1 00:00:06,213 --> 00:00:10,796 SERIAL NETFLIX 2 00:00:42,546 --> 00:00:43,380 Jeszcze raz. 3 00:00:51,588 --> 00:00:52,505 Zaraza! 4 00:00:52,588 --> 00:00:53,755 Wystarczy. 5 00:00:53,838 --> 00:00:55,255 Jutro do tego wrócimy. 6 00:00:55,338 --> 00:00:56,338 Dam radę. 7 00:01:04,546 --> 00:01:05,921 Musisz odpocząć. 8 00:01:08,505 --> 00:01:11,505 Dalszy wysiłek tylko pogorszy twoje rezultaty. 9 00:01:13,380 --> 00:01:16,046 Sir Lazlo, który ochronił mnie w Cintrze, 10 00:01:16,130 --> 00:01:18,546 mówił, że brak perfekcji oznacza śmierć. 11 00:01:18,630 --> 00:01:21,338 Burczenie w twoim brzuchu zbudziłoby trupa, 12 00:01:21,838 --> 00:01:22,963 jeśli to się liczy. 13 00:01:24,380 --> 00:01:25,838 Głód to najlepsza przyprawa. 14 00:01:25,921 --> 00:01:27,880 Tylko wykroki są po nim do rzyci. 15 00:01:32,671 --> 00:01:33,505 Ciri. 16 00:01:38,838 --> 00:01:40,255 Tu jesteś bezpieczna. 17 00:01:42,380 --> 00:01:43,755 Znowu czarny rycerz? 18 00:01:44,713 --> 00:01:45,588 Nie. 19 00:01:45,671 --> 00:01:48,588 - Jeśli wciąż go widujesz… - Kto dzisiaj gotuje? 20 00:02:05,713 --> 00:02:06,630 Coën! 21 00:02:07,171 --> 00:02:10,630 Co różni wiedźmina od kupy łajna? 22 00:02:11,838 --> 00:02:12,671 No mów. 23 00:02:12,755 --> 00:02:15,171 Łajno kiedyś przestanie śmierdzieć. 24 00:02:15,713 --> 00:02:17,630 Żart stary jak Koniunkcja. 25 00:02:17,713 --> 00:02:20,421 To sam jakiś opowiedz, komediancie zasrany. 26 00:02:21,296 --> 00:02:22,130 Proszę bardzo. 27 00:02:23,171 --> 00:02:25,463 Jak się mówi na wiedźmina idiotę? 28 00:02:25,546 --> 00:02:26,505 Lambert. 29 00:02:29,421 --> 00:02:31,213 Zabawna jest. 30 00:02:40,338 --> 00:02:42,921 Jak już zjesz, odpocznij trochę. 31 00:02:45,463 --> 00:02:46,296 Ciri. 32 00:02:53,213 --> 00:02:55,505 Kłopoty ze śliczną księżniczką? 33 00:02:55,588 --> 00:02:57,380 - Odpuść. - Bo co? 34 00:02:57,963 --> 00:02:59,463 Dokonał wyboru. 35 00:03:00,630 --> 00:03:02,005 Straciliśmy brata. 36 00:03:04,755 --> 00:03:06,213 To nie był nasz brat. 37 00:03:08,463 --> 00:03:09,838 Nie pod koniec. 38 00:03:14,588 --> 00:03:17,171 Docinki nie pomogą odkryć, co go zabiło. 39 00:03:17,255 --> 00:03:18,963 Już ja wiem, co go zabiło. 40 00:03:21,088 --> 00:03:22,088 Daj spokój. 41 00:03:32,588 --> 00:03:34,130 Geralt, zaczekaj. 42 00:03:37,505 --> 00:03:39,963 Eskel? Sorrel na nas czeka. 43 00:03:41,463 --> 00:03:42,380 Nie. 44 00:03:42,921 --> 00:03:44,088 Muszę odpocząć. 45 00:03:44,171 --> 00:03:47,546 Odpoczniesz po śmierci, nie po godzinie na grzebieniu. 46 00:03:48,838 --> 00:03:50,255 Po trzech godzinach. 47 00:03:51,005 --> 00:03:52,296 Brzmisz jak Vesemir. 48 00:03:53,171 --> 00:03:54,296 Wydawało mi się, 49 00:03:54,380 --> 00:03:56,588 że wracamy tu na zimę odpocząć, 50 00:03:57,088 --> 00:03:58,213 odzyskać siły 51 00:03:58,713 --> 00:04:00,255 i trochę się zabawić, 52 00:04:00,338 --> 00:04:02,463 a nie trenować, aż nam nogi odpadną. 53 00:04:05,546 --> 00:04:07,046 Twoje nogi są w porządku. 54 00:04:07,630 --> 00:04:09,088 Dupek. 55 00:04:09,171 --> 00:04:12,171 Ostatnio tak cię sponiewierało, gdy Vesemir nas zlał 56 00:04:12,255 --> 00:04:14,088 za uwiązanie trzmiela na nitce. 57 00:04:15,421 --> 00:04:19,380 To nie nitka go rozjuszyła, tylko dzban na jej drugim końcu 58 00:04:19,963 --> 00:04:23,255 „Zostawcie tego trzmiela w spokoju albo sam was użądlę”. 59 00:04:23,755 --> 00:04:25,255 Widzisz, jesteś jak on. 60 00:04:26,796 --> 00:04:28,213 Wszyscy jesteśmy. 61 00:04:29,505 --> 00:04:31,046 Nie spoczniemy 62 00:04:31,130 --> 00:04:33,088 ani nie zaznamy spokoju, 63 00:04:34,130 --> 00:04:36,630 dopóki na świecie są potwory. 64 00:04:37,713 --> 00:04:40,838 - Dopóki nie wypełnimy naszej misji. - Czyli nigdy. 65 00:04:42,088 --> 00:04:44,588 - Bo co innego mielibyśmy robić? - Właśnie. 66 00:04:45,755 --> 00:04:46,755 Chodź. 67 00:04:48,046 --> 00:04:49,088 Jeszcze godzina. 68 00:04:50,005 --> 00:04:51,421 Niech będzie. Godzinka. 69 00:04:52,171 --> 00:04:54,880 Jak zdechnę, powiesisz mój medalion na drzewie. 70 00:05:20,921 --> 00:05:21,963 Dziękuję, Wilku. 71 00:05:23,005 --> 00:05:26,088 Jeszcze nie dziękuj, dzisiaj Lambert gotuje. 72 00:05:36,088 --> 00:05:39,713 Nie powinniśmy go stracić. Nie w ten sposób. 73 00:05:41,046 --> 00:05:41,880 Wiem. 74 00:05:42,505 --> 00:05:46,130 Muszę się jakoś dowiedzieć, co zmutowało tamtego leszego. 75 00:05:46,921 --> 00:05:49,546 Gdyby istniało naukowe wyjaśnienie… 76 00:05:51,963 --> 00:05:53,338 już byś je odkrył. 77 00:05:53,421 --> 00:05:57,921 W laboratorium są odczynniki alchemiczne, które mogą zmienić dzień w noc. 78 00:05:58,005 --> 00:05:59,463 Nie mogę teraz odpuścić. 79 00:06:00,088 --> 00:06:01,880 Nie każę ci odpuścić. 80 00:06:03,755 --> 00:06:05,713 Ale najwyższy czas go pochować. 81 00:06:11,588 --> 00:06:12,963 Zasłużył na spoczynek. 82 00:06:25,838 --> 00:06:26,671 Dobrze. 83 00:06:59,171 --> 00:07:01,880 YENNEFER Z VENGERBERGU 84 00:07:19,463 --> 00:07:20,671 Powiedz, Istreddzie, 85 00:07:20,755 --> 00:07:22,838 czy na wykopaliskach w Nilfgaardzie 86 00:07:22,921 --> 00:07:26,713 zdobyłeś jakieś informacje o jego zwolennikach? 87 00:07:27,796 --> 00:07:29,046 Niczego nie zdobyłem. 88 00:07:29,546 --> 00:07:30,796 Poza pyłem z ziemi. 89 00:07:31,296 --> 00:07:33,380 Jak to na wykopaliskach. 90 00:07:33,463 --> 00:07:34,630 Ceniony czarodziej, 91 00:07:34,713 --> 00:07:38,755 a nawet on nie wiedział nic o ich planach ataku. 92 00:07:40,630 --> 00:07:42,171 Skąd my mieliśmy wiedzieć? 93 00:07:42,255 --> 00:07:43,338 My wam mówiliśmy. 94 00:07:43,921 --> 00:07:47,796 Vilgefortz raz miał trafne przeczucie co do strategii Nilfgaardu. 95 00:07:47,880 --> 00:07:50,588 Przeczucie, które ocaliło Kontynent. 96 00:07:50,671 --> 00:07:53,546 Nie jestem tu, by chełpić się swoją rolą 97 00:07:53,630 --> 00:07:55,130 w zwycięstwie pod Sodden. 98 00:07:55,630 --> 00:07:59,338 Ani patrzeć, jak maskujecie swoją porażkę trefnym dochodzeniem. 99 00:08:00,421 --> 00:08:04,505 Królowie Północy przyjadą na uroczystość i zażądają odpowiedzi. 100 00:08:04,588 --> 00:08:07,421 Nilfgaardzki jeniec na nic się nie przydał. 101 00:08:07,963 --> 00:08:10,463 Ma w głowie magiczną barierę. 102 00:08:13,088 --> 00:08:16,213 - Poszukajmy gdzie indziej. - Pomógłbym, gdybym mógł. 103 00:08:16,296 --> 00:08:20,213 Ale nie wyjechałem, by badać Nilfgaard, tylko monolity. 104 00:08:20,796 --> 00:08:24,088 Zawierają historię Kontynentu. 105 00:08:25,130 --> 00:08:26,880 A także naszą przyszłość. 106 00:08:26,963 --> 00:08:30,713 Przyszłość, która przepadnie przez elfy napływające do Cintry. 107 00:08:31,296 --> 00:08:33,046 Aby chronić naszych ludzi, 108 00:08:33,130 --> 00:08:35,880 należy wskazać wrogów we własnych szeregach. 109 00:08:35,963 --> 00:08:39,005 Elfy nie są naszymi wrogami. 110 00:08:39,088 --> 00:08:41,005 Sprzymierzyły się z Nilfgaardem, 111 00:08:41,088 --> 00:08:43,838 udowadniając to, co wielu z nas wie od wieków. 112 00:08:43,921 --> 00:08:45,296 Nie można im ufać. 113 00:08:46,671 --> 00:08:49,671 Jeśli teraz nad tym nie zapanujemy, 114 00:08:51,213 --> 00:08:52,380 problem urośnie 115 00:08:53,296 --> 00:08:56,046 i przekroczy nawet nasze możliwości. 116 00:08:58,671 --> 00:09:01,963 A wtedy pochowamy więcej niż czternastkę czarodziejów. 117 00:09:02,046 --> 00:09:03,296 Trzynastkę. 118 00:09:06,005 --> 00:09:07,255 Yenna. 119 00:09:26,713 --> 00:09:28,005 Czekałam miesiąc, 120 00:09:28,588 --> 00:09:29,671 żeby ją wyryć. 121 00:09:37,463 --> 00:09:39,005 Co tam się działo? 122 00:09:40,088 --> 00:09:41,171 To burzliwy okres. 123 00:09:41,671 --> 00:09:44,213 Artorius czuje, że traci przywództwo. 124 00:09:44,296 --> 00:09:46,255 - A Stregobor jest… - Skurwysynem. 125 00:09:47,130 --> 00:09:47,963 Zdesperowany. 126 00:09:49,505 --> 00:09:50,713 Co czyni go groźnym. 127 00:09:52,796 --> 00:09:55,338 - Muszę ci coś powiedzieć. - Ja pierwsza. 128 00:09:57,005 --> 00:10:00,421 To, co zrobiłaś, odmieniło losy bitwy na Wzgórzu Sodden. 129 00:10:01,171 --> 00:10:04,213 Dla mnie i wielu innych jesteś bohaterką. 130 00:10:07,171 --> 00:10:10,713 Ale na razie chwała zwycięzcy musi przypaść Vilgefortzowi. 131 00:10:13,963 --> 00:10:16,296 - Mam się nie wychylać. - To konieczne. 132 00:10:18,338 --> 00:10:21,338 Chcecie z Vilgefortzem przejąć ich miejsca w radzie. 133 00:10:21,838 --> 00:10:24,588 To niebezpieczne, ale to nie czas na słabość. 134 00:10:25,796 --> 00:10:27,213 Trzeba wykazać się siłą. 135 00:10:32,713 --> 00:10:34,463 Tak jak ty pod Sodden. 136 00:10:36,130 --> 00:10:38,088 Zrobiłaś, co musiałaś. 137 00:10:38,171 --> 00:10:41,588 Zawsze będę ci wdzięczna za twoje poświęcenie. 138 00:10:59,505 --> 00:11:01,213 Nie zapomnijcie dokumentów! 139 00:11:04,088 --> 00:11:06,671 Schodzą do Xin’trea ze wszystkich stron. 140 00:11:07,630 --> 00:11:08,963 Znajdą tu schronienie, 141 00:11:09,505 --> 00:11:11,296 w którym elfy będą bezpieczne. 142 00:11:12,546 --> 00:11:16,171 Zwiadowcy donoszą, że cała Północ odwróciła się od elfów. 143 00:11:16,963 --> 00:11:18,838 I tak nie była nam przychylna. 144 00:11:18,921 --> 00:11:22,046 Wiem, ale nasza migracja stanowi źródło napięć. 145 00:11:22,546 --> 00:11:25,213 Z Nilfgaardem, który nas ochroni. 146 00:11:27,296 --> 00:11:30,338 Ludzie nigdy nic nie dają z dobroci serca. 147 00:11:30,421 --> 00:11:31,921 Wiem, poniesiemy koszty. 148 00:11:32,005 --> 00:11:35,088 Ale jeśli to ocali nasz lud, jestem na nie gotowa. 149 00:11:35,171 --> 00:11:38,213 - Teraz tak mówisz. - Bo jestem tu i teraz. 150 00:11:38,296 --> 00:11:39,963 Tam, gdzie chciała Ithlinne. 151 00:11:40,838 --> 00:11:42,713 Idź. Zjedz mięso! 152 00:11:43,630 --> 00:11:44,630 Raduj się. 153 00:11:46,171 --> 00:11:47,546 Tu jesteśmy bezpieczni. 154 00:11:48,463 --> 00:11:49,546 Mam taką nadzieję. 155 00:12:03,088 --> 00:12:04,421 Zmęczona? 156 00:12:07,505 --> 00:12:11,213 Pamiętasz, jak marnowałeś czas na walkę z workiem słomy, Coën? 157 00:12:11,713 --> 00:12:13,046 Nie przypominam sobie. 158 00:12:15,755 --> 00:12:16,880 Więc co robiliście? 159 00:12:19,713 --> 00:12:20,963 No nie wydaje mi się. 160 00:12:22,088 --> 00:12:24,588 To zbyt straszne dla małych dziewczynek. 161 00:12:25,421 --> 00:12:27,671 Nie jestem mała i nie boję się. 162 00:12:27,755 --> 00:12:28,921 Łatwo ci mówić. 163 00:12:29,921 --> 00:12:31,838 Ale my kroczymy mroczną ścieżką. 164 00:12:33,171 --> 00:12:36,213 Pełną niebezpieczeństw. Tego właśnie chcesz? 165 00:12:36,796 --> 00:12:39,880 Chcę robić to, co każdy wiedźmin. 166 00:12:51,755 --> 00:12:52,796 No to chodź. 167 00:13:13,296 --> 00:13:15,421 Połamania pazurków, księżniczko. 168 00:13:42,880 --> 00:13:43,880 Spróbuj. 169 00:13:45,463 --> 00:13:46,338 No dalej. 170 00:13:55,505 --> 00:13:56,713 Jesteś pewien? 171 00:13:57,463 --> 00:13:59,213 Po prostu chcę się rozerwać. 172 00:14:29,130 --> 00:14:30,963 Wciąż chcesz zostać wiedźminką? 173 00:14:47,671 --> 00:14:49,005 Tu możesz spocząć. 174 00:15:31,963 --> 00:15:33,796 To nie ma sensu. 175 00:15:34,505 --> 00:15:38,296 Śmierć przez zmutowanego leszego. Próżno tego szukać w kronikach. 176 00:15:42,255 --> 00:15:43,630 Jak to przegapiliśmy? 177 00:15:45,296 --> 00:15:48,713 Czuję, jakby Kontynent ewoluował pod naszymi stopami, a my… 178 00:15:50,588 --> 00:15:52,088 tego nie przewidzieliśmy. 179 00:15:54,046 --> 00:15:57,921 Może kolejna Koniunkcja wywróci wszystko do góry nogami. 180 00:16:00,713 --> 00:16:02,380 Wiem, masz mnie za szaleńca, 181 00:16:03,755 --> 00:16:05,713 ale muszę wiedzieć, co się stało. 182 00:16:07,338 --> 00:16:08,755 Gdyby to był twój syn… 183 00:16:11,005 --> 00:16:13,421 zrobiłbyś wszystko, żeby dojść do prawdy. 184 00:16:15,046 --> 00:16:16,463 Odkryć, co przegapiłeś. 185 00:16:19,088 --> 00:16:20,880 Co mogłeś zrobić inaczej. 186 00:16:23,296 --> 00:16:24,421 Wiem. 187 00:16:24,921 --> 00:16:26,630 Obaj dźwigamy to brzemię. 188 00:16:32,963 --> 00:16:34,130 Już są. 189 00:16:55,255 --> 00:16:58,838 [starsza mowa] 190 00:17:10,421 --> 00:17:12,046 [starsza mowa] 191 00:17:18,130 --> 00:17:20,588 Kurwa mać! 192 00:17:22,213 --> 00:17:24,880 I tymi ustami całujesz elfiego tatusia? 193 00:17:25,380 --> 00:17:26,755 Więc wróciłaś. 194 00:17:28,171 --> 00:17:30,671 - Wieści szybko się rozchodzą. - Jak pożar. 195 00:17:31,505 --> 00:17:33,005 Słyszałyśmy o tym. 196 00:17:35,213 --> 00:17:36,171 Przeżyłaś. 197 00:17:36,671 --> 00:17:37,671 Ty też. 198 00:17:39,796 --> 00:17:40,921 Jak cudownie. 199 00:17:41,005 --> 00:17:43,130 W rzeczy samej, kochana. 200 00:17:54,296 --> 00:17:56,046 Chodźmy popływać. 201 00:17:56,921 --> 00:17:57,880 Jest lodowato. 202 00:17:57,963 --> 00:18:01,630 Wybawicielka spod Sodden z pewnością potrafi podgrzać wodę. 203 00:18:07,171 --> 00:18:09,546 [starsza mowa] 204 00:18:09,630 --> 00:18:10,505 Gotowe. 205 00:18:15,630 --> 00:18:16,880 Wyglądasz inaczej. 206 00:18:18,671 --> 00:18:19,713 Ty też. 207 00:18:21,130 --> 00:18:22,713 Woda jest idealna. 208 00:18:27,421 --> 00:18:28,588 Chodźcie! 209 00:18:51,755 --> 00:18:55,005 - Mogłabym stąd nie wychodzić. - Wspaniałe uczucie. 210 00:18:55,088 --> 00:18:56,380 Aż chce się żyć. 211 00:18:59,338 --> 00:19:01,463 Chodź, Triss. Dołącz do nas. 212 00:19:02,755 --> 00:19:03,755 Nie dzisiaj. 213 00:19:05,213 --> 00:19:06,046 Jeszcze nie. 214 00:19:11,130 --> 00:19:13,088 Pamiętacie Falkę. 215 00:19:18,421 --> 00:19:20,963 Ze swoich nauk wiecie, 216 00:19:21,046 --> 00:19:24,921 że była żądną władzy, skundloną siksą, 217 00:19:27,421 --> 00:19:30,505 która domagała się śmierci dla wszystkich królów, 218 00:19:31,171 --> 00:19:34,671 gdy Vridank odprawił jej elfią matkę. 219 00:19:38,921 --> 00:19:40,380 Napędzana chęcią zemsty 220 00:19:41,213 --> 00:19:42,713 wymordowała szlachtę, 221 00:19:43,338 --> 00:19:44,255 kapłanów, 222 00:19:44,880 --> 00:19:47,296 a nawet cywilów gołymi rękami. 223 00:19:48,130 --> 00:19:49,755 Ale to jej nie wystarczyło. 224 00:19:50,463 --> 00:19:52,838 Wykorzystała swoich naiwnych zwolenników 225 00:19:52,921 --> 00:19:54,755 i wznieciła rebelię. 226 00:19:55,463 --> 00:19:57,921 Palili miasta do gołej ziemi, 227 00:19:58,005 --> 00:20:00,338 a ulice Redanii i Temerii 228 00:20:00,421 --> 00:20:02,921 zalali rzeką krwi niewinnych. 229 00:20:03,005 --> 00:20:06,630 Zrobiłaby wszystko, by odzyskać władzę! 230 00:20:06,713 --> 00:20:07,713 To nieprawda. 231 00:20:11,505 --> 00:20:14,380 Falka została odrzucona przez własną rodzinę. 232 00:20:15,088 --> 00:20:18,046 Chciała odzyskać należny jej tron. 233 00:20:18,130 --> 00:20:19,463 Nie było cię tam. 234 00:20:19,546 --> 00:20:20,838 Jestem historykiem. 235 00:20:20,921 --> 00:20:24,630 Falka była kwarteronką, tak jak Yennefer. 236 00:20:24,713 --> 00:20:26,838 Sugerujesz, że są spokrewnione? 237 00:20:26,921 --> 00:20:28,130 Skądże znowu. 238 00:20:29,171 --> 00:20:31,671 Historyk powinien znać się na rodowodach. 239 00:20:34,213 --> 00:20:37,130 Ale historia lubi się powtarzać, czyż nie? 240 00:20:39,088 --> 00:20:40,463 Byłem tam. 241 00:20:41,046 --> 00:20:44,505 Byłem tam, gdy Falka zniszczyła Mirthe 242 00:20:46,046 --> 00:20:48,130 wraz ze wszystkimi czarodziejami. 243 00:20:49,671 --> 00:20:51,713 Jej przemoc naznaczyła mnie… 244 00:20:53,171 --> 00:20:54,005 na zawsze. 245 00:21:06,255 --> 00:21:10,671 Zawsze starałem się chronić nasze instytucje. 246 00:21:10,755 --> 00:21:11,588 Oraz… 247 00:21:12,338 --> 00:21:13,171 was. 248 00:21:13,880 --> 00:21:18,005 Jeśli pozwolimy, by Vilgefortz i Tissaia przejęli kontrolę w radzie, 249 00:21:18,088 --> 00:21:21,338 jeśli pozwolimy, by naszą władzę osłabiła elfia krew, 250 00:21:22,296 --> 00:21:23,880 Thanedd popadnie w ruinę. 251 00:21:23,963 --> 00:21:25,588 Nie, Yennefer… 252 00:21:26,838 --> 00:21:29,171 nigdy by czegoś takiego nie zrobiła. 253 00:21:30,171 --> 00:21:31,088 Jestem pewien. 254 00:21:31,171 --> 00:21:34,213 Król Vridank był pewien swojej słodkiej córki Falki, 255 00:21:34,296 --> 00:21:36,130 a potem skróciła go o głowę. 256 00:21:38,505 --> 00:21:41,255 Na tym Kontynencie tylko jedno jest pewne. 257 00:21:43,755 --> 00:21:45,005 To, że nikt… 258 00:21:46,338 --> 00:21:48,338 nie jest taki, jak się wydaje. 259 00:21:54,088 --> 00:21:55,005 Pod Sodden… 260 00:21:56,296 --> 00:21:58,588 gdy tamten żołnierz mnie poparzył… 261 00:21:59,505 --> 00:22:01,921 leżałam na ziemi i krzyczałam… 262 00:22:03,088 --> 00:22:04,171 a ty mnie minęłaś. 263 00:22:05,880 --> 00:22:06,838 Przepraszam. 264 00:22:06,921 --> 00:22:08,505 - Nie. - Wysłałam cię na bramę. 265 00:22:08,588 --> 00:22:10,255 - Gdybym wiedziała… - Nie. 266 00:22:11,005 --> 00:22:12,005 To nie tak. 267 00:22:13,296 --> 00:22:15,255 Każdy miał rolę do odegrania. 268 00:22:15,755 --> 00:22:17,588 Wiedzieliśmy, że możemy zginąć. 269 00:22:21,671 --> 00:22:22,963 Myślałam wtedy… 270 00:22:24,130 --> 00:22:26,130 „Jeśli choć jedno z nas przeżyje, 271 00:22:27,546 --> 00:22:28,963 cieszę się, że to Yen”. 272 00:22:30,255 --> 00:22:32,380 Znajdziemy lek na twoje blizny. 273 00:22:32,463 --> 00:22:34,046 - Pomówię z Tissaią. - Nie. 274 00:22:36,255 --> 00:22:38,130 To, co stracone, przepadło. 275 00:22:41,046 --> 00:22:43,046 Nie ma mnie na tabliczce Tissai. 276 00:22:44,130 --> 00:22:45,213 Nie umarłam. 277 00:22:47,838 --> 00:22:50,088 Muszę znaleźć dla siebie nową drogę. 278 00:23:12,838 --> 00:23:14,421 Nie stać cię na więcej? 279 00:23:14,505 --> 00:23:15,505 Wstawaj, Ciri. 280 00:23:16,130 --> 00:23:17,380 Wracajmy. 281 00:23:18,546 --> 00:23:19,671 Już ci starczy. 282 00:24:16,630 --> 00:24:17,838 Nieźle, księżniczko. 283 00:24:19,630 --> 00:24:20,796 Przyznaj. 284 00:24:20,880 --> 00:24:22,546 Twoje miejsce jest na zamku… 285 00:24:23,255 --> 00:24:24,755 nie w naszym siedliszczu. 286 00:24:38,880 --> 00:24:42,005 Nadchodzą 4000 elfów, a kolejne są w drodze. 287 00:24:42,088 --> 00:24:45,213 Jak planujesz je wykarmić, a co dopiero wyszkolić? 288 00:24:45,296 --> 00:24:47,546 A jeśli przeszkodzą nam w misji? 289 00:24:47,630 --> 00:24:50,421 Biały Płomień zawsze znajdzie sposób. 290 00:24:51,963 --> 00:24:55,255 Tak jak znalazł sposób, by wzmocnić twoje wpływy? 291 00:24:57,338 --> 00:24:58,505 Francesco. 292 00:24:59,421 --> 00:25:01,005 Dziękuję, że przyszłaś. 293 00:25:01,088 --> 00:25:01,921 Ależ proszę. 294 00:25:16,713 --> 00:25:18,338 Twoi ludzie robią problemy? 295 00:25:20,921 --> 00:25:22,630 Jest wam tutaj dobrze? 296 00:25:24,005 --> 00:25:26,838 Mój lud przywykł do spania na leśnej ściółce. 297 00:25:27,421 --> 00:25:31,880 Pobudka bez ukąszeń węża czy użądleń osy to przyjemność. 298 00:25:34,338 --> 00:25:36,046 Czego chcecie w zamian? 299 00:25:38,755 --> 00:25:40,171 Nie jesteśmy głupie. 300 00:25:41,463 --> 00:25:44,130 Ktoś udający Ithlinne nakazał mi 301 00:25:44,630 --> 00:25:47,380 przybyć tu, by odnaleźć Dol Blathanna. 302 00:25:49,213 --> 00:25:51,130 Ty rozmawiałaś z kimś udającym… 303 00:25:51,213 --> 00:25:52,046 Emhyra. 304 00:25:53,130 --> 00:25:55,838 Miałam cię tu sprowadzić, by wspólnie walczyć z wrogiem. 305 00:25:55,921 --> 00:25:59,713 W Sodden ponieśliście ogromne straty. Potrzebujecie armii. 306 00:26:02,171 --> 00:26:04,296 Uważa się nas za imperialistów. 307 00:26:05,088 --> 00:26:07,588 Ludzie widzą czarną zbroję i zakładają, 308 00:26:07,671 --> 00:26:09,505 że chcemy zniszczyć świat. 309 00:26:10,005 --> 00:26:10,963 To nieprawda. 310 00:26:11,880 --> 00:26:14,046 Próbujemy ich wykarmić, 311 00:26:14,963 --> 00:26:16,213 dać im dom… 312 00:26:17,588 --> 00:26:18,588 i wyzwolenie. 313 00:26:22,796 --> 00:26:23,921 Możecie nam pomóc. 314 00:26:25,921 --> 00:26:26,755 Jak? 315 00:26:27,546 --> 00:26:32,921 Żaden człowiek z Północy czy Nilfgaardu nie zna Kontynentu tak dobrze jak elfy. 316 00:26:34,255 --> 00:26:35,921 Chcę waszej współpracy. 317 00:26:37,171 --> 00:26:39,338 Połączyła nas Bezśmiertna Matka, 318 00:26:40,380 --> 00:26:41,755 ale możesz mi zaufać. 319 00:26:44,046 --> 00:26:45,838 Chcę domu dla mojego ludu. 320 00:26:47,005 --> 00:26:48,380 Ale co ważniejsze, 321 00:26:49,130 --> 00:26:51,838 musimy mieć gdzie rozpocząć naszą przyszłość. 322 00:27:00,630 --> 00:27:01,921 Możesz mi to obiecać? 323 00:27:22,630 --> 00:27:23,546 Yennefer. 324 00:27:24,546 --> 00:27:26,463 Co tutaj robisz? 325 00:27:26,546 --> 00:27:29,880 Nie zwracam na siebie uwagi. Tak chciała Tissaia. 326 00:27:29,963 --> 00:27:31,796 Chciałbym, by było inaczej. 327 00:27:33,213 --> 00:27:34,088 Ale… 328 00:27:35,213 --> 00:27:36,046 polityka… 329 00:27:36,130 --> 00:27:38,546 Wymaga ludzi o konkretnym charakterze. 330 00:27:39,046 --> 00:27:39,880 Wyrachowanym. 331 00:27:40,505 --> 00:27:41,546 Rozumiem. 332 00:27:42,755 --> 00:27:43,588 Tak. 333 00:27:44,630 --> 00:27:45,796 Wiem, że rozumiesz. 334 00:28:31,088 --> 00:28:32,505 O jakże mi przykro. 335 00:28:34,130 --> 00:28:36,213 Fakt, nie na taki koniec liczyłem. 336 00:28:36,755 --> 00:28:39,546 Przykro mi to mówić, ale to jeszcze nie koniec. 337 00:28:41,338 --> 00:28:43,546 Cóż, Yennefer z Vengerbergu, 338 00:28:44,213 --> 00:28:47,088 najwyraźniej czarodzieje są miłosierni. 339 00:28:48,255 --> 00:28:49,755 Raczej praktyczni. 340 00:28:49,838 --> 00:28:51,463 Śmierć musi czemuś służyć. 341 00:28:54,796 --> 00:28:56,046 A moja nie służy? 342 00:28:56,921 --> 00:28:58,005 Ani trochę. 343 00:28:59,755 --> 00:29:01,713 Fringilla mi o tobie opowiadała. 344 00:29:03,546 --> 00:29:05,380 O waszych szkolnych latach. 345 00:29:14,088 --> 00:29:15,421 Zazdrościła ci. 346 00:29:18,505 --> 00:29:19,380 Dawniej. 347 00:29:32,088 --> 00:29:33,088 Dokąd pędzisz? 348 00:29:33,171 --> 00:29:35,921 Czy tu za każdym rogiem czai się mężczyzna? 349 00:29:36,005 --> 00:29:37,588 Przestraszyłem cię. 350 00:29:37,671 --> 00:29:39,005 Ogromnie przepraszam. 351 00:29:48,838 --> 00:29:50,421 Wiedziałam, że jesteś zboczony. 352 00:29:50,505 --> 00:29:53,880 Nigdy nie skalałbym się kimś takim jak ty, 353 00:29:54,588 --> 00:29:55,421 mieszańcu. 354 00:29:55,505 --> 00:29:57,171 Wolę „Bohaterko z Sodden”. 355 00:29:57,255 --> 00:30:00,630 Bohaterowie nie znikają po bitwie na cały miesiąc. 356 00:30:00,713 --> 00:30:04,963 Ewidentnie koncept jeńców wojennych jest dla ciebie zbyt skomplikowany. 357 00:30:05,546 --> 00:30:06,463 Czyli… 358 00:30:07,588 --> 00:30:10,046 byłaś wśród Nilfgaardczyków. 359 00:30:11,588 --> 00:30:12,963 Nie wstydź się. 360 00:30:13,963 --> 00:30:15,921 Mamy tyle do omówienia. 361 00:30:17,505 --> 00:30:19,046 Powiedz, jakie to uczucie… 362 00:30:20,296 --> 00:30:21,505 kontrolować ogień? 363 00:30:21,588 --> 00:30:22,505 Pierdol się! 364 00:30:25,005 --> 00:30:27,130 Albo dlaczego wróciłaś do Aretuzy, 365 00:30:27,213 --> 00:30:30,296 miejsca, które chciałabyś, jak to barwnie określiłaś, 366 00:30:30,380 --> 00:30:31,713 „puścić z dymem”? 367 00:30:32,796 --> 00:30:33,630 Tak było? 368 00:30:34,338 --> 00:30:35,213 Cóż… 369 00:30:35,838 --> 00:30:38,630 Jeśli nie zdradzisz swoich prawdziwych zamiarów, 370 00:30:38,713 --> 00:30:42,671 będę musiał sięgnąć po metodę, którą tak upodobała sobie Tissaia. 371 00:30:59,088 --> 00:31:00,838 Tak lepiej. 372 00:31:03,213 --> 00:31:04,588 Dość! 373 00:31:17,463 --> 00:31:19,046 Odpowiesz za to. 374 00:31:23,671 --> 00:31:26,546 Myślałem, że dziewczyna ma oporządzać konie. 375 00:31:27,338 --> 00:31:28,505 Bo miała. 376 00:31:30,463 --> 00:31:32,171 Czyli szkolenie idzie nieźle. 377 00:31:34,046 --> 00:31:36,588 To zdolna uczennica, choć niecierpliwa. 378 00:31:37,171 --> 00:31:38,421 Brzmi znajomo. 379 00:31:41,255 --> 00:31:42,130 Vesemirze… 380 00:31:48,046 --> 00:31:50,005 Przykro mi z powodu Eskela. 381 00:31:51,463 --> 00:31:52,463 Wiem, synu. 382 00:31:54,713 --> 00:31:56,630 A jeśli byłem ciężarem… 383 00:31:56,713 --> 00:31:57,671 „Byłeś”? 384 00:31:59,671 --> 00:32:00,505 Geralt! 385 00:32:02,255 --> 00:32:03,671 Musisz to zobaczyć. 386 00:32:07,296 --> 00:32:10,755 Powiedziałem raz, powtarzał nie będę. 387 00:32:10,838 --> 00:32:11,838 Bez popisów! 388 00:32:12,546 --> 00:32:14,546 Pewnie na nogach! 389 00:32:15,130 --> 00:32:16,880 I oddychaj, do cholery! 390 00:32:16,963 --> 00:32:19,088 Sapiesz jak zdychający mamut! 391 00:32:37,880 --> 00:32:39,421 Spokojnie, dziewczyno! 392 00:34:24,755 --> 00:34:26,046 Było blisko. 393 00:34:27,630 --> 00:34:30,255 Dopuściłeś się zdrady 394 00:34:30,338 --> 00:34:33,130 wobec jednej z nas. 395 00:34:35,588 --> 00:34:37,463 Ulubienica Tissai, 396 00:34:38,671 --> 00:34:40,130 Yennefer z Vengerbergu, 397 00:34:40,213 --> 00:34:42,921 przetrwała magię ognia, 398 00:34:43,463 --> 00:34:46,380 przetrwała niewolę w Nilfgaardzie, 399 00:34:46,463 --> 00:34:48,755 przetrwała schwytanie przez elfy 400 00:34:48,838 --> 00:34:53,255 i wraca do tych świętych korytarzy bez jednego zadraśnięcia? 401 00:34:53,338 --> 00:34:56,005 I my mamy bezwarunkowo uwierzyć, 402 00:34:56,088 --> 00:34:58,921 że przybyła tu ze szlachetnymi zamiarami? 403 00:35:00,796 --> 00:35:02,963 Nie mówię, że jest wrogiem. 404 00:35:05,046 --> 00:35:06,046 Nie wiem tego. 405 00:35:08,713 --> 00:35:09,630 A wy? 406 00:35:11,005 --> 00:35:13,630 Mówię tylko, Vilgefortz, 407 00:35:14,755 --> 00:35:17,963 że jeśli twierdzisz, że chcesz bronić Bractwa, 408 00:35:18,046 --> 00:35:21,713 jak to nas głośno zapewniałeś przed Sodden, 409 00:35:21,796 --> 00:35:27,046 to musisz go też bronić przed zagrożeniem płynącym z wewnątrz! 410 00:35:32,921 --> 00:35:34,338 Nie mamy wyboru. 411 00:35:35,838 --> 00:35:38,505 Musisz zabić nilfgaardzkiego jeńca. 412 00:35:38,588 --> 00:35:40,630 Vilgefortz mi każe czy ty? 413 00:35:41,296 --> 00:35:43,796 Bohater zabija wroga. 414 00:35:43,880 --> 00:35:45,421 I czego to dowiedzie? 415 00:35:45,505 --> 00:35:47,130 Że nie jesteś szpiegiem! 416 00:35:47,213 --> 00:35:48,921 Albo że jestem morderczynią! 417 00:35:50,380 --> 00:35:53,505 Stregobor będzie miał nowy powód, by mnie oczerniać! 418 00:35:53,588 --> 00:35:55,296 To powiedz im prawdę. 419 00:35:57,296 --> 00:35:58,130 Jaką? 420 00:36:01,130 --> 00:36:03,921 Że nie stanowisz zagrożenia, bo straciłaś magię. 421 00:36:11,380 --> 00:36:13,796 Znam cię na wylot. 422 00:36:14,838 --> 00:36:17,588 Twój ból to mój ból. 423 00:36:19,921 --> 00:36:23,171 Triss ma blizny, Sabrina sińce. Każdą coś boli. 424 00:36:23,255 --> 00:36:24,088 Tak. 425 00:36:25,505 --> 00:36:26,463 To prawda. 426 00:36:40,005 --> 00:36:41,130 Przez cały miesiąc… 427 00:36:42,171 --> 00:36:43,713 przemierzałam Kontynent. 428 00:36:44,505 --> 00:36:47,171 Próbowałam każdego zioła, eliksiru i zaklęcia, 429 00:36:47,671 --> 00:36:49,213 by odzyskać, co straciłam. 430 00:36:50,463 --> 00:36:51,671 Co mi się należy! 431 00:36:55,046 --> 00:36:56,588 Jak mam się ratować? 432 00:36:58,838 --> 00:37:00,671 - Nie wiem. - Nie wierzę ci! 433 00:37:03,671 --> 00:37:06,505 Chciałabym przeniknąć umysł Cahira. 434 00:37:07,671 --> 00:37:08,505 Ukarać go. 435 00:37:09,005 --> 00:37:12,255 Popchnąć go do szaleństwa, by odkryć, co ci się stało. 436 00:37:13,296 --> 00:37:15,463 Zrobiłabym wszystko. 437 00:37:18,421 --> 00:37:19,630 Ale to, co stracone… 438 00:37:20,505 --> 00:37:21,505 przepadło. 439 00:37:27,796 --> 00:37:29,421 Bez niej jestem nikim. 440 00:37:32,421 --> 00:37:34,088 Błądzę w mroku jak ślepiec. 441 00:37:35,505 --> 00:37:38,255 Odkąd cię znam, próbujesz wypełnić pustkę. 442 00:37:38,880 --> 00:37:42,421 Moc jej nie wypełniła, choć miałaś ją na wyciągnięcie ręki. 443 00:37:42,505 --> 00:37:46,130 - Czemu teraz miałaby pomóc? - Bo tylko ona mi została! 444 00:37:51,463 --> 00:37:52,588 Prawie się udało. 445 00:37:58,380 --> 00:37:59,588 Poradzę sobie z tym. 446 00:38:01,380 --> 00:38:03,171 Ze wszystkim sobie poradzisz. 447 00:38:10,796 --> 00:38:12,421 To nie znaczy, że musisz. 448 00:38:22,755 --> 00:38:24,755 Gdy wiedźmin rozłupie sobie głowę, 449 00:38:24,838 --> 00:38:26,963 wystarczy go rzucić do łóżka 450 00:38:27,046 --> 00:38:30,005 i napoić ciemiężycą, wilczomleczem i głogiem. 451 00:38:31,713 --> 00:38:33,963 Prawdopodobnie się wyliże. 452 00:38:36,046 --> 00:38:38,463 Ty nie masz tego luksusu. 453 00:38:41,755 --> 00:38:44,296 Mówiłeś, że możemy chorować na strach. 454 00:38:45,338 --> 00:38:47,963 Że trzeba się z nim zmierzyć, a nie poddawać. 455 00:38:52,046 --> 00:38:52,880 Zgadza się. 456 00:38:54,171 --> 00:38:55,921 Ale zaczyna się od treningu. 457 00:38:57,213 --> 00:38:58,671 Więc pozwól mi trenować. 458 00:38:59,838 --> 00:39:00,921 Pozwalam. 459 00:39:01,005 --> 00:39:03,005 Nieprawda. To za mało. 460 00:39:04,130 --> 00:39:06,171 Chcę być świetną wojowniczką. 461 00:39:07,130 --> 00:39:09,296 Nie tylko w starciu z workiem słomy. 462 00:39:16,463 --> 00:39:19,755 Znałem wielu ludzi, którzy chcieli tego samego. 463 00:39:21,838 --> 00:39:23,588 Wiesz, gdzie teraz są? 464 00:39:26,171 --> 00:39:27,005 Gdzie? 465 00:39:28,421 --> 00:39:29,671 Na cmentarzu. 466 00:40:45,713 --> 00:40:46,838 Dokąd to? 467 00:40:47,463 --> 00:40:48,463 Uciekasz? 468 00:40:48,546 --> 00:40:51,380 - Czemu cię to obchodzi? - Bo mi na tobie zależy. 469 00:40:52,546 --> 00:40:54,421 Jeśli coś ukrywasz, to powiedz. 470 00:40:54,505 --> 00:40:56,921 Żebyś wydał mnie Stregoborowi? Znowu? 471 00:40:57,005 --> 00:40:59,380 - Błagam, Yenna. - Nie nazywaj mnie tak. 472 00:41:01,255 --> 00:41:02,671 Okłamałem radę. 473 00:41:04,130 --> 00:41:06,630 Mieszkałem wśród zwolenników Nilfgaardu. 474 00:41:07,338 --> 00:41:08,463 Rozmawiałem z nimi. 475 00:41:09,463 --> 00:41:12,755 Czują się chronieni przez cesarza i mile widziani. 476 00:41:12,838 --> 00:41:14,421 Nikomu nie powiedziałem. 477 00:41:15,713 --> 00:41:17,046 Ale tobie ufam. 478 00:41:18,046 --> 00:41:20,546 - Nie jestem szpiegiem! - Ruszam do Cintry. 479 00:41:21,421 --> 00:41:24,046 Pomogę migrującym elfom. Pomogę takim jak… 480 00:41:24,588 --> 00:41:25,588 Jak ja? 481 00:41:25,671 --> 00:41:26,671 Mój bohater. 482 00:41:27,296 --> 00:41:30,421 Ty nie musisz dowodzić lojalności, ścinając człowieka. 483 00:41:32,630 --> 00:41:35,463 Stregobor ma swoich szpiegów na wieżach. 484 00:41:35,546 --> 00:41:38,463 Jeśli wymkniesz się nocą, złapią cię. 485 00:41:41,838 --> 00:41:44,088 Ale ty nie odeszłabyś po cichu. 486 00:41:52,380 --> 00:41:54,880 Wszystko, co straciłaś… 487 00:41:58,421 --> 00:42:01,546 Wszystko, na co zasługujesz… 488 00:42:04,046 --> 00:42:05,838 Chodź do mnie. 489 00:42:06,421 --> 00:42:07,963 Chodź do mnie. 490 00:42:15,255 --> 00:42:16,671 Chodź do mnie. 491 00:42:18,880 --> 00:42:19,713 Jeszcze raz! 492 00:42:22,755 --> 00:42:24,171 Wciąż patrzysz w dół. 493 00:42:24,755 --> 00:42:26,713 Dlatego tracisz równowagę. 494 00:42:26,796 --> 00:42:29,296 Twoi wrogowie nie są na ziemi. 495 00:42:31,921 --> 00:42:32,755 Jeszcze raz! 496 00:42:35,296 --> 00:42:36,130 Dobrze. 497 00:42:36,713 --> 00:42:37,546 Oczy do góry. 498 00:42:38,421 --> 00:42:39,255 Jeszcze raz! 499 00:42:42,880 --> 00:42:45,046 Wczoraj miałam odpocząć od ćwiczeń. 500 00:42:45,755 --> 00:42:46,588 Nie dzisiaj. 501 00:42:46,671 --> 00:42:49,630 To twoje dziwne uczucie, jakby ktoś cię ścigał. 502 00:42:51,713 --> 00:42:53,005 Potrafisz je opisać? 503 00:42:56,921 --> 00:42:57,921 Nie wiem. 504 00:42:58,005 --> 00:42:59,713 Kiedy o tym myślisz, 505 00:42:59,796 --> 00:43:02,088 jakie słowo przychodzi ci na myśl? 506 00:43:06,755 --> 00:43:07,671 Ciągnięcie. 507 00:43:09,838 --> 00:43:11,588 To jakby coś mnie ciągnęło. 508 00:43:11,671 --> 00:43:12,963 W stronę czego? 509 00:43:14,421 --> 00:43:15,380 Nie wiem. 510 00:43:27,963 --> 00:43:29,880 Gdybyś podążyła za tym uczuciem… 511 00:43:31,671 --> 00:43:33,088 dokąd cię zaprowadzi? 512 00:43:42,963 --> 00:43:43,963 Do lasu. 513 00:43:53,171 --> 00:43:54,921 Co tu znajdziemy? 514 00:43:58,588 --> 00:43:59,838 Czemu to mnie ściga? 515 00:44:01,005 --> 00:44:01,921 Dlaczego ja? 516 00:44:02,713 --> 00:44:05,171 Byłem na uczcie weselnej twoich rodziców. 517 00:44:05,755 --> 00:44:07,671 Widziałem, jak twoja matka użyła 518 00:44:08,505 --> 00:44:11,088 niekontrolowanej magicznej mocy. 519 00:44:12,921 --> 00:44:15,046 Zniszczyła całą salę tronową. 520 00:44:16,921 --> 00:44:18,463 Jesteś jej córką, 521 00:44:20,296 --> 00:44:22,838 więc myślę, że odziedziczyłaś tę moc. 522 00:44:23,463 --> 00:44:24,838 Albo coś podobnego. 523 00:44:35,213 --> 00:44:36,921 Dlaczego mi nie powiedziałeś? 524 00:44:38,296 --> 00:44:41,005 Nie chciałem cię straszyć, a mogłem się mylić. 525 00:44:43,171 --> 00:44:45,380 Mówiłeś, że nie dasz mnie skrzywdzić. 526 00:44:46,880 --> 00:44:47,963 A ja ci ufam. 527 00:44:48,630 --> 00:44:49,463 To dobrze. 528 00:44:49,963 --> 00:44:51,088 Najwyższy czas. 529 00:44:57,130 --> 00:44:58,463 Jesteśmy blisko. 530 00:45:14,213 --> 00:45:15,421 Nie ma ręki. 531 00:45:16,671 --> 00:45:18,255 To leszy Eskela. 532 00:45:55,171 --> 00:45:56,255 Uciekaj! 533 00:48:17,380 --> 00:48:19,255 Brak perfekcji oznacza śmierć. 534 00:48:24,338 --> 00:48:26,171 Sir Lazlo byłby dumny. 535 00:49:06,963 --> 00:49:10,380 Powiesz mi chociaż, czemu posłuży moja śmierć? 536 00:49:11,296 --> 00:49:12,380 Rozgrzeszeniu. 537 00:49:14,130 --> 00:49:14,963 Mojemu? 538 00:49:16,838 --> 00:49:17,713 Mojemu. 539 00:49:23,588 --> 00:49:27,671 Jeśli Biały Płomień żąda mojej ofiary, jestem gotów na ciemność. 540 00:49:30,546 --> 00:49:33,505 W ślepocie odnajdujemy naszą prawdziwą siłę. 541 00:50:03,880 --> 00:50:05,671 Dziękujemy Królestwom Północy 542 00:50:05,755 --> 00:50:09,005 za hojny wkład w upamiętnienie poległych. 543 00:50:11,963 --> 00:50:14,088 Niech zawsze wznosi się na wzgórzu! 544 00:50:23,296 --> 00:50:24,630 Gdzie Triss? 545 00:50:25,671 --> 00:50:27,296 Została wezwana dziś rano. 546 00:50:29,255 --> 00:50:30,171 W Sodden 547 00:50:31,005 --> 00:50:32,380 połączyliśmy siły, 548 00:50:34,171 --> 00:50:36,880 by walczyć nie tylko o przyszłość magii, 549 00:50:36,963 --> 00:50:39,088 ale też o przyszłość Kontynentu. 550 00:50:40,088 --> 00:50:43,796 Niestety zapłaciliśmy ogromną cenę za nasze zwycięstwo. 551 00:50:46,963 --> 00:50:48,588 Vanielle z Brugge. 552 00:50:50,963 --> 00:50:52,338 Atlan Kerk. 553 00:50:54,130 --> 00:50:55,963 Lawdbor z Murivel. 554 00:50:56,546 --> 00:50:57,838 Spójrz, Vizimirze, 555 00:50:58,338 --> 00:51:00,880 tamta czarodziejka ocaliła Sodden. 556 00:51:01,796 --> 00:51:03,421 Yennefer z Vengerbergu. 557 00:51:03,505 --> 00:51:08,005 Myślisz, że zrobi dla nas pokaz płomieni, Folteście? 558 00:51:08,088 --> 00:51:11,880 Podobno takie uroczystości są chronione przed użyciem magii. 559 00:51:11,963 --> 00:51:12,963 No tak. 560 00:51:13,713 --> 00:51:17,005 Mój doradca Dijkstra mówi, że warto mieć na nią oko. 561 00:51:19,088 --> 00:51:20,713 Jak na nich wszystkich. 562 00:51:22,421 --> 00:51:24,630 Nasi najbardziej zaufani doradcy 563 00:51:26,380 --> 00:51:28,713 są coraz mniej godni tego zaufania. 564 00:51:30,713 --> 00:51:31,671 Gorazd. 565 00:51:33,380 --> 00:51:34,546 Lytta Neyd. 566 00:51:37,213 --> 00:51:38,463 Yoël Grethen. 567 00:51:46,380 --> 00:51:47,255 Dziś… 568 00:51:48,921 --> 00:51:50,463 znów musimy się zjednoczyć 569 00:51:51,088 --> 00:51:52,755 przeciwko wspólnemu wrogowi. 570 00:52:09,005 --> 00:52:10,880 Ten Nilfgaardczyk 571 00:52:11,380 --> 00:52:12,880 zostanie stracony. 572 00:52:16,963 --> 00:52:17,963 Jego głowa 573 00:52:18,713 --> 00:52:20,338 zostanie wysłana do Cintry, 574 00:52:20,880 --> 00:52:23,546 aby nasze głosy zostały usłyszane. 575 00:52:24,296 --> 00:52:25,255 Głosy Północy… 576 00:52:26,713 --> 00:52:27,588 królów… 577 00:52:28,421 --> 00:52:29,630 i czarodziejów. 578 00:52:31,130 --> 00:52:35,421 Tak właśnie wygląda siła. 579 00:52:35,505 --> 00:52:36,463 Tak! 580 00:52:39,130 --> 00:52:40,255 Dobrze prawi! 581 00:53:07,296 --> 00:53:09,213 Uwolnij się. 582 00:53:10,338 --> 00:53:12,921 Odzyskaj swoją moc. 583 00:53:13,505 --> 00:53:17,671 Wystarczy, że wypowiesz słowa… 584 00:54:46,005 --> 00:54:46,880 No wskakuj. 585 00:54:49,005 --> 00:54:51,630 - Czemu mnie ratujesz? - Nie schlebiaj sobie. 586 00:54:52,130 --> 00:54:53,130 Ratuję siebie. 587 00:56:56,088 --> 00:56:58,005 PAMIĘCI STEVE’A DAVIESA 588 00:56:58,088 --> 00:57:02,005 Napisy: Magdalena Adamus