1
00:00:02,500 --> 00:00:04,500
Stefanie wysłała mi SMS-a.
2
00:00:05,500 --> 00:00:09,875
„Nigdy, przenigdy
się z tobą nie umówię. Nigdy.”
3
00:00:11,000 --> 00:00:13,500
A nie pytałem. Po prostu mi przypominała.
4
00:00:16,291 --> 00:00:17,750
SMS od Stefanie.
5
00:00:17,834 --> 00:00:20,709
„Nigdy, przenigdy
nie umówię się z Kazem. Nigdy.
6
00:00:21,333 --> 00:00:22,542
Pokaż to Kazowi”.
7
00:00:25,166 --> 00:00:28,000
Chciałbym znaleźć ładną dziewczynę,
8
00:00:28,083 --> 00:00:31,250
która wie, gdzie pracuję
i dlaczego jestem odlotowy.
9
00:00:31,834 --> 00:00:33,792
Mówiłam, że nic mi nie jest.
10
00:00:34,500 --> 00:00:36,625
Mroczny Cios ledwo mnie drasnął.
11
00:00:40,625 --> 00:00:43,250
To Iskra. Urodziła się z supermocami,
12
00:00:43,333 --> 00:00:45,959
bo jej mama astronautka była w ciąży,
13
00:00:46,041 --> 00:00:48,834
gdy oberwała promieniami gamma
na orbicie Marsa.
14
00:00:48,917 --> 00:00:52,041
Czemu moja mama w ciąży
nie oberwała promieniami gamma?
15
00:00:52,583 --> 00:00:54,291
Nawet sushi nie jadła.
16
00:00:55,500 --> 00:00:56,792
Dzięki za nic, mamo!
17
00:00:59,250 --> 00:01:01,125
Mówiłam, że nic mi nie jest!
18
00:01:04,917 --> 00:01:06,542
Iskra jest niesamowita.
19
00:01:07,458 --> 00:01:08,875
Umówię się z nią.
20
00:01:08,959 --> 00:01:11,208
Co? Nie, nawet jej nie znasz.
21
00:01:11,291 --> 00:01:13,583
Nie możesz się z nią po prostu umówić.
22
00:01:13,667 --> 00:01:17,750
Wpierw musicie się zaprzyjaźnić.
Relacja ma się rozwijać stopniowo.
23
00:01:17,834 --> 00:01:21,083
Wierz mi, wiem wszystko
o kochaniu się w superbohaterce.
24
00:01:21,166 --> 00:01:23,542
Poza tym, jak sprawić,
by też cię pokochała.
25
00:01:24,709 --> 00:01:26,250
Ta część jest trudniejsza.
26
00:01:27,792 --> 00:01:31,875
Spróbuję.
I mam genialny tekst, jeśli mi odmówi.
27
00:01:31,959 --> 00:01:34,000
Powiem: „A kogo to obchodzi?”.
28
00:01:35,083 --> 00:01:37,542
- Nie jest genialny.
- A kogo to obchodzi?
29
00:01:47,250 --> 00:01:49,166
Hej, laska, umówisz się ze mną?
30
00:01:50,083 --> 00:01:52,667
- Chętnie.
- A kogo to… Chwila, co?
31
00:01:54,166 --> 00:01:57,208
Tak. Zwykle onieśmielam chłopaków.
32
00:01:57,291 --> 00:02:01,583
Najpierw chcą się przyjaźnić,
żeby relacja stopniowo się rozwijała.
33
00:02:03,375 --> 00:02:04,208
To głupie.
34
00:02:05,667 --> 00:02:06,792
Wiem!
35
00:02:08,250 --> 00:02:10,875
O której mam cię podebrać?
36
00:02:11,458 --> 00:02:13,333
Nie wiem. Może ja cię podbiorę.
37
00:02:18,583 --> 00:02:21,125
Zaczynamy
Każdy dzień to przygoda
38
00:02:21,208 --> 00:02:23,709
Choć popołudnie w szkole
Nam się nie podoba
39
00:02:23,792 --> 00:02:25,542
Więc uciekamy, do pracy śmigamy
40
00:02:25,625 --> 00:02:29,000
Po drodze komiksy w sklepie czytamy
Wciąż nowe numery i czadowe moce
41
00:02:29,083 --> 00:02:31,000
Gdyby nie praca, zostalibyśmy do nocy
42
00:02:31,083 --> 00:02:34,500
Jakie problemy wciąż nas nurtują?
Superbohater z poważną kontuzją
43
00:02:34,583 --> 00:02:36,625
Czy uratujemy świat?
Kto wie?
44
00:02:36,709 --> 00:02:38,458
Czy pacjenci ochronią nas?
Kto wie?
45
00:02:38,542 --> 00:02:40,125
Może pokażą nam drzwi?
Kto wie?
46
00:02:40,208 --> 00:02:42,125
To oddział specjalny
Ruszajmy do pracy!
47
00:02:42,208 --> 00:02:45,875
Ratujemy ludzi, którzy ratują ludzi
Zawsze po szkole ruszamy do akcji
48
00:02:45,959 --> 00:02:47,917
My, zwyczajni
Zwyczajnie fantastyczni
49
00:02:48,000 --> 00:02:49,792
Leczymy postacie
Ze świata wyobraźni
50
00:02:49,875 --> 00:02:51,583
Niektórzy tutaj mają nas za nic
51
00:02:51,667 --> 00:02:53,250
Ale musimy sobie poradzić
52
00:02:53,333 --> 00:02:56,875
Tego sekretu nie możemy zdradzić
Takiej pracy nikt nie chciałby stracić
53
00:02:56,959 --> 00:02:58,750
Czy uratujemy świat?
Kto wie?
54
00:02:58,834 --> 00:03:00,583
Czy pacjenci ochronią nas?
Kto wie?
55
00:03:00,667 --> 00:03:02,417
Może pokażą nam drzwi?
Kto wie?
56
00:03:02,500 --> 00:03:04,583
To oddział specjalny
Ruszajmy do pracy!
57
00:03:06,917 --> 00:03:08,917
Cieszę się na naszą randkę.
58
00:03:09,000 --> 00:03:12,083
Ja też.
Wybrałem idealne miejsce na kolację.
59
00:03:12,166 --> 00:03:15,000
Kojarzysz tę elegancką knajpę
na Piątej Ulicy?
60
00:03:15,083 --> 00:03:18,375
Czasem na koniec zmiany
wyrzucają niedojedzone żarcie.
61
00:03:21,041 --> 00:03:22,542
Pamiętasz, że mogę latać?
62
00:03:22,625 --> 00:03:26,375
Możemy pójść gdziekolwiek.
I wiem, co powinniśmy zrobić.
63
00:03:27,166 --> 00:03:29,166
Piknik na chmurze.
64
00:03:31,458 --> 00:03:34,333
To jest niesamowite.
Jakim cudem nie spadam?
65
00:03:34,417 --> 00:03:37,291
Nic ci nie grozi,
póki trzymasz mnie za rękę.
66
00:03:41,917 --> 00:03:42,750
Żartowałam.
67
00:03:44,375 --> 00:03:48,208
Tworzę wokół nas pole antygrawitacyjne.
68
00:03:48,291 --> 00:03:50,583
Więc nie jedz nic zbyt ciężkostrawnego.
69
00:03:54,458 --> 00:03:58,375
Dziękuję ci za to. Powiedziałbym,
że jestem w siódmym niebie, ale…
70
00:03:58,458 --> 00:04:02,125
w sumie nie wiem, które to niebo
ani jak działa tu numeracja.
71
00:04:03,083 --> 00:04:06,041
Kaz, świetnie się bawię.
72
00:04:06,875 --> 00:04:09,750
Stresowałam się,
bo rzadko chodzę na randki.
73
00:04:09,834 --> 00:04:12,709
Tak po prawdzie
to nigdy nie miałam chłopaka.
74
00:04:13,291 --> 00:04:14,959
Co? Jak to możliwe?
75
00:04:15,041 --> 00:04:18,583
Nawet moja siostra ma chłopaka,
a przecież wygląda jak Shrek.
76
00:04:21,041 --> 00:04:22,041
Przepraszam.
77
00:04:23,250 --> 00:04:24,083
Halo?
78
00:04:25,041 --> 00:04:25,959
Co porabiam?
79
00:04:26,792 --> 00:04:27,875
Nic specjalnego.
80
00:04:29,709 --> 00:04:31,750
Jestem z… koleżanką.
81
00:04:32,625 --> 00:04:34,458
Tak, kolacja o 19. Będę…
82
00:04:35,041 --> 00:04:36,750
Z kim rozmawiasz?
83
00:04:36,834 --> 00:04:40,625
Masz inną dziewczynę?
Idziesz z nią na kolację po naszej randce?
84
00:04:41,709 --> 00:04:43,250
Nie, mój telefon!
85
00:04:44,208 --> 00:04:46,542
Nie! Muszę zawsze mieć internet!
86
00:04:50,667 --> 00:04:53,125
Kim jest ta kradnąca facetów dziunia?
87
00:04:53,208 --> 00:04:55,458
Przysięgam, że zerwę jej twarz!
88
00:04:57,208 --> 00:04:59,959
Ta kradnąca facetów dziunia to moja matka.
89
00:05:01,000 --> 00:05:03,333
Prosiła, żebym wrócił na kolację na 19.
90
00:05:08,291 --> 00:05:09,834
Wybacz, mój błąd.
91
00:05:10,875 --> 00:05:12,000
W każdym razie…
92
00:05:12,792 --> 00:05:14,417
o czym rozmawialiśmy?
93
00:05:14,500 --> 00:05:16,959
O tym, dlaczego nie miałaś chłopaka.
94
00:05:18,834 --> 00:05:21,458
Racja. Nie mam pojęcia.
95
00:05:21,542 --> 00:05:23,500
Pewnie nie jestem dość agresywna.
96
00:05:30,792 --> 00:05:31,750
Cześć, Horace.
97
00:05:32,333 --> 00:05:33,750
Mogę coś zasugerować?
98
00:05:34,458 --> 00:05:38,000
Próbowałem już wszystkich
szamponów przeciwłupieżowych.
99
00:05:40,542 --> 00:05:42,625
Nie. Tak sobie myślę,
100
00:05:42,709 --> 00:05:46,834
że powinniśmy zwiększyć ochronę,
zważywszy na ostatnie włamania złoli.
101
00:05:46,917 --> 00:05:49,458
Proszę cię, oddział jest bezpieczny.
102
00:05:49,542 --> 00:05:51,709
Mamy niezawodne zabezpieczenia.
103
00:05:51,792 --> 00:05:52,917
Widzisz?
104
00:05:53,000 --> 00:05:54,583
ZAKAZ WSTĘPU ZŁOCZYŃCOM
105
00:05:57,291 --> 00:05:58,208
Olej znak.
106
00:05:58,291 --> 00:06:03,000
Powinniśmy wymienić zepsute boty ochrony
i zatrudnić lepszych strażników.
107
00:06:03,083 --> 00:06:05,333
Ci nasi są mało skuteczni.
108
00:06:05,417 --> 00:06:07,834
Mówisz o mnie czy o nim?
109
00:06:11,333 --> 00:06:12,834
Masz na myśli Hendersona.
110
00:06:13,458 --> 00:06:15,250
Zastępuje Jenkinsa,
111
00:06:15,834 --> 00:06:17,375
który też jest manekinem.
112
00:06:18,250 --> 00:06:20,083
Słuchaj, udowodnię ci to.
113
00:06:20,166 --> 00:06:22,959
Ja się tu włamię,
a ty spróbuj mnie zatrzymać.
114
00:06:23,041 --> 00:06:27,583
Jeśli nie dasz rady, pozwolisz mi
wdrożyć nowe środki bezpieczeństwa.
115
00:06:27,667 --> 00:06:29,125
Zakład stoi.
116
00:06:29,208 --> 00:06:33,083
Nie włamiesz się tu.
Bezwzględnie ufam mojej załodze.
117
00:06:33,667 --> 00:06:34,625
Prawda, panowie?
118
00:06:38,333 --> 00:06:41,709
To kolejny powód,
dla którego należy mi się wyższa pensja!
119
00:06:47,917 --> 00:06:50,166
Hej, Kaz. Jak było na randce?
120
00:06:50,250 --> 00:06:51,375
To był koszmar.
121
00:06:51,458 --> 00:06:53,625
Iskra jest walnięta i zazdrosna.
122
00:06:54,959 --> 00:06:58,125
- Czemu szepczesz?
- Ta laska ma supersłuch
123
00:06:58,208 --> 00:06:59,875
i lata z prędkością światła.
124
00:07:00,875 --> 00:07:02,208
Nie mogę teraz gadać.
125
00:07:07,250 --> 00:07:08,709
Czemu nie możesz gadać?
126
00:07:10,875 --> 00:07:13,834
Bo jestem zbyt zajęty rozmową z tobą.
127
00:07:17,291 --> 00:07:18,834
Udekorowałam ci szafkę.
128
00:07:25,500 --> 00:07:26,333
Ślicznie.
129
00:07:27,834 --> 00:07:28,792
Na razie.
130
00:07:32,750 --> 00:07:33,709
Jakie to urocze.
131
00:07:33,792 --> 00:07:35,291
Zwalam cię z nóg.
132
00:07:41,083 --> 00:07:44,291
Muszę wymyślić,
jak wykręcić się z tego związku.
133
00:07:44,375 --> 00:07:45,792
Zerwij z nią.
134
00:07:45,875 --> 00:07:47,542
Będzie zdruzgotana…
135
00:07:47,625 --> 00:07:51,375
Nie, ja będę zdruzgotany.
Mówiła, że jeśli z nią zerwę,
136
00:07:51,458 --> 00:07:54,542
zdruzgocze moje kości
i zrobi z nich sole do kąpieli.
137
00:07:56,375 --> 00:07:59,041
Brzmi jednocześnie
brutalnie i relaksująco.
138
00:08:01,208 --> 00:08:03,333
Czekaj… Mam pomysł.
139
00:08:03,959 --> 00:08:07,041
Nie możesz mnie skrzywdzić,
jeśli będę martwy.
140
00:08:07,125 --> 00:08:09,375
Wystarczy, że sfinguję własną śmierć.
141
00:08:10,583 --> 00:08:12,959
Dlaczego to zawsze twój pierwszy pomysł?
142
00:08:14,291 --> 00:08:17,291
Mówiłeś to samo,
gdy ojciec kazał ci skosić trawnik.
143
00:08:18,625 --> 00:08:21,000
Mówię poważnie. Sfinguję własną śmierć,
144
00:08:21,083 --> 00:08:24,834
ukryję się na parę tygodni
i nigdy więcej jej nie spotkam.
145
00:08:24,917 --> 00:08:26,583
Ale musisz mi pomóc.
146
00:08:26,667 --> 00:08:29,875
Nie ma mowy. To obłęd.
Nie pomogę ci jej okłamać.
147
00:08:29,959 --> 00:08:33,291
Dobra, jeśli odmówisz,
powiem całej szkole,
148
00:08:33,375 --> 00:08:35,959
że boisz się
spadających toalet samolotowych.
149
00:08:38,917 --> 00:08:41,834
KAZ
JEGO ŻYCIE BYŁO KAZCYDZIEŁEM
150
00:08:41,917 --> 00:08:45,125
Dziękuję, że zjawiliście się
na „pogrzebie” Kaza.
151
00:08:45,667 --> 00:08:48,041
Wiecie, czemu używam „cudzysłowu”.
152
00:08:48,125 --> 00:08:51,333
Tak, kapujemy. Masz giętkie palce.
153
00:08:51,417 --> 00:08:52,542
Moje też.
154
00:08:56,917 --> 00:08:59,083
Chłopaki, ćwiczyliśmy to.
155
00:09:10,208 --> 00:09:11,041
Pizza!
156
00:09:11,125 --> 00:09:13,250
Chwila, ja jej nie zamawiałem.
157
00:09:13,834 --> 00:09:15,959
A może tak, tylko zapomniałem?
158
00:09:16,041 --> 00:09:19,208
Gdy jestem głodny,
miewam zaniki pamięci krótkotrwałej.
159
00:09:20,166 --> 00:09:22,375
Pizza! Chwila, ja jej nie zamawiałem.
160
00:09:23,083 --> 00:09:25,709
Strażnicy! Sprawdźcie, czy jest czysty!
161
00:09:26,291 --> 00:09:27,333
Ja się tym zajmę.
162
00:09:33,166 --> 00:09:34,333
Jest czysty.
163
00:09:35,709 --> 00:09:38,333
Jakiego mydła używasz?
Wyczuwam sandałowiec?
164
00:09:39,166 --> 00:09:40,333
Dobra, wystarczy.
165
00:09:46,834 --> 00:09:47,792
Mam cię!
166
00:09:47,875 --> 00:09:48,875
Chwila…
167
00:09:49,834 --> 00:09:51,542
więc nie ma pizzy?
168
00:09:53,542 --> 00:09:56,208
Zobacz, z jaką łatwością
można się tu zakraść.
169
00:09:56,291 --> 00:09:57,709
Mogłam mieć bombę.
170
00:09:57,792 --> 00:09:58,959
Albo pizzę!
171
00:10:00,959 --> 00:10:03,166
Dobra, Skylar. Dowiodłaś swego.
172
00:10:03,959 --> 00:10:06,375
Możesz usprawnić naszą ochronę.
173
00:10:06,458 --> 00:10:09,417
Świetnie.
Wkrótce zobaczysz tu wielkie zmiany.
174
00:10:09,500 --> 00:10:11,208
Mogę zabrać te pudła?
175
00:10:11,291 --> 00:10:13,000
Szukam nowego mieszkania.
176
00:10:14,667 --> 00:10:17,875
Mój współlokator
przez cała noc się na mnie gapi.
177
00:10:18,458 --> 00:10:20,333
To naprawdę upiorne, Henderson!
178
00:10:24,875 --> 00:10:27,208
Oliverze, dostałam twoją wiadomość.
179
00:10:27,291 --> 00:10:30,000
Nie wierzę, że Kaz odszedł. Co się stało?
180
00:10:33,041 --> 00:10:36,333
Próbował uratować
autobus pełen… szczeniaczków.
181
00:10:37,917 --> 00:10:39,583
Który spadał z mostu.
182
00:10:40,959 --> 00:10:45,333
Winię wydział transportu.
Pozwolili szczeniakom prowadzić autobus.
183
00:10:45,417 --> 00:10:49,667
Dorosłe psy? Spoko. Ale szczeniaki
mają krótki okres skupienia uwagi.
184
00:10:53,375 --> 00:10:55,750
Żałuję, że nie mogłam temu zapobiec.
185
00:10:56,750 --> 00:10:59,417
Dziękuję, że zorganizowałeś ten pogrzeb.
186
00:10:59,500 --> 00:11:01,917
Choć tyle mogłem zrobić dla przyjaciela –
187
00:11:02,000 --> 00:11:05,333
zorganizować kijowy catering
i beznadziejną frekwencję.
188
00:11:07,500 --> 00:11:09,834
Poważnie, gdzie są wszyscy?
189
00:11:09,917 --> 00:11:12,458
Na wasze fałszywe pogrzeby
też nie przyjdę.
190
00:11:17,291 --> 00:11:18,583
Co oglądasz?
191
00:11:18,667 --> 00:11:19,917
Mój własny pogrzeb.
192
00:11:22,500 --> 00:11:25,917
Widzisz, bałem się zerwać
z moją dziewczyną superbohaterką,
193
00:11:26,000 --> 00:11:29,125
bo może mnie zniszczyć,
więc sfingowałem swoją śmierć.
194
00:11:30,625 --> 00:11:32,834
To okropny pomysł.
195
00:11:32,917 --> 00:11:35,542
Jest w złym guście
i na pewno źle się skończy.
196
00:11:35,625 --> 00:11:38,667
Ja myślę, że to genialny pomysł
197
00:11:38,750 --> 00:11:41,625
w wyszukanym guście
i na pewno nieźle się skończy.
198
00:11:42,709 --> 00:11:44,750
Spoko, to twój pogrzeb.
199
00:11:49,834 --> 00:11:52,625
Ale nuda. Nie ma jakiegoś innego pogrzebu?
200
00:11:54,458 --> 00:11:55,709
Zmieniam kanał.
201
00:11:56,291 --> 00:11:57,458
Przestań!
202
00:12:01,750 --> 00:12:04,083
To mój pogrzeb i chcę go oglądać!
203
00:12:08,291 --> 00:12:09,291
To niesamowite!
204
00:12:09,875 --> 00:12:13,291
Kaz pewnie nagrał ostateczne pożegnanie
205
00:12:13,375 --> 00:12:16,208
dla swoich przyjaciół.
Jakby wciąż tu z nami był.
206
00:12:16,291 --> 00:12:18,333
Niemal mogę do niego zawołać:
207
00:12:18,417 --> 00:12:21,041
„Kaz, widzę cię teraz
208
00:12:21,750 --> 00:12:23,834
na monitorze w The Domain”.
209
00:12:30,291 --> 00:12:33,291
Jeśli wyglądam, jakby brakowało mi słów,
210
00:12:33,375 --> 00:12:34,959
to dlatego, że nie żyję.
211
00:12:36,875 --> 00:12:39,375
Dobra, koniec ceremonii. Proszę wyjść.
212
00:12:39,458 --> 00:12:42,250
Bo to jest zbyt bolesne.
213
00:12:44,792 --> 00:12:46,750
Zwłaszcza dla jego dziewczyny…
214
00:12:49,542 --> 00:12:50,625
Gdzie ona jest?
215
00:12:51,500 --> 00:12:52,750
O nie.
216
00:12:55,166 --> 00:12:56,125
Kaz!
217
00:12:57,125 --> 00:13:00,125
Jesteś wreszcie. Dzięki za ostrzeżenie.
218
00:13:00,208 --> 00:13:02,959
Liczę, że ta psycholka Iskra to kupiła.
219
00:13:03,041 --> 00:13:03,875
Kaz…
220
00:13:03,959 --> 00:13:05,166
Lepiej się odwróć.
221
00:13:10,875 --> 00:13:11,959
Hej!
222
00:13:12,041 --> 00:13:14,000
Właśnie o tobie mówiłem.
223
00:13:19,875 --> 00:13:22,667
Nie mogę w to uwierzyć!
224
00:13:22,750 --> 00:13:26,709
Sfingowałeś własną śmierć,
bo nie chciałeś spędzać ze mną czasu?
225
00:13:26,792 --> 00:13:32,083
Normalnie próbowałbym się z tego wyłgać,
ale teraz powiem prawdę.
226
00:13:33,458 --> 00:13:34,583
Jestem duchem.
227
00:13:38,917 --> 00:13:41,125
Chyba zostawię was samych.
228
00:13:41,208 --> 00:13:44,250
Lepiej, żeby nie było świadków.
229
00:13:57,417 --> 00:13:59,709
Myślałam, że mnie lubisz!
230
00:13:59,792 --> 00:14:02,291
Jak mogłam być taka głupia!
231
00:14:05,417 --> 00:14:06,583
Dobra robota.
232
00:14:06,667 --> 00:14:09,291
Mamy ratować superbohaterów,
a nie ich ranić.
233
00:14:09,375 --> 00:14:11,083
Obyś był zadowolony.
234
00:14:11,166 --> 00:14:12,458
Nie bardzo.
235
00:14:12,542 --> 00:14:15,125
Nie płakała, kiedy byłem martwy.
236
00:14:15,834 --> 00:14:16,875
Co do licha?
237
00:14:24,125 --> 00:14:27,792
Horasie, podjęłam już kroki,
by lepiej zabezpieczyć szpital.
238
00:14:27,875 --> 00:14:28,875
Ja także.
239
00:14:30,709 --> 00:14:32,583
SERIO ZAKAZ WSTĘPU ZŁOCZYŃCOM
240
00:14:34,000 --> 00:14:35,208
W każdym razie…
241
00:14:36,083 --> 00:14:40,625
nasze komputery zawierają ściśle tajne
dane, za które złole są w stanie zabić.
242
00:14:40,709 --> 00:14:44,875
Więc od dzisiaj trzeba się logować
hasłem zawierającym 75 znaków.
243
00:14:44,959 --> 00:14:47,041
Jeśli ktoś wpisze złe hasło
244
00:14:47,125 --> 00:14:48,500
uzbroi system obrony.
245
00:14:48,583 --> 00:14:49,875
To dziwne.
246
00:14:49,959 --> 00:14:51,375
Moje hasło nie…
247
00:14:55,125 --> 00:14:57,083
Henderson, zamierzasz tak stać?
248
00:14:57,166 --> 00:14:58,166
Pomóż mu!
249
00:15:00,667 --> 00:15:02,375
Następnie wymyśliłam,
250
00:15:02,458 --> 00:15:05,417
jak powstrzymać kradzież
naszej broni i technologii.
251
00:15:05,500 --> 00:15:08,333
Jeśli naszego sprzętu dotknie ktoś,
252
00:15:08,417 --> 00:15:11,625
kogo odciski nie są zatwierdzone,
włączy się alarm.
253
00:15:14,333 --> 00:15:16,875
Hej, czemu to nie chce się włączyć?
254
00:15:27,375 --> 00:15:28,458
Było blisko.
255
00:15:37,208 --> 00:15:39,792
Kaz, skąd wiesz, że Iskra tu przyszła?
256
00:15:39,875 --> 00:15:42,166
Podążyłem śladem zużytych chusteczek.
257
00:15:42,250 --> 00:15:44,750
LICEUM LOGANA
258
00:15:49,291 --> 00:15:50,750
NIENAWIDZĘ KAZA
259
00:15:52,417 --> 00:15:55,125
Iskro. Dziwię się, że stanęłaś na nogi
260
00:15:55,208 --> 00:15:58,583
po naszej ostatniej bitwie.
Jesteś twardsza, niż sądziłem.
261
00:16:06,583 --> 00:16:07,792
Co ty wyprawiasz?
262
00:16:07,875 --> 00:16:09,917
Chłopak mnie rzucił!
263
00:16:11,083 --> 00:16:14,041
No, pięknie.
Nie mogę cię atakować, jak płaczesz.
264
00:16:14,125 --> 00:16:16,166
Wszyscy wezmą mnie za drania!
265
00:16:16,875 --> 00:16:20,917
Dlaczego ze mną zerwał? Dlaczego?
266
00:16:23,125 --> 00:16:26,291
Słuchaj, dam ci minutę,
żebyś się ogarnęła.
267
00:16:26,375 --> 00:16:30,375
Ale potem muszę cię zniszczyć,
bo powiedziałem wszystkim, że tu będę.
268
00:16:34,583 --> 00:16:37,083
Kaz, musisz ją jakoś pocieszyć,
269
00:16:37,166 --> 00:16:39,000
inaczej Mroczny Cios ją zniszczy.
270
00:16:39,083 --> 00:16:41,875
Dopiero co zakończyłem poważny związek,
271
00:16:41,959 --> 00:16:44,709
ale mnie nikt o uczucia nie pyta.
272
00:16:50,291 --> 00:16:51,834
Mroczny Ciosie, mogę…?
273
00:16:51,917 --> 00:16:52,917
Błagam.
274
00:16:55,875 --> 00:16:58,166
Iskro, to wszystko moja wina.
275
00:16:58,250 --> 00:17:01,625
Nie powinniśmy się umawiać.
Nie byłem gotowy na związek.
276
00:17:01,709 --> 00:17:05,750
Ale na moją obronę, nie wiedziałem,
jak bardzo jesteś walnięta.
277
00:17:09,750 --> 00:17:12,000
Z jego powodu tak ryczysz?
278
00:17:12,083 --> 00:17:13,583
Odbiło ci?
279
00:17:14,875 --> 00:17:18,000
Iskro, masz 30 sekund.
280
00:17:18,709 --> 00:17:19,709
Posłuchaj mnie.
281
00:17:21,625 --> 00:17:24,917
Jesteś niesamowita. Piękna i odważna.
282
00:17:25,000 --> 00:17:27,041
I jesteś cudowną bohaterką.
283
00:17:27,125 --> 00:17:30,625
Zasługujesz na kogoś,
kto będzie cię szanował, a nie ranił.
284
00:17:30,709 --> 00:17:34,125
Zasługujesz na kogoś,
kto cię rozbawi, a nie zasmuci.
285
00:17:34,208 --> 00:17:37,291
Na kogoś, kto cię pokocha jak skarb,
którym jesteś.
286
00:17:39,125 --> 00:17:41,458
Masz rację. Dzięki, Oliverze.
287
00:17:44,625 --> 00:17:46,125
Dobra, Mroczny Ciosie.
288
00:17:47,291 --> 00:17:49,875
Teraz twoja kolej ryczeć!
289
00:18:34,750 --> 00:18:37,709
Poddaj się albo ten brzydszy oberwie.
290
00:18:37,792 --> 00:18:38,709
Oliver, uważaj!
291
00:18:42,500 --> 00:18:43,750
A, to ja.
292
00:18:45,625 --> 00:18:47,959
Myślisz, że mi na nim zależy?
293
00:18:49,291 --> 00:18:51,083
Kaz złamał mi serce.
294
00:18:59,917 --> 00:19:01,709
Iskro, byłaś niesamowita.
295
00:19:02,500 --> 00:19:03,375
Dzięki.
296
00:19:03,458 --> 00:19:06,750
I miałeś rację.
Zasługuję na kogoś lepszego niż Kaz.
297
00:19:07,291 --> 00:19:09,291
Kogoś… takiego jak ty.
298
00:19:09,375 --> 00:19:10,291
Co?
299
00:19:12,417 --> 00:19:15,458
Popieram.
Oliver byłby świetnym chłopakiem!
300
00:19:15,542 --> 00:19:17,166
Sam bym się z nim umówił,
301
00:19:17,250 --> 00:19:20,500
ale nie mogę,
bo dopiero co się z kimś rozstałem.
302
00:19:24,417 --> 00:19:25,917
Wyluzuj. Żartowałam.
303
00:19:26,625 --> 00:19:28,875
Nigdy bym się z tobą nie umówiła.
304
00:19:28,959 --> 00:19:31,166
Jestem walnięta, a nie zdesperowana.
305
00:19:35,917 --> 00:19:37,083
A kogo to obchodzi?
306
00:19:41,041 --> 00:19:44,458
Horasie, pokochasz to nowe zabezpieczenie.
307
00:19:44,542 --> 00:19:47,500
Załóżmy, że złoczyńca
jakimś cudem przejdzie
308
00:19:47,583 --> 00:19:51,458
przez płot pod napięciem i dół bez dna,
który stworzyłam w schowku.
309
00:19:52,792 --> 00:19:55,083
Będzie jeszcze musiał przejść przez to.
310
00:19:58,625 --> 00:20:01,333
Pole laserów,
które aktywuje śmiertelne pułapki,
311
00:20:01,417 --> 00:20:03,000
gdy ktoś je przekroczy.
312
00:20:10,667 --> 00:20:11,959
Dość już widziałem.
313
00:20:12,041 --> 00:20:16,083
Wyłącz to, zanim zranisz kogoś,
na kim autentycznie nam zależy.
314
00:20:19,041 --> 00:20:23,375
Przesadziłaś z tymi zabezpieczeniami.
Coś ty sobie myślała?
315
00:20:23,458 --> 00:20:27,375
Przepraszam, ale gdy Niszczyciel
się tu włamał i mnie skaził,
316
00:20:27,458 --> 00:20:30,375
prawie skrzywdziłam
wiele bliskich mi osób.
317
00:20:30,458 --> 00:20:31,375
I Alana.
318
00:20:33,000 --> 00:20:36,375
Uznałam, że jeśli zadbam
o bezpieczeństwo oddziału,
319
00:20:36,458 --> 00:20:38,709
to nigdy więcej nikogo nie skrzywdzę.
320
00:20:40,375 --> 00:20:42,083
Rozumiem, Skylar.
321
00:20:42,875 --> 00:20:44,166
Usiądźmy nad tym razem
322
00:20:44,250 --> 00:20:47,000
i wymyślmy system,
który wszystkim się podoba.
323
00:20:47,750 --> 00:20:48,959
Podam ci chusteczkę.
324
00:21:00,375 --> 00:21:02,667
Czemu zamontowałaś tam alarm?
325
00:21:02,750 --> 00:21:04,917
Dziwna sprawa, ale to nie ja.
326
00:21:05,959 --> 00:21:06,792
Więc kto?