1
00:00:19,311 --> 00:00:23,690
{\an8}WESTFALIA, NIEMCY
2
00:01:20,372 --> 00:01:21,748
Hans.
3
00:01:45,564 --> 00:01:46,773
Amerikaner!
4
00:01:47,608 --> 00:01:49,526
Amerikaner!
5
00:01:56,074 --> 00:01:57,492
Ma broń.
6
00:01:57,492 --> 00:01:58,577
Amerikaner!
7
00:01:59,369 --> 00:02:01,330
Tam jest Amerykanin. Ma broń.
8
00:02:02,080 --> 00:02:03,916
Zadzwońcie z domu na policję.
9
00:02:05,626 --> 00:02:07,002
Szybko!
10
00:02:39,284 --> 00:02:40,202
Amerikaner!
11
00:02:41,995 --> 00:02:43,622
Nie zabijemy cię.
12
00:02:58,595 --> 00:03:00,305
Nie chcemy cię zabijać.
13
00:03:08,438 --> 00:03:09,439
Amerikaner?
14
00:04:20,636 --> 00:04:22,179
Dla ciebie koniec wojny.
15
00:06:26,553 --> 00:06:28,889
{\an8}NA PODSTAWIE KSIĄŻKI
DONALDA L. MILLERA
16
00:06:41,652 --> 00:06:46,031
WŁADCY PRZESTWORZY
17
00:06:48,116 --> 00:06:53,163
CZĘŚĆ SZÓSTA
18
00:06:58,752 --> 00:07:01,797
{\an8}Kiedy samolot spadał, jego załoga znikała.
19
00:07:04,007 --> 00:07:06,218
{\an8}Po czterech miesiącach w Thorpe Abbotts
20
00:07:06,218 --> 00:07:10,305
{\an8}zaginionych było 32 z 35
początkowych załóg.
21
00:07:11,890 --> 00:07:13,809
Nie rozmawialiśmy o nich.
22
00:07:17,688 --> 00:07:22,401
Ci z nas, którzy nadal latali na misje,
chodzili na palcach wokół ich duchów.
23
00:07:24,403 --> 00:07:26,154
Niektórzy się załamywali.
24
00:07:26,655 --> 00:07:30,242
Widzieli za dużo wybuchających samolotów
i ginących przyjaciół.
25
00:07:31,660 --> 00:07:36,123
Niektórzy pili. Niektórzy się bili.
Niektórzy sypiali, z kim popadnie.
26
00:07:37,499 --> 00:07:39,543
Cokolwiek, żeby zapomnieć.
27
00:07:40,752 --> 00:07:44,006
A ja? Jechałem na Uniwersytet Oksfordzki.
28
00:07:44,631 --> 00:07:46,383
Mocno przeżyłem śmierć Bubblesa
29
00:07:46,383 --> 00:07:49,303
i płk Harding uznał,
że powinienem reprezentować setkę
30
00:07:49,303 --> 00:07:51,471
na konferencji państw alianckich.
31
00:07:52,055 --> 00:07:55,559
{\an8}Zgłosił mnie, a ja chętnie pojechałem.
32
00:07:55,559 --> 00:07:59,855
{\an8}- Był pan kiedyś w Oksfordzie?
- Nie. Ale cieszę się, że teraz jestem.
33
00:08:00,772 --> 00:08:04,151
Może nie mieć pan czasu,
by wiele zobaczyć.
34
00:08:04,151 --> 00:08:07,029
Przez wykłady i spotkania towarzyskie
35
00:08:07,029 --> 00:08:09,740
pewnie nie będzie chwili,
żeby opuścić kampus.
36
00:08:10,490 --> 00:08:11,575
To już tutaj.
37
00:08:16,538 --> 00:08:20,083
Będą tu reprezentanci
prawie wszystkich państw alianckich.
38
00:08:20,083 --> 00:08:22,085
Pozna pan fascynujących ludzi.
39
00:08:23,754 --> 00:08:26,632
Dotarło dwa dni temu.
Oby to nie było nic pilnego.
40
00:08:27,382 --> 00:08:28,383
Moja żona.
41
00:08:29,092 --> 00:08:33,179
Nie mogła znieść myśli
o choć jednym tygodniu bez listu.
42
00:08:33,931 --> 00:08:34,932
Jak miło.
43
00:08:36,099 --> 00:08:39,895
Och, czy „sub-altern” A.M. Wesgate
już dotarł? Mój współlokator?
44
00:08:39,895 --> 00:08:42,981
Ma dotrzeć jutro.
Wymawiamy to „subaltern”.
45
00:08:43,815 --> 00:08:45,984
- „Subbleturn”.
- Subaltern.
46
00:08:49,196 --> 00:08:52,574
No tak. Cóż, James,
dziękuję za oprowadzenie.
47
00:08:52,574 --> 00:08:55,118
Proszę. Miłego wieczoru.
Życzę udanej konferencji.
48
00:09:03,085 --> 00:09:04,503
„Subaltern”.
49
00:09:07,506 --> 00:09:08,507
„Subaltern”.
50
00:09:21,979 --> 00:09:27,359
{\an8}P.S. POZDRÓW ODE MNIE BUBBLESA!
51
00:09:39,288 --> 00:09:42,499
Münster był dopiero trzecią misją Rosiego,
52
00:09:42,499 --> 00:09:46,837
ale tak okropną, że płk Harding
wysłał porucznika Rosenthala i jego załogę
53
00:09:46,837 --> 00:09:50,382
na tydzień odpoczynku
w tak zwanym domu lotnika.
54
00:09:51,091 --> 00:09:52,092
Mają konie.
55
00:09:53,343 --> 00:09:57,514
- Jeździsz konno, Rosie?
- Żydzi z Brooklynu nie jeżdżą konno.
56
00:10:06,064 --> 00:10:07,941
- Witamy.
- Drogie panie.
57
00:10:08,442 --> 00:10:11,153
- Hej.
- Jedzie kawaleria.
58
00:10:11,737 --> 00:10:13,447
Witamy w Coombe House.
59
00:10:13,947 --> 00:10:17,576
Mamy tu wszystkie sporty i zajęcia,
jakich zapragniecie.
60
00:10:17,576 --> 00:10:22,164
Tenis, rowery, siatkówkę,
krokieta, jazdę z psami.
61
00:10:22,706 --> 00:10:26,001
A jeśli będzie padać,
bo jesteśmy w Anglii,
62
00:10:26,001 --> 00:10:29,421
mamy bilard, karty, szachy
i badmintona w sali balowej.
63
00:10:29,421 --> 00:10:31,924
Relaks jest tu na porządku dziennym.
64
00:10:32,925 --> 00:10:35,135
Michael, zaprowadzisz panów do pokoi?
65
00:10:35,135 --> 00:10:36,470
Oczywiście.
66
00:10:37,304 --> 00:10:38,388
Proszę tędy.
67
00:10:39,848 --> 00:10:40,849
Francy?
68
00:10:42,267 --> 00:10:43,936
Jak długo muszę tu być?
69
00:10:43,936 --> 00:10:45,854
Niestety to nie moja decyzja.
70
00:10:45,854 --> 00:10:48,190
Ustalił to twój dowódca.
71
00:10:50,526 --> 00:10:53,820
Ale możesz porozmawiać o tym
z dr. Hustonem.
72
00:10:54,905 --> 00:10:57,241
Mamy tu łaźnię i gorącą wodę.
73
00:10:57,783 --> 00:11:00,035
Radzę ci korzystać, póki możesz.
74
00:11:34,528 --> 00:11:35,821
Skąd jesteś?
75
00:11:37,865 --> 00:11:40,325
Z 381. Latamy razem.
76
00:11:41,285 --> 00:11:42,286
A ty?
77
00:11:42,953 --> 00:11:43,954
Z 100.
78
00:11:44,705 --> 00:11:47,249
W razie czego możesz biec z taką kostką?
79
00:11:48,959 --> 00:11:50,043
Raczej nie.
80
00:12:10,397 --> 00:12:11,982
Myślisz, że to nasi zrobili?
81
00:12:12,482 --> 00:12:15,611
Wygląda na coś świeżego. RAF.
82
00:12:16,904 --> 00:12:20,073
Szlag. Angole w końcu w coś trafili.
83
00:12:26,246 --> 00:12:27,664
Dobra, dobra.
84
00:13:22,761 --> 00:13:24,221
Co tu się dzieje?
85
00:13:24,221 --> 00:13:25,722
Co oni tu robią?
86
00:13:25,722 --> 00:13:27,182
Amerykanie.
87
00:13:28,684 --> 00:13:29,768
Latające diabły!
88
00:13:47,536 --> 00:13:49,288
Cholerni Amerykanie!
89
00:13:49,288 --> 00:13:50,873
Sukinsyny!
90
00:13:59,214 --> 00:14:00,507
Spokojnie.
91
00:14:02,801 --> 00:14:04,178
Straż! Odsuńcie się!
92
00:14:07,723 --> 00:14:09,057
Uspokójcie się.
93
00:14:15,731 --> 00:14:19,067
Przestańcie! Nie brońcie ich!
Co wy wyprawiacie?
94
00:14:19,067 --> 00:14:21,278
- Niech sami sobie radzą!
- Straż!
95
00:14:23,655 --> 00:14:24,656
Hej! Spokojnie!
96
00:15:17,042 --> 00:15:18,168
Doktor Huston?
97
00:15:19,586 --> 00:15:20,796
Mogę wejść?
98
00:15:20,796 --> 00:15:21,922
Tak, proszę.
99
00:15:23,757 --> 00:15:25,676
Robert Rosenthal.
100
00:15:27,678 --> 00:15:30,180
- Jak pan spał?
- Dobrze.
101
00:15:31,473 --> 00:15:33,016
Trzeba się przyzwyczaić.
102
00:15:33,016 --> 00:15:35,352
Większość potrzebuje dnia lub dwóch.
103
00:15:35,352 --> 00:15:37,688
O tym właśnie
chciałem z panem porozmawiać.
104
00:15:39,773 --> 00:15:42,609
To otoczenie raczej mi nie pomaga.
105
00:15:44,027 --> 00:15:45,404
Chciałbym wrócić do bazy.
106
00:15:52,828 --> 00:15:54,621
Czemu dowódca tu pana wysłał?
107
00:15:54,621 --> 00:15:55,831
A co mówił panu?
108
00:15:55,831 --> 00:15:57,499
Ciekawi mnie, co pan sądzi.
109
00:16:00,085 --> 00:16:03,589
Mieliśmy misję w Münster.
Było ciężko, ale czuję się dobrze.
110
00:16:05,674 --> 00:16:07,509
Trzy misje w trzy pierwsze dni.
111
00:16:08,594 --> 00:16:10,721
Jednego dnia zginęło 120 ludzi.
112
00:16:11,221 --> 00:16:13,640
Mnie wśród nich nie było. Wszystko dobrze.
113
00:16:15,434 --> 00:16:17,519
Trzeci raz użył pan słowa „dobrze”.
114
00:16:20,647 --> 00:16:22,274
Nie puści mnie pan, prawda?
115
00:16:24,276 --> 00:16:26,695
Ależ puszczę. Za pięć dni.
116
00:16:31,825 --> 00:16:32,826
Dziękuję.
117
00:16:50,385 --> 00:16:54,932
„Ojcze nasz, któryś jest
w niebie, święć się imię Twoje...
118
00:16:57,935 --> 00:17:01,355
przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja...
119
00:17:03,815 --> 00:17:05,733
jako w niebie, tak i na ziemi.
120
00:17:07,152 --> 00:17:10,405
Chleba naszego powszedniego”...
121
00:17:11,865 --> 00:17:14,785
Szukam miejsca, by zakopać te psy.
122
00:17:14,785 --> 00:17:17,454
„I nie wódź nas na pokuszenie...
123
00:17:18,914 --> 00:17:21,625
- ale nas zbaw ode złego”...
- Ten żyje.
124
00:17:22,209 --> 00:17:24,252
- „Ojcze nasz”...
- Dobij go.
125
00:17:24,252 --> 00:17:27,047
...„któryś jest w niebie,
święć się imię Twoje,
126
00:17:27,047 --> 00:17:28,507
przyjdź królestwo Twoje”...
127
00:17:30,300 --> 00:17:32,553
Klaus. Znalazłem miejsce.
128
00:17:33,470 --> 00:17:34,930
Dobra. Już idę.
129
00:17:47,317 --> 00:17:48,777
Kop. Pomóż mi.
130
00:18:10,215 --> 00:18:11,925
Hej, jeden ucieka!
131
00:18:13,510 --> 00:18:15,929
Puść go! Daleko nie zajdzie.
132
00:18:31,612 --> 00:18:37,743
Wolność osobista
przeciw samowolnej władzy tyrana.
133
00:18:38,410 --> 00:18:40,037
Właśnie pod to Magna Carta,
134
00:18:40,037 --> 00:18:42,873
czyli Wielka Karta Swobód,
podłożyła podwaliny.
135
00:18:43,373 --> 00:18:47,794
Wydana w 1215, nawet dzisiaj
jest ważnym symbolem wolności.
136
00:18:48,921 --> 00:18:52,382
Oczywiście Jankesom
zajęło to ponad 500 lat,
137
00:18:52,382 --> 00:18:55,344
nim ich ojcowie założyciele
spisali coś podobnego.
138
00:18:56,386 --> 00:18:58,931
A teraz, kiedy trwa wojna, nasz wspólny...
139
00:18:58,931 --> 00:19:02,017
Może gdyby wasz król
nie uciskał nas przez 500 lat,
140
00:19:02,017 --> 00:19:03,769
uwinęlibyśmy się wcześniej.
141
00:19:04,978 --> 00:19:06,939
Musimy dokładnie badać
142
00:19:06,939 --> 00:19:11,235
wcześniejsze konflikty
oraz to, jak zostały rozwiązane.
143
00:19:36,927 --> 00:19:38,887
„Miło zapalić ogień.
144
00:19:40,264 --> 00:19:42,099
Robi się tu zimno”.
145
00:19:44,142 --> 00:19:45,894
- Kapitan Crosby?
- O Boże.
146
00:19:46,395 --> 00:19:48,564
Spokojnie. Widziałam
mniej odzianych mężczyzn.
147
00:19:48,564 --> 00:19:50,482
Duża rodzina, domek, mało drzwi.
148
00:19:51,817 --> 00:19:52,818
Kim pani jest?
149
00:19:52,818 --> 00:19:55,070
Subalternka Wesgate,
pańska współlokatorka.
150
00:19:56,864 --> 00:19:57,865
Ojej.
151
00:19:58,448 --> 00:20:01,577
- Spodziewał się pan mężczyzny, prawda?
- Nie, tylko...
152
00:20:04,288 --> 00:20:07,374
Tak. Przepraszam.
Spodziewałem się mężczyzny.
153
00:20:07,374 --> 00:20:11,670
ATS zaleca nam ukrywać kobiece imiona,
stąd A.M. Wesgate.
154
00:20:11,670 --> 00:20:14,298
A jest od Alessandry, w skrócie Sandry,
155
00:20:14,298 --> 00:20:16,884
a M od imienia, które zabiorę do grobu.
156
00:20:18,385 --> 00:20:21,847
- Lepiej zgłośmy to kwestorowi.
- Mnie to nie przeszkadza.
157
00:20:21,847 --> 00:20:23,182
Widzę, że ma pan żonę.
158
00:20:24,349 --> 00:20:26,768
Liczę, że wyszkoliła pana,
żeby opuszczać deskę.
159
00:20:28,645 --> 00:20:31,773
Ten w lustrze to był Tracy czy Gable?
160
00:20:34,026 --> 00:20:35,027
Tracy.
161
00:20:38,071 --> 00:20:39,156
Myślałam, że Gable.
162
00:21:10,646 --> 00:21:12,064
Zablokuj go.
163
00:22:26,805 --> 00:22:27,848
No już, wstawaj.
164
00:22:43,197 --> 00:22:46,033
{\an8}PRZEJŚCIOWY OBÓZ JENIECKI DLA LOTNIKÓW
165
00:22:46,033 --> 00:22:47,826
{\an8}FRANKFURT, NIEMCY
166
00:23:01,840 --> 00:23:03,717
Mówi do mnie:
167
00:23:03,717 --> 00:23:06,136
„Z tymi cholernymi Amerykanami
są trzy problemy”.
168
00:23:06,136 --> 00:23:07,513
Wybaczcie słownictwo.
169
00:23:07,513 --> 00:23:10,933
„Są nadpobudliwi,
nadpłacani i nadmiernie blisko”.
170
00:23:13,560 --> 00:23:14,645
Kapitan Crosby.
171
00:23:14,645 --> 00:23:17,523
A jaki problem
mają Jankesi z Brytyjczykami?
172
00:23:20,484 --> 00:23:22,486
Nie szkodzi, już pamiętam.
173
00:23:22,486 --> 00:23:26,615
Jesteśmy za oziębli,
za tani i za Eisenhowera.
174
00:23:28,534 --> 00:23:31,578
Traktujecie płeć przeciwną
trochę odważniej.
175
00:23:32,829 --> 00:23:36,041
W młodości nawet byśmy nie marzyli
o trykaniu dam.
176
00:23:36,041 --> 00:23:39,002
Wybieraliśmy raczej pokojówki i barmanki.
177
00:23:39,002 --> 00:23:43,507
Amerykanie zaprosiliby do łóżka księżną,
i to bez wcześniejszej kolacji.
178
00:23:43,507 --> 00:23:46,635
Z całym szacunkiem, ale się nie zgodzę.
179
00:23:46,635 --> 00:23:50,722
Pokojówki i barmanki
nie mają prawa odmówić swoim pracodawcom,
180
00:23:51,306 --> 00:23:53,976
ale Amerykanie nalegają
bez względu na klasę.
181
00:23:53,976 --> 00:23:57,563
Wybaczcie słownictwo,
ale „trykają” wszystko, co się rusza.
182
00:24:02,276 --> 00:24:06,029
Nie idzie tylko o traktowanie kobiet,
ale też plucie na ulicy,
183
00:24:06,029 --> 00:24:09,199
spijanie się, wszczynanie burd w pubach.
184
00:24:10,659 --> 00:24:13,161
Może gdybyście wpoili im
dyscyplinę moralną,
185
00:24:13,161 --> 00:24:16,164
nie zachowywaliby się
jak pierwszy raz poza domem,
186
00:24:16,164 --> 00:24:17,249
używając życia.
187
00:24:19,293 --> 00:24:21,086
Z całym szacunkiem, sir,
188
00:24:21,753 --> 00:24:24,673
każdy dzień może być ich ostatnim,
żeby użyć życia.
189
00:24:26,300 --> 00:24:30,095
Dlatego nie będę wygłaszał im kazań,
zanim dostaną przepustkę.
190
00:24:33,432 --> 00:24:36,101
Za mało próżny na pilota, ale kapitan.
191
00:24:36,101 --> 00:24:40,230
Kim więc jesteś?
Nawigatorem? Bombardierem?
192
00:24:40,230 --> 00:24:41,440
Nawigatorem.
193
00:24:42,608 --> 00:24:45,986
A co ty dokładnie robisz,
subalternko Wesgate?
194
00:24:47,946 --> 00:24:49,573
Obiecujesz, że nie wygadasz?
195
00:24:51,950 --> 00:24:53,035
Z ręką na sercu.
196
00:24:53,035 --> 00:24:56,413
Nie wiem, co to znaczy,
ale brzmi oficjalnie.
197
00:24:57,706 --> 00:24:58,790
Jestem wioślarką.
198
00:24:59,625 --> 00:25:00,626
Wioślarką?
199
00:25:01,502 --> 00:25:02,503
No tak.
200
00:25:03,504 --> 00:25:04,421
To znaczy?
201
00:25:07,007 --> 00:25:09,927
Wiosłuję od czasów studiów na Cambridge.
202
00:25:11,011 --> 00:25:12,012
Naprawdę?
203
00:25:12,888 --> 00:25:14,681
Studiowałaś na Cambridge?
204
00:25:15,516 --> 00:25:18,852
Kobietom nie nadają jednak
stopni naukowych.
205
00:25:19,561 --> 00:25:22,397
Co studiowałaś?
Oczywiście poza wioślarstwem.
206
00:25:22,397 --> 00:25:24,858
Tylko tyle. Mamy ścisłe specjalizacje.
207
00:25:25,359 --> 00:25:26,360
Uważaj!
208
00:25:30,113 --> 00:25:31,240
Ojej.
209
00:25:31,240 --> 00:25:33,200
- W porządku?
- Tak.
210
00:25:33,200 --> 00:25:36,745
Amatorzy. Opanowanie tej sztuki
zajęło mi lata.
211
00:25:37,287 --> 00:25:38,914
Najważniejsze są nadgarstki.
212
00:25:40,916 --> 00:25:43,043
Nigdy nie wiosłowałaś, prawda?
213
00:25:43,877 --> 00:25:45,003
Jak się domyśliłeś?
214
00:25:46,713 --> 00:25:48,382
Nie umiesz kłamać.
215
00:25:49,383 --> 00:25:53,762
Daj mi więcej czasu.
Poprawię się. Obiecuję.
216
00:25:54,638 --> 00:25:56,139
To nic dobrego.
217
00:26:37,639 --> 00:26:39,558
Widzę, że nadal dobrze pan sypia.
218
00:26:39,558 --> 00:26:41,810
Mówił pan, że trzeba się przyzwyczaić.
219
00:26:42,895 --> 00:26:44,104
A pańska wymówka?
220
00:26:45,063 --> 00:26:46,607
Lekarze nie mają koszmarów?
221
00:26:47,107 --> 00:26:48,108
No tak.
222
00:26:48,984 --> 00:26:49,985
Czemu nie?
223
00:27:05,459 --> 00:27:07,002
Całkiem niezłe płyty.
224
00:27:07,669 --> 00:27:10,005
- Mogę jakąś nastawić?
- Proszę bardzo.
225
00:27:10,631 --> 00:27:13,342
Nie znam się na muzyce.
Przesłuchuję kolekcję.
226
00:27:13,342 --> 00:27:17,262
O, tego... Tego panu brakowało.
227
00:27:18,388 --> 00:27:19,848
Gra pan?
228
00:27:19,848 --> 00:27:21,808
Nie. Nic a nic.
229
00:27:24,603 --> 00:27:30,067
Talent muzyczny przypadł mamie i siostrze...
ale wiem, co dobrze brzmi.
230
00:27:44,248 --> 00:27:45,999
Gdzie jest pańska baza?
231
00:27:45,999 --> 00:27:49,169
W Norfolk. Jestem chirurgiem
96. Grupy Bombowej.
232
00:27:50,420 --> 00:27:52,256
Atakowaliście z nami Bremę.
233
00:27:53,757 --> 00:27:55,092
Straciliśmy trzy forty.
234
00:27:56,426 --> 00:27:57,761
Pańska pierwsza misja?
235
00:27:59,721 --> 00:28:01,098
Straciłem przyjaciela.
236
00:28:02,224 --> 00:28:03,475
Jego też pierwsza.
237
00:28:05,310 --> 00:28:06,478
Ta wojna...
238
00:28:07,521 --> 00:28:09,481
Ludzie nie są do tego stworzeni.
239
00:28:14,862 --> 00:28:16,905
- Ma pan inne zdanie?
- Nie.
240
00:28:18,240 --> 00:28:21,952
Ale kiedy widzimy
prześladowania, zniewolenie,
241
00:28:21,952 --> 00:28:24,204
musimy coś zrobić, prawda?
242
00:28:25,455 --> 00:28:27,708
Ci ludzie nie mogą walczyć za siebie.
243
00:28:28,709 --> 00:28:29,710
Więc co robić?
244
00:28:29,710 --> 00:28:32,337
Ma pan rację. Musieliśmy coś zrobić i...
245
00:28:34,423 --> 00:28:35,424
właśnie robimy.
246
00:28:35,424 --> 00:28:39,178
Nie, nie. To, co dzieje się tutaj?
247
00:28:39,178 --> 00:28:41,638
Właśnie tego nie powinniśmy robić.
248
00:28:43,640 --> 00:28:48,103
Krokiet. Jazda z psami,
cokolwiek to znaczy.
249
00:28:48,103 --> 00:28:49,313
Polowanie na lisy.
250
00:28:49,813 --> 00:28:51,440
Nie polujemy na lisy.
251
00:28:52,441 --> 00:28:56,361
Nie opowiadamy o tym.
Nie płaczemy z tego powodu.
252
00:28:56,361 --> 00:29:00,240
Wracamy do roboty i ją dokańczamy.
253
00:29:14,338 --> 00:29:17,132
Wpadłem w rytm, wie pan?
254
00:29:18,383 --> 00:29:22,429
Trzy dni, trzy misje, trzy powroty.
Bum, bum, bum.
255
00:29:24,556 --> 00:29:26,225
Jak Gene Krupa.
256
00:29:27,392 --> 00:29:31,605
Nie zatrzymujemy Gene’a Krupy
w środku perkusyjnej solówki, prawda?
257
00:29:32,648 --> 00:29:33,649
I dwa tygodnie później
258
00:29:33,649 --> 00:29:38,445
nie prosimy go, żeby ją wznowił,
nie popełniając błędu, prawda?
259
00:29:40,739 --> 00:29:46,537
Może i nie. Ale Gene Krupa
nie musi trzymać tylko swojego rytmu.
260
00:29:46,537 --> 00:29:50,958
Odpowiada za rytm całego zespołu, prawda?
261
00:29:58,507 --> 00:30:00,467
Bez lodu nigdy nie piłem.
262
00:30:01,552 --> 00:30:04,263
W Szkocji uważamy,
że whisky się nie rozcieńcza.
263
00:30:05,305 --> 00:30:06,640
- Zdrowie.
- Zdrowie.
264
00:30:09,810 --> 00:30:12,813
Duża rodzina.
Jeśli zostawisz, ktoś dopije.
265
00:30:13,522 --> 00:30:16,066
Masz kontakt ze swoją rodziną?
266
00:30:16,066 --> 00:30:18,610
Nie umiem pisać listów.
267
00:30:18,610 --> 00:30:20,153
Przyjeżdżam, kiedy mogę.
268
00:30:20,904 --> 00:30:22,865
Geograficznie są bliżej niż twoi,
269
00:30:22,865 --> 00:30:25,951
ale i tak czasem wydają się bardzo daleko.
270
00:30:25,951 --> 00:30:29,037
Mnóstwa rzeczy nie możemy im powiedzieć.
271
00:30:29,538 --> 00:30:30,455
Bo nam nie wolno
272
00:30:30,455 --> 00:30:33,083
- i nawet...
- Nie byliby w stanie zrozumieć.
273
00:30:39,590 --> 00:30:43,302
Powoli. Nie mam głowy do picia.
274
00:30:44,344 --> 00:30:47,890
Ostatnio skończyłem
na hotelowej podłodze bez butów.
275
00:30:47,890 --> 00:30:48,974
Opowiadaj.
276
00:30:50,475 --> 00:30:54,354
Byliśmy w Londynie
na weekendowej przepustce
277
00:30:54,354 --> 00:30:58,192
i Bubbles wymyślił taką grę
z monetami i butami.
278
00:30:59,151 --> 00:31:02,321
No i skończyłem bez monet i bez butów.
279
00:31:03,947 --> 00:31:07,784
Potem wszystko trochę się rozmywa.
280
00:31:08,452 --> 00:31:13,582
Ostatnie, co pamiętam,
to że Bubbles i ja rzygaliśmy w łazience,
281
00:31:14,249 --> 00:31:15,918
a była tylko jedna toaleta.
282
00:31:16,502 --> 00:31:21,048
- Brzmi bardzo romantycznie.
- Może to lepiej odsunę.
283
00:31:21,048 --> 00:31:24,176
Bubbles to królowa nocy?
284
00:31:24,843 --> 00:31:27,054
Nie, nie, to mój najlepszy przyjaciel.
285
00:31:27,846 --> 00:31:30,807
Bubbles to tylko... ksywka.
286
00:31:30,807 --> 00:31:35,437
Wszyscy potrzebujemy w życiu
partnera do haftowania, ramię w ramię.
287
00:31:35,437 --> 00:31:36,605
To pewnie dobry kumpel.
288
00:31:36,605 --> 00:31:38,148
Był nim, tak.
289
00:31:40,442 --> 00:31:42,069
Zginął w zeszłym tygodniu.
290
00:31:46,073 --> 00:31:49,368
- Bardzo mi przykro.
- Dlatego mnie tu wysłali.
291
00:31:50,452 --> 00:31:51,662
Żeby dać mi przerwę.
292
00:32:03,841 --> 00:32:05,217
To była moja wina.
293
00:32:08,095 --> 00:32:09,137
Jak to?
294
00:32:10,013 --> 00:32:13,308
Zastąpiłem Bubblesa jako nawigator grupy.
295
00:32:15,519 --> 00:32:19,481
Gdyby to on planował te misje,
może samoloty nie musiałyby spaść.
296
00:32:21,233 --> 00:32:22,776
Może Bubbles wciąż by żył...
297
00:32:22,776 --> 00:32:23,861
Nie.
298
00:32:25,195 --> 00:32:29,533
Twój przyjaciel był w tym samolocie
tylko z jednego powodu.
299
00:32:30,492 --> 00:32:35,080
Bo Adolf Hitler i jego zbiry uznali,
że powinni rządzić światem.
300
00:32:36,123 --> 00:32:37,124
To wszystko.
301
00:32:38,292 --> 00:32:41,253
Tylko dlatego ludzie giną na tej wojnie.
302
00:32:56,810 --> 00:33:00,314
Cóż... to był dzień pełen wrażeń.
303
00:33:04,902 --> 00:33:06,278
Kładziemy się?
304
00:33:36,099 --> 00:33:37,643
Majorze Egan, proszę wejść.
305
00:33:40,687 --> 00:33:43,273
Będę pana przesłuchiwał.
Porucznik Haussmann.
306
00:33:44,483 --> 00:33:45,817
Proszę usiąść.
307
00:33:50,906 --> 00:33:52,366
Nalać panu whisky?
308
00:33:54,159 --> 00:33:55,160
Dziękuję.
309
00:34:09,967 --> 00:34:12,177
No to chlup.
310
00:34:12,761 --> 00:34:14,054
Nie znałem tego.
311
00:34:15,097 --> 00:34:16,974
No to chlup.
312
00:34:22,478 --> 00:34:25,899
No to od czego zaczniemy?
313
00:34:26,650 --> 00:34:31,237
Może od tego, że byłem w mieście
i ktoś zastrzelił czterech gości.
314
00:34:31,237 --> 00:34:32,697
O Boże. W jakim mieście?
315
00:34:32,697 --> 00:34:34,491
- Rüssheim czy coś.
- Rüsselsheim.
316
00:34:34,491 --> 00:34:37,077
Co za tragedia. Dodam to do raportu.
317
00:34:38,495 --> 00:34:41,415
Jeśli poda mi pan
nazwiska i stopnie kolegów,
318
00:34:41,415 --> 00:34:43,667
- mogę przekazać...
- Nie znam ich.
319
00:34:44,418 --> 00:34:45,668
Przewożono nas razem.
320
00:34:45,668 --> 00:34:49,297
Dziękuję za whisky
i byłbym wdzięczny za grubszy koc,
321
00:34:49,297 --> 00:34:52,092
ale wyciągnie pan ode mnie tylko
322
00:34:52,092 --> 00:34:57,264
- nazwisko, stopień i numer...
- Numer seryjny. Pański to O-399510.
323
00:34:58,015 --> 00:34:59,474
Już to wiem.
324
00:35:00,267 --> 00:35:05,189
Wiem też, że urodził się pan
w Manitowoc w Wisconsin.
325
00:35:06,190 --> 00:35:07,274
Żonaty?
326
00:35:10,277 --> 00:35:11,862
Z tego, co słyszałem, nie.
327
00:35:14,031 --> 00:35:16,200
Eskadra 418.
328
00:35:17,201 --> 00:35:18,994
100. Grupa Bombowa. Ciężka.
329
00:35:18,994 --> 00:35:20,746
Centrala w Thorpe Abbotts.
330
00:35:29,463 --> 00:35:31,632
Jest pan fanem baseballu, majorze?
331
00:35:33,967 --> 00:35:36,011
To na pewno nie jest sekret.
332
00:35:37,137 --> 00:35:38,138
Papierosa?
333
00:35:46,730 --> 00:35:49,399
Niestety nie są tak dobre
jak amerykańskie.
334
00:35:50,859 --> 00:35:54,029
Najbardziej lubię Lucky Strike.
335
00:35:57,366 --> 00:35:59,326
Wciąż nie do końca łapię baseball.
336
00:36:00,786 --> 00:36:06,542
Wszystkie te pałki, bazy,
bieganie w kółko.
337
00:36:07,751 --> 00:36:10,087
W ubiegłym tygodniu były mistrzostwa.
338
00:36:10,087 --> 00:36:11,338
Tak, World Series.
339
00:36:11,338 --> 00:36:13,298
Właśnie. World Series.
340
00:36:13,799 --> 00:36:16,635
New York Yankees
kontra St. Louis Cardinals.
341
00:36:16,635 --> 00:36:18,136
Mecz rewanżowy, tak?
342
00:36:18,136 --> 00:36:21,014
Prowadziliśmy dwa do jednego,
kiedy spadłem.
343
00:36:21,890 --> 00:36:23,350
Czyli kibicuje pan Yankees?
344
00:36:24,935 --> 00:36:27,104
Chciałby pan znać wynik World Series?
345
00:36:36,113 --> 00:36:38,532
Czy Buck Cleven kibicował Yankees?
346
00:36:40,993 --> 00:36:42,286
Nie? Tak?
347
00:36:44,955 --> 00:36:46,456
Ponoć był świetnym pilotem.
348
00:36:47,040 --> 00:36:48,542
8. ARMIA POWIETRZNA NISZCZY BREMĘ
349
00:36:48,542 --> 00:36:51,503
Czytałem o jego dokonaniach
w ataku na Regensburg.
350
00:36:53,672 --> 00:36:55,674
Był pańskim przyjacielem, prawda?
351
00:37:00,137 --> 00:37:02,598
Zestrzeliwujemy
wszystkich dobrych pilotów.
352
00:37:06,268 --> 00:37:11,190
Wiedział pan, że po ataku na Münster
wrócił tylko jeden wasz samolot?
353
00:37:15,611 --> 00:37:16,612
Jeden.
354
00:37:20,782 --> 00:37:22,367
Ale wracając do pana.
355
00:37:24,369 --> 00:37:29,082
Obawiam się, że jest pan,
jak to się mówi, w tarapatach.
356
00:37:32,002 --> 00:37:34,796
Wiem, że schwytano pana koło Ostbevern...
357
00:37:36,965 --> 00:37:40,093
ale nie figuruje pan nigdzie
jako członek załogi
358
00:37:40,093 --> 00:37:42,137
żadnego samolotu z ataku na Münster.
359
00:37:44,681 --> 00:37:47,059
Według Gestapo byłby pan szpiegiem.
360
00:37:47,643 --> 00:37:49,102
Byliby w błędzie.
361
00:37:49,728 --> 00:37:54,191
Jedno panu powiem, majorze.
Gestapo nigdy nie jest w błędzie.
362
00:37:59,821 --> 00:38:04,993
Muszę zweryfikować pańską grupę,
eskadrę i samolot,
363
00:38:05,911 --> 00:38:09,957
żebym mógł im potwierdzić,
że jest pan tym, za kogo się podaje.
364
00:38:15,087 --> 00:38:17,172
John Egan. Major.
365
00:38:18,632 --> 00:38:23,554
O-399510.
366
00:38:24,179 --> 00:38:25,180
Panie majorze...
367
00:38:27,516 --> 00:38:30,394
działa pan na swoją niekorzyść.
368
00:38:32,104 --> 00:38:34,231
Gestapo jest inne niż ja.
369
00:38:34,231 --> 00:38:38,151
Ja jestem taki jak pan:
lotnik, człowiek honoru.
370
00:38:40,571 --> 00:38:44,533
I rozumiem sytuację w sposób inny
niż moi współpracownicy
371
00:38:44,533 --> 00:38:47,619
z silnie zindoktrynowanych
sił bezpieczeństwa.
372
00:38:52,749 --> 00:38:56,128
Chciałbym opowiedzieć ci
o Bucku Clevenie, John...
373
00:38:58,964 --> 00:39:00,841
ale ty też o czymś mi opowiedz.
374
00:39:03,468 --> 00:39:07,973
Na przykład o liczbie zastępczych B-17,
które mają dotrzeć do Thorpe Abbotts.
375
00:39:10,809 --> 00:39:17,608
John Egan. Major. O-399510.
376
00:39:23,530 --> 00:39:24,531
Rozumiem.
377
00:40:14,706 --> 00:40:15,791
Kawy?
378
00:40:16,792 --> 00:40:18,460
Bardzo chętnie napiję się kawy.
379
00:40:21,088 --> 00:40:22,589
Tylko nikomu nie mów.
380
00:40:24,633 --> 00:40:26,969
Nie mogę nosić wszystkim
śniadania do łóżka.
381
00:40:28,762 --> 00:40:30,222
Nie pisnę ani słówka.
382
00:40:30,806 --> 00:40:32,349
Cieszę się, że pospałeś.
383
00:40:46,280 --> 00:40:49,950
Myśliwce, 12.00.
Zestrzel je, Pappy! Dawaj!
384
00:40:57,875 --> 00:41:01,170
Otworzyć ogień!
385
00:42:26,046 --> 00:42:32,094
Wchodzić! Już!
386
00:42:34,388 --> 00:42:35,639
Do góry.
387
00:42:40,811 --> 00:42:43,272
Wsiadać! Już!
388
00:42:46,650 --> 00:42:50,070
Wchodźcie, szybko.
389
00:43:12,843 --> 00:43:15,971
Ciągle mnie dziwi,
jakie tu wszystko stare.
390
00:43:16,638 --> 00:43:21,435
Stan, z którego pochodzę, założono w 1846.
Nie ma nawet 100 lat.
391
00:43:21,435 --> 00:43:24,021
- Jaki to stan?
- Iowa.
392
00:43:24,021 --> 00:43:28,066
Iowa. Na pewno coś tam było przed 1846.
393
00:43:28,066 --> 00:43:29,610
Nic, co by nadal stało.
394
00:43:30,194 --> 00:43:34,489
Zobaczymy, co nadal będzie stało tutaj,
kiedy skończy się ta kołomyja.
395
00:43:36,992 --> 00:43:40,412
Czemu nie chcesz mi powiedzieć,
gdzie masz bazę i co robisz?
396
00:43:41,622 --> 00:43:45,292
Mam swoje powody.
A gdybym chciała dziś myśleć o pracy,
397
00:43:45,292 --> 00:43:47,878
poszłabym na sherry z prof. Goodhartem.
398
00:43:50,214 --> 00:43:51,507
Wygląda na przyjęcie.
399
00:43:52,090 --> 00:43:53,467
Pójdziemy sprawdzić?
400
00:43:54,551 --> 00:43:56,178
- Jasne.
- Tak?
401
00:44:05,062 --> 00:44:06,146
Dawaj.
402
00:44:11,193 --> 00:44:12,736
{\an8}WBIJCIE MU SZPILĘ!
403
00:44:24,790 --> 00:44:25,916
Kocham tę piosenkę.
404
00:44:25,916 --> 00:44:28,335
{\an8}DRUGI FRONT W EUROPIE
405
00:44:33,757 --> 00:44:35,968
Chodź tu do nas, Charlie.
406
00:44:35,968 --> 00:44:38,554
Dziękujemy za wsparcie.
407
00:44:43,684 --> 00:44:46,478
Panie i panowie, pani Ella Walsh.
408
00:44:51,441 --> 00:44:54,486
Wielka wojna pełna krwi
409
00:44:54,486 --> 00:44:58,115
Na świecie naszym szaleje dziś
410
00:44:58,115 --> 00:44:59,825
Bitwa...
411
00:44:59,825 --> 00:45:01,034
Za Bubblesa?
412
00:45:01,034 --> 00:45:03,120
...Bomby i szrapnele wszędzie
413
00:45:03,704 --> 00:45:04,830
Za Bubblesa.
414
00:45:04,830 --> 00:45:09,543
Hitler ogłosił, że umie
I rozbije naszą unię
415
00:45:10,252 --> 00:45:14,840
Ale ona z więzów się wyzwoli
I znów wolna będzie
416
00:45:15,924 --> 00:45:21,763
Weszłam na tę górę
Której nieba sięga szczyt
417
00:45:21,763 --> 00:45:27,227
Widziałam każdą farmę i każde miasto
418
00:45:27,227 --> 00:45:33,609
Widziałam wszystkich ludzi
Na świecie całym
419
00:45:33,609 --> 00:45:44,411
Oto unia, co faszystów tych
Rozniesie w pył
420
00:45:45,412 --> 00:45:51,335
Weszłam na tę górę
Której nieba sięga szczyt
421
00:45:51,335 --> 00:45:56,798
Widziałam każdą farmę i każde miasto
422
00:45:56,798 --> 00:46:02,846
Widziałam wszystkich ludzi
Na świecie całym
423
00:46:02,846 --> 00:46:07,184
Oto unia, co faszystów tych
Rozniesie w pył
424
00:46:08,101 --> 00:46:14,107
Sowietom i weteranom z Chin
Dziękować trzeba mi
425
00:46:14,107 --> 00:46:18,862
Aliantom na świecie całym
426
00:46:19,530 --> 00:46:25,577
Brytyjczykom dzięki
Mogą Jankesów mieć na pęczki
427
00:46:25,577 --> 00:46:38,799
Jeśli dzięki nim faszystów tych
Rozniosą w pył
428
00:46:40,175 --> 00:46:43,262
No to chyba czas na dobranoc.
429
00:46:45,514 --> 00:46:48,559
Nie wchodzisz?
430
00:46:49,268 --> 00:46:51,144
Zapomniałeś, że mieszkamy razem?
431
00:46:51,728 --> 00:46:54,731
No tak. Chyba faktycznie zapomniałem.
432
00:46:54,731 --> 00:46:57,025
Wszędzie pani szukaliśmy.
433
00:46:58,443 --> 00:46:59,361
Pilna wiadomość.
434
00:47:04,241 --> 00:47:05,242
Co to?
435
00:47:06,743 --> 00:47:07,786
Muszę wyjechać.
436
00:47:08,871 --> 00:47:10,038
- Teraz?
- Tak.
437
00:47:13,208 --> 00:47:16,295
Kiedy znów będziesz w Londynie,
zadzwoń do mnie.
438
00:47:18,213 --> 00:47:19,298
Pójdziemy na tańce.
439
00:47:20,841 --> 00:47:22,885
Może nauczę cię nawet wiosłować.
440
00:47:24,553 --> 00:47:26,221
Ponoć ważne są nadgarstki.
441
00:47:31,351 --> 00:47:32,352
A twoje rzeczy?
442
00:47:34,021 --> 00:47:36,315
- Wyślą je.
- To nie twój rower.
443
00:47:36,315 --> 00:47:38,650
Pożyczam go.
444
00:47:40,235 --> 00:47:41,570
Zawierucha wojenna.
445
00:47:41,570 --> 00:47:42,946
Nie sypiasz?
446
00:47:42,946 --> 00:47:44,364
Kiedy wygramy!
447
00:47:58,045 --> 00:47:59,838
- Tu jest.
- Hej.
448
00:47:59,838 --> 00:48:02,007
Czemu zawdzięczamy ten zaszczyt?
449
00:48:02,007 --> 00:48:06,136
Wkrótce się zbieramy,
więc przyszedłem was ograć.
450
00:48:06,136 --> 00:48:07,304
- O rany.
- Rosie.
451
00:48:07,304 --> 00:48:08,222
Rozrzutny.
452
00:48:08,222 --> 00:48:10,015
To o nim wam opowiadałem.
453
00:48:10,015 --> 00:48:11,391
Znowu opowiada?
454
00:48:11,391 --> 00:48:12,893
Tak, mam o czym.
455
00:48:13,685 --> 00:48:15,729
O naszej misji nad Münster.
456
00:48:16,605 --> 00:48:21,777
Widzimy, jak samoloty spadają
jeden za drugim i został tylko nasz.
457
00:48:22,319 --> 00:48:23,529
Łatwy cel.
458
00:48:24,279 --> 00:48:27,032
Wiemy, że lada chwila w nas pierdolną.
459
00:48:27,908 --> 00:48:29,159
I wtedy coś słyszymy.
460
00:48:38,794 --> 00:48:40,003
Tak właśnie brzmię?
461
00:48:40,504 --> 00:48:43,465
Zaraz mieli nam odstrzelić jaja,
a ten gość,
462
00:48:43,465 --> 00:48:47,427
ten cholerny wariat,
zaczyna nucić Artiego Shawa.
463
00:48:47,427 --> 00:48:48,804
Znienacka.
464
00:48:48,804 --> 00:48:51,431
To było bardzo dziwne,
465
00:48:51,431 --> 00:48:54,768
ale przyznam,
że kiedy usłyszałem przez radio jego głos,
466
00:48:55,477 --> 00:48:59,189
po raz pierwszy nie srałem ze strachu.
467
00:48:59,189 --> 00:49:02,651
Choć wyraźnie go popierdoliło.
468
00:49:05,237 --> 00:49:08,574
Wiedziałem, że nie jestem sam.
469
00:49:14,580 --> 00:49:15,914
Nikt z nas nie był.
470
00:49:23,922 --> 00:49:25,674
Dobra, kto rozdaje?
471
00:49:25,674 --> 00:49:28,135
Opowiem wam o naszej ostatniej misji.
472
00:49:28,135 --> 00:49:32,973
Telepaliśmy się nad kanałem
w podziurawionym forcie z dwoma silnikami.
473
00:49:33,932 --> 00:49:38,687
Ktoś z załogi odezwał się do wieży:
„Hej, Lazy Fox.
474
00:49:38,687 --> 00:49:42,608
Tu G jak George wzywa Lazy Fox.
475
00:49:43,275 --> 00:49:46,904
Możemy prosić
o instrukcje lądowania? Pilot”...
476
00:49:46,904 --> 00:49:48,947
...„i drugi pilot nie żyją.
477
00:49:49,823 --> 00:49:51,491
Dwa silnik wyłączone.
478
00:49:51,491 --> 00:49:54,578
Ogień w kabinie radiowej.
Stateczniki nie działają.
479
00:49:55,537 --> 00:49:58,916
Nie ma klap, nie ma hamulców,
nie ma spadochronów.
480
00:49:59,541 --> 00:50:03,253
Pilotuje bombardier.
Podacie mi instrukcje lądowania?”
481
00:50:04,087 --> 00:50:08,884
Kiedy ci z wieży to usłyszeli,
zaczęli wspólnie się zastanawiać.
482
00:50:08,884 --> 00:50:13,388
Myśleli bardzo szybko,
bo samolot nie mógł długo się utrzymać.
483
00:50:14,598 --> 00:50:17,476
Kontroler lotów myśli i myśli,
484
00:50:18,143 --> 00:50:19,895
aż w końcu wpada na pomysł.
485
00:50:20,938 --> 00:50:25,734
Odzywa się przez radio:
„Słyszę cię, G jak George.
486
00:50:25,734 --> 00:50:27,361
Oto wasze instrukcje.
487
00:50:28,153 --> 00:50:29,988
Powtarzajcie powoli za mną:
488
00:50:32,324 --> 00:50:37,663
»Ojcze nasz, któryś jest w niebie,
święć się imię twoje«...
489
00:50:37,663 --> 00:50:39,498
- Proszę.
- Chcecie to usłyszeć.
490
00:50:39,498 --> 00:50:42,709
- Nie chcemy. Przestań już.
- Słyszeliście to?
491
00:50:42,709 --> 00:50:43,877
Milion razy.
492
00:50:48,674 --> 00:50:50,884
Opowiadaliśmy sobie różne historie.
493
00:50:52,094 --> 00:50:53,387
Niektóre prawdziwe.
494
00:50:54,179 --> 00:50:55,347
Większość nie.
495
00:50:56,974 --> 00:50:58,058
To się nie liczyło.
496
00:51:00,143 --> 00:51:05,232
Niewiarygodne opowieści, muzyka,
śmiech, dobra irlandzka whisky...
497
00:51:08,485 --> 00:51:12,489
Wszyscy potrzebowaliśmy pomocy,
by wejść znów na pokład i to powtórzyć.
498
00:52:34,780 --> 00:52:39,201
{\an8}SZKOPIE, JEŚLI MOŻESZ TO PRZECZYTAĆ,
ZACZNIJ SIĘ MODLIĆ
499
00:52:46,250 --> 00:52:47,960
- Johnny!
- Egan!
500
00:52:48,627 --> 00:52:50,671
Hej, Johnny! John!
501
00:52:59,721 --> 00:53:02,599
Jimmy! Frankie przeżył?
502
00:53:02,599 --> 00:53:07,688
Bucky! Tutaj!
503
00:53:07,688 --> 00:53:09,147
Crank!
504
00:53:09,147 --> 00:53:10,315
Przeżyłeś!
505
00:53:11,525 --> 00:53:12,651
Murph!
506
00:53:14,027 --> 00:53:15,028
Glen!
507
00:53:15,028 --> 00:53:16,613
A O’Neill?
508
00:53:16,613 --> 00:53:18,866
Hej! Wiecie, czy Buck przeżył?
509
00:53:18,866 --> 00:53:20,158
Co?
510
00:53:20,158 --> 00:53:22,828
- Pytałem, czy Buck...
- John Egan! Na 2.00.
511
00:53:33,255 --> 00:53:34,840
Co tak długo?
512
00:53:44,016 --> 00:53:46,643
Witamy w Stalag Luft III, chłopcy.
513
00:53:46,643 --> 00:53:49,897
Spędzicie tu najlepsze lata waszych żon.
514
00:54:09,666 --> 00:54:14,505
{\an8}STALAG LUFT III
OBÓZ POD KONTROLĄ LUFTWAFFE
515
00:54:14,505 --> 00:54:19,426
{\an8}SAGAN, NIEMCY
17 PAŹDZIERNIKA 1943
516
00:54:22,763 --> 00:54:25,933
W NASTĘPNYM ODCINKU
517
00:54:25,933 --> 00:54:28,477
Co powiesz na ucieczkę?
518
00:54:28,477 --> 00:54:30,646
Chcę wrócić do Marge w jednym kawałku.
519
00:54:30,646 --> 00:54:32,856
Umrzesz tutaj w jednym kawałku.
520
00:54:32,856 --> 00:54:34,733
- Hej!
- Tego chcesz?
521
00:54:39,780 --> 00:54:41,990
...alianckie oddziały pozostają na plaży.
522
00:54:41,990 --> 00:54:44,284
Dzień dobry. Jestem kpt. Robert Rosenthal.
523
00:54:44,284 --> 00:54:45,452
Witamy w setce.
524
00:54:45,452 --> 00:54:47,913
Rosie to najlepszy pilot,
jakiego widziałem.
525
00:54:47,913 --> 00:54:52,042
Módlcie się, by latać choć trochę jak on,
a może dobrniecie do 25 misji.
526
00:54:57,047 --> 00:54:58,632
Nie obchodzi ich, czy zginiemy.
527
00:54:59,508 --> 00:55:03,637
{\an8}Będzie dobrze, jeśli pokażesz nowym,
że 25 misji jest w zasięgu.
528
01:00:38,222 --> 01:00:40,224
Napisy: Marzena Falkowska