1
00:00:01,959 --> 00:00:05,959
Nie mogłem wczoraj spać po tym,
jak odkryliśmy, że Skylar jest zła.
2
00:00:06,542 --> 00:00:11,083
Bo dzwoniłeś co pięć minut i mówiłeś:
„Nie wierzę, że Skylar jest teraz zła”.
3
00:00:13,709 --> 00:00:16,417
- Halo?
- Nie wierzę, że Skylar jest teraz zła.
4
00:00:20,667 --> 00:00:23,083
Alan? Co ty tu robisz?
5
00:00:23,166 --> 00:00:27,333
Skoro jestem pół-zwyczajny, uznałem,
że powinienem przyjść do szkoły.
6
00:00:27,917 --> 00:00:30,500
Pewnie będę tu najpopularniejszy.
7
00:00:30,583 --> 00:00:32,875
Jeśli utrzymam temperament na wodzy.
8
00:00:32,959 --> 00:00:34,667
To ci się nigdy nie uda.
9
00:00:34,750 --> 00:00:36,166
Powiedziałem „jeśli”!
10
00:00:39,417 --> 00:00:42,875
W weekend w ramach badań
oglądałem też nastoletnie filmy,
11
00:00:42,959 --> 00:00:44,959
tak więc wszystko mam obcykane.
12
00:00:45,667 --> 00:00:49,208
O której uczniowie
nagle zaczynają śpiewać i tańczyć
13
00:00:49,291 --> 00:00:50,667
bez żadnego powodu?
14
00:00:52,375 --> 00:00:55,000
W normalnej szkole to się nie dzieje.
15
00:00:59,166 --> 00:01:04,125
W liceum Logana królują Lansjerzy
Odłóż książki i dołącz do tancerzy
16
00:01:07,959 --> 00:01:11,208
A wy się zastanawiacie,
czemu nie jesteście popularni.
17
00:01:11,291 --> 00:01:12,709
Hej, czekajcie na mnie!
18
00:01:18,041 --> 00:01:20,083
Co zrobimy w kwestii Skylar?
19
00:01:20,166 --> 00:01:24,458
Nie wiem, ale nie możemy się ujawnić,
inaczej skończymy tak jak Blaylock.
20
00:01:24,542 --> 00:01:26,625
Nie mogę zostać posągiem.
21
00:01:26,709 --> 00:01:29,458
Wiesz, że mi odbija,
jak muszę stać w bezruchu.
22
00:01:29,542 --> 00:01:30,875
Cześć, chłopaki.
23
00:01:31,917 --> 00:01:36,166
Skylar! Nie spodziewaliśmy się ciebie
w szkole, skoro odzyskałaś moce
24
00:01:36,250 --> 00:01:40,333
i możesz walczyć o życie, wolność
i sprawiedliwość. Ale głównie życie.
25
00:01:42,083 --> 00:01:44,500
Mam tu parę rzeczy do wykończenia.
26
00:01:45,458 --> 00:01:46,875
W sensie zakładników?
27
00:01:49,542 --> 00:01:52,458
Właściwie jest coś, co muszę zrobić.
28
00:01:53,208 --> 00:01:55,834
- To dla mnie trudne…
- Więc tego nie rób!
29
00:01:55,917 --> 00:01:57,750
To najlepsze rozwiązanie.
30
00:01:57,834 --> 00:02:01,375
Gdybym produkował buty,
mój slogan brzmiałby: „Nie rób tego”.
31
00:02:03,250 --> 00:02:05,458
Ale inaczej nigdy tego nie zrobię.
32
00:02:07,709 --> 00:02:10,083
Oliverze, pójdziesz dziś
ze mną na dyskotekę?
33
00:02:10,667 --> 00:02:12,625
Oczywiście, z przyjemnością.
34
00:02:15,375 --> 00:02:17,875
Zaczynamy
Każdy dzień to przygoda
35
00:02:17,959 --> 00:02:20,542
Choć popołudnie w szkole
Nam się nie podoba
36
00:02:20,625 --> 00:02:22,333
Więc uciekamy, do pracy śmigamy
37
00:02:22,417 --> 00:02:25,792
Po drodze komiksy w sklepie czytamy
Wciąż nowe numery i czadowe moce
38
00:02:25,875 --> 00:02:27,959
Gdyby nie praca, zostalibyśmy do nocy
39
00:02:28,041 --> 00:02:31,291
Jakie problemy wciąż nas nurtują?
Superbohater z poważną kontuzją
40
00:02:31,375 --> 00:02:33,291
Czy uratujemy świat?
Kto wie?
41
00:02:33,375 --> 00:02:35,166
Czy pacjenci ochronią nas?
Kto wie?
42
00:02:35,250 --> 00:02:36,917
Może pokażą nam drzwi?
Kto wie?
43
00:02:37,000 --> 00:02:38,917
To oddział specjalny
Ruszajmy do pracy!
44
00:02:39,000 --> 00:02:42,709
Ratujemy ludzi, którzy ratują ludzi
Zawsze po szkole ruszamy do akcji
45
00:02:42,792 --> 00:02:44,667
My, zwyczajni
Zwyczajnie fantastyczni
46
00:02:44,750 --> 00:02:46,542
Leczymy postacie
Ze świata wyobraźni
47
00:02:46,625 --> 00:02:48,375
Niektórzy tutaj mają nas za nic
48
00:02:48,458 --> 00:02:50,041
Ale musimy sobie poradzić
49
00:02:50,125 --> 00:02:53,625
Tego sekretu nie możemy zdradzić
Takiej pracy nikt nie chciałby stracić
50
00:02:53,709 --> 00:02:55,458
Czy uratujemy świat?
Kto wie?
51
00:02:55,542 --> 00:02:57,333
Czy pacjenci ochronią nas?
Kto wie?
52
00:02:57,417 --> 00:02:59,250
Może pokażą nam drzwi?
Kto wie?
53
00:02:59,333 --> 00:03:01,375
To oddział specjalny
Ruszajmy do pracy!
54
00:03:03,333 --> 00:03:06,667
Na dyskotece będzie super.
Idę odebrać moją sukienkę.
55
00:03:06,750 --> 00:03:09,667
Jak ją zobaczysz, po prostu padniesz.
56
00:03:13,375 --> 00:03:16,166
Co ty wyrabiasz? Nie możesz iść ze Skylar.
57
00:03:16,250 --> 00:03:18,417
Równie dobrze możesz iść Megahercem.
58
00:03:19,166 --> 00:03:24,083
To zupełnie inna sytuacja. Po pierwsze:
Megaherc nie wyglądałby szałowo w kiecce.
59
00:03:24,166 --> 00:03:26,667
A po drugie: on mnie nie zaprosił.
60
00:03:28,125 --> 00:03:31,959
Rzecz w tym, że twoje uczucia
wobec Skylar zaburzają twój osąd.
61
00:03:32,041 --> 00:03:33,041
Właściwie…
62
00:03:33,875 --> 00:03:37,792
Właściwie to zaczynam myśleć,
że Skylar wcale nie jest zła.
63
00:03:37,875 --> 00:03:39,542
Gdyby była złoczyńcą,
64
00:03:39,625 --> 00:03:42,750
od razu by mnie rozwaliła,
zamiast zapraszać na tańce.
65
00:03:43,333 --> 00:03:45,667
Czy ktoś powiedział „tańce”?
66
00:03:55,959 --> 00:03:58,208
Pewnie nie chciała wzbudzać podejrzeń.
67
00:03:58,291 --> 00:04:02,917
Plus to najlepszy dowód,
że Skylar jednak jest złoczyńcą.
68
00:04:03,000 --> 00:04:08,083
Zastanów się: śliczna dziewczyna
właśnie zaprosiła cię na randkę.
69
00:04:08,166 --> 00:04:09,375
Ciebie.
70
00:04:11,041 --> 00:04:12,542
Czy to ma sens?
71
00:04:14,291 --> 00:04:17,542
Niektórzy mówią, że jestem
„niekonwencjonalnie przystojny”.
72
00:04:17,625 --> 00:04:19,208
Tylko twoja mama.
73
00:04:20,625 --> 00:04:22,291
Nieważne, kto to powiedział.
74
00:04:23,417 --> 00:04:27,041
Znam Skylar jak nikt inny.
Gwarantuję ci, że nie jest zła.
75
00:04:27,125 --> 00:04:28,250
Potrafię to wyczuć.
76
00:04:28,333 --> 00:04:31,000
Jak chcesz. Udowodnię ci, że się mylisz.
77
00:04:31,083 --> 00:04:33,834
Będę szpiegować Niszczyciela w więzieniu
78
00:04:33,917 --> 00:04:36,166
i dowiodę, że Skylar jest zła.
79
00:04:36,750 --> 00:04:40,417
Jak chcesz się dostać do więzienia?
Wzmocnili ochronę.
80
00:04:40,500 --> 00:04:43,583
A nie powiesz nikomu prawdy,
bo nie wiemy, komu ufać.
81
00:04:44,834 --> 00:04:47,667
Bez obaw. Już wiem, jak się tam dostanę.
82
00:04:48,500 --> 00:04:51,542
Słuchajcie! Jestem złoczyńcą…
83
00:04:53,083 --> 00:04:54,208
Bez Imienia!
84
00:04:56,500 --> 00:04:59,083
Zniszczę was i nic mnie nie powstrzyma!
85
00:04:59,166 --> 00:05:01,250
- Przestań.
- Dobra, poddaję się.
86
00:05:04,709 --> 00:05:07,041
- Coś ty taki zszokowany?
- Nie jestem.
87
00:05:11,041 --> 00:05:14,125
Teraz już jesteś.
Ubóstwiam moją nową fuchę.
88
00:05:22,959 --> 00:05:25,875
Jak mogę się tu najlepiej wpasować?
89
00:05:26,834 --> 00:05:29,458
Możesz spróbować wejść bokiem, o tak.
90
00:05:31,583 --> 00:05:33,041
Nie o to mi chodziło!
91
00:05:37,083 --> 00:05:38,709
Dziękuję za cenną radę.
92
00:05:41,208 --> 00:05:45,792
Patrz na to. Wymyśliłam
zarąbisty kawał, który wytnę Gusowi.
93
00:05:45,875 --> 00:05:49,542
Odpłacę mu się za to,
co mi zrobił przez te wszystkie lata.
94
00:05:50,166 --> 00:05:51,166
Egzystując.
95
00:05:53,417 --> 00:05:55,041
Widzisz? Znów to robi.
96
00:05:56,709 --> 00:06:00,917
Wypełniłam mu całą szafkę popcornem.
Patrz.
97
00:06:05,834 --> 00:06:06,959
Nie pamiętam,
98
00:06:07,041 --> 00:06:10,500
żebym dziś przyniósł do szkoły
tyle popcornu do mikrofali.
99
00:06:11,166 --> 00:06:14,041
Wczoraj – tak. Ale dzisiaj nie.
100
00:06:15,458 --> 00:06:16,500
Czekaj…
101
00:06:28,583 --> 00:06:29,875
Ominęło Gusa?
102
00:06:29,959 --> 00:06:34,625
Wiesz, jak trudno zmienić szafkę
w mikrofalę zasilaną mocą jądrową?
103
00:06:37,458 --> 00:06:39,125
Alanie, nic ci nie jest?
104
00:06:44,542 --> 00:06:46,625
Wszystko w porządku.
105
00:06:46,709 --> 00:06:51,125
Okrywa mnie tylko gorący popcorn.
Z naciskiem na „gorący”.
106
00:06:52,625 --> 00:06:54,250
Czekaj, pomogę ci.
107
00:06:56,375 --> 00:06:59,083
MASŁO
108
00:07:04,417 --> 00:07:05,500
Znacznie lepiej.
109
00:07:13,750 --> 00:07:17,959
Skoro jestem taki superzły,
powinniście zamknąć mnie z kimś,
110
00:07:18,041 --> 00:07:20,250
kto jest równie zły co ja.
111
00:07:20,333 --> 00:07:24,709
Na przykład z Niszczycielem.
To by mi dało nauczkę.
112
00:07:26,041 --> 00:07:28,709
Cóż, jeśli ma cię to uszczęśliwić…
113
00:07:29,417 --> 00:07:30,709
to nie ma mowy!
114
00:07:33,959 --> 00:07:35,083
Właź do środka.
115
00:07:36,875 --> 00:07:39,709
No, no, no…
116
00:07:41,583 --> 00:07:44,166
Zdaje się, że mamy nowego współlokatora.
117
00:07:44,250 --> 00:07:46,959
Chwila, wyglądasz znajomo.
118
00:07:47,041 --> 00:07:49,917
- Znamy się skądś?
- Zagrajmy w Geografię Zła.
119
00:07:50,000 --> 00:07:51,500
Gdzie jeździłeś na obozy?
120
00:07:53,625 --> 00:07:56,417
Nie znacie mnie.
Jestem złoczyńcą Bez Imienia,
121
00:07:57,208 --> 00:08:01,000
a nie nastolatkiem,
który przesiaduje w sklepie z komiksami.
122
00:08:03,417 --> 00:08:05,333
Za co tu trafiłeś?
123
00:08:06,583 --> 00:08:09,542
Za to, co by was najbardziej przeraziło!
124
00:08:10,875 --> 00:08:13,792
Urwałeś z materaca metkę
z napisem „nie odrywać”?
125
00:08:14,875 --> 00:08:16,875
- Żebyś wiedział!
- Ty potworze!
126
00:08:16,959 --> 00:08:18,291
Nie krzywdź nas!
127
00:08:19,750 --> 00:08:21,125
Nie skrzywdzę was,
128
00:08:21,208 --> 00:08:24,917
jeśli powiecie mi wszystko,
co tu słyszeliście o Niszczycielu.
129
00:08:25,000 --> 00:08:27,667
Dobra. Podsłuchaliśmy go w stołówce.
130
00:08:27,750 --> 00:08:29,542
Siedzi z fajnymi złoczyńcami.
131
00:08:31,125 --> 00:08:34,250
Tak czy tak,
pracuje z kimś na oddziale specjalnym.
132
00:08:34,333 --> 00:08:36,542
Nigdy nie zgadniesz z kim.
133
00:08:36,625 --> 00:08:39,583
- Skylar Burzą.
- Ja z nim rozmawiałem!
134
00:08:40,125 --> 00:08:42,625
Dlatego nie siedzimy
z fajnymi złoczyńcami.
135
00:08:47,291 --> 00:08:49,166
LICEUM LOGANA
136
00:08:49,250 --> 00:08:53,250
Hej, Skylar. Uznałem,
że pojedziemy na tańce w wielkim stylu,
137
00:08:53,333 --> 00:08:56,000
więc mama nas podwiezie
tym fajnym minivanem.
138
00:08:56,750 --> 00:09:00,417
Wpadłam na coś lepszego.
Zamówiłam nam limuzynę.
139
00:09:00,500 --> 00:09:02,583
Poważnie? Ekstra!
140
00:09:03,542 --> 00:09:06,125
Mamie będzie przykro, ale ekstra!
141
00:09:07,709 --> 00:09:09,834
Co myślisz? Elegancka, nie?
142
00:09:10,875 --> 00:09:12,250
To karawan…
143
00:09:14,875 --> 00:09:16,333
na pogrzeb…
144
00:09:17,625 --> 00:09:18,875
dla martwych ludzi.
145
00:09:20,000 --> 00:09:23,500
Nie sądzę.
Widzisz, z tyłu jest kula dyskotekowa.
146
00:09:26,333 --> 00:09:27,709
To piła do kości.
147
00:09:30,875 --> 00:09:34,959
Tak czy inaczej,
możemy wpierw iść na obiad.
148
00:09:35,041 --> 00:09:38,250
Co wybrałbyś na swój ostatni posiłek,
149
00:09:38,333 --> 00:09:41,291
gdybyś wiedział,
że to twoja ostatnia noc na Ziemi?
150
00:09:47,417 --> 00:09:52,208
Przepraszam cię na moment.
151
00:09:57,417 --> 00:09:58,250
Halo?
152
00:09:58,333 --> 00:10:03,000
Oliver? Pozwalają mi na jeden telefon
i może trwać tylko trzy minuty.
153
00:10:03,083 --> 00:10:05,792
Myliłem się. Skylar nie chce nas zabić.
154
00:10:07,166 --> 00:10:09,834
Cudownie.
Bo zaczynałem myśleć, że masz rację.
155
00:10:09,917 --> 00:10:12,667
Nie. Okazuje się,
że chce zabić tylko ciebie.
156
00:10:14,250 --> 00:10:16,959
Dzisiaj. Na dyskotece.
157
00:10:17,041 --> 00:10:19,917
Zostały mi dwie minuty. Tak więc…
158
00:10:21,000 --> 00:10:22,291
co tam porabiasz?
159
00:10:28,542 --> 00:10:32,625
Nie rozumiem. Czemu Skylar chce
zniszczyć mnie, a nie ciebie?
160
00:10:32,709 --> 00:10:34,834
Ja godzinami udaję, że jej słucham!
161
00:10:36,000 --> 00:10:37,625
Może Niszczyciel uznał,
162
00:10:37,709 --> 00:10:41,375
że jeśli obaj zginiemy,
wyda się to podejrzane,
163
00:10:41,458 --> 00:10:43,000
więc wziął na cel ciebie.
164
00:10:43,709 --> 00:10:46,250
Hej, kolego, nie czuj się pominięty.
165
00:10:46,333 --> 00:10:47,709
Rozwali cię na kawałki,
166
00:10:47,792 --> 00:10:50,792
gdy Niszczyciel w niedzielę
zniszczy całe miasto.
167
00:10:52,125 --> 00:10:55,583
- A czemu nie w poniedziałek?
- Nikt nie lubi poniedziałków.
168
00:10:57,417 --> 00:10:59,333
Musimy coś zrobić.
169
00:10:59,417 --> 00:11:03,041
Moje źródła twierdzą,
że Skylar może powstrzymać tylko jedno:
170
00:11:03,125 --> 00:11:04,834
pocałunek prawdziwej miłości.
171
00:11:04,917 --> 00:11:07,917
A ponieważ ty ją kochasz,
musisz ją pocałować.
172
00:11:08,542 --> 00:11:09,583
Co?
173
00:11:09,667 --> 00:11:12,125
Mówisz, że jeśli pocałuję Skylar,
174
00:11:12,208 --> 00:11:14,917
przełamię czar Niszczyciela
i stanie się dobra?
175
00:11:15,000 --> 00:11:17,125
Nie, to wariactwo.
176
00:11:17,834 --> 00:11:20,417
Mówię, że jeśli ją pocałujesz, ona umrze.
177
00:11:21,458 --> 00:11:23,500
Nie, musi być inny sposób.
178
00:11:24,041 --> 00:11:25,542
- Jest inny sposób?
- Nie.
179
00:11:27,792 --> 00:11:31,625
Słuchaj, musisz to zrobić,
inaczej ona zniszczy miasto
180
00:11:31,709 --> 00:11:33,375
i unicestwi miliony istnień.
181
00:11:33,458 --> 00:11:35,750
Tylko ty możesz ją powstrzymać.
182
00:11:37,959 --> 00:11:39,375
Chyba nie mam wyboru.
183
00:11:41,208 --> 00:11:45,208
Jeśli cię to pocieszy,
gdybyś kiedykolwiek pocałował Skylar,
184
00:11:45,291 --> 00:11:47,834
pewnie i tak by umarła z zażenowania.
185
00:11:56,625 --> 00:12:01,333
Teraz, jak mówiłeś o tym pocałunku
prawdziwej miłości, skojarzyliśmy,
186
00:12:01,417 --> 00:12:03,291
że chyba coś nam się pomieszało.
187
00:12:03,375 --> 00:12:07,083
- Niszczyciel tego nie powiedział.
- To fabuła Śpiącej królewny.
188
00:12:08,917 --> 00:12:10,959
- Nic się nie stało.
- Co?!
189
00:12:11,041 --> 00:12:12,417
Coś się stało!
190
00:12:13,500 --> 00:12:16,792
Dobra, Niszczyciel mówił,
że dał Skylar moc
191
00:12:16,875 --> 00:12:19,667
wysysania z ludzi
energii życiowej poprzez usta.
192
00:12:19,750 --> 00:12:21,834
Może zabić twojego kumpla pocałunkiem.
193
00:12:21,917 --> 00:12:23,792
Jak nam się to mogło pomieszać?
194
00:12:23,875 --> 00:12:26,291
Pocałunek przebudzenia,
pocałunek śmierci…
195
00:12:27,000 --> 00:12:29,208
- Są dość podobne.
- To prawda.
196
00:12:31,125 --> 00:12:33,083
Philip! Muszę znowu zadzwonić.
197
00:12:33,667 --> 00:12:35,709
Nieraz już to słyszałem.
198
00:12:35,792 --> 00:12:38,625
To prawda.
My też musieliśmy drugi raz zadzwonić.
199
00:12:40,000 --> 00:12:42,375
Nie rozumiesz. Nie jestem złoczyńcą.
200
00:12:43,083 --> 00:12:47,583
- To ja, Kaz!
- Nieraz już to słyszałem.
201
00:12:47,667 --> 00:12:50,458
- To prawda.
- Też mówiliśmy, że jesteśmy Kazem.
202
00:12:59,041 --> 00:13:02,166
Alan! Alan! Czemu się nie odzywasz?
203
00:13:02,250 --> 00:13:04,417
- Ale kiedy?
- No, sekundę temu.
204
00:13:04,500 --> 00:13:06,458
Krzyczałem: „Alan! Alan!”.
205
00:13:07,834 --> 00:13:10,834
Dowiedziałem się,
że to Jordan wycięła mi kawał.
206
00:13:10,917 --> 00:13:12,792
Ten popcorn był dla mnie.
207
00:13:13,417 --> 00:13:16,458
W przeciwieństwie do mnie,
ona nie jest miła.
208
00:13:17,041 --> 00:13:20,750
Racja, ale trzeba przyznać,
że ona się do mnie odzywa.
209
00:13:20,834 --> 00:13:24,166
- Patrz. Jordan! Jordan!
- Idź sobie!
210
00:13:24,250 --> 00:13:25,500
Widzisz?
211
00:13:26,750 --> 00:13:30,125
Wymyśliłem świetny kawał,
którym się na niej zemścimy.
212
00:13:30,208 --> 00:13:34,750
Nie chcę. Próbuję stać się popularny,
robiąc typowe, nastoletnie rzeczy:
213
00:13:34,834 --> 00:13:38,625
umawiając się z wampirem
czy zaprzyjaźniając z czarodziejem.
214
00:13:40,125 --> 00:13:42,834
Nie możesz się wycofać.
Siedzisz w tym po uszy.
215
00:13:45,709 --> 00:13:49,917
- Co to?
- To urządzenie kontroluje tamto.
216
00:13:50,959 --> 00:13:54,709
To ogromna wersja szponu,
który łapie pluszowe zabawki.
217
00:13:55,291 --> 00:13:58,208
- Skąd ty to masz?
- Mój wujek go zainstalował.
218
00:13:58,291 --> 00:14:02,333
Jest wynalazcą ogromnych rzeczy,
które zwykle są znacznie mniejsze.
219
00:14:03,375 --> 00:14:04,917
Dał mi też ten plaster.
220
00:14:10,959 --> 00:14:12,083
Oto nasz kawał.
221
00:14:12,166 --> 00:14:16,458
Jordan ubóstwia tę czapkę.
Użyjemy tego, by ją ukraść.
222
00:14:16,542 --> 00:14:19,917
Nie łatwiej byłoby po prostu
podejść i zabrać jej czapkę?
223
00:14:20,834 --> 00:14:22,291
Za dużo roboty.
224
00:14:28,333 --> 00:14:32,542
Mam problem
z ogarnięciem układu sterowania.
225
00:14:41,250 --> 00:14:42,792
To nie tak miało być.
226
00:14:43,667 --> 00:14:44,709
Pomóż mi!
227
00:14:49,792 --> 00:14:51,709
Gus, opuść mnie!
228
00:14:56,542 --> 00:14:58,542
Alan, nic ci nie jest?
229
00:14:59,625 --> 00:15:01,291
Potrzebny ci plaster?
230
00:15:19,250 --> 00:15:23,500
Wiem, że jest zła,
ale nie chcę, żeby umarła. Kocham ją.
231
00:15:24,166 --> 00:15:28,500
Wiem, że jestem zła,
ale nie chcę, żeby umarł. Kocham go.
232
00:15:29,250 --> 00:15:30,333
Jak przyjaciela.
233
00:15:31,041 --> 00:15:34,458
Żeby było jasne, na wypadek,
gdyby ktoś czytał moje myśli.
234
00:15:35,375 --> 00:15:38,000
A wówczas: totalnie nie jestem zła.
235
00:15:40,333 --> 00:15:45,250
Posłuchaj… Wszystko się teraz zmieni,
skoro odzyskałaś swoje moce,
236
00:15:45,333 --> 00:15:49,250
ale chcę, żebyś wiedziała,
że cokolwiek się stanie,
237
00:15:50,041 --> 00:15:51,375
nigdy cię nie zapomnę.
238
00:15:53,000 --> 00:15:54,333
Ja ciebie też nie.
239
00:16:00,083 --> 00:16:01,458
Przepraszam na moment.
240
00:16:01,542 --> 00:16:02,917
Chyba muszę usiąść…
241
00:16:03,750 --> 00:16:04,625
na kiblu.
242
00:16:12,458 --> 00:16:14,500
To już? Wykończyłaś Olivera?
243
00:16:14,583 --> 00:16:15,834
Żadnego „cześć”?
244
00:16:15,917 --> 00:16:17,250
„Jak było na tańcach”?
245
00:16:18,583 --> 00:16:20,834
Słuchaj, doszłam do wniosku,
246
00:16:20,917 --> 00:16:24,333
że Oliver nie jest zagrożeniem.
Nie musimy się go pozbywać.
247
00:16:24,417 --> 00:16:28,041
- Wydałem ci rozkaz!
- Ale Oliver nic nie wie.
248
00:16:28,125 --> 00:16:30,709
Nie jest groźny. Chyba, że akurat tańczy.
249
00:16:31,291 --> 00:16:32,875
Wszędzie macha łapami!
250
00:16:35,000 --> 00:16:37,291
Oni zawsze mieszają mi szyki.
251
00:16:37,375 --> 00:16:40,542
A za sprawą Olivera
jesteś słaba i emocjonalna.
252
00:16:40,625 --> 00:16:43,917
Więc go wykończ.
Albo ja załatwię ciebie, a potem jego.
253
00:16:45,291 --> 00:16:46,333
Dobra.
254
00:16:48,583 --> 00:16:51,208
Baw się dobrze. Dokonuj złych wyborów!
255
00:16:54,792 --> 00:16:57,709
Philip, błagam!
Muszę znów skorzystać z telefonu.
256
00:16:57,792 --> 00:17:01,917
Nie możesz, nie-Kazie, bo jest zepsuty.
257
00:17:02,000 --> 00:17:03,750
Nie, dopiero co go używałem.
258
00:17:08,834 --> 00:17:11,875
Teraz już jest. Ubóstwiam moją nową pracę.
259
00:17:12,625 --> 00:17:14,834
Philipie, uwierz mi! Jestem Kaz!
260
00:17:14,917 --> 00:17:18,542
I wiem, że w tym wielkim łbie
tkwi okruch zdrowego rozsądku.
261
00:17:18,625 --> 00:17:22,792
Więc, błagam, wypuść mnie.
Oliverowi grozi niebezpieczeństwo!
262
00:17:23,417 --> 00:17:25,041
Dość już usłyszałem.
263
00:17:26,083 --> 00:17:27,583
Że mam wielki łeb.
264
00:17:29,959 --> 00:17:32,709
Tylko prawdziwy Kaz wie,
ile to dla mnie znaczy.
265
00:17:34,792 --> 00:17:35,750
Dziękuję.
266
00:17:36,667 --> 00:17:40,125
- My też pójdziemy.
- Bo również jesteśmy prawdziwym Kazem.
267
00:17:43,291 --> 00:17:45,959
Wiesz, kto nie dostanie od nas
kartki na święta?
268
00:17:46,041 --> 00:17:47,792
- Philip?
- Przestaniesz?
269
00:17:47,875 --> 00:17:49,583
Mówiłem do niego!
270
00:18:01,208 --> 00:18:06,166
Wiem, że pięknie wygląda…
i pachnie, ale jest zła.
271
00:18:06,250 --> 00:18:10,583
Muszę to zrobić,
by uratować miasto i cały świat.
272
00:18:10,667 --> 00:18:16,625
Wiem, że pięknie nie wygląda…
ani nie pachnie, ale jestem zła.
273
00:18:16,709 --> 00:18:21,959
Muszę to zrobić,
by zniszczyć miasto i cały świat.
274
00:18:24,083 --> 00:18:27,333
Hej, Alan,
przepraszam za ten poranny popcorn.
275
00:18:27,417 --> 00:18:31,917
- Chciałam wyciąć żart Gusowi.
- Nie gniewam się. Nie musisz przepraszać.
276
00:18:32,000 --> 00:18:36,917
To tylko szkolne psoty.
Aż wzbiera we mnie piosenka.
277
00:18:37,000 --> 00:18:41,375
Szkolne psoty, nie ma spiny
Fajne ziomki, fajne driny
278
00:18:44,417 --> 00:18:45,625
To miłe.
279
00:18:50,875 --> 00:18:53,959
Zahaczyłam o twój sweter
pierścionkiem nastroju.
280
00:18:54,041 --> 00:18:57,250
Zawsze jest ciemny,
bo bezbłędnie czai mój nastrój.
281
00:19:03,750 --> 00:19:05,500
Co?!
282
00:19:07,792 --> 00:19:09,792
Dłużej tego nie zniosę!
283
00:19:29,083 --> 00:19:32,375
Część mnie chce cię pocałować,
a część nie.
284
00:19:34,250 --> 00:19:37,542
Wiem, co masz na myśli.
Część mnie także tego nie chce.
285
00:19:38,542 --> 00:19:39,750
Głównie moje usta.
286
00:19:41,834 --> 00:19:44,625
Muszę to zrobić. Przepraszam.
287
00:19:45,834 --> 00:19:46,917
Ja też.
288
00:20:06,000 --> 00:20:07,917
Nareszcie. Już po wszystkim?
289
00:20:10,709 --> 00:20:11,542
Tak.
290
00:20:12,458 --> 00:20:15,083
- Oliver nie żyje.
- Doskonale.
291
00:20:15,166 --> 00:20:18,125
Fajni złoczyńcy w stołówce
będą się mieli z pyszna.
292
00:20:22,792 --> 00:20:26,500
Kaz, miałeś rację. Moje uczucia
wobec Skylar zaburzyły mój osąd.
293
00:20:27,709 --> 00:20:30,250
- Tyle brakowało, żebym umarł?
- Ano.
294
00:20:30,333 --> 00:20:33,458
Twój antytalent
do otrzymania pocałunku od kobiety
295
00:20:33,542 --> 00:20:34,750
uratował ci życie.
296
00:20:35,959 --> 00:20:39,792
Ciesz się, że nie jesteś zniewalający.
Byłbym już trupem.
297
00:20:40,917 --> 00:20:45,166
Musimy jakoś powstrzymać Skylar
i Niszczyciela przed zniszczeniem miasta.
298
00:20:46,041 --> 00:20:50,041
Albo przeprowadźmy się do Nowego Jorku.
Ubóstwiam bajgle.
299
00:20:53,834 --> 00:20:58,709
Alan, ten numer ze świnią…
Zrobiłeś to, co myślę?
300
00:20:59,709 --> 00:21:03,625
Ukradłeś szkolną maskotkę
naszych rywali i wsadziłeś w kamizelkę?
301
00:21:03,709 --> 00:21:06,375
To przekomiczne! Zwykle nosi marynarkę.
302
00:21:07,750 --> 00:21:13,333
Najlepszy kawał w historii.
Niech żyję Alan, król kawalarzy!
303
00:21:13,417 --> 00:21:17,750
Alan! Alan! Alan!
304
00:21:17,834 --> 00:21:20,750
Jestem popularny! I gdzieś przynależę!
305
00:21:20,834 --> 00:21:25,458
Jestem popularny! I gdzieś przynależę
Więc się teraz w piosence zwierzę
306
00:21:27,041 --> 00:21:28,792
Stary, grabisz sobie.