1 00:00:01,001 --> 00:00:01,668 W POPRZEDNICH ODCINKACH 2 00:00:01,735 --> 00:00:04,604 Mój syn zmarł dwa lata temu. Tydzień później straciłem żonę. 3 00:00:04,671 --> 00:00:08,541 - Chcę powołać jeszcze jednego świadka. - Clara, wdowa po Peterze Stantonie. 4 00:00:08,608 --> 00:00:09,476 Jack. 5 00:00:10,143 --> 00:00:11,010 Hej. 6 00:00:11,678 --> 00:00:12,679 Charles? 7 00:00:13,747 --> 00:00:14,614 Elizabeth. 8 00:00:41,741 --> 00:00:45,311 Była pani żoną górnika, który zginął w wybuchu? 9 00:00:46,146 --> 00:00:46,813 Tak. 10 00:00:48,148 --> 00:00:49,816 Peter Stanton był moim mężem. 11 00:00:50,817 --> 00:00:52,652 Pracował w kopalni trzy lata. 12 00:00:53,620 --> 00:00:56,089 Pobraliśmy się dwa dni przed wypadkiem. 13 00:00:58,458 --> 00:01:00,293 Jak pani znalazła tego świadka? 14 00:01:00,360 --> 00:01:03,329 Przejrzałam dokumenty zmarłych górników w państwowych archiwach. 15 00:01:04,330 --> 00:01:08,234 Znalazłam akt ślubu Petera Stantona i Clary Weller. 16 00:01:17,210 --> 00:01:18,711 Jestem pod wrażeniem. 17 00:01:19,412 --> 00:01:21,147 Mam jeszcze jeden dokument. 18 00:01:21,314 --> 00:01:25,285 Oryginalną ekspertyzę bezpieczeństwa podpisaną przez Josepha Sweeneya. 19 00:01:26,820 --> 00:01:28,788 Potwierdza wadliwość wentylacji w kopalni, 20 00:01:28,855 --> 00:01:30,590 więc było w niej niebezpiecznie. 21 00:01:34,661 --> 00:01:35,862 Claro. 22 00:01:38,131 --> 00:01:39,866 Skąd masz ten dokument? 23 00:01:41,601 --> 00:01:43,436 Peter nie ufał kierownictwu kopalni. 24 00:01:45,104 --> 00:01:47,874 Bał się, że obwinią jego ojca za sprawianie kłopotów. 25 00:01:48,141 --> 00:01:50,210 Dał mi go na przechowanie. 26 00:01:51,878 --> 00:01:53,379 W razie, gdyby coś się stało. 27 00:01:55,748 --> 00:01:57,484 Skąd Peter miał tę ekspertyzę? 28 00:01:57,550 --> 00:01:58,751 Dostał ją od ojca. 29 00:02:00,286 --> 00:02:02,856 Pan Stanton bał się, że ktoś może mu coś zrobić, 30 00:02:03,756 --> 00:02:06,159 bo sprawiał kopalni kłopoty. 31 00:02:07,327 --> 00:02:10,330 - Dlatego dał ją Peterowi. - Świadek wie to ze słyszenia. 32 00:02:10,396 --> 00:02:13,733 - Nie można na to pozwolić. - Pozwolę, na co będę chciał. 33 00:02:15,335 --> 00:02:18,671 Na razie chcę się zapoznać z tymi dokumentami. 34 00:02:19,539 --> 00:02:20,573 Odraczam rozprawę. 35 00:02:27,413 --> 00:02:28,515 Dziękuję. 36 00:02:35,488 --> 00:02:36,356 Claro. 37 00:02:37,457 --> 00:02:39,859 Jestem Abigail Stanton, matka Petera. 38 00:02:46,166 --> 00:02:47,734 Czemu tego nie przewidziałeś? 39 00:02:47,800 --> 00:02:49,569 Nie było jej na liście świadków. 40 00:02:50,236 --> 00:02:53,706 - To dlaczego pozwolił jej zeznawać? - Parker stosuje nieczyste zgrania. 41 00:02:53,773 --> 00:02:57,410 Nigdy nie wiadomo, co zrobi. Trzeba było trzymać się Blacka. 42 00:02:57,477 --> 00:03:01,347 Nic już teraz nie zrobimy. Jak się z tego wyplączemy? 43 00:03:01,414 --> 00:03:05,285 Może uda się przekonać Parkera, że dziewczyna kłamie. 44 00:03:06,286 --> 00:03:08,688 - Ale to będzie sporo kosztować. - Cena nie gra roli. 45 00:03:11,958 --> 00:03:14,894 Nie chcę zabierać ci czasu. 46 00:03:14,961 --> 00:03:15,828 Nie zabierasz. 47 00:03:15,962 --> 00:03:19,232 Nie mam nic do roboty. Mogę tylko wrócić do domu 48 00:03:19,432 --> 00:03:21,668 i rozmyślać nad moim życiem kawalera. 49 00:03:22,702 --> 00:03:24,203 Chyba ci nie wierzę. 50 00:03:25,872 --> 00:03:27,307 Pamiętasz nasze dzieciństwo? 51 00:03:27,540 --> 00:03:29,909 Bawiliśmy się w ogrodzie w ciuciubabkę. 52 00:03:29,976 --> 00:03:33,279 Pamiętam. Oszukiwałeś. 53 00:03:34,647 --> 00:03:35,882 To ty oszukiwałaś. 54 00:03:35,949 --> 00:03:39,319 Podglądałaś, żeby mnie złapać. 55 00:03:39,385 --> 00:03:42,388 Chciałam widzieć, gdzie idę, żeby nie wpaść na drzewo. 56 00:03:43,590 --> 00:03:45,992 Zawsze wiedziałaś, dokąd idziesz. 57 00:03:46,593 --> 00:03:48,494 Kiedyś i teraz. 58 00:03:49,896 --> 00:03:52,332 To nie do końca prawda. Ale to miłe. 59 00:03:53,800 --> 00:03:55,435 Czy mieszkańcy Coal Valley wiedzą, 60 00:03:55,501 --> 00:03:58,238 - ile ci zawdzięczają? - Też dużo im zawdzięczam. 61 00:04:00,640 --> 00:04:03,676 Twój ojciec powiedział, że firma będzie robić interesy 62 00:04:03,743 --> 00:04:04,911 w Cape Fullerton. 63 00:04:04,978 --> 00:04:07,480 To chyba niedaleko od ciebie. 64 00:04:09,582 --> 00:04:13,286 Nie sądzę, żeby ojciec chciał przyjechać do Coal Valley. 65 00:04:13,786 --> 00:04:15,521 Tak mało rzeczy cieszy nas w życiu. 66 00:04:16,289 --> 00:04:18,791 Na pewno będzie mu miło cię odwiedzić. 67 00:04:19,325 --> 00:04:21,628 Wolałby, żebym wróciła do domu. 68 00:04:22,862 --> 00:04:24,731 To nie wchodzi w grę? 69 00:04:29,902 --> 00:04:31,037 Martwię się o matkę. 70 00:04:32,972 --> 00:04:36,476 Jestem jedyną nauczycielką w Coal Valley. Liczą na mnie. 71 00:04:37,877 --> 00:04:39,479 Trzyma cię tam coś jeszcze? 72 00:04:41,881 --> 00:04:43,683 Nie chcę kłamać. 73 00:04:45,785 --> 00:04:46,653 Rozumiem. 74 00:04:49,055 --> 00:04:52,292 Musi być kimś wyjątkowym, skoro obdarzyłaś go uczuciem. 75 00:04:53,559 --> 00:04:54,594 Jest. 76 00:04:59,499 --> 00:05:02,902 - Jestem rozczarowany. - Nie bądź, Charles. 77 00:05:03,903 --> 00:05:06,439 Od zawsze byliśmy przyjaciółmi. 78 00:05:07,707 --> 00:05:10,977 Jesteś dla mnie ważny i nic tego nie zmieni. 79 00:05:11,644 --> 00:05:12,512 Zgadzam się. 80 00:05:15,315 --> 00:05:16,382 To dobrze. 81 00:05:27,794 --> 00:05:29,095 Pięknie razem wyglądają. 82 00:05:30,730 --> 00:05:32,865 Nie bądź niepoważny. 83 00:05:33,800 --> 00:05:36,335 Pragnę dla mojej córki wszystkiego, co najlepsze. 84 00:05:37,070 --> 00:05:38,538 To nie takie proste. 85 00:05:44,477 --> 00:05:45,845 Zawołać doktora Clementa? 86 00:05:49,482 --> 00:05:50,349 Nie, ja... 87 00:05:50,983 --> 00:05:52,385 To tylko zawrót głowy. 88 00:05:57,824 --> 00:05:58,691 Proszę. 89 00:06:02,595 --> 00:06:03,463 Mogę wejść? 90 00:06:05,531 --> 00:06:06,666 Po co? 91 00:06:34,427 --> 00:06:35,728 To dużo pieniędzy. 92 00:06:36,963 --> 00:06:40,666 Chyba zdaje pan sobie sprawę, że przekupstwo sędziego to przestępstwo. 93 00:06:42,568 --> 00:06:45,638 Proszę to uznać za wygraną w pokera. 94 00:06:46,539 --> 00:06:50,810 Na poczet przyszłych partii, których wcale nie musi pan rozegrać. 95 00:06:51,944 --> 00:06:53,045 Sprytnie, panie Gentry. 96 00:06:54,714 --> 00:06:55,715 Bardzo sprytnie. 97 00:07:18,571 --> 00:07:19,505 Cześć, Tom. 98 00:07:21,541 --> 00:07:25,845 Jack, ledwo cię poznałem bez munduru. 99 00:07:25,912 --> 00:07:28,147 Zawsze byłeś błyskotliwy. 100 00:07:31,884 --> 00:07:32,752 Bracie. 101 00:07:32,819 --> 00:07:34,954 Myślałem, że ścigasz przestępców 102 00:07:35,021 --> 00:07:37,690 - w jakimś miasteczku na zachodzie. - Wziąłem wolne, 103 00:07:37,757 --> 00:07:40,159 żeby towarzyszyć Elizabeth Thatcher w drodze do domu. 104 00:07:40,226 --> 00:07:41,627 Szczęściarz. 105 00:07:41,694 --> 00:07:43,696 Thatcherowie to tutejsi arystokraci. 106 00:07:43,763 --> 00:07:47,033 - To tacy sami ludzie jak my. - Ale bogatsi od Midasa. 107 00:07:47,099 --> 00:07:49,535 - Podobno nawet służący ma służbę. - Zabawne. 108 00:07:49,602 --> 00:07:50,736 Pokaż się. 109 00:07:52,138 --> 00:07:55,007 - Urosłeś od ostatniego spotkania. - Chyba moje włosy. 110 00:07:55,074 --> 00:07:56,642 Tak dawno mnie nie widziałeś, 111 00:07:56,709 --> 00:07:58,244 - że zapomniałeś, jak wyglądam. - Nie. 112 00:07:59,545 --> 00:08:01,881 Cieszę się, że cię widzę. Czego się napijesz? 113 00:08:03,683 --> 00:08:07,186 - Whisky. - Whisky dla mojego brata. 114 00:08:10,089 --> 00:08:11,924 Skąd wiedziałeś, gdzie mnie szukać? 115 00:08:13,526 --> 00:08:16,629 Koledzy z tutejszego posterunku mają cię na oku. 116 00:08:16,696 --> 00:08:19,932 Podobno sprawiasz kłopoty. Powiesz mi o tym? 117 00:08:31,511 --> 00:08:32,178 SALON MODY DAMSKIEJ 118 00:08:32,245 --> 00:08:34,947 - Dobrze wybrałam? - Jackowi się spodoba. 119 00:08:35,014 --> 00:08:36,048 Jest piękna. 120 00:08:36,716 --> 00:08:40,553 - To zabrzmiało jak komplement. - Wiem, że jestem straszna. 121 00:08:40,820 --> 00:08:43,656 Czasem chciałabym być wolna jak ty. 122 00:08:43,723 --> 00:08:47,026 - Czemu nie możesz być? - To mój świat. 123 00:08:47,093 --> 00:08:49,128 Nie sądzę, żebym się odnalazła w innym. 124 00:08:51,531 --> 00:08:54,033 - Co myślicie o tej? - To dla niemoralnej 125 00:08:54,100 --> 00:08:55,301 barowej dziewki. 126 00:08:55,568 --> 00:08:58,571 - Przymierz ją, Viola. - Nie bądź śmieszna. 127 00:08:59,305 --> 00:09:00,172 Dziękuję. 128 00:09:00,239 --> 00:09:03,609 Jest idealna na kolejną kolację z panem Lionelem. 129 00:09:06,712 --> 00:09:10,816 Nic takiego. Wdałem się w bójkę. Wszystko w porządku. 130 00:09:10,883 --> 00:09:12,952 Areszt raczej nie jest w porządku. 131 00:09:13,019 --> 00:09:16,055 Policja jest tu tak znudzona, że aresztuje ludzi za nic. 132 00:09:16,122 --> 00:09:18,057 W twoim przypadku to nie było nic. 133 00:09:18,124 --> 00:09:21,127 Wybacz, że nie jestem szlachetnym stróżem prawa, jak ty. 134 00:09:21,193 --> 00:09:23,896 Jak byliśmy młodsi, nigdy nie pakowałeś się w kłopoty. 135 00:09:23,963 --> 00:09:26,165 Teraz ich szukasz? Co się stało? 136 00:09:27,567 --> 00:09:30,336 Nie wiem, Jack. Takie jest życie. 137 00:09:31,938 --> 00:09:34,774 - Proszę jeszcze jedno. - Chyba mu starczy. 138 00:09:34,840 --> 00:09:38,177 Naprawdę? Starszy brat zdecyduje, czy mam dość? 139 00:09:38,244 --> 00:09:40,346 Thornton, gdzie moje pieniądze? 140 00:09:42,081 --> 00:09:43,316 Wydałem na twoją dziewczynę. 141 00:09:44,350 --> 00:09:46,986 Chcesz to załatwić po dobroci, czy po męsku? 142 00:09:47,053 --> 00:09:50,089 Po dobroci. Ile jest winien? 143 00:09:50,756 --> 00:09:52,291 - Dziesięć dolców. - Schowaj to. 144 00:09:53,025 --> 00:09:54,961 Oddam, jak będę gotów. 145 00:09:55,361 --> 00:09:56,729 Hej. 146 00:09:58,731 --> 00:09:59,732 Uważaj. 147 00:10:00,933 --> 00:10:03,002 Odsuńcie się, chłopcy. 148 00:10:04,036 --> 00:10:05,738 Dobra... 149 00:10:06,205 --> 00:10:08,808 Elizabeth przydałyby się ozdoby do włosów. 150 00:10:08,874 --> 00:10:10,376 To byłoby za wiele. 151 00:10:10,910 --> 00:10:14,347 Brakowało mi podwieczorków. 152 00:10:15,147 --> 00:10:16,048 Wyrzuć ich! 153 00:10:16,983 --> 00:10:17,850 Nie wracajcie tu! 154 00:10:19,952 --> 00:10:20,987 Jack? 155 00:10:21,621 --> 00:10:22,288 Elizabeth. 156 00:10:23,189 --> 00:10:24,056 Właśnie... 157 00:10:24,957 --> 00:10:25,958 szliśmy coś zjeść. 158 00:10:26,025 --> 00:10:30,062 Widzę, że lubicie jeść w biegu. Albo raczej w locie. 159 00:10:30,129 --> 00:10:32,231 Zwykłe nieporozumienie. 160 00:10:32,898 --> 00:10:35,768 - A to kto? - Tom Thornton. Do usług. 161 00:10:36,135 --> 00:10:38,270 Przepraszam za mojego brata. 162 00:10:38,337 --> 00:10:39,839 Kłopoty to jego specjalność. 163 00:10:40,773 --> 00:10:42,241 To twój brat? 164 00:10:42,308 --> 00:10:44,777 Młodszy i przystojniejszy. 165 00:10:44,844 --> 00:10:47,913 Tom, poznaj siostry Thatcher. 166 00:10:48,848 --> 00:10:50,416 Panno Thatcher, panno Thatcher. 167 00:10:51,083 --> 00:10:52,818 I pewnie panna Thatcher? 168 00:10:53,419 --> 00:10:55,988 Czemu nie powiedziałeś, że masz tak uroczego brata? 169 00:10:56,055 --> 00:10:59,258 Jestem czarną owcą w rodzinie, prawda? 170 00:10:59,325 --> 00:11:02,395 Czarne owce mnie fascynują. 171 00:11:02,662 --> 00:11:05,665 Miło było, ale musimy już iść. 172 00:11:06,298 --> 00:11:09,201 - Przyjdziesz wieczorem? - Z przyjemnością. 173 00:11:13,172 --> 00:11:15,841 Zaprosiłaś kogoś takiego na rodzinne przyjęcie? 174 00:11:15,908 --> 00:11:17,376 Powiedział, że to nieporozumienie. 175 00:11:17,443 --> 00:11:19,211 Tak jak wojna w 1812 roku. 176 00:11:26,886 --> 00:11:28,154 Poznaliśmy się w zeszłym roku, 177 00:11:29,288 --> 00:11:32,425 gdy Peter przyjechał do Cape Fullerton w interesach. 178 00:11:34,093 --> 00:11:36,896 Przyjeżdżał po zaopatrzenie. 179 00:11:37,696 --> 00:11:40,900 Zawsze byłam ciekawa, czemu chciał jeździć do Cape Fullerton. 180 00:11:40,966 --> 00:11:44,070 Dzięki Peterowi poczułam się wyjątkowa. 181 00:11:44,804 --> 00:11:46,172 Był wielkoduszny. 182 00:11:47,206 --> 00:11:49,708 Wiedziałam, że nie ma pieniędzy, ale zawsze 183 00:11:49,775 --> 00:11:50,776 przynosił mi kwiaty. 184 00:11:51,410 --> 00:11:53,345 Cały Peter. 185 00:11:55,247 --> 00:11:57,850 Nie wiem, czemu mi o tobie nie powiedział. 186 00:11:59,151 --> 00:12:02,254 Bał się, że pani zdaniem jest za młody na zaręczyny, 187 00:12:02,321 --> 00:12:04,824 więc trzymaliśmy to w tajemnicy. 188 00:12:05,791 --> 00:12:07,026 Ale dzień po ślubie 189 00:12:07,093 --> 00:12:09,395 zdaliśmy sobie sprawę, że tak nie można. 190 00:12:09,895 --> 00:12:12,398 Zamierzaliśmy przyjechać, żeby o tym powiedzieć, 191 00:12:13,332 --> 00:12:18,771 ale wtedy nie mogłam wziąć wolnego w pracy, a potem Peter... 192 00:12:25,277 --> 00:12:26,479 Żałuję, że nie wiedziałam. 193 00:12:26,745 --> 00:12:29,415 Przepraszam, jeśli sprawiłam pani ból. 194 00:12:30,349 --> 00:12:32,785 Wiem, że wiele pani przeszła. 195 00:12:32,852 --> 00:12:33,752 Nie. To nic. 196 00:12:34,386 --> 00:12:35,821 Chciałam panią poznać. 197 00:12:36,989 --> 00:12:39,058 Naprawdę, 198 00:12:39,125 --> 00:12:41,293 ale nie wiedziałam, jak pani zareaguje. 199 00:12:43,195 --> 00:12:46,198 Dlatego, gdy pani Madison napisała do mnie i poprosiła, 200 00:12:46,265 --> 00:12:47,967 żebym zeznawała w procesie, 201 00:12:48,767 --> 00:12:49,869 zgodziłam się. 202 00:12:51,370 --> 00:12:53,272 Czemu zmieniłaś zdanie? 203 00:12:54,773 --> 00:12:57,176 Modliłam się o przewodnictwo. 204 00:12:59,945 --> 00:13:02,381 Potem w Hamilton zobaczyłam gazetę. 205 00:13:03,182 --> 00:13:04,517 Było w niej o procesie. 206 00:13:06,218 --> 00:13:09,355 Wiem, że to głupio zabrzmi, ale odebrałam to jako znak, 207 00:13:10,189 --> 00:13:13,025 że muszę postąpić słusznie. 208 00:13:14,994 --> 00:13:17,163 Mieszkasz z rodzicami? 209 00:13:18,797 --> 00:13:19,465 Nie. 210 00:13:20,933 --> 00:13:22,334 Moi rodzice nie żyją. 211 00:13:24,503 --> 00:13:26,438 Pracuję w Hamilton. 212 00:13:27,439 --> 00:13:28,440 Jesteś szczęśliwa? 213 00:13:30,309 --> 00:13:34,480 Cieszę się, że mogę sama się utrzymać, jeśli o to chodzi. 214 00:13:38,250 --> 00:13:39,118 Jeszcze coś. 215 00:13:40,519 --> 00:13:43,455 Chciałam coś pani pokazać. 216 00:13:54,466 --> 00:13:55,334 Zdjęcie ślubne. 217 00:13:58,404 --> 00:14:00,539 To jedyne jego zdjęcie, jakie mam. 218 00:14:04,977 --> 00:14:06,545 Proszę je wziąć. 219 00:14:10,316 --> 00:14:11,183 Na pewno? 220 00:14:12,918 --> 00:14:15,554 Wiem, że Peter by tego chciał, pani Stanton. 221 00:14:20,259 --> 00:14:22,228 Też jesteś panią Stanton. 222 00:14:24,496 --> 00:14:25,998 Ładnie brzmi. 223 00:14:31,103 --> 00:14:31,971 Dziękuję. 224 00:14:33,005 --> 00:14:34,273 Proszę wstać. 225 00:14:36,976 --> 00:14:39,178 - Zaraz będzie po wszystkim. - Proszę usiąść. 226 00:14:47,219 --> 00:14:48,921 Mam dwie ekspertyzy, 227 00:14:49,221 --> 00:14:53,058 co oznacza, że jedna jest prawdziwa, a druga fałszywa. 228 00:14:54,426 --> 00:14:56,962 Jedną sporządziła kompania węglowa, 229 00:14:57,029 --> 00:14:59,498 przedsiębiorstwo, które miało wiele do stracenia. 230 00:15:00,532 --> 00:15:04,136 Druga pochodzi od młodej damy, która nic nie zyska, kłamiąc. 231 00:15:05,304 --> 00:15:06,672 Lepiej coś zrób. 232 00:15:07,439 --> 00:15:09,108 Sprzeciw, Wysoki Sądzie. 233 00:15:09,174 --> 00:15:11,543 - To niesprawiedliwe... - Oddalam. 234 00:15:12,211 --> 00:15:13,145 Proszę usiąść. 235 00:15:15,414 --> 00:15:17,483 Na podstawie dowodów, jakimi dysponuję, 236 00:15:18,550 --> 00:15:21,620 uznaję Pacific Northwest Mining Company 237 00:15:23,088 --> 00:15:25,557 winną sfałszowania ekspertyzy bezpieczeństwa 238 00:15:26,992 --> 00:15:30,162 i spowodowania śmierci 47 ludzi 239 00:15:30,696 --> 00:15:32,164 pracujących w ich kopalni. 240 00:15:35,534 --> 00:15:38,370 Kompania ma zapłacić najwyższą karę finansową, 241 00:15:39,038 --> 00:15:42,308 a pieniądze zostaną równo podzielone pomiędzy wdowy. 242 00:15:47,212 --> 00:15:48,080 Co więcej, 243 00:15:49,181 --> 00:15:53,185 kopalnia zostanie natychmiast zamknięta. 244 00:15:54,219 --> 00:15:56,355 Nie mam dla pana litości, panie Gowen. 245 00:15:57,489 --> 00:15:59,291 Wysoki Sądzie, 246 00:15:59,658 --> 00:16:02,995 podobnie jak górnicy jestem tylko pracownikiem, 247 00:16:03,495 --> 00:16:04,964 a nie jej właścicielem, 248 00:16:05,030 --> 00:16:07,633 i nie miałem pojęcia o zaniedbaniach, 249 00:16:08,534 --> 00:16:10,169 które sam uważam za potworne. 250 00:16:10,235 --> 00:16:11,437 Kłamie pan. 251 00:16:12,204 --> 00:16:14,406 Ma pan szczęście, że nie mam na to dowodów. 252 00:16:15,274 --> 00:16:17,076 Wyrok jest prawomocny. 253 00:16:22,514 --> 00:16:24,283 To prawda, co mówią. 254 00:16:24,350 --> 00:16:27,086 Trzeba być lepszym od mężczyzn, by pracować wśród nich. 255 00:16:27,619 --> 00:16:29,688 - Jesteś od nich lepsza. - Dziękuję. 256 00:16:31,123 --> 00:16:34,593 To na pewno był szok, że dowiedziałaś się o Clarze w ten sposób, 257 00:16:34,660 --> 00:16:36,996 ale czułam, że nie mogę ci powiedzieć, 258 00:16:37,062 --> 00:16:38,397 bo może się nie zjawić. 259 00:16:38,464 --> 00:16:39,732 Rozumiem. 260 00:16:41,433 --> 00:16:43,402 Dziękuję, że przyszłaś, Claro. 261 00:16:44,103 --> 00:16:47,339 - Wszystko odmieniłaś. - Cieszę się. 262 00:16:56,615 --> 00:16:59,685 - Jak zakupy? - Obeszłyśmy wszystkie sklepy. 263 00:16:59,752 --> 00:17:01,653 A jak ty się czujesz? 264 00:17:02,287 --> 00:17:04,256 Raz mam tyle siły, że mogłabym tańczyć, 265 00:17:04,323 --> 00:17:07,426 a innym razem nie mogę dojść do salonu. 266 00:17:08,160 --> 00:17:10,062 Porozmawiajmy o czymś przyjemniejszym. 267 00:17:10,562 --> 00:17:14,166 Ojciec powiedział, że Charles wciąż o tobie mówił w biurze. 268 00:17:14,633 --> 00:17:16,335 Na pewno przesadzał. 269 00:17:16,402 --> 00:17:20,139 Nie sądzę. Odkąd wyjechałaś, Charles przestał 270 00:17:20,205 --> 00:17:21,140 do nas przychodzić. 271 00:17:21,206 --> 00:17:23,042 To śmieszne. Jesteśmy przyjaciółmi. 272 00:17:23,108 --> 00:17:25,677 Widziałam, jak na ciebie patrzył w ogrodzie. 273 00:17:25,744 --> 00:17:27,212 Obserwowałaś nas? 274 00:17:28,480 --> 00:17:32,217 Nie. Spojrzeliśmy tylko, jak przechodziliśmy koło okna. 275 00:17:32,818 --> 00:17:35,788 Chciałabym, żeby Charles zaczął zwracać uwagę na mnie. 276 00:17:36,055 --> 00:17:38,557 - Zapomniałaś już o Tomie? - O kim? 277 00:17:39,224 --> 00:17:40,225 O nikim. 278 00:17:40,793 --> 00:17:42,394 Pokazać ci nasze suknie? 279 00:17:42,461 --> 00:17:43,729 Byłoby cudownie. 280 00:17:44,396 --> 00:17:45,264 Chodźmy. 281 00:17:51,203 --> 00:17:53,505 - Jestem bardzo wdzięczna. - Ja też. 282 00:18:02,314 --> 00:18:05,651 Samantho, jak to jest być adwokatem? 283 00:18:06,652 --> 00:18:10,656 Jesteś uradowana, gdy wygrywasz, ale poza tym nie jest wesoło. 284 00:18:11,690 --> 00:18:15,327 Było mi dobrze jako żona i matka. Nigdy nie chciałam niczego innego. 285 00:18:15,394 --> 00:18:17,329 Aż otworzyłam kawiarnię. 286 00:18:17,796 --> 00:18:20,833 To najwspanialsza rzecz być żoną i matką. 287 00:18:22,134 --> 00:18:26,505 Moja matka powiedziała mi, że mogę robić, co tylko zechcę. 288 00:18:27,506 --> 00:18:28,373 I tak się stało. 289 00:18:29,741 --> 00:18:31,243 Tobie też się udało. 290 00:18:35,247 --> 00:18:37,349 Nie wiem, czemu świętujecie. 291 00:18:37,416 --> 00:18:39,251 Bez kopalni nie będzie pracy. 292 00:18:39,785 --> 00:18:43,155 Ludzie wyjadą. To będzie wymarłe miasto. 293 00:18:45,724 --> 00:18:48,293 Bywały już ciężkie okresy, Florence. 294 00:18:48,627 --> 00:18:50,762 - Poradzimy sobie. - Nie wiem, jak. 295 00:18:51,797 --> 00:18:53,232 Przepraszam. 296 00:18:57,736 --> 00:19:00,439 Może zostaniesz w Coal Valley, Claro? 297 00:19:00,806 --> 00:19:02,374 Nie chcę się narzucać. 298 00:19:02,441 --> 00:19:05,310 Nie narzucasz się. Mam wolny pokój. 299 00:19:05,377 --> 00:19:07,479 To bardzo miłe, ale nie mogę. 300 00:19:07,546 --> 00:19:10,749 - Mogłabyś pracować w kawiarni. - Muszę wracać do Hamilton. 301 00:19:11,783 --> 00:19:12,784 Wszystko w porządku? 302 00:19:14,219 --> 00:19:15,787 Po prostu muszę wracać. 303 00:19:17,623 --> 00:19:20,559 Wiesz, gdzie mnie szukać, jeśli zmienisz zdanie. 304 00:19:23,228 --> 00:19:25,631 - Będę pisać. - Mam nadzieję. 305 00:19:32,471 --> 00:19:33,505 Pani Stanton? 306 00:19:34,840 --> 00:19:36,575 Wiem, że nie zaczęło się dobrze. 307 00:19:36,642 --> 00:19:38,310 Chcę to pani wynagrodzić. 308 00:19:39,711 --> 00:19:40,579 To... 309 00:19:41,513 --> 00:19:42,714 na fundusz dla wdów. 310 00:19:45,284 --> 00:19:46,485 Rany! 311 00:19:46,552 --> 00:19:48,587 Ale jeśli powie pani, że ma je ode mnie, 312 00:19:49,221 --> 00:19:50,222 zaprzeczę. 313 00:19:50,289 --> 00:19:52,291 Nie zdradzę pana tajemnicy. 314 00:19:53,492 --> 00:19:54,393 Dziękuję. 315 00:20:04,870 --> 00:20:05,737 Witam. 316 00:20:08,340 --> 00:20:10,842 Mogę prosić o chwilę uwagi? 317 00:20:12,544 --> 00:20:16,281 Nazywam się Leland Coulter. Dla przyjaciół Lee. 318 00:20:16,748 --> 00:20:20,252 Przyjechałem do Coal Valley na finał procesu. 319 00:20:20,319 --> 00:20:21,987 Myślę, że werdykt jest sprawiedliwy. 320 00:20:22,721 --> 00:20:24,523 Skoro kopalnia zostanie zamknięta, 321 00:20:25,324 --> 00:20:27,559 przyszłością tego miasta jest... 322 00:20:28,460 --> 00:20:29,328 drewno. 323 00:20:29,828 --> 00:20:33,899 Jest wszędzie. 324 00:20:34,566 --> 00:20:36,802 Postanowiłem więc 325 00:20:36,868 --> 00:20:39,605 wybudować w Coal Valley tartak. 326 00:20:39,671 --> 00:20:42,541 Zamierzam zatrudnić wielu ludzi do jego budowy i prowadzenia. 327 00:20:43,976 --> 00:20:45,277 Nie trzeba. 328 00:20:45,744 --> 00:20:46,678 Nie trzeba. 329 00:20:46,745 --> 00:20:47,746 Dziękuję. 330 00:20:48,380 --> 00:20:51,550 Jeśli ktoś pokaże mi, gdzie mógłbym otworzyć biuro, 331 00:20:51,617 --> 00:20:53,352 to natychmiast wezmę się do roboty. 332 00:20:53,418 --> 00:20:58,390 Chętnie oprowadzę cię po naszej wiosce. 333 00:20:58,457 --> 00:20:59,825 Miałem nadzieję, że się zgłosisz. 334 00:21:00,492 --> 00:21:03,462 - Możemy kontynuować to, co zaczęliśmy? - Powinniśmy. 335 00:21:11,803 --> 00:21:15,741 Sprawiasz wrażenie dziewczyny z miasta. 336 00:21:17,476 --> 00:21:18,543 Dostosowałam się. 337 00:21:20,279 --> 00:21:23,515 Myślisz, że znajdzie się dla mnie jakiś lokal przy głównej ulicy? 338 00:21:23,582 --> 00:21:26,652 Kompania węglowa nie będzie już potrzebować u nas biura. 339 00:21:26,885 --> 00:21:29,955 No, nie wiem. Nie chcę psuć sobie wizerunku. 340 00:21:31,023 --> 00:21:33,659 Jest jeszcze kilka innych miejsc, 341 00:21:34,726 --> 00:21:37,429 ale daleko, zwłaszcza na piechotę. 342 00:21:38,930 --> 00:21:41,033 Mam wrażenie, że chcesz się przejechać. 343 00:21:41,300 --> 00:21:43,468 Myślałam, że nie spytasz. 344 00:21:44,736 --> 00:21:45,604 Chodźmy. 345 00:21:47,372 --> 00:21:48,740 - Trzymaj się mocno. - Będę. 346 00:21:48,807 --> 00:21:49,675 Jazda. 347 00:21:55,414 --> 00:21:57,749 Wiesz, gdzie mnie szukać, gdybyś czegoś potrzebowała. 348 00:21:57,816 --> 00:22:00,319 Nie zapomnij pisać. 349 00:22:00,385 --> 00:22:01,086 Nie zapomnę. 350 00:22:02,954 --> 00:22:05,090 Nikt wcześniej tak o mnie nie dbał. 351 00:22:06,325 --> 00:22:07,059 Tylko Peter. 352 00:22:08,393 --> 00:22:09,428 A teraz pani. 353 00:22:11,596 --> 00:22:13,498 Jest pani bardzo serdeczną kobietą. 354 00:22:16,001 --> 00:22:17,736 Bezpiecznej podróży, pani Stanton. 355 00:22:18,804 --> 00:22:21,039 Dziękuję, pani Stanton. 356 00:22:26,712 --> 00:22:28,447 - Napiszę. - Powodzenia. 357 00:22:41,426 --> 00:22:42,094 Do widzenia. 358 00:22:55,140 --> 00:22:56,108 Wszystko w porządku? 359 00:22:56,775 --> 00:22:57,642 Dam sobie radę. 360 00:22:58,710 --> 00:23:01,680 Noah wreszcie może spoczywać w spokoju. 361 00:23:03,115 --> 00:23:04,015 Życie płynie dalej. 362 00:23:05,083 --> 00:23:06,885 Ja też jestem gotowa na zmiany. 363 00:23:08,520 --> 00:23:10,789 Cieszę się. 364 00:23:12,457 --> 00:23:14,726 Zdaje się, że to miasto odżyło. 365 00:23:15,527 --> 00:23:17,929 Tartak to początek nowego. 366 00:23:17,996 --> 00:23:20,065 Pomoże wrócić do świetności temu miejscu. 367 00:23:20,532 --> 00:23:22,801 Mówisz, jakbyś zamierzał zostać. 368 00:23:23,034 --> 00:23:23,969 Zostaję. 369 00:23:24,770 --> 00:23:25,637 Cieszę się. 370 00:23:42,788 --> 00:23:43,655 Dziękuję. 371 00:23:45,824 --> 00:23:47,993 - Pani Thatcher? - Tak. 372 00:23:48,059 --> 00:23:50,061 Dziękuję za zaproszenie. 373 00:23:50,128 --> 00:23:52,097 Jesteśmy wdzięczni, 374 00:23:52,164 --> 00:23:56,701 - że odwiózł pan Elizabeth do Hamilton. - To był zaszczyt. To dla pani. 375 00:23:57,202 --> 00:23:58,637 Są śliczne. 376 00:23:58,703 --> 00:24:00,705 Wstawisz je do wody? 377 00:24:01,540 --> 00:24:03,475 Cieszę się, że lepiej się pani czuje. 378 00:24:03,542 --> 00:24:04,776 To miło z pana strony. 379 00:24:04,843 --> 00:24:05,744 Williamie? 380 00:24:07,012 --> 00:24:08,947 Kim jest ten człowiek w garniturze? 381 00:24:10,882 --> 00:24:12,617 Konstabl, znajomy Elizabeth. 382 00:24:13,084 --> 00:24:15,153 Zostanie na kolacji? 383 00:24:15,787 --> 00:24:16,888 Elizabeth nalegała. 384 00:24:17,823 --> 00:24:18,690 Rozumiem. 385 00:24:19,558 --> 00:24:21,226 Przyprowadzi swojego konia? 386 00:24:24,496 --> 00:24:25,463 - Tak. - Naprawdę? 387 00:24:25,530 --> 00:24:27,065 Trochę mnie nie było, ale... 388 00:24:27,132 --> 00:24:28,767 Cieszę się, że mogłem wrócić. 389 00:24:28,834 --> 00:24:29,701 Przepraszam. 390 00:24:29,768 --> 00:24:31,102 Witaj, Charles. 391 00:24:32,737 --> 00:24:33,605 Dobry wieczór. 392 00:24:34,072 --> 00:24:37,642 To dla pani. Najpiękniejszej tego wieczoru. 393 00:24:37,709 --> 00:24:41,479 Dopóki moje córki do nas nie dołączą. 394 00:24:46,585 --> 00:24:48,954 Obawiam się, że wszystko przyćmią. 395 00:25:05,670 --> 00:25:08,940 Wyglądasz olśniewająco, Elizabeth. 396 00:25:09,808 --> 00:25:10,976 Dziękuję, Charles. 397 00:25:11,643 --> 00:25:13,278 Nie ująłbym tego lepiej. 398 00:25:18,717 --> 00:25:19,684 Panowie się znają? 399 00:25:20,752 --> 00:25:21,653 Charles Kensington. 400 00:25:21,720 --> 00:25:23,855 - Pracuję dla ojca Elizabeth. - Jack Thornton. 401 00:25:24,789 --> 00:25:26,625 Jack jest konstablem w Coal Valley. 402 00:25:26,691 --> 00:25:28,026 To mi o czymś przypomniało. 403 00:25:28,093 --> 00:25:29,728 Otrzymałem telegram. Dobre wieści. 404 00:25:30,095 --> 00:25:33,198 Proces się zakończył. Sędzia wydał wyrok na korzyść wdów. 405 00:25:33,632 --> 00:25:36,067 To wspaniała wiadomość. 406 00:25:36,134 --> 00:25:37,602 - Tak. - Elizabeth, 407 00:25:37,869 --> 00:25:39,838 przywitaj się z ciotką Agathą. 408 00:25:40,739 --> 00:25:41,773 Panowie wybaczą. 409 00:25:50,615 --> 00:25:52,951 Jak długo zna pan Elizabeth? 410 00:25:53,952 --> 00:25:54,986 Od dziecka. 411 00:25:56,621 --> 00:25:58,623 - A pan? - Trochę krócej. 412 00:26:04,863 --> 00:26:05,730 Dziękuję. 413 00:26:08,199 --> 00:26:11,102 Praca w policji konnej musi być niebezpieczna, 414 00:26:11,770 --> 00:26:13,204 szczególnie przy granicy. 415 00:26:13,271 --> 00:26:15,273 Są lepsze i gorsze dni. 416 00:26:16,207 --> 00:26:20,578 Pewnie odwiezienie Elizabeth do Hamilton było jednym z lepszych. 417 00:26:21,079 --> 00:26:22,247 Zrobiłem to sam z siebie. 418 00:26:24,716 --> 00:26:25,917 Dlatego pana zaprosiła? 419 00:26:26,351 --> 00:26:27,886 Właściwie nalegałem. 420 00:26:31,723 --> 00:26:32,924 Cieszę się. 421 00:26:33,758 --> 00:26:35,727 Jest dość niezależna. 422 00:26:36,227 --> 00:26:37,629 Zauważyłem. 423 00:26:38,163 --> 00:26:40,198 Nawet jeśli nie wyjdzie na tym najlepiej. 424 00:26:43,802 --> 00:26:46,905 Praca z ojcem Elizabeth jest pewnie interesująca. 425 00:26:47,605 --> 00:26:49,374 Wziął mnie pod swe skrzydła. 426 00:26:50,375 --> 00:26:52,811 Czasem czuję się, jakbym był jego wymarzonym synem. 427 00:27:00,819 --> 00:27:01,686 Dziękuję. 428 00:27:05,190 --> 00:27:09,027 Ostatni czaker to był koszmar. 429 00:27:09,094 --> 00:27:12,831 Wickham przepuścił czysty strzał. 430 00:27:13,665 --> 00:27:16,001 - O czym on gada? - O polo. 431 00:27:16,634 --> 00:27:19,304 Wiedziałam, że rozmowa zejdzie na konie. 432 00:27:19,371 --> 00:27:22,774 - Gra pan w polo, panie Lionelu? - To moje wielkie hobby. 433 00:27:23,341 --> 00:27:25,643 Chciałabym zobaczyć mecz twojej drużyny. 434 00:27:25,710 --> 00:27:29,214 Może zechcesz mi towarzyszyć? 435 00:27:29,280 --> 00:27:30,782 Cóż za zaproszenie. 436 00:27:31,316 --> 00:27:34,119 Konstabla również interesują konie. 437 00:27:34,185 --> 00:27:37,155 Tak, ale nie odróżniam czakera od kija bejsbolowego. 438 00:27:40,091 --> 00:27:42,093 Ma ważniejsze sprawy na głowie, 439 00:27:42,160 --> 00:27:44,029 jak pilnowanie porządku w Coal Valley. 440 00:27:44,329 --> 00:27:47,065 Albo wylatywanie z baru. 441 00:27:52,137 --> 00:27:54,305 Kto wyleciał z baru? 442 00:27:54,372 --> 00:27:55,840 Brat Jacka, Tom. 443 00:27:55,907 --> 00:27:59,110 Jest tak samo przystojny, jak jego starszy brat. 444 00:27:59,744 --> 00:28:03,448 W jakich okolicznościach poznałaś tego Toma, młoda damo? 445 00:28:04,382 --> 00:28:06,351 Padł mi pod nogi dziś po południu. 446 00:28:09,154 --> 00:28:10,255 Dosłownie. 447 00:28:11,923 --> 00:28:12,824 Cóż... 448 00:28:12,891 --> 00:28:15,760 to o wiele ciekawsze, niż rozmowa o polo. 449 00:28:16,361 --> 00:28:19,230 Często pan pije, panie Thornton? 450 00:28:19,297 --> 00:28:21,099 Ja nie piję, pani Thatcher. 451 00:28:21,766 --> 00:28:23,068 To znaczy nie w pracy. 452 00:28:25,270 --> 00:28:26,838 Generalnie mało. 453 00:28:29,908 --> 00:28:30,775 Prawie w ogóle. 454 00:28:31,376 --> 00:28:32,977 Czasem do kolacji. 455 00:28:35,880 --> 00:28:37,782 Chyba czas na deser. 456 00:28:37,849 --> 00:28:39,751 Świetny pomysł, ciociu. 457 00:28:40,719 --> 00:28:43,488 Lubi pan melbę, konstablu? 458 00:28:44,923 --> 00:28:46,157 Kogo? 459 00:28:49,227 --> 00:28:51,930 Lody z polewą brzoskwiniową. 460 00:28:53,732 --> 00:28:56,167 Wiem. Żartowałem. 461 00:29:06,444 --> 00:29:09,380 Twój konstabl ma ciekawe poczucie humoru. 462 00:29:10,081 --> 00:29:12,417 Nie nazywaj go moim konstablem. 463 00:29:13,518 --> 00:29:14,419 A nie jest twój? 464 00:29:56,561 --> 00:29:58,062 Zapomniałam, co dalej. 465 00:29:58,129 --> 00:29:59,798 I tak idzie ci lepiej niż mnie. 466 00:30:01,566 --> 00:30:02,467 Od początku? 467 00:30:24,055 --> 00:30:25,990 Dobrze się razem bawią. 468 00:30:26,858 --> 00:30:29,194 Słyszałem, że przyjaźnią się od bardzo dawna. 469 00:30:29,561 --> 00:30:31,863 Wiele ich łączy. 470 00:30:33,298 --> 00:30:36,334 Uczyli ich ci sami nauczyciele, mieli wspólnych przyjaciół, 471 00:30:36,401 --> 00:30:37,368 razem się bawili. 472 00:30:39,103 --> 00:30:41,105 To więź, która przetrwała próbę czasu. 473 00:30:42,006 --> 00:30:45,343 Czasem ludzi łączy uczucie. 474 00:30:46,911 --> 00:30:47,912 Podobieństwo dusz. 475 00:30:49,514 --> 00:30:51,850 Tak, Elizabeth ma wielką duszę. 476 00:30:52,951 --> 00:30:54,619 To lubię w niej najbardziej. 477 00:30:56,221 --> 00:30:57,355 Czasem mam wrażenie... 478 00:30:59,090 --> 00:31:00,925 że nie do końca wie, kim jest. 479 00:31:00,992 --> 00:31:03,561 Zwykle kieruje się sercem, zamiast rozumem. 480 00:31:05,096 --> 00:31:08,867 Obawiam się, że któregoś dnia się obudzi i zda sobie sprawę... 481 00:31:10,635 --> 00:31:12,904 z tego, co straciła w życiu. 482 00:31:15,607 --> 00:31:16,574 Wspaniale. 483 00:31:18,209 --> 00:31:19,410 Cudownie. 484 00:31:19,911 --> 00:31:22,046 Myślę, że nie musi się pan o to martwić. 485 00:31:22,380 --> 00:31:23,281 Bardzo proszę. 486 00:31:23,348 --> 00:31:25,950 Jeśli pójdzie za sercem, to na pewno nic nie straci. 487 00:31:54,212 --> 00:31:57,115 Grasz równie pięknie, jak wyglądasz. 488 00:31:57,181 --> 00:32:01,019 - Ty mówisz jeszcze piękniej. - Tak. 489 00:32:02,053 --> 00:32:05,990 Wiesz, co jest potrzebne temu miastu oprócz tartaku? 490 00:32:06,057 --> 00:32:08,159 Pewnie mi powiesz. 491 00:32:08,226 --> 00:32:09,928 - Teatr. - Teatr? 492 00:32:11,162 --> 00:32:12,530 Po co tu teatr? 493 00:32:12,597 --> 00:32:15,600 Grałam na Broadwayu 494 00:32:15,667 --> 00:32:18,136 w Nowym Jorku i... 495 00:32:19,304 --> 00:32:21,673 Szkoda by było, żeby mój talent się zmarnował. 496 00:32:23,174 --> 00:32:24,342 Jesteś aktorką? 497 00:32:24,409 --> 00:32:27,278 Byłam solistką w jednym z musicali. 498 00:32:27,612 --> 00:32:31,516 Myślałem, że byłaś aktorką w teatrze. 499 00:32:34,118 --> 00:32:37,088 Widzę, że musisz się podszkolić. 500 00:32:41,426 --> 00:32:45,596 Skoro nie będziemy już górnikami, 501 00:32:46,297 --> 00:32:49,667 a pan Coulter przynosi nam nowe życie i nadzieję, 502 00:32:50,969 --> 00:32:56,708 więc jako burmistrz tego miasta proponuję zmienić jego nazwę. 503 00:32:57,375 --> 00:32:59,243 Jestem otwarty na propozycje. 504 00:33:08,653 --> 00:33:12,023 Obiecaj, że jeszcze się zobaczymy, zanim wyjedziesz. 505 00:33:12,090 --> 00:33:14,559 Zostanę jeszcze tylko kilka dni. 506 00:33:14,625 --> 00:33:17,528 Zostanie, aż jej matka wyzdrowieje. 507 00:33:17,595 --> 00:33:20,064 Nie rób ze mnie inwalidki. 508 00:33:20,131 --> 00:33:22,200 Jestem pod opieką doktora Clementa, 509 00:33:22,266 --> 00:33:24,569 więc na pewno szybko dojdę do siebie. 510 00:33:25,603 --> 00:33:28,039 Do następnego spotkania? 511 00:33:28,606 --> 00:33:29,507 Tak. 512 00:33:30,375 --> 00:33:33,077 - Miło było cię widzieć, Jack. - Ciebie też, Julie. 513 00:33:36,080 --> 00:33:38,750 - Dziękuję za zaproszenie. - Mam nadzieję, że ci się podobało. 514 00:33:39,417 --> 00:33:41,686 Najważniejsze, że jesteś w domu z rodziną. 515 00:33:41,753 --> 00:33:44,022 Coal Valley też jest moim domem. 516 00:33:44,489 --> 00:33:46,557 Mam nadzieję, że miał pan miły wieczór. 517 00:33:46,624 --> 00:33:48,359 Tak. Bardzo dziękuję. 518 00:33:48,426 --> 00:33:50,661 - Zobaczymy się jeszcze? - Nie. 519 00:33:51,429 --> 00:33:53,631 Wyjeżdżam jutro rano. 520 00:33:55,433 --> 00:33:57,168 Nie wiedziałam, że tak szybko. 521 00:33:57,702 --> 00:34:00,171 Jesteś z rodziną, bezpieczna, 522 00:34:00,238 --> 00:34:02,106 a ja muszę wracać do pracy. 523 00:34:02,173 --> 00:34:03,674 Poprosiłem konstabla McGinty, 524 00:34:03,741 --> 00:34:07,045 żeby odwiózł cię do Coal Valley, gdy będziesz gotowa. 525 00:34:07,111 --> 00:34:08,246 To miło z pana strony. 526 00:34:08,312 --> 00:34:11,249 - Miło było pana poznać. - Mnie również. 527 00:34:13,651 --> 00:34:14,519 Panno Thatcher. 528 00:34:36,741 --> 00:34:38,810 - Przepraszam. - Nic się nie stało. 529 00:34:40,545 --> 00:34:41,479 Pan Coulter? 530 00:34:42,280 --> 00:34:44,248 Robi pan wspaniałą rzecz, 531 00:34:44,315 --> 00:34:47,218 budując tu tartak. To wiele znaczy dla mieszkańców, 532 00:34:47,285 --> 00:34:48,719 którzy stracili pracę w kopalni. 533 00:34:48,786 --> 00:34:51,522 O to chodzi w życiu, prawda? 534 00:34:51,589 --> 00:34:53,791 Właśnie. Życzę miłego dnia. 535 00:35:07,171 --> 00:35:08,372 Szanowni państwo, 536 00:35:09,173 --> 00:35:09,874 przyjaciele, 537 00:35:10,842 --> 00:35:14,712 otrzymaliśmy wiele pięknych propozycji, 538 00:35:14,779 --> 00:35:17,448 ale tylko jedna mogła zostać wybrana. 539 00:35:18,282 --> 00:35:22,353 Oto nowa nazwa naszego miasta. 540 00:35:24,455 --> 00:35:26,324 WITAMY W HOPE VALLEY 541 00:35:33,764 --> 00:35:35,333 Dziękujemy, panie burmistrzu. 542 00:35:35,867 --> 00:35:37,535 Dziękuję. 543 00:35:37,602 --> 00:35:39,770 Widać, że nadchodzą zmiany. 544 00:35:40,638 --> 00:35:41,706 Tak. 545 00:35:43,641 --> 00:35:46,711 - Otwiera pan tartak. - Tak. 546 00:35:46,777 --> 00:35:47,745 Otwieram. 547 00:35:48,312 --> 00:35:50,882 To ambitne przedsięwzięcie. 548 00:35:51,616 --> 00:35:52,783 Lubię wyzwania. 549 00:35:53,651 --> 00:35:58,456 Ostatni ryzykant, który otworzył tartak, zbankrutował po pół roku. 550 00:35:58,523 --> 00:36:00,391 Tym razem będzie inaczej. 551 00:36:01,492 --> 00:36:03,594 Ale musi pan to dobrze rozegrać. 552 00:36:03,661 --> 00:36:05,830 Zawsze tak robię, panie Gowen. 553 00:36:07,365 --> 00:36:10,368 Mam nadzieję, że odniesie pan sukces. 554 00:36:10,768 --> 00:36:12,670 Mógłbym panu w tym pomóc. 555 00:36:13,204 --> 00:36:13,871 Naprawdę? 556 00:36:14,739 --> 00:36:15,706 Jak? 557 00:36:16,741 --> 00:36:19,577 Dużo wiem o tym mieście. 558 00:36:20,478 --> 00:36:23,414 Moje doświadczenie może się panu przydać. 559 00:36:24,515 --> 00:36:27,618 Myślałem, że pan wyjeżdża, skoro zamykają kopalnię. 560 00:36:27,685 --> 00:36:29,654 Nie wyjeżdżam. 561 00:36:31,222 --> 00:36:32,423 Co pan będzie robił? 562 00:36:33,724 --> 00:36:36,761 W Hope Valley jest wiele nowych możliwości. 563 00:36:36,827 --> 00:36:39,630 Zamierzam je wszystkie wykorzystać. 564 00:36:40,932 --> 00:36:41,799 Rozumiem. 565 00:36:42,833 --> 00:36:43,834 Pomyślę o tym. 566 00:36:44,702 --> 00:36:46,604 Proszę się nie spieszyć. 567 00:36:47,471 --> 00:36:48,439 Będę w pobliżu. 568 00:36:59,250 --> 00:37:01,886 Czy Julie Thatcher mówiła coś o mnie wczoraj? 569 00:37:02,386 --> 00:37:04,855 - Nic. - Pewnie mówiła o mnie 570 00:37:04,922 --> 00:37:06,257 - bez przerwy. - Nie. 571 00:37:06,958 --> 00:37:08,926 Trzymaj się od niej i jej rodziny z daleka. 572 00:37:10,361 --> 00:37:13,898 Coś się wczoraj wydarzyło pomiędzy tobą i księżniczką Elizabeth? 573 00:37:13,965 --> 00:37:15,366 Nie twoja sprawa. 574 00:37:16,367 --> 00:37:18,970 Wyczerpały nam się tematy, więc już pójdę. 575 00:37:19,237 --> 00:37:22,940 Nie wyczerpały się. Chcę, żebyś przyjechał do Coal Valley. 576 00:37:24,508 --> 00:37:25,876 - Nie ma mowy. - Posłuchaj mnie. 577 00:37:25,943 --> 00:37:29,313 Załatwię ci pracę i przestaniesz pakować się w kłopoty. 578 00:37:29,380 --> 00:37:30,815 Znów to samo. 579 00:37:30,881 --> 00:37:32,550 - Chcę ci pomóc. - Nie. 580 00:37:32,617 --> 00:37:34,619 Chcesz mnie uwiązać. 581 00:37:34,685 --> 00:37:36,020 - Tom. - Tu jest moje życie. 582 00:37:36,287 --> 00:37:37,955 Twoje jest tam. 583 00:37:38,623 --> 00:37:39,657 Nie zmieniajmy tego. 584 00:37:40,891 --> 00:37:41,892 Do zobaczenia, Jack. 585 00:37:43,261 --> 00:37:43,928 Jasne. 586 00:38:07,051 --> 00:38:09,020 Nie zeszłaś na śniadanie. 587 00:38:10,788 --> 00:38:11,889 Nie byłam głodna. 588 00:38:13,424 --> 00:38:15,626 Powroty do domu bywają trudne. 589 00:38:20,064 --> 00:38:21,699 Też kiedyś byłam młoda. 590 00:38:25,569 --> 00:38:27,705 Nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo tęsknię 591 00:38:28,639 --> 00:38:30,541 za tym miejscem i ludźmi. 592 00:38:31,809 --> 00:38:32,677 Nawet za Violą. 593 00:38:32,743 --> 00:38:34,845 Za Violą? Nie przesadzaj. 594 00:38:41,752 --> 00:38:44,522 Może wyjazd z domu w pogoni za marzeniami to był egoizm. 595 00:38:46,390 --> 00:38:47,792 Nikt nie jest doskonały. 596 00:38:48,926 --> 00:38:53,564 Czasem trzeba zachowywać się egoistycznie, 597 00:38:54,065 --> 00:38:56,100 by się chronić. 598 00:38:58,936 --> 00:39:03,474 Nie wiem, czy Jack rozumie, że muszę tu na razie zostać 599 00:39:03,541 --> 00:39:05,843 i że to nie zmieni moich uczuć względem niego. 600 00:39:07,945 --> 00:39:09,413 Lepiej mu to powiedz. 601 00:39:22,093 --> 00:39:25,029 Widzę, że jesteś zajęta. Pomóc ci? 602 00:39:25,096 --> 00:39:26,397 Tak. 603 00:39:26,464 --> 00:39:28,799 Co mam robić? Zostać tu, czy iść do kuchni. 604 00:39:28,866 --> 00:39:29,734 Idź do kuchni. 605 00:39:30,067 --> 00:39:31,736 Muszę przyznać, 606 00:39:32,570 --> 00:39:34,505 że wydajesz się bardzo szczęśliwa, 607 00:39:34,572 --> 00:39:36,841 jak na kogoś tak zapracowanego. 608 00:39:36,907 --> 00:39:38,709 Jak interes się kręci... 609 00:39:39,443 --> 00:39:41,879 Chyba nie chodzi tylko o kawiarnię. 610 00:39:42,480 --> 00:39:46,550 Widziałam, jak patrzyliście na siebie z panem Averym. 611 00:39:48,486 --> 00:39:50,554 Zasługujesz na coś dobrego. 612 00:39:51,088 --> 00:39:52,790 Tak jak każdy w tym mieście. 613 00:39:54,625 --> 00:39:56,861 Czas raz na zawsze pożegnać się 614 00:39:57,828 --> 00:39:58,729 ze smutkiem. 615 00:39:59,897 --> 00:40:02,032 Nie ujęłabym tego lepiej. 616 00:40:15,146 --> 00:40:16,680 Zaraz odjazd! 617 00:40:27,625 --> 00:40:29,627 Jack! 618 00:40:31,061 --> 00:40:32,763 - Jack. - Elizabeth? 619 00:40:33,731 --> 00:40:35,099 Co tu robisz? 620 00:40:36,434 --> 00:40:38,702 Nie pożegnaliśmy się. 621 00:40:39,570 --> 00:40:41,906 - Nie musiałaś przychodzić... - Musiałam. 622 00:40:43,808 --> 00:40:47,044 Nie wiem, co takiego wczoraj zaszło, 623 00:40:48,112 --> 00:40:50,915 - ale nie chcę się tak rozstać. - Nic nie zaszło. 624 00:40:50,981 --> 00:40:53,651 Po prostu muszę wracać. 625 00:40:54,685 --> 00:40:56,487 - Wiem... - Proszę wsiadać! 626 00:40:59,089 --> 00:40:59,990 To mój pociąg. 627 00:41:01,692 --> 00:41:02,993 Przepraszam, muszę iść. 628 00:41:03,527 --> 00:41:04,562 W takim razie... 629 00:41:06,096 --> 00:41:07,198 W takim razie weź to. 630 00:41:54,845 --> 00:41:56,847 Napisy: Barbara Jasinowicz