1 00:00:00,792 --> 00:00:02,500 W poprzednich odcinkach… 2 00:00:02,583 --> 00:00:04,291 Ale miałem wczoraj sen. 3 00:00:04,375 --> 00:00:08,500 Byłem na pokładzie statku kosmicznego, który przewoził coś zwanego Arcturionem. 4 00:00:08,583 --> 00:00:11,333 Może wtedy na placu budowy 5 00:00:11,417 --> 00:00:15,375 dotknąłeś czegoś, co miało kontakt z Arcturionem i stąd ten sen. 6 00:00:15,458 --> 00:00:19,458 Złoczyńcy nieświadomie lgną do mocy Arcturionu, jak ćmy do lampy. 7 00:00:19,542 --> 00:00:20,917 Rozkaz od Pana Terrora. 8 00:00:21,000 --> 00:00:24,000 Znajdźcie Quimby’ego Fletchera i go zniszczcie. 9 00:00:24,083 --> 00:00:25,959 „Upieczcie go na wolnym ogniu”. 10 00:00:28,333 --> 00:00:30,792 Dobra, oto co wiemy na pewno. 11 00:00:31,458 --> 00:00:34,458 Jeden: statek kosmiczny z Arcturionem na pokładzie 12 00:00:34,542 --> 00:00:36,875 jest pogrzebany pod dziedzińcem szkoły. 13 00:00:36,959 --> 00:00:41,583 Dwa: Pan Terror zlecił zamach na Quimby’ego Fletchera, czyli Olivera. 14 00:00:42,208 --> 00:00:45,583 I trzy: uwielbiam przemawiać z długopisem w dłoni. 15 00:00:46,959 --> 00:00:48,291 Ja nie jestem fanką. 16 00:00:48,375 --> 00:00:49,667 Długopis ci przecieka. 17 00:00:53,792 --> 00:00:56,125 Nie ma Horace’a. Jest zajęty ślubem. 18 00:00:56,208 --> 00:00:59,542 Dzwoniłem też do Ligi, ale wiedzą, że komiks o Arcturionie 19 00:00:59,625 --> 00:01:04,333 zainspirował sen, więc w niego nie wierzą. A najgorsze, że Liga jest na Saturnie, 20 00:01:04,417 --> 00:01:06,625 więc zapłacę krocie za roaming! 21 00:01:08,166 --> 00:01:13,250 Więc to my troje musimy znaleźć Arcturion przed Panem Terrorem. 22 00:01:13,333 --> 00:01:15,959 Nie, to zbyt niebezpieczne dla Olivera. 23 00:01:16,041 --> 00:01:19,667 Pan Terror chce go zabić. Gdy tylko wyjdzie na zewnątrz… 24 00:01:22,625 --> 00:01:24,875 Nie naśladuj, jak mnie wykańczają. 25 00:01:25,625 --> 00:01:28,750 Coś ty. Naśladowałam zamykające się drzwi. 26 00:01:28,834 --> 00:01:30,834 To dźwięk, jak cię wykańczają. 27 00:01:34,667 --> 00:01:36,542 Muszę iść z wami. 28 00:01:36,625 --> 00:01:40,083 Inaczej ciągle będziecie się kłócić i nic nie zdziałacie. 29 00:01:40,166 --> 00:01:43,917 Plus boję się, że będziecie się ze mnie nabijać za moimi plecami. 30 00:01:45,000 --> 00:01:49,583 My się nie kłócimy. I trudno się z ciebie nie nabijać za twoimi plecami. 31 00:01:49,667 --> 00:01:52,583 Widziałeś swoje plecy? Są bardzo kościste. 32 00:01:53,917 --> 00:01:56,166 Oliverze, musisz tu zostać. 33 00:01:56,250 --> 00:01:58,500 Tylko na oddziale będziesz bezpieczny. 34 00:01:58,583 --> 00:02:02,709 Nawet w to wątpię. Każdy może pracować dla Pana Terrora. 35 00:02:02,792 --> 00:02:06,125 Włącznie z gościem, który biegnie na niego z mieczem. 36 00:02:06,208 --> 00:02:08,208 Bardzo śmieszne, Kaz. 37 00:02:12,834 --> 00:02:17,250 Jerome! Naprawdę musisz obcinać opaski medyczne wielkim mieczem? 38 00:02:23,792 --> 00:02:25,041 Najwyraźniej musisz. 39 00:02:26,291 --> 00:02:27,834 Wybacz, Jerome. Kontynuuj. 40 00:02:32,792 --> 00:02:35,291 Zaczynamy Każdy dzień to przygoda 41 00:02:35,375 --> 00:02:37,959 Choć popołudnie w szkole Nam się nie podoba 42 00:02:38,041 --> 00:02:39,750 Więc uciekamy, do pracy śmigamy 43 00:02:39,834 --> 00:02:43,208 Po drodze komiksy w sklepie czytamy Wciąż nowe numery i czadowe moce 44 00:02:43,291 --> 00:02:45,291 Gdyby nie praca, zostalibyśmy do nocy 45 00:02:45,375 --> 00:02:48,750 Jakie problemy wciąż nas nurtują? Superbohater z poważną kontuzją 46 00:02:48,834 --> 00:02:50,625 Czy uratujemy świat? Kto wie? 47 00:02:50,709 --> 00:02:52,542 Czy pacjenci ochronią nas? Kto wie? 48 00:02:52,625 --> 00:02:54,375 Może pokażą nam drzwi? Kto wie? 49 00:02:54,458 --> 00:02:56,375 To oddział specjalny Ruszajmy do pracy! 50 00:02:56,458 --> 00:03:00,208 Ratujemy ludzi, którzy ratują ludzi Zawsze po szkole ruszamy do akcji 51 00:03:00,291 --> 00:03:02,125 My, zwyczajni Zwyczajnie fantastyczni 52 00:03:02,208 --> 00:03:04,000 Leczymy postacie Ze świata wyobraźni 53 00:03:04,083 --> 00:03:05,792 Niektórzy tutaj mają nas za nic 54 00:03:05,875 --> 00:03:07,458 Ale musimy sobie poradzić 55 00:03:07,542 --> 00:03:11,125 Tego sekretu nie możemy zdradzić Takiej pracy nikt nie chciałby stracić 56 00:03:11,208 --> 00:03:12,917 Czy uratujemy świat? Kto wie? 57 00:03:13,000 --> 00:03:14,792 Czy pacjenci ochronią nas? Kto wie? 58 00:03:14,875 --> 00:03:16,625 Może pokażą nam drzwi? Kto wie? 59 00:03:16,709 --> 00:03:18,792 To oddział specjalny Ruszajmy do pracy! 60 00:03:21,291 --> 00:03:22,709 Widziałeś Tektona? 61 00:03:25,583 --> 00:03:27,834 Megaherc, co ty tu robisz? 62 00:03:27,917 --> 00:03:31,458 Najwyraźniej zmywam twoje odciski ze świeżo umytej podłogi. 63 00:03:32,000 --> 00:03:35,041 Czemu nikt nie używa butków, tak jak ustalaliśmy? 64 00:03:35,667 --> 00:03:36,959 Ludzie, błagam! 65 00:03:38,792 --> 00:03:40,166 Czemu jesteś woźnym? 66 00:03:40,250 --> 00:03:42,083 To w ramach odpracowania kary. 67 00:03:42,750 --> 00:03:45,917 To niesprawiedliwe. Czemu Mordermorda pracuje w kuchni? 68 00:03:46,000 --> 00:03:47,792 Jestem po części mikrofalówką! 69 00:03:49,500 --> 00:03:53,000 Muszę znaleźć Tektona. Poluje na mnie złoczyńca Pan Terror. 70 00:03:53,083 --> 00:03:54,291 Chce mnie zniszczyć. 71 00:03:54,375 --> 00:03:57,500 - Muszę go dorwać pierwszy. - Nie widziałem Tektona. 72 00:03:57,583 --> 00:04:00,792 Odkąd próbowałem wyrwać mu z piersi bijące serce, 73 00:04:00,875 --> 00:04:02,166 rzadziej się widujemy. 74 00:04:04,125 --> 00:04:06,166 Poproś o pomoc kogoś innego. 75 00:04:06,250 --> 00:04:08,333 W okolicy jest tylko Przewijarz, 76 00:04:08,417 --> 00:04:12,166 ale jego moce szwankują. Ciągle cofa czas o pięć sekund. 77 00:04:13,917 --> 00:04:15,625 Poproś o pomoc kogoś innego. 78 00:04:15,709 --> 00:04:17,834 W okolicy jest tylko Przewijarz, 79 00:04:17,917 --> 00:04:21,458 ale jego moce szwankują. Ciągle cofa czas o pięć sekund. 80 00:04:23,291 --> 00:04:26,250 - Poproś o pomoc kogoś innego. - Przewijarz, spadaj stąd! 81 00:04:30,333 --> 00:04:34,500 Mogę ci pomóc znaleźć i zniszczyć Pana Terrora, 82 00:04:34,583 --> 00:04:37,542 byle mi zmniejszyli wyrok na 25 lat do dożywocia, 83 00:04:37,625 --> 00:04:39,542 zamiast do życia pozagrobowego. 84 00:04:40,083 --> 00:04:41,959 Skąd wiem, że mnie nie zdradzisz? 85 00:04:42,041 --> 00:04:46,333 Nie mógłbym, nawet gdybym chciał. Mam urządzenie monitorujące na kostce, 86 00:04:46,417 --> 00:04:49,083 które kontroluje mój mózg i odwodzi od zła. 87 00:04:50,333 --> 00:04:52,583 To jak, mamy umowę? 88 00:04:54,709 --> 00:04:56,917 Nie mam wyboru. Umowa stoi. 89 00:04:57,000 --> 00:04:58,667 Ale musimy się spieszyć. 90 00:05:00,000 --> 00:05:02,208 Nie mam wyboru. Umowa stoi. 91 00:05:02,291 --> 00:05:03,959 Ale musimy się spieszyć. 92 00:05:05,125 --> 00:05:06,667 Przewijarz, opanuj się! 93 00:05:06,750 --> 00:05:08,125 Spieszy mi się! 94 00:05:12,458 --> 00:05:14,458 LICEUM LOGANA 95 00:05:14,542 --> 00:05:16,709 Dobra, oto nasz plan. 96 00:05:16,792 --> 00:05:20,041 Ty wejdziesz do dołu i wykopiesz Arcturion. 97 00:05:20,667 --> 00:05:22,208 A ty co zrobisz? 98 00:05:22,291 --> 00:05:23,125 Nic. 99 00:05:25,166 --> 00:05:27,542 Wymyśliłem plan. Mam robić wszystko? 100 00:05:30,083 --> 00:05:33,917 Dobra, stanę na czatach. 101 00:05:34,041 --> 00:05:35,333 Chwytasz… łopatę? 102 00:05:38,583 --> 00:05:39,709 Mam lepszy plan. 103 00:05:39,792 --> 00:05:44,667 Ty wykop Arcturion, a ja stanę na czatach, żeby zająć się ewentualnymi złolami. 104 00:05:45,583 --> 00:05:47,291 Dobra, ja będę kopać. 105 00:05:48,166 --> 00:05:51,875 Jak coś ma być zrobione dobrze, musisz to zrobić sam. 106 00:05:54,041 --> 00:05:55,083 To za trudne. 107 00:05:56,250 --> 00:05:57,375 Ziemia jest ciężka. 108 00:05:57,458 --> 00:05:58,625 Chce mi się pić. 109 00:06:00,333 --> 00:06:02,375 Na litość, nie tak się kopie. 110 00:06:03,500 --> 00:06:05,291 Ty byś to zrobiła lepiej? 111 00:06:05,375 --> 00:06:07,750 Żebyś wiedział. Pokażę ci. 112 00:06:07,834 --> 00:06:09,583 Dobra, skoro nalegasz. 113 00:06:12,875 --> 00:06:16,458 Gus, co robisz w szkole? Jest sobota. 114 00:06:16,542 --> 00:06:17,959 Zostawiłem tu szafkę. 115 00:06:18,041 --> 00:06:20,208 W sensie zostawiłeś coś w szafce? 116 00:06:20,291 --> 00:06:23,041 Nie, zostawiłem tu szafkę. 117 00:06:23,125 --> 00:06:24,125 Tu jest. 118 00:06:26,750 --> 00:06:31,208 Codziennie zabieram ją do domu, żeby niczego z niej nie zapomnieć. 119 00:06:31,792 --> 00:06:33,458 Ale zapomniałeś szafki. 120 00:06:33,542 --> 00:06:35,250 To nie jest idealny system. 121 00:06:37,083 --> 00:06:38,875 Co chcecie wykopać? 122 00:06:39,667 --> 00:06:42,458 Właściwie to nic. 123 00:06:42,542 --> 00:06:45,917 My… zasypujemy tę dziurę. 124 00:06:46,000 --> 00:06:49,208 Tak. Bo ludzie ciągle w nią wpadają. 125 00:06:49,291 --> 00:06:50,375 Widzisz? 126 00:06:57,291 --> 00:07:00,166 Masz rację. Ta dziura pojawiła się znikąd. 127 00:07:02,625 --> 00:07:06,500 Zaoferowałbym wam pomoc, ale to wydaje się trudne. 128 00:07:09,583 --> 00:07:11,208 Znowu zapomniałeś szafki. 129 00:07:12,417 --> 00:07:14,083 Muszę przemyśleć ten system. 130 00:07:25,917 --> 00:07:27,333 Dobra, słuchaj. 131 00:07:27,417 --> 00:07:31,375 Nie powinienem cię stąd wykradać. Mam dla ciebie idealne przebranie. 132 00:07:32,792 --> 00:07:34,166 To się nie uda. 133 00:07:35,458 --> 00:07:38,083 Zaufaj mi. Nikt nawet na ciebie nie spojrzy. 134 00:07:38,166 --> 00:07:41,417 Słoneczna Iskra nie lubi, by skupiać się na jej urodzie. 135 00:07:41,500 --> 00:07:44,291 Wczoraj Błękitne Tornado pochwalił jej fryzurę, 136 00:07:44,375 --> 00:07:45,792 a ona stopiła mu twarz. 137 00:07:47,792 --> 00:07:50,083 Nie robisz tego, by mnie poniżyć? 138 00:07:51,583 --> 00:07:54,750 Próbowałeś mnie porazić prądem tak z 11 razy. 139 00:07:56,083 --> 00:07:58,583 By wywabić polujących na ciebie złoli, 140 00:07:58,667 --> 00:08:00,417 wrzuciłem posta do sieci, 141 00:08:00,500 --> 00:08:03,917 że Quimby Fletcher będzie podpisywać komiksy w The Domain. 142 00:08:04,000 --> 00:08:07,333 - I ludzie Pana Terrora to zobaczą? - Absolutnie. 143 00:08:07,417 --> 00:08:09,583 Wszyscy złole mają Morderfacespace. 144 00:08:10,333 --> 00:08:14,208 Wpierw wymyśla super stronkę, a potem dostaje karę w kuchni. 145 00:08:14,291 --> 00:08:15,542 Mordermorda ma farta! 146 00:08:27,834 --> 00:08:30,000 Hej, to nie będzie konieczne. 147 00:08:31,583 --> 00:08:35,083 Replika się wygłupia i przemieniła się w Słoneczną Iskrę. 148 00:08:35,166 --> 00:08:38,208 Repliko, wcale jej nie przypominasz. 149 00:08:38,750 --> 00:08:41,125 Słoneczna Iskra jest o wiele ładniejsza. 150 00:08:42,125 --> 00:08:46,125 Nie, że skupiam się na urodzie. Nawet bym na ciebie nie spojrzał. 151 00:08:47,208 --> 00:08:50,375 Nie, że jesteś brzydka, jesteś śliczna, ale nie… 152 00:08:50,458 --> 00:08:52,083 Nie top mi twarzy. 153 00:09:04,041 --> 00:09:07,625 Ubierasz mnie jak kobietę, a potem mówisz, że jestem brzydki. 154 00:09:07,709 --> 00:09:09,542 To dlatego nie masz dziewczyny. 155 00:09:16,917 --> 00:09:19,375 Oby nicnierobienie cię nie zmęczyło. 156 00:09:21,709 --> 00:09:24,458 Skąd. Dopiero co uciąłem sobie drzemkę. 157 00:09:27,667 --> 00:09:28,500 Hej! 158 00:09:30,291 --> 00:09:31,917 Trafiłam w coś. 159 00:09:32,000 --> 00:09:33,959 To chyba statek kosmiczny. 160 00:09:34,041 --> 00:09:36,333 Skąd to wiesz? 161 00:09:37,417 --> 00:09:38,667 Bo jestem z kosmosu? 162 00:09:39,458 --> 00:09:41,000 I jestem kosmitką. 163 00:09:42,250 --> 00:09:44,291 Zawsze o tym zapominam. 164 00:09:50,667 --> 00:09:52,208 Ale ekstra! 165 00:09:52,959 --> 00:09:56,959 Ale jak można przemierzać w tym galaktyki, 166 00:09:57,041 --> 00:09:59,250 skoro nie ma nawet uchwytów na kubki? 167 00:10:00,542 --> 00:10:02,333 Kaz, skup się. 168 00:10:02,417 --> 00:10:04,417 Uchwyty są tuż przed tobą. 169 00:10:07,458 --> 00:10:10,959 Teraz musimy tylko znaleźć Arcturion. 170 00:10:11,041 --> 00:10:13,083 Hej, znalazłem wskazówkę. 171 00:10:14,083 --> 00:10:19,250 Musimy tylko odcyfrować te symbole ze starożytnego, kosmicznego języka. 172 00:10:19,917 --> 00:10:21,417 To gra w kółko i krzyżyk. 173 00:10:24,542 --> 00:10:25,709 W takim razie… 174 00:10:26,500 --> 00:10:27,417 Zobaczmy… 175 00:10:28,500 --> 00:10:29,917 Wygrywam! 176 00:10:30,000 --> 00:10:32,250 Masz za swoje, wymarły kosmito! 177 00:10:36,375 --> 00:10:37,208 Kaz, spójrz! 178 00:10:39,834 --> 00:10:41,083 To pewnie Arcturion. 179 00:10:41,166 --> 00:10:45,375 Ma na sobie znak nieskończoności, tak jak złole Pana Terrora. 180 00:10:45,458 --> 00:10:48,792 Dobra, zwijajmy się stąd i zanieśmy go na oddział. 181 00:10:48,875 --> 00:10:50,417 Mam lepszy plan. 182 00:10:50,500 --> 00:10:54,083 Zaniesiemy go na oddział, ale wpierw zwijajmy się stąd. 183 00:10:54,959 --> 00:10:57,875 Zmieniłeś tylko kolejność tego, co powiedziałam. 184 00:10:57,959 --> 00:11:01,667 Nie tylko to. Przypisałem sobie też twoje zasługi. 185 00:11:04,291 --> 00:11:05,333 Co się dzieje? 186 00:11:05,917 --> 00:11:07,250 Ktoś nas zasypuje? 187 00:11:16,000 --> 00:11:20,083 Pewnie pomagierzy Pana Terrora. Blokują właz. Jest za ciężki! 188 00:11:20,166 --> 00:11:22,000 Nie ma wyjścia? 189 00:11:22,083 --> 00:11:24,375 Dlaczego? 190 00:11:24,458 --> 00:11:26,583 Pewnie chcą nas udusić, 191 00:11:26,667 --> 00:11:28,959 a potem wykopać Arcturion. 192 00:11:29,041 --> 00:11:32,542 To wiem! Ale dlaczego ze wszystkich ludzi na świecie, 193 00:11:32,625 --> 00:11:35,125 muszę spędzać ostatnie chwile z tobą? 194 00:11:35,208 --> 00:11:37,417 Dlaczego?! 195 00:11:50,125 --> 00:11:53,875 To pewnie nawet nie pomagierzy, tylko sam Pan Terror. 196 00:11:53,959 --> 00:11:57,166 Tylko ktoś wynaturzony mógłby zrobić coś tak okrutnego. 197 00:12:05,542 --> 00:12:09,542 Hej, Kaz i Connie. Chciałem wam pomóc, więc pożyczyłem koparkę. 198 00:12:09,625 --> 00:12:11,500 Stała w ogródku mojego sąsiada 199 00:12:11,583 --> 00:12:14,166 obok nieukończonej dziury w kształcie basenu. 200 00:12:15,375 --> 00:12:16,875 Nikt za nią nie zatęskni. 201 00:12:22,917 --> 00:12:26,625 To na nic. Jesteśmy uwięzieni. Zostaniemy pogrzebani żywcem. 202 00:12:26,709 --> 00:12:30,125 Pomocy! Wydostańcie nas stąd! 203 00:12:32,041 --> 00:12:34,333 Aktywowano system pomocy statku. 204 00:12:34,417 --> 00:12:37,125 Moje czujniki wykryły język angielski. 205 00:12:37,208 --> 00:12:39,834 Jestem holograficznym opiekunem statku. 206 00:12:39,917 --> 00:12:41,125 Potrzebujemy pomocy. 207 00:12:41,208 --> 00:12:43,959 Pogrzebano nas żywcem. Musimy się wydostać. 208 00:12:44,041 --> 00:12:48,291 Jeśli aktywujecie silniki, być może dostaniecie się na powierzchnię. 209 00:12:48,875 --> 00:12:50,250 Oto co należy zrobić: 210 00:12:50,333 --> 00:12:52,500 wpierw pociągnij lawendową dźwignię. 211 00:12:52,583 --> 00:12:55,750 Potem wciśnij trapezowy guzik w kolorze kanarka. 212 00:12:55,834 --> 00:12:58,208 Na koniec wciśnij guzik z niebieskim… 213 00:13:00,959 --> 00:13:01,875 O nie. 214 00:13:02,417 --> 00:13:04,667 Czym, do licha, jest trapez? 215 00:13:05,792 --> 00:13:07,417 Są dwa niebieskie guziki. 216 00:13:07,500 --> 00:13:09,542 - Wypróbujemy oba. - Świetny plan. 217 00:13:09,625 --> 00:13:14,250 Tyle że jeden z guzików aktywuje silniki, a drugi eksploduje wam głowy. 218 00:13:16,166 --> 00:13:20,250 Więc mamy 50% szans na to, że się wysadzimy? 219 00:13:20,333 --> 00:13:22,417 Przykro mi. To koniec sesji pomocy. 220 00:13:22,500 --> 00:13:25,208 Wasz numer referencyjny to W jak „wy”, 221 00:13:25,291 --> 00:13:26,417 T jak „tu”, 222 00:13:26,500 --> 00:13:27,750 Z jak „zaraz” 223 00:13:27,834 --> 00:13:29,291 i U jak „umrzecie”. 224 00:13:39,917 --> 00:13:42,625 Czemu nikt się nie pojawił? 225 00:13:42,709 --> 00:13:45,959 Chyba złoczyńcy już nie używają Morderfacespace’a. 226 00:13:46,041 --> 00:13:47,125 Nie winię ich. 227 00:13:47,208 --> 00:13:50,667 Ile razy mam oglądać pierwszą zbrodnię czyjegoś niemowlaka? 228 00:13:51,291 --> 00:13:55,041 I co teraz? Nie mogę żyć pod groźbą bycia zniszczonym. 229 00:13:55,125 --> 00:13:57,208 Quimby Fletcher mógłby nie istnieć. 230 00:13:57,291 --> 00:14:01,333 No to jestem Wróżką Zębuszką. Bo zaraz spełnię twoje życzenie. 231 00:14:02,208 --> 00:14:04,583 Wróżka Zębuszka nie spełnia życzeń. 232 00:14:05,250 --> 00:14:06,125 Racja. 233 00:14:07,291 --> 00:14:11,166 A jeśli wybiję ci zęby i dam za nie kasę? Czy teraz jestem Wróżką? 234 00:14:13,625 --> 00:14:14,625 Tak jakby. 235 00:14:15,875 --> 00:14:18,250 Widziałem mój post w necie? 236 00:14:18,333 --> 00:14:22,458 Tak, ciągle siedzę na tej stronie. Są tam najnowsze ploteczki. 237 00:14:23,625 --> 00:14:26,834 Piszą, że złol imieniem Megaherc ubiera się jak baba. 238 00:14:28,291 --> 00:14:29,542 Zamknij się! 239 00:14:31,333 --> 00:14:33,583 Skończmy to, Fletcher. 240 00:14:33,667 --> 00:14:35,208 Spieszę się na pogrzeb. 241 00:14:35,917 --> 00:14:36,875 Twój. 242 00:15:16,041 --> 00:15:17,458 Megaherc, łap! 243 00:15:30,000 --> 00:15:32,500 Dziękuję ci. Uratowałeś mi życie. 244 00:15:32,583 --> 00:15:34,291 Bycie dobrym jest fajne. 245 00:15:34,375 --> 00:15:38,250 Można niszczyć ludzi, ale zamiast wpadać w kłopoty, dostajesz lody. 246 00:15:39,750 --> 00:15:41,500 Swoją drogą kupujesz mi lody. 247 00:15:42,583 --> 00:15:45,375 Chodźmy do szkoły, zobaczyć, co z Kazem i Skylar. 248 00:15:45,458 --> 00:15:47,250 Czekaj. Jego telefon. 249 00:15:47,917 --> 00:15:50,500 Może dowiem się czegoś o Panu Terrorze. 250 00:15:52,000 --> 00:15:54,041 Szlag. Zahasłowany. 251 00:15:54,125 --> 00:15:57,000 Spójrz na ekran blokady. Ma ładną dziewczynę. 252 00:15:57,083 --> 00:15:59,166 Czekaj, to zakładniczka. 253 00:16:05,792 --> 00:16:07,750 To nie ja się mylę, tylko ty. 254 00:16:07,834 --> 00:16:10,250 Wciśnijmy ten guzik, bo wygląda jak klucz, 255 00:16:10,333 --> 00:16:11,875 a klucz włącza silnik. 256 00:16:11,959 --> 00:16:14,458 Moim zdaniem powinniśmy wcisnąć ten guzik, 257 00:16:15,041 --> 00:16:16,250 bo jest bliżej. 258 00:16:17,959 --> 00:16:21,166 Dobra, zwisa mi to! Wciśnij cokolwiek chcesz. 259 00:16:59,125 --> 00:17:01,917 Udało mi się. 260 00:17:02,000 --> 00:17:04,750 Ty? To ja wcisnąłem właściwy guzik. 261 00:17:05,834 --> 00:17:07,709 Ale ja cię w to wrobiłam. 262 00:17:07,792 --> 00:17:11,083 Wiedziałam, że jeśli będę chciała wcisnąć pierwszy guzik, 263 00:17:11,166 --> 00:17:13,125 ty będziesz chciał wcisnąć drugi. 264 00:17:13,208 --> 00:17:15,291 Ale ja próbowałem wrobić ciebie. 265 00:17:15,375 --> 00:17:18,041 Powiedziałem, że chcę wcisnąć drugi guzik, 266 00:17:18,125 --> 00:17:20,083 ale chciałem wcisnąć pierwszy. 267 00:17:20,166 --> 00:17:22,291 To czemu wcisnąłeś drugi? 268 00:17:22,375 --> 00:17:24,333 Bo się pogubiłem. 269 00:17:30,542 --> 00:17:31,500 A to po co? 270 00:17:31,583 --> 00:17:34,125 Czyha tam na nas złoczyńca. 271 00:17:34,208 --> 00:17:36,000 To musi być jakaś broń. 272 00:17:36,083 --> 00:17:37,917 Czemu nie weźmiesz miecza? 273 00:17:38,000 --> 00:17:40,208 Bo to było bliżej! 274 00:17:45,709 --> 00:17:46,917 Oliver, uważaj! 275 00:17:49,792 --> 00:17:50,959 Czemu to zrobiłaś? 276 00:17:51,041 --> 00:17:53,667 Bo nas pogrzebałeś i schwytałeś Olivera. 277 00:17:53,750 --> 00:17:57,583 Dopiero tu dotarliśmy. Byliśmy w The Domain. Uratował mi życie. 278 00:17:58,166 --> 00:17:59,000 Tak. 279 00:17:59,083 --> 00:18:01,083 Zrozumiałem swoje błędy. 280 00:18:01,166 --> 00:18:04,875 Chcę podążać ścieżką cnoty i prawości. 281 00:18:09,000 --> 00:18:11,041 Zapomnij, co właśnie powiedziałem. 282 00:18:11,125 --> 00:18:12,208 To jest moje! 283 00:18:13,667 --> 00:18:14,834 Co ty robisz? 284 00:18:14,917 --> 00:18:15,959 Nie wiem. 285 00:18:16,583 --> 00:18:20,000 Nie wiem, co to jest, ale z jakiegoś powodu muszę to mieć. 286 00:18:20,083 --> 00:18:23,542 Ale mówiłeś, że masz urządzenie, które odwodzi cię od zła. 287 00:18:23,625 --> 00:18:26,792 Tak, najwyraźniej wstrętny złoczyńca cię okłamał. 288 00:18:26,875 --> 00:18:28,125 Kto by pomyślał? 289 00:18:28,709 --> 00:18:29,667 Stój! 290 00:18:30,250 --> 00:18:31,333 Oddawaj Arcturion. 291 00:18:31,417 --> 00:18:32,667 Bo co? 292 00:18:32,750 --> 00:18:33,917 Bo to. 293 00:18:37,834 --> 00:18:40,625 Przyznaję, nieprzyjemnie grzeje mnie to w twarz. 294 00:18:56,834 --> 00:18:57,792 Dziękuję bardzo. 295 00:19:02,417 --> 00:19:03,875 Co to za hałas? 296 00:19:04,917 --> 00:19:06,667 To pewnie moc Arcturionu. 297 00:19:20,500 --> 00:19:21,792 Wróciłem. 298 00:19:21,875 --> 00:19:24,917 Skończyła mi się ziemia, więc zadzwoniłem do Zenka Szpadla. 299 00:19:25,000 --> 00:19:29,792 Ale on też nie miał ziemi, więc zadzwoniłem do Ziutka Łopaty. 300 00:19:31,250 --> 00:19:34,834 Chwila. To ty zasypywałeś dziurę ziemią? 301 00:19:35,709 --> 00:19:37,583 Dziwnie okazujesz wdzięczność. 302 00:19:37,667 --> 00:19:40,125 Można też tak: dźwiękuję. 303 00:19:46,792 --> 00:19:49,333 Błagam, nie odsyłajcie mnie do więzienia. 304 00:19:49,417 --> 00:19:51,250 Dzielę celę z Siekaczem. 305 00:19:51,333 --> 00:19:53,625 Jego historie są takie nudne. 306 00:19:53,709 --> 00:19:56,500 Uwaga, spoiler: wszystkie dotyczą siekania ciał. 307 00:19:57,375 --> 00:20:01,792 Zabierzcie go do więzienia. I upewnijcie się, by nie dostał lodów. 308 00:20:05,125 --> 00:20:07,000 Naprawdę znaleźliście Arcturion. 309 00:20:07,083 --> 00:20:10,000 Sądziłem, że się pożrecie, którą wajchę pociągnąć, 310 00:20:10,083 --> 00:20:14,333 Skylar użyje odwrotnej psychologii, a Kaz się totalnie pogubił. 311 00:20:17,542 --> 00:20:20,500 Co? Jak mogłeś tak pomyśleć? 312 00:20:20,583 --> 00:20:21,959 Wcale tak nie było. 313 00:20:22,041 --> 00:20:24,625 Tak, to był guzik, nie wajcha. 314 00:20:26,959 --> 00:20:31,625 Dobra. Póki nie wymyślimy, co z Arcturionem, musimy go gdzieś ukryć. 315 00:20:33,083 --> 00:20:34,458 Nie w twoich spodniach. 316 00:20:35,291 --> 00:20:36,583 W moich też nie! 317 00:20:51,375 --> 00:20:52,875 Gus, co tu znowu robisz? 318 00:20:53,458 --> 00:20:56,375 Zapomniałem plecaka. Plus szukam mojej Koparki. 319 00:20:57,375 --> 00:20:58,250 Tam stoi. 320 00:21:00,250 --> 00:21:02,667 Nie, chodzi mi o rysicę imieniem Koparka. 321 00:21:04,208 --> 00:21:05,542 Tam się schowała. 322 00:21:08,625 --> 00:21:11,834 Pójdę już. Jeśli nie karmię jej na czas, brudzi podłogę. 323 00:21:11,917 --> 00:21:13,041 Ludzkimi bebechami.