1 00:00:18,185 --> 00:00:21,439 MOZART W MIEJSKIEJ DŻUNGLI 2 00:00:43,335 --> 00:00:46,213 Glorio, przyniosłem ci pumperniklową babeczkę! 3 00:00:48,299 --> 00:00:49,300 Glorio, to wudu! 4 00:00:50,050 --> 00:00:52,720 Nie wierzę, że właśnie ogłosiłeś to całemu światu, 5 00:00:52,803 --> 00:00:54,513 nie pytając mnie o zdanie! 6 00:00:54,597 --> 00:00:58,184 Przepraszam! Daj spokój, Glorio, nie przejmuj się przeszłością! 7 00:00:58,267 --> 00:01:00,978 Dla waszej wiadomości, wszyscy słyszą, co mówicie! 8 00:01:01,061 --> 00:01:04,482 Trzeba by lat zbierania funduszy, żeby w ogóle zacząć. 9 00:01:04,565 --> 00:01:07,359 Nie mówię o latach, mówię o teraz! W tej chwili! 10 00:01:07,485 --> 00:01:10,821 Chcesz zobaczyć teraz? Teraz czyszczę biurko. 11 00:01:11,363 --> 00:01:14,158 Bo nie stać nas na sprzątaczki. 12 00:01:14,992 --> 00:01:16,992 Staram się uratować tę orkiestrę, 13 00:01:17,161 --> 00:01:21,540 naszą orkiestrę, a ty właśnie poprosiłeś grupę milionerów, 14 00:01:21,624 --> 00:01:24,210 żeby przekazali swoje pieniądze na nie to, co trzeba! 15 00:01:24,293 --> 00:01:26,712 Boże! Glorio, nie! To nie jest zły cel! 16 00:01:26,921 --> 00:01:27,922 To tak naprawdę to samo. 17 00:01:28,005 --> 00:01:30,174 Orkiestra i Orkiestra Juniorów idą ze sobą w parze! 18 00:01:30,257 --> 00:01:32,259 Nie zdaniem Urzędu Podatkowego! 19 00:01:32,426 --> 00:01:35,012 Urzędu... Przecież to tylko to potwierdza! 20 00:01:36,222 --> 00:01:38,849 Chodzi mi o dzieci, o przyszłość, Glorio! 21 00:01:39,183 --> 00:01:40,851 - To fantastyczny pomysł! - No więc? 22 00:01:40,893 --> 00:01:41,894 Piękny pomysł. 23 00:01:41,977 --> 00:01:45,356 I zagwarantuje nam publiczność na przyszłość! 24 00:01:45,815 --> 00:01:49,693 Ale nie możesz tak po prostu wyskakiwać z jakimś darmowym programem! 25 00:01:50,027 --> 00:01:52,696 Przy okazji, musisz wybaczyć maestrowi Pembridge'owi. 26 00:01:53,364 --> 00:01:54,824 Przechodzi trudny okres. 27 00:01:55,074 --> 00:01:57,074 - Skąd o tym wiesz? - Wszyscy wiedzą. 28 00:01:57,910 --> 00:01:59,954 - Prawda? - Tak. 29 00:02:02,456 --> 00:02:05,251 Wiesz, jest sposób na zdobycie kapitału 30 00:02:05,334 --> 00:02:06,418 i to całkiem szybko. 31 00:02:06,502 --> 00:02:08,879 No tak, on się nie zgodzi. 32 00:02:08,963 --> 00:02:10,963 Nie, zaraz. Jestem bardzo nieprzewidywalny. 33 00:02:11,006 --> 00:02:12,883 Może się zgodzę. Powiedz mi. 34 00:02:12,925 --> 00:02:15,886 Po koncercie w Wenecji zostaliśmy zalani 35 00:02:15,970 --> 00:02:17,429 prośbami o twój udział w reklamach. 36 00:02:17,721 --> 00:02:21,141 Wiesz, przenośne głośniki, zegarek, 37 00:02:21,308 --> 00:02:24,395 ale jedna była dosyć duża. 38 00:02:24,979 --> 00:02:26,730 Duża? Jak duża? 39 00:02:26,814 --> 00:02:28,899 - On tego nie zrobi. - Powiedz mi, nie wybrzydzam, 40 00:02:28,941 --> 00:02:30,941 tylko mi powiedz. Mów. 41 00:02:33,696 --> 00:02:35,696 Chryste! 42 00:02:37,157 --> 00:02:38,367 A nie mówiłam? Nie zrobi tego. 43 00:02:38,492 --> 00:02:40,492 Dobrze, Glorio. 44 00:02:40,953 --> 00:02:44,415 Dobrze, mamy muzykę, w mieście są dzieciaki, 45 00:02:44,707 --> 00:02:47,960 całe miliony. Co kosztuje? Na co potrzebujemy pieniędzy? 46 00:02:48,085 --> 00:02:50,921 Instrumenty kosztują. Krzesła. 47 00:02:51,005 --> 00:02:52,673 - Krzesła kosztują. - Krzesła kosztują? 48 00:02:52,840 --> 00:02:54,840 Krzesła nic nie kosztują, one... 49 00:02:55,050 --> 00:02:56,176 Krzesła po prostu są! 50 00:02:56,760 --> 00:02:58,760 Dobra, żartujesz sobie! Mów dalej. 51 00:02:59,096 --> 00:03:01,724 Dobrze, czuję się zobowiązany do zrobienia czegoś, 52 00:03:01,765 --> 00:03:03,642 czego nigdy jeszcze nie robiłem, 53 00:03:03,767 --> 00:03:06,478 i zrobię to. Sam zdobędę te pieniądze. 54 00:03:07,021 --> 00:03:09,440 Śmiało! Wyjdź sobie na ulicę 55 00:03:09,690 --> 00:03:10,941 i zerwij je z drzewa z pieniędzmi! 56 00:03:11,025 --> 00:03:13,025 Dokładnie to mam zamiar zrobić. 57 00:03:15,362 --> 00:03:16,697 - Craig G? - Tak, maestro? 58 00:03:16,947 --> 00:03:18,947 Odnośnie tego, wiesz... 59 00:03:20,784 --> 00:03:23,370 Nie wierzę, że jesteś człowiekiem, stary! 60 00:03:28,000 --> 00:03:30,669 Cześć wszystkim. 61 00:03:31,295 --> 00:03:32,421 Cześć, Esther. 62 00:03:33,130 --> 00:03:36,133 Bardzo wam dziękuję za przybycie. Jestem bardzo podekscytowana. 63 00:03:36,550 --> 00:03:38,385 Żartujesz? Ominąć okazję grania premiery 64 00:03:38,469 --> 00:03:40,304 pierwszego utworu Thomasa Pembridge'a? 65 00:03:40,429 --> 00:03:42,640 Mam jego plakat na ścianie od gimnazjum. 66 00:03:42,932 --> 00:03:46,477 Jest na nim półnagi i dyryguje na fiordzie. 67 00:03:46,685 --> 00:03:48,685 Też miałem ten plakat. 68 00:03:48,979 --> 00:03:50,979 Nad samym łóżkiem. 69 00:03:52,149 --> 00:03:55,152 Dobrze, zaczynajmy. 70 00:03:55,402 --> 00:03:58,030 Uważam, że ten utwór jest świetny 71 00:03:58,113 --> 00:04:00,199 z powodu pewnej polaryzacji dynamiki. 72 00:04:00,407 --> 00:04:03,994 Jest w nim delikatność, ale też napięcie. 73 00:04:04,912 --> 00:04:07,039 O Boże! Maestro! 74 00:04:08,624 --> 00:04:10,624 Cześć, maestro. Co pan tutaj robi? 75 00:04:10,834 --> 00:04:13,337 Byłem w pobliżu. Mój krawiec mieszka na Brooklynie. 76 00:04:13,837 --> 00:04:16,173 Jest geniuszem guzików. 77 00:04:17,341 --> 00:04:19,218 Kontynuuj, maestro. 78 00:04:19,301 --> 00:04:23,681 Jakby mnie tu nie było. Pomyśl o mnie jak o upiorze w operze. 79 00:04:24,807 --> 00:04:26,807 Dobrze, załatwione. 80 00:04:26,934 --> 00:04:31,397 W porządku, zacznijmy od początku. 81 00:05:08,892 --> 00:05:10,853 To było świetne! 82 00:05:10,894 --> 00:05:12,894 Za pierwszym razem. 83 00:05:13,647 --> 00:05:15,399 Dobrze, Esther, 84 00:05:15,482 --> 00:05:18,318 myślę, że mogłabyś być odrobinę bardziej wyzwolona. 85 00:05:18,652 --> 00:05:20,904 W części molto espressivo... 86 00:05:21,238 --> 00:05:23,490 Nie. Jasna cholera, nie. 87 00:05:24,158 --> 00:05:26,618 - Co? - Nic. 88 00:05:27,077 --> 00:05:31,707 Dobrze. W części molto espressivo powinnaś naprawdę zaszaleć. 89 00:05:37,588 --> 00:05:41,133 Nie chcę się naprzykrzać, ale mam parę maleńkich przemyśleń. 90 00:05:41,216 --> 00:05:43,216 - Dobrze, co z nimi? - Pierwszy takt. 91 00:05:43,635 --> 00:05:45,804 Pomyśl o nim jak o solowym fragmencie, 92 00:05:46,055 --> 00:05:47,890 reszta to tylko echo. 93 00:05:47,931 --> 00:05:50,059 Różnica jest bardzo subtelna, ale to bardzo ważne. 94 00:05:50,267 --> 00:05:52,267 - Tak. - Pierwszy takt także 95 00:05:52,311 --> 00:05:54,563 - powinien być bardziej przejrzysty. - Dobrze. Tak. 96 00:05:54,813 --> 00:05:58,442 Chcę, żebyś uchwyciła tempo. Musi płynąć. 97 00:05:58,567 --> 00:06:00,567 - Brzmi dobrze. Zrobię to. - W porządku? 98 00:06:04,698 --> 00:06:06,784 Przepraszam, panie DeSousa, 99 00:06:07,910 --> 00:06:09,119 ale nie możemy panu dać pożyczki. 100 00:06:09,161 --> 00:06:10,162 Ale ona nie jest dla mnie. 101 00:06:10,287 --> 00:06:12,287 To dla dzieci. Dla muzyki. 102 00:06:12,372 --> 00:06:14,792 Wiem. A program, który chce pan rozpocząć, 103 00:06:15,209 --> 00:06:16,710 - brzmi świetnie. - Program? 104 00:06:16,794 --> 00:06:20,297 - Nie robię programu telewizyjnego. - Nie, program muzyczny? 105 00:06:20,672 --> 00:06:23,133 Ach tak, po prostu nie nazywam go programem muzycznym. 106 00:06:23,217 --> 00:06:27,805 Nazywam go: "Muzyka i dźwięki, które tworzą rodzinę". 107 00:06:28,639 --> 00:06:31,308 Złożył pan wniosek o pożyczkę jako osoba prywatna. 108 00:06:31,391 --> 00:06:33,811 A jako poręczenie podał pan 109 00:06:34,061 --> 00:06:37,356 Beethovena, Mozarta i... Czajkowskiego. 110 00:06:47,741 --> 00:06:48,992 Tak, znam to. Podoba mi się! 111 00:06:49,201 --> 00:06:53,038 No proszę. Podoba jej się. W takim razie warto było tworzyć. 112 00:06:53,455 --> 00:06:55,666 Ale rozumie pan, że w rozumieniu umowy pożyczkowej 113 00:06:55,833 --> 00:06:58,335 to są tylko imiona kompozytorów. 114 00:06:59,086 --> 00:07:00,671 Nie mają żadnej wartości. 115 00:07:00,879 --> 00:07:05,884 Powiedz jej, że oszalałbyś bez ich muzyki. 116 00:07:06,093 --> 00:07:07,845 Nie, bo się rozpłaczę, jak to powiem. 117 00:07:08,011 --> 00:07:13,475 Zobaczmy, poza tym wpisał pan tylko tykwę do mate. 118 00:07:14,518 --> 00:07:16,562 Mate? Tykwa do mate? 119 00:07:17,354 --> 00:07:20,983 A jej wartość opisał pan jako: "Zależna od osobistego zdania o mate"? 120 00:07:22,025 --> 00:07:24,444 Żartowałem, wie pani, to był żart! 121 00:07:24,820 --> 00:07:27,948 Nie ma pan historii kredytowej, jeszcze nie widziałam czegoś takiego. 122 00:07:28,448 --> 00:07:31,910 - Żadnych kart kredytowych, hipoteki? - Nic. 123 00:07:32,035 --> 00:07:33,203 - Dom, nic? - Nie. 124 00:07:33,287 --> 00:07:35,038 - Nikomu nie jestem nic winny. - Niespotykane. 125 00:07:35,122 --> 00:07:36,707 Wygląda, jakbym nie istniał, prawda? 126 00:07:36,790 --> 00:07:38,709 - Tak to widzi bank. - Nie rozumiem. 127 00:07:38,750 --> 00:07:43,130 Bank daje pożyczki osobom, które zarobią pieniądze, 128 00:07:43,755 --> 00:07:45,755 żeby je oddać. 129 00:07:45,841 --> 00:07:47,551 Po prostu wezmę drugą pożyczkę i wam oddam. 130 00:07:47,593 --> 00:07:49,303 Nie, jak bank ma panu zaufać? 131 00:07:49,386 --> 00:07:51,386 Daję słowo. To ja, mówię pani. 132 00:07:51,471 --> 00:07:53,515 Pani jest bankiem. Proszę mi zaufać. 133 00:07:53,724 --> 00:07:55,184 Nie jestem bankiem. Pracuję dla niego. 134 00:07:55,225 --> 00:07:56,894 Przepraszam, muszę pójść na to zebranie. 135 00:07:56,977 --> 00:07:58,977 Dobrze. 136 00:08:05,569 --> 00:08:07,738 Bardzo dziękuję za wasz czas. 137 00:08:10,574 --> 00:08:12,910 Wiem, że pani nie jest bankiem. 138 00:08:12,993 --> 00:08:16,997 Jest pani "bankiem pomysłowych rozwiązań dla twórczego życia". 139 00:08:17,206 --> 00:08:19,249 Proszę posłuchać, tak naprawdę to tylko slogany. 140 00:08:19,333 --> 00:08:20,667 Są nieprawdziwe. 141 00:08:20,834 --> 00:08:23,503 To niech będą prawdziwe. A gdybym był kartoflanym rolnikiem? 142 00:08:23,837 --> 00:08:26,340 I przyszedł do pani, mówiąc: "Chcę posadzić pomidory". 143 00:08:27,007 --> 00:08:29,007 Chcę pożyczki na pomidory, a pani spyta: 144 00:08:30,052 --> 00:08:31,470 "Zna się pan na sadzeniu pomidorów"? 145 00:08:31,553 --> 00:08:33,263 A ja powiem: "Nie, ale dajcie mi pożyczkę". 146 00:08:33,347 --> 00:08:35,015 Wtedy jej nie dostanę, prawda? 147 00:08:35,349 --> 00:08:36,934 - Nie. - Ponieważ sadzę kartofle. 148 00:08:37,100 --> 00:08:40,229 A gdybym wszedł i powiedział: "Jestem pomidorowym rolnikiem, 149 00:08:40,520 --> 00:08:42,520 chcę sadzić pomidory". 150 00:08:42,564 --> 00:08:44,608 Mówię dokładnie to samo, wie pani? 151 00:08:44,816 --> 00:08:47,903 Jestem muzykiem. Dam wam muzykę. 152 00:08:49,947 --> 00:08:52,783 Cześć, Jordanie. Gdzie jesteś? 153 00:08:53,992 --> 00:08:56,203 O Boże! Tak mi przykro, kochanie. 154 00:08:57,204 --> 00:09:00,457 Nie, poczekaj, zostań z nauczycielkami. Zaraz przyjadę. 155 00:09:00,499 --> 00:09:03,293 Już jadę, dobrze? Dobrze, pa. 156 00:09:04,670 --> 00:09:07,589 Cholera! Zapomniałam, że dzisiaj odbieram syna ze szkoły. 157 00:09:07,714 --> 00:09:09,091 Podwieźć panią? 158 00:09:09,466 --> 00:09:11,466 - Nie, nie trzeba. - Tak, podwiozę panią. 159 00:09:11,802 --> 00:09:13,512 Chodźmy. Mam pojazd, chodźmy. 160 00:09:13,637 --> 00:09:16,181 - Dobrze. Jeśli nie ma pan nic przeciwko. - Nie mam. 161 00:09:21,144 --> 00:09:23,144 Powinien zostać przy kartoflach. 162 00:09:47,671 --> 00:09:49,671 Dobrze! 163 00:09:49,840 --> 00:09:52,009 - Hej, naprawdę... - Wiem, bardzo przepraszam. 164 00:09:52,217 --> 00:09:55,846 Przepraszam. Nie powinienem. Już sobie idę. 165 00:09:56,346 --> 00:09:58,390 - Świetnie! - Nie, nie pójdę. 166 00:09:58,473 --> 00:10:02,853 Pójdę do takiego małego przytulnego pomieszczenia i się zdrzemnę. 167 00:10:03,020 --> 00:10:04,354 Brzmi świetnie. 168 00:10:04,396 --> 00:10:05,397 Obiecuję, że zamknę ryj. 169 00:10:05,480 --> 00:10:06,940 Dziękuję. Dobrze. 170 00:10:07,357 --> 00:10:09,357 Zacznijmy w tym samym miejscu. 171 00:10:09,609 --> 00:10:11,403 W porządku, dobrze. 172 00:10:11,528 --> 00:10:12,529 Tu jest wejście. 173 00:10:12,612 --> 00:10:14,614 Dobrze, jesteśmy. Witaj, młody człowieku! 174 00:10:15,032 --> 00:10:18,118 Cześć, mogę cię o coś poprosić? Potrzymasz mi na chwilę rower? 175 00:10:18,702 --> 00:10:21,538 - Tak, proszę? Mam twoje słowo? - Ma pan moje słowo. 176 00:10:21,705 --> 00:10:23,705 Doskonale. 177 00:10:24,416 --> 00:10:26,251 - Hej, maluchu! - Mamo! 178 00:10:26,335 --> 00:10:28,335 Hej! Bardzo przepraszam, wynagrodzę ci to. 179 00:10:29,629 --> 00:10:31,381 - Jordanie, to pan DeSousa. - Dzień dobry! 180 00:10:31,423 --> 00:10:33,258 - Cześć! - Mam na imię Rodrigo. 181 00:10:33,383 --> 00:10:34,426 - Jak się masz? - Dobrze. 182 00:10:34,509 --> 00:10:36,386 - Grasz na pianinie? - Nie. 183 00:10:36,511 --> 00:10:38,511 Nie gra na niczym. 184 00:10:58,909 --> 00:11:00,911 Dzień dobry! Kto chce zagrać w grę? 185 00:11:01,036 --> 00:11:02,037 Ja! 186 00:11:02,245 --> 00:11:04,245 Chodźcie! Usiądźcie w kółku, no już! 187 00:11:05,791 --> 00:11:07,918 Zróbmy kółko. Dobrze. Świetnie. 188 00:11:08,835 --> 00:11:10,835 Zapraszam. Kto z was ma serce? 189 00:11:11,254 --> 00:11:12,756 Wszyscy? Wy też macie serce? 190 00:11:12,798 --> 00:11:14,591 Możecie dołączyć, chodźcie. 191 00:11:14,758 --> 00:11:16,758 A jaki dźwięk wydaje serce? 192 00:11:19,513 --> 00:11:21,681 Nie ma to jak przystojny mężczyzna. 193 00:11:22,015 --> 00:11:24,017 Zwłaszcza z gitarą. 194 00:11:26,478 --> 00:11:29,398 Dobrze! Słuchajcie, weźcie swoje instrumenty, proszę. 195 00:11:30,023 --> 00:11:31,775 Na czym stanęliśmy? Na biciu serca, prawda? 196 00:11:31,942 --> 00:11:33,443 Bicie serca. To jak ono brzmi? 197 00:11:33,527 --> 00:11:35,527 Więc... Dobrze. 198 00:11:36,905 --> 00:11:38,990 Pomożecie swoimi rurkami? 199 00:11:41,618 --> 00:11:44,079 A teraz kołatki, dobrze? 200 00:11:48,458 --> 00:11:50,458 Tak jest, eso. 201 00:11:53,296 --> 00:11:55,841 Missisipi hot dog! 202 00:12:00,011 --> 00:12:03,682 Palo, palo, palo Piękny palo, palo, hej 203 00:12:05,934 --> 00:12:07,934 Piękny Palo, palo, hej 204 00:12:08,895 --> 00:12:12,107 Palo, palo, palo Piękny palo, palo, hej 205 00:12:14,067 --> 00:12:16,067 Piękny Palo, palo, hej! 206 00:12:30,917 --> 00:12:33,837 To jest to! Perkusja. Twoim instrumentem jest perkusja. 207 00:12:34,337 --> 00:12:37,841 Absolutnie, a jak już go znajdą, to nie ma powrotu, wie pani? 208 00:12:38,008 --> 00:12:40,008 Tak, już nigdy pani nie zaśnie. 209 00:12:40,677 --> 00:12:42,677 - Ekscytujące! - Ale on będzie radosny. 210 00:12:44,306 --> 00:12:45,891 Mam dla pana czek. 211 00:12:46,308 --> 00:12:48,310 Czek? 212 00:12:50,353 --> 00:12:52,353 - To od pani! - Tak. 213 00:12:53,190 --> 00:12:55,275 Chciałam powiedzieć, że podoba mi się, co pan robi. 214 00:12:55,650 --> 00:12:56,693 Dziękuję. 215 00:12:56,818 --> 00:12:58,195 Muszę go odwieźć do domu na obiad. 216 00:12:58,403 --> 00:12:59,529 - Dobrze. - Dobrze. 217 00:13:00,363 --> 00:13:02,991 Może kiedyś wam coś ugotuję. 218 00:13:04,201 --> 00:13:06,201 - Umie pan gotować? - Coś wymyślimy. 219 00:13:16,713 --> 00:13:19,549 Kurwa! Bzdury! 220 00:13:20,634 --> 00:13:22,969 - Thomasie? Czy coś jest nie tak? - Chodzi o kodę. 221 00:13:23,220 --> 00:13:25,138 To ta cholerna koda. Boże! 222 00:13:25,222 --> 00:13:26,723 Co ja sobie myślałem, do cholery? 223 00:13:26,806 --> 00:13:28,600 To wtórne bzdury. Wytnij to! 224 00:13:28,683 --> 00:13:30,560 Dobrze, mam wyciąć kodę? 225 00:13:30,602 --> 00:13:32,938 Tak, wytnij sukę jak wiejski konował. 226 00:13:33,313 --> 00:13:34,564 Nie, nie wycinaj kody. 227 00:13:34,689 --> 00:13:36,316 Maestro mówi, żeby ją wyciąć. 228 00:13:36,399 --> 00:13:38,399 Wiem, ale to ja dyryguję, więc zajmę się tym. 229 00:13:38,527 --> 00:13:41,696 Dobrze, Thomasie, nie komplikuj tego. 230 00:13:41,738 --> 00:13:44,866 Nie jest wtórna! To piękna, prosta miłosna piosenka. 231 00:13:44,950 --> 00:13:46,950 O Boże! Nie mów... Co? 232 00:13:47,494 --> 00:13:49,788 Cholera! Kurwa! Co u diabła... 233 00:13:49,913 --> 00:13:51,748 Zniszczyłaś to dla mnie. 234 00:13:51,831 --> 00:13:54,626 Teraz mam o tym myśleć jak o miłosnej piosence? 235 00:13:55,043 --> 00:13:56,461 To nie pieprzona miłosna piosenka! 236 00:13:56,545 --> 00:13:58,213 Dobrze, może wrócisz do domu się przespać? 237 00:13:58,255 --> 00:14:00,048 Właściwie to może wszyscy wrócimy do domu? 238 00:14:00,090 --> 00:14:03,343 Jutro wrócimy odświeżeni, dopracujemy utwór i go zagramy. 239 00:14:03,510 --> 00:14:05,510 Żaden problem! 240 00:14:12,602 --> 00:14:14,602 Wszyscy gotowi? 241 00:14:17,774 --> 00:14:19,109 No to dobrze. 242 00:14:19,192 --> 00:14:21,444 Dobra, zaczynamy. 243 00:14:21,570 --> 00:14:23,613 Mam kawę dla wszystkich. 244 00:14:23,780 --> 00:14:26,700 - Naprawiłem go. - Nie mam trzeciej strony. 245 00:14:26,783 --> 00:14:31,913 Musisz skleić górę starej czwartej z nową stroną 36. 246 00:14:33,081 --> 00:14:34,749 Kochana, miałaś rację, wiesz? 247 00:14:34,833 --> 00:14:37,836 To miłosna piosenka! Potrzebowała uproszczeń. 248 00:14:38,086 --> 00:14:40,088 Już była prosta. Nie potrzebowała uproszczeń. 249 00:14:40,130 --> 00:14:42,007 Tak naprawdę to teraz jest bardziej złożona. 250 00:14:42,090 --> 00:14:44,134 Kochana, słuchaj. Wiem, że to trudne. 251 00:14:44,342 --> 00:14:46,761 I że to twój pierwszy koncert, ale posłuchaj! 252 00:14:46,845 --> 00:14:49,806 Bardzo chcę, żeby dobrze wyszło, więc mogłabyś tego spróbować? 253 00:14:50,974 --> 00:14:52,974 Dobrze. 254 00:14:54,144 --> 00:14:56,144 Zaczynamy od kody, w porządku. 255 00:15:04,321 --> 00:15:06,323 Esther, grasz coś zupełnie innego. 256 00:15:06,406 --> 00:15:08,992 Gram to, co napisał maestro. 257 00:15:09,117 --> 00:15:11,117 Dobrze, ale to z niczym nie współgra. 258 00:15:11,453 --> 00:15:13,538 Nie, uważam, że jest bardzo fajne. 259 00:15:14,039 --> 00:15:15,498 Ben, dlaczego tak tam stoisz? 260 00:15:15,624 --> 00:15:17,208 W utworze nie ma już klarnetu. 261 00:15:17,292 --> 00:15:20,211 Poczułem, że to było jak lukier na lukrze. 262 00:15:20,712 --> 00:15:22,047 Dobra, dosyć tego. Pozwól na bok. 263 00:15:22,464 --> 00:15:24,007 Nie wiem, dlaczego to sobie robisz. 264 00:15:24,090 --> 00:15:25,508 Ale zniknęło wszystko, co starałam się 265 00:15:25,592 --> 00:15:27,344 przekazać w tym utworze. 266 00:15:27,469 --> 00:15:29,304 Tego chce kompozytor! 267 00:15:29,346 --> 00:15:30,639 Daj mi z nim chwilę, Esther. 268 00:15:30,764 --> 00:15:33,350 Chcę dopilnować, by maestro dostał to, czego potrzebuje. 269 00:15:33,391 --> 00:15:35,018 Ja jestem dyrygentką i to ja dopilnuję, 270 00:15:35,060 --> 00:15:36,436 żeby dostał to, czego potrzebuje. 271 00:15:36,519 --> 00:15:38,519 Odsuń się, kurwa! 272 00:15:44,694 --> 00:15:47,072 To był wielki zaszczyt. Jest pan geniuszem. 273 00:15:47,197 --> 00:15:48,239 Dziękuję, skarbie. 274 00:15:48,323 --> 00:15:52,035 Hej, Esther? Czy ona odeszła? 275 00:15:52,118 --> 00:15:54,118 Tak to odebrałem. 276 00:15:54,496 --> 00:15:56,373 Esther, zaczekaj, proszę. 277 00:15:56,498 --> 00:15:58,500 Bardzo cię przepraszam, możemy o tym porozmawiać? 278 00:15:58,750 --> 00:16:00,627 Naprawdę myślałam, że coś w sobie masz. 279 00:16:00,752 --> 00:16:02,754 Ale chyba mówili o tobie prawdę. 280 00:16:04,589 --> 00:16:06,589 Zaraz, co? Co o mnie mówią? 281 00:16:07,133 --> 00:16:08,385 Znalazłam rozwiązanie! 282 00:16:08,426 --> 00:16:10,720 Clark, przejmiesz partię Shawna, 283 00:16:10,887 --> 00:16:12,555 a ja przepiszę partię Esther. 284 00:16:12,722 --> 00:16:14,349 - Żeby zagrał ją Shawn. - Nie, nie, nie... 285 00:16:14,557 --> 00:16:15,600 Tak, to żaden problem. 286 00:16:15,975 --> 00:16:17,560 Nie chcę tego! 287 00:16:17,644 --> 00:16:20,563 Macie wszystko? Krążkowy Rodney musi poćwiczyć sygnały. 288 00:16:20,647 --> 00:16:22,732 Jesteśmy w dupie, więc możemy sobie pooglądać, 289 00:16:22,816 --> 00:16:24,943 jak podrzuca krążkami. Śmiało! 290 00:16:25,026 --> 00:16:27,026 Ludzie! Goście wchodzą za 15 minut. 291 00:16:30,824 --> 00:16:32,824 Patrzcie na to! 292 00:16:35,245 --> 00:16:37,245 - O Boże. - Przestań. 293 00:16:56,933 --> 00:16:59,352 W takich chwilach żałuję, że starzy we mnie nie wierzyli. 294 00:16:59,436 --> 00:17:01,271 Wiesz co? Trudno, pieprz ich! 295 00:17:01,438 --> 00:17:03,438 Teraz musisz po prostu zagrać krwiście. 296 00:17:03,523 --> 00:17:05,523 Dobra, czy każdy wie, co robimy? 297 00:17:06,776 --> 00:17:07,986 - Dobrze. - Nie. 298 00:17:08,153 --> 00:17:11,948 - Dobra, Shawn. Zrobimy... - To jest koszmar! 299 00:17:12,115 --> 00:17:14,492 Wiem, że to koszmar. To kurewsko straszny koszmar. 300 00:17:14,576 --> 00:17:16,119 Przykro mi, że musisz go ze mną śnić, 301 00:17:16,244 --> 00:17:18,621 ale dokonamy czegoś niesamowitego, jeśli wytrzymasz 302 00:17:18,663 --> 00:17:20,663 - i dotrwasz do końca! - Wcale nie! 303 00:17:28,131 --> 00:17:30,300 - Hej! - Hej! 304 00:17:30,383 --> 00:17:32,969 - Co to za miejsce? - Nie mam pojęcia! 305 00:17:34,053 --> 00:17:36,053 Moja przyjaciółka tu dziś występuje. 306 00:17:36,723 --> 00:17:38,141 - Jak się masz? - Dobrze. 307 00:17:38,224 --> 00:17:40,224 Umówiłam się na operację na przyszły tydzień. 308 00:17:40,810 --> 00:17:42,562 Mówiłaś komuś? 309 00:17:42,645 --> 00:17:44,814 To zbyt trudne. Co im powiem? 310 00:17:45,356 --> 00:17:50,320 Albo mam dwa miesiące przerwy, albo to koniec, jeśli się nie uda. 311 00:17:53,281 --> 00:17:55,867 Czy lamentujesz nad nocą, która idzie za dniem? 312 00:17:56,743 --> 00:17:58,828 Nad deszczem, który przychodzi po słońcu? 313 00:17:59,370 --> 00:18:01,831 Czy narzekasz na brzydotę obecną w życiu? 314 00:18:03,625 --> 00:18:06,252 Vítězslava Kaprálová zmarła w wieku 25 lat. 315 00:18:06,836 --> 00:18:10,673 Ale zanim to się stało, napisała i dyrygowała ponad 50 utworów, 316 00:18:11,508 --> 00:18:14,844 w czasach, kiedy kobiety miały być muzami, a nie artystkami. 317 00:18:15,804 --> 00:18:18,681 Więc dzisiaj świętujemy odnalezienie własnej drogi. 318 00:18:25,772 --> 00:18:31,694 Kiedy czas robi zmianę warty 319 00:18:32,695 --> 00:18:37,575 Zapowiadając Nowy Rok 320 00:18:44,249 --> 00:18:47,418 Niech będzie dobry 321 00:18:49,337 --> 00:18:52,799 Niech będzie dobry 322 00:18:55,552 --> 00:19:01,015 Niech dobre będzie to, co przyszłość 323 00:19:01,057 --> 00:19:06,896 skrywa jego milczeniem 324 00:19:22,912 --> 00:19:26,875 A teraz, bez zbędnych ceregieli, proszę zachwycić się Kryształowymi Brutalami. 325 00:19:30,795 --> 00:19:33,756 - To była Lizzie, jest niesamowita! - Świetnie śpiewa! 326 00:19:35,174 --> 00:19:37,760 Co zrobisz, jeśli powiedzą, że już nie możesz grać? 327 00:19:37,886 --> 00:19:40,763 Nie ma żadnego "jeśli". Dzwonili do mnie po południu. 328 00:19:41,264 --> 00:19:43,264 Jestem skończony. 329 00:19:43,474 --> 00:19:44,642 Ale wszystko spoko. 330 00:19:44,767 --> 00:19:46,767 Jak to "wszystko spoko"? 331 00:19:47,437 --> 00:19:50,398 Zostało mi tylko parę lat. Zdarza się. 332 00:19:50,940 --> 00:19:52,984 - Muszę przejść do planu B. - Planu B? 333 00:19:53,192 --> 00:19:54,611 Nie masz go? 334 00:19:55,153 --> 00:19:57,153 Nigdy o nim nie myślałam. 335 00:19:59,824 --> 00:20:01,826 Może to powinien być twój plan B. 336 00:20:04,454 --> 00:20:06,581 Chyba powinnaś to zrobić. Zainteresuj się tym. 337 00:20:06,623 --> 00:20:08,623 - Naprawdę? - Tak. 338 00:20:11,252 --> 00:20:13,252 Dałabyś radę z jakimiś sześcioma. 339 00:20:17,133 --> 00:20:20,303 Cześć, Cynthio. O Boże, ty jesteś Kevin Majors? 340 00:20:20,553 --> 00:20:22,553 Jesteś Kevin Majors! 341 00:20:22,597 --> 00:20:24,599 Kevinie, to Gloria, moja szefowa. 342 00:20:24,641 --> 00:20:27,352 Byłam tam, kiedy zdobyłeś 12 punktów 343 00:20:27,477 --> 00:20:30,438 w meczu ze Spursami w ostatnich 80 sekundach. 344 00:20:30,480 --> 00:20:32,480 Nic nie wiesz, ten facet jest fantastyczny. 345 00:20:33,149 --> 00:20:34,984 O mój... Jest niesamowity! 346 00:20:35,068 --> 00:20:36,194 Niesamowity. Jesteś niesamowity. 347 00:20:36,319 --> 00:20:37,570 Też jestem waszym wielkim fanem. 348 00:20:37,737 --> 00:20:41,199 Może kiedyś porozmawiamy o programie świadczeń dla darczyńców. 349 00:20:41,282 --> 00:20:42,492 Glorio, może się dosiądziesz? 350 00:20:42,575 --> 00:20:46,663 Nie. Wiecie co? Życzę wam świetnego wieczoru. 351 00:20:49,540 --> 00:20:51,540 Mogę poprosić o martini? 352 00:20:53,836 --> 00:20:55,838 Shawn, musisz się teraz skupić. 353 00:20:55,922 --> 00:20:59,217 Wystarczy, że zagrasz tę nutę, zamiast tych wszystkich. 354 00:20:59,300 --> 00:21:01,300 - To będzie prawie ten sam efekt... - Hailey! 355 00:21:02,804 --> 00:21:04,389 - Co? - Mam rozwiązanie. 356 00:21:04,472 --> 00:21:06,849 Nie, nie teraz! Właśnie przerobiłam cztery partie. 357 00:21:06,933 --> 00:21:09,352 Korzystam z podręcznej broni. 358 00:21:09,477 --> 00:21:14,107 Używając twojej analogii, mam cholernie dobry pocisk. 359 00:21:14,357 --> 00:21:16,192 Tak naprawdę to uważam, że teraz brzmi lepiej. 360 00:21:16,234 --> 00:21:17,276 Jest o wiele prostszy. 361 00:21:17,360 --> 00:21:19,821 Nie rozumiem, dlaczego od początku taki nie był. 362 00:21:19,862 --> 00:21:21,862 Jak chcesz. 363 00:21:22,865 --> 00:21:24,865 Chwileczkę. 364 00:21:27,412 --> 00:21:30,039 - Hailey, miło cię widzieć! - Wisiał mi przysługę. 365 00:21:30,373 --> 00:21:32,375 Ale po dzisiejszym dniu to ja będę wisiał tobie. 366 00:21:33,126 --> 00:21:37,839 Joshua Bell. Hej, wiem, że raczej nie występujesz w takich miejscach. 367 00:21:38,214 --> 00:21:40,758 Wiesz, że to on dał mi wielką szansę, jak miałem... 368 00:21:40,925 --> 00:21:43,261 Czternaście lat? To będzie dobra zabawa! 369 00:21:43,720 --> 00:21:46,431 Miałeś okazję przejrzeć partie? 370 00:21:46,764 --> 00:21:49,308 Wiesz, chciałbym usłyszeć twoje zdanie. 371 00:21:49,392 --> 00:21:52,061 Może mogłabyś przekazać mi swoją wizję. 372 00:21:52,562 --> 00:21:54,647 - Tylko kilka rzeczy jest... - Oczywiście. 373 00:21:54,939 --> 00:21:56,065 - Lizzie! - Co? 374 00:21:56,149 --> 00:21:58,234 Musisz coś zaimprowizować przez pięć minut! 375 00:21:58,609 --> 00:22:00,611 Co? Czemu, czemu? 376 00:22:01,571 --> 00:22:03,571 Cholera, Joshua Bell? Cześć. 377 00:22:04,073 --> 00:22:06,073 Jasne, urodziłam się, żeby improwizować. 378 00:22:06,325 --> 00:22:08,786 Więc w części, gdzie jest napisane molto espressivo, 379 00:22:08,870 --> 00:22:11,080 uważam, że zdecydowanie powinniśmy to podkreślić. 380 00:22:11,581 --> 00:22:13,581 W Pradze mamy takie powiedzenie. 381 00:22:18,087 --> 00:22:20,590 Sto razy nic zabiło osła. 382 00:22:23,134 --> 00:22:25,134 To mi się kojarzy z domem. 383 00:22:25,595 --> 00:22:27,595 Występujesz w cyrku? 384 00:22:27,930 --> 00:22:29,930 Nie? Mnie możesz powiedzieć. 385 00:22:29,974 --> 00:22:31,974 Jak twoja technika dyrygencka? 386 00:22:32,143 --> 00:22:35,438 Mam nadzieję, że jest dobra. Uczyłam się od najlepszego. 387 00:22:35,480 --> 00:22:36,856 Thomas mnie uczył. 388 00:22:37,190 --> 00:22:40,401 Właściwie bardziej chodzi o to, co jest tutaj, a dopiero później 389 00:22:40,443 --> 00:22:42,653 o to, co robisz dłońmi. 390 00:22:43,029 --> 00:22:46,365 Jeśli za tobą podążymy, zdawaj sobie sprawę z tego, co masz w głowie. 391 00:22:46,616 --> 00:22:49,577 Jeśli przekażesz nam to w jakiś sposób, na przykład tak czy tak, 392 00:22:49,869 --> 00:22:51,496 - to się uda, więc... - Tak. 393 00:22:51,579 --> 00:22:53,915 Wydajesz się wiedzieć, czego chcesz. 394 00:22:54,290 --> 00:22:56,334 Miło mi słyszeć, że sprawiam takie wrażenie. 395 00:22:56,959 --> 00:22:59,629 Wasza dwójka. Już ją pocałowałeś? 396 00:23:01,714 --> 00:23:04,467 Nie? Już prawie północ, 397 00:23:04,801 --> 00:23:07,178 a komunizm zjawi się tu o 1:00 w nocy. 398 00:23:09,180 --> 00:23:11,180 No dalej! Na co czekasz? 399 00:23:22,735 --> 00:23:24,320 A ty, madame. 400 00:23:24,695 --> 00:23:26,948 Co sądzisz o powstaniu proletariatu? 401 00:23:32,328 --> 00:23:34,328 Dziwna odpowiedź. 402 00:23:49,846 --> 00:23:52,890 Witajcie, serdecznie przedstawiam państwu 403 00:23:53,015 --> 00:23:55,852 nowe dzieło Thomasa Pembridge'a. 404 00:23:57,854 --> 00:23:59,854 Thomasie, zechciałbyś coś powiedzieć? 405 00:24:00,523 --> 00:24:03,234 No dobra, jasne. 406 00:24:11,284 --> 00:24:13,744 Bardzo ci dziękuję, Hailey, 407 00:24:15,204 --> 00:24:18,583 i tym wspaniałym młodym muzykom. 408 00:24:19,000 --> 00:24:21,000 Dziękuję ci, Joshua. 409 00:24:21,460 --> 00:24:24,964 Wiecie, napisałem to dla przyjaciółki, 410 00:24:25,047 --> 00:24:28,384 która bardzo dużo dla mnie znaczy. 411 00:24:28,885 --> 00:24:32,555 Włada moim sercem, ale oczywiście nie widzę jej tutaj, 412 00:24:32,597 --> 00:24:33,806 więc... 413 00:24:34,557 --> 00:24:39,270 To tyle. Jak mawiał Arystoteles, 414 00:24:39,520 --> 00:24:41,520 ja pierdolę, naprawdę. 415 00:24:42,273 --> 00:24:44,273 Pieprzyć to. 416 00:27:34,445 --> 00:27:36,445 Na zdrowie.