1 00:00:10,176 --> 00:00:12,546 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:24,149 --> 00:00:25,729 Witam panie. 3 00:00:26,651 --> 00:00:28,821 Panią, liczba pojedyncza. 4 00:00:28,903 --> 00:00:29,743 Gdzie mama? 5 00:00:29,821 --> 00:00:31,161 Idę dziś do taty. 6 00:00:31,239 --> 00:00:34,369 To wieczór gier. Pani detektyw zawsze przychodzi na gry. 7 00:00:35,285 --> 00:00:38,495 Przychodziła… na gry. Może dlatego nie odpisała. 8 00:00:39,039 --> 00:00:40,669 Rodzice to istna zagadka. 9 00:00:40,749 --> 00:00:42,129 Cóż, muszę się zgodzić. 10 00:00:43,710 --> 00:00:47,420 Nie wspomniała nic o byciu darem? Od Boga? 11 00:00:47,505 --> 00:00:51,175 Bo jeśli o to chodzi, to o wiele mniejszy problem, niż myśli. 12 00:00:51,259 --> 00:00:52,469 Problemy dorosłych. 13 00:00:52,552 --> 00:00:53,512 Nuda. 14 00:00:53,762 --> 00:00:56,892 - Kogo obchodzi, gdzie jest mama? - Na przykład mnie. 15 00:00:56,973 --> 00:00:59,683 Jest wieczór gier i przyszła Trixie. 16 00:00:59,768 --> 00:01:02,268 Chyba możemy zagrać w Monopoly. 17 00:01:02,353 --> 00:01:05,113 Nie, Monopoly w dwie osoby to żadna frajda. 18 00:01:05,190 --> 00:01:07,070 Dobra. Przyparłaś mnie do muru. 19 00:01:07,150 --> 00:01:09,650 Skoro to chyba moja ostatnia noc na ziemi, 20 00:01:10,236 --> 00:01:11,236 chodźmy do baru. 21 00:01:12,864 --> 00:01:17,044 - Moim rodzicom się to nie spodoba. - Prawda? Ale to problem dorosłych. 22 00:01:18,745 --> 00:01:20,205 Opowiedz mi bajkę. 23 00:01:20,789 --> 00:01:22,539 Wyglądam na bajkopisarza? 24 00:01:22,624 --> 00:01:24,294 Nie musisz niczego wymyślać. 25 00:01:24,459 --> 00:01:26,919 Mógłbyś mi powiedzieć… 26 00:01:28,129 --> 00:01:29,089 o tym sztylecie. 27 00:01:29,172 --> 00:01:30,472 Zabił kiedyś kogoś? 28 00:01:30,548 --> 00:01:31,928 Jeszcze nie. 29 00:01:36,012 --> 00:01:36,852 To działa? 30 00:01:38,181 --> 00:01:39,931 Zależy, kogo spytasz. 31 00:01:40,016 --> 00:01:41,266 A co to? 32 00:01:41,351 --> 00:01:43,561 Co? Manicure? Zwykłe polerowanie. 33 00:01:43,645 --> 00:01:45,855 Pierścień. Opowiedz mi jego historię. 34 00:01:46,523 --> 00:01:48,693 Chyba że wolisz mówić o kajdankach. 35 00:01:49,275 --> 00:01:50,895 Niezły z ciebie negocjator. 36 00:01:51,861 --> 00:01:52,741 Dobrze. 37 00:01:53,780 --> 00:01:55,070 Tylko na jedną noc… 38 00:01:56,032 --> 00:01:58,242 historyjki w apartamencie. 39 00:02:02,122 --> 00:02:04,502 Mama zwykle zaczyna od „dawno temu”. 40 00:02:04,582 --> 00:02:05,422 Tak? 41 00:02:06,084 --> 00:02:07,174 Jasne, więc… 42 00:02:09,712 --> 00:02:11,132 Dawno, dawno temu 43 00:02:11,965 --> 00:02:14,755 diabeł pojechał do Nowego Jorku. 44 00:02:15,927 --> 00:02:16,757 Był rok 45 00:02:17,762 --> 00:02:19,352 1946. 46 00:02:36,823 --> 00:02:38,373 To był wspaniały czas. 47 00:02:38,449 --> 00:02:41,449 Mężczyźni nosili kapelusze, unoszono rąbek spódnic 48 00:02:41,953 --> 00:02:43,293 i rosła przestępczość. 49 00:02:49,335 --> 00:02:52,705 Przydziały się skończyły, chłopcy wracali do domu z wojny, 50 00:02:52,797 --> 00:02:56,467 a powietrze było wypełnione muzyką big bandów i możliwościami. 51 00:03:00,930 --> 00:03:04,520 Stara przyjaciółka poprosiła o spotkanie na drinka 52 00:03:04,601 --> 00:03:05,601 w klubie Ogród. 53 00:03:06,227 --> 00:03:08,227 DZIŚ WYSTĄPIĄ 54 00:03:33,296 --> 00:03:36,666 Klub Ogród był najpopularniejszym miejscem na Manhattanie, 55 00:03:36,758 --> 00:03:39,928 bo miał najlepszą śpiewaczkę. 56 00:03:40,011 --> 00:03:44,771 Całe miasto znało jej głos, ale tylko ja znałem jej prawdziwe imię. 57 00:03:44,849 --> 00:03:45,679 Lilith. 58 00:03:45,767 --> 00:03:47,307 Chwila, kim jest Lilith? 59 00:03:47,393 --> 00:03:48,233 To matka Maze. 60 00:03:48,728 --> 00:03:51,938 Są identyczne, choć żadna by tego nie przyznała. 61 00:03:52,023 --> 00:03:54,193 Mam dość bycia czystą 62 00:03:54,734 --> 00:03:55,574 I nie 63 00:03:56,778 --> 00:03:57,738 Ściganą 64 00:03:59,656 --> 00:04:02,656 Jak coś, co szuka swojego poziomu 65 00:04:03,701 --> 00:04:06,411 Chcę iść do diabła Chcę być zła 66 00:04:06,496 --> 00:04:07,326 To ja. 67 00:04:08,623 --> 00:04:10,963 Chcę jadem pluć 68 00:04:12,043 --> 00:04:14,463 Chcę być zła 69 00:04:14,545 --> 00:04:17,215 I oszukiwać w kartach 70 00:04:18,216 --> 00:04:20,966 Chcę być nikczemna 71 00:04:21,052 --> 00:04:24,222 Chcę kłamać 72 00:04:24,305 --> 00:04:26,925 Chcę być wredna 73 00:04:27,016 --> 00:04:29,936 I obrzucać błotem 74 00:04:30,019 --> 00:04:33,149 I w teatrze 75 00:04:33,231 --> 00:04:37,071 Chcę zmienić miejsce 76 00:04:37,402 --> 00:04:42,072 Tylko po to, by każdemu nadepnąć na nogę 77 00:04:42,782 --> 00:04:45,372 Chcę być zła 78 00:04:45,451 --> 00:04:48,751 Chcę krzywdzić muchy 79 00:04:48,830 --> 00:04:55,380 Chcę śpiewać jak ten, który płacze 80 00:04:55,461 --> 00:04:57,801 Chcę być okropna 81 00:04:57,880 --> 00:05:00,720 Chcę wódę pić 82 00:05:00,800 --> 00:05:03,010 I cokolwiek mam 83 00:05:03,928 --> 00:05:08,308 Chcę to stracić 84 00:05:08,391 --> 00:05:14,271 Chcę być zła 85 00:05:14,939 --> 00:05:19,439 Małe zło to ja 86 00:05:19,736 --> 00:05:23,946 Tak samo podłe i złe 87 00:05:24,240 --> 00:05:27,740 Jak ja 88 00:05:27,827 --> 00:05:30,617 Mogę 89 00:05:30,705 --> 00:05:35,535 Być 90 00:05:54,520 --> 00:05:55,980 Dokąd to, chłoptasiu? 91 00:05:57,231 --> 00:05:59,401 Porozmawiać z przyjaciółką. 92 00:05:59,484 --> 00:06:01,694 Nie wolno się tak gapić na Lily Rose. 93 00:06:01,778 --> 00:06:04,528 - To dziewczyna Stompanato. - Dajcie spokój. 94 00:06:07,950 --> 00:06:08,830 Zaufajcie mi. 95 00:06:09,369 --> 00:06:11,289 Tej bójki nie chcecie wszczynać. 96 00:06:13,456 --> 00:06:16,206 Może strzelicie sobie oranżadę? 97 00:06:17,168 --> 00:06:17,998 I… 98 00:06:18,544 --> 00:06:19,804 powiedzcie Tommy’emu, 99 00:06:20,338 --> 00:06:22,298 że nie jestem niczyją dziewczyną. 100 00:06:26,636 --> 00:06:28,886 Ile czasu minęło? 101 00:06:29,430 --> 00:06:31,680 Nie wierzę, że ostatnio widziałem cię… 102 00:06:31,766 --> 00:06:34,056 Na balu debiutantek Marii Antoniny. 103 00:06:35,019 --> 00:06:36,189 I zadebiutowała. 104 00:06:36,729 --> 00:06:38,109 Przykre, jak skończyła. 105 00:06:38,481 --> 00:06:40,821 Co robiłaś przez ostatnie kilkaset lat? 106 00:06:42,151 --> 00:06:43,901 Śpiewałam, hulałam, 107 00:06:44,278 --> 00:06:46,488 robiłam piekło w każdym barze. 108 00:06:47,740 --> 00:06:51,620 Wszystko było świetnie, dopóki ktoś nie ukradł mi pierścienia. 109 00:06:52,703 --> 00:06:54,543 A to pech. 110 00:06:55,665 --> 00:06:58,495 Może poprawimy ci humor, odwracając twoją uwagę? 111 00:06:58,876 --> 00:07:01,796 Możemy wynająć burdel, obrabować bank. 112 00:07:03,089 --> 00:07:05,469 Ernie Hemingway tu jest. Z nim jest śmiesznie. 113 00:07:09,220 --> 00:07:11,100 Nie wiem, czy możesz tak wyjść. 114 00:07:11,180 --> 00:07:14,640 Ten pierścień to jedyna rzecz w całym wszechświecie, 115 00:07:14,725 --> 00:07:16,265 która coś dla mnie znaczy. 116 00:07:17,437 --> 00:07:18,937 Zamierzam go odzyskać. 117 00:07:20,148 --> 00:07:22,108 A ty mi w tym pomożesz. 118 00:07:23,025 --> 00:07:24,565 Niby dlaczego? 119 00:07:27,947 --> 00:07:29,407 Bo jesteś mi to winien. 120 00:07:32,618 --> 00:07:34,408 Jasne. Ta sprawa. 121 00:07:38,291 --> 00:07:40,251 Diabeł rozwiązujący zbrodnię. 122 00:07:40,751 --> 00:07:42,961 To największy absurd, jaki słyszałem. 123 00:07:51,220 --> 00:07:55,770 {\an8}To było na długo przed byciem konsultantem policji, więc potrzebowałem pomocy. 124 00:07:55,850 --> 00:07:56,890 {\an8}Fachowej pomocy. 125 00:07:57,185 --> 00:07:59,845 {\an8}Jack to twardziel, którego poznałem wcześniej. 126 00:07:59,937 --> 00:08:04,187 {\an8}Po wojnie nieco niepozbierany, ale w rozwiązywaniu przestępstw 127 00:08:04,275 --> 00:08:05,775 {\an8}był najlepszy w branży. 128 00:08:07,487 --> 00:08:08,317 Chwila. 129 00:08:09,363 --> 00:08:11,453 {\an8}Czemu detektyw to zawsze chłopiec? 130 00:08:11,657 --> 00:08:13,367 {\an8}Mama stale rozwiązuje sprawy. 131 00:08:14,202 --> 00:08:15,042 {\an8}Dobrze. 132 00:08:16,120 --> 00:08:17,460 {\an8}Jak mówiłem… 133 00:08:26,339 --> 00:08:28,549 {\an8}Ależ to Lucyfer Morningstar. 134 00:08:29,634 --> 00:08:31,054 W czym mogę pomóc? 135 00:08:31,135 --> 00:08:36,215 {\an8}Muszę znaleźć rzadką i niezwykle cenną skradzioną biżuterię. 136 00:08:39,727 --> 00:08:40,727 {\an8}Dokładnie… 137 00:08:41,437 --> 00:08:42,517 ten pierścień. 138 00:08:43,439 --> 00:08:44,609 Chwila, przerwij. 139 00:08:45,024 --> 00:08:48,404 {\an8}Miałeś opowiedzieć o twoim pierścieniu. Jest czarny. 140 00:08:48,528 --> 00:08:51,528 {\an8}Słuchasz czy nie? Bo z radością pójdę do baru. 141 00:08:52,448 --> 00:08:54,368 Dobrze. Mów dalej. 142 00:08:54,867 --> 00:08:55,697 {\an8}Dziękuję. 143 00:08:56,786 --> 00:08:57,696 {\an8}A więc... 144 00:08:58,329 --> 00:08:59,959 {\an8}Po co miałabym się wtrącać? 145 00:09:10,633 --> 00:09:11,843 {\an8}No dobrze, słucham. 146 00:09:13,678 --> 00:09:15,298 {\an8}Gdzie go ostatnio widziałeś? 147 00:09:21,686 --> 00:09:24,396 {\an8}Dobra, posłuchaj, to dość niemiła spelunka. 148 00:09:24,855 --> 00:09:29,485 {\an8}- Łatwo tu o kłopoty. Trzymaj się za mną. - Nie martw się, swoje przeżyłem. 149 00:09:30,444 --> 00:09:33,074 {\an8}Tak? Ilu nazistów ostatnio zdjąłeś? 150 00:09:34,282 --> 00:09:35,662 {\an8}Spocznij, żołnierzu. 151 00:09:36,867 --> 00:09:40,367 {\an8}Jeśli będzie bójka, obiecuję, że pozwolę ci się zabawić. 152 00:09:42,456 --> 00:09:43,286 {\an8}Więc… 153 00:09:44,250 --> 00:09:47,170 {\an8}którego z tych hultajów przesłuchamy najpierw? 154 00:09:48,921 --> 00:09:50,881 {\an8}Tego, z którym wszyscy gadają. 155 00:09:55,219 --> 00:09:57,349 DZIĘKI ZA UWAGĘ CAŁUJĘ — A. CAPONE 156 00:09:57,471 --> 00:09:58,891 Zaraz podejdę. 157 00:10:02,393 --> 00:10:03,393 Co dla was? 158 00:10:03,728 --> 00:10:05,438 Ginu? Tequili? 159 00:10:05,521 --> 00:10:08,901 Szukamy informacji o pierścieniu Lily Rose. 160 00:10:08,983 --> 00:10:10,323 Wiesz, kto go zwędził? 161 00:10:13,279 --> 00:10:14,279 Plotka głosi… 162 00:10:15,072 --> 00:10:18,582 {\an8}że ktoś nowy czaił się przy garderobie Lily 163 00:10:18,659 --> 00:10:19,909 {\an8}w noc, gdy zniknął. 164 00:10:21,078 --> 00:10:23,408 {\an8}Złodziejaszek o imieniu Larry Farciarz. 165 00:10:24,874 --> 00:10:26,044 Wiesz, jak wygląda? 166 00:10:32,340 --> 00:10:35,010 Jasne. Przystojniak. Przypakowany. 167 00:10:35,426 --> 00:10:37,176 Krótkie włosy, wyrazista żuchwa. 168 00:10:38,137 --> 00:10:40,307 Zwykle nosi niebieski garnitur… 169 00:10:41,140 --> 00:10:42,220 i opaskę na oko. 170 00:10:42,850 --> 00:10:44,270 Trzeba było tak od razu. 171 00:10:45,645 --> 00:10:46,645 Dobra. 172 00:10:50,316 --> 00:10:51,146 Hej. 173 00:10:51,525 --> 00:10:52,735 Widzisz tego gościa? 174 00:10:53,527 --> 00:10:56,277 To twarz szczura, który umiera, by zapiszczeć. 175 00:10:56,614 --> 00:10:57,624 Zostań tu. 176 00:10:58,741 --> 00:11:00,121 Pójdę go wysłuchać. 177 00:11:02,787 --> 00:11:03,617 Uroczo. 178 00:11:03,996 --> 00:11:05,456 Tego mi było trzeba. 179 00:11:07,416 --> 00:11:09,246 Jack Monroe, prywatny detektyw. 180 00:11:16,384 --> 00:11:18,684 Masz informacje o Larrym Farciarzu? 181 00:11:20,262 --> 00:11:21,182 Widziałem go. 182 00:11:21,931 --> 00:11:24,521 Przystojny, przypakowany, mocna szczęka. 183 00:11:24,600 --> 00:11:26,600 - Opaska na oko? - To on! 184 00:11:28,104 --> 00:11:29,024 Posłuchaj. 185 00:11:29,730 --> 00:11:32,980 Nie chcę kłopotów, spotkajmy się z tyłu za pięć minut, 186 00:11:33,234 --> 00:11:34,944 podam ci kilka informacji. 187 00:11:35,403 --> 00:11:36,323 Dobra. 188 00:11:47,164 --> 00:11:48,004 Cóż... 189 00:11:48,624 --> 00:11:51,044 nasz szczur chyba podwinął ogon i uciekł. 190 00:11:51,669 --> 00:11:53,549 Zjawi się. 191 00:11:57,425 --> 00:11:59,175 Co chcesz mi powiedzieć? 192 00:11:59,260 --> 00:12:00,890 Miej oczy dookoła głowy. 193 00:12:05,641 --> 00:12:06,891 Znowu wy? 194 00:12:06,976 --> 00:12:09,936 O rany. Na pewno mam się nie wtrącać? 195 00:12:10,020 --> 00:12:12,150 Trochę dziwnie tak tylko stać. 196 00:12:12,982 --> 00:12:14,402 Cofam. 197 00:12:38,758 --> 00:12:40,838 Rozgrzaliśmy ich, panie Stompanato. 198 00:12:44,764 --> 00:12:46,104 Dzięki, chłopaki. 199 00:12:47,725 --> 00:12:48,765 Chwila. 200 00:12:49,310 --> 00:12:50,270 Na litość boską. 201 00:12:50,770 --> 00:12:53,060 Ale powiedziałeś „pan Stompanato”. 202 00:12:53,564 --> 00:12:54,984 Pan to mężczyzna. 203 00:12:55,065 --> 00:12:58,185 Poprosiłaś czy nie o równowagę płci wśród bohaterów? 204 00:12:58,277 --> 00:13:00,357 Po prostu wykonuję twoje polecenia. 205 00:13:03,240 --> 00:13:06,580 Pewnie zastanawiacie się, po co się tu spotykamy. 206 00:13:07,286 --> 00:13:08,156 Chodzi o to… 207 00:13:09,663 --> 00:13:12,923 że nie lubię, jak ktoś zadaje pytania w moim klubie. 208 00:13:13,751 --> 00:13:16,051 Wtyka nos w nie swoje sprawy. 209 00:13:16,962 --> 00:13:17,802 Więc… 210 00:13:19,131 --> 00:13:20,931 jeśli możecie się powstrzymać… 211 00:13:21,550 --> 00:13:23,720 okażę dużą wdzięczność. 212 00:13:25,095 --> 00:13:26,385 Bo następnym razem… 213 00:13:28,849 --> 00:13:30,349 nie będzie tak miło. 214 00:13:32,436 --> 00:13:33,896 To znaczy, że umrzecie. 215 00:13:43,030 --> 00:13:44,820 A ty… 216 00:13:47,034 --> 00:13:49,044 masz szczęście, że znasz Lily. 217 00:13:51,455 --> 00:13:52,865 Ale nie spoufalaj się. 218 00:13:57,294 --> 00:13:58,424 Miłego wieczoru. 219 00:14:01,549 --> 00:14:02,629 Idziemy. 220 00:14:10,808 --> 00:14:12,808 Dzięki za wsparcie. 221 00:14:13,561 --> 00:14:15,441 Kazałeś mi trzymać się za tobą, 222 00:14:15,896 --> 00:14:18,816 co nie było łatwe, bo długo leżałaś na chodniku. 223 00:14:20,317 --> 00:14:21,817 Co teraz? 224 00:14:23,904 --> 00:14:26,704 Rano sprawdzimy typowe miejsca Farciarza. 225 00:14:26,782 --> 00:14:30,832 Drobni złodzieje są jak wszy. Prędzej czy później zawsze się pojawią. 226 00:14:31,287 --> 00:14:32,117 Dobrze. 227 00:14:32,454 --> 00:14:36,714 Wyruszam na imprezę i tańce z najlepszymi w mieście. 228 00:14:37,793 --> 00:14:39,633 Zakładam, że masz własne plany. 229 00:14:40,754 --> 00:14:42,014 Cóż mogę rzec? 230 00:14:42,256 --> 00:14:44,126 Życie to jedna wielka impreza. 231 00:14:47,720 --> 00:14:51,890 Nie wiedziałem, że Jack i jego żona, Shirley, przeżywają trudny okres. 232 00:14:52,099 --> 00:14:53,179 Jak tam ziemniaki? 233 00:14:58,606 --> 00:15:01,146 Zrobiłam ze śmietaną, tak jak lubisz. 234 00:15:07,948 --> 00:15:09,278 Co ci się stało w oko? 235 00:15:12,661 --> 00:15:13,541 Nic. 236 00:15:14,496 --> 00:15:17,496 - Wiem, że nadal się złościsz, ale nie… - Przepraszam. 237 00:15:18,167 --> 00:15:19,377 Straciłam apetyt. 238 00:15:22,796 --> 00:15:26,006 Boże, człowiek chce tylko chwili spokoju. 239 00:15:35,351 --> 00:15:36,441 Larry Farciarz? 240 00:15:52,743 --> 00:15:53,913 Powtórz nazwisko. 241 00:15:57,206 --> 00:16:00,456 Muszę przyznać, że ta sukienka ma piękny kolor. 242 00:16:01,085 --> 00:16:04,335 Może zostawmy naczynia i chodźmy na tańce do Copacabana? 243 00:16:04,421 --> 00:16:06,921 Miło z pana strony, panie Morningstar, ale… 244 00:16:07,466 --> 00:16:09,126 mam już partnerkę do tańca. 245 00:16:11,136 --> 00:16:12,346 Tak mi się zdawało. 246 00:16:13,305 --> 00:16:14,305 Dobra, dzięki. 247 00:16:18,811 --> 00:16:22,691 Jeśli nie chcesz kłopotów, trzymaj się z dala od mojej żony. 248 00:16:22,773 --> 00:16:24,273 Czyli ci to przeszkadza, 249 00:16:24,358 --> 00:16:27,068 bo dotąd nie odezwałaś się do niej słowem. 250 00:16:27,152 --> 00:16:28,992 Rozmawiałam z informatorem. 251 00:16:29,071 --> 00:16:32,911 Podobno Larry Farciarz wdał się wczoraj w bójkę w porcie. 252 00:16:33,283 --> 00:16:37,293 Spadkobierca biznesu kiełbasianego o nazwisku William Kincannon. 253 00:16:37,663 --> 00:16:39,583 Zwą go Kiełbasiany Książę Willy. 254 00:16:40,374 --> 00:16:41,794 Brzmi dość dostojnie. 255 00:16:41,875 --> 00:16:44,205 Przyciśniemy go rano. 256 00:16:47,214 --> 00:16:48,724 Jack, dokąd idziesz? 257 00:16:49,383 --> 00:16:50,223 Ja… 258 00:16:50,300 --> 00:16:52,550 Muszę wstać wcześnie rano, więc… 259 00:16:55,222 --> 00:16:56,352 będę spać w biurze. 260 00:17:00,185 --> 00:17:04,105 Co twoja żona zrobiła, że cię tak zdenerwowała? 261 00:17:04,398 --> 00:17:05,438 Zdradziła cię? 262 00:17:05,899 --> 00:17:08,739 Kopnęła twojego psa? Zniszczyła ulubioną koszulę? 263 00:17:08,819 --> 00:17:09,989 Nic z tych rzeczy. 264 00:17:10,070 --> 00:17:11,660 Kilka tygodni temu… 265 00:17:13,032 --> 00:17:16,202 wyszłam się napić z kumplami z wojska i… 266 00:17:18,328 --> 00:17:20,578 po kilku drinkach kapitan powiedział… 267 00:17:22,332 --> 00:17:25,672 „Ty i Shirley byliście najlepszymi 20 dolcami, jakie wydałem”. 268 00:17:28,255 --> 00:17:31,125 Myślałem, że to los sprowadził Shirley i mnie 269 00:17:31,216 --> 00:17:33,296 tego dnia do biblioteki publicznej. 270 00:17:33,927 --> 00:17:35,387 Okazało się… 271 00:17:35,971 --> 00:17:37,181 że chodziło o forsę. 272 00:17:37,723 --> 00:17:39,563 - Była prostytutką? - Tak. 273 00:17:40,642 --> 00:17:41,562 Zgadza się. 274 00:17:41,643 --> 00:17:44,313 Wyleczenie mnie było jej ostatnią robotą. 275 00:17:44,855 --> 00:17:45,685 Cóż... 276 00:17:46,273 --> 00:17:47,903 masz szczęście! 277 00:17:47,983 --> 00:17:51,493 Korzystać z doświadczenia żony zdobytego z dziesiątkami, 278 00:17:51,570 --> 00:17:53,530 może setkami mężczyzn… 279 00:17:54,198 --> 00:17:57,198 Strażakami, fryzjerami, żeglarzami, barmanami… 280 00:17:57,284 --> 00:17:58,414 Łapię. 281 00:17:59,953 --> 00:18:02,873 Skoro tak ci to przeszkadza, czemu nie odejdziesz? 282 00:18:02,956 --> 00:18:06,586 Bo ją kocham, a ona mówi, że kocha mnie. 283 00:18:08,378 --> 00:18:11,508 Gdy najmilsze wspomnienia powstają na kłamstwie, 284 00:18:11,590 --> 00:18:13,800 to jak budowa domu na grzęzawisku. 285 00:18:14,426 --> 00:18:16,426 Prędzej czy później się rozpada. 286 00:18:18,722 --> 00:18:20,852 Przepraszam, zamyśliłem się, 287 00:18:20,933 --> 00:18:24,483 bo twój problem jest niezmiernie nudny. 288 00:18:25,354 --> 00:18:27,774 Myślałaś, by o tym zapomnieć? 289 00:18:29,650 --> 00:18:32,030 Czy myślałam, by o tym zapomnieć? 290 00:18:32,736 --> 00:18:33,986 To twoja rada? 291 00:18:34,071 --> 00:18:39,121 Z doświadczenia wiem, że problemy są jak sprzedawcy Biblii albo… 292 00:18:39,618 --> 00:18:40,738 kurzajki w kroczu. 293 00:18:41,203 --> 00:18:44,293 Udawaj, że ich nie ma, a prędzej czy później znikną. 294 00:18:52,714 --> 00:18:56,304 Możesz najpierw namalować miecz? Jest absurdalnie ciężki. 295 00:18:56,385 --> 00:18:58,135 Może chciałby pan odpocząć? 296 00:18:59,179 --> 00:19:00,009 Tak. 297 00:19:02,641 --> 00:19:05,731 Może na chwilę usiądziesz, Willy? 298 00:19:05,811 --> 00:19:07,311 Kim jesteście? 299 00:19:07,396 --> 00:19:11,106 - Jack Monroe, prywatny detektyw. - Lucyfer Morningstar. Diabeł. 300 00:19:11,942 --> 00:19:12,902 Carmino! 301 00:19:13,610 --> 00:19:14,570 Herbata! 302 00:19:20,284 --> 00:19:23,294 Mój przyjaciel Zygmunt świetnie by się z tobą bawił. 303 00:19:24,037 --> 00:19:24,997 Gdzie pierścień? 304 00:19:25,831 --> 00:19:26,671 Co takiego? 305 00:19:26,748 --> 00:19:28,328 Nieważne, sam go znajdę. 306 00:19:29,334 --> 00:19:30,254 Co robisz? 307 00:19:30,836 --> 00:19:32,296 Co on robi? 308 00:19:32,379 --> 00:19:34,169 Możesz powiedzieć, co on robi? 309 00:19:34,339 --> 00:19:36,429 Nie martwiłabym się tym. 310 00:19:36,842 --> 00:19:38,142 Martwiłabym się tym, 311 00:19:38,218 --> 00:19:42,008 że podobno wczoraj doszło do poważnej bójki w porcie. 312 00:19:42,723 --> 00:19:44,563 Facet o imieniu Larry Farciarz. 313 00:19:45,017 --> 00:19:45,887 I co? 314 00:19:46,518 --> 00:19:49,768 Larry ukradł pierścień mojej przyjaciółce i zginął. 315 00:19:49,855 --> 00:19:52,475 Dźgnięty w plecy jakimś nożem. 316 00:19:52,983 --> 00:19:55,743 Myślicie, że go zabiłem? 317 00:19:56,445 --> 00:19:57,525 W życiu. 318 00:19:58,488 --> 00:20:01,238 Mógłbym, gdybym musiał, ale tego nie zrobiłem. 319 00:20:01,325 --> 00:20:03,035 I nie wiem nic o pierścieniu. 320 00:20:03,118 --> 00:20:06,038 - Ktoś potwierdzi, gdzie byłeś w nocy? - Tak. 321 00:20:06,538 --> 00:20:07,618 Moja portrecistka. 322 00:20:07,706 --> 00:20:10,916 Do północy pozowałem jako Hannibal przemierzający Alpy. 323 00:20:11,001 --> 00:20:14,551 Opłaty za nadgodziny przy wynajmie słonia są skandaliczne. 324 00:20:14,755 --> 00:20:16,625 Skąd znasz Larry’ego Farciarza? 325 00:20:27,100 --> 00:20:28,440 Od czasu do czasu 326 00:20:29,478 --> 00:20:32,108 kupuję jakieś świecidełko od Laurence’a. 327 00:20:32,689 --> 00:20:35,279 Nie pytam, skąd je bierze. 328 00:20:36,235 --> 00:20:38,275 Jestem kolekcjonerem militariów. 329 00:20:39,571 --> 00:20:42,201 Dzwoni, jeśli ma coś, co mi się podoba. 330 00:20:43,492 --> 00:20:45,452 Uwielbiam wojnę, wy nie? 331 00:20:47,829 --> 00:20:48,659 Jasne. 332 00:20:49,957 --> 00:20:50,827 Piąta dywizja. 333 00:20:51,375 --> 00:20:52,575 Bitwa o Ardeny. 334 00:20:53,210 --> 00:20:56,300 A ty gdzie dokładnie służyłeś? 335 00:20:56,380 --> 00:20:57,460 Służyłbym, ale… 336 00:20:58,382 --> 00:20:59,302 mam astmę. 337 00:20:59,841 --> 00:21:02,221 Dlatego byłem zły, gdy Larry nalegał, 338 00:21:02,302 --> 00:21:04,472 żebyśmy spotkali się w porcie. 339 00:21:04,930 --> 00:21:06,180 Wszędzie był brud. 340 00:21:06,932 --> 00:21:08,812 Prawdopodobnie wszedłem w kał. 341 00:21:09,476 --> 00:21:13,306 Zaczynam myśleć, że Willy jest za głupi, by ukraść pierścień Lily. 342 00:21:13,689 --> 00:21:14,519 Bez żartów. 343 00:21:14,815 --> 00:21:17,725 - Gdzie zwykle spotykacie się z Larrym? - U niego. 344 00:21:17,818 --> 00:21:19,648 Niewiele czyściej od portu. 345 00:21:19,736 --> 00:21:22,236 I tak, Carmina zapisze wam adres. 346 00:21:23,448 --> 00:21:24,318 Dzięki. 347 00:21:26,451 --> 00:21:28,201 Niezwykły z ciebie gość, co? 348 00:21:29,496 --> 00:21:32,786 Jest słowo, które cię opisuje, ale nie mogę skojarzyć. 349 00:21:34,334 --> 00:21:36,174 Taki specyficzny owad. 350 00:21:37,504 --> 00:21:39,014 Na pewno sobie przypomnę. 351 00:21:43,552 --> 00:21:45,642 Detektyw namierzyła twój pierścień? 352 00:21:45,887 --> 00:21:46,847 Nie. 353 00:21:46,930 --> 00:21:48,930 Jej najlepszy trop nie żyje. 354 00:21:50,934 --> 00:21:52,854 Pierścień był ci drogi. 355 00:21:57,899 --> 00:22:00,819 Dawno temu byłam mężatką. 356 00:22:01,945 --> 00:22:03,355 Facet miał na imię Adam. 357 00:22:04,656 --> 00:22:07,276 Między nami nie było różowo. 358 00:22:07,784 --> 00:22:09,834 I gorzej między mną a jego ojcem. 359 00:22:10,245 --> 00:22:12,075 - Przepraszam. - Niepotrzebnie. 360 00:22:12,539 --> 00:22:15,329 Gdy mnie w końcu odesłali, prawie poczułam ulgę. 361 00:22:16,918 --> 00:22:20,758 Zabrałam ze sobą jedną maleńką rzecz z tego ogrodu. 362 00:22:21,923 --> 00:22:23,843 Kamień, który był w pierścieniu. 363 00:22:26,261 --> 00:22:28,641 Nie podobało mi się moje ówczesne życie. 364 00:22:30,557 --> 00:22:32,387 Ale uwielbiałam ten ogród. 365 00:22:36,563 --> 00:22:37,483 Nieważne. 366 00:22:38,607 --> 00:22:42,437 Pierścień przypomina mi, że nie potrzebuję Adama ani jego rodziny, 367 00:22:42,736 --> 00:22:43,946 ani nikogo. 368 00:22:44,738 --> 00:22:45,948 Och, Lily. 369 00:22:46,031 --> 00:22:47,161 Masz męża, prawda? 370 00:22:48,367 --> 00:22:49,197 Tak. 371 00:22:50,660 --> 00:22:52,370 Bill to moja miłość z liceum. 372 00:22:53,663 --> 00:22:55,623 Pobraliśmy się tuż przed poborem. 373 00:22:56,375 --> 00:22:58,085 Co dzień do siebie pisaliśmy… 374 00:22:59,836 --> 00:23:01,756 aż został ranny na Guadalcanal. 375 00:23:04,216 --> 00:23:05,336 Ale udało mu się. 376 00:23:05,425 --> 00:23:07,385 Jest w szpitalu dla weteranów. 377 00:23:09,554 --> 00:23:10,894 Ale lekarze nie mogą… 378 00:23:13,433 --> 00:23:15,063 Znamy się całe życie. 379 00:23:17,062 --> 00:23:18,112 Nie wierzę… 380 00:23:19,022 --> 00:23:20,152 że mogę go stracić. 381 00:23:21,441 --> 00:23:24,321 Chyba dobrze, że się do nikogo nie przywiązałam. 382 00:23:24,403 --> 00:23:25,453 Nie mów tak. 383 00:23:26,780 --> 00:23:29,070 Każdy dzień z moim Billem to dar. 384 00:23:31,827 --> 00:23:33,947 To, że nie zostało nam wiele czasu… 385 00:23:36,206 --> 00:23:38,126 sprawia, że jest jeszcze lepiej. 386 00:23:48,718 --> 00:23:51,218 Nie wiem, czemu nazwali go Larry Farciarz. 387 00:23:52,305 --> 00:23:56,265 To najbardziej przygnębiająca nora, jaką widziałem, 388 00:23:56,852 --> 00:23:58,852 a widziałem piekielną pętlę Kafki. 389 00:24:06,027 --> 00:24:09,987 Może nie ma tu pierścienia, ale jest mnóstwo użytecznych informacji. 390 00:24:10,323 --> 00:24:12,033 Widzisz ten zgnieciony dywan? 391 00:24:12,242 --> 00:24:15,622 Myślę, że to tutaj zabójca uderzył Larry’ego w buźkę. 392 00:24:16,538 --> 00:24:18,368 Larry upadł do tyłu, tutaj, 393 00:24:18,457 --> 00:24:19,617 uderzył głową 394 00:24:19,708 --> 00:24:22,458 tutaj, w stół, gdzie widać te wióry. 395 00:24:24,129 --> 00:24:25,009 Ale potem… 396 00:24:25,922 --> 00:24:26,922 otrząsnął się. 397 00:24:27,007 --> 00:24:32,137 Wstał i zaatakował naszego zabójcę, ciebie, w ten sposób. 398 00:24:33,013 --> 00:24:36,393 - Aż zabrakło mu tchu. Wybacz. - Uwielbiam odgrywanie ról. 399 00:24:36,475 --> 00:24:40,055 Wszystko szło dobrze dla Larry’ego, aż zabójca wyciągnął nóż. 400 00:24:41,646 --> 00:24:42,476 Larry… 401 00:24:43,106 --> 00:24:46,026 podszedł do okna, ale nie dało się go otworzyć. 402 00:24:46,526 --> 00:24:49,696 Próbował, w końcu się udało. 403 00:24:51,990 --> 00:24:54,370 Był w połowie drogi, gdy zabójca… 404 00:24:55,911 --> 00:24:57,751 podszedł i wbił mu nóż w plecy… 405 00:24:58,872 --> 00:24:59,872 tworząc ten 406 00:25:00,415 --> 00:25:01,245 rozprysk krwi. 407 00:25:04,085 --> 00:25:04,955 A potem… 408 00:25:05,921 --> 00:25:08,881 Larry uciekł w mrok. 409 00:25:09,591 --> 00:25:11,641 By wyzionąć ducha na twoim progu. 410 00:25:13,220 --> 00:25:15,180 Chciałbym mieć więcej dowodów 411 00:25:15,263 --> 00:25:18,063 wskazujących tego, kto zabił biednego Larry’ego. 412 00:25:19,351 --> 00:25:20,441 Właściwie 413 00:25:21,144 --> 00:25:22,694 to chyba coś mam. 414 00:25:25,148 --> 00:25:28,148 Bardzo drogie cygaro. Tylko koniec. 415 00:25:28,735 --> 00:25:31,775 Romeo y Julieta, ulubione Winstona Churchilla i… 416 00:25:31,863 --> 00:25:35,083 Naszego kumpla Tommy’ego Stompanato. 417 00:25:43,917 --> 00:25:47,497 Dowiedział się, że Larry ukradł pierścień jego pani… 418 00:25:48,547 --> 00:25:49,587 udał kupca… 419 00:25:50,465 --> 00:25:53,385 - odzyskał go. - I zabił złodzieja, by ją pomścić. 420 00:25:53,468 --> 00:25:56,138 Ale jeśli chciał zaimponować Lily Rose… 421 00:25:56,221 --> 00:25:58,471 - Dlaczego jej go nie oddał? - Właśnie. 422 00:26:27,502 --> 00:26:29,342 Pobudka, Stompanato. 423 00:26:47,272 --> 00:26:49,772 To dlatego nie oddał pierścienia Lily. 424 00:26:50,734 --> 00:26:54,154 Chyba pan Stompanato więcej szczekał, niż gryzł. 425 00:27:03,330 --> 00:27:04,330 Zabrali serce. 426 00:27:05,040 --> 00:27:06,420 Jak myślisz, po co? 427 00:27:06,499 --> 00:27:09,999 Nie wyglądał na typa z sercem na dłoni. Sprawdzę podłogę. 428 00:27:17,302 --> 00:27:20,512 Chyba mieliśmy rację, że to Stompanato zabił Larry’ego. 429 00:27:21,431 --> 00:27:23,981 Oznaczenia jak na nożu w plecach Larry’ego. 430 00:27:24,059 --> 00:27:26,849 Ale kto zabił Stompanato? 431 00:27:27,437 --> 00:27:29,057 Chyba znam odpowiedź. 432 00:27:29,356 --> 00:27:31,266 Człowiek o jego upodobaniach 433 00:27:31,524 --> 00:27:33,284 i z pierścieniem Lily Rose. 434 00:27:35,820 --> 00:27:37,820 Za późno. W obu kwestiach. 435 00:27:38,865 --> 00:27:41,075 Kto miałby jaja, by pomalować mu twarz 436 00:27:41,159 --> 00:27:43,539 i co to za dziwny symbol? 437 00:27:43,745 --> 00:27:44,945 To hieroglif. 438 00:27:47,374 --> 00:27:51,294 Sądzę, że to Oko Horusa, święty symbol kultury starożytnego Egiptu. 439 00:27:51,628 --> 00:27:52,668 Święte oko. 440 00:27:54,047 --> 00:27:55,417 Już to słyszałam. 441 00:27:56,299 --> 00:27:57,879 Chyba znajdziemy artystę. 442 00:28:14,734 --> 00:28:16,244 - Dzień dobry. - Cholera! 443 00:28:18,780 --> 00:28:20,320 Szukacie tu… 444 00:28:21,282 --> 00:28:22,242 ksiąg? 445 00:28:22,742 --> 00:28:25,702 Tak, szukamy tu… 446 00:28:26,830 --> 00:28:28,790 ksiąg. 447 00:28:31,084 --> 00:28:33,714 Myślałem, że przyszliście na tajną ceremonię. 448 00:28:34,045 --> 00:28:35,625 Przepraszam, jest nowa. 449 00:28:35,714 --> 00:28:38,804 Zdecydowanie przyszliśmy na tajną ceremonię. 450 00:28:39,259 --> 00:28:41,259 Wskaż nam właściwy kierunek. 451 00:28:41,344 --> 00:28:42,684 Tymi drzwiami. 452 00:28:43,430 --> 00:28:47,680 A jeśli jeszcze nie zamówiliście szat, na wieszaku jest kilka zapasowych. 453 00:28:50,353 --> 00:28:51,193 Uroczo. 454 00:28:51,521 --> 00:28:52,361 Dziękuję. 455 00:29:06,494 --> 00:29:10,294 {\an8}ZADZWOŃ, BY WEZWAĆ KAPŁANA 456 00:29:16,045 --> 00:29:18,665 Melvin Wspaniały, do usług! 457 00:29:18,757 --> 00:29:20,427 Co to za miejsce? 458 00:29:20,508 --> 00:29:22,508 Kapituła, wyrocznia, 459 00:29:22,594 --> 00:29:24,804 szaman i sędzia pokoju. 460 00:29:24,888 --> 00:29:26,348 Jak mogę pomóc? 461 00:29:26,431 --> 00:29:28,391 Znieść klątwę? Wyleczyć wysypkę? 462 00:29:28,475 --> 00:29:31,845 Mam zaklęcie miłosne, które działa z odległości 50 kroków. 463 00:29:31,936 --> 00:29:33,976 Szukamy czegoś mocniejszego. 464 00:29:34,856 --> 00:29:38,646 Najlepiej egipskiego, gdzie zachodzi potrzeba usunięcia serca. 465 00:29:42,322 --> 00:29:45,952 Potrzebujecie ceremonii Anubisa. 466 00:29:46,618 --> 00:29:49,868 Tak. Poprosimy o jedną. 467 00:29:49,954 --> 00:29:50,834 Bardzo dobrze. 468 00:29:52,165 --> 00:29:53,115 Spójrzcie tam! 469 00:29:57,837 --> 00:29:59,917 Za jedyne 12 dolarów, tylko 12, 470 00:30:00,006 --> 00:30:02,756 nasza luksusowa ceremonia Anubisa obejmuje 471 00:30:02,842 --> 00:30:05,762 tę ceremonialną maskę, dwóch ministrantów 472 00:30:05,845 --> 00:30:08,055 i bęben ze skóry westalek, 473 00:30:08,139 --> 00:30:09,929 pozłacany sztylet ofiarny 474 00:30:10,016 --> 00:30:12,596 i jednego żywego… 475 00:30:12,685 --> 00:30:13,515 kurczaka! 476 00:30:14,395 --> 00:30:16,605 Dla kurczaka nigdy nie kończy się to dobrze. 477 00:30:16,689 --> 00:30:19,649 Chyba że wolicie 478 00:30:19,984 --> 00:30:21,244 pakiet ekonomiczny. 479 00:30:23,279 --> 00:30:24,659 Tylko sześć dolarów! 480 00:30:25,156 --> 00:30:27,776 Serce kurczaka jest już dogodnie poświęcone. 481 00:30:27,867 --> 00:30:30,037 Historycznie raczej nietrafne, 482 00:30:30,119 --> 00:30:33,619 ale dość krwawe. Stary kumpel Tutanchamon byłby zachwycony. 483 00:30:34,207 --> 00:30:37,377 W dzisiejszych czasach uczą nas bać się śmierci. 484 00:30:37,919 --> 00:30:40,209 Ale starożytni rozumieli, że śmierć… 485 00:30:41,130 --> 00:30:42,050 to potęga. 486 00:30:45,635 --> 00:30:46,885 Czułeś się potężny, 487 00:30:47,720 --> 00:30:51,270 gdy zabiwszy Tommy’ego Stompanato, trzymałeś jego serce? 488 00:30:53,268 --> 00:30:55,308 Ktoś zabił Tommy’ego Stompanato? 489 00:30:57,730 --> 00:31:00,280 Nie sądzicie, że miałem z tym coś wspólnego. 490 00:31:00,358 --> 00:31:02,068 Jak najbardziej. 491 00:31:02,151 --> 00:31:05,071 Tak, powiedz nam, Melvinie Wspaniały. 492 00:31:05,613 --> 00:31:06,993 Czego pragniesz? 493 00:31:09,742 --> 00:31:11,372 - Ja… - Tak… 494 00:31:11,452 --> 00:31:12,292 …pragnę… 495 00:31:13,079 --> 00:31:13,909 Tak. 496 00:31:14,414 --> 00:31:16,334 …pontiaca torpedo z 1941 roku. 497 00:31:19,544 --> 00:31:22,094 Ośmiocylindrowy silnik o mocy 103 koni, 498 00:31:22,171 --> 00:31:25,551 od zera do 60 w niecałe trzy minuty i… 499 00:31:26,301 --> 00:31:27,761 w przystępnej cenie. 500 00:31:28,219 --> 00:31:30,849 Kilka luksusowych ceremonii w tygodniu, 501 00:31:30,930 --> 00:31:33,600 kilka świętych przedmiotów tu i tam, 502 00:31:33,683 --> 00:31:35,733 i latem ruszam w drogę. 503 00:31:35,810 --> 00:31:40,320 Zabiłeś Stompanato, ukradłeś wyjątkowy pierścień mojej przyjaciółki Lilith, 504 00:31:40,398 --> 00:31:43,738 Zapomnij o ruszaniu w drogę. Jedziesz tylko do celi. 505 00:31:43,818 --> 00:31:45,068 Chwilunia, kolego. 506 00:31:45,820 --> 00:31:47,490 Mówisz o pierścieniu Lilith? 507 00:31:47,697 --> 00:31:48,987 Bo moi klienci… 508 00:31:49,824 --> 00:31:54,124 parafianie… zapłaciliby najwyższą cenę nawet za kiepską podróbkę. 509 00:31:54,203 --> 00:31:55,413 Podzielimy zysk. 510 00:31:55,496 --> 00:31:58,326 Przedmioty nieśmiertelności to moje bestsellery. 511 00:31:58,416 --> 00:32:01,956 Jasne. Któryś z „parafian” może potwierdzić, gdzie byłeś 512 00:32:02,045 --> 00:32:03,335 od południa do 18,00? 513 00:32:03,421 --> 00:32:04,761 Jasne, byłem tu. 514 00:32:04,839 --> 00:32:06,839 Postawiłem tarota cztery razy. 515 00:32:07,592 --> 00:32:08,842 Odprawiłem egzorcyzm. 516 00:32:09,510 --> 00:32:11,550 I bar micwę. 517 00:32:12,263 --> 00:32:16,103 Stompanato wyrwano serce, tak jak w twoim przekręcie z kurczakiem. 518 00:32:16,184 --> 00:32:19,604 Jeśli nie ty go zabiłeś, to pewnie jeden z twoich klientów. 519 00:32:19,687 --> 00:32:22,187 Mówiłeś komuś z nich o pierścieniu Lilith? 520 00:32:22,273 --> 00:32:25,533 Jasne. Od lat sprzedaję mapy do jej grobowca, ale… 521 00:32:26,402 --> 00:32:29,282 ze względu na szaty nie powiem, kto je kupił. 522 00:32:30,406 --> 00:32:33,236 To była, kurczę, strata czasu. 523 00:32:36,245 --> 00:32:38,865 Obawiam się, że to ślepy zaułek. 524 00:32:39,290 --> 00:32:42,090 Znalazłem parę żartów o sercu, była zabawa, ale… 525 00:32:42,835 --> 00:32:45,295 chyba musisz żyć bez pierścienia. 526 00:32:46,881 --> 00:32:50,591 Może więc spłacę dług w inny sposób? 527 00:32:52,178 --> 00:32:56,218 Zamek, prywatna wyspa, góra złota? 528 00:32:56,599 --> 00:32:59,729 Świat stoi przed tobą otworem, a ja będę konsjerżem. 529 00:33:01,854 --> 00:33:03,734 Minęły tysiące lat, Lucyferze, 530 00:33:04,524 --> 00:33:06,944 a ten pierścień zawsze był ze mną. 531 00:33:08,361 --> 00:33:10,031 Przypomina mi, kim jestem, 532 00:33:10,738 --> 00:33:13,318 dlaczego zrobiłam to, co zrobiłam. 533 00:33:14,450 --> 00:33:16,790 Jak wysłanie swoich dzieci do piekła? 534 00:33:17,620 --> 00:33:19,370 Dałam ci armię! 535 00:33:19,455 --> 00:33:21,665 O którą nigdy nie prosiłem. 536 00:33:22,333 --> 00:33:23,173 I… 537 00:33:23,626 --> 00:33:25,836 nie wiedziałem, że była mi potrzebna. 538 00:33:28,047 --> 00:33:31,967 Ale… bez nich spędziłbym wieczność w samotności i… 539 00:33:32,719 --> 00:33:35,299 za to będę na zawsze twoim dłużnikiem. 540 00:33:36,848 --> 00:33:40,558 Dlatego przykro mi, że nie odzyskałem twojego pierścienia. 541 00:33:45,023 --> 00:33:46,193 Mnie też. 542 00:33:49,444 --> 00:33:50,284 Więc… 543 00:33:51,237 --> 00:33:54,067 dlaczego wszyscy myślą, 544 00:33:54,157 --> 00:33:56,657 że to przez pierścień jesteś nieśmiertelna? 545 00:34:01,539 --> 00:34:05,169 Podróżowałam po Ameryce z tym odkrywcą, 546 00:34:05,376 --> 00:34:06,746 Hernánem Cortésem, 547 00:34:06,836 --> 00:34:10,876 który miał obsesję na punkcie złota, gdzie się zjawił, lała się krew. 548 00:34:10,965 --> 00:34:11,965 Prawdziwy smutas. 549 00:34:13,009 --> 00:34:19,769 Zostawiłam go, gdy tylko dotarliśmy na ląd i zeszłam się z tym przystojnym Aztekiem. 550 00:34:20,641 --> 00:34:21,771 Montezumą. 551 00:34:23,519 --> 00:34:27,189 Wypiliśmy kilka drinków, zapytał, czy jestem dziewicą. 552 00:34:27,648 --> 00:34:31,398 Powiedziałam, że tak, bo to zawsze podnieca Hiszpanów. 553 00:34:32,779 --> 00:34:36,069 Potem pamiętam, że kapłani wrzucali mnie do wulkanu. 554 00:34:36,657 --> 00:34:37,777 Przetrwałam i… 555 00:34:38,576 --> 00:34:42,036 ktoś napisał to na kamiennej tabliczce. Wiesz, jak to jest. 556 00:34:43,414 --> 00:34:44,254 Tak. 557 00:34:45,249 --> 00:34:46,129 Śmiertelnicy. 558 00:34:46,918 --> 00:34:49,378 Chciałabym zobaczyć minę złodzieja, 559 00:34:49,462 --> 00:34:52,632 gdy zrozumie, że ten pierścień nic nie robi. 560 00:34:52,715 --> 00:34:53,545 Chwila. 561 00:34:54,801 --> 00:34:56,761 Pierścień nie działa, 562 00:34:57,553 --> 00:35:00,683 czyli złodziej będzie szukać sposobu, by zadziałał. 563 00:35:03,184 --> 00:35:06,524 Lilith, chyba znam sposób, by odzyskać twój pierścień. 564 00:35:07,438 --> 00:35:11,068 Potrzebujemy tylko arcykapłana, jubilera i odwrócenia uwagi. 565 00:35:17,657 --> 00:35:20,787 Dzięki świeżo upieczonemu arcybiskupowi szkoły magii 566 00:35:20,868 --> 00:35:25,408 poszła plotka, że pierścień działa tylko razem z tą krzykliwą bransoletą. 567 00:35:25,498 --> 00:35:28,128 Ten, kto ukradł pierścień, wróci po tę… 568 00:35:28,709 --> 00:35:29,539 bransoletę. 569 00:35:29,919 --> 00:35:33,839 Zaczeka, aż wejdziesz na scenę i znów wkradnie się do garderoby, 570 00:35:33,923 --> 00:35:36,343 ale tym razem nasza Jack będzie pilnować. 571 00:35:36,425 --> 00:35:39,045 Jack złapie złodzieja, ten odda pierścień, 572 00:35:39,137 --> 00:35:42,057 i tak oto cząstka Edenu wróci na twój palec, 573 00:35:42,140 --> 00:35:43,220 gdzie jej miejsce. 574 00:35:49,605 --> 00:35:50,515 Hej. 575 00:35:55,528 --> 00:35:56,988 Doceniam, że to robisz. 576 00:35:57,071 --> 00:35:59,241 Lucyfer mówił, że mnie potrzebujesz. 577 00:35:59,907 --> 00:36:02,237 Ale po wszystkim jadę do Des Moines. 578 00:36:02,326 --> 00:36:03,736 Zamieszkam z matką. 579 00:36:08,332 --> 00:36:09,632 Dobrze… 580 00:36:10,918 --> 00:36:13,208 Gdy Lily da sygnał, weź bransoletkę. 581 00:36:13,296 --> 00:36:15,296 - Dobrze? - Potem idę przez klub, 582 00:36:15,715 --> 00:36:18,505 wracam do garderoby i wkładam ją do sejfu. 583 00:36:19,760 --> 00:36:20,600 Czekaj. 584 00:36:23,723 --> 00:36:24,683 Lepiej... 585 00:36:26,517 --> 00:36:27,517 uważaj na siebie. 586 00:36:30,313 --> 00:36:32,983 To za mało, Jack. 587 00:36:36,777 --> 00:36:39,407 Przez ten cały czas na ziemi… 588 00:36:40,531 --> 00:36:43,161 miałeś kiedyś kontakt z człowiekiem? 589 00:36:44,035 --> 00:36:46,285 Miałem kontakt z tysiącami ludzi. 590 00:36:46,370 --> 00:36:48,960 Kiedyś Kaligula i ja zrobiliśmy ludzki pociąg 591 00:36:49,040 --> 00:36:52,420 - z 37… - Nie mówię o seksie, Lucyferze. 592 00:36:54,337 --> 00:36:55,167 Mówię… 593 00:36:56,172 --> 00:36:57,722 o związku emocjonalnym. 594 00:36:59,342 --> 00:37:01,302 Wykluczone. 595 00:37:02,178 --> 00:37:04,808 Potrzebowałbym istnego cudu, by tego chcieć, 596 00:37:04,889 --> 00:37:07,599 a jestem pewien, że ojciec już nimi nie szasta. 597 00:37:07,850 --> 00:37:08,680 A co? 598 00:37:09,936 --> 00:37:11,146 Tak się zastanawiam. 599 00:37:17,193 --> 00:37:18,693 Weźcie moją żonę. Proszę! 600 00:37:22,281 --> 00:37:24,621 Abe Gantz, najzabawniejszy człowiek 601 00:37:24,700 --> 00:37:25,950 na Manhattanie! 602 00:37:30,623 --> 00:37:31,873 Na specjalne życzenie 603 00:37:31,958 --> 00:37:35,378 zaśpiewam piosenkę, która od dawna jest moją ulubioną. 604 00:37:37,630 --> 00:37:38,510 Tak naprawdę… 605 00:37:40,341 --> 00:37:41,181 Dziesięć centów. 606 00:37:41,259 --> 00:37:45,139 …nie wiedziałam, co ona znaczy, aż dotąd. 607 00:37:49,809 --> 00:37:51,519 Wybaczcie, proszę. 608 00:37:51,936 --> 00:37:54,856 Mam to od zawsze i zawsze mi przeszkadza. 609 00:37:55,648 --> 00:37:58,608 Może przebierzmy się, zanim zaczniemy? 610 00:38:02,738 --> 00:38:05,118 Bądź miła i włóż to do mojego sejfu. 611 00:38:21,674 --> 00:38:26,894 Stare powiedzenie mówi Że miłość jest ślepa 612 00:38:27,638 --> 00:38:33,438 A i tak nam wciąż mówią By szukać, to znajdziemy 613 00:38:33,519 --> 00:38:37,649 Więc będę szukać tego jedynego 614 00:38:37,773 --> 00:38:43,533 Którego miałam w myślach 615 00:38:45,031 --> 00:38:49,621 Szukałam już wszędzie Jeszcze go nie znalazłam 616 00:38:50,703 --> 00:38:55,423 To poważna sprawa i nie mogę go zapomnieć 617 00:38:56,751 --> 00:39:02,881 Jedyny facet, o którym myślę z żalem 618 00:39:08,095 --> 00:39:12,595 Chciałabym dodać jego inicjały 619 00:39:12,683 --> 00:39:15,603 Do mojego monogramu 620 00:39:17,938 --> 00:39:22,818 Powiedz, gdzie jest pasterz 621 00:39:22,902 --> 00:39:27,822 Tej zagubionej owieczki 622 00:39:30,076 --> 00:39:34,706 Jest ktoś, kogo pragnę zobaczyć 623 00:39:35,331 --> 00:39:38,211 Mam nadzieję, że on 624 00:39:38,667 --> 00:39:41,917 Okaże się 625 00:39:42,004 --> 00:39:46,184 Kimś, kto zadba 626 00:39:46,258 --> 00:39:50,008 O mnie 627 00:39:54,558 --> 00:39:59,358 Jestem owieczką Zagubioną w lesie 628 00:39:59,480 --> 00:40:05,030 Wiem, że mogę być zawsze dobra 629 00:40:06,570 --> 00:40:10,070 Dla tego, kto zadba 630 00:40:10,533 --> 00:40:14,873 O mnie 631 00:40:22,086 --> 00:40:24,916 Lucyfer Morningstar! 632 00:40:30,302 --> 00:40:31,222 Jack! 633 00:40:32,930 --> 00:40:36,600 - Dzięki Bogu, jesteś cała. - W garderobie Lily jest mężczyzna. 634 00:40:36,892 --> 00:40:39,902 Dopilnowałam, by zobaczył, jak chowam bransoletkę. 635 00:40:40,604 --> 00:40:42,114 Szybko, zanim ucieknie! 636 00:40:42,565 --> 00:40:43,895 Jesteś aniołem, Shirl. 637 00:40:44,275 --> 00:40:45,395 - Idź. - Dobrze. 638 00:40:56,662 --> 00:40:57,542 Ręce do góry. 639 00:41:00,458 --> 00:41:01,288 Cofnij się. 640 00:41:02,418 --> 00:41:03,498 Cofnij się powoli. 641 00:41:06,297 --> 00:41:07,127 Odwróć się. 642 00:41:13,929 --> 00:41:16,099 Zabiłeś Tommy’ego Stompanato? 643 00:41:16,182 --> 00:41:17,642 I zabrałem pierścień. 644 00:41:19,310 --> 00:41:24,900 Oraz odprawiłem ceremonię Anubisa, by odblokować jego starożytną moc. 645 00:41:25,733 --> 00:41:26,943 A teraz… 646 00:41:27,902 --> 00:41:28,742 ja… 647 00:41:29,570 --> 00:41:30,400 jestem… 648 00:41:31,614 --> 00:41:32,874 nieśmiertelny! 649 00:41:34,617 --> 00:41:39,867 - Ten świr zabił Tommy’ego Stompanato. - Willy? Nie sądziłem, że cię na to stać. 650 00:41:39,955 --> 00:41:42,995 Larry niepotrzebnie sprzedał pierścień Stompanato. 651 00:41:43,334 --> 00:41:45,344 Żadne z nich nie wiedziało, co ma. 652 00:41:48,506 --> 00:41:50,506 Wiedziałam wszystko o pierścieniu. 653 00:41:50,925 --> 00:41:53,715 To ja zatrudniłam Larry’ego, by go ukradł. 654 00:41:54,220 --> 00:41:56,180 Odłóż broń i oddaj pierścień. 655 00:42:03,354 --> 00:42:04,364 Gertie. 656 00:42:04,438 --> 00:42:05,358 Jak mogłaś? 657 00:42:05,439 --> 00:42:07,269 Bo to był mój plan. 658 00:42:08,317 --> 00:42:09,647 Namierzyłam pierścień. 659 00:42:09,735 --> 00:42:13,485 Powiedziałam Larry’emu, jak i kiedy go ukraść. 660 00:42:13,572 --> 00:42:16,912 I że jeśli mi go da, może zabrać wszystko z sejfu. 661 00:42:17,826 --> 00:42:18,786 I co zrobił? 662 00:42:19,411 --> 00:42:22,791 Sprzedał go zakochanemu gangsterowi, który go zabił. 663 00:42:22,873 --> 00:42:26,343 Przerwa. Gertie i Willy dowiedzieli się o pierścieniu 664 00:42:26,418 --> 00:42:27,838 od Melvina Wspaniałego? 665 00:42:28,212 --> 00:42:29,052 Zgadza się. 666 00:42:30,506 --> 00:42:33,086 Gertie wynajęła Larry’ego, by go ukraść, 667 00:42:33,175 --> 00:42:37,505 ale zamiast tego, zdradził ją i sprzedał go Stompanato za wyższą cenę. 668 00:42:37,805 --> 00:42:42,305 A potem Stompanato zabił go z zemsty za kradzież pierścienia jego dziewczyny? 669 00:42:42,393 --> 00:42:43,943 W rzeczy samej. Ale… 670 00:42:44,019 --> 00:42:45,689 niestety dla Stompanato, 671 00:42:45,771 --> 00:42:48,401 Kiełbasiany Książę Willy też chciał pierścień 672 00:42:48,482 --> 00:42:50,362 i wyrwał serce gangstera 673 00:42:50,442 --> 00:42:54,072 w prawdziwej wersji fałszywej ceremonii Melvina Wspaniałego, 674 00:42:54,154 --> 00:42:55,534 by pierścień zadziałał. 675 00:42:58,117 --> 00:43:00,407 Zapomnij, Trix. To Chinatown. 676 00:43:00,869 --> 00:43:01,789 Co takiego? 677 00:43:02,288 --> 00:43:05,118 Nieważne. Chcesz posłuchać reszty? 678 00:43:06,208 --> 00:43:07,788 Nie chcę nikogo krzywdzić. 679 00:43:08,377 --> 00:43:09,747 Ale muszę ocalić Billa. 680 00:43:09,837 --> 00:43:12,377 Biżuteria nie uratuje twojego męża, 681 00:43:12,464 --> 00:43:13,674 - Gertie. - Kłamiesz! 682 00:43:14,300 --> 00:43:15,180 Kłamiesz. 683 00:43:15,759 --> 00:43:17,469 Widziałam cię tamtej nocy. 684 00:43:17,928 --> 00:43:18,928 W ogniu krzyżowym 685 00:43:19,013 --> 00:43:21,853 między ludźmi Stompanato a gangiem z mostu Brooklińskiego. 686 00:43:22,308 --> 00:43:26,598 Postrzelono cię kilka razy i po prostu sobie poszłaś. 687 00:43:26,687 --> 00:43:27,517 Rozumiem. 688 00:43:27,605 --> 00:43:30,685 Ale to nie ma nic wspólnego z magicznym pierścieniem. 689 00:43:31,275 --> 00:43:32,525 On nie istnieje. 690 00:43:32,610 --> 00:43:33,650 To nieprawda. 691 00:43:33,736 --> 00:43:36,986 Załatwmy tę sprawę z pierścieniem raz na zawsze. 692 00:43:37,072 --> 00:43:37,912 Co? 693 00:43:42,411 --> 00:43:43,501 Postrzeliłeś mnie! 694 00:43:43,579 --> 00:43:44,619 Zgadza się. 695 00:43:45,039 --> 00:43:46,039 Wykrwawiam się. 696 00:43:46,957 --> 00:43:47,877 Wykrwawiam się. 697 00:43:48,459 --> 00:43:52,799 Sporo biadolenia jak na faceta, który kocha wojnę. 698 00:43:58,969 --> 00:44:00,099 Nie jest prawdziwy. 699 00:44:03,849 --> 00:44:04,849 Nie uratuję go. 700 00:44:04,933 --> 00:44:06,693 Oczywiście, że nie. 701 00:44:07,436 --> 00:44:11,436 Więc po co ryzykować wszystko? 702 00:44:12,024 --> 00:44:13,694 Gertie, mogłaś umrzeć. 703 00:44:17,071 --> 00:44:18,071 Mój brzuch. 704 00:44:18,155 --> 00:44:19,485 Wszyscy umrzemy, Lily. 705 00:44:21,408 --> 00:44:22,448 I nie szkodzi. 706 00:44:25,371 --> 00:44:26,211 Tak naprawdę… 707 00:44:27,748 --> 00:44:30,998 wolę umrzeć, próbując ocalić ukochanego… 708 00:44:33,629 --> 00:44:35,299 niż żyć wiecznie bez niego. 709 00:44:44,598 --> 00:44:45,928 Och, Gertie. 710 00:44:49,853 --> 00:44:51,983 Jestem zbyt bogaty, by iść siedzieć! 711 00:44:52,231 --> 00:44:53,111 Nie! 712 00:44:53,565 --> 00:44:55,855 Zadzwoń do mojego ojca! 713 00:44:57,653 --> 00:44:59,743 Zadzwoń do mojego ojca! 714 00:45:04,576 --> 00:45:06,246 To może pójść w dwie strony. 715 00:45:08,122 --> 00:45:12,502 Albo Kiełbasiany Książę dostanie za swoje, a resztą obwinimy Stompanato, 716 00:45:12,960 --> 00:45:14,710 albo wplątamy w to barmankę. 717 00:45:15,921 --> 00:45:18,011 Decyduj, czy wnosisz oskarżenie. 718 00:45:25,848 --> 00:45:28,728 Niech cieszy się czasem, który został Billowi. 719 00:45:34,940 --> 00:45:37,940 Jesteś dziwny, ale to było… 720 00:45:38,694 --> 00:45:40,074 Było naprawdę ciekawie. 721 00:45:41,530 --> 00:45:43,070 Uważaj na siebie, młody. 722 00:45:45,325 --> 00:45:46,655 Ty też, staruszku. 723 00:45:54,293 --> 00:45:55,133 Hej, Shirl. 724 00:45:57,755 --> 00:45:59,205 O której masz autobus? 725 00:46:00,549 --> 00:46:01,379 O północy. 726 00:46:05,012 --> 00:46:05,892 Jasne. 727 00:46:07,306 --> 00:46:09,596 Zdążysz, jeśli się pośpieszysz. 728 00:46:12,936 --> 00:46:13,766 Tak. 729 00:46:20,652 --> 00:46:21,532 Shirl! 730 00:46:28,368 --> 00:46:29,198 Ja… 731 00:46:30,537 --> 00:46:31,997 Pomyślałam, że jeśli… 732 00:46:33,999 --> 00:46:35,749 Jeśli nie masz nic przeciwko… 733 00:46:38,629 --> 00:46:39,839 może pojadę z tobą? 734 00:46:42,174 --> 00:46:43,844 Do Des Moines jest daleko. 735 00:46:46,303 --> 00:46:47,143 I dobrze. 736 00:46:49,515 --> 00:46:51,095 Będzie okazja porozmawiać. 737 00:46:53,227 --> 00:46:54,097 Chodź tu. 738 00:47:04,488 --> 00:47:09,158 Więc pierścień wrócił, przysługa spłacona. Widzimy się za kilkaset lat. 739 00:47:13,121 --> 00:47:14,001 Nie. 740 00:47:14,081 --> 00:47:17,791 Ostro się targujesz, dobra, dorzucę zamek. 741 00:47:18,377 --> 00:47:21,707 Mam w Austrii piękny z 22 sypialniami, prawie bez śladu bomb. 742 00:47:22,673 --> 00:47:23,973 Nie chcę zamku. 743 00:47:24,341 --> 00:47:26,431 Chyba tylko z przekory. 744 00:47:27,261 --> 00:47:28,181 Cortés. 745 00:47:30,013 --> 00:47:31,143 Montezuma. 746 00:47:31,348 --> 00:47:33,228 Kiełbasiany Książę Willy. 747 00:47:34,142 --> 00:47:36,272 Wszyscy myślą, że chcą żyć wiecznie. 748 00:47:38,021 --> 00:47:41,021 Ale mają już coś o wiele cenniejszego. 749 00:47:42,734 --> 00:47:44,154 Gertie miała rację. 750 00:47:45,946 --> 00:47:47,776 To świadomość końca. 751 00:47:49,449 --> 00:47:51,489 To sprawia, że reszta jest ważna. 752 00:47:52,744 --> 00:47:54,834 To ich ze sobą łączy. 753 00:47:56,039 --> 00:47:58,959 Sprawia, że są odważni, nawet gdy nie mają powodu. 754 00:48:01,378 --> 00:48:03,668 Chyba dość już mam nieśmiertelności. 755 00:48:20,022 --> 00:48:22,072 Chcę, żebyś go wziął. 756 00:48:25,235 --> 00:48:27,985 Gdy to zrobisz, nie będzie odwrotu. 757 00:48:29,197 --> 00:48:30,117 Jesteś pewna? 758 00:48:32,618 --> 00:48:33,488 Jeszcze jedno. 759 00:48:33,577 --> 00:48:35,827 Nigdy nie skończysz, co? 760 00:48:36,580 --> 00:48:38,580 Chociaż teraz już tak. 761 00:48:41,919 --> 00:48:44,839 Chcesz, bym sprowadził twoje dzieci na pożegnanie? 762 00:48:46,465 --> 00:48:48,625 I cofnąć to, czego nauczyły się w piekle? 763 00:48:49,384 --> 00:48:50,224 Nigdy. 764 00:48:51,345 --> 00:48:52,795 Moje dzieci są idealne. 765 00:48:53,972 --> 00:48:54,852 Nie można ich… 766 00:48:55,766 --> 00:48:57,886 wygnać, bo nie mają domu. 767 00:48:58,644 --> 00:49:01,444 Nie można ich porzucić, bo nie mają rodziny. 768 00:49:01,939 --> 00:49:04,689 Nigdy nie wyrzucą ich z przysłowiowego ogrodu. 769 00:49:04,775 --> 00:49:07,105 Nigdy nie powiesz im, co dziś zrobiłam. 770 00:49:09,529 --> 00:49:11,619 Nie, jeśli mają być niezniszczalne. 771 00:49:12,658 --> 00:49:13,948 Masz moje słowo. 772 00:49:15,827 --> 00:49:16,697 Cóż… 773 00:49:17,245 --> 00:49:19,155 nie sądziłem, że to powiem, ale… 774 00:49:20,207 --> 00:49:21,707 ciesz się resztą życia. 775 00:49:28,840 --> 00:49:29,930 I wzajemnie. 776 00:49:49,486 --> 00:49:55,406 {\an8}KONIEC 777 00:49:58,370 --> 00:50:01,160 Ten pierścień ma w sobie nieśmiertelność Lilith? 778 00:50:03,208 --> 00:50:04,078 Tak. 779 00:50:04,584 --> 00:50:05,844 Chyba tak. 780 00:50:07,254 --> 00:50:11,344 Choć, moim zdaniem, jedyne, co w nim wyjątkowe… 781 00:50:13,385 --> 00:50:15,135 to że przypomina mi znajomą. 782 00:50:17,723 --> 00:50:19,683 A Jack i Shirley? 783 00:50:20,183 --> 00:50:21,983 Żyły długo i szczęśliwie? 784 00:50:22,060 --> 00:50:25,060 Przeprowadziły się do Des Moines, więc… 785 00:50:25,272 --> 00:50:26,112 pewnie nie. 786 00:50:27,858 --> 00:50:32,148 Mama mówi, że problem rozwiążesz wtedy, gdy umiesz sobie z nim radzić. 787 00:50:32,946 --> 00:50:36,276 Pewnie Jack i Shirley wszystko sobie po drodze wyjaśnili. 788 00:50:37,951 --> 00:50:38,791 Tak. 789 00:50:39,202 --> 00:50:40,162 Całkiem możliwe. 790 00:50:42,164 --> 00:50:43,004 Dobra. 791 00:50:43,457 --> 00:50:44,667 Koniec opowieści. 792 00:50:54,217 --> 00:50:56,467 Dzięki, Lucyferze. Było fajnie. 793 00:50:57,554 --> 00:50:58,564 Nie przesadzaj. 794 00:51:07,355 --> 00:51:08,725 Opowiedział ci? 795 00:51:16,948 --> 00:51:18,658 Dobrze cię wyszkoliłam, mała. 796 00:51:22,954 --> 00:51:25,924 Dawno, dawno temu diabeł pojechał do Nowego Jorku. 797 00:51:26,708 --> 00:51:28,668 Był rok 1946. 798 00:51:32,422 --> 00:51:34,262 NAJWIĘKSZE MAŁE MIASTO NA ŚWIECIE 799 00:52:12,129 --> 00:52:13,629 Jesteś Lily Rose? 800 00:52:17,425 --> 00:52:18,635 Kto pyta? 801 00:52:20,720 --> 00:52:21,560 To ja. 802 00:52:22,639 --> 00:52:23,469 Mazikeen. 803 00:52:26,601 --> 00:52:30,441 Lucyfer powiedział ci, że tu jestem, prawda? 804 00:52:32,023 --> 00:52:35,783 A myślałam,, że diabeł potrafi trzymać język za zębami. 805 00:52:35,861 --> 00:52:38,281 Nie, znalazłam cię sama. 806 00:52:38,363 --> 00:52:39,243 Czy ty… 807 00:52:40,240 --> 00:52:41,780 byłaś tu cały czas? 808 00:52:42,367 --> 00:52:44,907 Spróbowałam czegoś. Nie wyszło. 809 00:52:46,079 --> 00:52:46,959 Tylko tyle? 810 00:52:47,414 --> 00:52:49,084 Tyle masz mi do powiedzenia? 811 00:52:50,333 --> 00:52:51,593 Czego chcesz? 812 00:52:53,420 --> 00:52:55,170 Chciałam cię zobaczyć. 813 00:52:59,926 --> 00:53:02,256 Dowiedzieć się, dlaczego nas opuściłaś. 814 00:53:04,222 --> 00:53:05,642 Dlaczego opuściłaś mnie. 815 00:53:07,392 --> 00:53:10,272 Zrobiłam to, byś była silna i zadziałało. 816 00:53:11,646 --> 00:53:13,106 Spójrz na siebie. 817 00:53:14,107 --> 00:53:17,567 Widzę, że nikogo nie potrzebujesz. 818 00:53:24,201 --> 00:53:25,041 Tak. 819 00:53:26,578 --> 00:53:27,498 Spójrz na mnie. 820 00:54:33,186 --> 00:54:35,106 Napisy: Liliana Reguła