1 00:00:00,700 --> 00:00:03,403 - Poprzednio w When Calls the Heart: - To Douglas Burke. 2 00:00:03,470 --> 00:00:05,472 Poprowadzę oddział na północne terytorium. 3 00:00:05,538 --> 00:00:08,208 Może łatwiej będzie się dogadać z kimś rozsądnym. 4 00:00:08,274 --> 00:00:10,343 - Henry? - Twoje usługi już nie są potrzebne. 5 00:00:10,410 --> 00:00:12,579 Nie będziesz w stanie wykonywać ciężkiej pracy. 6 00:00:12,645 --> 00:00:13,580 Potrzebujesz pomocy? 7 00:00:13,646 --> 00:00:15,015 Ja panią zastąpię. 8 00:00:18,018 --> 00:00:21,121 Dlaczego w mojej klasie jest nowy nauczyciel? 9 00:00:21,187 --> 00:00:24,124 To nie jest pani klasa, tylko miasta. 10 00:00:24,591 --> 00:00:26,259 Proszę odpowiedzieć. 11 00:00:27,027 --> 00:00:29,696 Zwrócono mi uwagę na pewien dotyczący pani list. 12 00:00:29,763 --> 00:00:32,766 Zważywszy na jego treść, byłem zmuszony panią zwolnić. 13 00:00:33,433 --> 00:00:34,601 Jaki list? 14 00:00:38,538 --> 00:00:41,608 Zgodnie z tym, co tu napisano, wykorzystała pani rodzinne wpływy 15 00:00:41,674 --> 00:00:46,646 i perspektywę korzyści majątkowej, by zdobyć pierwszą posadę nauczycielską. 16 00:00:47,814 --> 00:00:49,416 To poważne oskarżenie. 17 00:00:49,482 --> 00:00:50,650 Fałszywe. 18 00:00:50,717 --> 00:00:55,221 Nie według Thomasa Higginsa, kuratora oświaty 19 00:00:55,288 --> 00:00:58,591 na zachodnich terytoriach. 20 00:01:01,728 --> 00:01:04,798 Był kuratorem w Hamilton, zanim się tu przeprowadziłam. 21 00:01:05,065 --> 00:01:07,067 Ewidentnie to człowiek godny zaufania. 22 00:01:07,767 --> 00:01:09,102 Kłamie. 23 00:01:09,169 --> 00:01:10,570 To szanowany urzędnik, 24 00:01:10,637 --> 00:01:13,706 więc bardziej wierzę jemu niż pani. 25 00:01:16,743 --> 00:01:18,111 Pani wybaczy. 26 00:01:18,178 --> 00:01:19,345 To jeszcze nie koniec. 27 00:01:28,288 --> 00:01:30,089 KAWIARNIA ABIGAIL 28 00:01:30,156 --> 00:01:32,292 To podłe, nawet jak na Henry'ego Gowena. 29 00:01:32,358 --> 00:01:34,194 Na pewno stoi za tym zarząd kolei. 30 00:01:34,260 --> 00:01:36,696 Ray Wyatt nie przywykł do tego, żeby mu rozkazywano. 31 00:01:36,763 --> 00:01:39,399 Gowen siedzi w kieszeni Wyatta. 32 00:01:39,466 --> 00:01:43,169 Tyle mówił o rozbudowie szkoły, a chciał się mnie tylko pozbyć. 33 00:01:43,236 --> 00:01:44,804 Ten list jest sfałszowany. 34 00:01:45,472 --> 00:01:48,741 Udowodnimy to i wrócisz do nauczania. 35 00:01:48,808 --> 00:01:50,176 To nie podróbka. 36 00:01:51,377 --> 00:01:52,712 Znam Thomasa Higginsa. 37 00:01:54,547 --> 00:01:55,882 Nie przekupiłabyś nikogo. 38 00:01:56,149 --> 00:01:57,217 Oczywiście, że nie. 39 00:01:57,817 --> 00:02:00,353 Kiedy Higgins planował odesłać mnie na zachód, 40 00:02:00,420 --> 00:02:04,524 moja matka za pomocą pieniędzy i wpływów chciała zatrzymać mnie w Hamilton. 41 00:02:04,591 --> 00:02:08,128 - Nie przyjęłaś tej posady. - Zrezygnowałam z niej, by przyjechać tu. 42 00:02:08,194 --> 00:02:09,896 Dlaczego więc Higgins napisał ten list? 43 00:02:10,330 --> 00:02:11,831 - Z zemsty. - Zemsty? 44 00:02:12,565 --> 00:02:13,433 Za co? 45 00:02:16,736 --> 00:02:21,674 Kiedy się z nim spotkałam... zalecał się do mnie. 46 00:02:22,475 --> 00:02:23,576 Och, Elizabeth. 47 00:02:23,643 --> 00:02:25,845 - Odmówiłam mu. - Oczywiście. 48 00:02:25,912 --> 00:02:28,781 - To mu się nie spodobało. - Ale nie wiedziałam, że aż tak. 49 00:02:28,848 --> 00:02:31,818 List musiał napisać, kiedy zaczęłam tu pracować. 50 00:02:31,885 --> 00:02:34,354 - Nie wiedziałaś o nim aż do teraz? - Tak. 51 00:02:34,821 --> 00:02:36,823 Teraz, kiedy list ujrzał światło dzienne... 52 00:02:39,492 --> 00:02:40,927 już nigdzie nie będę mogła uczyć. 53 00:02:41,594 --> 00:02:43,363 W Hope Valley ani nigdzie indziej. 54 00:02:43,630 --> 00:02:47,233 Odwiedź Higginsa i nakłoń go do wyznania prawdy. 55 00:02:47,300 --> 00:02:49,702 Zabieram braci Tate na proces do Union City. 56 00:02:49,769 --> 00:02:52,171 Już wcześniej uciekali. Nie mogę ryzykować. 57 00:02:52,238 --> 00:02:54,807 Ale zaraz po moim powrocie udamy się do Cape Fullerton. 58 00:02:54,874 --> 00:02:59,345 Jestem ci bardzo wdzięczna, ale muszę wyjechać jak najszybciej. 59 00:02:59,412 --> 00:03:02,949 - Wrócę pod koniec tygodnia. - Chodzi o moją karierę i reputację. 60 00:03:03,349 --> 00:03:04,884 Moi uczniowie są zbyt ważni. 61 00:03:06,252 --> 00:03:06,953 To nie może czekać. 62 00:03:09,422 --> 00:03:10,290 Elizabeth. 63 00:03:12,225 --> 00:03:13,359 Pojadę z tobą. 64 00:03:13,426 --> 00:03:15,695 - Nie musisz, Abigail. - Owszem, muszę. 65 00:03:15,762 --> 00:03:19,299 - Nie chcę, byś jechała sama. - Co z Codym i kawiarnią? 66 00:03:19,365 --> 00:03:22,569 Clara przypilnuje Cody'ego, a Carson zajmie się kawiarnią. 67 00:03:22,635 --> 00:03:23,703 Nie jedziemy na długo. 68 00:03:24,604 --> 00:03:25,705 Przepraszam. 69 00:03:29,242 --> 00:03:30,343 Martwię się o ciebie. 70 00:03:30,410 --> 00:03:31,377 Niepotrzebnie. 71 00:03:32,612 --> 00:03:34,814 Na pewno nie chcesz, bym jechał z tobą? 72 00:03:34,881 --> 00:03:36,516 Jestem pewna. 73 00:04:03,910 --> 00:04:06,879 Zobaczmy. Pan Cantrell? 74 00:04:06,946 --> 00:04:10,316 Zechcesz wyrecytować wczorajszą pracę domową? 75 00:04:10,383 --> 00:04:12,252 - Wyrecytować? - Tak. 76 00:04:12,318 --> 00:04:13,820 Zakładam, że się jej nauczyłeś. 77 00:04:14,020 --> 00:04:16,923 Pani Thatcher nigdy nam tego nie kazała. 78 00:04:16,990 --> 00:04:18,258 Niedobrze. 79 00:04:18,725 --> 00:04:21,327 Od teraz, kiedy wyznaczę zadanie, 80 00:04:21,394 --> 00:04:24,831 następnego dnia macie umieć je wyrecytować. Czy to jasne? 81 00:04:25,465 --> 00:04:28,334 - Co to znaczy „wyrecytować”? - Znać na pamięć. 82 00:04:28,401 --> 00:04:30,603 Nie odzywaj się, jeśli nie udzielę zgody. 83 00:04:30,670 --> 00:04:35,675 Mamy dużo pracy, żeby przygotować się do testów regionalnych. 84 00:04:36,342 --> 00:04:39,279 Proszę otworzyć podręczniki na rozdziale siódmym i... 85 00:04:40,013 --> 00:04:41,814 Tak, panno... 86 00:04:43,283 --> 00:04:44,317 Weise? 87 00:04:44,384 --> 00:04:46,619 Nie potrzebuję testów. Jestem zdrowa. 88 00:04:48,588 --> 00:04:49,589 Dość tego. 89 00:04:49,656 --> 00:04:50,823 Cisza. 90 00:04:51,491 --> 00:04:54,694 I w klasie nie będzie zabawek. 91 00:04:55,361 --> 00:04:57,664 - To nie zabawka. Proszę go oddać. - Po zajęciach. 92 00:04:58,631 --> 00:05:01,801 I jeśli zobaczę to jeszcze raz, 93 00:05:01,868 --> 00:05:04,604 resztę dnia spędzisz w kącie. 94 00:05:04,671 --> 00:05:06,472 Czy wyrażam się jasno, panno Weise? 95 00:05:07,640 --> 00:05:12,578 Dobrze, proszę otworzyć na rozdziale siódmym i... 96 00:05:12,879 --> 00:05:14,781 Tak, panie Cantrell? 97 00:05:14,847 --> 00:05:16,716 Zapomniałem książki. 98 00:05:16,783 --> 00:05:19,852 Dostajesz minus za nieprzygotowanie. 99 00:05:22,722 --> 00:05:23,690 PAN STONEMAN CANTRELL 100 00:05:23,756 --> 00:05:26,492 Oczekuję, że się pan poprawi. 101 00:05:26,559 --> 00:05:27,427 Ale on jest nowy. 102 00:05:28,761 --> 00:05:30,396 Też chcesz otrzymać minus? 103 00:05:31,030 --> 00:05:33,866 - Nie. - To wypełniaj polecenia. 104 00:05:38,638 --> 00:05:41,007 - Daje do myślenia, prawda? - Co takiego? 105 00:05:41,674 --> 00:05:43,476 Gowen zawsze spada na cztery łapy. 106 00:05:45,344 --> 00:05:47,013 Dowody przeciwko niemu były niezbite. 107 00:05:47,080 --> 00:05:49,782 Ale księgowy, który miał zeznawać przeciwko niemu, 108 00:05:50,416 --> 00:05:51,617 zmienił swoją historię. 109 00:05:52,085 --> 00:05:53,586 Zdarza się. 110 00:05:53,653 --> 00:05:55,922 Taki zabieg musiał sporo kosztować. 111 00:05:57,023 --> 00:06:00,526 Zastanawiam się, skąd Gowen wziął taką gotówkę. 112 00:06:02,528 --> 00:06:05,631 Wiem, że za sobą nie przepadacie. 113 00:06:06,032 --> 00:06:07,600 Ale musisz o tym zapomnieć. 114 00:06:08,668 --> 00:06:11,471 - Przede wszystkim interes. - Co masz na myśli? 115 00:06:12,739 --> 00:06:14,974 Teraz, kiedy Gowen znów jest burmistrzem, 116 00:06:15,041 --> 00:06:16,843 chcę, byś się z nim pojednał. 117 00:06:19,812 --> 00:06:20,680 W porządku. 118 00:06:22,949 --> 00:06:25,551 Jeśli tego chcesz, wyprostuję stosunki między nami. 119 00:06:25,618 --> 00:06:28,488 Dobrze. Nie możemy sobie pozwolić na konflikt. 120 00:06:28,721 --> 00:06:32,125 W ramach mojej wdzięczności otrzymasz premię do następnej wypłaty. 121 00:06:34,660 --> 00:06:35,661 Niech będzie konkretna. 122 00:06:38,498 --> 00:06:41,501 Zapewniam, zajmę się tym osobiście. 123 00:06:45,471 --> 00:06:47,607 Dziękuję za zwrócenie na to uwagi. 124 00:06:48,574 --> 00:06:50,977 Czasem zastanawiam się, jak może pan spać w nocy. 125 00:06:51,043 --> 00:06:54,480 Rozumiem, że chce pan porozmawiać o pannie Thatcher. 126 00:06:56,549 --> 00:06:58,618 Nie miał pan prawa jej zwolnić. 127 00:06:58,684 --> 00:06:59,952 Wręcz przeciwnie. 128 00:07:01,187 --> 00:07:05,124 Przedstawione dowody wskazują na to, że nie nadaje się na stanowisko. 129 00:07:05,191 --> 00:07:07,827 List to żaden dowód, tylko bezpodstawne oskarżenie. 130 00:07:07,894 --> 00:07:12,098 Tak jak to, przez które ja zostałem zawieszony jako burmistrz? 131 00:07:12,698 --> 00:07:17,003 Rozumiem, że kryteria ulegają zmianie, kiedy sprawa dotyczy 132 00:07:17,069 --> 00:07:18,871 bliskiej pańskiemu sercu damy. 133 00:07:19,472 --> 00:07:22,041 Moja relacja z Elizabeth nie ma tu nic do rzeczy. 134 00:07:22,108 --> 00:07:25,178 - To skąd te emocje? - Obaj wiemy, że kolej chce się 135 00:07:25,445 --> 00:07:28,047 jej pozbyć, bo postawiła się zarządowi. 136 00:07:28,114 --> 00:07:30,450 Ale Elizabeth nie zasłużyła na taki los. 137 00:07:30,616 --> 00:07:34,020 Ludzie nie zawsze dostają to, na co zasłużyli. 138 00:07:34,187 --> 00:07:35,755 Musi się tego nauczyć. 139 00:07:53,039 --> 00:07:55,107 Droga Elizabeth, właśnie usłyszałam wieści. 140 00:07:55,775 --> 00:07:58,511 Wiedz, że wspieram cię z całego serca. 141 00:07:58,578 --> 00:08:01,080 Dziękuję, Rosemary, to bardzo miłe. 142 00:08:01,914 --> 00:08:03,649 Jesteś wspaniałą nauczycielką. 143 00:08:03,716 --> 00:08:05,918 Nie wierzę, że spotyka cię coś takiego. 144 00:08:05,985 --> 00:08:08,654 - Szczerze mówiąc, ja też. - Wiesz... 145 00:08:09,222 --> 00:08:11,591 kiedy pracowałam na Broadwayu, 146 00:08:12,058 --> 00:08:15,127 poszłam na przesłuchanie do spektaklu Dziedziczka. Reżyser był... 147 00:08:16,796 --> 00:08:18,130 wyjątkowo śmiały. 148 00:08:18,798 --> 00:08:20,733 - Co zrobiłaś? - Powiedziałam jego żonie. 149 00:08:20,800 --> 00:08:22,602 To załatwiło sprawę. 150 00:08:22,668 --> 00:08:23,669 Dostałaś rolę? 151 00:08:24,270 --> 00:08:26,606 Matko, nie. Spektakl odwołano. 152 00:08:26,672 --> 00:08:29,542 Jego żona rzeczywiście była dziedziczką. 153 00:08:29,609 --> 00:08:31,577 Finansowała całą produkcję. 154 00:08:32,278 --> 00:08:34,113 Co stało się z reżyserem? 155 00:08:34,514 --> 00:08:38,618 Podobno zaczął sprzedawać kowadła. Jedno spadło mu na nogę. 156 00:08:39,185 --> 00:08:40,620 Stracił palec. 157 00:08:40,853 --> 00:08:42,288 Zapamiętaj moje słowa. 158 00:08:42,555 --> 00:08:44,757 Ten obrzydliwy pan Higgins 159 00:08:44,824 --> 00:08:47,093 za rok od teraz też będzie sprzedawał kowadła. 160 00:08:47,760 --> 00:08:49,295 I oby stracił stopę. 161 00:08:51,531 --> 00:08:52,231 Proszę. 162 00:08:53,900 --> 00:08:56,836 - Nie przeszkadzam? - Skąd. 163 00:08:57,603 --> 00:08:59,872 Słyszałam, co się stało. Autorowi tych kłamstw 164 00:08:59,939 --> 00:09:03,175 - nie może ujść to na sucho. - Zgadzam się. 165 00:09:03,242 --> 00:09:05,678 Jesteś bardzo dzielna, że się bronisz. 166 00:09:05,845 --> 00:09:07,580 - Halo. - Proszę. 167 00:09:08,014 --> 00:09:10,550 Ruch jak na dworcu. 168 00:09:11,317 --> 00:09:14,820 Wpadłyśmy, żeby przynieść ci ciasteczka na podróż. 169 00:09:14,887 --> 00:09:17,290 Bardzo miło z waszej strony. 170 00:09:17,557 --> 00:09:20,993 Ten okropny kurator... To nie do pomyślenia. 171 00:09:21,060 --> 00:09:23,963 Musisz za wszelką cenę wyjaśnić tę sytuację. 172 00:09:24,030 --> 00:09:25,331 Dzieci cię potrzebują. 173 00:09:25,598 --> 00:09:26,666 Absolutnie. 174 00:09:26,732 --> 00:09:27,900 A ja ich. 175 00:09:29,001 --> 00:09:30,236 Chcę tylko powiedzieć, 176 00:09:30,937 --> 00:09:32,939 to szczęście mieć takie przyjaciółki. 177 00:09:33,973 --> 00:09:35,007 Nie tylko przyjaciółki. 178 00:09:37,610 --> 00:09:38,578 Jesteśmy rodziną. 179 00:09:43,849 --> 00:09:45,685 - Henry? - Bill. 180 00:09:46,185 --> 00:09:47,086 Napijmy się. 181 00:09:47,320 --> 00:09:50,790 - Pijam tylko z przyjaciółmi. - To pewnie jesteś strasznie spragniony. 182 00:09:52,592 --> 00:09:53,359 Czego chcesz? 183 00:09:54,060 --> 00:09:56,295 Rozejmu. Dla dobra miasta. 184 00:09:57,029 --> 00:09:59,899 Kolej zawitała w nasze progi. Musimy działać razem. 185 00:10:00,299 --> 00:10:03,035 Nigdy nie myślałem, że zegniesz przed kimś kolano. 186 00:10:03,803 --> 00:10:05,805 Wyatt musi ci nieźle płacić. 187 00:10:06,105 --> 00:10:08,040 Na pewno nie tak dobrze jak tobie. 188 00:10:09,742 --> 00:10:12,244 Dziwny masz sposób na zdobywanie przyjaciół. 189 00:10:12,311 --> 00:10:14,046 Nie mówiłem, że chcę się przyjaźnić. 190 00:10:14,947 --> 00:10:17,083 Po prostu nie chcę walczyć. 191 00:10:18,718 --> 00:10:21,387 Rzeczywiście lepiej dla wszystkich będzie, 192 00:10:21,654 --> 00:10:23,623 jeśli zapomnimy o tym, co nas dzieli. 193 00:10:24,256 --> 00:10:25,191 Racja. 194 00:10:26,626 --> 00:10:27,360 Na teraz. 195 00:10:27,627 --> 00:10:28,628 KAWIARNIA ABIGAIL OTWARTE 196 00:10:37,203 --> 00:10:39,739 ZAMKNIĘTE 197 00:10:49,015 --> 00:10:50,016 Co się stało? 198 00:10:50,082 --> 00:10:51,317 Nie cierpię matematyki. 199 00:10:52,251 --> 00:10:53,719 Też za nią nie przepadam. 200 00:10:54,253 --> 00:10:55,354 Nad czym siedzisz? 201 00:10:55,421 --> 00:10:57,189 Mnożenie przez dziewięć. 202 00:10:57,256 --> 00:11:00,126 Pan Stoneman kazał nam nauczyć się tego na jutro. 203 00:11:02,094 --> 00:11:04,296 Pokażę ci sztuczkę, której nauczyła mnie mama. 204 00:11:04,363 --> 00:11:06,132 Wyciągnij palce. 205 00:11:07,233 --> 00:11:09,335 - Pierwsze zadanie? - Cztery razy dziewięć. 206 00:11:09,402 --> 00:11:12,304 Schowaj czwarty palec. 207 00:11:15,875 --> 00:11:17,743 Ile palców jest po lewej? 208 00:11:18,210 --> 00:11:20,679 - Trzy. - A po prawej? 209 00:11:21,147 --> 00:11:23,082 - Sześć. - Połącz je. 210 00:11:23,149 --> 00:11:24,717 Trzy i sześć. 211 00:11:25,017 --> 00:11:26,185 Trzydzieści sześć. 212 00:11:26,952 --> 00:11:27,820 Właśnie. 213 00:11:28,087 --> 00:11:29,922 - Jeszcze raz. - Dziewięć razy dwa. 214 00:11:30,723 --> 00:11:33,392 Jeden, osiem. Osiemnaście. 215 00:11:36,862 --> 00:11:37,730 Cody. 216 00:11:38,197 --> 00:11:41,434 Słuchaj Clary i mów pacierz przed snem. 217 00:11:41,700 --> 00:11:43,102 I pamiętaj karmić Dashera. 218 00:11:43,436 --> 00:11:45,771 - Obiecuję. - Będę tęsknić. 219 00:11:46,038 --> 00:11:47,206 Ja też. 220 00:11:48,407 --> 00:11:49,275 Gotowa? 221 00:11:49,341 --> 00:11:50,242 Tak. 222 00:11:50,910 --> 00:11:53,412 Kiedy wróci pani do szkoły? 223 00:11:54,213 --> 00:11:55,948 Jak tylko będę mogła. 224 00:11:56,415 --> 00:11:58,050 Pan Stoneman jest wredny. 225 00:11:58,117 --> 00:12:01,287 - Na pewno nie jest taki zły. - Jest. 226 00:12:01,353 --> 00:12:03,222 Dlaczego musi pani w ogóle jechać? 227 00:12:04,423 --> 00:12:07,893 Ktoś naopowiadał o mnie kłamstw. Muszę go zmusić, żeby je odwołał. 228 00:12:08,360 --> 00:12:11,297 Jak na lekcji w zeszłym tygodniu. Pamiętasz? 229 00:12:11,430 --> 00:12:14,066 Bierność prowadzi do zła. 230 00:12:14,133 --> 00:12:15,000 Właśnie. 231 00:12:15,468 --> 00:12:17,203 I ja muszę działać. 232 00:12:23,843 --> 00:12:24,510 Elizabeth. 233 00:12:26,045 --> 00:12:27,513 - Pozwól. - Dziękuję. 234 00:12:30,316 --> 00:12:31,884 USŁUGI PRZEWOZOWE SHERRINGTON 235 00:12:34,787 --> 00:12:36,355 - Proszę. - Nie trzeba. 236 00:12:37,089 --> 00:12:40,192 - Chcę tylko pomóc. - Gowenowi też chcesz tylko pomóc? 237 00:12:40,993 --> 00:12:42,194 O co ci chodzi? 238 00:12:42,261 --> 00:12:45,064 Widziałam, jak wczoraj ściskaliście sobie ręce. 239 00:12:45,131 --> 00:12:47,533 Jak możesz go tak traktować po wszystkim, co zrobił? 240 00:12:47,800 --> 00:12:49,802 - Mam swoje powody. - Oby. 241 00:12:58,477 --> 00:13:01,213 - Powinienem z tobą jechać. - Poradzę sobie. 242 00:13:01,881 --> 00:13:04,550 - Będę czekał. - Dzięki temu będzie mi łatwiej. 243 00:13:14,860 --> 00:13:15,528 Pa. 244 00:13:30,509 --> 00:13:33,979 Musimy przenieść ludzi na pozycje na północy. 245 00:13:34,346 --> 00:13:37,149 Co najmniej pięć dywizji do Fort Winston. 246 00:13:37,216 --> 00:13:38,083 Gordon Harvey. 247 00:13:38,150 --> 00:13:39,251 - Tak. - Mam moje... 248 00:13:39,919 --> 00:13:41,253 - Miło cię widzieć. - Wzajemnie. 249 00:13:41,587 --> 00:13:43,989 - Co cię tu sprowadza? - Transportuję więźniów. 250 00:13:44,490 --> 00:13:47,493 Jakie wieści z północnych terytoriów? 251 00:13:47,560 --> 00:13:50,429 Niedobre. Nasi muszą się nieźle uwijać. 252 00:13:51,130 --> 00:13:53,265 Niebawem sam się o tym przekonam. 253 00:13:53,332 --> 00:13:56,302 - Collins cię tam przenosi? - Szuka ochotników. 254 00:13:56,368 --> 00:13:59,538 Im więcej, tym lepiej. W zeszłym tygodniu straciliśmy cały oddział. 255 00:13:59,605 --> 00:14:01,140 Wojna toczy się pełną parą. 256 00:14:02,374 --> 00:14:04,476 Powodzenia. 257 00:14:04,543 --> 00:14:06,278 Dzięki. Przyda się. 258 00:14:10,316 --> 00:14:11,317 - Oficerze. - Jack. 259 00:14:13,352 --> 00:14:15,287 Słyszę, że na północy nie idzie najlepiej. 260 00:14:15,354 --> 00:14:19,058 Delikatnie mówiąc. Wróg ma dwukrotną przewagę liczebną. 261 00:14:19,992 --> 00:14:23,262 Nasi robią, co w ich mocy, ale nie jest łatwo. 262 00:14:23,329 --> 00:14:27,166 Te gangi kryminalistów są lepiej zorganizowane od nas. 263 00:14:27,233 --> 00:14:29,401 I ciągle ich przybywa. 264 00:14:29,635 --> 00:14:31,237 Jakieś wieści o kapralu Burke'u? 265 00:14:31,303 --> 00:14:34,039 Stracił kilku ludzi. 266 00:14:34,106 --> 00:14:37,543 Jakaś kobieta z dwójką dzieci znalazła się na polu bitwy. 267 00:14:37,610 --> 00:14:40,346 Doug nie dał rady ich uratować. 268 00:14:41,013 --> 00:14:42,348 Przykro to słyszeć. 269 00:14:42,414 --> 00:14:46,318 Szkoda, że nie ma tyle doświadczenia, co odwagi. 270 00:14:49,655 --> 00:14:51,223 Dobra robota z braćmi Tate. 271 00:15:02,968 --> 00:15:03,903 Dzień dobry. 272 00:15:05,905 --> 00:15:08,908 - Proszę wybaczyć spóźnienie, panno... - Thatcher. 273 00:15:13,979 --> 00:15:15,247 Myślałam, że mnie pan pamięta. 274 00:15:16,515 --> 00:15:17,516 Naturalnie. 275 00:15:18,984 --> 00:15:20,419 Co słychać w... 276 00:15:21,587 --> 00:15:23,188 Przepraszam, zapomniałem. 277 00:15:23,255 --> 00:15:24,156 Hope Valley. 278 00:15:24,623 --> 00:15:27,526 - Wcześniej Coal Valley. - Zatem... 279 00:15:30,229 --> 00:15:31,430 w czym mogę pomóc? 280 00:15:31,497 --> 00:15:34,033 Może pan wycofać to, co napisał w liście. 281 00:15:35,567 --> 00:15:38,137 A już liczyłem, że to wizyta towarzyska. 282 00:15:38,203 --> 00:15:40,673 Oboje wiemy, że to, co pan napisał, jest nieprawdą. 283 00:15:40,940 --> 00:15:42,308 Nie oferowałam panu łapówki. 284 00:15:42,374 --> 00:15:45,344 - Nie tak to pamiętam. - Pozwolę, że odświeżę pańską pamięć. 285 00:15:45,611 --> 00:15:48,981 Odrzuciłam pańskie zaloty, więc pan postanowił mnie oczernić. 286 00:15:49,048 --> 00:15:50,683 - Nie tak było. - Owszem, tak. 287 00:15:51,350 --> 00:15:53,585 Żądam, by wyznał pan prawdę. 288 00:15:53,652 --> 00:15:54,520 Żąda pani? 289 00:15:55,521 --> 00:15:58,624 - Pani nie może składać żądań. - Jestem ciekawa, 290 00:15:58,691 --> 00:16:02,161 - co na to pańscy przełożeni. - I pani zdaniem, komu uwierzą? 291 00:16:02,227 --> 00:16:05,097 Nauczycielce z małego miasteczka, ze skazą na życiorysie 292 00:16:05,564 --> 00:16:07,633 czy człowiekowi o mojej reputacji? 293 00:16:07,700 --> 00:16:09,668 Pani słowo przeciwko mojemu. 294 00:16:11,203 --> 00:16:12,338 Przepraszam. 295 00:16:13,439 --> 00:16:15,240 Wyraziłam się zbyt ostro. 296 00:16:16,709 --> 00:16:18,143 Przyjmuję pani przeprosiny. 297 00:16:19,311 --> 00:16:21,380 - A teraz, pani wybaczy. - Nie rozumie pan? 298 00:16:22,247 --> 00:16:25,217 Przez to, co pan napisał, straciłam pracę. 299 00:16:25,684 --> 00:16:28,487 Nauczanie jest dla mnie wszystkim. 300 00:16:30,990 --> 00:16:31,657 Rozumiem. 301 00:16:34,593 --> 00:16:35,995 Zważywszy na okoliczności, 302 00:16:36,996 --> 00:16:38,130 być może zmienię zdanie. 303 00:16:41,300 --> 00:16:42,668 Dziękuję, panie Higgins. 304 00:16:42,735 --> 00:16:46,538 Jeśli pani rozważy ponownie swoje uczucia do mnie. 305 00:16:47,206 --> 00:16:49,408 Może ten list zniknie. 306 00:16:52,544 --> 00:16:54,346 Żal mi pana. 307 00:16:55,147 --> 00:16:56,415 A mi - pani. 308 00:17:08,660 --> 00:17:09,728 Koniec przerwy. 309 00:17:11,096 --> 00:17:12,064 Siadać. 310 00:17:12,131 --> 00:17:13,799 Siadać, natychmiast. 311 00:17:14,700 --> 00:17:17,036 Panie Lawson, dosyć tej kakofonii. 312 00:17:17,736 --> 00:17:20,305 - Powiedziałem... - Za tobą... 313 00:17:21,407 --> 00:17:23,308 Dosyć tego, mówię! 314 00:17:25,310 --> 00:17:26,645 Siadać. 315 00:17:29,314 --> 00:17:32,251 Skoro tak chętnie marnujecie czas, 316 00:17:32,317 --> 00:17:35,354 przez resztę tygodnia nie będzie przerw. 317 00:17:35,421 --> 00:17:39,224 - Jasne? - Tak, panie Stoneman. 318 00:17:39,291 --> 00:17:42,828 Panie Cantrell, dlaczego nie oddał pan pracy domowej? 319 00:17:43,095 --> 00:17:46,365 Pani Thatcher powiedziała, że jeśli nie skończę czytać, 320 00:17:46,432 --> 00:17:49,068 nie będę musiał odpowiadać na pytania. 321 00:17:49,134 --> 00:17:50,803 Pani Thatcher już cię nie uczy. 322 00:17:51,070 --> 00:17:53,305 Ale nie umiem czytać bez pomocy. 323 00:17:53,372 --> 00:17:56,642 Otrzymujesz jedynkę. Zostaniesz po lekcji. 324 00:17:57,076 --> 00:18:01,713 Zanim zaczniemy, wyciągnijcie zeszyty 325 00:18:02,347 --> 00:18:06,085 i napiszcie wypracowanie o tym, jak ważna jest praca domowa. 326 00:18:06,618 --> 00:18:09,621 Panno Montgomery, proszę trzymać ołówek, jak należy. 327 00:18:18,097 --> 00:18:19,598 Hej, to moje. 328 00:18:24,136 --> 00:18:26,839 Resztę dnia spędzisz w kącie. 329 00:18:27,239 --> 00:18:29,675 Jeśli nie chcecie do niego dołączyć, 330 00:18:29,741 --> 00:18:31,343 przestańcie się gapić 331 00:18:32,244 --> 00:18:33,412 i bierzcie się do pracy. 332 00:18:35,214 --> 00:18:36,748 Nie ujdzie mu to na sucho. 333 00:18:36,815 --> 00:18:39,751 Ale on ma rację. Nikt mi nie uwierzy. 334 00:18:39,818 --> 00:18:41,854 Uwierzą kuratorowi Higginsowi. 335 00:18:43,222 --> 00:18:44,623 A co, jeśli nie jesteś jedyna? 336 00:18:46,859 --> 00:18:50,829 Co jeśli jest ktoś jeszcze, kto boi się zabrać głos? 337 00:18:50,896 --> 00:18:53,665 - Do tej pory już by przemówili. - Ty nic nie powiedziałaś. 338 00:18:53,732 --> 00:18:56,235 Było mi wstyd. Nie chciałam nikomu mówić. 339 00:18:56,702 --> 00:18:58,704 Na pewno robił to już wcześniej. 340 00:19:00,305 --> 00:19:01,273 Był ktoś jeszcze. 341 00:19:02,174 --> 00:19:03,742 Brała kursy razem ze mną. 342 00:19:04,176 --> 00:19:07,546 - Francine Fessler. - Wiesz, jak się z nią skontaktować? 343 00:19:07,613 --> 00:19:10,749 Pisałyśmy do siebie po mojej przeprowadzce do Hope Valley. 344 00:19:10,816 --> 00:19:13,152 Uczy tu, w Cape Fullerton. 345 00:19:13,318 --> 00:19:14,820 Francine jest bardzo ładna. 346 00:19:14,887 --> 00:19:17,256 Zawsze myślałam, że podobała się Higginsowi. 347 00:19:18,157 --> 00:19:19,825 Złóż jej wizytę. 348 00:19:26,498 --> 00:19:27,633 Spójrz na niego. 349 00:19:28,300 --> 00:19:32,271 Z tym obrzydliwym czerwonym ołówkiem. 350 00:19:32,337 --> 00:19:33,839 W końcu to nowy nauczyciel. 351 00:19:34,473 --> 00:19:37,876 A ja uważam, że źle się stało, że dostał posadę Elizabeth. 352 00:19:37,943 --> 00:19:42,181 - To nie jego wina. Gowen go zatrudnił. - Nie waż się go bronić, Lee. 353 00:19:42,247 --> 00:19:45,884 To, co spotkało Elizabeth, jest nie do pomyślenia. A co gorsza, 354 00:19:45,951 --> 00:19:48,420 założę się, że jest fatalny w tym, co robi. 355 00:19:48,487 --> 00:19:50,956 Niektórzy twierdzą, że jest całkiem dobry. 356 00:19:51,223 --> 00:19:53,926 Ci „niektórzy” nie mają pojęcia, o czym mówią. 357 00:19:54,193 --> 00:19:56,762 Wiem, że Elizabeth to twoja przyjaciółka... 358 00:19:56,828 --> 00:19:59,464 Twoja również. Bardzo bliska. 359 00:19:59,531 --> 00:20:00,766 Owszem. To prawda. 360 00:20:00,832 --> 00:20:04,203 Masz rację, ale to nie moja sprawa. 361 00:20:04,269 --> 00:20:06,905 Wszystko, co się dzieje w tym mieście, to moja sprawa. 362 00:20:06,972 --> 00:20:08,807 Bałem się, że to powiesz. 363 00:20:08,874 --> 00:20:12,411 Chyba podejdę i powiem mu, co myślę. 364 00:20:12,477 --> 00:20:14,513 Wolałbym, gdybyś została tu... 365 00:20:15,347 --> 00:20:16,248 I poszła. 366 00:20:18,483 --> 00:20:20,819 Panie Stoneman, chcę panu coś powiedzieć. 367 00:20:21,486 --> 00:20:22,387 Słucham. 368 00:20:23,822 --> 00:20:26,992 Dzieci w tym mieście wiele zawdzięczają Elizabeth Thatcher. 369 00:20:27,259 --> 00:20:32,664 Przemieniła je z brudnych, dzikich chuliganów w... 370 00:20:34,499 --> 00:20:40,572 cóż... w małych ludzi, których wybryki czasem da się wytrzymać. 371 00:20:40,639 --> 00:20:45,510 Od pańskiego przybycia dzieci stały się ponure i nieszczęśliwe... 372 00:20:46,011 --> 00:20:50,349 Jeśli sądzi pan, że nakłoni je do nauki, będąc starym zrzędą, 373 00:20:50,415 --> 00:20:52,584 to moim zdaniem jest pan w dużym błędzie. 374 00:20:53,518 --> 00:20:55,020 Nie dosłyszałem pani nazwiska. 375 00:20:55,687 --> 00:20:57,656 - Rosemary Coulter. - Coulter. 376 00:20:58,890 --> 00:21:02,294 Nie przypominam sobie ucznia o tym nazwisku. 377 00:21:03,028 --> 00:21:05,764 Bo nie ma takiego. 378 00:21:07,833 --> 00:21:08,767 Kiedy to się zmieni, 379 00:21:10,369 --> 00:21:11,036 wtedy porozmawiamy. 380 00:21:12,304 --> 00:21:12,971 Udanego wieczoru. 381 00:21:22,714 --> 00:21:24,383 Chyba nie pracujesz? 382 00:21:24,950 --> 00:21:26,485 Anatomia Skinnera. 383 00:21:26,952 --> 00:21:29,755 Kobieta ucząca się anatomii? To dopiero nowoczesne. 384 00:21:30,589 --> 00:21:31,923 - Mogę? - Proszę. 385 00:21:33,525 --> 00:21:35,594 Chciałam zostać lekarzem. 386 00:21:35,661 --> 00:21:38,463 Ale niewiele szkół przyjmuje kobiety. 387 00:21:38,530 --> 00:21:41,366 - I postanowiłaś zostać pielęgniarką? - To tradycja rodzinna. 388 00:21:41,433 --> 00:21:42,467 Matka była pielęgniarką. 389 00:21:42,901 --> 00:21:44,403 Jak trafiłaś na zachód? 390 00:21:44,469 --> 00:21:45,404 Byłam zaręczona. 391 00:21:45,837 --> 00:21:47,439 Ale nic z tego nie wyszło. 392 00:21:53,345 --> 00:21:56,648 Na brak zainteresowania z pewnością nie narzekasz. 393 00:21:57,015 --> 00:22:00,385 Mam tyle pracy na izbie chorych, że nie starcza czasu na nic innego. 394 00:22:00,452 --> 00:22:01,586 Tylko praca, bez rozrywek? 395 00:22:02,354 --> 00:22:03,488 A ty? 396 00:22:03,922 --> 00:22:07,793 Podobno pracownicy kolei słyną z tego, że maja kobietę w każdym mieście. 397 00:22:08,460 --> 00:22:09,695 Ludzie mówią różne rzeczy. 398 00:22:10,529 --> 00:22:13,532 Może uda nam się spędzić trochę czasu razem. 399 00:22:16,868 --> 00:22:19,705 Już późno. Muszę iść. 400 00:22:20,472 --> 00:22:23,608 - Odprowadzę cię. - Nie trzeba. 401 00:22:24,343 --> 00:22:26,111 Chcę, żebyś bezpiecznie wróciła do domu. 402 00:22:26,511 --> 00:22:27,379 Poradzę sobie. 403 00:22:29,347 --> 00:22:31,550 Chcę zachować się jak dżentelmen. 404 00:22:32,017 --> 00:22:34,753 - Chyba ci nie wychodzi. - Jakiś problem? 405 00:22:36,421 --> 00:22:38,390 Zaoferowałem pani, że ją odprowadzę. 406 00:22:38,690 --> 00:22:41,126 - Nie, żeby to był twój interes. - Wręcz przeciwnie. 407 00:22:42,761 --> 00:22:44,096 Bo to ja ją odprowadzę. 408 00:22:44,896 --> 00:22:45,797 Tak. 409 00:22:46,631 --> 00:22:47,632 Właśnie. 410 00:22:48,500 --> 00:22:49,634 Miałam ci powiedzieć. 411 00:22:52,537 --> 00:22:53,739 Nie będę przeszkadzał. 412 00:22:57,709 --> 00:22:59,377 Popełniłeś duży błąd. 413 00:22:59,945 --> 00:23:00,812 Ty też. 414 00:23:03,949 --> 00:23:04,883 Nie ma za co. 415 00:23:13,925 --> 00:23:16,595 Elizabeth, jak miło cię widzieć. 416 00:23:16,661 --> 00:23:17,763 Minęło tyle czasu. 417 00:23:17,829 --> 00:23:20,132 Ostatnio pisałaś z Hope Valley. 418 00:23:20,398 --> 00:23:22,667 A ty mówiłaś, że uczysz tutaj, w Cape Fullerton. 419 00:23:22,734 --> 00:23:24,169 Trudno prosić o lepsze życie. 420 00:23:24,836 --> 00:23:26,138 Uwielbiam moich uczniów. 421 00:23:26,404 --> 00:23:27,539 Wiem, jak to jest. 422 00:23:28,006 --> 00:23:29,841 Chyba coś jest nie tak. 423 00:23:30,675 --> 00:23:33,044 Coś się stało. Dawno temu. 424 00:23:35,080 --> 00:23:37,549 Pamiętasz kuratora Thomasa Higginsa? 425 00:23:38,483 --> 00:23:39,151 Oczywiście. 426 00:23:39,818 --> 00:23:42,788 Poczynił pewne oskarżenia pod moim adresem. 427 00:23:43,455 --> 00:23:47,092 Były fałszywe, ale kosztowały mnie posadę. 428 00:23:47,159 --> 00:23:48,894 Dlaczego to zrobił? 429 00:23:52,531 --> 00:23:53,965 Odrzuciłam jego zaloty. 430 00:23:54,032 --> 00:23:55,433 Czynił awanse? 431 00:23:55,734 --> 00:23:58,136 Niełatwo mi o tym mówić. 432 00:23:59,938 --> 00:24:02,841 Ale pomyślałam, że jeśli coś podobnego spotkało ciebie, 433 00:24:02,908 --> 00:24:05,911 - jeśli zachował się nieodpowiednio... - Wcale nie. 434 00:24:07,512 --> 00:24:09,881 Mam dla niego wielki szacunek. 435 00:24:09,948 --> 00:24:10,882 A nie powinnaś. 436 00:24:11,850 --> 00:24:14,019 - Jest inny, niż się wydaje. - Twoim zdaniem. 437 00:24:14,653 --> 00:24:19,691 Jeśli nie mówisz prawdy, bo boisz się utraty pracy... 438 00:24:19,758 --> 00:24:23,094 Niczego nie ukrywam. Nie wiem, o czym mówisz. 439 00:24:23,161 --> 00:24:25,964 Ale stawiasz mnie w niekomfortowej sytuacji. 440 00:24:26,097 --> 00:24:28,767 Jeśli sugerujesz, że jestem tak niemoralna, 441 00:24:28,834 --> 00:24:31,937 - że godziłabym się na... - Niczego nie sugeruję. 442 00:24:32,604 --> 00:24:33,538 To dobrze. 443 00:24:34,973 --> 00:24:37,943 Wybacz, że nie mogę pomóc. Muszę już iść. 444 00:24:38,009 --> 00:24:38,877 Nie. 445 00:24:39,544 --> 00:24:40,779 Francine, proszę. 446 00:24:47,619 --> 00:24:50,589 Nie wierzę, że twoja przyjaciółka wszystkiemu zaprzeczyła. 447 00:24:50,655 --> 00:24:51,590 Jest gorzej. 448 00:24:51,957 --> 00:24:53,825 Była zła, że ją o to zapytałam. 449 00:24:54,125 --> 00:24:55,794 Boi się. 450 00:24:55,861 --> 00:24:57,629 Trudno się dziwić. 451 00:24:57,762 --> 00:25:00,098 Martwi się, że przez Higginsa sama straci pracę. 452 00:25:00,532 --> 00:25:03,668 - Mam z nią porozmawiać? - Nie. Dziękuję, ale nie. 453 00:25:04,102 --> 00:25:06,071 Jeśli się boi, to tylko utrudni sytuację. 454 00:25:06,137 --> 00:25:08,073 A wtedy nie wiadomo, co powie. 455 00:25:08,807 --> 00:25:10,008 Nie wiem, co robić. 456 00:25:10,675 --> 00:25:12,244 Może to była moja ostatnia szansa? 457 00:25:12,510 --> 00:25:14,279 Coś wymyślimy. 458 00:25:14,946 --> 00:25:15,947 Ta praca to moje życie. 459 00:25:17,182 --> 00:25:19,217 Nie wiem, co bez niej zrobię. 460 00:25:20,518 --> 00:25:23,154 Muszą być inne poza Francine. 461 00:25:23,221 --> 00:25:25,924 Ile kobiet brało z tobą te kursy? 462 00:25:26,558 --> 00:25:27,726 Przynajmniej tuzin. 463 00:25:27,792 --> 00:25:29,928 - Zaczniemy od nich. - Jak to? 464 00:25:29,995 --> 00:25:32,597 Po powrocie do domu napiszesz list do każdej, 465 00:25:32,664 --> 00:25:34,633 która miała styczność z Higginsem. 466 00:25:35,066 --> 00:25:36,301 Wszyscy się go boją. 467 00:25:36,568 --> 00:25:38,203 Nie wiemy, dopóki nie sprawdzimy. 468 00:25:38,904 --> 00:25:41,706 Musisz walczyć o to, co dla ciebie ważne. 469 00:25:42,173 --> 00:25:43,074 Wiesz o tym. 470 00:25:43,742 --> 00:25:44,743 Robiłaś to wcześniej. 471 00:25:45,076 --> 00:25:46,811 - To niełatwe. - Wiem. 472 00:25:47,879 --> 00:25:51,016 Ale na szczęście nie musisz walczyć sama. 473 00:26:04,996 --> 00:26:06,898 Pan jest zapewne ojcem Philipa. 474 00:26:06,965 --> 00:26:07,999 Shane Cantrell. 475 00:26:08,300 --> 00:26:10,135 - Miło poznać. - Wzajemnie. 476 00:26:10,802 --> 00:26:12,103 Czy wszystko w porządku? 477 00:26:12,237 --> 00:26:14,673 Philip zwykle nie musi zostawać po lekcjach. 478 00:26:14,739 --> 00:26:15,607 Tak. 479 00:26:17,008 --> 00:26:18,710 Proszę pozwolić... 480 00:26:21,913 --> 00:26:25,917 Nie chcę, by to zabrzmiało nieprzyjemnie, 481 00:26:25,984 --> 00:26:29,120 ale nie wydaje mi się, żeby miejsce Philipa było tutaj. 482 00:26:31,957 --> 00:26:32,958 Proszę? 483 00:26:33,024 --> 00:26:37,729 Ma zaległości w czytaniu. Problemy z zapamiętywaniem. 484 00:26:37,796 --> 00:26:40,799 Nie nadąża za resztą dzieci. 485 00:26:40,865 --> 00:26:43,668 Obawiam się, że po prostu jest mało pojętny. 486 00:26:44,135 --> 00:26:45,737 Proszę dać mu czas. Podgoni. 487 00:26:46,204 --> 00:26:49,607 Wypadnie słabo na testach regionalnych. 488 00:26:49,674 --> 00:26:52,110 To obniży wynik szkoły. 489 00:26:52,177 --> 00:26:54,179 Nie mogę na to pozwolić. 490 00:26:55,347 --> 00:26:57,949 Chce pan powiedzieć, że jest tu niemile widziany? 491 00:26:59,384 --> 00:27:00,952 To nie jego wina. 492 00:27:01,019 --> 00:27:04,622 Niektóre dzieci nie mają daru do nauki. 493 00:27:05,090 --> 00:27:08,093 Lepiej by zrobił, ucząc się fachu, 494 00:27:08,159 --> 00:27:10,195 niż marnując czas w szkole. 495 00:27:10,261 --> 00:27:11,930 Może to przez młody wiek. 496 00:27:11,997 --> 00:27:14,099 Wcześniej krótko się kształcił. 497 00:27:14,766 --> 00:27:17,936 Wyrzucenie ucznia nigdy nie jest łatwe. 498 00:27:18,236 --> 00:27:21,072 Ale czasem to dla wszystkich najlepsze rozwiązanie. 499 00:27:21,139 --> 00:27:25,143 Nie wiem, jak wyrzucenie go ze szkoły ma być dla niego najlepszym rozwiązaniem. 500 00:27:25,810 --> 00:27:29,147 Proszę mi tego dodatkowo nie utrudniać. 501 00:27:33,351 --> 00:27:34,219 Synu? 502 00:27:36,955 --> 00:27:37,822 Idziemy. 503 00:27:44,129 --> 00:27:44,996 Philipie. 504 00:27:53,038 --> 00:27:57,308 PÓŁNOCNO-ZACHODNIA POLICJA KONNA ODZIAŁ REJONOWY 505 00:28:02,747 --> 00:28:04,015 Kiedy wróciłeś? 506 00:28:05,150 --> 00:28:06,017 Zeszłej nocy. 507 00:28:06,918 --> 00:28:07,952 Wszystko w porządku? 508 00:28:08,820 --> 00:28:09,821 Niezupełnie. 509 00:28:10,088 --> 00:28:12,023 - Opowiadaj. - Chodzi o północne terytoria. 510 00:28:12,090 --> 00:28:13,792 Nasi mocno obrywają. 511 00:28:13,858 --> 00:28:16,428 - Myślisz, że powinieneś im pomóc. - Przydałbym się. 512 00:28:16,694 --> 00:28:19,998 - Potrzebują ludzi z doświadczeniem. - Tacy jak ty są potrzebni wszędzie. 513 00:28:20,065 --> 00:28:21,332 Włącznie z Hope Valley. 514 00:28:22,734 --> 00:28:23,935 Uwielbiam to miejsce. 515 00:28:24,335 --> 00:28:26,471 - I kocham Elizabeth. - Ale? 516 00:28:30,008 --> 00:28:33,912 Ale powinienem być tam i walczyć z nimi. 517 00:28:34,446 --> 00:28:37,348 Sam byłem w konnej. Tego się nie zapomina. 518 00:28:37,949 --> 00:28:39,951 Rozumiem takie poczucie obowiązku. 519 00:28:40,485 --> 00:28:43,855 Ale też wiem, że każdy musi sam zdecydować, czy mu ulec. 520 00:28:49,961 --> 00:28:51,930 - Jakie wieści co do tej dwójki? - Same złe. 521 00:28:52,363 --> 00:28:55,467 Księgowy, AJ Foster, przepadł bez śladu. 522 00:28:55,734 --> 00:28:58,503 Tydzień po tym, jak zmienił swoje zeznania. Dziwny przypadek. 523 00:28:58,770 --> 00:29:01,473 Chciałem przemówić mu do rozsądku, ale zniknął. 524 00:29:02,340 --> 00:29:04,943 A z nim - wszystkie dowody przeciwko Gowenowi. 525 00:29:05,009 --> 00:29:06,311 Nie odpuszczę tego. 526 00:29:07,011 --> 00:29:10,248 Jeśli się nie mylę, Wyatt maczał w tym palce. 527 00:29:10,315 --> 00:29:13,084 Tylko on ma dość pieniędzy i wpływów. 528 00:29:39,077 --> 00:29:40,011 Panno Thatcher. 529 00:29:40,478 --> 00:29:41,379 Philip. 530 00:29:42,881 --> 00:29:43,548 Dzień dobry. 531 00:29:44,349 --> 00:29:45,550 Dzień dobry, panie Cantrell. 532 00:29:45,984 --> 00:29:49,888 - Nie powinieneś iść do szkoły? - Pan Stoneman mnie wyrzucił. 533 00:29:49,954 --> 00:29:50,822 Co? 534 00:29:51,122 --> 00:29:54,492 Powiedział, że Philip nie jest bystry. Nie nadaje się do nauki. 535 00:29:55,126 --> 00:29:56,361 Nieprawda. 536 00:29:56,895 --> 00:29:59,464 Wszystkie dzieci uczą się inaczej. 537 00:29:59,531 --> 00:30:03,001 Chcę wrócić do szkoły i kolegów. Ale nie do pana Stonemana. 538 00:30:03,067 --> 00:30:06,538 Wiem, skarbie. Żałuję, że nie mogę pomóc. 539 00:30:06,805 --> 00:30:08,039 Wiemy, że to nie pani wina. 540 00:30:09,007 --> 00:30:11,910 Chodź, synu. Pani Brayman zajmie się tobą, kiedy będę w pracy. 541 00:30:31,563 --> 00:30:32,597 Elizabeth. 542 00:30:34,499 --> 00:30:36,401 Tak myślałem, że cię tu znajdę. 543 00:30:42,307 --> 00:30:43,374 Wszystko w porządku? 544 00:30:44,042 --> 00:30:47,245 Wiem, że Bóg chciał, żebym została nauczycielką. 545 00:30:48,279 --> 00:30:49,848 To moje powołanie. 546 00:30:50,315 --> 00:30:51,583 Sens mojego życia. 547 00:30:52,350 --> 00:30:53,218 Wiem. 548 00:31:08,933 --> 00:31:09,634 Panie Stoneman. 549 00:31:10,602 --> 00:31:12,403 - Panie Stoneman. - Tak? 550 00:31:12,570 --> 00:31:15,139 - Mogę na słówko? - W jakiej sprawie? 551 00:31:15,273 --> 00:31:16,307 Philipa Cantrella. 552 00:31:17,008 --> 00:31:20,111 - Jego miejsce nie jest w szkole. - Gdyby dał mu pan szansę... 553 00:31:20,178 --> 00:31:22,981 Nie dotrzymuje tempa reszcie uczniów. 554 00:31:23,047 --> 00:31:24,315 Zasługuje na edukację. 555 00:31:24,949 --> 00:31:27,185 Dlaczego to dziecko jest dla pani takie ważne? 556 00:31:27,285 --> 00:31:30,255 Wszystkie są ważne. I gdyby poświęcił pan chwilę, 557 00:31:30,321 --> 00:31:31,990 żeby poznać je, tak jak ja... 558 00:31:32,056 --> 00:31:34,492 Rozpieściła pani te dzieci. Proszę wybaczyć szczerość. 559 00:31:34,559 --> 00:31:37,161 Ale są leniwe i niezdyscyplinowane. 560 00:31:37,228 --> 00:31:40,365 Myli się pan. I wyrzucanie ich ze szkoły to żadne rozwiązanie. 561 00:31:40,431 --> 00:31:43,101 Uczę według pewnej metody. Nie ma wyjątków. 562 00:31:43,167 --> 00:31:44,135 A powinny być. 563 00:31:44,202 --> 00:31:45,937 Nie chodzi tylko o Philipa. 564 00:31:46,104 --> 00:31:48,506 Nieważne, jak Emily trzyma ołówek. 565 00:31:48,573 --> 00:31:50,608 Powinno się ją zachęcać do pisania. 566 00:31:50,675 --> 00:31:53,978 A Robertowi nie można odmawiać prawa do przerw. 567 00:31:54,078 --> 00:31:55,647 Wiadomo, że będzie się źle zachowywał. 568 00:31:55,914 --> 00:31:58,950 Musi gdzieś dać upust swojej energii. 569 00:31:59,183 --> 00:32:01,452 Timmy dopiero zaczął się ośmielać. 570 00:32:01,519 --> 00:32:04,589 - Gra na pianinie bardzo mu pomaga. - Panno Thatcher, uczę 571 00:32:04,656 --> 00:32:06,524 od 15 lat ze znakomitym rezultatem. 572 00:32:06,958 --> 00:32:10,395 - Czego dowodem są wyniki testów. - Są lepsze sposoby nauczania. 573 00:32:11,062 --> 00:32:13,464 Przypominam, że pani już nie jest ich nauczycielką. 574 00:32:13,531 --> 00:32:16,267 Wiem, ale nie chodzi o mnie. 575 00:32:16,668 --> 00:32:17,936 Tylko o dzieci. 576 00:32:18,002 --> 00:32:20,471 Los każdego z nich jest dla mnie ważny. 577 00:32:20,538 --> 00:32:22,941 Właśnie, że o panią chodzi. 578 00:32:23,041 --> 00:32:25,109 Uznano panią za nieodpowiednią do tej pracy. 579 00:32:26,110 --> 00:32:28,546 Proszę wybaczyć. Muszę przygotować lekcję. 580 00:32:32,951 --> 00:32:33,651 SKLEP 581 00:32:33,718 --> 00:32:36,387 To ostatni. Napisałam do każdej kobiety, którą znam, 582 00:32:36,454 --> 00:32:38,323 a której pracę proponował Higgins. 583 00:32:38,389 --> 00:32:40,591 Ktoś się zgłosi. Na pewno. 584 00:32:41,259 --> 00:32:43,661 - A co, jeśli nie? - Napiszesz kolejne listy. 585 00:32:45,029 --> 00:32:46,230 Tyle, ile będzie trzeba. 586 00:32:47,131 --> 00:32:49,000 Oby tylko starczyło na opłaty pocztowe. 587 00:32:53,304 --> 00:32:54,539 Coś cię niepokoi. 588 00:32:55,206 --> 00:32:56,307 Widzę to. 589 00:32:59,711 --> 00:33:03,114 W kwaterze głównej sporo mówi się o tym, co dzieje się na północy. 590 00:33:03,181 --> 00:33:06,451 - Martwisz się o Douga. - Martwię się o wszystkich. 591 00:33:07,118 --> 00:33:09,253 - Co noc się za nich modlę. - Ja też. 592 00:33:11,422 --> 00:33:14,726 Ale z tego, co słyszę, to może nie wystarczyć. 593 00:33:14,993 --> 00:33:16,260 Co możemy zrobić? 594 00:33:18,463 --> 00:33:19,330 No właśnie. 595 00:33:21,099 --> 00:33:22,166 O co chodzi? 596 00:33:27,672 --> 00:33:29,007 Muszę iść na obchód. 597 00:33:29,574 --> 00:33:30,575 Do zobaczenia wieczorem. 598 00:33:52,630 --> 00:33:53,498 Pomóc panu? 599 00:33:54,298 --> 00:33:55,166 Pewnie. 600 00:33:56,634 --> 00:33:57,735 Nie znamy się. 601 00:33:58,302 --> 00:33:59,170 Jack Thornton. 602 00:33:59,637 --> 00:34:00,505 Carson Shepherd. 603 00:34:01,706 --> 00:34:03,441 Podobno pracuje pan u Abigail. 604 00:34:03,508 --> 00:34:05,576 Tak, dała mi pracę. 605 00:34:06,577 --> 00:34:08,579 Wcześniej nie pracował pan dla kolei? 606 00:34:09,280 --> 00:34:10,748 Idę tam, dokąd los zaprowadzi. 607 00:34:11,382 --> 00:34:14,218 A teraz zaprowadził do kuchni Abigail? 608 00:34:15,753 --> 00:34:18,656 Nie rozdaję kart. Tylko gram tymi, które dostanę. 609 00:34:20,224 --> 00:34:22,560 Można i tak powiedzieć. 610 00:34:23,494 --> 00:34:26,431 Życie nie zawsze układa się tak, jak się spodziewamy. 611 00:34:31,569 --> 00:34:32,737 Co racja to racja. 612 00:35:31,729 --> 00:35:34,232 Otwórzcie arkusze testowe. 613 00:35:34,665 --> 00:35:36,467 Zacznijcie. 614 00:35:40,538 --> 00:35:41,706 Pożyczysz gumkę? 615 00:35:43,241 --> 00:35:43,908 Nie rozmawiać. 616 00:35:45,343 --> 00:35:46,410 EGZAMIN PRÓBNY 617 00:35:56,621 --> 00:35:58,856 Nie tak trzyma się ołówek. 618 00:35:59,157 --> 00:36:00,725 Inaczej nie umiem. 619 00:36:10,835 --> 00:36:12,303 Proszę tego nie robić. 620 00:36:23,514 --> 00:36:26,250 Kiedy wreszcie się nauczysz? 621 00:36:27,385 --> 00:36:28,686 Proszę ją zostawić. 622 00:36:30,488 --> 00:36:31,489 Kto to powiedział? 623 00:36:34,559 --> 00:36:35,426 Ja. 624 00:36:36,194 --> 00:36:39,497 Pani Thatcher mówi, że bierność prowadzi do zła. 625 00:36:39,830 --> 00:36:41,499 To, co robi pan Emily, jest złe. 626 00:36:41,966 --> 00:36:44,402 Natychmiast siadaj. 627 00:36:44,835 --> 00:36:48,406 Nie. Nie pozwolę na to. 628 00:36:51,375 --> 00:36:52,243 Chodź, Emily. 629 00:36:52,977 --> 00:36:54,312 Wracajcie na miejsca. 630 00:36:55,479 --> 00:36:57,715 Wracajcie do ławek. Ale już. 631 00:36:58,382 --> 00:37:00,851 Macie wrócić i zająć swoje miejsca. 632 00:37:01,619 --> 00:37:02,620 Chodźmy. 633 00:37:03,321 --> 00:37:05,323 - Siadajcie. - Chodźmy stąd. 634 00:37:05,389 --> 00:37:06,791 Mamy pracę. 635 00:37:06,857 --> 00:37:10,695 - Tak nie można. - Powiedziałem: wracajcie do ławek. 636 00:37:11,295 --> 00:37:13,231 - Boję się. - Dzieci. 637 00:37:20,905 --> 00:37:22,006 Nie wrócimy. 638 00:37:22,306 --> 00:37:24,008 Dopóki pan Stoneman jest nauczycielem. 639 00:37:24,675 --> 00:37:26,711 Szkoła przestała być fajna. 640 00:37:26,777 --> 00:37:28,246 Właśnie. 641 00:37:28,312 --> 00:37:29,914 - Jest dla nas niemiły. - Właśnie. 642 00:37:29,981 --> 00:37:32,650 Posłuchajcie mnie. 643 00:37:33,317 --> 00:37:35,553 Wiem, że to dla was duża zmiana. 644 00:37:35,620 --> 00:37:36,921 A zmiany bywają przerażające. 645 00:37:37,588 --> 00:37:40,925 Ale nie możecie rzucić szkoły. Edukacja jest ważna. 646 00:37:41,659 --> 00:37:44,395 Tak czy inaczej, pan Stoneman to wasz nauczyciel. 647 00:37:44,862 --> 00:37:47,498 Ale chcemy, żeby pani nas uczyła. 648 00:37:47,565 --> 00:37:48,633 Wiem. 649 00:37:48,699 --> 00:37:49,934 Ja też tego chcę. 650 00:37:50,001 --> 00:37:51,402 Ale to niemożliwe. 651 00:37:51,636 --> 00:37:53,638 Przynajmniej nie teraz. 652 00:37:53,871 --> 00:37:54,739 To kiedy? 653 00:37:55,940 --> 00:37:56,941 Oby niebawem. 654 00:37:57,675 --> 00:38:01,445 Ale do tego czasu musicie darzyć pana Stonemana szacunkiem. 655 00:38:03,314 --> 00:38:05,316 Ale on nie uczy tak, jak pani. 656 00:38:05,383 --> 00:38:06,384 Zróbmy tak: 657 00:38:07,418 --> 00:38:09,020 Będziecie chodzić do szkoły, 658 00:38:09,687 --> 00:38:12,356 a po lekcjach ja będę was uczyć do egzaminów. 659 00:38:12,423 --> 00:38:15,926 Czy Philip też może przyjść? Mimo tego, że on już nie chodzi do szkoły? 660 00:38:16,060 --> 00:38:18,963 Świetny pomysł, Cody. Oczywiście, że tak. 661 00:38:19,030 --> 00:38:21,832 Ale i tak będziemy musieli chodzić na lekcje pana Stonemana. 662 00:38:21,899 --> 00:38:22,767 Tak. 663 00:38:23,567 --> 00:38:26,037 I chcę, żebyście zachowywali się wzorowo. 664 00:38:26,771 --> 00:38:28,539 Nie pozwala mi grać na fortepianie. 665 00:38:29,407 --> 00:38:32,943 Może za tydzień zrobimy recital i zagrasz dla wszystkich. 666 00:38:33,010 --> 00:38:34,879 Muzyka jest dla małych dzieci. 667 00:38:36,614 --> 00:38:40,318 - Pan Avery gra na gitarze. - Coś się nie podoba? 668 00:38:41,552 --> 00:38:42,420 Nie, proszę pana. 669 00:38:44,588 --> 00:38:47,058 Może pan Avery zechciałby zagrać na naszym recitalu. 670 00:38:47,325 --> 00:38:48,926 - Tak. - Prosimy. 671 00:38:48,993 --> 00:38:51,028 - Prosimy. - Prosimy. 672 00:38:51,095 --> 00:38:52,396 Tak, prosimy. 673 00:38:53,331 --> 00:38:54,532 Dla pani - wszystko. 674 00:38:59,370 --> 00:39:00,971 Timmy, co się stało? 675 00:39:01,038 --> 00:39:03,074 Myślałam, że się ucieszysz. 676 00:39:03,741 --> 00:39:05,810 Nigdy nie grałem przed publicznością. 677 00:39:05,876 --> 00:39:07,111 To nic. 678 00:39:07,578 --> 00:39:08,879 Trema to normalna rzecz. 679 00:39:09,547 --> 00:39:10,848 Nie poradzę sobie. 680 00:39:11,982 --> 00:39:15,052 A co, jeśli zaśpiewam z tobą? To ci pomoże? 681 00:39:16,654 --> 00:39:17,521 Dobrze. 682 00:39:18,522 --> 00:39:21,959 W takim razie do zobaczenia jutro po lekcjach. 683 00:39:23,427 --> 00:39:25,529 Nie mogę się doczekać. 684 00:39:45,883 --> 00:39:47,151 Wszystkiego najlepszego. 685 00:39:58,929 --> 00:40:02,466 Pan Trevoy udostępnił mi saloon, żebym mogła uczyć dzieci. 686 00:40:02,967 --> 00:40:03,901 Pomogę Philipowi. 687 00:40:04,535 --> 00:40:05,569 Mogę pomóc wszystkim. 688 00:40:06,137 --> 00:40:09,173 To, co osiągnęłaś w pracy z dziećmi, to naprawdę coś niesamowitego. 689 00:40:10,908 --> 00:40:13,878 Mają szczęście, że na ciebie trafiły. 690 00:40:14,912 --> 00:40:18,749 To nie to samo, co prowadzenie lekcji, ale zawsze coś. 691 00:40:19,116 --> 00:40:20,785 Ile listów wysłałaś? 692 00:40:20,985 --> 00:40:21,919 Dwadzieścia pięć. 693 00:40:22,853 --> 00:40:25,122 Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś dość odważny, 694 00:40:25,189 --> 00:40:27,892 - by powiedzieć prawdę o Higginsie. - Na pewno. 695 00:40:28,692 --> 00:40:31,162 Nikt nie powstrzyma cię przed realizowaniem powołania. 696 00:40:31,429 --> 00:40:33,197 Gowen, Wyatt ani Higgins. 697 00:40:38,702 --> 00:40:39,570 Jack. 698 00:40:42,606 --> 00:40:43,474 Co się stało? 699 00:40:45,443 --> 00:40:47,478 Przysłali telegram z kwatery głównej. 700 00:40:52,149 --> 00:40:53,017 Przykro mi, Jack. 701 00:41:00,958 --> 00:41:01,826 Jack. 702 00:41:02,760 --> 00:41:03,661 Co się stało? 703 00:41:06,130 --> 00:41:06,997 To Doug. 704 00:41:10,067 --> 00:41:11,735 Zginął na polu bitwy. 705 00:41:53,143 --> 00:41:55,145 Napisy: Szymon Sobczak