1 00:00:53,053 --> 00:00:54,388 NIE CHCĘ Z TOBĄ ROZMAWIAĆ 2 00:01:05,649 --> 00:01:08,652 CZARNY PTAK 3 00:01:17,619 --> 00:01:20,622 INSPIROWANE PRAWDZIWYMI WYDARZENIAMI 4 00:01:30,424 --> 00:01:31,425 Pięknie! 5 00:01:38,015 --> 00:01:42,060 Mój stary mawiał, że chce, żebym stawał się lepszy. 6 00:01:42,144 --> 00:01:43,187 Kocham cię. 7 00:01:44,313 --> 00:01:47,191 W jego oczach widziałem, że nie chciał. 8 00:01:49,651 --> 00:01:50,652 „Stawał się lepszy”. 9 00:01:52,529 --> 00:01:54,573 - Nie. - Mam cię. 10 00:01:54,656 --> 00:01:56,992 Ładnie, Jimmy! Dobre zejście z linii. 11 00:01:57,075 --> 00:01:58,368 Zuch! 12 00:02:00,871 --> 00:02:01,955 Gremlin. 13 00:02:02,789 --> 00:02:04,791 Wiesz, czego nie mówią? 14 00:02:05,501 --> 00:02:08,669 Że miłość twojego życia… 15 00:02:10,172 --> 00:02:11,590 może być twoim dzieckiem. 16 00:02:14,760 --> 00:02:18,347 Czy zagrażasz zdrowiu psychicznemu moich pacjentów? 17 00:02:18,430 --> 00:02:21,642 Zagrażasz? 18 00:02:22,142 --> 00:02:24,561 Cześć. Dokąd idziesz? 19 00:02:26,438 --> 00:02:27,564 Pójdę do domu. 20 00:02:27,648 --> 00:02:29,149 Nie możesz. Obiecałaś. 21 00:02:29,233 --> 00:02:30,692 Niczego nie obiecywałam. 22 00:02:30,776 --> 00:02:31,777 Owszem. 23 00:02:33,737 --> 00:02:34,738 Owszem. 24 00:02:36,740 --> 00:02:38,033 Obiecałaś. 25 00:02:44,081 --> 00:02:45,082 James. 26 00:02:45,165 --> 00:02:46,166 Co? 27 00:02:52,381 --> 00:02:53,382 James. 28 00:02:56,301 --> 00:02:57,469 Hej, James. 29 00:02:57,970 --> 00:02:59,012 James. 30 00:03:06,019 --> 00:03:09,690 Ale miałeś sen. 31 00:03:12,943 --> 00:03:14,194 Mówiłem coś? 32 00:03:14,278 --> 00:03:17,614 Nie. Ale pomyślałem, że moje wczorajsze opowieści 33 00:03:17,698 --> 00:03:19,700 odpowiadają za twoje koszmary. 34 00:03:24,872 --> 00:03:25,873 Opowieści? 35 00:03:29,084 --> 00:03:30,544 Tym właśnie są. 36 00:03:31,712 --> 00:03:33,046 Czasem tak robię. 37 00:03:34,506 --> 00:03:35,799 Okłamujesz przyjaciół? 38 00:03:39,094 --> 00:03:42,014 - Co? Nie. - Powiedziałeś, że mnie okłamałeś. 39 00:03:47,769 --> 00:03:50,898 Albo okłamujesz przyjaciół, 40 00:03:50,981 --> 00:03:54,359 albo okłamujesz ludzi, którzy nie są twoimi przyjaciółmi. 41 00:03:54,443 --> 00:03:57,905 Tak czy inaczej, wiem, na czym stoję. 42 00:03:58,989 --> 00:04:00,115 Nie o to chodzi. 43 00:04:01,575 --> 00:04:02,576 Okej. 44 00:04:04,703 --> 00:04:07,831 No dobra… Słuchaj, to… 45 00:04:07,915 --> 00:04:11,251 Wyluzuj, Larry. Nie jestem zaskoczony. 46 00:04:18,841 --> 00:04:21,428 Co ty… Co chcesz przez to powiedzieć? 47 00:04:23,055 --> 00:04:26,141 Gdybym to przemyślał, zorientowałbym się, że kłamałeś. 48 00:04:26,225 --> 00:04:29,853 To nie jest kłamstwo. Opowiadam historie. Nie jestem kłamcą. 49 00:04:30,521 --> 00:04:31,855 Słuchaj, nieważne. 50 00:04:31,939 --> 00:04:34,733 Szczegóły się nie zgadzały, a diabeł tkwi w szczegółach. 51 00:04:38,028 --> 00:04:41,281 Dobra. Jakie szczegóły? 52 00:04:43,408 --> 00:04:45,619 - W dzieciństwie kopałeś groby. - Tak. 53 00:04:46,245 --> 00:04:49,498 A jednak nie wykopałeś grobu dla Jessiki Roach. 54 00:04:53,627 --> 00:04:56,296 Dlatego wiem, że ściemniasz. 55 00:05:00,050 --> 00:05:05,180 Wiedziałbyś też, że do wykopania grobu 56 00:05:05,264 --> 00:05:07,850 potrzebna jest odpowiednia gleba. 57 00:05:07,933 --> 00:05:09,226 Jasne, jasne. 58 00:05:09,309 --> 00:05:11,812 Ciężko znaleźć dobre miejsce po ciemku. 59 00:05:11,895 --> 00:05:13,021 No pewnie. 60 00:05:13,105 --> 00:05:17,484 A ten człowiek zatrzymał się przy drodze naprzeciwko mojej furgonetki. 61 00:05:17,568 --> 00:05:19,820 Ten człowiek. Ciągle się pojawia. 62 00:05:24,700 --> 00:05:26,910 Chciałem tam wrócić. 63 00:05:26,994 --> 00:05:28,871 Po prostu nie zdążyłem. 64 00:05:28,954 --> 00:05:32,165 Larry. Wszystko w porządku. 65 00:05:35,586 --> 00:05:37,212 - Nie. - Jest okej. 66 00:05:37,296 --> 00:05:41,008 Wszyscy tu opowiadają bajeczki. Ja mówię, że grałem dla Uniwersytetu Ohio… 67 00:05:41,091 --> 00:05:42,134 Nie! 68 00:05:45,637 --> 00:05:46,638 Ja… 69 00:05:54,021 --> 00:05:56,190 Mówię prawdę. 70 00:05:57,983 --> 00:05:59,443 Mówiłeś, że to bujda. 71 00:06:00,027 --> 00:06:01,236 Tamto to kłamstwo. 72 00:06:01,320 --> 00:06:02,487 Tamto, tak? 73 00:06:02,571 --> 00:06:03,572 Tak. 74 00:06:08,952 --> 00:06:13,040 Nie kłamię, James. 75 00:06:23,926 --> 00:06:25,511 Nie jesteś zabójcą, stary. 76 00:06:25,594 --> 00:06:27,012 Jestem. 77 00:06:28,013 --> 00:06:29,848 Patrzyłem paru zabójcom w oczy. 78 00:06:32,518 --> 00:06:34,061 Nie masz takich oczu. 79 00:06:40,901 --> 00:06:42,611 A jakie mam oczy? 80 00:06:45,906 --> 00:06:46,907 Oczy pozera. 81 00:06:53,497 --> 00:06:56,250 - Spotkajmy się później w warsztacie. - Po co? 82 00:07:00,254 --> 00:07:02,673 Pokażę ci, jakie mam oczy. 83 00:07:05,300 --> 00:07:06,426 Żreć, brudasy. 84 00:07:39,960 --> 00:07:42,045 Zamknąć, kurwa, ryje! 85 00:08:23,879 --> 00:08:25,589 Możesz poprosić o areszt ochronny. 86 00:08:40,687 --> 00:08:42,105 Możesz otworzyć, Jim. 87 00:08:54,076 --> 00:08:55,160 Mogę wejść? 88 00:08:55,244 --> 00:08:56,954 Wolę wyjść. 89 00:09:09,132 --> 00:09:10,342 A twoja dziewczyna? 90 00:09:11,134 --> 00:09:13,220 To na niego masz kablować? 91 00:09:15,222 --> 00:09:17,057 Bo wiesz… Poparłbym to. 92 00:09:20,018 --> 00:09:24,147 Zabójca dzieci? Żartujesz, Jim? Mógłbyś na mnie liczyć. 93 00:09:25,148 --> 00:09:27,401 - Tak? - Byłbym po twojej stronie. 94 00:09:30,571 --> 00:09:31,738 Ile by mnie to kosztowało? 95 00:09:32,656 --> 00:09:33,657 Nic. 96 00:09:35,409 --> 00:09:36,410 Naprawdę. 97 00:09:37,035 --> 00:09:38,620 Są rzeczy ważniejsze od nas 98 00:09:38,704 --> 00:09:41,874 i możemy się zgodzić, że skurwielowi należy się kara. 99 00:09:48,338 --> 00:09:50,424 To dla kogo byśmy pracowali? 100 00:09:55,095 --> 00:09:56,722 Chodzi o to, dla kogo ja pracuję? 101 00:09:59,016 --> 00:10:03,228 Tak, ale bylibyśmy w tym razem. 102 00:10:03,312 --> 00:10:07,524 A może gdyby dobrze poszło, to byłoby dla mnie jak rozmowa o pracę. 103 00:10:07,608 --> 00:10:09,610 Zatrudniliby mnie US Marshals. 104 00:10:12,321 --> 00:10:15,032 Gdybym pracował dla US Marshals, to może. 105 00:10:15,115 --> 00:10:16,408 To dla kogo pracujesz? 106 00:10:21,580 --> 00:10:23,415 Coś panu powiem, panie Carter. 107 00:10:23,498 --> 00:10:24,499 Co? 108 00:10:26,210 --> 00:10:27,836 Odwołaj psy na tydzień… 109 00:10:29,254 --> 00:10:30,923 Czemu miałbym to zrobić, Jim? 110 00:10:34,426 --> 00:10:36,678 - Pokaż, że możesz. - A ty co zrobisz? 111 00:10:40,974 --> 00:10:43,227 - Powiem ci, dla kogo pracuję. - Powiedz. 112 00:10:43,894 --> 00:10:47,314 Za tydzień. Jeśli wciąż będę żył. 113 00:10:49,525 --> 00:10:51,109 To nie… 114 00:10:52,319 --> 00:10:54,321 Nie tak to działa, Jim. 115 00:10:54,404 --> 00:10:56,323 Nie sądzę, żebyś mógł kogokolwiek odwołać. 116 00:10:56,406 --> 00:10:57,908 A ty jak mnie odwołasz? 117 00:11:03,080 --> 00:11:04,998 Kombinowałeś z moimi telefonami. 118 00:11:06,583 --> 00:11:08,752 I wyrobiłeś mi reputację kabla. 119 00:11:13,006 --> 00:11:14,258 Co jeszcze zrobisz? 120 00:11:15,592 --> 00:11:17,469 - Nie chcesz się przekonać. - Tak. 121 00:11:22,099 --> 00:11:23,141 Chcę. 122 00:11:31,066 --> 00:11:32,109 W porządku. 123 00:11:33,318 --> 00:11:34,444 Miłego dnia. 124 00:11:36,488 --> 00:11:37,531 Naciesz się nim. 125 00:11:45,247 --> 00:11:46,915 - Trzymali mnie na linii. - Tak. 126 00:11:46,999 --> 00:11:49,084 Trzy jebane godziny. 127 00:11:49,543 --> 00:11:50,544 Trzy godziny… 128 00:11:51,461 --> 00:11:55,507 Nawet nie wiedziałem, czy to pora śniadania, czy już lunchu. 129 00:11:55,591 --> 00:11:56,717 Lunchu. 130 00:11:58,385 --> 00:11:59,386 I to wszystko… 131 00:12:00,304 --> 00:12:01,305 Proszę. 132 00:12:01,597 --> 00:12:06,602 W końcu kazali mi zadzwonić jutro i pogadać z jakimś facetem, 133 00:12:06,685 --> 00:12:11,231 który może mi powiedzieć, dlaczego zamrożono środki Jimmy'ego. 134 00:12:11,315 --> 00:12:13,817 Może znów tam pojedziesz 135 00:12:13,901 --> 00:12:15,527 i pogapisz się na więzienie. 136 00:12:15,611 --> 00:12:16,820 Daj spokój. Przestań. 137 00:12:17,988 --> 00:12:19,781 Kurwa, to poważna sprawa. 138 00:12:19,865 --> 00:12:21,491 Wiem. Co zamawiasz? 139 00:12:25,579 --> 00:12:26,622 Ch… Churgera. 140 00:12:27,831 --> 00:12:31,210 - Co? - Cheeseburgera. 141 00:12:31,293 --> 00:12:32,503 Powiedziałeś: „Churgera”. 142 00:12:34,046 --> 00:12:35,839 - Naprawdę? - Tak. 143 00:12:36,507 --> 00:12:38,592 Dzień dobry. Podać coś na początek? 144 00:12:38,842 --> 00:12:42,179 Tak. Ja poproszę mrożoną herbatę. 145 00:12:42,262 --> 00:12:43,263 Kochanie? 146 00:12:45,516 --> 00:12:48,894 Kiliżankę fawy i… i churgera. 147 00:12:49,978 --> 00:12:52,523 To… Nie wiem, cheese… Kurwa. 148 00:12:52,606 --> 00:12:54,650 Wezwij pogotowie. On ma udar. 149 00:12:54,733 --> 00:12:55,901 - Boże. - Co? 150 00:12:55,984 --> 00:12:57,611 - Pogotowie. - Dobrze. 151 00:12:57,694 --> 00:12:58,695 Dobrze. 152 00:12:58,779 --> 00:13:00,948 Już dobrze. Już dobrze. 153 00:13:01,698 --> 00:13:02,699 O Boże. 154 00:13:03,909 --> 00:13:04,993 Pogotowie! 155 00:13:33,939 --> 00:13:37,484 Mój dobry przyjaciel zachorował na raka trzustki. 156 00:13:39,862 --> 00:13:41,947 Lekarz powiedział, że umrze za cztery miesiące. 157 00:13:44,491 --> 00:13:50,372 Tydzień później poślizgnął się, wchodząc po oblodzonych schodach kościoła 158 00:13:51,623 --> 00:13:53,333 i rozwalił sobie jebany łeb. 159 00:13:55,502 --> 00:13:59,590 Zmarł na miejscu, na oczach żony i jednego ze swoich dzieci. 160 00:14:02,843 --> 00:14:04,553 Wiesz, jakie były jego ostatnie słowa, 161 00:14:06,013 --> 00:14:09,683 zanim wykrwawiał się na schodach kościoła św. Augustyna? 162 00:14:20,027 --> 00:14:24,364 „Kurwa, nie znasz… dnia ani godziny”. 163 00:15:55,914 --> 00:15:57,249 Jak tu wszedłeś? 164 00:15:58,792 --> 00:16:00,002 Drzwi były otwarte. 165 00:16:06,633 --> 00:16:07,634 Co robisz? 166 00:16:15,058 --> 00:16:16,435 James. 167 00:16:20,522 --> 00:16:21,732 Skończyłem je. 168 00:16:27,404 --> 00:16:30,324 Dwadzieścia jeden? Dlaczego? 169 00:16:32,743 --> 00:16:34,119 Bo lubię rzeźbić. 170 00:16:36,079 --> 00:16:39,041 Nie. Dlaczego 21? 171 00:16:40,250 --> 00:16:42,336 Dlaczego nie 20 albo 24? 172 00:16:49,343 --> 00:16:51,720 Dobrze rzeźbię. Widzisz? 173 00:16:58,894 --> 00:17:00,896 Szkoda, że nie maluję. 174 00:17:02,523 --> 00:17:04,107 Zostawię to Gary'emu. 175 00:17:06,693 --> 00:17:08,319 Gary maluje je na czarno. 176 00:17:08,904 --> 00:17:10,948 Farbą czarniejszą niż wszystko, co widziałeś. 177 00:17:13,492 --> 00:17:14,701 Wysyłasz je Gary'emu? 178 00:17:16,869 --> 00:17:17,871 Do domu, tak. 179 00:17:22,000 --> 00:17:23,836 Wiesz, do czego służą, James? 180 00:17:26,296 --> 00:17:27,339 Nie. 181 00:17:31,969 --> 00:17:33,303 Czuwają nad zmarłymi. 182 00:17:38,308 --> 00:17:40,185 Strzegą ich dusz 183 00:17:41,311 --> 00:17:42,688 i dbają o nie. 184 00:17:50,571 --> 00:17:52,573 To te oczy, które chciałeś mi pokazać? 185 00:17:53,448 --> 00:17:55,158 Są jeszcze te. 186 00:17:59,496 --> 00:18:00,497 Jasne. 187 00:18:02,749 --> 00:18:04,209 Wiesz, James… 188 00:18:06,420 --> 00:18:09,214 Kiedy uznałeś, że jestem kłamcą, 189 00:18:10,382 --> 00:18:12,718 zrobiło mi się niedobrze. 190 00:18:14,178 --> 00:18:17,806 Bałem się, że pomyślisz, że nie traktuję poważnie tego, co robię. 191 00:18:19,391 --> 00:18:22,644 Należy do tego podchodzić z pewną… starannością. 192 00:18:23,145 --> 00:18:26,732 O to mi chodzi. Nie powinno się tego robić od niechcenia. 193 00:18:27,357 --> 00:18:32,779 Wiesz, nie może być jak z tymi 80 kobietami, z którymi byłeś. 194 00:18:32,863 --> 00:18:35,032 Nie. Przykro mi, że to mówię, 195 00:18:35,115 --> 00:18:38,452 ale pewnie nie pamiętasz imion części z nich. 196 00:18:40,454 --> 00:18:44,249 Może części ich ciał zaczynają zamazywać się w twojej pamięci. 197 00:18:46,793 --> 00:18:47,920 Mylę się? 198 00:18:51,256 --> 00:18:52,549 To tylko seks, Larry. 199 00:18:53,800 --> 00:18:57,137 To nigdy nie jest tylko seks. To nigdy nie jest tylko coś. 200 00:18:59,598 --> 00:19:02,226 Każda interakcja z drugą osobą coś znaczy. 201 00:19:02,309 --> 00:19:04,269 My… Jesteśmy to winni… 202 00:19:06,063 --> 00:19:07,356 światu. 203 00:19:07,439 --> 00:19:08,440 Historii. 204 00:19:08,524 --> 00:19:10,526 Czasem to jest tylko seks. 205 00:19:10,609 --> 00:19:11,610 Nie. 206 00:19:14,112 --> 00:19:16,573 Gdyby każda interakcja miała tę samą wagę, 207 00:19:16,657 --> 00:19:18,575 oszalelibyśmy, Larry. 208 00:19:20,702 --> 00:19:23,413 Nie. Słyszysz mnie, kurwa? 209 00:19:23,497 --> 00:19:24,998 Nie, nie, nie. 210 00:19:26,083 --> 00:19:27,876 Zamknij się i słuchaj. 211 00:19:29,378 --> 00:19:30,879 Jesteśmy częścią czegoś większego. 212 00:19:32,214 --> 00:19:36,093 Ja jestem częścią czegoś większego. 213 00:19:37,427 --> 00:19:39,972 Kiedy składałem te ubrania, 214 00:19:40,556 --> 00:19:44,309 to był akt dobroci ze strony… 215 00:19:46,186 --> 00:19:47,187 jakiegoś bóstwa. 216 00:19:50,148 --> 00:19:51,191 Czyje ubrania? 217 00:19:53,610 --> 00:19:54,903 O kim mówimy? 218 00:19:59,366 --> 00:20:01,201 Ubrania Tricii Reitler. 219 00:20:04,621 --> 00:20:06,415 Wszyscy jej szukali. 220 00:20:07,833 --> 00:20:08,834 Wciąż szukają. 221 00:20:10,544 --> 00:20:12,129 Też wsiadła do furgonetki? 222 00:20:19,511 --> 00:20:20,804 Nie było z nią łatwo. 223 00:20:22,055 --> 00:20:23,640 Biła mnie jak facet. 224 00:20:24,224 --> 00:20:27,019 Nie chciałem jej dźgnąć, James. 225 00:20:27,102 --> 00:20:31,273 Nie dźgnąłem jej dlatego… że chciałem to zrobić. 226 00:20:31,356 --> 00:20:33,692 Dźgnąłem ją, żeby przestała mnie bić. 227 00:20:38,447 --> 00:20:39,781 Ale to nie pomogło. 228 00:20:40,991 --> 00:20:43,076 Wciąż próbowała zrobić mi krzywdę. 229 00:20:45,329 --> 00:20:46,538 Musiałem ją udusić. 230 00:20:49,875 --> 00:20:51,460 Dźgnąłeś ją i udusiłeś? 231 00:20:51,543 --> 00:20:53,754 Jebana, okropna dziewczyna. 232 00:20:53,837 --> 00:20:57,925 Musiałem stracić przytomność. Kiedy się ocknąłem, leżała tam. 233 00:20:58,008 --> 00:20:59,134 Naga i w ogóle. 234 00:21:01,720 --> 00:21:02,763 Nie oddychała. 235 00:21:04,932 --> 00:21:08,435 Ale wróćmy do tego, co mówiłeś, James… 236 00:21:13,232 --> 00:21:17,736 Owszem, wykopałem jej grób. Wcześniej się ze mnie nabijałeś. 237 00:21:17,819 --> 00:21:22,616 Ale wykopałem setki grobów, odkąd byłem dzieckiem. 238 00:21:24,117 --> 00:21:27,162 Pewnie było ich więcej, niż ty miałeś kobiet. 239 00:21:27,663 --> 00:21:31,542 Mówię poważnie… Wykopałem więcej grobów niż… 240 00:21:37,130 --> 00:21:38,131 Miałeś ich 80? 241 00:21:44,012 --> 00:21:45,681 Pogrzebałem ich więcej, niż ty wyruchałeś. 242 00:21:46,974 --> 00:21:50,394 Kopałem groby na mrozie. Kopałem w skwarze. 243 00:21:52,563 --> 00:21:54,898 Kopałem w czasie ulewy. 244 00:21:56,441 --> 00:21:59,027 Zrobiła z ziemi owsiankę. 245 00:21:59,528 --> 00:22:01,655 Znam się na grobach. 246 00:22:02,364 --> 00:22:03,949 Naprawdę, James. 247 00:22:04,032 --> 00:22:06,201 A grób Tricii był jednym z najlepszych. 248 00:22:06,285 --> 00:22:07,911 Nikt go nigdy nie znajdzie. 249 00:22:13,333 --> 00:22:14,668 Ale wiesz, gdzie on jest. 250 00:22:16,962 --> 00:22:18,505 Wiem, gdzie są wszystkie. 251 00:22:21,842 --> 00:22:24,469 Każdy pragnie w życiu tego samego. 252 00:22:29,141 --> 00:22:30,392 Zostać dostrzeżonym. 253 00:22:36,732 --> 00:22:38,525 Cóż, ja je dostrzegam, James. 254 00:22:38,609 --> 00:22:40,110 Daję im to. 255 00:22:40,194 --> 00:22:45,199 Dopóki moje życie trwa, ich życie ma znaczenie. 256 00:22:48,118 --> 00:22:49,244 Ma… 257 00:22:50,454 --> 00:22:52,206 Pięć minut. 258 00:23:03,759 --> 00:23:05,052 Możesz zrobić więcej. 259 00:23:07,304 --> 00:23:08,430 Nie rozumiem. 260 00:23:10,933 --> 00:23:15,437 Możesz przynieść im ukojenie, 261 00:23:15,938 --> 00:23:18,106 a przynajmniej ich rodzinom. 262 00:23:19,983 --> 00:23:21,401 Możesz dać im mapę. 263 00:23:24,696 --> 00:23:25,697 Mapę? 264 00:23:26,406 --> 00:23:27,407 Tak. 265 00:23:30,369 --> 00:23:31,370 Ale po co? 266 00:23:35,332 --> 00:23:36,542 Żeby mogli spać. 267 00:23:38,502 --> 00:23:39,628 Pochować zmarłych. 268 00:23:40,796 --> 00:23:43,382 Gdybyś zapewnił im spokój, 269 00:23:45,467 --> 00:23:48,053 a córkom dałbyś swój… 270 00:23:48,887 --> 00:23:50,430 Swój… No… 271 00:23:50,514 --> 00:23:53,684 Gdybym dał im swoje… swoje widzenie, swoje świadectwo. 272 00:23:53,767 --> 00:23:58,397 Wtedy wszystko byłoby dobrze. 273 00:23:59,022 --> 00:24:01,692 Wszystko jest dobrze. Wszystko jest błogo. 274 00:24:03,944 --> 00:24:06,655 Gdybyś dał im swoje… swoje widzenie, 275 00:24:07,531 --> 00:24:10,367 rodzice mieliby… 276 00:24:10,450 --> 00:24:13,662 wiedzę o tym, gdzie są ich córki. 277 00:24:15,330 --> 00:24:16,498 Mogliby pójść naprzód. 278 00:24:17,916 --> 00:24:20,169 James, nie myślisz trzeźwo. 279 00:24:20,252 --> 00:24:22,546 Gdybym to zrobił, nigdy bym stąd nie wyszedł. 280 00:24:23,422 --> 00:24:24,798 Mógłbyś wyjść. 281 00:24:24,882 --> 00:24:28,302 A gdyby ktoś mógł wysłać… 282 00:24:28,385 --> 00:24:32,347 lokalizację dziewcząt władzom, tak anonimowo? 283 00:24:35,100 --> 00:24:36,143 Po co? 284 00:24:36,226 --> 00:24:37,644 Gdyby tak się stało. 285 00:24:37,728 --> 00:24:41,899 Te rodziny by wiedziały. Miałyby to. 286 00:24:45,944 --> 00:24:48,030 Ale dlaczego miałyby to mieć? 287 00:24:49,531 --> 00:24:53,577 Bo pewnie bardzo cierpią, Larry. 288 00:25:05,005 --> 00:25:06,632 James! 289 00:25:07,674 --> 00:25:10,010 James, James. James. 290 00:25:10,093 --> 00:25:12,638 Kurwa, wkręcasz mnie. Wiecznie mnie wkręcasz. 291 00:25:12,721 --> 00:25:13,972 Tak jak Gary. 292 00:25:15,098 --> 00:25:16,099 O Boże. 293 00:25:19,269 --> 00:25:21,647 Musisz dać tym ludziom spokój ducha. 294 00:25:24,107 --> 00:25:26,026 Coś ty powiedział? Powtórz to. 295 00:25:32,199 --> 00:25:33,784 Daj im spokój ducha. 296 00:25:38,247 --> 00:25:39,289 Nigdy. 297 00:25:40,832 --> 00:25:41,834 Dlaczego? 298 00:25:46,255 --> 00:25:50,342 Bo wygram apelację, James. 299 00:25:51,552 --> 00:25:56,348 I wyjdę stąd tymi drzwiami, a potem będę żył dalej. 300 00:26:10,988 --> 00:26:12,656 Nie wygrasz apelacji. 301 00:26:18,704 --> 00:26:23,834 Nie ma, kurwa, mowy! 302 00:26:32,467 --> 00:26:33,844 Czemu zachowujesz się… 303 00:26:33,927 --> 00:26:35,429 Nigdy stąd nie wyjdziesz. 304 00:26:37,139 --> 00:26:39,308 Zabijasz dzieci, które płaczą za matkami. 305 00:26:40,976 --> 00:26:44,479 Ty popierdolony potworze! 306 00:26:48,609 --> 00:26:50,569 Beaumont cię przysłał, co? 307 00:26:54,364 --> 00:26:55,782 Przysłał cię, prawda? 308 00:27:00,162 --> 00:27:01,788 - Beaumont cię przysłał! - Strażnik! 309 00:27:02,748 --> 00:27:04,124 Beaumont cię przysłał. 310 00:27:04,875 --> 00:27:06,877 Beaumont cię przysłał, co? 311 00:27:06,960 --> 00:27:08,670 - Hej! - Ty chuju! 312 00:27:10,797 --> 00:27:12,382 - Pierdol się! - Dość! 313 00:27:12,466 --> 00:27:15,260 Ty jebana suko, ty dziwko! 314 00:27:15,344 --> 00:27:18,138 Beaumont cię przysłał! Pierdol się! 315 00:27:18,222 --> 00:27:19,806 Idź wyruchać swoją matkę! 316 00:27:19,890 --> 00:27:22,851 Wiem, że o tym, kurwa, myślałeś! 317 00:27:22,935 --> 00:27:24,811 - Uspokój się! - Kurwa! 318 00:27:41,954 --> 00:27:43,956 Chcę rozmawiać z Zichermanem. 319 00:27:45,624 --> 00:27:47,000 Nie, dziś. 320 00:27:48,085 --> 00:27:49,336 Nie ma mowy. 321 00:27:49,419 --> 00:27:51,547 A szybki telefon? 322 00:27:52,840 --> 00:27:54,716 Telefon? Więźniu, nie żartuj. 323 00:27:54,800 --> 00:27:56,510 Nie będzie żadnego telefonu. 324 00:27:57,344 --> 00:27:58,345 Proszę. 325 00:27:59,471 --> 00:28:02,307 Rano to ogarnę. Dobrze? 326 00:28:03,350 --> 00:28:04,393 Dziękuję. 327 00:29:23,514 --> 00:29:25,766 - Chcę rozmawiać z doktorem. - Uspokój się. 328 00:29:25,849 --> 00:29:27,643 - Zich… Nie! - Dawaj. 329 00:29:27,726 --> 00:29:30,437 Jego numer to 6-1-2-5-7-1-1. 330 00:29:30,521 --> 00:29:33,482 Jego numer to 6-1-2-5-7-1-1. 331 00:29:33,565 --> 00:29:36,318 To wszystko! Tylko tego mi trzeba. 332 00:29:36,401 --> 00:29:39,238 6-1-2-5-7-1-1. 333 00:29:39,321 --> 00:29:41,949 Nie. Dajcie mi porozmawiać z naczelnikiem. 334 00:29:42,032 --> 00:29:45,494 - Chcę rozmawiać z naczelnikiem! - Zamknij, kurwa, ryj! 335 00:29:45,577 --> 00:29:47,246 - Zamknij się! - Nie! 336 00:29:47,329 --> 00:29:48,330 Do środka. 337 00:29:51,083 --> 00:29:53,502 Nie! 338 00:29:56,421 --> 00:29:58,966 Hej. Potrzebuję tylko ołówka. 339 00:29:59,049 --> 00:30:02,219 Jeśli chcesz dodatkowy koc, poduszkę, papier, 340 00:30:02,302 --> 00:30:05,097 wyświadcz nam przysługę i zamknij, kurwa, ryj. 341 00:30:05,597 --> 00:30:06,890 Nie. Nie, ja… 342 00:31:03,363 --> 00:31:06,366 Potrzebuję długopisu. Ołówka. Jebanej kredki, obojętne! 343 00:31:06,450 --> 00:31:07,659 Wracaj, proszę! 344 00:31:07,743 --> 00:31:09,536 Proszę, wracaj! 345 00:31:23,467 --> 00:31:24,801 Daj mi użyć ołówka. 346 00:31:24,885 --> 00:31:27,012 Możesz stać tu przy mnie, kiedy… 347 00:32:07,553 --> 00:32:09,221 Płyny ustrojowe… 348 00:32:10,097 --> 00:32:13,851 Każdy ma inną funkcję. 349 00:32:13,934 --> 00:32:18,856 Ślina ma jedną funkcję a krew inną. 350 00:33:56,787 --> 00:33:57,996 Robi to cały dzień? 351 00:33:59,790 --> 00:34:00,791 To zależy. 352 00:34:02,793 --> 00:34:04,169 Jest tyle do spalenia? 353 00:34:04,711 --> 00:34:08,047 Czasem. Gałęzie i masa liści. 354 00:34:08,549 --> 00:34:12,511 Ale robi to głównie z przyzwyczajenia. Lubi gapić się w ogień i pić. 355 00:34:16,098 --> 00:34:17,349 Poznaliśmy się kilka lat temu. 356 00:34:17,431 --> 00:34:18,809 - Pamiętam. - Tak. 357 00:34:18,891 --> 00:34:19,935 Ją też pamiętam. 358 00:34:22,855 --> 00:34:23,856 Brian Miller. 359 00:34:25,023 --> 00:34:29,820 Lauren McCauley, FBI. Nie sądziłam, że wciąż tu mieszkasz. 360 00:34:30,404 --> 00:34:31,697 Nie mieszkam. 361 00:34:31,780 --> 00:34:33,407 Czasem wpadam, żeby pomóc. 362 00:34:34,574 --> 00:34:36,326 Zmieniłaś fryzurę? 363 00:34:37,703 --> 00:34:38,704 Nie. 364 00:34:38,786 --> 00:34:40,163 Farbowałaś? Nic? 365 00:34:40,998 --> 00:34:41,998 Nie. 366 00:34:44,668 --> 00:34:45,960 Dobrze wyglądasz. 367 00:34:46,920 --> 00:34:50,424 Miło, że tak mówisz, Gary. Może porozmawiamy wszyscy w środku. 368 00:34:51,757 --> 00:34:52,967 Macie nakaz? 369 00:34:57,514 --> 00:34:58,765 To nacieszcie się świeżym powietrzem. 370 00:35:24,291 --> 00:35:25,626 Mamy tu dobre maniery. 371 00:35:36,553 --> 00:35:37,554 Dzięki. 372 00:35:38,222 --> 00:35:39,223 Nie ma za co. 373 00:35:44,770 --> 00:35:47,356 Zamknęliście go już do końca życia. 374 00:35:48,315 --> 00:35:49,691 Nie, jeśli wygra apelację. 375 00:35:49,775 --> 00:35:50,776 Tak. 376 00:35:50,859 --> 00:35:54,196 Nigdy nic na niego nie mieliście, same poszlaki. 377 00:35:54,279 --> 00:35:55,948 Mamy dwa zeznania. 378 00:35:56,031 --> 00:35:58,534 „Wymuszone”. Tego słowa użył jego prawnik. 379 00:35:58,617 --> 00:36:00,494 Jeden sąd to potwierdził. Nie byłoby was, 380 00:36:00,577 --> 00:36:02,788 gdybyście nie zakładali, że druga apelacja przejdzie. 381 00:36:02,871 --> 00:36:04,289 A wtedy wróci do domu. 382 00:36:08,335 --> 00:36:09,461 Tak. 383 00:36:09,545 --> 00:36:11,171 Do starych nawyków. 384 00:36:14,508 --> 00:36:16,552 Odzyska pracę i sobie poradzi. 385 00:36:16,635 --> 00:36:21,473 Może pozna miłą dziewczynę, ustatkuje się, założy rodzinę. 386 00:36:21,557 --> 00:36:22,558 Hej. 387 00:36:23,141 --> 00:36:25,477 - Co? - Nie rób tego. 388 00:36:25,561 --> 00:36:27,354 - Czego? - Nie kpij z mojej rodziny. 389 00:36:27,437 --> 00:36:30,691 - Nikt z ciebie nie kpi. - Jasne, że tak. Nabijacie się. 390 00:36:30,774 --> 00:36:33,110 „Larry będzie miał normalne życie. Żonę i dzieci”. 391 00:36:33,193 --> 00:36:34,945 Skąd myśl, że tak nie będzie? 392 00:36:38,073 --> 00:36:39,616 Jasne. Mam powiedzieć, 393 00:36:39,700 --> 00:36:41,910 że skoro nie jest zdolny do normalnego życia, 394 00:36:41,994 --> 00:36:43,245 to zabija ludzi? 395 00:36:43,829 --> 00:36:44,997 A zabija? 396 00:36:46,707 --> 00:36:49,334 Larry robił straszne rzeczy. Ale kto ich nie robił? 397 00:36:50,335 --> 00:36:52,004 Nigdy nikogo nie zabił. 398 00:36:52,546 --> 00:36:56,258 Rozpaczliwie pragnie, żeby ktoś w nim coś dostrzegł. 399 00:36:57,593 --> 00:36:58,927 Co konkretnie? 400 00:36:59,011 --> 00:37:00,012 Osobę. 401 00:37:00,596 --> 00:37:03,807 Kogoś, kto potrafi być zabawny i kurewsko pomocny. 402 00:37:06,977 --> 00:37:10,898 Wiem, że kochasz brata, Gary, ale on zabił te dziewczyny. 403 00:37:10,981 --> 00:37:13,192 - Nie. - Myślę, że o tym wiesz. 404 00:37:41,261 --> 00:37:42,387 To dla was. 405 00:37:43,847 --> 00:37:45,182 Te są moje. 406 00:37:46,558 --> 00:37:49,019 To osoba z tych zdjęć, a nie jakiś potwór. 407 00:37:51,772 --> 00:37:52,940 Przejrzyjcie je. 408 00:38:01,490 --> 00:38:05,619 Byłeś cicho. Nagradzamy to. 409 00:38:06,703 --> 00:38:09,957 Potrzebujesz czegoś? Czegokolwiek? 410 00:38:12,334 --> 00:38:13,669 Byle nie ołówka. 411 00:38:23,095 --> 00:38:27,516 Nie oszalałem, jak niektórzy więźniowie. 412 00:38:28,851 --> 00:38:30,477 Nie wydawałeś mi się szalony. 413 00:38:30,561 --> 00:38:34,022 Przysłano mnie tu, żebym wydobył zeznanie od więźnia Halla. 414 00:38:34,523 --> 00:38:36,066 Jakie zeznanie? 415 00:38:36,567 --> 00:38:38,026 On zabija dziewczynki. 416 00:38:38,110 --> 00:38:40,404 Miałem odkryć, gdzie je grzebie. 417 00:38:40,487 --> 00:38:42,948 Zobaczyłem mapę i… 418 00:38:43,031 --> 00:38:45,284 - Kto cię przysłał? - FBI. 419 00:38:45,367 --> 00:38:46,869 - FBI. - Tak. 420 00:38:46,952 --> 00:38:48,996 - Muszę przekazać wiadomość. - FBI? 421 00:38:49,079 --> 00:38:50,455 Tak. 422 00:38:50,539 --> 00:38:52,749 Zanim zapomnę, gdzie są ukryte ciała. 423 00:38:53,959 --> 00:38:55,836 Potem nie będę mógł pomóc rodzicom. 424 00:38:59,548 --> 00:39:00,883 Na nic się nie przydam. 425 00:39:02,467 --> 00:39:04,720 - Jesteś Jim? - Tak, Jimmy. 426 00:39:04,803 --> 00:39:06,847 - Tak. - Jimmy. 427 00:39:08,265 --> 00:39:12,227 Nigdy więcej nie mów mi o FBI. Słyszysz? 428 00:39:14,938 --> 00:39:17,733 - Odpowiadaj, kurwa. - Tak, rozumiem. 429 00:39:21,778 --> 00:39:24,072 Fajne papierowe autka. 430 00:39:24,156 --> 00:39:25,199 Macie ze 12 lat? 431 00:39:25,282 --> 00:39:26,283 Jedenaście. 432 00:39:27,367 --> 00:39:31,830 Larry je zrobił. To prawdziwy magik, jeśli chodzi o mechanikę. 433 00:39:36,126 --> 00:39:37,586 Dokąd poszedł twój tata? 434 00:39:39,338 --> 00:39:42,216 Chuj wie. Krąży i chleje. 435 00:39:43,842 --> 00:39:46,261 Zdejmuje zegarek z trupa, takie rzeczy. 436 00:39:46,345 --> 00:39:48,430 A twoja mama? Wciąż żyje? 437 00:39:48,514 --> 00:39:49,806 Tak, jest w środku. 438 00:39:49,890 --> 00:39:52,684 Ledwo chodzi. 439 00:39:52,768 --> 00:39:57,439 Ma w pokoju łóżko, kanapę i toaletę. 440 00:39:58,774 --> 00:40:00,234 Pasuje jej to. 441 00:40:00,317 --> 00:40:03,028 - Jest chora? - Tłusta. 442 00:40:07,908 --> 00:40:10,035 Jakie „straszne rzeczy”? 443 00:40:11,203 --> 00:40:13,956 Powiedziałeś: „Wszyscy robimy straszne rzeczy, nawet Larry”. 444 00:40:14,039 --> 00:40:15,874 Co to za rzeczy? 445 00:40:15,958 --> 00:40:17,793 Chcecie aresztować go za coś innego? 446 00:40:17,876 --> 00:40:19,419 Byłam ciekawa. 447 00:40:19,503 --> 00:40:22,756 Nigdy nie zrobiłaś niczego strasznego? Jesteś ponad to? 448 00:40:24,424 --> 00:40:28,095 Nie mówiłeś ogólnie. 449 00:40:29,721 --> 00:40:32,266 Mówiłeś o konkretnej rzeczy, którą zrobił Larry. 450 00:40:34,852 --> 00:40:35,853 Nie. 451 00:40:47,906 --> 00:40:54,121 Zabraliśmy kiedyś autostopowiczkę. Wiele lat temu. Z dziesięć, piętnaście. 452 00:40:55,539 --> 00:41:02,087 Upiła się. A ja chciałem, żeby Larry stracił z nią dziewictwo. 453 00:41:04,840 --> 00:41:05,841 No więc tak. 454 00:41:05,924 --> 00:41:08,302 Kiedy jej nie bolało, 455 00:41:08,385 --> 00:41:12,097 trochę się z nią zabawiłem, 456 00:41:12,181 --> 00:41:15,601 a potem przyszła kolej na Larry'ego. 457 00:41:17,644 --> 00:41:19,229 Dzieliliśmy namiot, 458 00:41:19,313 --> 00:41:21,732 nazajutrz mieliśmy w pobliżu rekonstrukcję. 459 00:41:22,524 --> 00:41:25,777 Byłem zbyt najebany, żeby wyjść z namiotu, 460 00:41:25,861 --> 00:41:29,448 więc uznałem, że przysnę, zanim Larry weźmie się do roboty. 461 00:41:33,285 --> 00:41:37,164 Wiecie, czasem dziewczyna mówi „nie”, chociaż jej ciało mówi „tak”. 462 00:41:37,247 --> 00:41:38,832 Wiesz, jak to jest, stary? 463 00:41:41,418 --> 00:41:46,006 Ale kiedy odmawiała Larry'emu, mówiła cholernie poważnie. 464 00:41:48,217 --> 00:41:52,262 Zobaczyłem go z nią w drugiej części namiotu. 465 00:41:53,847 --> 00:41:58,644 Wyglądał jak jakiś wilk. 466 00:41:59,853 --> 00:42:03,023 Tak jakby miał rozerwać jej gardło zębami. 467 00:42:06,568 --> 00:42:07,611 A on zamiast tego… 468 00:42:09,738 --> 00:42:11,031 uderzył ją kilka razy. 469 00:42:11,865 --> 00:42:13,116 Trochę ją podduszał. 470 00:42:13,825 --> 00:42:15,619 Napluł na nią. 471 00:42:18,747 --> 00:42:20,832 Wyzywał ją, aż doszedł. 472 00:42:24,461 --> 00:42:26,421 A ty co w tym czasie robiłeś? 473 00:42:27,756 --> 00:42:31,301 Byłem w szoku. 474 00:42:33,178 --> 00:42:35,180 Po wszystkim leżała tam, 475 00:42:35,264 --> 00:42:37,391 a ja zobaczyłem spojrzenie Larry'ego. 476 00:42:37,891 --> 00:42:39,309 Jakie spojrzenie? 477 00:42:39,393 --> 00:42:40,686 Takie, jakiego nie chce się widzieć. 478 00:42:45,190 --> 00:42:47,150 Powiedziałem: „Nie rób tego”. 479 00:42:48,068 --> 00:42:49,152 Larry spojrzał na mnie… 480 00:42:49,236 --> 00:42:51,071 Wiedział, o czym mówię. Ja też wiedziałem. 481 00:42:51,154 --> 00:42:54,116 I ta nieszczęsna dziewczyna też, kurwa, wiedziała. 482 00:43:04,668 --> 00:43:06,670 W końcu Larry stracił przytomność. 483 00:43:10,924 --> 00:43:12,217 Nie zmrużyłem już oka, 484 00:43:12,301 --> 00:43:14,761 w razie gdyby się obudził i wpadł na ten pomysł. 485 00:43:20,017 --> 00:43:24,396 Ale on po prostu spał i głośno chrapał. 486 00:43:26,440 --> 00:43:29,902 Następnego ranka dziewczyna pojechała dalej z jakimś motocyklistą. 487 00:43:33,530 --> 00:43:35,616 Zawsze czułem, że to zjebałem. 488 00:43:37,075 --> 00:43:41,205 Wprowadziłem go w seks w zły sposób, 489 00:43:41,288 --> 00:43:43,123 z niewłaściwą kobietą. Więc… 490 00:43:43,207 --> 00:43:45,792 Może dlatego polubił zabijanie ich? 491 00:43:48,337 --> 00:43:50,881 To nie uczyniło z twojego brata zabójcy. 492 00:43:50,964 --> 00:43:53,634 - Nie mówiłem, że jest zabójcą. - Ale wiedziałeś. 493 00:43:53,717 --> 00:43:56,094 - Nie wiedziałem. - Zawsze wiedziałeś. 494 00:44:09,733 --> 00:44:10,734 Gary. 495 00:44:13,946 --> 00:44:14,947 Gary. 496 00:44:20,202 --> 00:44:21,578 Jeśli twój brat wyjdzie 497 00:44:22,079 --> 00:44:23,830 i wróci tu, 498 00:44:24,873 --> 00:44:26,542 odzyska dawną pracę, 499 00:44:27,042 --> 00:44:29,002 a wszystko wróci do normalności… 500 00:44:32,089 --> 00:44:37,052 Czy zdołasz zarywać noce przez resztę życia, 501 00:44:37,135 --> 00:44:39,805 żeby pilnować brata? 502 00:45:20,053 --> 00:45:22,097 Hej, Jimmy. 503 00:45:22,181 --> 00:45:23,265 Chodź. Pomożemy ci. 504 00:45:24,516 --> 00:45:25,976 Dawaj. Idziemy. 505 00:45:28,145 --> 00:45:30,355 - Mieli mi powiedzieć, Jimmy. - Co? 506 00:45:30,439 --> 00:45:33,442 Byłem na urlopie. Mieli mi przekazać, gdybyś chciał mnie widzieć. 507 00:45:33,525 --> 00:45:34,526 Potrzebuję długopisu. 508 00:45:34,610 --> 00:45:37,738 Słuchaj, działania dr Hackett zostaną zbadane… 509 00:45:37,821 --> 00:45:39,781 - Nieważne. Potrzebuję długopisu! - Dobrze. 510 00:45:39,865 --> 00:45:42,576 - Jimmy, wszystko naprawimy. - Długopis. 511 00:45:45,954 --> 00:45:47,039 Pójdę po kartkę. 512 00:46:53,856 --> 00:46:55,107 Co oznaczają kropki? 513 00:46:56,900 --> 00:46:57,985 Ciała. 514 00:47:00,112 --> 00:47:01,113 Okej. 515 00:47:02,906 --> 00:47:04,992 To ciała. Było ich 21. 516 00:47:05,075 --> 00:47:06,743 - Miał mapę. - Hall miał mapę? 517 00:47:06,827 --> 00:47:09,830 Wszystkich ciał. Widziałem ją. Ta jest do niczego. 518 00:47:09,913 --> 00:47:11,123 Dobra. 519 00:47:11,707 --> 00:47:12,708 Jimmy. 520 00:47:16,461 --> 00:47:17,963 Użyjemy tej mapy, Jimmy. 521 00:47:19,131 --> 00:47:20,757 Zobaczymy, co da się zrobić. 522 00:47:21,341 --> 00:47:22,342 To pomoże. 523 00:47:31,226 --> 00:47:32,477 Użył dwóch pasków. 524 00:47:38,942 --> 00:47:39,943 Co? 525 00:47:45,866 --> 00:47:49,286 Przy Jessice Roach. Udusił ją dwoma spiętymi paskami. 526 00:47:55,584 --> 00:47:56,752 Opowiedział o tym? 527 00:48:00,172 --> 00:48:01,256 Szczegółowo. 528 00:48:06,678 --> 00:48:07,846 Co jeszcze mówił? 529 00:48:14,019 --> 00:48:17,648 Złożył ubrania Tricii Reitler i położył na wierzchu jej kolczyk. 530 00:48:25,614 --> 00:48:26,990 W takim razie mamy go. 531 00:48:29,034 --> 00:48:30,160 Ty go masz. 532 00:49:04,486 --> 00:49:07,948 Panie Keene, kiedy ostatnio stał pan przed sądem, 533 00:49:08,031 --> 00:49:10,117 zachowywał się pan arogancko. 534 00:49:11,159 --> 00:49:15,539 Nosił pan tę arogancję, tak jak inni noszą ubrania. 535 00:49:17,040 --> 00:49:18,250 Gdzie ona się podziała? 536 00:49:19,960 --> 00:49:21,211 Nie wiem, wysoki sądzie. 537 00:49:23,714 --> 00:49:26,800 Z notki pana Beaumonta wynika, 538 00:49:26,884 --> 00:49:28,594 że zostawił ją pan 539 00:49:28,677 --> 00:49:31,889 w piekle, do którego wkroczył pan w ramach tej sprawy. 540 00:49:36,268 --> 00:49:38,312 Sąd niniejszym łagodzi karę 541 00:49:38,395 --> 00:49:40,898 120 miesięcy za handel narkotykami. 542 00:49:40,981 --> 00:49:43,275 Złagodzenie jest pełne i bezwarunkowe, 543 00:49:43,358 --> 00:49:44,902 ze skutkiem natychmiastowym. 544 00:49:47,779 --> 00:49:49,281 Jest pan wolny. 545 00:50:01,710 --> 00:50:02,711 Dziękuję. 546 00:50:14,848 --> 00:50:16,517 Nie wskazałem ciał. 547 00:50:18,894 --> 00:50:20,062 I tak wiele zrobiłeś. 548 00:50:24,233 --> 00:50:26,360 Chciałabym, żebyś kogoś poznał. 549 00:50:27,945 --> 00:50:29,154 Brian Miller, Jim. 550 00:50:32,115 --> 00:50:33,575 Zdobył pan pierwsze zeznanie. 551 00:50:34,785 --> 00:50:35,869 Znalazł pan… 552 00:50:37,037 --> 00:50:40,541 Jessikę Roach. Zgadza się. 553 00:50:41,458 --> 00:50:42,793 - Jessica. - Tak. 554 00:50:43,377 --> 00:50:44,378 Tak. 555 00:50:45,546 --> 00:50:47,714 Dziękuję za to, co zrobiłeś. 556 00:50:52,219 --> 00:50:54,429 Nie odkryłem, gdzie są pogrzebane. 557 00:50:55,430 --> 00:50:57,391 Zadbałeś o to, żeby nie było kolejnych. 558 00:51:08,819 --> 00:51:11,989 Zarzut, że zeznania wymuszono 559 00:51:12,072 --> 00:51:14,074 i że apelujący 560 00:51:14,157 --> 00:51:17,286 nie miał sprawności umysłowej, która pozwoliłaby mu zrozumieć zarzuty, 561 00:51:17,369 --> 00:51:19,371 nie znalazł potwierdzenia. 562 00:51:20,956 --> 00:51:22,541 Ponadto druga strona, 563 00:51:22,624 --> 00:51:25,836 bazując na istniejących sprawach i dowodach, 564 00:51:25,919 --> 00:51:29,381 przedstawiła kolejne źródła, które potwierdzają, 565 00:51:29,464 --> 00:51:31,884 że apelujący znał szczegóły zbrodni, do których się przyznał, 566 00:51:31,967 --> 00:51:35,596 które mógł znać tylko sprawca. 567 00:51:36,722 --> 00:51:41,310 Decyzją tego sądu wyrok sądu karnego zostaje podtrzymany. 568 00:51:41,894 --> 00:51:44,313 Apelacja zostaje odrzucona. 569 00:51:44,813 --> 00:51:46,815 Proszę wyprowadzić więźnia 570 00:51:46,899 --> 00:51:49,943 i bezzwłocznie zabrać go tam, gdzie jego miejsce. 571 00:51:50,485 --> 00:51:51,820 Koniec rozprawy. 572 00:52:07,503 --> 00:52:13,133 PO ODRZUCENIU APELACJI HALL PRÓBOWAŁ POPEŁNIĆ SAMOBÓJSTWO. 573 00:52:13,217 --> 00:52:16,678 BEZSKUTECZNIE. 574 00:52:33,487 --> 00:52:34,738 - Widzisz go? - Widzę. 575 00:52:51,046 --> 00:52:52,047 Hej. 576 00:53:02,808 --> 00:53:03,934 28 LISTOPADA 2004 577 00:53:04,017 --> 00:53:06,019 BIG JIM KEENE ZMARŁ NA ATAK SERCA. 578 00:53:07,187 --> 00:53:09,940 PIĘĆ LAT PO TYM, JAK JEGO SYN ODZYSKAŁ WOLNOŚĆ. 579 00:53:13,527 --> 00:53:14,528 Dziękuję. 580 00:54:09,875 --> 00:54:10,876 Wszystko okej? 581 00:54:13,629 --> 00:54:14,838 Nie mogę spać. 582 00:54:16,924 --> 00:54:19,176 Kiedy śpię, jest tak, jakbym nie spał. 583 00:54:19,259 --> 00:54:22,095 To przez bezdech, Larry. Powinni cię leczyć. 584 00:54:25,349 --> 00:54:26,642 Co można zrobić? 585 00:54:27,309 --> 00:54:31,188 Powiedz, żeby cię leczyli. Uznali to za element przyczyniający. 586 00:54:32,689 --> 00:54:33,774 Przyczy… 587 00:54:36,735 --> 00:54:38,362 Przyczynę próby samobójczej. 588 00:54:39,238 --> 00:54:41,615 Co? Nie dlatego to zrobiłem. 589 00:54:42,950 --> 00:54:44,243 To dlaczego? 590 00:54:50,249 --> 00:54:53,085 - To nie jest miejsce dla mnie. - Owszem, jest. 591 00:54:53,168 --> 00:54:55,045 Nie zasługuję na tę niespra… 592 00:54:56,964 --> 00:54:59,383 „Owszem, jest?”. Co? 593 00:54:59,967 --> 00:55:00,968 Zasługujesz. 594 00:55:01,468 --> 00:55:04,972 Wszystko ci się pomieszało w głowie. To cię pożera. 595 00:55:06,807 --> 00:55:07,850 Co? 596 00:55:09,351 --> 00:55:11,562 - Te dziewczynki, Larry. - Nie. 597 00:55:11,645 --> 00:55:13,105 - Dziewczynki. Tak. - Nie. 598 00:55:13,188 --> 00:55:16,316 Musisz powiedzieć ludziom, co zrobiłeś. Musisz się oczyścić. 599 00:55:20,070 --> 00:55:23,824 Jesteś moim bratem. 600 00:55:25,117 --> 00:55:29,246 I cię zawiodłem. Nie opiekowałem się tobą, jak należy. 601 00:55:31,039 --> 00:55:35,335 Słuchaj, kiedy… kiedy masz grypę, powinienem ci dać leki. 602 00:55:35,878 --> 00:55:39,464 Kiedy się przeziębisz, powinienem podzielić się z tobą kocem. 603 00:55:40,048 --> 00:55:41,675 Jeśli myślisz w pojebany sposób, 604 00:55:41,758 --> 00:55:43,677 powinienem pomóc ci nie robić złych rzeczy. 605 00:55:43,760 --> 00:55:45,929 Nie. Nie, nie. 606 00:55:46,471 --> 00:55:49,433 Nie, Gary. Nie ty. 607 00:55:52,102 --> 00:55:53,103 Ja… 608 00:55:57,649 --> 00:55:58,650 Słuchaj, ja… 609 00:56:01,528 --> 00:56:03,488 Musisz postąpić, jak należy, Larry. 610 00:56:07,618 --> 00:56:08,911 Nie dla nich. 611 00:56:09,453 --> 00:56:11,914 Nie dla nich, dla ciebie. 612 00:56:14,458 --> 00:56:16,543 Ten jebany koszmar się nie skończy… 613 00:56:17,669 --> 00:56:19,630 Dopóki to się nie stanie. 614 00:56:20,839 --> 00:56:21,840 Gary. 615 00:56:25,802 --> 00:56:27,304 Nie ty, Gary. 616 00:56:27,387 --> 00:56:31,391 Proszę. Hej. Proszę. 617 00:56:33,227 --> 00:56:34,520 Pozwól mi sobie pomóc. 618 00:56:42,569 --> 00:56:45,739 Nasz lot do Grand Rapids 619 00:56:45,822 --> 00:56:48,492 potrwa około 55 minut. 620 00:56:48,575 --> 00:56:50,661 Kapitan wyłączył znak zapięcia pasów, 621 00:56:50,744 --> 00:56:52,871 więc proszę się rozluźnić i cieszyć się lotem. 622 00:57:03,048 --> 00:57:04,508 Podać coś panu? 623 00:57:05,884 --> 00:57:07,261 Wódka z wodą sodową, proszę. 624 00:57:31,076 --> 00:57:32,077 Z cytryną czy limonką? 625 00:57:33,120 --> 00:57:34,121 Z cytryną. 626 00:57:36,832 --> 00:57:37,916 Większość osób wybiera limonkę. 627 00:57:41,587 --> 00:57:42,963 Jestem buntownikiem. 628 00:57:44,131 --> 00:57:45,257 Niegrzeczny chłopiec. 629 00:57:46,842 --> 00:57:48,302 Próbuję się nawrócić. 630 00:57:50,179 --> 00:57:51,346 Nieprawda. 631 00:57:53,640 --> 00:57:54,850 Jak ci na imię? 632 00:57:54,933 --> 00:57:56,435 Tori. Przez „i”. 633 00:57:58,187 --> 00:58:00,898 Jimmy. Przez „y”. 634 00:58:02,691 --> 00:58:03,984 Miło cię poznać, Jimmy. 635 00:58:04,860 --> 00:58:06,612 Miło cię poznać, Tori przez „i”. 636 00:59:03,919 --> 00:59:07,214 OSTATECZNIE GARY HALL PRZEKONAŁ BRATA 637 00:59:07,297 --> 00:59:09,508 DO PRZYZNANIA SIĘ DO 15 ZABÓJSTW. 638 00:59:11,927 --> 00:59:16,723 LARRY HALL SZYBKO WYCOFAŁ TYCH 15 ZEZNAŃ. 639 00:59:19,268 --> 00:59:20,477 JAK DOTĄD 640 00:59:20,561 --> 00:59:23,188 NIE ODKRYTO ŻADNEGO Z CIAŁ. 641 00:59:25,357 --> 00:59:27,067 PO WYJŚCIU Z WIĘZIENIA SPRINGFIELD 642 00:59:27,150 --> 00:59:29,444 JIMMY KEENE ROZPOCZĄŁ UDANĄ KARIERĘ W BIZNESIE. 643 00:59:31,780 --> 00:59:34,408 WCIĄŻ POMAGA ORGANOM ŚCIGANIA W SPORZĄDZANIU 644 00:59:34,491 --> 00:59:37,077 PROFILI PSYCHOLOGICZNYCH SERYJNYCH MORDERCÓW. 645 00:59:39,496 --> 00:59:41,331 LARRY HALL PRZEBYWA W WIĘZIENIU. 646 00:59:41,415 --> 00:59:44,793 DO KOŃCA ŻYCIA NIE MA SZANS NA ZWOLNIENIE WARUNKOWE. 647 01:00:10,861 --> 01:00:12,946 OPARTE NA KSIĄŻCE JAMESA KEENE'A I HILLELA LEVINA 648 01:00:41,808 --> 01:00:43,810 NAPISY: MARIA ZAWADZKA-STRĄCZEK