraz leczy tamtych typków. 28 00:02:05,417 --> 00:02:09,750 Dobra. Zaatakował mnie Zapłon i Srebrna Tarcza. 29 00:02:10,417 --> 00:02:13,917 Co? Ale to superbohaterowie. Czemu mieliby cię zaatakować? 30 00:02:14,000 --> 00:02:15,709 Przewracałeś oczami i wzdychałeś? 31 00:02:16,667 --> 00:02:18,500 Wcale że nie! 32 00:02:19,792 --> 00:02:24,208 Przejrzałem ich myśli, zanim Zapłon zniwelował moje moce. 33 00:02:24,291 --> 00:02:26,208 Obaj pracują dla Niszczyciela. 34 00:02:27,083 --> 00:02:29,709 O nie. Wiesz, co to znaczy? 35 00:02:29,792 --> 00:02:32,583 Że film o Zapłonie wymaga nowego scenariusza? 36 00:02:33,542 --> 00:02:38,000 Nie. Zapłon i Srebrna Tarcza byli wczoraj na oddziale specjalnym. 37 00:02:38,792 --> 00:02:39,959 Może mamy kreta, 38 00:02:40,041 --> 00:02:44,458 który współpracuje z Niszczycielem i zmienia superbohaterów w złoli! 39 00:02:44,542 --> 00:02:47,000 Niektórzy ludzie powinni się wstydzić. 40 00:02:47,083 --> 00:02:49,375 Powinni się wstydzić. 41 00:02:52,000 --> 00:02:56,041 Wiem, kto to. To oczywiste! Stoi tuż przed nami. 42 00:02:57,667 --> 00:02:58,709 To Hipnoza. 43 00:03:00,375 --> 00:03:02,166 Ma przepaskę na oko. 44 00:03:04,625 --> 00:03:07,208 Takie przepaski noszą tylko złoczyńcy. 45 00:03:07,917 --> 00:03:11,667 Albo pacjenci leczeni na zapalenie gałki ocznej… dłoni. 46 00:03:16,583 --> 00:03:19,041 Zaczynamy Każdy dzień to przygoda 47 00:03:19,125 --> 00:03:21,792 Choć popołudnie w szkole Nam się nie podoba 48 00:03:21,875 --> 00:03:23,583 Więc uciekamy, do pracy śmigamy 49 00:03:23,667 --> 00:03:27,166 Po drodze komiksy w sklepie czytamy Wciąż nowe numery i czadowe moce 50 00:03:27,250 --> 00:03:29,250 Gdyby nie praca, zostalibyśmy do nocy 51 00:03:29,333 --> 00:03:32,583 Jakie problemy wciąż nas nurtują? Superbohater z poważną kontuzją 52 00:03:32,667 --> 00:03:34,583 Czy uratujemy świat? Kto wie? 53 00:03:34,667 --> 00:03:36,458 Czy pacjenci ochronią nas? Kto wie? 54 00:03:36,542 --> 00:03:38,208 Może pokażą nam drzwi? Kto wie? 55 00:03:38,291 --> 00:03:40,208 To oddział specjalny Ruszajmy do pracy! 56 00:03:40,291 --> 00:03:43,959 Ratujemy ludzi, którzy ratują ludzi Zawsze po szkole ruszamy do akcji 57 00:03:44,041 --> 00:03:45,959 My, zwyczajni Zwyczajnie fantastyczni 58 00:03:46,041 --> 00:03:47,834 Leczymy postacie Ze świata wyobraźni 59 00:03:47,917 --> 00:03:49,625 Niektórzy tutaj mają nas za nic 60 00:03:49,709 --> 00:03:51,291 Ale musimy sobie poradzić 61 00:03:51,375 --> 00:03:54,959 Tego sekretu nie możemy zdradzić Takiej pracy nikt nie chciałby stracić 62 00:03:55,041 --> 00:03:56,750 Czy uratujemy świat? Kto wie? 63 00:03:56,834 --> 00:03:58,625 Czy pacjenci ochronią nas? Kto wie? 64 00:03:58,709 --> 00:04:00,417 Może pokażą nam drzwi? Kto wie? 65 00:04:00,500 --> 00:04:02,625 To oddział specjalny Ruszajmy do pracy! 66 00:04:04,000 --> 00:04:06,625 Dzwoniłem do agenta Blaylocka godzinę temu. 67 00:04:06,709 --> 00:04:09,125 - Co tak długo? - Jest nam zbędny. 68 00:04:09,208 --> 00:04:11,417 Sami odkryjemy, kto jest kretem. 69 00:04:11,500 --> 00:04:12,333 Dobra. 70 00:04:12,417 --> 00:04:17,250 To superbohaterowie, którzy stali się źli i których moce ukradł Niszczyciel. 71 00:04:18,041 --> 00:04:21,959 To superbohaterowie, którzy stali się źli, leczeni niedawno na oddziale, 72 00:04:22,041 --> 00:04:24,917 a to superbohaterowie, którzy wiszą mi kasę. 73 00:04:27,041 --> 00:04:30,750 Pożyczałeś hajs Utracjuszowi? Jest nałogowym hazardzistą. 74 00:04:30,834 --> 00:04:32,542 Nigdy nie odzyskasz tej kasy. 75 00:04:33,375 --> 00:04:36,208 Obyś się mylił. Ta tablica nie była tania. 76 00:04:38,583 --> 00:04:39,500 Co to? 77 00:04:39,583 --> 00:04:42,959 Poradnik Jak przeciągnąć superbohatera na złą stronę. 78 00:04:43,041 --> 00:04:44,583 Może się przydać. 79 00:04:44,667 --> 00:04:47,333 Obczaj to! Karmazynowy Demon napisał recenzję. 80 00:04:48,208 --> 00:04:52,250 „Lektura obowiązkowa. Serio, bo inaczej wypalę ci twarz”. 81 00:04:56,291 --> 00:04:58,667 Agencie Blaylock! Czemu tak dyszysz? 82 00:04:59,250 --> 00:05:01,333 Przybiegłem prosto z biura. 83 00:05:02,041 --> 00:05:05,166 - A to daleko? - Po drugiej stronie tej ściany. 84 00:05:06,417 --> 00:05:10,041 Ale podłoga jest pochyła, a ja jadłem pancakesy na lunch i… 85 00:05:10,709 --> 00:05:13,166 Nie muszę się wam tłumaczyć! 86 00:05:14,417 --> 00:05:15,458 Czego wam trzeba? 87 00:05:16,041 --> 00:05:18,834 Superbohaterowie stają się źli. To dzieło kreta… 88 00:05:18,917 --> 00:05:21,375 Myślicie, że nie wiem? Ogarniam to. 89 00:05:21,458 --> 00:05:23,834 Więc wy typki pilnujcie własnego nosa. 90 00:05:24,583 --> 00:05:26,667 Mówił do nas, doktor Wytypki. 91 00:05:28,709 --> 00:05:30,959 Teraz muszę wracać do biura. 92 00:05:31,041 --> 00:05:32,875 Przynajmniej mam z górki. 93 00:05:36,750 --> 00:05:39,333 Czekaj! Wpadłem na to, kto jest kretem. 94 00:05:39,417 --> 00:05:43,166 Kto tutaj ma najlepszy motyw, by zdradzić świat superbohaterów? 95 00:05:43,250 --> 00:05:44,709 Poddaję się. 96 00:05:46,458 --> 00:05:48,667 Nawet się nie wysiliłeś. To Alan. 97 00:05:49,625 --> 00:05:51,875 - Co? Nie ma mowy. - Zastanów się. 98 00:05:51,959 --> 00:05:53,458 Kto jest żądny władzy 99 00:05:53,542 --> 00:05:56,000 i dał Wallace’owi i Clyde’owi Diadę Nebulonu? 100 00:05:56,083 --> 00:05:57,208 Poddaję się. 101 00:05:58,750 --> 00:06:01,083 Alan! Jesteś w tym fatalny! 102 00:06:02,709 --> 00:06:05,333 Chwila, to nie może być Alan. 103 00:06:05,417 --> 00:06:07,166 On nie nosi przepaski na oko. 104 00:06:08,917 --> 00:06:12,083 - Mówię ci, Alan jest kretem. - Wcale nie. 105 00:06:12,166 --> 00:06:13,542 Jestem kretem! 106 00:06:16,959 --> 00:06:18,000 Alan… 107 00:06:18,542 --> 00:06:19,542 co do licha? 108 00:06:20,667 --> 00:06:23,792 Przestraszyłem się i częściowo zamieniłem w kreta. 109 00:06:23,875 --> 00:06:27,375 Bądźcie ostrożni przy stołówce. Zrobiłem tam kopiec kreta. 110 00:06:27,458 --> 00:06:28,667 Był całkiem pyszny. 111 00:06:30,792 --> 00:06:33,166 To nie dowodzi, że Alan jest kretem. 112 00:06:33,250 --> 00:06:35,333 Patrzcie, co Hipnoza mi dała. 113 00:06:38,208 --> 00:06:40,041 Teraz mamy dowód. 114 00:06:56,125 --> 00:06:59,583 Czemu kazałeś się tu sprowadzić? Sama dam sobie radę. 115 00:07:00,208 --> 00:07:02,166 Wiem, ale potrzebowałem zmiany. 116 00:07:02,750 --> 00:07:04,667 Za dużo czerni masz w tej celi. 117 00:07:04,750 --> 00:07:07,583 Czarny kostium, czarne ściany. Straszna deprecha. 118 00:07:08,291 --> 00:07:10,166 Nasz plan działa doskonale. 119 00:07:10,250 --> 00:07:12,208 Gdy skazimy Błękitne Tornado, 120 00:07:12,291 --> 00:07:14,667 dołączy do mojej armii złoczyńców. 121 00:07:15,250 --> 00:07:18,834 Jest drobny problem. Kaz i Oliver wiedzą, że jest tu kret. 122 00:07:18,917 --> 00:07:21,500 Musisz coś zrobić, by zbić ich z tropu. 123 00:07:21,583 --> 00:07:22,667 Kocham korytarze! 124 00:07:22,750 --> 00:07:24,917 Ktoś idzie. Szybko, do portalu! 125 00:07:35,458 --> 00:07:38,542 Horace! Witaj. 126 00:07:42,750 --> 00:07:45,125 Skylar, cieszę się, że cię widzę. 127 00:07:45,208 --> 00:07:48,834 Skoro odzyskałaś moce, musimy sprawdzić, czy dobrze działają. 128 00:07:49,583 --> 00:07:52,834 Nie chcemy, byś ścigając złoczyńcę użyła superszybkości, 129 00:07:53,417 --> 00:07:55,291 by zamiast tego ziać ogniem z uszu. 130 00:07:57,208 --> 00:07:58,792 Choć to byłoby przezabawne. 131 00:08:06,125 --> 00:08:07,208 Inaczej wyglądasz. 132 00:08:07,750 --> 00:08:09,709 Miałaś na głowie cylinder? 133 00:08:11,375 --> 00:08:13,625 - Nie. - Szkoda. 134 00:08:14,208 --> 00:08:16,542 Chciałem go pożyczyć. Kocham cylindry! 135 00:08:17,750 --> 00:08:19,417 Meloniki są najgorsze. 136 00:08:21,834 --> 00:08:23,709 Teraz cię przebadam. 137 00:08:24,291 --> 00:08:26,959 Naprawdę musimy? Jestem bardzo zajęta, 138 00:08:27,041 --> 00:08:29,625 a moje moce działają w porządku. Zobacz. 139 00:08:33,875 --> 00:08:34,750 Wybuchnij! 140 00:08:36,083 --> 00:08:38,917 Widzisz? Wszystko gra. Mogę iść? 141 00:08:40,083 --> 00:08:41,166 Tak sądzę. 142 00:08:42,375 --> 00:08:43,458 Coś nie tak? 143 00:08:44,625 --> 00:08:48,667 Szczerze mówiąc, liczyłem, że zaczniesz ziać ogniem z uszu. 144 00:09:08,000 --> 00:09:10,917 Nie jestem kretem! Jestem niewinny. 145 00:09:11,000 --> 00:09:13,083 Więc dlaczego się wiercisz? 146 00:09:13,166 --> 00:09:17,041 - Przez blask reflektora! - Dobra, Reflektor, skończ z tym. 147 00:09:20,500 --> 00:09:23,792 W końcu powiesz nam prawdę. Po co cokolwiek ukrywać? 148 00:09:25,000 --> 00:09:28,750 Zabawne, że ty to mówisz, Kazimierasie. 149 00:09:28,834 --> 00:09:33,667 - Jeśli naprawdę się tak nazywasz. - Tak, to moje prawdziwe imię. 150 00:09:35,125 --> 00:09:38,375 Jesteś zbyt pobłażliwy. Ja się tym zajmę. 151 00:09:39,458 --> 00:09:44,917 Dobra, łajdaku, możemy to zrobić po dobroci albo po złości. 152 00:09:56,500 --> 00:09:58,125 To chyba było po złości. 153 00:09:59,291 --> 00:10:00,125 Cicho! 154 00:10:05,875 --> 00:10:07,458 Rozerwałeś sobie spodnie? 155 00:10:08,750 --> 00:10:09,625 Nie. 156 00:10:12,041 --> 00:10:13,750 Wiem, kto jest kretem. 157 00:10:14,333 --> 00:10:17,583 Przeszukałem każdy zakamarek tego szpitala, 158 00:10:17,667 --> 00:10:20,000 a także tej babeczki. 159 00:10:23,208 --> 00:10:26,834 - Już wiem, kto jest kretem. - Oczywiście. Bo to ty! 160 00:10:28,083 --> 00:10:28,917 Co? 161 00:10:30,458 --> 00:10:31,750 Wiedziałeś, że to on? 162 00:10:31,834 --> 00:10:35,792 Nie, zrozumiałem puentę dowcipu, który usłyszałem trzy lata temu. 163 00:10:37,625 --> 00:10:39,792 Pracujesz z Niszczycielem? 164 00:10:39,875 --> 00:10:43,333 I kto tu mówi o tajemnicach! Nie wiem nawet, co powiedzieć. 165 00:10:43,875 --> 00:10:45,083 Ale wiem, co zrobić. 166 00:10:50,458 --> 00:10:52,375 Tak. To jego sprawka. 167 00:10:57,375 --> 00:11:01,000 - Przysięgam, nie jestem kretem. - Wiem, że to ty, Oliverze. 168 00:11:01,083 --> 00:11:04,917 Przeszukałem wszystkie szafki i wiesz, co znalazłem w twojej? 169 00:11:05,000 --> 00:11:06,125 Poddaję się. 170 00:11:07,875 --> 00:11:09,333 Nawet się nie wysiliłeś. 171 00:11:10,959 --> 00:11:14,917 Znalazłem to urządzenie. Dzięki niemu skażasz superbohaterów. 172 00:11:15,000 --> 00:11:18,959 Wstydziłbyś się, Oliverze. Wstydziłbyś się. 173 00:11:20,125 --> 00:11:25,083 Nie wiem, skąd to się wzięło w mojej szafce. Ktoś próbuje mnie wrobić. 174 00:11:25,667 --> 00:11:28,083 Więc czemu znalazłem także to? 175 00:11:28,166 --> 00:11:31,250 Poradnik Jak przeciągnąć superbohatera na złą stronę. 176 00:11:32,333 --> 00:11:36,125 Czytałem tę książkę, żeby odnaleźć kreta. To Alan! 177 00:11:36,834 --> 00:11:40,000 Alana nie było na oddziale, gdy doszło do zbrodni. 178 00:11:40,083 --> 00:11:41,917 I brak mu pomyślunku. 179 00:11:42,000 --> 00:11:44,959 - Jest nierozgarnięty jak kupka piasku. - Dziękuję! 180 00:11:45,959 --> 00:11:47,000 Chwila… 181 00:11:50,917 --> 00:11:54,291 Jak wytłumaczysz pisemne przyznanie się do winy? 182 00:11:57,125 --> 00:11:59,458 Chwileczkę, to nie jest pismo Olivera. 183 00:11:59,542 --> 00:12:02,375 Ten, kto to napisał, stawia serduszka nad „i”. 184 00:12:02,458 --> 00:12:06,125 - Oliver stawia gwiazdki. - Tak, bo są ekstra. 185 00:12:06,208 --> 00:12:07,500 Serduszka są babskie. 186 00:12:10,041 --> 00:12:12,500 Ma rację. Ktoś podłożył mu to do szafki. 187 00:12:12,583 --> 00:12:14,542 Pozwól nam oczyścić jego imię. 188 00:12:16,041 --> 00:12:17,375 Umówmy się tak: 189 00:12:17,458 --> 00:12:21,208 przyszła pora na moją drzemkę. Macie czas, dopóki się nie obudzę. 190 00:12:21,750 --> 00:12:23,208 Przed wami 12 godzin. 191 00:12:37,917 --> 00:12:39,417 Witaj, Skylar. 192 00:12:42,166 --> 00:12:44,000 Spróbuj tak zrobić w meloniku. 193 00:12:46,542 --> 00:12:47,959 Co robisz u Neomóżdżka? 194 00:12:48,834 --> 00:12:52,250 Słyszałam, że nie zjada swoich brzoskwiń z puszki, 195 00:12:52,333 --> 00:12:54,583 a ja je ubóstwiam. 196 00:12:59,166 --> 00:13:00,166 Takie pyszne. 197 00:13:02,417 --> 00:13:03,875 To jego migdałki. 198 00:13:06,166 --> 00:13:10,917 Tak czy inaczej, wypełnij te papiery, zanim cię wypiszę ze szpitala. 199 00:13:11,000 --> 00:13:14,291 Jak to „wypisze”? Mam sobie iść? 200 00:13:15,083 --> 00:13:18,959 Nie ma potrzeby, żebyś tu została, skoro twoje moce działają. 201 00:13:19,041 --> 00:13:23,542 Tak więc wypełnij te formularze i ankietę klienta. 202 00:13:23,625 --> 00:13:25,709 Zaznaczyłem już pierwszą odpowiedź. 203 00:13:26,291 --> 00:13:29,000 Oceniasz mój cylinder na pięć cylindrów. 204 00:13:29,583 --> 00:13:31,667 W ramach oceny dajemy cylindry, 205 00:13:31,750 --> 00:13:33,000 bo kocham cylindry! 206 00:13:35,250 --> 00:13:38,417 Ale nie mogę odejść. Wciąż mam tu coś do zrobienia. 207 00:13:39,875 --> 00:13:42,208 Rozumiem. Ogarnia cię nostalgia. 208 00:13:42,792 --> 00:13:44,000 Mnie też. 209 00:13:44,083 --> 00:13:46,500 Pamiętam, jak byłaś taka duża. 210 00:13:48,750 --> 00:13:51,959 Będzie mi cię brakować. Ale zmykaj. Masz dwie minuty. 211 00:13:53,041 --> 00:13:55,917 Przypomniałam sobie, że nie mogę iść, 212 00:13:56,000 --> 00:13:59,500 bo moje moce zaczęły szwankować. Spójrz. 213 00:14:01,041 --> 00:14:02,083 Wybuchnij! 214 00:14:03,333 --> 00:14:05,959 Widzisz? Kompletnie szwankują. 215 00:14:10,083 --> 00:14:12,041 Pamiętam, jak byłaś taka duża. 216 00:14:14,041 --> 00:14:16,667 Chyba powinnam zostać na dalsze badania. 217 00:14:16,750 --> 00:14:21,000 Istotnie. Przyszykuję Neomóżdżka do operacji, a potem cię przebadamy. 218 00:14:21,083 --> 00:14:22,959 Ale nie na pusty żołądek, więc… 219 00:14:24,792 --> 00:14:26,166 skończ te migdałki. 220 00:14:27,792 --> 00:14:28,667 Wsuwaj! 221 00:14:37,458 --> 00:14:41,583 Kret przemienia rannych superbohaterów. Neomóżdżek może być następny. 222 00:14:42,166 --> 00:14:43,417 Ja się zajmę Neo, 223 00:14:43,500 --> 00:14:46,333 a ty ustaw mój telefon, tak żeby nagrał kreta. 224 00:14:47,250 --> 00:14:48,333 Gdzie go schowamy? 225 00:14:49,333 --> 00:14:50,709 Nie w twoich spodniach! 226 00:14:52,709 --> 00:14:53,917 W moich też nie! 227 00:14:55,667 --> 00:14:56,959 No to gdzie? 228 00:14:58,125 --> 00:15:00,125 Gdzieś na kontuarze. 229 00:15:02,709 --> 00:15:05,583 Neomóżdżku, ktoś przemienia superbohaterów w złoli. 230 00:15:05,667 --> 00:15:07,166 Będziesz naszą przynętą. 231 00:15:07,250 --> 00:15:11,375 Musimy cię tu zostawić, bezbronnego, unieruchomionego, 232 00:15:11,458 --> 00:15:13,875 pod narkozą, w niebezpieczeństwie. 233 00:15:15,333 --> 00:15:18,583 Mam uraz głowy, ale to nie brzmi jak dobry plan. 234 00:15:20,583 --> 00:15:22,500 Ma rację, to zbyt niebezpieczne. 235 00:15:22,583 --> 00:15:26,125 A ty jesteś zbyt ważny, by ryzykować twoim… 236 00:15:28,792 --> 00:15:31,792 Szybko usnął. Co tam jest, geometria? 237 00:15:35,000 --> 00:15:38,083 Trzeba opróżnić oddział, żeby kret dobrał się do Neo. 238 00:15:38,875 --> 00:15:40,709 Dobra… Wiem, co zrobić. 239 00:15:42,000 --> 00:15:44,166 Uwaga! Oczyścić teren! 240 00:15:44,250 --> 00:15:46,625 Ktoś niechcący wypuścił toksyczny gaz! 241 00:15:50,333 --> 00:15:53,667 Uwaga! W świetlicy rozdają popcorn serowy! 242 00:16:01,000 --> 00:16:04,166 Oby się udało. To jedyna szansa, by oczyścić moje imię. 243 00:16:04,250 --> 00:16:08,333 Które brzmi Oliver. Bo ja nie mam żadnych tajemnic. 244 00:16:09,417 --> 00:16:12,375 Dlaczego się mnie tak o to czepiasz? 245 00:16:12,458 --> 00:16:14,792 Wielu rzeczy mi nie powiedziałeś! 246 00:16:14,875 --> 00:16:16,208 Jak choćby? 247 00:16:16,291 --> 00:16:18,250 Że boisz się łokci. 248 00:16:19,625 --> 00:16:20,750 Bo się marszczą! 249 00:16:21,917 --> 00:16:24,583 - Skąd to wiesz? - Z twojego pamiętnika. 250 00:16:25,458 --> 00:16:28,125 - To miała być tajemnica. - Aha! Widzisz? 251 00:16:28,208 --> 00:16:30,542 Podobno przyjaciele ich nie mają. 252 00:16:30,625 --> 00:16:34,917 Dlatego przeczytałem twój pamiętnik. Żebyś ty nie był złym przyjacielem. 253 00:16:36,291 --> 00:16:38,166 Jak ja przegrałem tę kłótnię? 254 00:16:39,709 --> 00:16:41,625 Przestań! To nie jest śmieszne! 255 00:16:50,333 --> 00:16:52,875 - Co się z nim stało? - Poddaję się. 256 00:16:54,667 --> 00:16:57,875 Ktoś go skaził! Sprawdź nagranie. Zobaczymy kreta. 257 00:17:00,333 --> 00:17:05,166 Pewnie zastanawiacie się, kto to zrobił. Nie musicie szukać. To byłem ja, Oliver. 258 00:17:05,250 --> 00:17:08,750 - Co do…? - To byłeś ty! Rozwiązałem zbrodnię. 259 00:17:08,834 --> 00:17:13,291 Widzicie? Nie jestem nierozgarnięty. Piasek by na to nie wpadł. 260 00:17:13,375 --> 00:17:14,750 Głupi piasek. 261 00:17:16,458 --> 00:17:19,375 - Powiem Blaylockowi. - Alan, jestem niewinny! 262 00:17:19,458 --> 00:17:22,000 Ktoś wyedytował wideo, żeby go wrobić. 263 00:17:22,083 --> 00:17:23,500 Nie tak prędko! 264 00:17:28,208 --> 00:17:33,041 To dziwne. Próbowałem was unieść, a zamiast tego zamieniłem was w żółwie. 265 00:17:34,375 --> 00:17:38,417 Kaz, jesteś taki pomarszczony! Wyglądasz jak wielki łokieć. 266 00:17:39,875 --> 00:17:42,625 Alan, natychmiast nas odmień! 267 00:17:42,709 --> 00:17:46,458 Dobra. Jeśli pozostaniecie nieruchomo, 268 00:17:46,542 --> 00:17:48,917 pójdę sobie i na was nakabluję. 269 00:17:50,834 --> 00:17:53,417 Szybko, musimy tam dotrzeć pierwsi. 270 00:17:53,500 --> 00:17:54,333 Biegiem! 271 00:17:58,709 --> 00:18:01,083 Hej, zwolnij! Zaczekaj na mnie! 272 00:18:07,083 --> 00:18:09,959 - Faza druga planu prawie ukończona. - Doskonale. 273 00:18:10,041 --> 00:18:13,458 Skoro wina spadła na Olivera, nie będą cię podejrzewać. 274 00:18:13,542 --> 00:18:16,417 I uważaj przy następnym zamykaniu portalu… 275 00:18:19,583 --> 00:18:21,166 Co ja właśnie powiedziałem? 276 00:18:24,959 --> 00:18:26,250 Co tu się dzieje? 277 00:18:27,375 --> 00:18:30,000 Agencie Blaylock! Co tu robisz? 278 00:18:30,083 --> 00:18:32,625 Obudziłem się, żeby zmienić kanapy… 279 00:18:34,417 --> 00:18:36,792 Ale teraz widzę, że to ty byłaś kretem. 280 00:18:37,375 --> 00:18:41,375 Oliver jest niewinny. Podrzuciłaś dowody do jego szafki. 281 00:18:42,250 --> 00:18:45,625 Rozgryzłeś mnie. Jakiś ty sprytny. 282 00:18:45,709 --> 00:18:47,875 Sprytny to jest mój starszy brat. 283 00:18:47,959 --> 00:18:51,834 Poszedł na MIT. Ja jestem tylko agentem ochrony. 284 00:18:54,709 --> 00:18:58,291 Przykro mi, ale muszę zniszczyć wszystko, co mnie pogrąży. 285 00:18:58,959 --> 00:19:01,083 Pierwszą rzeczą na liście jesteś ty. 286 00:19:08,709 --> 00:19:12,291 - Co to za hałas? - Coś się dzieje w świetlicy. 287 00:19:12,375 --> 00:19:13,667 Może to kret. Chodźmy! 288 00:19:15,041 --> 00:19:18,583 Stary, zwiększ tempo. Biegniesz, jakbyś miał stówę na karku. 289 00:19:18,667 --> 00:19:20,500 Bardzo możliwe, że mam! 290 00:19:27,667 --> 00:19:30,208 Czemu nie zdrzemnąłem się w aucie? 291 00:19:37,041 --> 00:19:39,667 - Moce Alana się wyczerpały. - Nie do końca. 292 00:19:39,750 --> 00:19:42,000 Mam straszną ochotę na sałatę. 293 00:19:46,667 --> 00:19:50,375 - Nie ujdzie ci to płazem. - Nie zatrzymasz mnie i Niszczyciela. 294 00:19:50,458 --> 00:19:53,000 Zwłaszcza robiąc sobie 12-godzinne drzemki. 295 00:19:54,500 --> 00:19:56,250 I będąc posągiem. 296 00:19:57,000 --> 00:20:00,458 Jasne, że nie zatrzymam cię jako posąg. To chyba oczywiste. 297 00:20:00,542 --> 00:20:02,500 Po co użyłaś takiego przykładu? 298 00:20:05,125 --> 00:20:07,625 Zamienisz mnie w posąg, prawda? 299 00:20:18,709 --> 00:20:21,792 Nie wierzę. Skylar jest kretem? 300 00:20:24,792 --> 00:20:26,625 Masz pewnie mieszane uczucia. 301 00:20:27,625 --> 00:20:30,709 Nic nie mów. Chcę o nich przeczytać w pamiętniku. 302 00:20:37,000 --> 00:20:38,333 Co teraz zrobimy? 303 00:20:38,417 --> 00:20:41,333 Musimy o wszystkim powiedzieć Lidze Bohaterów. 304 00:20:41,417 --> 00:20:43,875 Nie możemy. Nie wiemy, komu ufać. 305 00:20:44,834 --> 00:20:48,125 Agencie Blaylock! Mogę dowieść, że to Oliver jest kretem. 306 00:20:50,291 --> 00:20:52,333 Wiesz, że jest posągiem, prawda? 307 00:20:54,667 --> 00:20:55,750 Oczywiście. 308 00:20:57,208 --> 00:21:00,333 Chcieliście w ten sposób zatrzeć swoje ślady, co? 309 00:21:00,417 --> 00:21:02,458 Niby jak? Nie mamy mocy. 310 00:21:02,542 --> 00:21:05,166 I niecałe dwie minuty temu byliśmy żółwiami. 311 00:21:05,250 --> 00:21:06,667 A czyja to wina? 312 00:21:07,250 --> 00:21:08,166 Twoja! 313 00:21:09,625 --> 00:21:11,542 No to kto jest kretem? 314 00:21:15,083 --> 00:21:17,500 - Nie wiemy. - Ale Blaylock wie. 315 00:21:17,583 --> 00:21:20,959 Może uda mi się go odmienić i wtedy nam powie. 316 00:21:24,542 --> 00:21:26,875 Tak, to stwarza pewien problem. 317 00:21:27,583 --> 00:21:29,417 Radzę ci uciekać!