1 00:00:53,053 --> 00:00:54,388 NIE CHCĘ Z TOBĄ ROZMAWIAĆ 2 00:01:05,649 --> 00:01:08,652 CZARNY PTAK 3 00:01:17,953 --> 00:01:20,956 INSPIROWANE PRAWDZIWYMI WYDARZENIAMI 4 00:01:21,790 --> 00:01:25,502 Wszyscy słyszeliśmy o motylu, który trzepocze skrzydłami w Afryce. 5 00:01:25,586 --> 00:01:29,006 Wiele miesięcy później dochodzi do huraganu w Miami. 6 00:01:29,089 --> 00:01:30,299 Jeśli nie, sprawdźcie to. 7 00:01:31,550 --> 00:01:35,679 Sprawy pozornie bez związku tak naprawdę są powiązane. 8 00:01:46,607 --> 00:01:47,816 Nie znałem tej dziewczyny. 9 00:01:50,277 --> 00:01:51,403 Nie poznałem jej. 10 00:01:56,450 --> 00:01:57,993 Takie było jej życie. 11 00:02:16,512 --> 00:02:18,847 A takie było moje życie. 12 00:02:18,931 --> 00:02:21,183 CHICAGO, ILLINOIS LISTOPAD 1996 13 00:02:26,563 --> 00:02:28,398 Jesteś, dzieciaku. 14 00:02:28,482 --> 00:02:30,442 Nazwałeś się „dzieciakiem”? 15 00:02:30,526 --> 00:02:33,529 To nie mecz, w którym trzy razy schrzaniłeś podanie? 16 00:02:34,238 --> 00:02:36,907 To też mecz, w którym zrobiłem to, skurwysynu. 17 00:02:37,658 --> 00:02:40,702 Nie obstawilibyście tego, ale wszystko jest powiązane. 18 00:02:41,745 --> 00:02:44,164 Ci idioci. Dziewczyna na rowerze. 19 00:02:44,248 --> 00:02:47,584 Chwila. Kto tam pędzi wzdłuż linii bocznej? 20 00:02:47,668 --> 00:02:49,711 Ulubieniec Kankakee. 21 00:02:49,795 --> 00:02:51,672 Ja. Uśmiech za milion dolców. 22 00:02:51,755 --> 00:02:54,091 Na studiach ustanowił nowe rekordy. 23 00:02:54,174 --> 00:02:57,427 Dostał trzy jebane oferty stypendiów. 24 00:02:57,511 --> 00:02:58,929 Właściwie to cztery. 25 00:03:01,723 --> 00:03:04,268 Chryste, Jimmy, naprawdę byłeś kimś. 26 00:03:07,646 --> 00:03:09,022 A ja? 27 00:03:09,106 --> 00:03:10,858 Dzięki niemu nawet ty dobrze wypadałeś. 28 00:03:11,692 --> 00:03:13,610 Duma Kankakee. 29 00:03:17,197 --> 00:03:18,532 - Widzicie? - Okej. 30 00:03:19,032 --> 00:03:21,034 Spróbujcie nie zjarać domu. 31 00:03:21,118 --> 00:03:22,744 I tym razem zamknijcie. 32 00:03:22,828 --> 00:03:24,496 - Dobra. - Co to za poduszka? 33 00:03:26,582 --> 00:03:27,791 Danny się odzywał? 34 00:03:32,546 --> 00:03:34,423 To jest zawodnik. Patrzcie. 35 00:03:34,506 --> 00:03:36,008 O tutaj. 36 00:03:36,091 --> 00:03:37,843 Przebrzmiały pięknisiu. 37 00:03:55,360 --> 00:03:58,280 Kojarzycie ten moment, gdy coś ma się potoczyć w dany sposób, 38 00:03:59,156 --> 00:04:00,324 a wszystko idzie nie tak? 39 00:04:03,493 --> 00:04:05,120 Gdybym musiał go wskazać, 40 00:04:06,205 --> 00:04:08,498 to wtedy wszystko poszło nie tak. 41 00:04:10,876 --> 00:04:13,837 I już tak, kurwa, zostało. 42 00:04:29,645 --> 00:04:30,646 Siema, Jimmy. 43 00:04:31,522 --> 00:04:32,981 - Cześć, Rog. - Wskakuj. 44 00:04:33,565 --> 00:04:34,816 Co to za poduszka? 45 00:04:34,900 --> 00:04:38,237 Ostatnio wspominałeś, że łapią cię skurcze w szyi. 46 00:04:38,320 --> 00:04:39,321 Też je miewałem. 47 00:04:39,404 --> 00:04:40,822 Aż odkryłem tę poduszkę. 48 00:04:40,906 --> 00:04:42,407 Więcej się nie powtórzyły. 49 00:04:42,491 --> 00:04:47,246 Jesteś najbardziej troskliwym skurwielem, jakiego poznałem. 50 00:04:47,829 --> 00:04:49,164 Dziękuję, przyjacielu. 51 00:04:49,248 --> 00:04:50,457 Połóż ją z tyłu. 52 00:05:02,761 --> 00:05:04,346 Pomarańczowa strzelba? 53 00:05:05,138 --> 00:05:06,348 Dostawa pocisków woreczkowych. 54 00:05:06,431 --> 00:05:09,142 Takich, którymi gliny strzelają na protestach. 55 00:05:09,226 --> 00:05:10,936 Broń ma dziwne kolory, 56 00:05:11,019 --> 00:05:14,857 bo nie chcą przypadkiem użyć ostrej amunicji i zabić frajera, 57 00:05:14,940 --> 00:05:17,192 który żąda, by traktowano go jak istotę ludzką. 58 00:05:19,945 --> 00:05:23,031 Doceniam, że przyjechałeś, by zająć się tym osobiście. 59 00:05:24,324 --> 00:05:25,826 To mnie dogłębnie porusza. 60 00:05:27,244 --> 00:05:29,204 Przykro mi w związku z ostatnią dostawą. 61 00:05:29,955 --> 00:05:34,334 - Pomyłki się zdarzają. - Nie o kilogram… 62 00:05:36,086 --> 00:05:37,379 Kurewsko żenujące. 63 00:05:37,462 --> 00:05:39,214 Nigdy nie zabrakło mi towaru. 64 00:05:39,798 --> 00:05:43,635 Ani grama. Przenigdy. 65 00:05:44,678 --> 00:05:46,388 Czemu miałbym twierdzić, że dostałem za mało? 66 00:05:47,139 --> 00:05:48,891 Trudno zajrzeć do czyjegoś serca. 67 00:05:53,979 --> 00:05:55,189 Chodź. 68 00:06:10,329 --> 00:06:12,831 Skąd wiedziałeś, że to moja wina? 69 00:06:12,915 --> 00:06:16,293 Mój człowiek mnie poinformował. Ufam Danny'emu. 70 00:06:16,793 --> 00:06:19,171 A czemu ufasz Danny'emu? 71 00:06:19,254 --> 00:06:20,589 Dorastaliśmy razem. 72 00:06:22,841 --> 00:06:24,134 Urocze. 73 00:06:30,349 --> 00:06:32,726 Jimmy. Przepraszam, Jim. 74 00:06:34,144 --> 00:06:36,146 - Danny. - Jimmy, tak mi przykro. 75 00:06:36,230 --> 00:06:37,397 Co zrobiłeś? 76 00:06:38,690 --> 00:06:39,858 Powiedz mu. 77 00:06:41,735 --> 00:06:43,111 Powiedz mu. 78 00:06:45,572 --> 00:06:47,324 Ukradłem ci kilogram, stary. 79 00:06:47,908 --> 00:06:49,910 Musiałem spłacić dług u ludzi Berna. 80 00:06:50,994 --> 00:06:54,748 - Wiedzieliśmy, że to nie my. - Nie miałem pojęcia. 81 00:06:55,415 --> 00:06:56,416 Tak powiedział. 82 00:06:57,000 --> 00:06:58,252 Nie, Rog! 83 00:07:00,045 --> 00:07:01,588 - Okej. - Amunicja woreczkowa. 84 00:07:01,672 --> 00:07:04,466 Dobra, zakosił kilogram. 85 00:07:05,384 --> 00:07:07,636 Masz tu kilogram. Okej? 86 00:07:11,890 --> 00:07:13,350 I drugi. 87 00:07:14,226 --> 00:07:15,811 Za fatygę. 88 00:07:19,523 --> 00:07:20,524 Nie! 89 00:07:21,942 --> 00:07:25,404 Kurwa, stary! Okej. 90 00:07:25,487 --> 00:07:27,114 To nie amunicja woreczkowa. 91 00:07:27,698 --> 00:07:29,700 I trzeci za naszą przyjaźń. 92 00:07:33,537 --> 00:07:35,289 Tu nie chodzi tylko o kasę. 93 00:07:35,372 --> 00:07:38,083 Nigdy nie chodzi tylko o kasę, ale głównie chodzi o nią. 94 00:07:40,043 --> 00:07:41,170 Okradł mnie. 95 00:07:41,253 --> 00:07:44,173 Nie, okradł mnie. Już ci zapłaciłem. 96 00:07:44,256 --> 00:07:47,509 Przyjechałem po rekompensatę, w razie gdyby doszło do pomyłki. 97 00:07:47,593 --> 00:07:48,719 Nie doszło do niej. 98 00:07:48,802 --> 00:07:51,054 Ten palant mnie okradł. 99 00:07:51,847 --> 00:07:53,849 - Oskarżył mnie. - Nie oskarżyłem. 100 00:07:53,932 --> 00:07:55,517 - Ja nie… - Ryj, kurwa! 101 00:07:57,477 --> 00:08:02,983 Rog, znam go od pierwszej klasy. Jest jak rodzina. 102 00:08:03,066 --> 00:08:06,403 To tak, jakby kazano ci porzucić brata. Zrobiłbyś to? 103 00:08:06,486 --> 00:08:10,115 Wciąż masz pół torby. Moja rodzina byłaby warta całą torbę. 104 00:08:17,873 --> 00:08:20,125 Pochodzimy z różnych rodzin. 105 00:08:21,376 --> 00:08:23,587 Jego życie jest warte tylko trzy kilo? 106 00:08:23,670 --> 00:08:26,465 Jest warte trzy razy więcej niż to, co straciłeś, 107 00:08:26,548 --> 00:08:27,883 bo nic nie straciłeś! 108 00:08:27,966 --> 00:08:29,593 Jest warty tylko trzy kilo? 109 00:08:29,676 --> 00:08:33,347 Tak! Jego życie jest dla mnie warte tylko trzy kilogramy! 110 00:08:43,690 --> 00:08:49,279 Proszę tylko, żeby ludzie, z którymi robię interesy, byli szczerzy. 111 00:08:51,949 --> 00:08:53,158 Miło cię widzieć. 112 00:08:55,744 --> 00:09:00,791 Możesz użyć wózka, żeby przewieźć tego łobuziaka do auta. 113 00:10:07,149 --> 00:10:09,026 Przejrzał pan menu? 114 00:10:13,071 --> 00:10:15,574 Jezu. Nie. Przepraszam… 115 00:10:17,993 --> 00:10:18,994 Rochelle. 116 00:10:22,623 --> 00:10:24,416 Mogę prosić o wodę? 117 00:10:24,499 --> 00:10:27,961 - Zanim wrócisz, będę już gotowy. - Oczywiście, proszę pana. 118 00:10:29,463 --> 00:10:30,464 Jimmy. 119 00:10:32,466 --> 00:10:33,592 Oczywiście, Jimmy. 120 00:10:46,104 --> 00:10:47,105 Tak. 121 00:11:47,124 --> 00:11:49,251 Ręce do góry, skurwysynu! 122 00:11:54,798 --> 00:11:56,049 Nadal się uśmiechasz? 123 00:12:06,643 --> 00:12:08,020 Mogę już wstać? 124 00:12:08,520 --> 00:12:09,897 Poleż tu sobie. 125 00:12:11,398 --> 00:12:12,441 Czysto. 126 00:12:12,524 --> 00:12:13,525 Wyłącz. 127 00:12:20,699 --> 00:12:23,452 Cholera, Jimbo. Co wczoraj porabiałeś? 128 00:12:28,332 --> 00:12:30,083 Wiesz w ogóle, jak się nazywa? 129 00:12:30,167 --> 00:12:31,251 Rochelle. 130 00:12:33,378 --> 00:12:34,546 A nazwisko? 131 00:12:46,350 --> 00:12:48,393 Planowałeś strzelaninę w miejscowym gimnazjum? 132 00:12:48,477 --> 00:12:49,728 Dla federalnych. 133 00:12:56,068 --> 00:12:57,402 Co to, kurwa, jest, Jimbo? 134 00:12:58,570 --> 00:13:00,656 Jimmy. To AK-47. 135 00:13:01,240 --> 00:13:04,993 - „Wykluczenie mniejszego wyroku”. - Mam świetnych prawników. 136 00:13:09,289 --> 00:13:10,666 Zamieniają wodę w wino? 137 00:13:20,217 --> 00:13:22,719 Hej! Masz gościa. 138 00:13:30,143 --> 00:13:31,228 Jedynka! 139 00:13:31,311 --> 00:13:32,896 Próbowali poprzednio… 140 00:13:33,897 --> 00:13:36,233 Keene. Stanowisko drugie. 141 00:13:51,915 --> 00:13:53,125 Trójka. 142 00:13:53,208 --> 00:13:54,293 W porządku? 143 00:13:56,044 --> 00:13:57,838 Matka już cię odwiedzała? 144 00:13:57,921 --> 00:14:01,216 Wciąż jest wściekła, że wciągnąłem w tamto Tima. 145 00:14:01,300 --> 00:14:05,137 Przynajmniej twój brat wyjdzie. 146 00:14:07,639 --> 00:14:08,682 A ja nie? 147 00:14:09,183 --> 00:14:11,226 Rozmawiałem z paroma chłopakami. 148 00:14:11,310 --> 00:14:16,273 Podobno prokurator, Beaumont, będzie chciał coś udowodnić. 149 00:14:17,566 --> 00:14:18,567 Co udowodnić? 150 00:14:18,650 --> 00:14:20,777 Że nie jest częścią tej machiny. 151 00:14:20,861 --> 00:14:22,738 Ja też nie jestem jej częścią. 152 00:14:23,780 --> 00:14:25,073 Ja byłem. 153 00:14:26,283 --> 00:14:27,618 Moja rodzina. 154 00:14:28,285 --> 00:14:30,204 Rodzina twojej matki. 155 00:14:31,705 --> 00:14:33,457 Powiedz, że da się stąd wydostać. 156 00:14:33,540 --> 00:14:34,708 Nie ma łatwego sposobu. 157 00:14:35,501 --> 00:14:36,919 Czwórka. 158 00:14:37,002 --> 00:14:38,754 Dostaniesz pięć lat. 159 00:14:39,338 --> 00:14:40,380 Pięć… 160 00:14:41,048 --> 00:14:42,799 Cztery za dobre sprawowanie. 161 00:14:42,883 --> 00:14:45,928 Dolna poprzeczka przy takich sprawach 162 00:14:46,011 --> 00:14:49,348 to dwa lata, kiedy idzie się na ugodę. 163 00:14:50,432 --> 00:14:52,518 Nie masz szans na dwa lata. 164 00:14:53,936 --> 00:14:55,229 Dlaczego nie? 165 00:14:55,312 --> 00:14:56,355 Broń. 166 00:14:57,064 --> 00:15:02,528 Nie jesteś jakimś ziomkiem, który strzelał do staruszek. 167 00:15:02,611 --> 00:15:04,112 Nie sprzedawałeś cracku. 168 00:15:04,196 --> 00:15:07,074 Jesteś dobrym dzieciakiem, który zbłądził. 169 00:15:08,283 --> 00:15:10,536 Czeka cię pośrednia długość odsiadki. 170 00:15:12,037 --> 00:15:13,205 Skąd wiesz? 171 00:15:14,915 --> 00:15:17,376 Byłem gliną przez 23 lata. 172 00:15:18,293 --> 00:15:21,964 Popytałem i wszyscy mówili to samo. 173 00:15:22,047 --> 00:15:24,383 Coś w połowie standardowego przedziału. 174 00:15:25,092 --> 00:15:27,427 - Pięć lat. - Wyjdziesz za cztery. 175 00:15:28,679 --> 00:15:29,721 Ja… 176 00:15:31,014 --> 00:15:33,433 Nie chciałem dla ciebie takiego losu. 177 00:15:36,061 --> 00:15:38,522 Chciałem czegoś zupełnie innego. 178 00:15:41,358 --> 00:15:42,484 Na przykład czego? 179 00:15:43,318 --> 00:15:44,444 Już mówiłem. 180 00:15:44,528 --> 00:15:45,529 Nie. 181 00:15:46,071 --> 00:15:47,072 Czego? 182 00:15:47,573 --> 00:15:51,285 Chciałem, żebyś miał… 183 00:15:51,368 --> 00:15:52,369 No wiesz… 184 00:15:52,452 --> 00:15:53,579 Nie wiem. 185 00:15:55,497 --> 00:15:57,875 Żonę. Dzieci. 186 00:15:58,584 --> 00:16:01,628 Jebanego psa, z którym bawiłbyś się frisbee. 187 00:16:01,712 --> 00:16:04,006 Stabilnej pracy. 188 00:16:04,840 --> 00:16:06,175 Z emeryturą na starość. 189 00:16:07,759 --> 00:16:08,760 Ja… 190 00:16:10,137 --> 00:16:11,305 Nie mógłbym… 191 00:16:12,681 --> 00:16:13,724 Co? 192 00:16:15,642 --> 00:16:18,103 …Pomagać ci… Gdybym żył takim życiem. 193 00:16:22,649 --> 00:16:24,902 I tak go dla ciebie pragnąłem. 194 00:16:32,201 --> 00:16:33,410 Wiem. 195 00:16:35,204 --> 00:16:36,455 Wiem, tato. 196 00:16:40,542 --> 00:16:42,336 Po prostu o tym nie mówiłeś. 197 00:16:43,837 --> 00:16:46,215 Stanowisko cztery, koniec. 198 00:16:46,924 --> 00:16:52,221 Przyjmij ugodę. Dobra? Pójdź na współpracę. 199 00:17:01,230 --> 00:17:05,025 Dobrze. W sprawie USA kontra James Keene… 200 00:17:06,108 --> 00:17:08,487 Panie Beaumont, jeśli dobrze rozumiem, 201 00:17:08,569 --> 00:17:11,698 oskarżony poszedł na ugodę z pańskim biurem? 202 00:17:12,866 --> 00:17:14,076 Tak, wysoki sądzie. 203 00:17:14,992 --> 00:17:16,078 Panie Steinbeck, 204 00:17:16,161 --> 00:17:19,080 czy pański klient jest świadomy warunków ugody? 205 00:17:20,207 --> 00:17:21,208 Tak, wysoki sądzie. 206 00:17:23,710 --> 00:17:24,711 Panie Keene. 207 00:17:36,139 --> 00:17:37,641 Syn policjanta, tak? 208 00:17:38,976 --> 00:17:40,227 Zgadza się. 209 00:17:41,019 --> 00:17:43,272 Gwiazda sportu w liceum Kankakee. 210 00:17:43,355 --> 00:17:46,441 Przekazywał pan hojne darowizny lokalnym organizacjom. 211 00:17:47,442 --> 00:17:51,113 Ale przyznaje się pan dziś do sprzedaży i przemytu narkotyków, 212 00:17:51,196 --> 00:17:53,657 posiadania akcesoriów z tym związanych 213 00:17:54,241 --> 00:17:57,369 i wielu sztuk nielegalnej broni palnej. 214 00:17:58,829 --> 00:18:01,456 Przyznaje się pan do tych przestępstw? 215 00:18:02,875 --> 00:18:03,876 Przyznaję się. 216 00:18:04,793 --> 00:18:07,713 Przemycił pan do kraju takie ilości narkotyków, 217 00:18:07,796 --> 00:18:11,175 że mógłbym skazać pana na 25 lat więzienia. 218 00:18:12,050 --> 00:18:16,305 Dostałby pan przynajmniej tyle, gdyby sprawa zakończyła się procesem. 219 00:18:16,889 --> 00:18:19,391 Postąpił pan rozsądnie. Przyznał się pan do winy. 220 00:18:20,517 --> 00:18:22,686 Ale miał pan broń, którą zapewne 221 00:18:22,769 --> 00:18:26,940 wykorzystałby pan przeciw innym ludziom, żeby chronić swoje narkotyki. 222 00:18:28,567 --> 00:18:30,194 A zatem 223 00:18:30,277 --> 00:18:33,030 decyzją sądu oskarżony zostaje przekazany 224 00:18:33,113 --> 00:18:38,493 pod kuratelę prokuratorki generalnej USA lub jej upoważnionego przedstawiciela 225 00:18:39,369 --> 00:18:42,664 na minimalny okres 120 miesięcy. 226 00:18:46,460 --> 00:18:47,586 Straż. 227 00:18:49,546 --> 00:18:50,839 Dziesięć lat? 228 00:18:50,923 --> 00:18:53,926 Dziesięć jebanych lat? Żartujecie? 229 00:18:54,009 --> 00:18:56,929 Okłamałeś mnie, Beaumont! Okłamałeś mnie, kurwa! 230 00:19:01,725 --> 00:19:05,521 SIEDEM MIESIĘCY PÓŹNIEJ 231 00:19:19,159 --> 00:19:20,577 Wiesz, o co chodzi? 232 00:19:22,538 --> 00:19:24,081 LEKARZ – APTEKA DENTYSTA – RADIOLOGIA 233 00:19:47,479 --> 00:19:50,315 - Kajdanki? - Zdjąć. 234 00:20:02,786 --> 00:20:04,580 Agentka specjalna Lauren McCauley. 235 00:20:04,663 --> 00:20:06,456 Możesz też mówić mi Lauren. 236 00:20:06,540 --> 00:20:08,834 Pamiętam, że nie przepadasz za „Jimbo”. 237 00:20:09,626 --> 00:20:10,669 Jimmy, proszę. 238 00:20:12,004 --> 00:20:13,505 Znasz pana Beaumonta. 239 00:20:16,925 --> 00:20:20,512 Pan Beaumont wrobił mnie w przyjęcie ugody na pięć lat, 240 00:20:20,596 --> 00:20:22,514 choć wiedział, że dostanę dziesięć. 241 00:20:22,598 --> 00:20:23,807 Tak to pamiętasz? 242 00:20:24,474 --> 00:20:28,353 Bez szans na zwolnienie warunkowe. Kto idzie na taką ugodę? 243 00:20:29,354 --> 00:20:30,355 Ty. 244 00:20:31,356 --> 00:20:32,566 Handlujesz narkotykami. 245 00:20:33,775 --> 00:20:35,986 Pogrywałeś z nami i przegrałeś. 246 00:20:37,446 --> 00:20:39,156 Pogódź się z tym. 247 00:20:39,781 --> 00:20:40,908 A teraz siadaj. 248 00:20:49,666 --> 00:20:51,627 Podobno dobrze sobie radzisz. 249 00:20:51,710 --> 00:20:55,631 Nie masz większych konfliktów. Dogadujesz się z kluczowymi gangami 250 00:20:55,714 --> 00:20:58,008 i skutecznie unikasz tych, których nie znasz. 251 00:20:58,091 --> 00:21:02,054 I… prowadzisz tu interes na boku? 252 00:21:02,137 --> 00:21:03,305 Bez kitu. 253 00:21:04,306 --> 00:21:05,307 Masz to tam? 254 00:21:05,390 --> 00:21:07,100 Za te pieniądze kupujesz 255 00:21:08,769 --> 00:21:12,523 - świeże warzywa i mięso? - Więzienna szama jest tu do kitu. 256 00:21:12,606 --> 00:21:14,149 Podobnie jak więzienne życie, 257 00:21:14,233 --> 00:21:16,443 ale wydaje się, że sobie radzisz. 258 00:21:18,237 --> 00:21:19,780 Co to za interes? 259 00:21:22,491 --> 00:21:23,617 Zwykła usługa. 260 00:21:23,700 --> 00:21:26,912 Jest taki skromny. Wypożyczasz pisma pornograficzne. 261 00:21:27,538 --> 00:21:31,291 Hustler. Penthouse. Barely Legal. 262 00:21:33,001 --> 00:21:34,086 Jak to działa? 263 00:21:35,170 --> 00:21:37,464 Płacą za każde pół godziny. 264 00:21:38,423 --> 00:21:41,260 Pewnie dochodzi do szkód. 265 00:21:42,427 --> 00:21:44,221 Często wymieniam inwentarz. 266 00:21:44,304 --> 00:21:49,309 Narkotyki też tak nazywałeś. „Inwentarz”. Przynajmniej na nagraniach, które znam. 267 00:21:53,939 --> 00:21:55,941 Nie dziwi mnie, że świetnie sobie radzisz. 268 00:21:56,024 --> 00:21:57,067 To nieprawda. 269 00:21:57,150 --> 00:21:59,820 Jesteś czarujący. Wszyscy cię lubią. 270 00:21:59,903 --> 00:22:02,239 Gadasz z typami z meksykańskich karteli, 271 00:22:02,322 --> 00:22:03,782 ziomkami z Cabrini Green, 272 00:22:03,866 --> 00:22:06,910 mafiozami w dresach należącymi do Chicago Outfit. 273 00:22:06,994 --> 00:22:08,704 Ze wszystkimi się dogadujesz. 274 00:22:10,205 --> 00:22:11,623 Zauważyłam coś jeszcze. 275 00:22:11,707 --> 00:22:12,791 Od pewnego momentu 276 00:22:13,876 --> 00:22:15,794 to głównie oni gadają. 277 00:22:17,629 --> 00:22:18,463 Słucham? 278 00:22:18,547 --> 00:22:20,257 Masz swoją gadkę, parę zabawnych historyjek, 279 00:22:20,340 --> 00:22:23,468 a potem się wycofujesz i pozwalasz im nawijać. 280 00:22:23,552 --> 00:22:25,053 Choćby ja. 281 00:22:25,137 --> 00:22:27,848 To chyba coś w tych twoich zamyślonych oczach. 282 00:22:28,932 --> 00:22:32,019 Jesteś taki spokojny, pogodzony ze sobą. 283 00:22:32,728 --> 00:22:36,190 Mam ochotę paplać. Wszystko z siebie wyrzucić. 284 00:22:36,273 --> 00:22:38,442 Przejdziesz niebawem do sedna? 285 00:22:38,525 --> 00:22:41,320 Spieszysz się? Nie chcemy przeszkadzać. 286 00:22:43,197 --> 00:22:44,656 Nie. W porządku. 287 00:22:44,740 --> 00:22:47,117 Masz pornosy do sprzedania, warzywka do kupienia, 288 00:22:47,201 --> 00:22:51,705 a zostało ci tylko… dziewięć lat i trzy miesięcy odsiadki? 289 00:22:51,788 --> 00:22:54,082 - Powiedz, czego chcesz. - Nie chcę cię zatrzymywać. 290 00:22:54,166 --> 00:22:55,792 Kurwa, powiedz, co tu robię. 291 00:22:58,128 --> 00:22:59,129 Temperament. 292 00:23:00,923 --> 00:23:02,382 Nie jest taki opanowany. 293 00:23:10,140 --> 00:23:12,059 Chcemy przenieść cię do innego więzienia. 294 00:23:12,142 --> 00:23:14,853 Zaprzyjaźnisz się z kimś i wyciągniesz od niego zeznania. 295 00:23:16,396 --> 00:23:19,650 Potrzebujemy dokładnej lokalizacji zwłok. 296 00:23:23,111 --> 00:23:24,530 Potrzebujecie? 297 00:23:24,613 --> 00:23:27,741 Podejrzewamy, że człowiek, którego akta przeczytasz, 298 00:23:27,824 --> 00:23:30,160 zabił 14 kobiet, może więcej. 299 00:23:30,244 --> 00:23:34,373 Powiązaliśmy go tylko z dwiema. I mamy tylko jedno z ciał. 300 00:23:34,456 --> 00:23:37,876 Chcielibyśmy znaleźć drugie. I może 12 kolejnych. 301 00:23:41,630 --> 00:23:44,091 A więzienie, w którym siedzi ten facet? 302 00:23:46,760 --> 00:23:48,262 Springfield w Missouri. 303 00:23:49,179 --> 00:23:52,349 O zaostrzonym rygorze. Dla obłąkanych przestępców. 304 00:23:56,645 --> 00:24:01,942 Mam się zameldować w piekle, 305 00:24:03,318 --> 00:24:05,153 zaprzyjaźnić z jebanym demonem 306 00:24:05,237 --> 00:24:10,742 i zapytać jakby nigdy nic: „Hej, gdzie zakopałeś 13 ciał?”. 307 00:24:12,452 --> 00:24:13,579 Zgadza się? 308 00:24:21,295 --> 00:24:24,381 Za żadne skarby. 309 00:24:27,926 --> 00:24:29,178 A za wolność? 310 00:24:31,972 --> 00:24:35,058 Pełne złagodzenie kary. 311 00:24:40,981 --> 00:24:42,149 Jeśli się przeniosę? 312 00:24:43,483 --> 00:24:44,693 Jeśli się przeniesiesz. 313 00:24:46,111 --> 00:24:49,573 I zdobędziesz lokalizację zwłok Patricii Reitler. 314 00:24:49,656 --> 00:24:51,491 Nie ma ciała, nie ma wolności. 315 00:24:53,076 --> 00:24:54,411 Nie ma ciała, nie ma wolności. 316 00:25:03,962 --> 00:25:04,796 Nie. 317 00:25:06,423 --> 00:25:07,674 Nie? 318 00:25:07,758 --> 00:25:08,884 Nie. 319 00:25:11,011 --> 00:25:14,515 Złożył apelację. Może wygrać i wyjść na wolność. 320 00:25:14,598 --> 00:25:20,437 Jak wyjdzie, będzie zabijać raz za razem, aż coś spieprzy i zostanie złapany. 321 00:25:20,521 --> 00:25:23,732 Ostatnio zabił 14 dziewczyn, zanim go złapano. 322 00:25:23,815 --> 00:25:25,984 Nie będę miał z tym nic wspólnego. 323 00:25:26,068 --> 00:25:27,319 Będziesz. 324 00:25:27,402 --> 00:25:30,239 Mogłeś go powstrzymać i tego nie zrobiłeś. 325 00:25:30,322 --> 00:25:36,537 Współczuję tym kobietom, ale ich nie znam. 326 00:25:37,329 --> 00:25:39,331 Nie będę też znał kolejnych ofiar. 327 00:25:39,414 --> 00:25:41,041 Może mnie to smucić, ale… 328 00:25:41,124 --> 00:25:43,252 Nie dostaniesz takiej oferty drugi raz. 329 00:25:43,335 --> 00:25:49,591 Zanim spędzisz kolejnych dziesięć lat, zastanawiając się, czemu ją odrzuciłeś… 330 00:25:53,303 --> 00:25:54,555 przejrzyj te akta. 331 00:26:01,270 --> 00:26:05,023 W najgorszym razie czeka cię interesująca lektura. 332 00:26:10,571 --> 00:26:12,155 Twój prawnik ma nasze namiary. 333 00:26:45,981 --> 00:26:48,317 KARTOTEKA LAWRENCE'A HALLA 334 00:26:48,400 --> 00:26:50,319 AKTA BRIANA MILLERA, GŁÓWNEGO ŚLEDCZEGO 335 00:26:50,402 --> 00:26:52,779 DEPARTAMENT SZERYFA HRABSTWA VERMILION 336 00:26:52,863 --> 00:26:53,864 Dawaj, Brooke! 337 00:26:53,947 --> 00:26:54,948 GEORGETOWN, ILLINOIS 338 00:26:55,032 --> 00:26:56,783 10 WRZEŚNIA 1993 CZTERY LATA WCZEŚNIEJ 339 00:26:56,867 --> 00:26:58,452 Dawaj, Brookie! 340 00:26:58,535 --> 00:27:00,787 - Chwyciła. - O cholera. Zrobiła to! 341 00:27:00,871 --> 00:27:01,955 Okej… 342 00:27:02,039 --> 00:27:04,208 - Kochanie, nie tam! - W drugą stronę! 343 00:27:04,291 --> 00:27:06,251 - Nie w tę stronę! - W drugą stronę! 344 00:27:11,381 --> 00:27:13,300 Cóż, całkiem szybko biega. 345 00:27:15,219 --> 00:27:16,220 Tak. Nieźle, co? 346 00:27:18,347 --> 00:27:20,307 Wróci do domu na kolację? 347 00:27:20,390 --> 00:27:21,558 Raczej nie. 348 00:27:22,476 --> 00:27:23,852 Znaleźliśmy Jessikę Roach. 349 00:27:34,780 --> 00:27:37,574 Na pozycje. Zaczynamy. Pierwsze przyłożenie. 350 00:27:49,127 --> 00:27:51,129 SZERYF HRABSTWA VERMILION 351 00:28:04,726 --> 00:28:07,062 POLICJA STANU INDIANA 352 00:28:48,270 --> 00:28:50,647 Tutaj. Tak. 353 00:30:39,965 --> 00:30:41,842 Wyszedł gdzieś tutaj. 354 00:30:42,342 --> 00:30:43,343 Jak wyglądał? 355 00:30:43,927 --> 00:30:46,221 Był biały. Tyle widziałem. 356 00:30:46,722 --> 00:30:50,142 Był niski? Wysoki? Łysy? Miał włosy? 357 00:30:51,101 --> 00:30:53,979 Nie przyjrzałem mu się. Wskoczył do furgonetki i odjechał. 358 00:30:54,605 --> 00:30:55,856 Jakiego była koloru? 359 00:30:56,440 --> 00:31:00,068 Szara albo brązowa… 360 00:31:00,569 --> 00:31:02,863 To była noc. Mogła być zielona albo czarna. 361 00:31:03,572 --> 00:31:05,199 To na pewno był dodge. 362 00:31:06,909 --> 00:31:09,161 Nie pamięta pan koloru, ale wie pan… 363 00:31:09,244 --> 00:31:11,622 Jestem mechanikiem. Wszędzie rozpoznam dodge'a. 364 00:31:20,422 --> 00:31:23,175 PAŹDZIERNIK 1994 365 00:31:23,258 --> 00:31:25,886 Departament szeryfa hrabstwa Vermilion. 366 00:31:25,969 --> 00:31:27,721 TRZYNAŚCIE MIESIĘCY PÓŹNIEJ 367 00:31:27,804 --> 00:31:28,805 Tak. 368 00:31:39,608 --> 00:31:44,321 Hej, Len. Parę tygodni temu złożyłeś raport 369 00:31:44,404 --> 00:31:47,241 o możliwych czynach lubieżnych w Whittier? 370 00:31:47,324 --> 00:31:50,494 Tak. Dwie czternastolatki na rowerach. 371 00:31:50,577 --> 00:31:52,955 Zeznały, że jakiś zbok w furgonetce za nimi jeździł. 372 00:31:53,038 --> 00:31:54,706 Mówił, że podobają mu się ich cycuszki. 373 00:31:55,791 --> 00:31:57,626 - Powiedział „cycuszki”? - Tak. 374 00:31:57,709 --> 00:32:00,045 Pytał też, czy ich nie podwieźć. 375 00:32:01,880 --> 00:32:06,343 Mówiły, że furgonetka była szara? 376 00:32:06,426 --> 00:32:08,470 Tak, zapisały rejestrację. 377 00:32:08,554 --> 00:32:10,639 - Co takiego? - Tablice z Indiany. 378 00:32:11,306 --> 00:32:13,392 Sprawdź notatki na końcu raportu. 379 00:32:14,142 --> 00:32:16,687 Okej. Sprawdziłeś te blachy? 380 00:32:16,770 --> 00:32:20,190 Nie. Facet odjechał. Więcej go nie widziały. 381 00:32:20,274 --> 00:32:22,651 A dziewczyna trochę dramatyzowała. 382 00:32:22,734 --> 00:32:24,069 Wiesz, jakie są dziewczyny. 383 00:32:24,152 --> 00:32:25,696 Ale nie krępuj się, Brian. 384 00:32:25,779 --> 00:32:27,698 Okej. Dzięki, Len. 385 00:32:32,995 --> 00:32:36,290 Furgonetkę, która jechała za dziewczynami z Whittier, 386 00:32:36,790 --> 00:32:39,501 zgłoszono w zeszłym roku jeszcze trzy razy. 387 00:32:41,003 --> 00:32:45,757 Raz w Indianoli, raz w Olivet, raz w pobliżu Dauphin Reserve. 388 00:32:45,841 --> 00:32:48,677 Za każdym razem ta sama skarga. Nękanie. 389 00:32:50,679 --> 00:32:52,472 Furgonetka jest zarejestrowana… 390 00:32:52,556 --> 00:32:56,393 Na Larry'ego D. Halla. Wabash, Indiana. 391 00:32:58,353 --> 00:33:00,939 Twoja siostra mówiła, że matka cię odwiedziła. 392 00:33:01,023 --> 00:33:04,276 Tak. Jest wściekła, że przyprowadziłeś dziewczynę do sądu. 393 00:33:04,359 --> 00:33:07,154 Jestem z Sammy dłużej niż z twoją matką. 394 00:33:07,237 --> 00:33:09,323 Wścieka się, że jestem z nią szczęśliwy. 395 00:33:09,990 --> 00:33:11,700 Żałuję, że jej nie lubisz. 396 00:33:11,783 --> 00:33:14,494 Sam? Jest w porządku. Po prostu to nie moja matka. 397 00:33:22,669 --> 00:33:24,588 Zastanawiałem się nad ich ofertą. 398 00:33:24,671 --> 00:33:27,257 Co? Myślisz, że tutaj jest źle? 399 00:33:27,966 --> 00:33:31,345 Springfield to typ więzienia, do którego wysyłają podludzi. 400 00:33:31,428 --> 00:33:33,805 Jebanych bezdusznych świrów. 401 00:33:33,889 --> 00:33:35,766 Tych z dożywociem, co nie mają nic do stracenia. 402 00:33:35,849 --> 00:33:38,143 Złagodzą mi wyrok. 403 00:33:38,227 --> 00:33:40,854 A jeśli nie dasz im tego, czego żądają? 404 00:33:41,563 --> 00:33:42,981 Co wtedy? 405 00:33:43,065 --> 00:33:44,608 A jeśli będziesz się bronił 406 00:33:44,691 --> 00:33:47,361 i dorzucą ci do wyroku kolejnych dziesięć lat? 407 00:33:48,028 --> 00:33:49,863 To byłaby kara śmierci. 408 00:33:49,947 --> 00:33:52,157 Znajdziemy sposób. Wykombinujemy coś. 409 00:33:52,241 --> 00:33:53,951 - Jak? - Nie wiem. 410 00:33:55,202 --> 00:33:56,745 Ale coś wymyślimy. 411 00:34:30,152 --> 00:34:32,114 Departament policji Wabash. 412 00:34:32,197 --> 00:34:35,449 Tak? Połącz mnie, proszę. 413 00:34:37,494 --> 00:34:40,289 Detektyw Miller? Mówi Chris Drysdale. 414 00:34:40,371 --> 00:34:41,873 Cześć, Chris. 415 00:34:41,956 --> 00:34:44,668 Mam pytanie o furgonetkę 416 00:34:44,751 --> 00:34:50,924 zarejestrowaną na waszego mieszkańca, Lawrence'a D. Halla. 417 00:34:51,007 --> 00:34:52,467 Pewnie. Larry. 418 00:34:52,551 --> 00:34:53,552 Znasz go? 419 00:34:54,136 --> 00:34:55,469 Dorastałem z nim. 420 00:34:56,096 --> 00:34:57,556 Dobrze go znasz? 421 00:34:57,639 --> 00:34:59,933 Dość dobrze. To małe miasteczko. 422 00:35:00,517 --> 00:35:02,352 Czemu się nim interesujecie? 423 00:35:02,436 --> 00:35:08,692 Zastanawiamy się, czemu zarejestrowana na niego furgonetka 424 00:35:10,277 --> 00:35:13,488 pojawiła się u nas w zeszłym roku kilka razy. 425 00:35:13,572 --> 00:35:16,074 Dziewczyna mówiła, że jesteś w Illinois. 426 00:35:16,158 --> 00:35:18,744 Georgetown, jakieś 200 kilometrów od was. 427 00:35:19,453 --> 00:35:21,622 Więc nie podjechał po mleko. 428 00:35:21,705 --> 00:35:22,831 Nie. 429 00:35:22,915 --> 00:35:24,791 A może to coś z wojną secesyjną? 430 00:35:25,375 --> 00:35:26,376 To znaczy? 431 00:35:26,460 --> 00:35:32,216 Larry'ego kręcą rekonstrukcje historyczne. Wiesz, przebierają się w mundury. 432 00:35:32,299 --> 00:35:35,219 Ma takie śmieszne bokobrody. Odgrywają bitwy. 433 00:35:35,302 --> 00:35:37,054 Robią to w całym kraju. 434 00:35:37,137 --> 00:35:39,932 Sprawdź, czy mieli coś, kiedy był u was w miasteczku. 435 00:35:40,015 --> 00:35:41,475 To wszystko wyjaśni. 436 00:35:42,351 --> 00:35:43,393 Okej. 437 00:35:44,520 --> 00:35:46,230 Dzięki, Chris. Sprawdzę to. 438 00:35:46,313 --> 00:35:47,648 Pewnie. Trzymaj się. 439 00:37:48,060 --> 00:37:49,978 Wydział Parków hrabstwa Vermilion. 440 00:37:50,062 --> 00:37:53,106 Brian Miller z departamentu szeryfa. 441 00:37:53,190 --> 00:37:54,983 Próbuję ustalić, 442 00:37:55,651 --> 00:38:01,448 czy rekonstruktorzy wojny secesyjnej wnioskowali o pozwolenia w zeszłym roku? 443 00:38:02,908 --> 00:38:04,952 To może chwilę potrwać. Poczeka pan? 444 00:38:05,035 --> 00:38:06,703 Tak. Dziękuję. 445 00:38:06,787 --> 00:38:07,829 Dobrze, chwileczkę. 446 00:38:13,502 --> 00:38:16,547 Jest pan tam jeszcze? 447 00:38:16,630 --> 00:38:17,631 Tak, proszę pani. 448 00:38:18,131 --> 00:38:20,884 Nie było żadnych rekonstrukcji wojny secesyjnej 449 00:38:20,968 --> 00:38:23,011 w ciągu ostatnich trzech lat. 450 00:38:23,095 --> 00:38:24,346 Dobrze. 451 00:38:24,888 --> 00:38:27,140 Dziękuję za pomoc. Doceniam to. 452 00:38:27,224 --> 00:38:29,518 Za to była wojna o niepodległość. 453 00:38:30,769 --> 00:38:31,770 Słucham? 454 00:38:31,854 --> 00:38:35,607 Organizowano rekonstrukcję wojny o niepodległość. 455 00:38:35,691 --> 00:38:36,692 Kiedy? 456 00:38:36,775 --> 00:38:38,944 Zeszłego lata w Forest Glen Park. 457 00:38:39,695 --> 00:38:44,116 A dokładnie… Już sprawdzam. Dziewiętnastego lipca. 458 00:38:46,827 --> 00:38:47,870 Halo? 459 00:38:47,953 --> 00:38:49,371 DATA ZAGINIĘCIA: 20 LIPCA 1993 460 00:38:49,454 --> 00:38:51,206 Jest pan tam jeszcze? 461 00:38:52,416 --> 00:38:53,458 Detektywie? 462 00:38:54,459 --> 00:38:56,086 Dobrze. Dziękuję. 463 00:39:06,597 --> 00:39:07,764 Sammy? 464 00:39:12,436 --> 00:39:13,729 Świetnie. 465 00:39:23,572 --> 00:39:24,823 Gdzie tata? 466 00:39:27,784 --> 00:39:32,581 W zeszłym tygodniu, kiedy wrócił z ogródka, dziwnie mówił. 467 00:39:32,664 --> 00:39:34,499 Jakby był pijany, ale nie był. 468 00:39:35,000 --> 00:39:37,794 Powiedział, że boli go głowa. 469 00:39:37,878 --> 00:39:39,254 Wiesz, on… 470 00:39:39,338 --> 00:39:41,757 Chciał usiąść, ale nie trafił w fotel. 471 00:39:41,840 --> 00:39:44,301 Twarz po jednej stronie stała się obwisła… 472 00:39:44,384 --> 00:39:45,719 - Miał udar? - Tak. 473 00:39:45,802 --> 00:39:47,846 - Żyje? - Tak. Tak. Żyje. 474 00:39:47,930 --> 00:39:50,349 Spędził kilka dni w szpitalu, już wyszedł. 475 00:39:50,432 --> 00:39:51,558 Nic mu nie jest? 476 00:39:54,228 --> 00:39:57,147 - Nic mu nie jest? - Kazał mi tak powiedzieć… 477 00:39:59,399 --> 00:40:00,567 ale to nieprawda. 478 00:40:01,735 --> 00:40:05,948 Nie mówi do końca normalnie i trochę krzywo chodzi. 479 00:40:06,031 --> 00:40:08,700 Jest bardzo osłabiony, łatwo się męczy. 480 00:40:08,784 --> 00:40:12,371 Wcale nie jest z nim dobrze. 481 00:40:14,164 --> 00:40:15,290 Kiedy to się stało? 482 00:40:17,292 --> 00:40:19,545 W zeszłym tygodniu. W środę. 483 00:40:19,628 --> 00:40:21,630 - Czemu nikt mi nie powiedział? - Mówię ci. 484 00:40:21,713 --> 00:40:24,132 Wcześniej. Ktoś powinien zadzwonić. Jestem jego synem. 485 00:40:24,675 --> 00:40:27,302 Jest teraz jak małe dziecko. 486 00:40:27,886 --> 00:40:31,431 Moja siostra musiała jechać dwie godziny, żebym mogła ci powiedzieć. 487 00:40:31,515 --> 00:40:33,100 Czego chcesz? Medalu? 488 00:40:36,186 --> 00:40:40,566 Lekarz mówił, że to przez stres. 489 00:40:42,651 --> 00:40:45,821 Wiesz, co spowodowało ten stres? Ty. To że tu jesteś. 490 00:40:46,864 --> 00:40:49,575 Wiecznie o tym, kurwa, mówi. 491 00:40:49,658 --> 00:40:53,120 Jego biedny Jimmy siedzi, bo był złym ojcem. 492 00:40:54,371 --> 00:40:56,331 Nie wykonał swojej roboty. 493 00:40:56,415 --> 00:40:58,458 No więc posłuchaj. Zrobił swoje. 494 00:40:59,126 --> 00:41:02,963 Nikt nie kazał ci sprzedawać tego syfu. Nikt nie przyłożył ci broni do głowy. 495 00:41:03,505 --> 00:41:06,049 A teraz siedzisz tu i to go wykańcza. 496 00:41:16,393 --> 00:41:17,394 Skończyłaś? 497 00:41:19,313 --> 00:41:23,817 Powiedział, że masz jakiś sposób, żeby wyjść stąd szybciej. 498 00:41:26,570 --> 00:41:28,238 On nie ma dziesięciu lat. 499 00:41:29,281 --> 00:41:33,827 Jeśli tu zostaniesz, nie ma nawet trzech. 500 00:42:15,494 --> 00:42:19,790 Detektyw Drysdale? Tu jeszcze raz Brian Miller z Georgetown. 501 00:42:19,873 --> 00:42:20,999 Cześć, Brian. 502 00:42:21,959 --> 00:42:26,004 Ta informacja o wojnie secesyjnej bardzo pomogła. Dziękuję. 503 00:42:26,797 --> 00:42:28,632 Mówiłeś, że dorastałeś z Larrym. 504 00:42:28,715 --> 00:42:30,884 Jaki on jest? 505 00:42:30,968 --> 00:42:32,678 Nieszkodliwy dziwak. 506 00:42:35,138 --> 00:42:38,016 Przepraszam. Usłyszałem tylko „nieszkodliwy”. 507 00:42:38,100 --> 00:42:41,061 Powiedziałem, że to nieszkodliwy dziwak. 508 00:42:41,562 --> 00:42:43,522 Aha. Czemu dziwak? 509 00:42:43,605 --> 00:42:46,942 Cóż, to te… Te bokobrody, o których mówiłem. 510 00:42:47,025 --> 00:42:50,904 Miał dziwnych rodziców. 511 00:42:50,988 --> 00:42:53,740 No i ten cmentarz. 512 00:42:54,491 --> 00:42:55,659 Cmentarz? 513 00:42:57,911 --> 00:42:58,912 Co? 514 00:42:58,996 --> 00:43:02,040 Grabarzem. Larry dorastał na cmentarzu. 515 00:43:02,541 --> 00:43:03,834 Ale jest nieszkodliwy. 516 00:43:03,917 --> 00:43:05,127 Czemu tak uważasz? 517 00:43:05,627 --> 00:43:07,713 Tak po prostu jest. To ciamajda. 518 00:43:07,796 --> 00:43:09,464 Dostawał cięgi w szkole. 519 00:43:11,175 --> 00:43:13,677 Chodzi o to, że zaginęła dziewczyna… 520 00:43:13,760 --> 00:43:14,803 Ta studentka? 521 00:43:15,762 --> 00:43:18,056 Przyznał się, ale tego nie zrobił. 522 00:43:19,183 --> 00:43:20,517 Policja z Marion go oczyściła. 523 00:43:20,601 --> 00:43:23,395 Powiedzieli, że to seryjny przyznawacz. 524 00:43:23,896 --> 00:43:25,522 Ale… Nie, ja… 525 00:43:28,233 --> 00:43:30,903 Przyznał się w sprawie związanej z zaginięciem? 526 00:43:30,986 --> 00:43:32,946 W Marion, tak. 527 00:43:33,030 --> 00:43:35,449 Uznali, że pieprzy głupoty. To… 528 00:43:35,532 --> 00:43:38,952 To cały Larry. Wiecznie zgrywa ważniaka. 529 00:43:40,287 --> 00:43:42,289 Zadzwonię ze stacjonarnego. 530 00:45:03,662 --> 00:45:04,663 Hej. 531 00:45:04,746 --> 00:45:05,747 Jestem. 532 00:45:05,831 --> 00:45:09,751 Tak. Chris, chodzi o to, 533 00:45:10,627 --> 00:45:14,965 że zaginioną dziewczynę znaleziono martwą. 534 00:45:15,799 --> 00:45:18,760 I myślicie, że Larry Hall ma z tym coś wspólnego? 535 00:45:19,261 --> 00:45:20,387 Nie wiemy. 536 00:45:20,929 --> 00:45:25,851 Wiemy, że w okolicy widziano furgonetkę, 537 00:45:25,934 --> 00:45:30,898 a facet nie raz kręcił się wokół tutejszych dziewczyn. 538 00:45:30,981 --> 00:45:33,942 Chcielibyśmy z nim pogadać. Pomożesz nam? 539 00:45:38,238 --> 00:45:39,698 To znaczy… 540 00:45:42,201 --> 00:45:43,911 Nie mogę się z tobą zgodzić. 541 00:45:46,830 --> 00:45:48,332 W jakiej kwestii? 542 00:45:48,415 --> 00:45:51,877 Larry Hall nie może mieć nic wspólnego z martwą dziewczyną. 543 00:45:53,921 --> 00:45:55,506 On tylko tak gada. 544 00:45:56,507 --> 00:45:57,674 Tak jak w Marion. 545 00:45:57,758 --> 00:46:01,512 Dorwali sprawcę i to na pewno nie był Larry. 546 00:46:05,224 --> 00:46:06,308 W porządku. 547 00:46:10,354 --> 00:46:13,815 Wezwę go tu i załatwię nam pokój. 548 00:46:13,899 --> 00:46:15,108 Zajmę się tym. 549 00:46:17,110 --> 00:46:19,321 Jutro o dziesiątej ci pasuje? 550 00:46:20,072 --> 00:46:22,699 Tak. Pewnie. 551 00:46:22,783 --> 00:46:24,743 Ściągniesz go tam bez problemu? 552 00:46:24,826 --> 00:46:26,411 W razie czego dam znać. 553 00:46:26,495 --> 00:46:27,955 Widzimy się o 10.00. 554 00:46:36,588 --> 00:46:37,589 Dobrze. 555 00:46:44,346 --> 00:46:46,306 - Powiedziałem „dobrze”. - Słyszałam. 556 00:46:47,724 --> 00:46:48,976 Może to rozwiniesz? 557 00:46:51,770 --> 00:46:53,355 Przeniosę się, 558 00:46:54,481 --> 00:46:58,235 zaprzyjaźnię z tym zjebem i załatwię wam to, czego chcecie. 559 00:46:59,236 --> 00:47:00,612 Więc do roboty. 560 00:47:03,490 --> 00:47:05,576 Cieszę się, że się zgłosiłeś. 561 00:47:07,286 --> 00:47:09,454 Nie mówiłam, że ta praca jest twoja. 562 00:47:11,164 --> 00:47:12,791 Pytałam, czy jesteś zainteresowany. 563 00:47:13,292 --> 00:47:14,835 - Już wiem, że jesteś. - Chwila. 564 00:47:14,918 --> 00:47:17,671 Rozważamy więcej osób na to stanowisko. 565 00:47:19,840 --> 00:47:21,175 Co ty pierdolisz? 566 00:47:21,258 --> 00:47:22,593 Powiedziałam ci. 567 00:47:25,637 --> 00:47:28,140 Powiadomię przełożonych, że się zgłaszasz 568 00:47:28,640 --> 00:47:32,311 i dopiszemy twoje nazwisko do listy kandydatów. 569 00:47:32,394 --> 00:47:33,604 A dalej zobaczymy. 570 00:47:39,860 --> 00:47:41,195 Odrabiaj dalej pracę domową. 571 00:47:41,945 --> 00:47:44,531 Nie chciałbyś zawalić rozmowy kwalifikacyjnej. 572 00:48:24,321 --> 00:48:27,533 POLICJA 573 00:48:27,616 --> 00:48:31,411 Detektyw Miller. Jestem umówiony na dziesiątą z Drysdale'em. 574 00:48:31,495 --> 00:48:33,872 - Brian? - Chris! 575 00:48:33,956 --> 00:48:35,541 Miło cię poznać. 576 00:48:35,624 --> 00:48:36,667 Wzajemnie. 577 00:48:36,750 --> 00:48:38,544 - Jest w sali? - Larry? 578 00:48:38,627 --> 00:48:40,045 Jest po drugiej stronie ulicy. 579 00:48:40,128 --> 00:48:42,464 W sali konferencyjnej z tymi z Marion. 580 00:48:43,131 --> 00:48:44,383 Detektywami? 581 00:48:44,466 --> 00:48:49,179 Chcą go przesłuchać w sprawie Reitler. A my chcieliśmy obserwować. 582 00:48:49,263 --> 00:48:53,725 Miałem nadzieję, że będzie spokojny. I nie zorientuje się, że coś się dzieje. 583 00:48:53,809 --> 00:48:57,062 Kiedyś cały dzień jeździł z detektywami z Marion. 584 00:48:57,145 --> 00:48:58,522 Jest przy nich wyluzowany. 585 00:48:59,606 --> 00:49:01,066 Czemu razem jeździli? 586 00:49:01,567 --> 00:49:03,986 Twierdził, że pokaże im ciało Patricii Reitler. 587 00:49:04,069 --> 00:49:06,071 - Ale nie zrobił tego, bo… - Nie. 588 00:49:06,154 --> 00:49:07,573 „Pieprzy głupoty”. Wiem. 589 00:49:12,703 --> 00:49:16,540 Detektyw Russ Aborn, Brian Miller z Vermilion. 590 00:49:16,623 --> 00:49:17,624 Hej. 591 00:49:17,708 --> 00:49:19,960 Derek z nim rozmawia, jakby nigdy nic. 592 00:49:20,669 --> 00:49:23,589 Podejrzewasz go o zabicie dziewczyny u was w miasteczku, 593 00:49:23,672 --> 00:49:26,758 ale straciliśmy z nim cały dzień przy okazji sprawy Reitler. 594 00:49:26,842 --> 00:49:30,345 Jeździliśmy po okolicy, od jednego pola kukurydzy do drugiego, 595 00:49:30,429 --> 00:49:32,598 ale on tego nie zrobił. 596 00:49:32,681 --> 00:49:35,100 Wątpię, żeby był twoim sprawcą. 597 00:49:35,184 --> 00:49:38,228 Lubi się po prostu przyznawać. 598 00:49:40,689 --> 00:49:41,857 Dobrze wiedzieć. 599 00:49:52,242 --> 00:49:53,327 Derek Johansen. 600 00:49:54,620 --> 00:49:58,498 Imponujące bokobrody. 601 00:49:59,625 --> 00:50:02,878 Na cześć generała Ambrose'a Burnside'a 602 00:50:03,462 --> 00:50:05,797 z czasów wojny secesyjnej. Był z tych stron, prawda? 603 00:50:05,881 --> 00:50:11,136 Wielu ludzi nazywa je bakami, ale tak naprawdę to bokobrody, owszem. 604 00:50:11,220 --> 00:50:14,056 Twoje są imponujące. Nieważne, jak się nazywają.` 605 00:50:14,556 --> 00:50:16,225 Nosisz je przez cały rok? 606 00:50:16,725 --> 00:50:21,188 To prostsze niż zapuszczanie ich przed każdą rekonstrukcją. 607 00:50:22,064 --> 00:50:25,609 Robisz rekonstrukcje wojny secesyjnej i wojny o niepodległość, tak? 608 00:50:26,568 --> 00:50:29,571 Przepraszam… Jestem Brian. 609 00:50:29,655 --> 00:50:33,116 Z departamentu szeryfa hrabstwa Vermilion w Georgetown. 610 00:50:33,200 --> 00:50:34,243 Indiana? 611 00:50:34,326 --> 00:50:35,369 Illinois. 612 00:50:38,205 --> 00:50:39,373 Pierwsze słyszę. 613 00:50:42,334 --> 00:50:45,587 Była u nas rekonstrukcja wojny o niepodległość. 614 00:50:45,671 --> 00:50:49,883 Sąsiednie miasteczko. To samo hrabstwo. 615 00:50:50,968 --> 00:50:55,681 Nie uczestniczyłeś zeszłego lata w rekonstrukcji w Illinois? 616 00:50:59,726 --> 00:51:01,979 Nie wiem, może. 617 00:51:02,771 --> 00:51:06,942 To samo mówił, kiedy miał nas doprowadzić do ciała Tricii Reitler. 618 00:51:07,025 --> 00:51:08,944 „Nie wiem, może”. 619 00:51:09,695 --> 00:51:10,863 Prawda, Larry? 620 00:51:12,823 --> 00:51:17,494 Powiedz mu, Larrry. Powiedz, że nie wiesz, może. 621 00:51:17,578 --> 00:51:19,371 Mmm i ee, nie pamiętam… 622 00:51:19,454 --> 00:51:21,415 Jeśli chcecie przesłuchać pana Halla, 623 00:51:21,498 --> 00:51:23,083 śmiało, ustalcie termin. 624 00:51:23,166 --> 00:51:25,127 A teraz chcę z nim porozmawiać. 625 00:51:28,463 --> 00:51:30,507 Śmiało. 626 00:51:33,927 --> 00:51:38,557 Dobrze, Larry, to… To Georgetown. 627 00:51:38,640 --> 00:51:43,353 A to jest Forest Glen Park. 628 00:51:49,359 --> 00:51:50,360 I… 629 00:51:51,153 --> 00:51:53,030 Miasteczko McHenry. 630 00:51:53,113 --> 00:51:56,283 Tutaj odbyła się rekonstrukcja. 631 00:51:56,366 --> 00:51:58,035 McHenry. Tak, byłem tam. 632 00:51:58,869 --> 00:51:59,870 Zeszłego lata? 633 00:52:00,913 --> 00:52:04,416 To znaczy… Chyba tak. Coś takiego. 634 00:52:05,501 --> 00:52:09,296 Wiem, że jest tam Hardee's… Przepraszam. 635 00:52:10,380 --> 00:52:11,381 Nie szkodzi. 636 00:52:14,301 --> 00:52:17,137 Pamiętam, że był tam Hardee's. 637 00:52:17,221 --> 00:52:19,640 Zgadza się. Dokładnie tam, Larry. 638 00:52:19,723 --> 00:52:24,353 Tak. Kupiłem tam kanapkę i frytki, 639 00:52:24,436 --> 00:52:29,399 kiedy jeździłem po okolicy i szukałem faceta, który miał chargera. 640 00:52:30,275 --> 00:52:31,735 Dodge'a? 641 00:52:32,236 --> 00:52:39,117 Tak. Mam furgonetkę dodge'a z 82 roku, niektóre części są wymienne. 642 00:52:40,494 --> 00:52:41,995 Znalazłeś tego faceta? 643 00:52:44,998 --> 00:52:47,084 Nie, chyba nie. 644 00:52:48,001 --> 00:52:51,088 - Ale szukałeś go? - Tak. 645 00:52:51,171 --> 00:52:55,759 Larry uwielbia dodge. Nasłuchaliśmy się o nich, kiedy razem jeździliśmy. 646 00:52:55,843 --> 00:52:58,136 Lubię części Mopara. 647 00:52:58,804 --> 00:53:03,809 Znajduję stare rzęchy, które stoją przerdzewiałe pod drzewami 648 00:53:03,892 --> 00:53:06,812 albo za domami różnych ludzi. 649 00:53:07,646 --> 00:53:08,981 Nic z nimi nie robią. 650 00:53:09,064 --> 00:53:12,401 Więc… Czasem znam warsztat, 651 00:53:12,484 --> 00:53:17,573 który potrzebuje rury wydechowej 652 00:53:17,656 --> 00:53:20,659 albo… obudowy filtra, 653 00:53:20,742 --> 00:53:24,663 kupuję części za 20 dolarów i odsprzedaję za 35. 654 00:53:26,039 --> 00:53:27,583 Musisz się nieźle najeździć. 655 00:53:27,666 --> 00:53:29,001 O tak. Masa kilometrów. 656 00:53:29,084 --> 00:53:30,294 Ale lubię prowadzić. 657 00:53:32,171 --> 00:53:35,966 A w czasie tego jeżdżenia rozmawiałeś z dwiema dziewczynami? 658 00:53:42,139 --> 00:53:45,934 Pytałem o drogę. One… Były bardzo niegrzeczne. 659 00:53:46,018 --> 00:53:47,269 Czemu niegrzeczne? 660 00:53:51,398 --> 00:53:54,526 One… Powiedziały… Powiedziały… 661 00:53:57,362 --> 00:53:58,572 Słucham? 662 00:53:59,281 --> 00:54:01,783 Powiedziały… Żebym spierdalał. 663 00:54:02,367 --> 00:54:04,161 Coś im odpowiedziałeś? 664 00:54:04,244 --> 00:54:06,121 Tak. To wszystko były żarty. 665 00:54:06,747 --> 00:54:09,666 To tak jak tamto nieporozumienie z biegaczką? 666 00:54:09,750 --> 00:54:11,001 Tak. 667 00:54:11,084 --> 00:54:12,669 - Tak. - Nieporozumienie? 668 00:54:12,753 --> 00:54:15,339 Larry parę razy posprzeczał się z biegaczką. 669 00:54:15,422 --> 00:54:17,049 Oskarżyła go, że ją śledzi. 670 00:54:17,132 --> 00:54:19,176 Nikogo nie śledziłem. 671 00:54:19,259 --> 00:54:21,261 Nic nie poradzę, że wracam do domu 672 00:54:21,345 --> 00:54:25,682 obok jakiejś dziewczyny, która codziennie tam biega… 673 00:54:25,766 --> 00:54:28,352 Daj spokój. To nie wszystko, co się wydarzyło. 674 00:54:28,435 --> 00:54:29,686 Uśmiechnęła się do mnie. 675 00:54:29,770 --> 00:54:31,730 - Uśmiechnęła się? - Tak. 676 00:54:32,606 --> 00:54:35,692 Abby, ta… Ta biegaczka. 677 00:54:36,193 --> 00:54:37,361 Znasz jej imię? 678 00:54:38,195 --> 00:54:39,905 Tak, to małe miasteczko. 679 00:54:44,785 --> 00:54:47,246 Te dwie dziewczyny z mojego miasteczka… 680 00:54:47,329 --> 00:54:49,206 Tylko z nimi żartowałem. 681 00:54:49,289 --> 00:54:51,124 Jeśli mówiły, że to coś więcej, 682 00:54:51,208 --> 00:54:53,335 to nie zrozumiały żartu. Przykro mi. 683 00:54:53,418 --> 00:54:56,171 Nie śniłoby mi się skrzywdzenie dwóch dziewczyn. 684 00:54:56,255 --> 00:54:57,923 Cóż, mogłoby ci się śnić. 685 00:55:01,760 --> 00:55:04,137 Dobra. O czym wy… O czym wy mówicie? 686 00:55:05,848 --> 00:55:07,975 Larry ma bardzo wyraziste sny. 687 00:55:09,059 --> 00:55:11,687 Opowiedz Brianowi o swoich snach, Larry. 688 00:55:15,941 --> 00:55:17,693 To tylko sny. 689 00:55:18,986 --> 00:55:20,320 Opowiedz mi o nich. 690 00:55:24,700 --> 00:55:26,243 W moich snach… W… 691 00:55:29,162 --> 00:55:35,252 W moich snach… zabijam kobiety… wiesz? 692 00:55:39,840 --> 00:55:40,841 Pewnie. 693 00:55:42,050 --> 00:55:43,719 To tylko sny. 694 00:55:49,600 --> 00:55:50,767 Opowiedz coś więcej. 695 00:57:03,423 --> 00:57:05,509 OPARTE NA KSIĄŻCE JAMESA KEENE'A I HILLELA LEVINA 696 00:57:32,870 --> 00:57:34,872 NAPISY: MARIA ZAWADZKA-STRĄCZEK