1 00:00:06,006 --> 00:00:09,926 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:11,094 --> 00:00:12,929 Poprzednio... 3 00:00:13,179 --> 00:00:15,306 Podobno widziano Bonneta w okolicy. 4 00:00:15,890 --> 00:00:17,392 Nazywał się „Ząb Wydry”. 5 00:00:17,559 --> 00:00:20,353 Zapowiedział wojnę i ostrzegał nas przed przyszłością. 6 00:00:20,437 --> 00:00:22,689 Mieszkańcy wioski zaczęli wierzyć, że opętał go zły duch. 7 00:00:22,772 --> 00:00:24,274 OSADA FRASER'S RIDGE W KAROLINIE PÓŁNOCNEJ 8 00:00:24,357 --> 00:00:26,818 Każdy z ochotników otrzyma sto akrów. 9 00:00:27,068 --> 00:00:28,319 Życzę powodzenia, panie Fraser. 10 00:00:28,403 --> 00:00:30,697 Nie chce pan stu akrów dla siebie i rodziny? 11 00:00:30,780 --> 00:00:32,115 Dziękuję, ale nie. 12 00:00:32,240 --> 00:00:34,659 Wybiła godzina, by wywiązać się z przysięgi 13 00:00:34,743 --> 00:00:36,619 wobec Korony i mnie. 14 00:00:36,703 --> 00:00:39,956 Porucznik Knox i jego ludzie udzielą panu wsparcia. 15 00:00:40,040 --> 00:00:41,374 Tryon chce swojego Szkota. 16 00:00:42,333 --> 00:00:43,209 Dam mu Szkota. 17 00:00:43,460 --> 00:00:44,794 Stańcie ze mną. 18 00:00:45,128 --> 00:00:47,505 Rogerze. Kapitanie. 19 00:00:47,589 --> 00:00:48,506 Kapitanie? 20 00:00:48,757 --> 00:00:51,301 Wiem, że złożyłeś przyrzeczenie mojej matce. 21 00:00:52,761 --> 00:00:54,220 Zwalniam cię z niego. 22 00:00:54,345 --> 00:00:55,972 Nie daj się znaleźć. 23 00:01:13,948 --> 00:01:15,408 Zostawcie mnie! 24 00:01:15,492 --> 00:01:16,743 Puszczajcie! 25 00:01:27,962 --> 00:01:29,631 Litości! 26 00:01:29,714 --> 00:01:31,216 Błagam! 27 00:01:31,925 --> 00:01:33,551 A niech was szlag! 28 00:01:33,760 --> 00:01:35,011 A gdzież była litość, 29 00:01:35,094 --> 00:01:38,348 gdy błagali o nią tutejsi dobrodzieje? 30 00:01:39,432 --> 00:01:42,060 Jesteście sędziami pokoju. 31 00:01:42,560 --> 00:01:44,562 Gdzie ta litość? 32 00:01:44,646 --> 00:01:46,272 Gdy zrobiliście z nich przestępców? 33 00:01:51,069 --> 00:01:53,780 Gdy nie mogli opłacić podatków? 34 00:01:57,450 --> 00:01:58,952 Do dzieła, chłopcy. 35 00:02:11,714 --> 00:02:14,008 Zaśpiewaj mi pieśń 36 00:02:14,092 --> 00:02:17,387 O dziewczęciu, którego już nie ma 37 00:02:17,470 --> 00:02:20,014 Czy tym dziewczęciem 38 00:02:20,098 --> 00:02:22,767 Mogę być ja? 39 00:02:22,851 --> 00:02:24,978 Wesoła dusza 40 00:02:25,061 --> 00:02:28,064 Pożeglowała pewnego dnia 41 00:02:28,148 --> 00:02:30,358 Za morze 42 00:02:30,441 --> 00:02:33,278 Do Skye 43 00:02:33,361 --> 00:02:35,905 Bałwany i bryza 44 00:02:35,989 --> 00:02:38,366 Wyspy i morza 45 00:02:38,449 --> 00:02:43,705 Góry deszczu i słońca 46 00:02:43,788 --> 00:02:46,249 Wszystko, co było dobre 47 00:02:46,332 --> 00:02:48,793 Wszystko, co sprawiedliwe 48 00:02:48,877 --> 00:02:51,337 Wszystko, co moje 49 00:02:51,462 --> 00:02:54,299 Przeminęło 50 00:02:54,382 --> 00:02:56,593 Zaśpiewaj mi pieśń 51 00:02:56,676 --> 00:02:59,387 O dziewczęciu, którego już nie ma 52 00:02:59,470 --> 00:03:01,472 Czy tym dziewczęciem 53 00:03:01,931 --> 00:03:04,726 Mogę być ja? 54 00:03:04,809 --> 00:03:06,853 Wesoła dusza 55 00:03:06,936 --> 00:03:09,647 Pożeglowała pewnego dnia 56 00:03:09,731 --> 00:03:13,902 Za morze 57 00:03:13,985 --> 00:03:18,823 Do Skye 58 00:04:07,538 --> 00:04:08,790 Pomocy! 59 00:04:18,925 --> 00:04:20,301 Pomóżcie nam! 60 00:04:20,385 --> 00:04:22,512 Pani Farrish, co się dzieje? 61 00:04:22,595 --> 00:04:23,763 Nie może oddychać! 62 00:04:24,264 --> 00:04:25,682 On nie może oddychać! 63 00:04:25,765 --> 00:04:26,766 Jest u progu śmierci. 64 00:04:27,433 --> 00:04:28,601 Szybko. 65 00:04:31,771 --> 00:04:33,690 Mamo, coś się stało panu Farrishowi. 66 00:04:33,773 --> 00:04:35,191 Marsali, zabierz to. 67 00:04:35,275 --> 00:04:36,484 Połóżcie go na stole. 68 00:04:38,444 --> 00:04:39,862 Brianno, podaj poduszkę. 69 00:04:43,366 --> 00:04:44,284 Boże. 70 00:04:44,367 --> 00:04:45,660 Boże mój. 71 00:04:45,868 --> 00:04:47,495 Nie wierzę, że to się stało. 72 00:04:47,578 --> 00:04:48,830 Upuszczałam mu krew. 73 00:04:49,831 --> 00:04:52,208 Dałam mu coś na przeczyszczenie. Cóż więcej mogłam począć? 74 00:04:52,417 --> 00:04:55,128 Pani Bug, proszę mi przynieść miskę zimnej wody. 75 00:04:55,253 --> 00:04:56,879 Muszę go ochłodzić. 76 00:05:02,051 --> 00:05:05,430 Panie Farrish, boli pana żołądek? 77 00:05:07,140 --> 00:05:09,058 Jakby mi wbito nóż w bebechy. 78 00:05:10,476 --> 00:05:12,020 Proszę się nie ruszać. 79 00:05:13,313 --> 00:05:14,897 Dałaś mu środki przeczyszczające? 80 00:05:14,981 --> 00:05:16,399 Jak dawno? Co dokładnie? 81 00:05:17,233 --> 00:05:20,445 Dwa dni temu. Miał wzdęty brzuch i nie mógł jeść, 82 00:05:20,528 --> 00:05:24,240 więc podałam mu kalomel, by się wypróżnił. 83 00:05:24,365 --> 00:05:26,451 Ale jego stan się pogorszył, więc upuściłaś mu krew. 84 00:05:26,534 --> 00:05:28,286 Tak, i podałam szaruchę. 85 00:05:29,871 --> 00:05:31,581 Rtęć. 86 00:05:32,623 --> 00:05:34,125 Trzeba mu upuścić więcej krwi? 87 00:05:40,048 --> 00:05:40,882 Nie. 88 00:05:42,133 --> 00:05:43,551 Przykro mi. 89 00:05:46,387 --> 00:05:48,514 Nic więcej nie mogę zrobić. 90 00:05:52,643 --> 00:05:54,062 Nie może mu pani pomóc? 91 00:05:56,064 --> 00:05:57,899 Zostawmy ich samych. 92 00:06:02,195 --> 00:06:03,404 Bardzo mi przykro. 93 00:06:26,928 --> 00:06:27,845 Nie! 94 00:06:32,183 --> 00:06:33,476 Nie! 95 00:06:41,317 --> 00:06:43,611 Gubernator ujawnił mi pańskie meldunki. 96 00:06:43,694 --> 00:06:45,738 Liczę, że to nic złego. 97 00:06:45,822 --> 00:06:47,740 Chciał mi nakreślić bieg spraw. 98 00:06:50,159 --> 00:06:52,662 Pokazać ziemię wydeptaną w poszukiwaniu Fitzgibbonsa. 99 00:06:57,125 --> 00:07:00,086 Zapewne wszystko po to, 100 00:07:00,169 --> 00:07:02,672 byś zmiarkował, jakim człowiekiem jestem. 101 00:07:03,422 --> 00:07:04,966 Cóż... 102 00:07:09,345 --> 00:07:11,430 Wyciągnąłeś wnioski? 103 00:07:14,934 --> 00:07:16,769 Chlebem z pewnością się przełamię. 104 00:07:18,855 --> 00:07:20,898 Pracowitości też wam nie można odmówić. 105 00:07:21,190 --> 00:07:23,651 Wysiłki, by uprawiać ziemię darowaną przez Tryona, 106 00:07:23,734 --> 00:07:25,820 potwierdzają pańską lojalność wobec króla i ojczyzny. 107 00:07:27,405 --> 00:07:29,157 Pojednał pan mężczyzn i kobiety. 108 00:07:31,075 --> 00:07:32,577 A wasz zbór był tego dowodem. 109 00:07:35,413 --> 00:07:36,247 Dziękuję. 110 00:07:41,752 --> 00:07:42,670 Ja... 111 00:07:44,213 --> 00:07:47,675 Nie omieszkam wspomnieć o układnym poruczniku w kolejnym meldunku. 112 00:07:53,139 --> 00:07:55,266 Żywię nadzieję, że pewnego dnia darują mi 113 00:07:55,349 --> 00:07:58,936 kawałek ziemi, która dostatkiem będzie bliska waszej. 114 00:07:59,395 --> 00:08:03,149 Może gdy pojmany Fitzgibbons zadynda na naszych oczach. 115 00:08:03,232 --> 00:08:05,902 Może wtedy gubernator wykaże się szczodrością. 116 00:08:41,354 --> 00:08:42,980 Urocze. 117 00:08:43,064 --> 00:08:46,567 Tutejsi wieśniacy manierami nie grzeszą. 118 00:08:46,651 --> 00:08:49,362 Nie wyrżnęli się tylko przez uprzejmość. 119 00:08:51,697 --> 00:08:54,992 Nie ma miejsca na maniery, gdy trzeba wyżywić rodzinę. 120 00:08:55,076 --> 00:08:57,119 Ciesz się, że tylko na nas splunął. 121 00:08:57,203 --> 00:08:58,538 Pozwolę się nie zgodzić. 122 00:08:59,372 --> 00:09:02,083 Armii Jej Królewskiej Mości należy okazywać szacunek. 123 00:09:02,166 --> 00:09:04,544 Życie nie musi nas rozpieszczać. 124 00:09:05,920 --> 00:09:09,048 Winniśmy brać, co nam przyjdzie, i wdzięczni być, że to nic gorszego. 125 00:09:09,340 --> 00:09:12,843 Tacy jak my dbają o to, by w istocie nie było gorzej. 126 00:09:14,470 --> 00:09:16,556 Mniemam, że daleko mu do podobnych rozważań. 127 00:09:18,558 --> 00:09:20,184 A wam jak się jawi? 128 00:09:21,435 --> 00:09:22,687 Skąd to pytanie? 129 00:09:24,021 --> 00:09:26,649 Robisz notatki do swych meldunków? 130 00:09:26,732 --> 00:09:28,359 Zapisujesz me słowa ku potomności? 131 00:09:29,610 --> 00:09:31,404 Nie, a gdyby tak było? 132 00:09:34,407 --> 00:09:37,368 Musiałbym przyznać ci rację. 133 00:09:38,869 --> 00:09:41,080 Zjednał nas wspólny cel 134 00:09:41,163 --> 00:09:44,500 chronienia tych, których przyrzekliśmy chronić. 135 00:09:46,252 --> 00:09:48,921 Podziwiam człeka, który obowiązek i honor ceni nade wszystko. 136 00:09:52,633 --> 00:09:57,346 Zatem podziwiasz też tego, który prędzej zemrze z głodu, niźli zbruka swe sumienie? 137 00:09:59,223 --> 00:10:02,435 Czyżby był to wyraz współczucia dla regulatorów, pułkowniku Fraser? 138 00:10:03,853 --> 00:10:07,982 Współczuję każdemu, który nie ma co jeść, poruczniku, 139 00:10:08,065 --> 00:10:10,443 a wasza szczodrość mówi mi, że to uczucie nie jest wam obce. 140 00:10:11,777 --> 00:10:13,821 Uważam, że należy wspierać ludzi w potrzebie. 141 00:10:15,448 --> 00:10:17,199 Zgodzę się z tymi, co mówią, 142 00:10:17,283 --> 00:10:20,453 że śmierć i podatki zawsze spadają na nas nie w porę. 143 00:10:21,996 --> 00:10:25,291 Czyżby to wyraz współczucia dla regulatorów, poruczniku? 144 00:10:31,464 --> 00:10:33,466 Regulatorzy wszczęli zamieszki w Hillsborough. 145 00:10:33,966 --> 00:10:34,967 Są jacyś ranni? 146 00:10:35,051 --> 00:10:38,012 Kilku, ale dopadłem trzech psubratów. 147 00:10:38,095 --> 00:10:39,347 Spieszmy więc. 148 00:10:39,639 --> 00:10:41,641 Nasza obecność podniesie mieszkańców na duchu. 149 00:10:53,152 --> 00:10:54,487 Mamo? 150 00:11:03,245 --> 00:11:04,664 Nie trzeba ci pomóc? 151 00:11:06,749 --> 00:11:07,958 Mój Boże. 152 00:11:08,292 --> 00:11:10,169 Wiem, że trudno na to patrzeć, 153 00:11:10,252 --> 00:11:12,254 ale musiałam to zrobić. 154 00:11:12,338 --> 00:11:14,590 Musiałam potwierdzić przyczynę zgonu. 155 00:11:17,968 --> 00:11:20,805 Praktycznie i intelektualnie, owszem. 156 00:11:21,180 --> 00:11:25,726 W 1969 roku miałoby to sens. 157 00:11:26,394 --> 00:11:27,937 A jeśli ktoś to odkryje? 158 00:11:28,020 --> 00:11:30,731 Bez obaw. Zadbam o to. 159 00:11:30,815 --> 00:11:32,441 Wiesz, co jest najgorsze? 160 00:11:32,525 --> 00:11:34,276 Żona przyspieszyła jego śmierć. 161 00:11:34,360 --> 00:11:36,862 Rozlał mu się wyrostek, doznał wstrząsu septycznego, 162 00:11:36,946 --> 00:11:40,699 a bakterie jelitowe wywołały ostrą infekcję. 163 00:11:40,783 --> 00:11:43,994 Upuszczanie krwi i pigułki rtęciowe nic nie pomogły, a tylko... 164 00:11:44,078 --> 00:11:45,663 Szybciej go zabiły. 165 00:11:47,456 --> 00:11:49,250 Ale nikt tego nie zrozumie. 166 00:11:49,333 --> 00:11:51,293 Może nie, 167 00:11:51,377 --> 00:11:54,630 ale jeśli mam chronić tych ludzi, 168 00:11:54,713 --> 00:11:57,049 muszę wiedzieć, z jakiego powodu chorują. 169 00:11:57,466 --> 00:11:59,635 Nie mogę patrzeć, jak ktoś umiera, 170 00:11:59,718 --> 00:12:01,762 wiedząc, że gdyby przyszedł wcześniej, 171 00:12:01,846 --> 00:12:03,472 mogłabym uratować mu życie. 172 00:12:04,098 --> 00:12:05,891 A wycięcie wyrostka... 173 00:12:06,559 --> 00:12:10,271 To jeden z najprostszych zabiegów. 174 00:12:11,063 --> 00:12:13,816 Wiem, jak trudno ci było, gdy zmarł, 175 00:12:14,066 --> 00:12:17,820 ale nic nie mogłaś zrobić. 176 00:12:20,072 --> 00:12:22,199 Nie dość, że walczę z chorobą... 177 00:12:24,076 --> 00:12:25,870 To muszę też walczyć z lekarstwem. 178 00:12:28,581 --> 00:12:29,582 Wiem. 179 00:12:32,918 --> 00:12:35,880 Mamo, tak mi przykro. Muszę się przewietrzyć. 180 00:13:42,238 --> 00:13:44,823 Tak wygląda niecywilizowany świat. 181 00:13:56,252 --> 00:13:57,419 Znam tego człowieka. 182 00:13:58,379 --> 00:14:00,548 To przyjaciel gubernatora. 183 00:14:00,798 --> 00:14:01,632 Panie Fanning! 184 00:14:05,010 --> 00:14:06,011 Sinclair, Mort. 185 00:14:06,762 --> 00:14:08,180 - Oporządźcie konie. - Tak jest. 186 00:14:13,102 --> 00:14:15,104 Panie Fraser. 187 00:14:15,187 --> 00:14:17,022 Dobrze widzieć znajomą twarz. 188 00:14:18,691 --> 00:14:21,777 Pozwoli pan, że przedstawię, porucznik Hamilton Knox. 189 00:14:22,194 --> 00:14:24,280 Pan Edmund Fanning. 190 00:14:24,363 --> 00:14:27,491 Przykro mi, że naszemu spotkaniu towarzyszą takie okoliczności. 191 00:14:27,783 --> 00:14:30,578 Oby się poprawiły wraz z naszym przyjazdem. 192 00:14:31,036 --> 00:14:32,329 Jak dobrze, że przybywacie. 193 00:14:32,413 --> 00:14:34,415 Robi się coraz gorzej. 194 00:14:34,498 --> 00:14:36,375 Ten kraj schodzi na psy. 195 00:14:36,458 --> 00:14:38,085 Co ci zrobili, Fanning? 196 00:14:38,752 --> 00:14:41,672 Pozwólcie, że wam pokażę. 197 00:14:49,555 --> 00:14:51,515 Zajęli sąd. 198 00:14:52,308 --> 00:14:56,478 Sędzia Henderson, którego siłą zmusili do wysłuchania ich skarg, 199 00:14:56,562 --> 00:14:57,855 musiał uciekać, by ocalić życie. 200 00:14:58,355 --> 00:15:00,316 Chcieli go zabić? 201 00:15:00,399 --> 00:15:02,401 Miał powody, by tak sądzić. 202 00:15:03,986 --> 00:15:04,820 Panie Evans. 203 00:15:06,780 --> 00:15:07,823 Gdy nie zadowolił ich 204 00:15:07,907 --> 00:15:11,201 wyrok nałożony przez sąd, 205 00:15:11,285 --> 00:15:12,453 zrobili to. 206 00:15:18,876 --> 00:15:20,294 Boże. 207 00:15:20,377 --> 00:15:24,006 Paradowałem po mieście jak gotowana gęś, 208 00:15:24,089 --> 00:15:26,550 bo nałożyłem podatek, którego nie mieli zamiaru płacić. 209 00:15:29,595 --> 00:15:33,766 Z czasem będziecie nosić swe blizny z podniesionym czołem, 210 00:15:33,849 --> 00:15:36,852 wiedząc, że zrodziły się na służbie. 211 00:15:36,936 --> 00:15:38,312 Obyście mieli rację. 212 00:15:38,604 --> 00:15:41,398 William Hooper podzielił ten sam los. 213 00:15:41,482 --> 00:15:46,528 Z łóżka nie wstaje i rany swe życiem może przypłacić. 214 00:15:46,612 --> 00:15:48,530 Tchórzliwe psy. 215 00:15:49,156 --> 00:15:51,992 Pobili mnie i kazali na to patrzeć. 216 00:15:52,076 --> 00:15:55,245 Szkoda, że oczu mi nie wyłupili, by pozbawić mnie wzroku. 217 00:15:56,413 --> 00:15:58,624 Moje domostwo roznieśli w drzazgi. 218 00:16:00,084 --> 00:16:02,252 Żałuję, że nie ma tu pańskiej żony. 219 00:16:02,586 --> 00:16:04,922 Nie wzgardzilibyśmy pomocą zdolnego chirurga. 220 00:16:10,469 --> 00:16:12,262 Nadal macie dla nich współczucie, pułkowniku? 221 00:16:15,474 --> 00:16:17,393 Nie sądziłem, że są do tego zdolni. 222 00:16:19,853 --> 00:16:21,397 Pojmaliśmy trzech z nich. 223 00:16:21,480 --> 00:16:22,481 W rzeczy samej. 224 00:16:22,564 --> 00:16:23,941 Muszą wisieć! 225 00:16:24,024 --> 00:16:25,943 Zawisną, John. 226 00:16:26,026 --> 00:16:29,989 Opatrzność sprowadziła do nas porucznika Knoxa i pułkownika Frasera. 227 00:16:31,991 --> 00:16:35,244 Tak się składa, że sami poszukujemy pewnego buntownika. 228 00:16:35,619 --> 00:16:37,121 Przywódcy. 229 00:16:37,204 --> 00:16:40,249 Niejakiego Murtagha Fitzgibbonsa. 230 00:16:40,332 --> 00:16:42,209 Wiecie może, czy jest pośród aresztowanych? 231 00:16:42,292 --> 00:16:44,795 Nie, ale mogę was do nich zaprowadzić. 232 00:16:45,796 --> 00:16:46,797 Dobrze. 233 00:17:02,104 --> 00:17:03,022 Poruczniku. 234 00:17:06,191 --> 00:17:09,570 Potrzebujecie czasu, by się pozbierać? 235 00:17:09,820 --> 00:17:11,238 Mogę sam z nimi pomówić. 236 00:17:11,321 --> 00:17:12,239 Nie. 237 00:17:12,322 --> 00:17:14,742 Brzydzą mnie ich czyny, lecz stanę z nimi twarzą w twarz. 238 00:17:14,825 --> 00:17:17,578 Może pierwej ja się z nimi rozmówię. 239 00:17:17,661 --> 00:17:19,580 Jak ludzie gór. 240 00:17:19,663 --> 00:17:21,081 Może to rozwiąże ich języki. 241 00:17:25,627 --> 00:17:26,628 Sprowadźcie ich. 242 00:18:01,789 --> 00:18:03,290 Dziękuję, panie Fanning. 243 00:18:04,374 --> 00:18:06,085 Jestem pułkownik James Fraser. 244 00:18:06,168 --> 00:18:08,462 A to porucznik Hamilton Knox. 245 00:18:08,754 --> 00:18:11,507 Poszukujemy Murtagha Fitzgibbonsa, 246 00:18:11,590 --> 00:18:16,178 waszego przywódcy, o którym krążą legendy. 247 00:18:16,261 --> 00:18:17,846 To za jego rozkazem się tu zjawiliście? 248 00:18:22,226 --> 00:18:25,771 Wiem, jak przekonujący bywają ludzie gór. 249 00:18:25,854 --> 00:18:27,856 Wyrosłem w tej samej ziemi. 250 00:18:30,025 --> 00:18:32,402 A skoro tu stoisz, 251 00:18:32,486 --> 00:18:35,155 idę o zakład, że masz kilka tysięcy akrów nowej ziemi. 252 00:18:36,907 --> 00:18:38,659 Mam osadników. 253 00:18:38,742 --> 00:18:40,661 Z gór i nie tylko. 254 00:18:41,328 --> 00:18:42,913 Mężczyzn i kobiety, za których odpowiadam. 255 00:18:42,996 --> 00:18:44,915 Gadasz jak właściciel ziemski. 256 00:18:44,998 --> 00:18:48,168 Spoglądacie na nas z wysoka. 257 00:18:48,252 --> 00:18:49,419 Nie jesteście lepsi od nas. 258 00:18:49,503 --> 00:18:51,130 Jak śmiesz. 259 00:18:51,213 --> 00:18:53,507 Powiedz mi prosto w oczy, że kierowała wami sprawiedliwość. 260 00:18:54,967 --> 00:18:56,802 Nawet więcej niż sprawiedliwość. 261 00:18:56,885 --> 00:18:59,471 To wszystko parszywi złodzieje i szantażyści. 262 00:18:59,555 --> 00:19:02,432 Żałuję tylko, że więcej z nich nie skąpało się w smole. 263 00:19:02,516 --> 00:19:03,559 Nie mówisz poważnie. 264 00:19:03,642 --> 00:19:06,353 Pójdziemy z wami na wojnę, jeśli trzeba. 265 00:19:06,436 --> 00:19:08,522 Wasze miasta obrócimy w gruzy. 266 00:19:08,605 --> 00:19:12,651 Sądząc po ich ohydnych zbrodniach, to tylko zwykli szubrawcy. 267 00:19:12,734 --> 00:19:15,445 Powtórz mi to, gdy rozwiążą mi ręce. 268 00:19:17,698 --> 00:19:19,032 Gdzie ukrywa się reszta? 269 00:19:22,619 --> 00:19:24,163 Gdzie Murtagh Fitzgibbons? 270 00:19:24,246 --> 00:19:26,248 Prędzej odgryzę sobie język, niż ci powiem. 271 00:19:30,669 --> 00:19:33,463 Wyryję wam w pamięci, żem jest porucznik królewskiej armii. 272 00:19:33,547 --> 00:19:34,631 Knox. 273 00:19:34,715 --> 00:19:35,883 Nie panuje nad sobą. 274 00:19:35,966 --> 00:19:38,427 Krwawy płaszcz to barwy samego diabła. 275 00:19:38,510 --> 00:19:42,890 Skoroś jest tak odważny, ostatni raz cię pytam. 276 00:19:43,473 --> 00:19:45,809 Gdzie jest Murtagh Fitzgibbons? 277 00:19:46,310 --> 00:19:47,644 Jam jest Murtagh Fitzgibbons. 278 00:19:52,482 --> 00:19:53,483 Czyżby? 279 00:19:56,111 --> 00:19:56,945 Nie! 280 00:19:58,197 --> 00:19:59,239 Poruczniku! 281 00:20:02,242 --> 00:20:03,493 Cóżeś uczynił? 282 00:20:03,577 --> 00:20:05,537 Ocknij się! 283 00:20:06,121 --> 00:20:08,373 Spójrz na mnie! 284 00:20:12,836 --> 00:20:13,879 Nie żyje. 285 00:20:15,422 --> 00:20:17,299 Zgładziłeś człowieka bez procesu! 286 00:20:19,551 --> 00:20:21,345 Panowie? 287 00:20:21,595 --> 00:20:22,930 Co tu zaszło? 288 00:20:28,143 --> 00:20:31,188 Czasem człowiek musi odłożyć na bok swój honor, 289 00:20:31,271 --> 00:20:32,272 aby się bronić. 290 00:20:37,361 --> 00:20:39,029 Zabierzcie ich do celi. 291 00:21:04,805 --> 00:21:08,058 Kapitan Roger MacKenzie, do usług. 292 00:21:08,141 --> 00:21:09,142 Szybkie są. 293 00:21:09,226 --> 00:21:11,561 To niedorzeczne. 294 00:21:11,645 --> 00:21:15,607 Sam fakt, że jestem kapitanem milicji, który nie umie strzelać, 295 00:21:15,691 --> 00:21:18,610 i to, że w ogóle mierzę do wiewiórki, 296 00:21:18,694 --> 00:21:21,363 stoi w sprzeczności z naturą. 297 00:21:21,446 --> 00:21:24,283 To jak strzelanie do Wiewiórki Rudej Kitki. 298 00:21:26,785 --> 00:21:27,869 Do czego? 299 00:21:27,953 --> 00:21:29,788 Nie słyszałaś o niej? 300 00:21:31,081 --> 00:21:33,875 Mogłem się domyślić, że moja amerykańska żona nie zrozumie. 301 00:21:35,168 --> 00:21:39,631 To wiewiórka, która uczy dzieci bezpieczeństwa na drodze. 302 00:21:40,799 --> 00:21:43,719 Jak wasz Niedźwiadek Smokey. 303 00:21:44,553 --> 00:21:46,805 Podobnie, ale u nas są kluby. 304 00:21:47,514 --> 00:21:49,599 Brzmi ekscytująco. 305 00:21:50,600 --> 00:21:52,394 Wolałabym wstąpić do milicji. 306 00:21:52,477 --> 00:21:54,855 Przyznam, że gdy byłem na Oxfordzie, 307 00:21:54,938 --> 00:21:58,108 nie czytałem o brygadach wiewiórek na polach bitwy. 308 00:22:02,654 --> 00:22:04,948 Każesz mi polować na liche gryzonie, 309 00:22:05,032 --> 00:22:06,950 gdy prawdziwi mężczyźni są daleko. 310 00:22:07,034 --> 00:22:09,494 Co ty wygadujesz? 311 00:22:09,578 --> 00:22:11,955 Ojciec zostawił cię tu, byś bronił wzgórza pod jego nieobecność. 312 00:22:12,622 --> 00:22:13,540 Trenujemy. 313 00:22:13,623 --> 00:22:15,709 Bronił przed czym? Przed wścieklizną? 314 00:22:18,003 --> 00:22:20,130 Regulatorzy nie stanowią tu zagrożenia. 315 00:22:20,213 --> 00:22:21,048 Wiesz o tym. 316 00:22:22,591 --> 00:22:24,134 On mnie nie szanuje. 317 00:22:25,344 --> 00:22:27,304 Nie pomaga też to, że ochrzciliśmy Jemmy'ego 318 00:22:27,387 --> 00:22:29,264 u prezbiterian. 319 00:22:30,307 --> 00:22:32,517 Mieliśmy już heretyka w rodzinie, 320 00:22:32,601 --> 00:22:34,436 a lepiej mieć dwóch niż jednego. 321 00:22:36,146 --> 00:22:37,147 Chodźmy. 322 00:22:38,565 --> 00:22:40,525 Postrzelajmy do czegoś, co się nie rusza. 323 00:22:40,942 --> 00:22:41,777 Przymierz w to drzewo. 324 00:22:42,944 --> 00:22:44,321 Mówisz poważnie? 325 00:22:44,404 --> 00:22:46,323 Mógłbyś... 326 00:22:46,448 --> 00:22:47,699 Drzewo. 327 00:22:50,702 --> 00:22:52,329 - Co jest... - Chodź. 328 00:22:54,456 --> 00:22:55,499 Łokieć. 329 00:23:02,756 --> 00:23:03,590 Spokojnie. 330 00:23:07,677 --> 00:23:08,512 Oddychaj. 331 00:23:10,472 --> 00:23:13,058 Doprowadzasz mnie do szaleństwa. 332 00:23:44,422 --> 00:23:45,882 Chcesz już wracać, prawda? 333 00:23:51,054 --> 00:23:52,347 Jesteś gotowy. 334 00:23:53,306 --> 00:23:54,307 Kto wie? 335 00:23:56,101 --> 00:23:58,395 Może chcę zapisać Jemmy'ego do klubu Rudej Kitki. 336 00:23:59,896 --> 00:24:02,107 Tu jest sporo wiewiórek. 337 00:24:02,190 --> 00:24:03,650 Wybierzmy jedną z nich i nazwijmy ją tak. 338 00:24:03,733 --> 00:24:05,193 Gotowe. Witaj w klubie. 339 00:24:08,196 --> 00:24:10,323 Może powinniśmy się cieszyć. 340 00:24:10,407 --> 00:24:13,076 Jem nie musi tu uważać na drodze. 341 00:24:13,160 --> 00:24:14,870 Przynajmniej nie wpadnie pod samochód. 342 00:24:14,953 --> 00:24:16,079 Brianno. 343 00:24:17,164 --> 00:24:18,415 Tu jest nasza rodzina. 344 00:24:20,000 --> 00:24:21,877 Ty i Jemmy jesteście moją rodziną. 345 00:24:23,086 --> 00:24:25,463 James Fraser jest moim pułkownikiem. 346 00:24:26,965 --> 00:24:28,175 A co z mamą? 347 00:24:34,014 --> 00:24:35,265 Nie chcesz ich zostawić. 348 00:24:57,621 --> 00:24:58,455 Co ja narobiłem? 349 00:25:00,832 --> 00:25:02,626 Stałem się tym, czym wzgardzam. 350 00:25:06,630 --> 00:25:07,631 Jestem hipokrytą. 351 00:25:09,591 --> 00:25:10,675 Mleko już się wylało. 352 00:25:17,265 --> 00:25:20,268 Musisz to jakoś naprawić. 353 00:25:22,938 --> 00:25:25,232 Zadbaj o uczciwy proces pozostałych. 354 00:25:25,315 --> 00:25:27,609 Zostaną skazani i powieszeni. 355 00:25:31,947 --> 00:25:33,698 Zadałem mu żołnierską śmierć. 356 00:25:37,535 --> 00:25:39,162 Reszta nie będzie mieć tego szczęścia. 357 00:25:41,331 --> 00:25:43,041 Jutro udadzą się do New Bern, 358 00:25:43,124 --> 00:25:45,085 aby zawisnąć w dowodzie pracy, którą tu wykonujemy, 359 00:25:45,168 --> 00:25:46,169 celem zdławienia rozruchów. 360 00:25:46,253 --> 00:25:47,545 Zasługują na to? 361 00:25:47,629 --> 00:25:49,631 Ofiarowałem mu dużo więcej. 362 00:25:55,428 --> 00:25:57,931 Potrafiłbyś oddać życie dla sprawy, poruczniku? 363 00:26:00,767 --> 00:26:02,894 Jesteśmy tu, nieprawdaż? 364 00:26:03,270 --> 00:26:05,105 Aby umrzeć za króla i ojczyznę? 365 00:26:06,523 --> 00:26:09,150 Obaj złożyliśmy tę przysięgę. 366 00:26:12,195 --> 00:26:13,321 Zgadza się. 367 00:26:15,365 --> 00:26:16,658 Złożyliśmy. 368 00:26:21,329 --> 00:26:24,582 Kraniec jest bliski 369 00:26:24,666 --> 00:26:29,004 Świat rozpadł się 370 00:26:29,379 --> 00:26:32,299 Ziemskich rozkoszy kres 371 00:26:32,382 --> 00:26:37,095 Przemija chwała 372 00:26:37,846 --> 00:26:41,057 Zmiana i nietrwałość 373 00:26:41,141 --> 00:26:45,520 Otacza mnie 374 00:26:46,104 --> 00:26:49,774 O Panie, który nie przemijasz 375 00:26:49,858 --> 00:26:53,737 Przy mnie trwaj 376 00:26:59,534 --> 00:27:01,661 Jeśli będziecie potrzebować pomocy... 377 00:27:01,745 --> 00:27:02,829 Dziękuję. 378 00:27:08,126 --> 00:27:11,421 Fergusie, popilnujesz dzieci przez chwilę? 379 00:27:11,504 --> 00:27:12,672 Muszę porozmawiać z Marsali. 380 00:27:12,756 --> 00:27:13,757 Oczywiście. 381 00:27:16,468 --> 00:27:17,594 Dziękuję. 382 00:27:20,180 --> 00:27:23,391 Chcę ci coś pokazać. 383 00:27:24,851 --> 00:27:28,021 Ufasz mi? 384 00:27:28,104 --> 00:27:29,189 Tak. 385 00:27:42,577 --> 00:27:45,455 Obiecałaś, że dasz mi wyjaśnić. 386 00:27:49,542 --> 00:27:52,087 - Zmiłuj się, Panie! - Przestań krzyczeć! 387 00:27:53,254 --> 00:27:55,924 - Marsali, proszę. - Zbaw nas ode złego. 388 00:27:58,134 --> 00:27:59,302 Nie każ mi tego mówić. 389 00:27:59,386 --> 00:28:00,637 Nie każ. 390 00:28:02,514 --> 00:28:04,349 Moja mama miała rację? 391 00:28:04,724 --> 00:28:06,017 Nie jestem wiedźmą. 392 00:28:06,101 --> 00:28:07,977 Masz swój rozum, Marsali. 393 00:28:08,061 --> 00:28:10,480 Dlatego cię tu przyprowadziłam. 394 00:28:10,563 --> 00:28:12,690 Skoro znasz mnie nie od dziś, 395 00:28:12,774 --> 00:28:15,693 jak myślisz, dlaczego pan Farrish leży na tym stole? 396 00:28:18,947 --> 00:28:20,490 Kogo pochowaliśmy? 397 00:28:20,573 --> 00:28:22,158 Nikogo. 398 00:28:22,242 --> 00:28:24,536 Razem z Rogerem wypełniliśmy trumnę kamieniami. 399 00:28:24,619 --> 00:28:27,122 Czy lekarka nie powinna troszczyć się raczej o żyjących? 400 00:28:27,205 --> 00:28:28,998 Żyjący nie zdradzą ci 401 00:28:29,082 --> 00:28:30,250 tajemnic zmarłych. 402 00:28:30,333 --> 00:28:31,960 A co to niby za tajemnice? 403 00:28:32,043 --> 00:28:34,170 Jak uratować tych, którzy nadal są wśród nas. 404 00:28:35,088 --> 00:28:37,924 Jak przeprowadzić operacje, które ratują życie. 405 00:28:38,007 --> 00:28:39,342 My, lekarze, 406 00:28:39,426 --> 00:28:42,262 uczymy się, ćwicząc na zmarłych, 407 00:28:42,345 --> 00:28:45,348 a ty byłabyś dobrą uczennicą. 408 00:28:45,432 --> 00:28:46,891 Widziałam, jak oporządzałaś zwierzę. 409 00:28:46,975 --> 00:28:48,435 Wiesz, jak posługiwać się nożem. 410 00:28:48,518 --> 00:28:50,854 Znasz budowę zwierzęcia i funkcje poszczególnych organów. 411 00:28:52,605 --> 00:28:54,399 Pod wieloma względami ludzie są podobni. 412 00:28:55,358 --> 00:28:56,609 Sama zobacz. 413 00:28:59,279 --> 00:29:00,405 Boże, dopomóż. 414 00:29:02,115 --> 00:29:03,283 Przecież pomaga. 415 00:29:04,242 --> 00:29:05,910 Ludzkie ciało to istny cud, 416 00:29:05,994 --> 00:29:08,955 a ja chcę wykorzystać to ciało, żeby nauczyć cię, 417 00:29:09,038 --> 00:29:11,875 jak chronić ten boski cud. 418 00:29:12,167 --> 00:29:16,504 Marsali, jesteś dobra i troskliwa, 419 00:29:16,588 --> 00:29:18,923 masz też dobrą intuicję, 420 00:29:19,007 --> 00:29:20,508 a ja potrzebuję pomocy. 421 00:29:23,803 --> 00:29:25,430 Ale ty... 422 00:29:27,390 --> 00:29:29,601 Nie potrafiłabym sprofanować ciała. 423 00:29:29,684 --> 00:29:31,978 Nie zrobiłam tego. 424 00:29:32,061 --> 00:29:36,274 Przeprowadziłam autopsję, żeby poznać przyczynę jego śmierci. 425 00:29:40,153 --> 00:29:43,573 Rozkrawając go, możesz dowiedzieć się, co go zabiło? 426 00:29:43,656 --> 00:29:45,283 Tak. 427 00:29:45,366 --> 00:29:47,827 Nie mogłam uratować pana Farrisha, 428 00:29:47,911 --> 00:29:50,413 ale w ten sposób jego śmierć nie pójdzie na marne. 429 00:29:51,080 --> 00:29:52,832 Pomoże ratować innych. 430 00:29:54,876 --> 00:29:56,377 A gdy już ci wszystko pokażę, 431 00:29:56,461 --> 00:29:58,004 zszyjemy go i zapewnimy mu godny pochówek. 432 00:29:58,087 --> 00:29:59,339 Obiecuję. 433 00:29:59,422 --> 00:30:00,632 Roger zapewnił, że też pomoże. 434 00:30:01,549 --> 00:30:02,550 Zszyjemy go? 435 00:30:04,469 --> 00:30:05,470 Jak krawcowe? 436 00:31:00,149 --> 00:31:02,944 Ma pan tupet, przychodząc tu, panie Fraser. 437 00:31:03,027 --> 00:31:04,404 Czy może „pułkowniku” Fraser? 438 00:31:04,571 --> 00:31:06,197 Przyszedł pan z nami skończyć? 439 00:31:06,948 --> 00:31:08,700 Gdyby Murtagh tu pana zobaczył... 440 00:31:08,783 --> 00:31:11,244 Nie, Knox nie powinien był tego robić, 441 00:31:11,786 --> 00:31:13,955 ale wy też niepotrzebnie ciemiężyliście tych ludzi. 442 00:31:14,038 --> 00:31:16,583 Żałuję tego, co spotkało Ethana, i swego w tym udziału. 443 00:31:16,666 --> 00:31:18,167 A na czym ten udział polegał? 444 00:31:18,501 --> 00:31:19,878 Chodzi o pieniądze? 445 00:31:19,961 --> 00:31:21,337 Moneta Tryona? 446 00:31:21,421 --> 00:31:23,464 Gubernator mi go przydzielił. 447 00:31:23,548 --> 00:31:26,050 - Próbuję ocalić nam życie. - Jakże to szlachetnie. 448 00:31:26,134 --> 00:31:27,635 Na razie marnie wam idzie. 449 00:31:27,719 --> 00:31:28,970 Nie gadaj mi o szlachetności. 450 00:31:29,053 --> 00:31:31,264 Toczy się wojna. 451 00:31:31,347 --> 00:31:32,849 Wierzymy w naszą sprawę. 452 00:31:32,932 --> 00:31:37,395 Ja w moją też, bo chcę ocalić jak najwięcej ludzi. 453 00:31:37,478 --> 00:31:38,479 Nie mamy wiele czasu. 454 00:31:47,030 --> 00:31:49,032 Angielscy żołnierze strzegą miasta. 455 00:31:51,993 --> 00:31:54,370 Mówiłem Murtaghowi, by dobrze się ukrył. 456 00:31:54,454 --> 00:31:56,247 Nie liczyłem, że jego przyjaciele zostawią ślad 457 00:31:56,331 --> 00:31:58,249 smoły i piór wiodący pod jego drzwi. 458 00:31:58,333 --> 00:32:00,168 Murtagh był tu z nami. 459 00:32:03,338 --> 00:32:05,214 Powiedzcie mu, by nie wracał. 460 00:32:05,381 --> 00:32:07,091 Knox ma wojsko do dyspozycji. 461 00:32:07,175 --> 00:32:08,468 Może i ma na drugim brzegu, 462 00:32:08,551 --> 00:32:11,137 ale my też mamy tu własną armię. 463 00:32:11,220 --> 00:32:13,598 Ludzi, którzy nie mają nic do stracenia, 464 00:32:13,681 --> 00:32:16,768 i choć jesteśmy farmerami, przekuliśmy nasze lemiesze na miecze 465 00:32:16,851 --> 00:32:19,646 i do walki jesteśmy szkoleni. 466 00:32:20,229 --> 00:32:21,981 Ilu masz ludzi? 467 00:32:42,919 --> 00:32:46,714 Zapalę świecę dla biednej pani Farrish. 468 00:32:46,798 --> 00:32:48,091 Okropność, nieprawdaż? 469 00:32:48,174 --> 00:32:49,634 Był taki młody. 470 00:32:49,717 --> 00:32:53,763 Tak, nieszczęścia chodzą parami. Słyszałyście? 471 00:32:53,846 --> 00:32:56,599 Tydzień temu mój drogi Thomas poparzył rękę o piec, 472 00:32:56,683 --> 00:32:58,518 więc wieczorem będę zanosić modły. 473 00:32:58,726 --> 00:33:00,979 Powinien miodem obłożyć. 474 00:33:01,062 --> 00:33:02,355 To powinno pomóc. 475 00:33:02,438 --> 00:33:04,107 Może zapobiec infekcji. 476 00:33:04,232 --> 00:33:05,692 Tak myślisz? 477 00:33:05,775 --> 00:33:08,861 Medyk z Cross Creek mawiał, że miód jest dla starych żon. 478 00:33:10,029 --> 00:33:13,241 Dał mi zamiast niego proszek na gorączkę św. Jamesa. 479 00:33:13,700 --> 00:33:15,326 Podobno sam król Jerzy go stosuje. 480 00:33:16,744 --> 00:33:18,871 By go przyjąć doustnie na oparzenie? 481 00:33:20,081 --> 00:33:21,457 Ale rana jest na ręce. 482 00:33:21,582 --> 00:33:22,667 Po co ryzykować? 483 00:33:22,750 --> 00:33:24,252 Właśnie. 484 00:33:24,335 --> 00:33:26,713 Skoro może pomóc, czemu miałby nie brać? 485 00:33:26,796 --> 00:33:29,590 Skoro król go używa, to i dla niego się nada. 486 00:33:29,674 --> 00:33:32,719 Pani Chisolm, czy Thomas wymiotował? 487 00:33:32,802 --> 00:33:33,803 Tak. 488 00:33:35,096 --> 00:33:37,890 Proszek św. Jamesa zawiera antymon. 489 00:33:38,016 --> 00:33:39,475 To trucizna. 490 00:33:39,559 --> 00:33:40,977 Wywołuje wymioty, 491 00:33:41,060 --> 00:33:44,355 które w pewnych okolicznościach mogą poprawiać samopoczucie, ale... 492 00:33:44,439 --> 00:33:45,940 Jeśli weźmie się go za dużo... 493 00:33:46,024 --> 00:33:49,610 Zacna z pani uzdrowicielka, co nam tu z nieba spadła, 494 00:33:49,694 --> 00:33:52,530 ale doktor Wilson to kształcony medyk. 495 00:33:52,613 --> 00:33:53,781 Jakże to. 496 00:33:53,865 --> 00:33:55,908 Wyobrażacie sobie, że wychodzi na jaw, iż króla 497 00:33:55,992 --> 00:33:57,785 truje jego własny medyk? 498 00:34:03,041 --> 00:34:05,168 DOKTOR RAWLINGS ZALECA 499 00:34:09,255 --> 00:34:11,090 Co robisz? 500 00:34:11,382 --> 00:34:13,092 Spisuję listę. 501 00:34:13,801 --> 00:34:15,845 Wskazówki, jak dbać o zdrowie. 502 00:34:16,554 --> 00:34:17,805 Mówiące ludziom, co mają robić? 503 00:34:18,389 --> 00:34:20,808 Raczej czego nie robić. 504 00:34:20,892 --> 00:34:24,687 Zrobię jak najwięcej kopii i rozdam je osadnikom. 505 00:34:24,771 --> 00:34:26,981 A jak uzasadnisz, skąd to wszystko wiesz? 506 00:34:28,524 --> 00:34:30,151 Tak jak z tym Zębem Wydry, co? 507 00:34:31,694 --> 00:34:33,112 Ludzie cię posłuchają? 508 00:34:35,490 --> 00:34:39,035 Szczerze wątpię, ale posłuchają doktora Rawlingsa. 509 00:34:40,036 --> 00:34:42,413 „Doktor Rawlings zaleca”. 510 00:34:42,497 --> 00:34:44,457 A kim jest ten doktor Rawlings? 511 00:34:44,540 --> 00:34:47,710 To były właściciel mojej apteczki i mikroskopu, 512 00:34:47,794 --> 00:34:51,172 który stał się dobrym lekarzem stojącym za nowymi radykalnymi ideami. 513 00:34:52,256 --> 00:34:53,257 Sprytnie. 514 00:34:55,259 --> 00:34:57,220 Masz drugie pióro? 515 00:34:58,471 --> 00:34:59,722 - Proszę. - Dziękuję. 516 00:35:02,850 --> 00:35:04,644 Wyłamane z zewnątrz. 517 00:35:06,354 --> 00:35:08,815 W mieście może być więcej zdrajców. 518 00:35:11,150 --> 00:35:14,445 Panie Fanning, może mógłby pan zasięgnąć języka? 519 00:35:15,363 --> 00:35:16,447 Oczywiście. 520 00:35:23,746 --> 00:35:26,124 Może na tym skorzystamy. 521 00:35:26,207 --> 00:35:28,292 Ci ludzie bez wątpienia powiedzą Fitzgibbonsowi, 522 00:35:28,376 --> 00:35:30,294 co zamierzasz zrobić, aby zdławić to powstanie. 523 00:35:31,295 --> 00:35:32,755 Szukaliśmy jednego człowieka. 524 00:35:34,090 --> 00:35:36,259 Obawiam się, że teraz nie unikniemy wojny. 525 00:35:37,635 --> 00:35:40,847 W końcu jeden człek walczący za dom jest wart stu... 526 00:35:40,930 --> 00:35:42,765 Stu walczących za zapłatę. 527 00:35:44,809 --> 00:35:46,144 Potrzeba wam więcej ludzi. 528 00:35:53,234 --> 00:35:55,278 Widziałem tych, których zwołaliście na wesele córki. 529 00:35:57,029 --> 00:35:57,947 To za mało. 530 00:36:01,909 --> 00:36:03,828 Jutro wyjeżdżam. 531 00:36:03,911 --> 00:36:05,037 Zbierz milicję. 532 00:36:05,121 --> 00:36:06,706 Spotkajmy się tu, gdy tylko będzie to możliwe. 533 00:36:09,167 --> 00:36:10,626 Przybądź gotów na wojnę. 534 00:36:18,467 --> 00:36:22,638 T, L, M, S, G, B, K, V? 535 00:36:27,560 --> 00:36:29,061 Zapomniałem zapytać. 536 00:36:30,146 --> 00:36:32,106 Marsali zdała test? 537 00:36:33,441 --> 00:36:35,735 Mam nową uczennicę. 538 00:36:35,818 --> 00:36:38,321 Dziękuję, że pomogłeś mi ukryć ciało. 539 00:36:38,446 --> 00:36:40,865 Uczennica z ziemianki. 540 00:36:42,116 --> 00:36:44,410 Aż się prosi, żeby powstała nowa książka o Nancy Drew. 541 00:36:45,661 --> 00:36:47,246 Wieczorem mamy kolejną lekcję. 542 00:36:48,539 --> 00:36:51,626 Spójrz w dół, 543 00:36:51,709 --> 00:36:54,921 teraz na światło, a teraz patrz na mój palec. 544 00:37:00,885 --> 00:37:02,178 Twój ojciec 545 00:37:02,261 --> 00:37:06,098 był pilotem spitfire'a w czasie wojny? 546 00:37:06,182 --> 00:37:07,391 Tak. 547 00:37:08,100 --> 00:37:10,394 Jerry MacKenzie. 548 00:37:10,478 --> 00:37:12,521 Nie nosił okularów? 549 00:37:13,731 --> 00:37:14,732 Nie. 550 00:37:16,150 --> 00:37:19,111 Jako pilot musiał mieć sokoli wzrok. 551 00:37:20,196 --> 00:37:24,784 To wyklucza dziedziczne problemy ze wzrokiem. 552 00:37:26,494 --> 00:37:28,371 A więc jaka jest diagnoza? 553 00:37:28,454 --> 00:37:31,332 Masz lekką krótkowzroczność w lewym oku, 554 00:37:31,415 --> 00:37:34,543 ale to nie powinno sprawiać ci żadnych problemów. 555 00:37:35,294 --> 00:37:36,545 Czyli kiepski ze mnie strzelec? 556 00:37:38,464 --> 00:37:40,091 Może to psychologiczne. 557 00:37:41,968 --> 00:37:46,347 Mój ojciec wprawdzie był w RAF-ie, ale wychowywał mnie pastor. 558 00:37:46,430 --> 00:37:48,849 Nie chcę do nikogo strzelać. 559 00:37:48,933 --> 00:37:51,185 Brianna z drugiej strony... 560 00:37:51,560 --> 00:37:52,853 Widziałaś ją z karabinem? 561 00:37:53,771 --> 00:37:55,189 Świetnie sobie tu radzi. 562 00:37:56,482 --> 00:37:57,525 Jest tu szczęśliwa. 563 00:37:59,986 --> 00:38:01,654 Myślę, że chce tu zostać. 564 00:38:03,406 --> 00:38:04,907 A ty byś nie chciała? 565 00:38:04,991 --> 00:38:08,786 Nie myślałaś, by tu zostać, skoro masz tu całą swoją rodzinę? 566 00:38:10,454 --> 00:38:12,373 Wielebny był mym ostatnim krewnym. 567 00:38:14,292 --> 00:38:17,003 Czyż nie opowiadałeś mi, jak twoi pradziadowie 568 00:38:17,086 --> 00:38:19,005 podróżowali gdzieś po Ameryce? 569 00:38:19,088 --> 00:38:21,465 Tak, pewnie tak. 570 00:38:22,800 --> 00:38:26,262 Jeśli nasze drogi znów się spotkają, tłumaczenie Morag MacKenzie, 571 00:38:26,345 --> 00:38:29,181 że jesteśmy krewnymi, może być dość trudne. 572 00:38:31,392 --> 00:38:35,730 Tak czy owak, jesteśmy twoją rodziną, Rogerze. 573 00:38:37,773 --> 00:38:40,318 Jestem przeszczęśliwa, że tu jesteście... 574 00:38:42,028 --> 00:38:43,446 Ale liczę, że tu nie zostaniecie. 575 00:38:46,198 --> 00:38:48,409 Będę za wami tęsknić. 576 00:38:48,492 --> 00:38:49,535 Okropnie. 577 00:38:51,329 --> 00:38:54,707 Ale w przyszłości będzie dla was bezpieczniej. 578 00:38:54,790 --> 00:38:56,751 Wiem, że myślisz tak samo. 579 00:39:00,129 --> 00:39:04,467 Robię, co w mojej mocy, żeby było bezpieczniej, ale nie jest. 580 00:39:07,094 --> 00:39:08,763 To przeze mnie tu jesteście. 581 00:39:10,598 --> 00:39:15,227 Jemmy może zadrapać kolano i dostać infekcji, 582 00:39:15,311 --> 00:39:17,021 a ja nie wiem, czy zdołam go uratować, 583 00:39:17,104 --> 00:39:20,649 bo nie mam najprostszych antybiotyków. 584 00:39:23,277 --> 00:39:24,820 To dyskusyjna kwestia, prawda? 585 00:39:27,573 --> 00:39:31,243 Nie możemy wrócić z Brianną, bo nie wiemy, czy Jemmy usłyszy te kamienie. 586 00:39:34,038 --> 00:39:35,164 To może być jutro... 587 00:39:37,458 --> 00:39:40,044 Albo za rok. 588 00:39:40,127 --> 00:39:41,420 Lub nigdy. 589 00:39:54,475 --> 00:39:56,435 Jak was zwą? 590 00:39:56,769 --> 00:39:59,939 Bryan Cranna i Lee Withers. 591 00:40:00,022 --> 00:40:01,357 A hasło? 592 00:40:02,775 --> 00:40:05,528 Jeśli nie zmieniło się od naszej odsiadki, 593 00:40:05,611 --> 00:40:07,279 caisteal dhuni. 594 00:40:11,158 --> 00:40:13,202 Nie zmieniło się. 595 00:40:14,662 --> 00:40:17,206 Przyjaciel Bryan. Przyjaciel Lee. 596 00:40:17,289 --> 00:40:18,499 Dobrze znowu was widzieć. 597 00:40:18,582 --> 00:40:21,502 Pan Mąż. Pan Myśliwy. 598 00:40:21,585 --> 00:40:24,046 Macie wieści z Hillsborough? 599 00:40:24,130 --> 00:40:25,673 Jak udało wam się uwolnić? 600 00:40:25,756 --> 00:40:27,466 Gdzie Ethan? 601 00:40:27,550 --> 00:40:31,262 To przykra historia, ale opowiem. 602 00:40:33,389 --> 00:40:34,557 Chodźmy. 603 00:41:02,710 --> 00:41:05,838 Choć opłakujemy Ethana i pałamy żądzą zemsty, 604 00:41:06,964 --> 00:41:09,383 mój chrześniak ma rację. 605 00:41:09,467 --> 00:41:11,385 Trzeba nam cierpliwie czekać. 606 00:41:11,677 --> 00:41:14,930 Skoro nam rzecze, że nie możemy wrócić do Hillsborough... 607 00:41:15,764 --> 00:41:16,807 Jest ku temu powód. 608 00:41:16,891 --> 00:41:18,976 Wiem, że mu ufasz, Murtagh, 609 00:41:19,059 --> 00:41:23,272 ale trudno mi orzec, czy stoi po naszej stronie. 610 00:41:25,149 --> 00:41:27,359 Jest rozdarty. 611 00:41:27,735 --> 00:41:29,195 A ty? 612 00:41:29,278 --> 00:41:31,197 Też się miotasz. 613 00:41:32,156 --> 00:41:36,202 Z jednej strony nasza sprawa, z drugiej - twój chrześniak. 614 00:41:36,285 --> 00:41:39,330 Komu będziesz sprzyjał, gdy przyjdzie nam walczyć? 615 00:41:39,413 --> 00:41:41,457 Modlimy się, by do tego nie doszło. 616 00:41:44,335 --> 00:41:46,128 A jeśli dojdzie, będziemy gotowi. 617 00:41:50,216 --> 00:41:54,220 Nie mam wpływu na mego chrześniaka, 618 00:41:54,303 --> 00:41:56,347 a on nie ma wpływu na mnie. 619 00:41:56,430 --> 00:41:58,182 Ale stoi po stronie Korony. 620 00:41:58,265 --> 00:42:01,268 Nie, stoi po stronie swego ludu. 621 00:42:04,939 --> 00:42:06,732 A ja - po stronie swego. 622 00:42:10,361 --> 00:42:13,155 Gdy nadejdzie czas, będzie walczył po twojej stronie. 623 00:42:14,281 --> 00:42:15,574 Masz moje słowo. 624 00:42:20,621 --> 00:42:21,997 Kompletnie oszalała. 625 00:42:22,081 --> 00:42:23,999 Piekła całą noc. 626 00:42:24,083 --> 00:42:27,586 To więcej chleba niż miał Pan, gdy nakarmił tłumy 627 00:42:27,670 --> 00:42:29,171 chlebem i rybami. 628 00:42:33,551 --> 00:42:35,135 Nie chcesz chyba zjeść tego wszystkiego? 629 00:42:35,219 --> 00:42:37,513 Nie, poczekam, aż spleśnieje. 630 00:42:39,723 --> 00:42:41,892 Co za marnotrawstwo. 631 00:42:46,522 --> 00:42:48,065 Powiedz, proszę, że to był sarkazm. 632 00:42:48,399 --> 00:42:49,817 Ja i sarkazm? 633 00:42:50,317 --> 00:42:51,402 Nigdy. 634 00:42:57,491 --> 00:43:01,036 Robię penicylinę, a przynajmniej próbuję. 635 00:43:02,538 --> 00:43:05,332 Pani Bug ma rację. Kompletnie ci odbiło. 636 00:43:07,459 --> 00:43:11,005 - Nie możesz tego robić. - Ależ mogę. 637 00:43:11,088 --> 00:43:12,923 Zresztą nie tylko z chlebem. Posłałam Marsali 638 00:43:13,007 --> 00:43:14,800 po resztki z okolicy, 639 00:43:14,883 --> 00:43:16,635 przeznaczone do świńskiego koryta. 640 00:43:16,719 --> 00:43:18,220 Jest szansa, że znajdę właściwą odmianę. 641 00:43:18,304 --> 00:43:19,597 Nie, mamo, 642 00:43:19,680 --> 00:43:22,725 penicylinę odkryją za 100 lat. 643 00:43:22,808 --> 00:43:25,936 Za 157, ściślej mówiąc. 644 00:43:27,563 --> 00:43:32,026 Udawanie kogo innego i spisywanie list, 645 00:43:32,109 --> 00:43:35,988 które stoją w sprzeczności z obecną wiedzą powszechną, 646 00:43:36,071 --> 00:43:39,325 jest niebezpieczne. 647 00:43:39,408 --> 00:43:42,494 A jeśli zaburzysz kosmiczną równowagę 648 00:43:42,578 --> 00:43:45,205 albo złamiesz jakąś zasadę czasoprzestrzeni? 649 00:43:48,876 --> 00:43:50,294 Czy to nie zabawa w Boga? 650 00:43:53,213 --> 00:43:58,260 Ty zabawiałaś się w Boga, gdy wróciłaś tu uratować nam życie, 651 00:43:58,802 --> 00:44:01,263 i bardzo się cieszę, że to zrobiłaś. 652 00:44:01,347 --> 00:44:05,392 Zmieniam przyszłość za każdym razem, gdy ratuję komuś życie, 653 00:44:06,310 --> 00:44:09,355 a Jamie, choć nie jest podróżnikiem w czasie, 654 00:44:09,438 --> 00:44:11,732 samą swoją obecnością tutaj wpłynął na przyszłość 655 00:44:11,815 --> 00:44:14,902 wielu osób, które już nie żyją, 656 00:44:14,985 --> 00:44:18,238 oraz tych, które żyją, jak ty... 657 00:44:20,032 --> 00:44:21,033 I Jemmy. 658 00:44:23,410 --> 00:44:28,374 A więc czas, przestrzeń i historię niechaj diabli wezmą. 659 00:44:41,053 --> 00:44:44,390 Jeremiah był żabą ryczącą 660 00:44:44,473 --> 00:44:48,102 Przyjacielem dobrym mym był 661 00:44:48,185 --> 00:44:50,979 Nie rozumiałem go ni w ząb 662 00:44:51,063 --> 00:44:54,316 Lecz wino pomogłem mu pić 663 00:44:54,400 --> 00:44:57,569 Bo zawsze dobre wino miał 664 00:44:57,653 --> 00:45:01,281 I śpiewał radośnie światu 665 00:45:01,365 --> 00:45:04,118 Chłopcy i dziewczyny 666 00:45:04,410 --> 00:45:07,538 Radość dla ryb w morskiej głębinie 667 00:45:07,621 --> 00:45:10,082 Radość dla ciebie i mnie 668 00:45:11,583 --> 00:45:13,627 Nie jesteś żabą ryczącą, co? 669 00:45:15,921 --> 00:45:16,922 Ale to prawda. 670 00:45:17,005 --> 00:45:19,550 Nie rozumiem ani słowa z tego, co mówisz. 671 00:45:19,633 --> 00:45:21,677 Uwielbiam tę piosenkę. 672 00:45:26,807 --> 00:45:29,476 Jesteś dobrym tatą. Wiesz o tym? 673 00:45:31,019 --> 00:45:32,521 Daj, ja to wezmę. 674 00:45:32,604 --> 00:45:33,605 Możesz posiedzieć z Jemmym. 675 00:45:34,189 --> 00:45:35,023 Dziękuję. 676 00:45:41,780 --> 00:45:43,323 A ty dokąd? 677 00:45:43,407 --> 00:45:45,117 Jem. 678 00:45:47,035 --> 00:45:48,245 Wiem. 679 00:46:36,210 --> 00:46:38,337 Roger, chodź tu, szybko! 680 00:46:42,758 --> 00:46:45,344 Przegapiłeś. On chodzi! 681 00:46:45,427 --> 00:46:48,222 Chodzi! Dasz wiarę? 682 00:46:49,598 --> 00:46:51,892 Spójrz na nasze dziecko! On chodzi! 683 00:46:53,185 --> 00:46:54,520 Podaj mi rączkę. 684 00:46:59,608 --> 00:47:01,443 Wiem! 685 00:47:03,403 --> 00:47:04,738 Chodź! 686 00:47:13,956 --> 00:47:15,749 Stawiam na tę większą dziewoję. 687 00:47:15,832 --> 00:47:17,042 Bardzo dziękuję. 688 00:47:23,215 --> 00:47:24,383 Dość tego. 689 00:47:24,466 --> 00:47:26,218 Włóż w to trochę siły! 690 00:47:26,301 --> 00:47:29,137 Panie Forbes! Miło tu pana widzieć. 691 00:47:29,221 --> 00:47:31,723 Pragnę przedstawić mego wspólnika. 692 00:47:31,807 --> 00:47:34,309 Oto pan Stephen Bonnet. 693 00:47:36,353 --> 00:47:37,938 Miło mi pana poznać. 694 00:47:42,526 --> 00:47:44,736 Widzę, że hazardzista z pana. 695 00:47:44,820 --> 00:47:46,822 Zwykle obstawiam walki kogutów, 696 00:47:46,905 --> 00:47:48,198 ale prawdę mówiąc, 697 00:47:48,282 --> 00:47:51,994 widok dwóch kobiet w tak brutalnej walce jawi mi się nazbyt wulgarnym. 698 00:47:53,996 --> 00:47:56,915 Ponoć ta druga kosztowała ją 20 szylingów. 699 00:47:56,999 --> 00:47:59,376 Podprowadziła jej mężczyznę dwie noce z rzędu. 700 00:48:01,795 --> 00:48:03,755 W dzisiejszych czasach słaba płeć to to nie jest. 701 00:48:04,381 --> 00:48:07,217 A ja nie przepuszczę sowitej zapłaty. 702 00:48:08,760 --> 00:48:12,306 Postawiłem na tę przysadzistą. 703 00:48:13,890 --> 00:48:16,351 A ja na tę wredną małą jędzę. 704 00:48:18,437 --> 00:48:21,273 Skąd pan zna pana Turnbulla? 705 00:48:21,356 --> 00:48:24,735 Pan Bonnet organizował transport 706 00:48:24,818 --> 00:48:27,654 dóbr wszelakich dla mnie i dla innych, 707 00:48:27,738 --> 00:48:29,448 którzy pragnęli uniknąć królewskich danin. 708 00:48:30,991 --> 00:48:32,951 Jest bardzo dyskretny w działaniu. 709 00:48:34,620 --> 00:48:35,621 Dobrze się składa. 710 00:48:35,704 --> 00:48:36,747 W rzeczy samej. 711 00:48:37,080 --> 00:48:42,919 Cieszę się, że, jak to ująć, uwolnił się pan od swej przeszłości. 712 00:48:45,631 --> 00:48:48,800 Z przyjemnością ubiję z panem interes, 713 00:48:48,884 --> 00:48:49,885 gdy zajdzie taka okoliczność. 714 00:48:52,763 --> 00:48:54,514 Będę o tym pamiętał. 715 00:49:05,901 --> 00:49:06,735 Dalej! 716 00:49:07,694 --> 00:49:08,528 Tak! 717 00:49:10,864 --> 00:49:11,698 Tak! 718 00:49:12,699 --> 00:49:14,660 A nie mówiłem? 719 00:49:14,743 --> 00:49:16,578 Z miejsca rozpoznam zwycięzcę. 720 00:49:16,662 --> 00:49:18,538 A ja oszusta. 721 00:49:20,374 --> 00:49:21,750 Najwyraźniej zna pan tę kobietę. 722 00:49:22,876 --> 00:49:24,211 Co pan imputuje? 723 00:49:24,294 --> 00:49:25,629 Jest pan z nią w zmowie. 724 00:49:25,712 --> 00:49:27,339 Wiedział pan, że polegnie. 725 00:49:27,422 --> 00:49:29,383 Wiem, kim pan jest, panie Bonnet. 726 00:49:29,466 --> 00:49:32,052 Zapewniam, że pan się myli. 727 00:49:32,135 --> 00:49:33,553 Niechaj twe oczy krwią spłyną. 728 00:49:34,888 --> 00:49:38,433 Wolę przegrać z honorem niźli wygrać podstępem. 729 00:49:41,061 --> 00:49:44,147 Obraża pan mój honor. 730 00:49:47,693 --> 00:49:49,611 Załatwmy to jak dżentelmeni. 731 00:49:58,620 --> 00:49:59,955 Dalej, Bonnet! 732 00:50:03,625 --> 00:50:04,459 Śmielej! 733 00:50:06,086 --> 00:50:07,879 Jeszcze raz! Paruj! 734 00:50:08,797 --> 00:50:10,132 Załatw go! 735 00:50:11,007 --> 00:50:11,967 Paruj! 736 00:50:18,765 --> 00:50:19,933 Oszczędź. 737 00:50:32,612 --> 00:50:36,199 To nie moje oczy popłyną krwią. 738 00:50:50,046 --> 00:50:51,715 To nie w twoim stylu, Bonnet. 739 00:50:52,048 --> 00:50:53,383 Dlaczego od razu go nie zabijesz? 740 00:50:54,301 --> 00:50:58,263 Rozważałem to, ale muszę być teraz przykładem. 741 00:51:01,057 --> 00:51:02,267 W końcu jestem ojcem. 742 00:52:31,565 --> 00:52:33,567 Przetłumaczone przez: Marcin Łakomy