1
00:00:06,006 --> 00:00:08,926
NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY
2
00:00:28,069 --> 00:00:30,159
Bean, to naprawdę ty.
3
00:00:30,238 --> 00:00:33,658
Tak, mamo, to ja. Urosłam.
4
00:00:33,742 --> 00:00:35,202
Głównie urosły mi zęby.
5
00:00:35,285 --> 00:00:37,995
Zamieniłaś się w kamień.
6
00:00:38,079 --> 00:00:41,709
Mój Boże! A ty mnie odczarowałaś? Bean...
7
00:00:44,294 --> 00:00:46,674
Nie wierzę, że cię odzyskałam.
8
00:00:46,755 --> 00:00:48,585
To jakieś szaleństwo.
9
00:00:48,673 --> 00:00:52,643
Naprawdę nie wierzę,
że ty żyjesz, a Elfo nie.
10
00:00:52,719 --> 00:00:55,139
Musiałam wybrać...
11
00:00:55,221 --> 00:00:56,641
Musiałam wybrać ciebie.
12
00:00:58,141 --> 00:01:01,641
No już. Nie płacz, skarbie.
Mamusia jest przy tobie.
13
00:01:03,188 --> 00:01:04,898
Już mi lepiej.
14
00:01:04,981 --> 00:01:06,231
Jak to się nazywa?
15
00:01:06,316 --> 00:01:07,726
Czułość.
16
00:01:16,159 --> 00:01:17,909
Kto się tu zbliża?
17
00:01:17,994 --> 00:01:21,504
Księżniczka Tiabeanie i królowa Dagmar.
18
00:01:21,998 --> 00:01:23,328
Żarty sobie stroisz?
19
00:01:23,416 --> 00:01:27,126
Księżniczka o tej porze jest pijana,
a ty nawet nie bełkoczesz!
20
00:01:27,212 --> 00:01:28,712
Królowa Dagmar?
21
00:01:29,506 --> 00:01:31,046
Od lat jest martwa.
22
00:01:31,132 --> 00:01:35,352
Nie. Za to od lat niczego nie jadłam,
więc otwierajcie natychmiast.
23
00:01:36,679 --> 00:01:37,679
Wasza Wysokość...
24
00:01:40,517 --> 00:01:43,767
Zasłużyłem sobie na to,
bo nie dawałem wam wiary!
25
00:01:55,406 --> 00:01:59,076
Niezapomniany odór obornika
i gotowanej kapusty.
26
00:01:59,160 --> 00:02:00,160
Mają kapustę?
27
00:02:03,206 --> 00:02:04,826
Duch królowej Dagmar!
28
00:02:04,916 --> 00:02:06,956
Jesteś prawdziwa, pani?
29
00:02:07,544 --> 00:02:09,964
Bunty, ta sama słodka idiotka.
30
00:02:10,046 --> 00:02:12,216
Nieprzerwanie, Wasza Wysokość.
31
00:02:12,298 --> 00:02:14,338
Przestań macać królewskie melony.
32
00:02:17,011 --> 00:02:18,891
Sorcerio, Odval.
33
00:02:18,972 --> 00:02:21,182
Oczom nie wierzę.
34
00:02:23,059 --> 00:02:26,099
Tato! Nie uwierzysz! Otwórz drzwi!
35
00:02:27,230 --> 00:02:28,230
Co znowu...
36
00:02:30,024 --> 00:02:32,114
O matko Bean!
37
00:02:32,193 --> 00:02:33,703
To naprawdę ty?
38
00:02:33,778 --> 00:02:35,698
Pocałuj mnie, a się przekonasz.
39
00:02:40,660 --> 00:02:43,910
Śniłem o tej chwili przez 15 lat.
40
00:02:43,997 --> 00:02:46,747
No proszę. Wcale się nie zmieniłaś.
41
00:02:48,418 --> 00:02:50,708
A ty... tylko zgrubiałeś...
42
00:02:51,671 --> 00:02:52,551
Zmężniałeś.
43
00:02:53,798 --> 00:02:58,178
Z żalu po twej stracie
pocieszałem się jedzeniem.
44
00:02:58,261 --> 00:02:59,641
Ale wróciłaś!
45
00:02:59,721 --> 00:03:01,511
Wydajmy wielką ucztę.
46
00:03:01,598 --> 00:03:03,638
Nie chcę robić zamieszania.
47
00:03:03,725 --> 00:03:06,305
Urządzę coś skromnego i ze smakiem.
48
00:03:10,356 --> 00:03:11,976
Dagmar!
49
00:03:12,066 --> 00:03:14,986
ROZDZIAŁ X
UPADEK DREAMLANDU
50
00:03:19,157 --> 00:03:20,117
Niewiarygodne.
51
00:03:20,200 --> 00:03:23,830
To zawracanie głowy z elfią krwią
faktycznie się opłaciło.
52
00:03:23,912 --> 00:03:26,582
Zajęło nam to cały sezon, ale warto było.
53
00:03:26,664 --> 00:03:30,594
Sezon letni, jesienny
czy co tam właśnie trwa.
54
00:03:30,668 --> 00:03:32,378
Ogłaszam wszem wobec!
55
00:03:32,462 --> 00:03:36,052
Po 15 latach powraca na dwór
56
00:03:36,132 --> 00:03:42,142
niegdyś piękny posąg, dziś
posągowa piękność: jej dagmarencja Dagmar!
57
00:03:44,724 --> 00:03:46,564
Wreszcie się doczekaliśmy.
58
00:03:46,643 --> 00:03:48,943
Oto wasza wspaniała królowa.
59
00:03:49,520 --> 00:03:51,860
Jakiś ty kochany, mój drogi.
60
00:03:53,524 --> 00:03:56,154
Dzięki za życzliwe westchnienia.
61
00:03:56,236 --> 00:03:57,776
Jakże cudownie...
62
00:03:59,155 --> 00:04:02,405
Miłe panie, jakoś się z tym uporamy.
63
00:04:02,492 --> 00:04:05,122
Odval, wyjaśnij, jak konkretnie.
64
00:04:05,203 --> 00:04:07,713
Zacznę od kurtuazji.
65
00:04:07,789 --> 00:04:11,669
Oono, królowo Dreamland, poznaj Dagmar...
66
00:04:11,751 --> 00:04:13,591
Także królową Dreamland.
67
00:04:13,670 --> 00:04:15,630
Mają manko na straganie z watą cukrową.
68
00:04:15,713 --> 00:04:17,223
Brakuje im jednej sztuki.
69
00:04:19,175 --> 00:04:22,795
Ożeniłem się z nią tylko po to,
by wybudować kanał.
70
00:04:22,887 --> 00:04:24,007
Praktyczny powód.
71
00:04:24,097 --> 00:04:25,967
Jeszcze jak.
72
00:04:26,057 --> 00:04:29,767
Do tego dała mi syna,
więc mam następcę tronu.
73
00:04:29,852 --> 00:04:31,232
To też praktyczne.
74
00:04:31,312 --> 00:04:35,442
Pozwoliłeś tej jaszczurce
wychowywać Tiabeanie?
75
00:04:35,525 --> 00:04:38,315
Nie. Głównie wychowywała mnie Bunty.
76
00:04:38,403 --> 00:04:40,283
I znajomi menele w pubie.
77
00:04:40,363 --> 00:04:42,453
Nauczyli mnie sztuki dźgania nożem.
78
00:04:42,532 --> 00:04:45,372
Uwierz, krótko ją trzymałem.
79
00:04:45,994 --> 00:04:47,004
Gdy miałem czas.
80
00:04:47,078 --> 00:04:49,288
Przez lata poszukiwał eliksiru życia.
81
00:04:49,372 --> 00:04:51,462
Przeczesaliśmy cały świat.
82
00:04:51,541 --> 00:04:53,921
Wielu poległo, by przywrócić ci życie.
83
00:04:54,002 --> 00:04:56,592
Jak Elfo, mój najlepszy przyjaciel.
84
00:04:56,671 --> 00:05:00,341
Ten słodki nieszczęśnik z zabawną główką.
85
00:05:00,425 --> 00:05:01,465
Brakuje mi go.
86
00:05:01,551 --> 00:05:04,891
Zasługuje na wystawny pogrzeb.
87
00:05:04,971 --> 00:05:06,011
Świetny pomysł.
88
00:05:06,097 --> 00:05:08,597
Każę go wydobyć z dołu cmentarnego.
89
00:05:31,956 --> 00:05:34,996
Będzie mi brakowało tego Elfo.
90
00:05:35,084 --> 00:05:37,554
Podlewał mi kwiaty, gdy poszłam na odwyk.
91
00:05:45,428 --> 00:05:47,808
Hej, Tessa, co z twoim okiem?
92
00:05:47,889 --> 00:05:49,559
Musiałam się go pozbyć.
93
00:05:49,640 --> 00:05:52,270
Nie mogłam znieść nadmiaru prawdy.
94
00:05:52,977 --> 00:05:55,267
Dlatego ludzie wolą jej unikać.
95
00:05:59,650 --> 00:06:01,690
Procesja wyruszyła beze mnie.
96
00:06:02,528 --> 00:06:03,698
Jaka szkoda.
97
00:06:03,780 --> 00:06:06,620
To moja wina. Nawet nie zauważyłem.
98
00:06:06,699 --> 00:06:09,699
Miejsce królowej jest przy królu.
99
00:06:10,244 --> 00:06:13,414
Królowa Oona. Jasne. Co za nietakt.
100
00:06:13,498 --> 00:06:17,288
Proszę, zajmij moje miejsce.
Znajdę sobie inne.
101
00:06:18,211 --> 00:06:19,421
Tak lepiej.
102
00:06:21,047 --> 00:06:23,757
No jasne. Obieście moje.
103
00:06:23,841 --> 00:06:25,891
Zoga starczy dla wszystkich.
104
00:06:26,844 --> 00:06:29,014
Beanie, wygłoś mowę.
105
00:06:30,056 --> 00:06:31,426
No dobrze.
106
00:06:31,516 --> 00:06:35,596
Moja przyjaźń z Elfo
trwała tylko kilka miesięcy,
107
00:06:35,686 --> 00:06:38,556
ale był to najlepszy okres w moim życiu.
108
00:06:38,648 --> 00:06:40,568
Choć sporo czasu spędził
109
00:06:40,650 --> 00:06:43,240
jako obiekt
barbarzyńskich eksperymentów...
110
00:06:43,319 --> 00:06:45,149
To o mnie mowa.
111
00:06:45,238 --> 00:06:47,908
...zdołał zmienić mój punkt widzenia.
112
00:06:47,990 --> 00:06:53,120
W królestwie pełnym gadających kotów,
zaklętych wieprzy i puszczalskich wróżek
113
00:06:53,204 --> 00:06:55,834
Elfo pomógł mi
zachować trzeźwe spojrzenie.
114
00:06:56,416 --> 00:06:59,416
Naprawdę będzie mi go brakowało.
115
00:07:05,007 --> 00:07:06,547
Spoczywaj w pokoju, koleżko.
116
00:07:06,634 --> 00:07:09,054
Przykro mi, że pochowali cię w akwarium.
117
00:07:17,728 --> 00:07:20,308
Po królu wsiada królowa.
118
00:07:20,398 --> 00:07:23,728
Królowa Oona znów stroszy piórka.
119
00:07:23,818 --> 00:07:28,658
Powtarzam, to nie pióra.
Nie jestem ptakopodobna.
120
00:07:30,324 --> 00:07:32,124
Domagam się szacunku!
121
00:07:32,201 --> 00:07:35,161
Nie jesteś królową,
tylko reanimowanym trupem!
122
00:07:35,246 --> 00:07:37,076
Jak śmiesz?
123
00:07:41,961 --> 00:07:45,131
Walka królowych!
124
00:07:45,214 --> 00:07:47,224
Wasza Wysokość, zainterweniuj.
125
00:07:47,300 --> 00:07:49,430
Drogie panie! Wystarczy!
126
00:07:49,510 --> 00:07:51,850
Jestem bardziej zażenowany niż podniecony.
127
00:08:12,909 --> 00:08:14,409
Elfo! Nie!
128
00:08:14,494 --> 00:08:16,624
Nie martw się. Dołączył do krabów.
129
00:08:22,835 --> 00:08:24,545
Mamo! Nic ci nie jest?
130
00:08:25,338 --> 00:08:27,548
Wiesz co, Oona? Jesteś stuknięta!
131
00:08:27,632 --> 00:08:29,472
Idź sobie!
132
00:08:36,933 --> 00:08:40,193
Komuś szykują się kłopoty.
133
00:08:40,269 --> 00:08:42,559
Musisz wybrać, panie.
134
00:08:42,647 --> 00:08:44,857
Nie możesz mieć dwóch królowych.
135
00:08:45,775 --> 00:08:50,655
Przecież żadnej nie przepędzę.
Dagmar to miłość mojego życia.
136
00:08:50,738 --> 00:08:54,778
A królowa Oona to matka Dereka,
następcy tronu.
137
00:08:54,867 --> 00:08:58,117
Nie cieszy się tu zbytnią popularnością.
138
00:08:58,204 --> 00:09:01,624
Napłynęło sporo skarg
na jej nocne ujadanie.
139
00:09:01,707 --> 00:09:05,037
Jeśli splamimy honor Oony,
Dankmire wypowie nam wojnę.
140
00:09:05,127 --> 00:09:07,957
Królowa Oona spełniła już swoje zadanie.
141
00:09:08,047 --> 00:09:12,297
Nikt nie przejmie się, jeśli zniknie.
142
00:09:15,137 --> 00:09:18,097
Jeszcze zobaczymy, kto zniknie.
143
00:09:21,727 --> 00:09:26,977
Odval odwołał moje audiencje,
więc mamy całą noc dla siebie.
144
00:09:27,066 --> 00:09:28,896
Kochanie. Wysoko mierzysz.
145
00:09:29,902 --> 00:09:32,452
Przepraszam. Uwaga. Kot ze szklaną kulą.
146
00:09:32,530 --> 00:09:34,320
Bean, moje biedactwo.
147
00:09:34,407 --> 00:09:36,617
Masz za sobą ciężki dzień.
148
00:09:36,701 --> 00:09:39,331
Upijmy się winem i zapomnijmy o wszystkim.
149
00:09:39,412 --> 00:09:42,372
Przecież to właśnie był nasz plan.
150
00:09:42,456 --> 00:09:43,916
Tato, no weź!
151
00:09:44,000 --> 00:09:46,840
Pierwszy raz mam okazję
porozmawiać z rodzicem,
152
00:09:46,919 --> 00:09:49,009
który nie mamrocze pod nosem.
153
00:09:49,088 --> 00:09:52,048
To jakaś krytyka pod moim adresem?
No dobra.
154
00:09:53,801 --> 00:09:57,011
Jak śmiesz... Już ja ci...
155
00:09:57,847 --> 00:09:58,847
Głupia.
156
00:09:58,931 --> 00:10:02,061
Co za pech,
że jestem skazany na twoje towarzystwo.
157
00:10:02,143 --> 00:10:04,773
Mógłbym powiedzieć to samo,
ale cóż poradzić.
158
00:10:04,854 --> 00:10:07,154
Powiedz mi, jak... Oona!
159
00:10:07,231 --> 00:10:09,071
Skarbie, czekaj! Porozmawiajmy.
160
00:10:12,320 --> 00:10:16,320
Czeka mnie kolejna długa i samotna noc.
161
00:10:16,407 --> 00:10:17,907
Dobranoc, Vip i Vap.
162
00:10:21,245 --> 00:10:22,905
Nie zakradaj się tak...
163
00:10:22,997 --> 00:10:25,117
Zaraz, to nic takiego.
164
00:10:25,791 --> 00:10:28,841
Głupol ze mnie.
To tylko posąg Pendergasta...
165
00:10:28,919 --> 00:10:30,669
którego wcześniej nie było.
166
00:10:30,755 --> 00:10:33,915
Dziwaczna i niewygodna pozycja.
167
00:10:35,635 --> 00:10:38,005
Cóż. Ta współczesna sztuka...
168
00:10:42,308 --> 00:10:44,018
Zamówiłem dla nas brunch.
169
00:10:44,101 --> 00:10:48,811
Twoje ulubione jaja dodo,
boczek z jednorożca i gofry.
170
00:10:48,898 --> 00:10:51,438
To miłe,
ale jadę z Bean na przejażdżkę.
171
00:10:51,525 --> 00:10:53,315
Dobrze. Uważaj na siebie.
172
00:10:58,032 --> 00:11:00,162
Kocham cię, mysiu-pysiu!
173
00:11:02,161 --> 00:11:04,041
Gdzie twoja godność?
174
00:11:04,121 --> 00:11:06,751
Jesteś królem, nie zakochanym głupcem.
175
00:11:06,832 --> 00:11:08,252
Co się z tobą stało?
176
00:11:08,334 --> 00:11:09,714
Chcesz wiedzieć?
177
00:11:09,794 --> 00:11:13,594
Nalej drinka, odpal cygaro
i podaj mi jedno i drugie.
178
00:11:14,465 --> 00:11:17,755
Mówili o mnie Zog, Wojowniczy Książę.
179
00:11:19,804 --> 00:11:20,814
Wystarczy ci?
180
00:11:20,888 --> 00:11:22,138
Tak. Może być.
181
00:11:23,683 --> 00:11:27,143
Mój starszy brat Yog, następca tronu,
182
00:11:27,228 --> 00:11:29,358
został potajemnie otruty.
183
00:11:29,438 --> 00:11:33,938
Koronę nadano mnie.
Ale zamiast rządzić, wolałem walczyć.
184
00:11:34,026 --> 00:11:36,606
Walki, turnieje, zwycięstwa.
185
00:11:36,696 --> 00:11:38,566
Tylko to chciałem robić...
186
00:11:42,493 --> 00:11:45,003
do czasu, gdy ją ujrzałem.
187
00:11:47,790 --> 00:11:50,880
Córka arystokraty z odległej krainy.
188
00:11:50,960 --> 00:11:53,800
Była wszystkim, czego pragnąłem.
189
00:11:53,879 --> 00:11:56,129
Nasze wspólne życie było idealne,
190
00:11:56,215 --> 00:12:00,425
a zrobiło się jeszcze idealniejsze,
gdy urodziło nam się dziecko.
191
00:12:00,511 --> 00:12:02,721
Ma nos tatusia.
192
00:12:02,805 --> 00:12:04,135
Mocny chwyt.
193
00:12:04,223 --> 00:12:06,893
Aż nastał ten feralny wieczór.
194
00:12:06,976 --> 00:12:10,556
Po śmierci brata byłem bardzo ostrożny,
195
00:12:10,646 --> 00:12:15,896
ale po latach niezmąconego szczęścia
straciłem czujność.
196
00:12:15,985 --> 00:12:17,985
Niestety podczaszy się spóźnia.
197
00:12:18,070 --> 00:12:19,990
Przyniosłem butelkę z piwnicy.
198
00:12:20,072 --> 00:12:21,662
Nadal zaplombowana.
199
00:12:29,498 --> 00:12:31,788
Nie, Beanie. To nie dla ciebie.
200
00:12:32,877 --> 00:12:35,957
Jako moja córka
nadrobisz zaległości, gdy dorośniesz.
201
00:12:36,589 --> 00:12:38,259
Chodź, Zoguś, wznieś toast.
202
00:12:38,340 --> 00:12:39,340
Winogłonka.
203
00:12:44,221 --> 00:12:46,141
Za naszą rodzinę.
204
00:12:50,269 --> 00:12:51,689
Nie!
205
00:12:51,771 --> 00:12:54,861
Tylko nie ona. Nie!
206
00:12:54,940 --> 00:12:56,070
Bean?
207
00:12:56,150 --> 00:12:58,110
Truciznę miałem wypić ja,
208
00:12:58,194 --> 00:13:01,574
ale Bean zamieniła kieliszki
i ja przeżyłem,
209
00:13:01,655 --> 00:13:04,905
a moja ukochana Dagmar
zamieniła się w posąg.
210
00:13:04,992 --> 00:13:07,662
Usłyszałeś moją historię.
211
00:13:07,745 --> 00:13:10,785
Twoja kolej. Jak zostałeś gadającym kotem?
212
00:13:10,873 --> 00:13:13,793
Wcinaj gofry,
a ja podumam nad odpowiedzią.
213
00:13:19,632 --> 00:13:23,052
Tutaj przychodzę,
by uciec od trosk lub by je odespać.
214
00:13:24,011 --> 00:13:26,391
Prawie nic się tu nie zmieniło.
215
00:13:26,472 --> 00:13:27,472
Znasz to miejsce?
216
00:13:27,556 --> 00:13:30,516
Przychodziłam tu, gdy chciałam pobyć sama.
217
00:13:30,601 --> 00:13:33,311
Twój ojciec jest kochany,
ale ma świdrujący głos.
218
00:13:33,395 --> 00:13:35,855
Fajnie, że obie wybrałyśmy to miejsce.
219
00:13:35,940 --> 00:13:37,650
Co jeszcze lubisz?
220
00:13:37,733 --> 00:13:41,243
- Zapach mokrej trawy.
- Ja też!
221
00:13:41,320 --> 00:13:43,320
Ale jesteśmy do siebie podobne! Dobra, ulubione danie na trzy.
222
00:13:45,491 --> 00:13:47,371
Raz, dwa, trzy,
223
00:13:47,451 --> 00:13:48,451
- Piwo!
- Piwo!
224
00:13:48,536 --> 00:13:51,246
- Mój skarbik. Chce ci się pić?
- Wiecznie.
225
00:13:51,330 --> 00:13:52,540
To jedziemy do pubu!
226
00:13:59,421 --> 00:14:01,261
Boję się, że moje dni są policzone.
227
00:14:01,340 --> 00:14:04,840
Wyślemy pilną wiadomość do Dankmire.
228
00:14:10,599 --> 00:14:14,689
Nikomu ani słowa.
Rodzina królewska nie pochwaliłaby tego.
229
00:14:14,770 --> 00:14:15,900
Niech ich diabli.
230
00:14:16,522 --> 00:14:20,532
Zog zapłaci. Dagmar zapłaci.
Tiabeanie zapłaci.
231
00:14:20,609 --> 00:14:22,649
Wszyscy zapłacą!
232
00:14:23,153 --> 00:14:25,163
Muszę ostrzec księżniczkę.
233
00:14:25,948 --> 00:14:26,948
POD LATAJĄCYM BERŁEM
234
00:14:30,536 --> 00:14:33,286
Martin, ty ofermo. Rzucaj do celu!
235
00:14:33,372 --> 00:14:35,332
Fajnie, że wszystkich już znasz. Jakbyś zawsze tu była.
236
00:14:37,960 --> 00:14:38,790
Prawie.
237
00:14:38,878 --> 00:14:40,588
Wiem, że nie było mnie przy tobie.
238
00:14:40,671 --> 00:14:42,841
Było ci ciężko.
239
00:14:42,923 --> 00:14:44,383
Spudłowałeś!
240
00:14:44,466 --> 00:14:46,176
Twój tata pewnie się starał.
241
00:14:46,260 --> 00:14:47,600
Dobił mojego przyjaciela.
242
00:14:47,678 --> 00:14:49,968
Dlatego mówię, że się starał.
243
00:14:50,055 --> 00:14:52,465
Wayne, na co czekasz, do cholery?
244
00:14:52,558 --> 00:14:53,978
Jak mówiłam,
245
00:14:54,059 --> 00:14:57,399
ojciec robił, co mógł,
ale dziewczynka potrzebuje matki.
246
00:14:57,479 --> 00:14:58,309
Właśnie.
247
00:14:58,397 --> 00:15:00,977
Nie masz pojęcia, jak tęskniłam.
248
00:15:01,066 --> 00:15:03,526
Tak się cieszę, że cię odzyskałam.
249
00:15:03,611 --> 00:15:06,111
Nigdzie się bez ciebie nie ruszę.
250
00:15:06,196 --> 00:15:07,356
Zapamiętaj to.
251
00:15:20,669 --> 00:15:24,379
Hej, Bunty,
pokieruj me poplątane nogi w stronę łóżka.
252
00:15:24,465 --> 00:15:26,585
Muszę... No... Wiem...
253
00:15:26,675 --> 00:15:30,255
Dobra, wiem, że nadal jesteś w szoku,
że mama wróciła.
254
00:15:30,346 --> 00:15:33,766
Ja też. To szokujące.
255
00:15:33,849 --> 00:15:35,729
Szokujące.
256
00:15:35,809 --> 00:15:37,769
Ale, słuchaj, Bunts...
257
00:15:38,562 --> 00:15:43,072
Coś ci powiem. Dobra rzecz jest taka,
258
00:15:43,150 --> 00:15:45,030
że ubędzie ci obowiązków.
259
00:15:45,110 --> 00:15:47,360
Będzie mi trzymać włosy nad sedesem.
260
00:15:47,446 --> 00:15:49,236
Co nie? Zgadza się?
261
00:15:49,865 --> 00:15:50,695
Bunts?
262
00:15:51,700 --> 00:15:52,870
Co z tobą?
263
00:15:55,704 --> 00:15:57,754
O rany!
264
00:15:57,831 --> 00:15:59,751
Musisz mi pomóc! Błagam!
265
00:15:59,833 --> 00:16:02,383
Bunty zamieniła się w posąg i...
266
00:16:02,461 --> 00:16:04,171
Nie...
267
00:16:13,097 --> 00:16:15,807
Musimy coś zrobić. Natychmiast!
268
00:16:15,891 --> 00:16:17,641
Nas może spotkać to samo.
269
00:16:17,726 --> 00:16:20,266
Kobiety nie mają prawa zabierać tu głosu.
270
00:16:20,354 --> 00:16:22,234
Jesteś tu tylko ty.
271
00:16:22,314 --> 00:16:23,574
Zatem przegłosowane.
272
00:16:23,649 --> 00:16:25,229
Zamknijcie się wreszcie.
273
00:16:25,317 --> 00:16:28,737
Unikałem tego wcześniej,
a teraz nie mam wyjścia.
274
00:16:28,821 --> 00:16:30,491
Muszę powziąć kroki.
275
00:16:30,572 --> 00:16:31,872
Nienawidzę tego!
276
00:16:31,949 --> 00:16:33,579
Przeciw komu, panie?
277
00:16:33,659 --> 00:16:34,909
To pewnie Oona.
278
00:16:34,994 --> 00:16:38,294
W końcu nie wytrzymała.
Tyle lat nią pomiataliśmy.
279
00:16:38,372 --> 00:16:42,882
Atak na królową Oonę
jest równoznaczny z atakiem na Dankmire.
280
00:16:42,960 --> 00:16:46,260
Trudno prowadzić wojnę,
gdy większość doradców skamieniała.
281
00:16:46,338 --> 00:16:49,048
Zog to najlepszy wojownik w Dreamland.
282
00:16:49,133 --> 00:16:51,263
Śmiesz powątpiewać w jego talent?
283
00:16:51,343 --> 00:16:52,303
Skądże znowu.
284
00:16:52,386 --> 00:16:55,426
Jedynie w słuszność
działania bez strategii...
285
00:16:55,514 --> 00:16:56,934
Moje szaty sporo ważą.
286
00:16:57,016 --> 00:16:59,596
Możemy rozmawiać na siedząco?
287
00:17:00,519 --> 00:17:02,349
No cóż. Nieważne.
288
00:17:02,438 --> 00:17:05,228
Zrób coś, Zoguś. Zanim Oona nas dopadnie.
289
00:17:05,315 --> 00:17:08,605
Nikt nie może nas znów rozdzielić.
290
00:17:12,114 --> 00:17:13,744
„Dolać herbaty, generale?”
291
00:17:13,824 --> 00:17:15,744
„Bardzo proszę, mój drogi”.
292
00:17:17,202 --> 00:17:20,712
Ojcze! Czemu zawdzięczam tę wizytę?
293
00:17:20,789 --> 00:17:22,919
Posłuchaj, synku.
294
00:17:23,000 --> 00:17:26,670
Twoja mama i ja przechodzimy...
295
00:17:27,296 --> 00:17:28,956
trudny okres.
296
00:17:29,048 --> 00:17:32,758
Zamknę cię w wieży,
dopóki się z tym nie uporamy.
297
00:17:32,843 --> 00:17:35,393
Dobrze. Potem przyjdziesz mnie wypuścić?
298
00:17:35,471 --> 00:17:39,641
Jasne. Ktokolwiek wyjdzie z tego cało,
ten cię wypuści.
299
00:17:39,725 --> 00:17:43,645
Dobrze. Ale nadal dręczą mnie koszmary
o tej wielgaśnej patelni.
300
00:17:44,146 --> 00:17:46,186
Oony nigdzie nie ma.
301
00:17:46,273 --> 00:17:48,783
Popełniliśmy błąd, ufając jej.
302
00:17:48,859 --> 00:17:51,449
W każdej chwili może nas dopaść.
303
00:17:51,528 --> 00:17:53,408
Rozdzielmy się i znajdźmy ją.
304
00:17:54,198 --> 00:17:55,698
Mam lepszy pomysł.
305
00:17:56,325 --> 00:17:58,865
Proszę. Nie pytaj,
gdzie mam czwarte oko.
306
00:17:59,495 --> 00:18:03,915
Wszechmocna kulo,
czy Oona nadal jest w Dreamland?
307
00:18:05,167 --> 00:18:05,997
„Tak”.
308
00:18:07,002 --> 00:18:09,382
Odpowiedzi bywają niejednoznaczne. Czy królowa Oona nadal jest w zamku?
309
00:18:12,758 --> 00:18:14,798
„Niebezpieczeństwo jest blisko”.
310
00:18:15,302 --> 00:18:16,262
Teraz ja.
311
00:18:16,345 --> 00:18:17,675
Gdzie jest...
312
00:18:19,098 --> 00:18:21,098
Dość tych salonowych zabaw.
313
00:18:21,183 --> 00:18:23,603
Musimy się chronić. Zostanę z Bean.
314
00:18:23,685 --> 00:18:25,265
A my poszukamy Oony.
315
00:18:25,354 --> 00:18:29,654
Użyję swych tropicielskich umiejętności,
a Odval dyplomatycznie
316
00:18:29,733 --> 00:18:31,743
dźgnie ją kijem do miotły.
317
00:18:36,949 --> 00:18:39,409
Chodź ze mną. Tu będziemy bezpieczne.
318
00:18:40,702 --> 00:18:42,832
Tata wie o tym pomieszczeniu?
319
00:18:42,913 --> 00:18:44,673
Nie, to biblioteka.
320
00:18:52,840 --> 00:18:54,680
Co tu się wyprawiało?
321
00:18:55,926 --> 00:18:57,006
Fajna sztuczka.
322
00:18:58,262 --> 00:18:59,392
A co było potem?
323
00:19:02,099 --> 00:19:04,849
Teraz ja. Gdzie jest...
324
00:19:07,437 --> 00:19:09,607
Da się przewinąć trochę do tyłu?
325
00:19:09,690 --> 00:19:12,280
Albo dużo bardziej?
326
00:19:21,785 --> 00:19:24,655
Możesz odetchnąć
i zaczerpnąć świeżego powietrza.
327
00:19:24,746 --> 00:19:26,746
Spędziłam tu wiele nocy,
328
00:19:26,832 --> 00:19:29,502
obserwując gwiazdy, księżyc, sąsiadów.
329
00:19:29,585 --> 00:19:32,915
Mamo? Nigdy mi się to nie przytrafiło.
To z palcami... Podczas dojrzewania zauważysz wiele zmian.
330
00:19:37,092 --> 00:19:39,092
Już zauważyłam.
331
00:19:39,178 --> 00:19:40,598
Ja nie o tym.
332
00:19:42,347 --> 00:19:43,677
To o czym mówisz?
333
00:19:43,765 --> 00:19:46,935
Są pewne rzeczy,
o których powinnaś wiedzieć.
334
00:20:10,417 --> 00:20:11,247
O raju!
335
00:20:16,798 --> 00:20:19,008
Stary oddział psychiatryczny.
336
00:20:20,969 --> 00:20:22,549
Ktoś zostawił otwarte drzwi.
337
00:20:26,183 --> 00:20:27,023
Hej.
338
00:20:28,227 --> 00:20:31,267
Oona, to ty? Tak się stęskniłem.
339
00:20:31,355 --> 00:20:32,805
Szybko, kijem w krtań!
340
00:20:32,898 --> 00:20:34,688
Spokojnie.
341
00:20:35,359 --> 00:20:37,859
Zaraz dam ci powód do paniki.
342
00:20:38,862 --> 00:20:42,322
Przez ten cały czas
miałeś prawdę tuż przed oczami.
343
00:20:42,407 --> 00:20:43,987
Przesłaniała ci ją miłość.
344
00:20:44,076 --> 00:20:45,446
Pokaż, co tu się działo.
345
00:20:45,994 --> 00:20:48,374
Przewiń o jakieś 15 lat wstecz.
346
00:20:56,421 --> 00:20:58,171
Za naszą rodzinę.
347
00:21:03,804 --> 00:21:05,104
Nie!
348
00:21:05,180 --> 00:21:07,810
Tylko nie ona. Nie!
349
00:21:07,933 --> 00:21:09,063
Bean?
350
00:21:09,142 --> 00:21:10,192
Niesamowite.
351
00:21:10,269 --> 00:21:12,229
Dokładnie tak, jak pamiętam.
352
00:21:12,312 --> 00:21:15,272
Tym razem obejrzyj to z tamtego miejsca.
353
00:21:17,943 --> 00:21:19,823
Przyniosłem butelkę z piwnicy.
354
00:21:19,903 --> 00:21:21,663
Nadal zaplombowana.
355
00:21:31,415 --> 00:21:32,415
Dagmar?
356
00:21:32,499 --> 00:21:34,459
To ona zatruła wino?
357
00:21:34,543 --> 00:21:38,013
Gdyby Bean nie zamieniła kieliszków...
358
00:21:38,547 --> 00:21:41,927
Sterczałbyś w ogrodzie
zasrany przez gołębie.
359
00:21:42,009 --> 00:21:43,009
Bardziej niż zwykle.
360
00:21:43,093 --> 00:21:45,973
Poświęciłem jej całe moje życie.
361
00:21:46,972 --> 00:21:48,272
Jak mogła?
362
00:21:48,348 --> 00:21:51,728
Skrywała przed tobą sporo sekretów.
363
00:21:51,810 --> 00:21:54,730
Co u... Przesuwany kredens na bibeloty?
364
00:21:56,148 --> 00:21:59,938
Twój ojciec nalega, żebyś się zmieniła.
365
00:22:00,027 --> 00:22:02,527
Chcę, byś robiła to,
do czego jesteś stworzona.
366
00:22:02,612 --> 00:22:05,662
A do czego jestem stworzona?
367
00:22:05,741 --> 00:22:09,331
Przeklęty drobny druk.
Oby to był ten właściwy.
368
00:22:21,882 --> 00:22:22,842
Ty...
369
00:22:22,924 --> 00:22:25,394
Jedyna kobieta, którą kochałem.
370
00:22:25,469 --> 00:22:29,599
Wiesz, co dla ciebie zrobiłem?
Z czego zrezygnowałem, by cię odzyskać?
371
00:22:32,893 --> 00:22:36,943
Elfo, gdybym mogła
choć jeszcze raz cię zobaczyć.
372
00:22:39,274 --> 00:22:44,284
Mogliśmy pójść na terapię małżeńską.
373
00:22:44,363 --> 00:22:46,283
To coś znacznie poważniejszego.
374
00:22:46,365 --> 00:22:49,945
To odwieczna mroczna walka
i przeznaczenie naszej córki.
375
00:22:50,035 --> 00:22:51,745
Niedoczekanie.
376
00:22:55,665 --> 00:22:56,575
No weźta!
377
00:23:19,272 --> 00:23:21,192
A to co? Jakaś maź?
378
00:23:28,949 --> 00:23:31,989
Zebrać armię! Wróg zaatakował królestwo!
379
00:23:32,077 --> 00:23:35,707
To bezwzględny przeciwnik.
Nie cofnie się przed niczym.
380
00:23:35,789 --> 00:23:36,999
Moja żona!
381
00:23:37,082 --> 00:23:40,792
- Która?
- Dobrałem sobie idealne partnerki, nie?
382
00:23:43,588 --> 00:23:46,508
Spieszmy się, skarbie. Atak się rozpoczął.
383
00:23:46,591 --> 00:23:48,091
Co? Kto nas atakuje?
384
00:23:48,176 --> 00:23:52,096
Niestety Oona.
Chce nas dopaść. Zwłaszcza ciebie.
385
00:23:52,180 --> 00:23:53,350
Mnie?
386
00:23:53,432 --> 00:23:56,772
Stanowisz klucz
do przyszłości tego królestwa.
387
00:23:56,852 --> 00:23:58,272
Ja ci w tym pomogę.
388
00:23:59,020 --> 00:24:00,020
Naprawdę?
389
00:24:01,273 --> 00:24:03,443
Panie, zgromadziliśmy armię. Uciekajcie! Ratujcie się.
390
00:24:05,777 --> 00:24:06,607
Przed czym?
391
00:24:12,284 --> 00:24:13,374
O nie!
392
00:24:13,452 --> 00:24:15,292
To ja powinienem uśmiercać
393
00:24:15,370 --> 00:24:17,160
i siać wokół postrach.
394
00:24:18,165 --> 00:24:19,035
Ty!
395
00:24:30,844 --> 00:24:34,354
Zaraz, to... To zbyt... Nic nie rozumiem.
396
00:24:34,431 --> 00:24:36,561
Wiem, skarbie. Tędy.
397
00:24:36,641 --> 00:24:39,981
Co miałaś na myśli,
mówiąc „przyszłość królestwa”?
398
00:24:40,061 --> 00:24:42,611
Jestem kimś w rodzaju bohatera?
399
00:24:42,689 --> 00:24:45,529
Tego typu określenia to pojęcia względne.
400
00:24:45,609 --> 00:24:48,069
Bohater, złoczyńca... Wejdź na schodek.
401
00:24:48,153 --> 00:24:49,453
„Złoczyńca”?
402
00:24:57,537 --> 00:24:58,997
Mamo, czemu to zrobiłaś?
403
00:24:59,080 --> 00:25:02,000
Tylko tak mogłam cię uciszyć.
Płyń do tego okrętu.
404
00:25:11,510 --> 00:25:14,970
Witamy na pokładzie,
królowo Dagmar i księżniczko Tiabeanie.
405
00:25:15,055 --> 00:25:18,675
Co to za stworzenia
i czemu tak na mnie patrzą?
406
00:25:18,767 --> 00:25:23,437
Wkrótce poznasz i zobaczysz
wiele wspaniałych rzeczy.
407
00:25:23,522 --> 00:25:27,322
Żagle na maszt! Płyniemy
ku ojczyźnie i świetlanej przyszłości!
408
00:25:45,919 --> 00:25:50,509
Pocieszam się tylko tym,
że nie zostało mi nic do stracenia.
409
00:25:53,843 --> 00:25:57,353
Poza rzeczą, która czyni ze mnie króla!
410
00:25:58,348 --> 00:26:00,178
Bez jaj!