1 00:00:05,922 --> 00:00:08,591 No fenomenalny ten chow mein. 2 00:00:08,675 --> 00:00:12,095 I zanim nazwiecie mnie rasistą, spytajcie kelnera jak to wymawia. 3 00:00:12,178 --> 00:00:14,681 Jesteśmy w Panda Express, a kelner jest z Portland. 4 00:00:14,764 --> 00:00:17,308 Dobra, kto mi zmienił dzwonek w telefonie na melodię z Taxi? 5 00:00:18,893 --> 00:00:21,312 Nowy trend na Taxi Toku. Subkulturze na TikToku, 6 00:00:21,396 --> 00:00:23,690 której członkowie myślą, że motyw z Taxi rządzi. 7 00:00:23,773 --> 00:00:26,401 Teraz musisz puścić banger dziesięciu osobom, a ja to nagram. 8 00:00:26,484 --> 00:00:28,987 Wuja muszę, gówniaki, to głupie. 9 00:00:29,070 --> 00:00:31,448 To zwiększa świadomość o białaczce. 10 00:00:31,531 --> 00:00:34,617 Dobra, kto jeszcze się cieszy na jutrzejszy dzień w zoo? 11 00:00:34,701 --> 00:00:37,036 Uwielbiam zoo prawie tak samo jak parki wodne. 12 00:00:37,120 --> 00:00:39,330 Szkoda, że po wizycie w obu mam biegunkę. 13 00:00:39,414 --> 00:00:42,292 Nie dostawałbyś sraki po zoo, gdybyś nie jadł jedzenia, 14 00:00:42,375 --> 00:00:45,295 - które kupuje się dla zwierząt. - Co zrobiłeś, dwa razy. 15 00:00:45,378 --> 00:00:47,464 Bo wsadzają je w automaty z gumami. 16 00:00:47,547 --> 00:00:51,301 A wiecie, że te wróżby sprawdzają się, jeśli najpierw zjecie ciastko? 17 00:00:51,384 --> 00:00:55,263 No dobra. "Ciężka praca popłaca". Bzdura. 18 00:00:55,346 --> 00:00:58,099 "Chwile z rodziną to najcenniejszy czas". 19 00:00:58,183 --> 00:01:00,310 Nie dosyć że tandetne, to jeszcze kłamstwo. 20 00:01:00,393 --> 00:01:02,771 Okej, moja kolej. "Chwile z rodziną to najcen...". 21 00:01:02,854 --> 00:01:04,981 O nie, dostałem taką samą. 22 00:01:05,064 --> 00:01:08,568 A co mówi twoje, niesmaczne, zapite colą ciastko, tato? 23 00:01:08,651 --> 00:01:11,404 "Czeka cię seks z własną matką". 24 00:01:42,894 --> 00:01:46,356 RICK I MORTY 25 00:01:47,649 --> 00:01:49,776 Ciastka z wróżbą nie są legitne, co nie? 26 00:01:49,859 --> 00:01:53,112 Jerry, serio pytasz po nocy, czy myślę, że pukniesz swoją starą? 27 00:01:53,196 --> 00:01:56,241 Nie, ale chciałem spytać, czy nie przeszkadza ci, 28 00:01:56,324 --> 00:01:58,159 że pójdę siłą zwrócić ciasteczko. 29 00:01:58,243 --> 00:02:01,204 Jeśli masz się poczuć lepiej i zrobisz to po cichu to leć, 30 00:02:01,287 --> 00:02:03,498 ale nie przekazuj tej rady Summer. 31 00:02:05,542 --> 00:02:09,504 Nie dam rady! Śpiący Gary zabił mój odruch wymiotny. 32 00:02:09,587 --> 00:02:11,756 Frustrujące, bo Gary nawet nie był prawdziwy. 33 00:02:11,840 --> 00:02:14,884 I wróżby z ciastek też nie są. Wracaj do łóżka. 34 00:02:14,968 --> 00:02:16,678 Wiem, że nie są prawdziwe. 35 00:02:16,761 --> 00:02:18,638 Ale czemu ta jest tak konkretna? 36 00:02:18,721 --> 00:02:21,683 I czemu trzy numerki są tylko parę dni od urodzin mojej mamy? 37 00:02:21,766 --> 00:02:23,101 Nie możemy tego zbadać? 38 00:02:23,184 --> 00:02:26,855 To nie Z Archiwum X. Trafiła ci się ostatnia ciekawa wróżba. 39 00:02:26,938 --> 00:02:29,274 Tato, opowiesz TikTokerom, o co chodzi z twoją mamą? 40 00:02:29,357 --> 00:02:31,901 Żadnego kamerowania! Mamcia ma TikToka. 41 00:02:31,985 --> 00:02:34,654 Nie może się dowiedzieć, że to się może wydarzyć. 42 00:02:34,737 --> 00:02:36,239 A może? 43 00:02:36,322 --> 00:02:38,658 To znowu mamcia. Normalnie aż tyle nie wydzwania. 44 00:02:38,741 --> 00:02:40,994 Bo normalnie po prostu od niej odbierasz, 45 00:02:41,077 --> 00:02:43,788 no bo, normalnie nie boisz się, że mógłbyś ją... 46 00:02:43,872 --> 00:02:45,707 A jeśli powie, że jestem adoptowany? 47 00:02:45,790 --> 00:02:48,543 Słodko! Wtedy koniecznie zalicz MILF-a! 48 00:02:48,626 --> 00:02:50,169 To nie jest śmieszne! 49 00:02:50,253 --> 00:02:53,089 To śmieszne dlatego, że traktujesz to poważnie. 50 00:02:53,173 --> 00:02:56,134 Ale nie będzie nam do śmiechu, jeśli zrujnujesz nam dzień w zoo! 51 00:02:56,217 --> 00:02:58,511 Mógłbyś nauką uniemożliwić mi puknięci... 52 00:02:58,595 --> 00:02:59,929 Nie obrażaj nauki. 53 00:03:00,013 --> 00:03:02,515 A jako najmądrzejszy człowiek na świecie 54 00:03:02,599 --> 00:03:04,976 dodam, że tworząc technologię, która to uniemożliwia, 55 00:03:05,059 --> 00:03:06,853 sprawię, że będzie to możliwe. 56 00:03:08,605 --> 00:03:09,731 MAMA DZWONI 57 00:03:09,814 --> 00:03:11,691 - O której idziemy do zoo? - Za godzinę. 58 00:03:11,774 --> 00:03:13,943 Więc masz godzinę, żeby o tym zapomnieć. 59 00:03:14,027 --> 00:03:15,904 A ja już dawno o tym zapomniałem. 60 00:03:21,618 --> 00:03:23,077 Obczaj tę bunię! 61 00:03:33,296 --> 00:03:34,923 Wypuśćcie mnie! Ratunku! 62 00:03:36,382 --> 00:03:37,842 Masz dziesięć sekund. 63 00:03:37,926 --> 00:03:40,511 Chcę z wami pójść. Wiecie, jak bardzo uwielbiam zoo. 64 00:03:40,595 --> 00:03:43,848 - Czemu się ubrałeś jak Morty? - Temu, że jego matką jest Beth. 65 00:03:43,932 --> 00:03:45,600 Nie chcę tego rozkminiać! 66 00:03:45,683 --> 00:03:48,144 Myślicie, że będę tyle czekać na dzień w zoo? 67 00:03:48,227 --> 00:03:50,229 I to ziemskim? Ogarnijcie starego! 68 00:03:50,313 --> 00:03:53,066 Jeśli z nami nie polecisz, będę bardzo rozczarowana. 69 00:03:53,149 --> 00:03:55,109 Dobra, lepiej lećcie bez tego matkojebcy. 70 00:03:55,193 --> 00:03:57,070 Zrobiłem odczyty pola prawdopodobieństwa. 71 00:03:57,153 --> 00:03:59,989 Ta wróżba ma jakieś dziwne moce i muszę to bardziej przebadać. 72 00:04:00,073 --> 00:04:01,950 Naprawdę? Wiedziałem! 73 00:04:02,033 --> 00:04:03,952 Okej, trudno. Uważaj, skarbie. 74 00:04:04,035 --> 00:04:05,662 Kupisz mi paczkę smaczków dla zebry? 75 00:04:05,745 --> 00:04:08,915 I zrób zdjęcie najlepszemu zwierzątku, białemu tygrysowi. 76 00:04:08,998 --> 00:04:11,292 - Spox, rodzą się przez kazirodztwo. - Czy to prawda? 77 00:04:14,587 --> 00:04:17,215 - Wiedziałem, że mam rację! - Wcale jej nie masz. 78 00:04:17,298 --> 00:04:20,009 Ale nie lubię jak się kogoś zmusza do pójścia do zoo. 79 00:04:20,093 --> 00:04:22,178 Fakt, nie znam większego debila niż ty, 80 00:04:22,262 --> 00:04:25,098 ale wciąż masz prawo brać na serio cokolwiek ci się podoba. 81 00:04:25,181 --> 00:04:29,102 Dziękuję, ale jeśli ten gnat mówi, że nie bzyknę mamy, to mogę iść do zoo. 82 00:04:29,185 --> 00:04:31,896 Ten sprzęt mierzy fale prawdopodobieństwa i błędy. 83 00:04:31,980 --> 00:04:34,899 I nawet go nie włączałem, bo gdybym chciał, to... 84 00:04:36,067 --> 00:04:38,277 - Co? - Jajco, nie panikuj, idioto. 85 00:04:38,361 --> 00:04:41,990 Ale skoro masz wolne popołudnie, to może byśmy coś przebadali? 86 00:04:42,073 --> 00:04:44,367 Zaprzeczymy wróżbie oldskulową metodą. 87 00:04:44,450 --> 00:04:48,287 Dwa pudełka po butach, oba puste, ale w jednym zapisałem imię twojej matki. 88 00:04:48,371 --> 00:04:50,999 Co? Boże, nie! Jeżeli serio myślisz, że wsadzę tam... 89 00:04:51,082 --> 00:04:53,793 - Spoko, i tak nie miałem na to ochoty. - Zgoda. 90 00:04:53,876 --> 00:04:56,504 Może po prostu powiem, do którego włożyłbym penisa? 91 00:04:56,587 --> 00:04:59,257 Na głos to brzmi obleśnie, ale okej. 92 00:04:59,340 --> 00:05:02,260 Dobrze, więc włożyłbym penisa do pudełka po prawej. 93 00:05:02,343 --> 00:05:05,555 Odwróć się i nie podglądaj, a ja podmienię pudełka. 94 00:05:05,638 --> 00:05:08,558 - Też mi metoda badawcza. - Tak, nuda, bo mierzę rzeczywistość. 95 00:05:10,768 --> 00:05:14,313 Wziąłbym w rękę penisa i wsadził go w pudełko po mojej prawej. 96 00:05:14,397 --> 00:05:15,773 Obrót. 97 00:05:17,275 --> 00:05:18,651 Wsadziłbym penisa... 98 00:05:18,735 --> 00:05:21,320 Nie musisz powtarzać słowa "penis". Prawa czy lewa? 99 00:05:21,404 --> 00:05:24,282 - To był twój pomysł. - Myślałem, że krócej to potrwa. 100 00:05:24,365 --> 00:05:26,951 Okej, penis... Lewa. 101 00:05:27,035 --> 00:05:28,536 Kontynuuj. 102 00:05:28,619 --> 00:05:30,204 Prawa. 103 00:05:30,288 --> 00:05:31,497 Lewa. 104 00:05:32,498 --> 00:05:34,500 - Prawa! - Kurwa, nie podglądasz? 105 00:05:34,584 --> 00:05:37,253 Powiedz mi, co tu się dzieje! Przerażasz mnie! 106 00:05:39,672 --> 00:05:42,550 Okej, mogę równie dobrze wysrać balon i zostać superdelfinem. 107 00:05:42,633 --> 00:05:43,801 To się może wydarzyć? 108 00:05:43,885 --> 00:05:46,012 Wszystko może się zdarzyć, zrozum wreszcie. 109 00:05:47,638 --> 00:05:50,141 I dlatego to dziwne, że być może będziesz chciał... 110 00:05:50,224 --> 00:05:51,809 Co takiego? 111 00:05:51,893 --> 00:05:54,520 Czy twoja matka zostawia ci wiadomości? 112 00:05:54,604 --> 00:05:57,065 Wysłała trzy eski, boję się je przeczytać. 113 00:05:57,148 --> 00:05:58,483 Czytaj. 114 00:05:58,566 --> 00:06:00,651 Pyta, czy może wpaść do nas z wizytą. 115 00:06:00,735 --> 00:06:02,278 Po cholerę o to pyta? 116 00:06:02,361 --> 00:06:05,990 Powiem ci teraz coś, czego nikomu dotąd nie mówiłem. 117 00:06:06,074 --> 00:06:07,909 Musimy iść do Panda Express. 118 00:06:08,951 --> 00:06:11,412 Jeżeli chcieli mojego szacunku, to mogli ogarnąć koncesję. 119 00:06:11,496 --> 00:06:13,748 I myślisz, że to ma coś wspólnego z tobą? 120 00:06:13,831 --> 00:06:16,084 Ten kto stoi za wróżbą, ma niemal boskie moce! 121 00:06:16,167 --> 00:06:18,169 No raczej, że ma coś wspólnego ze mną. 122 00:06:18,252 --> 00:06:20,880 Kim myślisz, że jestem w tym serialu? Twoim teściem? 123 00:06:20,963 --> 00:06:22,548 ZAMKNIĘTE 124 00:06:24,926 --> 00:06:26,010 TYLKO DLA PRACOWNIKÓW 125 00:06:26,094 --> 00:06:27,887 Dobra, macie moją uwagę. 126 00:06:29,639 --> 00:06:31,599 Wysyłają mi sprzeczne sygnały. 127 00:06:31,682 --> 00:06:33,434 MAMA: POTRZEBUJĘ CIĘ, NIE TRAFIĘ Z LOTNISKA 128 00:06:33,518 --> 00:06:36,437 Kryj się, Jerry. Idę skopać dupy. Potrzebuję soundtracku. 129 00:06:36,521 --> 00:06:38,689 Statek! Ulubiona lista, pierwszy kawałek! 130 00:06:42,860 --> 00:06:44,779 Dobra, spoko, niech im będzie. 131 00:07:02,130 --> 00:07:04,382 Gadaj, skąd ogarniacie ciasteczka, a może wyjdziesz stąd żywy! 132 00:07:04,465 --> 00:07:05,842 - Zdychaj, konfidencie z narkotykowej! - Narkotykowej? 133 00:07:05,925 --> 00:07:07,093 - Ciasteczka? - Te z wróżbami. 134 00:07:07,176 --> 00:07:09,178 To nie przyszedłeś tu w sprawie handlu metą? 135 00:07:09,262 --> 00:07:11,681 Co? Nie! Łamcie prawo! Ono i tak nie powinno istnieć. 136 00:07:14,350 --> 00:07:16,394 - Teraz to mi trochę wstyd. - Ta, mnie też. 137 00:07:16,477 --> 00:07:20,064 - Sorry, że ci załogę zabiłem. - Ryzyko zawodowe. 138 00:07:20,148 --> 00:07:21,858 To gdzie kupujecie ciasteczka? 139 00:07:21,941 --> 00:07:24,026 W tej samej firmie, co każdy w mieście. 140 00:07:24,110 --> 00:07:25,653 - Z tyłu stoi ich fura. - Konkret. 141 00:07:25,736 --> 00:07:28,197 Zabieram furę, za to że nie zagonię was na psy. 142 00:07:34,662 --> 00:07:38,291 Jezu, ile się można dorobić na ciastkach za darmo do posiłku. 143 00:07:38,374 --> 00:07:40,585 A teraz jeszcze skaner retina? 144 00:07:40,668 --> 00:07:43,629 - Już wiem! Mam pewną teorię. - Świetnie. 145 00:07:43,713 --> 00:07:46,215 Tą firmą rządzi ciasteczkowy potwór. 146 00:07:46,299 --> 00:07:49,177 Bo bardzo broni swoich ciasteczek? 147 00:07:49,260 --> 00:07:51,053 Chociaż uśmiech z żenady. 148 00:07:51,137 --> 00:07:53,389 Ano tak, boisz się, że pukniesz swoją matkę, 149 00:07:53,472 --> 00:07:54,557 Okej, zapomniałem. 150 00:07:59,187 --> 00:08:01,105 Kurwa, tu wszędzie są kamery! 151 00:08:01,189 --> 00:08:03,649 Ten kubek to kamera! To drzewko to kamera! 152 00:08:03,733 --> 00:08:06,235 - To może byś je wyłączył? - Pierwsza reguła szpiega: 153 00:08:06,319 --> 00:08:09,780 Wyłączenie 300 kamer jest bardziej podejrzane niż zmiana stroju. 154 00:08:09,864 --> 00:08:12,283 To czego nam trzeba, to garnitury i komóry. 155 00:08:12,366 --> 00:08:15,536 Ja, syn Odyna, wzywam korpo sukinsyna! 156 00:08:16,954 --> 00:08:19,207 Cosplay asystentki Jerry'ego! Makeup! 157 00:08:24,045 --> 00:08:25,630 Co to, kurna, było? 158 00:08:25,713 --> 00:08:27,256 Szablon z Czarodziejki z Księżyca. 159 00:08:27,340 --> 00:08:29,467 Gdybym jeszcze kiedyś potrzebował cię tak przebrać, 160 00:08:29,550 --> 00:08:31,135 możemy go użyć i zaoszczędzić hajs. 161 00:08:38,142 --> 00:08:43,105 Dlaczego organizacja ważniejsza niż rząd pragnie, żebym kopulował z matką? 162 00:08:57,954 --> 00:09:01,415 Bezos. Bill Gates. Premierzy różnych krajów? 163 00:09:01,499 --> 00:09:03,668 I nie wiem czemu, ale nawet Billy Zane. 164 00:09:03,751 --> 00:09:07,380 Witajcie, za chwilę poznacie mnie, Jennith Padrow-Chunt. 165 00:09:07,463 --> 00:09:10,466 Piętnaście lat temu żyłam jak pasożyt w garażu ojca, 166 00:09:10,549 --> 00:09:13,761 jedząc zupkę chińską z kibla, kiedy nagle coś odkryłam. 167 00:09:13,844 --> 00:09:15,596 Fortuna to nie fikcja. 168 00:09:15,680 --> 00:09:17,223 Wszystko czego chcesz, może być twoje. 169 00:09:17,306 --> 00:09:20,184 Wystarczy poprosić. Poproś mnie. 170 00:09:20,268 --> 00:09:22,061 - Siema, ja! - Czołem, ja! 171 00:09:22,144 --> 00:09:23,396 Spójrzcie na nas! 172 00:09:23,479 --> 00:09:25,523 Każda moja garsonka to dziewicza biel, 173 00:09:25,606 --> 00:09:28,567 co noc śpię na worku fasoli, zaś poranną rutynę zaczynam 174 00:09:28,651 --> 00:09:31,821 od jeżdżenia waginą po trawie sprowadzanej z Chin, jak ślimak. 175 00:09:31,904 --> 00:09:34,365 Jestem zwarta. I rozwarta. 176 00:09:34,448 --> 00:09:36,158 Samolot mamy wylądował! 177 00:09:36,242 --> 00:09:39,996 Zrobiła foto na lotnisku na tle tej restauracji z browarami za trzy dychy. 178 00:09:40,079 --> 00:09:42,039 Zradzić wam sekret mojej przemiany w boginię? 179 00:09:42,123 --> 00:09:43,332 Tak. 180 00:09:43,416 --> 00:09:47,044 Będąc inwestorem siódmego poziomu, dowiecie się tego i nie tylko! 181 00:09:47,128 --> 00:09:49,505 Ta, ona ci nie pomoże w nie pukaniu matki. 182 00:09:49,588 --> 00:09:51,007 Zejdźmy niżej. 183 00:09:55,553 --> 00:09:59,598 A teraz dzięki waszym tak hojnym datkom tegoroczne ciasteczka. 184 00:10:00,891 --> 00:10:04,729 "Otrzymasz roczny wzrost dochodów o 6,8%". I to rozumiem! 185 00:10:04,812 --> 00:10:07,106 "Twój talent będzie dostrzeżony". 186 00:10:07,189 --> 00:10:09,734 "Mianują cię młodszą wspólniczką". 187 00:10:09,817 --> 00:10:12,445 O nie wierzę! Wygram następny Taniec z Gwiazdami! 188 00:10:12,528 --> 00:10:14,739 Proszę! Obiecuję, że załatwię pieniądze! 189 00:10:14,822 --> 00:10:17,366 Obawiam się, że na to już za późno. 190 00:10:18,451 --> 00:10:19,952 O Boże! Co za nieszczęście? 191 00:10:20,036 --> 00:10:24,248 "Twojego penisa wciągnie maszyna do jogurtów mrożonych w ONZ". 192 00:10:24,332 --> 00:10:25,625 Już wsadzałem w tę maszynę! 193 00:10:25,708 --> 00:10:29,211 Dla laika to by brzmiało niewiarygodnie, ale ja wiem, że to nieunikniony los! 194 00:10:29,295 --> 00:10:31,714 O cię w dupę! Serio to robią! 195 00:10:31,797 --> 00:10:33,424 Obracają losem dla zysku! 196 00:10:33,507 --> 00:10:36,344 Fajnie, że masz hobby. Możemy już wysadzić tę sektę albo spalić? 197 00:10:36,427 --> 00:10:38,971 To chyba nie jest dobry sposób, żeby odebrać im władzę. 198 00:10:39,055 --> 00:10:41,057 Lepiej zróbmy to tak, żebyśmy mogli ją przejąć. 199 00:10:41,140 --> 00:10:43,142 - Czy żebyś ty mógł ją przejąć? - Podzielę się! 200 00:10:43,225 --> 00:10:45,478 - No to zbolcuj mi matkę. - To nie tak działa. 201 00:10:45,561 --> 00:10:47,355 - No i już zbolcowałem. - Co? 202 00:10:47,438 --> 00:10:49,357 Jezu, Jerry, nie teraz. 203 00:10:50,316 --> 00:10:52,902 Macie przypał, panowie. 204 00:10:52,985 --> 00:10:54,528 Użyjmy ciastek awaryjnych! 205 00:10:55,279 --> 00:10:57,198 Wróżby do walki? Koksiarze robią levelup! 206 00:10:58,616 --> 00:11:00,534 "Odniesiesz wielki sukces na polu walki". 207 00:11:01,911 --> 00:11:02,995 O cię w mordę! 208 00:11:09,377 --> 00:11:11,712 Kurwa, totalny kwas, ale zbieram też ciekawe dane! 209 00:11:15,674 --> 00:11:18,844 - Co? Rick, co ty mi robisz? - Używam cię jako żywej tarczy! 210 00:11:18,928 --> 00:11:21,305 Psycholu, mógłbyś chociaż zaprzeczyć, że to robisz! 211 00:11:23,307 --> 00:11:24,517 Mamy intruzów. 212 00:11:24,600 --> 00:11:27,895 A jeden z nich ma silną, niespełnioną wróżbę. 213 00:11:29,563 --> 00:11:31,148 Sprowadźcie mi jego matkę! 214 00:11:31,232 --> 00:11:35,277 - Na świecie jest cała masa matek. - Ale tylko jedna z nich jest panią... 215 00:11:35,361 --> 00:11:37,613 Poważnie? Smith? 216 00:11:42,701 --> 00:11:46,539 A więc będziemy ignorować fakt, że zatrzymywałeś kule moim ciałem? 217 00:11:46,622 --> 00:11:48,165 Masz niespełnioną wróżbę. 218 00:11:48,249 --> 00:11:50,376 I dopóki nie wydymasz matki, jesteś jakby nieśmiertelny. 219 00:11:50,459 --> 00:11:52,420 Kumasz w ogóle, typie, jakie to kozackie? 220 00:11:52,503 --> 00:11:56,507 Dobrze wiem, że masz mnie w nosie. Jara cię władza ciastek z wróżbą. 221 00:11:56,590 --> 00:11:58,342 Okej, zrobimy tak. 222 00:11:58,426 --> 00:12:01,387 Jeśli to będzie konieczne, daję słowo, że zastrzelę twoją matkę. 223 00:12:01,470 --> 00:12:03,180 - Nie! - A, masz rację! 224 00:12:03,264 --> 00:12:05,516 - Wróżba nie mówiła, że żywą, co nie? - Nienawidzę cię! 225 00:12:05,599 --> 00:12:09,186 Nienawidź produktywnie! Na przykład czołgając się przez szyby. 226 00:12:09,270 --> 00:12:11,397 Mają tu te dziwne, kanciaste śruby. 227 00:12:11,480 --> 00:12:12,690 Czy twój śrubokręt się dobrze... 228 00:12:31,500 --> 00:12:34,503 Dobra, pociesza mnie myśl, że nie wiemy, o co tu chodzi. 229 00:12:34,587 --> 00:12:37,590 To Lokerianka, ich gatunek żywi się chaosem. 230 00:12:37,673 --> 00:12:39,592 Ale ta ma zaburzenia pokarmowe. 231 00:12:39,675 --> 00:12:41,594 Jej żołądek odrywa przypadkowość z kosmosu 232 00:12:41,677 --> 00:12:45,973 i zostawia po sobie kieszenie energii, które nieprzewidywalnie naginają entropię. 233 00:12:46,056 --> 00:12:48,684 Tak działa los. Jest polem, jak grawitacja. 234 00:12:48,767 --> 00:12:51,979 Ale zamiast przyciągać cię do Ziemi, przyciąga cię do nieznanego. 235 00:12:52,062 --> 00:12:54,398 - Więc jednak wiemy, co się tu dzieje. - Wiemy jedno. 236 00:12:54,482 --> 00:12:56,984 Każdy kto zjadł ciastko z wróżbą w ciągu dwóch dekad, 237 00:12:57,067 --> 00:12:58,194 zjadał kupę tej tutaj. 238 00:12:58,277 --> 00:13:00,279 Ciastka z wróżbą to kupa kosmitów! 239 00:13:01,363 --> 00:13:02,823 Te wróżby są banalne. 240 00:13:02,907 --> 00:13:05,034 Czemu nie użyją ich mocy, żeby zmienić świat? 241 00:13:05,117 --> 00:13:07,912 Albo przekonać Nintendo do przenośnego zestawu do VR. 242 00:13:07,995 --> 00:13:11,707 Panie, my tu nie lepimy przyszłości, tylko nią zarządzamy. 243 00:13:11,790 --> 00:13:14,668 Czołem! Jestem Stary. Stary Alejary. 244 00:13:14,752 --> 00:13:16,670 Alejary pisane razem. 245 00:13:16,754 --> 00:13:19,924 Miła z ciebie postać poboczna. To przez ciebie wróżby są do dupy? 246 00:13:20,007 --> 00:13:22,092 A gdzie tam, panie? To pomysł Jennith Chunt. 247 00:13:22,176 --> 00:13:26,388 Uradziła, że zaleje rynek wróżbami z pały, żeby zwiększyć wartość prawdziwych. 248 00:13:26,472 --> 00:13:28,349 Władza nad przeznaczeniem za mamonę. 249 00:13:28,432 --> 00:13:31,352 Tak się kręci biznes Wróżby 500. 250 00:13:31,435 --> 00:13:34,647 - I ty chcesz ich powstrzymać? - Ta niewola licha dola! 251 00:13:34,730 --> 00:13:37,650 Chcę się tylko uwolnić z tą tu dzierlatką z gwiazd 252 00:13:37,733 --> 00:13:40,486 i wziąć ją za żonę, a potem możemy mieć relacje. 253 00:13:40,569 --> 00:13:43,948 Przed ślubem to grzech ciężki. Jestem Katolikiem! 254 00:13:44,031 --> 00:13:45,533 A kosmitka też tego chce? 255 00:13:45,616 --> 00:13:47,993 Bo w jej gatunku to tak średnio ze świadomością. 256 00:13:48,077 --> 00:13:49,161 Chłopy to czują. 257 00:13:49,245 --> 00:13:52,873 Ale co to ma wspólnego ze mną? Wsadziłeś to do mojego ciacha. 258 00:13:52,957 --> 00:13:55,918 Jakoś się trzeba z tego kołchozu wykaraskać. 259 00:13:56,001 --> 00:13:58,295 Więc czasami pisałem: "Złamiesz dobrą nogę, 260 00:13:58,379 --> 00:14:00,965 chyba że ujawnisz spisek firmy od ciastek". 261 00:14:01,048 --> 00:14:04,593 Albo: "Proszę, pomóż mi albo wirus przeora cały świat". 262 00:14:04,677 --> 00:14:07,054 W końcu wydrukowałem po prostu paski z tekstem: 263 00:14:07,137 --> 00:14:09,139 "Czeka cię seks z twoją własną matką". 264 00:14:09,223 --> 00:14:11,392 Jak wiele? I co się stało z innymi? 265 00:14:11,475 --> 00:14:13,352 No jak to co? Wyruchali matki! 266 00:14:13,435 --> 00:14:15,980 Przetnijmy jej łańcuchy i wynośmy się stąd w siną dal! 267 00:14:18,148 --> 00:14:20,192 No i naszczane do rosołu! 268 00:14:20,276 --> 00:14:21,652 Witaj, Jerry Smith. 269 00:14:21,735 --> 00:14:24,655 Miło, że wpadłeś na nasz firmowy Dzień Matki. 270 00:14:24,738 --> 00:14:26,282 - Mama! - Cześć, Jerry! 271 00:14:26,365 --> 00:14:29,410 Wiedziałeś, że wysłali po mnie limuzynę! 272 00:14:29,493 --> 00:14:32,121 Podobno coś wygrałeś i ja mam ci to ochoczo dać. 273 00:14:32,204 --> 00:14:34,665 - Wy chore pojeby! - Was to naprawdę bawi? 274 00:14:34,748 --> 00:14:37,585 Myślałam kiedyś, że jestem kolejną, zwykłą, białą raszplą. 275 00:14:37,668 --> 00:14:40,379 Ale odkryłam, że posiadam władzę nad przeznaczeniem. 276 00:14:40,462 --> 00:14:41,922 Wszystkie raszple tak myślą. 277 00:14:42,006 --> 00:14:45,050 Ty po prostu znalazłaś kosmitkę w ogrodzie i zjadłaś jej gówno. 278 00:14:45,134 --> 00:14:46,927 Jak śmiesz, durniu? Jak się nazywasz? 279 00:14:47,011 --> 00:14:49,597 Jak śmiesz nie wiedzieć? Jednak trzeba było wysadzić. 280 00:14:49,680 --> 00:14:52,641 To nieważne, bo i tak to powiem, wiesz co, Bezimienny? 281 00:14:52,725 --> 00:14:55,102 Pora żebyś ty żarł gówno. Ale najpierw. 282 00:14:57,021 --> 00:14:59,815 - O nie! Jestem taka mokra. - Nie! 283 00:14:59,898 --> 00:15:01,483 Jerry! Wracaj tu i blokuj kule! 284 00:15:01,567 --> 00:15:03,736 Wyrażam zgodę na użycie protokołu Wróżby! 285 00:15:11,118 --> 00:15:12,328 - Kurwa! - Nie ukryjesz się! 286 00:15:12,411 --> 00:15:14,455 Dzięki wróżbie trafiam zawsze w głowę! 287 00:15:16,248 --> 00:15:18,208 Harry! Greg! Lashawn! Dave C! Dave M! 288 00:15:18,292 --> 00:15:20,836 Nie! Sukinsynu, zabiłeś mi kumpli! 289 00:15:23,339 --> 00:15:26,008 No dobra, co nam przyniesie przyszłość? 290 00:15:26,091 --> 00:15:27,092 BĘDZIESZ WŁADAŁ OGNIEM 291 00:15:30,596 --> 00:15:31,680 BĘDZIESZ WŁADAŁ WODĄ 292 00:15:31,764 --> 00:15:33,307 Może ogarnę was jak pokemony. 293 00:15:33,390 --> 00:15:35,184 Załatw go albo obaj umrzemy. 294 00:15:35,267 --> 00:15:36,685 O Boże! 295 00:15:37,519 --> 00:15:41,231 Typie, to ty serio władasz wodą, ale taką w środku przeciwnika? 296 00:15:41,315 --> 00:15:43,067 Co za obrzydliwa moc! 297 00:15:44,068 --> 00:15:45,361 BĘDZIESZ PRZYLEGAŁ DO ŚCIAN 298 00:15:47,821 --> 00:15:49,657 Tobie pozwolę żyć, bo twoja moc posysa. 299 00:15:49,740 --> 00:15:51,742 Mnie nie zabijesz, nie da się mnie zabić! 300 00:15:51,825 --> 00:15:54,328 Wierz mi, to wcale nie jest fajna moc. 301 00:15:56,538 --> 00:15:59,625 Boże, jak boli! Jak pali! 302 00:15:59,708 --> 00:16:01,669 Kurwa! O Jezuniu, moje żebra! 303 00:16:01,752 --> 00:16:04,004 Czuję moje rozsypane żebra! 304 00:16:10,969 --> 00:16:12,137 ZAWRZESZ NOWĄ PRZYJAŹŃ 305 00:16:12,221 --> 00:16:14,264 Kij, a nie wróżba! Gdzie są kozackie moce? 306 00:16:14,348 --> 00:16:16,058 Nie, nie, nie, nie, nie! 307 00:16:16,141 --> 00:16:17,476 To puste paski! 308 00:16:17,559 --> 00:16:20,396 A bez wróżby mogą przynieść całkiem niespodziewane efekty! 309 00:16:20,479 --> 00:16:21,480 Gituwa. 310 00:16:32,700 --> 00:16:34,660 Jam jest synem twojego Boga! 311 00:16:37,871 --> 00:16:39,123 O W D#PĘ! 312 00:16:39,206 --> 00:16:42,376 Pomóż mi, Jerry! 313 00:16:42,459 --> 00:16:45,295 Nie! Mamo! Zostaw mnie! Trzymaj się z daleka! 314 00:16:45,379 --> 00:16:47,548 Nosz w mordę! Zerżnij ją już! 315 00:16:47,631 --> 00:16:49,883 Nie wiem, ale wydaje mi się, że dostaliśmy szansę, 316 00:16:49,967 --> 00:16:51,802 żeby przemyśleć nasze niemoralne czyny. 317 00:16:54,388 --> 00:16:56,265 Nie zabijesz mnie, stary cepie. 318 00:16:56,348 --> 00:16:58,851 Ja też mam jedną niespełnioną wróżbę. 319 00:16:58,934 --> 00:17:01,895 Będziesz najlepszą bizneswoman na Ziemi? 320 00:17:01,979 --> 00:17:05,023 Miałaś nieskończone opcje, a wybrałaś pracę? 321 00:17:05,107 --> 00:17:08,110 Każdego dnia zbliżam się do nieosiągalnego celu. 322 00:17:08,193 --> 00:17:11,613 Najlepsza marka osobista świata... już na zawsze! 323 00:17:11,697 --> 00:17:14,366 Chwila, właśnie z Dark Weba zhakowałem Goldman Sachs 324 00:17:14,450 --> 00:17:17,244 i za biliony dolarów kupiłem wszystko, co macie w ofercie. 325 00:17:17,327 --> 00:17:18,412 Moje gratulacje! 326 00:17:18,495 --> 00:17:20,706 Oficjalnie jesteś najlepszą bizneswoman na Ziemi! 327 00:17:20,789 --> 00:17:21,999 Wróżba spełniona. 328 00:17:22,082 --> 00:17:24,960 A teraz czyszczę twoje konta i oddaję hajsy Goldman Sachs. 329 00:17:25,043 --> 00:17:27,212 Bo siedzę na samym środku w każdej skali poglądów. 330 00:17:28,213 --> 00:17:30,299 Ty... siwy sukinsynu! 331 00:17:30,382 --> 00:17:33,260 I jak się czujesz po spełnieniu marzeń? Pusto, co? 332 00:17:33,343 --> 00:17:36,305 Tak jak DiCaprio po swoim Oskarze. Miał puste i smutne oczy. 333 00:17:36,388 --> 00:17:40,309 Ale wciąż mam jedno marzenie. 334 00:17:40,392 --> 00:17:45,397 Patrzeć jak zdychasz, Ricku Sanchezie! 335 00:17:45,481 --> 00:17:47,066 Ha! Znałaś moje imię! 336 00:17:56,950 --> 00:18:00,788 Jest wolna! Biegnij! Biegnij, moja piękna! 337 00:18:06,376 --> 00:18:08,796 A niech mnie szparag w rowa wlezie! 338 00:18:08,879 --> 00:18:11,799 Już widzę, żem romantyzował dzikiego zwierzaka! 339 00:18:11,882 --> 00:18:14,927 Tak samo jak Margaret Howe, gdy łuskała kolbę delfinowi, 340 00:18:15,010 --> 00:18:16,678 jakoś w latach 60. 341 00:18:16,762 --> 00:18:19,848 Tak samo jak ja molestowała zwierzę na uwięzi. 342 00:18:19,932 --> 00:18:22,100 I nie wiedzieć czemu, oczekiwała wzajemności. 343 00:18:22,184 --> 00:18:25,229 Kurka, na jaja koguta! Pora umierać. 344 00:18:29,650 --> 00:18:32,194 Za mną, moja królowo. 345 00:18:34,863 --> 00:18:37,574 I wszystkie złole kipnęły, już prawie po sprawie, Jer! 346 00:18:44,122 --> 00:18:45,624 Nie! 347 00:18:45,707 --> 00:18:49,127 Koleś glonojad! Jak widać, obaj się myliliśmy! 348 00:18:50,671 --> 00:18:52,005 Słodki Jezu! 349 00:19:00,347 --> 00:19:01,765 Rick! Błagam! 350 00:19:01,849 --> 00:19:03,433 Jerry, złapałem kosmitkę! 351 00:19:03,517 --> 00:19:05,435 Wiedziałem! 352 00:19:05,519 --> 00:19:07,145 No czubem w dupę! 353 00:19:10,566 --> 00:19:12,734 MY DECYDUJEMY O NASZYM LOSIE NIE WYRUCHASZ MATKI 354 00:19:12,818 --> 00:19:14,111 O Boże! 355 00:19:15,988 --> 00:19:16,989 Cholera, Jerry! 356 00:19:24,788 --> 00:19:27,499 - W mordę jeża, było blisko! - Blisko do czego? 357 00:19:27,583 --> 00:19:30,836 Blisko do tego, żeby Jerry poświęcił się dla lepszego świata. 358 00:19:30,919 --> 00:19:32,087 Uratowałeś mnie. 359 00:19:32,170 --> 00:19:34,423 I do końca życia masz u mnie wielki dług. 360 00:19:34,506 --> 00:19:36,258 I co mi po tym, biedaku spłukany. 361 00:19:36,341 --> 00:19:38,552 Powinieneś się ubrać, synku. 362 00:19:43,265 --> 00:19:45,058 A oszczędności rosną. 363 00:19:46,727 --> 00:19:48,270 Hej, czekaj. 364 00:19:48,353 --> 00:19:50,939 Zabrałem sobie jedno ciacho na pamiątkę. 365 00:19:51,023 --> 00:19:54,568 Warto je zjeść, bo chyba, ktoś tam włożył, ręcznie pisaną wróżbę, 366 00:19:54,651 --> 00:19:56,862 ale może i była tam od początku. 367 00:19:56,945 --> 00:19:59,197 Poza tym, te wróżby nic nie znaczą. 368 00:20:00,324 --> 00:20:02,826 Bardzo doceniam ten miły gest, 369 00:20:02,910 --> 00:20:05,829 ale zmarnowałeś ostatnie działające ciasteczko. 370 00:20:05,913 --> 00:20:08,665 - Przepraszam, ja tylko... - W porządku, bez spiny. 371 00:20:08,749 --> 00:20:11,376 - Dzięki, przyjacielu. - Nazwałeś mnie przyjacielem? 372 00:20:11,460 --> 00:20:13,503 - Tak, a co, czemu nie wolno? - Pieprzony idioto! 373 00:20:13,587 --> 00:20:15,881 Nie przyjaźnimy się! Co ci się we łbie ubzdurało? 374 00:20:15,964 --> 00:20:18,383 - Spójrz na to, ty kupo gnoju! - Widzę, i co? 375 00:20:18,467 --> 00:20:21,053 Byłem nieśmiertelny! Przez całą walkę byłem nie do zdarcia! 376 00:20:21,136 --> 00:20:23,055 Wystarczyło tylko nigdy się nie zaprzyjaźniać. 377 00:20:23,138 --> 00:20:24,473 Jezu, kurwa, Chryste, Jerry! 378 00:20:24,556 --> 00:20:26,975 - Przepraszam, koniec przyjaźni! - Za późno, przygłupie! 379 00:20:27,059 --> 00:20:29,102 Nie napisali, że "ma być na zawsze". 380 00:20:29,186 --> 00:20:31,939 Każda przyjaźń się kończy, a zwłaszcza te nowe. 381 00:20:32,022 --> 00:20:35,400 A może o losie tej przyjaźni możemy jeszcze zadecydować? 382 00:20:40,989 --> 00:20:43,909 - Przepraszam cię za to. - Nie trzeba. 383 00:21:24,908 --> 00:21:28,203 Dzień w zoo. Zwierzęta. Balony. Fosy. Klatki. 384 00:21:28,286 --> 00:21:31,498 Świetna zabawa dla całej rodziny, ale ciebie to nie obchodzi, jesteś zebrą. 385 00:21:31,581 --> 00:21:35,168 I jesteś tu dla wyśmienitego wyżywienia, które zjadasz prosto z ręki. 386 00:21:35,252 --> 00:21:37,754 Pychota. Hej. Czekaj. Nie je... 387 00:21:37,838 --> 00:21:40,257 To jest dla zebry. I za chwilę rzygniesz. 388 00:21:40,340 --> 00:21:41,425 Co wy robicie? Jezu! 389 00:21:41,508 --> 00:21:43,927 Czemu zostawili karmienie zebry odwiedzającym zoo? 390 00:21:44,011 --> 00:21:45,929 Czy żaden z pracowników nie karmi zebry? 391 00:21:46,013 --> 00:21:47,764 Ona głoduje! Co się tu, kurwa, dzieje? 392 00:21:47,848 --> 00:21:50,183 Jedzenie się skończyło. Nie ma już smaczków. 393 00:21:50,267 --> 00:21:51,476 Nie przychodźcie do zoo. 394 00:21:51,560 --> 00:21:54,396 Ta reklama miała zachęcać wszystkie zebry, a jedyna w niej głoduje. 395 00:21:54,479 --> 00:21:57,232 Pomysł reklamy jest poroniony, ale to? To jakiś koszmar! 396 00:21:57,315 --> 00:21:59,317 Nie przychodźcie do zoo! Jeśli życie wam miłe... 397 00:21:59,401 --> 00:22:02,362 Wynoś się z mojej budki! Chcę żyć! Masz usta pełne... 398 00:22:04,072 --> 00:22:07,200 Przyjdź. Jedz je. Jedz zebrosmaczki. 399 00:22:07,284 --> 00:22:09,494 Okej. W sumie to się nie dziwię tacie, 400 00:22:09,578 --> 00:22:11,580 że nie wiedział, co robić z zebrosmaczkami. 401 00:22:11,663 --> 00:22:15,042 Poza tym, wie ktoś, czemu ta reklama leci u nich... zapętlona? 402 00:22:15,125 --> 00:22:16,209 Widać tam morderstwa. 403 00:22:16,293 --> 00:22:18,795 Poza tym lektor zniechęcał nas do zrobienia tego, co reklamował, 404 00:22:18,879 --> 00:22:20,881 aż do samego końca, gdy było na odwrót. 405 00:22:20,964 --> 00:22:22,841 Czemu sprzedają zebrosmaczki obok zabawek? 406 00:22:22,924 --> 00:22:25,510 Bo chyba zebry nie przychodzą tu na zakupy? 407 00:22:25,594 --> 00:22:28,388 To my jesteśmy atrakcją? O to tu chodzi? 408 00:22:28,472 --> 00:22:30,098 Kumam. To jest ludzkie zoo.