1 00:00:01,034 --> 00:00:02,535 W poprzednich odcinkach When Calls the Heart: 2 00:00:02,602 --> 00:00:05,005 Jestem Julie Thatcher, siostra Elizabeth. 3 00:00:05,071 --> 00:00:07,507 Prowadzę śledztwo w sprawie tej eksplozji 4 00:00:07,574 --> 00:00:09,409 - i będę potrzebował pomocy. - Jasne. 5 00:00:09,476 --> 00:00:11,244 Znalazłam go w lesie. 6 00:00:11,311 --> 00:00:13,646 Coś mi z tym młodym człowiekiem nie pasuje. 7 00:00:13,713 --> 00:00:14,647 Masz nowe rozkazy? 8 00:00:14,714 --> 00:00:15,749 Przykro mi. 9 00:00:16,016 --> 00:00:17,350 Może już go nie zobaczę. 10 00:00:29,029 --> 00:00:31,698 Jack cię nie zostawił. Podążył za marzeniami. 11 00:00:33,633 --> 00:00:37,137 Chce ratować ludzi, łapać złoczyńców i dbać o bezpieczeństwo na świecie. 12 00:00:38,438 --> 00:00:41,307 To szlachetne, dlatego jestem z niego dumna. 13 00:00:42,342 --> 00:00:44,411 Jeśli ma do nas wrócić, to tak będzie. 14 00:00:45,078 --> 00:00:47,080 Jeśli przeżyje i nikogo nie pozna. 15 00:00:48,481 --> 00:00:49,382 Przestań skomleć. 16 00:00:49,716 --> 00:00:51,718 To czysty egoizm tak za nim tęsknić. 17 00:01:12,772 --> 00:01:13,640 Panowie. 18 00:01:14,274 --> 00:01:15,241 Posterunkowy. 19 00:01:16,476 --> 00:01:18,711 Mogę wiedzieć, skąd przybywasz? 20 00:01:19,379 --> 00:01:21,081 Z zachodu, Coal Valley. 21 00:01:21,147 --> 00:01:26,119 Poszukujemy rabusiów, którzy okradają banki i pociągi. 22 00:01:26,419 --> 00:01:29,622 To gang Tolivera. Słyszałem o nich, ale ich nie widziałem. 23 00:01:30,290 --> 00:01:32,158 - Dokąd zmierzasz? - Do Cape Fullerton. 24 00:01:32,425 --> 00:01:34,461 Zostałem przeniesiony. 25 00:01:35,094 --> 00:01:38,498 Kto wie? Może wkrótce się do was przyłączę. 26 00:01:39,098 --> 00:01:41,401 Masz jakiś związek z Thomasem Thorntonem? 27 00:01:43,203 --> 00:01:44,671 Jestem jego synem, Jackiem. 28 00:01:45,338 --> 00:01:46,573 Jesteś podobny. 29 00:01:47,140 --> 00:01:48,508 Kiedyś trzymaliśmy się razem. 30 00:01:50,510 --> 00:01:52,445 W jakim kierunku poszli ci z gangu? 31 00:01:53,146 --> 00:01:57,283 Nie jesteśmy pewni. Rozeszliśmy się w różnych kierunkach. 32 00:01:57,350 --> 00:01:59,219 Toliver może już nie żyć. 33 00:01:59,452 --> 00:02:02,755 Strażnicy z ostatniego banku prawdopodobnie go trafili. 34 00:02:02,822 --> 00:02:05,425 Jeśli nie, to tutaj go nie ma. 35 00:02:16,803 --> 00:02:18,271 Już wstałeś. 36 00:02:21,508 --> 00:02:22,509 Nie jestem głodny. 37 00:02:23,843 --> 00:02:26,613 Umyjemy cię i zrobimy na bóstwo. 38 00:02:30,216 --> 00:02:34,487 Widziałam, jak mój ojciec się golił i jak obcinali ludziom włosy. 39 00:02:34,654 --> 00:02:35,688 Poradzę sobie. 40 00:02:40,493 --> 00:02:44,230 Zgoda. Zrób mnie na dżentelmena. 41 00:02:56,509 --> 00:02:58,411 Każdy zasługuje na nowy początek. 42 00:03:00,280 --> 00:03:04,317 Początek nowej przyszłości i nowych możliwości. 43 00:03:09,322 --> 00:03:10,924 Jak ci się odpłacę? 44 00:03:11,958 --> 00:03:18,598 Zmieniając swoje życie na lepsze. Stając się tym, kim powinieneś. 45 00:03:19,933 --> 00:03:21,301 Taki mam zamiar. 46 00:03:23,570 --> 00:03:25,972 Dzięki twojemu wsparciu taki właśnie będę. 47 00:03:36,749 --> 00:03:37,617 Nie martw się. 48 00:03:38,952 --> 00:03:39,852 Ufam ci. 49 00:03:52,799 --> 00:03:54,934 Oby nie wpaść na ich miejsce zbiórki. 50 00:03:56,769 --> 00:03:58,738 - Może policjanci konni go schwytali. - Nie. 51 00:03:58,805 --> 00:04:01,341 Nie Nate'a. Nie pozwoli się złapać. 52 00:04:01,741 --> 00:04:04,410 - Musimy szukać dalej. - Ja się nie zatrzymam. 53 00:04:04,711 --> 00:04:05,878 Ma nasze pieniądze. 54 00:04:06,012 --> 00:04:09,249 Zacznę zabijać, jeśli nie dostanę swojej części. 55 00:04:23,830 --> 00:04:28,268 Dziś opowiem wam o bezwładności. 56 00:04:28,735 --> 00:04:33,439 Bezwładność to opór obiektu fizycznego przed zmianą jego stanu ruchu. 57 00:04:33,873 --> 00:04:35,908 Spójrzcie na te dwa jajka. 58 00:04:36,576 --> 00:04:38,544 Jedno surowe, a to ugotowane na twardo. 59 00:04:44,784 --> 00:04:47,920 Czemu jedno się zatrzymało, a drugie nadal się kręci? 60 00:04:50,056 --> 00:04:51,291 To magia. 61 00:04:51,758 --> 00:04:53,526 Raczej nie, Emily. 62 00:04:53,593 --> 00:04:58,031 Ale czasami nauka jest tak zdumiewająca, jak magia. 63 00:04:58,698 --> 00:05:00,333 Jedno jajko się zatrzymało, 64 00:05:00,400 --> 00:05:02,902 a drugie nadal się kręci, ponieważ to świeże 65 00:05:02,969 --> 00:05:05,705 jest w środku płynne i ten płyn w nim wiruje 66 00:05:05,772 --> 00:05:08,341 dzięki prawu bezwładności. 67 00:05:08,408 --> 00:05:13,946 Obiekt ruchomy pozostaje w ruchu, a nieruchomy pozostaje w spoczynku. 68 00:05:14,013 --> 00:05:16,316 Rip to chyba obiekt w spoczynku. 69 00:05:19,585 --> 00:05:21,621 Myślę, że on tęskni za Jackiem. 70 00:05:23,623 --> 00:05:24,691 Na pewno. 71 00:05:25,358 --> 00:05:28,027 Zawsze tęsknimy za ludźmi, gdy odchodzą. 72 00:05:29,796 --> 00:05:31,497 Ale to już inny temat. 73 00:05:31,564 --> 00:05:33,466 Wyjmijcie książki do fizyki. 74 00:05:49,348 --> 00:05:52,952 Droga Elizabeth, tak jak ci obiecałem, piszę do ciebie. 75 00:05:53,586 --> 00:05:59,025 Mam nadzieję, że masz się dobrze. Jak dotąd podróż jest bardzo ekscytująca. 76 00:06:04,797 --> 00:06:06,666 Dziś spotkałem grupę policjantów konnych, 77 00:06:06,733 --> 00:06:09,469 którzy poszukują niebezpiecznych rabusiów. 78 00:06:09,535 --> 00:06:10,970 Zamierzam do nich dołączyć. 79 00:06:12,438 --> 00:06:13,873 Co słychać w Coal Valley? 80 00:06:14,474 --> 00:06:17,944 Mam nadzieję, że Rip nie przysparza ci problemów. 81 00:06:39,832 --> 00:06:41,033 Dzień dobry. 82 00:06:41,634 --> 00:06:42,635 Pani Stanton. 83 00:06:43,436 --> 00:06:44,904 Mam przesyłkę dla pana Gowena. 84 00:06:45,538 --> 00:06:48,007 Jest w kopalni i nie wiem, kiedy wróci. 85 00:06:48,074 --> 00:06:52,011 Muszę mu podrzucić ostatnie zyski z kawiarni. 86 00:06:52,078 --> 00:06:53,412 Mogę mu je przekazać. 87 00:06:53,479 --> 00:06:56,816 Wolałabym zostawić je bezpośrednio na jego biurku. 88 00:06:57,483 --> 00:06:58,718 Taką mamy umowę. 89 00:06:59,418 --> 00:07:03,156 Mam dla niego także kilka mufinek i karteczkę z podziękowaniem. 90 00:08:10,223 --> 00:08:11,724 PROCEDURY BEZPIECZEŃSTWA 91 00:08:11,791 --> 00:08:13,226 Co ona tak długo tam robi? 92 00:08:14,794 --> 00:08:16,128 Lepiej to sprawdzę. 93 00:08:31,978 --> 00:08:33,513 Kończy pani? 94 00:08:33,579 --> 00:08:35,114 Właśnie skończyłam. Dziękuję. 95 00:08:45,291 --> 00:08:46,292 Pora na śniadanie. 96 00:08:47,727 --> 00:08:51,597 - Powinieneś być już głodny. - Ktoś będzie miał wzorową żonę. 97 00:08:52,632 --> 00:08:54,166 - Mam nadzieję. - Panno Thatcher? 98 00:08:55,968 --> 00:08:59,071 Słyszałem, że mamy gościa. Przyszedłem się przywitać. 99 00:09:00,573 --> 00:09:02,909 Posterunkowy, to bardzo miło z pana strony. 100 00:09:03,943 --> 00:09:06,779 Może przygotuję dodatkowe nakrycie. 101 00:09:06,846 --> 00:09:08,648 Nie ma potrzeby. Już jadłem. 102 00:09:08,948 --> 00:09:12,051 Chciałem sprawdzić, jak pomóc naszemu gościowi wrócić do domu. 103 00:09:12,118 --> 00:09:13,119 Nathaniel Miller. 104 00:09:15,087 --> 00:09:15,955 Nathaniel. 105 00:09:16,556 --> 00:09:20,226 Doceniam to, ale wyruszę, jak tylko odzyskam siły. 106 00:09:20,893 --> 00:09:23,062 - Jak twoja rana? - Prawie się zagoiła. 107 00:09:23,829 --> 00:09:26,866 To rana postrzałowa? Jak do tego doszło? 108 00:09:28,901 --> 00:09:32,772 Szedłem za jeleniem przez gęsty las. 109 00:09:32,838 --> 00:09:35,207 W oddali mój kolega także szedł jego tropem. 110 00:09:35,274 --> 00:09:37,610 Strzelił do jelenia, ale drasnął mnie. 111 00:09:38,778 --> 00:09:42,715 Straciłem przytomność i kiedy się ocknąłem, ujrzałem tę piękną panią. 112 00:09:44,951 --> 00:09:48,254 - Twój kolega cię tak zostawił? - Chyba nie wie, że mnie zranił. 113 00:09:49,989 --> 00:09:52,758 - Skąd jesteś? - 32 kilometry na południe. Falls Creek. 114 00:09:52,825 --> 00:09:54,794 Zajmujemy się wycinką drzew. 115 00:09:54,860 --> 00:09:57,196 Daj znać, gdy będziesz czegoś potrzebował. 116 00:09:58,264 --> 00:09:59,265 Dziękuję. 117 00:10:34,900 --> 00:10:36,369 Jak się trzymasz, Elizabeth? 118 00:10:37,269 --> 00:10:38,170 Wspaniale. 119 00:10:39,305 --> 00:10:41,140 Obie wiemy, że to nieprawda, 120 00:10:41,874 --> 00:10:44,777 ale dobrze postąpiłaś, mówiąc mu, żeby podążał za marzeniami. 121 00:10:45,411 --> 00:10:46,712 Wiem, że masz rację. 122 00:10:47,380 --> 00:10:48,681 Tylko to uczucie... 123 00:10:49,315 --> 00:10:50,182 Wiem. 124 00:10:54,920 --> 00:10:57,990 Martwi mnie ten człowiek, którego znalazła twoja siostra. 125 00:10:58,324 --> 00:10:59,358 Mnie również. 126 00:11:00,126 --> 00:11:04,363 Nic o nim nie wie, a tak się angażuje. 127 00:11:05,898 --> 00:11:08,367 Wysłałam do niego posterunkowego O'Reilly'ego. 128 00:11:09,135 --> 00:11:11,170 Czy on uważa, że jest niebezpieczny? 129 00:11:11,370 --> 00:11:12,671 Nie twierdzę tak. 130 00:11:12,738 --> 00:11:18,177 Chcę tylko, aby wiedział, że dbamy o bezpieczeństwo naszego miasta. 131 00:11:20,446 --> 00:11:23,816 Obawiam się, że Julie traktuje życie jak powieść romantyczną... 132 00:11:24,383 --> 00:11:26,152 a ona jest jej bohaterką. 133 00:11:27,086 --> 00:11:29,422 Jest młoda. Nauczy się. 134 00:11:30,923 --> 00:11:33,926 Świetnie. Czysto i schludnie, tak jak lubię. 135 00:11:34,226 --> 00:11:36,095 Teraz widać, co sprzedajemy. 136 00:11:36,162 --> 00:11:37,029 PRODUKTY SUCHE 137 00:11:37,096 --> 00:11:39,331 Dzień dobry. Jak się panu podoba w Coal Valley? 138 00:11:39,398 --> 00:11:40,933 Muszę wysłać telegram. 139 00:11:42,101 --> 00:11:44,203 Mamy duży problem. 140 00:11:44,870 --> 00:11:45,838 Już idę. 141 00:11:46,839 --> 00:11:47,873 OTWARTE 142 00:11:49,241 --> 00:11:51,110 KAWIARNIA U ABIGAIL ZAMKNIĘTE 143 00:11:57,049 --> 00:11:58,918 Dzień dobry, pani Stanton. 144 00:12:00,119 --> 00:12:01,854 Dzień dobry, panie Gowen. 145 00:12:02,388 --> 00:12:05,257 Przyszedłem podziękować za dzisiejszą dostawę. 146 00:12:05,925 --> 00:12:07,493 - Nie ma za co. - Pani... 147 00:12:08,127 --> 00:12:11,030 Przyniosła pani ciastka. Nie wiem czemu. 148 00:12:13,499 --> 00:12:15,167 To taki sąsiedzki gest. 149 00:12:15,835 --> 00:12:17,002 Na pewno? 150 00:12:18,237 --> 00:12:19,839 Nie znam innego powodu. 151 00:12:20,272 --> 00:12:22,308 Może chciała mnie pani zobaczyć. 152 00:12:24,777 --> 00:12:28,013 Jeśli usiłuje pan ze mną flirtować, 153 00:12:28,080 --> 00:12:30,349 to nie spotka się pan z uznaniem ani aprobatą. 154 00:12:32,284 --> 00:12:35,421 Ma pani rację. Jesteśmy tylko partnerami w interesach. 155 00:12:36,455 --> 00:12:40,292 Ale może z biegiem czasu zostaniemy przyjaciółmi. 156 00:12:41,494 --> 00:12:42,361 Wątpię. 157 00:12:43,762 --> 00:12:46,298 Jednak możemy być dla siebie uprzejmi. 158 00:12:48,167 --> 00:12:51,904 Panie Richardson, jak długo pani Stanton była w moim biurze? 159 00:12:52,238 --> 00:12:53,405 Około pięciu minut. 160 00:12:55,274 --> 00:12:58,844 Czy do uprzejmości wlicza się też kradzież dokumentu z mojego biura 161 00:12:58,911 --> 00:13:01,313 i ukrywanie go pod obrusem? 162 00:13:04,116 --> 00:13:05,484 Wiem, co zrobiłeś. 163 00:13:05,551 --> 00:13:08,487 Ta teczka należy do mnie i chcę ją z powrotem. 164 00:13:09,121 --> 00:13:13,893 To ty zabiłeś mojego syna i męża. Zabiłeś połowę mężczyzn w tym mieście. 165 00:13:15,127 --> 00:13:19,398 - Może pan zaczekać na mnie na zewnątrz? - Tak, proszę pana. 166 00:13:26,839 --> 00:13:28,474 Te papiery niczego nie dowodzą. 167 00:13:28,541 --> 00:13:30,943 - To dowód. - Dowód na co? 168 00:13:31,010 --> 00:13:32,444 Oni zginęli na twojej warcie. 169 00:13:33,312 --> 00:13:35,915 Mogłeś zadbać o ich bezpieczeństwo. 170 00:13:35,981 --> 00:13:39,018 Dam pani jeszcze jeden powód do zmartwień. 171 00:13:41,387 --> 00:13:45,324 Pani mąż, który rzekomo zginął z moich rąk... 172 00:13:46,425 --> 00:13:47,960 był moją prawą ręką. 173 00:13:48,527 --> 00:13:51,363 Kierował wszelkimi działaniami w kopalni. 174 00:13:51,430 --> 00:13:55,834 Więc jeśli koszty były cięte, a normy bezpieczeństwa niespełnione, 175 00:13:57,169 --> 00:14:00,272 to skąd pani wie, że nie jest za to odpowiedzialny? 176 00:14:04,476 --> 00:14:05,477 Skąd pani wie... 177 00:14:06,445 --> 00:14:10,416 że to nie on odpowiada za śmierć pani syna? 178 00:14:11,850 --> 00:14:13,018 Za śmierć wszystkich? 179 00:14:14,353 --> 00:14:16,555 Chce pani to ujawnić? 180 00:14:18,591 --> 00:14:20,960 Żeby całe miasto się o tym dowiedziało? 181 00:14:24,063 --> 00:14:25,231 Co wtedy? 182 00:14:28,601 --> 00:14:30,636 Miłego dnia. 183 00:14:58,130 --> 00:15:01,500 - Dzień dobry. - Dzień dobry, posterunkowy. 184 00:15:02,167 --> 00:15:04,603 Szukacie gangu Tolivera? 185 00:15:04,670 --> 00:15:06,572 Tak. Jesteśmy z Pine Springs. 186 00:15:07,172 --> 00:15:08,073 Tak myślałem. 187 00:15:08,140 --> 00:15:11,210 Jeszcze nigdy nie widziałem tylu czerwonych marynarek. 188 00:15:12,278 --> 00:15:14,914 Byłbym zaskoczony, gdyby on jeszcze tu był. 189 00:15:14,980 --> 00:15:17,283 - Nie jestem tego pewien. - Dlaczego? 190 00:15:17,349 --> 00:15:21,120 Znaleźliśmy jego konia. Błąkał się na zachód stąd. 191 00:15:22,154 --> 00:15:24,089 - Skąd wiesz, że jest jego? - Krew. 192 00:15:24,957 --> 00:15:26,625 Został ranny w ostatnim napadzie. 193 00:15:26,692 --> 00:15:27,660 Słyszałem. 194 00:15:30,129 --> 00:15:32,464 To co tu robisz, skoro koń był tam? 195 00:15:32,531 --> 00:15:36,068 Przeszukuję cały teren. Nie znalazłem żadnych śladów. 196 00:15:36,302 --> 00:15:39,605 Zostawił tam konia, by wywieść nas w pole. 197 00:15:41,206 --> 00:15:42,274 Gdzie to było? 198 00:15:43,075 --> 00:15:45,644 W pobliżu górniczego miasteczka jakiś dzień drogi stąd. 199 00:15:46,378 --> 00:15:47,513 W Coal Valley. 200 00:15:51,250 --> 00:15:52,184 Dokąd to? 201 00:15:56,588 --> 00:15:57,523 Co robisz? 202 00:15:58,624 --> 00:16:00,426 Nie chciałam cię zaskoczyć. 203 00:16:01,560 --> 00:16:06,231 - Nie chcę się naprzykrzać. - Chcesz wyjechać? Beze mnie? 204 00:16:06,632 --> 00:16:08,400 Znaczy bez pożegnania? 205 00:16:12,171 --> 00:16:14,273 Zdążyłem się już ogarnąć... 206 00:16:16,175 --> 00:16:17,609 i rozpocząć nowe życie. 207 00:16:20,679 --> 00:16:23,015 Możesz być dumna, że byłaś jego częścią. 208 00:16:25,351 --> 00:16:29,388 Nawet nie wiesz, jak dobrze to słyszeć. 209 00:16:46,405 --> 00:16:48,240 Przepraszam. to było zarozumiałe. 210 00:16:48,707 --> 00:16:49,708 W porządku. 211 00:16:51,276 --> 00:16:52,444 Tak miało być. 212 00:16:55,180 --> 00:16:58,450 Próbuję sobie przypomnieć, co się stało. 213 00:16:59,218 --> 00:17:00,786 Wszystko jest takie niejasne. 214 00:17:02,354 --> 00:17:08,460 Straciłem sporo pamięci po tym, jak dostałem gorączki po infekcji. 215 00:17:08,527 --> 00:17:11,163 Ten domek, gdzie mnie znalazłaś... 216 00:17:12,798 --> 00:17:14,066 gdzie on jest? 217 00:17:14,133 --> 00:17:16,168 Kilka kilometrów poza miastem. 218 00:17:16,668 --> 00:17:18,637 Potrafiłabyś wskazać kierunek? 219 00:17:19,805 --> 00:17:22,374 Zostawiłem tam torbę ze swoimi rzeczami. 220 00:17:23,142 --> 00:17:25,110 Jest tam zdjęcie mojej matki. 221 00:17:26,278 --> 00:17:27,246 To słodkie. 222 00:17:27,780 --> 00:17:28,747 Oczywiście. 223 00:17:29,448 --> 00:17:30,749 Pożyczę ci swojego konia. 224 00:17:31,550 --> 00:17:32,518 I narysuję mapę. 225 00:17:33,218 --> 00:17:34,353 To bardzo miłe. 226 00:17:50,669 --> 00:17:51,637 Czekaj na mnie. 227 00:17:53,605 --> 00:17:54,473 Obiecuję. 228 00:18:29,741 --> 00:18:32,177 Naprawimy tę dziurę w dachu. 229 00:18:33,579 --> 00:18:35,547 Potrzebuję jeszcze dwa talerze. 230 00:18:36,748 --> 00:18:38,417 Dobry gulasz z królika. 231 00:18:40,185 --> 00:18:42,387 Elizabeth, za dużo pracujesz. 232 00:18:43,655 --> 00:18:46,425 Jestem nauczycielem. Oceniam tylko prace 233 00:18:46,492 --> 00:18:49,128 i czekam, aż Rip obudzi się ze swojej piątej drzemki. 234 00:18:49,194 --> 00:18:51,797 Nie znam innego zwierzęcia, które spałoby dłużej. 235 00:18:53,232 --> 00:18:55,767 Poza tym staram się czymś zająć. 236 00:18:58,904 --> 00:19:00,506 Widziałam, jak na ciebie patrzy. 237 00:19:01,173 --> 00:19:02,908 Jack na pewno tu wróci. 238 00:19:03,575 --> 00:19:07,279 - Niełatwo zerwać więzi miłości. - Mów ciszej. 239 00:19:09,381 --> 00:19:10,449 I miłość? 240 00:19:11,183 --> 00:19:12,784 Kto tu mówił o miłości? 241 00:19:13,485 --> 00:19:14,553 Pocałowałaś go? 242 00:19:14,620 --> 00:19:16,188 Oczywiście, że nie. 243 00:19:16,522 --> 00:19:20,792 Znałam go zbyt krótko, a pocałunek to coś, co następuje po zalotach i... 244 00:19:20,859 --> 00:19:23,762 Nie musisz kogoś znać aż tak długo, by go pocałować. 245 00:19:26,832 --> 00:19:28,367 Co z tobą? 246 00:19:28,433 --> 00:19:29,535 Co masz na myśli? 247 00:19:29,601 --> 00:19:31,336 Skończ te gierki. O co chodzi? 248 00:19:32,871 --> 00:19:34,573 Jeśli musisz wiedzieć... 249 00:19:35,841 --> 00:19:36,875 Zakochałam się. 250 00:19:38,343 --> 00:19:39,244 Jak to? 251 00:19:40,312 --> 00:19:44,583 O czym ty mówisz? Znalazłaś mężczyznę w lesie i już mówisz o miłości? 252 00:19:44,650 --> 00:19:46,852 - Znam swoje serce. - Julie. 253 00:19:47,352 --> 00:19:49,221 Jeszcze nikt nie dał mu szansy. 254 00:19:49,421 --> 00:19:51,623 Nie chcę być jak inni, co się od niego odwrócili. 255 00:19:51,690 --> 00:19:54,860 Nie wierzę w to, co mówisz. Nawet go nie znasz. 256 00:19:55,294 --> 00:19:58,397 - Nie chcesz, bym była szczęśliwa? - Oczywiście, że chcę. 257 00:19:59,198 --> 00:20:00,899 - Ale to absurd. - Dlaczego? 258 00:20:00,966 --> 00:20:03,368 - Bo nie jest bogaty i wykształcony? - Nie. 259 00:20:03,435 --> 00:20:06,972 To nie ma z tym nic wspólnego. Mam na myśli jego charakter i prawość. 260 00:20:07,239 --> 00:20:08,941 Nadal masz mnie za głupią dziewczynkę. 261 00:20:18,750 --> 00:20:21,286 Pamiętasz mężczyznę, któremu miałaś się przyjrzeć? 262 00:20:22,521 --> 00:20:23,589 Billy Hamilton? 263 00:20:26,592 --> 00:20:29,661 Kompletnie mnie oszukał. 264 00:20:30,762 --> 00:20:32,497 Pokłóciłam się wtedy z Jackiem 265 00:20:32,898 --> 00:20:36,902 i myślałam, że z tamtym czeka mnie przyszłość. 266 00:20:39,271 --> 00:20:43,976 A okazał się być oszustem, który żerował na moich uczuciach. 267 00:20:44,776 --> 00:20:46,311 Nie ja go obchodziłam. 268 00:20:47,346 --> 00:20:49,348 Interesował się rodzinnym majątkiem. 269 00:20:51,283 --> 00:20:56,321 Teraz nie chcę, aby ktoś tak samo wykorzystał ciebie. 270 00:20:58,690 --> 00:21:00,826 Nie każdy ma dobre intencje. 271 00:21:05,998 --> 00:21:06,865 O co chodzi? 272 00:21:10,636 --> 00:21:13,538 Być może nie powiedziałam ci o nim wszystkiego. 273 00:21:16,908 --> 00:21:19,378 - Nie rób tego. - Musimy to zgłosić. 274 00:21:19,444 --> 00:21:22,581 - Wcale nie musimy. - Więc ja to zrobię. 275 00:21:22,881 --> 00:21:25,050 To gang jego brata. Nie miał wyboru. 276 00:21:25,584 --> 00:21:28,820 Został sierotą w wieku pięciu lat i wychowywał go brat. 277 00:21:28,887 --> 00:21:33,392 Teraz chce stać się lepszym człowiekiem i być razem ze mną. 278 00:21:33,458 --> 00:21:36,595 Słyszysz siebie? Jakie byłoby twoje życie? 279 00:21:36,662 --> 00:21:39,665 - To przestępca. - Dlatego nie chciałam ci powiedzieć. 280 00:21:39,731 --> 00:21:42,334 Nie rozumiesz go tak, jak ja. 281 00:21:46,505 --> 00:21:48,874 - Jak możesz mi to robić? - Tobie? 282 00:21:48,940 --> 00:21:51,476 Mogłaś narazić wszystkich na niebezpieczeństwo. 283 00:21:51,543 --> 00:21:52,611 Nie dramatyzuj. 284 00:21:52,944 --> 00:21:55,847 Wyjechał i już tu nikogo nie skrzywdzi. 285 00:21:55,914 --> 00:22:01,320 Zostawię wiadomość dla posterunkowego, a potem porozmawiamy z Abigail. 286 00:22:10,362 --> 00:22:12,464 Witam, panowie. Co podać? 287 00:22:12,698 --> 00:22:13,598 Whisky. 288 00:22:14,499 --> 00:22:15,367 Wszystkim. 289 00:22:17,035 --> 00:22:21,506 Jesteście przejazdem czy zamierzacie pracować w kopalni? 290 00:22:21,973 --> 00:22:23,608 - W kopalni? - W kopalni węgla. 291 00:22:24,076 --> 00:22:26,878 Tylko taką pracę mamy do zaoferowania. 292 00:22:26,945 --> 00:22:30,582 To ciekawa oferta, ale jesteśmy tu tylko przejazdem. 293 00:22:30,649 --> 00:22:33,018 Szukamy przyjaciela, który mógł tu przyjechać. 294 00:22:33,085 --> 00:22:36,722 Jestem tu burmistrzem i wiem, co się tu dzieje. 295 00:22:36,788 --> 00:22:39,124 Niewielu obcych tu zagląda. 296 00:22:39,791 --> 00:22:42,027 Miło pana poznać. 297 00:22:42,527 --> 00:22:45,063 Był taki jeden, który miał wypadek na polowaniu. 298 00:22:45,697 --> 00:22:47,799 - Postrzelony? - Chyba tak. 299 00:22:47,866 --> 00:22:50,435 Znaleziono go rannego w lesie. 300 00:22:50,502 --> 00:22:53,004 A gdzie jest teraz? 301 00:22:53,538 --> 00:22:55,040 Być może to nasz przyjaciel. 302 00:22:55,107 --> 00:23:00,579 Ostatnio był w kawiarni U Abigail. Po drugiej stronie ulicy. 303 00:23:00,912 --> 00:23:02,881 Panie pomogły mu wrócić do zdrowia. 304 00:23:05,851 --> 00:23:08,453 Jesteśmy wdzięczni za pomoc. 305 00:23:08,520 --> 00:23:09,654 Nie ma sprawy. 306 00:23:09,888 --> 00:23:13,058 Jeśli jesteście głodni, poproście Abigail o gulasz wołowy. 307 00:23:13,125 --> 00:23:14,726 Nie zawiedziecie się. 308 00:23:15,160 --> 00:23:16,428 Dziękujemy. 309 00:23:24,903 --> 00:23:26,171 Tylko szczerze. 310 00:23:26,438 --> 00:23:28,807 Nie rozumiem, po co się tak denerwujecie. 311 00:23:28,874 --> 00:23:31,910 Został ranny, bo chronił kogoś innego. 312 00:23:31,977 --> 00:23:34,112 On ci tak powiedział. Mamy kłopoty. 313 00:23:34,179 --> 00:23:36,448 - Nie wiemy tego. - Poszukajmy Patricka. 314 00:23:40,886 --> 00:23:42,621 Dzień dobry, drogie panie. 315 00:23:42,687 --> 00:23:44,022 Dzień dobry. 316 00:23:44,689 --> 00:23:46,558 W czym możemy pomóc? 317 00:23:46,758 --> 00:23:49,861 Szukamy przyjaciela. Podobno wie pani, gdzie on jest. 318 00:23:49,928 --> 00:23:52,464 Jeśli to Nathaniel, to już wyjechał. 319 00:23:52,531 --> 00:23:55,801 Nathaniel? Słyszałeś, Joe? 320 00:23:56,902 --> 00:23:57,769 Dokąd poszedł? 321 00:24:00,539 --> 00:24:03,208 Julie, jeśli wiesz, gdzie jest, to mów natychmiast. 322 00:24:04,843 --> 00:24:07,612 Został postrzelony i dało mu to czas do namysłu. 323 00:24:07,679 --> 00:24:11,683 Nie chce już być przestępcą. 324 00:24:12,184 --> 00:24:13,885 Pozwólcie na to swemu bratu. 325 00:24:14,920 --> 00:24:18,156 Bratu? Nate nie ma żadnego brata. 326 00:24:18,790 --> 00:24:19,925 Słucham? 327 00:24:19,991 --> 00:24:22,060 Zwiąż te dwie i zabierz je na górę. 328 00:24:24,763 --> 00:24:26,498 Czekaj. Nie. 329 00:24:26,565 --> 00:24:28,166 Nie. 330 00:24:28,233 --> 00:24:30,635 Ta zaprowadzi nas do Nate'a. 331 00:24:30,702 --> 00:24:32,904 Nie możecie jej zabrać. To moja siostra. 332 00:24:32,971 --> 00:24:34,806 - Weźcie mnie. - Elizabeth. 333 00:24:37,576 --> 00:24:38,977 Podrzyj to na paski. 334 00:24:39,044 --> 00:24:41,513 Zwiąż kucharkę. Zabierzemy obie siostry. 335 00:25:07,572 --> 00:25:09,841 Sądzisz, że pani Stanton coś powie? 336 00:25:10,542 --> 00:25:13,111 Myślisz, że odda te dokumenty władzom? 337 00:25:13,178 --> 00:25:16,281 Nie, dopóki myśli, że jej mąż jest za to odpowiedzialny. 338 00:25:17,148 --> 00:25:20,085 - Ale to nieprawda. - Ona tego nie wie. 339 00:25:21,219 --> 00:25:22,087 Ale... 340 00:25:23,822 --> 00:25:25,557 nie zamierzam ryzykować. 341 00:25:55,720 --> 00:25:56,588 Szybko. 342 00:26:12,971 --> 00:26:13,838 Patrick. 343 00:26:18,977 --> 00:26:20,812 - Jesteś ranny? - Tylko moja duma. 344 00:26:20,879 --> 00:26:21,980 Nate Toliver. 345 00:26:22,580 --> 00:26:25,350 Zaszył się w kawiarni. Śledziłem go, ale zaczaił się na mnie. 346 00:26:27,585 --> 00:26:29,654 Przywiązał mnie do konia i wystraszył go. 347 00:26:29,721 --> 00:26:31,222 - Co z Elizabeth? - Nie wiem. 348 00:26:31,957 --> 00:26:34,793 Jack, musimy wracać do miasta. 349 00:26:34,859 --> 00:26:35,727 Wiem. 350 00:26:40,231 --> 00:26:41,099 Hej, Nate! 351 00:26:47,806 --> 00:26:49,708 Spodziewałem się ciebie. 352 00:26:51,643 --> 00:26:55,947 Widzę, że przyniosłeś przyjaciół. Zabierz je do środka i zwiąż. 353 00:26:56,614 --> 00:26:59,084 Zakopałem forsę gdzieś z tyłu. 354 00:26:59,150 --> 00:27:00,719 Bierz się za łopatę i kop. 355 00:27:03,288 --> 00:27:06,257 - Nathanielu, nic nie rozumiem. - Nie odzywaj się do niego. 356 00:27:06,324 --> 00:27:09,928 Całujesz każdego, kto się z tobą przywita, a mnie chcesz osądzać? 357 00:27:10,628 --> 00:27:12,964 To się nie dzieje naprawdę. 358 00:27:13,264 --> 00:27:15,834 Tak, Julie. To dzieje się naprawdę. 359 00:27:16,801 --> 00:27:19,204 Czas dorosnąć i ujrzeć świat takim, jaki jest. 360 00:27:19,270 --> 00:27:21,172 Tak mi przykro. 361 00:27:21,673 --> 00:27:24,175 To wszystko moja wina. 362 00:27:25,643 --> 00:27:28,880 - Pewnie tu umrzemy. - Nie mają powodu, by nas zabić. 363 00:27:28,947 --> 00:27:31,016 Pewnie zabiorą pieniądze i odjadą. 364 00:27:50,935 --> 00:27:51,803 Elizabeth? 365 00:27:53,905 --> 00:27:55,707 - Elizabeth. - Jack, tutaj! 366 00:28:00,278 --> 00:28:02,380 - Nic ci nie jest? - Nic, Jack. 367 00:28:02,447 --> 00:28:05,016 Zabrali Elizabeth i Julie, żeby znaleźć Nathaniela. 368 00:28:05,083 --> 00:28:07,819 - Dokąd? - Nie wiem, ale są bezwzględni. 369 00:28:08,920 --> 00:28:10,922 Dokąd zabierałeś Julie na przejażdżkę? 370 00:28:10,989 --> 00:28:12,090 Pokażę ci. 371 00:28:13,091 --> 00:28:14,459 Musimy jeszcze gdzieś wejść. 372 00:28:15,326 --> 00:28:16,227 Uważajcie. 373 00:28:19,264 --> 00:28:21,733 Panie Gowen. 374 00:28:22,834 --> 00:28:25,103 Co mogę dla panów zrobić? 375 00:28:25,770 --> 00:28:27,772 Chciałbym pożyczyć pańskich ludzi. 376 00:28:27,839 --> 00:28:30,375 Gang Tolivera porwał pannę Thatcher i jej siostrę. 377 00:28:30,442 --> 00:28:33,211 Czy to ma związek z tym odnalezionym w lesie mężczyzną? 378 00:28:33,278 --> 00:28:36,381 - Owszem. - Przykro mi, ale to nie moja sprawa. 379 00:28:36,448 --> 00:28:39,918 - Jak to? - To znaczy, że to nie jest sprawa firmy. 380 00:28:40,351 --> 00:28:46,124 Jeśli gang wróciłby do miasta i zagrażał naszej firmie, wtedy byśmy się zgodzili. 381 00:28:46,491 --> 00:28:47,726 Ale nie ma ich tu. 382 00:28:48,193 --> 00:28:51,229 Moim zdaniem te dziewczyny same wpakowały się w kłopoty. 383 00:28:52,831 --> 00:28:56,468 Więc jeśli nie macie nic innego, to zajmę się swoimi sprawami. 384 00:29:02,474 --> 00:29:07,011 - Potrzebna nam pomoc, Jack. - Wiem, gdzie jej szukać. 385 00:29:14,419 --> 00:29:19,157 Lubię twoją siostrę. To prawdziwa dama. 386 00:29:21,126 --> 00:29:23,128 Jesteś nauczycielką, tak? 387 00:29:25,163 --> 00:29:26,464 Lubię też nauczycielki. 388 00:29:26,531 --> 00:29:28,333 - Zostaw ją. - Bo co? 389 00:29:29,467 --> 00:29:30,835 Nienawidzę cię. 390 00:29:38,476 --> 00:29:40,812 Teraz zraniłaś moje uczucia. 391 00:29:40,879 --> 00:29:43,014 O nią zabiega policjant. 392 00:29:43,081 --> 00:29:46,184 I będzie jej szukał, więc lepiej odejdź, zanim się dowie, 393 00:29:46,251 --> 00:29:49,154 - że ją porwałeś, bo... - Tak źle mi życzysz. 394 00:29:50,155 --> 00:29:52,090 A myślałem, że ci na mnie zależy. 395 00:29:53,024 --> 00:29:54,259 Złamałaś mi serce. 396 00:29:55,026 --> 00:29:56,394 Nate Toliver! 397 00:29:56,461 --> 00:29:58,897 Wyjdź ze swoimi ludźmi z rękoma do góry! 398 00:30:00,198 --> 00:30:02,467 Jack, jest ich czterech i są uzbrojeni! 399 00:30:02,534 --> 00:30:03,401 Zamknij się! 400 00:30:05,470 --> 00:30:07,906 - Co teraz zrobimy? - Spokojnie. 401 00:30:08,373 --> 00:30:11,943 Jest tylko jeden policjant. To jakiś żart. 402 00:30:19,584 --> 00:30:20,451 Chodź. 403 00:30:22,387 --> 00:30:23,254 Elizabeth. 404 00:30:30,895 --> 00:30:32,063 Mam twoją panią. 405 00:30:33,598 --> 00:30:36,401 Więc ani mi się śni słuchać twoich rozkazów. 406 00:30:36,935 --> 00:30:38,603 W tym lesie jest tuzin policjantów. 407 00:30:40,438 --> 00:30:42,941 Mają wycelowaną w was broń. 408 00:30:55,987 --> 00:30:58,156 Nate, oni są wszędzie. 409 00:30:58,623 --> 00:31:00,959 Co z tego? To policjanci. 410 00:31:02,260 --> 00:31:04,896 Nie zaczną strzelać, dopóki mamy te kobiety. 411 00:31:06,097 --> 00:31:09,601 Masz rację. Zrobimy tak. 412 00:31:10,468 --> 00:31:15,306 Wyjmę swoją broń i ją tu zostawię. 413 00:31:17,375 --> 00:31:20,478 Teraz pozwól jej odejść, a moi ludzie zrobią to samo. 414 00:31:22,013 --> 00:31:24,349 Jak to zrobię, stracę przewagę... 415 00:31:26,017 --> 00:31:26,918 Nic z tego. 416 00:31:34,125 --> 00:31:37,629 Każ swoim ludziom rzucić broń, inaczej zaczniemy strzelać. 417 00:31:38,296 --> 00:31:41,032 Odłóżcie broń. Nie mamy wyboru. 418 00:31:55,680 --> 00:31:57,916 - Upozorowałeś to. - Zgadza się. 419 00:32:01,052 --> 00:32:02,086 Jack, on ma nóż! 420 00:32:08,393 --> 00:32:11,029 - Zranił cię? - Nie. 421 00:32:35,687 --> 00:32:37,488 Ależ byłam głupia. 422 00:32:38,489 --> 00:32:40,625 Wykorzystał twoją dobroć i naiwność. 423 00:32:41,526 --> 00:32:44,128 Byłam głupia. Teraz to wiem. 424 00:32:45,263 --> 00:32:47,565 Już nigdy nie dam się tak wykorzystać. 425 00:32:49,400 --> 00:32:50,735 Dzięki Bogu nic nam nie jest. 426 00:32:52,036 --> 00:32:54,038 I dzięki ci Panie za policjantów. 427 00:32:55,573 --> 00:32:56,441 To prawda. 428 00:32:59,043 --> 00:33:00,478 Wrócił do ciebie. 429 00:33:01,145 --> 00:33:03,314 Wrócił dla miasta. Taką ma pracę. 430 00:33:04,315 --> 00:33:05,550 Nie musiał wracać. 431 00:33:06,617 --> 00:33:08,486 Będzie ich eskortował do więzienia. 432 00:33:09,120 --> 00:33:11,689 Potem na pewno ruszy do nowej pracy. 433 00:33:41,686 --> 00:33:43,054 Dzięki, Jack. 434 00:33:44,655 --> 00:33:47,625 Ty i O'Reilly wykazaliście się wielką odwagą. 435 00:33:48,693 --> 00:33:51,295 Wielu próbowało złapać ten gang. 436 00:33:51,696 --> 00:33:54,565 Mieliśmy szczęście. Poza tym po to nas szkolono. 437 00:33:54,632 --> 00:33:59,370 Nie powiesz mi, że manewry z obrusami były częścią twojego treningu. 438 00:34:00,338 --> 00:34:04,542 Zarzucenie koniom czerwonych płacht było niezwykle oryginalne. 439 00:34:06,277 --> 00:34:09,447 Po aresztowaniu przydzielą cię tam, gdzie zechcesz. 440 00:34:09,514 --> 00:34:10,448 Zrobisz karierę. 441 00:34:11,582 --> 00:34:16,687 Cieszę się, że to widziałem i że ci mężczyźni staną przed sądem, 442 00:34:16,754 --> 00:34:18,589 bo to moje ostatnie zadanie. 443 00:34:20,224 --> 00:34:22,727 Kupiłem mały domek w górach. 444 00:34:23,361 --> 00:34:25,797 Zamierzam łowić ryby i polować do końca moich dni. 445 00:34:27,065 --> 00:34:27,732 Wielkie dzięki. 446 00:34:29,834 --> 00:34:31,202 Sam? 447 00:34:33,704 --> 00:34:38,576 Gdybyś mógł wrócić i robić to znowu, wybrałbyś to życie? 448 00:34:39,243 --> 00:34:42,380 Życie w samotności, bez domu i rodziny? 449 00:34:42,447 --> 00:34:43,614 Nie da się wrócić do przeszłości. 450 00:34:44,348 --> 00:34:46,250 Nie taka jest umowa. 451 00:34:46,717 --> 00:34:49,153 Taką obraliśmy drogę, czy tak? 452 00:34:49,620 --> 00:34:51,556 Byłem na pogrzebie twojego ojca. 453 00:34:52,457 --> 00:34:55,093 Rozmyślałem, jaki jest bogaty. 454 00:34:56,494 --> 00:35:00,598 Miał dobrą żonę i syna, którzy za nim płakali i w których pamięci został. 455 00:35:01,666 --> 00:35:02,834 To prawdziwe bogactwo. 456 00:35:05,136 --> 00:35:06,370 Był wspaniałym ojcem. 457 00:35:07,438 --> 00:35:09,740 Mam nadzieję, że nim wyzionę ducha, 458 00:35:09,807 --> 00:35:13,111 znajdzie się ktoś, kto powie coś takiego o mnie. 459 00:35:17,582 --> 00:35:18,583 Ruszajmy. 460 00:35:37,535 --> 00:35:39,137 Są młodsi, niż myślałem. 461 00:35:40,638 --> 00:35:43,241 - Przepraszam na chwilę. - Co robisz? 462 00:35:54,852 --> 00:35:57,822 - Lepiej? - Trochę. 463 00:36:08,833 --> 00:36:10,168 Dogonię was. 464 00:36:20,344 --> 00:36:21,212 Abigail? 465 00:36:22,580 --> 00:36:23,447 Jack. 466 00:36:25,883 --> 00:36:27,418 Znalazłam teczkę. 467 00:36:29,787 --> 00:36:32,857 Właściwie to ukradłam ją z biura Gowena. 468 00:36:33,591 --> 00:36:35,726 Oficjalnie nie popieram kradzieży. 469 00:36:36,794 --> 00:36:38,863 Ale osobiście jestem pod wrażeniem. 470 00:36:40,731 --> 00:36:42,800 To dowód na to, że koszty były cięte. 471 00:36:43,901 --> 00:36:47,805 Nie wiadomo, kto na to pozwolił ani kto to zrobił. 472 00:36:49,941 --> 00:36:52,343 Być może mój mąż coś przeoczył. 473 00:36:52,677 --> 00:36:55,646 Boisz się, że wiedział o tym więcej, niż sądziłaś? 474 00:36:56,414 --> 00:36:58,883 Prawda jest prawdą i nieważne, dokąd to prowadzi. 475 00:36:59,717 --> 00:37:02,920 Każdy w tym mieście ma prawo wiedzieć, co się stało. 476 00:37:13,598 --> 00:37:16,300 Skontaktuję się ze śledczym w Cape Fullerton 477 00:37:16,367 --> 00:37:18,769 - i zobaczymy, gdzie nas to zaprowadzi. - Dziękuję. 478 00:37:19,570 --> 00:37:20,438 Nie ma za co. 479 00:37:36,454 --> 00:37:37,321 Jack. 480 00:37:39,624 --> 00:37:40,825 Kiedy tam byłem... 481 00:37:42,460 --> 00:37:44,395 i pomyślałem, że masz kłopoty... 482 00:37:44,829 --> 00:37:48,566 a może nawet jesteś w niebezpieczeństwie, a mnie tam nie ma... 483 00:37:49,834 --> 00:37:51,702 Nie możesz być wszędzie. 484 00:37:52,436 --> 00:37:53,904 Ocaliłeś nas wszystkich. 485 00:37:53,971 --> 00:37:58,509 Chcę, byś wiedziała, że nie myślałem o niczym innym niż o powrocie tutaj. 486 00:37:59,610 --> 00:38:00,478 Naprawdę? 487 00:38:00,878 --> 00:38:03,681 Byłem tak skupiony na swojej pracy... 488 00:38:04,682 --> 00:38:07,551 na robieniu tego, do czego mnie wyszkolili. 489 00:38:10,388 --> 00:38:11,422 Posłuchaj... 490 00:38:15,393 --> 00:38:17,028 Nie wiem, co się wydarzy jutro, 491 00:38:17,295 --> 00:38:21,932 gdzie jutro będę, ale nie chcę żałować tego, że ci nie powiedziałem, co myślę. 492 00:38:23,501 --> 00:38:26,871 Tego, co... czuję. 493 00:38:33,644 --> 00:38:35,746 Nie mogę odejść, nie mówiąc ci tego. 494 00:38:37,581 --> 00:38:38,949 - Tak? - Zależy mi... 495 00:38:40,951 --> 00:38:42,086 Zależy mi na tym, żebyś była bezpieczna. 496 00:38:44,889 --> 00:38:45,756 Nic mi nie jest. 497 00:38:49,660 --> 00:38:52,963 Muszę eskortować tych ludzi do sądu. 498 00:38:53,030 --> 00:38:53,931 Rozumiem. 499 00:38:54,632 --> 00:38:56,834 I wypełnić papiery. 500 00:38:56,901 --> 00:38:57,768 Oczywiście. 501 00:38:58,502 --> 00:39:01,439 Więc pójdę już. 502 00:39:02,606 --> 00:39:03,474 Wiem. 503 00:39:06,777 --> 00:39:09,080 - Do zobaczenia wkrótce. - Do zobaczenia. 504 00:39:22,827 --> 00:39:24,962 - Dzień dobry, panno Thatcher. - Panno Thatcher. 505 00:39:33,804 --> 00:39:38,142 Pamiętasz, jak byłyśmy małe i bałam się potworów pod łóżkiem? 506 00:39:39,410 --> 00:39:40,144 I to dobrze. 507 00:39:40,611 --> 00:39:43,147 Zgodziłam się nie spać i stać na czatach. 508 00:39:44,382 --> 00:39:47,818 Czułam się wtedy bezpiecznie, bo wierzyłam, że się o mnie troszczysz. 509 00:39:48,919 --> 00:39:51,555 Jestem twoją starszą siostrą, taka była moja rola. 510 00:39:52,590 --> 00:39:54,625 Czułam się z tobą bezpiecznie. 511 00:39:54,692 --> 00:39:57,461 Jak tylko zasnęłaś, sama kładłam się spać. 512 00:39:57,695 --> 00:39:58,562 Naprawdę? 513 00:40:00,164 --> 00:40:01,866 To chyba ma sens. 514 00:40:06,103 --> 00:40:09,073 To były długie dni. Idź już spać. 515 00:40:10,708 --> 00:40:15,413 Dziękuję za twoją troskę. Powinnam cię była słuchać. 516 00:40:17,148 --> 00:40:19,150 Byłam głupia, że mu uwierzyłam. 517 00:40:20,151 --> 00:40:21,685 Wszyscy popełniamy błędy. 518 00:40:23,988 --> 00:40:28,626 Dziękuję, że jesteś moją starszą siostrą. A ja, że jesteś moją młodszą siostrą. 519 00:40:35,599 --> 00:40:38,869 Nie idziesz spać, aby stać na czatach? 520 00:40:40,471 --> 00:40:41,138 Tak. 521 00:40:57,855 --> 00:41:00,791 Te ostatnie dni ciągnęły się jak rok. 522 00:41:01,559 --> 00:41:03,828 Jeszcze nigdy tak bardzo się nie bałam. 523 00:41:04,695 --> 00:41:06,664 Ale mój strach to nic w porównaniu 524 00:41:06,730 --> 00:41:10,167 z tym, jak bezpiecznie poczułam się w ramionach Jacka. 525 00:41:15,239 --> 00:41:19,610 Zrozumiałam, że czasem potrzebujemy bohaterów w naszym życiu. 526 00:41:20,077 --> 00:41:24,648 A czasem sami musimy się nimi stać dla tych, których kochamy. 527 00:41:52,743 --> 00:41:54,745 Napisy: Iwona Rojek-Walczak