1 00:00:02,000 --> 00:00:07,000 Downloaded from YTS.MX 2 00:00:08,000 --> 00:00:13,000 Official YIFY movies site: YTS.MX 3 00:00:20,750 --> 00:00:25,125 Pośród snów najdroższy sen 4 00:00:25,208 --> 00:00:30,750 Niech spełni się 5 00:00:32,291 --> 00:00:35,333 Chwytliwa melodyjka. Witam. 6 00:00:35,416 --> 00:00:38,000 Jestem Świerszcz. A dokładniej Hipolit Świerszcz. 7 00:00:38,083 --> 00:00:40,875 I opowiem ci niebywałą historię. 8 00:00:41,375 --> 00:00:43,791 Zaczęła się dawno temu. 9 00:00:44,125 --> 00:00:47,875 W zasadzie to dawno, dawno temu. 10 00:00:47,958 --> 00:00:50,166 Tak lepiej. Bardziej precyzyjnie. 11 00:00:51,208 --> 00:00:55,166 Nie rozumiem tego określenia. Jak to „dawno, dawno temu”? 12 00:00:55,791 --> 00:00:58,291 Kto opowiada tę historię? Ja czy ty? 13 00:00:59,333 --> 00:01:00,291 Kim jesteś? 14 00:01:00,958 --> 00:01:03,125 Tobą. Ale starszym i mądrzejszym. 15 00:01:03,833 --> 00:01:05,375 Doprawdy? Skąd to wiesz? 16 00:01:05,916 --> 00:01:10,208 Bo jestem narratorem i opowiadam tę historię po faktach. 17 00:01:10,375 --> 00:01:14,125 Wiem, co ci się przydarzy podczas tej przygody. 18 00:01:14,833 --> 00:01:19,500 Więc pozwól, że zapytam. Czy uda mi się ogrzać? 19 00:01:20,416 --> 00:01:22,708 Idź dalej, a się dowiesz. 20 00:01:24,166 --> 00:01:25,708 Ale z ciebie narrator. 21 00:01:26,291 --> 00:01:28,000 Mam kontynuować? 22 00:01:28,708 --> 00:01:31,583 Śmiało. Opowiadaj do woli. 23 00:01:32,083 --> 00:01:32,958 Dziękuję. 24 00:01:34,000 --> 00:01:36,833 Dawno, dawno temu 25 00:01:37,500 --> 00:01:41,250 nogi zaprowadziły mnie do pewnej spokojnej wioski. 26 00:02:04,958 --> 00:02:09,625 „Mastro Dżepetto. Stolarz, wytwórca zegarów, zabawek i różności”. 27 00:02:09,708 --> 00:02:12,708 Różności? To chyba miejsce dla mnie. 28 00:03:01,833 --> 00:03:04,083 „Może tutaj coś 29 00:03:04,875 --> 00:03:07,500 „A tu? Tu będzie nos 30 00:03:08,875 --> 00:03:13,208 „Chłopiec? Nie. Kto to wie Z drewna taki ktoś 31 00:03:32,666 --> 00:03:37,500 „Nie ma już tych lat, a jego mi wciąż brak 32 00:03:45,875 --> 00:03:49,541 „Młodość serc, pieśni wers 33 00:03:51,125 --> 00:03:52,791 „Pięknie mogło być 34 00:04:04,375 --> 00:04:10,833 „Wciąż marzę, że tu jest Ten głos, ten uśmiech, gest 35 00:04:13,208 --> 00:04:16,125 „Gdyby tylko jawą był, to… 36 00:04:19,666 --> 00:04:20,958 „Czy się dotknąć da 37 00:04:23,500 --> 00:04:26,666 „Ten sen, co w głowie trwa 38 00:04:26,750 --> 00:04:30,833 „Wspomnienia tych dawnych chwil 39 00:04:30,916 --> 00:04:37,333 „To klucz do tamtych dni Gdy on tu ze mną był” 40 00:04:39,083 --> 00:04:42,166 Śmiech rozbrzmiewał w domu 41 00:04:42,875 --> 00:04:44,791 Bo nie wiedział nikt 42 00:04:45,958 --> 00:04:52,333 Że szczęśliwy koniec To kłamstwo, fałsz i mit 43 00:04:54,875 --> 00:05:01,208 O tak się chciałoby mieć Coś prócz wspomnień mgły 44 00:05:02,541 --> 00:05:05,833 Lecz wspomnieniem świat będzie żył 45 00:05:07,333 --> 00:05:10,666 Przez stare oczy wrócą dni 46 00:05:13,416 --> 00:05:16,250 Te dni i tamte sny 47 00:05:16,500 --> 00:05:21,583 Gdy on tu ze mną 48 00:05:24,166 --> 00:05:25,916 Był 49 00:05:46,291 --> 00:05:47,208 Tak. 50 00:05:51,541 --> 00:05:52,916 Całkiem nieźle. 51 00:05:59,666 --> 00:06:00,750 Przepraszam panią. 52 00:06:02,041 --> 00:06:02,875 No cóż… 53 00:06:09,541 --> 00:06:12,916 Figaro, skończyłem. Co myślisz? 54 00:06:14,666 --> 00:06:15,500 Poważnie? 55 00:06:16,500 --> 00:06:20,083 Moim zdaniem jest do niego bardzo podobny. 56 00:06:21,458 --> 00:06:22,541 Bardzo. 57 00:06:27,583 --> 00:06:31,250 Nie, Figaro. To znów Signore Rizzi. 58 00:06:43,208 --> 00:06:47,041 Przykro mi, Signore Rizzi, zamknęliśmy już zakład. 59 00:06:47,125 --> 00:06:50,666 -O zachodzie słońca. -Wybacz, że przeszkadzam. 60 00:06:50,750 --> 00:06:54,125 Zobaczyłem światło i pomyślałem, że znów cię zapytam. 61 00:06:54,208 --> 00:06:56,833 Proszę, sprzedaj mi zegar z kukułką. 62 00:06:56,916 --> 00:06:59,291 Ten z kaczuszką i aligatorem. 63 00:06:59,375 --> 00:07:02,250 Jak już mówiłem, nie jest na sprzedaż. 64 00:07:02,333 --> 00:07:04,958 Dam ci 20 lir. 30 lir. 65 00:07:05,041 --> 00:07:07,208 Podaj cenę, Dżepetto, a ją zapłacę. 66 00:07:07,375 --> 00:07:08,791 Są bezcenne. 67 00:07:08,875 --> 00:07:11,750 Nie mogę panu sprzedać zegarów z kukułką. 68 00:07:11,833 --> 00:07:14,875 W takim razie czemu prowadzisz sklep? 69 00:07:16,000 --> 00:07:19,625 To skomplikowane. Co pan powie na pozytywkę? 70 00:07:19,708 --> 00:07:23,291 Dobranoc, Dżepetto. Jestem rozczarowany. 71 00:07:28,125 --> 00:07:33,458 Oni tego nie rozumieją, Cleo. Moje zegary są dla mnie wszystkim. 72 00:07:35,375 --> 00:07:40,583 To moje najbardziej wyjątkowe dzieła. 73 00:07:41,916 --> 00:07:44,750 Zrobiłem je dla mojej ukochanej Constanzy. 74 00:07:46,375 --> 00:07:49,458 Wszystkie jej się podobały. 75 00:07:51,083 --> 00:07:52,208 Wszystkie. 76 00:07:54,208 --> 00:07:58,958 Ale ciebie kochała najbardziej, chłopcze. 77 00:08:02,125 --> 00:08:03,166 Mój drogi chłopcze. 78 00:08:11,583 --> 00:08:14,875 Dość tych smutków. Czas na odrobinę szczęścia. 79 00:08:14,958 --> 00:08:20,250 Dlatego dałem ci uśmiech. Żebyś zawsze był szczęśliwy. 80 00:08:20,958 --> 00:08:22,000 Jak ci na imię? 81 00:08:23,875 --> 00:08:29,500 Powinieneś jakieś mieć. Jak cię nazwać? 82 00:08:30,416 --> 00:08:31,541 No jak? 83 00:08:32,250 --> 00:08:35,333 Wystrugałem cię z drewna. 84 00:08:36,083 --> 00:08:38,250 Z sosnowego pnia. 85 00:08:39,833 --> 00:08:41,791 Jesteś chłopcem zrobionym z pnia. 86 00:08:46,083 --> 00:08:50,166 Pień-okio. Pieniokio. Pinokio. 87 00:08:51,541 --> 00:08:53,333 Pinokio. Tak. 88 00:08:55,083 --> 00:09:00,541 Podoba ci się to imię? 89 00:09:00,791 --> 00:09:02,000 Tak. 90 00:09:03,666 --> 00:09:08,500 Figaro, podoba ci się to imię? Tak. 91 00:09:20,291 --> 00:09:22,416 Hej! Nie! 92 00:09:30,250 --> 00:09:31,333 Zatańczmy. 93 00:09:35,708 --> 00:09:37,666 To ma być muzyka? 94 00:09:38,958 --> 00:09:41,666 Nie bój się, Figaro. 95 00:09:41,750 --> 00:09:44,666 Dlaczego? Bo on cię lubi. 96 00:09:48,833 --> 00:09:50,750 Figaro, nie. 97 00:09:51,625 --> 00:09:55,166 Nawet Cleo uważa, że jest bardzo przystojny. 98 00:09:58,833 --> 00:10:02,125 Chodź, Figaro. Nie bądź tchórzem. 99 00:10:27,583 --> 00:10:28,666 Figaro. 100 00:10:29,625 --> 00:10:30,541 Co? 101 00:10:33,500 --> 00:10:37,000 Tak. Już prawie czas, ale... 102 00:10:37,333 --> 00:10:40,583 Jeszcze chwila. 103 00:11:02,500 --> 00:11:03,625 Tak. 104 00:11:04,875 --> 00:11:07,958 A teraz czas spać. 105 00:11:14,333 --> 00:11:15,333 Tak. 106 00:11:22,083 --> 00:11:26,750 Dobranoc, Cleo, moje wodne dzieciątko. 107 00:11:30,333 --> 00:11:31,166 Dobranoc. 108 00:11:38,916 --> 00:11:42,083 Dobranoc, solenizancie. 109 00:12:29,458 --> 00:12:34,083 Cóż za piękna noc. 110 00:12:37,166 --> 00:12:41,500 Figaro, spójrz na Pinokia w świetle księżyca. 111 00:12:41,583 --> 00:12:43,458 Wygląda niemal jak prawdziwy chłopiec. 112 00:12:49,208 --> 00:12:53,875 Spójrz, Figaro. Spadająca gwiazda. 113 00:12:56,125 --> 00:12:59,291 Nie widziałem takiej od... 114 00:13:01,000 --> 00:13:03,791 Musimy pomyśleć życzenie. 115 00:13:07,666 --> 00:13:13,250 Mała, jasna gwiazdko z nieba, jednej rzeczy mi potrzeba. 116 00:13:13,333 --> 00:13:14,291 Życzę sobie... 117 00:13:18,166 --> 00:13:19,708 Życzę sobie... 118 00:13:23,125 --> 00:13:24,541 Jak to ująć? 119 00:13:25,958 --> 00:13:27,833 Życzę sobie... 120 00:13:33,916 --> 00:13:35,041 Życzę sobie... 121 00:13:51,000 --> 00:13:56,625 Chcesz wiedzieć, o co poprosiłem, Figaro? Otóż o... 122 00:13:58,083 --> 00:14:02,708 Nie. Jeśli ci powiem, pomyślisz, że jestem... 123 00:14:09,958 --> 00:14:13,625 Ten zegar zawsze przytakuje. 124 00:14:15,833 --> 00:14:20,291 Rozumiesz? Bo robi tik-tak. Więc przytakuje. 125 00:14:22,875 --> 00:14:24,458 Nieważne. Już późno. 126 00:14:27,583 --> 00:14:28,416 Ale… 127 00:14:32,625 --> 00:14:37,458 gdyby moje życzenie się spełniło, byłoby wspaniale. 128 00:14:41,666 --> 00:14:42,708 Wspaniale. 129 00:16:21,916 --> 00:16:24,416 A niech mnie! On żyje. 130 00:16:39,041 --> 00:16:40,666 O co tutaj chodzi? 131 00:16:42,166 --> 00:16:46,041 -Ja cię kręcę. Ty chodzisz. -„Ja cię kręcę. Ty chodzisz”. 132 00:16:46,333 --> 00:16:48,500 Ja nie mogę. Ty mówisz. 133 00:16:49,083 --> 00:16:51,333 „Ja nie mogę. Ty mówisz”. 134 00:16:51,416 --> 00:16:54,333 -Nie. Ty mówisz. -„Nie. Ty mówisz”. 135 00:16:54,416 --> 00:16:58,541 -Wiem, że ja mówię. Ty też. -„Wiem, że ja mówię. Ty też”. 136 00:17:08,041 --> 00:17:11,041 W porządku. 137 00:17:11,125 --> 00:17:14,125 Zachowajcie spokój. Jestem. Co się... 138 00:17:14,208 --> 00:17:15,958 Już wiem, w czym problem. 139 00:17:20,458 --> 00:17:24,250 Niech mnie kule biją. Wróżka! 140 00:17:25,916 --> 00:17:27,291 Nie jesteś prawdziwy. 141 00:17:27,375 --> 00:17:29,625 Jasne, że jest. On żyje. 142 00:17:29,708 --> 00:17:31,916 -Ktoś ty? -Hipolit Świerszcz. 143 00:17:32,541 --> 00:17:35,916 Robak, boulevardier, flâneur, rentier. A ty kim jesteś? 144 00:17:36,500 --> 00:17:40,166 Dżepetto poprosił o coś z głębi serca, więc oto jestem. 145 00:17:40,416 --> 00:17:42,541 -Jestem Błękitną Wróżką. -„Jestem Błękitną Wróżką”. 146 00:17:42,625 --> 00:17:45,250 -Nie, ja nią jestem. -„Nie, ja nią jestem”. 147 00:17:45,333 --> 00:17:46,708 Już wiem, w czym problem. 148 00:17:52,666 --> 00:17:56,458 -Jeszcze raz. Jestem Błękitną Wróżką. -Witaj, Wróżko! 149 00:17:56,541 --> 00:17:58,416 Tak lepiej. Jestem Błękitną Wróżką. 150 00:17:58,500 --> 00:18:00,583 -A ty jak się nazywasz? -Nie wiem. 151 00:18:00,666 --> 00:18:03,583 Dżepetto nazwał go Pinokio. 152 00:18:04,291 --> 00:18:05,958 Nazywam się Pinokio. 153 00:18:07,000 --> 00:18:10,583 Twoja głowa jest zrobiona z pnia drzewa. Dlatego Pinokio. 154 00:18:11,000 --> 00:18:12,916 Idealnie imię dla drewnianego chłopca. 155 00:18:13,000 --> 00:18:16,625 -Jestem chłopcem? -Drewnianym. 156 00:18:16,958 --> 00:18:20,833 Jak mniemam, Dżepetto jest stolarzem. 157 00:18:20,916 --> 00:18:23,583 Można go nazwać papą Pinokia. 158 00:18:23,666 --> 00:18:26,125 -„Papą”? -Tak. Ojcem. 159 00:18:26,208 --> 00:18:29,083 Gdyby Pinokio był prawdziwym chłopcem. 160 00:18:29,208 --> 00:18:32,125 Skoro Dżepetto chciał chłopca, czemu zrobił lalkę? 161 00:18:32,208 --> 00:18:34,541 Można zrobić chłopca w inny sposób, 162 00:18:34,625 --> 00:18:36,666 ale Dżepetto raczej rzadko wychodzi 163 00:18:36,750 --> 00:18:39,416 i tyle mógł zrobić za pomocą swoich narzędzi. 164 00:18:39,500 --> 00:18:41,125 Ale jako gadający świerszcz 165 00:18:41,208 --> 00:18:43,708 nie będę oceniał, co jest prawdziwe. 166 00:18:43,791 --> 00:18:48,458 -Wróżko, czy ja jestem prawdziwy? -Owszem, Pinokio. 167 00:18:48,541 --> 00:18:53,625 Jesteś prawdziwą, żyjącą lalką, która ma wyglądać jak prawdziwy, żyjący chłopiec. 168 00:18:54,541 --> 00:18:56,250 Prawie o to poprosił twój ojciec. 169 00:18:56,333 --> 00:18:59,791 Kiedy stanę się prawdziwym chłopcem? 170 00:18:59,875 --> 00:19:02,833 To chyba uszczęśliwiłoby mojego ojca. 171 00:19:02,916 --> 00:19:06,583 „Moja mała marionetko Miał życzenie twój Dżepetto 172 00:19:06,708 --> 00:19:09,375 „Lecz jego sens pojąć nie było tak lekko 173 00:19:09,916 --> 00:19:15,708 „Dzięki gwieździe ożyła zabawka z sosny Ty, pajacyku radosny, słodki, rozkoszny 174 00:19:16,250 --> 00:19:19,333 „Chciałbyś chłopcem zostać? Życia próbom sprostaj” 175 00:19:23,125 --> 00:19:25,916 Dżepetto zrobił swoje. Ja również. 176 00:19:26,458 --> 00:19:27,958 Reszta zależy od ciebie. 177 00:19:28,041 --> 00:19:32,541 Musisz udowodnić, że jesteś odważny, dobry i niesamolubny. 178 00:19:32,625 --> 00:19:33,916 Jak? 179 00:19:34,000 --> 00:19:36,916 Ucząc się wybierać między dobrem a złem. 180 00:19:37,000 --> 00:19:40,625 -Ale jak? -Sumienie ci podpowie. 181 00:19:40,708 --> 00:19:42,208 Czyje mienie? 182 00:19:42,291 --> 00:19:45,333 Nie. Sumienie. Rzeczownik abstrakcyjny. 183 00:19:45,416 --> 00:19:49,916 Sumienie to cichy głosik, którego ludzie nie chcą słuchać. 184 00:19:50,791 --> 00:19:53,500 To problem dzisiejszego świata. 185 00:19:53,583 --> 00:19:54,666 Jesteś moim sumieniem? 186 00:19:54,750 --> 00:19:56,875 Ja? Nie jestem sumieniem. 187 00:19:56,958 --> 00:19:59,041 Jestem świerszczem. Insektem, nie instynktem. 188 00:19:59,125 --> 00:20:00,625 Chciałbyś być jego sumieniem? 189 00:20:00,708 --> 00:20:04,041 Nie, dzięki. Mam dość dużo na głowie. 190 00:20:04,125 --> 00:20:08,708 Doprawdy? Ja widzę zagubioną duszę, insekta bez stałego adresu. 191 00:20:08,791 --> 00:20:11,666 Włóczęgę skaczącego z paleniska na palenisko, 192 00:20:11,750 --> 00:20:15,208 bez celu, bez pracy, bez perspektyw i bez celu w życiu. 193 00:20:15,291 --> 00:20:16,125 Słuchaj. 194 00:20:16,208 --> 00:20:19,291 Tylko dlatego, że zakradam się do domów, by się ogrzać, 195 00:20:19,375 --> 00:20:22,625 i z kilku być może mnie wykopano, nie oznacza... 196 00:20:23,916 --> 00:20:26,291 -Dobra, masz rację. -Posłuchaj. 197 00:20:26,375 --> 00:20:28,583 Umiesz odróżnić dobro od zła? 198 00:20:28,666 --> 00:20:30,083 I to jak. 199 00:20:30,166 --> 00:20:32,416 Jestem owadem z wysokimi standardami moralnymi, 200 00:20:32,500 --> 00:20:34,041 wbrew temu, co mogłaś słyszeć. 201 00:20:34,125 --> 00:20:37,416 No to ustalone. Uklęknij, panie Świerszczu. 202 00:20:39,000 --> 00:20:41,791 Niniejszym mianuję cię sumieniem Pinokia. 203 00:20:41,875 --> 00:20:45,500 -Tymczasowym sumieniem. -Tak. Tymczasowym. 204 00:20:45,583 --> 00:20:48,708 Do czasu, aż Pinokio wykształci własne sumienie. 205 00:20:49,208 --> 00:20:53,208 Zatem zostajesz strażnikiem wiedzy o tym, co dobre, a co złe, 206 00:20:53,291 --> 00:20:56,416 a także zaufanym doradcą w chwilach pokusy. 207 00:20:59,750 --> 00:21:02,541 Powstań, Sir Hipolicie Świerszczu. 208 00:21:03,791 --> 00:21:06,875 To mi się podoba! 209 00:21:06,958 --> 00:21:11,083 „Tak, tę pracę jako zaszczyt przyjm A ty z sumieniem w zgodzie żyj 210 00:21:11,166 --> 00:21:14,791 Pinokio, pamiętaj tę myśl A ja już teraz muszę iść” 211 00:21:14,875 --> 00:21:17,916 Znów rymuje. No to zostajemy we dwóch. 212 00:21:18,000 --> 00:21:23,500 Gdy chłopiec jest odważny, dobry i niesamolubny, 213 00:21:23,916 --> 00:21:25,708 ojciec jest z niego dumny. 214 00:21:26,583 --> 00:21:31,375 Nie liczy się to, z czego jesteś zrobiony. 215 00:21:32,000 --> 00:21:33,916 Tylko to, co masz w sercu. 216 00:21:36,541 --> 00:21:41,458 Milion gwiazd 217 00:21:42,041 --> 00:21:45,750 Ty także swoją masz 218 00:21:46,666 --> 00:21:50,125 A spójrz, to przecież są 219 00:21:50,208 --> 00:21:55,750 Marzenia nasze 220 00:21:56,333 --> 00:22:01,875 Milion gwiazd na niebie lśni 221 00:22:02,333 --> 00:22:08,208 Aż do nieba lecą sny 222 00:22:08,291 --> 00:22:13,500 Pośród snów najdroższy sen 223 00:22:13,791 --> 00:22:16,625 Niech spełni 224 00:22:17,375 --> 00:22:24,375 Się 225 00:22:33,708 --> 00:22:36,541 Co to było? Coś słyszałem. 226 00:22:40,083 --> 00:22:42,208 Słyszałem coś. 227 00:22:49,958 --> 00:22:50,958 Słyszałem coś. 228 00:22:51,458 --> 00:22:54,625 Figaro, też coś słyszałeś? 229 00:22:55,125 --> 00:22:56,708 Słyszałem coś. 230 00:22:58,041 --> 00:22:59,458 Czy ty... 231 00:23:00,166 --> 00:23:02,208 Czy ty coś słyszałeś, Figaro? 232 00:23:03,333 --> 00:23:06,958 Coś słyszałem. Na pewno. 233 00:23:09,166 --> 00:23:12,000 Słyszałem coś. 234 00:23:12,500 --> 00:23:15,083 A ty, Cleo? Słyszałaś coś? 235 00:23:17,416 --> 00:23:20,166 -Pinokio, słyszałeś coś? -No pewnie! 236 00:23:20,333 --> 00:23:23,333 Ja też. A skoro mówisz... 237 00:23:25,833 --> 00:23:27,125 Cześć, tato. 238 00:23:53,041 --> 00:23:55,375 To ja, Pinokio! 239 00:24:00,291 --> 00:24:04,041 -Ty mówisz! -Tak. I chodzę. 240 00:24:07,125 --> 00:24:09,708 Jak to możliwe? 241 00:24:09,791 --> 00:24:12,541 To dzięki Błękitnej Wróżce. Spełniła twoje życzenie. 242 00:24:13,250 --> 00:24:16,625 Błękitna Wróżka? 243 00:24:18,000 --> 00:24:21,125 Faktycznie miałem życzenie. Życzyłem sobie, żeby mój... 244 00:24:21,208 --> 00:24:25,291 Wiem. Chciałeś prawdziwego chłopca. Ale wiesz co? 245 00:24:25,375 --> 00:24:28,375 Prawie jestem prawdziwy. I mogę się nim stać. 246 00:24:28,500 --> 00:24:33,875 Muszę tylko zrobić... masę rzeczy. 247 00:24:35,791 --> 00:24:38,791 Prawie prawdziwy chłopiec? 248 00:24:41,083 --> 00:24:46,666 Prawie prawdziwy chłopiec. 249 00:24:51,333 --> 00:24:53,041 Prawie prawdziwy chłopiec! 250 00:24:54,333 --> 00:24:56,958 Prawie prawdziwy chłopiec! 251 00:24:57,500 --> 00:25:03,041 Spójrz na siebie! Jesteś prawie prawdziwym chłopcem! 252 00:25:03,125 --> 00:25:05,750 Możemy być rodziną. 253 00:25:08,958 --> 00:25:10,833 Prawie prawdziwy chłopiec! 254 00:25:10,916 --> 00:25:12,833 Trzeba puścić muzykę. 255 00:25:15,375 --> 00:25:17,291 Zatańczmy. Umiesz tańczyć? 256 00:25:21,250 --> 00:25:23,791 Zrobię z drewna buty dla twych stóp 257 00:25:25,000 --> 00:25:28,500 Będziemy tańczyć, aż padniemy z nóg 258 00:25:29,291 --> 00:25:32,541 Na wszelkie drzazgi mam arsenał dłut 259 00:25:32,625 --> 00:25:34,791 Ale z ciebie cud 260 00:25:35,625 --> 00:25:37,083 O, tak 261 00:25:37,750 --> 00:25:41,791 Pinokio mój, Pinokio mój Do mnie, do mnie pójdź 262 00:25:41,875 --> 00:25:46,041 Pinokio mój, Pinokio mój Mój syn, mój z drewna syn 263 00:25:46,125 --> 00:25:49,791 Pinokio mój, Pinokio mój… 264 00:25:49,875 --> 00:25:52,583 Mogę? Uprzejmie dziękuję. 265 00:25:52,666 --> 00:25:54,666 Zajadaj mi się nim 266 00:25:56,083 --> 00:26:00,041 I tak oto Pinokio stał się częścią rodziny Dżepetta. 267 00:26:02,541 --> 00:26:05,708 Pomimo kilku praktycznych problemów… 268 00:26:09,791 --> 00:26:13,333 stali się stabilną, dobrze funkcjonującą rodziną. 269 00:26:13,416 --> 00:26:14,708 Pinokio! 270 00:26:17,750 --> 00:26:20,250 Tak sobie myślałem, Pinokio... 271 00:26:23,166 --> 00:26:26,625 Może czas, żebyś poszedł do szkoły? 272 00:26:26,708 --> 00:26:28,500 Naprawdę, ojcze? 273 00:26:36,208 --> 00:26:38,458 Co to za świecące coś? 274 00:26:40,083 --> 00:26:41,375 To słońce, synu. 275 00:26:41,541 --> 00:26:45,291 Codziennie krąży wokół Ziemi. Proste. To nauka. 276 00:26:45,375 --> 00:26:47,208 Będziesz się o tym uczył w szkole. 277 00:26:47,625 --> 00:26:54,208 To twoi nowi koledzy i Signora Vitelli. Buongiorno. 278 00:26:54,625 --> 00:26:56,083 Dżepetto. 279 00:27:00,291 --> 00:27:02,208 Pinokio! Czekaj. 280 00:27:03,500 --> 00:27:06,208 Tak, Figaro. Prawie zapomniałem. 281 00:27:06,291 --> 00:27:09,958 To twój podręcznik. I jabłko dla nauczycielki. 282 00:27:10,041 --> 00:27:11,958 Obróć się. Niech ci się przyjrzę. 283 00:27:14,083 --> 00:27:15,666 Przystojniak. 284 00:27:17,875 --> 00:27:18,791 Pinokio. 285 00:27:21,250 --> 00:27:22,875 W mieście łatwo zabłądzić. 286 00:27:23,416 --> 00:27:26,833 Jest tu wiele krętych uliczek, więc uważaj. 287 00:27:27,458 --> 00:27:31,416 Jeśli się zgubisz, pamiętaj, że jesteśmy dwie ulice od fontanny. 288 00:27:31,500 --> 00:27:34,458 Po szkole wrócę prosto do domu. 289 00:27:35,625 --> 00:27:38,500 Będę na ciebie czekał. 290 00:27:39,875 --> 00:27:42,625 I zjemy obiad, gdy wybije 17.00. 291 00:27:42,750 --> 00:27:45,291 Dobrze, ojcze. O 17.00. 292 00:27:56,583 --> 00:27:58,250 Dobrze. Idź. 293 00:27:59,958 --> 00:28:01,208 Nie! 294 00:28:02,416 --> 00:28:05,375 Nie, Figaro. No i poszedł. 295 00:28:07,375 --> 00:28:08,291 Mój synek. 296 00:28:13,291 --> 00:28:16,250 Buongiorno, Sofia. 297 00:28:18,666 --> 00:28:22,291 Mam dla ciebie bardzo dobre śmieci. 298 00:28:22,875 --> 00:28:23,791 Proszę. 299 00:28:36,708 --> 00:28:40,875 Już za nim tęsknisz, co? Tak. 300 00:28:40,958 --> 00:28:45,083 Ja też. Figaro, tęsknisz za nim? 301 00:28:45,166 --> 00:28:49,458 Tak? Szkoła dobrze mu zrobi. 302 00:28:50,083 --> 00:28:52,875 Szkoła? O rety. Która godzina? 303 00:29:09,625 --> 00:29:12,875 Pierwszy prawdziwy dzień w pracy i od razu spóźnienie. 304 00:29:12,958 --> 00:29:14,875 Nie zjedz mnie! 305 00:29:15,500 --> 00:29:19,125 Spokojnie. Nie lubię robali. Za dużo roboty. Wolę śmieci. 306 00:29:19,208 --> 00:29:22,083 Dzięki. Co za ulga. Myślałem, że już po mnie. 307 00:29:22,166 --> 00:29:25,000 -Jestem Hipolit Świerszcz. -Miło poznać. Sofia. 308 00:29:25,083 --> 00:29:26,958 Jesteś tu nowy. To piękne, małe... 309 00:29:27,041 --> 00:29:28,791 Nie chcę ci przerywać, 310 00:29:28,875 --> 00:29:31,375 ale jestem sumieniem Pinokia i zaspałem. 311 00:29:31,458 --> 00:29:34,458 Mogłabyś podrzucić mnie do szkoły? 312 00:29:34,541 --> 00:29:36,000 Zaspałeś do pracy? 313 00:29:36,083 --> 00:29:38,375 Czyli da się zatrudnić sumienie? 314 00:29:38,500 --> 00:29:40,958 -Za moich czasów... -Muszę do niego dołączyć. 315 00:29:41,041 --> 00:29:44,500 Ten pajacyk biega wolno po ulicach bez sumienia. 316 00:29:44,583 --> 00:29:46,833 Wiesz, ile może narobić kłopotów? 317 00:29:46,916 --> 00:29:49,125 Nie chciałabym mieć tego na sumieniu. 318 00:29:49,208 --> 00:29:52,625 Dobrze, Panie Poprawny. Pilnuj kapelusza. 319 00:29:59,041 --> 00:30:03,000 WIELKI STROMBOLI I JEGO TEATRZYK MARIONETEK 320 00:30:03,083 --> 00:30:08,916 No proszę. Stromboli! Ten stary szczur wrócił do miasta. 321 00:30:09,000 --> 00:30:13,375 Pamiętasz, jak przywiązałem do ciebie sznurki i udawałem, że jesteś kukiełką? 322 00:30:15,166 --> 00:30:17,416 Pamiętasz, co zrobił, jak się dowiedział? 323 00:30:19,250 --> 00:30:20,666 Słuchaj, Kiciu. 324 00:30:21,125 --> 00:30:25,041 Radosny śmiech niewinnych dzieci idących do szkoły. 325 00:30:25,125 --> 00:30:28,833 Ich spragnione umysły podążają do fontanny wiedzy. 326 00:30:29,375 --> 00:30:32,291 Szkoła, szlachetna instytucja. 327 00:30:32,375 --> 00:30:34,541 Świat byłby bez niej taki głupi. 328 00:30:34,625 --> 00:30:36,291 Spójrz. Chłopiec z drewna. 329 00:30:37,208 --> 00:30:41,125 Chłopiec z drewna! Kiciu, to niesamowite. 330 00:30:45,791 --> 00:30:48,541 Żywy pajacyk bez sznurków! 331 00:31:04,000 --> 00:31:06,958 Coś takiego może być warte fortunę. 332 00:31:07,041 --> 00:31:10,750 Niech pomyślę. Kto zapłaciłby za żywą marionetkę... 333 00:31:11,708 --> 00:31:16,833 Tak jest. Stromboli! Dałby się za to pokroić. 334 00:31:17,416 --> 00:31:20,708 Nie mogę się doczekać, aż w szkole dowiem się, co to jest. 335 00:31:23,708 --> 00:31:25,333 Szybko. Przetniemy mu drogę. 336 00:31:30,958 --> 00:31:34,833 Ależ ze mnie niezdara. Bardzo przepraszam. 337 00:31:34,916 --> 00:31:37,625 -Nic ci nie jest? -W sensie? 338 00:31:37,708 --> 00:31:41,208 Szkody, złamania, nieodwracalne ubytki. 339 00:31:41,291 --> 00:31:42,625 Nie jestem zepsuty. 340 00:31:43,500 --> 00:31:46,500 Dzięki Bogu. Pewnie jesteś z mocnego dębu. 341 00:31:46,583 --> 00:31:48,458 Z sosny. Nazywam się... 342 00:31:48,541 --> 00:31:51,875 No tak, z sosny. Nie każdy może być z dobrej jakości drewna. 343 00:31:51,958 --> 00:31:55,666 Uczony. Oczytany człowiek. 344 00:31:55,750 --> 00:31:59,000 Pewnie idziesz prowadzić wykłady? 345 00:31:59,083 --> 00:32:00,916 Nie. Idę do szkoły, 346 00:32:01,041 --> 00:32:05,625 żeby nauczyć się różnych rzeczy i zostać prawdziwym chłopcem dla ojca. 347 00:32:05,708 --> 00:32:06,583 Chłopcem? 348 00:32:06,666 --> 00:32:12,541 Czemu chcesz być prawdziwy, skoro możesz być sławny? 349 00:32:13,416 --> 00:32:15,791 -Sławny? -Dokładnie tak. 350 00:32:15,875 --> 00:32:18,208 Mam na myśli teatr. 351 00:32:18,291 --> 00:32:23,166 Jasne światła. Muzyka. Aplauz. Sława! 352 00:32:23,250 --> 00:32:24,958 Sława? Ale ja chcę być prawdziwy. 353 00:32:25,958 --> 00:32:27,166 Tak, chłopcze. 354 00:32:27,250 --> 00:32:30,583 Ale mówi się, że nie jesteś prawdziwy, 355 00:32:30,666 --> 00:32:32,416 póki nie jesteś znany. 356 00:32:32,500 --> 00:32:37,041 Sława oznacza bycie prawdziwym. Bez niej jest się nikim. 357 00:32:37,125 --> 00:32:40,625 Chcesz być nikim? Nie! Nikt nie chce. 358 00:32:40,708 --> 00:32:44,458 Każdy chce być kimś. 359 00:32:45,708 --> 00:32:47,791 Tata kazał mi iść do szkoły. 360 00:32:47,875 --> 00:32:51,791 Wszyscy rodzice tak mówią, ale on nie dostrzega twojego geniuszu. 361 00:32:51,875 --> 00:32:52,916 Po co komu edukacja, 362 00:32:53,000 --> 00:32:56,416 gdy ma się taką osobowość, profil i budowę? 363 00:32:56,500 --> 00:32:59,125 Jest urodzonym aktorem. Prawda, Kiciu? 364 00:32:59,208 --> 00:33:04,083 I nie tylko aktorem. Przedsiębiorcą. Influencerem. 365 00:33:04,166 --> 00:33:06,500 Ojciec byłby z ciebie dumny. 366 00:33:06,583 --> 00:33:09,083 -Naprawdę? -Oczywiście. 367 00:33:09,166 --> 00:33:14,625 Zobaczy twoje imię na afiszach! 368 00:33:14,708 --> 00:33:16,458 -Jak ci na imię? -Pinokio. 369 00:33:16,541 --> 00:33:18,375 Pinokio. 370 00:33:18,458 --> 00:33:22,083 P-I-N-O... 371 00:33:22,208 --> 00:33:25,166 Pewnie K. Nieważne. Za dużo liter. 372 00:33:25,250 --> 00:33:27,916 Potrzebujemy prostego, silnego pseudonimu. 373 00:33:28,000 --> 00:33:31,416 Dębina. Kłoda. 374 00:33:32,416 --> 00:33:35,958 Mam. Sosenka. 375 00:33:36,041 --> 00:33:39,375 Nic z tego. Marnujemy cenny czas. 376 00:33:39,458 --> 00:33:41,375 Chcesz, by twój ojciec był dumny? 377 00:33:41,458 --> 00:33:44,291 -No pewnie. -To jak? 378 00:33:47,916 --> 00:33:51,083 -Dobrze, zostanę sławny. -Kapitalnie! 379 00:33:51,416 --> 00:33:53,083 Tam para pa-ram 380 00:33:53,166 --> 00:33:55,083 Któż nie zazdrości nam 381 00:33:55,166 --> 00:33:59,208 Zegarek złoty i czarny frak Któż inny na co dzień chodzi tak 382 00:33:59,291 --> 00:34:00,958 Hej, kto tak jak my 383 00:34:01,041 --> 00:34:02,875 Wesoło spędza dni 384 00:34:02,958 --> 00:34:06,958 Śpiewajmy bracia, bo co tu kryć Aktorem dobrze być 385 00:34:07,666 --> 00:34:11,458 Widzę go. Przed nami, na dwunastej. 386 00:34:17,541 --> 00:34:20,083 Przepraszam. Z drogi. 387 00:34:21,625 --> 00:34:23,000 Dzięki, Sofia. 388 00:34:33,791 --> 00:34:37,208 -Co? -Świerszczu, co ty tam robisz? 389 00:34:37,291 --> 00:34:42,333 Co? Do kogo mówisz? Co to za świerszcz? Nie mogę... 390 00:34:43,000 --> 00:34:46,208 Gdzie on jest? Gdzie patrzysz? 391 00:35:01,375 --> 00:35:04,375 Wiesz co? Nie muszę chodzić do szkoły. 392 00:35:04,458 --> 00:35:08,041 Zamiast tego zostanę sławny. Ojciec będzie ze mnie dumny. 393 00:35:08,125 --> 00:35:11,708 Spokojnie. Pamiętasz, co mówiłem o pokusach? 394 00:35:12,291 --> 00:35:13,250 To właśnie one. 395 00:35:13,333 --> 00:35:16,958 Nie. To Pan Lis. Mój agent. Mówił, że jest uczciwy. 396 00:35:17,041 --> 00:35:18,125 Uczciwy Pan Lis? 397 00:35:18,208 --> 00:35:19,500 Musisz wiedzieć, 398 00:35:19,583 --> 00:35:22,541 że gdy ktoś nazywa się „uczciwym”, nie jest taki. 399 00:35:22,625 --> 00:35:24,041 Zwłaszcza gdy to agent. 400 00:35:24,125 --> 00:35:26,916 Jako twoje sumienie 401 00:35:27,000 --> 00:35:30,125 każę ci wybić sobie sławę z głowy 402 00:35:30,208 --> 00:35:31,333 i iść do szkoły. 403 00:35:31,416 --> 00:35:33,166 Tego chce twój ojciec. 404 00:35:33,250 --> 00:35:36,208 Pan Lis mówił, że ojciec chce, bym był sławny. 405 00:35:36,291 --> 00:35:40,166 Tak jak mówiłem, Pan Lis kłamie. 406 00:35:40,250 --> 00:35:43,583 Mówiłeś, że gdy ktoś mówi, że jest uczciwy, to taki nie jest. 407 00:35:43,666 --> 00:35:47,333 -Komu mam wierzyć? -Odwieczne pytanie. 408 00:35:47,416 --> 00:35:52,458 Ale ja zaufałbym gościowi, którego wyznaczyła Błękitna Wróżka. 409 00:35:52,541 --> 00:35:57,291 -Hipolit Świerszcz, tymczasowe sumienie. -A zatem chcę iść do szkoły. 410 00:35:57,375 --> 00:36:00,166 I tak ma być. Szkoła jest tam. 411 00:36:01,375 --> 00:36:04,000 Pino. Rzuć ten młot. 412 00:36:08,125 --> 00:36:09,541 Zatrzymaj się. 413 00:36:11,000 --> 00:36:14,000 Powinni coś zrobić z tą drogą. 414 00:36:14,083 --> 00:36:17,416 Pewnego dnia jakiś wóz poślizgnie się na tych kamieniach 415 00:36:17,500 --> 00:36:18,625 i zrobi komuś krzywdę. 416 00:36:18,708 --> 00:36:21,458 -Na co idą nasze podatki? -Co to są podatki? 417 00:36:21,541 --> 00:36:22,916 Nie musisz o tym myśleć, 418 00:36:23,000 --> 00:36:24,375 skoro nie będziesz sławny. 419 00:36:24,458 --> 00:36:26,458 Musisz za to wiedzieć coś o szkole. 420 00:36:26,541 --> 00:36:28,666 Masz uważać na lekcjach, przestrzegać zasad 421 00:36:28,750 --> 00:36:30,958 i robić to, co każe nauczyciel. 422 00:36:31,041 --> 00:36:32,166 -Rozumiesz? -Tak. 423 00:36:34,416 --> 00:36:37,583 -Nie idziesz ze mną? -Nie. 424 00:36:37,666 --> 00:36:40,375 Insekty nie są mile widziane w szkołach. 425 00:36:40,458 --> 00:36:43,666 Wsadzają mnie do jednego worka z osami, karaluchami i termitami. 426 00:36:43,750 --> 00:36:45,875 Będę tu na ciebie czekał. 427 00:36:45,958 --> 00:36:48,916 -Wrócimy do domu na czas. -Dobrze. 428 00:36:50,625 --> 00:36:51,625 Widzisz? 429 00:37:08,583 --> 00:37:11,250 To dobry dzieciak, prawda? Mam dobre wieści. 430 00:37:11,333 --> 00:37:15,708 Pinokio chyba naprawdę chce być odważny, dobry i niesamolubny. 431 00:37:15,791 --> 00:37:18,916 I posłuchał swojego sumienia. 432 00:37:19,000 --> 00:37:21,083 Pewnie myślicie, że nawaliłem. 433 00:37:21,166 --> 00:37:25,000 Ale stary Świerszcz poradził sobie i odtąd wszystko pójdzie gładko. 434 00:37:25,125 --> 00:37:27,041 Wynoś się! 435 00:37:29,291 --> 00:37:33,458 I nie wracaj. Szkoła jest dla prawdziwych dzieci. 436 00:37:33,541 --> 00:37:38,083 Nie dla jakichś pajaców. Twoje miejsce jest w teatrzyku. 437 00:37:39,625 --> 00:37:40,750 Chodźcie. 438 00:37:41,458 --> 00:37:42,416 No nie! 439 00:37:43,791 --> 00:37:46,875 Co to ma być? Wypuśćcie mnie! 440 00:37:48,958 --> 00:37:49,791 Wypuśćcie! 441 00:37:51,125 --> 00:37:53,875 To niedopuszczalne. 442 00:37:53,958 --> 00:37:55,708 Nauczyciel mnie chyba nie lubi. 443 00:37:55,791 --> 00:37:58,583 Kogo to obchodzi? Ma starodawne metody nauczania. 444 00:37:58,666 --> 00:38:02,125 Czy są nakierowane na dzieci? Oparte o rozwój? 445 00:38:02,208 --> 00:38:06,583 Nie sądzę. Nie jest otwarty na inne style nauki. 446 00:38:06,666 --> 00:38:09,500 Mówią, że to nie miejsce dla mnie. Dzieci mnie wyśmiały. 447 00:38:09,583 --> 00:38:12,583 Nic dziwnego. Pajacyki rozbawiają ludzi. 448 00:38:13,166 --> 00:38:17,208 Biedny, niezrozumiany chłopcze. Nie widzisz tego? 449 00:38:17,291 --> 00:38:20,458 Nie pasujesz do tradycyjnego modelu edukacji. 450 00:38:20,541 --> 00:38:26,125 Jesteś niezrozumiany, jak każdy wielki aktor na tym świecie. 451 00:38:26,208 --> 00:38:32,041 Szkoła jest dla zwykłych, nudnych, głupich, małych dzieci. 452 00:38:32,125 --> 00:38:35,083 Nie dla genialnych artystów, takich jak ty. 453 00:38:35,166 --> 00:38:39,541 Chcesz sławy. Sławy i bogactwa. 454 00:38:39,625 --> 00:38:42,958 -Ale mój ojciec... -Poszedłeś do szkoły, tak jak chciał. 455 00:38:43,041 --> 00:38:46,291 Dałeś szkole szansę. 456 00:38:46,375 --> 00:38:50,375 I co powiedział mądry i uczony wychowawca? 457 00:38:51,250 --> 00:38:53,500 Że moje miejsce jest w teatrzyku. 458 00:38:54,666 --> 00:38:58,666 A więc teatrzyk. Tak jak mówiłem. 459 00:39:05,125 --> 00:39:07,916 -I to mi się podoba! -Nie! 460 00:39:08,083 --> 00:39:13,083 Do Stromboliego. Sława czeka! 461 00:39:13,166 --> 00:39:15,208 Tam para pa-ram 462 00:39:15,291 --> 00:39:17,375 Któż nie zazdrości nam 463 00:39:17,458 --> 00:39:21,666 Wąsiki sterczą jak igły dwie Karetą jak hrabia jeździ się 464 00:39:21,750 --> 00:39:23,166 Wio! Koniku, wio! 465 00:39:23,250 --> 00:39:25,083 Ja bardzo lubię to 466 00:39:25,166 --> 00:39:29,166 Buciki uszyte z najlepszej skóry Fryzura, modne pompadoury 467 00:39:29,250 --> 00:39:32,083 Śpiewajmy bracia, bo co tu kryć Aktorem warto być 468 00:39:32,166 --> 00:39:35,125 Nie. Pinokio, nie słuchaj go! 469 00:39:36,000 --> 00:39:39,416 Nie słuchaj go, Pino! 470 00:39:40,166 --> 00:39:44,250 Pino, nie! 471 00:39:45,041 --> 00:39:46,958 Nie! 472 00:39:49,833 --> 00:39:53,416 Wybiła piąta. 473 00:39:54,083 --> 00:39:58,666 Pinokio powinien być już w domu. Pewnie zgubił drogę i... 474 00:39:59,791 --> 00:40:01,500 I się zgubił. 475 00:40:02,416 --> 00:40:06,958 Chodźcie, wszyscy. Ty też, Figaro. 476 00:40:08,833 --> 00:40:12,333 Nie wychodziłem z warsztatu od... 477 00:40:12,875 --> 00:40:14,375 No ale… 478 00:40:15,166 --> 00:40:18,041 musimy znaleźć Pinokia. 479 00:40:18,791 --> 00:40:20,875 Szanowni państwo. 480 00:40:22,500 --> 00:40:26,958 Aby dopełnić moje wspaniałe przedstawienie, 481 00:40:27,416 --> 00:40:31,750 Stromboli, najwyższej klasy artysta 482 00:40:31,833 --> 00:40:36,666 i największy maestro teatru na świecie... 483 00:40:38,208 --> 00:40:39,166 To ja. 484 00:40:40,250 --> 00:40:43,958 Za specjalną zgodą zarządu... 485 00:40:45,208 --> 00:40:46,541 To też ja. 486 00:40:47,541 --> 00:40:53,500 Zaprezentuję państwu coś, w co nie uwierzycie. 487 00:40:54,083 --> 00:40:57,916 Przedstawiam ósmy cud świata. 488 00:40:58,500 --> 00:41:03,250 Jedynego pajacyka, który śpiewa i tańczy bez sznurków. 489 00:41:03,916 --> 00:41:07,500 Zabawkę, która myśli, że jest chłopcem. 490 00:41:14,666 --> 00:41:19,625 Więc to prawda. Stromboli zdobył magiczną lalkę. 491 00:41:21,125 --> 00:41:22,833 Masz moje kondolencje. 492 00:41:22,916 --> 00:41:24,916 Chcesz je odzyskać? 493 00:41:26,291 --> 00:41:28,750 -Jesteś uroczy. -Jestem Pinokio. 494 00:41:28,833 --> 00:41:32,708 Mam zostać sławny, by zostać prawdziwym chłopcem i uszczęśliwić ojca. 495 00:41:32,791 --> 00:41:35,166 Jestem Fabiana i nigdy nie będę sławna. 496 00:41:35,250 --> 00:41:36,750 Chyba że uda mi się 497 00:41:36,833 --> 00:41:39,791 wyrwać z tego taniego, marnego teatrzyku. 498 00:41:41,375 --> 00:41:45,208 Nieważne. Mam ciężki dzień. Wybacz. 499 00:41:45,375 --> 00:41:49,375 -Po co mi sznurki? -To część przedstawienia. 500 00:41:49,666 --> 00:41:54,833 Stromboli wpadł na to w ostatniej chwili. Widzisz? Rozwiązują się. 501 00:41:58,125 --> 00:42:02,416 Nie poznałeś jeszcze Sabiny, prawda? Moglibyście się zaprzyjaźnić. 502 00:42:02,500 --> 00:42:04,500 Chyba ma silne nogi. 503 00:42:05,666 --> 00:42:08,291 Twoje też są mocne. Z sosny? 504 00:42:08,375 --> 00:42:10,958 Tak. Ale wkrótce będą prawdziwe. 505 00:42:11,041 --> 00:42:12,625 Przetestuj je dzisiaj. 506 00:42:13,625 --> 00:42:15,791 -Połamania nóg. -Na serio? 507 00:42:17,125 --> 00:42:18,583 Nie, nie na serio. 508 00:42:26,791 --> 00:42:28,208 Co ci się stało? 509 00:42:29,000 --> 00:42:31,500 To długa historia. Z każdym dniem jest lepiej. 510 00:42:35,250 --> 00:42:39,916 Jedynego pajacyka, który śpiewa i tańczy bez sznurków. 511 00:42:41,625 --> 00:42:45,541 Zabawkę, która myśli, że jest chłopcem. 512 00:42:46,500 --> 00:42:53,500 Oto jedyny w swoim rodzaju Pinokio! 513 00:43:11,416 --> 00:43:14,333 WYBIERZ MELODIĘ 514 00:43:23,333 --> 00:43:28,458 Na sznurku nikt nie trzyma mnie Lecz nic a nic nie boję się… 515 00:44:04,583 --> 00:44:06,375 Głupia kukiełka. 516 00:44:09,208 --> 00:44:11,125 Jeszcze raz. 517 00:44:18,666 --> 00:44:23,833 Na sznurku nikt nie trzyma mnie Lecz nic a nic nie boję się 518 00:44:23,916 --> 00:44:28,583 Skoczę raz i skoczę dwa, wesoło hop sa-sa 519 00:44:28,916 --> 00:44:33,500 Gdzie chcę, tam mogę iść Niech zobaczy cały świat 520 00:44:34,375 --> 00:44:38,625 Dziś tu, a jutro tam Bo jam sobie niby ptak 521 00:44:39,500 --> 00:44:44,666 Kto chce, niech sznurków trzyma się Mi bez nich wcale nie jest źle 522 00:44:44,750 --> 00:44:49,333 Jeżeli nawet sprawi los Że stłukę sobie nos 523 00:46:32,125 --> 00:46:34,000 Bez sznurków nie jest źle 524 00:46:41,000 --> 00:46:44,291 Dziękuję. 525 00:46:57,083 --> 00:47:00,208 Grazie. Dziękuję. 526 00:47:38,375 --> 00:47:44,583 Nie jestem może baleriną, ale tańczyć chcę 527 00:47:44,875 --> 00:47:50,000 O miłości śnię 528 00:47:50,750 --> 00:47:56,458 Pół-człowiek, pół-marionetka Tak ćwiczę tu piruet mój 529 00:47:57,041 --> 00:48:03,875 Znikają wtedy wstyd i łzy Krok każdy wolność daje mi 530 00:48:04,416 --> 00:48:09,750 Będę tańczyć wciąż i marzyć o plié 531 00:48:10,000 --> 00:48:15,416 Zobaczą znów mój pląs i moje grand jeté 532 00:48:16,000 --> 00:48:22,791 Już czuję tłumu wzrok Choć z trudem robię krok 533 00:48:23,416 --> 00:48:29,250 Lecz ja chcę 534 00:48:29,916 --> 00:48:31,583 Tańczyć wciąż 535 00:48:31,666 --> 00:48:35,416 Raz dwa i tango, a potem salsa 536 00:48:35,958 --> 00:48:39,791 A potem rumba, a potem cha-cha-cha 537 00:48:39,875 --> 00:48:42,375 Pasodoble i quickstep I two-step i fokstrot 538 00:48:42,458 --> 00:48:45,750 Merengue, bachata i mambo I bomba i plena i samba 539 00:48:45,833 --> 00:48:48,000 I kathak, kabuki na bis 540 00:48:48,083 --> 00:48:52,500 Tu wystarczą dwie stopy Więc chodź tu, no chodź 541 00:48:52,583 --> 00:48:55,916 Poczuj to coś, poczuj w sobie tę moc 542 00:48:56,000 --> 00:49:00,083 Masz tę moc, którą ma każde dziecko Więc tańcz 543 00:49:00,166 --> 00:49:04,583 Czy potrafisz, czy nie Idźmy w tango, olé! 544 00:49:14,791 --> 00:49:19,125 Co to ma być? U mnie nie ma występów za darmo. 545 00:49:19,291 --> 00:49:21,541 Spakuj się. Za godzinę wyjeżdżamy. 546 00:49:21,625 --> 00:49:22,750 A ty... 547 00:49:25,125 --> 00:49:26,958 Mój mały Pinokio. 548 00:49:27,333 --> 00:49:31,583 Bałem się, że się zgubiłeś albo ktoś cię ukradł. 549 00:49:31,666 --> 00:49:34,375 Nie chcielibyśmy tego. 550 00:49:35,291 --> 00:49:36,291 Za godzinę odjazd. 551 00:49:42,166 --> 00:49:44,083 -Gotowe. -Wypuść mnie. 552 00:49:44,166 --> 00:49:46,000 -To będzie twój dom. -Pomocy! 553 00:49:46,083 --> 00:49:48,833 -Zawsze będziesz pod ręką. -Nie. 554 00:49:48,916 --> 00:49:50,833 Nie! 555 00:49:50,916 --> 00:49:54,750 Tak. Należysz do mnie. 556 00:49:57,083 --> 00:50:01,458 Wypuść mnie. Pomocy! Ojcze! 557 00:50:01,541 --> 00:50:06,458 „Ojcze”? Żaden rodzic nie chce takiego dziwadła. 558 00:50:06,916 --> 00:50:08,666 Nie! 559 00:50:08,958 --> 00:50:12,583 Rodzice chcą prawdziwych dzieci. 560 00:50:12,666 --> 00:50:16,625 Świerszczu. Ojcze. Pomocy! 561 00:50:18,083 --> 00:50:19,916 Nie. Pomocy! 562 00:50:21,541 --> 00:50:22,708 Proszę. 563 00:50:28,250 --> 00:50:32,041 Moja drewniana kopalnia złota. 564 00:50:42,541 --> 00:50:45,458 Pinokio! 565 00:50:54,041 --> 00:50:57,083 Dżepetto. Jestem w słoiku! 566 00:50:57,166 --> 00:51:02,416 -Pinokio! -Dżepetto! 567 00:51:09,000 --> 00:51:13,125 Figaro, Cleo, gdzie on może być? 568 00:51:16,375 --> 00:51:18,916 Pinokio! 569 00:51:19,583 --> 00:51:20,958 Dżepetto! 570 00:51:42,291 --> 00:51:44,916 Pinokio. 571 00:51:45,666 --> 00:51:48,125 Jestem tutaj. Na górze. 572 00:51:50,541 --> 00:51:53,750 Stromboli to okropny człowiek. Ale ci pomożemy. 573 00:51:54,083 --> 00:51:55,416 Zostaw mnie. 574 00:51:55,500 --> 00:51:58,125 Wydostaniemy cię z tej klatki. 575 00:51:59,958 --> 00:52:03,416 Słyszysz? Pomożemy ci. 576 00:52:04,541 --> 00:52:07,625 Spójrz na mnie, Pinokio. Możesz mi zaufać. 577 00:52:09,791 --> 00:52:15,250 Jesteś prawdziwym człowiekiem. Jedyny człowiek, któremu ufam, to mój ojciec. 578 00:52:30,291 --> 00:52:34,416 Ładnie tańczysz. Nie poznaliśmy się oficjalnie. 579 00:52:34,500 --> 00:52:35,916 Jestem Sabina. 580 00:52:36,000 --> 00:52:37,458 Pinokio. 581 00:52:37,708 --> 00:52:39,958 Dzięki, że pomogłaś mi wyciągnąć nos. 582 00:52:40,041 --> 00:52:43,291 Wiesz, co mówią. Przedstawienie musi trwać. 583 00:52:43,833 --> 00:52:46,916 -Wspaniale tańczysz. -Dziękuję. 584 00:52:47,000 --> 00:52:50,375 Szkoda, że poznaliśmy się w tak okropnych okolicznościach. 585 00:52:50,541 --> 00:52:54,708 Pan Stromboli powiedział, że będę mógł wrócić do domu i pochwalić się tacie. 586 00:52:55,250 --> 00:52:56,833 Ale potem mnie tu zamknął. 587 00:52:58,333 --> 00:53:00,250 Więc nikomu już nie ufasz? 588 00:53:00,333 --> 00:53:04,000 Tobie ufam. Trochę. 589 00:53:04,125 --> 00:53:07,291 Dziękuję. Postaram się cię nie zawieść. 590 00:53:07,666 --> 00:53:11,541 Widzisz ten klucz? To klucz do klatki. 591 00:53:11,791 --> 00:53:14,500 Musimy go dosięgnąć, żeby cię wydostać. 592 00:53:14,583 --> 00:53:17,083 Możesz mieć przez to kłopoty. 593 00:53:17,166 --> 00:53:20,208 Mogę ci zaufać, Pinokio? 594 00:53:21,000 --> 00:53:24,125 Gdy dotrzemy do następnej wioski, lalki i lalkarze 595 00:53:24,208 --> 00:53:28,375 zamierzają zabrać pieniądze, które Stromboli nam ukradł, i dać nogę. 596 00:53:28,875 --> 00:53:31,916 -Dać nogę? -Tak. Uciec. 597 00:53:32,000 --> 00:53:34,750 I założymy swój własny teatrzyk. 598 00:53:34,833 --> 00:53:39,791 Jego członkowie będą traktowani uprzejmie i uczciwie. 599 00:53:41,791 --> 00:53:43,291 Co się tu dzieje? 600 00:53:52,250 --> 00:53:55,916 Mój mały Pinokio. 601 00:53:56,833 --> 00:54:00,458 Nic ci nie jest? Musisz odpocząć. 602 00:54:00,625 --> 00:54:03,791 Jutro mamy ważne przedstawienie w Sienie. 603 00:54:03,875 --> 00:54:08,500 Uwielbiają tam pajacyki. Dają nam dużo pieniędzy. 604 00:54:29,750 --> 00:54:35,333 Żeby nie było żadnego kombinowania. 605 00:54:37,458 --> 00:54:41,291 Chyba że na scenie. Tam masz dawać z siebie wszystko. 606 00:54:51,375 --> 00:54:55,666 Czyli to koniec. 607 00:54:55,750 --> 00:55:00,833 Umrę z głodu w słoiku po przetworach. Myślałem, że dożyję 103 lat. 608 00:55:00,958 --> 00:55:03,000 Nie doszłoby do tego, 609 00:55:03,083 --> 00:55:05,375 gdybym nie przyjął pracy jako sumienie. 610 00:55:06,916 --> 00:55:10,291 Nie do wiary. Teatrzyk Stromboliego. 611 00:55:10,375 --> 00:55:12,541 Ciekawe, czy Pinokio miał okazję... 612 00:55:16,875 --> 00:55:22,416 Pino! Tutaj! To ja, Świerszcz! 613 00:55:22,500 --> 00:55:25,208 Nie do wiary. Tak blisko, a tak daleko. 614 00:55:34,416 --> 00:55:36,250 No proszę. 615 00:55:47,083 --> 00:55:50,041 Pinokio. Posłuchaj. 616 00:55:50,125 --> 00:55:55,083 Świerszcz. Dobrze cię widzieć. Stromboli zamknął mnie w klatce. 617 00:56:08,083 --> 00:56:12,416 Zamknięta. Chyba nie na to się pisałeś, 618 00:56:12,500 --> 00:56:14,958 gdy postanowiłeś zostać sławnym aktorem? 619 00:56:15,041 --> 00:56:18,000 To nie moja wina. Nie chciałem być sławny. 620 00:56:19,875 --> 00:56:22,208 Wybacz. Ja pamiętam to inaczej. 621 00:56:22,583 --> 00:56:25,791 Nie chciałem być sławny. Chciałem chodzić do szkoły. 622 00:56:26,583 --> 00:56:28,208 -Hej! -To prawda. 623 00:56:28,833 --> 00:56:32,458 Nie podobały mi się brawa i okrzyki. 624 00:56:33,583 --> 00:56:35,500 Co się dzieje? 625 00:56:36,291 --> 00:56:38,458 To chyba jakaś magia. 626 00:56:38,750 --> 00:56:40,416 Mam do tego nosa. 627 00:56:40,500 --> 00:56:43,750 Kłamstwa potrafią zmienić człowieka. 628 00:56:43,916 --> 00:56:45,625 Dlatego mówię ci 629 00:56:45,708 --> 00:56:50,750 najprawdziwszą prawdę na świecie. 630 00:56:50,833 --> 00:56:52,000 Uwierz mi. 631 00:56:53,375 --> 00:56:58,916 To akurat nie była prawda. Ale cała reszta już tak. 632 00:57:02,208 --> 00:57:03,708 W porządku, Świerszczu? 633 00:57:03,791 --> 00:57:07,000 Mniej więcej. A teraz przestań opowiadać. 634 00:57:07,083 --> 00:57:08,916 Widzisz tamten klucz? 635 00:57:09,000 --> 00:57:10,750 Tak. 636 00:57:10,833 --> 00:57:13,666 To klucz do klatki. Dosięgniesz go? 637 00:57:15,541 --> 00:57:18,000 Nie dam rady. 638 00:57:18,083 --> 00:57:20,875 Powiedzieć ci coś? 639 00:57:22,000 --> 00:57:23,916 Nie chcę być prawdziwym chłopcem. 640 00:57:37,916 --> 00:57:39,916 Nic ci nie jest? 641 00:57:40,041 --> 00:57:45,166 Nie, ale powiedz. To było prawdziwe kłamstwo? 642 00:57:45,416 --> 00:57:48,875 Jasne, że nie. Musiałem dosięgnąć klucza. 643 00:57:49,166 --> 00:57:50,333 Wybacz. 644 00:57:53,750 --> 00:57:56,750 Pamiętasz, co powiedziała Błękitna Wróżka? 645 00:57:56,833 --> 00:57:59,458 Nie jest ważne, z czego jesteś zrobiony. 646 00:57:59,708 --> 00:58:04,250 Liczy się to, co masz w sercu. O to chodzi w byciu prawdziwym. 647 00:58:04,666 --> 00:58:07,000 Ale dziękuję za przeprosiny. 648 00:58:07,083 --> 00:58:10,625 Wybacz, że cię nie posłuchałem przed szkołą. 649 00:58:14,333 --> 00:58:15,166 Mam cię. 650 00:58:15,666 --> 00:58:18,666 Dzięki, Pino. A teraz traf do zamka. 651 00:58:19,250 --> 00:58:21,500 Prawie. Mamy to! 652 00:58:24,041 --> 00:58:26,208 Bingo. Udało nam się. 653 00:58:26,541 --> 00:58:28,958 Właśnie, bingo. Co to jest? 654 00:58:29,041 --> 00:58:31,041 Nie ma czasu na gry i zabawy. 655 00:58:31,125 --> 00:58:33,583 -Wracajmy do domu. -Tak. 656 00:58:35,125 --> 00:58:37,041 Poznałem bardzo miłych ludzi. 657 00:58:37,125 --> 00:58:39,166 Pomogli mi, a nie musieli. 658 00:58:39,250 --> 00:58:41,041 Od tego są przyjaciele. 659 00:58:41,125 --> 00:58:44,500 Jedna z nich jest lalką, jak ja. Nazywa się Sabina. 660 00:58:44,583 --> 00:58:47,958 Rozumiem. Zaprzyjaźniona lalka. Rówieśniczka. 661 00:58:48,041 --> 00:58:50,208 Rówieśnicy to przyjaciele? 662 00:58:50,291 --> 00:58:52,458 Nie zawsze. 663 00:58:52,541 --> 00:58:55,750 Musisz uważać, bo czasem rówieśnicy zbierają się w grupę 664 00:58:55,833 --> 00:58:57,250 i wywierają presję... 665 00:59:00,750 --> 00:59:03,541 Świerszczu? Gdzie on się podział? 666 00:59:07,500 --> 00:59:11,666 A niech mnie! Patrzcie, co wyłowiłem z ulicy. 667 00:59:11,750 --> 00:59:13,208 To drewniany chłopiec! 668 00:59:14,000 --> 00:59:16,750 Patrzcie. Jest z drewna. 669 00:59:16,833 --> 00:59:20,125 Jestem Knot. A ty, Drewniaku? 670 00:59:20,208 --> 00:59:22,375 -Nazywam się Pinokio. -Pinokio? 671 00:59:22,458 --> 00:59:24,333 -Pino-co? -Pinokio. 672 00:59:30,958 --> 00:59:34,500 No to co tam, Drewniaku? Czemu jesteś z drewna? 673 00:59:34,625 --> 00:59:37,875 Bo jestem pajacykiem. Ale mogę zostać prawdziwym chłopcem. 674 00:59:37,958 --> 00:59:42,833 Jak na pajacyka jesteś całkiem bystry. 675 00:59:43,500 --> 00:59:46,541 Tylko najmądrzejsi młodzieńcy wiedzą o zbiórce. 676 00:59:46,625 --> 00:59:48,333 Jakiej zbiórce? 677 00:59:48,416 --> 00:59:50,875 Na Wyspę, tumanie. 678 00:59:51,541 --> 00:59:54,875 Trzeba być na opuszczonym skrzyżowaniu po zmroku. 679 00:59:55,416 --> 00:59:59,208 Byłeś na rogu, więc cię zgarnęliśmy. 680 00:59:59,708 --> 01:00:02,708 Dobrze. Ale muszę znaleźć moje sumienie. 681 01:00:04,125 --> 01:00:05,583 Sumienie? 682 01:00:05,666 --> 01:00:07,125 Co was bawi? 683 01:00:07,208 --> 01:00:11,958 Ty. Sumienie to ostatnia rzecz, którą chcesz zabrać na Wyspę Radości. 684 01:00:12,041 --> 01:00:15,291 Wyspa Radości? To tam jedziecie? 685 01:00:15,375 --> 01:00:18,166 Żebyś wiedział. 686 01:00:18,833 --> 01:00:24,708 To najlepsze miejsce na świecie. Żadnych mundurowych, rodziców, zasad. 687 01:00:25,083 --> 01:00:28,666 Można wszystko rozwalić, a nikt nic nie powie. 688 01:00:29,916 --> 01:00:32,291 WYSPA RADOŚCI ZAPRASZA! ZA DARMO! – ZABAWA I ROZRYWKA! 689 01:00:32,708 --> 01:00:34,208 Dobrze słyszałem? 690 01:00:34,916 --> 01:00:38,375 Chciałbyś zostać przemieniony? 691 01:00:38,458 --> 01:00:39,416 Tak. 692 01:00:39,500 --> 01:00:42,708 A zatem dobrze, że z nami jedziesz, 693 01:00:43,208 --> 01:00:44,375 bo Wyspa Radości 694 01:00:44,458 --> 01:00:47,916 to doświadczenie zmieniające życie. 695 01:00:50,083 --> 01:00:53,625 Na pewno nie będziesz już po tym pajacykiem. 696 01:00:54,291 --> 01:00:55,291 Naprawdę? 697 01:00:55,375 --> 01:00:58,375 Tak. Przysięgam na Boga. 698 01:00:59,875 --> 01:01:02,958 Brzmi fajnie, panie woźnico. 699 01:01:05,458 --> 01:01:06,916 Ale nie ufam panu. 700 01:01:09,791 --> 01:01:13,500 Co? 701 01:01:18,333 --> 01:01:20,500 Co? 702 01:01:31,583 --> 01:01:35,916 Wygląda na to, że mamy tu niedowiarka. 703 01:01:36,208 --> 01:01:39,625 Niszczyciela dobrej zabawy. 704 01:01:39,708 --> 01:01:43,583 Kto nie wierzy w odmieniające doświadczenia? 705 01:01:43,791 --> 01:01:47,291 Mamy zawrócić i wrócić do rodziców? 706 01:01:47,375 --> 01:01:48,333 Nie! 707 01:01:48,458 --> 01:01:51,916 Jedźcie. Ja pojadę innym razem. 708 01:01:52,125 --> 01:01:54,791 Niestety to tak nie działa. 709 01:01:56,333 --> 01:02:00,791 To tylko presja kumpli A ty ich pragniesz mieć 710 01:02:00,875 --> 01:02:04,875 Jak nie zostaniesz jednym z nich To możesz zmykać precz 711 01:02:04,958 --> 01:02:07,125 Nie wierzysz? Zapytaj ich! 712 01:02:07,208 --> 01:02:09,250 Zastanów się, czy tak? Czy nie? 713 01:02:09,333 --> 01:02:11,541 Czy w tą? Czy w tę? 714 01:02:11,625 --> 01:02:15,541 Wybór masz, czy w drużynie z nami grasz Na decyzję czas 715 01:02:17,208 --> 01:02:22,666 Zabawy nam tu nie psuj I zabawy nie bój się 716 01:02:22,833 --> 01:02:24,833 Jesteśmy tu jak jedna dłoń 717 01:02:24,916 --> 01:02:27,166 Reguły bardzo proste są 718 01:02:27,250 --> 01:02:30,291 Popełnisz błąd i każdy tutaj skończy źle 719 01:02:30,375 --> 01:02:31,500 Właśnie. 720 01:02:32,583 --> 01:02:36,583 -Chłopcy więcej wciąż chcą -Chcą 721 01:02:36,666 --> 01:02:40,916 Dziewczyny! Właśnie takich chłopców Bardziej chcą 722 01:02:41,000 --> 01:02:45,208 Skończ już to bredzenie Że broni ci sumienie 723 01:02:45,291 --> 01:02:51,666 Po co rozważanie takich spraw 724 01:02:58,625 --> 01:02:59,791 Co za paw. 725 01:03:00,458 --> 01:03:04,958 Więc baw się z nami, baw! 726 01:03:05,041 --> 01:03:08,041 Tutaj nam kłopotów brak 727 01:03:08,166 --> 01:03:11,708 Baw, baw, baw się, baw! 728 01:03:11,791 --> 01:03:14,041 Baw się z nami, baw! 729 01:03:14,125 --> 01:03:20,916 I mów nam, co i jak! 730 01:03:35,708 --> 01:03:36,666 W porządku. 731 01:03:38,208 --> 01:03:40,166 W takim razie… 732 01:03:41,958 --> 01:03:42,958 jedźmy. 733 01:03:43,041 --> 01:03:44,125 Tak! 734 01:03:45,000 --> 01:03:47,916 Dobrze. Wyspa Radości czeka. 735 01:04:04,750 --> 01:04:07,166 Pinokio. Nie! 736 01:04:16,583 --> 01:04:19,583 Witajcie na Wyspie Radości! 737 01:04:19,666 --> 01:04:21,208 Zapraszam do środka. 738 01:04:21,291 --> 01:04:24,041 -Bawcie się dobrze. -Chodź do łódki. 739 01:04:24,125 --> 01:04:27,791 Czeka was tu masa atrakcji. 740 01:04:27,875 --> 01:04:31,625 I nikt nie powie wam „nie”. 741 01:04:31,708 --> 01:04:33,375 Patrz, Drewniaku. 742 01:04:38,333 --> 01:04:43,458 WYSPA RADOŚCI 743 01:04:44,500 --> 01:04:47,583 DAJ MI SPOKÓJ! 744 01:04:47,666 --> 01:04:49,291 -Piwo korzenne! -Piwo korzenne. 745 01:04:49,375 --> 01:04:51,958 -Darmowe piwo korzenne! -Piwo korzenne. 746 01:04:52,041 --> 01:04:55,625 Proszę, panowie. Na koszt firmy. 747 01:04:55,708 --> 01:04:58,541 Weźcie jeszcze po jednym. Do dna! 748 01:04:58,875 --> 01:05:00,541 Tyle piwa korzennego! 749 01:05:00,625 --> 01:05:03,041 Dożywotni zapas piwa korzennego! 750 01:05:03,125 --> 01:05:05,333 Piwo korzenne! 751 01:05:24,416 --> 01:05:25,833 Daj mi to piwo! 752 01:05:27,916 --> 01:05:29,250 Szalony dzieciak. 753 01:05:45,791 --> 01:05:47,250 CUKROWA GÓRA 754 01:06:02,000 --> 01:06:03,333 Nieźle, Pino. 755 01:06:11,125 --> 01:06:14,291 KONIEC ŚWIATA 756 01:06:19,125 --> 01:06:22,708 KUP LUB ZWIŃ 757 01:06:24,916 --> 01:06:28,208 Spójrz na nich. Ogołocą to miejsce. 758 01:06:28,291 --> 01:06:29,333 Daj mi to. 759 01:06:31,708 --> 01:06:33,458 SZKOŁA OGÓLNIE NIEKSZTAŁCĄCA 760 01:06:34,041 --> 01:06:35,291 Pchaj! 761 01:06:38,541 --> 01:06:39,458 CEGŁY ZA DARMO 762 01:06:40,791 --> 01:06:41,875 Drewniaku. 763 01:07:04,250 --> 01:07:08,250 Koleś prawie się podpalił! 764 01:07:09,625 --> 01:07:11,375 ZAMKNIJ JADACZKĘ! 765 01:07:11,458 --> 01:07:12,291 NIENAWIDZĘ CIĘ! 766 01:07:12,375 --> 01:07:13,791 ZAUŁEK NIENAWIŚCI 767 01:07:13,875 --> 01:07:15,875 ZAMKNIJ SIĘ– FRAJERZE 768 01:07:15,958 --> 01:07:18,916 WEŹ ZNAK – OBRAŹ KOGOŚ – ZAMKNIJ JADACZKĘ 769 01:07:21,750 --> 01:07:23,875 Podobają mi się. 770 01:07:26,125 --> 01:07:30,166 CZAS STOP 771 01:07:48,958 --> 01:07:52,666 Musimy tu wrócić i rozwalić kilka zegarów. 772 01:07:53,541 --> 01:07:55,666 Wyglądają jak zegary mojego ojca. 773 01:07:56,916 --> 01:07:59,375 Tak? To patrz. 774 01:08:07,583 --> 01:08:08,875 W sam środek! 775 01:08:10,875 --> 01:08:13,000 -Teraz ty. -Nie, dzięki. 776 01:08:14,250 --> 01:08:18,625 Ojcu chyba nie spodobałoby się, że tu jestem. 777 01:08:19,000 --> 01:08:22,666 Skończ już to bredzenie Że broni ci sumienie 778 01:08:22,833 --> 01:08:28,458 Po co rozważanie takich spraw 779 01:08:28,541 --> 01:08:30,958 Więc baw, baw 780 01:08:31,041 --> 01:08:33,291 Baw się z nami, baw! 781 01:08:39,416 --> 01:08:43,208 Nie powinienem był posyłać go do szkoły jak prawdziwego chłopca. 782 01:08:43,291 --> 01:08:47,166 To był błąd. Co to ma być? 783 01:08:48,750 --> 01:08:52,250 Sofia, to ty? Co? 784 01:08:53,541 --> 01:08:57,875 Co to znaczy? „Wyspa Radości”? 785 01:08:59,583 --> 01:09:00,875 Tam jest Pinokio? 786 01:09:01,875 --> 01:09:05,500 O rany. To poważny kryzys. 787 01:09:07,041 --> 01:09:08,541 Katastrofa! 788 01:09:11,375 --> 01:09:13,875 I o to chodzi. Jestem świetny. 789 01:09:14,958 --> 01:09:16,333 Zrobiło się dziwnie cicho. 790 01:09:17,250 --> 01:09:19,500 Gdzie podziały się wszystkie dzieci, Knocie? 791 01:09:20,000 --> 01:09:23,208 Są gdzieś tu. Co za różnica? 792 01:09:24,000 --> 01:09:26,875 To i tak frajerzy. Czwórka. 793 01:09:30,041 --> 01:09:34,250 No proszę. Kolejny doskonały strzał. Ja to mam oko. 794 01:09:44,208 --> 01:09:46,208 Ciekawe, gdzie są wszyscy. 795 01:10:07,541 --> 01:10:10,041 O co tutaj chodzi? 796 01:10:13,291 --> 01:10:15,916 Do licha! Tego nie było. 797 01:10:17,041 --> 01:10:20,041 Stół chyba krzywo stoi. 798 01:10:21,750 --> 01:10:23,291 Dobra, Drewniaku. Teraz ty. 799 01:10:32,041 --> 01:10:35,916 Chciałem cię o coś zapytać. 800 01:10:36,000 --> 01:10:38,500 Czemu nie rozwaliłeś żadnego zegara? 801 01:10:38,791 --> 01:10:41,166 Prawdziwe dzieciaki to uwielbiają. 802 01:10:41,833 --> 01:10:43,833 Czułem, że to złe. 803 01:10:45,458 --> 01:10:47,416 Ale z ciebie świętoszek. 804 01:10:48,125 --> 01:10:51,041 Widać nie jesteś jeszcze całkowitym palantem. 805 01:10:51,125 --> 01:10:54,458 Nie chcę być palantem, tylko prawdziwym chłopcem. 806 01:10:55,166 --> 01:10:58,125 W ten sposób zostaniesz nim może w połowie. 807 01:10:58,875 --> 01:11:01,875 Wygląda na to, że wciąż masz jakieś sumienie. 808 01:11:03,458 --> 01:11:05,666 Chciałbym je mieć. 809 01:11:05,750 --> 01:11:07,000 Pinokio! 810 01:11:37,041 --> 01:11:39,208 O co chodzi z tymi osłami? 811 01:11:48,875 --> 01:11:50,250 A niech mnie. 812 01:11:51,125 --> 01:11:54,083 Jakbym trafił do piekła. 813 01:11:54,166 --> 01:11:55,625 DO KOPALNI SOLI 814 01:11:55,708 --> 01:11:57,500 Ruchy, kanalie! 815 01:11:59,500 --> 01:12:03,375 Im szybciej osły trafią do kopalni soli, tym szybciej dostanę kasę. 816 01:12:14,708 --> 01:12:19,166 Nie wolno krzyczeć, gdy ktoś inny celuje. 817 01:12:20,958 --> 01:12:21,958 Nieważne. 818 01:12:23,458 --> 01:12:27,208 Przestraszenie przeciwnika to świetna strategia. 819 01:12:27,333 --> 01:12:29,000 Trzeba wygrać za wszelką cenę. 820 01:12:29,083 --> 01:12:32,750 Wcale nie. To, co zrobiłeś, jest oszustwem. 821 01:12:33,541 --> 01:12:36,666 Z tego, co mówisz, 822 01:12:37,083 --> 01:12:40,125 można by pomyśleć, że czeka nas coś strasznego. 823 01:12:56,291 --> 01:12:58,500 Sumienie, no tak. 824 01:13:00,041 --> 01:13:01,041 Co za lipa. 825 01:13:04,291 --> 01:13:06,541 Knocie, lepiej sprawdź... 826 01:13:06,625 --> 01:13:09,458 Na co ci wyglądam? Na osła? 827 01:13:12,000 --> 01:13:13,041 Owszem. 828 01:13:14,583 --> 01:13:16,916 Brzmisz jak osioł. 829 01:13:20,250 --> 01:13:21,958 To byłem ja? 830 01:13:39,041 --> 01:13:40,041 Pomocy! 831 01:13:40,125 --> 01:13:43,416 Na pomoc! Zostałem oszukany! 832 01:13:45,541 --> 01:13:47,333 Pomóż mi! 833 01:13:47,708 --> 01:13:51,625 Wezwij kogoś! Pomóż mi, proszę. 834 01:13:53,250 --> 01:13:56,000 Mamo! 835 01:14:18,583 --> 01:14:22,208 O nie. Co się dzieje? Co teraz? 836 01:14:25,958 --> 01:14:29,250 Pomocy! Świerszczu! 837 01:14:29,416 --> 01:14:32,291 Świerszczu! 838 01:14:40,458 --> 01:14:42,083 Uciekajmy stąd, Pino. 839 01:14:42,166 --> 01:14:44,541 Dzieci zmieniają się w osły... 840 01:14:45,000 --> 01:14:46,666 O nie! Ty też? 841 01:14:47,125 --> 01:14:48,458 Te bachory. 842 01:14:52,166 --> 01:14:53,833 Tu jest ten drewniany. Łapcie go! 843 01:14:55,750 --> 01:14:57,500 Chodź, Świerszczu. 844 01:14:57,583 --> 01:15:00,166 Tak jest, Pino. Wiejmy stąd. 845 01:15:09,041 --> 01:15:10,250 Tam są! 846 01:15:11,166 --> 01:15:13,458 Szybciej! Nie mogą dotrzeć do morza. 847 01:15:19,166 --> 01:15:21,083 Utknęliśmy. 848 01:15:21,166 --> 01:15:23,666 Wcale nie. Myśl pozytywnie. 849 01:15:24,750 --> 01:15:26,291 Teraz! 850 01:15:30,125 --> 01:15:34,875 Niech to. Drewniany osioł byłby wart fortunę. 851 01:15:40,708 --> 01:15:43,500 Ktoś wrzucił do tej wody beczkę soli. 852 01:15:43,583 --> 01:15:46,541 Jesteś w morzu. Woda morska jest słona. 853 01:15:46,625 --> 01:15:49,958 -A teraz płyń. Ruszaj rękami. -W ten sposób? 854 01:15:50,041 --> 01:15:52,708 Bardzo dobrze. Zmywajmy się stąd. 855 01:15:52,791 --> 01:15:55,250 -Nie chcemy wpaść na Monstro. -Kto to? 856 01:15:55,333 --> 01:15:58,250 Potwór morski. Śpi na powierzchni wody. 857 01:15:58,333 --> 01:16:02,458 Wygląda jak wielka wyspa. Widzę ląd! 858 01:16:03,125 --> 01:16:06,458 Ojcze? To ja, Pinokio. Wróciłem. 859 01:16:07,000 --> 01:16:08,250 Może śpi. 860 01:16:17,750 --> 01:16:21,500 Patrz. Zegary zniknęły. 861 01:16:23,375 --> 01:16:25,083 Co mogło się z nim stać? 862 01:16:26,708 --> 01:16:28,375 Wypłynął w morze. 863 01:16:28,458 --> 01:16:30,375 -Wypłynął w morze? -Wypłynął w morze? 864 01:16:30,458 --> 01:16:34,083 Tak. Wypłynął w morze. Czy ja mówię niewyraźnie? 865 01:16:34,166 --> 01:16:37,916 -Jak? -A jak myślisz? Łodzią. 866 01:16:38,000 --> 01:16:40,875 Wyruszył na Wyspę Radości, by znaleźć Pinokia. 867 01:16:40,958 --> 01:16:44,250 Sprzedał zegary i kupił łódź. 868 01:16:44,416 --> 01:16:48,833 Te zegary były dla niego wszystkim. To dzieło jego życia. 869 01:16:54,333 --> 01:16:59,708 Sprzedał je, żeby mnie znaleźć? 870 01:16:59,958 --> 01:17:01,250 Zgadza się. 871 01:17:02,166 --> 01:17:05,208 Znaczysz dla niego więcej niż ukochane zegary. 872 01:17:06,541 --> 01:17:08,583 Więcej niż wszystko inne. 873 01:17:13,958 --> 01:17:15,125 Ruszajmy. 874 01:17:25,083 --> 01:17:26,875 Nie widzę nigdzie Dżepetta. 875 01:17:29,958 --> 01:17:32,625 Obym się mylił, ale to chyba Stromboli. 876 01:17:33,250 --> 01:17:34,500 Szybko. Pod pomost. 877 01:17:40,750 --> 01:17:43,583 Patrz. To Sofia. 878 01:17:47,958 --> 01:17:51,833 Mam pomysł. Podpłynę i sprawdzę, czy wie, gdzie jest Dżepetto. 879 01:17:56,500 --> 01:17:57,708 Ty się nie wychylaj. 880 01:18:28,083 --> 01:18:30,000 Pinokio. 881 01:18:31,416 --> 01:18:34,083 Sabina? Dobrze, że to ty. 882 01:18:34,708 --> 01:18:38,708 Masz nowe uszy. 883 01:18:39,875 --> 01:18:41,708 Tak. I nowy ogon. 884 01:18:41,875 --> 01:18:45,916 My, członkowie Nowego Rodzinnego Teatru Lalek, 885 01:18:46,000 --> 01:18:48,208 mamy dla ciebie ważną propozycję. 886 01:18:48,291 --> 01:18:49,583 NOWY RODZINNY TEATR LALEK 887 01:18:49,708 --> 01:18:52,541 -Macie własny teatrzyk? -Zgadza się. 888 01:18:52,625 --> 01:18:56,708 Karabinierzy aresztowali wczoraj Stromboliego. 889 01:18:58,500 --> 01:19:02,500 Nowy Rodzinny Teatr Lalek! Podoba mi się. 890 01:19:02,666 --> 01:19:07,041 To nie wszystko. Bylibyśmy zaszczyceni, gdybyś do nas dołączył. 891 01:19:07,125 --> 01:19:09,291 Naprawdę? Chcecie mnie? 892 01:19:09,375 --> 01:19:11,416 Tak. Nawet z oślimi uszami. 893 01:19:11,500 --> 01:19:13,500 Będziesz naszą gwiazdą. 894 01:19:13,583 --> 01:19:17,125 To naprawdę wspaniała propozycja. 895 01:19:18,000 --> 01:19:18,875 Ale… 896 01:19:21,000 --> 01:19:23,708 muszę zostać i odnaleźć ojca. 897 01:19:27,708 --> 01:19:32,291 Coś mi mówi, że podjąłeś dobrą decyzję. 898 01:19:32,375 --> 01:19:36,041 Zdecydowanie tak. Jestem z ciebie dumny. 899 01:19:36,166 --> 01:19:38,500 Patrz. Ośle uszy zniknęły. 900 01:19:38,583 --> 01:19:41,375 To prawda, zniknęły. 901 01:19:41,458 --> 01:19:42,916 Ogon też. 902 01:19:43,000 --> 01:19:44,416 Wszystko zniknęło. 903 01:19:45,208 --> 01:19:47,041 Czas na nas. 904 01:19:48,166 --> 01:19:51,916 Może spotkamy się, gdy wrócimy do Sieny? 905 01:19:52,416 --> 01:19:53,458 Oby. 906 01:19:58,666 --> 01:20:00,125 Do następnego roku. 907 01:20:08,500 --> 01:20:12,041 Pozdrów ode mnie ojca, Pinokio. 908 01:20:12,625 --> 01:20:13,500 Ode mnie też. 909 01:20:13,916 --> 01:20:15,708 -Gdy go znajdziesz. -Gdy go znajdziesz. 910 01:20:15,791 --> 01:20:17,125 Oczywiście. 911 01:20:17,750 --> 01:20:19,333 Prawie bym zapomniał! 912 01:20:19,416 --> 01:20:22,708 Sofia mówiła, że Dżepetto wyruszył około dwóch godzin temu. 913 01:20:22,791 --> 01:20:25,125 Podrzuci nas, żebyśmy mogli poszukać... 914 01:20:25,208 --> 01:20:28,000 Chwila, chwila. 915 01:20:28,083 --> 01:20:31,000 Wyjaśnijmy coś sobie. 916 01:20:31,083 --> 01:20:36,541 Podrzucę ciebie, a nie jego. Nie uniosę takiego kawała drewna. 917 01:20:36,708 --> 01:20:37,541 Bez urazy. 918 01:20:37,625 --> 01:20:40,208 -To co zrobimy? -Mam pomysł. 919 01:20:47,708 --> 01:20:52,500 Żadnych łodzi. Sama woda aż po horyzont. 920 01:20:52,583 --> 01:20:55,375 Znajdziemy go. Myśl pozytywnie. 921 01:20:58,000 --> 01:20:59,750 Co ona powiedziała? 922 01:21:01,833 --> 01:21:04,166 Słyszałem, ale co... 923 01:21:04,250 --> 01:21:06,583 Sofia? Widzisz coś? 924 01:21:06,666 --> 01:21:08,000 Tak, tak. 925 01:21:16,416 --> 01:21:18,791 Widzę małą łódkę. 926 01:21:19,166 --> 01:21:22,083 -Małą łódkę? -Tak. Bączka. 927 01:21:22,166 --> 01:21:24,916 -Co to bączek? -Mała łódka. 928 01:21:25,000 --> 01:21:28,791 Widzę Dżepetta! 929 01:21:29,375 --> 01:21:32,916 Dżepetto. Widzi ojca! 930 01:21:36,000 --> 01:21:37,916 To Dżepetto! 931 01:21:38,000 --> 01:21:41,125 Ojcze. To ja, Pinokio! 932 01:21:41,666 --> 01:21:42,625 Ojcze! 933 01:21:44,208 --> 01:21:46,958 To ja, Pinokio! 934 01:21:50,166 --> 01:21:51,750 Ojcze, to ja! 935 01:21:54,583 --> 01:21:56,958 Słyszałeś coś, Figaro? 936 01:21:59,958 --> 01:22:01,875 Wydawało mi się, że słyszę Pinokia. 937 01:22:03,416 --> 01:22:06,000 Chyba mam omamy. 938 01:22:06,083 --> 01:22:09,208 Ojcze! To ja, Pinokio. 939 01:22:10,458 --> 01:22:11,291 Ojcze! 940 01:22:12,416 --> 01:22:14,791 Pinokio? Biegnący po wodzie? 941 01:22:16,500 --> 01:22:20,041 To cud. Pinokio! 942 01:22:20,791 --> 01:22:23,916 Pinokio! Wróciłeś. 943 01:22:24,000 --> 01:22:27,166 Zgadza się. Idę do ciebie. 944 01:22:27,250 --> 01:22:29,291 Czekaj. Ja podpłynę do ciebie. 945 01:22:34,291 --> 01:22:37,416 To cud. Spójrz. Widzisz, Cleo? 946 01:22:37,500 --> 01:22:40,041 Cleo, Figaro, patrzcie! On umie biegać po wodzie. 947 01:22:40,541 --> 01:22:45,625 Oczywiście. Przecież jest z drewna. Już nadchodzę, Pinokio. 948 01:22:45,708 --> 01:22:49,833 Przepraszam, że nie wróciłem do domu, gdy wyrzucili mnie ze szkoły. 949 01:22:49,916 --> 01:22:51,708 Wyrzucili cię? 950 01:22:51,791 --> 01:22:53,541 Bo jestem pajacykiem. 951 01:22:53,625 --> 01:22:56,125 Więc dołączyłem do teatrzyku i stałem się sławny. 952 01:22:56,208 --> 01:22:57,541 Sławny? 953 01:22:57,625 --> 01:22:59,041 Prawie. 954 01:22:59,125 --> 01:23:01,291 Tańczyłem w teatrzyku i zarobiłem pieniądze. 955 01:23:01,375 --> 01:23:03,708 Ale zostałem porwany i zamknięty w klatce. 956 01:23:03,791 --> 01:23:07,875 Musiałem opowiadać kłamstwa Świerszczowi, żeby urósł mi nos. Tak uciekłem. 957 01:23:07,958 --> 01:23:10,750 Wtedy wóz pełen naiwnych dzieci zabrał mnie 958 01:23:10,833 --> 01:23:12,250 na Wyspę Radości, 959 01:23:12,333 --> 01:23:14,791 gdzie piłem... Zapomniałem, jak to się nazywa. 960 01:23:14,875 --> 01:23:17,750 Wyspa Radości była zła. Wyrosły mi ośle uszy 961 01:23:17,833 --> 01:23:21,416 i goniły mnie potwory, które chciały sprzedać mnie do kopalni. 962 01:23:21,500 --> 01:23:25,041 Ale Świerszcz mi pomógł. Wskoczyliśmy do morza i dopłynęliśmy do brzegu, 963 01:23:25,125 --> 01:23:27,708 gdzie dowiedziałem się, że sprzedałeś zegary, 964 01:23:27,791 --> 01:23:29,125 by móc mnie szukać. 965 01:23:29,208 --> 01:23:30,250 I teraz jesteśmy tutaj! 966 01:23:31,958 --> 01:23:34,458 Wszystko to w jeden dzień? 967 01:23:34,541 --> 01:23:35,541 Tak. 968 01:23:35,625 --> 01:23:39,333 O rany. Ja nie zrobiłem tyle przez całe życie. 969 01:23:39,416 --> 01:23:43,708 Przepraszam, ojcze, za wszystkie kłopoty. 970 01:23:43,791 --> 01:23:47,000 Nie, Pinokio. Wszystko ci wybaczam. 971 01:23:47,083 --> 01:23:49,916 Cieszę się, że jesteś bezpieczny. 972 01:23:50,541 --> 01:23:54,750 Możemy wrócić do domu i być razem. 973 01:23:54,833 --> 01:23:57,458 Będziemy jedną, wielką, szczęśliwą... 974 01:24:04,750 --> 01:24:09,666 To Monstro! 975 01:24:39,375 --> 01:24:42,333 Niech mnie. Zasnął. 976 01:24:42,416 --> 01:24:47,041 Obudź się! Mój przyjaciel tam jest! Otwierają tę wielką gębę. 977 01:25:10,208 --> 01:25:12,416 Ojcze! 978 01:25:13,791 --> 01:25:17,875 Pinokio! Też zostałeś połknięty? 979 01:25:18,458 --> 01:25:19,666 Ojcze! 980 01:25:26,083 --> 01:25:27,666 Złap się. 981 01:25:30,166 --> 01:25:33,083 Uderzyłem drewnianego chłopca kawałkiem drewna. 982 01:25:35,291 --> 01:25:39,166 -Pinokio. -Cześć, tato. 983 01:25:41,500 --> 01:25:45,125 Tak dobrze cię widzieć. 984 01:25:46,166 --> 01:25:48,625 Tak się cieszę. 985 01:25:50,333 --> 01:25:53,541 Też tu jesteś, Figaro. I Cleo. 986 01:25:53,625 --> 01:25:57,875 Znów jesteśmy razem. Wspaniale. 987 01:25:59,208 --> 01:26:02,666 Choć jesteśmy w żołądku wieloryba. 988 01:26:03,250 --> 01:26:07,833 Ale damy radę. Mimo że jest nieco wilgotno. 989 01:26:08,041 --> 01:26:10,916 Twoja łódka wciąż pływa. 990 01:26:11,000 --> 01:26:15,000 Tak. To dobra łódka. 991 01:26:15,083 --> 01:26:19,541 Gdy Monstro otworzy usta, wypłyniemy. 992 01:26:19,625 --> 01:26:25,125 No nie wiem. Rozejrzyj się. 993 01:26:25,541 --> 01:26:30,333 Dużo rzeczy tu wpada, ale nic się nie wydostaje. 994 01:26:30,416 --> 01:26:34,291 Chyba że drugą stroną, ale to zła opcja. 995 01:26:42,958 --> 01:26:48,125 -Co jest w tej latarni? -Tran wielorybi. O, ironio. 996 01:26:48,208 --> 01:26:50,541 Tak. Mam pomysł. 997 01:27:00,791 --> 01:27:01,708 Teraz! 998 01:27:10,083 --> 01:27:12,750 Udało nam się. Spójrz, ile dymu. 999 01:27:12,833 --> 01:27:14,125 To wspaniale. 1000 01:27:14,208 --> 01:27:16,875 Przygotujmy łódkę, ojcze. 1001 01:27:27,958 --> 01:27:31,541 Otwieraj! Muszę się tam dostać! 1002 01:27:32,333 --> 01:27:34,250 Sezamie, otwórz się! 1003 01:27:35,875 --> 01:27:37,041 A to ciekawe. 1004 01:27:46,541 --> 01:27:49,375 Nie! 1005 01:28:05,375 --> 01:28:06,750 Ojcze, patrz! 1006 01:28:18,291 --> 01:28:21,958 Dym zaczyna go drażnić. 1007 01:28:22,041 --> 01:28:23,875 Łaskocze go w nos. 1008 01:28:32,708 --> 01:28:34,958 Pino! 1009 01:28:35,833 --> 01:28:37,625 Świerszczu! Złap się. 1010 01:28:44,833 --> 01:28:48,416 -Kto to jest? -Moje sumienie. 1011 01:28:48,500 --> 01:28:50,291 Świerszcz jest twoim sumieniem? 1012 01:28:50,500 --> 01:28:54,958 Owszem. I nie jest to łatwa praca. 1013 01:29:06,958 --> 01:29:08,375 Przygotuj się, ojcze. 1014 01:29:28,208 --> 01:29:29,750 Pinokio! 1015 01:29:29,833 --> 01:29:32,250 Ojcze! 1016 01:29:38,375 --> 01:29:39,375 Nie! 1017 01:29:52,041 --> 01:29:54,666 Figaro, Cleo. Mam ojca. 1018 01:29:57,666 --> 01:29:58,791 Pino! 1019 01:29:59,625 --> 01:30:03,000 Świerszczu, dzięki Bogu. Myślałem, że już po tobie. 1020 01:30:03,083 --> 01:30:05,916 Wykichał nas w stronę lądu. 1021 01:30:06,833 --> 01:30:08,416 Zbliża się! 1022 01:30:11,500 --> 01:30:13,208 Trzymajcie się! 1023 01:30:47,583 --> 01:30:51,583 Szybciej, Pinokio! Kręć tymi klockami. 1024 01:31:13,916 --> 01:31:15,666 Już prawie. 1025 01:31:49,666 --> 01:31:51,166 Ojcze? 1026 01:31:51,250 --> 01:31:53,083 Udało ci się. 1027 01:31:53,166 --> 01:31:56,666 Ojcu chyba coś się stało. Muszę mu pomóc. 1028 01:31:56,833 --> 01:31:58,791 Idź. Dogonię cię. 1029 01:32:01,166 --> 01:32:05,958 Ojcze? Powiedz coś. 1030 01:32:11,750 --> 01:32:14,625 Obudź się. 1031 01:32:21,541 --> 01:32:25,166 Figaro tu jest. I Cleo. 1032 01:32:25,875 --> 01:32:27,250 Wszyscy tu są. 1033 01:32:29,458 --> 01:32:31,041 Nie umieraj, ojcze. 1034 01:32:32,166 --> 01:32:33,750 Proszę, nie umieraj. 1035 01:33:05,958 --> 01:33:10,875 Pośród snów najdroższy sen 1036 01:33:11,500 --> 01:33:15,500 Niech spełni… 1037 01:33:52,625 --> 01:33:55,458 Pinokio. Jesteś tu? 1038 01:33:55,541 --> 01:33:59,041 Tak, jestem. Wszyscy jesteśmy. 1039 01:34:02,333 --> 01:34:04,541 Cleo? Figaro? 1040 01:34:09,250 --> 01:34:11,833 Figaro, Cleo, jesteście tu. 1041 01:34:13,583 --> 01:34:15,458 Miałem przedziwny sen. 1042 01:34:15,541 --> 01:34:18,291 Śniło mi się, że połknął nas wieloryb. 1043 01:34:18,375 --> 01:34:23,750 To nie był wieloryb, tylko potwór morski. A my uciekliśmy. 1044 01:34:25,875 --> 01:34:30,333 To prawda. Teraz pamiętam. Uratowałeś nas. 1045 01:34:30,958 --> 01:34:34,291 Płynąłeś szybciej niż jakikolwiek kliper. 1046 01:34:36,250 --> 01:34:38,916 Prawdziwy chłopiec nie dałby tak rady. 1047 01:34:44,250 --> 01:34:48,458 Starałeś się z całego serca. 1048 01:34:48,541 --> 01:34:51,166 Jesteś dobrym chłopcem. 1049 01:34:51,250 --> 01:34:55,083 Wiesz, jaki jeszcze jesteś? Niesamolubny i bardzo odważny. 1050 01:34:57,750 --> 01:34:59,625 Gdy się pojawiłeś, 1051 01:35:00,708 --> 01:35:04,916 mogłeś odnieść wrażenie, że chciałem kogoś innego. 1052 01:35:05,416 --> 01:35:08,958 Ale tak naprawdę chciałem ciebie. 1053 01:35:09,500 --> 01:35:13,916 Zawsze będziesz moim prawdziwym synkiem. 1054 01:35:14,875 --> 01:35:19,500 Nic bym w tobie nie zmienił. 1055 01:35:19,666 --> 01:35:22,416 Jestem z ciebie bardzo dumny. 1056 01:35:24,208 --> 01:35:26,666 I bardzo cię kocham. 1057 01:35:28,333 --> 01:35:29,958 Ja ciebie też, ojcze. 1058 01:35:43,833 --> 01:35:49,166 Dużo przeszliśmy, co, synu? 1059 01:35:49,875 --> 01:35:52,958 To prawda. Wracajmy do domu. 1060 01:35:55,208 --> 01:35:57,250 Wracajmy. 1061 01:36:00,208 --> 01:36:04,250 Chodźcie, Cleo, Figaro. Ale... 1062 01:36:06,041 --> 01:36:07,791 Pinokio, 1063 01:36:10,583 --> 01:36:11,791 znasz drogę? 1064 01:36:12,958 --> 01:36:14,666 Idźmy za światłem. 1065 01:36:18,541 --> 01:36:24,708 Koniec końców Pinokio udowodnił, że jest odważny, dobry i niesamolubny. 1066 01:36:31,750 --> 01:36:34,791 Od tej pory opowiadano o nim wiele historii. 1067 01:36:34,875 --> 01:36:39,833 Mówi się, że przemienił się w prawdziwego chłopca. 1068 01:36:39,916 --> 01:36:45,250 Czy tak się stało? Kto wie? Ale jedno wiem na pewno. 1069 01:36:45,333 --> 01:36:47,166 W głębi serca 1070 01:36:47,333 --> 01:36:53,750 Pinokio jest najprawdziwszy, jak tylko się da. 1071 01:37:00,750 --> 01:37:04,666 Pinokio 1072 01:37:07,250 --> 01:37:12,458 Gdy prosisz o coś gwiazdkę z nieba 1073 01:37:13,208 --> 01:37:18,791 Kim jesteś, znaczenia nie ma 1074 01:37:19,250 --> 01:37:24,208 Wszystko, czego pragnie twe serce 1075 01:37:24,291 --> 01:37:29,750 Przyjdzie do ciebie 1076 01:37:30,666 --> 01:37:36,333 Jeśli twoje serce marzy 1077 01:37:36,416 --> 01:37:42,333 Wszystko może się wydarzyć 1078 01:37:42,416 --> 01:37:47,291 Pośród snów najdroższy sen 1079 01:37:47,375 --> 01:37:53,041 Jak przystało na marzyciela 1080 01:37:53,333 --> 01:37:59,291 Milion gwiazd 1081 01:37:59,375 --> 01:38:01,375 PINOKIO 1082 01:38:01,458 --> 01:38:04,458 Ty także swoją masz 1083 01:38:04,541 --> 01:38:08,375 A spójrz, to przecież są 1084 01:38:08,458 --> 01:38:14,333 Marzenia nasze 1085 01:38:15,333 --> 01:38:21,416 Milion gwiazd na niebie lśni 1086 01:38:21,500 --> 01:38:28,041 Aż do nieba lecą sny 1087 01:38:28,125 --> 01:38:33,291 Pośród snów najdroższy sen 1088 01:38:33,375 --> 01:38:40,333 Niech spełni się 1089 01:39:17,416 --> 01:39:20,291 Na podstawie klasycznej animacji Disneya 1090 01:39:20,375 --> 01:39:25,666 oraz powieści „Przygody Pinokia” autorstwa Carla Collodiego 1091 01:44:50,791 --> 01:44:52,791 Napisy: Kinga Stańdo