1
00:00:07,713 --> 00:00:10,505
NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY
2
00:00:11,838 --> 00:00:13,463
Wychodzi w czasie pełni...
3
00:00:14,421 --> 00:00:15,421
by się pożywić.
4
00:00:17,296 --> 00:00:18,838
Tak mówiła matka.
5
00:00:22,963 --> 00:00:24,005
Kiedy wilk...
6
00:00:26,296 --> 00:00:27,963
przekroczy grób niewiasty...
7
00:00:31,505 --> 00:00:34,838
Brzemiennej dziewczyny,
która zmarła przedwcześnie...
8
00:00:38,588 --> 00:00:39,588
Dziecko...
9
00:00:40,671 --> 00:00:41,838
zaczyna rosnąć
10
00:00:43,463 --> 00:00:44,921
w jej brzuchu.
11
00:00:54,296 --> 00:00:55,963
Gdy jest wystarczająco duże,
12
00:00:58,463 --> 00:01:00,755
przedziera się na zewnątrz.
13
00:01:06,421 --> 00:01:08,296
Ale nie jest już dzieckiem.
14
00:01:11,338 --> 00:01:12,588
Tylko potworem.
15
00:01:15,505 --> 00:01:16,755
Vukodlakiem.
16
00:01:21,046 --> 00:01:23,671
Zaklinam się, wiedźminie, to mnie dopadło.
17
00:01:24,838 --> 00:01:28,213
Widziałem, przysięgam na grób matki.
18
00:01:31,421 --> 00:01:32,671
Trzy tysiące orenów.
19
00:01:33,130 --> 00:01:33,963
Płatne z góry.
20
00:03:43,380 --> 00:03:45,796
Tę na pewno zgadnę.
21
00:03:47,463 --> 00:03:52,505
Wampirzyca krwawi na swą bladą szyję
22
00:03:54,005 --> 00:03:57,630
A martwe jej serce bije
23
00:03:59,338 --> 00:04:00,463
Wciąż bije
24
00:04:05,213 --> 00:04:06,213
Kikimora?
25
00:04:20,796 --> 00:04:23,255
O tej bard chyba nie śpiewał.
26
00:04:25,088 --> 00:04:27,505
Kto śmiał się porwać na twój skarb?
27
00:04:29,255 --> 00:04:30,338
Kobieta?
28
00:04:31,630 --> 00:04:32,630
Księżniczka.
29
00:04:34,546 --> 00:04:36,046
Byłeś zakochany?
30
00:04:38,421 --> 00:04:39,421
Jak się nazywa?
31
00:04:40,796 --> 00:04:44,505
Kiedy żyjesz tak długo jak ja,
wszystkie imiona brzmią tak samo.
32
00:04:47,755 --> 00:04:49,421
Gdyby fortuna nie była suką,
33
00:04:49,505 --> 00:04:52,338
nie musiałabym
zadowalać się bajeczkami klientów.
34
00:04:58,296 --> 00:05:00,588
Miesiąc temu był tu twój przyjaciel.
35
00:05:00,671 --> 00:05:01,713
Szedł do Temerii.
36
00:05:02,380 --> 00:05:03,255
Przyjaciel?
37
00:05:04,130 --> 00:05:05,338
Inny wiedźmin.
38
00:05:07,796 --> 00:05:10,588
Przy tamtym fiucie
też nie szczędziłam wysiłków...
39
00:05:10,671 --> 00:05:11,755
Co jest w Temerii?
40
00:05:11,838 --> 00:05:13,630
Nie słuchałeś, co mówiłam?
41
00:05:13,963 --> 00:05:15,921
Chyba wiesz, jak ktoś udaje.
42
00:05:16,796 --> 00:05:17,963
Trzy noce minęły.
43
00:05:18,130 --> 00:05:19,963
Płać pan albo wynocha!
44
00:05:20,338 --> 00:05:21,213
Temeria?
45
00:05:24,630 --> 00:05:25,755
Coś im się zalęgło.
46
00:05:26,838 --> 00:05:29,796
Górnicy zebrali 3000 orenów,
żeby ktoś to ubił.
47
00:05:30,380 --> 00:05:32,630
Twój znajomy wziął pieniądze i uciekł.
48
00:05:32,713 --> 00:05:33,921
Słyszałeś?
49
00:05:39,130 --> 00:05:41,088
Dziękuję za...
50
00:05:42,380 --> 00:05:43,213
wszystko.
51
00:05:43,296 --> 00:05:44,338
Wiedźminie!
52
00:05:46,463 --> 00:05:47,505
A za pokój?
53
00:06:00,630 --> 00:06:01,671
Nie oceniaj mnie.
54
00:06:05,463 --> 00:06:07,713
Za kilka dni wrócę z zapłatą.
55
00:06:08,213 --> 00:06:09,713
Dbaj o mojego konia.
56
00:06:10,630 --> 00:06:12,213
Nie boję się ciebie.
57
00:06:19,671 --> 00:06:20,921
Którędy do Temerii?
58
00:06:33,671 --> 00:06:36,963
TEMERIA: KRÓLESTWO POTWORÓW
I TCHÓRZLIWYCH KRÓLÓW
59
00:06:56,588 --> 00:07:00,463
Monstrum od lat nas atakuje,
a król palcem nie kiwnie.
60
00:07:01,213 --> 00:07:02,838
Trzeba go zmusić.
61
00:07:02,921 --> 00:07:04,171
Porzućmy kilofy
62
00:07:04,796 --> 00:07:06,463
i odmówmy pracy!
63
00:07:06,546 --> 00:07:07,588
- Tak!
- Dobrze!
64
00:07:07,671 --> 00:07:09,421
Półśrodki na nic się zdadzą!
65
00:07:10,130 --> 00:07:11,296
Wynieśmy się stąd.
66
00:07:12,421 --> 00:07:14,130
Na południe od Sodden jest praca.
67
00:07:18,463 --> 00:07:19,463
Mój syn,
68
00:07:20,838 --> 00:07:22,255
niech spoczywa w pokoju,
69
00:07:23,588 --> 00:07:24,588
powiedział mi...
70
00:07:26,213 --> 00:07:27,338
że w Nilfgaardzie
71
00:07:28,338 --> 00:07:30,296
król zabawiał się z dziwkami,
72
00:07:30,380 --> 00:07:31,880
a jego poddani głodowali.
73
00:07:34,671 --> 00:07:36,046
Potem ktoś się pojawił.
74
00:07:37,296 --> 00:07:38,546
Uzurpator.
75
00:07:38,963 --> 00:07:40,546
I podburzył ludzi.
76
00:07:41,088 --> 00:07:44,588
Wtedy odebrali, co im się należało!
77
00:07:44,671 --> 00:07:45,713
Tak!
78
00:07:45,796 --> 00:07:47,463
Idźmy za ich przykładem!
79
00:07:47,546 --> 00:07:49,880
Tak!
80
00:07:49,963 --> 00:07:51,630
Nie możecie zabić vukodlaka,
81
00:07:53,546 --> 00:07:55,338
więc zabijecie swojego króla?
82
00:07:57,546 --> 00:07:58,546
Świetny plan.
83
00:07:58,630 --> 00:08:00,296
Kolejny chędożony wiedźmin!
84
00:08:01,338 --> 00:08:03,755
Już jeden nas wcześniej oszukał.
85
00:08:03,838 --> 00:08:06,130
Przyjmę zapłatę po wykonaniu zadania.
86
00:08:06,213 --> 00:08:07,671
Jedną trzecią ceny.
87
00:08:07,755 --> 00:08:09,171
W ramach przeprosin...
88
00:08:09,838 --> 00:08:10,880
od mojego cechu...
89
00:08:11,755 --> 00:08:12,630
dla waszego.
90
00:08:20,380 --> 00:08:22,088
A jak nie ubijesz stwora?
91
00:08:23,130 --> 00:08:24,130
To zginę.
92
00:08:36,546 --> 00:08:37,463
Proszę!
93
00:08:40,588 --> 00:08:42,838
Zachowajcie spokój.
94
00:08:44,546 --> 00:08:47,546
Odłóżcie broń i wracajcie do domów.
95
00:08:47,630 --> 00:08:50,255
Tylko szybko i bez żadnych cyrków,
96
00:08:51,088 --> 00:08:54,796
a daję wam słowo,
że król nie dowie się o tej zdradzie.
97
00:08:54,880 --> 00:08:57,630
To Foltest dopuszcza się zdrady.
98
00:08:58,796 --> 00:09:02,713
Chowa się w zimowym zamku,
kiedy nas coś pożera!
99
00:09:02,796 --> 00:09:03,713
Właśnie!
100
00:09:08,921 --> 00:09:10,463
Mikal był dobrym chłopcem.
101
00:09:14,880 --> 00:09:16,963
Zemsta nie ulży ci w bólu.
102
00:09:31,588 --> 00:09:32,630
Nic nie wiecie...
103
00:09:33,671 --> 00:09:34,713
o moim bólu.
104
00:09:48,546 --> 00:09:50,046
Foltest ma jakiś plan?
105
00:09:51,421 --> 00:09:53,046
Odprowadźcie go do granicy.
106
00:09:53,588 --> 00:09:55,046
W Temerii mamy już dość...
107
00:09:56,088 --> 00:09:57,046
wiedźminów.
108
00:10:33,130 --> 00:10:33,963
Wiedźminie!
109
00:10:36,296 --> 00:10:38,838
Odłóż miecz, nie chcę cię skrzywdzić.
110
00:10:38,921 --> 00:10:41,005
Mówi wiedźma kryjąca się w lesie.
111
00:10:41,463 --> 00:10:42,463
Czarodziejka.
112
00:10:43,005 --> 00:10:44,005
Wiedźma.
113
00:10:48,838 --> 00:10:51,630
Triss Merigold. Służę królowi Foltestowi.
114
00:10:51,713 --> 00:10:53,630
Więc wyrzuca mnie na pokaz,
115
00:10:54,421 --> 00:10:57,380
a jego dziewczyna na posyłki
wsunie mi garść monet,
116
00:10:57,463 --> 00:10:58,963
żebym zabił jego potwora.
117
00:11:00,630 --> 00:11:02,671
Mało oryginalny plan jak na króla.
118
00:11:02,755 --> 00:11:03,880
To mój plan.
119
00:11:05,088 --> 00:11:06,088
I moje monety.
120
00:11:07,296 --> 00:11:08,963
Nie chcę, byś zabił potwora.
121
00:11:09,796 --> 00:11:11,630
Pomożesz mi go uratować.
122
00:11:19,421 --> 00:11:23,005
Sześć lat temu z zamku nad miastem
zaczęli znikać stajenni.
123
00:11:23,463 --> 00:11:26,255
Wkrótce ginęli poddani w całej Temerii.
124
00:11:27,171 --> 00:11:30,713
Straż Foltesta zorientowała się,
że stwór wychodzi z krypty,
125
00:11:30,796 --> 00:11:32,921
gdzie pochowano siostrę króla, Addę.
126
00:11:33,005 --> 00:11:37,005
Plotkowano, że przed śmiercią
romansowała z młodzieńcem z miasteczka.
127
00:11:37,171 --> 00:11:38,171
Była brzemienna?
128
00:11:39,505 --> 00:11:43,005
Jeśli była, jej dziecko
byłoby jedynym dziedzicem tronu,
129
00:11:43,088 --> 00:11:44,296
bo Foltest nie miał żony.
130
00:11:45,505 --> 00:11:48,505
Król uciekł z zamku,
ignorując rosnącą liczbę ofiar.
131
00:11:48,588 --> 00:11:52,546
Po obaleniu króla Nilfgaardu
Bractwo nie mogło dopuścić do powtórki.
132
00:11:52,630 --> 00:11:55,296
Przysłali mnie tu,
żebym wyleczyła potwora.
133
00:11:55,380 --> 00:11:57,338
Vukodlaki to mutanty.
134
00:11:57,921 --> 00:11:59,130
Tego się nie leczy.
135
00:11:59,213 --> 00:12:00,338
To nie vukodlak.
136
00:12:03,588 --> 00:12:07,213
Dostaniesz 2000 orenów,
jeśli powiesz, co zabiło tych ludzi.
137
00:12:36,380 --> 00:12:39,463
Nie chcieliście rozgłaszać,
że pokonało wiedźmina.
138
00:12:41,255 --> 00:12:44,005
Ludzie uwierzyli,
że uciekł z ich pieniędzmi.
139
00:13:01,713 --> 00:13:03,713
Widzę, że się nie znaliście.
140
00:13:08,505 --> 00:13:10,588
Brakuje mu serca i wątroby.
141
00:13:11,880 --> 00:13:14,505
Znam tylko jedną tak wybredną bestię.
142
00:13:15,755 --> 00:13:16,963
To strzyga.
143
00:13:17,046 --> 00:13:19,588
- Strzygi to bajki dla dzieci.
- Są rzadkie.
144
00:13:19,880 --> 00:13:22,046
Powstają tylko w wyniku klątwy.
145
00:13:24,505 --> 00:13:26,130
Ktoś życzył Addzie śmierci.
146
00:13:26,463 --> 00:13:30,171
Klątwa nie skończyła się na niej.
Zmieniła jej córkę w potwora.
147
00:13:30,255 --> 00:13:31,296
Jej córkę?
148
00:13:31,380 --> 00:13:32,671
Strzygi to samice.
149
00:13:36,921 --> 00:13:38,421
Ta strzyga jest królewną.
150
00:14:13,005 --> 00:14:14,380
Czy oni...
151
00:14:15,671 --> 00:14:16,880
mogą coś zrobić?
152
00:14:17,796 --> 00:14:19,338
Tylko się gapią.
153
00:14:57,505 --> 00:14:59,671
Miły gest z tymi oklaskami.
154
00:15:02,255 --> 00:15:04,338
Ile razy będziemy to jeszcze robić?
155
00:15:04,880 --> 00:15:05,880
Nie wiem.
156
00:15:07,630 --> 00:15:11,046
Wkrótce wyruszysz do swoich ruin,
śmiały odkrywco.
157
00:15:11,755 --> 00:15:13,296
To tylko dorywcze zajęcie.
158
00:15:13,380 --> 00:15:16,088
Stregobor mówi,
że Temeria potrzebuje magów.
159
00:15:16,171 --> 00:15:17,796
Możesz nie mieć dla mnie czasu.
160
00:15:17,880 --> 00:15:21,213
Albo ty dla mnie,
gdy zasmakujesz uciech w Aedirn.
161
00:15:21,755 --> 00:15:23,546
Król Virfuril jest przystojny.
162
00:15:23,921 --> 00:15:24,796
Podobno.
163
00:15:26,005 --> 00:15:28,046
Jeśli będę się dobrze sprawować,
164
00:15:28,588 --> 00:15:31,130
może zaprosi cię
na zwiedzanie naszych ruin.
165
00:15:32,880 --> 00:15:35,546
- Może będziemy tak robić już zawsze.
- Może.
166
00:15:36,796 --> 00:15:39,296
Po dzisiejszej inicjacji to my decydujemy.
167
00:15:40,046 --> 00:15:42,546
Możemy być, kim chcemy.
168
00:15:47,921 --> 00:15:48,921
Coś nie tak?
169
00:15:49,713 --> 00:15:52,505
Fringilla i reszta wiedzą,
jak chcą wyglądać.
170
00:15:53,546 --> 00:15:55,796
I jakich zaklęć użyją na ceremonii.
171
00:15:57,755 --> 00:15:59,505
Przestań się zamartwiać.
172
00:15:59,588 --> 00:16:00,880
Łatwo ci mówić!
173
00:16:01,421 --> 00:16:04,088
Wy przed wyjazdem na dwór
nie musicie nic poprawiać.
174
00:16:15,921 --> 00:16:16,838
Czego chcesz?
175
00:16:24,671 --> 00:16:28,088
Pamiętasz tę dziewczynę,
która wylądowała tu u twoich stóp
176
00:16:29,088 --> 00:16:30,630
nieświadoma swojej mocy?
177
00:16:36,630 --> 00:16:39,338
Chcę wrócić do Aedirn
i nigdy nie być jak ona.
178
00:16:44,296 --> 00:16:45,505
Wybrano cię do Aedirn?
179
00:16:46,421 --> 00:16:47,255
Tak.
180
00:16:51,296 --> 00:16:53,046
Będę szczery. Jesteś...
181
00:16:53,796 --> 00:16:56,213
wstępnym szkicem zamiarów natury.
182
00:16:57,046 --> 00:16:58,046
Masz szczęście.
183
00:16:58,796 --> 00:17:00,380
Bo ja ten szkic dokończę.
184
00:17:13,046 --> 00:17:17,713
Każda dziewczyna, nad którą pracuję,
opuszcza Aretuzę jako dzieło sztuki.
185
00:17:20,130 --> 00:17:21,880
Żadna glina mi nie straszna.
186
00:17:47,171 --> 00:17:48,588
Idealne do Aedirn.
187
00:17:48,671 --> 00:17:52,338
Szara suknia pokazuje,
że jesteś ważna, bez epatowania ambicją.
188
00:18:02,130 --> 00:18:04,338
To nie koniec, dopiero próbujemy.
189
00:18:23,421 --> 00:18:26,963
Nie ma takich ludzi,
którzy patrząc w lustro,
190
00:18:27,338 --> 00:18:29,005
nie widzą jakiejś ułomności.
191
00:18:30,713 --> 00:18:31,963
Poza nami.
192
00:18:33,796 --> 00:18:36,338
Zmieniamy nasze ciała
na własnych warunkach.
193
00:18:36,630 --> 00:18:38,713
Świat nie ma tu nic do powiedzenia.
194
00:18:41,338 --> 00:18:42,171
Spójrz...
195
00:18:43,963 --> 00:18:46,755
Możesz na zawsze
uwolnić tę ofiarę z lustra.
196
00:18:49,630 --> 00:18:51,046
Nie wiem, gdzie zacząć.
197
00:18:53,963 --> 00:18:54,963
Zamknij oczy.
198
00:19:01,505 --> 00:19:02,880
Powiedziałam: zamknij.
199
00:19:05,796 --> 00:19:08,421
Wyobraź sobie
najpotężniejszą kobietę świata.
200
00:19:09,380 --> 00:19:10,380
Jej włosy,
201
00:19:11,130 --> 00:19:12,880
kolor jej oczu, tak,
202
00:19:14,880 --> 00:19:17,130
ale też siłę jej postawy.
203
00:19:18,880 --> 00:19:21,296
Z jaką pewnością się porusza.
204
00:19:25,005 --> 00:19:26,005
Widzisz ją?
205
00:19:33,505 --> 00:19:34,338
Tak.
206
00:19:45,713 --> 00:19:46,796
Otwórz oczy.
207
00:19:50,630 --> 00:19:51,713
Jest olśniewająca.
208
00:20:04,463 --> 00:20:07,755
Pani Merigold,
miała pani załatwiać sprawy rodzinne,
209
00:20:08,338 --> 00:20:11,296
a nie bawić się w śledztwo z tym mutantem.
210
00:20:11,380 --> 00:20:13,005
To żadna zabawa, kapitanie.
211
00:20:13,421 --> 00:20:17,213
W nocy będzie pełnia,
a Geralt udowodnił, że jest tu niezbędny.
212
00:20:17,296 --> 00:20:21,005
- Uważamy, że można uleczyć stwora.
- Mówicie, że to dziewczyna.
213
00:20:21,463 --> 00:20:23,921
Więc mówcie o niej „Jej Wysokość”.
214
00:20:24,005 --> 00:20:25,046
Segelinie,
215
00:20:25,546 --> 00:20:30,005
w tak ważnej sprawie
można zignorować dworską etykietę.
216
00:20:31,046 --> 00:20:32,713
To wiedźmińskie brednie.
217
00:20:32,796 --> 00:20:35,130
Księżniczka Adda była ulubienicą ludu.
218
00:20:35,213 --> 00:20:37,296
- Kto chciałby ją zabić?
- A kochanek?
219
00:20:39,296 --> 00:20:40,421
Wywrotowe kalumnie!
220
00:20:41,380 --> 00:20:44,130
Znudzone kurtyzany
wymyślają je z zazdrości!
221
00:20:44,213 --> 00:20:46,255
Jeśli odwołacie straże,
222
00:20:46,338 --> 00:20:49,963
przeszukamy opuszczony zamek
i dowiemy się, kto rzucił klątwę.
223
00:20:50,796 --> 00:20:54,963
A wiedźmin zabije królewnę we śnie
i odbierze zapłatę od górników!
224
00:20:55,046 --> 00:20:56,421
Nazywajcie ją królewną.
225
00:20:57,421 --> 00:20:59,005
Albo nawet jednorożcem.
226
00:21:00,046 --> 00:21:02,796
Wyrosła w ciele Addy,
żywiąc się jej martwym łonem.
227
00:21:02,880 --> 00:21:04,755
- Okaż szacunek!
- Mutowała.
228
00:21:05,505 --> 00:21:07,963
Rosła latami, aż zgłodniała tak bardzo,
229
00:21:09,463 --> 00:21:11,421
że musiała wypełznąć na zewnątrz.
230
00:21:12,338 --> 00:21:14,671
Zgniłe mięśnie, poskręcane kości,
231
00:21:15,255 --> 00:21:16,713
dwa pajęcze odnóża,
232
00:21:16,963 --> 00:21:18,796
pazury ciągnące się po ziemi,
233
00:21:19,130 --> 00:21:21,171
przerośnięty abortowany płód.
234
00:21:21,255 --> 00:21:22,088
Dość!
235
00:21:22,755 --> 00:21:23,963
- Wasza Wysokość?
- Wyjść!
236
00:21:48,255 --> 00:21:49,255
Otwieraj drzwi!
237
00:21:51,255 --> 00:21:53,671
Otwórzcie je! Chrońcie króla!
238
00:21:57,880 --> 00:21:58,713
Wiedźminie!
239
00:22:03,421 --> 00:22:04,755
Kto jest ojcem królewny?
240
00:22:05,338 --> 00:22:07,880
Moi ludzie cię zabiją, wiedźminie.
241
00:22:10,421 --> 00:22:11,255
Zabawne.
242
00:22:12,463 --> 00:22:16,421
Dowiedziałeś się, że twoją siostrę zabito,
i powieka ci nie drgnęła,
243
00:22:17,921 --> 00:22:20,421
a gdy tylko wspomniałem ojca dziecka...
244
00:22:23,213 --> 00:22:24,588
Czemu się nie ożeniłeś?
245
00:22:31,005 --> 00:22:32,296
Rozmawiasz z królem.
246
00:22:32,380 --> 00:22:33,755
I właśnie w tym rzecz.
247
00:22:34,671 --> 00:22:36,338
Nie chciałeś mieć dziedzica?
248
00:22:36,671 --> 00:22:39,630
Czemu nie zabijesz strzygi,
żeby powstrzymać bunt?
249
00:22:41,088 --> 00:22:42,338
Po co to przeciągać?
250
00:22:45,213 --> 00:22:47,213
To zostanie między nami.
251
00:22:49,005 --> 00:22:50,546
Kto jest ojcem strzygi?
252
00:23:03,005 --> 00:23:05,630
Słyszałem historie o wiedźminach,
253
00:23:06,255 --> 00:23:07,463
gdy byłem dzieckiem.
254
00:23:09,671 --> 00:23:10,880
To prawda, co mówią?
255
00:23:12,755 --> 00:23:15,880
Te mutacje,
które dają wam wasze zdolności,
256
00:23:16,463 --> 00:23:18,088
pozbawiają was też emocji?
257
00:23:19,421 --> 00:23:20,421
Musi tak być.
258
00:23:20,505 --> 00:23:24,796
Bo tylko człowiek bez serca
oskarża brata o to, że sypiał z siostrą
259
00:23:24,880 --> 00:23:26,380
i życzył jej śmierci!
260
00:23:33,630 --> 00:23:35,171
Opuść Temerię.
261
00:23:37,130 --> 00:23:38,255
I nigdy nie wracaj.
262
00:23:52,005 --> 00:23:55,463
Cintra wciąż żywi niechęć
do naszej organizacji.
263
00:23:56,046 --> 00:24:00,255
Tylko nie mów, że zatrudniają druidów
albo, gorzej, jakichś wróżbitów?
264
00:24:02,338 --> 00:24:06,130
Król Dagorad zabronił magom
wstępu do Cintry, bóg wie czemu.
265
00:24:06,213 --> 00:24:07,963
Słyszałem, że choruje.
266
00:24:08,046 --> 00:24:11,630
Jeśli umrze, może jego następczyni
będzie bardziej uległa.
267
00:24:11,713 --> 00:24:14,088
- Królewna...
- Calanthe? Życzę powodzenia.
268
00:24:14,630 --> 00:24:16,963
Podobno jest bardziej uparta od ojca.
269
00:24:17,921 --> 00:24:19,005
Co w Nilfgaardzie?
270
00:24:19,921 --> 00:24:22,671
Król Fergus to skuteczny i...
271
00:24:22,755 --> 00:24:24,213
pobudliwy władca.
272
00:24:24,296 --> 00:24:25,380
Czyli chutliwy.
273
00:24:25,463 --> 00:24:28,838
Trwoni finanse królestwa na kobiety,
a jego lud głoduje.
274
00:24:28,921 --> 00:24:31,130
Fringilla będzie tam za kilka dni.
275
00:24:31,213 --> 00:24:33,588
Zapewni głos rozsądku i chleb dla ludzi.
276
00:24:33,671 --> 00:24:34,880
Ta twoja dziewczyna...
277
00:24:34,963 --> 00:24:36,755
Z całym szacunkiem,
278
00:24:36,838 --> 00:24:40,630
twoja bratanica robi tylko to,
co się jej każe.
279
00:24:43,296 --> 00:24:46,505
Czarodzieje z ambicjami
nie dają się wysyłać za Sodden.
280
00:24:47,296 --> 00:24:49,338
A nad Nilfgaardem trzeba pracować.
281
00:24:52,880 --> 00:24:56,838
Może wyślemy tam kogoś,
kto nie da się... ugiąć.
282
00:24:57,130 --> 00:24:59,463
Stregoborze, myślisz o kimś konkretnym?
283
00:24:59,963 --> 00:25:02,296
A ta twoja uczennica garbuska?
284
00:25:02,921 --> 00:25:05,338
Nie da się... ugiąć?
285
00:25:06,213 --> 00:25:09,630
Ustaliliśmy, że Yennefer
będzie się rozwijać w Aedirn.
286
00:25:10,046 --> 00:25:13,755
Król Virfuril woli miejscowych magów,
a ona jest z Vengerbergu.
287
00:25:13,838 --> 00:25:15,880
Naplujemy Dagoradowi w twarz,
288
00:25:15,963 --> 00:25:18,588
jeśli wyślemy ją
do jego partnera handlowego.
289
00:25:19,421 --> 00:25:22,546
Jedyne, czego Cintra
nienawidzi bardziej od magów, to...
290
00:25:23,630 --> 00:25:24,630
elfy.
291
00:25:29,713 --> 00:25:31,505
Yennefer jest elfiej krwi?
292
00:25:32,796 --> 00:25:33,880
W jednej czwartej.
293
00:25:35,088 --> 00:25:36,755
Niech sobie Cintra policzy.
294
00:25:36,838 --> 00:25:39,671
Nie możemy kierować się
uprzedzeniami i paranoją.
295
00:25:39,755 --> 00:25:44,380
Uprzedzenia czy nie, Cintra za długo
pozostawała poza naszym wpływem.
296
00:25:44,463 --> 00:25:48,838
Nienadzorowani władcy
prowadzą do rebelii i rzezi!
297
00:25:48,921 --> 00:25:51,380
Po to powstała ta Kapituła.
298
00:25:51,463 --> 00:25:53,171
Wciąż boisz się Falki?
299
00:25:55,046 --> 00:25:57,421
A ty szczędzisz bratanicy obowiązków?
300
00:25:57,921 --> 00:26:01,213
Żadne perfumy z Toussaint
nie zamaskują odoru nepotyzmu.
301
00:26:09,171 --> 00:26:10,213
Zagłosujmy.
302
00:26:11,255 --> 00:26:13,171
Ja mogę się wstrzymać.
303
00:26:14,005 --> 00:26:17,255
Kto jest za wysłaniem do Nilfgaardu
Yennefer zamiast Fringilli?
304
00:26:23,755 --> 00:26:25,338
Ekscelencjo, to zaszczyt.
305
00:26:30,338 --> 00:26:31,755
Jestem zaszczycona.
306
00:26:36,213 --> 00:26:37,546
Król Fergus to wybrał.
307
00:26:38,505 --> 00:26:39,338
Nie ja.
308
00:26:39,421 --> 00:26:41,130
Król Fergus z Nilfgaardu?
309
00:26:42,880 --> 00:26:44,171
O czym ty mówisz?
310
00:26:51,338 --> 00:26:53,088
Chcę się widzieć z Kapitułą!
311
00:26:55,796 --> 00:26:58,171
To ja odpowiadam za przydział królestw.
312
00:26:59,338 --> 00:27:00,213
Nie Kapituła.
313
00:27:00,296 --> 00:27:01,713
Obiecałaś mi Aedirn.
314
00:27:02,338 --> 00:27:04,380
Nowe fakty pozwalają mi wierzyć,
315
00:27:04,463 --> 00:27:06,421
że lepiej ci będzie w Nilfgaardzie.
316
00:27:06,505 --> 00:27:08,630
Sterowanie głupcami to żadna władza!
317
00:27:09,088 --> 00:27:12,213
A ten prędzej obmaca czarodziejkę,
niż jej posłucha!
318
00:27:14,171 --> 00:27:16,088
Nie było żadnych nowych faktów.
319
00:27:16,921 --> 00:27:18,546
Kapituła cię przegłosowała.
320
00:27:19,796 --> 00:27:20,671
O to chodzi?
321
00:27:22,505 --> 00:27:26,630
Wszechmocna Tissaia de Vries
została strącona ze szklanego piedestału.
322
00:27:29,713 --> 00:27:30,630
To twoja krew.
323
00:27:34,796 --> 00:27:39,338
Sytuacja Cintry nie pozwala na wysłanie
czarodziejki z elfią krwią do Aedirn.
324
00:27:43,588 --> 00:27:44,588
Powiedziałaś im?
325
00:27:47,796 --> 00:27:48,755
To nie ja.
326
00:27:51,255 --> 00:27:52,338
Tylko Stregobor.
327
00:27:53,046 --> 00:27:54,130
Domyśl się reszty.
328
00:28:26,546 --> 00:28:27,880
Ile godzin zostało?
329
00:28:28,296 --> 00:28:29,296
Za dużo...
330
00:28:31,713 --> 00:28:33,588
Miałeś wyjechać z Temerii.
331
00:28:33,963 --> 00:28:34,963
Ależ błagam...
332
00:28:36,005 --> 00:28:37,088
te widoki!
333
00:28:38,921 --> 00:28:40,296
Masz zamiar ją zabić?
334
00:28:44,588 --> 00:28:47,463
- Nie chcę pieniędzy górników.
- Ani moich.
335
00:28:48,713 --> 00:28:50,130
Kim ona dla ciebie jest?
336
00:28:51,505 --> 00:28:52,630
Czemu cię obchodzi?
337
00:28:54,296 --> 00:28:55,130
Ty pierwsza.
338
00:28:55,796 --> 00:28:58,213
Widziałem, jak się do ciebie odzywali.
339
00:28:58,296 --> 00:28:59,796
Po co im pomagasz?
340
00:29:04,713 --> 00:29:06,755
Taka chodząca legenda jak ty
341
00:29:06,838 --> 00:29:09,963
na pewno wymyśliła
kilka sposobów na ominięcie straży.
342
00:29:35,880 --> 00:29:38,838
W Temerii aż cuchnie od sekretów.
Wyczułam je.
343
00:29:40,046 --> 00:29:42,505
Tak samo jak te ciała, zanim weszliśmy.
344
00:29:44,713 --> 00:29:46,380
Zakładam, że też to czujesz.
345
00:29:52,088 --> 00:29:53,380
Foltest i Adda.
346
00:29:54,338 --> 00:29:55,671
Co im się przytrafiło?
347
00:29:58,171 --> 00:30:01,505
Nieodpowiadanie na pytania
to podstawa twojego uroku.
348
00:30:08,880 --> 00:30:11,088
Jestem pewien, że Foltest jest ojcem.
349
00:30:29,255 --> 00:30:30,338
Sypialnia Addy.
350
00:30:37,213 --> 00:30:38,213
On rzucił klątwę?
351
00:30:39,713 --> 00:30:40,546
Foltest.
352
00:30:43,088 --> 00:30:43,921
Może.
353
00:31:40,213 --> 00:31:41,046
Geralt.
354
00:31:42,838 --> 00:31:43,713
Listy.
355
00:31:44,671 --> 00:31:47,171
Od królowej Sancii, matki Foltesta i Addy.
356
00:31:50,421 --> 00:31:53,463
Królowa Matka
przeklęła własne dzieci za romans.
357
00:31:54,880 --> 00:31:56,588
To może zniszczyć królestwo.
358
00:31:57,671 --> 00:32:00,338
Sancia chciała,
żeby Adda pozbyła się dziecka.
359
00:32:00,505 --> 00:32:02,796
Najwyraźniej odmówiła. Wielokrotnie.
360
00:32:04,005 --> 00:32:06,630
I zabrała klątwę do grobu.
361
00:32:06,713 --> 00:32:08,463
Od lat służysz ich rodowi.
362
00:32:08,796 --> 00:32:11,171
Sancia parała się czarną magią?
363
00:32:11,255 --> 00:32:13,213
Oczywiście, że nie.
364
00:32:13,838 --> 00:32:15,796
Jakie były twoje stosunki z Addą?
365
00:32:16,421 --> 00:32:18,421
Lubię myśleć, że traktowała mnie
366
00:32:18,921 --> 00:32:19,921
jak powiernika.
367
00:32:21,546 --> 00:32:23,255
A nawet obrońcę.
368
00:32:24,505 --> 00:32:27,046
Często rozmawialiśmy o jej zmartwieniach.
369
00:32:27,921 --> 00:32:29,213
Bywała bardzo naiwna.
370
00:32:30,630 --> 00:32:31,713
Mówiła o bracie?
371
00:32:33,630 --> 00:32:35,171
Na pewno nie w tym sensie.
372
00:32:35,796 --> 00:32:36,796
Wstydziła się.
373
00:32:37,880 --> 00:32:39,088
Albo bała.
374
00:32:40,880 --> 00:32:42,838
A jeśli nie weszła w ten związek...
375
00:32:44,463 --> 00:32:45,380
z własnej woli?
376
00:32:48,505 --> 00:32:50,963
Zgwałcił ją
i przeklął dziecko, by to ukryć?
377
00:32:51,713 --> 00:32:53,546
Królowie robili gorsze rzeczy.
378
00:32:55,213 --> 00:32:56,130
To prawda.
379
00:32:58,713 --> 00:33:00,005
Coś mi tu nie pasuje.
380
00:33:06,380 --> 00:33:09,088
- W jej pościeli czuć twój zapach.
- Geralt!
381
00:33:09,171 --> 00:33:10,171
Stary...
382
00:33:11,005 --> 00:33:12,171
i świeży.
383
00:33:12,255 --> 00:33:14,546
Co miałbym robić w łóżku nieboszczki?
384
00:33:19,255 --> 00:33:20,671
Już ja wyczułem...
385
00:33:21,171 --> 00:33:22,505
co tam robiłeś.
386
00:33:35,505 --> 00:33:37,380
Foltest nie miał prawa!
387
00:33:38,546 --> 00:33:39,963
Uwiódł Addę!
388
00:33:40,421 --> 00:33:41,755
Nadużył władzy!
389
00:33:42,755 --> 00:33:45,171
Zawsze domagał się jej uwagi.
390
00:33:45,963 --> 00:33:47,421
Bez przerwy!
391
00:33:47,963 --> 00:33:49,463
Ale wcale jej nie kochał.
392
00:33:50,880 --> 00:33:51,713
Ja tak.
393
00:33:51,796 --> 00:33:53,630
Przekląłeś ukochaną kobietę?
394
00:33:53,713 --> 00:33:55,963
Przekląłem Foltesta, nie ją!
395
00:33:56,046 --> 00:33:58,088
Przez twoją zazdrość giną ludzie!
396
00:33:58,171 --> 00:34:00,255
Ludzie giną z winy Foltesta!
397
00:34:01,755 --> 00:34:03,880
Splugawił Addę swoim nasieniem.
398
00:34:03,963 --> 00:34:06,213
Nie godzi się na zabicie strzygi.
399
00:34:06,296 --> 00:34:07,630
Okłamuje swój lud.
400
00:34:08,046 --> 00:34:10,421
A to mnie grozisz palcem?
401
00:34:10,505 --> 00:34:13,880
Jeśli chciałeś, by cierpiał,
wystarczyło ujawnić romans.
402
00:34:13,963 --> 00:34:15,088
I skrzywdzić Addę?
403
00:34:17,005 --> 00:34:17,838
Nigdy.
404
00:34:19,005 --> 00:34:22,213
Nie dam kalać jej pamięci,
nie dopóki żyję.
405
00:34:24,421 --> 00:34:26,296
Powiedz nam, jak zdjąć klątwę.
406
00:34:28,630 --> 00:34:29,463
Nie.
407
00:34:31,880 --> 00:34:33,963
Foltest będzie patrzył...
408
00:34:34,463 --> 00:34:36,671
jak Temeria obraca się przeciw niemu.
409
00:34:37,796 --> 00:34:40,463
Tak jak on zwrócił Addę przeciwko mnie.
410
00:34:47,088 --> 00:34:51,505
Ja, Sabrina Glevissig, oddaję się Bractwu,
411
00:34:51,588 --> 00:34:55,130
by dotrzymać obietnicy sfer.
412
00:34:56,463 --> 00:34:57,796
Nie przedkładać władzy
413
00:34:58,380 --> 00:34:59,630
nad cnotę.
414
00:35:00,713 --> 00:35:03,171
- Szanować...
- Gdzie ona jest?
415
00:35:03,838 --> 00:35:04,838
Nie słyszałeś?
416
00:35:05,630 --> 00:35:08,213
...tak długo, jak wytrwa moje ciało.
417
00:35:08,630 --> 00:35:10,421
Witaj w Bractwie Czarodziejów.
418
00:35:10,880 --> 00:35:12,588
Możesz wypowiedzieć zaklęcie.
419
00:35:17,088 --> 00:35:17,921
Yenna!
420
00:35:19,213 --> 00:35:20,588
Co ty robisz?
421
00:35:21,755 --> 00:35:23,296
Naprawiam to, co zepsułeś.
422
00:35:25,088 --> 00:35:28,963
Mój ojciec podpisze akt
uznający mnie za jego biologiczną córkę.
423
00:35:29,046 --> 00:35:31,463
Myślisz, że taki świstek oszuka Kapitułę?
424
00:35:31,755 --> 00:35:33,713
- Yenna...
- Nie dotykaj mnie!
425
00:35:36,463 --> 00:35:37,463
To był test.
426
00:35:38,463 --> 00:35:40,796
Kretyńska manipulacja.
427
00:35:41,255 --> 00:35:42,088
Wybacz mi.
428
00:35:42,171 --> 00:35:44,588
Przeprosiny ocalą mnie przed Nilfgaardem?
429
00:35:45,380 --> 00:35:46,421
Wyślą do Aedirn?
430
00:35:47,296 --> 00:35:49,880
- Wyniosą ponad moje pochodzenie?
- A to pomoże?
431
00:35:53,046 --> 00:35:53,880
Dobrze.
432
00:35:55,046 --> 00:35:56,005
Powiedz, że kłamałeś.
433
00:35:56,796 --> 00:35:59,963
Że zmyśliłeś to oszczerstwo,
żeby się przypodobać.
434
00:36:00,046 --> 00:36:01,296
Już za późno.
435
00:36:01,963 --> 00:36:03,463
Przegapiłaś inicjację.
436
00:36:03,921 --> 00:36:05,921
Już rzucono zaklęcia. Pomyśl.
437
00:36:06,005 --> 00:36:08,963
Taki jesteś mądry? Wszystko niby wiesz!
438
00:36:09,046 --> 00:36:12,296
Przepraszam.
Nie wiedziałem, jak to wykorzystają.
439
00:36:12,380 --> 00:36:13,255
Ty też nie.
440
00:36:13,338 --> 00:36:14,463
Nie zwalaj na mnie.
441
00:36:14,546 --> 00:36:17,296
Czyli udajemy,
że nie miałaś mnie szpiegować?
442
00:36:21,296 --> 00:36:23,088
Posłuchaj, mogę to naprawić.
443
00:36:24,671 --> 00:36:25,588
Bractwo...
444
00:36:26,046 --> 00:36:28,880
zaoferowało mi miejsce
w sekcji badawczej. Mnie!
445
00:36:29,880 --> 00:36:32,463
Widzisz? Nie musimy służyć na dworze.
446
00:36:35,505 --> 00:36:38,380
- Nie mówisz poważnie.
- Zwiedzimy Kontynent.
447
00:36:39,171 --> 00:36:42,505
Możemy być razem,
wykujemy dla siebie nowe przeznaczenie.
448
00:36:47,880 --> 00:36:51,505
Mam trzymać szufelkę,
gdy ty będziesz odkopywał stare kości?
449
00:36:53,421 --> 00:36:54,796
To żadne przeznaczenie.
450
00:36:57,338 --> 00:36:58,880
Tylko powolne samobójstwo.
451
00:37:03,130 --> 00:37:04,130
Nie mówisz serio.
452
00:37:04,213 --> 00:37:07,213
A może nie dopuszczam cię
do wszystkich moich myśli?
453
00:37:14,755 --> 00:37:16,171
Patrzysz na mnie z góry.
454
00:37:22,463 --> 00:37:25,713
- Miałem dla ciebie jechać do Temerii.
- Sam zdecydowałeś.
455
00:37:25,796 --> 00:37:28,338
Myślałaś, że marzyło mi się
życie na dworze?
456
00:37:29,046 --> 00:37:30,463
To twój fetysz, nie mój.
457
00:37:30,546 --> 00:37:34,088
- Mężczyzna powiedziałby, czego pragnie.
- Skąd mam wiedzieć?
458
00:37:35,130 --> 00:37:37,338
Udajesz, że twoje pragnienia są moje.
459
00:37:40,005 --> 00:37:42,588
Stregobor miał rację.
To dlatego tu jesteś.
460
00:37:42,671 --> 00:37:45,755
Tego właśnie cię uczyła.
Że ludzie to pionki.
461
00:37:45,838 --> 00:37:50,338
Nie będzie mnie pouczał mężczyzna,
dla którego świat to romantyczna przygoda.
462
00:37:51,546 --> 00:37:52,963
Mój świat jest okrutny!
463
00:37:53,505 --> 00:37:54,505
Nieprzewidywalny!
464
00:37:54,880 --> 00:37:56,755
Wchodzisz, przeżywasz, giniesz!
465
00:37:58,421 --> 00:38:02,046
- Robienie z siebie ofiary ci nie pasuje.
- Jak tobie heroizm.
466
00:38:03,546 --> 00:38:06,255
Jesteś zła,
bo już nigdy nie będziesz piękna!
467
00:38:09,546 --> 00:38:10,796
Chcę być potężna.
468
00:38:10,880 --> 00:38:12,963
Raczej oglądana i uwielbiana.
469
00:38:13,421 --> 00:38:14,588
To mi się należy.
470
00:38:15,130 --> 00:38:18,213
Władza ani piękno nie sprawią,
że poczujesz się ich godna!
471
00:39:08,005 --> 00:39:09,421
Odpocznijmy, moja droga.
472
00:39:16,005 --> 00:39:17,838
Foltest, zostaw siostrę!
473
00:39:18,838 --> 00:39:20,588
Okaż szacunek pani de Vries.
474
00:39:22,755 --> 00:39:24,671
Cudowne dzieci, Wasza Wysokość.
475
00:39:24,755 --> 00:39:25,755
Dziękuję.
476
00:39:30,921 --> 00:39:32,255
Ekscelencjo.
477
00:39:36,255 --> 00:39:38,963
Ktoś z Aedirn
z pewnością ruszałby się lepiej.
478
00:39:48,046 --> 00:39:49,713
Taki z ciebie artysta?
479
00:39:50,505 --> 00:39:51,588
To udowodnij!
480
00:39:52,421 --> 00:39:53,921
Kapituła zażąda mojej głowy.
481
00:39:54,005 --> 00:39:55,588
Bo twojego fiuta już mają?
482
00:40:02,796 --> 00:40:05,755
- Muszę przygotować zioła.
- Nie trzeba.
483
00:40:05,838 --> 00:40:08,380
Nie bądź głupia. Nie możesz być przytomna.
484
00:40:09,796 --> 00:40:10,671
Mogę.
485
00:40:40,838 --> 00:40:42,796
Od razu przechodzi do przemocy!
486
00:40:43,505 --> 00:40:44,421
To dziwne,
487
00:40:45,255 --> 00:40:47,463
zwłaszcza po tym, co mówiła pani Merigold.
488
00:40:48,338 --> 00:40:49,421
Czyli?
489
00:40:49,505 --> 00:40:50,921
Powiedziała...
490
00:40:52,838 --> 00:40:53,838
żebym ci zaufał.
491
00:41:03,921 --> 00:41:04,963
Czy to się uda?
492
00:41:06,546 --> 00:41:07,755
Odpowiadaj szczerze.
493
00:41:13,630 --> 00:41:14,630
Nie wiem.
494
00:41:17,255 --> 00:41:18,130
Czy moja...
495
00:41:22,880 --> 00:41:23,963
Czy moja córka...
496
00:41:25,046 --> 00:41:26,005
będzie normalna?
497
00:41:26,755 --> 00:41:28,380
Będzie potrzebowała opieki.
498
00:41:29,338 --> 00:41:30,588
Żyła jak zwierzę.
499
00:41:31,380 --> 00:41:32,755
Zaznała tylko...
500
00:41:33,630 --> 00:41:35,671
wściekłości i głodu.
501
00:42:18,380 --> 00:42:19,338
Co to jest?
502
00:42:21,088 --> 00:42:22,255
Dla królewny.
503
00:42:24,088 --> 00:42:25,588
Jeśli zdejmę klątwę.
504
00:42:27,755 --> 00:42:28,630
To prezent.
505
00:42:32,088 --> 00:42:35,213
Dajesz mi to, bo zakładasz,
że nie dożyjesz poranka.
506
00:42:35,755 --> 00:42:39,421
Nie pierwszy raz ratuję królewnę,
którą inni mają za potwora.
507
00:42:40,671 --> 00:42:42,046
Co się stało z tamtą?
508
00:42:45,463 --> 00:42:46,463
Zabiłem ją.
509
00:42:52,546 --> 00:42:53,546
Na początku...
510
00:42:54,046 --> 00:42:56,755
próbowaliśmy z Addą się temu oprzeć.
511
00:42:59,130 --> 00:43:02,838
Miłość wszystko rozświetla,
ale rzuca przez to długie cienie.
512
00:43:06,588 --> 00:43:07,505
Zazdroszczę ci.
513
00:43:09,630 --> 00:43:10,630
Możesz żyć...
514
00:43:11,630 --> 00:43:13,046
nie zaznając miłości.
515
00:43:52,713 --> 00:43:53,713
Wiedźminie!
516
00:43:54,880 --> 00:43:56,213
To jakieś szaleństwo!
517
00:43:57,505 --> 00:43:58,588
Co my tu robimy?
518
00:43:59,171 --> 00:44:00,213
Co się dzieje?
519
00:44:01,296 --> 00:44:02,546
Jak zdjąć klątwę?
520
00:44:04,213 --> 00:44:05,213
Nie!
521
00:44:06,296 --> 00:44:07,630
Tak nie można.
522
00:44:08,546 --> 00:44:11,213
Foltest musi zapłacić za swoje uczynki!
523
00:44:13,755 --> 00:44:15,296
Jej to wytłumacz.
524
00:44:18,630 --> 00:44:20,838
Wyprowadź mnie stąd, rozkazuję ci.
525
00:44:22,046 --> 00:44:23,671
Powiedz, jak zdjąć klątwę.
526
00:44:28,671 --> 00:44:31,255
Ukrywała się przed Bractwem.
527
00:44:33,171 --> 00:44:34,880
Sprzedała mi jagnię.
528
00:44:35,296 --> 00:44:38,171
Kazała czekać do pełni księżyca
529
00:44:38,255 --> 00:44:40,005
i wtedy je zabić.
530
00:44:41,338 --> 00:44:43,463
Recytowałem też jakąś głupią mantrę.
531
00:44:45,546 --> 00:44:49,421
A potem kąpałem się
w krwi jagnięcia do świtu.
532
00:44:49,505 --> 00:44:51,921
Aż kur nie zapiał trzy razy.
533
00:44:52,380 --> 00:44:54,296
To wszystko!
534
00:44:54,755 --> 00:44:56,380
Przysięgam!
535
00:44:56,463 --> 00:44:58,588
Błagam, wypuść mnie.
536
00:44:58,671 --> 00:44:59,796
Co to za mantra?
537
00:45:01,296 --> 00:45:02,755
To było lata temu!
538
00:45:08,713 --> 00:45:09,838
To było po elfiemu.
539
00:45:14,046 --> 00:45:17,880
[starsza mowa]
540
00:45:29,755 --> 00:45:30,755
Co robisz?
541
00:45:31,213 --> 00:45:32,713
Zrobiłem, co chciałeś.
542
00:45:34,005 --> 00:45:35,838
- Co jeszcze mam zrobić?
- Nic.
543
00:45:36,380 --> 00:45:40,755
Chyba że utrzymasz strzygę poza kryptą,
aż pieprzony kur nie zapieje trzy razy.
544
00:45:44,338 --> 00:45:46,380
Musisz z nią walczyć do świtu.
545
00:45:56,630 --> 00:45:57,838
Oczy mi zostaw.
546
00:45:58,796 --> 00:45:59,963
I to.
547
00:46:10,713 --> 00:46:13,088
Akt tworzenia wymaga zapłaty.
548
00:46:14,463 --> 00:46:16,171
Ofiary, którą trzeba ponieść.
549
00:46:18,921 --> 00:46:20,005
By się odrodzić...
550
00:46:21,588 --> 00:46:22,963
ty rodzić nie będziesz.
551
00:46:23,921 --> 00:46:24,796
Rozumiesz?
552
00:46:28,713 --> 00:46:29,588
W porządku.
553
00:47:02,255 --> 00:47:03,671
Nie!
554
00:47:04,171 --> 00:47:05,171
Wracaj!
555
00:47:06,380 --> 00:47:07,296
Błagam!
556
00:47:08,380 --> 00:47:11,338
Zostawisz człowieka
na tak niemęską śmierć?
557
00:47:11,880 --> 00:47:13,130
Nie jesteś mężczyzną.
558
00:47:47,380 --> 00:47:48,880
Błagam, przebacz mi.
559
00:47:51,213 --> 00:47:52,380
To Foltest.
560
00:47:53,546 --> 00:47:55,130
To jego wina.
561
00:47:58,630 --> 00:47:59,921
Kochałem twoją matkę.
562
00:49:23,546 --> 00:49:24,421
Kurwa.
563
00:51:53,588 --> 00:51:55,838
[starsza mowa]
564
00:58:12,296 --> 00:58:13,671
Yennefer z Vengerbergu.
565
00:58:13,755 --> 00:58:15,671
Proszę wybaczyć, Ekscelencjo.
566
00:58:15,755 --> 00:58:18,421
Wyprowadzę tę nierozważną dziewczynę.
567
00:58:18,505 --> 00:58:21,630
Jaki król odmawia tańca z poddaną?
568
00:58:22,588 --> 00:58:23,505
Vengerberg?
569
00:58:24,296 --> 00:58:27,213
Wiesz, pani,
że szukam czarodziejki z tych okolic?
570
00:58:28,005 --> 00:58:30,255
Proszę prowadzić, Wasza Ekscelencjo.
571
00:59:45,421 --> 00:59:46,380
Geralt.
572
00:59:51,380 --> 00:59:52,338
Renfri...
573
01:00:07,380 --> 01:00:08,255
Renfri...
574
01:00:21,171 --> 01:00:22,171
Twoje blizny...
575
01:00:22,921 --> 01:00:23,963
Szybko się leczysz.
576
01:00:25,338 --> 01:00:26,755
Masz silną wolę życia.
577
01:00:27,963 --> 01:00:28,921
Królewna?
578
01:00:29,296 --> 01:00:31,755
Zajmą się nią w świątyni Melitele.
579
01:00:32,421 --> 01:00:33,255
Ale...
580
01:00:36,338 --> 01:00:37,171
Jej szyja?
581
01:00:37,255 --> 01:00:38,255
Też się zagoi.
582
01:00:41,046 --> 01:00:43,296
Foltest wystosował oświadczenie.
583
01:00:43,671 --> 01:00:47,046
Szacowny lord Ostrit
zginął w walce z vukodlakiem.
584
01:00:47,505 --> 01:00:49,171
Górnicy postawią mu pomnik.
585
01:00:52,630 --> 01:00:54,796
Każdy inny zabiłby królewnę.
586
01:00:55,171 --> 01:00:56,421
Ty tego nie zrobiłeś.
587
01:00:57,880 --> 01:00:59,213
Poproszę moją zapłatę.
588
01:01:00,046 --> 01:01:01,796
Muszę wracać po konia.
589
01:01:06,255 --> 01:01:07,088
Kto to Renfri?
590
01:01:10,380 --> 01:01:13,880
Bez przerwy
powtarzałeś jej imię przez sen.
591
01:01:16,296 --> 01:01:17,296
Zapłata.
592
01:01:19,380 --> 01:01:21,046
To właśnie całe twoje życie?
593
01:01:22,380 --> 01:01:23,588
Potwory i pieniądze?
594
01:01:23,671 --> 01:01:25,088
Innego mi nie trzeba.
595
01:01:31,671 --> 01:01:33,463
Mówisz, że tylko to się liczy,
596
01:01:34,255 --> 01:01:37,255
ale każdego otacza wir losu,
597
01:01:37,755 --> 01:01:40,380
który rośnie z każdym naszym wyborem.
598
01:01:41,421 --> 01:01:43,588
I przyciąga nasze przeznaczenie.
599
01:02:02,921 --> 01:02:05,088
Czuję, że coś tam na ciebie czeka.
600
01:02:07,671 --> 01:02:08,630
Coś więcej.
601
01:03:13,296 --> 01:03:14,130
Ciri!
602
01:03:19,421 --> 01:03:20,380
Ciri!
603
01:03:41,755 --> 01:03:42,838
Ciri!
604
01:03:44,796 --> 01:03:46,921
Ciri!
605
01:04:02,338 --> 01:04:03,880
Ciri...
606
01:05:58,130 --> 01:06:00,588
Napisy: Magdalena Adamus