1 00:00:05,960 --> 00:00:09,120 Pięć minut w powietrzu. Kontakt wzrokowy z terrorystą. 2 00:00:32,680 --> 00:00:35,240 Co się stało? Jesteś ranny? 3 00:00:36,800 --> 00:00:39,160 Gnój postrzelił mnie w nogę. 4 00:00:39,240 --> 00:00:40,400 Możesz oddychać? 5 00:00:40,480 --> 00:00:43,800 Skurwysyn, zniszczył mi karierę. 6 00:00:43,880 --> 00:00:46,000 - Będzie dobrze. - Gówno prawda. 7 00:00:46,080 --> 00:00:49,560 - Zabieramy go do szpitala. - Nosze! 8 00:00:49,640 --> 00:00:50,640 Nic mi nie jest. 9 00:00:51,320 --> 00:00:53,360 Trzeba go zabrać. 10 00:00:53,440 --> 00:00:55,920 Nic mi nie jest. Daj mi gumę. 11 00:00:56,000 --> 00:00:57,600 - Co jest? - Dobrze. 12 00:00:57,680 --> 00:00:59,440 - Gdzie go trafili? - Tutaj. 13 00:00:59,520 --> 00:01:00,960 - Na pewno? - Tak. 14 00:01:01,040 --> 00:01:03,800 - Gdzie? - To samo miejsce, co poprzednio. 15 00:01:03,880 --> 00:01:05,880 Musimy tam natychmiast wracać. 16 00:01:06,520 --> 00:01:08,560 Jedź do szpitala, potem do domu. 17 00:01:08,640 --> 00:01:09,680 Co?! 18 00:01:10,000 --> 00:01:12,320 Wykonałeś zadanie. Jedź do domu. 19 00:01:12,960 --> 00:01:13,960 Kurwa mać! 20 00:01:25,880 --> 00:01:28,280 Jesteście ranni? Idziecie ze mną. 21 00:01:28,360 --> 00:01:31,120 Steve, oddaj auto. Chodźcie. 22 00:01:41,080 --> 00:01:43,640 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 23 00:03:00,640 --> 00:03:01,680 [ARABSKI] [Co z nim?] 24 00:03:02,640 --> 00:03:04,320 [Będziemy wiedzieć po operacji.] 25 00:03:08,680 --> 00:03:11,320 [Co robisz? Zabieram go na blok.] 26 00:03:12,760 --> 00:03:14,400 [Operuj tutaj.] 27 00:03:14,480 --> 00:03:16,480 [Czy to wygląda jak sala operacyjna?] 28 00:03:17,160 --> 00:03:18,640 [Ryzykujesz jego życie.] 29 00:03:20,920 --> 00:03:23,160 [To Pantera. Przeżyje.] 30 00:04:21,000 --> 00:04:22,480 To silniejsze ode mnie, Gali. 31 00:04:28,280 --> 00:04:30,840 [Niech Bóg zachowa mnie od Szatana,] 32 00:04:31,520 --> 00:04:34,800 [w imię miłosiernego Allaha...] 33 00:04:36,560 --> 00:04:40,720 [Drogi synu, moje serce pękło.] 34 00:04:43,520 --> 00:04:46,960 [Powitaj ode mnie ojca.] 35 00:05:08,800 --> 00:05:10,680 [- Moje kondolencje.] [- Dziękuję.] 36 00:05:25,080 --> 00:05:28,480 [Złamali mi serce...] 37 00:05:49,040 --> 00:05:51,840 [Co robisz? Nie będzie mógł oddychać.] 38 00:05:58,040 --> 00:05:59,600 [Musimy go zabrać.] 39 00:06:00,160 --> 00:06:02,400 [Wróć za godzinę.] 40 00:06:07,160 --> 00:06:11,520 [Powiedz, jeśli czegoś potrzebujesz.] 41 00:06:16,360 --> 00:06:19,240 [Nie zabierajcie go, zostawcie mi syna...] 42 00:06:27,240 --> 00:06:29,120 SAINT BERNARD 43 00:06:33,680 --> 00:06:35,320 SAINT BERNARD 44 00:07:44,200 --> 00:07:46,840 - Martwiłam się o ciebie. - Dlaczego? 45 00:07:48,000 --> 00:07:49,320 Nie wiem. Ty mi powiedz. 46 00:07:51,040 --> 00:07:54,320 Najniebezpieczniejszą rzeczą w moim życiu jesteś ty. 47 00:08:02,240 --> 00:08:05,200 Założyliśmy się o 50 szekli, że zdejmiesz koszulkę. 48 00:08:05,680 --> 00:08:07,240 Spokojnie. 49 00:08:08,800 --> 00:08:10,480 Spadaj, cioto. Co nam zrobisz? 50 00:08:11,960 --> 00:08:12,800 No? 51 00:08:13,560 --> 00:08:14,600 Boaz, przestań! 52 00:08:16,680 --> 00:08:18,760 Boaz, dość. 53 00:08:19,600 --> 00:08:21,240 Dupek! 54 00:08:34,680 --> 00:08:37,280 Zaczekaj. Stempel, żebyś mógł wrócić. 55 00:09:08,160 --> 00:09:13,040 SZPITAL RAFIDIA, NABLUS 56 00:09:14,040 --> 00:09:17,720 [Kula przeszła na wylot. Szczęśliwie żadnych złamanych kości.] 57 00:09:17,800 --> 00:09:19,200 [Ale stracił dużo krwi.] 58 00:09:20,160 --> 00:09:23,120 [- Wymaga kolejnej operacji?] [- Niekoniecznie.] 59 00:09:23,680 --> 00:09:26,040 [Dobrze, bo dziś muszę go stąd zabrać.] 60 00:09:26,600 --> 00:09:29,360 [Nie rozumiesz. Jeśli go zabierzesz, umrze.] 61 00:09:29,440 --> 00:09:31,400 [Potrzebuje antybiotyków, krwi...] 62 00:09:31,480 --> 00:09:33,360 [No i rehabilitacji.] 63 00:09:33,920 --> 00:09:35,200 [Jeśli stąd nie wyjdzie,] 64 00:09:35,560 --> 00:09:37,560 [nie będzie miał go kto rehabilitować.] 65 00:09:37,640 --> 00:09:40,640 [Jeśli zabierzesz go w tym stanie, odwalisz robotę za nich.] 66 00:09:43,560 --> 00:09:46,760 [Więc zajmij się nim, ale nie tutaj.] 67 00:09:47,400 --> 00:09:50,160 [- Wszystko załatwimy.] [- Musi być hospitalizowany] 68 00:09:50,240 --> 00:09:51,560 [jeszcze przez tydzień.] 69 00:09:52,360 --> 00:09:54,440 [Przepraszam, wracam do pacjentów.] 70 00:10:07,160 --> 00:10:08,120 Ładna. 71 00:10:09,440 --> 00:10:10,360 Bardzo ładna. 72 00:10:12,040 --> 00:10:16,040 - Co to? - Kabalistyczny symbol życia. 73 00:10:21,600 --> 00:10:23,000 Znasz się na kabale? 74 00:10:37,240 --> 00:10:40,440 - Co robisz jutro? - Odpoczywam. 75 00:10:44,040 --> 00:10:45,520 A może pojedziemy do Berlina? 76 00:10:49,120 --> 00:10:51,200 Brzmi wspaniale, ale nie mogę. 77 00:10:52,560 --> 00:10:54,720 - Dlaczego? - Muszę iść do pracy. 78 00:10:55,200 --> 00:10:57,680 - Weź wolne. - To tak nie działa. 79 00:10:58,120 --> 00:10:59,200 To znaczy? 80 00:11:03,960 --> 00:11:04,840 Gdzie pracujesz? 81 00:11:08,440 --> 00:11:09,680 W Ministerstwie Obrony. 82 00:11:12,440 --> 00:11:13,960 Co tam robisz? 83 00:11:20,440 --> 00:11:22,800 Nie oddam ci go, jeśli nie powiesz. 84 00:11:22,880 --> 00:11:23,760 - Nie? - Nie. 85 00:11:24,800 --> 00:11:26,560 Pracuję z Arabami. 86 00:11:27,480 --> 00:11:29,160 - Mówisz po arabsku? - Tak. 87 00:11:30,040 --> 00:11:31,120 Powiedz coś. 88 00:11:42,160 --> 00:11:43,360 Co to znaczy? 89 00:11:43,760 --> 00:11:47,120 Wszystko, co widziałem, zanim zobaczyłem ciebie, 90 00:11:47,200 --> 00:11:48,280 było stratą czasu. 91 00:11:50,600 --> 00:11:51,640 Ładne. 92 00:11:58,520 --> 00:11:59,880 [Sheikh Awdallah tu jest.] 93 00:12:01,120 --> 00:12:02,080 [Proszę wejść.] 94 00:12:07,120 --> 00:12:08,600 [Pokój z tobą.] 95 00:12:16,760 --> 00:12:17,800 [Fatiha, wszyscy.] 96 00:12:25,240 --> 00:12:27,160 [„Prowadź nas drogą prostą,] 97 00:12:27,240 --> 00:12:29,360 [drogą obdarzonych dobrodziejstwami”.] 98 00:12:31,360 --> 00:12:35,240 [„Nie myślcie o męczennikach, jak o zmarłych,] 99 00:12:35,320 --> 00:12:38,440 [bo oni żyją, by służyć Bogu”.] 100 00:12:38,880 --> 00:12:40,760 [Wszechmocna Boża sprawiedliwość.] 101 00:12:41,080 --> 00:12:43,600 [Bóg zlituje się nad nim. Da ci siłę i cierpliwość.] 102 00:12:46,880 --> 00:12:49,560 [Widzisz, dziecko, ile osób przyszło na pogrzeb?] 103 00:12:50,720 --> 00:12:53,320 [Oddają hołd szahidowi i tobie, jego żonie.] 104 00:12:55,240 --> 00:12:56,800 [Nie chcę być żoną szahida.] 105 00:12:58,800 --> 00:12:59,880 [Nie chcę żyć.] 106 00:13:00,880 --> 00:13:01,960 [Nie mów tak.] 107 00:13:02,640 --> 00:13:04,880 [Prorok nakazał kobietom] 108 00:13:05,440 --> 00:13:07,280 [wypełniać obowiązek dżihadu] 109 00:13:07,360 --> 00:13:09,560 [poprzez rodzenie dzieci,] 110 00:13:10,040 --> 00:13:12,720 [indoktrynowanie ich i zachowanie świętości domu.] 111 00:13:13,280 --> 00:13:16,400 [Twój dżihad to założenie rodziny.] 112 00:13:17,240 --> 00:13:19,320 [Już tego nie zrobię.] 113 00:13:20,720 --> 00:13:21,720 [Tak czy inaczej,] 114 00:13:23,600 --> 00:13:25,360 [z czasem poczujesz się lepiej.] 115 00:13:25,440 --> 00:13:27,720 [Czas jest od nas mądrzejszy.] 116 00:13:28,400 --> 00:13:31,480 [Jesteś młoda. Wyjdziesz za mąż i urodzisz dzieci.] 117 00:13:31,560 --> 00:13:33,040 [Nie!] 118 00:13:35,800 --> 00:13:37,040 [Możecie go zabrać.] 119 00:13:38,320 --> 00:13:41,120 [Amal, moje dziecko, uwierz w Allaha] 120 00:13:41,760 --> 00:13:43,040 [i bądź odpowiedzialna.] 121 00:13:43,680 --> 00:13:48,120 [Dokładnie wiem, jaką drogę wybrał dla mnie Allah.] 122 00:14:12,480 --> 00:14:14,640 [Jak to się stało?] 123 00:14:15,760 --> 00:14:20,520 [Powiem ci, ale nikomu ani słowa, dobrze?] 124 00:14:21,040 --> 00:14:22,840 [Oczywiście. Tajemnica lekarska.] 125 00:14:23,800 --> 00:14:26,320 [- Tylko między nami? - Naturalnie.] 126 00:14:26,880 --> 00:14:28,040 [Jestem Spidermanem.] 127 00:14:29,000 --> 00:14:30,120 [Kim?] 128 00:14:30,720 --> 00:14:32,080 [Tylko mnie nie wydaj.] 129 00:14:33,320 --> 00:14:34,280 [Bracie!] 130 00:14:39,120 --> 00:14:41,120 [- To mój brat.] - Jestem Ali. 131 00:14:41,200 --> 00:14:42,480 [Jestem Spidermanem.] 132 00:14:43,200 --> 00:14:44,480 [On mi nie wierzy.] 133 00:14:45,040 --> 00:14:45,920 Co z nim? 134 00:14:46,320 --> 00:14:48,800 Jest otumaniony po morfinie. 135 00:14:48,880 --> 00:14:51,320 Niedługo przyjdzie do siebie. 136 00:14:51,800 --> 00:14:52,680 Dzięki. 137 00:14:52,760 --> 00:14:54,600 [- To dobry Arab...] [- Jestem Ali.] 138 00:14:54,680 --> 00:14:56,440 - Miło mi. - Dobry Arab. 139 00:14:57,360 --> 00:14:59,920 - Trzymaj się, Eli. - To było niemiłe. 140 00:15:01,080 --> 00:15:02,160 Dzięki. 141 00:15:08,280 --> 00:15:11,440 [Co słychać, kolego?] 142 00:15:12,000 --> 00:15:16,000 - Odcięli mi nogę? - Nie. 143 00:15:16,080 --> 00:15:18,760 - Nie czuję jej. - Bo dostałeś morfinę. 144 00:15:18,840 --> 00:15:19,880 Tu ją masz, widzisz? 145 00:15:24,600 --> 00:15:25,840 Bracie... 146 00:15:27,280 --> 00:15:30,280 - Chcę cię prosić o przebaczenie. - Za co? 147 00:15:30,760 --> 00:15:31,800 A jak myślisz? 148 00:15:32,680 --> 00:15:35,520 Żartujesz? Powinienem ci dziękować. 149 00:15:37,320 --> 00:15:39,480 Pogadamy, gdy nie będziesz naćpany. 150 00:15:40,040 --> 00:15:42,720 Dzięki tobie pojąłem, co zrobić z życiem. 151 00:15:44,240 --> 00:15:46,000 Dzięki tobie odchodzę z jednostki. 152 00:15:48,400 --> 00:15:50,920 O czym ty mówisz? Niedługo wrócisz. 153 00:15:51,240 --> 00:15:53,440 Allah przesłał mi tę kulę z pocałunkiem. 154 00:15:54,720 --> 00:15:56,920 Mam szansę uwolnić się od tego gówna. 155 00:15:58,000 --> 00:16:01,920 Teraz tak myślisz. Wkrótce zatęsknisz. 156 00:16:02,000 --> 00:16:04,440 Nie jestem taki jak ty. 157 00:16:05,880 --> 00:16:09,560 Będę zwykłym obywatelem i zacznę żyć. 158 00:17:01,440 --> 00:17:04,560 [- Herbata jest słodka.] [- Dodałam trochę cukru.] 159 00:17:08,760 --> 00:17:12,240 [Od dziecka wiedziałam, że wyjdę za Bashira.] 160 00:17:14,560 --> 00:17:16,720 [Wiedzieli to wszyscy dokoła.] 161 00:17:17,200 --> 00:17:18,880 [Moja rodzina, jego rodzina.] 162 00:17:19,760 --> 00:17:24,600 [- Tylko nie on.] [- Oni zawsze dowiadują się ostatni.] 163 00:17:26,400 --> 00:17:28,480 [Chcieliśmy jechać do Londynu.] 164 00:17:30,080 --> 00:17:32,520 [Miałam studiować stosunki międzynarodowe,] 165 00:17:32,600 --> 00:17:34,600 [on chciał handlować diamentami.] 166 00:17:36,560 --> 00:17:37,800 [Zniweczone marzenia.] 167 00:17:38,920 --> 00:17:43,280 ]Spójrz na nas. Dwie wdowy, towarzyszki w cierpieniu.] 168 00:17:45,920 --> 00:17:47,000 [Jak śmiesz?] 169 00:17:49,480 --> 00:17:52,880 [Możesz siebie oszukiwać, ale nigdy nas nie porównuj.] 170 00:17:54,280 --> 00:17:57,960 [- O czym ty mówisz?] [- Wiem, że twój mąż żyje.] 171 00:18:00,160 --> 00:18:03,360 [- Kochanie, wiem, że cierpisz...] [- Nie jestem głupia.] 172 00:18:04,360 --> 00:18:06,800 [Wiem, że żyje, i chcę z nim porozmawiać.] 173 00:18:07,760 --> 00:18:12,600 [Abu Ahmad nie żyje. Tysiące ludzi było na pogrzebie, ty też.] 174 00:18:12,680 --> 00:18:15,360 [Posłuchaj mnie, Um Ahmad, wdowo.] 175 00:18:16,080 --> 00:18:17,840 [Chcę mówić z Abu Ahmadem!] 176 00:18:22,440 --> 00:18:25,680 [Jak twój najstarszy syn zamierza pomścić młodszego brata?] 177 00:18:27,000 --> 00:18:31,160 [Wiesz przecież, że Abu Ahmad zginął ponad rok temu.] 178 00:18:33,880 --> 00:18:35,600 [Wiem, że żyje.] 179 00:18:35,680 --> 00:18:38,120 [Wczoraj dał Bashirowi te pieniądze.] 180 00:18:38,680 --> 00:18:41,520 [- Mylisz się.] [- Widziałam to w jego oczach.] 181 00:18:41,880 --> 00:18:44,560 [Chciał powiedzieć, że ma pieniądze od brata.] 182 00:18:44,640 --> 00:18:47,040 [A na ślubie Żydzi szukali Abu Ahmada.] 183 00:18:47,120 --> 00:18:48,800 [Dlatego Bashir zginął.] 184 00:18:48,880 --> 00:18:52,320 [Nie wiem, skąd miał te pieniądze!] 185 00:18:52,400 --> 00:18:56,360 [Jesteś dla mnie jak matka! Nie traktuj mnie jak idiotki.] 186 00:18:56,840 --> 00:18:58,240 [Amal! Spokojnie. Usiądź.] 187 00:19:00,640 --> 00:19:03,800 [Czy Abu Ahmad planuje zemstę, czy ja mam to zrobić?] 188 00:19:04,360 --> 00:19:05,600 [Moja droga...] 189 00:19:06,880 --> 00:19:12,240 [Nie mieszaj się w to.] 190 00:19:14,360 --> 00:19:16,840 [Jeśli ci na mnie zależy, zorganizuj spotkanie.] 191 00:19:17,720 --> 00:19:21,040 [Amal, kochanie, Abu Ahmad nie żyje.] 192 00:19:21,120 --> 00:19:24,040 [Ta rodzina wiele wycierpiała. Nie rób nic,] 193 00:19:24,120 --> 00:19:26,160 [czego będziesz żałować. Jesteś młoda.] 194 00:19:27,000 --> 00:19:30,600 [Nie zgodziłabym się żyć jak ty. Ledwie widując męża.] 195 00:19:32,720 --> 00:19:34,600 [Marnujecie sobie życie.] 196 00:20:18,280 --> 00:20:19,680 [Dzień dobry.] 197 00:20:19,760 --> 00:20:23,240 [- Mam spotkanie z Walidem Al-Abedem.] [- Zapraszam.] 198 00:20:26,480 --> 00:20:27,760 [Dziękuję.] 199 00:20:38,280 --> 00:20:40,920 [Moje kondolencje.] 200 00:20:41,000 --> 00:20:42,160 [Przejdźmy tam.] 201 00:20:44,640 --> 00:20:45,800 [Napijesz się czegoś?] 202 00:20:51,600 --> 00:20:52,840 [Sok z cytryny.] 203 00:20:54,120 --> 00:20:55,080 [Proszę.] 204 00:20:57,040 --> 00:20:58,160 [Gdzie jest Pantera?] 205 00:20:58,720 --> 00:21:02,120 [Abu Ahmad nie żyje. Ale ja mogę ci pomóc.] 206 00:21:02,200 --> 00:21:05,000 [- Nie ma o czym mówić.] [- Zadzwoniłaś do mnie.] 207 00:21:05,600 --> 00:21:07,880 [Zasługujesz na rekompensatę. Dostaniesz.] 208 00:21:07,960 --> 00:21:09,120 [Nie chcę pieniędzy.] 209 00:21:09,760 --> 00:21:10,920 [Pragnę zemsty.] 210 00:21:13,680 --> 00:21:15,000 [Chcę być szahidem.] 211 00:21:16,880 --> 00:21:19,160 [Przemawia przez ciebie ból,] 212 00:21:20,280 --> 00:21:22,600 [ale teraz musisz zachować czysty umysł.] 213 00:21:23,040 --> 00:21:25,520 [Wiem, że Abu Ahmad chce pomścić Bashira.] 214 00:21:26,080 --> 00:21:28,040 [Zapomnij o nim i o zemście.] 215 00:21:28,120 --> 00:21:29,480 [To tak nie działa.] 216 00:21:29,560 --> 00:21:31,640 [Bo zwrócę się do Saraya.] 217 00:21:32,080 --> 00:21:33,560 [Na pewno się zgodzą.] 218 00:21:34,120 --> 00:21:36,480 [Nie będą współpracować z wdową po Panterze.] 219 00:21:36,560 --> 00:21:37,720 [Nie bądź taki pewny.] 220 00:21:38,360 --> 00:21:40,440 [Czy wiesz, co pas szahida robi z ciałem?] 221 00:21:41,040 --> 00:21:42,600 [Rozrywa na milion kawałków.] 222 00:21:42,680 --> 00:21:44,600 [Nie wiem, kim jesteś,] 223 00:21:44,680 --> 00:21:48,400 [ale powiedz Panterze, że jeśli mnie nie przyjmie,] 224 00:21:48,480 --> 00:21:52,400 [wezmę nóż, pójdę do punktu kontroli i zabiję tylu żołnierzy, ilu zdołam.] 225 00:21:52,960 --> 00:21:55,920 [- Amal, posłuchaj...] [- Dość. Nie pomagasz mi.] 226 00:21:56,000 --> 00:21:58,040 [Amal, proszę. Z nikim nie rozmawiaj!] 227 00:21:58,920 --> 00:22:01,040 [Zobaczę, co da się zrobić.] 228 00:22:10,320 --> 00:22:11,760 [Na co się gapicie?] 229 00:23:32,240 --> 00:23:34,520 [Spokojnie. Pomogę ci.] 230 00:23:41,640 --> 00:23:43,960 [Lepiej się czujesz?] 231 00:23:44,520 --> 00:23:46,240 [Coś słodkiego. Czekolada.] 232 00:23:46,800 --> 00:23:48,800 [Nie możesz.] 233 00:23:49,800 --> 00:23:53,240 [Nie wolno ci nic jeść, jesteś po operacji.] 234 00:23:54,680 --> 00:23:55,840 [Zwilżę ci usta.] 235 00:23:56,800 --> 00:23:58,120 [Kawałek czekolady.] 236 00:24:01,360 --> 00:24:02,520 [Dobrze, tylko jeden.] 237 00:24:07,360 --> 00:24:08,520 [Powoli.] 238 00:24:28,200 --> 00:24:30,320 [Czy na weselu ktoś został ranny?] 239 00:24:30,400 --> 00:24:33,280 [- Mama, dzieci, Nassrin?] [- Nic im nie jest.] 240 00:24:35,520 --> 00:24:36,800 [Więc co?] 241 00:24:37,960 --> 00:24:39,000 [Mów!] 242 00:24:39,560 --> 00:24:41,280 [Weszła jednostka specjalna.] 243 00:24:41,360 --> 00:24:43,600 [Amjad i Abu Khalil chcieli ich zatrzymać.] 244 00:24:44,440 --> 00:24:46,760 [Amjad zginął, niech Bóg się nad nim zlituje.] 245 00:24:50,200 --> 00:24:52,320 [Potem próbował ich zatrzymać Bashir...] 246 00:24:53,720 --> 00:24:54,640 [Postrzelili go.] 247 00:24:56,400 --> 00:24:58,120 [Zginął jak szahid.] 248 00:25:03,280 --> 00:25:04,840 [Niech Bóg się nad nim zlituje.] 249 00:25:10,520 --> 00:25:14,480 [Nie powinniśmy się cieszyć, że zginął jak szahid?] 250 00:25:36,560 --> 00:25:40,520 - Nurit, jest weekend. Nie masz życia? - Która godzina? 251 00:25:42,080 --> 00:25:44,560 Ode mnie dostajesz piątkę. 252 00:25:50,160 --> 00:25:52,720 I tak nigdy nie pójdziesz w teren. 253 00:25:53,320 --> 00:25:54,360 Zobaczymy. 254 00:25:56,840 --> 00:25:59,400 Moreno, mogę ci zająć dwie minuty? 255 00:26:00,120 --> 00:26:01,000 Jasne. 256 00:26:13,920 --> 00:26:17,120 - Papierosa? - Rzuciłem półtora roku temu. 257 00:26:18,000 --> 00:26:20,080 Dlaczego kazałeś mi iść do domu? 258 00:26:21,080 --> 00:26:24,520 - Doron, daj spokój... - Muszę go wykończyć. 259 00:26:25,280 --> 00:26:26,360 Nie wracasz. 260 00:26:27,800 --> 00:26:30,000 Poprosiłem cię raz, ale na tym koniec. 261 00:26:30,080 --> 00:26:32,160 Nie mogę spać. Całe ciało mnie swędzi. 262 00:26:34,800 --> 00:26:37,160 Sukinsynu, wiedziałeś, że tak będzie. 263 00:26:37,240 --> 00:26:41,080 Nieważne, czy wiedziałem. Chęci i możliwości to dwie różne rzeczy. 264 00:26:41,640 --> 00:26:42,600 O co chodzi? 265 00:26:42,920 --> 00:26:45,800 Nie posłuchałeś rozkazu i nie wyszedłeś. 266 00:26:45,880 --> 00:26:48,160 A potem, przykro mi, spanikowałeś. 267 00:26:48,680 --> 00:26:51,600 Dlaczego zaatakowałeś Abu Khalefa? 268 00:26:53,760 --> 00:26:56,080 Popełniłem błąd, ściągając cię z powrotem. 269 00:26:57,200 --> 00:26:59,960 Manipulujesz mną? Masz mnie za dziecko? 270 00:27:01,480 --> 00:27:03,600 Było mi dobrze w domu, zanim się pojawiłeś. 271 00:27:05,000 --> 00:27:05,880 W porządku. 272 00:27:07,000 --> 00:27:09,080 Złapiesz Abu Ahmada i koniec. 273 00:27:10,000 --> 00:27:13,680 Żadnych pytań, samodzielnych decyzji, wymówek. 274 00:27:13,760 --> 00:27:17,320 Już nie jest jak dawniej. Słuchasz rozkazów. 275 00:27:18,320 --> 00:27:20,040 - Doron... - Zgoda. 276 00:27:20,800 --> 00:27:24,600 - Słuchasz rozkazów. - Jak chcesz. 277 00:27:25,360 --> 00:27:26,480 Poza tym... 278 00:27:28,000 --> 00:27:30,160 Wróciłeś, bo nie byłeś szczęśliwy w domu. 279 00:27:57,000 --> 00:27:58,200 O tej porze? 280 00:28:00,320 --> 00:28:02,480 Mam coś do zrobienia. Zaraz przyjdę. 281 00:28:12,880 --> 00:28:17,000 Czy w razie pożaru dostaniemy odszkodowanie? 282 00:28:19,480 --> 00:28:20,760 Pożaru? 283 00:28:23,400 --> 00:28:27,360 Gdyby to miejsce się spaliło. 284 00:28:32,280 --> 00:28:35,560 Gdyby w winnicę uderzył piorun i stanęłaby w płomieniach? 285 00:28:38,120 --> 00:28:41,280 Albo gdyby skręt trafił w kanister z benzyną. 286 00:28:45,400 --> 00:28:46,880 Doron, wyjedźmy gdzieś. 287 00:28:48,080 --> 00:28:48,960 Na wakacje? 288 00:28:50,720 --> 00:28:53,680 Nie na wakacje. 289 00:28:54,440 --> 00:28:55,520 Na dobre. 290 00:28:58,840 --> 00:29:02,600 Pamiętasz, co planowaliśmy, gdy skończyłeś służbę? 291 00:29:03,960 --> 00:29:05,120 Mieliśmy być wolni. 292 00:29:06,480 --> 00:29:07,680 Podróżować... 293 00:29:08,840 --> 00:29:10,680 Dzieci miały się uczyć języków. 294 00:29:12,480 --> 00:29:14,880 Nocami mieliśmy rozbijać obóz 295 00:29:16,880 --> 00:29:18,320 i tańczyć. 296 00:29:22,120 --> 00:29:23,160 Ucieknijmy. 297 00:29:25,920 --> 00:29:27,560 Zanim będzie za późno. 298 00:29:33,880 --> 00:29:36,560 Zainwestowaliśmy w to miejsce 1,5 miliona szekli. 299 00:30:05,120 --> 00:30:07,160 Jasna cholera! 300 00:30:14,720 --> 00:30:17,000 Dawaj, Pinto. 301 00:30:20,760 --> 00:30:22,360 Tak! 302 00:30:23,320 --> 00:30:25,000 Tak! 303 00:30:26,240 --> 00:30:27,720 Teraz ty, Nurit. 304 00:30:30,240 --> 00:30:32,040 Tak! 305 00:31:10,960 --> 00:31:14,320 [Walid: Będę o ciebie dbał. Dostaniesz, czego chcesz.]