1 00:00:06,130 --> 00:00:10,755 SERIAL NETFLIX 2 00:00:13,505 --> 00:00:14,838 Redańskie korony. 3 00:00:15,755 --> 00:00:16,963 Melitele, 4 00:00:18,796 --> 00:00:21,255 zawiodłam cię. 5 00:00:22,296 --> 00:00:23,421 Wybacz mi. 6 00:00:24,213 --> 00:00:25,921 Ci ludzie ścigali Ciri. 7 00:00:31,255 --> 00:00:32,338 Gdzie moje miecze? 8 00:00:34,213 --> 00:00:36,505 Muszę ją odnaleźć. 9 00:00:37,213 --> 00:00:40,796 Musisz mi pozwolić opatrzyć ci rany. 10 00:00:51,088 --> 00:00:52,463 Jak pękło? 11 00:00:56,296 --> 00:00:57,796 Często się jej to zdarza. 12 00:00:59,671 --> 00:01:02,838 Jeśli to, co mówisz o jej mocy, to prawda, 13 00:01:04,505 --> 00:01:06,296 nie możesz jej pomóc. 14 00:01:06,380 --> 00:01:07,880 Sam znajdę swoje miecze. 15 00:01:07,963 --> 00:01:09,671 Mam na myśli to, 16 00:01:10,380 --> 00:01:13,713 że nie możesz dać Ciri tego, czego potrzebuje. 17 00:01:13,796 --> 00:01:15,713 Przysięgałem ją chronić! 18 00:01:17,796 --> 00:01:18,671 Nenneke, 19 00:01:19,963 --> 00:01:21,963 nie będę bezczynnie czekać, 20 00:01:22,046 --> 00:01:25,171 aż przytrafi się jej coś gorszego niż zbuntowany mag. 21 00:01:25,255 --> 00:01:30,463 Wierzysz, że Yennefer chce skrzywdzić dziewczynę? 22 00:01:32,796 --> 00:01:36,463 Chciałbym, żeby Yennefer znała twoje nauki o równowadze. 23 00:01:38,213 --> 00:01:40,046 Nawet nie wiesz, jak bardzo. 24 00:01:42,713 --> 00:01:45,630 Ale co nieco już wiem o Yennefer i życzeniach. 25 00:01:46,296 --> 00:01:49,796 Czasem zakładamy najgorsze, 26 00:01:50,588 --> 00:01:53,421 bo boimy się nadziei. 27 00:01:56,338 --> 00:01:59,338 Jak mogę ci pomóc? 28 00:02:04,713 --> 00:02:06,463 Musisz otworzyć portal. 29 00:02:17,755 --> 00:02:18,588 Złotolitka. 30 00:02:19,255 --> 00:02:20,463 Znasz to miejsce? 31 00:02:21,880 --> 00:02:25,421 Kobieta, która tu mieszka, opiekowała się mną. 32 00:02:26,671 --> 00:02:27,546 Ten sen, 33 00:02:28,255 --> 00:02:31,338 w którym usłyszałam twoje imię, miałam w tym domu. 34 00:02:32,046 --> 00:02:33,588 Wtedy znalazł mnie Geralt. 35 00:02:34,546 --> 00:02:37,380 To dlatego portal nas tu przeniósł. 36 00:02:38,880 --> 00:02:40,796 Spróbować znowu? Może wrócimy. 37 00:02:40,880 --> 00:02:42,838 To było imponujące, ale nie. 38 00:02:43,338 --> 00:02:45,171 Nie chcę oglądać swoich flaków. 39 00:02:46,880 --> 00:02:49,338 - Co z mieszkańcami? - Pewnie odeszli. 40 00:02:50,671 --> 00:02:53,880 Bitwa pod Sodden była niedaleko. Może uciekli. 41 00:02:53,963 --> 00:02:54,838 Możliwe. 42 00:03:03,505 --> 00:03:04,588 Ognisty skurwiel. 43 00:03:07,130 --> 00:03:08,130 Chodź. 44 00:03:15,630 --> 00:03:16,588 Nie. 45 00:03:19,380 --> 00:03:20,213 Nie. 46 00:03:21,880 --> 00:03:23,213 Minęły całe miesiące. 47 00:03:25,005 --> 00:03:26,921 Nikt nie wiedział, że tu byłam. 48 00:03:30,171 --> 00:03:31,838 Nikt nawet nie wie, że żyję. 49 00:03:34,130 --> 00:03:35,088 Poza… 50 00:03:38,213 --> 00:03:39,755 Pracuje dla Nilfgaardu? 51 00:03:42,380 --> 00:03:43,880 A jeśli dopadł Geralta? 52 00:03:45,296 --> 00:03:46,671 Geralt jest silny. 53 00:03:46,755 --> 00:03:48,213 Poradzi sobie. 54 00:03:48,296 --> 00:03:49,921 Sama nie jesteś tego pewna. 55 00:03:50,421 --> 00:03:52,463 Jeśli wpadł w łapy Nilfgaardu… 56 00:03:53,880 --> 00:03:57,005 będą go chcieli żywego, żeby pomógł im cię namierzyć. 57 00:03:57,088 --> 00:03:59,713 - Wykorzystają go, żeby cię zwabić. - Gdzie? 58 00:04:01,796 --> 00:04:03,463 Do ich najbliższego miasta. 59 00:04:05,755 --> 00:04:06,588 Cintra. 60 00:04:10,880 --> 00:04:12,921 Wyobrażałam sobie, że tam wracam. 61 00:04:15,838 --> 00:04:19,921 Że odnajduję czarnego rycerza i przeszywam mu gardło mieczem, 62 00:04:20,546 --> 00:04:22,963 a jego pióra przesiąkają krwią. 63 00:04:30,130 --> 00:04:31,963 Geralt by tego nie chciał. 64 00:04:34,213 --> 00:04:35,921 Mam unikać niebezpieczeństwa. 65 00:04:39,130 --> 00:04:41,671 Geralt wytrzyma tak długo, jak się da. 66 00:04:43,796 --> 00:04:45,838 Musimy razem ruszyć do Cintry. 67 00:04:50,463 --> 00:04:51,880 Yennefer, czekaj! 68 00:04:53,755 --> 00:04:56,380 Widziałaś, jak kończą ci, którzy mi pomagają. 69 00:04:56,921 --> 00:04:58,255 Muszę jechać sama. 70 00:04:58,338 --> 00:05:00,005 Nie zostawię cię. 71 00:05:01,588 --> 00:05:04,338 Jeśli coś ci się stanie, Geralt mi nie wybaczy. 72 00:05:10,380 --> 00:05:11,588 Trzeba się spieszyć. 73 00:05:12,255 --> 00:05:13,588 Właśnie tak. 74 00:05:14,588 --> 00:05:16,255 Sprowadź ją. 75 00:05:22,296 --> 00:05:24,755 A Chaos będzie twój. 76 00:05:41,046 --> 00:05:43,046 Masz na sobie za dużo ubrań. 77 00:05:44,630 --> 00:05:45,630 Wracaj do łóżka. 78 00:05:53,130 --> 00:05:54,130 O co chodzi? 79 00:05:54,713 --> 00:05:55,546 To nic. 80 00:06:09,838 --> 00:06:11,046 Jesteśmy partnerami. 81 00:06:12,130 --> 00:06:14,088 Możesz mi o wszystkim powiedzieć. 82 00:06:17,380 --> 00:06:21,505 Nasza nowa pozycja pociąga za sobą nowe obowiązki. 83 00:06:21,588 --> 00:06:23,130 Nie chcę cię obciążać. 84 00:06:23,630 --> 00:06:27,921 Nasza nowa pozycja nie zmienia faktu, że cię kocham. 85 00:06:30,130 --> 00:06:32,046 Twój ból to mój ból. 86 00:06:35,588 --> 00:06:37,421 Mamy niezapowiedzianego gościa. 87 00:06:40,130 --> 00:06:40,963 Kogo? 88 00:06:43,213 --> 00:06:44,296 Dijkstrę. 89 00:06:45,338 --> 00:06:47,463 Redania pewnie coś knuje. 90 00:06:50,338 --> 00:06:53,213 Skąd pewność, że Redania podrzuciła nam szpiega? 91 00:06:53,296 --> 00:06:54,796 Bo ja bym tak zrobił. 92 00:06:55,463 --> 00:06:59,796 Najpierw elfy, potem mieszańce, teraz ich małżonkowie i sympatycy. 93 00:06:59,880 --> 00:07:02,546 Zalewają nas i nikt ich nie sprawdza. 94 00:07:02,630 --> 00:07:06,880 - Sama sprezentowałaś im tę możliwość. - Musimy odbudować armię. 95 00:07:07,546 --> 00:07:09,171 Zgadzam się. 96 00:07:09,255 --> 00:07:10,880 Ale zróbmy to mądrze. 97 00:07:11,880 --> 00:07:14,880 Jeśli wcielamy do armii obcych, muszą być lojalni. 98 00:07:14,963 --> 00:07:17,630 Połowa elfów nie pojawiła się na treningu. 99 00:07:17,713 --> 00:07:20,546 Bo do późna świętowali narodziny dziecka. 100 00:07:20,630 --> 00:07:24,296 Wybornie, albo chlać nie potrafią, albo nie słuchają rozkazów. 101 00:07:24,380 --> 00:07:27,671 - Pomówię z nimi. - Nie jesteś ich dowódcą. 102 00:07:33,130 --> 00:07:34,880 Powinna o tym pamiętać. 103 00:07:42,005 --> 00:07:43,671 On ma rację. 104 00:07:44,255 --> 00:07:47,630 Generałowie się niepokoją, a jutro przyjeżdża Emhyr. 105 00:07:47,713 --> 00:07:50,171 Nie może zobaczyć takiego chaosu. 106 00:07:50,255 --> 00:07:53,255 Powiedziałam, że się tym zajmę. 107 00:07:56,046 --> 00:07:59,505 Tyle plotą o lojalności, ale to generałom ufam najmniej. 108 00:07:59,588 --> 00:08:01,463 Chcesz być taki jak oni? 109 00:08:01,546 --> 00:08:05,130 - Wszystko robię dla Białego Płomienia. - A ja niby dla kogo? 110 00:08:09,046 --> 00:08:10,005 Fringillo! 111 00:08:15,421 --> 00:08:19,130 Czy mówiłbym ci to wszystko, gdybym był przeciw tobie? 112 00:08:20,088 --> 00:08:21,755 Co twoim zdaniem mam zrobić? 113 00:08:22,255 --> 00:08:25,588 Jeśli elfy odmówią służby, to ja się nimi zajmę. 114 00:08:26,380 --> 00:08:28,880 Generałowie docenią rządy silnej ręki. 115 00:08:29,671 --> 00:08:30,880 Emhyr również. 116 00:08:38,796 --> 00:08:41,255 Próbowałaś wtargnąć do zamku. 117 00:08:41,338 --> 00:08:42,838 Szukałam jedzenia. 118 00:08:42,921 --> 00:08:44,505 Nie jestem szpiegiem. 119 00:08:45,380 --> 00:08:47,713 - Zrobisz to czy mam ci pomóc? - Błagam! 120 00:08:47,796 --> 00:08:51,546 Ja tylko szukałam jedzenia. Nie zrobiłam nic złego. 121 00:08:52,463 --> 00:08:54,088 Pani, błagam! 122 00:08:54,171 --> 00:08:55,255 Ja pierdolę. 123 00:08:55,338 --> 00:08:56,796 Łaski! 124 00:09:09,588 --> 00:09:11,671 I ty się masz za przywódczynię. 125 00:09:23,505 --> 00:09:26,005 Wędrówka ma już długa 126 00:09:26,796 --> 00:09:29,213 A cel jej wciąż nieznany 127 00:09:31,713 --> 00:09:34,505 Marzenia me 128 00:09:34,588 --> 00:09:36,671 Straciły sens 129 00:09:41,630 --> 00:09:44,255 Czasami trzeba w celi zgnić 130 00:09:45,046 --> 00:09:47,796 Za kłamstwa zdrajców gorycz pić 131 00:09:50,130 --> 00:09:53,671 By poczuć smak wolności 132 00:09:55,546 --> 00:09:57,421 Straciwszy ją 133 00:09:59,713 --> 00:10:03,421 Więc zamknij drzwi 134 00:10:03,505 --> 00:10:04,630 Daj w mordę mi 135 00:10:04,713 --> 00:10:06,796 I wyrzuć precz ten klucz 136 00:10:06,880 --> 00:10:09,171 Odchędoż się, skurwielu 137 00:10:09,255 --> 00:10:11,546 Nie będziesz mi psuł krwi już 138 00:10:11,630 --> 00:10:12,671 Wszyscy razem! 139 00:10:12,755 --> 00:10:15,171 Więc zamknij drzwi Daj w mordę mi 140 00:10:15,255 --> 00:10:17,338 I wyrzuć precz ten klucz! 141 00:10:17,421 --> 00:10:20,338 Odchędoż się, skurwielu 142 00:10:20,838 --> 00:10:24,713 Nie będziesz mi psuł krwi już 143 00:10:25,338 --> 00:10:26,171 Dziękuję! 144 00:10:26,255 --> 00:10:28,505 Jeszcze słowo, a wytnę ci ten jęzor! 145 00:10:30,338 --> 00:10:31,171 Cham. 146 00:10:31,921 --> 00:10:34,630 Chórki trochę nie trzymały melodii. 147 00:10:34,713 --> 00:10:37,088 Gordon, jesteś niesamowity. 148 00:10:37,171 --> 00:10:39,755 Swój pozna swego. I od nowa, trzy, cztery… 149 00:10:39,838 --> 00:10:42,588 - Więc zamknij drzwi… - Basta. Idę na sranie. 150 00:10:42,671 --> 00:10:44,338 I wyrzuć precz ten klucz 151 00:10:44,421 --> 00:10:46,838 Odchędoż się, skurwielu 152 00:10:48,588 --> 00:10:51,630 Nie będziesz mi psuł krwi już 153 00:10:51,713 --> 00:10:55,671 Do kurwy nędzy, my tu próbę mamy! 154 00:10:55,755 --> 00:10:57,630 Panowie, dajcie mi chwilę. 155 00:10:57,713 --> 00:11:00,338 Los poskąpił naszemu strażnikowi wyczucia. 156 00:11:01,380 --> 00:11:06,005 Miły panie, nie poznałbyś talentu, nawet jakbym ci go wetknął w… Geralt. 157 00:11:10,963 --> 00:11:11,838 Jebać. 158 00:11:15,171 --> 00:11:16,213 Ja za tobą też. 159 00:11:16,296 --> 00:11:18,588 - Co tu robisz? - Nie ma czasu, idziemy. 160 00:11:18,671 --> 00:11:20,338 - Jesteś pewien? - Tak. 161 00:11:20,421 --> 00:11:24,296 Bo jak ostatnio się widzieliśmy, tak jakby kazałeś mi spieprzać. 162 00:11:24,380 --> 00:11:27,963 Coś świta? I porzuciłeś mnie w górach. 163 00:11:28,046 --> 00:11:29,463 Widziałeś te kozaki? 164 00:11:29,546 --> 00:11:31,546 Praktycznie zjechałem na nich 165 00:11:31,630 --> 00:11:33,588 ze szczytu aż do samego Caingorn. 166 00:11:33,671 --> 00:11:36,213 - Jaskier… - Nie jaskieruj mi tu! Ja mówię! 167 00:11:36,296 --> 00:11:37,880 Tak to wygląda. 168 00:11:38,796 --> 00:11:39,963 Musisz mi pomóc. 169 00:11:44,088 --> 00:11:44,963 Niech będzie. 170 00:11:46,005 --> 00:11:47,296 Ale najpierw… 171 00:11:48,755 --> 00:11:50,838 Panowie, to był zaszczyt. 172 00:11:53,463 --> 00:11:54,713 No co? 173 00:11:54,796 --> 00:11:56,921 Mam nowych przyjaciół, przeżyjesz. 174 00:11:57,505 --> 00:11:58,421 Zazdrośnik. 175 00:12:12,255 --> 00:12:14,463 Martwe konie nam się nie przydadzą. 176 00:12:17,421 --> 00:12:20,921 Im dłużej jedziemy, tym częściej myślę o tym, co mu robią. 177 00:12:21,005 --> 00:12:22,671 Jesteś z nim mocno związana. 178 00:12:23,421 --> 00:12:25,838 Pewnie, to gbur jakich mało, 179 00:12:25,921 --> 00:12:29,046 a ogłady ma tyle, co dziki knur, ale… 180 00:12:30,005 --> 00:12:31,255 To twój obrońca. 181 00:12:33,838 --> 00:12:35,421 Jest dla mnie jak ojciec. 182 00:12:38,088 --> 00:12:40,213 Przy nim nie czuję się taka samotna. 183 00:12:42,921 --> 00:12:44,130 Wiem, o czym mówisz. 184 00:12:46,963 --> 00:12:47,796 Co… 185 00:12:49,088 --> 00:12:50,755 Co łączyło cię z Geraltem? 186 00:12:53,171 --> 00:12:54,088 Tęsknota, 187 00:12:55,338 --> 00:12:56,171 żal… 188 00:12:57,963 --> 00:13:00,296 Nadzieja i strach. 189 00:13:02,171 --> 00:13:03,921 Chyba niczego nie pominęłam. 190 00:13:06,380 --> 00:13:09,130 Więc ty też go kochasz. 191 00:13:13,088 --> 00:13:14,088 Przyspieszmy. 192 00:13:22,755 --> 00:13:26,046 Zawsze lubiłem imię Ceinwen. 193 00:13:28,546 --> 00:13:29,880 Wykluczone. 194 00:13:30,671 --> 00:13:32,463 Moja kuzynka tak się nazywała. 195 00:13:32,963 --> 00:13:34,255 Zjadała własne włosy. 196 00:13:34,838 --> 00:13:36,505 To Fiona. 197 00:13:37,755 --> 00:13:38,963 Wytworna. 198 00:13:39,588 --> 00:13:40,713 Albo Liserne. 199 00:13:41,421 --> 00:13:43,421 Potężna i odważna. 200 00:13:44,130 --> 00:13:46,171 - Podejdź. - Dziękuję, Daro. 201 00:13:52,921 --> 00:13:54,171 Liserne brzmi ładnie. 202 00:13:55,671 --> 00:13:57,880 Przez małą mogliście nie zauważyć, 203 00:13:57,963 --> 00:14:00,505 ale waszych żołnierzy nie było na treningu. 204 00:14:00,588 --> 00:14:02,796 - Słyszałem. - Dopilnuj zatem, 205 00:14:02,880 --> 00:14:04,546 by to się nie powtórzyło. 206 00:14:05,171 --> 00:14:07,296 Jeden dzień to kac, 207 00:14:07,838 --> 00:14:09,546 dwa to bunt. 208 00:14:09,630 --> 00:14:12,796 - Wielu z nas zmieniło zdanie. - To zmieńcie je znowu. 209 00:14:12,880 --> 00:14:15,421 Nie zamierzałem walczyć za Nilfgaard. 210 00:14:16,921 --> 00:14:21,421 To Francesca mnie przekonała, ale teraz dała mi lepszy powód, 211 00:14:21,505 --> 00:14:22,755 by nie walczyć. 212 00:14:24,005 --> 00:14:25,713 Czas odbudować nasz lud. 213 00:14:27,171 --> 00:14:28,171 Odzyskać siły. 214 00:14:28,255 --> 00:14:31,046 Zapomniałeś, kto sprowadził to dziecko na świat? 215 00:14:31,921 --> 00:14:34,588 - Kto dał wam schronienie? - Jesteśmy wdzięczni. 216 00:14:34,671 --> 00:14:38,755 Ale teraz powinniśmy się mnożyć, a nie ginąć na cudzej wojnie. 217 00:14:38,838 --> 00:14:40,963 Nasza wojna to wasza wojna! 218 00:14:41,046 --> 00:14:41,880 Fringillo, 219 00:14:42,505 --> 00:14:44,921 zapytam jako twoja przyjaciółka. 220 00:14:45,505 --> 00:14:47,463 To twoje słowa czy Cahira? 221 00:14:48,880 --> 00:14:49,880 Francesco. 222 00:15:01,171 --> 00:15:03,171 Układ, który zawarłyśmy w chacie, 223 00:15:04,546 --> 00:15:05,713 działa. 224 00:15:09,463 --> 00:15:10,796 Ty dostałaś dziecko. 225 00:15:12,921 --> 00:15:14,421 A ja przychylność Emhyra. 226 00:15:15,921 --> 00:15:17,380 Może tak zostać, 227 00:15:17,963 --> 00:15:21,546 pod warunkiem że nasza więź pozostanie silna. 228 00:15:23,421 --> 00:15:24,421 Jak mówiłam, 229 00:15:24,505 --> 00:15:26,005 łączy nas przyjaźń. 230 00:15:26,796 --> 00:15:28,338 Doceniam łączącą nas więź. 231 00:15:30,255 --> 00:15:31,296 Ale rodzina, 232 00:15:32,546 --> 00:15:33,421 krew, 233 00:15:34,963 --> 00:15:39,505 to jedyna więź, której nie da się zerwać, i to ją muszę chronić. 234 00:15:56,671 --> 00:15:59,046 Chciałem od razu przekazać wieści. 235 00:15:59,130 --> 00:16:00,963 Jest gorzej, niż myślałem. 236 00:16:01,046 --> 00:16:03,838 Elfie dziecko, i to zrodzone z czarodziejki. 237 00:16:04,630 --> 00:16:07,671 Tylko ty widzisz zagrożenie w małym dziecku. 238 00:16:07,755 --> 00:16:10,255 Nie każdy podziela twoją słabość do elfów. 239 00:16:10,338 --> 00:16:13,296 Jest współprzewodniczącą rady. Nie ma słabości. 240 00:16:13,380 --> 00:16:14,505 Ty byś to wiedział. 241 00:16:15,130 --> 00:16:18,421 Poza tym to coś więcej niż dziecko. To symbol. 242 00:16:18,505 --> 00:16:19,713 Światło nadziei. 243 00:16:19,796 --> 00:16:22,963 A co gorsza, potencjalny, długowieczny wróg. 244 00:16:23,046 --> 00:16:25,546 Który sprzymierzył się z naszym innym wrogiem. 245 00:16:25,630 --> 00:16:27,630 Nowa wojna to tylko kwestia czasu. 246 00:16:27,713 --> 00:16:29,421 Obecne władze rady 247 00:16:29,505 --> 00:16:32,463 nie bazują już na uprzedzeniach i pogłoskach. 248 00:16:32,546 --> 00:16:35,005 Dlatego tak trudno mi uwierzyć, 249 00:16:35,088 --> 00:16:37,796 że przybyłeś tu tylko na plotki. 250 00:16:39,213 --> 00:16:44,255 W mojej branży to, co dziś jest plotką, za miesiąc będzie historią. 251 00:16:44,755 --> 00:16:48,505 Doszły mnie słuchy, że wróciła twoja była wychowanka. 252 00:16:49,546 --> 00:16:51,838 Czarodziejka Foltesta? 253 00:16:53,796 --> 00:16:55,755 Triss Merigold? 254 00:16:56,255 --> 00:16:57,171 Triss tu jest? 255 00:16:58,130 --> 00:16:59,546 W Temerii zachorowała, 256 00:17:00,755 --> 00:17:02,546 a tutaj wraca do zdrowia. 257 00:17:04,338 --> 00:17:07,963 Tej wiosny wiele osób cierpi na dolegliwości żołądkowe. 258 00:17:08,046 --> 00:17:10,421 Ciekawe, że wszystkie pochodzą z gór. 259 00:17:13,713 --> 00:17:14,880 Życz jej zdrowia. 260 00:17:15,380 --> 00:17:16,630 Tak zrobię. 261 00:17:17,171 --> 00:17:19,380 A ty życz zdrowia królowi Vizimirowi, 262 00:17:19,463 --> 00:17:22,296 skoro wieści o dziecku tak go poruszyły. 263 00:17:28,630 --> 00:17:30,296 Mogę służyć czymś jeszcze, 264 00:17:31,046 --> 00:17:32,088 Dijkstra? 265 00:17:35,421 --> 00:17:39,338 Gdy Cirilla zniknęła, wiedziałem, że straciłem szansę, i uciekłem. 266 00:17:40,380 --> 00:17:41,213 Uciekłeś? 267 00:17:41,713 --> 00:17:44,005 Ktoś mi pomógł, rzecz jasna. 268 00:17:44,630 --> 00:17:47,588 Nie miałem czasu ani siły, by otworzyć portal. 269 00:17:47,671 --> 00:17:48,546 No tak. 270 00:17:49,046 --> 00:17:49,921 Cóż. 271 00:17:50,713 --> 00:17:52,463 Od dawna go tu nie było. 272 00:17:53,880 --> 00:17:57,088 - Mówił, że się zjawi. - A ty mówiłaś, że go poznam. 273 00:17:57,713 --> 00:17:59,546 Jeśli sprowadzisz dziewczynę. 274 00:18:00,380 --> 00:18:01,880 To twoja wina. 275 00:18:05,130 --> 00:18:06,338 Albo twoja. 276 00:18:08,046 --> 00:18:11,088 Może nie masz na niego takiego wpływu, jak sądziłaś. 277 00:18:11,921 --> 00:18:14,213 Nie, to część jego planu. 278 00:18:14,838 --> 00:18:16,213 Ten cały teatr. 279 00:18:19,713 --> 00:18:21,005 Odwracanie uwagi. 280 00:18:34,046 --> 00:18:35,921 Dobra, wariatko, niech będzie. 281 00:18:37,796 --> 00:18:39,463 Przeprowadź ten durny test. 282 00:18:39,546 --> 00:18:42,671 Jeśli się uda, twój pan od razu się zjawi, zapewniam. 283 00:18:44,130 --> 00:18:45,130 Tak sądzisz? 284 00:18:57,671 --> 00:18:59,505 Śledzenie krwi jest proste. 285 00:18:59,588 --> 00:19:02,171 Czarodzieje praktykują je od wieków. 286 00:19:02,255 --> 00:19:06,046 Chociaż przyznam, że obiekty moich badań zwykle są… 287 00:19:06,130 --> 00:19:07,046 Martwe. 288 00:19:09,005 --> 00:19:09,921 W rzeczy samej. 289 00:19:38,005 --> 00:19:39,380 Błogosławiony nektar. 290 00:19:39,463 --> 00:19:41,671 Nie myłem się od tak dawna, 291 00:19:41,755 --> 00:19:44,463 że zaczynam capić jak nilfgaardzka fujara. 292 00:19:44,546 --> 00:19:47,255 Więc wybacz, ale trzymaj. 293 00:19:50,255 --> 00:19:53,130 Ileż ja się naczekałem! 294 00:19:55,130 --> 00:19:56,088 Ale lodowata! 295 00:19:58,213 --> 00:20:01,171 Można mi wieszać portreciki na sutkach. 296 00:20:01,671 --> 00:20:03,755 Poradź, ekspercie, jak sprać krew? 297 00:20:03,838 --> 00:20:05,880 Co Yennefer robiła w Oxenfurcie? 298 00:20:05,963 --> 00:20:08,838 - Ratowała mi życie. - Co? 299 00:20:08,921 --> 00:20:11,546 Wiem, też byłem w szoku, 300 00:20:11,630 --> 00:20:15,963 biorąc pod uwagę, że prędzej jej łeb ukręcę, niż zaufam, 301 00:20:16,046 --> 00:20:17,171 ale to prawda. 302 00:20:17,255 --> 00:20:18,921 Ryzykowała dla mnie życie. 303 00:20:19,005 --> 00:20:21,255 Wiedziałem, że cieplej o mnie myśli 304 00:20:21,338 --> 00:20:25,421 pod tą całą warstwą agresji i… włosów. Ta kobieta to same kudły. 305 00:20:25,505 --> 00:20:28,421 - Co się z nią działo? - Nic dobrego. 306 00:20:29,963 --> 00:20:32,505 Uciekała, straciła całą magię. 307 00:20:33,046 --> 00:20:34,546 Była niemal znośna. 308 00:20:34,630 --> 00:20:36,838 - Straciła magię? - Wiem! 309 00:20:36,921 --> 00:20:38,130 To było cudowne. 310 00:20:39,588 --> 00:20:40,755 Chyba że kłamała. 311 00:20:42,088 --> 00:20:44,505 Dopiero teraz widzę, że mogła kłamać. 312 00:20:44,588 --> 00:20:45,421 Kurwa! 313 00:20:46,171 --> 00:20:48,588 Jaskier, ty kretynie! 314 00:20:49,130 --> 00:20:50,588 Bo jeśli nie kłamała, 315 00:20:50,671 --> 00:20:55,380 to jakim cudem magicznie zniknęła, gdy więzili ją w burdelu? 316 00:20:55,463 --> 00:20:57,421 Opowiedz, co tam się stało. 317 00:20:57,505 --> 00:20:59,088 Gdy strażnicy ją złapali, 318 00:20:59,171 --> 00:21:01,963 wymamrotała coś o lesie, 319 00:21:02,046 --> 00:21:05,338 matkach i chatach, 320 00:21:05,421 --> 00:21:08,005 a potem jakby zniknęła… 321 00:21:08,088 --> 00:21:09,963 „Odwróć się od lasu, chato”? 322 00:21:10,463 --> 00:21:12,921 „Odwróć się ku mnie. Chato”. Tak mówiła. 323 00:21:16,171 --> 00:21:18,338 Jest w zmowie z Matką Bezśmiertną. 324 00:21:19,088 --> 00:21:21,463 Brzmi jak świetna babka. 325 00:21:21,546 --> 00:21:24,130 Kim jest ta Matka Bezśmiertna? 326 00:21:24,213 --> 00:21:25,255 Voleth Meir. 327 00:21:26,005 --> 00:21:28,338 Pierwsi wiedźmini mieli ją uwięzić. 328 00:21:29,296 --> 00:21:31,213 Zapieczętowali ją w jej chacie. 329 00:21:31,838 --> 00:21:34,255 Ale ktoś tam poszedł i otworzył drzwi. 330 00:21:34,755 --> 00:21:36,171 I tym ktosiem była… 331 00:21:37,755 --> 00:21:39,713 - Nie śmiałaby. - Oj, śmiała. 332 00:21:40,463 --> 00:21:43,380 Poświęcić twoje dziecko niespodziankę za swoją magię? 333 00:21:43,463 --> 00:21:46,046 Stawiam na to twoje napompowane bicepsy. 334 00:21:46,630 --> 00:21:49,588 Voleth Meir to demon, który żywi się bólem. 335 00:21:56,588 --> 00:21:58,088 Musimy jechać do Cintry. 336 00:21:58,171 --> 00:21:59,921 Dlaczego? Co tam jest? 337 00:22:04,046 --> 00:22:06,255 Komuś nie spodobała się moja koszula! 338 00:22:10,796 --> 00:22:11,963 Yarpen Zigrin. 339 00:22:12,505 --> 00:22:13,921 Wzrok ci zdziadział. 340 00:22:14,005 --> 00:22:17,838 Sam jebaniutki Biały Wilk z jebaniutkim pleciugą. 341 00:22:22,296 --> 00:22:24,880 Odłóżcie broń, durne kmiotki. 342 00:22:25,463 --> 00:22:27,296 To stary przyjaciel. 343 00:22:27,380 --> 00:22:28,963 Przyjaciele. Liczba mnoga. 344 00:22:29,046 --> 00:22:31,463 Julian Alfred Pankratz, wicehrabia… 345 00:22:31,546 --> 00:22:32,463 Wiem. 346 00:22:33,171 --> 00:22:34,130 Jasne. 347 00:22:34,213 --> 00:22:38,296 Co robisz w środku tego zadupia, czarowniku? 348 00:22:38,380 --> 00:22:40,588 Mógłbym cię spytać o to samo. 349 00:22:40,671 --> 00:22:43,671 Nie miałeś być wasalem w Caingorn? 350 00:22:45,171 --> 00:22:46,921 To dla gogusiów i pachołków. 351 00:22:47,671 --> 00:22:50,588 Pracujemy dla Henselta. Ochraniamy jego konwoje. 352 00:22:50,671 --> 00:22:51,671 Lepiej płaci. 353 00:22:52,546 --> 00:22:55,588 - Pamiętasz moich ludzi. - Pewnie, miło was widzieć. 354 00:22:56,796 --> 00:22:59,671 Nie rozpoznaję ani jednego z tych gości. 355 00:23:01,046 --> 00:23:02,463 Gdzie Lucas Corto? 356 00:23:03,088 --> 00:23:05,213 - Ma u mnie dług. - Masz dobrą pamięć. 357 00:23:05,796 --> 00:23:08,338 Lucas Corto ożenił się, osiadł w Makahamie 358 00:23:08,421 --> 00:23:10,838 i odpadł z kompanii, pacan głupi. 359 00:23:13,963 --> 00:23:16,171 Nie chcesz dołączyć do ekipy? 360 00:23:16,255 --> 00:23:19,796 Pasowałbyś nam na szóstego. Chociaż capisz łajnem. 361 00:23:21,171 --> 00:23:22,880 Teraz nie mogę, Yarpen. 362 00:23:24,130 --> 00:23:26,130 I potrzebuję konia. 363 00:23:27,005 --> 00:23:29,546 Zapłacę później, ale podwójnie plus odsetki. 364 00:23:29,630 --> 00:23:32,380 Zwykle kazałbym ci się zesrać i zdechnąć, 365 00:23:33,046 --> 00:23:36,546 ale jesteśmy na szlaku, a na szlaku nie odmawia się pomocy. 366 00:23:38,130 --> 00:23:40,255 Tamten i tak jest dla nas za wysoki. 367 00:23:41,421 --> 00:23:43,296 Mogę zapytać, co to za misja? 368 00:23:43,380 --> 00:23:44,338 Nie możesz. 369 00:23:47,880 --> 00:23:49,005 Czyli tajna. 370 00:23:49,921 --> 00:23:51,171 Lubię takie. 371 00:23:57,838 --> 00:23:59,463 Nie jesteś w moim typie. 372 00:24:02,421 --> 00:24:03,421 Ale nadasz się. 373 00:24:03,921 --> 00:24:05,296 Ruchy, panowie. 374 00:24:05,380 --> 00:24:06,546 Król może zaczekać. 375 00:24:07,130 --> 00:24:08,880 Ruszamy na przygodę. 376 00:24:24,130 --> 00:24:25,338 Nie ma mostu. 377 00:24:36,380 --> 00:24:37,671 Jest inne przejście? 378 00:24:37,755 --> 00:24:39,880 To pół dnia drogi. Nie mamy czasu. 379 00:24:43,463 --> 00:24:45,380 Musimy zostawić konie. 380 00:24:45,963 --> 00:24:47,130 Jest pewien sposób. 381 00:24:48,046 --> 00:24:49,421 Lekcja numer dwa. 382 00:24:49,921 --> 00:24:51,880 Zobaczmy, na co stać twój Chaos. 383 00:24:57,505 --> 00:25:00,630 Można być za silnym na porażkę albo za słabym na próbę. 384 00:25:00,713 --> 00:25:02,130 Dasz radę, Ciri. 385 00:25:04,171 --> 00:25:05,421 Wierzę w ciebie. 386 00:25:16,005 --> 00:25:17,046 Powtarzaj za mną. 387 00:25:19,421 --> 00:25:22,463 [starsza mowa] 388 00:25:23,546 --> 00:25:26,838 [starsza mowa] 389 00:25:45,255 --> 00:25:47,005 To działa. Powtórz. 390 00:25:59,380 --> 00:26:02,171 Nie wysilaj się. Niech twoja moc działa sama. 391 00:26:09,130 --> 00:26:10,296 Wystarczy. 392 00:26:10,380 --> 00:26:11,421 Dam radę. 393 00:26:12,130 --> 00:26:13,630 Znajdziemy inną drogę. 394 00:26:15,963 --> 00:26:17,296 Zrobisz sobie krzywdę. 395 00:26:21,880 --> 00:26:22,921 Ciri, dość! 396 00:26:23,005 --> 00:26:23,921 Przestań! 397 00:26:26,088 --> 00:26:27,421 Kurwa! 398 00:26:28,380 --> 00:26:31,005 Kurwa! 399 00:26:40,838 --> 00:26:42,630 Najwyraźniej można i tak. 400 00:26:46,963 --> 00:26:49,130 Wybacz. Nie wiem, co się stało. 401 00:26:51,296 --> 00:26:53,171 Z taką mocą jak twoja 402 00:26:53,713 --> 00:26:55,213 nie musisz przepraszać. 403 00:27:22,380 --> 00:27:23,463 Słyszysz? 404 00:27:25,130 --> 00:27:27,630 To drozdki do siebie wołają. 405 00:27:29,130 --> 00:27:32,130 Gdy wysłano mnie na dwór, tęskniłam za ich śpiewem. 406 00:27:33,213 --> 00:27:35,421 Gdy byłaś młodsza, sypałaś im ziarno. 407 00:27:35,921 --> 00:27:39,046 Próbowałaś je łapać. Raz ci się udało. 408 00:27:39,130 --> 00:27:42,421 Nie wiedziałam, czyj łepek ukręcisz, mój czy ptaka. 409 00:27:45,421 --> 00:27:48,880 Gdy wyjechałaś, nie wiedziałam, czym będziesz się zajmować. 410 00:27:49,546 --> 00:27:50,755 Powinnaś wiedzieć, 411 00:27:51,380 --> 00:27:53,255 że widziałam Cirillę w Sodden. 412 00:27:54,671 --> 00:27:55,505 Co? 413 00:27:55,588 --> 00:27:58,255 Była tam z białowłosym wiedźminem. 414 00:28:00,463 --> 00:28:03,171 Nie wiedziałam, kim jest, ale teraz ma to sens. 415 00:28:04,921 --> 00:28:06,296 - Szukali… - Yennefer. 416 00:28:06,380 --> 00:28:07,255 Tak. 417 00:28:08,463 --> 00:28:09,921 Wierzyli, że nie żyje. 418 00:28:23,213 --> 00:28:25,296 Te rzeczy, które mówiłaś mi o Ciri, 419 00:28:25,796 --> 00:28:28,213 o tym, co widziałaś podczas Dol Duszy… 420 00:28:29,005 --> 00:28:31,880 - Kto jeszcze o tym wie? - Inni wiedźmini i ty. 421 00:28:31,963 --> 00:28:33,838 Nikomu innemu nie ufam. 422 00:28:33,921 --> 00:28:35,005 Triss! 423 00:28:35,088 --> 00:28:37,838 Nie, miałam cię wezwać, gdy będzie gotowa. 424 00:28:37,921 --> 00:28:41,255 Natychmiast opowiesz mi wszystko o tej dziewczynie. 425 00:28:42,046 --> 00:28:43,088 Powiedziałaś mu. 426 00:28:43,171 --> 00:28:46,630 Musimy się podzielić tą wiedzą. Stawka jest zbyt wysoka. 427 00:28:47,338 --> 00:28:49,421 Posłuchaj, to ważne. 428 00:28:50,838 --> 00:28:53,713 Musisz mi o wszystkim powiedzieć. 429 00:28:56,755 --> 00:28:57,588 Triss. 430 00:29:06,380 --> 00:29:07,630 Nie była gotowa. 431 00:29:08,213 --> 00:29:10,005 Dlatego nie chciałam ci mówić. 432 00:29:10,713 --> 00:29:12,671 To nie jest jakaś gra, Tissaio. 433 00:29:13,796 --> 00:29:15,255 Jeśli mówi prawdę, 434 00:29:15,338 --> 00:29:20,171 to dziecko może zakończyć wszystkie wojny. 435 00:29:20,255 --> 00:29:21,421 Na zawsze. 436 00:29:23,338 --> 00:29:25,588 Chyba że wpadnie w niepowołane ręce. 437 00:29:25,671 --> 00:29:29,088 Jeśli do tego dojdzie, konsekwencje obciążą nasze sumienie. 438 00:29:29,171 --> 00:29:31,005 Do diabła z konsekwencjami. 439 00:29:31,088 --> 00:29:33,505 Obiecałam coś Triss. 440 00:29:33,588 --> 00:29:37,671 Nie będę dłużej niepotrzebnie narażać moich wychowanek. 441 00:29:37,755 --> 00:29:40,546 Nie prosiłbym, gdyby to nie było konieczne! 442 00:30:00,546 --> 00:30:03,921 Zawsze uważałem cię za równą sobie partnerkę. 443 00:30:05,755 --> 00:30:07,505 Za zaufaną powierniczkę. 444 00:30:09,005 --> 00:30:13,963 Szkoda, że według ciebie nie jestem wart podobnego traktowania. 445 00:30:30,421 --> 00:30:32,130 Jak śmiesz się tu pokazywać? 446 00:30:33,005 --> 00:30:35,630 Okłamałaś Bractwo i napadłaś na nas w Sodden! 447 00:30:35,713 --> 00:30:37,588 Z pewnością wykryto mój portal. 448 00:30:38,380 --> 00:30:40,755 - Mam mało czasu. - Więc się nie ociągaj. 449 00:30:40,838 --> 00:30:43,005 Czego Nilfgaard chce tym razem? 450 00:30:43,088 --> 00:30:45,838 Nie przybywam jako posłaniec ani czarodziejka. 451 00:30:46,338 --> 00:30:48,171 Tylko jako twoja bratanica. 452 00:30:50,005 --> 00:30:53,505 Być może będę musiała opuścić Nilfgaard. I to szybko. 453 00:30:57,005 --> 00:30:58,005 Co się zmieniło? 454 00:30:58,630 --> 00:31:01,713 Jutro przyjeżdża cesarz i ma wielkie oczekiwania… 455 00:31:02,213 --> 00:31:07,546 Sprowadziłam elfy, by dla nas walczyły, ale nie mają takiego zamiaru. 456 00:31:08,963 --> 00:31:12,546 Więc narodziny dziecka nam pomogły, a nie zaszkodziły. 457 00:31:13,380 --> 00:31:14,838 Tissaia miała rację. 458 00:31:14,921 --> 00:31:17,630 - Mam gdzieś konflikty w Bractwie… - A ja nie. 459 00:31:20,130 --> 00:31:24,630 Triss Merigold wróciła nagle, bez słowa wyjaśnienia. 460 00:31:24,713 --> 00:31:26,921 - Wiesz coś o tym? - Nie. 461 00:31:29,630 --> 00:31:30,463 Stryju, 462 00:31:32,421 --> 00:31:33,630 jesteś moją rodziną. 463 00:31:36,296 --> 00:31:39,463 Taka więź jest silniejsza od innych. 464 00:31:44,546 --> 00:31:45,421 Proszę. 465 00:31:48,713 --> 00:31:50,213 Potrzebuję twojej pomocy. 466 00:31:52,046 --> 00:31:53,713 Choć raz mi jej udzielisz? 467 00:31:56,880 --> 00:32:00,838 Powinienem był się za tobą wstawić podczas balu w Aretuzie. 468 00:32:02,421 --> 00:32:03,421 Wybacz mi. 469 00:32:04,921 --> 00:32:07,046 Cokolwiek się tam dzieje, 470 00:32:07,130 --> 00:32:09,630 Bractwo potrzebuje wsparcia na miejscu. 471 00:32:10,505 --> 00:32:12,130 Gdybyś miała wrócić, 472 00:32:12,213 --> 00:32:14,296 musiałabyś się wytłumaczyć. 473 00:32:16,630 --> 00:32:18,088 Oraz przeprosić. 474 00:32:19,046 --> 00:32:22,046 Bo sprzymierzyłam się z Nilfgaardem? Oczywiście. 475 00:32:22,130 --> 00:32:25,921 Bo uwierzyłaś, że możesz mieć na cokolwiek wpływ, moja droga. 476 00:32:27,213 --> 00:32:31,713 Niektórzy mają obsesję na punkcie władzy, a inni znają swoje miejsce. 477 00:32:31,796 --> 00:32:34,713 Dzięki bogom ty wiesz, kim jesteś. 478 00:32:35,421 --> 00:32:37,880 Inaczej byś nie wróciła. 479 00:32:51,255 --> 00:32:52,755 Jak mam nie być spięty? 480 00:32:53,255 --> 00:32:57,005 Jako dziecko widziałem, jak Cintryjczycy mordują takich jak ja. 481 00:32:57,088 --> 00:32:59,463 Teraz Nilfgaard robi to samo. 482 00:33:00,755 --> 00:33:02,921 Tylko tym razem jestem współwinny. 483 00:33:05,005 --> 00:33:06,463 Szukają mnie. 484 00:33:07,671 --> 00:33:10,713 Elfy giną, bo tu jestem. Szpieguję. 485 00:33:13,421 --> 00:33:15,130 Ale chodzi o coś więcej. 486 00:33:15,921 --> 00:33:16,921 Zeszłej nocy… 487 00:33:18,338 --> 00:33:20,838 widziałem, jak mój lud śpiewa i tańczy, 488 00:33:20,921 --> 00:33:23,671 widziałem dziecko w ramionach matki… 489 00:33:27,463 --> 00:33:29,088 Nie obchodzi mnie Redania 490 00:33:29,588 --> 00:33:31,213 ani jakaś Cirilla z Cintry. 491 00:33:31,713 --> 00:33:32,880 Są siebie warte. 492 00:33:33,796 --> 00:33:34,755 Od tej chwili 493 00:33:34,838 --> 00:33:37,838 skupię się na podtrzymywaniu nadziei wśród elfów. 494 00:33:41,338 --> 00:33:43,171 Powiedz Dijkstrze, że rezygnuję. 495 00:33:44,963 --> 00:33:47,588 Nigdy nie ufałem tej Fringilli. 496 00:33:48,880 --> 00:33:51,505 Emhyr miałby dać czarodziejce nam rozkazywać? 497 00:33:54,005 --> 00:33:57,338 Biały Płomień spojrzy na tę porażkę i zmieni przywództwo. 498 00:33:57,838 --> 00:34:00,921 Zdziwię się, jeśli Fringilla zachowa głowę na karku. 499 00:34:05,796 --> 00:34:07,171 Nie pijesz. 500 00:34:08,213 --> 00:34:09,046 O co chodzi? 501 00:34:09,755 --> 00:34:11,963 Powinniśmy być po tej samej stronie. 502 00:34:12,046 --> 00:34:14,213 Szukać księżniczki Cirilli. 503 00:34:16,630 --> 00:34:17,671 Ona żyje. 504 00:34:18,463 --> 00:34:19,463 Wiem o tym. 505 00:34:20,505 --> 00:34:21,630 Znajdziemy ją. 506 00:34:23,421 --> 00:34:26,171 Jak tylko pozbędziemy się Fringilli. 507 00:34:29,296 --> 00:34:32,171 Jeśli nam się nie uda, wszystkich nas skrócą o… 508 00:34:40,171 --> 00:34:44,463 Mam tak ogromny uraz do mojego szkolenia w Aretuzie, 509 00:34:44,546 --> 00:34:46,588 że wciąż zapominam… 510 00:34:48,380 --> 00:34:50,046 o jego nielicznych zaletach. 511 00:34:51,505 --> 00:34:53,463 Jak botanika na przykład. 512 00:34:55,380 --> 00:34:59,171 Gdzie indziej poznałabym paraliżujące właściwości wilczych jagód? 513 00:35:00,838 --> 00:35:03,338 Albo nauczyłabym się maskować ich smak? 514 00:35:08,255 --> 00:35:10,046 Jednak najcenniejszą lekcję 515 00:35:11,130 --> 00:35:12,546 odebrałam na sam koniec. 516 00:35:14,046 --> 00:35:16,880 Kiedy to Yennefer z Vengerbergu 517 00:35:18,421 --> 00:35:21,463 ukradła stanowisko w Aedirn, które miało być moje. 518 00:35:21,546 --> 00:35:24,630 I to właśnie nauczyło mnie, 519 00:35:25,588 --> 00:35:28,005 że gdy ktoś zabiera to, co ci się należy, 520 00:35:28,088 --> 00:35:31,671 nie siedzisz z założonymi rękami. 521 00:35:35,921 --> 00:35:37,421 Twoja władza… 522 00:35:42,338 --> 00:35:43,255 Przejmij ją. 523 00:35:51,046 --> 00:35:52,380 Musisz robić… 524 00:35:54,130 --> 00:35:57,296 co tylko trzeba… 525 00:36:00,255 --> 00:36:02,380 Nie jako potulna pochlebczyni. 526 00:36:09,338 --> 00:36:10,463 By zachować to, 527 00:36:13,463 --> 00:36:14,838 na co zapracowałaś. 528 00:36:23,713 --> 00:36:25,588 Jak do tego doszło, Cahirze? 529 00:36:28,796 --> 00:36:30,338 Może nigdy się nie dowiem, 530 00:36:30,421 --> 00:36:32,963 czy zamierzałeś mnie obalić, czy też nie. 531 00:36:33,046 --> 00:36:34,505 Ale wiem jedno. 532 00:36:36,380 --> 00:36:39,796 Nie mam zamiaru wracać do tamtego lochu. 533 00:36:42,421 --> 00:36:43,671 Wolałabym już… 534 00:36:44,921 --> 00:36:46,671 wbić ten nóż we własne oko 535 00:36:47,380 --> 00:36:48,505 i ze sobą skończyć. 536 00:36:56,130 --> 00:36:58,921 Emhyr musi usłyszeć o zdradzie, którą odkryłam. 537 00:37:00,713 --> 00:37:03,380 Potrzebny mi jego najbardziej zaufany generał, 538 00:37:04,421 --> 00:37:06,338 aby poświadczył za moją decyzję. 539 00:37:08,671 --> 00:37:10,421 Więc kiedy jutro przybędzie… 540 00:37:13,213 --> 00:37:14,130 wykaż się. 541 00:37:42,796 --> 00:37:45,755 Nasz mały szpieg Dara zmienił zdanie. 542 00:37:48,255 --> 00:37:49,796 Mamy wszystkie informacje. 543 00:37:52,463 --> 00:37:54,630 Dziewczyna da ci prawo do Cintry. 544 00:37:55,880 --> 00:37:58,713 Redania będzie najsilniejszym krajem na Kontynencie. 545 00:37:58,796 --> 00:38:01,380 Albo Nilfgaard, jeśli dopadną ją pierwsi. 546 00:38:02,880 --> 00:38:04,338 A co z Aretuzą? 547 00:38:05,171 --> 00:38:06,588 Nie miałeś tam czegoś… 548 00:38:07,588 --> 00:38:08,421 załatwić? 549 00:38:09,671 --> 00:38:14,088 W Aretuzie jest wiele niewiadomych. 550 00:38:15,338 --> 00:38:17,963 Tissaia na pewno wie o istnieniu dziewczyny. 551 00:38:18,630 --> 00:38:20,755 Ale zachowuje informacje dla siebie. 552 00:38:21,588 --> 00:38:23,088 Nawet przed Vilgefortzem, 553 00:38:23,171 --> 00:38:26,546 którego obdarowała stanowiskiem oraz ewidentnie uczuciem. 554 00:38:27,505 --> 00:38:30,046 - Kogo? - To nowy przywódca Bractwa. 555 00:38:30,130 --> 00:38:32,255 Któż wie, jak długo nim będzie. 556 00:38:32,338 --> 00:38:35,505 Tissaia zgrywa bezstronną, 557 00:38:35,588 --> 00:38:39,171 ale pozwala, by relacje z innymi zaburzały jej ocenę sytuacji. 558 00:38:40,046 --> 00:38:43,088 Stregobor to wykorzysta. Gdybym miał obstawiać… 559 00:38:43,171 --> 00:38:44,005 Gdybyś… 560 00:38:45,921 --> 00:38:49,338 miał obstawiać, obstawiałbyś moimi pieniędzmi. 561 00:38:52,171 --> 00:38:54,630 Płacę ci za rozwiązywanie problemów, 562 00:38:55,255 --> 00:38:58,296 nie za zasypywanie mnie złymi wieściami. 563 00:38:58,380 --> 00:39:01,338 To nie są złe wieści, panie. 564 00:39:01,421 --> 00:39:02,463 To zamęt. 565 00:39:03,338 --> 00:39:06,255 Jeśli naszym celem jest destabilizacja Kontynentu, 566 00:39:06,338 --> 00:39:08,546 zamęt to dobre wieści. 567 00:39:09,046 --> 00:39:12,255 Miejmy nadzieję, że masz rację, Dijkstra. 568 00:39:12,963 --> 00:39:14,088 Zaufaj mi, panie. 569 00:39:14,171 --> 00:39:17,088 Z elfim szpiegiem czy bez zajmujemy silną pozycję. 570 00:39:18,505 --> 00:39:21,213 A ja mam jeszcze wiele planów w zanadrzu. 571 00:39:24,671 --> 00:39:29,005 Rozumiem, że ten cały demon chce pożreć twoje dziecko niespodziankę. 572 00:39:29,088 --> 00:39:31,255 Chętnie pomogę ci ją ocalić, 573 00:39:31,338 --> 00:39:35,380 ale nigdy nie chciałeś tego dziecka, a teraz… 574 00:39:36,213 --> 00:39:39,880 Jakby wywróciła cały twój świat do góry nogami. 575 00:39:42,005 --> 00:39:45,588 Chyba chcę po prostu zapytać… 576 00:39:47,546 --> 00:39:49,296 czy tego właśnie chciałeś? 577 00:39:51,880 --> 00:39:56,838 Zakładałem, że ignorowanie istnienia Ciri wszystko naprawi. 578 00:39:59,921 --> 00:40:00,921 Myliłem się. 579 00:40:04,546 --> 00:40:05,588 A co z Yennefer? 580 00:40:05,671 --> 00:40:08,713 Jeśli skrzywdziła Ciri, może będę musiał ją zabić. 581 00:40:08,796 --> 00:40:12,005 Jasna sprawa, zdecydowanie musimy ją zabić. 582 00:40:12,088 --> 00:40:14,880 Znajdę sobie tylko odpowiednio długi kijek. 583 00:40:14,963 --> 00:40:16,755 A jeśli ona też się zmieniła? 584 00:40:19,338 --> 00:40:23,046 Ludzie robią głupie rzeczy, gdy przyprze się ich do muru. 585 00:40:23,130 --> 00:40:24,838 I mówią głupie rzeczy. 586 00:40:26,505 --> 00:40:28,046 Tak postępują przyjaciele. 587 00:40:29,046 --> 00:40:30,130 Wracają. 588 00:40:31,255 --> 00:40:32,421 To co innego. 589 00:40:35,505 --> 00:40:36,921 I przepraszam, Jaskier. 590 00:40:38,421 --> 00:40:41,546 Zawsze się tak strasznie emocjonujesz! 591 00:40:41,630 --> 00:40:44,755 Czasami to gęba ci się po prostu nie zamyka. 592 00:40:44,838 --> 00:40:47,755 „Jaskier, jestem taki smutny i skomplikowany!” 593 00:40:47,838 --> 00:40:49,505 - Zamknij się. - Sam się zamknij. 594 00:40:49,588 --> 00:40:51,505 Idealnie cię zagrałem. 595 00:41:09,421 --> 00:41:13,380 Jak może wyglądać tak samo, skoro wszyscy, których znałam, nie żyją? 596 00:41:25,505 --> 00:41:26,921 Stał tam monolit. 597 00:41:28,130 --> 00:41:29,671 Stellacyt czarny jak noc. 598 00:41:30,880 --> 00:41:32,088 Co się z nim stało? 599 00:41:34,838 --> 00:41:35,713 Ja. 600 00:41:38,546 --> 00:41:39,546 Ty to zrobiłaś? 601 00:41:47,088 --> 00:41:48,255 Ciri. 602 00:41:49,380 --> 00:41:51,671 Obiecaj mi coś, jeśli się rozdzielimy. 603 00:41:54,213 --> 00:41:55,671 Pamiętaj, czym jesteś. 604 00:41:57,671 --> 00:41:58,588 Magia. 605 00:41:59,713 --> 00:42:02,171 Przeszywa cię jak strzała. 606 00:42:03,838 --> 00:42:05,921 Rani cię. Głęboko. 607 00:42:07,213 --> 00:42:09,213 Ale to dziwny rodzaj bólu. 608 00:42:11,005 --> 00:42:12,046 Połączony z… 609 00:42:13,671 --> 00:42:14,505 rozkoszą. 610 00:42:19,380 --> 00:42:20,463 Zaufaj mi. 611 00:42:20,546 --> 00:42:22,171 Więcej ci nie trzeba. 612 00:42:24,588 --> 00:42:25,630 To wszystko. 613 00:42:27,380 --> 00:42:28,755 Chciałabym ci wierzyć. 614 00:42:30,213 --> 00:42:31,546 Naprawdę, ale… 615 00:42:32,796 --> 00:42:34,046 kiedy miałaś magię, 616 00:42:35,380 --> 00:42:36,963 to ty kontrolowałaś Chaos. 617 00:42:38,546 --> 00:42:40,088 Ale to on kontroluje mnie. 618 00:42:40,588 --> 00:42:42,796 Nikt nie nauczył mnie, jak go używać. 619 00:42:45,130 --> 00:42:45,963 Poza tym… 620 00:42:47,255 --> 00:42:48,755 boję się, Yennefer. 621 00:42:55,088 --> 00:42:57,921 Tak blisko… 622 00:42:58,838 --> 00:43:02,005 Rób, co musisz, aby sięgnąć po swoje przeznaczenie. 623 00:43:03,046 --> 00:43:05,421 Zaprowadź mnie do roztrzaskanych czarnych drzwi. 624 00:43:06,421 --> 00:43:08,130 Przeznaczenie. 625 00:43:09,671 --> 00:43:12,505 Twoje przeznaczenie. 626 00:43:20,296 --> 00:43:22,463 Jeśli się boisz, zawróć. 627 00:43:24,213 --> 00:43:27,296 Tych drzwi nie wolno otworzyć. Dobrze o tym wiesz. 628 00:43:27,380 --> 00:43:28,296 Wiem. 629 00:43:30,588 --> 00:43:32,505 Mimo to mnie do nich prowadzisz. 630 00:43:33,088 --> 00:43:35,005 Jeśli się boisz, zawróć. 631 00:43:35,880 --> 00:43:38,630 Możesz zawrócić, jeszcze masz czas. 632 00:43:39,213 --> 00:43:42,005 - A ty? - Dla mnie już jest za późno. 633 00:43:44,213 --> 00:43:45,630 Nie miałam wyboru. 634 00:43:46,130 --> 00:43:48,255 Mój Chaos. Sądziłam, że muszę… 635 00:43:53,546 --> 00:43:54,796 Tak mi przykro, Ciri. 636 00:43:55,546 --> 00:43:56,505 Nie odchodź. 637 00:43:57,255 --> 00:43:58,880 Nie wiedziałam, kim jesteś. 638 00:43:59,380 --> 00:44:03,296 - Nie wiedziałam, ile dla niego znaczysz. - Muszę go znaleźć. 639 00:44:03,796 --> 00:44:04,880 Tu go nie ma! 640 00:44:06,880 --> 00:44:08,130 Nigdy go tu nie było. 641 00:44:15,213 --> 00:44:16,838 Ten czarodziej w świątyni… 642 00:44:18,630 --> 00:44:19,630 Znał cię. 643 00:44:20,463 --> 00:44:21,338 Nie. 644 00:44:22,755 --> 00:44:24,380 Doprowadziłaś go do nas. 645 00:44:24,463 --> 00:44:25,296 Nie. 646 00:44:25,380 --> 00:44:28,171 Potrzebowaliśmy pomocy, a ty nas zdradziłaś! 647 00:44:28,255 --> 00:44:29,755 Byłam głupia. 648 00:44:30,380 --> 00:44:31,630 I samolubna! 649 00:44:32,380 --> 00:44:34,005 Musisz pójść ze mną. 650 00:44:34,088 --> 00:44:34,921 Natychmiast! 651 00:44:37,171 --> 00:44:38,463 Nie ufam ci. 652 00:45:00,463 --> 00:45:01,880 Bić na alarm! 653 00:45:08,171 --> 00:45:09,255 Do koni. 654 00:45:12,088 --> 00:45:13,421 Biegnij do koni, już! 655 00:45:22,046 --> 00:45:23,546 Brać dziewczynę! 656 00:45:25,921 --> 00:45:27,755 Ktoś tu stracił konia! 657 00:45:32,630 --> 00:45:33,630 Chodź tu! 658 00:45:36,046 --> 00:45:37,005 Yennefer! 659 00:45:37,546 --> 00:45:40,505 Wojowniczka się trafiła! Mały bachor! 660 00:45:40,588 --> 00:45:41,796 Trzymaj ją! 661 00:45:55,880 --> 00:45:57,213 No chodź, bardzie! 662 00:46:02,213 --> 00:46:03,588 Dawać go tu! 663 00:46:05,213 --> 00:46:06,588 Zbliż się no, ty… 664 00:46:11,921 --> 00:46:13,088 Dość! Nie wierzgaj! 665 00:46:14,921 --> 00:46:15,755 Ej, ty! 666 00:46:38,046 --> 00:46:39,796 Jak mogłaś? 667 00:46:40,546 --> 00:46:41,755 Wybacz. 668 00:46:45,671 --> 00:46:48,130 Yarpen i jego ludzie cię stąd zabiorą. 669 00:46:48,755 --> 00:46:51,296 Jaskier, zabierz ją do Kaer Morhen. 670 00:46:52,546 --> 00:46:53,713 Ciri zna drogę. 671 00:46:53,796 --> 00:46:55,755 Nie, zostanę z tobą. 672 00:46:56,463 --> 00:46:57,755 Nie możesz. 673 00:46:57,838 --> 00:46:59,880 Dlaczego? Dokąd idziesz? 674 00:47:01,380 --> 00:47:02,463 Zabić potwora. 675 00:47:04,671 --> 00:47:06,796 Niedługo do ciebie wrócę, obiecuję. 676 00:47:12,796 --> 00:47:13,671 W porządku. 677 00:47:17,713 --> 00:47:20,255 Dziecko niespodzianka, o którym tyle słysza… 678 00:47:21,713 --> 00:47:23,130 Jaki ojciec, taka córka. 679 00:47:26,755 --> 00:47:27,671 Ta dziewczynka… 680 00:47:28,296 --> 00:47:29,130 jest twoja? 681 00:47:35,338 --> 00:47:36,171 Moja. 682 00:47:41,921 --> 00:47:43,338 Moja, Zigrin. 683 00:47:50,630 --> 00:47:51,546 Powiedz to. 684 00:47:53,796 --> 00:47:55,171 Oto matka lasów, 685 00:47:57,338 --> 00:47:58,671 Matka Bezśmiertna, 686 00:47:59,463 --> 00:48:00,838 w snach się gnieżdżąca. 687 00:48:01,505 --> 00:48:03,880 Odwróć się od lasu. Chato, chato. 688 00:48:07,088 --> 00:48:08,421 Odwróć się ku mnie. 689 00:48:09,005 --> 00:48:10,380 Chato, chato. 690 00:49:07,921 --> 00:49:08,963 Odeszła. 691 00:49:10,338 --> 00:49:11,296 Zawsze działało. 692 00:49:12,296 --> 00:49:15,130 Wiedźmini uwięzili ją w tej chacie na wieczność. 693 00:49:15,213 --> 00:49:17,130 Nie powinna być w stanie uciec. 694 00:49:19,755 --> 00:49:20,796 Chyba że… 695 00:49:22,255 --> 00:49:23,088 Co? 696 00:49:23,171 --> 00:49:25,046 Chyba że zgromadziła już dość 697 00:49:25,630 --> 00:49:27,213 bólu i desperacji. 698 00:49:29,380 --> 00:49:31,171 Tak zyskałaby nowe życie. 699 00:49:31,963 --> 00:49:32,963 Po co? 700 00:52:07,713 --> 00:52:12,630 Napisy: Magdalena Adamus