1 00:00:06,006 --> 00:00:08,925 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:09,009 --> 00:00:09,843 POPRZEDNIO W DOBRYM MIEJSCU... 3 00:00:09,926 --> 00:00:11,553 Michael zaprojektuje nową dzielnicę. 4 00:00:11,636 --> 00:00:12,804 Ci ze Złego Miejsca wybiorą czworo ludzi. 5 00:00:12,887 --> 00:00:15,140 Resztę mieszkańców stworzy Janet. 6 00:00:15,223 --> 00:00:16,766 Jeśli podwoimy siły, 7 00:00:16,850 --> 00:00:19,185 uwiniemy się w try Dereki. 8 00:00:19,269 --> 00:00:20,311 Dzięki, Derek. 9 00:00:20,395 --> 00:00:22,939 Poddamy twoją czwórkę wiekuistym torturom. 10 00:00:23,023 --> 00:00:25,150 Zgadnij, kto będzie to robił. 11 00:00:25,233 --> 00:00:26,526 Zrobiliśmy powłokę Michaela. 12 00:00:26,609 --> 00:00:28,820 Nie dam rady. To zbyt przerażające. 13 00:00:29,404 --> 00:00:30,864 Witaj, John. Jestem architektem. 14 00:00:30,947 --> 00:00:32,032 Zapraszam. 15 00:00:32,115 --> 00:00:34,367 Ci ze Złego Miejsca nie wybrali okropnych ludzi. 16 00:00:34,451 --> 00:00:38,246 Wybrali ludzi okropnych dla nas. 17 00:00:38,329 --> 00:00:40,623 Musicie wykasować mi pamięć i mnie zrestartować. 18 00:00:40,707 --> 00:00:42,167 Witaj, Chidi. Jestem Eleanor. 19 00:00:42,751 --> 00:00:43,668 Zapraszam. 20 00:00:46,129 --> 00:00:50,091 Idealnie. 21 00:00:50,759 --> 00:00:54,596 Po prostu idealnie. Jestem taki szczęśliwy. 22 00:00:54,679 --> 00:00:56,139 Cieszę się. 23 00:00:56,222 --> 00:00:57,515 Urzekające miejsce. 24 00:00:57,599 --> 00:01:01,478 Przytulne, a zarazem pełne życia i pozbawione ograniczeń. 25 00:01:01,561 --> 00:01:05,565 Aż trudno uwierzyć, że wszystko tu jest tak stuprocentowo 26 00:01:05,648 --> 00:01:07,192 - idealne. - Dobra, chodźmy. 27 00:01:07,275 --> 00:01:08,443 Jasne. 28 00:01:08,526 --> 00:01:10,028 To twój nowy dom. 29 00:01:10,820 --> 00:01:13,823 I twoje ulubione półki z książkami pod sufit i... 30 00:01:13,907 --> 00:01:16,159 Lampy do czytania! Uwielbiam je. 31 00:01:16,242 --> 00:01:17,327 W sam raz do czytania. 32 00:01:17,410 --> 00:01:18,703 I jeszcze coś. 33 00:01:19,496 --> 00:01:22,540 Wciągnij rękę... i pomyśl o jakiejś książce. 34 00:01:27,796 --> 00:01:30,965 Przywołuję książki filozoficzne jak Thor swój młot. 35 00:01:31,049 --> 00:01:32,926 O niczym tak nie marzyłem! 36 00:01:33,009 --> 00:01:33,968 Tylko że... 37 00:01:35,011 --> 00:01:35,845 To zabolało. 38 00:01:35,929 --> 00:01:37,639 Mam sporo do zrobienia. 39 00:01:38,389 --> 00:01:39,599 Witaj w Dobrym Miejscu. 40 00:01:39,682 --> 00:01:40,934 Dziękuję. 41 00:01:41,726 --> 00:01:45,980 Wybacz, przez nadmiar wrażeń zapomniałem, jak masz na imię. 42 00:01:47,941 --> 00:01:49,734 - Eleanor. - Eleanor. Właśnie. 43 00:01:49,818 --> 00:01:52,195 Wybacz. Eleanor. Teraz zapamiętam. 44 00:01:52,278 --> 00:01:53,655 Kto wie! 45 00:01:58,743 --> 00:02:00,995 Dobra, nie róbmy... 46 00:02:01,079 --> 00:02:03,414 Byłaś dzielna. Przytulę cię 47 00:02:03,498 --> 00:02:05,333 i już cię nie puszczę. 48 00:02:05,416 --> 00:02:07,168 Ja też się przytulę, 49 00:02:07,252 --> 00:02:09,796 żeby ogrzać swoje zziębnięte dłonie. 50 00:02:09,879 --> 00:02:11,047 Nic mi nie jest. 51 00:02:11,131 --> 00:02:13,716 Serio, bałam się, że będzie gorzej. 52 00:02:14,342 --> 00:02:16,010 Co z tego, że nie pamięta mojego imienia? 53 00:02:16,094 --> 00:02:17,220 Uf. 54 00:02:17,303 --> 00:02:19,055 Znaczy się: „Upał, uf”. 55 00:02:19,681 --> 00:02:20,932 Wybrnąłeś. 56 00:02:21,015 --> 00:02:23,393 Lepiej skupmy się na następnym mieszkańcu, 57 00:02:23,476 --> 00:02:25,645 który zjawi się tu za sześć minut. 58 00:02:26,604 --> 00:02:28,523 Chwila. Muszę coś powiedzieć. 59 00:02:28,606 --> 00:02:30,233 Wydaje się, że to koniec 60 00:02:30,316 --> 00:02:34,571 i że jesteśmy skazani na porażkę, przez co całą ludzkość czeka zagłada. 61 00:02:34,654 --> 00:02:36,156 Musiałeś to powiedzieć? 62 00:02:36,239 --> 00:02:39,576 Niemniej jednak wierzę, że sukces jest nam pisany. 63 00:02:39,659 --> 00:02:42,996 Ci ze Złego Miejsca nie zdołają nas zagiąć. 64 00:02:43,079 --> 00:02:47,208 Bo stanowimy niesamowitą, godną podziwu, genialną grupę... 65 00:02:47,292 --> 00:02:50,253 Mega porąbanych, szujowatych maniaków. 66 00:02:50,336 --> 00:02:51,462 Sami spójrzcie. 67 00:02:52,088 --> 00:02:57,176 Wasza wszawość i nikczemność napawa mnie dumą. 68 00:02:57,260 --> 00:02:58,595 Cuchniecie. 69 00:03:00,054 --> 00:03:02,891 Cuchniecie jak ośle tyłki. 70 00:03:02,974 --> 00:03:06,936 Tahani, taka... bystra i wyrafinowana. 71 00:03:07,020 --> 00:03:09,814 Wybiła mi z głowy pomysł na zapuszczenie bródki. 72 00:03:09,898 --> 00:03:11,816 Robert Downey Jr. mnie nie posłuchał, 73 00:03:11,900 --> 00:03:13,651 ale tobie nie odpuszczę. 74 00:03:13,735 --> 00:03:16,029 - Bambadjan, nieprzeciętny głąb. - Dzięki. 75 00:03:16,112 --> 00:03:19,240 Val. Kto jest bardziej niedorobioną fujarą niż Val? 76 00:03:19,324 --> 00:03:20,491 Może twoja matka. 77 00:03:23,328 --> 00:03:24,245 Klasyk. 78 00:03:24,329 --> 00:03:28,333 Mamy Janet, która potrafi dosłownie wszystko. 79 00:03:28,416 --> 00:03:31,794 To ona stworzyła wszystkich ludzi w naszej dzielnicy. 80 00:03:31,878 --> 00:03:32,712 To nie ludzie. 81 00:03:32,795 --> 00:03:37,342 Mamy mnie. Miałem chwilowe załamanie, ale już mi przeszło. 82 00:03:37,425 --> 00:03:40,678 Zresztą większość z was nawet tego nie pamięta. Chyba. 83 00:03:42,180 --> 00:03:44,682 Mamy Jasona, który potrafi... 84 00:03:48,478 --> 00:03:51,773 A do boju prowadzi nas nieustraszony dowódca, 85 00:03:51,856 --> 00:03:56,319 duma stolicy Arizony, Eleanor Shellstrop! 86 00:03:57,362 --> 00:04:01,407 Dumą Phoenix jest naturalnej wielkości posąg Alice'a Coopera 87 00:04:01,491 --> 00:04:03,034 wykonany z niedopałków. 88 00:04:03,117 --> 00:04:04,452 Stoi przed ratuszem. 89 00:04:04,535 --> 00:04:06,663 Ale dzięki za komplement. 90 00:04:06,746 --> 00:04:10,458 Z taką ekipą rozwiążemy każdy problem. 91 00:04:10,541 --> 00:04:12,627 Stworzymy każdy możliwy problem. 92 00:04:12,710 --> 00:04:16,381 A zaręczam, że stworzymy ich bez liku. 93 00:04:16,464 --> 00:04:19,801 Rozpocznijmy więc oficjalnym hymnem Złego Miejsca. 94 00:04:26,516 --> 00:04:27,725 Czas na wspólne śpiewanko? 95 00:04:27,809 --> 00:04:28,893 Zamknij się, Glenn. 96 00:04:33,940 --> 00:04:35,650 ROZDZIAŁ 40 97 00:04:35,733 --> 00:04:36,734 Wyglądasz super. 98 00:04:36,818 --> 00:04:39,904 Profesjonalna, poważna, urodzona liderka. 99 00:04:39,988 --> 00:04:43,366 Nabrałam stanowczości. Jak ta laska z Prawa i porządku. 100 00:04:43,950 --> 00:04:49,080 „No cóż, chłopaki, dorobiliśmy się sekcji specjalnej”. 101 00:04:50,290 --> 00:04:51,416 Nie oglądam tego. 102 00:04:51,499 --> 00:04:53,751 Dobra. Kto następny? 103 00:04:56,629 --> 00:04:58,965 Linda? Zapraszam. 104 00:04:59,048 --> 00:05:04,095 Lindo Johannsen, trafiłaś do Dobrego Miejsca. 105 00:05:05,096 --> 00:05:06,097 Może być. 106 00:05:07,515 --> 00:05:10,893 Czasem trudno to ogarnąć, ale w końcu przywykniesz. 107 00:05:12,020 --> 00:05:13,187 Jakieś pytania? 108 00:05:14,105 --> 00:05:15,481 Macie tu siłownię? 109 00:05:15,565 --> 00:05:16,941 Da się załatwić. 110 00:05:17,025 --> 00:05:21,696 I dosłownie wszystko, czego dusza zapragnie. 111 00:05:21,779 --> 00:05:25,908 Jeśli nie wyraziliśmy się jasno, to Dobre Miejsce. 112 00:05:25,992 --> 00:05:27,744 Kraina wiecznej szczęśliwości. 113 00:05:28,911 --> 00:05:30,121 Raj. 114 00:05:30,913 --> 00:05:32,165 To dobrze. 115 00:05:33,249 --> 00:05:34,584 Może być. 116 00:05:36,919 --> 00:05:39,464 Nasłali Simone na Chidiego, 117 00:05:39,547 --> 00:05:40,631 Johna na Tahani... 118 00:05:40,715 --> 00:05:42,925 Myślisz, że Linda ma dręczyć Jasona? 119 00:05:43,009 --> 00:05:46,387 To Norweżka. Czy Norwegia to przeciwieństwo Florydy? 120 00:05:46,471 --> 00:05:48,014 Wiem tyle, że to nudziara. 121 00:05:48,097 --> 00:05:51,309 Przy niej Neutralna Janet to Dyskotekowa Janet. 122 00:05:52,143 --> 00:05:54,604 Dawno temu mieliśmy Dyskotekową Janet. 123 00:05:54,687 --> 00:05:56,022 Fajna była. 124 00:05:56,105 --> 00:05:58,608 Upierdliwa, ale rozrywkowa. 125 00:05:58,691 --> 00:06:01,986 To dobry pomysł. Pozbądźmy się balastu. 126 00:06:02,070 --> 00:06:03,446 - Janet? - Czołem! 127 00:06:03,529 --> 00:06:05,073 Lindo, poznaj Janet. 128 00:06:05,156 --> 00:06:08,534 Proś ją, o co tylko zapragniesz. Patrz. 129 00:06:08,618 --> 00:06:12,997 Janet, mogę prosić o słoniątko z czystego światła, 130 00:06:13,081 --> 00:06:15,708 które wyjawia sekrety wszechświata? 131 00:06:16,375 --> 00:06:19,253 - Shirley Temple zabiła JFK. - Widzisz? 132 00:06:19,337 --> 00:06:20,588 Chcesz czegoś? 133 00:06:21,756 --> 00:06:24,801 Mogę prosić... o miętówkę? 134 00:06:24,884 --> 00:06:26,052 Jasne! 135 00:06:29,013 --> 00:06:30,598 Pójdę już sobie. 136 00:06:33,768 --> 00:06:35,895 Stonehenge to świątynia seksu. 137 00:06:42,401 --> 00:06:44,320 Brent, zapraszam. 138 00:06:45,446 --> 00:06:49,158 Brencie Norwalk, nie żyjesz. 139 00:06:50,159 --> 00:06:51,911 Serio? No to kicha. 140 00:06:51,994 --> 00:06:53,704 W sumie to może i dobrze. 141 00:06:53,788 --> 00:06:55,081 Jakiś pismak zaczął węszyć 142 00:06:55,164 --> 00:06:56,874 i wydzwaniać do byłych pracownic. 143 00:06:56,958 --> 00:06:58,417 Nie znają się na żartach. 144 00:06:58,501 --> 00:06:59,544 Ta cała poprawność polityczna. 145 00:06:59,627 --> 00:07:02,088 Ja unikałem dyskryminacji. 146 00:07:02,171 --> 00:07:03,172 Leciałem równo po wszystkich. 147 00:07:03,256 --> 00:07:05,925 I nie jestem żadnym rasistą. 148 00:07:06,008 --> 00:07:07,802 Miałem czarną dentystkę. 149 00:07:08,302 --> 00:07:10,012 Powinni wziąć sobie na wstrzymanie. 150 00:07:10,096 --> 00:07:11,681 To gdzie dokładnie jestem? 151 00:07:13,266 --> 00:07:14,475 W Dobrym Miejscu. 152 00:07:15,226 --> 00:07:17,145 Spoko. Dobra. 153 00:07:17,770 --> 00:07:22,108 Wyczytałam w twoich aktach, że zajmowałeś się materiałami. 154 00:07:22,191 --> 00:07:23,568 No, jeszcze jak. 155 00:07:23,651 --> 00:07:27,321 Sznury, kable, winyl, syntetyki, kauczuk... 156 00:07:27,405 --> 00:07:28,823 Wulkanizowany, wypas. 157 00:07:29,532 --> 00:07:32,243 Metale. Aluminium, mosiądz, miedź. Co jeszcze? 158 00:07:32,326 --> 00:07:34,537 - Stal? - Żadna tam stal. 159 00:07:34,620 --> 00:07:35,746 To dobre dla lamerów. 160 00:07:35,830 --> 00:07:37,457 Polimery, powłoki, wykończenia. 161 00:07:37,540 --> 00:07:40,960 Siedzimy w każdym systemie grzewczym. 162 00:07:41,043 --> 00:07:42,670 Macie tu pole golfowe? Oby. 163 00:07:42,753 --> 00:07:46,757 Rozejrzyj się po okolicy, bo ja już sobie pójdę. 164 00:07:46,841 --> 00:07:49,594 Jeśli czegoś potrzebujesz, poproś Janet. 165 00:07:49,677 --> 00:07:51,471 - Janet? - Czołem! Czym mogę służyć? 166 00:07:51,554 --> 00:07:53,347 Sekretarka. Bomba. 167 00:07:53,431 --> 00:07:56,767 - Żadna sekretarka. - Dobra. Asystentka. 168 00:07:56,851 --> 00:07:59,145 To całe nowe „słownictwo”, co nie? 169 00:07:59,228 --> 00:08:03,149 Wiceprezeska wsparcia! Kapitan Marvel! Czaisz, nie? 170 00:08:03,733 --> 00:08:04,817 Ja się nie wtrącam. 171 00:08:04,901 --> 00:08:05,902 Oprowadzę cię. 172 00:08:07,904 --> 00:08:09,947 Linda pewnie ma dręczyć Jasona, 173 00:08:10,031 --> 00:08:13,701 bo Brent zdecydowanie ma wkurzać mnie. 174 00:08:14,285 --> 00:08:16,787 Pamiętacie chyba Matta z Księgowości. 175 00:08:16,871 --> 00:08:19,290 Sędzia przydzieliła go do naszego projektu. 176 00:08:19,373 --> 00:08:21,250 Będę monitorował nową czwórkę. 177 00:08:21,334 --> 00:08:24,754 Przez rok ich czyny będą oceniane według nowej punktacji 178 00:08:24,837 --> 00:08:26,464 i dowiemy się, czy stali się 179 00:08:26,547 --> 00:08:28,424 lepsi czy gorsi niż za życia. 180 00:08:28,508 --> 00:08:31,093 Wyników nie da się śledzić na bieżąco. 181 00:08:31,177 --> 00:08:32,887 Powodzenia w ratowaniu ludzkości! 182 00:08:39,101 --> 00:08:40,645 Nie przejmujcie się tym. 183 00:08:40,728 --> 00:08:43,189 Przez pierwszy tydzień musimy jedynie 184 00:08:43,272 --> 00:08:45,983 rozpracować tych kurzysynów. 185 00:08:46,067 --> 00:08:48,152 Zatem... 186 00:08:48,736 --> 00:08:52,865 zaczniemy od tej strony, bo nie wiemy, o co im biega. 187 00:08:52,949 --> 00:08:55,701 Gdy uznamy, że już wiemy, kim są 188 00:08:55,785 --> 00:08:58,371 i co ich kręci, przeniesiemy ich tutaj... 189 00:08:59,247 --> 00:09:00,122 Imprezka! 190 00:09:00,206 --> 00:09:02,917 Wiemy już sporo na temat Simone, więc... 191 00:09:04,961 --> 00:09:06,837 Zostało nam tylko tych troje. 192 00:09:06,921 --> 00:09:08,256 Rozpracujmy ich. 193 00:09:08,339 --> 00:09:09,507 Damy radę! 194 00:09:09,590 --> 00:09:12,343 Na trzy. Martwy wzrok, serca łam, dobra nasza! 195 00:09:13,553 --> 00:09:16,847 Wybaczcie, krzyk bojowy ze Złego Miejsca. 196 00:09:19,433 --> 00:09:21,936 Janet! Znów się tu pęta. 197 00:09:22,019 --> 00:09:22,937 Przecież widzę. 198 00:09:23,020 --> 00:09:24,855 Derek, co ty tu robisz? 199 00:09:24,939 --> 00:09:26,399 Miałeś być u Mindy! 200 00:09:26,482 --> 00:09:29,777 Nie mogę się powstrzymać. Rozpiera mnie ojcowska duma. 201 00:09:29,860 --> 00:09:33,281 Spójrz na te urocze dzieci, które wspólnie spłodziliśmy. 202 00:09:33,364 --> 00:09:36,701 Sama je spłodziła. Ty ledwo kiwnąłeś palcem. 203 00:09:36,784 --> 00:09:39,120 Pewnie zrobiłeś tylko tyłki. 204 00:09:39,203 --> 00:09:40,246 Owszem. 205 00:09:40,329 --> 00:09:42,164 Ten zrobiłem. I tamten. 206 00:09:42,248 --> 00:09:43,499 I te oba. 207 00:09:44,208 --> 00:09:46,252 Musisz zostać u Mindy. 208 00:09:46,335 --> 00:09:47,962 Co jeśli zobaczy cię jeden z nowych 209 00:09:48,045 --> 00:09:50,631 i zacznie pytać o dziwoląga w smokingu? 210 00:09:50,715 --> 00:09:54,010 Nie musisz nic dodawać. Ale zanim odejdę, uściskamy się, 211 00:09:54,093 --> 00:09:56,887 by uczcić owoce naszej wspólnej pracy? 212 00:09:56,971 --> 00:09:58,014 Dobrze. 213 00:09:58,848 --> 00:10:00,975 To takie... 214 00:10:02,101 --> 00:10:03,185 Derek. 215 00:10:04,520 --> 00:10:07,857 Mówiąc krótko, jesteście dobrymi ludźmi. 216 00:10:07,940 --> 00:10:10,610 To ma im pomóc zastanowić się nad tym, 217 00:10:10,693 --> 00:10:12,778 jacy byli za życia. 218 00:10:12,862 --> 00:10:18,117 Przypatrujcie się naszej czwórce. Wyłapujcie ich reakcje. 219 00:10:18,200 --> 00:10:21,579 Ukradkowe spojrzenia, lekkie wzdrygania... 220 00:10:22,830 --> 00:10:24,707 A potrząsanie czyjąś głową? 221 00:10:24,790 --> 00:10:26,375 Co to oznacza? 222 00:10:26,459 --> 00:10:27,668 O kurczę. 223 00:10:28,544 --> 00:10:32,006 Hej, Simone. Wszystko w porządku? 224 00:10:32,089 --> 00:10:33,674 Tak. No, może nie. 225 00:10:33,758 --> 00:10:37,011 W sumie to bez znaczenia. To nie dzieje się naprawdę. 226 00:10:37,762 --> 00:10:39,513 - Słucham? - Jako neuronaukowiec 227 00:10:39,597 --> 00:10:41,057 wiem, o co tu chodzi. 228 00:10:41,140 --> 00:10:43,976 Najwyraźniej miałam jakiś okropny wypadek, 229 00:10:44,060 --> 00:10:46,604 leżę na łożu śmierci i doświadczam halucynacji 230 00:10:46,687 --> 00:10:49,231 wytworzonej przez mój uszkodzony, obumierający mózg. 231 00:10:49,315 --> 00:10:50,232 To złudzenie. 232 00:10:50,316 --> 00:10:54,445 Pójdę się przejść, aż wreszcie albo się obudzę, albo umrę. 233 00:10:54,528 --> 00:10:56,697 Nara, wytwory mojej wyobraźni! 234 00:10:59,617 --> 00:11:04,038 Poszła po popcorn. Z... rzeki. 235 00:11:04,622 --> 00:11:07,208 Mamy taką rzekę. Później wam pokażę. 236 00:11:07,291 --> 00:11:09,877 Możemy kontynuować bez niej. 237 00:11:09,960 --> 00:11:11,754 Janet, zrób rzekę z popcornem. 238 00:11:11,837 --> 00:11:14,298 Reszta, bądźcie za 10 minut u Mindy. 239 00:11:14,882 --> 00:11:18,219 Cóż... zapowiada się cudownie. 240 00:11:18,302 --> 00:11:21,097 Muszę iść. Ten system jest tak skomplikowany, 241 00:11:21,180 --> 00:11:24,308 że jeśli rozproszę się choćby na jedną miliardową sekundy, 242 00:11:24,392 --> 00:11:27,061 cała dzielnica zapadnie się jak umierająca gwiazda. 243 00:11:28,354 --> 00:11:30,689 Do tego Brent chce kanapkę z bekonem. 244 00:11:30,773 --> 00:11:32,942 Reakcja Simone jest dość powszechna. 245 00:11:33,025 --> 00:11:34,735 Gdy pracowałem w Złym Miejscu, 246 00:11:34,819 --> 00:11:37,446 niektórzy nie chcieli uwierzyć, że nie żyją. 247 00:11:37,530 --> 00:11:38,572 Jak ich przekonywaliście? 248 00:11:38,656 --> 00:11:42,076 Do większości to docierało po czterech dniach ustnych pcheł. 249 00:11:42,159 --> 00:11:44,078 Wiem, tutaj to odpada. 250 00:11:44,161 --> 00:11:46,163 Ale jeśli Simone nie uwierzy, że to prawda, 251 00:11:46,247 --> 00:11:48,290 nie stanie się lepszą osobą. 252 00:11:48,374 --> 00:11:51,001 Kto ją przekona, że jest w zaświatach? 253 00:11:51,085 --> 00:11:53,879 Potrzebujemy kogoś, kto ma autorytet i dar przekonywania, 254 00:11:53,963 --> 00:11:56,590 jak Nelson Mandela, sir Patrick Stewart 255 00:11:56,674 --> 00:11:59,427 czy którykolwiek z moich partnerów od squasha. 256 00:11:59,510 --> 00:12:00,719 Wiem kto! 257 00:12:00,803 --> 00:12:03,055 Jeśli powiesz, że Blake Bortles, to cię zdzielę. 258 00:12:03,139 --> 00:12:05,433 Chidi! Wierzę we wszystko, co mi mówi, 259 00:12:05,516 --> 00:12:07,268 bo ma mózg i wygląda 260 00:12:07,351 --> 00:12:09,645 jak sowa, która zrobiła magistra. 261 00:12:09,728 --> 00:12:11,021 No jasne! 262 00:12:11,105 --> 00:12:15,317 Czas aktywować uśpionego agenta od etyki i zapoznać go z Simone. 263 00:12:15,401 --> 00:12:16,527 No nie wiem. 264 00:12:16,610 --> 00:12:18,529 Nie ma problemu na podłożu filozoficznym. 265 00:12:18,612 --> 00:12:21,657 Ona, no wiesz... tak się tylko wygłupia. 266 00:12:21,740 --> 00:12:24,743 Zaprośmy ją na imprezę powitalną i wszystko się ułoży. 267 00:12:25,703 --> 00:12:28,038 Eleanor, patrz, co zrobił mój mózg! 268 00:12:29,081 --> 00:12:30,958 To tylko złudzenie. Tak jak wy. 269 00:12:31,041 --> 00:12:34,295 Jestem w śpiączce, to tylko iluzja 270 00:12:34,378 --> 00:12:37,673 Wiem, nie jest dobrze i potrzebujemy nowej strategii, 271 00:12:38,424 --> 00:12:40,676 ale te dłonie z gąbki świetnie na niej leżą. 272 00:12:45,181 --> 00:12:47,808 Chłopie! Miałeś zostać u Mindy. 273 00:12:47,892 --> 00:12:53,272 Wiem. Wpadłem tylko przyrządzić sobie Dereka i zmiatam. 274 00:12:54,064 --> 00:12:57,234 Ale najpierw zawrzyjmy rozejm. 275 00:12:58,569 --> 00:13:01,906 Czuję, że chcesz mi dopiec, ale spoko. 276 00:13:01,989 --> 00:13:04,241 Postanowiłem wznieść się ponad to. 277 00:13:04,325 --> 00:13:06,160 Dobrze powiedziane, panie Mendoza. 278 00:13:06,243 --> 00:13:08,704 Oto moja odpowiedź: 279 00:13:09,371 --> 00:13:13,000 zniszczę cię. 280 00:13:13,584 --> 00:13:19,673 Janet jest i zawsze będzie moją mamusią-dziewczyną. 281 00:13:19,757 --> 00:13:23,135 Przekroczyłeś Rubikon, koleś! 282 00:13:28,933 --> 00:13:30,100 Czas na sprawozdanie. 283 00:13:30,184 --> 00:13:31,810 Czego dowiedzieliśmy się o Lindzie? 284 00:13:31,894 --> 00:13:32,853 Niestety niewiele. 285 00:13:32,937 --> 00:13:36,232 W życiu nie przeprowadziłam nudniejszej rozmowy. 286 00:13:36,315 --> 00:13:39,735 A mówi to ktoś, kto dzielił się xanaxem z Peterem Sarsgaardem. 287 00:13:39,818 --> 00:13:42,446 Dobrze, że jest nudna. Mamy dość zmartwień. 288 00:13:42,530 --> 00:13:45,449 - A co u Brenta? - Raczej bez zmian. 289 00:13:45,533 --> 00:13:46,367 Princeton. 290 00:13:46,450 --> 00:13:48,953 Na moim roku byłem w lepszej połowie gorszej połowy. 291 00:13:49,036 --> 00:13:51,789 Drużyna wioślarska, żeglarska, przewodniczący... 292 00:13:51,872 --> 00:13:52,957 kumplowałem się z nimi. 293 00:13:53,040 --> 00:13:56,085 Dobra. A John, nasz plotkarski blogger? 294 00:13:56,168 --> 00:13:59,547 Na szczęście przed śmiercią napompowałem się juvedermem. 295 00:13:59,630 --> 00:14:02,383 Moje zwłoki wyglądają jak nawoskowana posadzka. 296 00:14:02,466 --> 00:14:05,094 Mój były pęknie z zazdrości. 297 00:14:05,177 --> 00:14:07,972 Zrobię rundkę po sali i poszukam lepszej publiczności. 298 00:14:08,055 --> 00:14:10,766 Nasz największy problem to Simone. 299 00:14:10,849 --> 00:14:14,228 Niech pozostała trójka trzyma się od niej z daleka. 300 00:14:15,604 --> 00:14:19,275 Nie możemy zwlekać. Simone musi poznać Chidiego. 301 00:14:19,358 --> 00:14:21,944 Po co? Świetnie jej idzie. 302 00:14:23,237 --> 00:14:24,655 Widzisz? 303 00:14:24,738 --> 00:14:26,615 Musiała tylko zwalić ciasta. 304 00:14:26,699 --> 00:14:31,161 Wiem, że boli cię myśl o tym, że mogą... zbliżyć się do siebie. 305 00:14:31,245 --> 00:14:34,123 Ale Chidi niesamowicie się poświęcił. 306 00:14:34,206 --> 00:14:37,751 Dał wyczyścić sobie pamięć, byśmy mogli pomóc ludziom. 307 00:14:37,835 --> 00:14:41,005 Jeśli nie damy mu pomóc Simone, wszystko pójdzie na marne. 308 00:14:42,006 --> 00:14:43,173 Dobrze. 309 00:14:44,592 --> 00:14:47,636 Głupi etyczny, rozsądny argument. 310 00:14:47,720 --> 00:14:50,055 Gdybyś była ciastem, też bym cię zwaliła. 311 00:14:50,139 --> 00:14:53,517 - Jeszcze gderasz? - Nie! Przestałam. 312 00:14:54,226 --> 00:14:56,937 Głupi nawrócony demon z dobrym słuchem. 313 00:15:02,484 --> 00:15:04,278 Hej, Simone! 314 00:15:04,361 --> 00:15:06,572 - Wpychasz ludzi do basenu? - No. 315 00:15:06,655 --> 00:15:09,617 Testuję prawa fizyki w okowach mojego pokręconego mózgu. 316 00:15:09,700 --> 00:15:13,621 - A to kto? - To Chidi Anagonye. 317 00:15:13,704 --> 00:15:16,457 Był profesorem etyki i filozofii moralności, 318 00:15:16,540 --> 00:15:18,000 więc może potrafi ci pomóc. 319 00:15:18,083 --> 00:15:22,004 Chidi Anagonye. To brzmi znajomo. Gdzie wykładałeś? 320 00:15:22,087 --> 00:15:24,340 Na uniwersytecie St. John's w Sydney. 321 00:15:24,423 --> 00:15:26,383 No tak. Też tam wykładałam. 322 00:15:26,467 --> 00:15:28,344 Pewnie widziałam jego nazwisko, 323 00:15:28,427 --> 00:15:31,847 a teraz mój mózg wydobywa wyrywkowe informacje. 324 00:15:32,890 --> 00:15:35,309 Ludzki umysł to fascynująca rzecz. 325 00:15:36,143 --> 00:15:38,896 Szukam czegoś innego 326 00:15:38,979 --> 00:15:41,106 By nie dać omamić się 327 00:15:41,190 --> 00:15:43,692 Bujdom na resorach 328 00:15:43,776 --> 00:15:46,153 Przepraszam... Co to ma być? 329 00:15:46,236 --> 00:15:48,364 Jak byłam mała, popsuł mi się budzik, 330 00:15:48,447 --> 00:15:50,199 który grał mi tę piosenkę na pobudkę, 331 00:15:50,282 --> 00:15:52,952 więc teraz śpiewam ją, żeby się obudzić. 332 00:15:53,035 --> 00:15:54,828 Dobra. Miło było cię poznać. 333 00:15:54,912 --> 00:15:59,041 Ciebie też, przystojniaku wygenerowany przez mój obumierający płat skroniowy. 334 00:16:04,588 --> 00:16:05,422 Wiesz co, 335 00:16:05,506 --> 00:16:08,592 nie dość, że zainstalowaliście się tu na cały rok 336 00:16:08,676 --> 00:16:10,511 i musiałam przenieść się na poddasze, 337 00:16:10,594 --> 00:16:12,179 to jeszcze muszę oglądać 338 00:16:12,262 --> 00:16:14,932 stolec Dartha Vadera w moim salonie. 339 00:16:15,015 --> 00:16:16,266 Co to ma być? 340 00:16:16,350 --> 00:16:17,768 Nie mam czasu wyjaśniać. 341 00:16:18,352 --> 00:16:19,687 Zresztą zapomniałem. 342 00:16:19,770 --> 00:16:21,480 Gdzie wihajster, który unicestwia Dereka? 343 00:16:22,606 --> 00:16:25,317 Używałam go, gdy chciałam pobyć sama. 344 00:16:25,401 --> 00:16:29,029 Raz go zresetowałam, bo za głośno oddychał. 345 00:16:29,113 --> 00:16:32,032 A jak się obudził, stwierdził, że wcale nie oddycha. 346 00:16:32,116 --> 00:16:33,409 Więc niby co słyszałam? 347 00:16:33,492 --> 00:16:35,995 Robię to, bo chce mi odbić dziewczynę. 348 00:16:36,078 --> 00:16:38,080 Spoko, nie musisz się tłumaczyć. 349 00:16:38,163 --> 00:16:40,165 Mówię ci, robię to bez przerwy. 350 00:16:41,041 --> 00:16:43,168 Nie! Mindy, stój! Nie zabijaj mnie! 351 00:16:44,837 --> 00:16:47,006 To ty? 352 00:16:47,089 --> 00:16:48,924 Nie starczy ci Dereków, by... 353 00:17:02,563 --> 00:17:03,689 Satysfakcja gwarantowana. 354 00:17:04,857 --> 00:17:06,775 Wiesz co? Sama pomyśl. 355 00:17:06,859 --> 00:17:10,696 Skoro to halucynacja, to nie wydaje ci się zbyt przyziemna? 356 00:17:10,779 --> 00:17:13,574 Twój mózg wymyśliłby coś dziwniejszego 357 00:17:13,657 --> 00:17:15,451 niż zwykłe, urocze przyjęcie. 358 00:17:15,534 --> 00:17:16,744 Coś takiego? 359 00:17:16,827 --> 00:17:19,371 Uwaga! Zostałem zderekowany. 360 00:17:19,455 --> 00:17:22,583 To pewnie mój lekarz. Nic tu nie jest prawdziwe. 361 00:17:22,666 --> 00:17:23,917 Idę zjeść nóż. 362 00:17:24,001 --> 00:17:26,587 Uwaga! Popełniono morderstwo. Na mnie! 363 00:17:26,670 --> 00:17:28,088 Po kolei. 364 00:17:28,172 --> 00:17:30,841 Derek, cytuję: „krzywo na ciebie spojrzał”, 365 00:17:30,924 --> 00:17:33,677 więc poszedłeś do Mindy i go unicestwiłeś? 366 00:17:33,761 --> 00:17:35,971 No tak, spojrzał się bardzo krzywo. 367 00:17:36,055 --> 00:17:37,806 Pewnie myślisz, że tak... 368 00:17:39,600 --> 00:17:41,018 Ale to było tak... 369 00:17:42,394 --> 00:17:44,188 Jason, czemu zabiłeś Dereka? 370 00:17:44,271 --> 00:17:47,524 Musiałam migiem ściągnąć jego ogromną głowę z nieba, 371 00:17:47,608 --> 00:17:48,567 a to nie było łatwe. 372 00:17:48,650 --> 00:17:51,153 Bałem się, że Derek wkręci się do twojej skrzynki. 373 00:17:51,236 --> 00:17:52,863 A ja boję się bać! 374 00:17:52,946 --> 00:17:53,906 Nie mam na to czasu. 375 00:17:53,989 --> 00:17:55,866 Czuwam nad dzielnicą i jej mieszkańcami, 376 00:17:55,949 --> 00:17:59,036 Eleanor ni stąd, ni zowąd zażyczyła sobie rzeki z popcornem, 377 00:17:59,119 --> 00:18:02,331 a Brent wiecznie czegoś ode mnie chce. 378 00:18:03,832 --> 00:18:05,542 Nadal jesteśmy chłopakiem i nie-dziewczyną? 379 00:18:05,626 --> 00:18:07,002 Później o tym pogadamy. 380 00:18:07,086 --> 00:18:09,630 Dobra. Decyzja odgórna. Zapomnijmy o Simone. 381 00:18:09,713 --> 00:18:12,591 Janet, dopilnuj, by nie kontaktowała się z resztą. 382 00:18:12,674 --> 00:18:13,634 Skupmy się na Lindzie. 383 00:18:13,717 --> 00:18:16,720 Damy radę ją rozpracować. Rozruszajmy ją nieco. 384 00:18:16,804 --> 00:18:19,681 Posypmy jej miętusy kokainą albo coś. 385 00:18:19,765 --> 00:18:21,975 Komuś jeszcze wydaje się to podejrzane, 386 00:18:22,059 --> 00:18:25,020 że Złe Miejsce przysłało kogoś tak... przymulonego? 387 00:18:25,104 --> 00:18:26,730 Mnie to wcale nie dziwi. 388 00:18:26,814 --> 00:18:28,732 Chcą nas wykończyć, 389 00:18:28,816 --> 00:18:31,652 serwując nam wielką porcję jogurtu bez smaku. 390 00:18:31,735 --> 00:18:34,321 Jutro rano rusza Operacja Linda. 391 00:18:34,404 --> 00:18:36,115 W porządku, słyszeliście. 392 00:18:36,198 --> 00:18:38,283 Z samego rana zbiórka na skwerze. 393 00:18:38,367 --> 00:18:39,535 Janet, przygotuj Dzień Latania. 394 00:18:40,160 --> 00:18:41,036 Spoko. 395 00:18:41,120 --> 00:18:43,205 Nie jestem zajęta, więc nie ma sprawy. 396 00:18:44,289 --> 00:18:45,207 Startuj! 397 00:18:48,752 --> 00:18:51,964 Linda. Podoba ci się w Dobrym Miejscu? 398 00:18:52,047 --> 00:18:53,215 Może być. 399 00:18:54,800 --> 00:18:56,135 Wszyscy latają. 400 00:18:56,218 --> 00:18:58,262 Nie chcesz wznieść się wyżej? 401 00:18:58,345 --> 00:18:59,513 Nie, dziękuję. 402 00:19:00,472 --> 00:19:01,473 No dobrze. 403 00:19:01,557 --> 00:19:03,600 Widzę, że lubiłaś robótki ręczne. 404 00:19:03,684 --> 00:19:05,727 Chciałabyś porobić na drutach? 405 00:19:05,811 --> 00:19:06,854 Nie, dziękuję. 406 00:19:06,937 --> 00:19:09,481 Może chcesz porobić coś innego? 407 00:19:10,107 --> 00:19:13,402 Lubiłaś też... słuchać śpiewu ptaków? 408 00:19:14,027 --> 00:19:15,154 No weź, Linda. 409 00:19:15,779 --> 00:19:17,156 Nawet na nie nie patrzyłaś? 410 00:19:17,781 --> 00:19:20,367 Chodźmy posłuchać ptaków. Co ty na to? 411 00:19:20,450 --> 00:19:22,119 Poproszę o kolejną miętówkę. 412 00:19:22,202 --> 00:19:23,412 Daj spokój, Linds. 413 00:19:23,495 --> 00:19:26,498 Możesz mieć dosłownie wszystko, czego... 414 00:19:27,416 --> 00:19:28,333 Co u... 415 00:19:39,178 --> 00:19:40,345 No dobra... 416 00:19:41,305 --> 00:19:43,557 Może nie jest aż taka nudna. 417 00:19:46,768 --> 00:19:48,395 Wyjaśnij mi to, Shawn. 418 00:19:48,478 --> 00:19:52,232 Wysłałeś demona jako jednego z uczestników eksperymentu? 419 00:19:52,316 --> 00:19:54,318 Tak właśnie zrobił, Wysoki Sądzie. 420 00:20:00,032 --> 00:20:02,993 Na szczęście pozostali nie widzieli tego bałaganu. 421 00:20:03,076 --> 00:20:07,206 Ale zagroził eksperymentowi i zaatakował mnie i Eleanor. 422 00:20:07,289 --> 00:20:09,458 Przepraszam, czemu zdjąłeś koszulę? 423 00:20:10,083 --> 00:20:11,710 Zaplątała się w powłokę. 424 00:20:11,793 --> 00:20:13,253 No trudno! 425 00:20:13,337 --> 00:20:16,089 Psiakrew, Chris. Miałeś powoli im bruździć 426 00:20:16,173 --> 00:20:18,342 i stopniowo rujnować eksperyment, 427 00:20:18,425 --> 00:20:20,636 a nie od razu iść na chama, durna purchawko. 428 00:20:20,719 --> 00:20:22,596 Mówiłem, że nie jestem aktorem. 429 00:20:22,679 --> 00:20:24,640 A jak tu wrócisz, będziesz niczym. 430 00:20:24,723 --> 00:20:27,726 Dobra, przyłapaliście mnie. Nicpoń ze mnie. 431 00:20:27,809 --> 00:20:30,020 Odbierzemy go i zastąpimy człowiekiem. 432 00:20:30,103 --> 00:20:33,190 Nie sądzę, mon ami. 433 00:20:33,273 --> 00:20:35,567 Tak podły występek należy ukarać. 434 00:20:36,151 --> 00:20:38,737 Czwartym uczestnikiem będzie Chidi. 435 00:20:38,820 --> 00:20:40,280 Co to to nie. 436 00:20:40,364 --> 00:20:42,532 Nada się, bo ma już wykasowaną pamięć. 437 00:20:42,616 --> 00:20:45,577 Choć tego tyłeczka nic nie wykasuje, co nie, blondi? 438 00:20:45,661 --> 00:20:48,080 Z pełnym szacunkiem, niech się Sędzia zachowuje. 439 00:20:48,163 --> 00:20:51,375 Chce powiedzieć: „Dzięki, Wysoki Sądzie, zgadzamy się”. 440 00:20:51,458 --> 00:20:52,960 Chidi będzie tym czwartym. 441 00:20:53,043 --> 00:20:54,795 Protestuję! 442 00:20:54,878 --> 00:20:56,171 Wiedzą już, że potrafi być lepszy. 443 00:20:56,255 --> 00:20:59,049 To jak uczyć się do egzaminu, a potem go zdać. 444 00:20:59,132 --> 00:21:01,218 - To nieuczciwe. - Jak to? 445 00:21:01,301 --> 00:21:04,304 Zrzucasz na nas winę za coś, co sam zrobiłeś. 446 00:21:04,388 --> 00:21:05,597 To ty tak robisz. 447 00:21:05,681 --> 00:21:07,391 Shawn, nie mam na to czasu. 448 00:21:07,474 --> 00:21:09,685 Wreszcie zaczęłam oglądać Deadwood 449 00:21:09,768 --> 00:21:12,938 i czeka na mnie dzienna dawka Timothy'ego Olyphanta, 450 00:21:13,021 --> 00:21:14,606 więc będę się streszczać. 451 00:21:14,690 --> 00:21:18,860 Jeśli znów namieszasz w tym eksperymencie, 452 00:21:18,944 --> 00:21:22,406 zacznę wszystko od nowa, 453 00:21:22,489 --> 00:21:26,159 a potem osobiście wyrwę ci powieki 454 00:21:26,243 --> 00:21:31,039 i każę oglądać klipy z psami witającymi powracających ze służby żołnierzy. 455 00:21:33,417 --> 00:21:34,668 Zwolnij! 456 00:21:37,963 --> 00:21:40,340 Celowo ustawiłaś te kosze na torach? 457 00:21:40,424 --> 00:21:42,217 To nie moja wina. Pisałam SMS-a. 458 00:21:43,010 --> 00:21:44,386 Puśćcie go, gnojojady. 459 00:21:44,469 --> 00:21:45,846 Akurat. 460 00:21:45,929 --> 00:21:48,807 Wsadzimy go do pociągu i przykujemy do siedzenia. 461 00:21:48,890 --> 00:21:49,975 No już. 462 00:21:50,058 --> 00:21:53,061 Wybacz, że wam nie ufamy. 463 00:21:53,854 --> 00:21:55,647 Nie spodziewałam się, że rozpracujesz Lindę, 464 00:21:55,731 --> 00:21:58,650 bo braliśmy cię za przygłupa. 465 00:21:58,734 --> 00:22:01,486 Tak naprawdę to Tahani coś podejrzewała. 466 00:22:03,280 --> 00:22:05,073 Co za porażka. 467 00:22:05,157 --> 00:22:08,535 Wiedzieliśmy, że maksymalnie to spitolisz. 468 00:22:09,077 --> 00:22:10,120 Dobra. 469 00:22:10,203 --> 00:22:11,204 Odjeżdżaj. 470 00:22:11,288 --> 00:22:12,831 I przekaż coś Shawnowi ode mnie. 471 00:22:12,914 --> 00:22:15,208 Powiedz mu tak... 472 00:22:16,376 --> 00:22:18,920 Pamiętaj, żeby zrobić tak... 473 00:22:19,004 --> 00:22:20,756 - Słuchasz mnie? - Dobra... 474 00:22:20,839 --> 00:22:22,215 Pokaż, jak to zrobisz. 475 00:22:22,299 --> 00:22:24,760 To ważne, by wykonała ten gest, 476 00:22:24,843 --> 00:22:26,720 żeby zobrazować przekaz. 477 00:22:27,888 --> 00:22:29,181 CIĄG DALSZY NASTĄPI... 478 00:22:29,264 --> 00:22:30,265 Napisy: Ewa Nowicka