1 00:00:01,034 --> 00:00:03,536 -W poprzednim odcinku: -Nie zamierzałem 2 00:00:03,603 --> 00:00:06,473 - nikogo udawać. - Czemu to robisz? 3 00:00:06,539 --> 00:00:09,309 Zrozumiałem, że już czas, by ktoś się tobą zaopiekował. 4 00:00:09,376 --> 00:00:12,312 Ukrywasz coś. Cokolwiek to jest, i tak się dowiem. 5 00:00:12,379 --> 00:00:16,316 - Wielu ludzi ma problemy w miłości. - Nie sądziłaś, że to będzie takie trudne, 6 00:00:16,383 --> 00:00:17,384 - tak? - Ale jest. 7 00:00:17,450 --> 00:00:21,187 Nie wiem, czy stać mnie na to, by spędzić życie z kimś tak odważnym jak ty. 8 00:00:47,080 --> 00:00:48,114 Czemu to robisz? 9 00:00:48,615 --> 00:00:49,482 Co takiego? 10 00:00:51,151 --> 00:00:51,818 Odpychasz mnie. 11 00:00:54,454 --> 00:00:56,289 Staram się być z tobą szczera. 12 00:00:57,524 --> 00:00:58,725 Nie rozumiesz? 13 00:01:00,260 --> 00:01:02,595 Próbuję ci powiedzieć, że boję się ciebie stracić. 14 00:01:04,164 --> 00:01:05,398 Boję sie, że umrzesz. 15 00:01:10,637 --> 00:01:13,073 Nikt nie wie, co go czeka. 16 00:01:16,142 --> 00:01:16,810 Wiem tylko,... 17 00:01:17,844 --> 00:01:19,112 co do ciebie czuję. 18 00:01:22,082 --> 00:01:24,150 Pytanie, co ty do mnie czujesz? 19 00:01:32,725 --> 00:01:33,593 Rip? 20 00:01:40,600 --> 00:01:41,468 Rip? 21 00:01:44,704 --> 00:01:46,406 - Tutaj, piesku. - Rip. 22 00:01:48,108 --> 00:01:48,808 Do nogi. 23 00:01:51,344 --> 00:01:52,345 Chodźmy tam. 24 00:01:52,712 --> 00:01:54,447 To echo. On poszedł tam. 25 00:01:55,215 --> 00:01:57,383 Nie, bo tędy. 26 00:02:01,221 --> 00:02:01,888 Rip. 27 00:02:05,458 --> 00:02:06,326 Rip. 28 00:02:12,465 --> 00:02:13,399 Elizabeth! 29 00:02:14,534 --> 00:02:15,401 Elizabeth? 30 00:02:16,136 --> 00:02:17,737 Nic mi nie jest. 31 00:02:17,804 --> 00:02:20,840 - Tylko mnie powaliło. - Na pewno? Nic nie złamałaś? 32 00:02:20,907 --> 00:02:22,609 Nie sądzę. 33 00:02:23,276 --> 00:02:24,377 Chwyć moją rękę. 34 00:02:26,312 --> 00:02:27,180 Powoli. 35 00:02:28,882 --> 00:02:29,749 Moje kolano. 36 00:02:30,917 --> 00:02:34,154 Spokojnie. Usiądź na chwilkę. 37 00:02:46,499 --> 00:02:47,367 Jesteś cała? 38 00:02:48,601 --> 00:02:49,469 Tak. 39 00:02:51,704 --> 00:02:53,306 Powoli cię podniosę. 40 00:02:53,373 --> 00:02:54,240 Powoli. 41 00:02:58,278 --> 00:02:59,412 Musimy odnaleźć Ripa. 42 00:02:59,479 --> 00:03:03,216 Teraz musimy wrócić do ogniska, bym mógł obejrzeć twoje kolano. Weź to. 43 00:03:04,250 --> 00:03:05,518 Nie potrzebuję pomocy. 44 00:03:07,587 --> 00:03:09,255 Pokłócimy się o to później. 45 00:03:17,196 --> 00:03:17,864 Bill. 46 00:03:19,265 --> 00:03:22,535 Twoja żona zrobiła mi scenę, gdy byłam w sklepie. 47 00:03:22,602 --> 00:03:24,771 Nikt mnie tak jeszcze nie upokorzył. 48 00:03:24,837 --> 00:03:28,374 - Tak mi przykro. - Uważa, że cię namawiam. 49 00:03:28,441 --> 00:03:30,443 Wyjaśniałem jej, że nie chodzi o to. 50 00:03:30,510 --> 00:03:33,880 Nie wierzy ci. Sądzi, że cię tu zaprosiłam. 51 00:03:33,947 --> 00:03:36,749 - Obiecuję, że to już się nie powtórzy. - Mam nadzieję. 52 00:03:42,488 --> 00:03:44,557 Przepraszam za to zamieszanie z Abigail. 53 00:03:44,624 --> 00:03:48,861 - To ją powinnaś przeprosić. - Chyba nie potrafię cię zostawić. 54 00:03:48,928 --> 00:03:51,731 - Nie bez walki. - Chcesz z powrotem syna, a nie mnie. 55 00:03:58,004 --> 00:03:59,305 Martin odszedł. 56 00:04:03,776 --> 00:04:05,812 I nic na to nie poradzimy. 57 00:04:10,516 --> 00:04:11,884 Czas, żebyś odpuściła. 58 00:04:14,887 --> 00:04:16,589 Pozwól mu odejść. 59 00:04:24,464 --> 00:04:25,331 Dziękuję. 60 00:04:28,968 --> 00:04:29,902 Mogę? 61 00:04:42,782 --> 00:04:44,450 Wydaje się w porządku. 62 00:04:44,651 --> 00:04:45,585 To nie to kolano. 63 00:04:48,921 --> 00:04:49,789 Przepraszam. 64 00:04:54,327 --> 00:04:55,528 Nic tu nie widać. 65 00:04:56,896 --> 00:04:58,298 Pewnie będzie siniak. 66 00:05:00,767 --> 00:05:02,368 Czemu mi tak zimno? 67 00:05:02,435 --> 00:05:03,303 Jesteś w szoku. 68 00:05:10,743 --> 00:05:12,045 Tak jest dobrze. Dzięki. 69 00:05:14,414 --> 00:05:15,515 Zaraz będzie ci lepiej. 70 00:05:24,457 --> 00:05:25,825 To moja wina. 71 00:05:26,492 --> 00:05:27,493 Dlaczego? 72 00:05:29,062 --> 00:05:30,029 Wypuściłam Ripa. 73 00:05:30,897 --> 00:05:32,799 To był wypadek. Nie wiedziałaś. 74 00:05:36,536 --> 00:05:37,403 To jakiś obłęd. 75 00:05:38,571 --> 00:05:41,774 Tyle czasu martwiłam się o ciebie. 76 00:05:42,408 --> 00:05:43,609 A spójrz na mnie. 77 00:05:44,610 --> 00:05:48,614 Dowiodłaś, że praca nauczyciela jest równie niebezpieczna co Mountie. 78 00:05:49,816 --> 00:05:51,017 Najwyraźniej tak jest. 79 00:05:51,084 --> 00:05:54,587 Mogłabyś starać się dowieść swojej prawdy w mniej dramatyczny sposób. 80 00:06:03,362 --> 00:06:04,030 Wiesz co... 81 00:06:06,432 --> 00:06:07,100 Słyszałem,... 82 00:06:08,034 --> 00:06:13,573 że najlepsze w kłótni... jest godzenie się. 83 00:06:15,675 --> 00:06:16,909 Też to słyszałam. 84 00:06:23,015 --> 00:06:24,383 Rip. 85 00:06:25,785 --> 00:06:26,652 Pójdę po niego. 86 00:06:26,986 --> 00:06:28,988 - Zostań tu. - Nigdzie się nie ruszam. 87 00:06:40,166 --> 00:06:43,002 To już ostatni punkt z listy. 88 00:06:43,069 --> 00:06:44,036 To dobrze. 89 00:06:44,103 --> 00:06:47,607 Teraz Henry nie może cię zamknąć. 90 00:06:47,673 --> 00:06:49,909 Jeden problem z głowy. 91 00:06:50,943 --> 00:06:52,812 Ostatnio nie umilał mi życia. 92 00:06:52,879 --> 00:06:56,682 Przyznam, że trudno mi będzie mu to wybaczyć. 93 00:06:56,749 --> 00:07:00,186 Ludzie rzadko bywają tacy dobrzy lub źli, jak nam się wydaje. 94 00:07:01,187 --> 00:07:03,189 Zwykle to połączenie tych obydwu. 95 00:07:03,856 --> 00:07:05,191 Nawet w przypadku pastorów? 96 00:07:07,426 --> 00:07:08,961 Zwłaszcza wtedy. 97 00:07:12,698 --> 00:07:15,201 Skoro skończyliśmy, pójdę na ryby. 98 00:07:16,536 --> 00:07:18,438 Świeże powietrze dobrze ci zrobi. 99 00:07:18,504 --> 00:07:19,472 Na pewno. 100 00:07:19,539 --> 00:07:21,574 Pójdę jak tylko się rozjaśni. 101 00:07:21,641 --> 00:07:23,676 Kiedyś uwielbiałam chodzić na ryby. 102 00:07:25,645 --> 00:07:27,947 To chyba nie zaproszenie? 103 00:07:28,014 --> 00:07:30,049 Nie, czeka mnie mnóstwo pracy. 104 00:07:30,116 --> 00:07:32,552 Zmywanie, podłogi, pieczenie ciasta. 105 00:07:33,453 --> 00:07:34,120 Chociaż... 106 00:07:35,721 --> 00:07:38,224 Już dawno nie łowiłam ryb. 107 00:07:41,527 --> 00:07:43,996 - Ma pan coś jeszcze? - Trochę francuskiej koronki. 108 00:07:44,063 --> 00:07:46,032 - Chętnie zobaczę. - Zaraz przyniosę. 109 00:07:49,535 --> 00:07:50,703 Rosemary. 110 00:07:52,238 --> 00:07:53,673 Cieszę się, że cię widzę. 111 00:07:54,040 --> 00:07:55,107 O co chodzi, Molly? 112 00:07:55,174 --> 00:07:57,977 Wiesz, że ja i Lee mamy się ku sobie... 113 00:07:58,044 --> 00:07:59,846 Chyba wszyscy to wiedzą. 114 00:07:59,912 --> 00:08:03,950 Wiem, że spędzacie razem czas... 115 00:08:04,917 --> 00:08:07,987 Chciałam się upewnić, czy między nami wszystko w porządku. 116 00:08:11,858 --> 00:08:12,992 Miło, że pytasz. 117 00:08:13,860 --> 00:08:16,262 Myślę, że jest dobrze. 118 00:08:17,497 --> 00:08:19,532 Na pewno? Nie chcę robić niczego... 119 00:08:19,599 --> 00:08:22,602 Jeśli podobasz się Lee, nic mi do tego. 120 00:08:22,668 --> 00:08:23,803 To dobrze. 121 00:08:23,870 --> 00:08:26,239 Chciałam cię o coś zapytać. 122 00:08:27,173 --> 00:08:28,074 Co takiego? 123 00:08:29,008 --> 00:08:33,646 Kiedy wypada przyjąć biżuterię? 124 00:08:34,680 --> 00:08:37,049 - Biżuterię? - Może nigdy nie jest za wcześnie? 125 00:08:40,186 --> 00:08:42,154 O nie. Jestem już spóźniona. 126 00:08:42,922 --> 00:08:44,023 Dzięki za radę. 127 00:08:57,937 --> 00:08:58,804 Gowen. 128 00:09:00,306 --> 00:09:01,307 To ty, nie? 129 00:09:01,741 --> 00:09:04,877 Ty powiedziałeś jej, gdzie jestem. I wiedziałeś, gdzie ona jest. 130 00:09:04,944 --> 00:09:08,781 Nasuwa się pytanie, czemu o to pytała? 131 00:09:08,848 --> 00:09:12,251 Czemu mąż ukrywa przed żoną swoje miejsce pobytu? 132 00:09:12,318 --> 00:09:15,288 - To ona zakończyła nasz związek. - To czemu tu jest? 133 00:09:15,555 --> 00:09:18,891 Nie pogrywaj ze mną. Miałeś swoją szansę dawno temu. 134 00:09:18,958 --> 00:09:21,193 - Nie wykorzystałeś jej. - To prawda. 135 00:09:21,994 --> 00:09:24,130 - Wiesz czemu? - Bo wyjechałeś z Hamilton. 136 00:09:24,196 --> 00:09:26,566 Zostałem przeniesiony. 137 00:09:27,733 --> 00:09:31,103 Pojawiły się zarzuty o nielegalnej działalności kopalni. 138 00:09:31,170 --> 00:09:34,640 - Nastąpiła reorganizacja firmy. - To było moje śledztwo. 139 00:09:34,707 --> 00:09:35,841 Zarzuty wycofano. 140 00:09:35,908 --> 00:09:38,210 Zawsze jest jakiś kozioł ofiarny, czyż nie? 141 00:09:39,879 --> 00:09:42,782 Rozumiem. Więc obwiniasz mnie. 142 00:09:43,716 --> 00:09:45,318 Teraz się rozumiemy. 143 00:09:46,886 --> 00:09:48,154 Powiem to tylko raz. 144 00:09:48,754 --> 00:09:50,957 Trzymaj się z dala od mojego życia osobistego. 145 00:09:51,023 --> 00:09:56,862 To małe miasteczko. I nie ma tu życia osobistego. 146 00:09:59,865 --> 00:10:03,769 Szkoda, że Abigail połapała się dopiero w środku tego wszystkiego. 147 00:10:04,870 --> 00:10:07,873 Wiesz, jak ludzie lubią tu gadać. 148 00:10:08,841 --> 00:10:09,809 Ostrzegam cię. 149 00:10:10,276 --> 00:10:11,811 No dalej, Bill. 150 00:10:12,345 --> 00:10:14,246 Jestem urzędnikiem publicznym. 151 00:10:14,313 --> 00:10:18,117 Dotknij mnie, a spędzisz jakiś czas za kratkami. 152 00:10:30,262 --> 00:10:31,130 Rip? 153 00:10:36,902 --> 00:10:37,803 Chodź, piesku. 154 00:10:40,906 --> 00:10:43,209 Tu jesteś, chodź do mnie. 155 00:10:43,843 --> 00:10:44,810 O rany. 156 00:10:45,211 --> 00:10:48,080 Mam coś dla ciebie. Tęskniłeś za mną? 157 00:10:49,115 --> 00:10:51,851 Na pewno. Ja też za tobą tęskniłem. 158 00:10:52,418 --> 00:10:53,285 Wracajmy. 159 00:10:57,690 --> 00:10:58,791 Byłeś przerażony. 160 00:11:00,259 --> 00:11:02,862 Zaraz przyjdzie tata. Podać ci herbatę? 161 00:11:02,928 --> 00:11:03,796 Będzie mi miło. 162 00:11:05,965 --> 00:11:08,834 Lionel i ja idziemy dziś do opery. 163 00:11:10,936 --> 00:11:11,804 Poproszę herbatę. 164 00:11:14,073 --> 00:11:18,344 - Brakowało nam ciebie w klubie. - Jestem zajęty pracą. 165 00:11:18,911 --> 00:11:20,446 Pracujesz dla mojego ojca. 166 00:11:20,713 --> 00:11:22,415 Pierwszy przychodzę, ostatni wychodzę. 167 00:11:23,182 --> 00:11:24,383 Powiem mu, żeby zwolnił. 168 00:11:24,984 --> 00:11:25,918 Nie potrafi. 169 00:11:29,455 --> 00:11:30,389 A więc? 170 00:11:33,859 --> 00:11:35,161 Masz wieści od Elizabeth? 171 00:11:35,227 --> 00:11:37,029 Myślisz o niej, co nie? 172 00:11:42,968 --> 00:11:45,438 Ucieszy cię fakt, że wróciła do Hope Valley, 173 00:11:45,704 --> 00:11:47,807 ponownie w roli nauczycielki. 174 00:11:48,841 --> 00:11:50,843 Pewnie jej uczniowie się ucieszą. 175 00:11:51,143 --> 00:11:54,847 Nie musisz udawać, że popierasz jej małą przygodę. 176 00:11:54,914 --> 00:11:59,085 Oboje wiemy, że już czas, by zamknęła ten rozdział swego życia. 177 00:11:59,151 --> 00:12:00,920 Ona chyba tego tak nie widzi. 178 00:12:01,487 --> 00:12:04,023 Dlatego musisz namówić ją na powrót do domu. 179 00:12:04,090 --> 00:12:06,292 - Nie wiem, czy powinienem. - Wyobraź sobie, 180 00:12:06,358 --> 00:12:08,461 jak spędza swoje życie w tym miasteczku? 181 00:12:08,727 --> 00:12:12,731 - Wychowując dzieci? Z jakimś Mountie? - Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. 182 00:12:12,798 --> 00:12:15,901 Musisz ją przekonać do powrotu. Znam cię Charles. 183 00:12:15,968 --> 00:12:19,738 Wiem, jak się o nią troszczysz. Zawsze tak było. 184 00:12:20,840 --> 00:12:22,975 Jeśli nie powiesz jej, co czujesz,... 185 00:12:24,143 --> 00:12:26,112 będziesz tego żałował do końca życia. 186 00:12:33,953 --> 00:12:34,820 Whiskey. 187 00:12:37,089 --> 00:12:39,792 Panie Coulter, co słychać w świecie? 188 00:12:39,859 --> 00:12:43,529 Tak naprawdę to nie za wiele. 189 00:12:44,997 --> 00:12:47,133 Może przejrzy pan jutrzejszą gazetę. 190 00:12:47,433 --> 00:12:48,400 A czemu to? 191 00:12:49,435 --> 00:12:53,806 Bez powodu. Mam przeczucie, że przyjdą jakieś wieści. 192 00:12:54,140 --> 00:12:58,544 Czy to ma związek z tym artykułem panny LeVeaux? 193 00:12:59,278 --> 00:13:03,215 Tym, do którego przekonał pan pana Bolta? 194 00:13:03,916 --> 00:13:06,452 Nie mam pojęcia, o czym pan mówi. 195 00:13:06,519 --> 00:13:09,188 Zapowiada się interesująca lektura, co nie? 196 00:13:09,955 --> 00:13:12,491 Niestety nie ujrzy światła dzinnego. 197 00:13:13,058 --> 00:13:15,027 Właśnie wracam ze spotkania z Boltem, 198 00:13:15,094 --> 00:13:19,498 i chyba nie jest już tym tak bardzo zainteresowany. 199 00:13:20,966 --> 00:13:21,834 Rozumiem. 200 00:13:23,836 --> 00:13:25,304 Obaliłeś tę historię? 201 00:13:25,371 --> 00:13:31,544 Ja tylko zasugerowałem mu, że są ciekawsze historie do opublikowania 202 00:13:31,810 --> 00:13:34,847 - na pierwszej stronie gazety. - Pozwól, że zgadnę. 203 00:13:34,914 --> 00:13:38,117 „Kura pana Pettersona zdobyła błękitną wstążkę na jarmarku" - 204 00:13:38,184 --> 00:13:40,286 - coś w tym stylu? - To dobre, 205 00:13:40,352 --> 00:13:44,523 ale lepiej napisać o tym, że do miasta przyjechał inspektor. 206 00:13:44,590 --> 00:13:47,393 Wolałbym wiedzieć coś więcej o tym. 207 00:13:48,260 --> 00:13:49,228 Dzień dobry. 208 00:13:54,166 --> 00:13:56,835 Zgaduje, że nie omawialiście planów na kolację. 209 00:13:58,003 --> 00:14:01,440 Nie wiem, jak to jest, że ten facet zawsze ląduje na czterech łapach. 210 00:14:01,507 --> 00:14:03,976 Jest przebiegły i niebezpieczny. 211 00:14:05,211 --> 00:14:08,347 - Chyba dobrze go znasz. - Znamy się z dawnych czasów. 212 00:14:10,015 --> 00:14:13,519 Pamiętam, że podczas procesu nie byliście najlepszymi przyjaciółmi. 213 00:14:15,487 --> 00:14:17,556 Powiedział coś, o czym powinienem wiedzieć? 214 00:14:18,524 --> 00:14:22,628 Nie. Nic ważnego. Ale na twoim miejscu, rozglądałbym się za siebie. 215 00:14:35,341 --> 00:14:36,876 Jak twoja kolumna z poradami? 216 00:14:40,145 --> 00:14:43,215 Czasami zastanawiam się, czy w ogóle powinnam komuś doradzać. 217 00:14:44,049 --> 00:14:44,917 O nie. 218 00:14:44,984 --> 00:14:48,187 Musi by naprawdę źle, skoro nie umiesz doradzać. 219 00:14:48,254 --> 00:14:49,188 Okazuje się,... 220 00:14:50,389 --> 00:14:52,191 że sama ich potrzebuję. 221 00:14:52,658 --> 00:14:56,028 Czy to ma jakiś związek z Lee Coulterem i Molly Sullivan? 222 00:14:56,495 --> 00:14:58,430 Wszystko jest z nimi związane. 223 00:14:58,497 --> 00:15:01,100 Podobno chciałaś zwolnić z Lee. 224 00:15:01,166 --> 00:15:02,568 - To prawda. - A teraz? 225 00:15:02,635 --> 00:15:03,535 Teraz... 226 00:15:05,104 --> 00:15:08,107 Chyba popełniłam straszny błąd. 227 00:15:10,609 --> 00:15:12,578 Świetnie ci idzie z tą kolumną 228 00:15:13,512 --> 00:15:16,415 Może sama spróbujesz napisać do siebie list z poradą? 229 00:15:17,683 --> 00:15:19,418 Nie wiedziałabym, jak zacząć. 230 00:15:20,085 --> 00:15:20,953 Pomyślmy. 231 00:15:21,287 --> 00:15:24,957 - Zacznij od: „Droga Zazdrosna...". - Myślę, że Droga Zakłopotana... 232 00:15:27,359 --> 00:15:28,661 będzie odpowiedniejsze. 233 00:15:29,962 --> 00:15:31,196 Jesteś pewna? 234 00:15:31,263 --> 00:15:32,531 Tak, całkowicie. 235 00:15:32,598 --> 00:15:33,465 W porządku. 236 00:15:34,366 --> 00:15:36,135 Droga Zakłopotana... 237 00:15:36,669 --> 00:15:39,705 popełniłaś straszny błąd nie idąc za głosem swego serca. 238 00:15:39,972 --> 00:15:40,940 Tak. 239 00:15:41,407 --> 00:15:42,574 To właśnie to. 240 00:15:44,176 --> 00:15:46,312 „Droga Zakłopotana... 241 00:15:47,579 --> 00:15:48,714 Biedactwo. 242 00:15:50,015 --> 00:15:55,654 Popełniłaś straszny błąd nie idąc za głosem swego serca. 243 00:15:56,288 --> 00:16:01,593 Jeśli naprawdę czujesz coś do tego mężczyzny, musisz mu o tym powiedzieć. 244 00:16:02,261 --> 00:16:06,565 Bo niby skąd ma wiedzieć, że podjął złą decyzję?" 245 00:16:06,632 --> 00:16:08,133 Abigail... 246 00:16:08,968 --> 00:16:09,635 jesteś genialna. 247 00:16:10,302 --> 00:16:15,140 To znakomita odpowiedź dla biednej Zakłopotanej. 248 00:16:17,142 --> 00:16:20,012 Przez moment zapomniałam nawet, że piszę do siebie. 249 00:16:21,180 --> 00:16:23,148 Mimo wszystko wciąż mam w tym wprawę. 250 00:16:23,983 --> 00:16:25,050 To prawdziwy dar. 251 00:16:25,117 --> 00:16:26,118 Wiem. 252 00:16:26,585 --> 00:16:30,756 A teraz wybacz,... ale muszę zastosować się do rady. 253 00:16:39,031 --> 00:16:40,199 Tu jest koniec drogi. 254 00:16:41,166 --> 00:16:43,402 Idź wzdłuż płotu, około 90 metrów na wschód, 255 00:16:43,469 --> 00:16:45,270 aż do opuszczonej chaty. 256 00:16:45,738 --> 00:16:49,241 Stań plecami do południowej ściany, zrób 20 kroków do przodu. 257 00:16:50,175 --> 00:16:53,012 Kop tak głęboko, aż znajdziesz metalowe pudełko. 258 00:16:54,013 --> 00:16:55,748 Tam jest reszta fałszywych banknotów. 259 00:17:01,353 --> 00:17:02,221 Oby,... 260 00:17:03,255 --> 00:17:06,325 bo inaczej więzienie stanie się twoim domem do końca życia. 261 00:17:15,534 --> 00:17:17,669 Rip. Ty paskudo. 262 00:17:22,207 --> 00:17:23,175 Jak się czujesz? 263 00:17:24,209 --> 00:17:26,512 - Prawie jak nowa. - To dobrze. 264 00:17:29,248 --> 00:17:32,751 Burzy już nie ma. Możemy wracać do miasta, jeśli chcesz. 265 00:17:34,720 --> 00:17:37,389 Możemy tu zostać jeszcze chwilę? 266 00:17:38,057 --> 00:17:38,724 Pewnie. 267 00:17:41,060 --> 00:17:42,194 Po co? 268 00:17:44,797 --> 00:17:46,632 Tu jesteśmy tylko ty i ja... 269 00:17:48,300 --> 00:17:50,402 a tam, wszystko jest... 270 00:17:51,837 --> 00:17:53,138 skomplikowane. 271 00:17:55,707 --> 00:17:57,676 Wiem, co masz na myśli. 272 00:18:02,781 --> 00:18:05,551 Ale cokolwiek nas tam czeka, 273 00:18:06,218 --> 00:18:08,387 wiem, że razem stawimy temu czoła. 274 00:18:12,224 --> 00:18:15,160 Czuję jakby nam dzisiaj dano drugą szansę. 275 00:18:16,662 --> 00:18:18,197 Nie chcę jej zmarnować. 276 00:18:21,233 --> 00:18:23,535 Zwłaszcza, że widziałem twoje kolano. 277 00:18:24,536 --> 00:18:25,404 Jack. 278 00:18:38,517 --> 00:18:40,319 Kocham cię, Elizabeth Thatcher. 279 00:18:45,557 --> 00:18:46,525 Ja ciebie też. 280 00:18:59,805 --> 00:19:02,341 Powiem pastorowi, że innym razem pójdę na ryby. 281 00:19:02,407 --> 00:19:04,510 Nic podobnego. Nic mi nie jest. 282 00:19:05,144 --> 00:19:07,679 Myślę, że powinnam z tobą zostać. 283 00:19:08,447 --> 00:19:11,817 W porządku, Abigail. Ja z nią zostanę. 284 00:19:16,188 --> 00:19:18,323 Dobrze. Niedługo wrócę. 285 00:19:27,166 --> 00:19:30,636 - Powinnaś iść na górę odpocząć. - Tu jest mi dobrze. 286 00:19:31,436 --> 00:19:32,771 Sporo przeszłaś. 287 00:19:33,438 --> 00:19:34,873 - Powinnaś... - Jack. 288 00:19:34,940 --> 00:19:39,545 lubię, jak się o mnie troszczysz, ale nie jestem inwalidą. 289 00:19:39,611 --> 00:19:40,812 Tylko trudnym pacjentem. 290 00:19:43,715 --> 00:19:46,518 Jeśli zechciałbyś podać mi koc, nie mam nic przeciwko. 291 00:19:53,192 --> 00:19:54,726 Dziękuję. 292 00:20:00,199 --> 00:20:01,533 Nie mam ochoty odpoczywać. 293 00:20:03,402 --> 00:20:04,903 Bo ciągle mówisz. 294 00:20:07,739 --> 00:20:08,974 Nie musimy rozmawiać. 295 00:20:18,383 --> 00:20:19,952 Znalazłem idealne miejsce. 296 00:20:20,219 --> 00:20:21,220 Na samym nabrzeżu. 297 00:20:21,286 --> 00:20:23,455 To świetne miejsce. 298 00:20:24,489 --> 00:20:25,424 Co masz w puszce? 299 00:20:25,924 --> 00:20:27,359 Robaki. 300 00:20:27,426 --> 00:20:29,595 Nie obrażam ryb sztucznym żarciem. 301 00:20:32,664 --> 00:20:34,533 - Tata nauczył cię łowić? - Nie. 302 00:20:34,600 --> 00:20:36,568 Uważał, że dziewczyny nie umieją łowić. 303 00:20:36,635 --> 00:20:40,572 Co sobota zabierał moich braci, gdy ja robiłam pranie. 304 00:20:40,639 --> 00:20:45,777 Więc wystrugałam sobie kijek, i sama wymykałam się do rzeki. 305 00:20:47,779 --> 00:20:50,515 - Założę sie, że miałaś potem kłopoty. - Dokładnie, 306 00:20:50,582 --> 00:20:54,553 ale dodatkowa ryba na niedzielny obiad była prawdziwym błogosławieństwem. 307 00:20:54,620 --> 00:20:57,289 - Nigdy nie wróciłaś z niczym? - Nie śmiałabym. 308 00:20:57,990 --> 00:20:59,591 Powiem ci coś. 309 00:20:59,791 --> 00:21:05,397 Założę się, że moje robaki złapią więcej ryb niż twoja przynęta. 310 00:21:06,431 --> 00:21:10,702 - Nie chcę zabierać ci pieniędzy. - Nie chcę pieniędzy. Tylko twój honor. 311 00:21:11,570 --> 00:21:12,904 Jesteś pewna siebie. 312 00:21:13,905 --> 00:21:16,675 - Żebyś wiedział. - Lubię takie kobiety. 313 00:21:17,442 --> 00:21:18,944 I co ty na to? Zakładamy się? 314 00:21:20,279 --> 00:21:20,946 Ty, na pewno. 315 00:21:22,748 --> 00:21:23,882 Dobra. 316 00:21:28,420 --> 00:21:30,656 PÓŁNOCNO-ZACHODNI ODDZIAŁ POLICJI KONNEJ 317 00:21:39,831 --> 00:21:42,567 Bill Avery wciąż bada sprawę fałszerstwa w Hope Valley. 318 00:22:55,807 --> 00:22:56,908 Dzień dobry, Lee. 319 00:22:58,043 --> 00:23:01,513 - Przeszkadzam w czymś? - Nie. 320 00:23:02,013 --> 00:23:03,081 Co cię sprowadza? 321 00:23:06,885 --> 00:23:08,153 Chciałam porozmawiać. 322 00:23:09,755 --> 00:23:12,057 O czym? 323 00:23:14,726 --> 00:23:18,096 Sądzę, że między nami zaszło małe nieporozumienie. 324 00:23:18,163 --> 00:23:20,999 Chodzi o nas, że niby nie chcemy tego samego, 325 00:23:21,066 --> 00:23:22,134 a jednak tak,... 326 00:23:24,402 --> 00:23:25,403 chcemy tego samego. 327 00:23:25,937 --> 00:23:28,840 A czego tak razem chcemy? 328 00:23:35,781 --> 00:23:39,584 Ty i ja byliśmy świetnym zespołem. Jak wtedy, gdy ograliśmy Gowena w pokera. 329 00:23:39,651 --> 00:23:41,887 To było zabawne, tak. 330 00:23:41,953 --> 00:23:42,854 No właśnie. 331 00:23:45,157 --> 00:23:46,525 Więc o co chodzi? 332 00:23:48,160 --> 00:23:51,496 Być może mogłabym wziąć pod uwagę... 333 00:23:52,097 --> 00:23:56,501 twoje romantyczne zainteresowania. 334 00:23:57,569 --> 00:23:58,436 Być może. 335 00:24:00,472 --> 00:24:04,943 Powiedziałam, że nie jestem gotowa na nowy związek, 336 00:24:05,744 --> 00:24:08,079 bo nie chciałam znów popełnić tego samego błędu. 337 00:24:08,780 --> 00:24:13,185 Wcześniej się pospieszyłam, i strasznie namieszałam, a najgorsze,... 338 00:24:14,586 --> 00:24:16,655 że skrzywdziłam kogoś mi bliskiego. 339 00:24:17,122 --> 00:24:17,989 Jacka. 340 00:24:20,859 --> 00:24:22,794 Zdaje się, że już doszedł do siebie. 341 00:24:23,461 --> 00:24:24,129 Tak. 342 00:24:24,796 --> 00:24:26,064 To prawda. 343 00:24:28,967 --> 00:24:32,704 Tym razem chcę się upewnić, że postępuję dobrze. 344 00:24:36,708 --> 00:24:37,576 Posłuchaj. 345 00:24:38,043 --> 00:24:39,211 Wiem, że... 346 00:24:41,079 --> 00:24:42,714 mogę się wydawać... 347 00:24:43,481 --> 00:24:45,684 wytworna i przerysowana. 348 00:24:52,924 --> 00:24:53,859 Ale pod spodem... 349 00:24:58,263 --> 00:24:59,998 - jest tylko... - Rosemary? 350 00:25:03,001 --> 00:25:03,869 W porządku. 351 00:25:05,070 --> 00:25:06,004 Wiem. 352 00:25:07,005 --> 00:25:09,007 - Naprawdę? - Oczywiście. 353 00:25:15,013 --> 00:25:16,748 Jest tylko jeden problem. 354 00:25:17,549 --> 00:25:19,584 Molly Sullivan. 355 00:25:20,619 --> 00:25:23,054 Nie chciałbym ranić jej uczuć. 356 00:25:24,623 --> 00:25:28,526 Chyba będziesz musiał ją odrobinę zranić. 357 00:25:28,593 --> 00:25:31,029 Może zrobię to tak delikatnie. 358 00:25:31,096 --> 00:25:32,030 Właśnie. 359 00:25:35,834 --> 00:25:37,035 Kiedy? 360 00:25:41,907 --> 00:25:43,241 Zaraz to zrobię. 361 00:25:56,855 --> 00:25:58,556 Mówiłem, że to idealne miejsce. 362 00:25:58,623 --> 00:26:03,561 Spokojne wody z dobrym prądem. Bóg się dziś do nas uśmiechnął. 363 00:26:03,862 --> 00:26:05,563 Do niektórych bardziej. 364 00:26:05,630 --> 00:26:07,098 Nie musisz mi tego przypominać. 365 00:26:07,599 --> 00:26:10,902 Moja przynęta przebija twoje zardzewiałe wabiki. 366 00:26:10,969 --> 00:26:12,904 No dobra, wygrałaś. 367 00:26:13,738 --> 00:26:18,610 By pokazać ci, jaki porządny ze mnie gość, może tym razem ja przygotuję kolację? 368 00:26:18,677 --> 00:26:19,344 Gotujesz? 369 00:26:20,178 --> 00:26:21,046 Tylko pstrągi. 370 00:26:22,013 --> 00:26:24,849 - To twój szczęśliwy dzień. - Chyba tak. 371 00:26:44,135 --> 00:26:45,236 Nic pani nie jest? 372 00:26:47,772 --> 00:26:48,640 Nie. 373 00:26:51,810 --> 00:26:53,812 Pracuje pani dla Gowena? 374 00:26:54,846 --> 00:26:57,282 Dottie Ramsey. Jestem jego sekretarką. 375 00:26:57,983 --> 00:26:59,217 Widziałam panią w biurze. 376 00:27:00,352 --> 00:27:03,655 Pan Gowen mówi, że długo byliście przyjaciółmi. 377 00:27:04,756 --> 00:27:09,194 Poznaliśmy się przed przyjazdem tutaj. Pracował w Hamilton. 378 00:27:11,629 --> 00:27:12,697 Mówił mi,... 379 00:27:14,733 --> 00:27:15,967 że straciła pani syna. 380 00:27:18,937 --> 00:27:22,207 To musi być straszne. 381 00:27:23,742 --> 00:27:26,111 Nie sądzę, by ktoś zrozumiał, jak to jest. 382 00:27:29,114 --> 00:27:30,248 Wie pani... 383 00:27:32,784 --> 00:27:35,153 ludzie stąd rozumieją lepiej, niż pani sądzi. 384 00:27:35,820 --> 00:27:36,688 Jak to możliwe? 385 00:27:39,958 --> 00:27:43,361 Nieco ponad rok temu wydarzył się wypadek w kopalni. 386 00:27:44,362 --> 00:27:46,297 Żony straciły mężów... 387 00:27:47,399 --> 00:27:48,733 matki swoich synów. 388 00:27:51,302 --> 00:27:54,439 Ma pani z nimi więcej wspólnego, niż pani sądzi. 389 00:27:56,708 --> 00:27:58,276 Trudno o tym rozmawiać. 390 00:28:01,046 --> 00:28:02,447 Może już czas spróbować. 391 00:28:12,090 --> 00:28:14,959 Jak się czujesz, Elizabeth? Chcesz coś zjeść? 392 00:28:15,026 --> 00:28:17,429 Nie musisz dla mnie nic robić. 393 00:28:17,695 --> 00:28:19,464 - Nie było aż tak źle. - Nie tak źle? 394 00:28:21,366 --> 00:28:24,035 Jack mówi, że to mogło się źle skończyć. 395 00:28:26,371 --> 00:28:27,238 Możliwe. 396 00:28:28,840 --> 00:28:30,775 Zdaje się, że to on uratował sytuację. 397 00:28:33,912 --> 00:28:36,181 Mam nadzieję, że wszystko sobie wyjaśniliście. 398 00:28:36,247 --> 00:28:37,115 Tak. 399 00:28:38,283 --> 00:28:39,417 Miałaś rację. 400 00:28:39,484 --> 00:28:41,886 Nieważne, co widać. 401 00:28:41,953 --> 00:28:45,256 Ważne, co jest pod spodem, jeśli szukamy prawdy. 402 00:28:46,725 --> 00:28:47,759 A znalazłaś ją? 403 00:28:49,060 --> 00:28:50,095 Tak sądzę. 404 00:28:52,430 --> 00:28:54,132 Gdy byliśmy w kopalni... 405 00:28:55,166 --> 00:28:58,336 miałam wrażenie, jakby to był koniec... 406 00:29:01,005 --> 00:29:03,341 chciałam mu tylko powiedzieć, co do niego czuję. 407 00:29:05,410 --> 00:29:07,512 Ile dla mnie znaczy. 408 00:29:08,747 --> 00:29:09,414 Jak bardzo... 409 00:29:12,851 --> 00:29:14,285 Jak bardzo go kochasz? 410 00:29:16,955 --> 00:29:19,090 Nagle wszystko stało się takie jasne. 411 00:29:19,791 --> 00:29:22,127 Jakbym słyszała moje serce po raz pierwszy. 412 00:29:22,193 --> 00:29:23,495 Oj, Elizabeth. 413 00:29:25,330 --> 00:29:26,765 Prawie zapomniałam. 414 00:29:29,901 --> 00:29:31,369 To przyszło dziś rano. 415 00:29:38,476 --> 00:29:39,544 Od Charlesa. 416 00:29:44,816 --> 00:29:46,217 - Ned. - Tak? 417 00:29:46,284 --> 00:29:49,854 - Już przyszło? - Tak. Jest tutaj. 418 00:29:50,321 --> 00:29:51,222 Dzięki. 419 00:29:51,289 --> 00:29:53,224 To fascynujące. 420 00:29:54,259 --> 00:29:57,228 Jeśli można, niech to zostanie między nami. 421 00:29:57,295 --> 00:29:59,964 Oczywiście. Dotrzymam tajemnicy. 422 00:30:09,207 --> 00:30:11,442 Muszę przyznać, że dobrze się bawiłem. 423 00:30:11,509 --> 00:30:12,544 Ja również. 424 00:30:12,811 --> 00:30:16,014 O, Julie, szkoda, że z nami nie poszłaś. 425 00:30:16,481 --> 00:30:22,153 Było tam wielu kawalerów. Niektórzy byli bardzo przystojni. 426 00:30:22,587 --> 00:30:23,454 I nudni? 427 00:30:24,289 --> 00:30:27,559 Gdybyś spróbowała, na pewno, znalazłabyś kogoś dla siebie. 428 00:30:27,826 --> 00:30:29,427 Jestem pewna, że nie. 429 00:30:30,328 --> 00:30:32,230 To może... 430 00:30:33,164 --> 00:30:37,468 Viola i Lionel poznaliby cię ze swoimi przyjaciółmi. 431 00:30:38,403 --> 00:30:40,605 Możesz przestać organizować mi życie? 432 00:30:40,872 --> 00:30:43,575 Od zawsze młode kobiety z dobrych domów 433 00:30:43,842 --> 00:30:48,012 - wychodziły za mężczyzn z dobrych domów. - A potem byli nieszczęśliwi. 434 00:30:48,079 --> 00:30:49,447 To jest nieprawda. 435 00:30:49,514 --> 00:30:52,550 To, że Tom odszedł, nie znaczy, że o nim zapomniałam. 436 00:30:52,617 --> 00:30:54,385 Może już powinnaś. 437 00:30:57,222 --> 00:31:00,024 A może to już nie jest mój dom. 438 00:31:00,491 --> 00:31:02,961 Nikogo nie obchodzi, co myślę i jak się czuję. 439 00:31:03,027 --> 00:31:06,331 - Troszczymy się o ciebie. - Wcale nie. Myślicie tylko o sobie 440 00:31:06,397 --> 00:31:09,300 - i co powiedzą inni. - Mylisz się. 441 00:31:10,301 --> 00:31:11,936 To czemu Elizabeth wyjechała? 442 00:31:15,039 --> 00:31:18,209 - Tu nie chodzi o Elizabeth. - Chciała mieć własne życie, jak ja. 443 00:31:18,276 --> 00:31:20,545 Tylko ona miała dość odwagi, by coś z tym zrobić, 444 00:31:20,612 --> 00:31:23,982 - zamiast siedzieć tu i się dusić. - Twoja siostra tu wróci. 445 00:31:24,048 --> 00:31:27,418 - Zapamiętaj moje słowa. - Mam nadzieję, że nie. 446 00:31:28,319 --> 00:31:32,023 Oby tam została i poślubiła Jacka Thorntona, na przekór wam. 447 00:31:32,090 --> 00:31:34,025 - Dlaczego? - Bo na to zasłużyliście. 448 00:31:34,492 --> 00:31:37,495 Nie szanujecie ani jej, ani moich uczuć. 449 00:31:37,562 --> 00:31:39,998 - Posłuchaj, Julie. - A jeśli nie? 450 00:31:40,465 --> 00:31:42,667 Wydziedziczycie mnie? Nie dbam o to. 451 00:31:42,934 --> 00:31:46,137 Nie obchodzą mnie pieniądze, pozycja ani towarzystwo. 452 00:31:46,204 --> 00:31:48,239 Udam, że tego nie słyszałem. 453 00:31:50,074 --> 00:31:52,076 Świat się zmienia, tato. 454 00:31:52,543 --> 00:31:55,313 - Lepiej też zacznij. - Julie. 455 00:31:56,981 --> 00:31:57,649 Julie. 456 00:32:04,289 --> 00:32:05,189 Witaj, Molly. 457 00:32:06,524 --> 00:32:08,192 Jakie piękne kwiaty. 458 00:32:08,660 --> 00:32:09,994 Dziękuję. 459 00:32:10,561 --> 00:32:12,263 To prezent od Lee. 460 00:32:12,330 --> 00:32:14,632 Muszę przyznać, że ma pan świetny gust. 461 00:32:15,366 --> 00:32:17,435 Mówi pan o kwiatach, czy o kobietach? 462 00:32:18,636 --> 00:32:20,571 Lepiej, jeśli powiem, że o obydwu. 463 00:32:21,639 --> 00:32:24,342 Dziękuję. Muszę już iść. 464 00:32:24,409 --> 00:32:25,276 Molly? 465 00:32:28,346 --> 00:32:31,215 - Mam nadzieję, że nie żywisz urazy. - Do czego? 466 00:32:32,216 --> 00:32:35,019 Wiem, że spędzałaś sporo czasu z Lee. 467 00:32:35,086 --> 00:32:36,621 Nie masz się o co martwić. 468 00:32:37,255 --> 00:32:40,024 Widać, że jesteście dla siebie stworzeni. 469 00:32:41,259 --> 00:32:42,660 Dziękuję. Jesteś urocza. 470 00:32:43,328 --> 00:32:45,530 - Cieszę się, że dalej się przyjaźnimy. - I ja. 471 00:32:46,431 --> 00:32:47,332 Panie Yost? 472 00:32:48,066 --> 00:32:51,569 Zamierzam kupić fonograf. Mogę zerknąć na katalogi? 473 00:32:51,636 --> 00:32:53,304 Oczywiście. Są tu. 474 00:32:53,371 --> 00:32:55,340 Molly? 475 00:32:58,142 --> 00:33:00,144 Dziękuję. To zadziałało jak zaklęcie. 476 00:33:00,211 --> 00:33:01,212 Wiedziałam. 477 00:33:02,113 --> 00:33:06,117 Szaleje na twoim punkcie. Potrzebowała tylko małej zachęty. 478 00:33:06,384 --> 00:33:08,586 - Świetnie odegrałaś swoją rolę. - Miło mi. 479 00:33:08,653 --> 00:33:09,520 Dziękuję. 480 00:33:16,728 --> 00:33:20,665 To najlepsza ryba, jaką jadłam. Zdradź mi swój sekret. 481 00:33:20,732 --> 00:33:21,599 Piwo. 482 00:33:23,301 --> 00:33:24,635 Przepis mojego dziadka. 483 00:33:26,204 --> 00:33:29,407 - Chyba możesz się nim podzielić? - Nie. 484 00:33:30,074 --> 00:33:31,209 Przysięgałem. 485 00:33:32,377 --> 00:33:34,445 To musisz ją dla mnie zrobić ponownie. 486 00:33:35,079 --> 00:33:39,784 - Jeśli złowisz więcej ryb niż ja. - To raczej nie problem. 487 00:33:42,587 --> 00:33:44,055 Wracając do dyskrecji... 488 00:33:45,289 --> 00:33:50,661 wiem tylko, że twój dziadek lubi łowić, a ty nieźle radzisz sobie z młotkiem. 489 00:33:51,662 --> 00:33:54,132 Nie mam za wiele do opowiadania. 490 00:33:54,198 --> 00:33:55,566 No nie wiem. 491 00:33:56,200 --> 00:33:59,604 Ostatnio podczas obiadu, powiedziałeś, że prawie umarłeś. 492 00:34:01,072 --> 00:34:02,040 Zgadza się. 493 00:34:04,175 --> 00:34:05,043 Co się stało? 494 00:34:07,612 --> 00:34:10,515 Popełniłem błąd i słono za niego zapłaciłem. 495 00:34:12,183 --> 00:34:13,751 To było inne życie. 496 00:34:16,454 --> 00:34:18,723 Mogę zapytać, jaki to był błąd? 497 00:34:26,597 --> 00:34:30,435 Powiedzmy, że nie zawsze działałem zgodnie z prawem. 498 00:34:32,336 --> 00:34:36,741 A prawie bym umarł, bo... zostałem postrzelony. 499 00:34:42,613 --> 00:34:43,481 Rozumiem. 500 00:34:44,549 --> 00:34:45,817 Tak czy owak... 501 00:34:47,618 --> 00:34:49,287 przysięgłem Bogu,... 502 00:34:50,455 --> 00:34:51,322 że... 503 00:34:52,356 --> 00:34:54,492 jeśli przeżyję, 504 00:34:54,559 --> 00:34:57,829 resztę życia poświęcę jemu. 505 00:35:06,237 --> 00:35:10,374 Przepraszam. Pewnie nie to chciałaś usłyszeć. 506 00:35:10,441 --> 00:35:12,210 Wcale nie, Frank. 507 00:35:13,478 --> 00:35:16,147 Nie powinnam wścibiać nosa. Przepraszam. 508 00:35:16,214 --> 00:35:18,216 Nic się nie stało. 509 00:35:20,184 --> 00:35:23,621 Ale będę wdzięczny, gdy zostanie to między nami. 510 00:35:24,822 --> 00:35:27,158 Inni nie będą tak wyrozumiali. 511 00:35:27,391 --> 00:35:30,728 Jasne, nie powiem ani słowa. Obiecuję. 512 00:35:35,333 --> 00:35:39,303 Już późno. Powinienem już iść. 513 00:35:40,171 --> 00:35:42,573 - Odniosę te talerze. - Nie trzeba. 514 00:35:42,640 --> 00:35:43,808 Dam sobie radę. 515 00:35:56,454 --> 00:35:57,321 Dziękuję. 516 00:36:09,400 --> 00:36:11,903 Rozumiem. Nie, nikt nie wie. 517 00:36:13,538 --> 00:36:14,805 Byłoby cudownie. 518 00:36:15,439 --> 00:36:16,541 Dziękuję bardzo. 519 00:36:31,222 --> 00:36:32,557 Dzień dobry, Jack. 520 00:36:32,623 --> 00:36:33,858 Dzień dobry, Rosemary. 521 00:36:35,326 --> 00:36:36,961 Pewnie słyszałeś już wieści. 522 00:36:37,528 --> 00:36:38,863 Lee i ja znów jesteśmy parą. 523 00:36:38,930 --> 00:36:40,932 Myślę, że wszyscy już o tym wiedzą. 524 00:36:42,967 --> 00:36:45,369 Mam nadzieję, że Lee wie, jakie ma szczęście. 525 00:36:46,837 --> 00:36:47,805 Na pewno. 526 00:36:48,739 --> 00:36:52,843 Wiem też, że pewną nauczycielkę też spotka to szczęście z tobą. 527 00:36:53,578 --> 00:36:55,313 Daj spokój. 528 00:36:55,379 --> 00:37:00,618 Nie nabierzesz mnie. Widziałam, jak na siebie patrzycie po tej przygodzie. 529 00:37:02,320 --> 00:37:07,491 Nie ma nic bardziej romantycznego niż ocalenie damy w opałach. 530 00:37:07,558 --> 00:37:10,561 I pomyśleć, że to wszystko dzięki temu psu. 531 00:37:12,763 --> 00:37:16,267 Nie mam wątpliwości, że Elizabeth to ta jedyna. 532 00:37:17,468 --> 00:37:19,604 Nigdy bym nie pomyślał, że to powiesz. 533 00:37:19,971 --> 00:37:22,506 Więc nie znasz mnie tak dobrze, jak myślisz. 534 00:37:23,908 --> 00:37:25,876 Trudno było rozstać się z tobą. 535 00:37:26,544 --> 00:37:27,411 Kochałam cię... 536 00:37:28,613 --> 00:37:29,480 i zawsze będę. 537 00:37:30,881 --> 00:37:34,452 Ale chcę, byś był szczęśliwy. Naprawdę. 538 00:37:35,253 --> 00:37:36,420 Dziękuję, Rosie. 539 00:37:36,754 --> 00:37:37,622 Jeszcze jedno. 540 00:37:39,991 --> 00:37:41,859 Obiecaj, że zostaniemy przyjaciółmi. 541 00:37:42,960 --> 00:37:43,894 Obiecuję. 542 00:37:44,695 --> 00:37:45,930 I moja rada? 543 00:37:46,864 --> 00:37:48,666 Nie każ jej czekać. 544 00:37:49,767 --> 00:37:50,801 Nie zamierzam. 545 00:37:52,703 --> 00:37:53,604 Pan Thornton? 546 00:37:54,305 --> 00:37:56,974 - Coś pilnego dla pana. - Dzięki, Ned. 547 00:37:57,041 --> 00:38:00,478 Zostawiam cię z telegramem. Powodzenia. 548 00:38:16,627 --> 00:38:18,496 Właśnie dostałem telegram z centrali. 549 00:38:19,463 --> 00:38:21,332 Kazali mi cię aresztować. 550 00:38:24,735 --> 00:38:27,338 - Mogę to wyjaśnić. - Te fałszywe banknoty? 551 00:38:27,405 --> 00:38:30,574 - Działałem w ukryciu. - Ta sprawa jest już zamknięta. 552 00:38:32,977 --> 00:38:35,513 Nie mam jeszcze dowodu, ale mam powody sądzić, 553 00:38:35,579 --> 00:38:38,316 że ktoś wewnątrz współpracuje z tymi fałszerzami. 554 00:38:39,650 --> 00:38:41,485 Ktoś od nas jest w to zamieszany? 555 00:38:41,552 --> 00:38:44,622 Znamy się od dawna, nie okłamałbym cię. 556 00:38:48,759 --> 00:38:50,061 Oddaj mi swoją broń, Bill. 557 00:39:10,715 --> 00:39:13,984 - Jadę do miasta. - Wrócisz na kolację? 558 00:39:14,051 --> 00:39:16,754 Nie czekaj na mnie. Spotkanie potrwa do późna. 559 00:39:17,588 --> 00:39:19,123 Viola, jesteś jakaś blada. 560 00:39:19,390 --> 00:39:20,958 - Chodzi o Julie. - Co się stało? 561 00:39:21,625 --> 00:39:22,626 Znalazłam to. 562 00:39:25,363 --> 00:39:28,532 Uciekła i nie zamierza wrócić. 563 00:39:29,367 --> 00:39:30,468 O Boże. 564 00:39:34,405 --> 00:39:37,074 Elizabeth Thatcher, zostaniesz moją żoną? Czy...? 565 00:39:38,142 --> 00:39:39,009 Nie. 566 00:39:39,677 --> 00:39:41,512 Elizabeth, czy ty...? 567 00:39:43,814 --> 00:39:44,682 Sam nie wiem. 568 00:39:46,550 --> 00:39:47,418 Zielony? 569 00:39:48,886 --> 00:39:49,754 Czy niebieski. 570 00:39:51,489 --> 00:39:52,156 Nie. 571 00:39:52,823 --> 00:39:53,691 Zielony. 572 00:39:57,128 --> 00:39:57,995 Zielony. 573 00:40:05,436 --> 00:40:06,137 To idziemy. 574 00:40:14,044 --> 00:40:16,714 Wspaniale, Miles. Jestem z ciebie dumna. 575 00:40:16,781 --> 00:40:18,716 - Dziękuję, proszę pani. - Proszę. 576 00:40:21,786 --> 00:40:28,192 Test z ortografii będzie w czwartek, a do jutra czekam na prace z historii. 577 00:40:29,160 --> 00:40:31,662 To koniec zajęć. 578 00:40:38,102 --> 00:40:39,069 Miłego dnia. 579 00:40:59,156 --> 00:41:00,024 O rany. 580 00:41:01,725 --> 00:41:02,593 Elizabeth... 581 00:41:03,894 --> 00:41:05,029 wyjdziesz za mnie? 582 00:41:54,712 --> 00:41:56,714 Napisy: Iwona Rojek-Walczak