1 00:00:06,052 --> 00:00:08,222 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:33,955 --> 00:00:37,955 Dwadzieścia siedem, dwadzieścia osiem... 3 00:01:40,438 --> 00:01:41,438 Aniele ty mój. 4 00:01:41,523 --> 00:01:43,693 Randy! Co u licha? 5 00:01:44,526 --> 00:01:46,486 Wytłumaczę ci to. 6 00:01:46,569 --> 00:01:48,699 Co to ma znaczyć? 7 00:01:48,780 --> 00:01:51,410 Uwikłałem się w pewną sytuację. 8 00:01:52,283 --> 00:01:53,373 Nic poważnego. 9 00:01:53,451 --> 00:01:55,371 Mieszkasz w samochodzie? 10 00:01:55,453 --> 00:01:57,163 Nie. 11 00:01:57,247 --> 00:02:00,247 Gdy mówię, że chcę zostać na noc sama, 12 00:02:00,333 --> 00:02:03,923 a ty na to, że idziesz do domu, idziesz spać w samochodzie? 13 00:02:04,003 --> 00:02:07,133 No dobra, właśnie tak. Ale to tymczasowe. 14 00:02:07,215 --> 00:02:09,175 Wystawiłem mieszkanie na Airbnb. 15 00:02:09,259 --> 00:02:10,299 Na jak długo? 16 00:02:11,511 --> 00:02:12,551 Sześć miesięcy. 17 00:02:12,637 --> 00:02:14,597 Sześć miesięcy? 18 00:02:14,681 --> 00:02:18,021 To nie tymczasowe. Jesteś bezdomny! Mam bezdomnego chłopaka. 19 00:02:18,101 --> 00:02:19,981 Nie chcę już z ciebie zdzierać. 20 00:02:20,061 --> 00:02:24,481 Okropnie się czułem, gdy pożyczyłem od ciebie kasę. Chcę zaoszczędzić. 21 00:02:24,566 --> 00:02:26,226 Być kimś, na kogo zasługujesz. 22 00:02:26,317 --> 00:02:28,817 Zasługuję na kogoś, kto śpi w samochodzie? 23 00:02:30,196 --> 00:02:31,196 Słuchaj... 24 00:02:32,907 --> 00:02:35,827 Jest jeszcze jeden powód, dlaczego nie śpię u siebie. 25 00:02:36,411 --> 00:02:37,371 Czyli? 26 00:02:39,164 --> 00:02:41,294 Obiecaj, że nie będziesz się śmiała. 27 00:02:41,374 --> 00:02:44,594 Nie ma szans, żebym się roześmiała. 28 00:02:46,754 --> 00:02:51,304 Moje mieszkanie jest nawiedzone. Gdy tam ostatnio wpadłem, 29 00:02:51,384 --> 00:02:54,684 zobaczyłem dziewczynkę z pieprzonym lusterkiem w dłoni. 30 00:02:54,762 --> 00:02:58,932 Wykluczone. Wiesz co? Duchy nie istnieją. 31 00:02:59,017 --> 00:03:00,727 Istnieją. Sam widziałem. 32 00:03:00,810 --> 00:03:03,810 Zresztą nieważne. Choć nadal twierdzę, że istnieją. 33 00:03:03,897 --> 00:03:05,017 Kocham cię, Bertie. 34 00:03:05,481 --> 00:03:08,321 Dałem ciała, nie mówiąc ci, że mieszkam w aucie, 35 00:03:08,401 --> 00:03:09,651 ale kocham cię. 36 00:03:09,736 --> 00:03:13,906 Jesteś najmilszą, najzabawniejszą i najżyczliwszą osobą, jaką znam. 37 00:03:13,990 --> 00:03:17,870 Moje życie jest w rozsypce, ale daj mi szansę się pozbierać. 38 00:03:17,952 --> 00:03:19,872 Błagam, daj mi szansę. 39 00:03:21,915 --> 00:03:23,575 Później o tym porozmawiamy. 40 00:03:24,375 --> 00:03:25,205 Dzięki, misiu. 41 00:03:33,801 --> 00:03:36,471 Mogę umyć u ciebie zęby? 42 00:03:37,722 --> 00:03:39,602 - Jasne. - Super. 43 00:03:39,682 --> 00:03:42,602 Wezmę szczoteczkę. Mam ją tu. 44 00:03:42,685 --> 00:03:44,845 Cały zestaw toaletowy. 45 00:03:44,938 --> 00:03:48,068 Chryste, ale tu cuchnie! 46 00:03:48,149 --> 00:03:49,359 Naprawdę? 47 00:03:50,735 --> 00:03:52,445 Chyba się przyzwyczaiłem. 48 00:03:52,528 --> 00:03:54,608 I co z tymi piórami? 49 00:03:56,157 --> 00:03:59,237 Pewnej nocy nie zamknąłem okna. Był straszny upał. 50 00:03:59,327 --> 00:04:03,157 Jak się obudziłem, siedział na mnie gołąb i gapił się na mnie. 51 00:04:03,248 --> 00:04:06,668 Nie zabiłem go. Tylko trudno było go wypędzić. 52 00:04:25,728 --> 00:04:27,978 Dziś mam dla was gratkę. 53 00:04:28,064 --> 00:04:32,364 Dzisiaj będzie linka z zapadką. Kto wie, co to? Chris! 54 00:04:32,443 --> 00:04:36,533 Zaczynamy od podwieszonej uprzęży, 55 00:04:36,614 --> 00:04:38,074 czyli kamizelki kaskaderskiej. 56 00:04:38,157 --> 00:04:42,657 Podczepia się ją linką do umieszczonego wysoko punktu, 57 00:04:42,745 --> 00:04:45,995 a potem to już zwykła matematyka. 58 00:04:46,082 --> 00:04:47,632 Tak. No dobrze. 59 00:04:47,709 --> 00:04:51,549 Wykonam z każdym kilka chwytów walki z odciągnięciem. 60 00:05:15,445 --> 00:05:20,905 Tak jest! To jest to! 61 00:05:25,747 --> 00:05:27,367 - Dzień dobry. - Dobry. 62 00:05:28,708 --> 00:05:33,548 Przyniosłem ci kawę. 63 00:05:35,340 --> 00:05:38,590 Dzięki. Nie będę protestować, 64 00:05:38,676 --> 00:05:42,466 bo to mój pierwszy dzień bez papierosa i każda używka jest na wagę złota. 65 00:05:42,555 --> 00:05:43,595 Serio? 66 00:05:43,681 --> 00:05:46,431 Gratuluję. To nie takie proste. 67 00:05:46,517 --> 00:05:48,517 - Dasz radę. - Dobra. 68 00:05:48,603 --> 00:05:50,523 - Dzięki. - Nie ma za co. 69 00:05:51,981 --> 00:05:52,821 O co chodzi? 70 00:05:52,899 --> 00:05:55,439 O co? No właśnie. 71 00:05:55,526 --> 00:05:57,606 Jak sama wiesz, 72 00:05:57,695 --> 00:06:01,485 ostatnio moja sytuacja nie wygląda tu najlepiej. 73 00:06:01,574 --> 00:06:04,744 Straciłem masę słuchaczy, gdy skrócono moją audycję. 74 00:06:04,827 --> 00:06:08,577 Pewnie tak ich to podłamało, że całkiem się poddali. 75 00:06:08,664 --> 00:06:10,374 Tak. Możliwe. 76 00:06:10,458 --> 00:06:15,758 Może wystąpiłbym w programie Stelli? 77 00:06:17,298 --> 00:06:20,178 Coś w rodzaju dwojakiej perspektywy. 78 00:06:20,259 --> 00:06:24,599 Oboje udzielalibyśmy słuchaczom rad. Czy cokolwiek zechcesz. 79 00:06:24,680 --> 00:06:28,680 Nie obejdzie się bez promocji książki, ale piszę się na wszystko. 80 00:06:31,521 --> 00:06:33,021 To ciekawy pomysł. 81 00:06:34,148 --> 00:06:38,318 Wiesz, jak ciężko mi cię o to prosić. 82 00:06:38,986 --> 00:06:41,156 Dobrze, zapytam Stellę. 83 00:06:41,239 --> 00:06:44,279 - To jej audycja, ale spróbuję. - Dzięki, Mick. 84 00:06:47,286 --> 00:06:49,246 - Hej, Chris. - Hej, Patty. 85 00:06:49,330 --> 00:06:52,130 - Podoba mi się twój progres. - Dzięki. 86 00:06:52,208 --> 00:06:54,248 Czułam, jakbyś walczył naprawdę. 87 00:06:54,335 --> 00:06:57,125 Ja też. Myślałem, że chcesz mnie zabić. 88 00:06:57,213 --> 00:06:58,343 Bo chciałam. 89 00:06:59,006 --> 00:07:01,716 Chcę podejść do tego poważnie. 90 00:07:01,801 --> 00:07:04,891 Być Danielem Day-Lewisem branży kaskaderów. 91 00:07:05,847 --> 00:07:09,307 Nie kaskaderem Daniela Day-Lewisa... Choć to też byłoby super. 92 00:07:09,392 --> 00:07:10,812 No tak. 93 00:07:10,893 --> 00:07:13,153 Znasz pokaz WaterWorld w Universal? 94 00:07:13,229 --> 00:07:14,399 W Universal? Tak. 95 00:07:14,480 --> 00:07:17,440 Najlepszy pokaz kaskaderski wszech czasów. 96 00:07:17,525 --> 00:07:19,735 Jego reżyser to mój kumpel. 97 00:07:20,194 --> 00:07:23,164 Nie obiecuję, ale spróbuję załatwić ci przesłuchanie. 98 00:07:23,239 --> 00:07:25,239 - Poważnie? - Tak. 99 00:07:25,324 --> 00:07:26,704 To by było niesamowite. 100 00:07:26,784 --> 00:07:28,044 - Świetnie. - O Boże! 101 00:07:28,119 --> 00:07:29,499 - Dzięki. - Spoko. 102 00:07:29,579 --> 00:07:32,789 Widziałem niedawno Wodny świat. Nadal wymiata. 103 00:07:32,874 --> 00:07:37,674 Na początku Kevin Costner pije własny mocz 104 00:07:37,753 --> 00:07:40,173 i sporo ludzi się zgorszyło. 105 00:07:40,256 --> 00:07:42,966 Ale kto by pił słoną wodę? 106 00:07:43,050 --> 00:07:46,010 Nie oglądałam tego filmu. 107 00:07:46,095 --> 00:07:49,215 - Będę w kontakcie. - Dzięki, Patty. 108 00:07:58,232 --> 00:08:05,202 Ale numer! Instruktorka nagrała mi fuchę w WaterWorld! 109 00:08:15,958 --> 00:08:17,628 Gratuluję! Co to za fucha? 110 00:08:21,756 --> 00:08:26,966 Masz jutro czas? Wszystko ci opowiem. 111 00:08:39,315 --> 00:08:42,275 Dajmy te dwie kwestie Brooklyn. 112 00:08:42,860 --> 00:08:47,620 To w pewnym sensie dobra aktorka, tylko... 113 00:08:48,324 --> 00:08:50,284 Nieprawidłowo wypowiada kwestie. 114 00:08:52,203 --> 00:08:54,503 - Jezu! - Co? Cześć. 115 00:08:54,580 --> 00:08:57,580 Przepraszam. Wiecie, gdzie znajdę Gusa? 116 00:08:57,667 --> 00:08:58,667 Znasz go? 117 00:08:58,751 --> 00:09:01,801 - To mój najlepszy przyjaciel. - Nic dziwnego. 118 00:09:01,879 --> 00:09:05,799 Nie wiemy, gdzie on jest. Niestety. Jak się nazywasz? 119 00:09:05,883 --> 00:09:07,763 - Randy Monahan. - Wyatt. 120 00:09:07,843 --> 00:09:08,933 - Miło mi. - Mnie też. 121 00:09:09,011 --> 00:09:12,101 Nie przejmuj się tym. Omawiamy scenariusz. 122 00:09:12,181 --> 00:09:14,431 Może jest tam, może tam. 123 00:09:14,517 --> 00:09:16,347 Przejdź się, to go znajdziesz. 124 00:09:16,435 --> 00:09:18,845 - Nie ma mnie w scenariuszu. - Wiemy. 125 00:09:18,938 --> 00:09:21,438 - Gus. - Hej, Randy. Co słychać? 126 00:09:21,524 --> 00:09:24,494 To mój kumpel Randy. Debiutuje jako statysta. 127 00:09:24,569 --> 00:09:26,239 Już się poznaliśmy. 128 00:09:26,320 --> 00:09:29,240 Śpię w dżipie i dziewczyna jest na mnie wściekła, 129 00:09:29,323 --> 00:09:32,913 - więc chcę trochę dorobić. - Zakończmy tę rozmowę. 130 00:09:33,578 --> 00:09:37,708 Nie zawracaj im głowy. To ważne szychy. 131 00:09:37,790 --> 00:09:41,590 - Super. Miło was poznać. - Nawzajem. Randy, tak? 132 00:09:41,669 --> 00:09:43,839 - Tak. Świetny serial. - Dzięki. 133 00:09:43,921 --> 00:09:45,421 Na razie. Chodź. 134 00:09:45,506 --> 00:09:46,836 Witaj na planie. 135 00:09:47,675 --> 00:09:51,755 Nic się nie stało, ale lepiej gadaj tylko ze mną. 136 00:09:51,846 --> 00:09:54,016 To naburmuszeni ważniacy. Dobrze. A jak tam twój film? 137 00:09:56,350 --> 00:09:59,150 Świetnie. Choć to zarazem stresujące. Idę w ciemno. To spore ryzyko. 138 00:10:02,106 --> 00:10:05,986 Nawet jeśli się uda puścić film w sieci, nie wiem, czy ludzie się zainteresują. 139 00:10:06,068 --> 00:10:11,238 Fakt. Zaangażuj kogoś sławnego. Jak Matt Damon czy Blythe Danner. 140 00:10:11,324 --> 00:10:13,874 - Blythe Danner. - Mama Gwyneth Paltrow. 141 00:10:13,951 --> 00:10:17,621 Tyle wiem, tylko nie znam jej osobiście. 142 00:10:18,122 --> 00:10:19,962 A Arya? Ją przecież znasz. 143 00:10:21,167 --> 00:10:23,587 Tak, wiesz co? W sumie... 144 00:10:24,378 --> 00:10:28,628 Wolność w ogniu wkrótce wchodzi na ekrany. Arya zyska rozgłos. 145 00:10:28,716 --> 00:10:30,466 Sporo ludzi obejrzałoby mój... 146 00:10:30,551 --> 00:10:33,601 Hej, Gus. I kolega. Wybaczcie. 147 00:10:33,679 --> 00:10:36,929 Rozmawiacie za głośno. Możecie dać nam się skupić? 148 00:10:37,767 --> 00:10:40,097 - Chcemy popracować. - Będziemy ciszej. 149 00:10:40,686 --> 00:10:43,896 Nie o to chodzi. Po prostu się przenieście. 150 00:10:43,981 --> 00:10:44,861 Idźcie stąd! 151 00:10:44,940 --> 00:10:46,980 Przepraszam. Na razie. 152 00:10:47,068 --> 00:10:48,358 Przy okazji, 153 00:10:48,444 --> 00:10:50,914 mogę wziąć, co chcę z bufetu? 154 00:10:51,697 --> 00:10:56,077 Spałem z 36 kobietami. Tylko z trzema więcej niż raz. 155 00:10:56,160 --> 00:10:58,790 To źle czy zajebiście? Sam nie wiem. 156 00:10:58,871 --> 00:11:01,711 Wiesz, że nie musimy rozmawiać jedynie o seksie? 157 00:11:01,791 --> 00:11:04,751 - Serio? - Tak. 158 00:11:04,835 --> 00:11:08,335 Nie! Rzuciłaś fajki! Nie przychodź tutaj. 159 00:11:08,422 --> 00:11:09,842 Nie będę palić, spoko. 160 00:11:09,924 --> 00:11:12,554 Brakuje mi rytuału. Chcę się przyłączyć. 161 00:11:12,635 --> 00:11:14,635 Czemu w ogóle rzuciłaś? 162 00:11:14,720 --> 00:11:17,390 Jeśli masz dostać raka, to już byś go miała. 163 00:11:17,473 --> 00:11:19,733 To chyba błędna teoria. 164 00:11:20,935 --> 00:11:22,265 Mogę powąchać twoją dłoń? 165 00:11:22,353 --> 00:11:23,603 To obleśne. Nie. 166 00:11:23,687 --> 00:11:27,527 Spójrz na mnie. Ja tu rządzę. Daj mi powąchać twoją dłoń. 167 00:11:27,608 --> 00:11:30,648 Możliwe, że poczujesz też cebulę. 168 00:11:30,736 --> 00:11:33,986 O Boże. Cudowny zapach. 169 00:11:34,073 --> 00:11:35,913 Tyle mi starczy. Nie muszę palić. 170 00:11:35,991 --> 00:11:37,081 „Tato, mam pracę! Gadam o obciąganiu, 171 00:11:38,327 --> 00:11:40,117 a szefowa wącha moją dłoń”. 172 00:11:40,204 --> 00:11:41,964 Spełniasz marzenia! 173 00:11:43,040 --> 00:11:46,170 Szefowa ma do ciebie interes. 174 00:11:46,877 --> 00:11:47,837 Wal śmiało. 175 00:11:47,920 --> 00:11:51,010 Jutro w naszej audycji wystąpi dr Greg. 176 00:11:51,090 --> 00:11:53,090 Kaszana! Czemu? 177 00:11:53,175 --> 00:11:56,595 Wiem, że to kawałek fiuta. Też mi się to nie podoba. 178 00:11:56,679 --> 00:12:01,429 Kawałek? To fiut do kwadratu. Traktuje mnie jak kompletną amatorkę. 179 00:12:01,517 --> 00:12:04,097 W sumie nią jestem, ale ma mnie za nikogo. Spytał mnie, za którego prezydenta się urodziłam. 180 00:12:06,856 --> 00:12:09,776 Ja na to, że Clintona, a on zaśmiał się i odszedł. 181 00:12:09,859 --> 00:12:15,989 Wiem, że jest dupkiem. Stuprocentowym, 182 00:12:16,073 --> 00:12:18,663 ale przechodzi kryzys i to mogłoby mu pomóc. 183 00:12:18,742 --> 00:12:21,582 - Co mamy w planach na jutro? - Nic specjalnego. 184 00:12:21,662 --> 00:12:24,672 Masz zadzwonić do mamy i udawać, że jesteś w ciąży. 185 00:12:24,748 --> 00:12:27,078 Fakt, to się robi nudne. 186 00:12:27,918 --> 00:12:28,788 Proszę. 187 00:12:28,878 --> 00:12:32,668 Dobra. Skoro nalegasz. Może to dobry pomysł. 188 00:12:32,756 --> 00:12:35,216 - Super. - Wszystko będzie dobrze. 189 00:12:36,260 --> 00:12:38,760 W ogóle czaisz, o czym mówimy? 190 00:12:38,846 --> 00:12:40,216 Nie, wyłączyłem się. 191 00:12:40,306 --> 00:12:42,846 Miliony i kwadryliony atomów 192 00:12:42,933 --> 00:12:48,983 stanowią miniaturowe klocki, z których zbudowany jest świat. 193 00:12:50,816 --> 00:12:52,226 Chwileczkę. Przepraszam. 194 00:12:52,318 --> 00:12:54,148 Jest 16.30. Koniec zajęć. 195 00:12:55,529 --> 00:12:57,159 Jest 16.30. 196 00:12:57,239 --> 00:12:58,659 Faktycznie. 197 00:12:58,741 --> 00:13:02,371 Dobrze. Koniec lekcji. 198 00:13:02,453 --> 00:13:04,463 Nie wiem, co cię tak absorbuje, 199 00:13:04,538 --> 00:13:06,458 ale chcę dostać się na studia. 200 00:13:06,916 --> 00:13:11,586 To nic takiego. Ustalam plan zajęć na przyszły tydzień. 201 00:13:12,796 --> 00:13:15,506 Czyżby? W twoich okularach odbija się coś, 202 00:13:15,591 --> 00:13:17,261 co przypomina scenariusz. 203 00:13:18,552 --> 00:13:23,272 Annie, palisz e-papierosa w klasie? Chryste, co jest? 204 00:13:23,349 --> 00:13:28,349 Przecież jest już po lekcjach. Dzięki, że nikomu nie wygadasz. Nara. 205 00:13:28,437 --> 00:13:29,647 Dobra. Na razie. 206 00:13:36,028 --> 00:13:38,698 Hej. Jak się czujesz? 207 00:13:39,281 --> 00:13:42,451 Jestem zmęczona. Poszłabym spać. 208 00:13:42,535 --> 00:13:48,785 Zanim pójdziesz, chcę cię o coś zapytać. 209 00:13:50,042 --> 00:13:56,012 Nic poważnego. Chcę cię poprosić o drobną przysługę. 210 00:13:56,090 --> 00:13:58,180 Przysługę. Kurwa mać! 211 00:13:58,968 --> 00:14:02,468 Jak wiesz, lubię pisać. 212 00:14:02,555 --> 00:14:04,635 Napisałem scenariusz 213 00:14:04,723 --> 00:14:08,103 i reżyseruję według niego film. 214 00:14:08,185 --> 00:14:09,805 Bardzo fajny. 215 00:14:09,895 --> 00:14:12,145 Coś w rodzaju thrillera. 216 00:14:12,231 --> 00:14:16,361 Mroczny thriller erotyczny. 217 00:14:16,443 --> 00:14:21,823 Pomyślałem, że fajnie by było, 218 00:14:21,907 --> 00:14:23,407 gdybyś w nim zagrała. 219 00:14:23,492 --> 00:14:26,332 Mam grać w twoim thrillerze erotycznym? 220 00:14:26,412 --> 00:14:29,292 Nie jest erotyczny w sensie stricto. 221 00:14:29,373 --> 00:14:31,753 To po prostu film dla dorosłych. 222 00:14:31,834 --> 00:14:33,504 Więc to film dla dorosłych? 223 00:14:33,586 --> 00:14:37,586 Nie w tym sensie. 224 00:14:37,673 --> 00:14:41,093 To zwykły film. Ale włożyłem w niego 225 00:14:41,176 --> 00:14:45,886 mnóstwo czasu, energii i pieniędzy. 226 00:14:45,973 --> 00:14:48,603 Wyczyściłem swoje konto. 227 00:14:48,684 --> 00:14:51,904 Sam go finansujesz? To żałosne. 228 00:14:51,979 --> 00:14:53,309 Nie mam wyjścia. 229 00:14:53,397 --> 00:14:57,027 Nie mam innych źródeł czy koneksji. 230 00:14:57,109 --> 00:14:58,819 Jedziemy na tym samym wózku. 231 00:14:58,903 --> 00:15:02,323 Oboje jesteśmy panami własnego losu, 232 00:15:02,406 --> 00:15:04,826 zakasujemy rękawy i tyramy, by coś osiągnąć. 233 00:15:04,909 --> 00:15:08,789 Nie jak ci, co urodzili się w czepku i mają wszystko na talerzu. 234 00:15:09,538 --> 00:15:12,958 Jesteś białym facetem, zdaje się, hetero. 235 00:15:13,042 --> 00:15:15,002 Urodziłeś się co najmniej w śpiochach. 236 00:15:15,753 --> 00:15:16,593 Racja. 237 00:15:16,670 --> 00:15:19,170 Słuszna uwaga. 238 00:15:20,132 --> 00:15:22,472 Proszę cię o to, 239 00:15:22,551 --> 00:15:27,431 bo jesteś jedyną osobą, która może mi pomóc. 240 00:15:27,514 --> 00:15:30,524 Przestań. Zaczynam czuć się niezręcznie. 241 00:15:30,893 --> 00:15:32,143 Rozumiem. 242 00:15:32,978 --> 00:15:37,108 Wyświadczę ci tę jedną przysługę. Jedyną. 243 00:15:37,191 --> 00:15:41,491 Już nigdy więcej ci nie pomogę. 244 00:15:41,570 --> 00:15:45,990 Chcesz, bym pomogła ci właśnie w tym? 245 00:15:46,075 --> 00:15:49,995 Twoja jedyna szansa. Mogłabym ci pomóc na tyle różnych sposobów. 246 00:15:50,079 --> 00:15:50,909 No tak. 247 00:15:51,914 --> 00:15:53,714 Mnóstwo. 248 00:15:53,791 --> 00:15:56,961 A ty wybierasz właśnie to. Jesteś pewny? - Boję się, gdy tak mówisz. - Mam nadzieję. 249 00:16:00,297 --> 00:16:01,507 Powinieneś się bać, 250 00:16:01,590 --> 00:16:03,340 bo spośród tylu rzeczy, 251 00:16:03,425 --> 00:16:04,755 wybierasz właśnie to. 252 00:16:07,763 --> 00:16:08,893 Rozumiem. 253 00:16:09,765 --> 00:16:11,425 Ale jestem pewny. 254 00:16:11,517 --> 00:16:15,057 Bo wiesz co? To będzie coś wspaniałego. 255 00:16:15,145 --> 00:16:16,355 Jasne. 256 00:16:17,439 --> 00:16:18,479 Wyczuwam sarkazm? 257 00:16:19,066 --> 00:16:20,396 Nie. 258 00:16:40,879 --> 00:16:45,509 Mam nadzieję, że to nie zabrzmi źle. Pożyczyłabyś mi swoje kosmetyki? 259 00:16:45,592 --> 00:16:47,052 Po co? 260 00:16:47,678 --> 00:16:51,808 Chcę się trochę upięknić i podbudować. 261 00:16:51,890 --> 00:16:54,690 Zwykły dzienny makijaż, nic specjalnego. 262 00:16:54,768 --> 00:16:56,478 Spotykasz się z facetem? 263 00:16:57,604 --> 00:17:00,324 Tak. Ale mam chłopaka... 264 00:17:00,983 --> 00:17:02,233 To tylko mój kumpel. 265 00:17:02,317 --> 00:17:05,737 Dobra. Błyszczyk. 266 00:17:05,821 --> 00:17:07,361 Dziękuję. 267 00:17:07,990 --> 00:17:09,990 - Ile masz lat? - Szesnaście. 268 00:17:11,785 --> 00:17:13,115 Równiacha z ciebie. 269 00:17:13,203 --> 00:17:16,003 Mnie to trochę zajęło. Gratuluję. 270 00:17:19,251 --> 00:17:20,251 PROGRAM STELLI EMMET 271 00:17:20,335 --> 00:17:22,955 Przyznam, że to świetny chwyt. 272 00:17:23,047 --> 00:17:25,047 - Dzięki. - Markujesz prezerwatywy. 273 00:17:25,132 --> 00:17:28,842 Gdy poprosiłem o kubki z Sercową robotą, 274 00:17:28,927 --> 00:17:31,847 usłyszałem, że budżet tego nie obejmuje. 275 00:17:31,930 --> 00:17:33,560 Zamówiłem jeden na własny koszt. 276 00:17:33,640 --> 00:17:34,730 Możemy zaczynać? 277 00:17:36,894 --> 00:17:38,524 Cześć! Tu Stella. 278 00:17:38,604 --> 00:17:43,154 Jest z nami specjalny gość, dr Greg Colter, 279 00:17:43,233 --> 00:17:44,943 gospodarz audycji Sercowa robota 280 00:17:45,027 --> 00:17:46,487 i autor książki. 281 00:17:46,570 --> 00:17:47,740 Witaj, Greg. 282 00:17:47,821 --> 00:17:52,871 Dzięki, Stello. Będę prezentował męską perspektywę. 283 00:17:53,660 --> 00:17:56,620 Jakby tego brakowało naszemu społeczeństwu. 284 00:17:56,705 --> 00:17:58,615 Moim zdaniem tak właśnie jest. 285 00:17:58,707 --> 00:18:03,167 Wyznaję równouprawnienie mężczyzn i kobiet, 286 00:18:03,253 --> 00:18:07,133 ale wzrost popularności feminizmu 287 00:18:07,216 --> 00:18:11,386 odebrał głos znamienitym przedstawicielom mojej płci, 288 00:18:11,470 --> 00:18:12,970 a to wielka szkoda. 289 00:18:14,515 --> 00:18:17,805 Dr Greg nie jest tu, by zabawiać ludzi. 290 00:18:17,893 --> 00:18:21,403 To profesjonalny terapeuta, który naprawdę wierzy w to, co mówi. 291 00:18:22,356 --> 00:18:24,266 Mamy kogoś na linii. 292 00:18:24,358 --> 00:18:26,438 Sarah z Portland. Jesteś na antenie ze mną 293 00:18:26,527 --> 00:18:29,487 i dr Gregiem, który uważa, że faceci nie są słuchani. 294 00:18:30,405 --> 00:18:32,195 - Cześć. - Witam. 295 00:18:32,282 --> 00:18:35,162 Niedawno odkryłam, że lubię być przyduszana. 296 00:18:35,244 --> 00:18:38,544 Znaczy się podczas seksu. To źle? 297 00:18:38,622 --> 00:18:42,582 Nie. O ile nie czujesz się zagrożona i ufasz swojemu partnerowi, 298 00:18:42,668 --> 00:18:44,168 rób, co sprawia ci przyjemność. 299 00:18:44,253 --> 00:18:46,553 Pogódź się z tym, że jesteś zboczona. 300 00:18:46,630 --> 00:18:48,550 Wcale się nie zgadzam. Może powinnaś się martwić. 301 00:18:50,926 --> 00:18:54,756 Takie odchyły bywają niezdrowe. 302 00:18:54,847 --> 00:18:56,927 Zadawanie sobie bólu to wołanie o pomoc. 303 00:18:57,015 --> 00:18:58,135 Chwileczkę. 304 00:18:58,684 --> 00:19:03,694 W życiu nie ma łatwo. Sprawiaj sobie orgazm, jak ci się podoba. 305 00:19:03,772 --> 00:19:06,982 Nie słuchaj dr Grega Coltera. Wygoogluj go sobie. 306 00:19:07,067 --> 00:19:09,397 Jego twarz odzwierciedla nudne życie seksualne. 307 00:19:09,486 --> 00:19:13,316 Prawda jest taka, że mam sporo interesujących doświadczeń. 308 00:19:13,907 --> 00:19:17,907 Wielokrotnie uprawiałem seks z udziałem pożywienia. 309 00:19:17,995 --> 00:19:21,165 Kręcą mnie stopy. 310 00:19:21,915 --> 00:19:25,995 Raz miałem orgazm, zadowalając kobietę oralnie. 311 00:19:26,587 --> 00:19:29,207 Niesamowite. Mamy kogoś na linii? 312 00:19:29,298 --> 00:19:32,508 A potem gość po prawej stronie sceny 313 00:19:32,593 --> 00:19:34,263 podnosi wyrzutnię rakiet. 314 00:19:34,344 --> 00:19:35,974 I strzela. 315 00:19:36,054 --> 00:19:38,974 Pocisk przelatuje przez stadion i trafia Deacona, 316 00:19:39,057 --> 00:19:41,387 który staje w płomieniach. 317 00:19:41,476 --> 00:19:44,556 - Mój Boże! - No. Nawet nie przestaje walczyć. 318 00:19:45,731 --> 00:19:49,031 W końcu podchodzi do krawędzi. Jest naprawdę wysoko. 319 00:19:49,109 --> 00:19:53,359 I nagle... Leci w dół. Jakby nigdy nic. 320 00:19:53,447 --> 00:19:59,077 Dziewięć metrów. Nie mniej. Ląduje w wodzie z wielkim pluskiem. Super. 321 00:19:59,161 --> 00:20:02,871 Jestem z ciebie dumna. Mam nadzieję, że się załapiesz. 322 00:20:02,956 --> 00:20:03,916 Dzięki. Ja też. 323 00:20:03,999 --> 00:20:05,539 A co u ciebie? 324 00:20:05,626 --> 00:20:08,336 Wróciłam do Bar Body. 325 00:20:08,420 --> 00:20:10,920 Dziś rano wytrzymałam całe zajęcia. 326 00:20:11,006 --> 00:20:13,836 I nawet się potem nie porzygałam. 327 00:20:13,926 --> 00:20:17,136 Gratuluję. Zero pawia. Super. 328 00:20:17,221 --> 00:20:20,221 Mieszkasz niedaleko? Muszę iść do toalety. 329 00:20:20,891 --> 00:20:25,271 Toaleta publiczna jest tuż za rogiem. 330 00:20:28,649 --> 00:20:32,149 Ale jest syfiasta. Chodźmy do mnie. 331 00:20:33,570 --> 00:20:37,570 Coś jak Mad Max z wodą zamiast piachu. 332 00:20:38,992 --> 00:20:41,202 Ruby, nie przesadzaj z dymem. 333 00:20:41,286 --> 00:20:44,456 Pasuje do nastroju. Ma być mętnie. 334 00:20:44,539 --> 00:20:47,419 Mówiliśmy o tym. Ta scena jest mniej zamglona, 335 00:20:47,501 --> 00:20:50,171 bo Roman wreszcie ma jasność. Widzowie też. 336 00:20:50,254 --> 00:20:52,594 Więc oprawa graficzna też. 337 00:20:52,673 --> 00:20:57,553 Mówiłem Wade'owi. Wygląda, jakby szkoła się paliła. 338 00:20:57,886 --> 00:20:59,426 Pokażę ci podczas obróbki. 339 00:21:01,348 --> 00:21:05,728 Spotykam się z facetem. Ma dobrą pracę, jest mądry i miły, ale... 340 00:21:05,811 --> 00:21:08,561 - Nie chcesz się z nim pieprzyć. - Dokładnie. 341 00:21:08,647 --> 00:21:09,477 No tak. 342 00:21:09,564 --> 00:21:11,734 Zabiera mnie na spotkanie z Laną Del Rey. 343 00:21:11,817 --> 00:21:13,817 Zna ją przez swojego kumpla. 344 00:21:13,902 --> 00:21:16,742 Mam pójść, choć potem nie będę z nim sypiać? 345 00:21:16,822 --> 00:21:19,912 Jasne! Idź! Twoje ciało, twoja decyzja. 346 00:21:19,992 --> 00:21:21,912 Znajomość z Laną, to jego sprawa. 347 00:21:21,994 --> 00:21:23,254 Co? 348 00:21:23,328 --> 00:21:26,288 Dam ci radę, Amy? Gotowa? 349 00:21:26,373 --> 00:21:29,293 Odwołaj randkę albo się z nim prześpij. 350 00:21:29,376 --> 00:21:32,376 Nie. Przecież mówi, że nie chce z nim spać. 351 00:21:32,462 --> 00:21:34,172 Serio... Greg MD. 352 00:21:34,256 --> 00:21:37,756 - Mogę cię tak nazywać? - Nie możesz! 353 00:21:37,843 --> 00:21:41,263 Mamy obowiązek spać z kimś, bo zabrał nas na randkę? 354 00:21:41,346 --> 00:21:44,176 Tego nie powiedziałem. Nie wmawiaj mi tego. 355 00:21:44,266 --> 00:21:47,556 Sam ci powiem, co tu jest grane. 356 00:21:47,644 --> 00:21:48,564 Proszę... 357 00:21:48,645 --> 00:21:51,265 - Poznaj prawdę. - Jestem gotowa. 358 00:21:51,356 --> 00:21:54,226 Dla was seks jest narzędziem manipulacji. 359 00:21:54,901 --> 00:21:57,901 Dla mnie seks jest źródłem przyjemności. 360 00:21:57,988 --> 00:22:02,618 I nachalnie się z tym obnosisz. Jasne, uwielbiasz seks. 361 00:22:02,701 --> 00:22:07,161 Zgadza się. Ale nie do końca. Seks przyniósł ci sławę. 362 00:22:07,247 --> 00:22:09,457 Ta jędza Amy z Hollywood 363 00:22:09,541 --> 00:22:12,591 wykorzystuje swą seksualność, by poznać Lanę Del Rey. 364 00:22:12,669 --> 00:22:15,549 Nawet twoja cudowna producentka, Mickey Dobbs, 365 00:22:15,630 --> 00:22:19,380 która wpuszcza na antenę tak frapujące pytania od słuchaczy, 366 00:22:19,468 --> 00:22:21,798 wykorzystała mnie seksualnie. 367 00:22:21,887 --> 00:22:25,427 - Przyznaj się. Mówię prawdę? - Tak. Cześć, tu Mickey. 368 00:22:25,515 --> 00:22:29,435 Przyznaję się bez wstydu. Bzyknęliśmy się. 369 00:22:29,519 --> 00:22:33,019 To było obleśne i nie manipulowałam tobą. 370 00:22:33,106 --> 00:22:36,026 Nie piernicz! Wrobiłaś mnie. 371 00:22:36,109 --> 00:22:39,149 Zrobiłaś to, żebym cię nie zwolnił. 372 00:22:39,237 --> 00:22:41,777 Pewnie podczas lunchu podałaś mi viagrę, 373 00:22:41,865 --> 00:22:44,945 bo stanął mi bardziej niż zwykle. 374 00:22:45,035 --> 00:22:46,445 Starczy. Przejdźmy do... 375 00:22:46,536 --> 00:22:51,116 To nie mężczyźni stanowią problem, panno feministko. 376 00:22:51,208 --> 00:22:55,958 Kobiety są równie winne. Pieprzycie nas i w naszych głowach. 377 00:22:56,046 --> 00:22:59,416 Chcesz się pieprzyć? Proszę. Pieprz się ile wlezie. 378 00:22:59,508 --> 00:23:00,798 Pieprzyć to! 379 00:23:01,968 --> 00:23:04,638 Dr Greg rzucił we mnie prezerwatywami. Powaga. 380 00:23:04,721 --> 00:23:07,061 Rzucił krzesłem i wychodzi. 381 00:23:07,849 --> 00:23:10,809 Akcja! 382 00:23:10,894 --> 00:23:13,274 Haley, wiem, że się boisz. My też. 383 00:23:13,355 --> 00:23:16,475 Powiedz mi, co widziałaś, nim znów ktoś zginie. 384 00:23:16,566 --> 00:23:19,356 Grozili mojej rodzinie. Nie chcę być następna. 385 00:23:19,444 --> 00:23:22,324 Prawda jest zawsze najlepsza. 386 00:23:22,405 --> 00:23:24,655 A jeśli to nie takie proste? 387 00:23:25,909 --> 00:23:31,079 Mam czas. Wysłucham cię. I w razie czego obronię. 388 00:23:31,164 --> 00:23:33,884 Tak jest! Cięcie! 389 00:23:33,959 --> 00:23:35,879 Świetnie! 390 00:23:35,961 --> 00:23:38,341 Super. 391 00:23:38,421 --> 00:23:41,171 Dobra, piąteczka górna. Dolna. 392 00:23:41,258 --> 00:23:43,178 Za wolna. Świetna robota. 393 00:23:43,260 --> 00:23:46,220 Gus. Mam tu zjebkę. 394 00:23:47,430 --> 00:23:48,520 Karta jest pełna. 395 00:23:49,683 --> 00:23:51,313 Pełna jest? 396 00:23:52,853 --> 00:23:56,363 Dobra, kawalarzu. Jak Clooney na planie. 397 00:23:56,439 --> 00:23:58,729 Nie. Tylko że karta... 398 00:23:59,776 --> 00:24:02,526 Jest cała nagrana. Więc nic się... 399 00:24:02,612 --> 00:24:04,242 Złapałeś choć jedno ujęcie? 400 00:24:04,906 --> 00:24:07,906 Nie. Tylko pierwsze trzy sekundy. 401 00:24:07,993 --> 00:24:10,003 Załaduj nową kartę. Nieważne. 402 00:24:10,078 --> 00:24:11,498 Mamy pięć minut. Powtórka. 403 00:24:11,580 --> 00:24:13,420 Muszę wyskoczyć. Jest w aucie. 404 00:24:13,498 --> 00:24:15,168 Nie masz jej przy sobie? 405 00:24:16,084 --> 00:24:18,094 - Nie. Tak. - Masz ją w aucie? 406 00:24:18,170 --> 00:24:20,670 To wyczyść tę, co masz. 407 00:24:20,755 --> 00:24:24,255 Skasuj wszystko i zaczniemy od nowa. Nagramy to jeszcze raz. 408 00:24:24,342 --> 00:24:26,972 Pierwsze pięć ujęć było do dupy. 409 00:24:27,053 --> 00:24:28,563 Przykro mi, to prawda. 410 00:24:28,638 --> 00:24:31,888 Rozkręciliśmy się, więc wyczyść tę kartę. 411 00:24:31,975 --> 00:24:33,305 Kasujemy wszystkie ujęcia? 412 00:24:34,019 --> 00:24:34,849 Jedna prośba. 413 00:24:34,936 --> 00:24:38,686 Czy moglibyście przyłożyć się do tego jak ja, kurwa? 414 00:24:40,400 --> 00:24:43,200 Pojechałeś niczym Michael Bay. 415 00:24:43,820 --> 00:24:45,110 Kręćmy. 416 00:24:46,948 --> 00:24:50,908 Zastąpili dwie bieżnie trenażerami eliptycznymi. 417 00:24:50,994 --> 00:24:52,164 Nieźle. 418 00:24:52,245 --> 00:24:57,625 Wygląda jak mieszkanie Gusa. Te same obrazy na ścianach i tak dalej. 419 00:24:57,709 --> 00:25:01,709 Są pewne różnice. 420 00:25:01,796 --> 00:25:03,086 Padła mi mikrofala. 421 00:25:03,173 --> 00:25:06,973 Wymienili mi ją na najnowszy model. 422 00:25:07,052 --> 00:25:08,092 Super. 423 00:25:08,178 --> 00:25:11,008 Jeśli chcesz coś ugotować, nie idź do Gusa. 424 00:25:11,097 --> 00:25:12,137 Słusznie. 425 00:25:12,224 --> 00:25:16,394 Spójrz na to. Chciałem się dowiedzieć, co wyraża ten obraz, 426 00:25:16,478 --> 00:25:19,398 więc wyszukałem autora na Facebooku i zapytałem go. 427 00:25:19,481 --> 00:25:20,771 Odpisał natychmiast. I co wyraża? 428 00:25:24,486 --> 00:25:27,236 Nic. To tylko kropki. 429 00:25:28,240 --> 00:25:30,780 Fascynują go. 430 00:25:30,867 --> 00:25:33,037 Chcesz skorzystać z toalety? 431 00:25:34,162 --> 00:25:35,712 Nie. 432 00:25:41,419 --> 00:25:44,259 - Aleś ty wysportowany. - Jak to kaskader. 433 00:25:44,339 --> 00:25:45,879 Zajebiście. 434 00:25:48,426 --> 00:25:51,426 Przepraszam. Była przerwa na lunch 435 00:25:51,513 --> 00:25:54,683 i chyba się zagubiłem. Wiedźmowo jest tędy? 436 00:25:55,684 --> 00:25:58,854 Tędy na plan Wiedźmowa? Nie mogę się spóźnić. 437 00:26:00,939 --> 00:26:02,069 Plan Wiedźmowa? 438 00:26:03,108 --> 00:26:05,068 To wózek dla zombie? 439 00:26:05,151 --> 00:26:09,451 Hej! Przepraszam. Zaczekajcie. Muszę się z wami zabrać. W obecnych czasach 440 00:26:13,910 --> 00:26:18,870 nie ma miejsca na wrogą, seksistowską retorykę. 441 00:26:18,957 --> 00:26:19,787 Zgadzam się. 442 00:26:19,874 --> 00:26:22,594 Chodziło o szczerą dyskusję 443 00:26:22,669 --> 00:26:24,839 na temat płci i seksualności. 444 00:26:24,921 --> 00:26:27,631 - Nie wolno rzucać prezerwatywami. - Do tego zmierzałam. 445 00:26:27,716 --> 00:26:31,546 Ani mówić o przeszłości seksualnej współpracownika podczas przekazu na żywo. 446 00:26:31,636 --> 00:26:32,636 Do tego też. 447 00:26:32,721 --> 00:26:35,141 Ani rzucać obelg pod adresem słuchaczy. 448 00:26:35,223 --> 00:26:37,433 To co mnie teraz czeka? 449 00:26:40,186 --> 00:26:42,436 Zawieszenie aż do odwołania. 450 00:26:44,649 --> 00:26:47,779 Od 15 lat pomagam ludziom. 451 00:26:47,861 --> 00:26:52,121 Pracuję w Grawitacji od samego początku. Za co będę spłacać hipotekę? 452 00:26:52,198 --> 00:26:55,158 - Wynajmujesz. Nie masz hipoteki. - Tak się mówi. 453 00:26:55,243 --> 00:26:57,583 Nie traćmy panowania. 454 00:26:57,662 --> 00:26:58,712 Przepraszam. 455 00:26:58,788 --> 00:27:01,498 Zadzwonię, gdy podejmiemy decyzję. 456 00:27:01,583 --> 00:27:03,343 Rick cię stąd wyprowadzi. 457 00:27:05,837 --> 00:27:08,167 Pewnie nie posiadasz się z radości, co? 458 00:27:08,256 --> 00:27:10,336 - Ja? - Tak. 459 00:27:10,425 --> 00:27:14,595 Próbowałam ci pomóc. Nie moja wina, że sam się wjebał. 460 00:27:14,679 --> 00:27:19,979 W porządku. Nie mamy wyjścia. Przykro mi, Greg. 461 00:27:22,896 --> 00:27:24,476 Doktor Greg. 462 00:27:28,234 --> 00:27:29,574 Chodźmy, Rick. 463 00:27:39,037 --> 00:27:42,457 Hej. Pomogę ci. 464 00:27:42,540 --> 00:27:45,630 Dzięki, stary. 465 00:27:45,710 --> 00:27:49,130 - Udany dzień, prawda? - Tak. Udany. 466 00:27:49,214 --> 00:27:51,054 - Sam to wsadzę. - Na pewno? 467 00:27:51,132 --> 00:27:52,092 Tak, spoko. 468 00:28:01,017 --> 00:28:04,017 - Na pewno sam sobie poradzisz? - Tak. 469 00:28:06,439 --> 00:28:11,949 Ruby, jeśli chodzi o tę wpadkę z kartą. Zdarza się. 470 00:28:12,028 --> 00:28:13,358 No chyba. 471 00:28:17,784 --> 00:28:19,414 W końcu nakręciliśmy tę scenę. 472 00:28:20,120 --> 00:28:21,620 Tak, bomba. 473 00:28:29,212 --> 00:28:31,052 Trzymaj się. 474 00:28:48,565 --> 00:28:50,065 Zasnęliśmy. 475 00:28:53,737 --> 00:28:55,737 To ja już pójdę. 476 00:29:05,832 --> 00:29:07,582 Jesteś dobry w łóżku. 477 00:29:09,711 --> 00:29:11,091 Jaką miał minę? 478 00:29:14,174 --> 00:29:17,054 - Smutną. - Kto tam był? Ty, Erika... 479 00:29:17,135 --> 00:29:18,255 Tak, ja i Erika. 480 00:29:18,344 --> 00:29:22,274 Ta jego fryzura à la Andre Agassi. Słabe geny czy co? 481 00:29:23,308 --> 00:29:27,098 Powiedz więcej. Żałuję, że nie byłam przy tym, jak go wywalali. 482 00:29:27,187 --> 00:29:28,517 Właśnie. 483 00:29:29,272 --> 00:29:31,822 Wyglądał na załamanego. 484 00:29:31,900 --> 00:29:35,200 Przydałoby się więcej takich scen. Częściej bywałbym w pracy. 485 00:29:35,278 --> 00:29:37,238 To najlepszy dzień w mojej karierze. 486 00:29:37,322 --> 00:29:40,282 Co prawda trwa ona dopiero dwa miesiące... 487 00:29:41,201 --> 00:29:42,871 - Idę zapalić. - Poczęstuję się. 488 00:29:42,952 --> 00:29:45,042 Rany, Truman. Popilnujesz nam drinków? 489 00:29:45,121 --> 00:29:46,961 - Tak. - Wybacz, Mickey. 490 00:29:47,040 --> 00:29:49,540 Spoko. Jestem z wami duchem. 491 00:29:58,635 --> 00:30:00,465 Poproszę wódkę z tonikiem. 492 00:30:00,553 --> 00:30:01,813 Już się robi. 493 00:30:18,196 --> 00:30:19,236 Nie trzeba. 494 00:30:28,331 --> 00:30:29,541 - Chris, tak? - Tak. 495 00:30:29,624 --> 00:30:31,044 Park otwierają za 20 minut, 496 00:30:31,125 --> 00:30:32,955 więc omówmy parę chwytów. 497 00:30:33,044 --> 00:30:34,884 Jasne. Dawaj.