1
00:00:12,583 --> 00:00:14,708
Poprzednio...
2
00:00:15,500 --> 00:00:18,208
Twój ojciec cię ceni.
3
00:00:18,291 --> 00:00:24,208
Jesteśmy więźniami tejże kobiety.
4
00:00:24,291 --> 00:00:26,416
Ale skończ już z tymi gierkami.
5
00:00:26,708 --> 00:00:29,583
Obiecaj, że uwolnisz zakładników.
6
00:00:29,916 --> 00:00:32,708
Teraz chcę stworzyć sojusze,
które pomogą krajowi.
7
00:00:32,708 --> 00:00:34,583
Muszę płynąć pod nową banderą.
8
00:00:34,708 --> 00:00:36,708
Pragniesz żeglować dla Yabushige-samy?
9
00:00:36,791 --> 00:00:37,916
Co jest ważniejsze?
10
00:00:38,416 --> 00:00:42,000
Przetrwanie klanu czy Japonia?
11
00:00:42,916 --> 00:00:45,791
Nie porzucaj nigdy naszego pana.
12
00:00:45,916 --> 00:00:49,916
Choćby się wydawało,
że porzucił samego siebie.
13
00:00:50,416 --> 00:00:51,583
Hiromatsu...
14
00:00:52,291 --> 00:00:55,708
dobrze znał swą powinność.
15
00:00:56,208 --> 00:01:00,916
Jesteś gotowa wypełnić swoją rolę?
16
00:01:01,291 --> 00:01:03,208
Jestem gotowa.
17
00:01:48,291 --> 00:01:52,208
REGION SHONAI, 14 LAT TEMU
18
00:01:54,083 --> 00:01:56,583
Schwytano ją już trzykrotnie.
19
00:01:56,708 --> 00:01:59,583
Jej ojcem był zdradziecki Akechi Jinsai.
20
00:01:59,708 --> 00:02:04,208
Jest ostatnią osobą z jego rodu.
21
00:02:04,208 --> 00:02:07,916
Jej mąż okazał jej łaskę,
ale wciąż poszukuje śmierci.
22
00:02:08,000 --> 00:02:10,291
Mogę pozostać z nią sam?
23
00:02:24,916 --> 00:02:26,416
Mariko-sama, prawda?
24
00:02:29,000 --> 00:02:31,208
W mojej kulturze byłaby pani Marią.
25
00:02:33,083 --> 00:02:34,500
Śliczne imię.
26
00:02:37,000 --> 00:02:40,291
Jest pani za młoda, aby tak się smucić.
27
00:02:41,500 --> 00:02:44,208
Jestem niewiele starszy.
28
00:02:46,416 --> 00:02:49,583
Też poznałem smutek i stratę.
29
00:02:51,916 --> 00:02:57,916
Wierzę, że Bóg
mnie oszczędził w jakimś celu.
30
00:02:59,500 --> 00:03:03,291
A teraz oszczędził ciebie.
31
00:03:07,291 --> 00:03:09,791
Ojcze nasz, któryś jest w niebie,
32
00:03:10,416 --> 00:03:12,791
święć się imię Twoje;
przyjdź królestwo Twoje;
33
00:03:12,916 --> 00:03:16,416
bądź wola Twoja
jako w niebie tak i na ziemi;
34
00:03:16,500 --> 00:03:21,208
i nie wódź nas na pokuszenie;
ale nas zbaw od złego...
35
00:03:39,083 --> 00:03:41,916
Gdy brakuje słów...
36
00:03:42,000 --> 00:03:46,708
i potrzeba czegoś, aby się chwycić.
37
00:05:31,916 --> 00:05:34,500
{an8}NA MOTYWACH POWIEŚCI JAMESA CLAVELLA
38
00:05:40,416 --> 00:05:42,416
SZOGUN
39
00:05:56,208 --> 00:05:59,708
ROZDZIAŁ DZIEWIĄTY:
SZKARŁATNE NIEBO
40
00:06:06,000 --> 00:06:07,916
Wpływamy do portu.
41
00:06:08,000 --> 00:06:09,291
Tak.
42
00:06:12,291 --> 00:06:13,708
Dlaczego cię tu wysłał?
43
00:06:14,791 --> 00:06:16,583
Nie ma to związku z panem.
44
00:06:17,583 --> 00:06:20,208
Po prostu równocześnie
podróżujemy do Osaki.
45
00:06:23,000 --> 00:06:24,916
Moje życie jest moje, a twoje twoje.
46
00:06:29,916 --> 00:06:31,583
Twoi przyjaciele wrócili z Makau
47
00:06:31,708 --> 00:06:36,083
ze zbyt drogim jedwabiem, kupionym
za karygodnie tanie japońskie srebro.
48
00:06:37,416 --> 00:06:39,083
Prawdziwi przyjaciele Japońców.
49
00:06:44,791 --> 00:06:48,416
Przekaż mu, że w zamku
wyjdą do nas ludzie Ishida.
50
00:06:48,916 --> 00:06:50,208
Ma się nie oddalać.
51
00:06:51,083 --> 00:06:54,000
Proszę nie oddalać się
w obecności ludzi Ishido-samy.
52
00:07:01,916 --> 00:07:03,916
Wiernie pani przetłumaczyła?
53
00:07:06,416 --> 00:07:07,416
Tak.
54
00:07:17,416 --> 00:07:20,416
Nie cierpię tego obszczanego miasta.
55
00:08:04,083 --> 00:08:05,416
Rodzina lorda Ohno.
56
00:08:08,583 --> 00:08:11,708
Wszyscy w zamku
są teraz zakładnikami Ishido-samy.
57
00:08:12,500 --> 00:08:16,583
Uwięzienie tu członków
każdego dostojnego rodu wyklucza sprzeciw.
58
00:08:26,208 --> 00:08:28,500
Jutro spotkamy lorda Ishido.
59
00:08:29,208 --> 00:08:31,916
Masz tam być ze mną.
60
00:08:33,208 --> 00:08:34,000
Nie.
61
00:08:34,583 --> 00:08:38,208
Wtedy złożymy propozycję.
62
00:08:38,416 --> 00:08:39,208
Rozumiesz?
63
00:08:39,916 --> 00:08:40,791
Lord Ishido.
64
00:08:42,500 --> 00:08:43,583
Jutro, tak.
65
00:08:44,208 --> 00:08:46,083
Yabushige, dziękuję za zaufanie.
66
00:08:46,916 --> 00:08:51,083
Nie pożałuje pan,
gdy dostarczę katolickie złoto.
67
00:08:52,291 --> 00:08:53,208
Rozumie pan?
68
00:08:55,291 --> 00:08:56,208
Bez wątpienia.
69
00:09:02,083 --> 00:09:03,500
Cóż, znów razem.
70
00:09:06,208 --> 00:09:07,916
Wypocznij, Anjin-sama.
71
00:09:16,291 --> 00:09:19,291
To prawda. Przybyłaś.
72
00:09:20,291 --> 00:09:23,083
Proszę wybaczyć ścisk.
73
00:09:26,708 --> 00:09:30,916
Musieliśmy udostępnić
pomieszczenia rodzinie lorda Otomy.
74
00:09:33,000 --> 00:09:36,708
Tak mi przykro za to, co pani wycierpiała.
75
00:09:38,208 --> 00:09:43,291
I tego, że lady Shizu
powitała syna w tym okrutnym miejscu.
76
00:09:45,291 --> 00:09:47,708
Żałuję, że nie mogłam być tam z wami.
77
00:09:50,708 --> 00:09:52,791
Jakieś wieści od lorda Toranagi?
78
00:10:07,916 --> 00:10:10,916
Oby to się udało.
79
00:10:14,791 --> 00:10:17,500
To na pewno był heretyk?
80
00:10:18,500 --> 00:10:21,416
Trudno nie wywęszyć
tego zgniłego fetoru z jego galery.
81
00:10:21,500 --> 00:10:23,500
Towarzyszyła mu eskorta Japońców.
82
00:10:24,000 --> 00:10:26,583
Oraz ta dama tłumaczka.
83
00:10:26,708 --> 00:10:29,416
- Lady Maria?
- Twoja przyjaciółeczka.
84
00:10:29,416 --> 00:10:31,583
Toranaga coś knuje.
85
00:10:32,291 --> 00:10:34,708
Trzeba ustalić co.
86
00:10:38,708 --> 00:10:41,416
Heretyk raczej nie przybył
z rozkazu Toranagi.
87
00:10:42,083 --> 00:10:44,208
Spotkałem go w Edo,
został zwolniony ze służby.
88
00:10:45,000 --> 00:10:46,791
Toranaga się poddał.
89
00:10:47,583 --> 00:10:51,708
Lub ksiądz jest ślepy na ich podstępy.
90
00:10:52,291 --> 00:10:53,500
Wątpliwe.
91
00:10:55,208 --> 00:10:58,083
Jego najwierniejszy wasal
zabił się na jego oczach.
92
00:10:58,708 --> 00:11:00,416
John Blackthorne przybył tu,
93
00:11:00,500 --> 00:11:02,916
aby znaleźć jakąś drogę ucieczki.
94
00:11:03,000 --> 00:11:04,583
Burza w szklance wody.
95
00:11:06,708 --> 00:11:08,083
Wojna nadciąga.
96
00:11:21,583 --> 00:11:23,916
Cóż za okazały dar.
97
00:11:24,291 --> 00:11:25,291
Pokaż mi swój ukłon.
98
00:11:26,500 --> 00:11:28,416
Nie tak.
99
00:11:28,500 --> 00:11:32,416
Jeśli mamy zjednać sobie naszych wrogów,
naucz się chociaż pokłonu.
100
00:11:33,083 --> 00:11:34,291
Plecy tak! Właśnie.
101
00:11:35,000 --> 00:11:36,083
Co ty robisz?
102
00:11:36,208 --> 00:11:37,208
Pokaż mu jak.
103
00:11:47,791 --> 00:11:50,500
Doskonale! Właśnie tak.
104
00:11:50,583 --> 00:11:51,416
Dlaczego...?
105
00:11:52,208 --> 00:11:53,208
Nie mów.
106
00:11:54,916 --> 00:11:56,083
Oraz nie zawiedź mnie.
107
00:12:11,708 --> 00:12:15,583
Yabushige, szybko waść przybył z Edo.
108
00:12:16,916 --> 00:12:21,583
Uniżenie dziękuję za zwrot mojego więźnia.
109
00:12:21,708 --> 00:12:22,791
Do usług,
110
00:12:23,416 --> 00:12:25,916
lecz nie przybył tu w tym celu.
111
00:12:26,416 --> 00:12:29,208
Pragnie pokłonić się Ishidzie.
112
00:12:30,000 --> 00:12:34,000
Żaden feudał nie powinien posiadać
całej broni w Japonii...
113
00:12:34,083 --> 00:12:35,291
Nieprawdaż?
114
00:12:36,916 --> 00:12:38,000
Bez znaczenia.
115
00:12:38,583 --> 00:12:41,916
Barbarzyńca już niebawem
i tak będzie na łasce Kościoła.
116
00:12:42,416 --> 00:12:44,916
Kontynuujcie do woli
te chrześcijańskie utarczki.
117
00:12:45,416 --> 00:12:47,208
Tylko nie pogniećcie mi go.
118
00:12:47,708 --> 00:12:49,000
Jest mój.
119
00:12:53,416 --> 00:12:54,708
Dobry wieczór.
120
00:12:55,708 --> 00:12:58,208
Jestem Kiyama Ukon Sadanaga.
121
00:12:58,291 --> 00:13:00,500
Członek Rady Regentów.
122
00:13:00,583 --> 00:13:03,916
O tak. Najpokorniejszy sługa
Pana na wysokości.
123
00:13:04,583 --> 00:13:08,000
I sługa Portugalczyków.
Co jest ważniejsze? Bóg czy sakiewka?
124
00:13:11,000 --> 00:13:15,208
Nie troszczę się zbytnio kwestiami wiary.
125
00:13:15,791 --> 00:13:19,000
Jestem jednak adeptem handlu.
126
00:13:20,791 --> 00:13:22,208
Powiem tylko,
127
00:13:22,916 --> 00:13:27,916
że mamy już dość pirackich kupców
w tymże kraju.
128
00:13:29,083 --> 00:13:32,916
Wasze grono przybyło tu za późno.
129
00:13:35,416 --> 00:13:36,416
Nasze grono?
130
00:13:36,500 --> 00:13:38,000
Ale nie jestem piratem.
131
00:14:16,416 --> 00:14:18,291
Witajże, Yabushige.
132
00:14:21,208 --> 00:14:25,000
W imieniu lorda Toranagi
kapituluję przed tą Radą.
133
00:14:25,708 --> 00:14:31,208
Składam też kondolencje
z racji śmierci błyskotliwej żony Taiko.
134
00:14:34,083 --> 00:14:36,416
Pustosłowie zdrajcy.
135
00:14:37,500 --> 00:14:40,208
Nebara Jozen słyszał już to ode mnie,
136
00:14:40,291 --> 00:14:44,708
lecz zostałem oszukany,
aby wyprowadzić Toranagę z Osaki.
137
00:14:44,791 --> 00:14:50,291
To było przed czy po tym,
jak zwiedziono cię, aby go zabić?
138
00:14:53,791 --> 00:14:56,208
Jeśli żąda pan mej głowy, będzie twoja.
139
00:14:56,291 --> 00:14:59,916
Najpierw jednak
proszę przyjrzeć się mojemu darowi.
140
00:15:01,291 --> 00:15:04,583
Anjin był niegdyś
cenionym hatamoto Toranagi.
141
00:15:05,083 --> 00:15:07,000
Teraz jest lojalny wobec mnie.
142
00:15:07,583 --> 00:15:09,291
Jest dobrze wyszkolonym,
143
00:15:09,583 --> 00:15:12,791
znakomitym kapitanem marynarki.
144
00:15:16,416 --> 00:15:18,291
Dziedzic nie troszczy się o barbarzyńcę.
145
00:15:23,416 --> 00:15:24,291
Oddalić się.
146
00:15:33,291 --> 00:15:34,208
Pokłon.
147
00:15:36,791 --> 00:15:37,708
Cofnij się.
148
00:15:38,416 --> 00:15:40,916
Próbowaliśmy, Anjinie. Nie wiem...
149
00:16:19,916 --> 00:16:22,416
Witamy znów w Osace, lady Mariko.
150
00:16:27,291 --> 00:16:29,708
Gratuluję panu i Ochiba no kacie z racji
151
00:16:30,500 --> 00:16:32,291
szczęśliwej nowiny o zaręczeniu.
152
00:16:33,000 --> 00:16:37,291
Dziwi mnie, że towarzyszyła pani
temu niecnemu zdrajcy w jego wojażach.
153
00:16:39,000 --> 00:16:41,416
Przywozi pani wieści
o postępach Toranagi w Edo?
154
00:16:42,208 --> 00:16:44,708
Tylko że nasz pan wciąż przeżywa żałobę.
155
00:16:45,291 --> 00:16:49,583
Rzecz jasna,
jest wstrząśnięty śmiercią swego syna.
156
00:16:49,916 --> 00:16:52,000
Ma niejednego.
157
00:16:55,916 --> 00:16:58,916
Cieszy mnie wasz widok, Mariko.
158
00:16:59,791 --> 00:17:01,291
Za dużo czasu minęło.
159
00:17:03,916 --> 00:17:04,791
Tak.
160
00:17:06,208 --> 00:17:08,416
Byłyśmy wtedy dziewczynkami.
161
00:17:09,000 --> 00:17:12,916
Spędziłam z Mariko wiele lat w Azuchi.
162
00:17:13,708 --> 00:17:16,291
Pamiętasz nasze zawody poetyckie?
163
00:17:17,500 --> 00:17:18,791
Tak.
164
00:17:21,208 --> 00:17:22,791
Ku pamięci Daiyoin
165
00:17:22,916 --> 00:17:24,916
odbędzie się konkurs poetycki.
166
00:17:25,583 --> 00:17:29,791
Byłby to dla nas wielki honor,
gdybyś wybrała pierwszą linijkę.
167
00:17:30,916 --> 00:17:32,083
Proponuję...
168
00:17:35,791 --> 00:17:38,500
Tu śnieg zalega,
169
00:17:38,583 --> 00:17:41,000
osnuty chłodem mroku,
170
00:17:41,416 --> 00:17:43,791
na nagiej żerdzi...
171
00:17:45,208 --> 00:17:46,416
Doskonałe.
172
00:17:47,500 --> 00:17:49,083
Choć dość ponure.
173
00:17:50,708 --> 00:17:53,416
Będziemy mieli czego wyczekiwać,
174
00:17:54,083 --> 00:17:57,791
by na chwilę oderwać się
od śmierci i zdrady.
175
00:17:58,416 --> 00:18:01,708
Niestety nie wezmę udziału.
176
00:18:03,208 --> 00:18:04,208
Jakże to?
177
00:18:04,500 --> 00:18:06,500
Proszę wybaczyć,
178
00:18:07,083 --> 00:18:10,083
ale mnie nie będzie.
179
00:18:10,208 --> 00:18:15,416
Jutro opuszczam Osakę
z Kiri no katą i Shizu no katą.
180
00:18:19,916 --> 00:18:21,916
A dokąd zmierzasz, Mariko?
181
00:18:22,708 --> 00:18:25,083
Na spotkanie z naszym panem lennym w Edo.
182
00:18:26,083 --> 00:18:29,416
Poprosił, abym osobiście je eskortowała.
183
00:18:29,583 --> 00:18:30,916
Ale on...
184
00:18:31,791 --> 00:18:36,500
Toranaga będzie tu za kilka tygodni,
o czym sama pani informowała.
185
00:18:36,583 --> 00:18:40,583
Lord Toranaga już kilka miesięcy
nie widział lady Shizu.
186
00:18:40,708 --> 00:18:44,791
Mój pan nie widział jeszcze
najmłodszego syna.
187
00:18:44,916 --> 00:18:45,791
Lady Mariko...
188
00:18:46,500 --> 00:18:50,291
Możemy innym razem
omówić tę prywatną sprawę.
189
00:18:50,708 --> 00:18:51,583
Można zwołać...
190
00:18:51,708 --> 00:18:54,291
Dziękuję, ale nie.
191
00:18:55,500 --> 00:18:57,291
Jutro wyjeżdżam.
192
00:18:57,416 --> 00:18:58,291
Co to za obyczaje?
193
00:19:01,916 --> 00:19:03,000
Proszę wybaczyć,
194
00:19:04,208 --> 00:19:05,708
stanowczo nie chciałam urazić.
195
00:19:07,291 --> 00:19:12,083
Wrócę tu wraz z moim panem w dniu,
gdy mamy się zjawić w Osace.
196
00:19:13,916 --> 00:19:17,291
Chyba że jesteśmy tu uwięzione.
197
00:19:20,916 --> 00:19:22,791
Nikt nie jest tu więziony.
198
00:19:25,708 --> 00:19:28,500
Skoro nie omieszkuje pani
głosić tak oburzających tez,
199
00:19:28,916 --> 00:19:31,791
czuję się zobowiązany poprosić regentów
o oficjalną opinię.
200
00:19:32,583 --> 00:19:33,416
Lordzie Kiyama?
201
00:19:34,416 --> 00:19:35,791
Co waszmość uważa?
202
00:19:37,416 --> 00:19:38,416
Zgadzam się.
203
00:19:38,791 --> 00:19:39,708
Dobrze.
204
00:19:40,583 --> 00:19:42,791
Mariko pozostanie tu do tego czasu.
205
00:19:45,916 --> 00:19:47,291
To byłby zaszczyt...
206
00:19:55,291 --> 00:19:56,083
Jednakże...
207
00:19:57,583 --> 00:20:04,583
wiążą mnie rozkazy pana lennego,
więc zmuszona jestem wyjechać.
208
00:20:05,208 --> 00:20:06,500
Wykaże pani cierpliwość!
209
00:20:06,708 --> 00:20:09,083
Nie śmiem opóźniać wyjazdu ani o dzień.
210
00:20:09,083 --> 00:20:10,083
Koniec tematu!
211
00:20:10,208 --> 00:20:12,000
Koniec tematu nastąpi...
212
00:20:12,916 --> 00:20:16,708
gdy wykaże pan ogładę,
aby pozwolić mi się wypowiedzieć.
213
00:20:22,083 --> 00:20:27,583
Nie jestem wieśniaczką,
którą można wzgardzać.
214
00:20:29,208 --> 00:20:31,500
Jestem córką wielkiego możnowładcy...
215
00:20:31,583 --> 00:20:34,083
Akechiego Jinsai’a.
216
00:20:36,791 --> 00:20:39,791
Mój ród to samuraje
z ponad tysiącletnią historią.
217
00:20:40,500 --> 00:20:46,583
Nigdy nie będę zakładniczką,
więźniem lub pojmaną.
218
00:20:48,708 --> 00:20:51,916
Mam wolność podróżowania...
219
00:20:52,708 --> 00:20:54,791
Jak każdy z tu obecnych.
220
00:20:57,791 --> 00:21:00,416
Zaczeka pani na spotkanie regentów.
221
00:21:02,791 --> 00:21:04,208
Kończymy tę rozmowę.
222
00:21:25,291 --> 00:21:28,083
Na niebiosa, co ciebie napadło?
223
00:21:28,708 --> 00:21:30,500
Postradałaś zmysły?
224
00:21:31,791 --> 00:21:34,583
Czy to ciało twoje zdurniało do reszty?
225
00:21:36,291 --> 00:21:37,916
Pokornie przepraszam.
226
00:21:39,000 --> 00:21:41,000
To była nieoczekiwana noc.
227
00:21:42,083 --> 00:21:44,083
Dokładnie wiedziałaś, co robisz.
228
00:21:44,500 --> 00:21:46,291
W imieniu Toranagi.
229
00:21:46,416 --> 00:21:48,791
Ja to wiem, Ishido też...
230
00:21:51,416 --> 00:21:53,708
Co Toranaga knuje?
231
00:21:54,291 --> 00:21:57,583
Mogę mu pomóc, wesprzeć go.
232
00:21:57,916 --> 00:21:59,583
Wyjaw mi swoje rozkazy!
233
00:21:59,708 --> 00:22:01,291
- Yabushige-sama.
- Czego?
234
00:22:01,291 --> 00:22:04,083
Nie było moim celem zakłócić pana spokój.
235
00:22:04,916 --> 00:22:06,291
Ani czyjkolwiek inny.
236
00:22:08,791 --> 00:22:10,708
Zapewne on też w tym bierze udział.
237
00:22:12,083 --> 00:22:15,916
Anjin jest tu z własnego wyboru.
238
00:22:17,708 --> 00:22:22,208
Wybaczcie, ale muszę was przeprosić.
239
00:22:24,416 --> 00:22:26,083
Zmęczył mnie ten dzień.
240
00:22:31,000 --> 00:22:34,208
„Naga żerdź”? Co za okropny wiersz.
241
00:22:34,291 --> 00:22:36,500
Kto pisze o nagich żerdziach wiosną?
242
00:22:38,416 --> 00:22:39,916
Chodź, idioto!
243
00:22:46,583 --> 00:22:48,083
Dlaczegoż to uczyniłaś?
244
00:22:49,916 --> 00:22:51,208
Muszę odpocząć.
245
00:22:52,291 --> 00:22:54,291
Wyruszam rano.
246
00:22:54,416 --> 00:22:55,791
Nie możesz.
247
00:22:56,791 --> 00:22:58,000
Zatrzymają cię.
248
00:22:59,083 --> 00:23:03,791
Zważywszy na wszechobecną uzbrojoną straż,
zapewne siłą.
249
00:23:03,916 --> 00:23:06,916
Wtedy Ishido-sama wykaże,
że trzyma mnie tu siłą.
250
00:23:08,208 --> 00:23:11,708
Podobnie jak każdego lorda i lady,
więzionych w tymże zamku.
251
00:23:15,500 --> 00:23:21,708
Chcesz nadziać się na miecz,
aby udowodnić, że jest ostry.
252
00:23:23,708 --> 00:23:25,208
Błagam, Anjin-sama,
253
00:23:26,916 --> 00:23:28,916
nie mieszajże się do tego.
254
00:23:31,291 --> 00:23:32,708
Czy zrobiłbyś to...
255
00:23:34,916 --> 00:23:37,083
z uwagi na wszystko, co razem przeszliśmy?
256
00:23:52,416 --> 00:23:53,916
Jako twój syn
257
00:23:54,291 --> 00:23:55,916
martwię się o nasz dom.
258
00:23:57,000 --> 00:24:00,583
Wykonuję tylko swoją powinność.
259
00:24:00,708 --> 00:24:02,000
Wobec kogo?
260
00:24:03,000 --> 00:24:04,083
Twojej rodziny?
261
00:24:04,708 --> 00:24:06,916
Trudno to wyjaśnić.
262
00:24:08,083 --> 00:24:10,083
A twoje obowiązki wobec Boga?
263
00:24:11,291 --> 00:24:15,291
Proszę cię, lord Kiyama
to wysoce postawiony chrześcijanin.
264
00:24:15,916 --> 00:24:18,291
Prosi cię o pozostanie w Osace.
265
00:24:18,791 --> 00:24:22,583
Twierdzi, że nasze rody
są połączone pod banerem Bożym,
266
00:24:22,708 --> 00:24:26,791
stąd też mam zostać zaręczony
z jego wnuczką.
267
00:24:28,791 --> 00:24:30,583
Służymy Toranaga-samie.
268
00:24:31,708 --> 00:24:33,791
Poślubisz, jak nakaże nasz pan.
269
00:24:39,083 --> 00:24:41,791
Męczy mnie bycie w tej rodzinie.
270
00:24:41,916 --> 00:24:45,500
Zawsze się wstydzę, gdy pada twoje imię.
271
00:24:45,583 --> 00:24:46,583
A z jakiej racji?
272
00:24:46,708 --> 00:24:47,708
Co ja uczyniłem?
273
00:24:47,791 --> 00:24:49,708
Nie mamy się czego wstydzić.
274
00:24:51,916 --> 00:24:53,416
Zatem przerwij to.
275
00:24:53,500 --> 00:24:56,416
Powstrzymają cię,
jeśli spróbujesz dziś odejść.
276
00:24:57,416 --> 00:24:59,208
Jeśli się zhańbisz...
277
00:25:04,416 --> 00:25:08,000
nie będę już twoim synem.
278
00:26:20,583 --> 00:26:23,291
Nasza pani jest gotowa?
279
00:26:30,791 --> 00:26:32,000
Ruszajmy.
280
00:26:33,291 --> 00:26:35,708
Szykować się!
281
00:26:40,291 --> 00:26:41,083
Wyruszamy.
282
00:26:57,083 --> 00:26:59,083
Proszę wybaczyć, lady Mariko.
283
00:26:59,416 --> 00:27:02,000
Ma pani pozwolenie, aby wyruszyć?
284
00:27:02,083 --> 00:27:05,208
Azali, odkąd to jakiegoś potrzebujemy?
285
00:27:05,916 --> 00:27:08,791
Rozkazy lorda Ishido
obowiązują w całym zamku.
286
00:27:09,916 --> 00:27:11,791
Trzeba mieć przepustkę.
287
00:27:12,916 --> 00:27:18,000
Mój pan rozkazał mi
odeskortować jego damy do Edo.
288
00:27:18,208 --> 00:27:19,583
Proszę nas przepuścić.
289
00:27:20,416 --> 00:27:25,291
Przykro mi, ale bez przepustki
żaden pan ani żadna jego świta
290
00:27:25,416 --> 00:27:29,916
nie może opuścić Zamku Osaka.
Tak postanowił lord Ishido.
291
00:27:31,916 --> 00:27:33,708
Zatem nie pozostawiono mi wyboru.
292
00:27:37,083 --> 00:27:38,291
Proszę go zabić.
293
00:27:57,583 --> 00:27:59,000
Nasza pani wyrusza teraz!
294
00:28:21,791 --> 00:28:25,083
Miyai, czy przejmiesz dowodzenie?
295
00:28:26,000 --> 00:28:27,500
To będzie zaszczyt, moja pani.
296
00:28:29,083 --> 00:28:29,916
Zabić ich!
297
00:28:57,291 --> 00:28:59,791
To był zaszczyt pani służyć.
298
00:29:27,083 --> 00:29:29,291
Lordzie Kiyama, lordzie Ohno...
299
00:29:30,000 --> 00:29:32,791
Proszę rozkazać tym ludziom
zejść mi z drogi.
300
00:29:33,208 --> 00:29:35,208
Nie nam im rozkazywać.
301
00:29:36,000 --> 00:29:37,583
To żołnierze lorda Ishido.
302
00:29:38,000 --> 00:29:39,583
Jesteśmy bezsilni.
303
00:29:40,083 --> 00:29:46,416
Zatem rzeczywiście trzymają nas tutaj
wbrew naszej woli.
304
00:29:47,208 --> 00:29:49,791
Zwołam zebranie!
305
00:29:50,291 --> 00:29:54,416
Jestem wasalem lorda Toranagi
i mam jasne rozkazy.
306
00:29:56,291 --> 00:29:59,291
Macie mi pozwolić spełnić wolę mego pana.
307
00:30:18,000 --> 00:30:19,083
Mariko-sama.
308
00:30:29,708 --> 00:30:31,500
Proszę zejść mi z drogi.
309
00:30:46,000 --> 00:30:48,583
Nie wolno skrzywdzić lady Mariko!
310
00:32:00,583 --> 00:32:03,583
Nie jest możliwe
wywalczenie sobie przejścia.
311
00:32:17,500 --> 00:32:20,291
Musimy zawrócić.
312
00:32:22,208 --> 00:32:23,000
Jednakże...
313
00:32:25,791 --> 00:32:29,416
ci ludzie uniemożliwili mi
spełnienie woli mego pana lennego.
314
00:32:32,083 --> 00:32:34,583
Nie mogę żyć z tą obrazą.
315
00:32:46,208 --> 00:32:49,000
Odbiorę sobie życie o zmierzchu.
316
00:33:04,708 --> 00:33:06,291
Lordzie Kiyama.
317
00:33:07,500 --> 00:33:12,791
Jako chrześcijanin rozumie pan,
że samobójstwo jest grzechem śmiertelnym.
318
00:33:12,916 --> 00:33:15,208
Formalnie proszę o sekundowanie mi.
319
00:33:50,791 --> 00:33:54,791
Mam wobec niej obowiązek
jako chrześcijanin.
320
00:33:55,916 --> 00:33:59,208
Inaczej czeka ją wieczne potępienie.
321
00:33:59,916 --> 00:34:01,083
Tak postanowiła.
322
00:34:02,583 --> 00:34:03,791
Blefuje.
323
00:34:04,208 --> 00:34:09,000
Nie skaże swojej wiecznej duszy
na potępienie, popełniając samobójstwo.
324
00:34:09,416 --> 00:34:11,583
Wszyscy się mylicie.
325
00:34:12,500 --> 00:34:16,291
Lady Mariko wywiąże się z tego.
326
00:34:18,500 --> 00:34:22,083
To jej zemsta.
327
00:34:23,083 --> 00:34:25,208
Wobec przeznaczenia.
328
00:34:25,791 --> 00:34:27,291
Wobec nas wszystkich.
329
00:34:28,500 --> 00:34:35,416
Umrze, aby wyzwolić się z hańby,
która była jej brzemieniem.
330
00:34:36,916 --> 00:34:42,208
A wtedy każdy w Osace będzie zhańbiony,
bo przyzwolił na tę śmierć.
331
00:34:44,291 --> 00:34:46,500
Dosyć to ekstremalne, nieprawdaż?
332
00:34:54,083 --> 00:34:56,416
Co moja pani doradza?
333
00:34:56,708 --> 00:35:01,208
Nie moje miejsce służyć radą,
lordzie Ishido.
334
00:35:03,708 --> 00:35:05,791
Jeśli zezwoli się na jej śmierć,
335
00:35:07,500 --> 00:35:11,416
zbuntuje się każdy wysoki ród w Osace.
336
00:35:13,208 --> 00:35:17,500
Jeśli zezwoli się jej na wyjazd,
337
00:35:18,791 --> 00:35:22,000
inni zakładnicy
będą domagać się tegoż samego.
338
00:35:31,083 --> 00:35:33,708
Ludzie Ishido zaczęli
zamykać wszystkie pałace...
339
00:35:33,791 --> 00:35:35,708
Wyruszyłyśmy w ostatniej chwili.
340
00:35:37,000 --> 00:35:40,500
Prosimy o dołączenie do was,
gdy czekacie na lady Mariko.
341
00:35:41,416 --> 00:35:43,000
Cieszy nas wasza obecność.
342
00:35:53,500 --> 00:35:59,291
Anjin został wezwany
na audiencję z dziedzicem.
343
00:36:22,583 --> 00:36:26,083
Doniesiono mi,
że pana japoński jest należyty.
344
00:36:26,791 --> 00:36:29,083
Rozumie mnie pan?
345
00:36:29,708 --> 00:36:30,500
Tak.
346
00:36:31,083 --> 00:36:36,000
Ale pokornie proszę
o stosowanie prostych słów.
347
00:36:36,083 --> 00:36:38,208
Wyuczony zwrot.
348
00:36:38,916 --> 00:36:40,416
Sprytne.
349
00:36:42,500 --> 00:36:44,583
Ciekawe, czy Mariko pana tego nauczyła.
350
00:36:56,083 --> 00:36:57,291
Dziękuję za przyjście.
351
00:36:59,083 --> 00:37:02,583
Dziedzic prosił o audiencję z pilotem.
352
00:37:03,083 --> 00:37:06,208
Jako że potrzebny jest tłumacz,
zaprosiłam ciebie.
353
00:37:07,416 --> 00:37:09,000
Prosi mnie o tłumaczenie.
354
00:37:09,916 --> 00:37:11,916
To fortel, abym stanęła przed nią.
355
00:37:12,000 --> 00:37:13,291
Pozwól jej mówić.
356
00:37:14,583 --> 00:37:17,291
To zaszczyt przysłużyć się dziedzicowi.
357
00:37:19,083 --> 00:37:23,500
Anjin dziękuje mu za audiencję.
358
00:37:30,083 --> 00:37:31,416
Koniec już tych gierek.
359
00:37:32,916 --> 00:37:34,791
W nic nie gram.
360
00:37:36,291 --> 00:37:39,708
Muszę tylko wypełnić swoją powinność.
361
00:37:39,791 --> 00:37:43,083
Nie wciągaj szlachectwa
do wojennych intryg twego pana.
362
00:37:43,708 --> 00:37:45,791
Bycie robakiem na haczyku Toranagi
363
00:37:45,791 --> 00:37:47,500
nie zapewni ci wolności.
364
00:37:47,791 --> 00:37:50,291
Przykro mi, ale jesteś w błędzie.
365
00:37:50,416 --> 00:37:55,583
Mój pan pragnie tylko zakończyć te walki.
366
00:37:59,416 --> 00:38:01,500
Przetłumaczysz dla pilota?
367
00:38:03,291 --> 00:38:08,416
Chcę, aby pojął niegdyś łączące nas więzi.
368
00:38:09,416 --> 00:38:13,791
Gdy byłyśmy małe,
Mariko we wszystkim była wybitna.
369
00:38:14,291 --> 00:38:16,583
Zawsze wiedziała, gdzie stanąć,
370
00:38:16,708 --> 00:38:19,791
kiedy opuścić pokój bez pytania.
371
00:38:22,291 --> 00:38:27,000
Przychodziło jej to z łatwością.
372
00:38:27,916 --> 00:38:30,708
Znowu mówi o naszym wspólnym dzieciństwie.
373
00:38:32,500 --> 00:38:34,916
Dorastałyśmy niczym jak siostry.
374
00:38:38,791 --> 00:38:40,708
Ale nasi ojcowie byli wrogami.
375
00:38:42,500 --> 00:38:44,500
Łączyłyśmy się z nimi w nieszczęściu.
376
00:38:45,208 --> 00:38:47,791
Toczyły się wojny, nawet w naszym zamku.
377
00:38:51,916 --> 00:38:54,083
Ale miałam Mariko.
378
00:38:55,916 --> 00:39:00,708
Była moim szczęściem.
379
00:39:02,416 --> 00:39:05,583
Aż została odesłana.
380
00:39:10,208 --> 00:39:17,208
Przez lata opowiadano mi o niej.
Nie poznawałam kobiety, którą się stała.
381
00:39:19,000 --> 00:39:21,291
Ta Mariko, w imieniu swego ojca,
382
00:39:21,791 --> 00:39:25,500
pragnęła zostać męczennicą...
383
00:39:26,791 --> 00:39:28,083
Teraz ją widzę.
384
00:39:29,291 --> 00:39:32,000
Tę dziewczynkę,
która wszystko robiła należycie,
385
00:39:32,708 --> 00:39:34,791
lecz z gniewem pączkującym w piersi.
386
00:39:36,583 --> 00:39:41,291
Szuka tylko zniszczenia.
387
00:39:43,500 --> 00:39:48,500
Nie męczy cię to wszystko?
388
00:39:48,500 --> 00:39:52,291
Co miałabym zrobić?
Poddać się bezsensownej śmierci?
389
00:39:54,916 --> 00:39:56,708
Uschnąć jak twoja naga żerdź?
390
00:39:56,791 --> 00:40:03,291
Tylko ty możesz zakończyć gierki,
które rzekomo ja prowadzę.
391
00:40:11,208 --> 00:40:13,500
Nie mam takiej władzy.
392
00:40:15,083 --> 00:40:19,000
Nie istnieję. Chronię tylko syna.
393
00:40:20,208 --> 00:40:24,708
Powiedzże, jak przebicie sobie serca
ochroni twego syna?
394
00:40:27,291 --> 00:40:28,708
Czas już na nas.
395
00:40:45,708 --> 00:40:51,000
Akceptowanie śmierci to nie kapitulacja.
396
00:40:55,083 --> 00:41:00,500
Kwiaty są kwiatami tylko dlatego,
że opadają.
397
00:41:11,500 --> 00:41:14,291
Toranaga ma tysiące wojowników
do swojej dyspozycji.
398
00:41:14,416 --> 00:41:16,416
Wasale sypią mu się z /kosode.
399
00:41:16,916 --> 00:41:18,916
Tylko tchórz wysyła kobietę.
400
00:41:19,000 --> 00:41:20,083
Nie rozumie go pan.
401
00:41:26,291 --> 00:41:29,291
Doskonale rozumiem.
Wykorzystuje twoją lojalność.
402
00:41:29,791 --> 00:41:31,416
Twe życie warte jest więcej.
403
00:41:32,791 --> 00:41:36,416
Życie i śmierć są tym samym.
Każde z nich może mieć wartość i cel.
404
00:41:37,916 --> 00:41:40,208
Tylko jedno z nich jest nieodwracalne.
405
00:41:42,708 --> 00:41:46,000
Nie musisz im niczego udowadniać.
Pokazałaś, w czym rzecz.
406
00:41:46,708 --> 00:41:48,000
Nie ma potrzeby umierać.
407
00:41:51,500 --> 00:41:53,000
Potrzeba jest ogromna.
408
00:41:54,708 --> 00:41:57,291
Właśnie dlatego
ojciec utrzymał mnie przy życiu.
409
00:41:58,000 --> 00:41:59,208
Proszę cię...
410
00:42:00,000 --> 00:42:05,291
Błagam cię, jeśli nie z rozsądku,
411
00:42:06,208 --> 00:42:12,500
jeśli nie dla Boga,
rozważ, aby żyć dalej dla mnie.
412
00:42:50,916 --> 00:42:52,208
Wiadomość od lorda Ishido.
413
00:42:58,208 --> 00:43:01,208
Pana oferta służby zamiast śmierci...
414
00:43:01,291 --> 00:43:02,500
Przystał na nią.
415
00:43:03,708 --> 00:43:06,208
Ale ma prośbę...
416
00:43:21,708 --> 00:43:24,583
Po tylu latach
wciąż nosisz ze sobą swój krzyż.
417
00:43:25,791 --> 00:43:28,791
- Decyzja już zapadła?
- Tak.
418
00:43:30,083 --> 00:43:31,583
Pragnę spowiedzi.
419
00:43:32,500 --> 00:43:33,791
Mówże więc tutaj.
420
00:43:45,291 --> 00:43:48,291
Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu...
421
00:43:49,208 --> 00:43:54,208
Mogę tylko się wyspowiadać,
że nie jestem godna spowiedzi.
422
00:44:00,083 --> 00:44:05,208
Dziecię Boże, żałuję,
że nie mogę odbyć z tobą należnej ci mszy.
423
00:44:07,416 --> 00:44:12,208
Lecz tu nie mamy ołtarza ani ornat.
424
00:44:12,208 --> 00:44:14,791
Wypijmy zatem /cha z pustego kubka
425
00:44:15,583 --> 00:44:21,000
za te wszystkie lata, które się znamy,
i za nieliczny pozostały nam czas.
426
00:46:24,291 --> 00:46:25,708
Ja, Toda Mariko,
427
00:46:28,000 --> 00:46:30,000
córka Akechiego Jinsai’a,
428
00:46:31,000 --> 00:46:33,208
zostawiam ten wiersz, moje ostatnie słowa.
429
00:46:52,000 --> 00:46:58,000
Lordzie Kiyama,
proszę podejść, aby mi sekundować.
430
00:48:04,416 --> 00:48:05,416
Ja to zrobię.
431
00:48:08,708 --> 00:48:12,291
Z piekłem już się zaznajomiłem.
432
00:48:13,708 --> 00:48:15,083
Nie ma się czego lękać.
433
00:48:31,416 --> 00:48:33,208
Proszę zaczekać, aż upadnę.
434
00:49:33,000 --> 00:49:34,000
Wasze przepustki.
435
00:49:35,208 --> 00:49:38,708
Jakkolwiek to niedorzeczne,
bo niechybny jest rychły powrót,
436
00:49:38,791 --> 00:49:40,500
wolno pani odejść o poranku.
437
00:49:47,916 --> 00:49:48,708
Lordzie Ishido!
438
00:49:50,583 --> 00:49:53,500
Też chciałabym odejść.
439
00:49:53,583 --> 00:49:56,500
Ja też. Wraz z rodziną.
440
00:49:56,583 --> 00:50:01,416
Też możemy oczekiwać
możliwości opuszczenia zamku?
441
00:50:03,208 --> 00:50:04,500
Macie nas za strażników?
442
00:50:05,708 --> 00:50:07,291
Nikt tu nie jest zakładnikiem.
443
00:50:08,208 --> 00:50:12,208
Jeśli chcecie odejść,
poproście o przepustki, a dostaniecie.
444
00:50:13,083 --> 00:50:17,500
Zwykła kobieta, grożąca samobójstwem,
gardząca gościną dziedzica...
445
00:50:19,416 --> 00:50:20,583
Odrażające.
446
00:51:55,916 --> 00:51:58,000
Nic mi nie jest, Setsu.
447
00:53:10,083 --> 00:53:15,583
Jeśli nasz pan zechce odpocząć,
pełnimy teraz wartę.
448
00:53:17,291 --> 00:53:18,708
Planowałem pójść spać,
449
00:53:19,416 --> 00:53:22,208
ale te gąski
wygrzebały już całe sake w zamku.
450
00:53:23,916 --> 00:53:25,791
Zapewne będą biesiadować do rana.
451
00:53:26,708 --> 00:53:30,291
Poniekąd rozumiem
ich potrzebę świętowania.
452
00:53:32,916 --> 00:53:33,791
Śmiało, pij!
453
00:53:34,208 --> 00:53:35,000
Nalegam.
454
00:53:36,208 --> 00:53:37,000
Dobre.
455
00:53:41,708 --> 00:53:42,583
Co to było?
456
00:55:00,208 --> 00:55:01,208
Intruzi!
457
00:55:37,791 --> 00:55:38,708
Intruzi!
458
00:55:38,708 --> 00:55:39,583
Szybko!
459
00:55:40,208 --> 00:55:41,000
Intruzi!
460
00:55:41,583 --> 00:55:42,583
Obudzić wszystkich!
461
00:56:10,708 --> 00:56:11,791
Kim oni są?
462
00:56:11,916 --> 00:56:13,791
Shinobi. Przybyli po mnie.
463
00:56:19,291 --> 00:56:20,500
To Ishido...
464
00:56:20,583 --> 00:56:22,583
Nie pozwoli nam odejść żywym.
465
00:56:22,708 --> 00:56:24,000
Przeniknęli do zamku.
466
00:56:24,083 --> 00:56:24,916
Cicho!
467
00:56:29,416 --> 00:56:30,416
Słuchaj.
468
00:56:32,000 --> 00:56:33,083
Każ im się odsunąć.
469
00:56:33,291 --> 00:56:34,583
Odsuńcie się.
470
00:56:56,208 --> 00:56:57,083
Uwaga!
471
00:56:57,416 --> 00:57:00,000
Udajmy się do /dozo.
Jego drzwi nas ochronią.
472
00:57:00,416 --> 00:57:01,291
Nie, do bramy!
473
00:57:01,416 --> 00:57:03,000
Nie zaryzykuję bycia pojmaną.
474
00:57:04,500 --> 00:57:06,583
Na dworze jest magazyn
z ciężkimi drzwiami.
475
00:57:24,208 --> 00:57:25,500
Yabushige-sama!
476
00:57:41,208 --> 00:57:42,708
Nie mamy dokąd uciec.
477
00:57:43,708 --> 00:57:46,291
Szykować lonty!
478
00:57:48,000 --> 00:57:49,791
Wysadzą je.
479
00:57:54,416 --> 00:57:56,000
Wybuch zabije nas wszystkich!
480
00:57:56,500 --> 00:57:58,083
Yabushige-sama, pomóż mi.
481
00:57:59,291 --> 00:58:00,916
Yabushige-sama.
482
00:58:00,916 --> 00:58:04,000
Skaranie boskie,
pomóż mi to popchnąć do drzwi!
483
00:58:07,500 --> 00:58:08,583
Anjin-sama.
484
00:58:12,916 --> 00:58:13,916
Niech to się stanie.
485
00:58:18,291 --> 00:58:20,500
Na Boga, pomóż mi to popchnąć!
486
00:58:25,708 --> 00:58:28,291
- Ja, Akechi Mariko...
- Mariko-sama, odejdź od drzwi.
487
00:58:28,416 --> 00:58:31,291
...protestuję przeciwko
haniebnemu atakowi lorda Ishida...
488
00:58:31,416 --> 00:58:32,583
Lady Mariko, do nas!
489
00:58:33,416 --> 00:58:34,500
A moją śmiercią...
490
00:58:34,583 --> 00:58:35,583
Mariko-sama!
491
01:00:16,208 --> 01:00:18,208
Napisy: Przemysław Stępień