1 00:00:53,053 --> 00:00:54,388 NIE CHCĘ Z TOBĄ ROZMAWIAĆ 2 00:01:05,649 --> 00:01:08,652 CZARNY PTAK 3 00:01:16,618 --> 00:01:19,621 INSPIROWANE PRAWDZIWYMI WYDARZENIAMI 4 00:02:06,627 --> 00:02:09,045 Dlatego zgromadziliśmy się tu, 5 00:02:09,630 --> 00:02:13,884 by pomodlić się za brata, który tu spoczywa. 6 00:02:13,967 --> 00:02:17,679 Ze śmierci przeszedł do życia u boku Jezusa Chrystusa, 7 00:02:18,472 --> 00:02:22,476 który umarł i zmartwychwstał… 8 00:02:24,144 --> 00:02:26,647 Wszystkie grzechy zostały mu odpuszczone. 9 00:02:27,689 --> 00:02:34,238 Modlimy się, by Bóg powitał go pośród świętych w Niebie. Amen. 10 00:02:34,821 --> 00:02:36,073 Amen. 11 00:03:46,852 --> 00:03:48,061 Wstawaj, Larry. 12 00:03:50,147 --> 00:03:53,192 - Czemu Gary nie może iść? - Właśnie, czemu nie mogę? 13 00:03:53,275 --> 00:03:55,277 Bo Gary nie moczy łóżka. 14 00:03:55,360 --> 00:03:57,237 Rusz dupę. No już. 15 00:04:34,441 --> 00:04:35,442 Hej, mały. 16 00:04:36,068 --> 00:04:37,152 Hej, tato. 17 00:04:38,612 --> 00:04:40,113 Nadal chcesz to zrobić? 18 00:04:43,575 --> 00:04:44,785 Musiałeś być w pracy. 19 00:04:45,702 --> 00:04:46,870 Skończyłem zmianę. 20 00:04:48,372 --> 00:04:49,581 Nie jesteś zmęczony? 21 00:04:50,499 --> 00:04:51,500 Jest okej. 22 00:04:52,918 --> 00:04:54,336 Dobra, wstawaj. 23 00:05:08,141 --> 00:05:10,185 Dobra robota! Ładna zmiana, Jimmy. 24 00:05:10,936 --> 00:05:12,437 Alabama, podanie! 25 00:05:13,897 --> 00:05:16,817 Mamy to. Trochę szybszy obrót. Dobra, Jim? 26 00:05:16,900 --> 00:05:18,861 Daleka. W prawo, dawaj! 27 00:05:20,904 --> 00:05:23,407 Przyłożenie, Jimmy Keene! 28 00:05:24,867 --> 00:05:26,702 Słoń, sześć, cztery. Wyminięcie. 29 00:05:27,202 --> 00:05:28,829 Start. Wyminięcie. 30 00:05:30,539 --> 00:05:31,957 Żyrafa, sześć, cztery. 31 00:05:38,589 --> 00:05:40,424 - Nie. - Mam cię. 32 00:05:47,848 --> 00:05:49,474 Mam słabość do corvette. 33 00:05:52,561 --> 00:05:54,855 Wiesz, jak już wejdziesz do NFL. 34 00:05:57,733 --> 00:06:00,027 Myślałem raczej o gremlinie 35 00:06:00,110 --> 00:06:02,613 z tym czymś, co się podnosi z tyłu. 36 00:06:03,614 --> 00:06:05,199 To tak zwany hatchback. 37 00:06:05,282 --> 00:06:06,450 No właśnie. 38 00:06:11,455 --> 00:06:12,456 Gremlin. 39 00:06:13,957 --> 00:06:16,168 Z paskiem rajdowym, obiecuję. 40 00:06:17,836 --> 00:06:20,005 Ja ci dam gremlina. 41 00:07:12,099 --> 00:07:13,225 WOJSKO 42 00:07:27,781 --> 00:07:28,782 LOKALNE WIADOMOŚCI 43 00:07:28,866 --> 00:07:31,368 HISTORIA OŻYWA PODCZAS REKONSTRUKCJI 44 00:07:39,376 --> 00:07:41,670 HISTORIA WOJNY SECESYJNEJ 45 00:07:44,214 --> 00:07:46,008 BEZ ODWROTU 46 00:07:46,091 --> 00:07:47,718 NADCHODZĄCA FURIA 47 00:07:47,801 --> 00:07:49,720 STRASZLIWY SZYBKI MIECZ 48 00:09:11,718 --> 00:09:12,970 ZMIENIĆ SWOJE ŻYCIE? 49 00:09:21,728 --> 00:09:23,188 ZABIĆ ZABIĆ 50 00:09:31,947 --> 00:09:33,532 SŁYSZĘ KRZYKI WYCIĄĆ ŁECHTACZKĘ 51 00:09:36,743 --> 00:09:38,954 SPUSZCZAM SIĘ, MAŁA NIE ROZPADNIJ SIĘ 52 00:10:10,819 --> 00:10:11,820 Hej, stary. 53 00:10:12,946 --> 00:10:14,156 Hej. 54 00:10:14,239 --> 00:10:15,240 Gdzie byłeś? 55 00:10:17,075 --> 00:10:19,912 - Wiesz… - Nie wiem. 56 00:10:19,995 --> 00:10:21,246 Dlatego pytam. 57 00:10:22,206 --> 00:10:23,498 Wróciłem ze stołówki. 58 00:10:25,250 --> 00:10:29,546 Więc twój stary nie ogarnął towaru. Zgadza się? 59 00:10:30,756 --> 00:10:31,840 Niestety. 60 00:10:34,384 --> 00:10:35,761 Nie chciałem zagradzać ci drogi. 61 00:10:36,803 --> 00:10:39,890 - Nie ma sprawy. - Nie. Wejdź. 62 00:11:03,664 --> 00:11:05,624 Czyli nie masz już pieniędzy? 63 00:11:08,043 --> 00:11:09,044 Wydał je. 64 00:11:10,754 --> 00:11:13,507 Ten jebaniec nie przestaje zaskakiwać, co? 65 00:11:17,094 --> 00:11:20,973 Ludzie z zewnątrz chcą kasę. Co mam zrobić, Jim? 66 00:11:22,850 --> 00:11:24,017 Próbowałem, panie Carter. 67 00:11:28,105 --> 00:11:30,899 Skoro tak twierdzisz, pozostaje mi uwierzyć. 68 00:11:33,443 --> 00:11:36,363 - Mam nadzieję. - Żałuję, że nie znamy się dłużej. 69 00:11:37,322 --> 00:11:39,533 Lepiej znałbym wtedy twój charakter. 70 00:11:42,452 --> 00:11:43,704 Zrobiłem, co mogłem. 71 00:12:02,890 --> 00:12:05,809 Cisza przed buntem 72 00:12:17,404 --> 00:12:18,572 Słucham? 73 00:12:24,244 --> 00:12:28,540 Kiedy jest tak cicho, nazywają to „ciszą przed buntem”. 74 00:12:29,124 --> 00:12:32,002 To jak cisza przed burzą. 75 00:12:34,546 --> 00:12:35,797 Naprawdę? 76 00:12:35,881 --> 00:12:36,882 Tak. 77 00:12:38,258 --> 00:12:41,386 Albo po prostu jest cicho. 78 00:12:42,221 --> 00:12:43,722 Widziałeś tu kogoś? 79 00:12:49,186 --> 00:12:50,187 Nie. 80 00:12:52,481 --> 00:12:53,524 Coś ci zniknęło? 81 00:12:55,400 --> 00:12:56,985 Czemu coś miałoby zniknąć? 82 00:13:03,200 --> 00:13:05,702 Gdybym się martwił, że ktoś u mnie był, 83 00:13:06,912 --> 00:13:13,585 - bałbym się, że ktoś coś zabrał. - Nie martwię się, że ktoś u mnie był. 84 00:13:15,212 --> 00:13:16,213 Nie? 85 00:13:16,755 --> 00:13:17,923 Och, nie. 86 00:13:20,551 --> 00:13:22,845 To czemu zapytałeś, czy kogoś widziałem? 87 00:15:08,867 --> 00:15:10,827 Czemu tak na mnie patrzysz? 88 00:15:14,873 --> 00:15:16,416 Nijak na ciebie nie patrzę. 89 00:15:17,251 --> 00:15:18,460 Tak jakbyś mnie znał. 90 00:15:20,379 --> 00:15:23,340 Larry, co jest, kurwa? 91 00:15:23,882 --> 00:15:24,883 To pytanie? 92 00:15:24,967 --> 00:15:27,886 Bo zadajesz dużo pytań. To na pewno. 93 00:15:30,347 --> 00:15:31,557 Skąd taki pomysł? 94 00:15:36,353 --> 00:15:37,688 To było pytanie. 95 00:15:40,315 --> 00:15:41,316 Okej, Larry. 96 00:15:41,817 --> 00:15:43,318 Okej co? 97 00:15:43,986 --> 00:15:48,115 Zostawię cię. Rób, co chcesz. 98 00:15:51,994 --> 00:15:53,161 Czekaj. 99 00:16:11,889 --> 00:16:15,225 Kiedy są wątpliwości, to nie ma wątpliwości. 100 00:16:18,145 --> 00:16:19,563 To znaczy? 101 00:16:19,646 --> 00:16:21,273 Gary tak mówi. 102 00:16:21,857 --> 00:16:24,401 Słyszał to od znajomego, który wyzwalał Kuwejt. 103 00:16:26,528 --> 00:16:28,697 Jeśli myślisz, że jesteś w niebezpieczeństwie… 104 00:16:31,617 --> 00:16:32,951 To jesteś w niebezpieczeństwie. 105 00:16:39,124 --> 00:16:40,501 Coś się wydarzy. 106 00:16:45,339 --> 00:16:46,423 Co? 107 00:16:46,507 --> 00:16:49,259 Nie wiem, ale coś złego. Nie sądzisz? 108 00:17:06,151 --> 00:17:08,194 Przepraszam za to, co było wcześniej. 109 00:17:08,819 --> 00:17:09,820 Czasem… 110 00:17:11,198 --> 00:17:12,199 Czasem co? 111 00:17:16,161 --> 00:17:19,373 Wpadam w paranoję. Czy coś takiego. 112 00:17:21,165 --> 00:17:24,086 - Wiesz? - Nie, Larry. Nie wiem. 113 00:17:26,839 --> 00:17:30,050 Wiem, że jesteś zły. 114 00:17:30,133 --> 00:17:31,635 Nie jestem zły. 115 00:17:33,720 --> 00:17:36,431 Po prostu… Zmieniasz się z minuty na minutę. 116 00:18:09,798 --> 00:18:11,258 Przytrzymaj. 117 00:18:35,365 --> 00:18:36,450 Pierdol się! 118 00:19:01,141 --> 00:19:03,602 Wracajcie do cel. 119 00:19:03,685 --> 00:19:04,978 Zamykamy więzienie. 120 00:19:10,984 --> 00:19:14,863 Uwaga. Zamykanie trwa. 121 00:19:15,739 --> 00:19:19,326 Więźniowie, do cel! Pełne odcięcie. 122 00:19:24,706 --> 00:19:26,792 Numer 89304 zgłoś się do centrali. 123 00:20:02,327 --> 00:20:04,580 ZAKAZ BÓJEK, KRZYKÓW I PRZEKLEŃSTW NA STOŁÓWCE 124 00:20:11,837 --> 00:20:12,921 Jimmy? 125 00:20:16,383 --> 00:20:17,634 Jesteś tam? 126 00:20:26,727 --> 00:20:27,895 Co tam, Larry? 127 00:20:30,814 --> 00:20:33,775 Wciąż się na mnie gniewasz? 128 00:20:39,990 --> 00:20:41,617 Nie gniewałem się na ciebie. 129 00:20:44,453 --> 00:20:46,455 Myślę, że jednak się gniewałeś. 130 00:20:50,042 --> 00:20:52,336 To, że tak myślisz, nie znaczy, że tak jest. 131 00:20:57,549 --> 00:20:58,550 Tak. 132 00:21:02,012 --> 00:21:05,224 Jesteśmy przyjaciółmi? Jimmy? 133 00:21:07,768 --> 00:21:11,939 - Co? - Jesteśmy znów przyjaciółmi? 134 00:21:29,957 --> 00:21:30,958 Tak. 135 00:21:34,169 --> 00:21:35,212 Pewnie, Larry. 136 00:21:37,923 --> 00:21:38,924 Jesteśmy przyjaciółmi. 137 00:21:49,268 --> 00:21:50,269 Co? 138 00:21:54,565 --> 00:21:56,650 Dbam o swoich przyjaciół. 139 00:22:26,763 --> 00:22:28,015 Panie Holt? 140 00:22:28,098 --> 00:22:29,600 Więźniu Hall? 141 00:22:29,683 --> 00:22:32,144 Czy moglibyśmy dostać jakieś węże? 142 00:22:32,227 --> 00:22:34,313 Nie, więźniu Hall. 143 00:22:35,856 --> 00:22:37,357 Mogę zapytać dlaczego? 144 00:22:37,441 --> 00:22:40,527 Kurwa, bo ktoś mógłby nimi kogoś udusić, więźniu. 145 00:22:42,279 --> 00:22:43,405 Użyjcie tego, co macie. 146 00:22:46,909 --> 00:22:49,953 Dobrze. Zbierzemy najpierw duże śmieci. 147 00:22:50,037 --> 00:22:53,582 Tam, gdzie zobaczycie lub poczujecie na podłodze olej, 148 00:22:53,665 --> 00:22:57,669 polejcie go środkiem Comet, ale jeszcze nie czyśćcie. 149 00:22:57,753 --> 00:23:00,130 Zgromadzimy śmieci we wschodnim rogu. 150 00:23:00,214 --> 00:23:01,215 Donny. 151 00:23:04,134 --> 00:23:05,135 Donny? 152 00:23:06,637 --> 00:23:10,265 Cześć. Musisz pomóc zamiatać szkło, 153 00:23:10,349 --> 00:23:13,310 żebyśmy nie pocięli się przy pracy. 154 00:23:14,686 --> 00:23:17,272 - Mogę powierzyć ci to zadanie? - Tak, Larry. 155 00:23:17,856 --> 00:23:19,024 Śmiało, synu. 156 00:23:19,525 --> 00:23:22,945 Dobrze. Bierzmy się do pracy. 157 00:23:25,197 --> 00:23:26,365 Włóżcie rękawiczki. 158 00:23:33,038 --> 00:23:36,500 Nie zapomnijcie o przedniej części. 159 00:23:37,501 --> 00:23:41,755 Nie martwcie się jedzeniem. Zamieciemy je. Bierzcie większe elementy. 160 00:23:43,215 --> 00:23:45,259 Jimmy, to całkiem fajna zabawa, co? 161 00:23:45,342 --> 00:23:47,469 Czy możesz pomóc mu z tej strony? 162 00:23:47,553 --> 00:23:49,054 Dobra. Raz, dwa, trzy. 163 00:23:49,596 --> 00:23:51,807 Jest ślisko. Masa krwi. Ostrożnie. 164 00:23:51,890 --> 00:23:55,894 Panowie, zostały nam wszystkie kubki. 165 00:23:56,520 --> 00:23:59,565 Zbierzmy wszystkie kubki. Jak to wygląda? 166 00:23:59,648 --> 00:24:00,649 Okej. 167 00:24:01,525 --> 00:24:06,321 Najpierw zamieciemy, a potem będziemy mopować. 168 00:24:06,989 --> 00:24:08,615 Potrzebujemy spryskiwaczy. 169 00:24:11,410 --> 00:24:13,036 Potrzebujemy szpachli. 170 00:24:13,120 --> 00:24:14,830 Nie dadzą nam szpachli. 171 00:24:17,457 --> 00:24:21,587 Znajdziemy najbrudniejsze miejsca, spryskamy i zostawimy na godzinę. 172 00:24:22,087 --> 00:24:23,964 Może doczyści się je gąbką. 173 00:24:25,257 --> 00:24:28,760 Potem zajmiemy się olejem. 174 00:24:32,639 --> 00:24:33,932 Jak się w to wkręciłeś? 175 00:24:36,185 --> 00:24:37,186 W sprzątanie? 176 00:24:39,771 --> 00:24:40,772 To było w liceum. 177 00:24:42,983 --> 00:24:46,361 Po szkole pracowałem w sklepie z paszami. 178 00:24:47,487 --> 00:24:50,741 Potem trafiłem do miejsca ze środkami medycznymi. 179 00:24:51,783 --> 00:24:52,784 A ty co robiłeś? 180 00:24:54,536 --> 00:24:55,579 W liceum? 181 00:24:55,662 --> 00:24:57,289 Żeby się utrzymać, tak. 182 00:24:59,041 --> 00:25:00,292 Sprzedawałem zioło. 183 00:25:02,920 --> 00:25:05,547 W moim liceum nie mieliśmy chyba zioła. 184 00:25:05,631 --> 00:25:09,176 Larry, jeśli to było w Stanach, to mieliście zioło. 185 00:25:09,760 --> 00:25:14,223 Wabash było bardzo niewinne. Tak jak to miejsce, gdzie mieszkał Opie. 186 00:25:16,433 --> 00:25:17,434 Mayberry. 187 00:25:18,977 --> 00:25:20,687 Albo miejsce, gdzie mieszkał Opie. 188 00:25:23,815 --> 00:25:25,359 Nie było przestępczości. 189 00:25:26,527 --> 00:25:28,779 Czas stał tam w miejscu, wiesz? 190 00:25:32,032 --> 00:25:35,494 Bary mleczne i warkoczyki. 191 00:25:40,457 --> 00:25:42,084 To był Spożywczak u Tannera. 192 00:25:43,335 --> 00:25:45,254 Wszyscy nosili białe czapki. 193 00:25:45,337 --> 00:25:47,673 A wszystkie sprzęty i zamrażarki 194 00:25:47,756 --> 00:25:48,966 po prostu lśniły. 195 00:25:51,760 --> 00:25:53,637 A Main Street, a niech mnie. 196 00:25:53,720 --> 00:25:57,307 Same domy towarowe i sklepy z cukierkami. 197 00:25:57,391 --> 00:25:58,892 Pamiętasz sklepy z cukierkami? 198 00:26:01,436 --> 00:26:04,982 I mili ludzie zamiatający chodniki. 199 00:26:05,065 --> 00:26:08,235 Wszyscy machali ci na powitanie. 200 00:26:11,071 --> 00:26:13,490 W naszym liceum były piękne trawniki. 201 00:26:15,117 --> 00:26:18,704 Nigdy więcej nie widziałem takiej zieleni. 202 00:26:21,331 --> 00:26:25,752 I mieliśmy najładniejsze cheerleaderki na świecie. 203 00:26:30,549 --> 00:26:32,467 Ależ to był świat, James. 204 00:26:35,012 --> 00:26:37,055 Nawet kiedy mieszkało się na cmentarzu. 205 00:26:45,105 --> 00:26:46,565 Dorastałeś na cmentarzu? 206 00:26:47,816 --> 00:26:50,277 O tak. Pewnie. 207 00:26:50,903 --> 00:26:54,198 Zdziwiłbyś się, jak dobrze bawisz się w takim miejscu, 208 00:26:55,699 --> 00:27:00,662 kiedy zamiast nagrobków widzisz pola i lasy. 209 00:27:03,207 --> 00:27:04,708 Nie myślałem tak o tym. 210 00:27:06,877 --> 00:27:09,171 To było całkiem miłe dzieciństwo. 211 00:27:50,963 --> 00:27:55,843 Szczęście to wybór. Nie sądzisz, James? 212 00:28:13,777 --> 00:28:14,778 Czasem. 213 00:28:14,862 --> 00:28:16,196 Uważam, że to wybór, 214 00:28:16,280 --> 00:28:19,157 bo nie sądzę, by moi rodzice byli szczęśliwi. 215 00:28:20,367 --> 00:28:22,369 Pozwolili, by to ich zniszczyło. 216 00:28:24,538 --> 00:28:26,415 Ciężko się na to patrzyło. 217 00:28:32,796 --> 00:28:33,922 A co z tobą? 218 00:28:39,094 --> 00:28:42,472 Byłem szczęściarzem. Miałem świetnego tatę. 219 00:28:43,390 --> 00:28:48,729 Nigdy nie miałem najlepszego przyjaciela, bo miałem swojego staruszka. 220 00:30:16,275 --> 00:30:17,776 Wychodzisz na całe noce. 221 00:30:18,694 --> 00:30:22,114 - Nigdy cię, kurwa, nie ma. - Bo pracuję. 222 00:30:22,197 --> 00:30:24,283 - A ja co robię? - Nie wiem. 223 00:30:24,366 --> 00:30:26,994 Co robisz, Lynne? Co, kurwa, robisz? 224 00:30:27,077 --> 00:30:28,912 - Spierdalaj. - Spierdalaj. 225 00:30:30,998 --> 00:30:33,584 Jeśli machasz pięścią, bądź gotów jej użyć. 226 00:30:33,667 --> 00:30:37,588 Twardziel. Wielki, twardy glina, a nawet mu nie staje. 227 00:30:39,256 --> 00:30:40,591 Tak jest! 228 00:30:42,050 --> 00:30:44,761 Niszcz rzeczy jak jebane dziecko. 229 00:30:45,971 --> 00:30:47,389 Pierdol się, Lynne! 230 00:30:51,560 --> 00:30:52,561 Tato? 231 00:31:14,875 --> 00:31:19,505 Cały ten czas, który spędził z tobą stary… To ci pomogło? 232 00:31:22,883 --> 00:31:25,344 Byłeś dobrym futbolistą? 233 00:31:27,471 --> 00:31:30,641 Najlepszym, jakiego moje liceum widziało od 15 lat. 234 00:31:30,724 --> 00:31:33,810 I dostałem stypendium do USC. 235 00:31:37,231 --> 00:31:40,317 Czasem tak przypominasz Gary'ego, że bolą mnie dziąsła. 236 00:31:42,819 --> 00:31:44,905 Obaj jesteście tacy przemądrzali. 237 00:32:03,215 --> 00:32:04,216 Skłamałem. 238 00:32:06,218 --> 00:32:07,219 Że co? 239 00:32:07,302 --> 00:32:08,846 Grałem drugie skrzypce. 240 00:32:09,429 --> 00:32:12,933 Spędziłem na ławce cztery lata. 241 00:32:16,061 --> 00:32:17,604 Ale wszedłeś do drużyny. 242 00:32:17,688 --> 00:32:19,189 Wielu ludzi weszło. 243 00:32:20,023 --> 00:32:23,277 Nie, James, wszedłeś do drużyny. To jest osiągnięcie. 244 00:32:25,362 --> 00:32:26,864 Czemu skłamałeś? 245 00:32:28,282 --> 00:32:29,449 Wiesz, jak to jest. 246 00:32:29,533 --> 00:32:30,784 Nie wiem. 247 00:32:31,285 --> 00:32:32,452 Daj spokój. 248 00:32:32,536 --> 00:32:34,872 Faceci chcą zaimponować innym facetom, 249 00:32:34,955 --> 00:32:38,834 opowiadają różne historie i się popisują. 250 00:32:39,918 --> 00:32:40,919 Czemu? 251 00:32:43,297 --> 00:32:45,048 Żeby ich lubiano? Nie wiem. 252 00:33:00,480 --> 00:33:02,858 Gdybyś miał przyjaciela kurczaka, mógłbyś go zjeść? 253 00:33:06,486 --> 00:33:07,696 Kto przyjaźni się z kurczakiem? 254 00:33:08,197 --> 00:33:11,116 Nie wiem. Podejrzewam, że niektórzy się przyjaźnią. 255 00:33:11,200 --> 00:33:12,910 A ja podejrzewam, że nikt się nie przyjaźni. 256 00:33:12,993 --> 00:33:14,244 Ale gdyby tak było? 257 00:33:14,828 --> 00:33:15,954 Nie zjadłbym go. 258 00:33:18,290 --> 00:33:21,752 Ja tak. Zjadłbym go. 259 00:33:25,339 --> 00:33:26,673 Swojego przyjaciela? 260 00:33:28,300 --> 00:33:29,801 Tak, to tylko mięso. 261 00:33:29,885 --> 00:33:33,597 Wszyscy jesteśmy tylko… mięsem. 262 00:33:35,724 --> 00:33:37,226 Zjadłbym swojego psa. 263 00:33:47,194 --> 00:33:48,195 A zrobiłeś to? 264 00:33:48,695 --> 00:33:49,696 Co? 265 00:33:50,280 --> 00:33:51,615 Zjadłeś swojego psa? 266 00:33:52,699 --> 00:33:55,327 Nie mogliśmy mieć zwierząt, gdy dorastaliśmy. 267 00:33:56,662 --> 00:33:58,121 To może dobrze. 268 00:33:58,830 --> 00:34:02,042 Ale jaka jest różnica między zwierzęciem a posiłkiem? 269 00:34:04,044 --> 00:34:06,922 Ludzie nie przyjaźnią się z kurczakami i krowami. 270 00:34:07,005 --> 00:34:08,257 Mają za to rybki. 271 00:34:09,341 --> 00:34:11,051 Czym różni się szczeniak? 272 00:34:12,928 --> 00:34:14,304 Nikt nie zajada szczeniaków. 273 00:34:19,601 --> 00:34:21,687 „Nikt nie zajada szczeniaków”. 274 00:34:23,355 --> 00:34:25,899 Hej, więźniowie. To nie randka. 275 00:34:26,440 --> 00:34:28,777 Róbcie swoje i przestańcie się zabawiać. 276 00:34:34,491 --> 00:34:35,826 Hej. 277 00:34:39,329 --> 00:34:41,248 Nie mogliśmy mieć zwierząt, 278 00:34:41,331 --> 00:34:46,503 bo tata mówił, że utrudniają prawdziwą pracę. 279 00:34:50,924 --> 00:34:53,760 Znaleźliśmy się na Ziemi, by wykonywać prawdziwą pracę. 280 00:35:04,313 --> 00:35:05,772 Do roboty. 281 00:35:08,942 --> 00:35:10,110 Słyszałeś? 282 00:36:01,161 --> 00:36:02,704 Pospiesz się. 283 00:36:23,767 --> 00:36:25,310 Ile miałeś lat? 284 00:36:28,522 --> 00:36:32,609 Miałem 14 lat, kiedy zacząłem kopać groby. Przynajmniej oficjalnie. 285 00:36:32,693 --> 00:36:34,403 Ale wcześniej masę rozkopywałem. 286 00:36:36,071 --> 00:36:37,447 Co to za różnica? 287 00:36:38,991 --> 00:36:42,202 Kopiesz grób. Rozkopujesz go, żeby wyjąć trumnę. 288 00:36:46,415 --> 00:36:47,583 Po co? 289 00:36:49,084 --> 00:36:50,169 Po co rozkopywać… 290 00:36:50,252 --> 00:36:54,756 Ludzie chowają zmarłych z rzeczami, których ci nie mogą użyć. 291 00:36:55,340 --> 00:36:58,844 Zegarki, buty, pieniądze. 292 00:37:00,012 --> 00:37:01,471 Jedna staruszka 293 00:37:01,555 --> 00:37:05,684 została pochowana z dużym kotem syjamskim ze złota. 294 00:37:05,767 --> 00:37:07,269 Taka podstawka do drzwi. 295 00:37:08,061 --> 00:37:10,731 Skoro nie żyje, to po co jej on? 296 00:37:11,315 --> 00:37:12,983 Po co jej kot i złoto? 297 00:37:14,151 --> 00:37:17,446 Niektórzy są na tyle chorzy, że zabierają coś, 298 00:37:17,529 --> 00:37:19,615 co mogłoby komuś pomóc. 299 00:37:19,698 --> 00:37:22,117 Zabierają to ze sobą, do trumny, 300 00:37:22,201 --> 00:37:24,536 która leży sześć stóp pod ziemią. 301 00:37:24,620 --> 00:37:27,164 Nikomu to tam nie pomoże, James. 302 00:37:27,247 --> 00:37:29,166 Nic dobrego to nie przyniesie. 303 00:37:33,003 --> 00:37:34,588 Nie bałeś się? 304 00:37:35,923 --> 00:37:37,925 W ciemnym dole z… 305 00:37:39,760 --> 00:37:41,220 No wiesz, ze zwłokami? 306 00:37:43,388 --> 00:37:45,015 Zmarli są mili. 307 00:37:46,099 --> 00:37:48,894 Nie patrzą na ciebie z góry, nie mówią z pogardą. 308 00:37:49,686 --> 00:37:51,605 Są tacy spokojni. 309 00:37:53,524 --> 00:37:57,110 Patrzę im w twarze i daje mi to nadzieję, że kolejny świat… 310 00:37:58,570 --> 00:38:00,697 Że kolejny świat będzie tym dobrym. 311 00:38:09,164 --> 00:38:11,124 Powiem ci coś jeszcze, James. 312 00:38:12,125 --> 00:38:15,963 Nieważne, kim było się w życiu. Śmierć wszystko wyrównuje. 313 00:38:18,048 --> 00:38:19,800 Znałem niejaką Debrę Kyle. 314 00:38:19,883 --> 00:38:24,596 Była… Nietykalna. 315 00:38:25,180 --> 00:38:27,558 Od przedszkola do ostatniej klasy. Poszła na studia. 316 00:38:27,641 --> 00:38:31,186 Wszyscy myśleliśmy: „Będzie rządziła światem”. 317 00:38:34,606 --> 00:38:37,901 A potem poszła na studia i dowiedziała się o skakaniu po dachach. 318 00:38:38,485 --> 00:38:41,530 Nie poszło jej i spadła między dwa budynki. 319 00:38:43,115 --> 00:38:44,658 Skręciła sobie jebany kark. 320 00:38:50,497 --> 00:38:53,125 Potem była już dużo mniej nietykalna. 321 00:38:55,961 --> 00:38:59,715 Jak mówiłem, wszystko się wyrównuje. 322 00:39:22,237 --> 00:39:23,405 Co się wyrównuje? 323 00:39:26,033 --> 00:39:28,035 Nie ma już znaczenia, za kogo się uważali. 324 00:39:37,753 --> 00:39:39,004 Do roboty. Dawaj. 325 00:40:58,000 --> 00:40:59,668 Twój ojciec wciąż żyje? 326 00:41:01,670 --> 00:41:03,213 Tak. A twój? 327 00:41:05,591 --> 00:41:07,009 Czym się zajmuje? 328 00:41:09,219 --> 00:41:10,345 Jest strażakiem. 329 00:41:13,974 --> 00:41:15,434 Twoja mamusia pracowała? 330 00:41:19,563 --> 00:41:20,564 Moja matka… 331 00:41:23,025 --> 00:41:25,027 Miała swój bar. 332 00:41:30,324 --> 00:41:32,034 Wszystko w nim kochała. 333 00:41:34,411 --> 00:41:35,996 To dziwny styl życia. 334 00:41:36,705 --> 00:41:39,791 Chodziła do pracy, kiedy większość matek robiła dzieciom kolację. 335 00:41:39,875 --> 00:41:41,793 Wracała o drugiej, trzeciej w nocy. 336 00:41:41,877 --> 00:41:44,796 Mój stary się na to nie pisał, 337 00:41:44,880 --> 00:41:47,424 kiedy żenił się z Włoszką z sąsiedztwa. 338 00:41:51,470 --> 00:41:52,638 Często się kłócili. 339 00:41:54,431 --> 00:41:56,517 Bo pieprzyła się z facetami w barze? 340 00:41:58,644 --> 00:41:59,895 Kurwa, coś ty powiedział? 341 00:42:11,240 --> 00:42:15,702 Myślał, że może tak było. 342 00:42:15,786 --> 00:42:20,040 Nie podobało mu się, że flirtowała, a ona uwielbiała flirtować. Więc… 343 00:42:20,123 --> 00:42:22,042 A ty jak odbierałeś jej flirtowanie? 344 00:42:59,705 --> 00:43:03,834 Lynne jest skomplikowana. Na tym skończmy. 345 00:43:08,463 --> 00:43:09,923 Moja mama jest gruba. 346 00:43:13,427 --> 00:43:14,845 Na tym skończmy. 347 00:43:28,275 --> 00:43:30,277 Powiedz mi coś prawdziwego, James. 348 00:43:32,321 --> 00:43:33,614 „Coś prawdziwego”? 349 00:43:34,114 --> 00:43:35,157 O sobie. 350 00:43:36,700 --> 00:43:39,286 - Mówiłem ci prawdę cały dzień. - Tak? 351 00:43:45,751 --> 00:43:46,752 Dobra. 352 00:43:55,052 --> 00:43:58,055 Moi rodzice rozstali się, kiedy byłem dzieckiem. 353 00:43:59,264 --> 00:44:04,311 Pół roku później moja matka pozwoliła mu się wprowadzić. 354 00:44:05,062 --> 00:44:06,313 „Mu”? 355 00:44:06,396 --> 00:44:07,397 Glenowi. 356 00:44:09,608 --> 00:44:12,986 To prawdziwe ścierwo. 357 00:44:14,488 --> 00:44:18,075 Gdzieś po roku zaczął ją tłuc. 358 00:44:20,786 --> 00:44:22,162 Ciebie też bił? 359 00:44:22,246 --> 00:44:23,247 Bez przerwy. 360 00:44:24,581 --> 00:44:29,461 Mnie i mojego brata, ale… Głównie mnie. 361 00:44:30,420 --> 00:44:35,968 Nie chciała od niego odejść. Nie mogłem tego zrozumieć. 362 00:44:38,095 --> 00:44:42,224 A potem… zrozumiałem. 363 00:44:42,808 --> 00:44:49,481 Czekała, aż będę na tyle duży i silny, żebym mógł ją chronić. 364 00:44:52,776 --> 00:44:54,653 To nie fair, że tego od ciebie oczekiwała. 365 00:44:54,736 --> 00:44:55,737 Nie miałem nic przeciwko. 366 00:44:55,821 --> 00:45:00,284 Zacząłem przykładać się do tae kwon do, karate i jujitsu 367 00:45:00,367 --> 00:45:01,910 bardziej niż kiedykolwiek. 368 00:45:01,994 --> 00:45:04,413 Zmieniłem dietę, wszystko zmieniłem. 369 00:45:04,496 --> 00:45:06,707 Wkrótce potrafiłem skopać tyłek każdemu dzieciakowi. 370 00:45:07,875 --> 00:45:10,127 Ale musiałem jeszcze dorosnąć, 371 00:45:11,336 --> 00:45:14,089 żeby poradzić sobie z dużym facetem. 372 00:45:14,673 --> 00:45:17,801 A Glen był kurewsko duży. 373 00:45:17,885 --> 00:45:19,928 Kiedy miałem 14 lat… 374 00:45:21,597 --> 00:45:22,764 Byłem gotów. 375 00:45:24,683 --> 00:45:28,478 Pewnej nocy jesteśmy wszyscy w kuchni. 376 00:45:30,314 --> 00:45:31,648 Glen uderza moją matkę. 377 00:45:33,817 --> 00:45:36,653 Jednym ruchem strzela ją w twarz. 378 00:45:38,822 --> 00:45:43,869 - A ja biorę się do roboty. - Skopałeś mu tyłek. 379 00:45:47,664 --> 00:45:50,000 Glen rozsmarował mnie, kurwa, po kuchni. 380 00:45:50,584 --> 00:45:55,130 Rozkrwawił mi nos, załatwił mi chyba pierwszy wstrząs mózgu, 381 00:45:55,214 --> 00:45:58,300 złamał mi trzy żebra. 382 00:45:59,760 --> 00:46:01,762 A potem kazał mi iść do pokoju. 383 00:46:02,346 --> 00:46:03,680 A gdzie ona wtedy była? 384 00:46:13,482 --> 00:46:14,900 Brała prysznic. 385 00:46:20,989 --> 00:46:22,741 Wiesz, czemu wzięła prysznic? 386 00:46:25,077 --> 00:46:28,205 Chciała ładnie pachnieć, kiedy się z nim pieprzyła. 387 00:46:29,706 --> 00:46:31,083 Tak właśnie zrobiła… 388 00:46:32,876 --> 00:46:34,795 A ja siedziałem za ścianą. 389 00:46:37,339 --> 00:46:42,344 Chichotali tam, jęczeli i dyszeli, 390 00:46:42,928 --> 00:46:44,680 a kostki lodu grzechotały w szklankach. 391 00:46:44,763 --> 00:46:46,098 A ja musiałem tak siedzieć… 392 00:46:49,142 --> 00:46:54,773 Krwawił mi nos, żebra pękały mi z bólu… 393 00:46:54,857 --> 00:46:57,442 To nie to cię bolało! 394 00:46:57,526 --> 00:46:59,695 Dobra. Kończcie, suki. 395 00:47:04,074 --> 00:47:05,492 To nie to… 396 00:47:05,576 --> 00:47:07,160 Kurewsko bolało, Larry. 397 00:47:07,244 --> 00:47:10,330 Nie, nie. Kości się zrastają. 398 00:47:10,414 --> 00:47:11,790 Wstrząsy mózgu się kończą. 399 00:47:11,874 --> 00:47:14,168 James, nie. Nie, nie, nie. 400 00:47:14,251 --> 00:47:15,627 Bolało cię… 401 00:47:17,754 --> 00:47:21,675 Że kochała go dużo bardziej, niż kochała ciebie. 402 00:47:33,896 --> 00:47:35,397 Jest coś jeszcze. 403 00:47:37,274 --> 00:47:40,736 Nie. Nie ma nic więcej. 404 00:47:43,071 --> 00:47:44,740 Chcę mieszkać z tatą. 405 00:47:44,823 --> 00:47:46,241 Nie możesz. 406 00:47:47,409 --> 00:47:51,622 Jim… Co mam ci powiedzieć? 407 00:47:56,835 --> 00:48:01,006 Kiedyś będziesz na tyle duży, żeby postawić się Glenowi, ale nie dziś. 408 00:48:04,009 --> 00:48:05,427 Przykro mi, że oberwałeś, 409 00:48:05,511 --> 00:48:08,263 ale jak wrzucasz monetę do szafy grającej, musisz zatańczyć. 410 00:48:08,347 --> 00:48:09,640 Broniłem cię. 411 00:48:10,224 --> 00:48:11,683 Nie chodziło o mnie. 412 00:48:12,184 --> 00:48:13,727 Chodziło o ciebie. 413 00:48:14,394 --> 00:48:16,104 Dostałeś to, czego chciałeś, 414 00:48:16,188 --> 00:48:18,815 ale nie poszło tak, jak się spodziewałeś. 415 00:48:22,528 --> 00:48:26,323 Będą kolejne okazje. Naucz się chodzić, zanim zaczniesz biegać. 416 00:48:27,449 --> 00:48:29,368 - Chcesz lodu? - Nie. 417 00:48:29,451 --> 00:48:31,495 - Przyniosę. Nie ma sprawy. - Nie trzeba. 418 00:48:36,083 --> 00:48:37,125 Jak chcesz. 419 00:48:38,001 --> 00:48:41,171 Jeśli przyłożysz sobie lód, rano poczujesz się dużo lepiej, 420 00:48:45,759 --> 00:48:46,969 Dobranoc. 421 00:48:48,637 --> 00:48:49,972 Dobranoc. 422 00:48:59,523 --> 00:49:01,108 Chciałeś ją kiedyś skrzywdzić? 423 00:49:01,608 --> 00:49:02,609 Matkę? 424 00:49:03,485 --> 00:49:04,778 Tak. 425 00:49:05,612 --> 00:49:06,989 Tak, chciałem. 426 00:49:10,200 --> 00:49:11,201 Pobić ją? 427 00:49:16,748 --> 00:49:17,749 Zabić ją? 428 00:49:20,294 --> 00:49:22,546 Tak, czasem chciałem ją, kurwa, zabić. 429 00:49:27,176 --> 00:49:28,886 Zastanawiałeś się jak? 430 00:49:35,058 --> 00:49:36,476 Zrzuciłbym ją ze schodów. 431 00:49:38,270 --> 00:49:41,231 A gdyby po upadku żyła jeszcze parę minut? 432 00:49:41,315 --> 00:49:42,316 Tak bywa. 433 00:49:43,275 --> 00:49:46,403 Zwłaszcza w przypadku skręconych karków. 434 00:49:51,200 --> 00:49:53,368 Stopy na linii. 435 00:49:58,290 --> 00:49:59,708 Robiłbyś jej różne rzeczy? 436 00:50:05,714 --> 00:50:06,715 Jakie rzeczy? 437 00:50:12,137 --> 00:50:13,388 Rzeczy. 438 00:50:15,891 --> 00:50:17,059 Mojej matce? 439 00:50:20,562 --> 00:50:21,939 Komukolwiek. 440 00:50:27,861 --> 00:50:29,154 Nie rozumiem. 441 00:50:37,746 --> 00:50:42,751 Nasączam szmatę płynem do rozruchu silnika i trzymam ją w słoiku w furgonetce. 442 00:50:48,674 --> 00:50:51,760 Kiedy przyłożysz ją komuś do twarzy… 443 00:50:56,515 --> 00:50:58,976 ta osoba usypia w ciągu paru sekund. 444 00:51:00,435 --> 00:51:01,770 Bez problemu. 445 00:51:11,655 --> 00:51:15,784 To chyba dużo przyjemniejsze, niż spaść ze schodów. 446 00:51:21,790 --> 00:51:22,958 Zapomnij o schodach. 447 00:51:25,878 --> 00:51:27,337 Czemu miałbyś to robić? 448 00:51:31,675 --> 00:51:33,218 Żeby przestały mnie bić. 449 00:51:39,099 --> 00:51:40,100 „One”? 450 00:51:44,396 --> 00:51:45,814 Dziewczyny. No wiesz. 451 00:51:49,484 --> 00:51:50,485 Jakie dziewczyny? 452 00:51:52,487 --> 00:51:53,822 Te, które poznaję. 453 00:52:06,376 --> 00:52:08,587 Co robisz z dziewczynami, które poznajesz? 454 00:52:22,559 --> 00:52:26,480 Lubię cię prawie tak bardzo, jak ty lubisz siebie. 455 00:52:28,899 --> 00:52:29,900 To dobrze. 456 00:52:57,135 --> 00:52:58,387 Zdrowie. 457 00:53:17,364 --> 00:53:18,949 Tak. 458 00:53:28,000 --> 00:53:29,168 I co dalej? 459 00:53:48,645 --> 00:53:49,897 Jimmy. 460 00:53:53,942 --> 00:53:54,943 Tak? 461 00:53:56,278 --> 00:53:57,821 Dziś było naprawdę fajnie. 462 00:54:01,074 --> 00:54:02,201 Tak, było. 463 00:54:07,706 --> 00:54:08,749 Dobranoc. 464 00:54:11,293 --> 00:54:12,461 Dobranoc, Larry. 465 00:55:01,844 --> 00:55:03,387 Co to jest? 466 00:55:04,179 --> 00:55:05,848 Ptaki. Przyglądają się. 467 00:55:07,266 --> 00:55:08,475 Sowy? 468 00:55:08,559 --> 00:55:11,728 Sępy. Pilnują zmarłych. 469 00:55:12,729 --> 00:55:14,022 Sępy tak robią? 470 00:55:14,106 --> 00:55:16,984 Niektóre. Wracaj do pracy. 471 00:55:26,785 --> 00:55:27,911 Co ty, kurwa, robisz? 472 00:55:31,790 --> 00:55:32,916 Dawaj. 473 00:55:34,126 --> 00:55:35,127 Mam. 474 00:55:52,269 --> 00:55:53,604 Moje. 475 00:55:59,902 --> 00:56:01,653 Ile to trwało? 476 00:56:01,737 --> 00:56:02,988 Parę godzin. 477 00:56:03,906 --> 00:56:04,990 Bałeś się? 478 00:56:05,073 --> 00:56:08,702 Pewnie. To barbarzyństwo. 479 00:56:09,203 --> 00:56:11,580 Zamieszki są barbarzyńskie. 480 00:56:16,710 --> 00:56:19,171 Dobrze wyglądasz. Przybrałeś na wadze. 481 00:56:20,005 --> 00:56:21,340 Wyglądam grubo? 482 00:56:21,423 --> 00:56:23,091 Nie, brakowało ci paru kilo. 483 00:56:24,343 --> 00:56:25,761 Dobrze wyglądasz. 484 00:56:26,303 --> 00:56:27,804 Dziewczyny nie lubią grubasów. 485 00:56:29,056 --> 00:56:31,225 Spotykasz tu wiele dziewczyn? 486 00:56:32,726 --> 00:56:34,144 Kiedy już wyjdę. 487 00:56:39,399 --> 00:56:42,986 Gar, jak nazywała się dziewczyna, którą podwieźliśmy? 488 00:56:44,321 --> 00:56:45,781 Do Kalifornii? O tą chodzi? 489 00:56:46,281 --> 00:56:47,407 W czasie wycieczki. 490 00:56:47,908 --> 00:56:49,993 Nie pamiętam. To było dawno. 491 00:56:50,077 --> 00:56:51,620 Nie, to było… 492 00:56:52,996 --> 00:56:54,623 Chyba Lois. 493 00:56:56,708 --> 00:56:57,709 To nie była Lois. 494 00:56:59,545 --> 00:57:01,755 Albo Louise. 495 00:57:01,839 --> 00:57:03,090 To nie była jebana Louise. 496 00:57:06,927 --> 00:57:08,136 Donna. 497 00:57:08,637 --> 00:57:11,807 To nie była Louise ani Donna. Nie poznaliśmy jej imienia. 498 00:57:11,890 --> 00:57:13,559 Nie? Byłem przekonany, że poznaliśmy. 499 00:57:13,642 --> 00:57:15,602 To laska, którą podrzuciliśmy. 500 00:57:15,686 --> 00:57:18,730 Nazajutrz ruszyła dalej z motocyklistą na sraczkowatym Harleyu. 501 00:57:18,814 --> 00:57:20,065 Więcej jej nie widzieliśmy. 502 00:57:21,275 --> 00:57:22,860 Już pamiętam. 503 00:57:25,028 --> 00:57:26,238 Wanda? 504 00:57:31,618 --> 00:57:33,203 Policjanci byli w domu. 505 00:57:34,580 --> 00:57:36,915 - Co… Kiedy? - Parę dni temu. 506 00:57:38,625 --> 00:57:40,836 - Którzy? - Miejscowi. Z Wabash. 507 00:57:43,797 --> 00:57:45,174 Czego chcieli? 508 00:57:45,257 --> 00:57:46,341 Nie mówili. 509 00:57:46,842 --> 00:57:50,888 Mówili dość oględnie. 510 00:57:51,889 --> 00:57:54,725 Ale chcieli zaznaczyć, że o tobie nie zapomnieli. 511 00:57:55,225 --> 00:57:56,393 O to chodziło. 512 00:57:57,144 --> 00:57:59,521 Mają cię na oku i nie odpuszczą. 513 00:58:00,522 --> 00:58:02,816 - Czemu? - Ośmieszyłeś ich. 514 00:58:17,497 --> 00:58:18,498 Sharon. 515 00:58:23,754 --> 00:58:26,632 Tak. To było to. 516 00:58:28,383 --> 00:58:30,010 Wiesz co, Gary? 517 00:58:30,093 --> 00:58:33,222 Jeśli teraz przychodzą i chcą dać znać, 518 00:58:33,305 --> 00:58:36,308 że mi nie odpuszczą, kiedy wyjdę, 519 00:58:36,391 --> 00:58:37,809 to znaczy… 520 00:58:38,477 --> 00:58:40,437 Uważają, że wyjdziesz. 521 00:58:41,230 --> 00:58:42,231 Tak. 522 00:58:59,998 --> 00:59:02,084 OPARTE NA KSIĄŻCE JAMESA KEENE'A I HILLELA LEVINA 523 00:59:35,450 --> 00:59:37,452 NAPISY: MARIA ZAWADZKA-STRĄCZEK