1 00:00:00,000 --> 00:00:30,000 Napisy pobrane z https://kickasssubtitles.com 2 00:00:36,094 --> 00:00:46,000 Wersja polska: BDiP.pl (Dakota, Zośka) 3 00:00:51,000 --> 00:01:01,000 Premiera napisów: 19.06.2017 Aktualizacja: brak 4 00:01:06,000 --> 00:01:16,000 Znajdź nas: facebook.com/BDiP.pl 5 00:02:22,127 --> 00:02:23,496 Jerry? 6 00:02:27,347 --> 00:02:28,880 Jerry? 7 00:02:34,647 --> 00:02:35,800 Jerry? 8 00:02:36,729 --> 00:02:40,552 – Jerry, co się dzieje? – Ktoś ukradł mi samochód. 9 00:02:42,250 --> 00:02:46,123 – Że co? – Nie mówiłem? 10 00:02:46,360 --> 00:02:51,232 Jerry, co się dzieje? Ktoś ukradł ci samochód? 11 00:02:53,543 --> 00:02:55,630 Mówisz to samo? 12 00:02:58,034 --> 00:02:59,280 Co? 13 00:03:05,247 --> 00:03:06,950 Jerry? 14 00:03:08,883 --> 00:03:11,290 Chyba jestem na haju. 15 00:03:13,640 --> 00:03:20,610 – Dobry Boże. – Nie wiem, gdzie jestem! 16 00:03:39,110 --> 00:03:41,114 Znalazłem takie coś. 17 00:03:41,607 --> 00:03:44,200 – To Laury Palmer? – Tak. 18 00:03:49,501 --> 00:03:53,990 „Przyśniło mi się to zeszłej nocy. 19 00:03:54,187 --> 00:03:59,620 »Mam na imię Annie. Byłam z Dale’em oraz Laurą. 20 00:03:59,820 --> 00:04:03,894 Poczciwy Dale jest w chacie i nie może wyjść. 21 00:04:03,983 --> 00:04:08,023 Napisz o tym w pamiętniku«”. Koniec cytatu. 22 00:04:08,660 --> 00:04:13,150 – „Dale”, czyli agent Cooper? – Zgadza się. 23 00:04:16,600 --> 00:04:20,330 – Co to może znaczyć? – Nie wiem. 24 00:04:20,356 --> 00:04:25,120 Pieńkowa Dama z pewnością chciała, żebym to znalazł. 25 00:04:25,147 --> 00:04:31,621 „Annie” to chyba Annie Blackburn. Trafiła w tamto miejsce. 26 00:04:32,432 --> 00:04:36,780 Te kartki na pewno pochodzą z pamiętnika Laury? 27 00:04:37,065 --> 00:04:43,032 Tak, znaleźliśmy ten dziennik u jej przyjaciela, Harolda Smitha. 28 00:04:43,230 --> 00:04:49,796 To trzy z czterech stron, które zostały wydarte ze środka. 29 00:04:50,176 --> 00:04:52,185 Wciąż brakuje jednej. 30 00:04:52,960 --> 00:04:58,603 I skąd miałyby się tutaj wziąć, w drzwiach do toalety? 31 00:04:59,410 --> 00:05:02,614 Nie wiem, ale popatrz. 32 00:05:04,690 --> 00:05:10,587 „Jest 1.30, płaczę tak mocno, że ledwo mogę złapać oddech. 33 00:05:10,881 --> 00:05:16,070 Teraz już wiem, że to nie Bob. Wiem, kto jest winny”. 34 00:05:18,080 --> 00:05:23,281 Na pewno Leland ukrył te strony. Zorientował się, że ona wie. 35 00:05:25,292 --> 00:05:30,213 Pamiętam. Leland Palmer, jej ojciec. 36 00:05:32,103 --> 00:05:39,072 – Kiedy mógł to zrobić? – Nie wiem, kilka razy tu zawitał. 37 00:05:40,174 --> 00:05:46,504 Raz był przesłuchiwany w sprawie śmierci Jacques’a Renaulta. 38 00:05:46,825 --> 00:05:51,829 Może myślał, że go obszukamy, i właśnie wtedy ukrył kartki. 39 00:05:52,821 --> 00:05:59,543 Laura nie znała Coopera. Przyjechał tutaj po jej śmierci. 40 00:06:00,252 --> 00:06:06,036 Napisała, że Annie przemówiła do niej we śnie. 41 00:06:08,125 --> 00:06:10,910 Powiedziała: 42 00:06:11,189 --> 00:06:15,160 „Poczciwy Dale jest w chacie i nie może wyjść”. 43 00:06:15,390 --> 00:06:19,316 Ale Harry widział, jak Cooper wyszedł razem z Annie. 44 00:06:19,358 --> 00:06:23,330 Doktor wraz z Harrym zabrali go do hotelu Great Northern, 45 00:06:23,392 --> 00:06:28,910 ale jeśli poczciwy Cooper był w chacie i nie mógł wyjść, 46 00:06:28,980 --> 00:06:35,707 to człowiek, który tamtej nocy wyszedł z chaty z Annie, 47 00:06:36,120 --> 00:06:38,250 nie był poczciwym Cooperem. 48 00:06:41,796 --> 00:06:47,634 I wkrótce potem wyjechał. Kto jeszcze go wtedy widział? 49 00:06:47,696 --> 00:06:51,130 Jak mówię, doktor Hayward. Poza nim – nie wiem. 50 00:06:54,043 --> 00:06:58,570 Poinformujmy o tym Harry’ego. Zobaczymy, co myśli. 51 00:07:03,143 --> 00:07:04,990 Dasz go do telefonu? 52 00:07:06,560 --> 00:07:07,841 Mogę poczekać. 53 00:07:12,830 --> 00:07:15,754 Harry, co z tobą? 54 00:07:19,660 --> 00:07:20,703 Żartujesz. 55 00:07:22,450 --> 00:07:23,620 Cholera. 56 00:07:25,667 --> 00:07:28,320 Współczuję. 57 00:07:30,121 --> 00:07:34,112 Tylko chciałem z tobą pogadać o kilku sprawach. 58 00:07:34,830 --> 00:07:36,058 Racja. 59 00:07:37,400 --> 00:07:40,796 Odpoczywaj. Przedzwonię kiedy indziej. 60 00:07:41,496 --> 00:07:43,465 Nie, nic pilnego. 61 00:07:45,120 --> 00:07:48,227 Spokojnie, odpoczywaj. 62 00:07:49,509 --> 00:07:56,039 Harry, wyświadcz mi przysługę. Nie daj szans choróbsku. 63 00:07:57,875 --> 00:08:01,625 Na razie, brachu. 64 00:08:11,709 --> 00:08:14,380 – Ale to twoje auto. – Wiem, że moje. 65 00:08:14,449 --> 00:08:17,890 Nie mogę tu o tym rozmawiać. Mówiłem, proszę odejść. 66 00:08:18,140 --> 00:08:23,827 – Muszę wiedzieć, kto prowadził. – Powiem, ale gdzie indziej. 67 00:08:23,845 --> 00:08:27,180 Tutaj nie mogę. Proszę, musi pan odjechać. 68 00:08:27,200 --> 00:08:30,249 Przecinka nad Sparkwood i 21. 69 00:08:30,320 --> 00:08:34,729 – Przy Jonesach? – Za, obok strumienia. 70 00:08:34,840 --> 00:08:38,369 – Tak, wiem. – Tam się spotkamy. 71 00:08:39,147 --> 00:08:41,320 Będę za dwie godziny. 72 00:08:43,665 --> 00:08:47,420 – 16.30. – Ale proszę już odjechać. 73 00:09:11,030 --> 00:09:14,740 To ty, doktorze? Dzwoni szeryf Frank Truman. 74 00:09:14,898 --> 00:09:19,250 Dobrze usłyszeć twój głos. Gdzie jest Harry? 75 00:09:19,360 --> 00:09:24,896 – Harry kiepsko się czuje. – Przekaż mu pozdrowienia. 76 00:09:25,550 --> 00:09:30,554 – Wiesz, co to jest Skype? – Ciągle go używam. 77 00:09:30,621 --> 00:09:35,089 Kiedyś zdiagnozowałem tą drogą wykwit skórny u pani Mueller. 78 00:09:35,140 --> 00:09:37,307 Nie ruszyłem się z krzesła. 79 00:09:37,360 --> 00:09:41,056 Jaki masz login na Skype’ie? Wyszukam cię. 80 00:09:41,120 --> 00:09:42,670 MiddleburyDoc. 81 00:09:47,721 --> 00:09:50,410 Zaraz pogadamy. 82 00:10:18,900 --> 00:10:22,934 – No i jesteśmy. – O czym chciałeś mówić? 83 00:10:23,440 --> 00:10:28,825 Doktorze, pamiętasz ten wieczór, kiedy wezwał cię Harry, 84 00:10:28,861 --> 00:10:32,943 żebyś przebadał agenta Coopera w hotelu Great Northern? 85 00:10:34,540 --> 00:10:40,576 Nie pamiętam, co dziś jadłem, ale tamto pamiętam. 86 00:10:41,669 --> 00:10:43,280 Co dokładnie? 87 00:10:43,340 --> 00:10:50,501 Znaliśmy Coopa, ale tego ranka zachowywał się dziwnie. 88 00:10:52,090 --> 00:10:53,250 No i? 89 00:10:53,300 --> 00:10:59,118 Zawiozłem go do szpitala i został zbadany po obchodzie. 90 00:10:59,280 --> 00:11:02,752 Godzinę później widziałem, 91 00:11:02,810 --> 00:11:06,687 jak ubrany wykrada się z oddziału intensywnej opieki. 92 00:11:06,841 --> 00:11:12,561 Odwrócił się, spojrzał na mnie... 93 00:11:13,000 --> 00:11:15,985 i znowu zobaczyłem ten dziwaczny wyraz twarzy. 94 00:11:17,041 --> 00:11:21,044 Odezwałem się do niego, ale nie powiedział ani słowa. 95 00:11:21,116 --> 00:11:26,641 – Odwrócił się i wyszedł. – Co robił na tym oddziale? 96 00:11:26,680 --> 00:11:31,460 Pomyślałem wtedy, że może chciał zajrzeć do Audrey Horne. 97 00:11:32,280 --> 00:11:39,741 Ta przykra sytuacja w banku... Zapadła w śpiączkę. 98 00:11:45,630 --> 00:11:47,730 Jak biorą ryby? 99 00:11:47,860 --> 00:11:53,610 Ostatnio znalazłem w pidżamie dwa pstrągi potokowe. 100 00:11:54,770 --> 00:11:55,810 Tak? 101 00:11:55,869 --> 00:11:59,765 Chyba nigdy się nie dowiem, skąd się tam wzięły. 102 00:12:01,160 --> 00:12:07,121 – Zrobiłeś z nich śniadanie? – Usmażyłem je zaraz przy rzece. 103 00:12:07,730 --> 00:12:10,040 Miałem trochę jajecznicy 104 00:12:12,256 --> 00:12:16,210 i muffinkę z dżemem z czernicy. 105 00:12:17,630 --> 00:12:22,917 Świetnie się gadało, doktorze. Przekażę pozdrowienia Harry’emu. 106 00:12:23,080 --> 00:12:29,560 O cokolwiek by nie chodziło, mam nadzieję, że będzie dobrze. 107 00:12:30,360 --> 00:12:36,882 – Nie przestawaj dawać czadu. – Do zobaczenia, Frank. 108 00:12:55,334 --> 00:12:57,423 Detektyw Macklay? 109 00:12:58,310 --> 00:13:02,425 – Jestem kapitan Knox. – Miło poznać. 110 00:13:02,432 --> 00:13:05,550 Dziękuję, że mnie pan przyjął. Nie zajmę dużo czasu. 111 00:13:05,560 --> 00:13:09,047 Kilka dni temu dodaliście odciski palców do naszej bazy. 112 00:13:09,080 --> 00:13:11,490 Musimy zweryfikować źródło. 113 00:13:11,520 --> 00:13:15,900 Nie widzę żadnego problemu, ale zablokowano nasze śledztwo. 114 00:13:16,680 --> 00:13:18,736 Wy za tym stoicie? 115 00:13:20,630 --> 00:13:25,492 Chciałabym zobaczyć odciski. Pobraliście je z miejsca zbrodni? 116 00:13:26,590 --> 00:13:28,910 Nie, ze zwłok. 117 00:13:32,280 --> 00:13:36,963 – Są jakieś zwłoki? – Oczywiście. 118 00:13:55,154 --> 00:13:59,383 – Gdzie jest reszta? – Nie wiemy. 119 00:14:05,023 --> 00:14:10,958 – Ile ten człowiek miał lat? – Prawie 50. 120 00:14:14,961 --> 00:14:21,828 – A kiedy umarł? – W ostatnich pięciu-sześciu dniach. 121 00:14:25,747 --> 00:14:29,730 Jesteście pewni, że to ciało, z którego zdjęto odciski? 122 00:14:29,770 --> 00:14:34,456 Tak, mogę ponowie je pobrać, jeśli pani sobie życzy. 123 00:14:34,660 --> 00:14:39,992 Gdybyśmy wiedzieli, kto to jest, śledztwo byłoby łatwiejsze. 124 00:14:42,589 --> 00:14:45,061 Przepraszam na moment. 125 00:14:50,261 --> 00:14:52,990 Mówi kapitan Knox. 126 00:14:54,412 --> 00:15:01,320 Tym razem to nie tylko odciski. Mamy ciało, to on. 127 00:15:03,403 --> 00:15:08,540 – Jesteś pewna? – Odciski pobrano z tego ciała. 128 00:15:10,400 --> 00:15:14,476 Dobrze, przekażę sprawę. 129 00:15:14,880 --> 00:15:18,063 – Jeszcze jedna rzecz. – Słucham. 130 00:15:19,250 --> 00:15:25,654 W zasadzie dwie rzeczy. Brakuje głowy, a wiek jest zły. 131 00:15:27,536 --> 00:15:29,492 To znaczy, Cindy? 132 00:15:30,641 --> 00:15:37,416 Chciałam powiedzieć tylko tyle, że nie mamy jego głowy. 133 00:15:37,520 --> 00:15:44,047 Ciało należy do kogoś przed 50, kto umarł kilka dni temu. 134 00:15:45,630 --> 00:15:49,301 Jeśli major umarłby niedawno, miałby ponad 70 lat. 135 00:15:50,185 --> 00:15:54,240 – To jakaś pomyłka. – Sama widziałam zwłoki. 136 00:15:54,380 --> 00:15:59,594 Koroner potwierdziła wiek i prawdziwość odcisków palców. 137 00:15:59,701 --> 00:16:00,720 Zostań tam. 138 00:16:01,375 --> 00:16:06,959 Jeszcze się odezwę. Teraz muszę wykonać telefon. 139 00:16:11,581 --> 00:16:13,030 Tak jest. 140 00:16:32,285 --> 00:16:38,474 – Nie dopuszczajcie nikogo do ciała. – Można wiedzieć, co się dzieje? 141 00:16:39,130 --> 00:16:41,438 Nikomu nie powtarzajcie, 142 00:16:42,892 --> 00:16:46,863 ale nie sądzę, żebyście długo pozostali przy sprawie. 143 00:17:24,560 --> 00:17:26,725 Wejść. 144 00:17:33,310 --> 00:17:36,410 – Jak poszło? – Kiepsko. 145 00:17:36,521 --> 00:17:38,490 Mówię: „Cześć, Diane”. 146 00:17:38,500 --> 00:17:42,641 Zapytała: „Chodzi o Coopera?”. Odparłem: „Może”. 147 00:17:42,676 --> 00:17:46,047 Odpowiedziała, tutaj cytuję: „Zapomnij, kurwa”. 148 00:17:49,417 --> 00:17:54,879 Po kwadransie byłem w domu. Przemoczony i bliski zgonu. 149 00:17:54,981 --> 00:17:56,721 A panu jak minął wieczór? 150 00:17:58,394 --> 00:18:03,375 To niekorzystne wieści. Powinna się z nim zobaczyć. 151 00:18:03,470 --> 00:18:07,107 – Pana kolej. – Pójdziesz ze mną? 152 00:18:09,000 --> 00:18:11,192 – Niech pan poprosi. – Co? 153 00:18:12,021 --> 00:18:13,738 Słyszał pan. 154 00:18:16,356 --> 00:18:18,538 Proszę. 155 00:18:37,823 --> 00:18:39,250 FBI, kolego. 156 00:18:39,321 --> 00:18:42,793 – Przyjaciele Diane. – Zapraszam. 157 00:18:45,620 --> 00:18:46,812 Kto przyszedł? 158 00:18:55,580 --> 00:18:57,827 Mój Boże. 159 00:18:59,370 --> 00:19:04,163 – Do zobaczenia, Diane. – Do zobaczenia. 160 00:19:06,820 --> 00:19:11,290 Długo nie pogadamy. Powiem dokładnie to, co jemu. 161 00:19:11,380 --> 00:19:16,970 Spokojnie, siądźmy i utnijmy sobie miłą pogawędkę. 162 00:19:17,130 --> 00:19:19,681 – Masz kawę? – Nie. 163 00:19:19,987 --> 00:19:25,001 – Papierosów też nie. – Wspomnienie tytoniu. 164 00:19:25,570 --> 00:19:29,852 – Rzuciłem palenie. – Pierdol się, Gordon. 165 00:19:30,140 --> 00:19:32,069 Zaczyna suszenie głowy. 166 00:19:32,120 --> 00:19:36,401 Chcesz mieć suszenie głowy? Ty też się pierdol, Albert. 167 00:19:36,510 --> 00:19:41,245 – Skoro mamy za sobą uprzejmości... – Ja tak daleko nie dotarłem. 168 00:19:41,858 --> 00:19:48,496 Diane, twój były przełożony i były agent specjalny, Cooper, 169 00:19:48,598 --> 00:19:52,978 siedzi w więzieniu federalnym w Południowej Dakocie. 170 00:19:53,556 --> 00:19:55,421 To dobrze. 171 00:19:56,127 --> 00:20:01,472 Wypadałoby, żebyś delikatnie zmieniła swoje nastawienie. 172 00:20:01,729 --> 00:20:06,016 Chuj ci do mojego nastawienia. 173 00:20:12,992 --> 00:20:14,645 Twarda sztuka. 174 00:20:18,383 --> 00:20:20,698 Zawsze taka była. 175 00:20:23,443 --> 00:20:25,163 Dziękuję. 176 00:20:34,436 --> 00:20:35,790 Cholernie dobra kawa. 177 00:20:40,083 --> 00:20:41,176 No i? 178 00:20:43,370 --> 00:20:45,721 Mów, co miałeś powiedzieć. 179 00:20:51,080 --> 00:20:55,316 Mamy przeczucie, że coś nie gra. Nie wiemy dokładnie co. 180 00:20:55,530 --> 00:21:01,152 Świetnie go znasz, pogadaj z nim i potem powiedz, co myślisz. 181 00:21:03,060 --> 00:21:09,247 To bardzo ważna sprawa i dotyczy czegoś, o czym wiesz. 182 00:21:09,772 --> 00:21:12,001 Więcej mówić nie trzeba. 183 00:21:16,929 --> 00:21:18,278 Więzienie federalne. 184 00:21:20,001 --> 00:21:21,960 Południowa Dakota. 185 00:21:41,730 --> 00:21:46,909 „I nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni”. 186 00:21:47,701 --> 00:21:52,370 Sam fakt, że tutaj jesteś, wyraża więcej niż tysiąc słów. 187 00:21:52,538 --> 00:21:54,370 Pierdol się. 188 00:22:06,841 --> 00:22:08,305 Proszę popatrzeć. 189 00:22:14,490 --> 00:22:19,905 Cooper przed 25 laty oraz w więzieniu dwa dni temu. 190 00:22:20,347 --> 00:22:24,375 – Identyczne, prawda? – Może. 191 00:22:24,474 --> 00:22:29,490 – Co pan widzi? – Kod jest po złej stronie. 192 00:22:29,765 --> 00:22:30,938 Co to panu mówi? 193 00:22:31,032 --> 00:22:35,364 Że jakiś dupek w więzieniu chciał, żeby wyglądały jak oryginalne, 194 00:22:35,388 --> 00:22:39,160 ale musiał odwrócić napis. 195 00:22:39,298 --> 00:22:44,667 – OZDRAB, odwrócony wyraz. – Co to wszystko znaczy? 196 00:22:44,820 --> 00:22:49,769 Tammy, doskonale się spisujesz, zdając każdy kolejny test. 197 00:22:50,037 --> 00:22:54,497 Wyciągnij ręce, obróć je. 198 00:22:54,611 --> 00:22:58,040 „Jestem bardzo bardzo szczęśliwy, 199 00:22:59,007 --> 00:23:04,376 widząc cię tu znowu, stary przyjacielu”. 200 00:23:05,115 --> 00:23:10,503 To wzgórze duchowe, palec duchowy. Zastanów się nad tym, Tammy. 201 00:23:17,854 --> 00:23:21,915 To jedyne zdjęcie Coopera, jakie mamy w ciągu ostatnich 25 lat. 202 00:23:21,917 --> 00:23:25,705 Na obrzeżach Rio, jego dom. 203 00:23:26,122 --> 00:23:30,709 Gdy go sprawdzaliśmy, należał do dziewczyny z Ipanemy. 204 00:23:30,785 --> 00:23:33,200 Wygląda jak ten w więzieniu. 205 00:23:33,208 --> 00:23:36,668 Ten w więzieniu. 206 00:23:54,607 --> 00:24:00,038 10 minut i rozmawiam z nim sama. Najwyżej dziesięć minut. 207 00:24:00,235 --> 00:24:04,127 – Albo koniec, jak powiem, że koniec. – Tak właśnie będzie. 208 00:24:04,136 --> 00:24:08,790 – Ty kontrolujesz przesłonę i mikrofon. – Jesteśmy bardzo wdzięczni. 209 00:24:11,261 --> 00:24:14,324 – Jak masz na imię? – Tammy. 210 00:24:15,143 --> 00:24:16,870 Wal się, Tammy. 211 00:25:02,000 --> 00:25:08,583 Wiedziałem, że przyjdziesz. Dobrze cię znów widzieć, Diane. 212 00:25:10,494 --> 00:25:15,500 Czyżby? Kiedy to było? 213 00:25:15,680 --> 00:25:18,830 Kiedy się ostatnio widzieliśmy? 214 00:25:20,978 --> 00:25:23,780 Gniewasz się na mnie? 215 00:25:26,903 --> 00:25:32,870 – A jak myślisz? – Myślę, że tak. 216 00:25:38,370 --> 00:25:41,590 Kiedy się ostatnio widzieliśmy? 217 00:25:45,290 --> 00:25:52,037 – U ciebie. – Zgadza się. 218 00:25:54,910 --> 00:26:00,978 – Pamiętasz tę noc? – Zawsze będę ją pamiętał. 219 00:26:04,894 --> 00:26:10,530 Ja też, nigdy jej nie zapomnę. 220 00:26:18,009 --> 00:26:20,715 Kim jesteś? 221 00:26:24,734 --> 00:26:31,209 – Nie rozumiem. – Spójrz na mnie. 222 00:26:36,795 --> 00:26:38,390 Spójrz na mnie. 223 00:27:19,468 --> 00:27:20,740 Dziękuję. 224 00:27:20,780 --> 00:27:22,847 – To wszystko. – Na to wygląda. 225 00:27:23,035 --> 00:27:25,950 Trzymajcie go, póki się nie odezwiemy. 226 00:27:38,041 --> 00:27:39,631 Diane? 227 00:27:43,454 --> 00:27:45,397 Posłuchaj. 228 00:27:46,287 --> 00:27:50,990 To nie jest ten Dale Cooper, którego kiedyś znałam. 229 00:27:51,209 --> 00:27:55,830 Wyjaśnij, co masz na myśli. 230 00:27:55,920 --> 00:27:58,804 Nie chodzi o upływ czasu, 231 00:27:59,491 --> 00:28:04,960 jak się zmienił, czy jak wygląda. 232 00:28:08,028 --> 00:28:10,291 Chodzi o coś tutaj. 233 00:28:12,945 --> 00:28:17,790 Tego zdecydowanie tu nie ma. 234 00:28:20,757 --> 00:28:24,665 To mi wystarczy. 235 00:28:48,574 --> 00:28:53,030 Ta noc, o której wspomniałaś, powinienem coś o tym wiedzieć? 236 00:28:54,583 --> 00:28:59,520 Kiedyś o tym porozmawiamy. 237 00:29:00,955 --> 00:29:04,080 – Zgoda? – OK. 238 00:29:09,708 --> 00:29:13,660 Zdrowie FBI. 239 00:29:41,650 --> 00:29:43,825 Posłuchaj mnie. 240 00:29:44,084 --> 00:29:47,280 Powiedz dyrektorowi, że mam dla niego wiadomość. 241 00:29:47,291 --> 00:29:51,207 – Musimy porozmawiać w jego biurze. – Jasne. 242 00:29:51,208 --> 00:29:56,790 Powiedz mu, że musimy pogadać o truskawce. 243 00:31:21,840 --> 00:31:23,435 Posadźcie go i wyjdźcie. 244 00:31:40,018 --> 00:31:46,607 Wyłączyłem kamery. Możemy rozmawiać swobodnie. 245 00:31:49,717 --> 00:31:54,927 – I w cztery oczy. – Psia łapa. 246 00:31:58,917 --> 00:32:01,101 Pies miał cztery łapy. 247 00:32:01,534 --> 00:32:03,755 Jedną znalazłeś w moim bagażniku. 248 00:32:04,898 --> 00:32:09,557 Pozostałe trzy znikły z informacją, o której teraz myślisz. 249 00:32:10,990 --> 00:32:15,684 Dwóch ludzi, których tu nie chcesz, jeśli stanie mi się coś złego. 250 00:32:17,491 --> 00:32:23,250 Skąd mam mieć pewność, że coś wiesz o tym? 251 00:32:26,330 --> 00:32:27,849 Joe McCluskey. 252 00:32:47,063 --> 00:32:54,880 – Czego chcesz? – Samochodu, taniego, z wypożyczalni. 253 00:32:55,016 --> 00:32:59,070 Dla mnie i Raya Monroe’a. 254 00:32:59,260 --> 00:33:05,275 W schowku ma być kumpel. Dziś o pierwszej w nocy. 255 00:33:06,330 --> 00:33:08,616 Gładko i bezpiecznie. 256 00:33:10,997 --> 00:33:15,745 Jeśli pomyślisz o miejscu, z którego mógłbym nie wyjść żywy, 257 00:33:16,663 --> 00:33:18,500 pamiętaj o psich łapach. 258 00:33:21,477 --> 00:33:23,317 Nie obchodzisz mnie. 259 00:33:24,300 --> 00:33:28,978 Więcej mnie nie zobaczysz i nikt nigdy już nie usłyszy 260 00:33:29,020 --> 00:33:33,505 o Joe’m McClusekym czy twoim zmarłym panu Truskawce. 261 00:34:03,882 --> 00:34:06,820 Czemu się do mnie nie odzywasz? 262 00:34:29,284 --> 00:34:31,200 O czym rozmawiałeś z Bushnellem? 263 00:34:31,247 --> 00:34:35,820 Widziałem, jak wchodziłeś do niego niosąc całą górę teczek. 264 00:35:09,651 --> 00:35:15,749 – Policjanci chcą się z tobą widzieć. – Policjanci. 265 00:35:16,291 --> 00:35:18,420 Muszę gdzieś zadzwonić. 266 00:35:22,375 --> 00:35:24,205 Policjanci. 267 00:35:32,254 --> 00:35:33,620 Mam ich wprowadzić? 268 00:35:57,703 --> 00:35:59,790 Pan Jones? 269 00:36:00,832 --> 00:36:05,745 – Detektyw Fusco. – Odznaka. 270 00:36:06,969 --> 00:36:09,705 – Co tu się dzieje? – Kim pani jest? 271 00:36:09,849 --> 00:36:12,120 Jego żoną. 272 00:36:12,180 --> 00:36:14,767 – Co tu się dzieje? – Chodzi o jego auto. 273 00:36:15,774 --> 00:36:17,345 Dlatego tu przyszłam. 274 00:36:18,696 --> 00:36:22,490 – Co pani ma na myśli? – Odbieram go. 275 00:36:22,607 --> 00:36:26,270 – Nie wie, gdzie jest jego auto. – Zostało skradzione? 276 00:36:27,524 --> 00:36:33,835 – Twoje auto skradziono? – Skradziono. 277 00:36:36,635 --> 00:36:43,080 – Zgłosił pan kradzież? – Pan. 278 00:36:44,080 --> 00:36:49,529 – Zgłosił pan kradzież auta? – Nie, nie zgłosił, wiedziałabym. 279 00:36:49,745 --> 00:36:54,078 Auto zginęło, nie wiedzieliśmy go. To nie pana wydział? 280 00:36:54,083 --> 00:37:00,035 – Tak, gdy jest zgłoszenie kradzieży. – Cóż, można to zrobić teraz. 281 00:37:00,051 --> 00:37:03,435 On nie wie, gdzie jest auto. Nie widział go od paru dni. 282 00:37:03,460 --> 00:37:08,004 Więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że samochód został skradziony. 283 00:37:09,891 --> 00:37:11,370 Skradziony. 284 00:37:13,741 --> 00:37:17,449 Dobrze, panie Jones, gdzie ostatnio zostawił pan auto? 285 00:37:18,211 --> 00:37:21,630 Gdybyśmy to wiedzieli, moglibyśmy je znaleźć, czyż nie? 286 00:37:22,640 --> 00:37:24,254 Może pan je opisać? 287 00:37:24,743 --> 00:37:31,040 Okropny, wiecznie w warsztacie, srebrny, czterodrzwiowy, tani ford. 288 00:37:31,449 --> 00:37:36,579 Dealerzy mówią o takim: „używany”. 289 00:37:36,611 --> 00:37:40,250 Kiedy auto zaginęło? 290 00:37:43,375 --> 00:37:44,915 Dougie? 291 00:37:50,166 --> 00:37:51,996 Dougie. 292 00:37:52,141 --> 00:37:57,960 – Kilka dni temu. – Kilka dni temu. 293 00:37:58,250 --> 00:38:02,955 – Czemu nie zgłosiliście kradzieży? – Powiem panu dlaczego. 294 00:38:03,040 --> 00:38:04,809 W życiu są nie tylko auta. 295 00:38:04,875 --> 00:38:09,502 Za dużo aut, za wiele zachodu, a Dougie żyje ostatnio w stresie. 296 00:38:09,760 --> 00:38:12,414 Ja też chcę znać prawdę. 297 00:38:12,650 --> 00:38:16,682 – Panowie, znaleźliście auto? – Kim pan jest? 298 00:38:16,880 --> 00:38:20,310 – Właścicielem tej firmy. – Bushnell Mullins. 299 00:38:20,668 --> 00:38:23,620 Dougie dla mnie pracuje. 300 00:38:23,698 --> 00:38:26,870 Nie znaleźliście jego auta, prawda? 301 00:38:30,428 --> 00:38:35,960 Samochód został znaleziony. Brał udział w eksplozji. 302 00:38:36,103 --> 00:38:39,534 – Wiele ofiar. – Czemu od razu nie powiedzieliście? 303 00:38:39,880 --> 00:38:44,757 Ofiary miały powiązania z gangiem zajmującym się kradzieżą samochodów. 304 00:38:44,800 --> 00:38:48,000 No i macie odpowiedź. 305 00:38:48,430 --> 00:38:53,496 Wybaczcie, ale syn siedzi sam w domu i czeka na kolację, a jakby co, 306 00:38:53,530 --> 00:38:56,611 to pilnuje go nasza sąsiadka, więc już pójdziemy. 307 00:38:56,630 --> 00:39:01,308 Powinniśmy być już w domu na koniec długiego, ciężkiego dnia. 308 00:39:01,510 --> 00:39:03,040 Później ci powiem, Dougie. 309 00:39:03,060 --> 00:39:04,225 – Idziemy. – Chwilę. 310 00:39:04,244 --> 00:39:10,131 Wiem, że przeszkadzamy, ale musimy wypełnić papiery. 311 00:39:10,150 --> 00:39:13,490 Ale możemy to zrobić, kiedy będzie państwu pasowało. 312 00:39:13,703 --> 00:39:20,080 Proszę zadzwonić rano. Dziękuję państwu za współpracę. 313 00:39:20,094 --> 00:39:24,607 – Miłego wieczoru. – Wieczoru. 314 00:39:27,322 --> 00:39:31,689 Cóż, pewnie, nie będzie miał kłopotu z odzyskaniem ubezpieczenia. 315 00:39:37,722 --> 00:39:41,656 Mam parę pytań o te akta, którymi się zajmowałeś. 316 00:39:42,705 --> 00:39:46,417 Ale idźcie już, możemy się tym zająć jutro. 317 00:39:46,484 --> 00:39:48,254 Dziękuję. 318 00:39:50,792 --> 00:39:54,292 Dziękuję. 319 00:39:58,061 --> 00:40:01,497 Spotkałam się z nimi, powiedziałam, jak to załatwimy, 320 00:40:01,610 --> 00:40:05,708 dałam im więcej, niż zasługują i to już koniec z nimi. 321 00:40:05,736 --> 00:40:09,289 Jeśli idzie o samochód, będą pieniądze z ubezpieczenia. 322 00:40:09,291 --> 00:40:13,500 Nie wiem ile, ale pomyśl, gdybyś nie przepuścił kasy, 323 00:40:13,500 --> 00:40:18,325 25 000 plus ubezpieczenie, miałbyś nowy świetny samochód. 324 00:40:18,357 --> 00:40:20,580 Teraz, kto wie, co dostaniemy. 325 00:40:20,583 --> 00:40:24,877 Ale nie zgadzam się, byś znikał i grał znowu w kasynie. 326 00:40:26,410 --> 00:40:29,063 Pieniądze są dla małego i dla nas. 327 00:40:29,080 --> 00:40:33,797 To, że je masz, nie znaczy, że możesz stracić choć centa. 328 00:40:33,850 --> 00:40:35,802 Słyszysz, żadnego hazar...? 329 00:40:41,698 --> 00:40:42,691 Zostaw go! 330 00:40:45,083 --> 00:40:52,003 Wykręć mu rękę. 331 00:40:53,275 --> 00:40:54,503 Dougie! 332 00:41:01,291 --> 00:41:07,294 O Boże, Nic ci nie jest? 333 00:41:12,032 --> 00:41:14,370 W porządku? 334 00:41:25,417 --> 00:41:26,957 On... 335 00:41:27,435 --> 00:41:31,388 Dougie skoczył, walnął go w krtań i powiedział: „zostaw”. 336 00:41:31,392 --> 00:41:35,002 A ja go kopnęłam i walnęłam. Dougie się wszystkim zajął. 337 00:41:35,030 --> 00:41:35,962 Tak, kochanie? 338 00:41:36,417 --> 00:41:39,459 – To było straszne. – A co z tym, który miał broń? 339 00:41:39,580 --> 00:41:42,625 Biegło prosto na mnie. Prawie mnie przewrócił. 340 00:41:43,044 --> 00:41:44,804 Śmiesznie pachniał. 341 00:41:45,896 --> 00:41:51,583 Nie zachowywał się jak ofiara. Douglas Jones poruszał się jak kobra. 342 00:41:51,661 --> 00:41:54,830 Wszystko było zamazane. 343 00:43:01,068 --> 00:43:05,419 – Kiedy to usłyszałaś? – W zeszłym tygodniu. 344 00:43:06,418 --> 00:43:13,915 – Ale teraz jest chyba głośniej. – Może dlatego, że nikogo nie ma. 345 00:43:13,934 --> 00:43:17,920 Nie ruszaj się, posłuchaj uważnie. 346 00:43:19,959 --> 00:43:25,078 Skąd według ciebie pochodzi? 347 00:43:51,792 --> 00:43:56,960 – Teraz chyba dochodzi stamtąd. – Dokładnie. 348 00:44:19,110 --> 00:44:22,995 Nie, tu też nie. 349 00:44:29,208 --> 00:44:34,331 To może być ciekawe. Przyszło dziś pocztą. 350 00:44:35,265 --> 00:44:41,727 Mój Boże, jaki stary. Wprowadziliśmy karty 20 lat temu. 351 00:44:44,400 --> 00:44:45,880 Pokój 315. 352 00:44:49,392 --> 00:44:51,171 Zaraz. 353 00:44:52,503 --> 00:44:57,538 Chyba w tym właśnie pokoju strzelano do agenta Coopera. 354 00:44:58,658 --> 00:45:02,917 – Kto to taki? – FBI. 355 00:45:03,054 --> 00:45:06,240 Był tu jakieś 25 lat temu. 356 00:45:06,362 --> 00:45:09,971 Prowadził dochodzenie w sprawie morderstwa Laury Palmer. 357 00:45:13,120 --> 00:45:14,597 Kim jest Laura Palmer? 358 00:45:17,000 --> 00:45:22,825 To, moja droga, długa historia. 359 00:45:34,922 --> 00:45:38,376 Niech konserwator sprawdzi to brzęczenie rano. 360 00:45:46,795 --> 00:45:49,656 Chyba już pora iść. 361 00:45:54,640 --> 00:45:57,044 – Dziękuję, panie Horne. – Ben. 362 00:46:12,750 --> 00:46:16,880 – Dobranoc, Ben. – Beverly. 363 00:47:02,208 --> 00:47:06,000 Przepraszam za spóźnienie. Jak on się czuje? 364 00:47:06,936 --> 00:47:08,320 Mieliśmy ciężki dzień. 365 00:47:09,590 --> 00:47:14,385 Już mu lepiej, ale musiałam mu dać dodatkowo środek przeciwbólowy. 366 00:47:14,583 --> 00:47:18,588 Dziękuję. Jadł coś? 367 00:47:19,333 --> 00:47:21,833 Czekał. 368 00:47:21,915 --> 00:47:25,040 – Kolacja jest na kuchence. – OK. 369 00:47:25,072 --> 00:47:27,750 Tęskni za tobą. 370 00:47:30,122 --> 00:47:31,950 Widzimy się jutro, Marge. 371 00:47:44,705 --> 00:47:47,792 Przepraszam, że tak późno. Jesteś głodny? 372 00:47:54,287 --> 00:47:56,960 Słyszałem, jak podjechałaś. 373 00:48:03,477 --> 00:48:05,760 Dlaczego się spóźniłaś? 374 00:48:06,898 --> 00:48:10,597 Miałam parę rzeczy do zrobienia. Masz chęć na kolację? 375 00:48:14,903 --> 00:48:17,030 Jakich rzeczy? 376 00:48:18,508 --> 00:48:21,915 Musiałam coś zrobić. Coś wypadło i musiałam to załatwić. 377 00:48:28,682 --> 00:48:29,830 Jesteś głodny? 378 00:48:39,333 --> 00:48:40,253 Nie bardzo. 379 00:48:45,764 --> 00:48:48,280 Posłuchaj, Tom. 380 00:48:48,611 --> 00:48:51,530 Wiem, że jesteś chory i cierpisz. 381 00:48:51,542 --> 00:48:55,332 Ale nie wykorzystuj tego, by lecieć ze mną w chuja. 382 00:48:55,407 --> 00:48:58,570 Nie chciałam wracać do pracy. 383 00:48:59,152 --> 00:49:03,378 Wiesz, jakie to szczęście, że mam tę robotę i możemy przeżyć? 384 00:49:06,202 --> 00:49:09,490 Na litość boską, nie spieprz tego! 385 00:51:32,305 --> 00:51:35,580 Roadhouse, Jean Michel. 386 00:51:38,856 --> 00:51:41,700 Jasne, że mu się podobało. 387 00:51:41,709 --> 00:51:45,284 Co? Dwie. 388 00:51:45,910 --> 00:51:48,040 Wysłałem mu dwie i wisi mi za dwie. 389 00:51:48,922 --> 00:51:54,747 Nie znam ich imion. Chciał blondynki, więc mu wysłałem. 390 00:51:56,440 --> 00:52:01,802 Co, kurwa, ile lat? Miały dowody osobiste. 391 00:52:01,820 --> 00:52:08,649 To nie ma nic wspólnego z Roadhouse. Należy do rodziny Renault od 57 lat. 392 00:52:08,663 --> 00:52:14,240 Nie zamierzam go stracić z powodu dwóch piętnastoletnich uczennic. 393 00:52:16,400 --> 00:52:20,889 Te dwie były zwykłymi kurwami. 394 00:52:23,171 --> 00:52:27,468 Słyszałem, że były wzorowymi kurwami. 395 00:52:32,691 --> 00:52:34,500 Wisi mi za dwie. 396 00:54:23,294 --> 00:54:30,296 Beżowy wynajęty, a tu masz telefon. Kluczyki są w samochodzie. 397 00:54:32,333 --> 00:54:33,383 Ty prowadzisz. 398 00:55:31,915 --> 00:55:35,200 – Ktoś widział Binga? – Nie. 399 00:55:51,487 --> 00:56:11,600 Wersja polska: facebook.com/BDiP.pl