1 00:00:07,507 --> 00:00:10,093 NOWY JORK 2 00:00:49,591 --> 00:00:51,676 No, chodź. 3 00:00:51,843 --> 00:00:53,386 Poproś żonę. 4 00:00:53,553 --> 00:00:55,055 Nie jest tobą. 5 00:00:56,556 --> 00:00:59,309 Daj mi coś, czego nie dostanę w domu. 6 00:01:10,320 --> 00:01:13,823 Vin, zaczekać? Mogę podrzucić kasę. 7 00:01:13,990 --> 00:01:15,617 Nie trzeba, idź. 8 00:01:24,167 --> 00:01:25,919 - Na razie. - Cześć. 9 00:02:16,344 --> 00:02:18,138 Wiesz, o co chodzi, barmanie. 10 00:02:18,305 --> 00:02:20,223 Oddaj nocny utarg. 11 00:02:20,890 --> 00:02:23,476 - Już wrzuciłem. - Forsa, frajerze. 12 00:02:23,601 --> 00:02:25,520 Dałbym, gdybym mógł. 13 00:02:27,564 --> 00:02:29,816 Proszę, mam dwoje dzieci. 14 00:02:29,983 --> 00:02:32,235 Na kolana. Błagaj. 15 00:02:32,777 --> 00:02:34,237 Proszę, nie strzelaj. 16 00:02:35,238 --> 00:02:36,781 Mam dzieci. 17 00:02:42,871 --> 00:02:44,331 Cholera. 18 00:02:45,665 --> 00:02:47,334 Kurwa. 19 00:03:03,308 --> 00:03:05,226 Wierzysz w duchy? 20 00:03:06,227 --> 00:03:07,687 Nie wiem. 21 00:03:07,854 --> 00:03:11,232 Zgadzam się z tym lekarzem, sami się straszymy. 22 00:03:11,399 --> 00:03:14,569 W samolotach widywałem rzeczy, których nie było... 23 00:03:18,073 --> 00:03:20,700 Na co puścisz kasę, jeśli ją zdobędziemy? 24 00:03:21,910 --> 00:03:24,162 - Jak to, jeśli? - Gdzie Andrea? 25 00:03:25,163 --> 00:03:28,792 - Poprosiła, żebym posiedziała z dziećmi. - Dlaczego? 26 00:03:28,958 --> 00:03:30,669 Wyszła. 27 00:03:30,835 --> 00:03:32,087 Dokąd? 28 00:03:33,421 --> 00:03:35,256 Gdzie twoja córka? 29 00:03:42,472 --> 00:03:44,766 Idź spać, jesteś zmęczony. 30 00:03:52,691 --> 00:03:54,442 Szlag. 31 00:03:56,194 --> 00:03:58,029 Cholera. 32 00:04:05,245 --> 00:04:07,455 Kim, tu Vinnie. 33 00:04:09,332 --> 00:04:13,086 Posłuchaj, nie odbiorę rano towaru. 34 00:04:13,628 --> 00:04:16,423 Poślij Duka czy tego twojego kuzyna. 35 00:04:17,007 --> 00:04:20,051 Zostałem napadnięty, z bronią. 36 00:04:20,218 --> 00:04:22,637 Oberwałem w łeb, jeszcze krwawię. 37 00:04:27,100 --> 00:04:29,394 O mało mnie nie zajebali! 38 00:04:33,356 --> 00:04:35,275 Dlaczego? Powiem ci. 39 00:04:35,442 --> 00:04:38,320 Bo haruję non stop po obu stronach rzeki, 40 00:04:38,486 --> 00:04:40,155 żeby wyżywić rodzinę! 41 00:04:44,075 --> 00:04:45,744 Kim! 42 00:04:53,752 --> 00:04:55,253 Czerwony Walker? 43 00:04:55,420 --> 00:04:57,797 Czarny jest na pace. Są jeszcze dwie. 44 00:04:57,964 --> 00:05:01,009 Daruj sobie Creme de Menthe, nikt tego nie pije. 45 00:05:02,510 --> 00:05:04,512 Kim, zadowolony? 46 00:05:04,971 --> 00:05:06,264 Cześć, Darlene. 47 00:05:06,431 --> 00:05:08,224 Tamten wygląda gorzej? 48 00:05:08,391 --> 00:05:10,393 Ma na butach moją krew. 49 00:05:26,367 --> 00:05:28,703 WYSTĘPUJĄ 50 00:06:00,735 --> 00:06:02,904 ZDJĘCIA 51 00:06:39,899 --> 00:06:41,943 KRONIKI TIMES SQUARE 52 00:06:44,321 --> 00:06:46,197 SCENARIUSZ 53 00:06:49,284 --> 00:06:51,328 REŻYSERIA 54 00:06:55,915 --> 00:06:57,834 Nie, to bzdura. 55 00:06:58,001 --> 00:07:00,420 Facet planuje każdy ruch. 56 00:07:00,587 --> 00:07:03,840 Nie jest wariatem, wcale. 57 00:07:04,174 --> 00:07:06,926 Rozgrywa to jak zajebiście chytry lis. 58 00:07:07,135 --> 00:07:10,221 Nixon? Wiem, co kombinuje. 59 00:07:10,388 --> 00:07:13,016 -Nic mnie nie dziwi. - Jak to? 60 00:07:13,183 --> 00:07:16,686 - Jest prezydentem, musi bujać, tak? - Tak. 61 00:07:16,853 --> 00:07:20,148 Jego ludzie gadają w Paryżu o pokoju. 62 00:07:20,315 --> 00:07:22,025 To marchewka. 63 00:07:22,192 --> 00:07:23,652 A kij? 64 00:07:23,818 --> 00:07:26,863 Muszą wierzyć, że jest nieobliczalny. 65 00:07:27,030 --> 00:07:30,033 Że może zbombardować Wietnam, zająć Kambodżę... 66 00:07:30,200 --> 00:07:31,534 Myślisz, że buja? 67 00:07:31,701 --> 00:07:35,330 Też chce się wyplątać z wojny, ale nie tak. 68 00:07:35,872 --> 00:07:40,418 Skurwiele muszą myśleć, że jest gotowy na wszystko. 69 00:07:40,961 --> 00:07:43,672 Na jego miejscu wywijałbym atomówką. 70 00:07:43,838 --> 00:07:46,800 - Serio? - Nie mówię, że bym jej użył. 71 00:07:46,967 --> 00:07:50,762 Ale byłbym typu: „Nie lećcie w chuja z prezydentem, 72 00:07:50,929 --> 00:07:54,307 bo facet jest nienormalny i może wam przypierdolić”. 73 00:07:54,474 --> 00:07:56,851 - Jasne. - Jak tu. 74 00:07:57,351 --> 00:07:59,396 Naprawdę chcesz chlasnąć dziwkę? 75 00:07:59,562 --> 00:08:02,273 Chcesz, żeby tak myślała, ale... 76 00:08:04,734 --> 00:08:06,653 Więc Nixon to alfons? 77 00:08:08,530 --> 00:08:11,574 Cholera, to rozumiem. 78 00:08:12,200 --> 00:08:14,911 Wiesz, że siedziałem w tym przez rok? 79 00:08:16,245 --> 00:08:19,582 Dywizja Americal, na płaskowyżu. 80 00:08:22,210 --> 00:08:24,671 Nixon wie, co robi w Wietnamie. 81 00:08:24,838 --> 00:08:26,464 Umie w to grać. 82 00:08:30,260 --> 00:08:33,638 - O co jej chodzi? - Mam to gdzieś. 83 00:08:33,805 --> 00:08:36,850 Taką dupę można puścić. Nie ma niezłomnych. 84 00:08:37,017 --> 00:08:39,477 Szukam towaru, nie wyzwania. 85 00:08:39,644 --> 00:08:42,564 - Jesteś leniwy. - Praktyczny. 86 00:08:49,237 --> 00:08:50,864 Kurde... 87 00:08:51,406 --> 00:08:53,992 - Na mnie to nie działa. - Nie dałbyś rady? 88 00:08:54,159 --> 00:08:56,036 Dałbym jak chuj. 89 00:08:56,202 --> 00:08:59,831 Jebałbym ją jak torpedowiec, ale klient? 90 00:08:59,998 --> 00:09:01,833 Mówię o białych. 91 00:09:02,000 --> 00:09:04,002 Przestraszyliby się. 92 00:09:04,169 --> 00:09:05,920 Za dużo dupy. 93 00:09:06,630 --> 00:09:08,923 Nie wiedziałem, że to możliwe. 94 00:09:17,349 --> 00:09:21,019 Myślę o Chince. Chcę mieć międzynarodową stajnię. 95 00:09:21,728 --> 00:09:23,730 Znasz chiński? 96 00:09:23,897 --> 00:09:25,899 Znam parę słów po wietnamsku. 97 00:09:26,066 --> 00:09:29,194 - To kuzyn chińskiego. - Po co to pierdolenie? 98 00:09:29,361 --> 00:09:32,822 Zgarnij dwie białe, fajną czarną i do roboty. 99 00:09:33,823 --> 00:09:39,329 Jeden facet ogarnie góra trzy, i jeśli już, lepiej mówić w ich języku. 100 00:09:44,959 --> 00:09:47,337 - Na razie, Reggie. - Piątka. 101 00:10:01,142 --> 00:10:04,896 Przepraszam... Pierwszy raz w Nowym Jorku? 102 00:10:05,814 --> 00:10:07,357 To widać? 103 00:10:07,524 --> 00:10:09,526 Trochę, ale nie szkodzi. 104 00:10:09,693 --> 00:10:11,945 Każdy tu jest skądś, a ty? 105 00:10:12,821 --> 00:10:14,781 Z Minnesoty. 106 00:10:14,948 --> 00:10:17,033 Szukam noclegu. 107 00:10:18,118 --> 00:10:21,538 Takich decyzji nie podejmuje się na pusty żołądek. 108 00:10:21,871 --> 00:10:25,417 Postawię ci śniadanie. Znam lokal, gdzie podają je cały dzień. 109 00:10:27,544 --> 00:10:29,296 To tylko śniadanie. 110 00:10:29,462 --> 00:10:32,299 C.C. nie lubi jeść sam. 111 00:10:34,009 --> 00:10:36,720 - C.C. - Zgadza się. A ty jesteś...? 112 00:10:37,345 --> 00:10:39,055 Lori. 113 00:10:39,931 --> 00:10:41,766 Miło cię poznać, Lori. 114 00:10:43,976 --> 00:10:45,562 Chodź. 115 00:10:47,605 --> 00:10:49,691 Pokażę ci mój wóz. 116 00:10:58,575 --> 00:11:00,327 Czy to Cadillac? 117 00:11:00,493 --> 00:11:02,287 Zgadza się. 118 00:11:02,454 --> 00:11:04,539 Konkretnie customowy Eldorado. 119 00:11:04,706 --> 00:11:06,291 Jak tam, mały? 120 00:11:10,253 --> 00:11:12,714 Cadillakiem jeszcze nie jechałam. 121 00:11:13,923 --> 00:11:15,717 No to się przejedziesz. 122 00:11:18,595 --> 00:11:20,138 Uwaga na głowę. 123 00:11:37,155 --> 00:11:39,783 - Ładne, co? - Po co ci? 124 00:11:39,949 --> 00:11:41,743 Robię w handlu. 125 00:11:41,910 --> 00:11:48,375 Słuchaj, mała, nie żebym krytykował, jesteś śliczna, ale to twoje wdzianko? 126 00:11:49,167 --> 00:11:51,044 Czuć je prowincją. 127 00:11:51,753 --> 00:11:56,800 Wybierz sobie coś z wieszaka, żebyś była bardziej nowojorska. 128 00:11:58,843 --> 00:12:00,512 Chciałabyś, co? 129 00:12:01,638 --> 00:12:07,227 Cholera, C.C., jestem z Minnesoty, a nie dałabym się pogrzebać w tym syfie. 130 00:12:08,311 --> 00:12:11,856 To Nowy Jork, czy wypadłam z autobusu w Cleveland? 131 00:12:20,991 --> 00:12:23,743 Nie muszę ciągnąć bajeru z handlem, co? 132 00:12:26,830 --> 00:12:28,081 Śniadanie. 133 00:12:42,011 --> 00:12:45,473 Jak widzieliśmy, istnieje szereg ekwiwokacji, 134 00:12:45,640 --> 00:12:50,520 od ogółu do konkretu lub vice versa, 135 00:12:51,396 --> 00:12:55,608 ale częstsza jest manipulacja sylogizmu, 136 00:12:55,775 --> 00:12:59,654 gdzie zastępowane są różne znaczenia kluczowego pojęcia. 137 00:13:00,280 --> 00:13:02,490 Błędy etymologiczne... 138 00:13:14,628 --> 00:13:16,171 Na czym stanąłem? 139 00:13:16,921 --> 00:13:18,715 Sylogizmy. 140 00:13:18,882 --> 00:13:20,550 Błędy etymologiczne. 141 00:13:20,717 --> 00:13:23,386 Właśnie. Błędy etymologiczne... 142 00:13:29,059 --> 00:13:30,602 Bawi cię to? 143 00:13:30,769 --> 00:13:33,021 Już jest po czwartej w Monticello. 144 00:13:33,188 --> 00:13:34,689 Wykiwałeś mnie. 145 00:13:34,856 --> 00:13:37,651 - Monticello? - Zakład zdechł. 146 00:13:37,817 --> 00:13:40,111 Jesteś winien Tommy'emu całość. 147 00:13:40,278 --> 00:13:42,364 - Ma tego dość. - Słuchajcie... 148 00:13:42,530 --> 00:13:45,992 Zaliczysz kolejną śliwę, Frankie. 149 00:13:46,368 --> 00:13:48,620 - Mam na imię Vincent. - To on? 150 00:13:48,787 --> 00:13:51,164 - Chyba tak. - Patrzcie. 151 00:13:56,002 --> 00:13:58,546 - Masz brata? - O ile wiem. 152 00:13:58,713 --> 00:14:01,341 - Gdzie jest? - W Wietnamie. 153 00:14:01,508 --> 00:14:05,178 - Pierdolisz. - Frankie się zaciągnął, 154 00:14:05,345 --> 00:14:07,973 bo ma długi w całym Nowym Jorku. 155 00:14:09,099 --> 00:14:10,850 Podobno już jest bohaterem. 156 00:14:11,559 --> 00:14:14,521 Awansują go na sierżanta czy pułkownika. 157 00:14:24,531 --> 00:14:25,865 Zjadłaś? 158 00:14:27,951 --> 00:14:31,871 - I co? - Pyszne. Dobry jesteś. 159 00:14:34,040 --> 00:14:37,335 - Co to za kiełbasa? - Podwędzana. 160 00:14:38,086 --> 00:14:41,673 - U was tego nie mają, co? - Pierwszy raz jadłam. 161 00:14:42,590 --> 00:14:46,261 W Minnesocie mają tylko hokeistów i krowy. 162 00:14:47,887 --> 00:14:49,931 - Jak tam, Richie? - Kręci się. 163 00:14:50,098 --> 00:14:51,850 Kręci się. 164 00:14:52,434 --> 00:14:55,520 - Jest inny. - Płynie z prądem. 165 00:14:55,728 --> 00:14:59,399 Nie jest agresywny. Dlatego ma tylko jedną. 166 00:14:59,566 --> 00:15:01,985 Nie każdemu się udaje. 167 00:15:02,192 --> 00:15:03,737 Ale tobie się uda. 168 00:15:07,365 --> 00:15:09,993 Kiedy wysiadłaś z autobusu... 169 00:15:10,200 --> 00:15:12,829 wiedziałem, że jesteśmy sobie pisani. 170 00:15:13,037 --> 00:15:14,748 O nic się nie martw. 171 00:15:22,922 --> 00:15:24,633 Przepraszam. 172 00:15:26,509 --> 00:15:29,304 Zmieniamy podejście, jasne? 173 00:15:29,471 --> 00:15:31,264 Loretta, dotarło? 174 00:15:33,892 --> 00:15:37,312 - Rozumiemy się? - Tak, Larry, będzie się działo. 175 00:15:37,479 --> 00:15:40,523 Darlene, bez obijania się, słyszysz? 176 00:15:40,731 --> 00:15:43,777 Jestem twoja, tato. Dziś mam stałego. 177 00:15:43,943 --> 00:15:45,153 I o to chodzi. 178 00:15:45,320 --> 00:15:47,614 - Barbara, daj. - Jak skończę. 179 00:15:47,781 --> 00:15:50,450 Larry Brown postawi wam kolację. 180 00:15:50,617 --> 00:15:52,077 Loretta, słyszysz? 181 00:15:52,243 --> 00:15:54,120 Załatwione, tato. 182 00:15:56,915 --> 00:16:00,043 Masz. Walnij sobie i obudź dupę. 183 00:16:00,210 --> 00:16:01,878 Dzięki, tato. 184 00:16:11,388 --> 00:16:13,348 Nie zakochaj się w tym. 185 00:16:13,515 --> 00:16:15,558 - No już. - Daj. 186 00:16:24,776 --> 00:16:27,570 - Skoro tak mówisz. - To nic. 187 00:16:27,737 --> 00:16:30,991 Poznałem ją i muszę ogarnąć. 188 00:16:31,157 --> 00:16:33,326 Nie zajmie twojego miejsca. 189 00:16:36,079 --> 00:16:38,289 Wiesz, że jesteś moją dupą. 190 00:16:41,251 --> 00:16:43,044 Jestem zmęczona. 191 00:16:44,296 --> 00:16:45,797 Tak? 192 00:16:47,632 --> 00:16:48,758 Wiesz co? 193 00:16:48,925 --> 00:16:52,345 Kiedy wrócisz po pracy, zrobię ci kąpiel. 194 00:16:52,512 --> 00:16:54,097 A potem... 195 00:16:54,889 --> 00:16:58,935 tak cię przerucham, że przypomnisz sobie, czemu jesteśmy razem. 196 00:16:59,102 --> 00:17:01,271 Na poważnie, co ty na to? 197 00:17:03,690 --> 00:17:05,817 - Tylko ja i ty? - Tylko. 198 00:17:14,992 --> 00:17:18,413 Robię, kurwa, zakupy, jak, kurwa, co dzień, 199 00:17:18,580 --> 00:17:21,708 a on stoi na ulicy. Patrzymy sobie w oczy. 200 00:17:21,875 --> 00:17:24,628 Wie, co chcę zrobić, a ja, co on. 201 00:17:24,794 --> 00:17:29,633 Myślę, że spierdoli, a on gapi się na mnie tymi ślepiami mongoloida... 202 00:17:29,799 --> 00:17:32,761 Dziś ja podrzucę kasę. 203 00:17:32,927 --> 00:17:37,098 - Powiedzieć, że zamykamy? - Im? Polewaj, aż skończą. 204 00:17:37,265 --> 00:17:40,143 - Jakby co, zamknij od środka. - Szefie... 205 00:17:40,518 --> 00:17:42,020 Pojebało cię? 206 00:17:42,187 --> 00:17:45,023 To Twist z załogą. Carmine i reszta. 207 00:17:45,190 --> 00:17:49,069 Wyrzuć ich, a będę lizał Carmine'owi rowa do śmierci. 208 00:17:49,986 --> 00:17:52,989 Ni chuja. Zostań, aż wyjdą. 209 00:17:58,370 --> 00:18:00,163 Pojebie, gdzie drinki? 210 00:18:02,040 --> 00:18:05,835 ...a ja: „Nie idę do jebanych złodziei”. 211 00:18:19,973 --> 00:18:21,726 Frankie! 212 00:18:23,311 --> 00:18:26,022 - Gdzie, kurwa, Jersey? - Nie widziałem. 213 00:18:56,469 --> 00:18:58,221 Cześć, Ronnie. 214 00:19:38,219 --> 00:19:41,097 Kurwa mać! Wszędzie cię szukam. 215 00:19:41,806 --> 00:19:44,559 Znalazłeś. Obstawiasz? 216 00:19:44,726 --> 00:19:47,270 Kurwa, ale koszula. 217 00:19:47,437 --> 00:19:49,689 Poleciałeś po nią do Portoryko? 218 00:19:50,607 --> 00:19:52,192 Chciałeś coś? 219 00:19:52,359 --> 00:19:55,195 Mets grają z Redsami. Jak stoją? 220 00:19:55,362 --> 00:19:57,113 Reds plus jeden. 221 00:19:57,614 --> 00:20:01,284 Czas na Nowy Jork. Miotaczem będzie Seaver? 222 00:20:02,243 --> 00:20:03,453 Tug. 223 00:20:04,245 --> 00:20:06,539 - Co myślisz? - Nie myślę. 224 00:20:07,332 --> 00:20:11,169 - Obstawiasz? - Dobra, stówa na Metsów. 225 00:20:15,048 --> 00:20:16,424 Podobno kiedyś grałeś. 226 00:20:16,591 --> 00:20:20,387 Dodgersi mnie wzięli, ale wstawili do III ligi. 227 00:20:20,553 --> 00:20:23,431 Nawet kawy nie wypiłem, pierdolę. 228 00:20:23,598 --> 00:20:25,725 Za dużo zasad, co? 229 00:20:25,933 --> 00:20:27,852 Koszula jest ekstra. 230 00:20:28,019 --> 00:20:31,856 - Tak? - Tak. Moja siostra ma taką samą. 231 00:20:35,068 --> 00:20:36,653 Przejedź go! 232 00:20:38,863 --> 00:20:42,200 - Wiem, że pracujesz. - Rodney, daj spokój. 233 00:20:42,742 --> 00:20:45,412 Nie chcesz zajść dalej? 234 00:20:47,414 --> 00:20:49,666 Z moim doświadczeniem... 235 00:20:51,459 --> 00:20:53,461 i twoją urodą... 236 00:20:53,920 --> 00:20:56,715 Ta ulica byłaby nasza. 237 00:20:58,049 --> 00:20:59,718 Radzę sobie. 238 00:21:00,760 --> 00:21:02,971 Dla takiej kobiety to za mało. 239 00:21:04,723 --> 00:21:08,643 Uczynię z ciebie gwiazdę. Ali McGraw będzie cię prosić o autograf. 240 00:21:10,145 --> 00:21:13,273 Nie słuchasz. Radzę sobie sama. 241 00:21:13,440 --> 00:21:15,317 I słusznie. 242 00:21:15,524 --> 00:21:18,194 Wyglądasz na głodnego. Szukasz pary? 243 00:21:18,402 --> 00:21:20,530 Pogadaj z Udogrzmotem, powie ci. 244 00:21:21,364 --> 00:21:23,408 Ma u mnie jak w bajce. 245 00:21:24,659 --> 00:21:26,536 Dokąd? 246 00:21:26,703 --> 00:21:29,748 Dokąd, skarbie? Rodney, cholera! 247 00:21:30,457 --> 00:21:34,169 Mówiłem: świat jest zły. Brutalny. 248 00:21:34,878 --> 00:21:38,214 Ktoś może złamać ci rękę, pochlastać. 249 00:21:38,422 --> 00:21:40,175 Znałem jedną, 250 00:21:40,884 --> 00:21:43,511 która myślała, że poradzi sobie sama. 251 00:21:43,928 --> 00:21:45,639 Zaserwowali jej płyn do rur. 252 00:21:46,348 --> 00:21:49,476 - Grozisz mi, kurwa? - Nigdy w życiu. 253 00:21:49,643 --> 00:21:51,561 Przeciwnie. 254 00:21:51,728 --> 00:21:54,105 Grożę każdemu, kto zagroziłby tobie. 255 00:21:54,272 --> 00:21:58,360 Kotku, na mojej cipie zarabiam tylko ja. 256 00:21:58,526 --> 00:22:02,906 Nie potrzebuję ciebie ani nikogo, żeby trzymał za mnie forsę. 257 00:22:03,073 --> 00:22:05,617 Daj mi pracować, przeszkadzasz. 258 00:22:05,784 --> 00:22:08,536 - Powiedz: forsa. - Forsa, forsa, forsa. 259 00:22:11,081 --> 00:22:12,624 Tak jest. 260 00:22:12,791 --> 00:22:15,627 Kochanie, co myślisz? 261 00:22:17,379 --> 00:22:19,756 - Szukasz dziewczyny? - Ciebie? 262 00:22:20,464 --> 00:22:22,175 Pogadamy kiedy indziej. 263 00:22:23,134 --> 00:22:25,136 30 plus 10. 264 00:22:34,562 --> 00:22:38,191 - Wszystko, co mam, jedzie cipą. - Sam jadę cipą. 265 00:22:39,317 --> 00:22:42,570 „Kochana, przeleć alfonsa, dam ci na fryzjera”. 266 00:22:44,364 --> 00:22:46,658 - Zaczyna się. - Zaczyna się. 267 00:22:49,369 --> 00:22:51,621 - Obstawiasz? - W piątek. 268 00:22:52,788 --> 00:22:55,333 Gruby da radę sam wysiąść? 269 00:22:55,500 --> 00:22:57,127 Nie, trzeba mu pomóc. 270 00:23:00,505 --> 00:23:03,216 Patrzcie, jak samochód skoczy do góry. 271 00:23:03,383 --> 00:23:04,759 Teraz. 272 00:23:07,053 --> 00:23:11,141 - Panie władzo. Lon. - Uważaj, gnojku. 273 00:23:11,308 --> 00:23:13,184 „Działo” wytwórni QM. 274 00:23:16,438 --> 00:23:20,025 Spokojnie, nic się nie dzieje. Prawda? 275 00:23:20,191 --> 00:23:23,028 - Wszystko gra. - Kręci się. 276 00:23:24,904 --> 00:23:30,118 - Panie władzo, zapraszamy. - Na czyszczenie państwowych skoków. 277 00:23:30,285 --> 00:23:32,287 - Sam. - Chris. 278 00:23:37,250 --> 00:23:40,378 Za żadne pieniądze nie nosiłbym 279 00:23:40,585 --> 00:23:43,006 takich sztywniackich skoków. 280 00:23:43,171 --> 00:23:46,718 - Ani był gliną. - Myślisz, że by cię przyjęli? 281 00:23:47,302 --> 00:23:51,181 - Armia wzięła Reggiego Love'a. - Bo to armia. 282 00:23:51,348 --> 00:23:53,725 Policja to to samo. 283 00:23:55,018 --> 00:24:00,315 U mnie w mieście był gość, jeździł autobusem specjalnym. 284 00:24:01,524 --> 00:24:06,738 Kiedy skończył 18 lat, wojskowi skurwiele dali mu mundur i M-16. 285 00:24:06,905 --> 00:24:10,033 - Biorą cofniętych. - Ciebie nie wzięli. 286 00:24:11,326 --> 00:24:14,287 Nie śmiej się, Sam, to nie śmieszne. 287 00:24:18,249 --> 00:24:20,377 - Aligator? - A jak myślisz? 288 00:24:20,543 --> 00:24:24,339 - Widziałem je w u Thoma McAna. - Pieprzysz! 289 00:24:24,546 --> 00:24:26,965 Te są importowane. Widzisz? 290 00:24:27,133 --> 00:24:31,554 Ręcznie robione w Italii. Nie wiesz, że znam włoski. 291 00:24:31,721 --> 00:24:34,099 Przywieźli je z zagranicy. 292 00:24:34,306 --> 00:24:37,560 - To znaczy „import”, prawda, Sam? - Fakt. 293 00:24:39,478 --> 00:24:41,147 Puszczaj! 294 00:24:43,441 --> 00:24:45,986 - Ładny dzień. - Nieziemski. 295 00:24:46,152 --> 00:24:47,904 Cholernie. 296 00:25:01,543 --> 00:25:05,005 - Ja robię swoje. - A my zdychamy. 297 00:25:05,212 --> 00:25:09,009 Hipoteka, dwa samochody, syn chce na M.I.T. 298 00:25:09,175 --> 00:25:12,262 A grozi mu miejski college. 299 00:25:13,096 --> 00:25:16,099 Na mnie nie patrz. Bar zarabia. 300 00:25:16,266 --> 00:25:21,771 Mniej, bo każesz wyganiać dziwki i uliczników przed 11.00. 301 00:25:21,938 --> 00:25:24,774 - Też muszą pić. - Rodzinna restauracja. 302 00:25:26,067 --> 00:25:28,403 A gdzie, kurwa, rodziny? 303 00:25:29,612 --> 00:25:32,073 To przez to wasze kimczi. 304 00:25:32,280 --> 00:25:34,701 - Psie czy kocie mięso. - Nie pies! 305 00:25:34,868 --> 00:25:36,453 Marynowana wołowina! 306 00:25:36,619 --> 00:25:39,122 Nikt nie je koreańskiego. 307 00:25:39,289 --> 00:25:41,958 Pewnie nawet w Korei, jeśli nie muszą. 308 00:25:42,876 --> 00:25:45,545 Ściągnij kogoś do smażenia steków. 309 00:25:45,712 --> 00:25:48,006 - Albo włoskiego. - Niedobrze. 310 00:25:48,173 --> 00:25:50,884 Pusto w lunch, pusto w kolację. 311 00:25:51,051 --> 00:25:53,094 Spokojnie, dobrze? 312 00:25:53,261 --> 00:25:55,513 Jeszcze miesiąc i zamykamy. 313 00:25:55,680 --> 00:25:57,807 Nie trać głowy! 314 00:25:58,516 --> 00:26:00,435 Uspokój się, kurwa. 315 00:26:01,269 --> 00:26:04,105 Daj mi pomyśleć. Tkwię w tym z tobą. 316 00:26:35,887 --> 00:26:37,347 Co? 317 00:26:37,514 --> 00:26:41,351 Ta twoja mina, kiedy się spuściłeś. 318 00:26:45,063 --> 00:26:49,776 Ludzie by oszaleli, gdyby wiedzieli, jak wyglądają podczas seksu. 319 00:26:50,318 --> 00:26:53,738 Byłby idiotyczny, gdyby nie to, że jest fajny. 320 00:26:56,783 --> 00:26:58,743 Nie powinienem tego robić. 321 00:26:59,703 --> 00:27:03,915 - Ruchać się? - Z tobą. Masz 19 lat. 322 00:27:04,122 --> 00:27:07,502 20. A ten argument prosi się o pytanie. 323 00:27:08,670 --> 00:27:10,837 Petitio principii. 324 00:27:11,423 --> 00:27:14,968 - Mógłbym być twoim ojcem. - Argumentum ad hominem. 325 00:27:15,135 --> 00:27:18,013 Gdyby ktoś się dowiedział... 326 00:27:18,179 --> 00:27:21,308 Argumentum misericordiam. 327 00:27:21,975 --> 00:27:24,142 Ewidentne błaganie o litość. 328 00:27:25,270 --> 00:27:27,689 Opanowałam retorykę, co? 329 00:27:30,859 --> 00:27:32,652 Egzamin będzie pestką. 330 00:27:37,282 --> 00:27:39,117 Sięgnę. 331 00:27:39,909 --> 00:27:43,621 - Zostałabym tancerką, gdyby nie wzrost. - Jesteś idealna. 332 00:27:44,998 --> 00:27:48,043 - Widzimy się później? - Chciałabym. 333 00:27:48,668 --> 00:27:50,587 Ale jestem zmęczona. 334 00:27:52,922 --> 00:27:54,507 Masz. 335 00:27:55,675 --> 00:28:00,764 Jedna cię obudzi, po dwóch przemeblujesz dom. 336 00:28:01,765 --> 00:28:03,683 I utrzymasz linię. 337 00:28:12,067 --> 00:28:15,320 - A więc... dziś? - Tak. 338 00:28:18,490 --> 00:28:20,992 Dobra. Proszę. 339 00:28:31,294 --> 00:28:32,754 Co podać? 340 00:28:32,921 --> 00:28:35,298 - Vincent Martino? - Zawsze. 341 00:28:35,465 --> 00:28:37,550 Masz brata, Frankiego. 342 00:28:39,592 --> 00:28:42,305 Ostatnio jest aktywny w sporcie. 343 00:28:44,099 --> 00:28:49,104 - Ile? - Jakieś 20 patyków, plus odsetki, 344 00:28:49,310 --> 00:28:52,357 owszem, skandalicznie wysokie. 30. 345 00:28:53,525 --> 00:28:55,235 I rośnie. 346 00:28:55,442 --> 00:28:57,070 Co ja mam do tego? 347 00:28:57,237 --> 00:29:01,282 Twój brat słabo obstawia, ale jest też nieodpowiedzialny. 348 00:29:01,449 --> 00:29:02,867 Niewypłacalny. 349 00:29:03,743 --> 00:29:08,623 Ty natomiast pracujesz za barem tu i na Brooklynie, zawsze blisko gotówki. 350 00:29:09,874 --> 00:29:14,419 Nie kradnę u Kima, za rzeką też nie. Nie jestem złodziejem. 351 00:29:18,675 --> 00:29:21,052 Któryś z was musi coś wymyślić. 352 00:29:24,222 --> 00:29:27,600 Muszę się zająć barem, pomyśleć, więc... 353 00:29:28,393 --> 00:29:31,396 - pogadamy, kiedy będzie luźniej? - Dobra. 354 00:29:31,563 --> 00:29:35,108 Wpadnę jutro po otwarciu, ale żeby było jasne: 355 00:29:35,275 --> 00:29:37,652 nie możesz tego zignorować. 356 00:29:38,820 --> 00:29:41,656 - Rozumiem. - Mogę już zamówić. 357 00:29:41,823 --> 00:29:44,200 Szkocka z lodem. Nierozwodniona. 358 00:30:22,614 --> 00:30:25,241 Candy, tu twój... 359 00:30:25,907 --> 00:30:27,869 znajomy z Jersey City. 360 00:30:28,536 --> 00:30:31,665 Znalazłabyś jutro czas na randkę? 361 00:30:31,831 --> 00:30:33,625 Albo pojutrze? 362 00:30:34,084 --> 00:30:37,003 Zadzwoń do biura, masz numer. 363 00:30:37,170 --> 00:30:40,006 Przedstaw się jako... Samantha. 364 00:30:40,797 --> 00:30:42,509 Dzięki. 365 00:30:44,928 --> 00:30:47,889 Panno Merrell, tu Jimmy, dozorca. 366 00:30:48,056 --> 00:30:53,561 Wpadłbym jutro o 15.00 z hydraulikiem, naprawić kran w łazience. 367 00:30:54,104 --> 00:30:57,732 Proszę dać znać, czy będzie pani w domu, 368 00:30:57,899 --> 00:31:01,444 czy mamy to zrobić pod pani nieobecność, dobrze? 369 00:31:03,863 --> 00:31:05,907 Eileen, tu twoja matka. 370 00:31:06,074 --> 00:31:09,411 Ojciec wyjechał w interesach. 371 00:31:10,829 --> 00:31:12,914 Twój syn pyta o ciebie. 372 00:32:06,134 --> 00:32:07,467 Pierdolona kurwo. 373 00:32:12,057 --> 00:32:13,767 Proszę. 374 00:32:23,026 --> 00:32:25,278 - Na razie, Lynda. - Dobranoc. 375 00:32:29,991 --> 00:32:32,033 Dokąd, odstawiony jak Vic Damone? 376 00:32:33,495 --> 00:32:35,497 Zabieram Andreę na kolację. 377 00:32:35,664 --> 00:32:38,416 To niespodzianka. Mówiłem ci tydzień temu. 378 00:32:38,583 --> 00:32:42,961 Właśnie. Zrobił się ruch, musisz pomóc Lyndzie za barem. 379 00:32:43,129 --> 00:32:46,673 - Mam plany. - Takie, że dziś pracujesz. 380 00:32:47,634 --> 00:32:51,930 - To kolacja z żoną. - Jeśli wyjdziesz, nie wracaj. 381 00:33:12,659 --> 00:33:14,661 Spuchnie. 382 00:33:14,867 --> 00:33:16,746 Już spuchło, prawda? 383 00:33:19,624 --> 00:33:21,334 Trochę przesadziłeś. 384 00:33:21,501 --> 00:33:23,378 Wiem. 385 00:33:24,045 --> 00:33:25,922 Może mnie poniosło. 386 00:33:34,806 --> 00:33:36,599 Nadgarstek też boli. 387 00:33:38,018 --> 00:33:40,312 Wiesz, że żałuję. 388 00:33:42,105 --> 00:33:43,898 Podnieciłaś mnie. 389 00:33:57,203 --> 00:33:59,414 Dorzucę dwie dychy, dobra? 390 00:34:13,219 --> 00:34:15,055 Podnieciłam cię? 391 00:34:16,014 --> 00:34:17,432 Chyba przez te buty. 392 00:34:21,978 --> 00:34:25,148 Wiesz, dlaczego przytyłaś? Oszukujesz. 393 00:34:25,607 --> 00:34:27,233 Po cichu podjadasz. 394 00:34:27,400 --> 00:34:29,319 Gdzie ona jest? 395 00:34:30,403 --> 00:34:32,195 U Gowanusa, tak? 396 00:34:32,364 --> 00:34:34,824 Czy tym drugim barze w Bensonhurst? 397 00:34:35,867 --> 00:34:37,786 Czego ode mnie chcesz? 398 00:34:37,992 --> 00:34:41,164 Czytałam o proszkach, które zabijają apetyt. 399 00:35:06,481 --> 00:35:09,484 ...jak wisienka. Ta czerwona. 400 00:35:11,484 --> 00:35:14,155 Nie trafiłeś. I nie skończyłeś. 401 00:35:14,322 --> 00:35:15,991 Idziemy. 402 00:35:18,284 --> 00:35:20,701 - Nie dopiłam drinka. - Wypiłaś dość. 403 00:35:21,371 --> 00:35:23,121 Co masz, kurwa, na sobie? 404 00:35:24,666 --> 00:35:26,791 Nie jestem goła. 405 00:35:27,959 --> 00:35:32,549 Nie mogę grać w spódnicy, nie schylę się. 406 00:35:33,008 --> 00:35:36,551 - Niezły z ciebie numer. - Powiedziała, że pije. 407 00:35:36,720 --> 00:35:38,680 Pojebie! 408 00:35:41,266 --> 00:35:43,310 Co za mongoloid. 409 00:35:47,814 --> 00:35:49,774 Fajne beatlesowskie buty. 410 00:35:52,777 --> 00:35:54,235 Rządzą. 411 00:35:56,281 --> 00:35:58,950 - Którym jesteś Beatlesem? - Ringiem. 412 00:36:02,493 --> 00:36:05,580 Jesteś wkurzony, Ringo, ale co zrobisz? 413 00:36:05,749 --> 00:36:09,876 Gram z panią mecz, zostało mi kilka uderzeń. 414 00:36:10,920 --> 00:36:14,215 Ma na imię Andrea. Jest moją żoną. 415 00:36:14,591 --> 00:36:17,258 Zostało mi dwie kulki. 416 00:36:17,427 --> 00:36:21,348 Wiesz, jak to jest, mieć dwie kulki? 417 00:36:28,938 --> 00:36:30,899 Spływaj stąd. 418 00:37:01,344 --> 00:37:02,931 - Tęsknisz za mną? - Pewnie. 419 00:37:03,098 --> 00:37:04,557 Odezwę się za tydzień. 420 00:37:13,108 --> 00:37:15,900 Nie chciał. Po prostu się napalił. 421 00:37:17,153 --> 00:37:20,991 Napalił? Ja mu się napalę. 422 00:37:21,157 --> 00:37:22,575 To stały klient. 423 00:37:23,243 --> 00:37:26,702 Co dwa tygodnie stówka za udawanie. 424 00:37:27,831 --> 00:37:30,208 Widziałeś, dołożył mi 20 dolców. 425 00:37:30,375 --> 00:37:31,958 - Nie chciał. - 20? 426 00:37:34,504 --> 00:37:39,134 Przed następnym razem, powiedz mu, że jeśli ci znów wpierdoli, 427 00:37:39,592 --> 00:37:42,637 przyjadę do niego. Słyszysz? 428 00:37:43,596 --> 00:37:45,640 Stały czy nie. 429 00:37:45,807 --> 00:37:47,642 Powiem mu. 430 00:37:55,692 --> 00:37:57,694 Idź, zarabiaj. 431 00:38:04,159 --> 00:38:05,910 Do ciebie. 432 00:38:09,578 --> 00:38:12,790 - Szukacie dziewczyny? - Mamy jubilata. 433 00:38:13,668 --> 00:38:16,546 - Ile? - 30 plus 10. 434 00:38:16,713 --> 00:38:19,883 30 za numer, 10 za pokój. Gotów? 435 00:38:26,681 --> 00:38:28,266 Chce tamtą. 436 00:38:30,894 --> 00:38:33,853 Candy, chcą ciebie. 437 00:38:38,107 --> 00:38:39,569 Jubilacik. 438 00:38:45,408 --> 00:38:47,035 Witam panów. 439 00:38:47,869 --> 00:38:49,245 40 dolców. 440 00:38:53,291 --> 00:38:54,876 Jak ci na imię? 441 00:38:55,669 --> 00:38:57,212 Stuart. 442 00:38:59,547 --> 00:39:01,174 Stuart, zabalujemy. 443 00:39:05,887 --> 00:39:07,472 Chodź. 444 00:39:08,387 --> 00:39:11,101 Oskarżają nowojorskie restauracje. 445 00:39:11,267 --> 00:39:14,396 Podobno 80% z nich jest niezdrowa. 446 00:39:16,272 --> 00:39:20,860 Coś w tym musi być, skoro pod stołami wisi lep na muchy. 447 00:40:49,574 --> 00:40:51,117 No chodź. 448 00:40:54,162 --> 00:40:55,872 Nie gryzę. 449 00:41:03,964 --> 00:41:05,799 Będzie miło. 450 00:42:14,492 --> 00:42:15,994 Bez takich. 451 00:42:29,674 --> 00:42:32,344 Możesz dotknąć cycków. 452 00:42:33,428 --> 00:42:35,180 Jeśli chcesz. 453 00:42:46,775 --> 00:42:48,568 Odetchnij. 454 00:42:51,279 --> 00:42:53,073 Przyjemnie. 455 00:42:53,782 --> 00:42:55,659 Dotknij sutków. 456 00:42:56,951 --> 00:42:58,370 Dobrze... 457 00:42:59,037 --> 00:43:00,747 przyjemnie... 458 00:43:09,130 --> 00:43:11,466 Zobaczmy, co tu mamy. 459 00:43:14,761 --> 00:43:16,846 Jesteś gotowy. 460 00:43:19,099 --> 00:43:20,642 Musisz mieć to. 461 00:43:21,643 --> 00:43:25,105 - Założę. - Nie, Candy musi mieć pewność. 462 00:43:58,388 --> 00:44:01,308 Faktycznie byłeś gotowy. 463 00:44:14,946 --> 00:44:16,865 Dasz mi parę minut? 464 00:44:17,032 --> 00:44:20,035 - Będę znów gotowy. - Jeden bilet, jeden kurs. 465 00:44:23,455 --> 00:44:25,206 Chcesz jeszcze raz? 466 00:44:25,373 --> 00:44:28,585 To tylko 30 dolców, pokój jest opłacony. 467 00:44:29,169 --> 00:44:31,880 Nie mam nic. To była cała zrzutka. 468 00:44:37,469 --> 00:44:40,430 - Mam dziś urodziny. - Tak? 469 00:44:41,598 --> 00:44:44,142 No to wszystkiego najlepszego. 470 00:44:49,731 --> 00:44:51,399 To nie fair. 471 00:44:53,443 --> 00:44:55,695 - Nie fair? - Nie wysiliłaś się. 472 00:44:56,279 --> 00:44:58,865 A zapłaciłem tyle, co inni za dłużej. 473 00:45:01,785 --> 00:45:03,578 Czym się zajmujesz? 474 00:45:04,579 --> 00:45:06,539 Uczę się. 475 00:45:07,791 --> 00:45:09,501 A twój tata? 476 00:45:09,668 --> 00:45:12,587 Sprzedaje samochody. Ma salon. 477 00:45:13,546 --> 00:45:15,632 To jego praca, tak? 478 00:45:19,552 --> 00:45:22,555 Ktoś wchodzi, ma upatrzony wóz, 479 00:45:22,722 --> 00:45:26,101 nie grymasi, nie żąda długiej jazdy próbnej, 480 00:45:26,267 --> 00:45:29,270 nie kłóci się o kolor... Czy kupuje za mniej? 481 00:45:33,108 --> 00:45:38,697 Czy płaci mniej niż ten, kto musi wypróbować pięć czy sześć, 482 00:45:38,863 --> 00:45:43,618 dopytuje się o radio, tapicerkę i wszystko, zanim kupi? 483 00:45:45,412 --> 00:45:47,038 Nie. 484 00:45:47,789 --> 00:45:52,252 Łatwy klient nie dostaje dwóch aut w cenie jednego, prawda? 485 00:45:56,923 --> 00:45:58,675 To moja praca. 486 00:46:12,731 --> 00:46:14,441 Mam czek od babci. 487 00:46:14,607 --> 00:46:17,986 Na 50 dolców, ale wydaj 20 i go przepiszę. 488 00:46:20,447 --> 00:46:22,282 Przyjmujesz czeki? 489 00:46:24,409 --> 00:46:27,037 Imienne? Nie. 490 00:46:31,333 --> 00:46:33,001 Zazwyczaj nie. 491 00:46:40,008 --> 00:46:42,177 Ale dla ciebie, Stu... 492 00:46:43,011 --> 00:46:45,055 chyba przyjmę. 493 00:46:53,060 --> 00:46:54,689 Dziękuję. 494 00:46:58,943 --> 00:47:00,612 Lokalny bank, tak? 495 00:47:37,983 --> 00:47:43,071 Panowie, chcecie dołączyć do mojej drużyny Noxema? 496 00:47:44,739 --> 00:47:47,617 Jak wszyscy najlepiej ogoleni mężczyźni? 497 00:47:51,162 --> 00:47:52,914 Na godziny czy dni? 498 00:47:55,291 --> 00:47:58,253 Miesiąc. Zapłacę z góry. 499 00:48:05,760 --> 00:48:07,887 I na to się nie zgadzam. 500 00:48:08,054 --> 00:48:12,350 By drwale zjeżdżali do miasta, głodni rumu i kobiet. 501 00:48:14,728 --> 00:48:18,398 Mówiłem dwa lata temu: powołajmy policję. 502 00:48:40,587 --> 00:48:43,798 - Abby, nareszcie. - Uczycie się czy mulicie? 503 00:48:44,633 --> 00:48:46,176 Bez napinki. 504 00:48:47,177 --> 00:48:49,763 Trochę tego... trochę tamtego. 505 00:48:53,975 --> 00:48:56,728 - Przeczytaliście to? - Zakuwamy. 506 00:48:56,895 --> 00:48:59,648 - Kto chce pizzę? - Z John's. 507 00:48:59,814 --> 00:49:02,651 - Nie cierpię ich ciasta. - Masz lepszy pomysł? 508 00:49:02,817 --> 00:49:05,278 - Ray's. - Czujesz różnicę? 509 00:49:05,445 --> 00:49:08,365 Kończy się na dwóch kawałkach. 510 00:49:08,570 --> 00:49:11,326 - Kto ma spidy? - Znam kogoś. 511 00:49:59,913 --> 00:50:03,503 - Róg 43. i 9.? - 44. 512 00:50:04,668 --> 00:50:07,841 - Bob mówił, że facet tam będzie. - Bob. 513 00:50:08,008 --> 00:50:12,304 - Znasz tego Boba? - Cecilia, odpierdol się! 514 00:50:13,301 --> 00:50:16,516 - To fajny gość. - Załatwmy to. 515 00:50:16,683 --> 00:50:18,560 „Załatwmy to”. 516 00:50:21,021 --> 00:50:23,315 Pierwszy za darmo. 517 00:50:23,857 --> 00:50:26,735 Pierwszy drink za darmo. 518 00:50:29,237 --> 00:50:32,240 I teraz będą macać mnie po dupie całą noc. 519 00:50:33,116 --> 00:50:35,744 - Pierdol się. - Nie wkurzaj się. 520 00:50:36,202 --> 00:50:38,079 Próbuję ratować lokal. 521 00:50:38,997 --> 00:50:40,623 I wyglądasz świetnie. 522 00:50:42,876 --> 00:50:46,504 Pierwszy za darmo, pokazujemy szklankę barmanowi. 523 00:50:51,301 --> 00:50:53,261 To musi być on. 524 00:50:57,849 --> 00:50:59,934 Bob mówi, że stoi pośrodku kwartału. 525 00:51:07,275 --> 00:51:11,613 - Zostałam wybrana. - Razem wyglądalibyśmy podejrzanie. 526 00:51:29,503 --> 00:51:32,384 - Eddie jest na radiu? - Tu Eddie. 527 00:51:33,423 --> 00:51:36,846 - Jesteś wolny? - A co masz? 528 00:51:39,265 --> 00:51:40,976 Mam coś dla ciebie. 529 00:51:42,310 --> 00:51:44,270 - Bierz. - Dzięki. 530 00:51:49,943 --> 00:51:52,654 - Wrobiłaś mnie? - Też mam przejebane. 531 00:51:52,821 --> 00:51:54,197 Co jest, dzieci? 532 00:51:55,240 --> 00:51:56,992 Chodź tu, mendo. 533 00:51:58,368 --> 00:52:00,370 Mogę to wyjaśnić? 534 00:52:06,706 --> 00:52:11,923 Studiuję na NYU, rano mam egzamin, potrzebowałam tego do nauki. 535 00:52:14,798 --> 00:52:17,178 Gdybym mogła zadzwonić do ojca... 536 00:52:17,345 --> 00:52:22,100 Nie obchodzi mnie, kim jest pani ojciec. Zrobię swoje. 537 00:52:22,267 --> 00:52:26,980 Jestem Abby. Nie sugerowałam, że nie wykona pan obowiązku, 538 00:52:27,147 --> 00:52:29,733 funkcjonariuszu... Flanaga. 539 00:52:31,901 --> 00:52:33,236 Flanagan. 540 00:52:34,863 --> 00:52:39,492 - Opuścili „n” na końcu. - Tak, miałem to poprawić. 541 00:52:40,994 --> 00:52:43,580 Abby, zabieram cię na posterunek. 542 00:52:46,041 --> 00:52:47,876 Nie skuje mnie pan? 543 00:52:48,960 --> 00:52:51,004 Spróbujesz zwiać? 544 00:53:05,393 --> 00:53:08,104 Cholera! Co się stało? 545 00:53:08,938 --> 00:53:12,442 To mój lokal na nocne drinki, a teraz... 546 00:53:15,362 --> 00:53:17,739 - zalały was garnitury. - Trykoty. 547 00:53:17,906 --> 00:53:20,909 - Co? - Dałem dziewczynom trykoty i szpilki, 548 00:53:21,076 --> 00:53:23,953 puściłem kilka na chodnik. 549 00:53:24,663 --> 00:53:26,414 - I tyle? - Tak. 550 00:53:26,581 --> 00:53:30,418 Nie sprzedajesz cip, tylko stroje tancerek. 551 00:53:32,253 --> 00:53:36,299 - Ile zarabia? - Dziś? 200 dolców w napiwkach, na luzie. 552 00:53:37,505 --> 00:53:39,678 Nawet o tym nie myśl. 553 00:53:40,720 --> 00:53:43,390 Lubię sport, a w tym go nie ma. 554 00:53:43,556 --> 00:53:45,976 - Za grosz. - Postawię wam, 555 00:53:46,181 --> 00:53:48,269 ale nie mam wolnych stołków. 556 00:53:49,688 --> 00:53:51,982 Vincent Martino, chodź tu! 557 00:53:52,899 --> 00:53:55,402 - Unikasz mnie? - Nie. 558 00:53:55,568 --> 00:53:58,238 Rodzina mi się rozpadła. 559 00:53:59,239 --> 00:54:00,991 Przykro mi. 560 00:54:01,157 --> 00:54:03,868 No i chuj. Wiem, że nie dlatego tu jesteś. 561 00:54:04,744 --> 00:54:07,080 Rozkręciłeś dziś lokal, co? 562 00:54:07,247 --> 00:54:10,500 Podobają mi się ciasno opięte panie. 563 00:54:10,667 --> 00:54:12,210 Fajne. 564 00:54:13,378 --> 00:54:16,923 - Jeśli chodzi o brata... - I 32 500 dolców. 565 00:54:17,924 --> 00:54:21,428 - Mówiłem, że rośnie. - Spłacę zakłady, 566 00:54:21,594 --> 00:54:23,930 1000 tygodniowo przez 20 tygodni, 567 00:54:24,097 --> 00:54:26,224 ale z pensji nie wycisnę na odsetki. 568 00:54:27,183 --> 00:54:31,604 Przyduszę go, żeby zapłacił, kiedy stanie na nogi. 569 00:54:31,810 --> 00:54:35,108 Osobiście byłbym za, ale moi pracodawcy... nie. 570 00:54:35,275 --> 00:54:40,530 Jeśli bar będzie hulał, może wyskrobię 1000 na tydzień. 571 00:54:40,697 --> 00:54:42,324 Na więcej potrzebuję czasu. 572 00:54:44,492 --> 00:54:48,538 Przekażę to moim, ale jeśli spotkasz brata... 573 00:54:49,039 --> 00:54:51,958 powiedz, że jest odcięty, póki nie zapłaci. 574 00:54:52,125 --> 00:54:56,379 - Deuce jest na indeksie, nie obstawi. - Nie ma sprawy. 575 00:54:59,966 --> 00:55:01,926 Fajnie tu. 576 00:55:13,855 --> 00:55:17,275 Kupowała amfetaminę od znanego dilera. 577 00:55:18,318 --> 00:55:23,782 Jestem zajęty, mój partner Alston zajmie się tobą. 578 00:55:33,208 --> 00:55:34,626 Studentka? 579 00:55:35,418 --> 00:55:37,128 NYU. 580 00:55:38,088 --> 00:55:41,716 NYU, a kupuje spidy w Hell's Kitchen. 581 00:55:41,883 --> 00:55:44,010 Nie jesteś głupia... 582 00:55:44,844 --> 00:55:46,763 ale wiesz, jakie to głupie? 583 00:55:53,061 --> 00:55:55,397 Myślę, że nic ci nie będzie. 584 00:55:59,776 --> 00:56:02,862 Sałatka z kaczką. Nie, dziękuję. 585 00:56:11,830 --> 00:56:14,708 Cześć, skarbie. Podobam ci się? 586 00:56:16,414 --> 00:56:18,253 Szukasz dziewczyny? 587 00:56:18,795 --> 00:56:20,588 Możemy się zabawić. 588 00:56:27,345 --> 00:56:28,930 Szukasz dziewczyny? 589 00:56:32,055 --> 00:56:35,603 To moja piosenka. Jesteś dziś samotny? 590 00:57:01,212 --> 00:57:02,839 Macie ogień? 591 00:57:04,758 --> 00:57:06,259 Jeśli częstujesz. 592 00:57:16,019 --> 00:57:18,021 Tego mi było trzeba. 593 00:57:36,289 --> 00:57:37,582 Jesteś...? 594 00:57:38,625 --> 00:57:41,169 Udogrzmot. Jak widać. 595 00:57:42,333 --> 00:57:44,297 Daj jednego, co? 596 00:57:51,930 --> 00:57:55,141 C.C. mówi, żebym z wami pogadała, weszła w temat. 597 00:57:57,894 --> 00:57:59,980 - Dzięki. - Jak ci na imię? 598 00:58:01,272 --> 00:58:02,899 Lori. 599 00:58:03,650 --> 00:58:05,819 - A tobie? - Candy. 600 00:58:11,362 --> 00:58:14,035 Czuć przyjezdną na milę. 601 00:58:17,247 --> 00:58:20,417 Pierdolony C.C. szybko cię zgarnął. 602 00:58:21,334 --> 00:58:25,714 - To mój błąd? - Traktuje kobiety jak oni wszyscy. 603 00:58:27,799 --> 00:58:30,343 Nie jesteś nowa na ulicy, co? 604 00:58:31,845 --> 00:58:33,471 Na tej jestem. 605 00:58:35,015 --> 00:58:37,559 Poznałam paru wirażków w Leon's. 606 00:58:38,143 --> 00:58:41,938 - Reggie Love, jakiś brązowy garnitur... - Larry Brown. 607 00:58:42,605 --> 00:58:44,858 Jego unikaj, szybko się gotuje. 608 00:58:45,066 --> 00:58:47,736 Jego laski mają problem z tatą. 609 00:58:47,902 --> 00:58:49,696 A kto nie ma? 610 00:58:51,197 --> 00:58:55,160 I jeszcze taki hipisowaty... Richie? 611 00:58:55,327 --> 00:58:58,330 Jest git, ale przy nim nie zarobisz. 612 00:58:59,664 --> 00:59:03,168 - Z kim pracujecie? - Tiffany i ja z Rodneyem. 613 00:59:05,253 --> 00:59:08,173 A ty? Kto jest twoim facetem? 614 00:59:09,758 --> 00:59:11,343 Nikt. 615 00:59:11,843 --> 00:59:14,220 Nikt? Jak to? 616 00:59:14,763 --> 00:59:18,391 Trochę więcej pracujesz, trochę bardziej uważasz, 617 00:59:18,558 --> 00:59:23,480 czasem cię przytną czy postraszą, ale mnie to pasuje. 618 00:59:24,894 --> 00:59:28,026 Bez alfonsa się rozleniwiam. 619 00:59:44,417 --> 00:59:47,837 - Mogę zadzwonić? - Nie musisz. 620 00:59:49,422 --> 00:59:52,467 Masz szczęście, kończę dyżur, więc... 621 00:59:53,426 --> 00:59:54,928 Nie rozumiem. 622 00:59:55,095 --> 00:59:59,265 Nie chce mu się pisać i zdejmować odcisków palców. 623 01:00:00,058 --> 01:00:04,145 Podrzucę cię do akademika. W metrze nie jest bezpiecznie. 624 01:00:04,813 --> 01:00:07,440 Po drodze wpadniecie na drinka? 625 01:00:07,607 --> 01:00:10,235 - Jakiś aperitif? - Dobry pomysł. 626 01:00:10,857 --> 01:00:13,446 Udziel jej paru rad przy kieliszku. 627 01:00:14,864 --> 01:00:18,076 - Dzięki za wodę. - Uważaj na siebie. 628 01:00:29,004 --> 01:00:31,965 Ellen! Imbirowe. 629 01:00:32,132 --> 01:00:35,010 Z kroplą Crown Royal, dla koloru. 630 01:00:37,429 --> 01:00:40,307 Braciszku, harujesz. 631 01:00:40,473 --> 01:00:43,018 - Gdzie byłeś? - Na Queensie. 632 01:00:43,184 --> 01:00:45,895 - Po chuj? - Tam jeszcze mogę grać. 633 01:00:46,062 --> 01:00:49,357 - Wciąż grasz? - Wygrywam. 4000 dolców. 634 01:00:49,524 --> 01:00:52,027 - Pieprzysz. Pokaż. - Pieprzę? 635 01:00:53,445 --> 01:00:56,740 - Kurwa! - To dla tego smutnego makaroniarza, 636 01:00:56,906 --> 01:01:00,076 który chce ode mnie 30 patoli. 637 01:01:00,618 --> 01:01:04,581 Tommy Longo był u ciebie? Po chuj? 638 01:01:04,786 --> 01:01:06,666 Bo byłeś na Queensie. 639 01:01:08,668 --> 01:01:12,172 - Pierdolić go. - Frankie, nie pierdol go. 640 01:01:12,339 --> 01:01:15,175 To da ci tydzień czy dwa, debilu. 641 01:01:18,887 --> 01:01:21,056 Zawsze byłeś nudziarzem. 642 01:01:21,222 --> 01:01:23,183 Mama cię rozpuściła. 643 01:01:25,018 --> 01:01:26,645 Dzięki. 644 01:01:30,440 --> 01:01:32,734 - Stul pysk. - No proszę. 645 01:01:32,939 --> 01:01:35,278 - Co nowego? - U mnie? 646 01:01:36,071 --> 01:01:38,073 Olałem Dominica. 647 01:01:39,991 --> 01:01:42,243 I wyprowadziłem się z domu. 648 01:01:42,952 --> 01:01:44,454 Serio? 649 01:01:44,621 --> 01:01:48,541 Wynająłem pokój po tej stronie. To koniec. 650 01:01:49,626 --> 01:01:51,378 - Na pewno? - Tak. 651 01:01:51,544 --> 01:01:55,215 Jeśli ją obsmaruję i się zejdziecie, nie darujesz mi. 652 01:01:55,382 --> 01:01:57,884 Małżeństwo zdechło. Mów, co chcesz. 653 01:01:58,677 --> 01:02:00,971 Zdechło? Na poważnie? 654 01:02:01,805 --> 01:02:03,556 - Zdechło. - Na stówę? 655 01:02:03,723 --> 01:02:05,183 - Na stówę. - Bez powrotu? 656 01:02:05,350 --> 01:02:06,768 Kurwa, tak. 657 01:02:09,562 --> 01:02:11,314 Zachowała urodę. 658 01:02:12,607 --> 01:02:16,695 Zważywszy, że jej bracia siedzą, ojciec jest lichwiarzem, 659 01:02:16,861 --> 01:02:20,198 a reszta rodziny to łajzy, nie jest zła. 660 01:02:23,743 --> 01:02:29,541 Ale gdyby sterczało z niej tyle fiutów, co w nią wlazło, byłaby jeżozwierzem. 661 01:02:30,913 --> 01:02:34,421 - Pierdol się. - Vinnie, jeszcze czynne? 662 01:02:38,174 --> 01:02:40,427 Co podać, panie władzo? 663 01:02:42,133 --> 01:02:46,391 - W co gracie? - Gin Rickey? Grasshopper? 664 01:02:46,558 --> 01:02:47,976 Spierdalaj. 665 01:02:52,063 --> 01:02:53,231 A dla ciebie? 666 01:03:02,449 --> 01:03:04,826 - Opowiedzieć ci? - Tak. 667 01:03:05,910 --> 01:03:07,537 Nie uwierzysz. 668 01:03:09,247 --> 01:03:11,458 Zaczyna się. 669 01:03:12,334 --> 01:03:15,086 Jak tam? Dobra noc? 670 01:03:21,676 --> 01:03:24,137 Co dla mnie masz? 671 01:03:31,895 --> 01:03:34,397 Co to? O cholera! 672 01:03:36,399 --> 01:03:37,734 Stówa! 673 01:03:37,901 --> 01:03:41,946 - Garnitur, łatwa forsa. - Zapewne. Dziękuję. 674 01:03:43,740 --> 01:03:46,743 Ashley, przyjrzyj się. 675 01:03:47,490 --> 01:03:52,415 Studolarowy banknot. Dawno takiego nie widziałaś, powspominaj! 676 01:03:52,582 --> 01:03:57,545 - Zarobiłam dziś tyle, co ona. - Wiem, jaja sobie robię. 677 01:03:57,712 --> 01:04:00,632 - Możemy kończyć? - Też jestem zmęczona. 678 01:04:01,257 --> 01:04:03,802 Jeszcze po jednym, chodźmy. 679 01:04:05,428 --> 01:04:07,472 Zanim złapie nas słońce. 680 01:04:24,527 --> 01:04:26,199 Larry, na kogo czekasz? 681 01:04:29,202 --> 01:04:30,870 Na Darlene. 682 01:04:38,253 --> 01:04:40,505 Nie spuszczaj mnie z oka. 683 01:04:42,048 --> 01:04:43,550 Jezu. 684 01:04:45,135 --> 01:04:47,595 Wiem, jest przerażona. 685 01:04:48,638 --> 01:04:51,641 Ale zobaczysz, przeciągnie ją przez to. 686 01:04:52,892 --> 01:04:55,645 - Żegnaj. - Z Bogiem. 687 01:05:03,945 --> 01:05:05,613 Kocha go, prawda? 688 01:05:07,574 --> 01:05:09,367 On o tym wie? 689 01:05:18,918 --> 01:05:20,670 Jezu... 690 01:05:22,126 --> 01:05:23,965 23. 691 01:05:31,723 --> 01:05:35,769 Nikt go nie kochał, dopiero teraz, pod koniec... 692 01:05:40,519 --> 01:05:43,693 To lepsze, niż wszystko, co zrobiłem dotąd. 693 01:05:44,527 --> 01:05:47,322 I czeka mnie odpoczynek, 694 01:05:48,573 --> 01:05:50,742 jakiego jeszcze nie zaznałem. 695 01:06:03,296 --> 01:06:04,923 Świetne, co? 696 01:06:07,217 --> 01:06:08,969 Czytałaś książkę? 697 01:06:09,844 --> 01:06:11,137 Jest książka? 698 01:06:21,894 --> 01:06:23,984 Jesteś świetnym karciarzem. 699 01:06:24,859 --> 01:06:28,863 Na razie bez szczęścia, ale świetnym. Kiedyś mnie ograsz. 700 01:06:31,700 --> 01:06:33,493 Kurwa! 701 01:06:33,660 --> 01:06:35,704 Co zrobiłaś? 702 01:06:36,162 --> 01:06:37,872 Naplułaś na chodnik? 703 01:06:38,039 --> 01:06:41,710 Kupowała amfetaminę na 10. 704 01:06:41,876 --> 01:06:44,337 Żeby zarwać noc przed egzaminem. 705 01:06:44,504 --> 01:06:46,131 Polecam kawę. 706 01:06:48,174 --> 01:06:49,384 Co studiujesz? 707 01:06:50,802 --> 01:06:53,763 Egzamin mam z ekonomii, ale jestem na anglistyce. 708 01:06:53,930 --> 01:06:57,309 Angielski już znasz. Musisz się douczać? 709 01:06:58,268 --> 01:07:00,186 Studiuję literaturę. 710 01:07:01,104 --> 01:07:04,983 - Książki? - Głównie nowoczesne. 711 01:07:05,650 --> 01:07:09,529 W tym semestrze mam kurs „Egzystencjalizm i absurd”. 712 01:07:10,155 --> 01:07:12,949 Czytaliśmy „Obcego”. Znasz Camusa? 713 01:07:13,742 --> 01:07:16,703 Znam Sabu. Oglądałem jego filmy w dzieciństwie. 714 01:07:16,870 --> 01:07:18,330 „Księga dżungli”. 715 01:07:19,122 --> 01:07:20,957 Kto ma czas na książki? 716 01:07:25,420 --> 01:07:28,715 - To twój lokal? - Zarządzam nim. 717 01:07:28,919 --> 01:07:32,510 - Ty je tak ubierasz? - To, jak to się mówi... 718 01:07:32,715 --> 01:07:34,763 dzisiejsza innowacja. 719 01:07:34,929 --> 01:07:37,557 Im lepiej wyglądają, tym więcej zgarniają. 720 01:07:37,724 --> 01:07:39,809 I przyciągają garnitury. 721 01:07:41,186 --> 01:07:45,065 - Lubią być uprzedmiotowiane? - Uprze co? 722 01:07:45,231 --> 01:07:48,151 Wolniej, jestem z Brooklynu. 723 01:07:48,318 --> 01:07:52,656 To traktowanie osoby jak przedmiotu. Zastanawiałeś się, co one na to? 724 01:07:52,822 --> 01:07:57,410 Nie wiem, ale dziś zarobiły najwięcej od miesięcy. 725 01:08:01,122 --> 01:08:05,043 Mogłabyś robić to samo. Od razu postawiłbym cię za kijem. 726 01:08:06,044 --> 01:08:09,923 - Mogłabym. Ale czy bym robiła? - Racja. 727 01:08:10,090 --> 01:08:14,177 Nie chciałbym, żebyś czuła się, wiesz... jak rzecz. 728 01:08:16,137 --> 01:08:17,931 Nie jesteś taki głupi. 729 01:08:18,890 --> 01:08:22,978 Pierwsze słyszę. Naprawdę. Ale dzięki. 730 01:08:23,182 --> 01:08:26,272 Chryste, jestem beton. 731 01:08:27,607 --> 01:08:29,609 Gotowa? Bo ja tak. 732 01:08:31,861 --> 01:08:34,447 Chyba zostanę. Na jednego. 733 01:08:34,614 --> 01:08:36,366 Wezwę jej taksówkę. 734 01:08:37,575 --> 01:08:39,953 Ty tu nie płacisz, panie władzo. 735 01:08:46,293 --> 01:08:48,795 Abby, dzwoń o każdej porze. 736 01:08:48,999 --> 01:08:51,298 Gdybyś cię zgarnęli czy coś. 737 01:08:51,836 --> 01:08:55,427 Albo... gdybyś chciała pogadać. 738 01:08:57,595 --> 01:08:59,431 Dzięki za wyrozumiałość. 739 01:08:59,597 --> 01:09:02,600 To ja. Przyjazny władza. 740 01:09:05,770 --> 01:09:09,107 - Widzimy się. - Chyba że zobaczę cię pierwszy. 741 01:09:13,361 --> 01:09:16,781 Podejrzewam, że chodziło ci o to. 742 01:09:18,992 --> 01:09:22,037 Następnym razem nie jedź do gnid z Hell's Kitchen. 743 01:09:23,121 --> 01:09:24,914 Dzięki, nie trzeba. 744 01:09:25,582 --> 01:09:27,709 Spidy były dla znajomych. 745 01:09:27,876 --> 01:09:31,087 - Nie musisz się uczyć? - Znam ekonomię na wylot. 746 01:09:35,467 --> 01:09:38,887 No to wracaj. Niedługo się rozjaśni. 747 01:09:39,054 --> 01:09:41,473 I poczujesz się jak wampir. 748 01:09:43,350 --> 01:09:45,727 Wolę jeszcze posiedzieć z tobą. 749 01:09:45,894 --> 01:09:47,520 Jeśli pozwolisz. 750 01:09:50,023 --> 01:09:52,567 Uwolnię cię od tego. 751 01:09:59,904 --> 01:10:03,036 Louis, na pewno nie chcesz nic robić? 752 01:10:03,203 --> 01:10:05,205 Fajnie oglądało się z tobą film. 753 01:10:06,247 --> 01:10:09,250 Nic? Nawet ręcznie? 754 01:10:19,302 --> 01:10:21,054 Posłuchaj... 755 01:10:23,515 --> 01:10:27,227 tak długo oglądałam tu film, że... 756 01:10:28,353 --> 01:10:32,983 boję się, że mój facet się wkurzy, kiedy wrócę z normalną kasą. 757 01:10:37,483 --> 01:10:40,573 Mógłbyś dać mi zaliczkę, żeby się nie czepiał, 758 01:10:40,740 --> 01:10:42,659 a za tydzień wpadnę za darmo? 759 01:11:04,306 --> 01:11:06,057 Chcesz resztę pizzy? 760 01:11:06,224 --> 01:11:08,643 Nie, dzięki, muszę lecieć. 761 01:12:18,463 --> 01:12:20,256 Dzięki! 762 01:12:42,524 --> 01:12:45,115 Macie 20 minut na każdy dział, 763 01:12:45,281 --> 01:12:49,202 więc gdybyście się na czymś zacięli, lećcie dalej. 764 01:13:40,587 --> 01:13:42,130 To za ten miesiąc. 765 01:14:02,150 --> 01:14:03,777 Gdzie jest? 766 01:14:04,152 --> 01:14:06,071 Zdrzemnął się. 767 01:14:06,237 --> 01:14:09,074 Rano miał gorączkę, ale już mu przeszło. 768 01:14:09,616 --> 01:14:11,618 Alergia na szkołę. 769 01:14:14,287 --> 01:14:17,624 - Nie budź go. - Obudził go dzwonek. 770 01:14:18,291 --> 01:14:20,585 Idź. Zostaw płaszcz u siebie. 771 01:15:14,097 --> 01:15:16,016 Mamo! 772 01:15:17,267 --> 01:15:19,060 Synku! 773 01:15:21,229 --> 01:15:22,981 Pokaż się. 774 01:15:23,148 --> 01:15:26,318 Nie wyglądasz mi na chorego. 775 01:15:26,484 --> 01:15:28,445 - Jak się czujesz? - Dobrze. 776 01:15:29,654 --> 01:15:32,532 To może lepiej było pójść do szkoły? 777 01:15:32,699 --> 01:15:34,284 Może? 778 01:15:37,245 --> 01:15:40,707 - Nie możesz mieć pretensji. - Nie? 779 01:15:40,874 --> 01:15:43,543 Pracuję siedem nocy w tygodniu w dwóch... 780 01:15:43,710 --> 01:15:48,840 Właśnie, siedem nocy w tygodniu. Mam tkwić w domu z dziećmi, a ty co? 781 01:15:49,007 --> 01:15:50,634 Pracuję. 782 01:15:51,092 --> 01:15:53,928 - Mogłeś pójść do mojego ojca. - Cholera. 783 01:15:54,095 --> 01:15:57,974 Byłbyś żołnierzem albo przynajmniej w załodze... 784 01:15:58,892 --> 01:16:00,393 Pierdolę to! 785 01:16:01,811 --> 01:16:04,105 Co chwilę trafia się jakiś makaroniarz, 786 01:16:04,272 --> 01:16:07,567 który ma się za króla, bo jest w jakiejś jebanej załodze. 787 01:16:07,734 --> 01:16:10,987 Twój tata jest chujem, a twoi bracia przez to siedzą. 788 01:16:11,154 --> 01:16:13,031 A ty jesteś barmanem. 789 01:16:16,284 --> 01:16:20,747 Teraz kimś więcej. Zarządzam lokalem na Manhattanie. 790 01:16:21,831 --> 01:16:23,667 Dzięki, że mnie wyrzuciłaś. 791 01:16:24,376 --> 01:16:26,419 Teraz jestem w centrum wydarzeń. 792 01:16:26,586 --> 01:16:28,129 Coś buduję. 793 01:16:30,382 --> 01:16:33,051 - Jesteś z Brooklynu. - Co z tego? 794 01:16:33,760 --> 01:16:36,930 Francis Albert jest z Hoboken, a Nowy Jork jest jego. 795 01:16:37,097 --> 01:16:40,392 - Nie jesteś Sinatrą. - Może Juniorem. 796 01:16:44,229 --> 01:16:46,523 Nawet nie Tonym Martinem. 797 01:16:56,324 --> 01:16:58,284 Jestem jeszcze młoda. 798 01:17:00,412 --> 01:17:02,539 A ty nigdy do mnie nie wracasz. 799 01:17:05,495 --> 01:17:08,712 I nie mów, że nie ruchasz na boku, kiedy tylko możesz. 800 01:17:10,672 --> 01:17:12,674 Wiem. 801 01:17:13,341 --> 01:17:16,594 Wiem o Marie DiParma. O nich wszystkich. 802 01:17:18,054 --> 01:17:19,764 Nikogo nie nabierzesz. 803 01:17:28,023 --> 01:17:29,858 Masz dom. 804 01:17:30,692 --> 01:17:32,569 Masz rodzinę. 805 01:17:33,528 --> 01:17:36,114 Kolorowy telewizor, a mieszkasz... 806 01:17:36,865 --> 01:17:40,785 w zasranym hoteliku na Times Square z pijakami i kurwami? 807 01:17:43,830 --> 01:17:45,498 Przepraszam. 808 01:17:47,208 --> 01:17:49,419 Za to, co robiłam. 809 01:17:52,501 --> 01:17:53,965 Naprawdę. 810 01:17:57,135 --> 01:18:01,056 Mogłoby nam się udać, gdybyśmy spróbowali. 811 01:18:04,184 --> 01:18:06,353 - Powiedz dzieciom... - Co? 812 01:18:12,776 --> 01:18:14,402 Że musiałem odejść. 813 01:18:15,654 --> 01:18:17,530 I że się zobaczymy. 814 01:19:05,286 --> 01:19:07,706 Pada, C.C. Leje. 815 01:19:09,040 --> 01:19:12,669 Nikt nie lubi moknąć, ale wszyscy musimy pracować. 816 01:19:13,586 --> 01:19:15,255 Dziś nie chcę. 817 01:19:17,132 --> 01:19:18,591 Wiem, mała. 818 01:19:20,552 --> 01:19:22,262 Słuchaj... 819 01:19:23,013 --> 01:19:27,517 chodźmy gdzieś i obgadajmy to we dwoje. 820 01:19:32,480 --> 01:19:34,065 Chodź. 821 01:20:29,287 --> 01:20:31,414 - Idź. - Dobra, pójdę. 822 01:21:00,485 --> 01:21:02,779 Ashley, skarbie, czego beczysz? 823 01:21:06,695 --> 01:21:09,577 Nic się nie dzieje, tylko rozmawiamy. 824 01:21:13,415 --> 01:21:15,083 Nic więcej. 825 01:21:39,274 --> 01:21:40,692 I co czujesz? 826 01:21:42,360 --> 01:21:43,778 Boli. 827 01:21:44,821 --> 01:21:47,282 Następnym razem chlasnę ci twarz. 828 01:21:47,449 --> 01:21:49,617 I już nigdy nie zarobisz. 829 01:21:50,243 --> 01:21:54,497 Odeślę cię do Wirginii, żeby tata znów ruchał cię w dupę. 830 01:21:54,664 --> 01:21:56,791 Nie pozwoliłem ci mówić! 831 01:21:58,293 --> 01:22:00,629 Kiedy mówię „handluj”, rób to. 832 01:22:01,254 --> 01:22:03,423 Nie lubisz pracować w deszczu? 833 01:22:03,590 --> 01:22:08,511 Pierdolę czy jest ci mokro, zimno czy gorąco, masz mi dawać kasę! 834 01:22:40,126 --> 01:22:41,753 Vincent. 835 01:23:31,636 --> 01:23:36,266 Wersja polska na zlecenie HBO Start International Polska 836 01:23:36,433 --> 01:23:39,894 Tekst: Michał Kwiatkowski