1
00:00:17,768 --> 00:00:20,979
PITTSBURGH, PENSYLWANIA
2
00:00:22,022 --> 00:00:25,567
28 PAŹDZIERNIKA 1984
3
00:00:34,535 --> 00:00:35,869
Dalej!
4
00:00:36,370 --> 00:00:37,913
- Szybko.
- Wiejemy!
5
00:00:50,884 --> 00:00:52,219
Jadą Poplar w stronę Main.
6
00:01:07,901 --> 00:01:10,153
- Zgub ich, Mick!
- Staram się!
7
00:01:12,948 --> 00:01:15,826
- Alejka po prawej.
- Dobra.
8
00:01:20,163 --> 00:01:21,415
Szlag!
9
00:01:22,082 --> 00:01:23,500
Cholera!
10
00:01:48,483 --> 00:01:50,736
- Jasna cholera! Kolejni!
- Cholera.
11
00:01:52,571 --> 00:01:53,572
Wjechali w Siódmą.
12
00:01:56,283 --> 00:01:58,619
Zrób coś, Kali!
13
00:01:58,702 --> 00:02:01,997
W następną w prawo. Jedź tunelem.
14
00:02:09,671 --> 00:02:10,756
Teraz ich mamy!
15
00:02:26,021 --> 00:02:27,021
Bum.
16
00:02:28,231 --> 00:02:29,691
Jasny gwint!
17
00:02:32,235 --> 00:02:33,236
Szlag!
18
00:02:37,282 --> 00:02:40,535
Co z tobą, Adams? Co ty wyprawiasz?
19
00:02:40,619 --> 00:02:43,789
Adams! Co jest? Dlaczego się zatrzymałeś?
20
00:02:43,872 --> 00:02:47,834
Adams! Powiedz coś.
21
00:02:51,004 --> 00:02:53,924
Adams!
22
00:03:23,370 --> 00:03:25,163
NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY
23
00:04:13,044 --> 00:04:19,885
ROZDZIAŁ PIERWSZY
MADMAX
24
00:04:32,272 --> 00:04:33,607
Jasna cholera!
25
00:04:34,357 --> 00:04:35,692
Jasna cholera!
26
00:04:36,735 --> 00:04:40,489
Policyjny pościg wstrząsnął Pittsburghiem.
27
00:04:40,572 --> 00:04:44,242
- Znowu głupia centówka!
- Uważaj! Prawie trafiłeś Mews.
28
00:04:44,326 --> 00:04:46,369
- Mogę sprawdzić pod tobą?
- Dusty.
29
00:04:46,453 --> 00:04:49,247
Mamo, proszę! Spieszy mi się!
30
00:04:50,832 --> 00:04:52,918
Dobra kicia.
31
00:04:55,170 --> 00:04:56,421
Kocham cię, mamo.
32
00:04:56,505 --> 00:04:59,800
Lucas, słyszysz mnie?
Mam cztery 25-centówki. A ty?
33
00:04:59,883 --> 00:05:02,803
Pomnóż swój nędzny wynik przez pięć.
34
00:05:02,886 --> 00:05:03,720
Jak to?
35
00:05:03,804 --> 00:05:05,138
Kiedy ty grzebałeś po kątach,
36
00:05:05,222 --> 00:05:07,432
ja skosiłem trawnik staremu Humphreyowi.
37
00:05:07,516 --> 00:05:09,935
Stary Humphrey ma tyle kasy?
38
00:05:10,018 --> 00:05:11,895
- Dzwoń do Mike’a.
- Sam dzwoń.
39
00:05:11,978 --> 00:05:14,523
Muszę się umyć po tej męskiej robocie.
40
00:05:15,023 --> 00:05:16,191
Bez odbioru.
41
00:05:16,900 --> 00:05:19,736
Mike, słyszysz mnie?
42
00:05:20,570 --> 00:05:22,113
Słyszę.
43
00:05:22,197 --> 00:05:24,324
- Co robisz na tym kanale?
- Nic.
44
00:05:24,407 --> 00:05:25,992
Razem z Lucasem mamy sześć dolarów.
45
00:05:26,076 --> 00:05:28,453
- A ty?
- Cholera! Jeszcze nie wiem.
46
00:05:28,537 --> 00:05:31,540
- Jak to nie wiesz?
- Czekaj. Zadzwoń do Willa.
47
00:05:41,800 --> 00:05:43,260
Co ty robisz?
48
00:05:43,802 --> 00:05:44,802
Oddam ci!
49
00:05:47,347 --> 00:05:48,849
- Na razie!
- Mike!
50
00:05:50,016 --> 00:05:52,185
Mike! Wracaj tu!
51
00:05:52,769 --> 00:05:54,104
Nie biegajcie w domu.
52
00:05:54,187 --> 00:05:55,772
Co się dzieje?
53
00:05:55,856 --> 00:05:56,856
Mike!
54
00:05:57,357 --> 00:05:58,358
Mike!
55
00:06:02,904 --> 00:06:04,072
Dupek!
56
00:06:25,844 --> 00:06:27,762
Przyjadę za dwie godziny.
57
00:06:27,846 --> 00:06:30,181
- Punkt 21, zrozumiano?
- Tak.
58
00:06:30,265 --> 00:06:34,352
Gdybyś chciał wrócić wcześniej,
poproś o telefon i zadzwoń. Jasne?
59
00:06:34,436 --> 00:06:36,896
- Nie...
- Nie wracać piechotą ani rowerem. Wiem.
60
00:06:36,980 --> 00:06:39,190
- Ale kochanie...
- Muszę iść, mamo.
61
00:06:39,274 --> 00:06:40,609
Miłej zabawy.
62
00:06:48,575 --> 00:06:52,412
By zabić smoka, użyj magicznego miecza.
63
00:06:52,495 --> 00:06:54,956
Jezu! Nieznany teren.
64
00:06:55,040 --> 00:06:57,792
- W dół!
- Już!
65
00:07:02,964 --> 00:07:05,050
Biegnę!
66
00:07:06,635 --> 00:07:09,262
Dobra. Cicho. Zamknąć się!
67
00:07:11,306 --> 00:07:13,642
Nie!
68
00:07:13,725 --> 00:07:16,811
Nie! Nie znoszę tego cholerstwa!
69
00:07:16,895 --> 00:07:18,980
Jasna cholera! Gówno!
70
00:07:19,064 --> 00:07:21,524
Brak ci zwinności. Nauczysz się.
71
00:07:21,608 --> 00:07:24,611
Ale na razie księżniczka Daphne jest moja.
72
00:07:24,694 --> 00:07:28,198
I co z tego? Ja wymiatam
w Centipede i Dig Dug.
73
00:07:28,281 --> 00:07:29,491
Jesteś tego pewien?
74
00:07:30,867 --> 00:07:31,952
Czego?
75
00:07:35,246 --> 00:07:36,623
Chwila.
76
00:07:36,706 --> 00:07:39,834
Z drogi! O nie!
77
00:07:41,336 --> 00:07:45,382
- 751 300 punktów!
- Niemożliwe.
78
00:07:45,465 --> 00:07:47,884
- Kto to Mad Max?
- Ktoś lepszy od ciebie.
79
00:07:47,968 --> 00:07:50,971
- To ty?
- Wiesz, że nie znoszę Dig Duga.
80
00:07:51,054 --> 00:07:52,931
- Więc kto to?
- Mów, Keith.
81
00:07:53,014 --> 00:07:57,310
Wy chcecie informacji,
a ja chcę czegoś w zamian.
82
00:07:59,938 --> 00:08:02,774
Nie. Nie ma mowy. Nie umówię cię z nią.
83
00:08:02,857 --> 00:08:05,026
Daj spokój. Załatw mu randkę.
84
00:08:05,110 --> 00:08:06,861
Nie sprzedam siostry!
85
00:08:06,945 --> 00:08:07,945
W szczytnym celu.
86
00:08:07,988 --> 00:08:09,531
Nie rób tego. Wiesz co?
87
00:08:09,614 --> 00:08:12,325
Bo zarazi twoją rodzinę
swoją obleśną wysypką.
88
00:08:12,409 --> 00:08:15,954
Trądzik to nie wysypka
i nie jest zaraźliwy, mały frajerze.
89
00:08:16,037 --> 00:08:19,165
Ja jestem frajerem?
I tak by się z tobą nie umówiła.
90
00:08:19,249 --> 00:08:21,668
Ile zarabiasz? 2,50 $ na godzinę?
91
00:08:21,751 --> 00:08:23,628
- Ładna trwała.
- Śmieszą cię moje włosy?
92
00:08:27,507 --> 00:08:29,968
Hej, chłopaki, widzicie...
93
00:09:08,757 --> 00:09:11,217
Will! Nic ci nie jest?
94
00:09:15,472 --> 00:09:17,265
Nie. Tylko...
95
00:09:18,767 --> 00:09:21,811
- Chciałem się przewietrzyć.
- Chodź. Twoja kolej.
96
00:09:22,395 --> 00:09:24,022
Musimy go pobić.
97
00:09:32,363 --> 00:09:33,948
HALLOWEEN W HAWKINS
98
00:09:34,032 --> 00:09:35,408
DYNIOWE POLE MERRILLA
99
00:09:53,218 --> 00:09:54,302
Dzień dobry, Jim.
100
00:09:55,762 --> 00:09:59,641
- Jim. Zaczekaj. Musimy pogadać.
- Zostaw mnie w spokoju.
101
00:09:59,724 --> 00:10:01,935
Myślę, że chcesz to usłyszeć.
102
00:10:02,018 --> 00:10:05,230
- Zostaw mnie.
- Zaufaj mi. Chcę tylko pięciu minut!
103
00:10:05,313 --> 00:10:08,817
A ja chcę się umówić z Bo Derek.
Każdy czegoś chce.
104
00:10:08,900 --> 00:10:12,278
To nie są żarty, Jim. To poważna sprawa.
105
00:10:12,362 --> 00:10:14,197
Mam coś wielkiego. Mówię ci!
106
00:10:14,280 --> 00:10:15,698
- Witam, szefie.
- Dzień dobry.
107
00:10:15,782 --> 00:10:16,866
Dzień dobry, Murray.
108
00:10:16,950 --> 00:10:19,577
Jakieś dowody
na istnienie kosmitów, Murray?
109
00:10:20,495 --> 00:10:24,833
Sądzę, że w Hawkins
przebywają rosyjscy szpiedzy.
110
00:10:24,916 --> 00:10:26,376
Rosyjscy szpiedzy!
111
00:10:26,459 --> 00:10:32,048
Współpracują z tymi kosmitami? Czy co?
Bo już trochę się pogubiłem.
112
00:10:32,132 --> 00:10:36,511
Mnóstwo osób widziało w Hawkins
rosyjskie dziecko.
113
00:10:36,594 --> 00:10:40,682
- Dziecko? O czym ty gadasz?
- O dziewczynce z psionicznymi mocami.
114
00:10:40,765 --> 00:10:42,725
- „Psionicznymi”?
- Parapsychicznymi.
115
00:10:42,809 --> 00:10:44,519
Tej, przez którą chłopiec się zsikał?
116
00:10:44,602 --> 00:10:46,688
- To był dowcip.
- Wcale nie. Wbiegł...
117
00:10:46,771 --> 00:10:48,648
Pięć minut i ani sekundy więcej.
118
00:10:49,732 --> 00:10:51,734
Gadałem ze sprzedawcą z Big Buy,
119
00:10:51,818 --> 00:10:55,613
który twierdzi, że dziewczynka
zbiła drzwi siłą woli.
120
00:10:55,697 --> 00:10:56,573
Słyszałem.
121
00:10:56,656 --> 00:10:59,784
A ty o brodatym grubasie,
który wchodzi przez komin?
122
00:10:59,868 --> 00:11:02,370
Współpracownik Teda Wheelera
123
00:11:02,453 --> 00:11:05,915
widział w jego piwnicy
małą Rosjankę z ogoloną głową.
124
00:11:05,999 --> 00:11:07,250
Ted się wypiera.
125
00:11:08,293 --> 00:11:09,878
- A to niespodzianka.
- To ma sens.
126
00:11:09,961 --> 00:11:11,379
- Oświeć mnie.
- Ta dziewczynka
127
00:11:11,462 --> 00:11:14,048
to jakaś tajna broń Rosjan.
128
00:11:14,132 --> 00:11:16,175
Barbara chciała jej pomóc.
129
00:11:16,259 --> 00:11:19,137
Ale Rosjanie znaleźli je i zabrali...
130
00:11:19,220 --> 00:11:23,266
Chwila. Twierdzisz, że Barbarę Holland
porwali rosyjscy szpiedzy.
131
00:11:23,349 --> 00:11:25,894
- Porwali. Zabili.
- Zabili?
132
00:11:25,977 --> 00:11:27,395
- Nie rozumiesz?
- Nie.
133
00:11:27,478 --> 00:11:30,523
To może mieć konsekwencje
na skalę międzynarodową.
134
00:11:30,607 --> 00:11:34,152
Mówimy o rosyjskim najeździe na Hawkins.
135
00:11:37,113 --> 00:11:40,325
Masz dowody? Ktoś ją ostatnio widział?
136
00:11:40,408 --> 00:11:42,827
- Nie! Ale niezależne źródła...
- Wybacz.
137
00:11:42,911 --> 00:11:44,037
- Dobrze.
- Halo?
138
00:11:44,120 --> 00:11:46,748
Merrill chce, żebyś sprawdził jego dynie.
139
00:11:46,831 --> 00:11:49,292
- Mówi, że zostały skażone...
- Dobra.
140
00:11:49,375 --> 00:11:53,046
w ramach zemsty przez jego sąsiada,
Eugene’a. Nie ma za co.
141
00:11:54,088 --> 00:11:56,090
Wybacz. Przykro mi, ale muszę iść.
142
00:11:56,174 --> 00:11:58,551
- Nagły wypadek.
- Dałeś mi pięć minut.
143
00:11:58,635 --> 00:12:01,262
Teoria z kosmitami
bardziej mi się podobała.
144
00:12:01,346 --> 00:12:02,931
Poradzić ci coś?
145
00:12:03,014 --> 00:12:06,100
Przestań doić tych biednych ludzi
i idź do domu. OK?
146
00:12:06,184 --> 00:12:09,103
- Nikogo nie doję...
- Idź do domu.
147
00:12:19,280 --> 00:12:20,740
Do dupy, wiem.
148
00:12:22,158 --> 00:12:23,368
Wcale nie.
149
00:12:25,119 --> 00:12:27,413
- Dobre też nie jest.
- Ale będzie.
150
00:12:27,497 --> 00:12:29,916
Trzeba tylko... je przeorganizować.
151
00:12:31,334 --> 00:12:33,169
- Mogę na nim pisać?
- Proszę.
152
00:12:33,252 --> 00:12:34,879
W pierwszym paragrafie
153
00:12:34,963 --> 00:12:37,966
użyłeś meczu z Northern
154
00:12:38,049 --> 00:12:40,677
jako metafory swojego życia,
świetny pomysł.
155
00:12:40,760 --> 00:12:43,304
Ale w tym miejscu
156
00:12:43,388 --> 00:12:46,516
zaczynasz pisać
o wojennych doświadczeniach dziadka.
157
00:12:47,433 --> 00:12:50,728
Nie widzę między nimi związku.
158
00:12:50,812 --> 00:12:52,230
Związek jest taki, że...
159
00:12:53,189 --> 00:12:54,649
w obu wygraliśmy.
160
00:12:58,236 --> 00:13:01,114
- Mam zacząć od nowa?
- Nie. Ale...
161
00:13:02,949 --> 00:13:03,992
Ile masz czasu?
162
00:13:04,075 --> 00:13:05,910
Jutro pierwszy termin.
163
00:13:05,994 --> 00:13:08,246
Możesz przyjść i mi pomóc?
164
00:13:08,329 --> 00:13:10,623
Dzisiaj idziemy na kolację, pamiętasz?
165
00:13:10,707 --> 00:13:13,209
- Boże!
- Przekładaliśmy już tydzień temu.
166
00:13:14,335 --> 00:13:18,631
- Nie musisz iść. Popracuj nad tym.
- Nie. Po co?
167
00:13:19,674 --> 00:13:21,968
- Spokojnie.
- Jestem spokojny.
168
00:13:22,051 --> 00:13:23,761
Ale bądźmy szczerzy.
169
00:13:24,971 --> 00:13:27,390
- I tak skończę u ojca.
- Nieprawda.
170
00:13:27,473 --> 00:13:29,267
Może to nie taki zły pomysł.
171
00:13:29,350 --> 00:13:33,062
Miałbym ubezpieczenie,
świadczenia pracownicze i całą resztę.
172
00:13:35,314 --> 00:13:39,485
I mógłbym zostać z tobą do końca szkoły.
173
00:13:39,569 --> 00:13:41,696
- Steve...
- Przypilnowałbym cię.
174
00:13:41,779 --> 00:13:43,781
Żebyś o mnie nie zapomniała.
175
00:13:45,825 --> 00:13:46,825
Mówię poważnie.
176
00:13:52,749 --> 00:13:55,168
- Kocham cię.
- Ja ciebie też.
177
00:14:36,250 --> 00:14:38,419
Kto to?
178
00:14:38,503 --> 00:14:40,671
Nie mam pojęcia.
179
00:14:41,422 --> 00:14:43,132
Widziałyście jego tyłek?
180
00:14:43,925 --> 00:14:45,593
Patrzcie tylko.
181
00:14:55,686 --> 00:14:58,022
CHŁOPIEC, KTÓRY WRÓCIŁ Z ZAŚWIATÓW
ZOMBIACZEK
182
00:15:09,492 --> 00:15:11,202
Oto ludzki mózg.
183
00:15:11,285 --> 00:15:13,621
Wiem. Nie jest zbyt piękny.
184
00:15:13,704 --> 00:15:16,541
A nawet trochę obrzydliwy. Ale pomyślcie.
185
00:15:16,624 --> 00:15:21,087
W tym cudzie ewolucji
istnieje sto miliardów komórek.
186
00:15:21,170 --> 00:15:22,588
Tworząc jedną strukturę.
187
00:15:22,672 --> 00:15:26,384
Nie, nie przejęzyczyłem się.
To nie pomyłka.
188
00:15:26,467 --> 00:15:28,886
Sto miliardów.
189
00:15:30,805 --> 00:15:32,140
Nasza nowa uczennica.
190
00:15:32,223 --> 00:15:33,599
Tak. Zostawiam ci ją.
191
00:15:34,183 --> 00:15:36,144
Czekaj. Tak łatwo nie uciekniesz.
192
00:15:36,227 --> 00:15:37,770
Chodź. Nie wstydź się.
193
00:15:38,354 --> 00:15:39,897
Dustinie, werble.
194
00:15:41,315 --> 00:15:45,111
Prosto ze słonecznej Kalifornii,
powitajmy serdecznie
195
00:15:45,194 --> 00:15:50,116
kolejną pasażerkę
w naszej niezwykłej podróży, Maxine.
196
00:15:50,741 --> 00:15:52,326
- Max.
- Słucham?
197
00:15:52,410 --> 00:15:55,037
Nikt nie nazywa mnie Maxine.
Wystarczy Max.
198
00:15:55,121 --> 00:15:56,414
Mad Max.
199
00:15:56,497 --> 00:15:57,957
Witaj na pokładzie, Max.
200
00:16:18,728 --> 00:16:20,229
Dzień dobry.
201
00:16:20,313 --> 00:16:23,774
Znajdą się w jakimś innym kolorze?
Nie lubię pomarańczu.
202
00:16:25,318 --> 00:16:26,527
Może na zapleczu?
203
00:16:33,659 --> 00:16:34,659
Cholera!
204
00:16:35,703 --> 00:16:38,206
- Przez ciebie mnie wyleją.
- O to chodzi.
205
00:16:38,289 --> 00:16:40,625
Zatrudnię cię i nie będziemy się kryć.
206
00:16:42,877 --> 00:16:45,963
Bob? Muszę wracać do pracy.
207
00:16:46,047 --> 00:16:48,841
Wiem. Przepraszam. Wciąż o tobie myślę.
208
00:16:48,925 --> 00:16:51,344
- Czuję się jak nastolatek.
- Ja też.
209
00:16:51,427 --> 00:16:53,930
W liceum nie wiedziałaś, kim jestem.
210
00:16:54,013 --> 00:16:55,056
Daj spokój.
211
00:16:55,973 --> 00:16:58,851
Muszę wracać do pracy.
212
00:16:58,935 --> 00:17:00,186
Dobrze już.
213
00:17:00,269 --> 00:17:05,608
Idź sprzedawać te elektryczne bzdety,
widzimy się na wieczornym seansie.
214
00:17:05,691 --> 00:17:06,943
Jonathan wybiera?
215
00:17:07,026 --> 00:17:08,319
- Tak.
- Dobrze.
216
00:17:20,957 --> 00:17:22,208
Patrz. Zielona.
217
00:17:23,584 --> 00:17:27,588
Niech Jonathan nie wybiera nic strasznego.
Nie znoszę takich filmów.
218
00:17:41,394 --> 00:17:45,189
SAM WYBIERZ SWOJĄ DYNIĘ
FARMA MERRILLA
219
00:17:45,273 --> 00:17:48,317
- Wczoraj wszystko było w porządku?
- W porządku?
220
00:17:48,401 --> 00:17:51,279
Żeby pan widział,
jakie to były dorodne sztuki.
221
00:17:51,362 --> 00:17:53,739
Nie miałem pojęcia, co mogło się stać.
222
00:17:53,823 --> 00:17:56,033
Wtedy sobie przypomniałem... Eugene.
223
00:17:57,243 --> 00:17:58,244
Co z nim?
224
00:17:58,327 --> 00:18:00,913
Obrabia mi tyłek na prawo i lewo.
225
00:18:00,997 --> 00:18:02,665
Dlaczego?
226
00:18:02,748 --> 00:18:07,503
„Sam wybierz swoją dynię” to jego pomysł.
Zachowuje się, jakby to opatentował.
227
00:18:07,587 --> 00:18:10,715
Powiedziałem mu: „Weź prawnika.
Zobaczymy, gdzie skończysz.”
228
00:18:10,798 --> 00:18:13,759
Chcesz powiedzieć, że ten uroczy staruszek
229
00:18:14,343 --> 00:18:18,431
przyszedł tu w nocy
i spryskał twoje pole trucizną?
230
00:18:18,514 --> 00:18:22,059
Nie sam.
Myślę, że to któryś z jego robotników.
231
00:18:22,768 --> 00:18:27,231
Wie pan, że nie rzucam oskarżeń ot tak.
Zna mnie pan.
232
00:18:27,315 --> 00:18:30,610
Ale dzień przed Halloween,
gdy sprzedaż jest największa?
233
00:18:30,693 --> 00:18:34,196
Nieprawdopodobny zbieg okoliczności.
234
00:18:36,240 --> 00:18:37,491
Ktoś tam teraz pracuje?
235
00:19:23,037 --> 00:19:24,538
Sam się wal.
236
00:19:25,081 --> 00:19:26,332
HALLOWEEN U TINY
237
00:19:26,415 --> 00:19:28,417
Przyjdź koniecznie.
238
00:19:30,127 --> 00:19:32,254
- Nancy.
- Dzięki.
239
00:19:33,047 --> 00:19:34,840
- Mogę jeszcze jedną?
- Jasne.
240
00:19:37,843 --> 00:19:39,178
Przychodzisz.
241
00:19:40,262 --> 00:19:42,098
„Potwornie się nawalimy”.
242
00:19:43,265 --> 00:19:44,475
Nie.
243
00:19:44,558 --> 00:19:49,313
Nie możesz siedzieć sam w Halloween.
To niedopuszczalne.
244
00:19:49,397 --> 00:19:52,108
Spokojnie. Nie będę sam.
245
00:19:52,900 --> 00:19:54,860
Będę chodził po domach z Willem.
246
00:19:54,944 --> 00:19:56,737
- Całą noc?
- Tak.
247
00:19:57,655 --> 00:20:00,491
Nie ma mowy. Wrócisz o 20
248
00:20:01,200 --> 00:20:06,997
i będziesz słuchał Talking Heads
i czytał Vonneguta.
249
00:20:07,081 --> 00:20:08,624
Brzmi nieźle.
250
00:20:08,708 --> 00:20:13,087
Przyjdź. Kto wie, może kogoś poznasz.
251
00:20:15,840 --> 00:20:20,052
- Boże! Zdejmij to.
- Stęskniłem się.
252
00:20:20,136 --> 00:20:22,471
- Minęła godzina.
- Co ty powiesz?
253
00:20:26,475 --> 00:20:29,103
Dobra, starczy.
254
00:20:30,521 --> 00:20:31,522
Wybacz.
255
00:20:40,531 --> 00:20:44,034
- To nie może być Mad Max.
- Właśnie. Dziewczyny nie grają.
256
00:20:44,118 --> 00:20:47,538
A gdyby grały, nie zdobywałyby
750 000 punktów w Dig Dugu.
257
00:20:47,621 --> 00:20:49,790
- To niemożliwe.
- Ale ma na imię Max.
258
00:20:49,874 --> 00:20:52,668
- I co?
- Ilu znasz Maxów?
259
00:20:52,752 --> 00:20:54,712
- Nie wiem.
- Żadnego.
260
00:20:54,795 --> 00:20:56,630
Pojawia się w szkole dzień po tym,
261
00:20:56,714 --> 00:20:59,175
jak jakiś Max pobija mój rekord.
262
00:20:59,258 --> 00:21:03,137
- To żarty?
- Właśnie. To musi być Mad Max.
263
00:21:03,220 --> 00:21:05,556
I jeździ na desce, więc jest ekstra.
264
00:21:05,639 --> 00:21:08,100
Ekstra? Nie zamieniłeś z nią słowa.
265
00:21:08,184 --> 00:21:12,188
Nie muszę. Patrzcie na nią.
Cholera! Zgubiłem ją.
266
00:21:12,813 --> 00:21:13,814
Tam.
267
00:21:30,498 --> 00:21:32,500
Mam. Zobaczmy.
268
00:21:34,502 --> 00:21:37,671
„Przestańcie mnie szpiegować, świry”.
269
00:21:37,755 --> 00:21:38,964
Cholercia.
270
00:21:39,048 --> 00:21:40,090
William Byers.
271
00:21:41,383 --> 00:21:42,843
Przyjechała twoja matka.
272
00:22:06,826 --> 00:22:08,077
Nic mu nie jest?
273
00:22:08,160 --> 00:22:10,412
Zawsze jest dziwny, gdy tam jedzie.
274
00:22:10,496 --> 00:22:13,165
No nie wiem. Był dziś cichy.
275
00:22:13,958 --> 00:22:15,167
Zawsze jest cichy.
276
00:22:34,311 --> 00:22:35,813
Lepiej się czujesz?
277
00:22:37,481 --> 00:22:38,481
Will?
278
00:22:40,609 --> 00:22:43,070
Tak. Przepraszam.
279
00:22:43,696 --> 00:22:47,533
Rozmawialiśmy o tym.
Musisz przestać przepraszać.
280
00:22:48,117 --> 00:22:52,288
Przepraszam. To znaczy, wiem.
281
00:22:53,205 --> 00:22:56,917
Nie ma się czym denerwować.
282
00:22:58,127 --> 00:23:01,922
Powiedz, co wczoraj czułeś i co widziałeś.
283
00:23:02,506 --> 00:23:07,553
Będę tam przez cały czas.
Będzie dobrze. Tak?
284
00:23:09,638 --> 00:23:10,639
Tak.
285
00:23:30,326 --> 00:23:32,369
- Cześć, mały.
- Cześć.
286
00:24:20,000 --> 00:24:22,044
Jak się miewasz?
287
00:24:22,127 --> 00:24:23,837
Jest też mama i tata.
288
00:24:23,921 --> 00:24:26,548
Zobaczmy, co my tu mamy.
289
00:24:26,632 --> 00:24:30,177
Schudłeś od naszego ostatniego spotkania.
290
00:24:30,260 --> 00:24:32,721
Robisz miejsce na halloweenowe łakocie?
291
00:24:33,222 --> 00:24:34,223
Masz ulubione?
292
00:24:34,306 --> 00:24:36,850
Jaki słodycz wziąłbyś na bezludną wyspę?
293
00:24:36,934 --> 00:24:38,394
- Nie wiem.
- No powiedz.
294
00:24:38,477 --> 00:24:40,396
Co byś wybrał, gdybyś musiał?
295
00:24:40,479 --> 00:24:42,981
- Chyba... Reese’s Pieces.
- Reese’s Pieces.
296
00:24:43,065 --> 00:24:45,818
Dobry wybór.
297
00:24:45,901 --> 00:24:47,194
Ja wolę Mounds,
298
00:24:47,277 --> 00:24:51,657
ale muszę przyznać, że czekolada
z masłem orzechowym jest nieziemska.
299
00:24:51,740 --> 00:24:55,160
Mów, co u ciebie.
Opowiedz mi o tym transie.
300
00:24:56,745 --> 00:25:01,667
Byłem z kolegami
i nagle po prostu zniknęli,
301
00:25:01,750 --> 00:25:03,419
a ja znów tam byłem.
302
00:25:04,044 --> 00:25:05,295
Po drugiej stronie?
303
00:25:06,672 --> 00:25:08,424
Co stało się później?
304
00:25:08,507 --> 00:25:15,013
Usłyszałem coś i wyszedłem na zewnątrz.
A potem było jeszcze gorzej.
305
00:25:15,097 --> 00:25:16,348
Dlaczego gorzej?
306
00:25:17,015 --> 00:25:18,308
Rozpętała się burza.
307
00:25:22,271 --> 00:25:25,023
Jak się poczułeś, gdy ją zobaczyłeś?
308
00:25:25,107 --> 00:25:26,108
Ja...
309
00:25:27,151 --> 00:25:28,151
zmroziło mnie.
310
00:25:31,488 --> 00:25:34,324
- Waliło ci serce?
- Po prostu mnie zmroziło.
311
00:25:34,408 --> 00:25:37,411
Było ci zimno? Przemarzłeś?
312
00:25:37,494 --> 00:25:40,497
Nie. Tak jak wtedy, gdy się boisz
313
00:25:40,581 --> 00:25:44,960
i nie możesz oddychać ani mówić.
314
00:25:45,043 --> 00:25:49,047
Poczułem... że patrzy na mnie coś złego.
315
00:25:50,758 --> 00:25:56,096
Złego? Jak myślisz, czego chciało?
316
00:25:56,597 --> 00:25:57,597
Zabić.
317
00:25:59,308 --> 00:26:00,809
Ciebie?
318
00:26:01,435 --> 00:26:02,436
Nie.
319
00:26:04,897 --> 00:26:06,315
Wszystkich pozostałych.
320
00:26:19,578 --> 00:26:21,371
Będę z wami szczery.
321
00:26:21,455 --> 00:26:24,374
Nim przyjdzie poprawa, musi się pogorszyć.
322
00:26:24,458 --> 00:26:28,170
Pogorszyć? W tym miesiącu
miał już dwa transy.
323
00:26:28,253 --> 00:26:30,798
I będzie miał ich jeszcze więcej.
324
00:26:30,881 --> 00:26:34,593
To efekt rocznicy.
Spotyka się go u żołnierzy.
325
00:26:34,676 --> 00:26:38,096
Wspomnienia przebytej traumy
powracają w jej rocznicę.
326
00:26:38,180 --> 00:26:40,641
Uruchamiają falę reakcji neurologicznych.
327
00:26:40,724 --> 00:26:42,351
Co to oznacza?
328
00:26:42,434 --> 00:26:44,311
Kolejne transy i koszmary?
329
00:26:44,394 --> 00:26:47,314
Owszem. Może zmiany w osobowości.
330
00:26:47,397 --> 00:26:50,067
Może być rozdrażniony
i stać się agresywny.
331
00:26:50,150 --> 00:26:51,568
Co wtedy?
332
00:26:51,652 --> 00:26:56,031
Zgodnie z obecną wiedzą
na temat stresu pourazowego,
333
00:26:56,114 --> 00:26:59,910
którą wciąż poszerzamy,
wyjściem jest normalne traktowanie.
334
00:26:59,993 --> 00:27:03,497
Bądźcie cierpliwi.
Nie zmuszajcie go do rozmów.
335
00:27:03,580 --> 00:27:04,998
Niech sam decyduje.
336
00:27:05,082 --> 00:27:08,293
Czyli będzie mu się pogarszało,
337
00:27:08,377 --> 00:27:10,587
a my mamy udawać, że to nic takiego?
338
00:27:10,671 --> 00:27:12,339
Wiem, że to nieintuicyjne.
339
00:27:12,422 --> 00:27:15,259
Ale zapewniam, że to najlepsze,
co możecie zrobić.
340
00:27:19,888 --> 00:27:23,600
Wiem, przez co przeszliście i rozumiem to.
341
00:27:23,684 --> 00:27:27,312
Ale ich już nie ma. Odeszli. Jasne?
342
00:27:27,938 --> 00:27:29,523
Jeśli mamy z tego wyjść,
343
00:27:30,399 --> 00:27:33,819
musicie mieć świadomość,
że jestem po waszej stronie.
344
00:27:36,238 --> 00:27:37,614
Musicie mi zaufać.
345
00:27:40,367 --> 00:27:41,243
„Zaufać”?
346
00:27:41,326 --> 00:27:43,328
- Czy on kpi?
- Wiem.
347
00:27:43,412 --> 00:27:47,165
Ale w końcu to on jest lekarzem.
348
00:27:47,249 --> 00:27:51,253
A stres pourazowy to nie są żarty.
349
00:27:52,713 --> 00:27:54,840
Nic mu nie będzie.
350
00:27:56,300 --> 00:27:58,135
Jak tam Bob Mózgownica?
351
00:27:58,969 --> 00:28:00,304
Nie nazywaj go tak.
352
00:28:00,387 --> 00:28:02,181
Wybacz. Stare przyzwyczajenia.
353
00:28:02,514 --> 00:28:04,516
Dobrze. Wszystko gra.
354
00:28:04,600 --> 00:28:06,685
To dobrze. Cieszę się.
355
00:28:06,768 --> 00:28:08,854
Naprawdę. Hej...
356
00:28:09,521 --> 00:28:11,857
Gdyby mu się pogorszyło, dzwoń.
357
00:28:13,442 --> 00:28:14,443
Masz dzwonić.
358
00:28:15,068 --> 00:28:16,069
Dobrze.
359
00:28:38,926 --> 00:28:40,177
Wszystko gotowe.
360
00:28:55,859 --> 00:28:57,194
- Patty.
- Sam.
361
00:28:58,654 --> 00:28:59,654
Dzień dobry.
362
00:28:59,696 --> 00:29:03,075
- Kolejna akcja, co?
- Nigdy mi się nie znudzi.
363
00:29:50,455 --> 00:29:52,040
Nadal nic?
364
00:29:52,124 --> 00:29:53,166
Nie.
365
00:29:53,959 --> 00:29:58,380
- Cholercia. Mama mnie zabije.
- To idź. Powiem ci, jak przyjdzie.
366
00:29:58,463 --> 00:30:01,675
Chciałbyś. Sam byś do niej podbijał.
367
00:30:01,758 --> 00:30:03,593
- Bo przy tobie nie mam szans.
- Owszem.
368
00:30:03,677 --> 00:30:06,221
Nie oprze się tym perełkom.
369
00:30:08,557 --> 00:30:10,142
- Dziesiąta.
- Co?
370
00:30:10,225 --> 00:30:11,226
Dziesiąta.
371
00:30:18,942 --> 00:30:20,652
- Kłócą się.
- O Boże.
372
00:30:20,736 --> 00:30:23,030
Widzę. Nie wiem, po co ci ta lornetka.
373
00:30:23,113 --> 00:30:24,489
Głupek.
374
00:30:41,381 --> 00:30:42,424
Jest niesamowita.
375
00:30:44,509 --> 00:30:45,510
O tak.
376
00:30:46,261 --> 00:30:47,346
Mad Max.
377
00:30:51,892 --> 00:30:55,312
Po kolacji wybierz zabawki
na wyprzedaż garażową.
378
00:30:55,395 --> 00:30:57,147
- Dobrze.
- Dwa pudła.
379
00:30:57,230 --> 00:30:59,024
- Dwa pudła?
- Słyszałeś.
380
00:30:59,107 --> 00:31:03,070
Mogę kilka oddać,
ale reszta ma wartość sentymentalną.
381
00:31:03,153 --> 00:31:05,739
- Sentymentalną?
- To kawałki plastiku.
382
00:31:05,822 --> 00:31:07,074
Zabraliście mi już konsolę.
383
00:31:07,157 --> 00:31:09,701
Trzeba było nie kraść ze skarbonki Nancy.
384
00:31:09,785 --> 00:31:11,244
Nie ukradłem. Pożyczyłem.
385
00:31:11,328 --> 00:31:13,914
I nie zwyzywałeś pana Kowalskiego?
386
00:31:13,997 --> 00:31:16,541
Nie skopiowałeś eseju?
Nie pomazałeś ścian w toalecie?
387
00:31:16,625 --> 00:31:18,335
Wszyscy je mażą.
388
00:31:18,418 --> 00:31:22,005
A jak kolega skoczy z klifu,
ty też to zrobisz?
389
00:31:22,089 --> 00:31:25,926
Wiemy, że miałeś ciężki rok.
Ale nasza cierpliwość się skończyła.
390
00:31:26,009 --> 00:31:28,678
To nie pierwsze
ani nie trzecie ostrzeżenie.
391
00:31:28,762 --> 00:31:31,306
Przy 20 siadasz na ławce, synu.
392
00:31:31,390 --> 00:31:35,143
A gdyby był tu mój trener,
wyleciałbyś z drużyny.
393
00:31:35,227 --> 00:31:38,313
Dwa pudła. Dwa.
394
00:31:44,403 --> 00:31:45,529
NA SPRZEDAŻ
395
00:31:45,612 --> 00:31:47,364
Dobra. Gotowa?
396
00:31:48,407 --> 00:31:49,408
Tak.
397
00:31:51,201 --> 00:31:52,202
Dobra.
398
00:31:58,625 --> 00:32:00,669
Wybaczcie, że nic nie ugotowałam.
399
00:32:00,752 --> 00:32:03,672
Miałam zrobić waszą ulubioną zapiekankę,
400
00:32:03,755 --> 00:32:06,049
ale straciłam poczucie czasu,
401
00:32:06,133 --> 00:32:07,717
patrzę, a tu już 17.
402
00:32:07,801 --> 00:32:10,762
- To nic. Jest pyszne.
- No. Uwielbiam KFC.
403
00:32:12,389 --> 00:32:16,601
Widziałam przed domem
tablicę „Na sprzedaż”.
404
00:32:16,685 --> 00:32:19,229
To sąsiadów czy...
405
00:32:19,312 --> 00:32:21,815
- Powiemy im?
- Mów.
406
00:32:24,234 --> 00:32:27,946
Zatrudniliśmy Murraya Baumana.
Słyszeliście o nim?
407
00:32:29,156 --> 00:32:31,199
- Nie.
- Nie kojarzę.
408
00:32:31,283 --> 00:32:34,828
Był dziennikarzem śledczym
w Chicago Sun-Times.
409
00:32:34,911 --> 00:32:36,204
Jest dość znany.
410
00:32:36,288 --> 00:32:40,834
Teraz pracuje na zlecenie
i zgodził się wziąć naszą sprawę.
411
00:32:41,460 --> 00:32:43,879
To... świetnie.
412
00:32:44,671 --> 00:32:46,882
Naprawdę super, nie?
413
00:32:48,133 --> 00:32:50,427
Co to właściwie znaczy?
414
00:32:50,510 --> 00:32:53,388
Że zrobi to,
czego ten leniwy sukinsyn Jim...
415
00:32:55,807 --> 00:32:56,808
Przepraszam.
416
00:32:59,019 --> 00:33:01,521
Czego policja nie jest w stanie zrobić.
417
00:33:02,481 --> 00:33:05,484
Naszą sprawą zajmie się
prawdziwy detektyw.
418
00:33:05,567 --> 00:33:06,568
To znaczy...
419
00:33:07,777 --> 00:33:09,446
że znajdziemy Barb.
420
00:33:10,071 --> 00:33:13,116
Jeśli ktoś może ją znaleźć, to on.
421
00:33:14,784 --> 00:33:18,622
Ma już poszlaki. Jest wart każdego grosza.
422
00:33:19,623 --> 00:33:21,958
I dlatego sprzedajecie dom?
423
00:33:22,042 --> 00:33:24,461
Nie martw się nami. Wszystko jest dobrze.
424
00:33:25,212 --> 00:33:26,338
A nawet lepiej.
425
00:33:26,421 --> 00:33:30,258
Pierwszy raz od dawna
mamy wreszcie nadzieję.
426
00:33:34,721 --> 00:33:36,348
Przepraszam, zaraz wracam.
427
00:33:46,650 --> 00:33:48,026
Palce lizać.
428
00:34:25,146 --> 00:34:27,566
WYPRZEDAŻ
429
00:35:16,698 --> 00:35:19,326
Nastka, jesteś tam? Nastka?
430
00:35:22,704 --> 00:35:24,873
To ja. Mike.
431
00:35:25,624 --> 00:35:29,628
Dzień 352. Godzina 19.40.
432
00:35:31,212 --> 00:35:32,213
Nadal tu jestem.
433
00:35:36,760 --> 00:35:39,638
Jeśli tam jesteś, odezwij się.
Albo daj mi znak.
434
00:35:39,721 --> 00:35:43,475
Nic nie powiem.
Chcę tylko wiedzieć, czy nic ci nie jest.
435
00:35:48,563 --> 00:35:49,648
Głupek.
436
00:35:52,567 --> 00:35:53,568
Mike.
437
00:35:55,612 --> 00:35:58,031
- Mike.
- Halo, to ty?
438
00:35:58,114 --> 00:36:01,201
Tak, tu Dustin.
Co znowu robisz na tym kanale?
439
00:36:01,284 --> 00:36:04,704
Cały dzień próbuję się z tobą połączyć.
Mieliśmy rację. Max to Mad Max.
440
00:36:04,788 --> 00:36:06,331
- Jestem zajęty.
- Ale...
441
00:36:08,625 --> 00:36:10,794
- Co teraz?
- Trzymamy się planu.
442
00:36:10,877 --> 00:36:11,878
Mike będzie zły.
443
00:36:11,961 --> 00:36:14,089
Nie jest naszym dyktatorem.
444
00:36:14,172 --> 00:36:16,216
- Mamy demokrację.
- A jeśli Max odmówi?
445
00:36:16,299 --> 00:36:18,009
Jak może im odmówić?
446
00:36:19,177 --> 00:36:20,720
Mówiłem, żebyś przestał.
447
00:36:20,804 --> 00:36:22,430
- Do jutra.
- Na razie.
448
00:36:41,491 --> 00:36:42,491
Mews!
449
00:36:48,581 --> 00:36:49,582
Mews.
450
00:37:01,553 --> 00:37:04,556
30 PAŹDZIERNIKA 1984, 18.10
451
00:37:04,639 --> 00:37:06,683
- Przestań!
- Co?
452
00:37:06,766 --> 00:37:09,060
Musisz przywyknąć. To przyszłość.
453
00:37:09,144 --> 00:37:11,146
Odłóż tę przyszłość i podaj mi miskę.
454
00:37:13,356 --> 00:37:15,316
ZOMBIACZEK
455
00:37:18,027 --> 00:37:22,574
Hej. Nie wiedziałem,
co lubisz, więc wziąłem kilka.
456
00:37:23,324 --> 00:37:25,660
- Wybierz coś.
- Co chcesz.
457
00:37:26,911 --> 00:37:27,911
Dobra.
458
00:37:30,206 --> 00:37:31,332
Co rysujesz?
459
00:37:33,042 --> 00:37:36,129
Zombiaczek? Kto to Zombiaczek?
460
00:37:37,756 --> 00:37:40,508
- Ja.
- Ktoś cię tak nazywa?
461
00:37:41,718 --> 00:37:45,764
Możesz ze mną pogadać.
Wiesz o tym, prawda?
462
00:37:45,847 --> 00:37:48,600
Cokolwiek się zdarzy.
Porozmawiaj ze mną, Will.
463
00:37:48,683 --> 00:37:50,643
- Nie traktuj mnie tak.
- Co? Jak?
464
00:37:50,727 --> 00:37:53,104
Tak jak wszyscy. Jakbym był chory.
465
00:37:53,688 --> 00:37:54,939
O czym ty mówisz?
466
00:37:55,023 --> 00:37:57,275
Mama, Dustin, Lucas. Wszyscy.
467
00:37:57,358 --> 00:37:59,402
Obchodzą się ze mną jak z jajkiem.
468
00:37:59,486 --> 00:38:02,071
Jak dziecko, które sobie samo nie poradzi.
469
00:38:03,198 --> 00:38:06,409
To w niczym nie pomaga.
Czuję się jak jakieś dziwadło.
470
00:38:06,493 --> 00:38:09,662
- Nie jesteś dziwadłem.
- Jestem.
471
00:38:10,580 --> 00:38:11,581
Jestem.
472
00:38:14,918 --> 00:38:17,587
Wiesz co? Masz rację.
473
00:38:19,214 --> 00:38:20,507
Jesteś dziwadłem.
474
00:38:21,591 --> 00:38:23,802
- Co?
- Powaga. Jesteś dziwadłem.
475
00:38:23,885 --> 00:38:27,972
Chciałbyś być normalny? Taki jak wszyscy?
476
00:38:28,598 --> 00:38:30,725
Bycie dziwadłem jest ekstra.
Też nim jestem.
477
00:38:30,809 --> 00:38:33,019
Dlatego nie masz przyjaciół?
478
00:38:33,645 --> 00:38:36,231
Mam przyjaciół, Will.
479
00:38:36,314 --> 00:38:38,441
To czemu ciągle trzymasz się ze mną?
480
00:38:39,734 --> 00:38:42,111
Bo ty jesteś najlepszym z nich.
481
00:38:42,195 --> 00:38:46,282
Wolę być przyjacielem Zombiaczka
niż jakiegoś nudziarza.
482
00:38:46,366 --> 00:38:47,700
Wiesz, o co mi chodzi?
483
00:38:48,409 --> 00:38:49,911
Posłuchaj...
484
00:38:50,829 --> 00:38:54,415
Z kim wolałbyś się kumplować?
Z Bowiem czy Kennym Rogersem?
485
00:38:55,792 --> 00:38:57,961
Właśnie. Wybór jest oczywisty.
486
00:38:58,670 --> 00:39:01,214
Nikt normalny
487
00:39:01,297 --> 00:39:03,758
nigdy nie osiągnął niczego wielkiego.
488
00:39:04,676 --> 00:39:06,427
- Rozumiesz?
- No...
489
00:39:07,303 --> 00:39:10,014
- Niektórzy lubią Kenny’ego Rogersa.
- Kenny Rogers?
490
00:39:10,098 --> 00:39:11,391
Uwielbiam go.
491
00:39:13,518 --> 00:39:15,311
- Co was tak śmieszy?
- Nic.
492
00:39:16,062 --> 00:39:19,482
Pan Mamuśka. Cudownie!
493
00:39:24,863 --> 00:39:26,531
Gdzie mama trzyma pieluchy?
494
00:39:31,661 --> 00:39:34,205
Hej! Tchórze.
495
00:39:44,757 --> 00:39:46,175
Spokojnie. Zostaw.
496
00:39:47,343 --> 00:39:48,720
To pewnie żarty.
497
00:39:51,890 --> 00:39:53,892
Odpuść.
498
00:43:55,591 --> 00:43:58,386
O czym rozmawialiśmy?
499
00:44:00,471 --> 00:44:01,639
Nie dałeś sygnału.
500
00:44:04,600 --> 00:44:06,936
- Co?
- Nie dałeś sygnału.
501
00:44:07,019 --> 00:44:09,021
8-1-5. Spóźniłeś się.
502
00:44:10,565 --> 00:44:13,901
Straciłem poczucie czasu.
Następnym razem, OK?
503
00:44:14,735 --> 00:44:18,781
Jest 20.15, nie 8-1-5.
504
00:44:21,325 --> 00:44:22,952
20.15.
505
00:44:23,536 --> 00:44:24,829
O czym rozmawialiśmy?
506
00:44:26,539 --> 00:44:29,959
Najpierw kolacja, potem deser. Zawsze.
507
00:44:30,668 --> 00:44:31,961
Takie są zasady.
508
00:44:33,963 --> 00:44:34,964
Tak?
509
00:44:36,424 --> 00:44:37,425
Tak.
510
00:46:48,431 --> 00:46:50,391
Napisy: Agnieszka Putek