1 00:00:01,067 --> 00:00:02,602 W poprzednich odcinkach: 2 00:00:02,669 --> 00:00:06,106 - Oskarża mnie pan o podpalenie? - Dlaczego jej pan nie aresztował? 3 00:00:06,172 --> 00:00:08,742 Mam miażdżące dowody przeciw niej. 4 00:00:09,009 --> 00:00:11,044 - Nie może pan! - To niewinna kobieta! 5 00:00:11,111 --> 00:00:12,612 - Nie miał pan prawa! - Dość! 6 00:01:01,261 --> 00:01:02,162 Nadzieja 7 00:01:04,497 --> 00:01:06,533 Nadzieja jest tym 8 00:01:06,599 --> 00:01:10,303 „Nadzieja” jest tym upierzonym... 9 00:01:12,338 --> 00:01:15,575 Tylko dziesięć wierszy Emily Dickinson wydano za jej życia, 10 00:01:16,276 --> 00:01:18,711 ale jej słowa poruszyły miliony osób. 11 00:01:25,452 --> 00:01:26,553 Nie wiem. 12 00:01:27,420 --> 00:01:29,155 Dlaczego przerywają lekcję? 13 00:01:29,222 --> 00:01:32,091 Przepraszam, ale myśleliśmy, że to saloon. 14 00:01:32,158 --> 00:01:33,460 Owszem, nocą. 15 00:01:33,526 --> 00:01:35,128 W ciągu dnia służy za szkołę. 16 00:01:35,195 --> 00:01:38,531 - To tu mamy się zatrzymać? - Witam panów. 17 00:01:39,199 --> 00:01:41,668 Zatrzymacie się w pokojach na górze. 18 00:01:42,435 --> 00:01:45,205 Sześć dni przemierzaliśmy ten przeklęty kraj. 19 00:01:46,105 --> 00:01:49,242 Przebyliśmy długą drogę, by pracować w kopalni. Napilibyśmy się. 20 00:01:49,309 --> 00:01:52,178 - Przyjadą jakieś dzieci? - Nie. 21 00:01:52,245 --> 00:01:54,280 Koncern zatrudnia kawalerów. 22 00:01:54,347 --> 00:01:56,850 Witamy, ale jesteśmy w trakcie zajęć 23 00:01:57,117 --> 00:02:00,420 - i musimy kontynuować lekcję. - Przepraszamy za najście. 24 00:02:01,754 --> 00:02:04,424 Tam jest bar, naleję sobie drinka. 25 00:02:05,258 --> 00:02:06,793 Pani prowadzi lekcję. 26 00:02:07,727 --> 00:02:08,728 Pójdziemy do pokoi. 27 00:02:10,363 --> 00:02:11,865 Jak już się napiję. 28 00:02:12,532 --> 00:02:13,399 Proszę pana. 29 00:02:13,900 --> 00:02:17,137 Takie wrażenie chce pan zrobić na mieszkańcach? 30 00:02:18,538 --> 00:02:19,539 Posterunkowy ma rację. 31 00:02:21,207 --> 00:02:22,542 Później postawię kolejkę. 32 00:02:24,210 --> 00:02:26,513 Mogę poczekać, 33 00:02:27,547 --> 00:02:28,681 skoro będzie za darmo. 34 00:02:33,853 --> 00:02:36,256 „Nadzieja” jest tym upierzonym 35 00:02:37,190 --> 00:02:38,424 Stworzeniem na gałązce 36 00:02:39,826 --> 00:02:42,662 Duszy - co śpiewa melodie 37 00:02:43,296 --> 00:02:44,731 Bez słów i nie milknące... 38 00:02:45,932 --> 00:02:46,900 Co było dalej? 39 00:02:50,236 --> 00:02:50,904 Nieważne. 40 00:02:52,839 --> 00:02:53,873 Przypomnę sobie. 41 00:02:54,908 --> 00:02:55,842 Miłego dnia. 42 00:02:59,212 --> 00:02:59,879 Dziękuję. 43 00:03:05,251 --> 00:03:05,919 Proszę pani. 44 00:03:25,838 --> 00:03:27,440 Na pewno chcesz go rozpruć? 45 00:03:27,907 --> 00:03:29,909 To chyba ulubiony sweter twojego męża. 46 00:03:29,976 --> 00:03:31,210 Zgodziłby się. 47 00:03:31,277 --> 00:03:33,880 Jakaś jego część będzie ogrzewać twoje dziecko. 48 00:03:35,315 --> 00:03:37,717 Dziękuję. Kocyk bardzo się przyda. 49 00:03:37,784 --> 00:03:40,286 Za kilka miesięcy, gdy urodzę, będzie zimno. 50 00:03:43,523 --> 00:03:46,426 Twój brzuch nie wygląda na siódmy, 51 00:03:47,360 --> 00:03:48,761 tylko raczej ósmy miesiąc. 52 00:03:49,629 --> 00:03:51,231 Może źle policzyłam. 53 00:03:51,664 --> 00:03:55,235 Przekonamy się. Czuję, jakbym była w ciąży od roku. 54 00:03:57,537 --> 00:04:00,740 Piękne. Uwielbiam fiołki. 55 00:04:00,807 --> 00:04:04,244 Joe nie zwracał uwagi na kwiaty. Mogłam zebrać bukiet, 56 00:04:04,310 --> 00:04:06,813 postawić go na stole, a on pytał, co na kolację. 57 00:04:07,714 --> 00:04:08,581 Mężczyźni. 58 00:04:08,648 --> 00:04:10,416 Są niemożliwi. 59 00:04:11,517 --> 00:04:12,552 Dopóki są. 60 00:04:16,789 --> 00:04:17,657 Słyszałyście? 61 00:04:18,291 --> 00:04:20,827 Wszyscy nowi górnicy są kawalerami. 62 00:04:20,893 --> 00:04:23,630 Widziałam ich. Zatrzymali się w pokojach nad saloonem. 63 00:04:24,464 --> 00:04:25,331 Jak wyglądali? 64 00:04:25,832 --> 00:04:26,899 Byli spoceni i brudni. 65 00:04:26,966 --> 00:04:29,569 To pewnie same włóczęgi i awanturnicy. 66 00:04:29,636 --> 00:04:32,338 Nie podoba mi się, że takie typy tu przyjechały. 67 00:04:32,405 --> 00:04:34,040 Nie osądzajmy ich pochopnie. 68 00:04:34,307 --> 00:04:35,842 Mój mąż nie był szarmancki, 69 00:04:35,908 --> 00:04:37,944 ale dbał o Caleba i o mnie. 70 00:04:38,011 --> 00:04:39,312 Masz rację. 71 00:04:39,379 --> 00:04:41,681 Wiemy, jak ciężko znaleźć dobrego mężczyznę. 72 00:04:41,748 --> 00:04:43,650 Albo dobrego ojca dla naszych dzieci. 73 00:04:44,784 --> 00:04:45,652 Carla. 74 00:04:46,319 --> 00:04:50,356 Pora odprowadzić cię do domu, musisz się położyć 75 00:04:50,423 --> 00:04:51,591 i odpocząć. 76 00:04:52,292 --> 00:04:54,627 No już dobrze. 77 00:04:55,428 --> 00:04:57,330 DOROCZNA GÓRNICZA POTAŃCÓWKA SOBOTA WIECZÓR 78 00:05:05,338 --> 00:05:06,339 Cześć, Jack. 79 00:05:06,806 --> 00:05:07,674 Cześć. 80 00:05:08,374 --> 00:05:10,043 Jak idą przygotowania do zabawy? 81 00:05:10,310 --> 00:05:11,778 Bardzo dobrze, dziękuję. 82 00:05:11,844 --> 00:05:13,980 Liczę na coś więcej 83 00:05:14,047 --> 00:05:16,349 niż chrapanie 40 górników w saloonie. 84 00:05:18,685 --> 00:05:20,553 Muszę dokupić materiały. 85 00:05:21,087 --> 00:05:24,924 Uczniowie przygotowują dekoracje i kończy nam się kolorowy papier. 86 00:05:24,991 --> 00:05:25,858 Ładnie. 87 00:05:29,395 --> 00:05:31,698 Idziesz na zabawę? 88 00:05:31,998 --> 00:05:35,068 Tak, ale służbowo. 89 00:05:36,569 --> 00:05:38,471 Czy to oznacza, że będziesz sam? 90 00:05:39,372 --> 00:05:40,339 Będę na służbie. 91 00:05:41,541 --> 00:05:42,408 Rozumiem. 92 00:05:43,743 --> 00:05:45,445 Nie wolno ci się bawić? 93 00:05:46,479 --> 00:05:47,346 Cóż... 94 00:05:47,580 --> 00:05:50,516 A co, gdy się ustatkujesz i założysz rodzinę? 95 00:05:50,583 --> 00:05:52,051 To mało prawdopodobne. 96 00:05:52,752 --> 00:05:55,588 Policjanci i małżeństwo nie idą w parze. 97 00:05:55,655 --> 00:05:58,958 W akademii mówiono nam, że gdyby funkcjonariusze mieli mieć żony, 98 00:05:59,025 --> 00:06:00,526 to by je nam wydawali. 99 00:06:02,829 --> 00:06:05,398 Czyli nie zamierzasz się ożenić? 100 00:06:05,798 --> 00:06:06,899 Tego nie powiedziałem. 101 00:06:08,534 --> 00:06:11,838 Ale życie z policjantem bywa dla kobiety trudne. 102 00:06:12,872 --> 00:06:16,509 Na przykład, gdy mieszkają przez pół roku w namiocie bez łazienki. 103 00:06:18,911 --> 00:06:20,113 Teoretycznie... 104 00:06:21,114 --> 00:06:25,551 Czyli policjanci się nie żenią, bo uważają, że kobiety są delikatne? 105 00:06:28,788 --> 00:06:30,857 Przypomniało mi się, że mam coś do zrobienia. 106 00:06:32,492 --> 00:06:34,794 Muszę się tym zająć. 107 00:06:36,763 --> 00:06:37,630 Uszanowanie. 108 00:06:49,842 --> 00:06:50,877 Pomogę pani. 109 00:06:50,943 --> 00:06:53,012 - Ależ mi wstyd. - Niepotrzebnie. 110 00:06:53,079 --> 00:06:54,680 Każdemu może się zdarzyć. 111 00:06:56,582 --> 00:06:57,450 Czy...? 112 00:06:58,084 --> 00:06:59,619 Lubi pani brzoskwinie? 113 00:06:59,685 --> 00:07:01,821 Chciałam kupić jedną puszkę, nie cały stos. 114 00:07:02,889 --> 00:07:03,756 Proszę. 115 00:07:03,823 --> 00:07:05,958 Nazywam się DeWitt Graves. 116 00:07:06,025 --> 00:07:09,028 Miło mi, Mary Dunbar. 117 00:07:09,095 --> 00:07:10,596 Miło mi panią poznać. 118 00:07:14,200 --> 00:07:17,437 Przykro mi, ale wyczerpała pani limit. 119 00:07:17,503 --> 00:07:20,006 Nie mogę nic więcej dopisać do rachunku. 120 00:07:22,809 --> 00:07:25,578 - Przykro mi. - Proszę pozwolić mi zapłacić. 121 00:07:26,212 --> 00:07:29,882 - Nie trzeba. - Zapomniała pani, 122 00:07:29,949 --> 00:07:31,717 że zaprosiła mnie na kolację. 123 00:07:31,784 --> 00:07:34,954 Aby było sprawiedliwie, powinienem zapłacić za zakupy. 124 00:07:35,788 --> 00:07:38,691 Racja, dziękuję. 125 00:07:38,958 --> 00:07:40,193 Nie ma za co. 126 00:07:41,561 --> 00:07:43,729 Proszę dopisać to do mojego rachunku. 127 00:07:43,796 --> 00:07:44,664 Oczywiście. 128 00:07:52,171 --> 00:07:53,573 Cześć, Albercie. 129 00:07:53,639 --> 00:07:54,540 Cześć, Calebie. 130 00:07:55,575 --> 00:07:56,709 Masz jeszcze robaki? 131 00:07:57,510 --> 00:07:58,177 Tak. 132 00:07:59,645 --> 00:08:02,882 Tak mi się wydawało, ale chyba już nie mam. 133 00:08:02,949 --> 00:08:03,916 Pójdę kilka wykopać. 134 00:08:05,485 --> 00:08:09,088 Muszę złowić jakąś rybę. 135 00:08:09,155 --> 00:08:11,824 - Nie znoszę sumów. - A ja je lubię. 136 00:08:11,891 --> 00:08:13,960 Mama potrafi je świetnie przyrządzić. 137 00:08:14,627 --> 00:08:17,864 Poza tym mamy dość kartoflanki. 138 00:08:21,868 --> 00:08:23,102 Mój tata powtarzał: 139 00:08:23,169 --> 00:08:25,137 „Dobry robak to klucz do udanego połowu”. 140 00:08:25,705 --> 00:08:27,106 Znalazłem jednego. 141 00:08:33,579 --> 00:08:35,181 Wkładasz ogórki do słoików, 142 00:08:35,815 --> 00:08:37,617 a później dodajesz przyprawy 143 00:08:38,050 --> 00:08:40,186 i zalewasz solanką. 144 00:08:41,087 --> 00:08:43,589 Tyle zachodu, by przygotować ogórki kiszone? 145 00:08:43,656 --> 00:08:45,258 Same się nie zrobią. 146 00:08:46,225 --> 00:08:49,295 W domu zawsze były na talerzu, same się pojawiały. 147 00:08:51,197 --> 00:08:54,567 Nie zgadniecie, komu w sklepie przypochlebiał się 148 00:08:54,634 --> 00:08:56,602 jeden z nowych górników. Mary Dunbar. 149 00:08:57,169 --> 00:08:59,105 Ponadto zapłacił za jej zakupy. 150 00:08:59,705 --> 00:09:02,074 Mary było ciężej niż nam. 151 00:09:02,141 --> 00:09:03,876 - To miło z jego strony. - Miło? 152 00:09:03,943 --> 00:09:06,812 Mary popełnia błąd, zadając się z jednym z nich. 153 00:09:06,879 --> 00:09:10,082 Nie powinnyśmy się wzajemnie osądzać. 154 00:09:10,750 --> 00:09:12,685 Jesteś gotowa, by zapomnieć o Noah? 155 00:09:14,620 --> 00:09:15,988 Nigdy o nim nie zapomnę. 156 00:09:17,323 --> 00:09:19,091 Ale życie toczy się dalej. 157 00:09:20,026 --> 00:09:21,027 Życie każdej z nas. 158 00:09:22,028 --> 00:09:22,929 Także twoje. 159 00:09:24,096 --> 00:09:25,064 Abigail! 160 00:09:25,131 --> 00:09:26,566 Dobry Boże. 161 00:09:26,632 --> 00:09:27,333 Abigail! 162 00:09:27,600 --> 00:09:29,769 Wszystko w porządku? Co się stało? 163 00:09:30,269 --> 00:09:31,137 Ja... 164 00:09:32,305 --> 00:09:34,941 Wchodziłam na wzgórze i zakręciło mi się w głowie. 165 00:09:35,007 --> 00:09:36,976 Usiądź. 166 00:09:37,043 --> 00:09:38,744 - Podnieś nogi. - Siadaj. 167 00:09:38,811 --> 00:09:41,113 Powinnaś ze mną zamieszkać, 168 00:09:41,180 --> 00:09:42,748 bym mogła mieć na ciebie oko. 169 00:09:42,815 --> 00:09:44,750 Nie chcę się narzucać. 170 00:09:44,817 --> 00:09:47,019 Nie narzucasz się, nalegam. 171 00:09:47,086 --> 00:09:47,987 A co z Ephraimem? 172 00:09:48,054 --> 00:09:50,356 Na pewno ktoś z mieszkańców 173 00:09:50,623 --> 00:09:53,326 chętnie zaopiekuje się twoim synkiem. 174 00:09:56,028 --> 00:09:57,930 Im lepiej poznaję te kobiety, 175 00:09:57,997 --> 00:10:00,933 tym bardziej zdaję sobie sprawę, jak są wyjątkowe i odważne. 176 00:10:02,835 --> 00:10:06,205 Pokonują przeciwności losu z wdziękiem. 177 00:10:06,806 --> 00:10:10,309 Dzięki temu zdaję sobie sprawę, jak mało wiem o prawdziwym świecie. 178 00:10:12,278 --> 00:10:14,080 Dobranoc. 179 00:10:15,081 --> 00:10:17,283 Uczą mnie, 180 00:10:17,350 --> 00:10:20,920 że nawet niewielka przysługa dla sąsiada 181 00:10:20,987 --> 00:10:24,056 może stać się prawdziwym błogosławieństwem dla całej społeczności. 182 00:10:32,198 --> 00:10:33,633 Oto stróż prawa. 183 00:10:35,368 --> 00:10:38,871 Ci którzy lubią wypić, znajdą tu bar. 184 00:10:39,939 --> 00:10:42,274 Ale radzę zostać abstynentem jak ja. 185 00:10:42,341 --> 00:10:44,810 Nie zapomnijcie użyć mydła. Wszyscy się myją. 186 00:10:44,877 --> 00:10:46,846 Lepiej nie brudzić w barze Toma. 187 00:10:46,912 --> 00:10:48,314 Zbieraj się. 188 00:10:48,381 --> 00:10:49,248 Pani profesor. 189 00:10:50,149 --> 00:10:51,884 Proszę mi mówić „panno Thatcher”. 190 00:10:53,719 --> 00:10:57,757 Nazywam się Billy Hamilton. 191 00:10:59,125 --> 00:11:00,059 Już pamiętam. 192 00:11:01,794 --> 00:11:04,163 - Koniec wiersza Dickinson. - Naprawdę? 193 00:11:04,764 --> 00:11:09,301 Zapisałem go sobie na końcu mojego dziennika, który prowadzę od lat. 194 00:11:10,736 --> 00:11:12,972 Niesamowite, że górnik jest miłośnikiem poezji. 195 00:11:13,039 --> 00:11:14,073 Uwielbiam ją. 196 00:11:14,140 --> 00:11:16,008 Sam napisałem kilka wierszy. 197 00:11:16,742 --> 00:11:19,845 Tylko ja z szóstki rodzeństwa skończyłem szkołę średnią. 198 00:11:20,146 --> 00:11:21,347 Poszedł pan na studia? 199 00:11:22,181 --> 00:11:23,182 Marzyłem o tym, 200 00:11:23,949 --> 00:11:25,451 ale mój ojciec zmarł. 201 00:11:26,886 --> 00:11:27,753 Przykro mi. 202 00:11:29,789 --> 00:11:31,357 Wyszło mi to na dobre. 203 00:11:32,792 --> 00:11:34,260 Nie sądziłem, że będę górnikiem. 204 00:11:34,326 --> 00:11:38,064 Znalazłem pracę w kopalni na wschodzie, a później przenosiłem się do kolejnych. 205 00:11:38,964 --> 00:11:39,899 Aż trafiłem tutaj. 206 00:11:41,300 --> 00:11:44,036 Witamy w Coal Valley. 207 00:11:47,173 --> 00:11:49,708 Może oprowadziłaby mnie pani po miasteczku? 208 00:11:51,077 --> 00:11:52,244 Zapoznała z nim. 209 00:11:53,279 --> 00:11:54,947 Nie ma tu wiele do oglądania. 210 00:11:55,014 --> 00:11:55,981 Nie zgadzam się. 211 00:11:57,016 --> 00:11:59,785 Nigdy nie byłem w tej części kraju, na dalekim zachodzie. 212 00:12:01,353 --> 00:12:02,221 Jest piękny. 213 00:12:03,322 --> 00:12:06,225 Pani też musiała mieć powód, by tu przyjechać. 214 00:12:07,026 --> 00:12:08,994 Chciałbym go poznać. 215 00:12:12,498 --> 00:12:13,399 Może jutro? 216 00:12:16,202 --> 00:12:17,169 Z przyjemnością. 217 00:12:21,373 --> 00:12:22,274 Jesteśmy umówieni. 218 00:12:34,753 --> 00:12:36,188 Kobieciarz z niego. 219 00:13:04,917 --> 00:13:08,487 Jak możecie siedzieć do późna i następnego ranka wstawać do pracy? 220 00:13:08,554 --> 00:13:11,090 Jeszcze się nie poznaliśmy. Billy Hamilton. 221 00:13:12,558 --> 00:13:13,425 Jack Thornton. 222 00:13:15,928 --> 00:13:18,364 Ma pan odciski na dłoni. 223 00:13:20,533 --> 00:13:21,400 A tak. 224 00:13:22,034 --> 00:13:24,403 Minęło trochę czasu, odkąd wykopywałem węgiel. 225 00:13:25,171 --> 00:13:27,173 Ostatnio pracowałem dla Central Union Mine, 226 00:13:27,239 --> 00:13:30,543 ale posadzili mnie za biurkiem. Przygotowywali do ważniejszej pracy. 227 00:13:30,809 --> 00:13:31,977 Ważniejszej? 228 00:13:32,044 --> 00:13:33,412 Co pana tu sprowadza? 229 00:13:34,480 --> 00:13:36,382 Znudziła mi się papierkowa robota. 230 00:13:36,448 --> 00:13:40,519 Zobaczyłem ogłoszenie i postanowiłem wrócić do kopalni. 231 00:13:40,586 --> 00:13:42,988 Jeszcze nie spotkałem górnika, 232 00:13:43,055 --> 00:13:45,858 który zamieniłby pracę za biurkiem na kilof. 233 00:13:47,059 --> 00:13:49,161 Nie oszukuję! Odszczekaj to! 234 00:13:49,228 --> 00:13:50,996 Co powiesz na to? 235 00:13:51,063 --> 00:13:52,231 Przestańcie! 236 00:13:53,165 --> 00:13:54,033 Cofnijcie się! 237 00:14:00,406 --> 00:14:01,273 Skończyłeś? 238 00:14:01,340 --> 00:14:03,042 Niech cię... 239 00:14:03,108 --> 00:14:03,976 Wstawaj. 240 00:14:04,476 --> 00:14:05,911 Idziemy do aresztu. 241 00:14:20,259 --> 00:14:22,194 Chcesz opuścić dzień pracy? 242 00:14:32,137 --> 00:14:35,007 Następnym razem zachowuj się odpowiednio, a tu nie trafisz. 243 00:14:35,074 --> 00:14:35,941 Tak. 244 00:14:36,208 --> 00:14:38,277 Przynajmniej miałem spokój. 245 00:14:52,925 --> 00:14:53,592 Hej, chłopaki. 246 00:14:54,927 --> 00:14:55,594 Zaczekajcie. 247 00:14:59,598 --> 00:15:02,067 Moja mama mówi, że twoja mama szuka nowego męża. 248 00:15:02,134 --> 00:15:03,068 Moja mama? 249 00:15:03,135 --> 00:15:05,104 Podobno to jeden z nowych górników. 250 00:15:05,371 --> 00:15:07,306 - To nieprawda. - A właśnie, że tak. 251 00:15:07,373 --> 00:15:08,240 Kłamiesz. 252 00:15:09,008 --> 00:15:10,209 Mówię ci, to prawda. 253 00:15:17,016 --> 00:15:19,251 - Spójrz, co znalazłem. - Fajna. 254 00:15:24,356 --> 00:15:26,458 Dzień dobry. Jak życie w saloonie? 255 00:15:26,525 --> 00:15:28,093 Przypomina cyrk. 256 00:15:29,194 --> 00:15:30,462 Muszę wysłać telegram 257 00:15:30,529 --> 00:15:32,998 do kierownika Central Union Mine. 258 00:15:33,065 --> 00:15:35,434 Oczywiście. Z dopiskiem „pilna sprawa policyjna”? 259 00:15:35,634 --> 00:15:36,502 Koniecznie. 260 00:15:47,046 --> 00:15:49,615 - Dzień dobry, pani Dunbar. - Panie Graves. 261 00:15:49,682 --> 00:15:53,285 Wystarczy DeWitt. Nikt nigdy nie nazywał mnie panem Gravesem. 262 00:15:54,320 --> 00:15:55,354 Proszę mi mówić Mary. 263 00:15:56,188 --> 00:15:57,690 Liczyłam, że cię spotkam. 264 00:15:57,957 --> 00:16:00,192 Chciałabym się jakoś odwdzięczyć. 265 00:16:00,259 --> 00:16:02,227 Nie ma takiej potrzeby. 266 00:16:02,661 --> 00:16:03,529 Dziękuję. 267 00:16:06,465 --> 00:16:07,499 Idę w tamtą stronę. 268 00:16:10,636 --> 00:16:11,503 Mary? 269 00:16:13,372 --> 00:16:14,640 Nie chcę sprawiać kłopotu, 270 00:16:14,707 --> 00:16:17,977 ale już dawno nie jadłem domowego posiłku. 271 00:16:20,479 --> 00:16:24,116 Panu Yostowi powiedzieliśmy, że zaprosiłaś mnie na kolację. 272 00:16:24,283 --> 00:16:27,519 Chyba nie chcesz, bym wyszedł na kłamcę? 273 00:16:29,722 --> 00:16:32,458 Mogę coś kupić. Może pieczeń? 274 00:16:35,394 --> 00:16:37,429 Byłoby miło, 275 00:16:38,364 --> 00:16:42,568 ale nie wiem, co mój syn Caleb, powie na przyjęcie gościa. 276 00:16:43,402 --> 00:16:46,372 Oczywiście, rozumiem. Narzucam się. 277 00:16:47,206 --> 00:16:48,574 Przepraszam. 278 00:16:49,208 --> 00:16:50,109 Miłego dnia. 279 00:16:51,477 --> 00:16:56,315 Ale na pewno ucieszyłby się z porządnego posiłku dla odmiany. 280 00:16:59,284 --> 00:17:00,219 Wspaniale. 281 00:17:01,353 --> 00:17:02,388 Jutro wieczorem? 282 00:17:03,389 --> 00:17:05,524 - Tak. - Dobrze. 283 00:17:05,591 --> 00:17:08,293 Niech w sklepie doliczą wszystko do mojego rachunku. 284 00:17:14,600 --> 00:17:17,536 - To jedno z moich ulubionych miejsc. - Jest idealne. 285 00:17:18,504 --> 00:17:19,772 Gdy spłonął kościół, 286 00:17:20,506 --> 00:17:23,175 mieszkańcy zaczęli gromadzić się tu na nabożeństwa. 287 00:17:24,109 --> 00:17:27,179 Czuć obecność Boga. 288 00:17:28,680 --> 00:17:31,150 Mieszkam tu od niedawna, 289 00:17:31,216 --> 00:17:32,418 ale miasto zmienia ludzi. 290 00:17:34,053 --> 00:17:36,121 Wszyscy sobie pomagają, 291 00:17:36,522 --> 00:17:38,257 uwielbiają sąsiadów. 292 00:17:40,059 --> 00:17:41,693 Staję się dzięki temu lepszą osobą. 293 00:17:44,163 --> 00:17:44,830 Wie pani... 294 00:17:46,598 --> 00:17:48,400 Mój ojciec uwielbiał takie miejsca. 295 00:17:49,435 --> 00:17:50,669 Czym się zajmował? 296 00:17:52,071 --> 00:17:53,739 Całe życie pracował fizycznie. 297 00:17:53,806 --> 00:17:56,208 W stajniach i kopalniach. 298 00:17:57,376 --> 00:17:58,510 Był wszechstronny. 299 00:17:59,678 --> 00:18:01,280 Trochę jak ja. 300 00:18:03,182 --> 00:18:05,150 Jego utrata musiała być dla ciebie ciężka. 301 00:18:07,286 --> 00:18:10,189 Przeszedłem trudne chwile w życiu, 302 00:18:11,090 --> 00:18:12,091 ale żyję nadzieją. 303 00:18:13,525 --> 00:18:15,661 Pierzaste stworzenie - to moja filozofia. 304 00:18:24,269 --> 00:18:25,170 Cześć, Jack. 305 00:18:25,704 --> 00:18:27,406 Jak polowanie? Szczęście dopisało? 306 00:18:27,473 --> 00:18:30,742 W tych stronach go nie potrzeba. Wystarczy celność. 307 00:18:34,246 --> 00:18:35,114 Miłego spaceru. 308 00:18:36,748 --> 00:18:37,749 Miłej kolacji. 309 00:18:38,317 --> 00:18:39,351 Dziękuję. 310 00:18:44,423 --> 00:18:45,824 - Cześć, mamo. - Cześć, Caleb. 311 00:18:45,891 --> 00:18:47,659 Nie złapałem nic na kolację. 312 00:18:50,529 --> 00:18:53,465 - Co tak ładnie pachnie? - Pieczeń. 313 00:18:53,832 --> 00:18:54,700 Naprawdę? 314 00:19:02,407 --> 00:19:05,410 - Co on tu robi? - To pan Graves. 315 00:19:05,477 --> 00:19:07,880 Przyniósł nam pieczeń, więc zaprosiłam go na kolację. 316 00:19:08,147 --> 00:19:10,282 - Czy to nie wspaniale? - Nie chcę go tutaj. 317 00:19:10,649 --> 00:19:12,684 Calebie. 318 00:19:13,785 --> 00:19:15,621 To byłoby niegrzeczne. 319 00:19:15,687 --> 00:19:18,257 Pan Graves jest całkiem sam w obcym mieście. 320 00:19:18,323 --> 00:19:20,726 Nie ma nic złego w okazywaniu gościnności. 321 00:19:21,860 --> 00:19:23,195 Panie Graves, 322 00:19:24,463 --> 00:19:25,731 to mój syn Caleb. 323 00:19:26,398 --> 00:19:27,633 Miło mi, młody człowieku. 324 00:19:28,433 --> 00:19:29,301 Dzień dobry. 325 00:19:30,435 --> 00:19:31,904 Pachnie wyśmienicie. 326 00:19:32,804 --> 00:19:34,239 Tylko nie tam. 327 00:19:34,840 --> 00:19:36,909 - To wieszak mojego taty. - Przepraszam. 328 00:19:38,510 --> 00:19:41,880 - Czy mogę jakoś pomóc? - Nie, dziękuję. Usiądź. 329 00:19:48,754 --> 00:19:49,621 Dziękuję. 330 00:19:53,859 --> 00:19:54,726 Elizabeth... 331 00:19:57,396 --> 00:19:59,364 Co chcesz robić po Coal Valley? 332 00:20:00,199 --> 00:20:01,233 Co masz na myśli? 333 00:20:03,635 --> 00:20:05,571 To cudowne miejsce, ale... 334 00:20:06,672 --> 00:20:08,674 sam nie wiem. 335 00:20:09,975 --> 00:20:11,543 Zasługujesz na coś więcej. 336 00:20:12,945 --> 00:20:15,547 Dopiero rozpoczęłam pracę z dziećmi, 337 00:20:15,614 --> 00:20:17,349 więc nie myślałam o tym. 338 00:20:19,518 --> 00:20:20,652 Ale mam marzenia. 339 00:20:20,719 --> 00:20:21,587 Jakie? 340 00:20:22,588 --> 00:20:24,456 Marzenia są jak życzenia urodzinowe. 341 00:20:24,690 --> 00:20:27,226 Gdy je wypowiesz, mogą się nie spełnić. 342 00:20:27,693 --> 00:20:28,560 Rozumiem. 343 00:20:29,628 --> 00:20:30,929 Zachowaj je w tajemnicy. 344 00:20:33,632 --> 00:20:34,566 W międzyczasie... 345 00:20:35,767 --> 00:20:37,236 Mam dla ciebie mały prezent. 346 00:20:39,271 --> 00:20:40,572 Od miłośnika poezji. 347 00:20:41,807 --> 00:20:42,908 To mój ulubiony wiersz. 348 00:20:45,744 --> 00:20:46,612 Dziękuję. 349 00:20:50,649 --> 00:20:52,851 Ma miłość jest jak róży krew, 350 00:20:53,385 --> 00:20:55,020 Krew róży w czerwca świt. 351 00:20:55,854 --> 00:20:57,623 Ma miłość jest jak rzewny śpiew, 352 00:20:57,689 --> 00:20:59,424 Melodii cudnej rytm. 353 00:21:00,325 --> 00:21:04,596 W piękności twojej strojna blask, 354 00:21:06,265 --> 00:21:07,532 Jak w łunę jasnych zórz, 355 00:21:08,900 --> 00:21:11,336 Ma miłość przetrwa świat i czas, 356 00:21:12,638 --> 00:21:14,339 Gdy dna już wyschną mórz. 357 00:21:15,507 --> 00:21:16,375 Piękny. 358 00:21:18,944 --> 00:21:21,613 Brzmi znajomo, ale nie pamiętam, co to za poeta. 359 00:21:21,680 --> 00:21:24,850 Brzmi znajomo, bo porusza struny twego serca. 360 00:21:28,553 --> 00:21:29,421 Co to za poeta? 361 00:21:31,723 --> 00:21:32,758 Patrzysz na niego. 362 00:21:33,625 --> 00:21:34,693 To niesamowite. 363 00:21:36,728 --> 00:21:37,596 Och. 364 00:21:39,898 --> 00:21:40,832 Cudowny. 365 00:21:41,967 --> 00:21:42,834 Dziękuję. 366 00:21:45,470 --> 00:21:46,338 Elizabeth, 367 00:21:47,439 --> 00:21:50,475 chciałbym cię o coś zapytać w związku z sobotnią zabawą. 368 00:21:50,842 --> 00:21:51,910 Czy zaszczycisz mnie... 369 00:21:53,645 --> 00:21:54,513 swym towarzystwem? 370 00:21:56,048 --> 00:21:56,915 Proszę. 371 00:21:57,516 --> 00:22:00,552 Jesteś moją różą w tej dziczy. 372 00:22:02,621 --> 00:22:03,488 Bardzo chętnie. 373 00:22:16,768 --> 00:22:17,836 To było... 374 00:22:18,570 --> 00:22:20,739 Dawno nie jadłem tak dobrej pieczeni. 375 00:22:20,806 --> 00:22:21,940 Była wyśmienita. 376 00:22:22,007 --> 00:22:23,642 Jesteśmy bardzo wdzięczni. 377 00:22:24,009 --> 00:22:24,876 Prawda, Calebie? 378 00:22:27,813 --> 00:22:29,414 Masz jakieś hobby? 379 00:22:30,649 --> 00:22:32,084 Na pewno lubisz grać w palanta. 380 00:22:33,719 --> 00:22:34,953 Czy mogę odejść od stołu? 381 00:22:36,955 --> 00:22:37,823 Tak. 382 00:22:46,998 --> 00:22:50,502 Też już chyba pójdę. Czeka mnie długi tydzień. 383 00:22:51,036 --> 00:22:52,771 Przepraszam, zwykle jest uprzejmy. 384 00:22:52,838 --> 00:22:55,073 Nie szkodzi, rozumiem. 385 00:22:55,140 --> 00:22:56,708 Na pewno... 386 00:22:56,775 --> 00:22:59,578 Na pewno było wam bardzo ciężko. 387 00:22:59,644 --> 00:23:00,512 Owszem. 388 00:23:01,646 --> 00:23:04,683 Ale dziś było miło. 389 00:23:05,484 --> 00:23:06,585 Mnie również. 390 00:23:07,819 --> 00:23:11,490 Podobno w sobotę jest zabawa. 391 00:23:11,556 --> 00:23:12,424 Tak. 392 00:23:13,058 --> 00:23:14,426 Zastanawiałem się, czy... 393 00:23:15,560 --> 00:23:16,461 ty... 394 00:23:16,528 --> 00:23:20,031 Ale pewnie nie chciałabyś ze mną pójść, prawda? 395 00:23:22,434 --> 00:23:24,736 Jestem zaszczycona. 396 00:23:26,171 --> 00:23:28,140 Ale muszę to przemyśleć. 397 00:23:28,673 --> 00:23:30,642 - Mam nadzieję, że rozumiesz. - Tak. 398 00:23:30,709 --> 00:23:34,079 Wystarczy mi odrobina nadziei. 399 00:23:35,814 --> 00:23:38,517 Dobranoc. 400 00:23:38,583 --> 00:23:39,451 Dobranoc. 401 00:23:48,593 --> 00:23:51,696 Calebie Dunbarze, jeszcze nigdy nie było mi tak wstyd. 402 00:23:52,464 --> 00:23:55,734 - Jak mogłeś być tak niegrzeczny? - Nie potrzebujemy jego jedzenia. 403 00:23:55,801 --> 00:23:57,869 Mogę łowić nam ryby. 404 00:24:03,041 --> 00:24:05,076 Posłuchaj mnie. 405 00:24:06,945 --> 00:24:09,781 Sprawy nie zawsze układają się po naszej myśli. 406 00:24:11,483 --> 00:24:14,886 Jestem twoją mamą i zrobię, co mogę dla naszej rodziny. 407 00:24:14,953 --> 00:24:18,023 Nasza rodzina to ty, ja i tata. 408 00:24:23,094 --> 00:24:24,763 Nie mówimy teraz o nim. 409 00:24:28,166 --> 00:24:30,235 Muszę zadbać o naszą przyszłość. 410 00:24:30,502 --> 00:24:32,037 To mój obowiązek jako matki. 411 00:24:33,171 --> 00:24:34,773 A ty musisz to zrozumieć. 412 00:24:39,544 --> 00:24:40,245 Jesteś pewna, 413 00:24:40,512 --> 00:24:42,981 - że nie chcesz kolacji? - Nie, dziękuję. Położę się. 414 00:24:46,985 --> 00:24:48,086 Jak ona się czuje? 415 00:24:48,153 --> 00:24:51,056 Ma lekką gorączkę i nie chciała nic jeść. 416 00:24:52,224 --> 00:24:54,659 Dziwne, że w mieście nie ma żadnej akuszerki. 417 00:24:55,126 --> 00:24:59,130 Jedna mieszkała tu przez lata, ale wyjechała po wypadku w kopalni. 418 00:25:04,202 --> 00:25:05,070 Jack. 419 00:25:06,104 --> 00:25:06,972 Wejdź, proszę. 420 00:25:16,848 --> 00:25:19,918 Będę na górze, gdybyście mnie potrzebowali. 421 00:25:20,185 --> 00:25:21,052 Proszę pani. 422 00:25:27,259 --> 00:25:29,861 Cieszę się, że wróciłaś ze spaceru cała i zdrowa. 423 00:25:30,896 --> 00:25:32,898 Billy jest prawdziwym gentlemanem. 424 00:25:33,565 --> 00:25:35,233 Dlatego tu jestem. 425 00:25:36,134 --> 00:25:38,870 Nie wiesz, kim naprawdę jest Billy Hamilton. 426 00:25:38,937 --> 00:25:40,205 Co to ma znaczyć? 427 00:25:40,972 --> 00:25:44,142 Wątpię, czy jest tym, za kogo się podaje. 428 00:25:44,209 --> 00:25:47,145 - Na jakiej podstawie? - Na razie nie mogę powiedzieć. 429 00:25:48,179 --> 00:25:49,881 Ale chcę, byś uważała. 430 00:25:50,148 --> 00:25:53,585 Wolałbym, żebyś nie spacerowała z nim sama po lesie. 431 00:25:54,185 --> 00:25:56,655 To nie była wyprawa do dżungli amazońskiej. 432 00:25:56,788 --> 00:25:58,757 Pokazywałam mu tylko okolicę. 433 00:25:59,224 --> 00:26:01,293 Mówi, że jestem świetnym przewodnikiem. 434 00:26:01,559 --> 00:26:02,327 Z pewnością. 435 00:26:03,161 --> 00:26:05,063 Pochlebstwa mogą wiele zdziałać. 436 00:26:05,130 --> 00:26:05,997 Słucham? 437 00:26:07,132 --> 00:26:09,634 Myślisz, że ich potrzebuję? 438 00:26:09,701 --> 00:26:13,238 Mówię jedynie, że rzucił siano, aby dobrały się do niego kozy. 439 00:26:13,305 --> 00:26:15,273 Nazywasz mnie kozą? 440 00:26:15,340 --> 00:26:18,743 Wybacz moje porównanie. Nie studiowałem poezji. 441 00:26:18,810 --> 00:26:21,012 O to właściwie chodzi. 442 00:26:22,881 --> 00:26:25,350 - Jesteś zazdrosny? - Co? 443 00:26:27,319 --> 00:26:29,621 Nie muszę być zazdrosny, by się martwić. 444 00:26:29,688 --> 00:26:32,757 Nie musisz martwić się mną ani tym, co robię. 445 00:26:33,258 --> 00:26:36,895 Billy i ja mamy podobne zainteresowania. 446 00:26:39,764 --> 00:26:40,632 Dobranoc. 447 00:26:43,802 --> 00:26:44,669 Proszę pani. 448 00:26:59,918 --> 00:27:01,386 ZAMKNIĘTE 449 00:27:08,360 --> 00:27:10,161 Calebie, wcześnie przyszedłeś. 450 00:27:10,996 --> 00:27:11,896 Tak. 451 00:27:12,697 --> 00:27:13,365 Cóż... 452 00:27:15,700 --> 00:27:17,635 Mogę panią o coś zapytać? 453 00:27:17,702 --> 00:27:18,737 Oczywiście. 454 00:27:19,637 --> 00:27:20,739 Ci nowi górnicy... 455 00:27:21,373 --> 00:27:22,741 Co pani o nich myśli? 456 00:27:23,842 --> 00:27:28,046 Bywają głośni i czasem przerywają nam lekcje, 457 00:27:28,413 --> 00:27:32,317 ale dzięki nim znów otworzą kopalnię. To dobrze, 458 00:27:32,384 --> 00:27:35,286 bo to oznacza ponowny rozkwit miasta. 459 00:27:35,987 --> 00:27:36,888 Nie lubię ich. 460 00:27:38,189 --> 00:27:39,057 Dlaczego? 461 00:27:39,357 --> 00:27:40,225 Bo nie. 462 00:27:41,793 --> 00:27:43,161 Poznałeś któregoś z nich? 463 00:27:43,995 --> 00:27:46,064 Mama zaprosiła jednego na kolację. 464 00:27:47,399 --> 00:27:48,266 Nie podobało mi się to. 465 00:27:49,000 --> 00:27:49,868 Rozumiem. 466 00:27:51,169 --> 00:27:52,904 Naprawdę. 467 00:27:53,371 --> 00:27:54,372 Czasami w życiu... 468 00:27:55,974 --> 00:27:57,308 Dzień dobry. 469 00:27:57,375 --> 00:27:59,377 Nieważne. 470 00:28:05,183 --> 00:28:06,051 Panno Thatcher. 471 00:28:06,785 --> 00:28:09,788 Tak się cieszę, że przyszłaś. Chciałam porozmawiać. 472 00:28:09,854 --> 00:28:12,457 Czy mogę prosić o przysługę? 473 00:28:13,358 --> 00:28:14,259 Oczywiście. 474 00:28:20,231 --> 00:28:21,099 Sama nie wiem. 475 00:28:24,002 --> 00:28:25,236 Piękna. 476 00:28:26,771 --> 00:28:29,240 Nigdy nie miałam na sobie nic równie pięknego. 477 00:28:29,307 --> 00:28:32,310 Będę zaszczycona, jeśli ją pożyczysz. 478 00:28:34,913 --> 00:28:35,947 Ale... 479 00:28:36,781 --> 00:28:39,884 Myślisz, że będę w niej wyglądała śmiesznie? 480 00:28:39,951 --> 00:28:41,152 Nic z tych rzeczy. 481 00:28:42,020 --> 00:28:42,887 Chodzi o... 482 00:28:45,490 --> 00:28:46,357 Caleba. 483 00:28:47,358 --> 00:28:49,728 Chciał ze mną porozmawiać w szkole... 484 00:28:52,797 --> 00:28:54,999 O kolacji z DeWittem Gravesem? 485 00:28:56,201 --> 00:28:58,937 Nie podał imienia, ale przejął się tym. 486 00:29:01,306 --> 00:29:04,743 Wiem, co myśli, ale jest zbyt młody, by to zrozumieć. 487 00:29:06,044 --> 00:29:08,446 Chciałabym, by wiedział, że próbuję go ochronić. 488 00:29:09,948 --> 00:29:11,149 Graves to dobry człowiek. 489 00:29:12,984 --> 00:29:15,386 Poprosił, bym towarzyszyła mu na zabawie. 490 00:29:18,289 --> 00:29:21,292 Chyba mu na mnie zależy. 491 00:29:23,795 --> 00:29:24,462 I ja... 492 00:29:25,530 --> 00:29:28,900 Nie sądziłam, że po śmierci męża jeszcze ktoś zwróci na mnie uwagę. 493 00:29:28,967 --> 00:29:32,470 Nie chcę tracić ani chwili 494 00:29:32,537 --> 00:29:35,940 i zmarnować przyszłości syna. To dla nas szansa. 495 00:29:36,007 --> 00:29:40,478 Rozumiem. Chciałam cię jedynie ostrzec. 496 00:29:41,479 --> 00:29:43,081 Chyba jednak nie rozumiesz. 497 00:29:45,150 --> 00:29:48,319 Dorastałaś, mając wszystko, 498 00:29:48,386 --> 00:29:49,888 a ja nie mam prawie nic. 499 00:29:54,292 --> 00:29:57,262 Chyba jednak nie pożyczę tej sukni. Dziękuję. 500 00:29:57,328 --> 00:29:58,997 Któraś z moich sukienek się nada. 501 00:30:01,966 --> 00:30:02,834 Mary. 502 00:30:08,973 --> 00:30:12,177 Rip, wróciłem. 503 00:30:13,144 --> 00:30:14,312 Wprowadzam się. 504 00:30:14,379 --> 00:30:18,483 Mam dosyć saloonu i tych głośnych górników. 505 00:30:24,155 --> 00:30:25,256 Bywało gorzej. 506 00:30:26,825 --> 00:30:27,492 Posterunkowy? 507 00:30:30,428 --> 00:30:33,031 Ktoś ukradł złoty zegarek po moim mężu. 508 00:30:33,498 --> 00:30:34,999 Czy ktoś się do pani włamał? 509 00:30:35,066 --> 00:30:37,368 Tak, w środku nocy, gdy obok spało moje dziecko. 510 00:30:38,436 --> 00:30:42,240 Zabrał zegarek i spinki do mankietów z górnej szuflady. 511 00:30:42,907 --> 00:30:44,309 Kiedy zauważyła pani ich brak? 512 00:30:44,375 --> 00:30:46,511 Dziesięć minut temu. Musiały zniknąć w nocy. 513 00:30:46,578 --> 00:30:49,347 - Wczoraj jeszcze tam były. - Pani Blakeley, 514 00:30:50,248 --> 00:30:51,950 może pani zachować to dla siebie? 515 00:30:53,351 --> 00:30:54,886 Postaram się. 516 00:30:55,486 --> 00:30:57,355 Zajmę się tym najszybciej, jak się da. 517 00:30:57,422 --> 00:31:01,059 Nie chcę, by złodziej się wystraszył i uciekł z miasta. Rozumie pani? 518 00:31:11,636 --> 00:31:15,273 Rozwieście je co półtora metra. Świetnie. 519 00:31:16,107 --> 00:31:19,277 Dla pozostałych, którzy pracują nad arytmetyką, 520 00:31:19,344 --> 00:31:21,613 mamy sad owocowy. 521 00:31:22,313 --> 00:31:25,416 Połowa drzew to jabłonie. 522 00:31:25,483 --> 00:31:29,220 Jedna czwarta to drzewka brzoskwiniowe. 523 00:31:29,287 --> 00:31:31,623 A jedna szósta to śliwy. 524 00:31:31,890 --> 00:31:35,560 Pozostałe 200 drzew stanowią drzewka wiśniowe. 525 00:31:36,160 --> 00:31:37,595 Ile drzew jest w sadzie? 526 00:31:42,467 --> 00:31:43,534 O Boże! 527 00:31:47,071 --> 00:31:48,172 Wszystko w porządku? 528 00:31:51,509 --> 00:31:52,377 Spokojnie. 529 00:31:55,647 --> 00:31:58,182 To wąż, jest straszny. Nie lubię ich. 530 00:31:58,249 --> 00:32:00,351 Nienawidzę węży. 531 00:32:01,619 --> 00:32:03,321 To niegroźny wąż byczy. 532 00:32:03,388 --> 00:32:04,389 Zabierz go stąd. 533 00:32:05,490 --> 00:32:06,391 Dobrze. 534 00:32:08,426 --> 00:32:09,427 Calebie... 535 00:32:10,094 --> 00:32:12,163 Możesz odebrać go ode mnie po południu. 536 00:32:12,230 --> 00:32:13,097 No już! 537 00:32:18,202 --> 00:32:20,071 Spokojnie. 538 00:32:25,643 --> 00:32:26,511 Calebie? 539 00:32:34,285 --> 00:32:36,254 Dlaczego przyniosłeś do szkoły węża? 540 00:32:39,524 --> 00:32:42,060 Będę musiała porozmawiać o tym z twoją mamą. 541 00:32:42,293 --> 00:32:43,394 Nie obchodzi mnie to. 542 00:32:44,062 --> 00:32:45,363 Wiem, że to nieprawda. 543 00:32:46,564 --> 00:32:49,133 Widziałem, jak cerowała swoją najładniejszą sukienkę. 544 00:32:50,635 --> 00:32:53,705 Idzie z nim na tę zabawę. 545 00:32:54,439 --> 00:32:55,673 Z panem Gravesem? 546 00:32:56,574 --> 00:32:58,076 Wiem, że mieszka na górze. 547 00:32:58,676 --> 00:33:00,678 Pomyślałem, że włożę mu węża do buta 548 00:33:02,580 --> 00:33:03,548 i go wystraszę, 549 00:33:03,614 --> 00:33:06,718 a mama zobaczy, jaki z niego tchórz. 550 00:33:08,987 --> 00:33:10,121 Nie tak jak mój tata. 551 00:33:11,322 --> 00:33:13,057 On nie bał się węży. 552 00:33:14,659 --> 00:33:16,094 Tęsknisz za nim, prawda? 553 00:33:16,728 --> 00:33:20,198 Mama nigdy o nim nie mówi. Jakby chciała zapomnieć. 554 00:33:21,232 --> 00:33:23,334 Może po prostu nie chce cię zasmucać. 555 00:33:24,502 --> 00:33:27,005 Albo jest jej ciężko o nim mówić. 556 00:33:28,239 --> 00:33:29,640 Wspomnienia bywają bolesne. 557 00:33:30,475 --> 00:33:33,411 Nieprawda, to same dobre wspomnienia. 558 00:33:34,779 --> 00:33:37,482 Opowiedz mi o nim. Jaki był? 559 00:33:38,349 --> 00:33:39,617 Był silny... 560 00:33:41,285 --> 00:33:42,153 i wysoki... 561 00:33:42,687 --> 00:33:44,389 Czasami był zabawny. 562 00:33:45,556 --> 00:33:48,426 Lubił śpiewać i gwizdać. 563 00:33:50,261 --> 00:33:51,396 I łowić ryby. 564 00:33:52,363 --> 00:33:55,199 Chodziliśmy na ryby razem i rozpalaliśmy ognisko. 565 00:33:56,768 --> 00:33:58,703 Piekliśmy je nad brzegiem rzeki. 566 00:34:01,139 --> 00:34:03,608 Musiał bardzo cię kochać. 567 00:34:05,176 --> 00:34:06,044 Tak... 568 00:34:06,310 --> 00:34:07,311 Chyba tak. 569 00:34:09,313 --> 00:34:10,681 Bardzo za nim tęsknię. 570 00:34:12,383 --> 00:34:13,684 Nikt go nie zastąpi. 571 00:34:14,485 --> 00:34:15,386 Nikt. 572 00:34:23,528 --> 00:34:24,762 Dziękuję. 573 00:34:26,064 --> 00:34:28,199 Ty i Elizabeth jesteście tak uprzejme. 574 00:34:29,400 --> 00:34:30,635 Zatańczysz za mnie walca? 575 00:34:31,369 --> 00:34:32,236 Oczywiście. 576 00:34:32,804 --> 00:34:35,239 Niedługo wrócę. 577 00:34:47,652 --> 00:34:50,288 - Wejdź. - Wyglądasz pięknie, Mary. 578 00:34:53,391 --> 00:34:54,592 - To dla ciebie. - Dziękuję. 579 00:34:55,493 --> 00:34:58,096 Wstawię je do wody i powiem Calebowi dobranoc. 580 00:35:08,106 --> 00:35:09,207 Wychodzę. 581 00:35:10,608 --> 00:35:12,543 Na pewno nie chcesz iść z nami? 582 00:35:15,713 --> 00:35:16,581 Kocham cię. 583 00:36:04,262 --> 00:36:06,631 Wygląda jak z Piotrusia Pana. 584 00:36:06,697 --> 00:36:09,400 Te małe rączki wykonały dobrą robotę. 585 00:36:09,467 --> 00:36:10,668 To prawda. 586 00:36:11,636 --> 00:36:12,503 Niesamowite. 587 00:36:14,405 --> 00:36:16,707 Ciężko poznać to miejsce. 588 00:36:17,742 --> 00:36:19,877 Jako górnik czuję się szczęściarzem. 589 00:36:24,515 --> 00:36:25,516 POTAŃCÓWKA GÓRNICZA 590 00:36:27,818 --> 00:36:31,522 Witamy wszystkich. 591 00:36:31,589 --> 00:36:35,293 Na początku przywitajmy nowych górników w mieście. 592 00:36:35,760 --> 00:36:38,663 W ten sposób chcemy okazać wam gościnność. 593 00:36:38,729 --> 00:36:42,266 Dawno nie mieliśmy powodów do świętowania. 594 00:36:42,833 --> 00:36:45,970 Dość strojenia instrumentów, zacznijmy od two-stepa. 595 00:37:38,522 --> 00:37:40,491 Tańczył pan kiedyś walca, panie Backus? 596 00:37:40,558 --> 00:37:42,526 Dawno temu, zanim zaczęły się moje kłopoty. 597 00:37:42,593 --> 00:37:44,262 Chciałby pan znów spróbować? 598 00:37:44,328 --> 00:37:47,698 - Nikt nie zatańczy z kimś takim. - Nie byłabym tego taka pewna. 599 00:38:50,695 --> 00:38:51,562 Mogę? 600 00:39:00,771 --> 00:39:01,872 Tęsknię za nim, mamo. 601 00:39:04,375 --> 00:39:05,042 Calebie. 602 00:39:06,744 --> 00:39:09,647 Ja też bardzo tęsknię za twoim tatą, kochanie. 603 00:39:55,593 --> 00:39:56,460 Carlo. 604 00:39:57,094 --> 00:39:59,830 Przepraszam, nie powinnam była cię zostawiać. 605 00:39:59,897 --> 00:40:00,998 To moja wina. 606 00:40:01,599 --> 00:40:03,100 Powinnam była cię słuchać. 607 00:40:03,701 --> 00:40:05,669 Chyba zaczęłam rodzić. 608 00:40:12,576 --> 00:40:15,613 Spójrz na te gwiazdy. 609 00:40:17,681 --> 00:40:18,916 Widzisz Pas Oriona? 610 00:40:19,617 --> 00:40:20,518 Tak. 611 00:40:21,652 --> 00:40:26,490 Wciąż szuka ukochanej, Artemidy. 612 00:40:26,557 --> 00:40:28,092 Czy kiedyś ją znajdzie? 613 00:40:28,626 --> 00:40:29,593 Mam taką nadzieję. 614 00:40:30,995 --> 00:40:32,029 Jest taka śliczna. 615 00:40:34,565 --> 00:40:36,000 Idzie zima. Zmarzłam. 616 00:40:46,177 --> 00:40:47,111 Dziękuję. 617 00:40:49,547 --> 00:40:50,448 Nie ma za co. 618 00:41:02,460 --> 00:41:03,127 Posterunkowy... 619 00:41:06,197 --> 00:41:08,666 Przyszło coś do pana tuż przed zabawą. 620 00:41:12,736 --> 00:41:13,904 - Dziękuję. - Proszę. 621 00:41:18,609 --> 00:41:20,077 Nikt go nie zna. 622 00:41:21,846 --> 00:41:22,847 To kłamca. 623 00:41:52,176 --> 00:41:54,178 Napisy: Agnieszka Komorowska