1 00:00:00,767 --> 00:00:02,569 Poprzednio w When Calls the Heart: 2 00:00:03,203 --> 00:00:05,305 - Gratuluję. - Skończyłam manuskrypt 3 00:00:05,372 --> 00:00:07,707 i wysłałam go do sześciu wydawnictw. 4 00:00:07,774 --> 00:00:10,477 Muszę popracować nad ofertą dla kolei. 5 00:00:10,543 --> 00:00:12,746 - Ktoś sprawia ci kłopoty? - Odkąd zostałam burmistrzem. 6 00:00:13,012 --> 00:00:15,782 Nie, co pan może zrobić dla mnie, ale co ja dla pana. 7 00:00:16,049 --> 00:00:18,785 KAWIARNIA ABIGAIL 8 00:00:20,587 --> 00:00:22,355 Według Florence jajka są zbyt płynne. 9 00:00:22,455 --> 00:00:25,425 Jeszcze trochę i dostanie wczorajsze ciastko. 10 00:00:27,594 --> 00:00:30,030 - Piękne. Dla kogo? - Dla ciebie. 11 00:00:30,096 --> 00:00:31,664 Były pod drzwiami. Bez bilecika. 12 00:00:32,065 --> 00:00:34,267 Pewnie są od Franka. Wie, że kocham stokrotki. 13 00:00:34,367 --> 00:00:37,070 - Duży mamy ruch. - Przyjechało sporo nowych osób. 14 00:00:37,270 --> 00:00:40,140 - Damy radę, partnerze. - Oczywiście. 15 00:00:41,241 --> 00:00:42,809 - Cześć. - Cześć. 16 00:00:44,210 --> 00:00:45,645 Ned poprosił, żebym to przyniósł. 17 00:00:46,212 --> 00:00:47,647 To bardzo miłe z twojej strony. 18 00:00:47,714 --> 00:00:49,682 I dziękuję za kwiaty. 19 00:00:50,517 --> 00:00:51,518 Nie są ode mnie. 20 00:00:55,055 --> 00:00:57,791 SKLEP YOSTA 21 00:00:58,425 --> 00:00:59,592 Dziękuję. 22 00:01:00,326 --> 00:01:02,062 Dzień dobry, Elizabeth. 23 00:01:02,629 --> 00:01:04,230 Co my tu mamy? 24 00:01:04,297 --> 00:01:07,200 Cukier, wanilia, kiełbasa wieprzowa. 25 00:01:07,634 --> 00:01:09,069 Ktoś tu będzie pichcił 26 00:01:09,135 --> 00:01:12,772 - swoje kolejne dzieło. - To tylko prosty obiad dla Jacka. 27 00:01:12,839 --> 00:01:14,841 Zdradzę ci sekret. 28 00:01:15,108 --> 00:01:18,645 - To kiełbasa wiedeńska, nie waniliowa. - Wiem, że nie dodaje się wanilii 29 00:01:18,711 --> 00:01:20,380 - do kiełbasy. - Oczywiście. 30 00:01:21,681 --> 00:01:23,783 Niestety nie przyszedł do pani żaden list. 31 00:01:25,518 --> 00:01:27,687 Dziękuję. Zajrzę jeszcze raz później. 32 00:01:27,754 --> 00:01:30,490 Ciągle czekasz na odpowiedź od wydawnictw? 33 00:01:30,557 --> 00:01:32,525 Wysłałam manuskrypt wieki temu. 34 00:01:32,592 --> 00:01:36,496 Trzy miesiące czekałam na odpowiedź w sprawie roli w Million-Dollar Smile, 35 00:01:36,563 --> 00:01:39,566 aż niespodziewanie dostałam telegram. 36 00:01:39,632 --> 00:01:41,501 - Dostałaś rolę? - Nie. 37 00:01:42,135 --> 00:01:45,205 Skończyły się im fundusze. Nie było im do śmiechu. 38 00:01:45,505 --> 00:01:47,774 Ale nie straciłam nadziei. 39 00:01:52,879 --> 00:01:53,746 PÓŁNOCNO-ZACHODNIA POLICJA KONNA ODDZIAŁ REJONOWY 40 00:01:53,813 --> 00:01:57,484 Pewnie słyszałeś, co się dzieje na północy. 41 00:01:57,550 --> 00:02:00,553 - Przemytnicy broni. - To wierzchołek góry lodowej. 42 00:02:00,620 --> 00:02:01,788 Trwa tam wojna. 43 00:02:01,855 --> 00:02:04,524 Cierpią na tym niewinni ludzie. 44 00:02:04,591 --> 00:02:07,494 Tworzymy jednostkę. Szukamy sprawdzonego dowódcy. 45 00:02:07,894 --> 00:02:10,563 - Mógłbyś się sprawdzić. - To zaszczyt. 46 00:02:13,199 --> 00:02:14,134 Ale mam już pracę. 47 00:02:15,135 --> 00:02:17,637 Proponuję ci własny oddział. 48 00:02:18,271 --> 00:02:20,607 Takie okazje nie zdarzają się często. 49 00:02:22,609 --> 00:02:24,844 Obiecaj, że się zastanowisz. 50 00:02:51,404 --> 00:02:52,639 Tu jesteś. 51 00:02:53,907 --> 00:02:57,277 Dlaczego wróciłeś tak wcześnie z pracy? 52 00:02:57,343 --> 00:03:00,246 - Wszystko w porządku? - Tak. Mam świetne wieści. 53 00:03:00,313 --> 00:03:02,382 Nie świetne, rewelacyjne. 54 00:03:02,448 --> 00:03:03,883 Niech zgadnę. 55 00:03:04,484 --> 00:03:06,519 - Pani Nelson urodziła bliźniaki? - Nie. 56 00:03:06,953 --> 00:03:09,689 Jedziemy do opery na Madame Butterfly? 57 00:03:09,756 --> 00:03:11,691 - Nie. - To rocznica naszego pocałunku? 58 00:03:11,758 --> 00:03:12,959 Nie. Po prostu... 59 00:03:13,626 --> 00:03:14,661 Pozwól mi skończyć. 60 00:03:14,727 --> 00:03:16,930 Dostaliśmy umowę. 61 00:03:18,598 --> 00:03:19,566 Lee! 62 00:03:19,632 --> 00:03:22,602 Jestem z ciebie dumna. Musimy to dzisiaj uczcić. 63 00:03:23,269 --> 00:03:25,939 Zrobię twoją ulubioną kolację z szampanem, truskawkami... 64 00:03:26,205 --> 00:03:28,541 Nie mogę. Muszę jechać do Union City. 65 00:03:28,608 --> 00:03:29,676 Po co? 66 00:03:29,742 --> 00:03:32,745 Zwiększamy produkcję. Potrzebuję więcej sprzętu do tartaku. 67 00:03:32,812 --> 00:03:35,782 Myślałam, że jak dostaniesz umowę, wszystko będzie 68 00:03:35,848 --> 00:03:38,384 - po staremu. - Teraz dopiero zacznie się praca. 69 00:03:39,919 --> 00:03:42,589 Myślałam, że spędzimy razem trochę czasu. 70 00:03:42,655 --> 00:03:44,691 Nie martw się. Będziemy mieć dla siebie 71 00:03:44,757 --> 00:03:46,793 - dużo czasu. - Kiedy? 72 00:03:50,430 --> 00:03:52,765 To, że jestem zajęty, 73 00:03:52,832 --> 00:03:54,901 nie oznacza, że kocham cię mniej. 74 00:03:54,968 --> 00:03:58,304 Włóż szampana do lodu. Będziemy świętować, kiedy wrócę. 75 00:04:00,640 --> 00:04:01,808 Kocham cię. 76 00:04:04,978 --> 00:04:06,512 „Złotowłosa obudziła się. 77 00:04:06,579 --> 00:04:09,382 Wyskoczyła z łóżka i zaczęła uciekać. 78 00:04:09,449 --> 00:04:11,818 Zbiegła po schodach i wpadła do lasu, 79 00:04:12,452 --> 00:04:14,621 a trzy niedźwiadki nigdy więcej 80 00:04:15,255 --> 00:04:17,357 już jej nie widziały”. 81 00:04:19,626 --> 00:04:22,462 Uczyliśmy się, że niektóre zwierzęta, tak jak niedźwiedzie, 82 00:04:22,528 --> 00:04:24,831 robią zimą coś wyjątkowego. 83 00:04:25,265 --> 00:04:27,367 Ktoś pamięta co? 84 00:04:27,433 --> 00:04:28,701 - Lauro? - Hibernują. 85 00:04:28,768 --> 00:04:29,736 Bardzo dobrze. 86 00:04:30,370 --> 00:04:32,338 Czas na przerwę. 87 00:04:32,405 --> 00:04:35,575 Robert jest w tym tygodniu dyżurnym. 88 00:04:35,708 --> 00:04:39,512 Słuchajcie go, kiedy powie, że czas wracać. 89 00:04:41,347 --> 00:04:42,015 Przerwa. 90 00:04:42,949 --> 00:04:44,817 - Chcesz pograć w nogę? - Żartujesz? 91 00:04:45,451 --> 00:04:46,552 Jestem dyżurnym. 92 00:04:46,786 --> 00:04:48,321 To poważna praca. 93 00:04:53,893 --> 00:04:55,595 - Wyjeżdża pan? - Tak. 94 00:04:55,662 --> 00:04:59,332 - Jadę na kilka dni do Union City. - Wszyscy mówią o pańskiej umowie. 95 00:04:59,399 --> 00:05:01,934 Wszyscy się cieszą. A ty znalazłeś pracę w kolei? 96 00:05:02,001 --> 00:05:04,737 Jeszcze nie. Za duża konkurencja. 97 00:05:04,804 --> 00:05:07,307 - Powinieneś pracować dla mnie. - Naprawdę? 98 00:05:07,373 --> 00:05:10,643 Przyda mi się pomoc, kiedy zwiększymy produkcję. 99 00:05:10,743 --> 00:05:13,846 Pójdź jutro do Murphy'ego. Znajdzie coś dla ciebie. 100 00:05:13,913 --> 00:05:15,415 Dziękuję panu. 101 00:05:15,481 --> 00:05:18,017 Nie musisz. Będziesz miał dużo pracy. 102 00:05:18,084 --> 00:05:20,520 Zaproponowali ci uczciwy układ. 103 00:05:20,620 --> 00:05:22,955 - Wcale nie był uczciwy. - Panowie. 104 00:05:23,022 --> 00:05:26,826 Nowy dom na większej działce i praca na kolei? 105 00:05:26,893 --> 00:05:28,027 Nie mógłbym nic uprawiać 106 00:05:28,094 --> 00:05:31,631 na tej ziemi. Jestem rolnikiem, a nie pracownikiem kolei. 107 00:05:31,698 --> 00:05:33,533 Ale miałbyś swoją ziemię. 108 00:05:33,599 --> 00:05:35,735 To nie ty musiałbyś przesiedlić rodzinę. 109 00:05:35,802 --> 00:05:37,737 - Przesiedlić... - Jakiś problem? 110 00:05:38,538 --> 00:05:41,541 - Nie. - To może skończmy? 111 00:05:47,814 --> 00:05:48,681 Jed? 112 00:05:49,782 --> 00:05:52,852 - O co chodziło? - Kolej chce poprowadzić trasę 113 00:05:52,919 --> 00:05:53,920 przez moją ziemię. 114 00:05:54,587 --> 00:05:56,823 Yost uważa, że wszystko zepsuję. 115 00:05:56,889 --> 00:05:58,925 Dzierżawisz ziemię od miasta. 116 00:05:58,991 --> 00:06:01,394 To nie kolej podejmuje decyzje, tylko ja. 117 00:06:01,894 --> 00:06:03,963 Widzę się dzisiaj z panem Wyattem. 118 00:06:05,431 --> 00:06:06,632 Kolej zawsze wygrywa. 119 00:06:06,899 --> 00:06:08,134 Taki jest świat. 120 00:06:09,001 --> 00:06:09,869 Jed. 121 00:06:11,704 --> 00:06:14,941 Znajdziemy rozwiązane dobre dla wszystkich. Obiecuję. 122 00:06:16,676 --> 00:06:19,112 Powiedziałem Laurze, że zostaniemy w tym domu. 123 00:06:20,613 --> 00:06:22,915 Mam zamiar dotrzymać słowa. 124 00:06:33,893 --> 00:06:36,395 Wszyscy do środka. Koniec przerwy. 125 00:06:36,462 --> 00:06:39,565 Słyszeliście panią Thatcher. Wszyscy do środka. 126 00:06:44,804 --> 00:06:47,540 Brownie, posłodzić ci herbatę? 127 00:06:48,641 --> 00:06:50,076 Opal, przerwa się skończyła. 128 00:06:50,176 --> 00:06:52,512 Chodź albo będziemy mieli kłopoty. 129 00:06:52,612 --> 00:06:54,580 Pani Thatcher będzie zła. 130 00:06:57,650 --> 00:06:59,685 Patrz, niedźwiedź! 131 00:07:00,052 --> 00:07:01,154 Gdzie? 132 00:07:01,420 --> 00:07:02,088 Tam. 133 00:07:02,155 --> 00:07:03,156 Przy drzewach. 134 00:07:03,422 --> 00:07:04,824 Uciekaj, przegonię go. 135 00:07:24,510 --> 00:07:26,679 Niedźwiedź chciał mnie zjeść. 136 00:07:26,746 --> 00:07:27,747 Duży był? 137 00:07:27,814 --> 00:07:28,714 Przegoniłeś go? 138 00:07:28,781 --> 00:07:30,183 Nic ci nie jest, Robercie? 139 00:07:31,217 --> 00:07:32,185 Niedźwiedź uciekł. 140 00:07:32,452 --> 00:07:33,753 Odstraszyłem go. 141 00:07:33,820 --> 00:07:36,689 - Jesteś bardzo dzielny. - To mój bohater. 142 00:07:42,195 --> 00:07:45,498 - To stacja na uzupełnienie węgla? - Przyłożyła się pani. 143 00:07:46,232 --> 00:07:50,002 A gdyby tory wchodziły do Hope Valley od strony północnej, a nie południowej? 144 00:07:51,003 --> 00:07:54,140 Stacja mogłaby stanąć obok Bambrick Road. 145 00:07:54,207 --> 00:07:57,510 Wyjaśnię coś pani. Przesunięcie trasy na północ 146 00:07:57,577 --> 00:07:59,712 będzie nas kosztować więcej czasu i pieniędzy. 147 00:07:59,779 --> 00:08:02,181 Nie będziecie musieli budować drogi dojazdowej. 148 00:08:03,716 --> 00:08:07,220 Ta propozycja nie ma związku z polami uprawnymi na południu? 149 00:08:07,487 --> 00:08:09,655 Próbuję znaleźć sprawiedliwe rozwiązanie. 150 00:08:09,922 --> 00:08:12,725 Zaproponowaliśmy panu Campbellowi inną działkę 151 00:08:12,792 --> 00:08:14,160 i dobrą posadę. 152 00:08:14,227 --> 00:08:17,964 - Nie wiem, co jeszcze możemy zrobić. - Jed i jego sąsiedzi są rolnikami. 153 00:08:18,097 --> 00:08:21,100 - Nie chcą pracować na kolei. - Z całym szacunkiem... 154 00:08:21,167 --> 00:08:24,670 jeśli zarząd dowie się, że musimy zacząć od nowa z powodu odmowy, 155 00:08:24,737 --> 00:08:26,639 to może poprowadzić tory zupełnie inną trasą. 156 00:08:26,706 --> 00:08:29,208 Nie zostawia pan pola do negocjacji. 157 00:08:29,275 --> 00:08:32,912 Zawarliśmy układ między koleją i Hope Valley. 158 00:08:32,979 --> 00:08:34,947 Pani decyduje, co jest ważniejsze. 159 00:08:35,014 --> 00:08:37,617 Żądania rolników czy przyszłość miasta. 160 00:08:39,785 --> 00:08:43,022 Rozważę to. Jeśli to już wszystko, 161 00:08:43,089 --> 00:08:44,524 muszę wracać do pracy. 162 00:08:44,590 --> 00:08:45,591 Pani burmistrz. 163 00:08:46,626 --> 00:08:49,061 - Podobały się pani kwiaty? - Były od pana? 164 00:08:50,096 --> 00:08:51,230 Podobno lubi pani stokrotki. 165 00:08:53,533 --> 00:08:56,168 Widać, że nie tylko ja się przyłożyłam. 166 00:09:01,641 --> 00:09:03,142 Nie będzie łatwo. 167 00:09:03,209 --> 00:09:04,310 To prawda. 168 00:09:10,816 --> 00:09:11,951 A więc... 169 00:09:12,919 --> 00:09:15,788 - jak poszło spotkanie? - Pani burmistrz nie rozumie, 170 00:09:15,855 --> 00:09:18,925 - co chcemy zrobić dla miasta. - Przemyśleli panowie 171 00:09:18,991 --> 00:09:21,794 - moją propozycję? - Proszę wybaczyć moją bezpośredniość, 172 00:09:21,861 --> 00:09:24,297 ale dał pan do zrozumienia, że pańskie usługi kosztują. 173 00:09:25,231 --> 00:09:27,233 Spróbujemy poradzić sobie sami. 174 00:09:30,703 --> 00:09:33,139 Proszę pana, słyszał pan o Robercie i niedźwiedziu? 175 00:09:33,205 --> 00:09:35,775 Podobno go przegonił. 176 00:09:36,008 --> 00:09:39,579 Rośnie nam tu nowy policjant. I bohater. 177 00:09:39,645 --> 00:09:41,314 Kiedyś za niego wyjdę. 178 00:09:42,715 --> 00:09:43,683 Szczęściarz z niego. 179 00:09:44,083 --> 00:09:45,117 Chodź, Opal. 180 00:09:45,751 --> 00:09:49,121 Niedźwiedź na pewno się już oddalił. Nie martwcie się. Przepraszam. 181 00:09:50,356 --> 00:09:54,327 - Bill. - Niedźwiedź tak blisko szkoły. 182 00:09:54,994 --> 00:09:56,996 To brzmi trochę niewiarygodnie. 183 00:09:57,063 --> 00:10:00,866 Niedźwiedzie nie lubią hałasu, a dzieciaki są strasznie głośne. 184 00:10:07,306 --> 00:10:08,174 Hej. 185 00:10:08,808 --> 00:10:10,743 Wynocha z mojej ziemi. 186 00:10:10,810 --> 00:10:13,212 Nie robimy nic złego. Wykonujemy rozkazy szefa. 187 00:10:13,279 --> 00:10:16,782 Jeśli jeszcze raz zobaczę was na mojej posesji, nie będzie kolorowo. 188 00:10:21,988 --> 00:10:23,756 Dzień dobry. 189 00:10:27,126 --> 00:10:29,161 Wszystko w porządku? 190 00:10:29,729 --> 00:10:32,231 Geodeci rozbili tu wczoraj obóz. 191 00:10:33,165 --> 00:10:35,635 Lauro, umyj ręce przed obiadem. 192 00:10:38,137 --> 00:10:39,005 Do zobaczenia. 193 00:10:39,071 --> 00:10:40,106 Do widzenia. 194 00:10:42,942 --> 00:10:44,810 Co panią tu sprowadza? 195 00:10:45,911 --> 00:10:47,713 Robert widział przy szkole niedźwiedzia. 196 00:10:47,780 --> 00:10:49,782 Przegonił go, ale Laura się przestraszyła, 197 00:10:49,849 --> 00:10:50,850 więc ją odprowadziłam. 198 00:10:51,817 --> 00:10:53,019 Zna go pani? 199 00:10:54,420 --> 00:10:57,823 To Hank Rivera. Jego syn, Cyrus, chodzi do szkoły z Laurą. 200 00:10:58,324 --> 00:11:01,027 Kolej tylko czeka, aż się wyniesiemy, 201 00:11:01,093 --> 00:11:03,329 żeby mogli przeprowadzić tędy tory. 202 00:11:03,396 --> 00:11:05,765 Trzeba ich powstrzymać. 203 00:11:05,831 --> 00:11:07,700 Abigail nie podjęła jeszcze decyzji. 204 00:11:11,437 --> 00:11:13,305 Muszę podać obiad. 205 00:11:15,107 --> 00:11:17,176 Dziękuję za przyprowadzenie Laury. 206 00:11:25,951 --> 00:11:28,320 - Przynieść ci coś jeszcze? - Nie, dzięki. 207 00:11:33,826 --> 00:11:35,995 Nie wiedziałam, że jest tak późno. 208 00:11:36,062 --> 00:11:37,329 Straciłam poczucie czasu. 209 00:11:38,731 --> 00:11:41,834 Pewnie zastanawiasz się, dlaczego nie jestem w domu z mężem. 210 00:11:41,901 --> 00:11:43,869 - W zasadzie... - Lee wyjechał. 211 00:11:43,936 --> 00:11:45,037 Ma dużo pracy, 212 00:11:45,104 --> 00:11:48,007 - współpracując z koleją. - Słyszałem... 213 00:11:48,074 --> 00:11:50,776 Nie lubi małych projektów. Myśli przyszłościowo. 214 00:11:51,477 --> 00:11:53,345 To nie takie złe... 215 00:11:53,979 --> 00:11:55,881 że ma tyle na głowie. 216 00:11:55,948 --> 00:11:59,351 Znajdziemy czas na tulenie przy kominku... 217 00:12:01,253 --> 00:12:03,089 długie spacery... 218 00:12:03,355 --> 00:12:06,258 słuchanie muzyki do późna... 219 00:12:06,325 --> 00:12:07,393 kiedy będziemy starzy. 220 00:12:08,727 --> 00:12:10,362 - Rosemary. Nie płacz. - Przepraszam. 221 00:12:10,996 --> 00:12:12,131 Nie jest tak źle. 222 00:12:12,498 --> 00:12:14,400 Jest gorzej. 223 00:12:15,034 --> 00:12:16,001 Sam tak powiedział. 224 00:12:16,068 --> 00:12:18,237 „Teraz dopiero zacznie się praca”. 225 00:12:18,304 --> 00:12:20,406 Obawiam się, że nigdy go już nie zobaczę. 226 00:12:20,473 --> 00:12:24,076 Nieprawda. Tartak zaraz się rozkręci. 227 00:12:24,143 --> 00:12:26,378 Lee będzie miał dla ciebie mnóstwo czasu. 228 00:12:26,445 --> 00:12:28,380 - Naprawdę? - Jestem pewien. 229 00:12:30,082 --> 00:12:31,383 Co mam robić do tego czasu? 230 00:12:31,450 --> 00:12:32,318 Po prostu... 231 00:12:33,219 --> 00:12:34,920 zajmij się czymś. 232 00:12:34,987 --> 00:12:36,188 Nie mam czym. 233 00:12:37,123 --> 00:12:39,492 Mam rubrykę porad, ale od miesiąca miodowego 234 00:12:39,758 --> 00:12:41,026 strasznie podupadła. 235 00:12:41,093 --> 00:12:43,996 Nie dostałam ani jednego listu. 236 00:12:44,063 --> 00:12:46,065 Nikt w mieście nie ma problemów. 237 00:12:46,398 --> 00:12:47,766 Poza mną. 238 00:12:49,869 --> 00:12:53,172 Rosemary. 239 00:12:53,239 --> 00:12:55,374 Pracowałaś kiedyś w kawiarni, prawda? 240 00:12:56,542 --> 00:12:57,476 Tak. 241 00:12:57,543 --> 00:13:01,247 Do miasta przybywa dużo nowych ludzi, przyda nam się pomoc. 242 00:13:01,313 --> 00:13:04,350 Abigail ma dużo na głowie jako burmistrz, ja mam swój biznes. 243 00:13:04,416 --> 00:13:07,219 Clara nie może robić wszystkiego sama. 244 00:13:08,287 --> 00:13:09,788 Proponujesz mi pracę? 245 00:13:09,855 --> 00:13:12,124 Może pomoże ci to wskrzesić rubrykę. 246 00:13:12,558 --> 00:13:13,959 Jak? 247 00:13:14,326 --> 00:13:16,829 Można usłyszeć tu mnóstwo plotek. 248 00:13:17,263 --> 00:13:18,297 Znasz panią Sullivan? 249 00:13:18,364 --> 00:13:20,166 Podoba jej się nowy fryzjer. 250 00:13:20,232 --> 00:13:22,134 Mogłabyś jej pomóc. 251 00:13:24,370 --> 00:13:25,304 Wiesz co? 252 00:13:26,272 --> 00:13:27,273 Masz rację. 253 00:13:29,241 --> 00:13:33,012 W kawiarni można się wiele dowiedzieć. 254 00:13:34,146 --> 00:13:35,314 Przyjmuję pracę. 255 00:13:35,381 --> 00:13:36,916 Świetnie. Wezmę twój talerz. 256 00:13:36,982 --> 00:13:38,083 Sama go wezmę. 257 00:13:38,217 --> 00:13:41,187 Skoro mam tu pracować, mogę zacząć od zaraz. 258 00:13:52,431 --> 00:13:56,135 - Mało dziś mówisz. - Ty też. 259 00:13:58,337 --> 00:14:00,206 Chcesz o czymś porozmawiać? 260 00:14:02,875 --> 00:14:03,976 Nie. 261 00:14:05,578 --> 00:14:07,146 A ty? 262 00:14:07,980 --> 00:14:08,847 Nie. 263 00:14:11,383 --> 00:14:12,251 No dobra. 264 00:14:16,889 --> 00:14:18,591 Dostałam list 265 00:14:18,857 --> 00:14:20,993 - dziś po południu. - Od kogo? 266 00:14:21,060 --> 00:14:24,063 Od jednego z wydawców, na których liczyłam. 267 00:14:24,129 --> 00:14:26,532 - Napisali coś o opowiadaniach? - Nie wiem. 268 00:14:26,932 --> 00:14:28,267 Otwórz go za mnie. 269 00:14:29,201 --> 00:14:30,402 Na pewno? 270 00:14:44,450 --> 00:14:45,584 Co? 271 00:14:49,388 --> 00:14:53,125 „Droga Panno Thatcher. Dziękujemy za list. Z przykrością informujemy...” 272 00:14:53,192 --> 00:14:54,260 Przykro mi. 273 00:14:55,961 --> 00:14:56,962 Nic się nie stało. 274 00:14:59,131 --> 00:15:02,401 Powinnaś jutro rano do nich napisać. 275 00:15:02,534 --> 00:15:05,237 Odrzucili mnie. To jednoznaczne. 276 00:15:05,304 --> 00:15:08,007 - Poproś, żeby to przemyśleli. - Wiem, że chcesz pomóc... 277 00:15:08,173 --> 00:15:10,943 ale nie spodobały im się moje opowiadania. Koniec tematu. 278 00:15:11,010 --> 00:15:13,012 Nie powinnaś się poddawać. 279 00:15:13,078 --> 00:15:13,946 Jack... 280 00:15:16,248 --> 00:15:18,017 Nie chcę o tym rozmawiać. 281 00:15:18,584 --> 00:15:20,185 Dokończymy kolację? 282 00:15:28,527 --> 00:15:30,329 Jeden list nie może cię zniechęcić. 283 00:15:30,396 --> 00:15:32,665 - Jesteś wspaniałą pisarką. - Jack też tak mówi. 284 00:15:33,299 --> 00:15:35,267 - Powinnaś go posłuchać. - Wiem. 285 00:15:35,334 --> 00:15:38,037 - Co? - Zeszłej nocy znowu 286 00:15:38,103 --> 00:15:41,173 próbował wszystko naprawić, żeby nie było mi smutno, 287 00:15:41,240 --> 00:15:42,441 zamiast mnie wysłuchać. 288 00:15:42,508 --> 00:15:44,009 Tacy są mężczyźni. 289 00:15:45,344 --> 00:15:47,279 Szkoda, że im się nie spodobało. 290 00:15:47,479 --> 00:15:49,048 To jak ze sztuką. 291 00:15:49,148 --> 00:15:51,216 Nie wszyscy muszą się zgadzać. 292 00:15:52,284 --> 00:15:54,253 Rozmawiamy o moich problemach czy twoich? 293 00:15:54,320 --> 00:15:55,454 Możliwe, że o obu. 294 00:15:56,622 --> 00:16:00,526 - Jak spotkanie z panem Wyattem? - Każdy medal ma dwie strony. 295 00:16:01,060 --> 00:16:02,428 Pan Wyatt się uparł, 296 00:16:02,494 --> 00:16:05,264 a rolnicy nie chcą się przenieść. To sytuacja patowa. 297 00:16:05,331 --> 00:16:08,434 - Jak dokonasz wyboru? - Pozwolę mieszkańcom zagłosować. 298 00:16:08,500 --> 00:16:11,570 - Nie jestem obiektywna. - Dzień dobry, panie. 299 00:16:12,071 --> 00:16:13,605 Abigail, cieszę się, że cię widzę. 300 00:16:13,672 --> 00:16:16,208 Mam pomysł na menu obiadowe. 301 00:16:16,342 --> 00:16:20,980 Pieczona przepiórka z sosem miętowo-gruszkowym. 302 00:16:21,680 --> 00:16:24,416 - Zapiszę ci przepis. - Dziękuję, 303 00:16:24,483 --> 00:16:26,118 ale kawiarnia ma ustalone menu. 304 00:16:26,185 --> 00:16:29,421 Nie sądzisz, że czas na zmiany? Przystawki są trochę stare. 305 00:16:30,389 --> 00:16:32,157 Wyszło dwuznacznie. 306 00:16:32,758 --> 00:16:34,560 Przystawki są dobre. 307 00:16:34,626 --> 00:16:36,595 Dlaczego nagle zainteresowałaś się menu? 308 00:16:36,662 --> 00:16:39,765 Chociaż tyle mogę zrobić, skoro tu pracuję. 309 00:16:41,567 --> 00:16:44,169 Od kiedy pracujesz w kawiarni? 310 00:16:44,236 --> 00:16:46,405 Od wczoraj. Pan Avery mnie zatrudnił. 311 00:16:47,339 --> 00:16:48,607 Naprawdę? 312 00:16:48,674 --> 00:16:50,542 Nie musisz mi dziękować. 313 00:16:50,609 --> 00:16:53,512 Cieszę się, że mogę wam pomóc w tej trudnej chwili. 314 00:16:53,579 --> 00:16:56,448 Powinnam pomóc Clarze ze śniadaniami. 315 00:16:56,515 --> 00:17:00,219 O nic się nie martw. Możesz pobawić się w bycie burmistrzem, 316 00:17:00,285 --> 00:17:02,454 a my przypilnujemy fortu pod twoją nieobecność. 317 00:17:05,457 --> 00:17:06,325 Pobawić się? 318 00:17:11,430 --> 00:17:13,699 Akwarele? Papier? Ołówki? 319 00:17:14,099 --> 00:17:16,168 - Nad czym pracujesz? - Maluję. 320 00:17:16,568 --> 00:17:17,436 Miałem przerwę. 321 00:17:21,774 --> 00:17:24,443 Dlaczego nie powiedziano nam, że widziano niedźwiedzia? 322 00:17:24,510 --> 00:17:26,578 Słyszałam coś wczoraj za domem. 323 00:17:26,645 --> 00:17:27,513 Rosaleen mówiła, 324 00:17:27,579 --> 00:17:29,715 - że coś drapało w drzwi. - Drogie panie. 325 00:17:30,182 --> 00:17:33,318 W lesie nie ma śladów niedźwiedzia, 326 00:17:33,385 --> 00:17:36,522 ale porozmawiam z Robertem, bo może coś mi umknęło. 327 00:17:37,056 --> 00:17:38,490 Co powinnyśmy teraz zrobić? 328 00:17:38,557 --> 00:17:39,591 Dla pewności... 329 00:17:40,392 --> 00:17:43,629 zamknijcie się w domu i poczekajcie na wieści. 330 00:17:43,829 --> 00:17:45,531 - Zrobicie to? - Oczywiście, 331 00:17:45,597 --> 00:17:47,666 - jeśli tak będzie najlepiej. - Będzie. 332 00:17:51,703 --> 00:17:54,673 - Jak długo każesz im czekać? - Kilka godzin. 333 00:17:55,741 --> 00:17:56,775 Albo kilka dni. 334 00:18:00,212 --> 00:18:02,181 - Ty to pewnie Murphy. - Jak mogę pomóc? 335 00:18:02,247 --> 00:18:04,850 Jesse Flynn. Pan Coulter mówił, że masz dla mnie pracę. 336 00:18:05,484 --> 00:18:08,587 Potrzebujemy ludzi do ścinania drzew i ich przewożenia. 337 00:18:08,654 --> 00:18:11,123 Chyba nie to pan Coulter miał na myśli. 338 00:18:12,357 --> 00:18:13,292 A co powiedział? 339 00:18:13,358 --> 00:18:15,727 Chciał mnie w biurze. Powiedział, że jestem... 340 00:18:16,161 --> 00:18:17,196 materiałem na kierownika. 341 00:18:19,264 --> 00:18:21,233 Skoro tego chce szef. 342 00:18:22,634 --> 00:18:24,770 Proszę. Tu są sprawozdania z wycinki. 343 00:18:24,837 --> 00:18:26,638 Porównaj je ze stanem magazynu. 344 00:18:27,372 --> 00:18:28,373 Witaj na pokładzie. 345 00:18:40,185 --> 00:18:41,286 Był czarny. 346 00:18:41,420 --> 00:18:44,790 Zezłościł się, kiedy go przegoniłem. 347 00:18:45,557 --> 00:18:47,593 Widziałeś coś jeszcze? 348 00:18:48,760 --> 00:18:49,728 Raczej nie. 349 00:18:50,162 --> 00:18:52,397 - Mogę iść się bawić? - Tak. 350 00:18:55,367 --> 00:18:57,569 Wczoraj niedźwiedź był brązowy. 351 00:18:57,636 --> 00:19:00,372 I pierwszy raz słyszę o jego ogromnych zębach. 352 00:19:00,439 --> 00:19:03,408 - Myślisz o tym, co ja? - Nie było żadnego niedźwiedzia. 353 00:19:03,475 --> 00:19:05,777 - Pogadaj z nim. - Lepiej, żeby sam do mnie przyszedł. 354 00:19:05,844 --> 00:19:08,180 Jak go do tego skłonisz? 355 00:19:08,247 --> 00:19:11,683 Mam swoje sposoby. Nic nie działa tak, jak wyrzuty sumienia. 356 00:19:12,351 --> 00:19:13,452 To się nie stanie. 357 00:19:13,785 --> 00:19:15,587 Wiesz to z doświadczenia? 358 00:19:16,288 --> 00:19:19,892 Czasami mijałem się trochę z prawdą, kiedy byłem dzieckiem. 359 00:19:20,225 --> 00:19:22,761 A od tej pory mówisz samą prawdę? 360 00:19:23,395 --> 00:19:24,930 Jestem policjantem. Nie mam wyboru. 361 00:19:25,664 --> 00:19:27,666 Tak jest napisane na podaniu o pracę. 362 00:19:30,302 --> 00:19:32,704 KAWIARNIA ABIGAIL 363 00:19:34,339 --> 00:19:36,208 Wiem, że zamówiliście eklerki, 364 00:19:36,275 --> 00:19:38,911 ale owoce będą dla was lepsze. Zaufajcie mi. 365 00:19:39,678 --> 00:19:40,946 Dla Raya Wyatta. 366 00:19:43,448 --> 00:19:44,816 To on? 367 00:19:45,217 --> 00:19:46,451 Ten od kolei? 368 00:19:50,856 --> 00:19:55,294 Pańska kanapka. Nie mieliśmy okazji się poznać. Jestem... 369 00:19:55,360 --> 00:19:58,497 Rosemary Coulter. Widziałem panią na zdjęciu w biurze Lee. 370 00:19:58,564 --> 00:20:00,599 Na żywo jest pani jeszcze piękniejsza. 371 00:20:00,666 --> 00:20:02,834 Lee dobrze o panu mówi. 372 00:20:03,502 --> 00:20:05,671 Będziemy długo razem współpracować. 373 00:20:05,737 --> 00:20:08,373 Ciężko pracuje, od kiedy w mieście pojawiła się kolej. 374 00:20:08,473 --> 00:20:11,376 Nie będzie sam. Potrzebujemy wielu ludzi. 375 00:20:11,443 --> 00:20:12,778 Praca jest ważna. 376 00:20:13,812 --> 00:20:14,846 Ale musi pan wiedzieć, 377 00:20:15,480 --> 00:20:16,815 że niektóre żony martwią się, 378 00:20:16,882 --> 00:20:19,918 że ich mężowie nie będą mieli czasu dla rodzin. 379 00:20:19,985 --> 00:20:22,354 W biznesie trzeba być twardym. 380 00:20:22,421 --> 00:20:24,389 - Pewnie nie ma pan żony. - Nie. 381 00:20:24,823 --> 00:20:25,691 Rzadko bywam w domu. 382 00:20:26,358 --> 00:20:30,529 Ale gdybym poznał kogoś równie pięknego, jak pani, rozważyłbym to. 383 00:20:36,935 --> 00:20:38,804 Bardzo panu dziękuję. 384 00:20:39,438 --> 00:20:42,407 - Za co? - Podsunął mi pan świetny pomysł 385 00:20:42,474 --> 00:20:43,475 do rubryki z poradami. 386 00:20:48,413 --> 00:20:51,016 Prokuratura ma nowe dowody na Gowena. 387 00:20:52,251 --> 00:20:53,852 Dokładnie się przygotowują do rozprawy. 388 00:20:53,919 --> 00:20:55,687 Miło mi to słyszeć. 389 00:20:55,754 --> 00:20:57,889 W końcu nie mógł zatrzeć wszystkich śladów. 390 00:20:59,825 --> 00:21:03,528 Collins mówił, że zaproponował ci stanowisko w jednostce kryminalnej. 391 00:21:04,296 --> 00:21:07,332 - Nic o tym nie mówiłeś. - Chciałem zaczekać, 392 00:21:07,399 --> 00:21:09,334 - aż podejmę decyzję. - Dowódca jednostki? 393 00:21:10,002 --> 00:21:11,870 To niezłe osiągnięcie. 394 00:21:17,276 --> 00:21:19,678 Collins chce odpowiedzi przed końcem tygodnia. 395 00:21:19,745 --> 00:21:22,381 - Nie wiem, co zrobić. - Poradzisz sobie. 396 00:21:28,654 --> 00:21:29,521 Bill? 397 00:21:29,921 --> 00:21:31,923 - Masz chwilę? - Coś nie tak? 398 00:21:32,524 --> 00:21:34,726 Chodzi o Jeda Campbella. Martwię się o niego. 399 00:21:34,793 --> 00:21:37,629 Przegonił wczoraj geodetów ze swojej działki. 400 00:21:38,063 --> 00:21:40,365 Może mógłbyś z nim porozmawiać. 401 00:21:40,432 --> 00:21:43,435 - Słucha cię. - Pojadę do niego dziś po południu. 402 00:21:54,513 --> 00:21:55,614 Pożar! 403 00:22:01,553 --> 00:22:02,654 Wody! 404 00:22:02,921 --> 00:22:04,056 Podaj wiadro! 405 00:22:05,357 --> 00:22:06,658 - Dawaj! - Dajcie wodę. 406 00:22:06,758 --> 00:22:07,626 Woda! 407 00:22:15,934 --> 00:22:18,904 Usłyszeliśmy wołanie pana Avery'ego, więc przybiegliśmy. 408 00:22:20,739 --> 00:22:22,407 Widzieliście kogoś? 409 00:22:22,674 --> 00:22:23,542 Ani żywej duszy. 410 00:22:23,775 --> 00:22:24,643 Co się stało? 411 00:22:24,910 --> 00:22:26,344 Wygląda na podpalenie. 412 00:22:26,478 --> 00:22:28,914 To mógł być wypadek. Żar z ogniska. 413 00:22:30,048 --> 00:22:33,618 - Ktoś przesłuchał pana Campbella? - Wiemy, że nie jest zadowolony 414 00:22:33,685 --> 00:22:35,520 - z powodu kolei. - Porozmawiam z nim. 415 00:22:42,527 --> 00:22:44,763 Dlatego zaproponowałem panu pracę. 416 00:22:44,830 --> 00:22:46,865 Kolej potrzebuje kogoś z wewnątrz, 417 00:22:46,932 --> 00:22:50,469 - aby zapobiec takim wydarzeniom. - Jeszcze nie podjąłem decyzji. 418 00:22:50,535 --> 00:22:52,804 Może to panu pomoże. Jeśli się pan zgodzi... 419 00:22:53,371 --> 00:22:54,139 dodam dziesięć procent. 420 00:22:54,873 --> 00:22:56,775 To ciekawa liczba. 421 00:22:56,842 --> 00:22:58,076 Co pan powie na 20? 422 00:22:58,143 --> 00:22:59,544 Dwadzieścia pięć. 423 00:23:02,481 --> 00:23:03,482 Niech będzie. 424 00:23:04,783 --> 00:23:06,051 Umowa stoi? 425 00:23:09,721 --> 00:23:10,789 Stoi. 426 00:23:18,730 --> 00:23:20,098 Panno Abigail... 427 00:23:20,165 --> 00:23:21,666 czy ja jestem odważny? 428 00:23:22,167 --> 00:23:23,568 Oczywiście. 429 00:23:23,835 --> 00:23:24,836 Dlaczego pytasz? 430 00:23:25,771 --> 00:23:28,039 Robert jest bohaterem, bo przegonił niedźwiedzia. 431 00:23:28,673 --> 00:23:30,942 Ja nigdy czegoś takiego nie zrobiłem. 432 00:23:31,076 --> 00:23:33,545 Pamiętasz, co powiedział posterunkowy, 433 00:23:33,612 --> 00:23:34,980 kiedy dostał medal? 434 00:23:35,413 --> 00:23:38,817 Bohaterowie to zwykli ludzie, którzy robią niezwykłe rzeczy. 435 00:23:39,451 --> 00:23:41,486 Często nikt tego nie zauważa. 436 00:23:41,553 --> 00:23:43,622 Nie zrobiłem nic niezwykłego. 437 00:23:43,688 --> 00:23:46,958 Nieprawda. Opiekowałeś się siostrą, kiedy była chora. 438 00:23:47,025 --> 00:23:49,027 Teraz świetnie sobie radzi w szkole. 439 00:23:49,728 --> 00:23:51,496 Przygarnąłeś Dashera. 440 00:23:52,664 --> 00:23:55,200 I codziennie robisz niezwykłe rzeczy dla mnie. 441 00:23:55,467 --> 00:23:56,701 To się nie liczy. 442 00:23:57,135 --> 00:24:01,006 Każdy, kto pomaga innym, jest dla mnie bohaterem. 443 00:24:01,640 --> 00:24:03,775 - Naprawdę? - Tak. 444 00:24:04,209 --> 00:24:06,077 Pomódl się i idź spać. 445 00:24:08,814 --> 00:24:09,681 Panno Abigail... 446 00:24:10,615 --> 00:24:11,850 Chciałem powiedzieć... 447 00:24:12,484 --> 00:24:13,885 że pani też jest bohaterem. 448 00:24:14,619 --> 00:24:15,587 Och, Cody. 449 00:24:20,125 --> 00:24:21,226 Twój tata podłożył ogień. 450 00:24:21,493 --> 00:24:23,795 - Odwołaj to. - Wszyscy wiedzą, że to prawda. 451 00:24:23,862 --> 00:24:25,597 - Wcale nie. - Lauro, Cyrusie. 452 00:24:25,664 --> 00:24:27,532 - Co się dzieje? - On rozpowiada, 453 00:24:27,599 --> 00:24:29,201 - że mój tata podłożył ogień. - Tak było. 454 00:24:29,467 --> 00:24:30,635 Nic już nie mów. 455 00:24:31,203 --> 00:24:32,137 Wszyscy do środka. 456 00:24:36,575 --> 00:24:38,243 Mój tata nic nie zrobił. 457 00:24:38,510 --> 00:24:40,011 Powiedział to posterunkowemu. 458 00:24:40,111 --> 00:24:43,949 Cyrus boi się, że jego tata straci pracę. Nie miał złych intencji. 459 00:24:44,583 --> 00:24:46,885 Dlaczego tory nie mogą być gdzie indziej? 460 00:24:46,952 --> 00:24:48,753 Nie chcę się przeprowadzać. 461 00:24:50,021 --> 00:24:51,122 To skomplikowane. 462 00:24:51,823 --> 00:24:53,558 Ale wszystko będzie dobrze. 463 00:24:54,025 --> 00:24:55,227 Cokolwiek się stanie... 464 00:24:55,493 --> 00:24:59,130 zawsze będziesz miała swojego tatę. 465 00:24:59,764 --> 00:25:00,632 Dobrze? 466 00:25:06,504 --> 00:25:09,574 Nie sądziłam, że myślisz poważnie o propozycji od kolei. 467 00:25:09,641 --> 00:25:10,775 Wiem, że to zły moment. 468 00:25:11,243 --> 00:25:12,677 Muszę zapytać. 469 00:25:13,111 --> 00:25:14,012 Dlaczego kolej? 470 00:25:15,747 --> 00:25:16,615 Dobrze płacą. 471 00:25:18,850 --> 00:25:20,518 To nie jest prawdziwy powód, prawda? 472 00:25:21,086 --> 00:25:22,120 Nie dostanę nic lepszego. 473 00:25:25,123 --> 00:25:25,991 Za co? 474 00:25:26,057 --> 00:25:28,026 Za zatrudnienie Rosemary bez pytania. 475 00:25:28,827 --> 00:25:31,129 - Mam ją zwolnić? - Nie. 476 00:25:31,196 --> 00:25:33,765 To nie ma za co, pani burmistrz. 477 00:25:36,268 --> 00:25:39,604 - Dzięki za lunch. - Możesz iść na przerwę? 478 00:25:39,671 --> 00:25:41,673 - To dopiero twój drugi dzień. - Jasne. 479 00:25:41,840 --> 00:25:42,707 Lee to nie przeszkadza. 480 00:25:43,541 --> 00:25:47,078 - Co robisz w pracy? - To i tamto. 481 00:25:47,812 --> 00:25:51,549 Za kilka lat założę własną firmę. Zatrudnię swoich ludzi. 482 00:25:51,850 --> 00:25:53,718 Wtedy pojawią się prawdziwe pieniądze. 483 00:25:53,785 --> 00:25:55,921 - To możliwe? - No jasne. 484 00:25:56,888 --> 00:25:58,823 - A ty? - Ja? 485 00:26:00,292 --> 00:26:02,694 Chcesz pracować w kawiarni do końca życia? 486 00:26:03,194 --> 00:26:04,896 Nie, ale Abigail mnie potrzebuje. 487 00:26:05,030 --> 00:26:08,166 Stać się na więcej. Chyba masz marzenia? 488 00:26:10,001 --> 00:26:10,869 Tak. 489 00:26:11,736 --> 00:26:13,238 Ale ich nie zrealizuję. 490 00:26:13,305 --> 00:26:15,006 Zrealizujesz, jeśli się postarasz. 491 00:26:16,174 --> 00:26:19,311 W życiu ma się jedną szansę. Trzeba ją wykorzystać. 492 00:26:20,278 --> 00:26:21,146 Być odważnym. 493 00:26:21,313 --> 00:26:22,247 Zaryzykować. 494 00:26:31,122 --> 00:26:32,324 Na przykład tak? 495 00:26:49,274 --> 00:26:50,375 CHŁOPIEC, KTÓRY WOŁAŁ O POMOC 496 00:26:50,642 --> 00:26:53,111 „Tego dnia pastuszek coś zrozumiał. 497 00:26:53,178 --> 00:26:56,247 Jeśli chcesz, aby ludzie ci wierzyli, 498 00:26:56,314 --> 00:26:58,149 musisz zawsze mówić prawdę”. 499 00:27:00,318 --> 00:27:03,321 Czy ktoś identyfikuje się z tą bajką? 500 00:27:04,656 --> 00:27:05,957 Na pewno jest tu ktoś taki. 501 00:27:08,159 --> 00:27:10,662 Na zadanie napiszcie trzy akapity 502 00:27:10,729 --> 00:27:11,830 na temat szczerości. 503 00:27:12,263 --> 00:27:13,631 Możecie iść. 504 00:27:16,334 --> 00:27:18,970 Robercie. Chciałabym z tobą porozmawiać. 505 00:27:20,805 --> 00:27:21,673 Robert... 506 00:27:22,173 --> 00:27:24,676 Wiesz, dlaczego pastuszek nie powinien był kłamać, 507 00:27:24,743 --> 00:27:26,778 - że widział wilka? - Tak. 508 00:27:27,212 --> 00:27:28,079 Może... 509 00:27:28,680 --> 00:27:30,715 jest coś, o czym chciałbyś mi powiedzieć? 510 00:27:30,782 --> 00:27:31,916 Proszę nam wybaczyć. 511 00:27:32,083 --> 00:27:33,752 Nie chcemy przeszkadzać. 512 00:27:33,818 --> 00:27:34,719 Państwo Weise. 513 00:27:34,786 --> 00:27:35,954 W czym mogę służyć? 514 00:27:36,021 --> 00:27:38,323 Usłyszeliśmy, że Robert przegonił niedźwiedzia, 515 00:27:38,957 --> 00:27:40,859 i chcieliśmy dać mu nagrodę. 516 00:27:41,793 --> 00:27:44,362 To dla ciebie. Nie wiem, co by było, 517 00:27:44,429 --> 00:27:46,197 - gdyby coś stało się Opal. - Robercie... 518 00:27:47,699 --> 00:27:49,367 chcesz coś powiedzieć? 519 00:27:51,669 --> 00:27:52,404 Dziękuję. 520 00:27:59,811 --> 00:28:01,846 - Rosemary? - Chwilę. 521 00:28:01,913 --> 00:28:05,050 - Nie powinnaś pracować? - Tak, ale... 522 00:28:06,351 --> 00:28:09,054 wpadłam na genialny pomysł do mojej rubryki 523 00:28:09,120 --> 00:28:11,122 i musiałam go szybko zapisać. 524 00:28:14,726 --> 00:28:16,261 „Droga Mary-Rose. 525 00:28:16,327 --> 00:28:19,898 Przyjaciółka martwi się, że mąż zaharuje się w kolei na śmierć...” 526 00:28:20,365 --> 00:28:23,234 W ten sposób chcesz powiedzieć Lee, że za dużo pracuje? 527 00:28:23,301 --> 00:28:24,969 Nie chodzi tylko o mnie. 528 00:28:25,036 --> 00:28:26,805 To dla dobra społeczności. 529 00:28:27,238 --> 00:28:30,375 Miasto się rozrośnie, a moje czytelniczki będą siedzieć w domu, 530 00:28:30,442 --> 00:28:31,409 jedząc kolację... 531 00:28:32,043 --> 00:28:33,878 w zupełnej samotności. 532 00:28:34,312 --> 00:28:36,915 Muszę je ostrzec, zanim będzie za późno. 533 00:28:36,981 --> 00:28:39,784 A jeśli Lee zrozumie sugestię, to tylko wisienka na torcie? 534 00:28:40,251 --> 00:28:41,119 Dokładnie. 535 00:28:41,186 --> 00:28:42,454 À propos. 536 00:28:43,088 --> 00:28:45,957 W piekarniku jest ciasto. Możesz je wyjąć? 537 00:29:02,373 --> 00:29:03,742 Mogę? 538 00:29:09,447 --> 00:29:11,216 - Pani jest pielęgniarką. - Tak. 539 00:29:11,382 --> 00:29:13,885 - Faith Carter. - Miło panią poznać. Jestem... 540 00:29:13,952 --> 00:29:14,819 Ray Wyatt. 541 00:29:15,487 --> 00:29:17,122 Wszyscy pana znają. 542 00:29:19,157 --> 00:29:20,492 Proszę. 543 00:29:21,126 --> 00:29:23,394 - Wyjeżdża pani? - Pan Goldeen ma grypę, 544 00:29:23,461 --> 00:29:26,197 jadę do obozu kolei go zbadać. 545 00:29:26,264 --> 00:29:29,067 Mamy szczęście, że jest pani tak oddana pracy. 546 00:29:29,134 --> 00:29:30,401 Lubię pomagać. 547 00:29:31,369 --> 00:29:33,438 Pani burmistrz mówiła mi o pani obawach. 548 00:29:33,505 --> 00:29:37,108 Powiedziałem, że kolej chętnie pokryje koszty rozbudowy izby chorych. 549 00:29:37,175 --> 00:29:39,477 - To bardzo miłe. - Chociaż tyle możemy zrobić. 550 00:29:41,079 --> 00:29:43,181 - Miło było panią poznać. - Pana również. 551 00:29:45,483 --> 00:29:46,351 Dobrze. 552 00:29:51,156 --> 00:29:53,057 Czarujący, prawda? 553 00:29:54,092 --> 00:29:54,959 Chyba tak. 554 00:29:55,393 --> 00:29:58,396 - Wiesz coś o nim? - Czy ma żonę? 555 00:29:59,030 --> 00:30:01,032 Nie o to mi chodziło, ale... 556 00:30:01,099 --> 00:30:02,233 Podobno jest kawalerem. 557 00:30:02,534 --> 00:30:03,535 Ale uważałabym. 558 00:30:04,269 --> 00:30:06,371 - Dlaczego? - Wiesz, jacy są pracownicy kolei. 559 00:30:07,005 --> 00:30:08,206 Dziś tu, jutro tam. 560 00:30:09,808 --> 00:30:12,043 - Może jest inny. - Może. 561 00:30:12,844 --> 00:30:14,312 A może nie. 562 00:30:15,380 --> 00:30:18,917 Mieszkańcy nie potrafią się dogadać. a ja jestem pośrodku. 563 00:30:18,983 --> 00:30:21,553 - Może ktoś inny powinien być burmistrzem. - Trochę wiary. 564 00:30:21,820 --> 00:30:23,221 Rzekł pastor. 565 00:30:23,288 --> 00:30:24,589 Rzekł przyjaciel. 566 00:30:27,826 --> 00:30:29,194 - Witaj, Henry. - Dzień dobry. 567 00:30:29,928 --> 00:30:32,363 - Jak mogę ci pomóc? - Chciałem... 568 00:30:32,897 --> 00:30:35,133 porozmawiać chwilę o kolei. 569 00:30:35,200 --> 00:30:39,270 Chcesz poddać zaproponowaną trasę pod głosowanie. 570 00:30:39,337 --> 00:30:41,873 - To najlepsze wyjście. - Jesteś burmistrzem. 571 00:30:41,940 --> 00:30:43,875 Możesz sama podjąć decyzję. 572 00:30:44,275 --> 00:30:47,045 Głosowanie może sprawić, że do głosu dojdą emocje. 573 00:30:47,111 --> 00:30:49,347 Na to liczę. 574 00:30:49,414 --> 00:30:52,116 Czasem burmistrz podejmuje decyzję, która nie ma poparcia, 575 00:30:52,183 --> 00:30:54,219 ale jest najlepsza dla miasta. 576 00:30:54,285 --> 00:30:57,455 Wybacz, ale nie powinieneś udzielać rad w tej kwestii. 577 00:30:57,522 --> 00:30:59,591 Wybacz, ale nie wezmę do siebie 578 00:30:59,858 --> 00:31:02,393 - krytyki z ust przestępcy. - Wystarczy. 579 00:31:02,460 --> 00:31:04,095 Jeśli dojdzie do głosowania, 580 00:31:04,162 --> 00:31:07,265 ludzie mogą uznać, że jesteś zbyt słaba, aby podjąć decyzję. 581 00:31:07,332 --> 00:31:10,034 - Ty tak uważasz. - To prawda. 582 00:31:10,101 --> 00:31:12,971 - Nie jesteś już burmistrzem. - Zgadza się, 583 00:31:13,037 --> 00:31:14,873 ale Abigail poprosiła o pomoc. 584 00:31:15,073 --> 00:31:16,407 A ja proszę, żebyś wyszedł. 585 00:31:16,474 --> 00:31:17,609 Wystarczy. 586 00:31:18,209 --> 00:31:21,546 Dziękuję za wasze uwagi, ale decyzja już zapadła. 587 00:31:22,347 --> 00:31:23,381 Mieszkańcy zagłosują. 588 00:31:27,952 --> 00:31:28,620 Cody. 589 00:31:36,060 --> 00:31:37,028 Patrz. 590 00:31:37,495 --> 00:31:39,264 Rodzice Opal mi to dali. 591 00:31:39,330 --> 00:31:40,431 To nagroda. 592 00:31:41,065 --> 00:31:42,233 Cały dolar. 593 00:31:42,300 --> 00:31:43,434 Co powinienem zrobić? 594 00:31:43,501 --> 00:31:45,003 Możesz kupić słodycze. 595 00:31:45,069 --> 00:31:46,037 Nie rozumiesz? 596 00:31:46,104 --> 00:31:48,039 Myślą, że jestem bohaterem, a to nieprawda. 597 00:31:48,106 --> 00:31:49,073 Jesteś nim. 598 00:31:49,140 --> 00:31:51,309 - Przegoniłeś niedźwiedzia. - Wcale nie. 599 00:31:51,376 --> 00:31:52,277 Zmyśliłem to. 600 00:31:52,343 --> 00:31:53,678 Nie było żadnego niedźwiedzia. 601 00:31:53,945 --> 00:31:54,913 Naprawdę? 602 00:31:55,346 --> 00:31:57,582 - Tak. - To dlaczego tak powiedziałeś? 603 00:31:57,649 --> 00:32:01,352 Opal nie chciała wrócić na lekcję, więc próbowałem ją przestraszyć. 604 00:32:01,419 --> 00:32:03,121 Lepiej powiedz pani Thatcher. 605 00:32:03,187 --> 00:32:05,290 Nie mogę. Znienawidzi mnie. 606 00:32:05,356 --> 00:32:08,359 Myślisz, że posterunkowy mnie aresztuje? 607 00:32:08,993 --> 00:32:11,562 Nie wiem. Panna Abigail mówi, że nie wolno kłamać. 608 00:32:12,163 --> 00:32:14,365 Nie mogę iść do więzienia. Rodzice mnie zabiją. 609 00:32:14,999 --> 00:32:16,167 Co mam zrobić? 610 00:32:16,567 --> 00:32:17,602 Już po mnie. 611 00:32:31,049 --> 00:32:32,717 Wcześnie pan wrócił. Jak było? 612 00:32:32,984 --> 00:32:35,653 Przypieczętowaliśmy umowę. Z nowym sprzętem 613 00:32:35,720 --> 00:32:38,189 podwoimy produkcję już w przyszłym miesiącu. 614 00:32:38,256 --> 00:32:39,357 Brzmi świetnie. 615 00:32:39,991 --> 00:32:42,694 Rosemary nie było w domu. Widziałeś ją? 616 00:32:43,161 --> 00:32:45,663 - Była rano w kawiarni. - Wcześnie wstała. 617 00:32:45,730 --> 00:32:48,967 - Gdzie posłałeś Jessego. - Do biura, jak pan kazał. 618 00:32:51,102 --> 00:32:51,970 Naprawdę? 619 00:33:00,545 --> 00:33:01,612 Panie Coulter. 620 00:33:02,080 --> 00:33:03,982 Nie spodziewałem się pana dzisiaj. 621 00:33:04,415 --> 00:33:06,517 No to oboje jesteśmy zaskoczeni. 622 00:33:08,453 --> 00:33:12,190 Zerknąłem na dzienniki i zauważyłem, że świerki uszkadzają 623 00:33:12,256 --> 00:33:15,193 główną piłę. Jeśli rano zetniemy cedry, 624 00:33:15,259 --> 00:33:19,664 a świerki zostawimy na wieczór... zaoszczędzimy czas. 625 00:33:22,367 --> 00:33:23,234 Wiesz co? 626 00:33:23,334 --> 00:33:26,037 Przypominasz mi mnie, kiedy byłem w twoim wieku. 627 00:33:26,104 --> 00:33:28,740 Pewny siebie. Szukający drogi na skróty. 628 00:33:29,374 --> 00:33:32,643 Powiem ci coś. Jest jedna droga na szczyt 629 00:33:33,277 --> 00:33:34,512 i zaczyna się ona na dole. 630 00:33:34,579 --> 00:33:36,447 - Zwolni mnie pan? - Gorzej. 631 00:33:36,514 --> 00:33:38,649 Przeniosę cię do ścinania drzew. 632 00:33:38,716 --> 00:33:41,252 Jeśli się spiszesz, wtedy może pogadamy. 633 00:33:52,296 --> 00:33:53,297 Wybierasz się gdzieś? 634 00:33:55,033 --> 00:33:56,100 Uciekam. 635 00:33:57,368 --> 00:33:58,302 Brzmi poważnie. 636 00:33:58,736 --> 00:34:02,040 - Jest kiepsko. - Masz jakiś plan, prawda? 637 00:34:02,106 --> 00:34:03,107 Mieszkanie... 638 00:34:03,674 --> 00:34:04,709 pracę. 639 00:34:04,776 --> 00:34:05,643 Nie. 640 00:34:06,044 --> 00:34:07,645 Będę się włóczył. 641 00:34:08,479 --> 00:34:09,714 To żadne życie. 642 00:34:11,149 --> 00:34:14,085 Chyba że dołączysz do gangu i zaczniesz rabować banki. 643 00:34:14,152 --> 00:34:15,119 To jest jakieś wyjście. 644 00:34:15,186 --> 00:34:17,188 Rodzice by mi nie pozwolili. 645 00:34:17,622 --> 00:34:21,059 - Może to przemyśl. - Nie mam wyboru. 646 00:34:21,492 --> 00:34:22,427 Skłamałem. 647 00:34:23,394 --> 00:34:25,596 Wszyscy mnie znienawidzą, jak się dowiedzą. 648 00:34:26,164 --> 00:34:27,598 Nie powinno się kłamać. 649 00:34:28,433 --> 00:34:31,369 - Ale może nie jest tak źle, jak myślisz. - Jest gorzej. 650 00:34:32,403 --> 00:34:33,271 Tak. 651 00:34:46,684 --> 00:34:48,186 Kiedy miałem dziesięć lat... 652 00:34:49,187 --> 00:34:52,256 starsi koledzy namówili mnie, żebym wyciął numer panu Timminsowi. 653 00:34:52,323 --> 00:34:55,493 Staruszek mieszkał niedaleko, nie przejmował się dzieciakami. 654 00:34:56,127 --> 00:34:58,729 W nocy otworzyłem bramę i wypuściłem jego konie. 655 00:34:58,796 --> 00:35:01,365 Jeden nie wrócił. 656 00:35:01,432 --> 00:35:03,601 - Co się stało? - Timmins był wściekły. 657 00:35:04,402 --> 00:35:06,404 To był jego ulubiony koń. Tęsknił za nim. 658 00:35:06,471 --> 00:35:07,538 Co było potem? 659 00:35:08,840 --> 00:35:10,475 Najpierw nic nie powiedziałem. 660 00:35:11,109 --> 00:35:12,877 Ale potem dopadło mnie poczucie winy. 661 00:35:13,144 --> 00:35:15,246 Nie mogłem spać ani jeść. 662 00:35:15,746 --> 00:35:18,349 Wiedziałem, że muszę powiedzieć Timminsowi prawdę. 663 00:35:19,183 --> 00:35:20,885 - Doniósł na pana? - Nie. 664 00:35:21,152 --> 00:35:22,386 Nikomu nic nie powiedział. 665 00:35:23,254 --> 00:35:26,390 Spojrzał mi w oczy, uścisnął mi rękę i powiedział: „Synu, 666 00:35:26,824 --> 00:35:29,594 to najważniejszy błąd, jaki kiedykolwiek popełnisz”. 667 00:35:30,561 --> 00:35:32,597 - Miał rację? - I to jak. 668 00:35:33,231 --> 00:35:35,900 Nauczyłem się, że nie ma nic gorszego niż poczucie winy. 669 00:35:42,540 --> 00:35:43,474 Halo? 670 00:35:44,408 --> 00:35:47,178 Lee. Nie spodziewałam się ciebie tak wcześnie. 671 00:35:47,512 --> 00:35:49,914 Skończyłem wcześniej i chciałem zrobić ci niespodziankę, 672 00:35:50,181 --> 00:35:52,617 ale to ty mnie zaskoczyłaś. 673 00:35:52,683 --> 00:35:54,852 Byłeś tak zajęty pracą, 674 00:35:55,319 --> 00:35:57,722 że też postanowiłam się czymś zająć. 675 00:35:58,189 --> 00:35:59,223 Nie masz nic przeciwko? 676 00:35:59,524 --> 00:36:00,625 Ani trochę. 677 00:36:00,691 --> 00:36:03,528 To dobrze. I tak znajdę czas dla nas. 678 00:36:03,928 --> 00:36:05,863 To nie znaczy, że kocham cię mniej. 679 00:36:06,898 --> 00:36:07,932 Pewnie, że nie. 680 00:36:08,566 --> 00:36:10,468 - Usiądź. - Dobrze. 681 00:36:10,935 --> 00:36:11,802 Dziękuję. 682 00:36:13,738 --> 00:36:15,840 Za moment... 683 00:36:16,474 --> 00:36:17,675 przyniosę ci kawę. 684 00:36:19,810 --> 00:36:23,181 Wiem, że lubisz czytać gazetę do śniadania. 685 00:36:23,748 --> 00:36:26,551 Spodoba ci się strona trzecia. 686 00:36:27,318 --> 00:36:29,320 Dziękuję. 687 00:36:33,524 --> 00:36:36,961 ŻONY PRZEPRACOWANYCH MĘŻÓW, ZJEDNOCZCIE SIĘ 688 00:36:40,531 --> 00:36:41,732 Więc nie widziałeś niedźwiedzia? 689 00:36:42,500 --> 00:36:43,734 Zmyśliłeś to? 690 00:36:44,802 --> 00:36:48,239 Cieszę się, że mi powiedziałeś. To wymagało dużo odwagi. 691 00:36:50,541 --> 00:36:51,676 Przepraszam. 692 00:36:51,742 --> 00:36:53,211 To się nie powtórzy. 693 00:36:53,277 --> 00:36:55,413 Oddasz nagrodę rodzicom Opal? 694 00:36:55,479 --> 00:36:56,647 Już to zrobiłem. 695 00:36:56,948 --> 00:36:59,584 Czy posterunkowy zamknie mnie w więzieniu? 696 00:37:01,986 --> 00:37:03,354 Nie tym razem. 697 00:37:05,389 --> 00:37:06,524 Możesz iść, Robercie. 698 00:37:15,566 --> 00:37:18,703 - Miałaś rację. Przyszedł. - Prawda zawsze wychodzi na jaw. 699 00:37:19,337 --> 00:37:21,405 - Mam dla ciebie niespodziankę. - Jaką? 700 00:37:22,440 --> 00:37:23,307 Zamknij oczy. 701 00:37:27,745 --> 00:37:28,779 Otwórz. 702 00:37:30,248 --> 00:37:32,850 OPOWIADANIA Z DZIKIEGO ZACHODU 703 00:37:33,651 --> 00:37:34,819 Och, Jack. 704 00:37:35,987 --> 00:37:36,854 Dla Elizabeth 705 00:37:36,921 --> 00:37:38,489 Z miłością Jack 706 00:37:42,360 --> 00:37:43,361 To moje opowiadania. 707 00:37:48,833 --> 00:37:50,868 Namalowałeś ilustracje? 708 00:37:56,274 --> 00:37:57,441 Jest piękna. 709 00:37:58,776 --> 00:37:59,910 Zrobiłeś to dla mnie? 710 00:38:00,544 --> 00:38:01,512 Oczywiście. 711 00:38:02,013 --> 00:38:03,714 Twoja twórczość mnie inspiruje... 712 00:38:04,348 --> 00:38:06,317 więc chciałem być twoim pierwszym wydawcą. 713 00:38:13,557 --> 00:38:14,492 Jest idealna. 714 00:38:15,559 --> 00:38:16,560 Tak jak ty. 715 00:38:22,967 --> 00:38:23,834 Lee? 716 00:38:26,504 --> 00:38:27,371 Jesteś w domu? 717 00:39:00,971 --> 00:39:02,340 Co się tu dzieje? 718 00:39:02,406 --> 00:39:03,074 Podejdź. 719 00:39:08,546 --> 00:39:09,647 Szampan. 720 00:39:12,383 --> 00:39:13,884 Przepraszam, że ostatnio tyle pracowałem. 721 00:39:14,618 --> 00:39:16,754 Nie musisz przepraszać. 722 00:39:16,821 --> 00:39:17,922 Muszę. 723 00:39:18,556 --> 00:39:21,459 Jesteś dla mnie najważniejsza. 724 00:39:21,792 --> 00:39:24,128 Nie chcę, żebyś o tym zapomniała. 725 00:39:24,762 --> 00:39:25,896 Za naszą randkę. 726 00:39:31,669 --> 00:39:32,536 No i... 727 00:39:33,371 --> 00:39:35,039 będziemy to robić co tydzień. 728 00:39:35,840 --> 00:39:38,376 - Podoba mi się to. - Chodź tu. 729 00:39:45,983 --> 00:39:48,652 Myślałam, że kolej w mieście to dobra rzecz, 730 00:39:48,719 --> 00:39:49,820 ale sama już nie wiem. 731 00:39:51,822 --> 00:39:53,557 Też dostałem pewne wieści. 732 00:39:54,892 --> 00:39:56,460 Powinienem był ci powiedzieć. 733 00:39:56,527 --> 00:39:57,461 Jakie wieści? 734 00:39:58,596 --> 00:39:59,997 Collins zaproponował mi pracę. 735 00:40:00,998 --> 00:40:02,933 W jednostce na północy. 736 00:40:04,502 --> 00:40:05,403 Jako dowódca. 737 00:40:07,905 --> 00:40:09,106 Co zrobisz? 738 00:40:09,907 --> 00:40:10,775 Napisałem do niego... 739 00:40:11,575 --> 00:40:12,676 i odrzuciłem ofertę. 740 00:40:15,146 --> 00:40:18,516 - To musiała być trudna decyzja. - To był zaszczyt. 741 00:40:21,519 --> 00:40:22,520 Ale tu jest moje życie. 742 00:40:24,422 --> 00:40:25,456 Ty tu jesteś. 743 00:40:26,490 --> 00:40:27,958 Rozpoczynamy spotkanie. Gotowi? 744 00:40:41,472 --> 00:40:42,807 Poznaliście naszą propozycję. 745 00:40:43,474 --> 00:40:44,475 Teraz macie wybór. 746 00:40:45,109 --> 00:40:46,143 Głos za postępem... 747 00:40:47,478 --> 00:40:50,448 lub przeciwko niemu. Decyzja należy do państwa. 748 00:40:51,749 --> 00:40:54,785 W imieniu National Pacific Railroad dziękuję za poświęcony nam czas. 749 00:40:55,219 --> 00:40:58,889 Oby to był początek długiej i owocnej współpracy. 750 00:40:59,523 --> 00:41:00,191 Dziękuję. 751 00:41:08,032 --> 00:41:09,233 Dziękujemy panu. 752 00:41:09,567 --> 00:41:12,203 - Czy ktoś chciałby zabrać głos? - Ja. 753 00:41:18,742 --> 00:41:21,912 Ktoś mi kiedyś powiedział, że każdy medal ma dwie strony. 754 00:41:22,780 --> 00:41:26,217 Jeśli do Hope Valley dotrze kolej, wielu ludzi na tym skorzysta. 755 00:41:27,885 --> 00:41:30,054 Ale jeśli nastąpi to w proponowany sposób... 756 00:41:30,821 --> 00:41:32,923 inni będą musieli za to zapłacić. 757 00:41:34,024 --> 00:41:36,026 Łatwo dać się omamić obietnicom, 758 00:41:36,093 --> 00:41:39,630 jeśli to nie my tracimy dom lub środki do życia. 759 00:41:41,732 --> 00:41:43,200 Decyzja należy do was, po prostu... 760 00:41:44,034 --> 00:41:46,270 miejcie na uwadze obie strony medalu. 761 00:41:54,945 --> 00:41:56,180 Dziękuję. 762 00:41:57,615 --> 00:42:00,751 Jeśli nikt nie chce nic dodać, czas zagłosować. 763 00:42:01,285 --> 00:42:05,589 Wszyscy, którzy są za propozycją pana Wyatta, niech wstaną. 764 00:42:17,268 --> 00:42:18,168 Usiądźcie. 765 00:42:18,969 --> 00:42:21,805 A teraz ci, którzy są przeciw. 766 00:42:33,851 --> 00:42:34,985 Możecie usiąść. 767 00:42:39,557 --> 00:42:41,292 Wyszło mi po równo. 768 00:42:41,559 --> 00:42:42,226 Mnie również. 769 00:42:42,560 --> 00:42:44,662 - Mamy remis. - Co teraz? 770 00:42:45,095 --> 00:42:48,232 Zgodnie ze statutem głos burmistrza jest przeważający. 771 00:42:48,966 --> 00:42:50,167 Twoja decyzja, Abigail. 772 00:42:59,743 --> 00:43:03,080 Pan Wyatt powiedział, że jeśli nie sprzedamy im wyznaczonych ziem, 773 00:43:03,147 --> 00:43:06,016 kolej wybierze zupełnie inną trasę. 774 00:43:10,220 --> 00:43:11,755 Ale sądzę, że blefuje. 775 00:43:13,724 --> 00:43:16,093 Nie musimy wybierać. 776 00:43:16,160 --> 00:43:18,228 Zaproponowałam alternatywną trasę, 777 00:43:18,295 --> 00:43:20,898 która pozwoli rolnikom zostać w swoich domach, 778 00:43:21,131 --> 00:43:23,734 a kolei przeprowadzić trasę przez Hope Valley. 779 00:43:24,168 --> 00:43:26,670 Miasto chce mieć kolej, 780 00:43:27,304 --> 00:43:28,806 ale nie za wszelką cenę. 781 00:43:29,873 --> 00:43:32,309 Głosuję przeciwko obecnej propozycji. 782 00:44:30,000 --> 00:44:32,002 Napisy: Kinga Stańdo