1
00:00:06,549 --> 00:00:09,010
NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY
2
00:00:52,345 --> 00:00:55,807
To jakiś kostium
czy wybierasz się na grzybobranie?
3
00:00:56,432 --> 00:00:58,351
Bez uszczypliwości proszę.
4
00:00:58,684 --> 00:01:02,980
Jestem Fridą Kahlo,
miałam wizję o dacie mojej śmierci.
5
00:01:03,064 --> 00:01:04,899
Wreszcie zrozumiałaś, że to bzdury.
6
00:01:04,982 --> 00:01:06,484
Przejdźmy dalej.
7
00:01:06,567 --> 00:01:09,403
Wiesz, co to jest „FOMO”?
8
00:01:09,487 --> 00:01:11,489
„Fear of missing out”.
9
00:01:12,365 --> 00:01:16,702
Kiedy milenialsi rozpaczają,
że ominęła ich fajna imprezka.
10
00:01:16,786 --> 00:01:17,829
Mazgaje.
11
00:01:17,912 --> 00:01:18,996
Nieprawda.
12
00:01:19,080 --> 00:01:20,832
To wynalazek seniorów.
13
00:01:20,915 --> 00:01:24,919
To my musimy się martwić,
że ominie nas coś fajnego.
14
00:01:25,002 --> 00:01:27,088
Ale mam na to sposób.
15
00:01:27,839 --> 00:01:32,093
Wiemy, że wyciągnę nogi 27 sierpnia.
16
00:01:32,176 --> 00:01:34,554
To dlaczego wizytę u dentysty masz 28?
17
00:01:34,637 --> 00:01:36,764
Bo tylko wtedy ma wolny termin.
18
00:01:37,974 --> 00:01:41,519
Pozostało mi dwa i pół miesiące życia.
19
00:01:41,602 --> 00:01:45,857
Więc dzisiaj mamy Halloween,
jutro Nowy Rok i tak dalej.
20
00:01:45,940 --> 00:01:49,110
Pozwól, że cię zapytam. Gotowa na balangę?
21
00:01:49,193 --> 00:01:52,280
Gotowa zejść z tej pieprzonej łódki.
22
00:01:55,449 --> 00:01:58,411
Dziękuję. Postaraj się. Dzięki.
23
00:02:00,746 --> 00:02:03,749
- Witamy na brzegu.
- Masz brwi na zębach.
24
00:02:05,918 --> 00:02:08,421
Nie wiedziałam,
że Coyote wybrał datę ślubu.
25
00:02:09,338 --> 00:02:12,091
Udało mi się namówić ich na lipiec.
26
00:02:12,175 --> 00:02:16,053
Kiedyś chodziłam na geody
z taką panią, która ma hodowlę lam,
27
00:02:16,137 --> 00:02:19,432
więc wcisnęłam nas,
choć to środek sezonu lamowego.
28
00:02:19,515 --> 00:02:21,225
Za jedyne 50 geod.
29
00:02:21,309 --> 00:02:23,895
To moje pierwsze wesele w mini-zoo.
30
00:02:24,478 --> 00:02:26,856
Ale miałaś smutne życie.
31
00:02:26,939 --> 00:02:30,985
- Nie przesuniesz wyborów.
- Po to jest głosowanie korespondencyjne.
32
00:02:31,068 --> 00:02:33,446
Pozwoliłam sobie wypełnić za ciebie.
33
00:02:33,529 --> 00:02:35,615
Musisz się podpisać. Też to zrobiłam.
34
00:02:35,698 --> 00:02:37,366
To na kogo głosuję?
35
00:02:38,117 --> 00:02:40,036
Trochę mi to zajęło,
36
00:02:40,119 --> 00:02:43,414
ale namówiłam cię na głos na Monicę Lopez.
37
00:02:44,498 --> 00:02:47,418
Następnym razem najpierw to zamknij.
38
00:02:48,336 --> 00:02:51,255
- Kto to jest Monica Lopez?
- Jest wspaniała.
39
00:02:51,339 --> 00:02:54,300
Trzydzieści lat temu była służącą
40
00:02:54,383 --> 00:02:57,053
i została zwolniona
przez straszną rodzinę.
41
00:02:57,136 --> 00:03:01,349
W drodze do domu przysięgła sobie
zmienić swoje życie.
42
00:03:01,432 --> 00:03:04,227
- I tak zrobiła.
- Wygląda znajomo.
43
00:03:04,727 --> 00:03:06,270
Co to za straszna rodzina?
44
00:03:06,354 --> 00:03:09,065
Jeszcze nie wiadomo,
ale Reddit się tym zajmie.
45
00:03:09,148 --> 00:03:11,901
Czemu dzieciaki
nie przychodzą na Halloween?
46
00:03:13,110 --> 00:03:14,153
Bo jest czerwiec.
47
00:03:24,330 --> 00:03:25,581
Jaka Monica?
48
00:03:26,040 --> 00:03:27,208
Lopez.
49
00:03:27,291 --> 00:03:29,126
Kandyduje do kongresu.
50
00:03:29,210 --> 00:03:32,046
Sol wystawił na trawnik
trzy znaki poparcia.
51
00:03:32,129 --> 00:03:33,631
A jeden masz tutaj.
52
00:03:36,342 --> 00:03:39,345
Zobaczmy, o czym Sol gadał.
53
00:03:41,889 --> 00:03:45,685
Skarpetki, które się nosi do japonek,
powinny nazywać się „skarponki”.
54
00:03:46,852 --> 00:03:47,937
O, tutaj.
55
00:03:48,020 --> 00:03:49,522
Monica Lopez.
56
00:03:49,981 --> 00:03:53,276
Ma za sobą dramatyczną historię,
poszła na prawo po tym,
57
00:03:53,359 --> 00:03:56,028
jak jakieś potwory ją zwolniły. Pamiętam.
58
00:03:56,445 --> 00:03:59,949
Miło, że zacząłeś sobie notować
te mniej istotne rzeczy.
59
00:04:00,032 --> 00:04:02,785
Jednak można zmienić przyzwyczajenia.
60
00:04:02,868 --> 00:04:04,996
To mam ci coś do powiedzenia.
61
00:04:05,871 --> 00:04:07,623
To my jesteśmy tymi potworami.
62
00:04:13,921 --> 00:04:16,841
Myślałem o kursie stand-upu.
63
00:04:19,969 --> 00:04:21,929
Dobre.
64
00:04:25,141 --> 00:04:27,101
- Ty tak na serio.
- Spoko.
65
00:04:27,184 --> 00:04:30,479
Zniosę twój bezduszny śmiech,
bo jako komik mam grubą skórę.
66
00:04:30,563 --> 00:04:33,482
A od kiedy jesteś komikiem?
67
00:04:33,566 --> 00:04:36,193
Odkąd w konkursie szkolnym
dali mi nagrodę za dobre chęci.
68
00:04:36,277 --> 00:04:39,113
Ja w szkole nosiłam aparat ortodontyczny,
a do tego nie wracam.
69
00:04:39,196 --> 00:04:41,699
Raz próbowałaś.
70
00:04:41,782 --> 00:04:43,826
Nie powinnaś mnie wspierać?
71
00:04:45,286 --> 00:04:47,621
Tak, oczywiście.
72
00:04:49,081 --> 00:04:50,916
Tylko to bardzo dziwny wybór.
73
00:04:51,917 --> 00:04:53,753
Myślisz, że jesteś tak zabawny?
74
00:04:55,087 --> 00:04:58,090
Zapytaj kogokolwiek,
kto jechał ze mną windą.
75
00:04:58,174 --> 00:05:00,384
Łatwo być zabawnym, jak masz zakładników,
76
00:05:00,468 --> 00:05:02,511
ale trudniej, kiedy ofiara może uciec.
77
00:05:02,970 --> 00:05:04,722
Potrafię być zabawny, gdy może uciec.
78
00:05:06,682 --> 00:05:08,267
Nie wierzysz mi?
79
00:05:09,101 --> 00:05:11,645
Założę się, że rozbawię rodziców Jessiki.
80
00:05:11,729 --> 00:05:13,272
Zakład?
81
00:05:13,356 --> 00:05:15,066
Idealny dodatek do rodzinnego spędu,
82
00:05:15,149 --> 00:05:17,318
na który i tak już nie mam ochoty.
83
00:05:17,401 --> 00:05:19,737
Od tego kremu sterydowego
robisz się złośliwa.
84
00:05:23,491 --> 00:05:26,660
Słuchajcie.
85
00:05:26,744 --> 00:05:28,120
Mamy pewne wieści.
86
00:05:28,204 --> 00:05:31,332
Niestety zamknięto hodowlę lam.
87
00:05:31,791 --> 00:05:34,126
Niektóre z nich były niepełnoletnie.
88
00:05:35,294 --> 00:05:36,837
Co to znaczy?
89
00:05:36,921 --> 00:05:39,256
Że musimy przesunąć ślub na później.
90
00:05:39,340 --> 00:05:41,258
Co? Niby na kiedy?
91
00:05:41,342 --> 00:05:42,843
Na 9 listopada.
92
00:05:42,927 --> 00:05:46,097
Na szczęście znalazło się miejsce
na Potato Chip Rock.
93
00:05:46,180 --> 00:05:47,264
Nie.
94
00:05:47,348 --> 00:05:50,142
- Jesień odpada.
- Nie zgadzam się.
95
00:05:50,226 --> 00:05:51,685
Listopad będzie super.
96
00:05:51,769 --> 00:05:54,605
Przynajmniej zdążymy zawiadomić
wszystkich gości.
97
00:05:54,688 --> 00:05:57,483
Z Manitoby przyjedzie moja kuzynka Debbie.
98
00:05:57,566 --> 00:06:02,613
Ciekawostka na temat Manitoby:
mają tam ogromną populację jaszczurek.
99
00:06:02,696 --> 00:06:06,826
Jak to powiedziałem na głos,
to już nie brzmi tak ciekawie.
100
00:06:07,576 --> 00:06:10,079
Czy kuzynka Debbie nie chciałaby wpaść
101
00:06:10,162 --> 00:06:13,457
na ślub na plaży
przy pełni księżyca za dwa tygodnie?
102
00:06:13,541 --> 00:06:15,960
- Dwa tygodnie?
- Nie zdążę z sukienką.
103
00:06:16,043 --> 00:06:17,795
Cicho, bo zrobi ci ją na drutach.
104
00:06:17,878 --> 00:06:18,754
Zrobię.
105
00:06:18,838 --> 00:06:21,841
Nie słyszałem, żeby ktoś
brał ślub na skale w kształcie chipsa.
106
00:06:21,924 --> 00:06:24,635
Mamy obrzucić ich śmietaną i cebulką?
107
00:06:24,718 --> 00:06:26,929
To jakiś teatr na żywo?
108
00:06:27,805 --> 00:06:29,223
Bo tego nie znoszę.
109
00:06:29,515 --> 00:06:34,270
Myślę, że będziesz wspaniałym
listopadowym panem młodym.
110
00:06:35,229 --> 00:06:38,065
Ale byłby też wspaniały w lipcu.
111
00:06:38,149 --> 00:06:42,153
- Nie zapominajmy o Debbie.
- Będzie miała dwa tygodnie.
112
00:06:42,236 --> 00:06:45,239
A co, jedzie na wymyślonym koniu
i stuka kokosem?
113
00:06:45,322 --> 00:06:48,993
Doceniam ten entuzjazm,
ale się nie zgadzamy.
114
00:06:49,076 --> 00:06:54,540
A jeśli obiecam, że zaśpiewa
kanadyjska legenda, Celine Dion?
115
00:06:54,623 --> 00:06:57,918
Zobaczymy, czy Debbie to przepuści.
116
00:06:58,002 --> 00:06:59,545
Ona jest niesłysząca.
117
00:07:00,629 --> 00:07:03,966
Nie rozumiem,
czemu się mamy dopasować do Debbie.
118
00:07:04,091 --> 00:07:05,676
Przestań już, dobrze?
119
00:07:05,759 --> 00:07:07,887
Planowanie ślubu
już i tak jest stresujące.
120
00:07:07,970 --> 00:07:10,556
Mamy szczęście,
że zarezerwowaliśmy Potato Chip Rock.
121
00:07:10,890 --> 00:07:13,267
Wybraliśmy się tam na pierwszą randkę.
122
00:07:13,350 --> 00:07:14,685
Tam jest świetnie.
123
00:07:14,768 --> 00:07:17,480
Jakbyś stał na chipsie.
124
00:07:18,147 --> 00:07:19,773
Ale wolisz tortille.
125
00:07:19,857 --> 00:07:24,695
Frankie, mogą wziąć ślub
na takiej przekąsce, jaką wybiorą.
126
00:07:24,778 --> 00:07:25,654
Dobra.
127
00:07:25,738 --> 00:07:28,365
Byle przed 27 sierpnia.
128
00:07:31,994 --> 00:07:33,621
Sprawa jest poważna.
129
00:07:34,205 --> 00:07:37,208
Reddit chce odkryć tę straszną rodzinę.
130
00:07:37,291 --> 00:07:38,375
A co to takiego?
131
00:07:38,459 --> 00:07:41,128
Jakieś nerwowe chłopaki z internetu.
132
00:07:41,212 --> 00:07:42,338
Ale to nieprawda.
133
00:07:42,421 --> 00:07:44,965
Nie zwolniliśmy nikogo bez powodu.
134
00:07:45,049 --> 00:07:46,425
Właśnie.
135
00:07:47,218 --> 00:07:50,054
Wylaliśmy ją za palenie w domu, pamiętasz?
136
00:07:50,679 --> 00:07:54,725
Nasze wykładziny cuchnęły dymem.
137
00:07:54,808 --> 00:07:55,935
Boże.
138
00:07:56,435 --> 00:07:57,978
Mieliśmy wykładziny?
139
00:07:58,062 --> 00:07:59,230
W naszym domu?
140
00:07:59,313 --> 00:08:02,024
I kradła, pamiętasz?
141
00:08:02,107 --> 00:08:06,278
Kupowałam ciastka,
które potem masowo znikały.
142
00:08:06,946 --> 00:08:09,573
Mówiłeś, że to musiała być ona…
143
00:08:10,282 --> 00:08:13,786
Nie gadaj. To byłeś ty?
144
00:08:13,869 --> 00:08:16,080
To ty je jadłeś?
145
00:08:17,122 --> 00:08:18,207
Pewnie, że ja.
146
00:08:18,749 --> 00:08:21,627
Byłem sfrustrowany i potrzebowałem
„jeścia” dla emocji.
147
00:08:21,710 --> 00:08:23,796
- Czego?
- „Jeścia”.
148
00:08:25,214 --> 00:08:27,299
Ujścia emocji poprzez jedzenie.
149
00:08:28,467 --> 00:08:32,888
Więc kradłeś ciastka dzieciakom
i zwalałeś to na pomoc domową?
150
00:08:32,972 --> 00:08:35,224
Mogłaś ją chociaż odwieźć do domu.
151
00:08:35,307 --> 00:08:38,227
- Podobno szła 15 kilometrów.
- Myślałam, że ma samochód.
152
00:08:38,811 --> 00:08:40,479
- No cóż.
- Jezu.
153
00:08:41,063 --> 00:08:42,356
Byliśmy okropni.
154
00:08:42,439 --> 00:08:45,109
Ale nie jesteśmy już tacy jak wtedy.
155
00:08:45,568 --> 00:08:46,777
Ja jestem gejem.
156
00:08:47,361 --> 00:08:48,696
A co to niby ma znaczyć?
157
00:08:48,779 --> 00:08:51,949
Jako członek pewnej mniejszości
158
00:08:52,032 --> 00:08:55,119
rozumiem, że ta niesprawiedliwość
dotyka też i mnie.
159
00:08:55,202 --> 00:08:56,537
Przestań.
160
00:08:57,580 --> 00:08:58,998
Jedyną niesprawiedliwością
161
00:08:59,081 --> 00:09:02,126
jest wymiecenie przez ciebie
wszystkich ciastek naraz.
162
00:09:02,209 --> 00:09:04,920
Ale zmieniliśmy się na lepsze.
163
00:09:05,004 --> 00:09:08,299
Tak, ale jeśli internet nas znajdzie,
164
00:09:08,382 --> 00:09:10,801
to nas ukrzyżują.
165
00:09:10,884 --> 00:09:15,139
Nie chcę być zapamiętana
jako prześladowczyni młodych kobiet.
166
00:09:15,889 --> 00:09:18,642
Chcę się zapisać w historii
jako Bonida Bandida.
167
00:09:19,059 --> 00:09:20,352
Na pewno, skarbie.
168
00:09:20,436 --> 00:09:23,522
A ty? Chcesz być zapamiętany
za swoją rolę Johna Adamsa geja
169
00:09:23,606 --> 00:09:25,399
czy przewiny wobec Moniki?
170
00:09:25,733 --> 00:09:28,819
John Adams nie był rolą geja,
chociaż grałem go jako gej.
171
00:09:28,902 --> 00:09:30,279
Ale rozumiem, co mówisz.
172
00:09:31,655 --> 00:09:35,284
Czy ktoś wie, co zrobiliśmy,
i może się wygadać?
173
00:09:37,995 --> 00:09:40,039
Mallory i ta druga.
174
00:09:41,081 --> 00:09:43,500
Ta druga zdradzi nas bez mrugnięcia okiem.
175
00:09:43,584 --> 00:09:44,460
Tak.
176
00:09:48,380 --> 00:09:49,298
Kiepsko ci idzie.
177
00:09:49,715 --> 00:09:51,967
Zwykle prezenter rozgrzewa tłum.
178
00:09:52,051 --> 00:09:55,471
My tu mamy tylko Jody
i jej historie o kupowaniu za kupony.
179
00:09:55,804 --> 00:09:57,514
Kupiła za nie łódź.
180
00:09:57,598 --> 00:09:59,058
To jakaś czarodziejka.
181
00:09:59,141 --> 00:10:00,517
Myślisz, że nie wiem?
182
00:10:01,060 --> 00:10:02,519
Nie mogę po niej występować.
183
00:10:08,233 --> 00:10:09,109
Frankie.
184
00:10:09,193 --> 00:10:10,903
Co ty wyprawiasz?
185
00:10:11,612 --> 00:10:14,156
Chwytam dzień, a co ci do tego?
186
00:10:14,239 --> 00:10:17,910
Nie byłaś taka nachalna,
odkąd złamałaś komuś nos,
187
00:10:17,993 --> 00:10:19,995
by dostać autograf Vanilla Ice.
188
00:10:20,079 --> 00:10:22,748
Byłam zawiedziona, że to nie był on.
189
00:10:22,831 --> 00:10:26,085
Czemu tak nalegasz na to wesele?
190
00:10:27,419 --> 00:10:28,879
Bo umieram.
191
00:10:34,635 --> 00:10:40,599
I wtedy mama ją zwolniła
i zapoczątkowała ruch polityczny.
192
00:10:40,683 --> 00:10:41,975
Dziękuję ci.
193
00:10:42,059 --> 00:10:45,062
- O w mordę.
- Nie wierzę.
194
00:10:45,604 --> 00:10:49,316
To ty jesteś tą okropną babą,
która zwolniła Monicę Lopez?
195
00:10:49,400 --> 00:10:52,403
My jesteśmy tą okropną rodziną.
196
00:10:52,486 --> 00:10:54,321
My byłyśmy małe.
197
00:10:54,405 --> 00:10:57,074
Czy umknęło nam parę rzeczy? Tak.
198
00:10:57,491 --> 00:10:58,909
To były lata 90.
199
00:10:58,992 --> 00:11:00,160
Ale zmieniliśmy się.
200
00:11:00,244 --> 00:11:02,204
Wtedy mieliśmy wykładziny.
201
00:11:02,287 --> 00:11:06,083
Jak źle się kogoś traktuje,
to się na tobie zemści.
202
00:11:06,166 --> 00:11:08,877
Zawsze wiedziałam,
że pochodzę ze strasznej rodziny,
203
00:11:08,961 --> 00:11:11,130
ale fajnie by było,
gdyby wszyscy to wiedzieli.
204
00:11:11,213 --> 00:11:13,382
Ale co z dymem z jej papierosów?
205
00:11:13,674 --> 00:11:16,927
Nawdychałybyście się go podczas gry w…
206
00:11:17,594 --> 00:11:20,055
kierki, paciorki czy inne takie.
207
00:11:20,139 --> 00:11:23,934
Brianna, to ty się darłaś jak opętana,
kiedy przez nią
208
00:11:24,017 --> 00:11:25,686
skurczyły się ubranka dla Barbie.
209
00:11:25,769 --> 00:11:28,564
Tak teraz myślę,
że to chyba przesądziło sprawę.
210
00:11:28,647 --> 00:11:30,274
Chodzi o Barbie plażową?
211
00:11:30,357 --> 00:11:34,570
A mówiłam jej,
żeby nie suszyła bikini w suszarce.
212
00:11:35,821 --> 00:11:38,157
O nie, ja też tu zawiniłam.
213
00:11:38,240 --> 00:11:41,201
Powiedz mi, że nie oskarżyłaś o to Moniki.
214
00:11:41,285 --> 00:11:42,828
A kogo miałam oskarżyć?
215
00:11:43,787 --> 00:11:46,623
Może tę małą Rochelle od sąsiadów?
216
00:11:46,707 --> 00:11:48,000
Tę, co jadła robale?
217
00:11:48,584 --> 00:11:50,919
Rochelle Pulpecik?
218
00:11:51,503 --> 00:11:53,297
Ona była prawdziwym aniołkiem.
219
00:11:53,964 --> 00:11:55,257
To byłam ja.
220
00:11:58,927 --> 00:12:00,220
Nie gadaj.
221
00:12:00,721 --> 00:12:02,598
Ty nigdy nie zrobiłaś nic złego.
222
00:12:02,681 --> 00:12:04,183
Byłaś grzeczna jak lalka.
223
00:12:04,266 --> 00:12:06,351
Jestem prawdziwą osobą.
224
00:12:06,935 --> 00:12:08,479
Mam swoje uczucia.
225
00:12:09,062 --> 00:12:11,857
Jak tyle razy jest się
rozczochraną przez Briannę,
226
00:12:11,940 --> 00:12:14,485
to w końcu wsadza się
bikini jej lalki do suszarki.
227
00:12:14,568 --> 00:12:16,278
To było wołanie o pomoc.
228
00:12:16,361 --> 00:12:21,575
Które skończyło się
utratą pracy przez Monicę.
229
00:12:22,242 --> 00:12:24,661
Coś takiego, Mallory!
230
00:12:24,745 --> 00:12:25,954
Tak?
231
00:12:26,330 --> 00:12:29,041
To może powiedz,
kto tak naprawdę palił w domu?
232
00:12:35,088 --> 00:12:37,007
Miałaś dziewięć lat!
233
00:12:37,424 --> 00:12:38,884
Żartujesz sobie?
234
00:12:38,967 --> 00:12:40,093
Elsbeth?
235
00:12:40,177 --> 00:12:42,763
Przerabialiśmy to już kiedyś.
236
00:12:42,846 --> 00:12:44,473
Już nie pamiętam wszystkich rozmów.
237
00:12:45,182 --> 00:12:46,391
Proszę cię.
238
00:12:46,475 --> 00:12:48,685
Marzyłam o odprowadzeniu go przed ołtarz
239
00:12:48,769 --> 00:12:50,604
od dnia adopcji.
240
00:12:50,687 --> 00:12:52,606
Nie mogę tego przegapić.
241
00:12:52,689 --> 00:12:57,110
Nie mamy pewności, że ktokolwiek
z nas wciąż tu będzie za pół roku.
242
00:12:57,903 --> 00:12:59,154
Myślisz, że się nie boję?
243
00:13:00,072 --> 00:13:02,366
Co noc łkam w poduszkę.
244
00:13:02,449 --> 00:13:05,035
To normalna część starzenia się.
245
00:13:05,118 --> 00:13:06,912
I zamierzasz się poddać?
246
00:13:06,995 --> 00:13:08,330
A co mam zrobić?
247
00:13:08,997 --> 00:13:10,499
Nie da się oszukać śmierci.
248
00:13:12,251 --> 00:13:16,505
Ale da się oszukać czas,
jeśli można wierzyć Avatarowi 2.
249
00:13:16,588 --> 00:13:17,923
Nie można.
250
00:13:18,632 --> 00:13:22,427
Wystarczy jedynie,
że przekonamy ich do ślubu latem.
251
00:13:23,178 --> 00:13:27,808
To nie ty jesteś tu najważniejsza.
252
00:13:28,684 --> 00:13:31,562
To ślub Coyote i Jessiki.
253
00:13:32,354 --> 00:13:35,190
Jak tak stawiasz sprawę,
to wychodzę na egoistkę.
254
00:13:37,442 --> 00:13:38,652
Rozumiem, co mówisz.
255
00:13:39,236 --> 00:13:40,153
To dobrze.
256
00:13:40,988 --> 00:13:44,741
Zetrzyj z tortu to „Carpe diem”
257
00:13:44,825 --> 00:13:48,495
i pokażmy Allenowi i Jody
twoje normalne oblicze.
258
00:13:48,579 --> 00:13:51,915
Dobra, przestanę gadać o weselu,
259
00:13:51,999 --> 00:13:55,544
ale jak masz czelność prosić,
żebym była normalna?
260
00:13:56,461 --> 00:13:57,963
Coś się stało Frankie?
261
00:13:58,046 --> 00:13:59,339
Jest jakaś spanikowana.
262
00:13:59,423 --> 00:14:00,632
Nic jej nie jest.
263
00:14:00,716 --> 00:14:03,051
Spadła z konia na pokazie średniowiecznym.
264
00:14:03,427 --> 00:14:07,180
O nie. Czy uderzyła się w głowę?
265
00:14:07,264 --> 00:14:09,182
To by wiele wyjaśniało.
266
00:14:09,266 --> 00:14:10,601
Nie, tylko żartowałem.
267
00:14:14,062 --> 00:14:17,357
Coyote przez pięć sezonów
pracował przy tych pokazach,
268
00:14:17,441 --> 00:14:18,984
z czego dwa pamięta.
269
00:14:19,985 --> 00:14:22,446
Byłem giermkiem czerwonego rycerza.
270
00:14:22,529 --> 00:14:25,949
Co oznacza tylko
sprzątanie łajna w pelerynie.
271
00:14:28,327 --> 00:14:33,081
Uwaga, chcemy wznieść toast.
272
00:14:33,165 --> 00:14:35,459
Za nowych członków naszej rodziny,
273
00:14:36,084 --> 00:14:41,048
Allena i Jody. To zaszczyt was tu gościć.
274
00:14:41,131 --> 00:14:42,966
Jessica, jesteś wspaniała.
275
00:14:43,592 --> 00:14:46,386
Zawsze chciałam,
żeby Allison miała siostrę.
276
00:14:46,470 --> 00:14:47,721
Udało się.
277
00:14:47,804 --> 00:14:51,350
Dziękuję ci,
że tak uszczęśliwiasz naszego syna.
278
00:14:52,476 --> 00:14:54,645
Szkoda, że go nie widzieliście
tydzień temu.
279
00:14:54,728 --> 00:14:58,607
Wygrał pięć patyków na zakładzie
w ciemno na grubego wielbłąda.
280
00:14:59,149 --> 00:15:01,443
Wielbłąd też był chyba jakiś ciemny.
281
00:15:02,569 --> 00:15:03,737
- Co?
- Bud…
282
00:15:03,820 --> 00:15:06,949
Ale nie aż tak jak Coyote,
który wyszedł za laskę
283
00:15:07,032 --> 00:15:08,742
o nazwisku Missy Pachangas.
284
00:15:09,451 --> 00:15:12,079
Ale spokojnie, już wzięli rozwód.
285
00:15:12,162 --> 00:15:13,664
Wielbłąd też jest singlem.
286
00:15:14,414 --> 00:15:16,458
Byłeś już żonaty?
287
00:15:16,833 --> 00:15:20,170
Nie dziwcie się,
za naszą rodziną trudno nadążyć.
288
00:15:20,671 --> 00:15:23,215
Pieniądze na miesiąc miodowy
pochodzą z zakładu?
289
00:15:23,298 --> 00:15:25,801
A mówiłeś, że to premia nauczycielska.
290
00:15:26,176 --> 00:15:27,052
O rany.
291
00:15:27,678 --> 00:15:29,513
Pierwsza lekcja ekonomii.
292
00:15:29,596 --> 00:15:32,099
Szkoły nie dają nauczycielom premii.
293
00:15:32,182 --> 00:15:34,810
Dobra, nawaliłem.
294
00:15:35,060 --> 00:15:37,562
Dlaczego ją tak okłamałeś?
295
00:15:37,729 --> 00:15:39,898
Bo prawda nie brzmiała dobrze.
296
00:15:40,273 --> 00:15:43,235
Jeśli ona źle brzmiała,
powinieneś usłyszeć wielbłąda na mecie.
297
00:15:50,117 --> 00:15:52,869
Przestań, naprawdę. Zamknij się.
298
00:15:52,953 --> 00:15:56,623
Przecież można się pośmiać.
To tylko niewielki garb w ich związku.
299
00:15:56,707 --> 00:15:58,583
Chyba już dość twojego przedstawienia.
300
00:15:58,709 --> 00:16:01,420
Muszę na ciebie nakrzyczeć
w drugim pokoju.
301
00:16:05,424 --> 00:16:06,883
Co się z tobą dzieje?
302
00:16:07,718 --> 00:16:11,888
Nic, słowo.
Po prostu głupio się zachowałem.
303
00:16:12,597 --> 00:16:16,518
Mylić się jest rzeczą ludzką.
304
00:16:16,601 --> 00:16:20,856
Czy to właśnie nie jest wspaniałe,
305
00:16:20,939 --> 00:16:22,816
kiedy się z kimś łączymy?
306
00:16:22,899 --> 00:16:25,861
Chciałbym zatem wznieść toast…
307
00:16:25,944 --> 00:16:27,696
Nastrój już prysł.
308
00:16:27,821 --> 00:16:32,200
Może najlepszy sposób na przeprosiny
to powiedzenie sakramentalnego „tak”.
309
00:16:32,284 --> 00:16:33,994
- Frankie…
- Mówię poważnie.
310
00:16:34,077 --> 00:16:37,873
Jeszcze dziś mogę wam załatwić
całkiem legalny ślub.
311
00:16:37,956 --> 00:16:42,919
Chodź do kuchni,
dzwoni do ciebie Vanilla Ice.
312
00:16:43,003 --> 00:16:46,506
Nie wierzę, ale nie będę ryzykować.
313
00:16:46,590 --> 00:16:48,008
Za momencik wracam.
314
00:16:49,301 --> 00:16:50,260
Czyli…
315
00:16:50,802 --> 00:16:53,805
naprawdę spadła z konia?
316
00:16:57,684 --> 00:17:03,065
Paliłaś jako mała dziewczynka
i pozwoliłaś nam oskarżyć Monicę?
317
00:17:03,148 --> 00:17:06,568
Do czego ty jesteś zdolna, dziecko?
318
00:17:06,651 --> 00:17:08,403
Byłam zestresowana!
319
00:17:09,446 --> 00:17:12,866
Monica chociaż zdołała się wam wyrwać.
My musiałyśmy tu dorastać.
320
00:17:12,949 --> 00:17:15,494
A co było w tym takiego strasznego?
321
00:17:15,577 --> 00:17:18,538
Że nie pozwoliłam ci oglądać Ren i Stimpy?
322
00:17:18,622 --> 00:17:21,416
Bajki są dla dzieci,
które marnują czas na przerwy.
323
00:17:21,500 --> 00:17:25,170
Właśnie. Nie pozwoliłaś mi być dzieckiem.
324
00:17:25,253 --> 00:17:27,339
Miałam pudełko na lunch
z prezesem Chryslera.
325
00:17:27,422 --> 00:17:29,549
A w środku był tylko Wall Street Journal.
326
00:17:29,633 --> 00:17:33,303
Wybacz, że twoja edukacja
była najważniejsza.
327
00:17:33,386 --> 00:17:38,016
A co z moją edukacją?
Ja dostawałam marchew i błyszczyk do ust.
328
00:17:38,558 --> 00:17:41,728
Chciałam, żebyście skupiły się
na swoich silnych stronach.
329
00:17:42,729 --> 00:17:45,107
A co było twoją silną stroną?
330
00:17:45,190 --> 00:17:47,859
Udawanie, że nie tkwisz
w nieszczęśliwym związku?
331
00:17:49,861 --> 00:17:54,199
To, że się nie kochaliście,
rzucało się w oczy.
332
00:17:54,282 --> 00:17:55,325
Miało na nas wpływ.
333
00:17:55,408 --> 00:17:57,160
Pewnie wciąż bym paliła,
334
00:17:57,244 --> 00:18:00,205
gdybym nie nauczyła się
odreagowywać w zdrowy sposób.
335
00:18:00,539 --> 00:18:02,874
Uzewnętrzniać złości ku innym.
336
00:18:03,500 --> 00:18:07,045
Starałam się, jak mogłam.
337
00:18:08,630 --> 00:18:12,717
Może nie dałam wam tego,
czego potrzebowałyście, ale zawsze coś.
338
00:18:13,510 --> 00:18:15,887
Moja matka nawet nie wiedziała,
czy chodzę do szkoły.
339
00:18:15,971 --> 00:18:20,308
Nie zauważała, że wracam.
Że piję po kryjomu.
340
00:18:20,392 --> 00:18:23,061
Zawsze myślałam,
że będę lepszą matką niż ona.
341
00:18:24,271 --> 00:18:26,439
Poprzeczka nie wisiała wysoko.
342
00:18:30,110 --> 00:18:31,570
Babcia była zdzirą.
343
00:18:32,279 --> 00:18:34,573
Obie babcie takie były.
344
00:18:39,494 --> 00:18:41,997
Chowałem się w szafie z eklerkami
345
00:18:42,080 --> 00:18:45,083
i gazetami o podróżach, żeby unikać matki.
346
00:18:46,376 --> 00:18:47,210
Cukierka?
347
00:18:47,836 --> 00:18:49,212
Wódkę.
348
00:18:49,379 --> 00:18:50,255
Boże.
349
00:18:50,839 --> 00:18:54,634
Nie wierzę,
że zwolniłam pracowitą kobietę,
350
00:18:54,718 --> 00:18:57,929
bo nie chciałam zauważyć,
jacy jesteśmy nieszczęśliwi.
351
00:19:01,641 --> 00:19:04,561
Tak was przepraszam, dziewczynki.
352
00:19:05,187 --> 00:19:08,773
Nie, mamo, przestań.
353
00:19:08,857 --> 00:19:11,735
Dla nas już za późno.
Zachowaj przeprosiny dla Moniki.
354
00:19:11,818 --> 00:19:13,862
Zasłużyła sobie na nie.
355
00:19:14,196 --> 00:19:16,823
Ale nie możemy tego zrobić,
żeby pozbyć się poczucia winy
356
00:19:16,907 --> 00:19:17,908
po tak długim czasie.
357
00:19:17,991 --> 00:19:21,036
Może po prostu przyznamy się publicznie?
358
00:19:21,119 --> 00:19:23,038
Niech się na nas wyżyją.
359
00:19:23,121 --> 00:19:25,498
Albo od razu zróbmy to,
na czym się skończy,
360
00:19:25,582 --> 00:19:27,334
i wypiszmy jej czek.
361
00:19:27,709 --> 00:19:29,502
Jaka kwota oznaczać będzie:
362
00:19:29,586 --> 00:19:33,924
„Nie błagamy o wybaczenie,
ale możemy je w sumie przyjąć”?
363
00:19:37,344 --> 00:19:41,556
Obiecałaś, że dasz z tym spokój!
364
00:19:41,640 --> 00:19:44,684
Nie widzisz, co się dzieje?
Coyote ją okłamał.
365
00:19:44,768 --> 00:19:47,103
To numer sześć
na liście znaków ostrzegawczych.
366
00:19:47,187 --> 00:19:50,023
Przestał coyote'ować,
odkąd już nie bierze.
367
00:19:50,106 --> 00:19:52,108
Słyszałeś. Ślub mocno go stresuje.
368
00:19:52,192 --> 00:19:54,527
Pamiętasz znak ostrzegawczy numer trzy?
369
00:19:54,611 --> 00:19:57,364
- Stres przed ważnym wydarzeniem.
- Tak.
370
00:19:57,447 --> 00:19:59,532
Pamiętasz rok 2010?
371
00:19:59,616 --> 00:20:02,494
Lady Gaga ubrała się w suknię z mięsa.
372
00:20:02,577 --> 00:20:06,915
Tak, ale to był też
najlepszy rok w jego życiu.
373
00:20:06,998 --> 00:20:10,502
Chodził z tą miłą dziewczyną,
która pachniała jak ogórki.
374
00:20:10,585 --> 00:20:13,255
Pomogła mu dostać pracę
w wytwórni płytowej.
375
00:20:13,505 --> 00:20:17,926
A potem przesadził z kokainą,
nawet jak na tę branżę.
376
00:20:19,052 --> 00:20:23,515
Dlaczego nasz cudowny chłopak
nie wierzy, że zasługuje na szczęście?
377
00:20:23,598 --> 00:20:25,767
Dlatego musimy zaciągnąć go do ołtarza.
378
00:20:25,850 --> 00:20:27,394
Im szybciej, tym lepiej.
379
00:20:28,395 --> 00:20:29,854
Jeśli nie zamierzasz przestać,
380
00:20:29,938 --> 00:20:32,107
to może więcej żartów,
mniej obrażania rodziny?
381
00:20:32,190 --> 00:20:33,566
To się nazywa roast.
382
00:20:33,650 --> 00:20:36,403
Nie obraża się ludzi
przed przyszłymi teściami.
383
00:20:36,486 --> 00:20:40,865
- Tylko zepsułeś im humory.
- To nie są naprawdę zepsute humory.
384
00:20:41,449 --> 00:20:43,118
Wiem, bo zajmuję się rozwodami.
385
00:20:43,201 --> 00:20:46,663
Zajmuję się nieszczęściami. Na okrągło.
386
00:20:46,871 --> 00:20:48,999
Próbuję się z tego wyrwać
387
00:20:49,082 --> 00:20:51,876
i zająć czymś, co przynosi mi radość.
388
00:20:51,960 --> 00:20:54,296
Czyli zamierzasz zmienić pracę?
389
00:20:55,505 --> 00:20:57,090
Chcesz być komikiem dla zabawy
390
00:20:57,173 --> 00:21:00,135
czy właśnie mnie powiadamiasz,
że się przekwalifikowujesz?
391
00:21:00,468 --> 00:21:03,096
Chcę mieć po prostu więcej możliwości.
392
00:21:03,930 --> 00:21:06,391
Może tak mi się uda coś zmienić.
393
00:21:06,766 --> 00:21:08,685
Nie będę musiał zadawać się z dupkami,
394
00:21:08,768 --> 00:21:11,813
którzy zapłacą ekstra,
żebym wyrolował ich drugie połówki.
395
00:21:16,818 --> 00:21:19,237
To dementorzy, którzy wysysają mi duszę
396
00:21:19,321 --> 00:21:22,073
przez gałki oczne
słomką zrobioną z moich flaków.
397
00:21:22,741 --> 00:21:24,701
- Jezu.
- Przepraszam za ten opis.
398
00:21:30,707 --> 00:21:32,167
Od dawna tak czujesz?
399
00:21:33,168 --> 00:21:36,963
Ostatnio coraz częściej.
I narasta to wykładniczo.
400
00:21:38,423 --> 00:21:39,632
Tak mi przykro.
401
00:21:40,759 --> 00:21:41,760
Mnie również.
402
00:21:42,093 --> 00:21:44,137
Ale mogłeś mi to powiedzieć,
403
00:21:44,220 --> 00:21:47,766
a nie przechodzić 30 kroków dalej
i planować występ komediowy dla Netflixa.
404
00:21:48,099 --> 00:21:50,685
Jak to teraz słyszę,
to rzeczywiście brzmi głupio.
405
00:21:51,644 --> 00:21:54,606
Wiesz, że chcę, byś był szczęśliwy.
406
00:21:55,357 --> 00:21:59,069
Ale z rodziną czasem jest ciężko.
407
00:22:01,780 --> 00:22:02,697
Masz rację.
408
00:22:04,699 --> 00:22:08,078
Może mam kryzys i muszę go tylko pokonać.
409
00:22:10,246 --> 00:22:12,749
Ale będziesz mógł nadal
zajmować się rozwodami?
410
00:22:13,917 --> 00:22:14,751
Tak.
411
00:22:18,588 --> 00:22:20,298
Nie wiem, co we mnie wstąpiło.
412
00:22:22,008 --> 00:22:24,594
Mam ciebie i Faith.
413
00:22:24,677 --> 00:22:26,346
To wszystko, czego pragnę.
414
00:22:27,764 --> 00:22:30,308
- Poza…
- Na to nie licz.
415
00:22:39,317 --> 00:22:41,528
Poszło. Hansonowie przekazali
416
00:22:41,611 --> 00:22:45,240
bardzo hojny datek
na rzecz kampanii Moniki.
417
00:22:45,573 --> 00:22:47,534
Czystego sumienia się nie kupi.
418
00:22:47,617 --> 00:22:48,785
Założymy się?
419
00:22:48,868 --> 00:22:50,537
Wisisz mi 1000 dolarów.
420
00:22:50,620 --> 00:22:52,247
Czekajcie.
421
00:22:53,206 --> 00:22:55,417
To nie byliśmy my.
422
00:22:55,959 --> 00:22:56,793
Co?
423
00:22:57,669 --> 00:22:59,796
Reddit zlokalizował tę rodzinę.
424
00:22:59,879 --> 00:23:02,424
To George i Henrietta Sandersonowie.
425
00:23:02,507 --> 00:23:05,009
- Żartujesz sobie.
- Kto by pomyślał?
426
00:23:06,511 --> 00:23:08,221
Możemy jakoś cofnąć datek?
427
00:23:08,304 --> 00:23:10,014
- Da się to zrobić?
- Nie.
428
00:23:10,306 --> 00:23:11,641
Może.
429
00:23:11,724 --> 00:23:13,268
Zapomnijcie!
430
00:23:13,351 --> 00:23:16,855
Może nie chodziło o nas,
ale też byliśmy okropni.
431
00:23:17,147 --> 00:23:19,691
Całe te emocjonalne męczarnie na nic.
432
00:23:19,774 --> 00:23:22,944
A już miałem dokonać introspekcji.
433
00:23:23,445 --> 00:23:25,196
Ale to dobre wieści.
434
00:23:25,447 --> 00:23:27,031
Nie byliśmy najgorsi.
435
00:23:27,115 --> 00:23:28,324
A to już coś.
436
00:23:28,408 --> 00:23:31,744
Powinniśmy dodać to
jako motto do herbu rodowego.
437
00:23:31,828 --> 00:23:33,663
„Nie byliśmy najgorsi”.
438
00:23:34,497 --> 00:23:36,166
Za bycie nie najgorszym.
439
00:23:36,249 --> 00:23:38,460
Za bycie nie najgorszym.
440
00:23:41,921 --> 00:23:44,674
Chcemy tylko, żebyście się wstrzymali.
441
00:23:45,341 --> 00:23:48,261
Pięć dni temu nie wiedziałaś nawet,
że ma żonę.
442
00:23:48,344 --> 00:23:51,431
Ja też nie wiedziałem, szczerze mówiąc.
443
00:23:51,514 --> 00:23:53,516
Co nam szkodzi przesunąć ślub?
444
00:23:53,600 --> 00:23:56,144
- Choć trochę.
- Dziękuję ci.
445
00:23:56,519 --> 00:23:58,646
A teraz kolej na Frankie.
446
00:24:00,482 --> 00:24:03,401
Zgadzam się z tobą,
że trzeba omówić termin ślubu.
447
00:24:03,485 --> 00:24:06,362
Ale załatwmy to jak najprędzej.
448
00:24:06,446 --> 00:24:08,031
Frankie, muszę się zastanowić.
449
00:24:08,114 --> 00:24:10,867
Nie pogodziłam się z tym,
że mnie okłamałeś.
450
00:24:10,950 --> 00:24:12,702
Mogę to wyjaśnić.
451
00:24:13,077 --> 00:24:16,289
Coyote czasem panikuje
przed ważnymi wydarzeniami.
452
00:24:16,372 --> 00:24:18,583
Każdemu na pewno się zdarza.
453
00:24:19,250 --> 00:24:22,837
Śluby mogą być traumą
nawet w najlepszych związkach.
454
00:24:22,921 --> 00:24:26,174
Ja na swoim zwymiotowałem
do fontanny dla ptaków.
455
00:24:26,257 --> 00:24:28,593
Nie musicie mnie już tłumaczyć.
456
00:24:28,676 --> 00:24:30,303
Mam 40 lat.
457
00:24:30,386 --> 00:24:33,097
To na co czekasz? Weź już ten ślub.
458
00:24:33,181 --> 00:24:34,849
Jessica ma tylko 36 lat.
459
00:24:34,933 --> 00:24:36,601
Lepiej to sobie przemyśl.
460
00:24:36,684 --> 00:24:39,896
Tyle rzeczy może się wydarzyć
do listopada.
461
00:24:39,979 --> 00:24:43,650
Atak szerszeni,
kuzynka Debbie utknie w śnieżycy,
462
00:24:43,816 --> 00:24:44,901
Coyote się stoczy,
463
00:24:44,984 --> 00:24:47,779
Kalifornia dokona secesji
i dołączy do Meksyku.
464
00:24:47,862 --> 00:24:50,073
Dlaczego myślisz, że się stoczę?
465
00:24:50,490 --> 00:24:52,492
Do tego akurat się przyczepisz?
466
00:24:52,575 --> 00:24:54,536
Ja na pewno właśnie do tego.
467
00:24:55,411 --> 00:24:56,788
Dlaczego tak powiedziałaś?
468
00:24:56,871 --> 00:24:59,165
Jesteś pod sporą presją.
469
00:25:00,083 --> 00:25:03,127
Dawniej zdarzało ci się…
470
00:25:03,586 --> 00:25:08,216
kiedy wszystko szło dobrze,
to czasem nieco to psułeś.
471
00:25:08,967 --> 00:25:10,093
Boże.
472
00:25:11,886 --> 00:25:14,138
Myślicie, że zacznę znów coyote'ować.
473
00:25:14,222 --> 00:25:17,350
Nie, o ile weźmiesz ślub
przed atakiem szerszeni.
474
00:25:17,684 --> 00:25:21,604
Czemu zrobiłeś
ze swojego imienia czasownik?
475
00:25:22,522 --> 00:25:26,859
Bo to sposób mojej mamy
na pokazanie, że we mnie nie wierzy.
476
00:25:26,943 --> 00:25:28,278
W takim razie...
477
00:25:28,903 --> 00:25:32,073
poallenuję na temat tego ślubu
478
00:25:32,156 --> 00:25:34,534
i zasugeruję przesunięcie go
na termin nieokreślony.
479
00:25:34,617 --> 00:25:37,495
Źle użyłeś tego wyrażenia.
480
00:25:37,579 --> 00:25:41,791
Przykro mi, ale Coyote
nie jest jeszcze gotowy.
481
00:25:41,958 --> 00:25:44,502
Ależ skąd, jest gotowy.
482
00:25:44,586 --> 00:25:47,880
Nie chcę tylko,
żeby sam zrujnował swoje szczęście.
483
00:25:49,382 --> 00:25:51,134
Super, mamo.
484
00:25:53,052 --> 00:25:54,512
Rozumiem,
485
00:25:55,346 --> 00:25:57,682
że oni we mnie nie wierzą. Ale ty?
486
00:26:03,187 --> 00:26:05,982
Może jestem taki, za jakiego mnie macie.
487
00:26:08,776 --> 00:26:09,777
Coyote.
488
00:26:17,076 --> 00:26:18,411
Co ja narobiłam?
489
00:27:10,421 --> 00:27:12,423
Napisy: Aleksandra Lazić