1 00:00:06,006 --> 00:00:08,926 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:26,401 --> 00:00:30,611 Błoga, pijacka drzemka. Zaczynam wirować. 3 00:00:37,996 --> 00:00:41,666 Przetaczam księżniczkę w portkach. Zróbcie przejście. 4 00:00:41,750 --> 00:00:44,840 Nie docenia swoich przywilejów. Odsuńcie się. 5 00:00:50,175 --> 00:00:52,505 Wsadziłeś mnie do beczki-wytrzeźwiałki? 6 00:00:52,594 --> 00:00:54,934 Wybacz, księżniczko. Rozkaz króla. 7 00:00:55,013 --> 00:00:57,313 Myśli, że dzięki temu porzucisz nałóg. 8 00:00:57,390 --> 00:01:01,560 Tymczasem publiczne upokorzenie jedynie nasila wywrotowe zachowania. 9 00:01:01,644 --> 00:01:04,024 Nie powstrzymają mnie te fikuśne beczki. 10 00:01:16,785 --> 00:01:19,655 Woda o smaku mnie! Piętnaście centów. 11 00:01:19,746 --> 00:01:23,166 Hej, ty! To mój rewir. Turlaj się! No już. 12 00:01:24,125 --> 00:01:28,625 Woda o smaku mnie! Piętnaście centów. Skosztujcie moich pośladów. 13 00:01:28,713 --> 00:01:33,263 Popołudniowe żniwo z podatków jest jeszcze obfitsze niż poranne, panie. 14 00:01:33,343 --> 00:01:35,723 Wreszcie mamy co włożyć do skarbca 15 00:01:35,804 --> 00:01:38,394 po tym, jak spłukaliśmy się na skarbiec. 16 00:01:43,561 --> 00:01:45,561 Cześć, Bean. Dostałaś nauczkę? 17 00:01:45,647 --> 00:01:48,527 Sam wiesz, że gówno możesz mnie nauczyć. 18 00:01:48,608 --> 00:01:50,648 Lepiej bym tego nie ujął. 19 00:01:50,735 --> 00:01:54,525 Zamknij się, Odval. Przestań stawać pomiędzy mną a ojcem. 20 00:01:54,614 --> 00:01:58,124 Panie, stanąć pomiędzy wami? Nadlatuje klepka z beczki. 21 00:01:58,827 --> 00:02:01,747 Nie traktuj mnie jak obywatelkę drugiej kategorii, 22 00:02:01,830 --> 00:02:03,790 którą możesz siłą podporządkować. 23 00:02:04,707 --> 00:02:07,207 Oto podatki wymuszone na elfach. 24 00:02:08,253 --> 00:02:11,053 Nie gniewam się, ale przyszedłeś nie w porę. 25 00:02:11,131 --> 00:02:12,091 Żegnajcie. 26 00:02:13,216 --> 00:02:15,636 Jesteś żałosny. Mam cię dość. 27 00:02:17,178 --> 00:02:18,758 Pudło! Nie zdążyłeś. 28 00:02:20,557 --> 00:02:23,477 ROZDZIAŁ XVI ROBOTA W DREAMLANDZIE 29 00:02:26,354 --> 00:02:27,614 Nalejcie mi piwa! 30 00:02:28,314 --> 00:02:31,034 Cicho! Luci siłuje się na rękę z Bełkotem, 31 00:02:31,109 --> 00:02:32,489 żeby wygrać karczmę. 32 00:02:32,569 --> 00:02:34,199 Na trzy. Gotowy? 33 00:02:34,279 --> 00:02:37,119 Raz, dwa, trzy. 34 00:02:39,075 --> 00:02:42,535 Chwała Luciemu! Nowemu karczmarzowi! 35 00:02:43,079 --> 00:02:46,119 Jeny, wygrałeś zakład, przy czym ledwo oszukiwałeś. 36 00:02:46,207 --> 00:02:49,167 Cóż, zawsze chciałem zapodawać ludziom trutkę. 37 00:02:49,252 --> 00:02:50,842 Do dna, wykolejeńcy! 38 00:02:53,047 --> 00:02:54,627 Nienawidzę Zoga. 39 00:02:55,675 --> 00:02:56,965 Precz z Zogiem! 40 00:02:57,051 --> 00:03:00,141 Jest gorszy od szopa, który nękał nas przez pięć lat. 41 00:03:00,430 --> 00:03:02,180 Czemu elfy się buntują? 42 00:03:02,265 --> 00:03:05,845 To nic takiego. Przez podatki Zoga przymierają głodem, 43 00:03:05,935 --> 00:03:08,345 ale chętnie wysłuchamy twoich problemów. 44 00:03:08,938 --> 00:03:11,398 Myśli, że wszystko mu wolno. 45 00:03:11,482 --> 00:03:13,072 W końcu jest królem. 46 00:03:13,151 --> 00:03:14,941 Raczej tyranem i złodziejem. 47 00:03:15,028 --> 00:03:17,488 Gromadzi forsę w głupim skarbcu. 48 00:03:17,572 --> 00:03:20,242 Co by powiedział, gdyby ktoś mu ją ukradł? 49 00:03:20,325 --> 00:03:23,285 Doszły mnie słuchy, że chcesz obrabować skarbiec. 50 00:03:23,369 --> 00:03:26,829 Grifto, do usług. Znam się co nieco na rabunku. 51 00:03:26,915 --> 00:03:29,575 Moja sakiewka! Niezły jesteś. 52 00:03:29,667 --> 00:03:32,627 - A to twoje trzewiki. - Ojej! Wypolerowałeś? 53 00:03:32,712 --> 00:03:35,972 Jestem elfem. Razem z kumplami zajmujemy się naprawami. 54 00:03:36,049 --> 00:03:39,589 Buty, paski, nierówności społeczne, sandały. Przedstawię cię. 55 00:03:45,934 --> 00:03:49,774 Włamanie do zamku to nie kradzież placka z parapetu. 56 00:03:49,854 --> 00:03:54,324 Potrzebujemy speców. Poznaj Pyro, ogniomistrza. 57 00:03:56,861 --> 00:04:00,281 Mam ognisty charakter. I wieczną zgagę. 58 00:04:02,742 --> 00:04:05,792 A to Shelly, najsilniejsza pośród elfów. 59 00:04:05,870 --> 00:04:10,040 Jestem też silna duchem. Samotna matka dwojga skarbów. 60 00:04:12,669 --> 00:04:15,919 Oto Elastico, elf-guma. 61 00:04:16,965 --> 00:04:18,045 To nieprzyzwoite. 62 00:04:22,553 --> 00:04:24,683 A to Slappo, zaklinacz bestii. 63 00:04:24,764 --> 00:04:27,734 Pokazuję, kto tu rządzi, używając dłoni. 64 00:04:28,977 --> 00:04:31,267 Jesteśmy gotowi na każdą ewentualność. 65 00:04:31,354 --> 00:04:32,564 Przekonaliście mnie. 66 00:04:33,439 --> 00:04:35,359 Chyba że jest wśród was Kapusio. 67 00:04:36,776 --> 00:04:38,856 Nie robimy sobie żartów z Kapusia. 68 00:04:43,700 --> 00:04:48,000 KRÓLEWSKA PIWNICZKA SEROWA 69 00:04:54,294 --> 00:04:57,304 Uwaga, no to jedziemy. 70 00:05:00,717 --> 00:05:02,717 NIE TARZAĆ SIĘ W MONETACH 71 00:05:11,978 --> 00:05:14,478 PIEKIEŁKO LUCIEGO 72 00:05:14,897 --> 00:05:17,647 Proszę, ciepła klucho. Gorące mleko z masłem. 73 00:05:17,734 --> 00:05:18,944 Obyś się zakrztusił! 74 00:05:19,027 --> 00:05:21,447 Przyjmujesz czekoladowe monety? Mam tylko to. 75 00:05:21,529 --> 00:05:24,449 Cierpisz ucisk? Nie ma łatwo. 76 00:05:24,532 --> 00:05:27,242 Sprawdzę. Według dzisiejszego kursu 77 00:05:27,327 --> 00:05:31,157 za jednego zoga należy się 70 czekoladowych monet. 78 00:05:35,001 --> 00:05:38,761 Co dla ciebie, lalusiu? Wysokoprocentowe diabelskie plwociny? 79 00:05:38,838 --> 00:05:40,718 Whisky. Potrójną. 80 00:05:40,798 --> 00:05:44,088 Wreszcie. Elf zamawia prawdziwego drinka. 81 00:05:44,177 --> 00:05:46,347 Wyrosną ci włosy na klacie. 82 00:05:47,972 --> 00:05:50,892 - No co? - Elfom nie rosną włosy na ciele. 83 00:05:50,975 --> 00:05:53,305 Za to możemy nosić wycięte figi. 84 00:05:53,394 --> 00:05:56,814 - Upiję się, jedząc koktajl z krewetek? - Mnie się udało. 85 00:05:57,315 --> 00:05:58,435 Boże. 86 00:05:58,524 --> 00:06:02,244 Bean, coś ci się dziś przytrafiło? Choćby cokolwiek? 87 00:06:02,320 --> 00:06:06,950 Nic szczególnego. Ale cyrk przyjechał. 88 00:06:07,033 --> 00:06:08,123 Fajowa sprawa. 89 00:06:08,201 --> 00:06:10,291 Tak sobie knuję, znaczy, planuję... 90 00:06:10,370 --> 00:06:11,540 Tak sobie myślę, 91 00:06:11,621 --> 00:06:15,711 że może warto ich tu zaprosić? 92 00:06:15,792 --> 00:06:19,342 Bo ja wiem? Cyrk? To wymaga skupienia uwagi. 93 00:06:19,420 --> 00:06:23,420 Moglibyśmy urządzić koncert mojej grupy, Kociaków Klawesynu. 94 00:06:23,508 --> 00:06:27,678 Nie! Może zróbmy to za tydzień. 95 00:06:27,762 --> 00:06:30,182 Cyrk jutro wyjeżdża, 96 00:06:30,264 --> 00:06:32,524 a Kociaki Klawesynu są tu zawsze, 97 00:06:32,600 --> 00:06:34,480 bo to tylko koty w klawesynie. 98 00:06:34,560 --> 00:06:36,230 Wybieram cyrk. 99 00:06:36,312 --> 00:06:38,822 A klawesyn przerąbiemy na pół. 100 00:06:38,898 --> 00:06:43,568 O raju, serio? Obrabujemy twojego tatę? 101 00:06:43,653 --> 00:06:45,533 Nie mogę iść do więzienia. 102 00:06:45,613 --> 00:06:47,493 Nie bój się, nie przymkną nas. 103 00:06:47,573 --> 00:06:50,793 Jeśli nas złapie, to nas zabije. Spoko, nie panikuj. 104 00:06:51,619 --> 00:06:53,909 A teraz zagram utwór pod tytułem: 105 00:06:53,996 --> 00:06:57,956 „Sonata G-dur na klawesyn i trzy rozjuszone koty”. 106 00:07:03,047 --> 00:07:06,127 ELFY MILE WIDZIANE PIEKIEŁKO LUCIEGO 107 00:07:07,260 --> 00:07:10,010 Powiem wam tyle: jesteście do bani. 108 00:07:10,096 --> 00:07:12,056 Zero napiwków, chamski karczmarz. 109 00:07:12,140 --> 00:07:14,350 Zamykamy! Wynocha, mendy! 110 00:07:14,434 --> 00:07:17,404 Nastawiam się na muzykowanie. Nie ruszam się stąd. 111 00:07:17,478 --> 00:07:19,018 Mam gdzieś muzykowanie. 112 00:07:20,982 --> 00:07:25,702 Projekt zamku. Ojciec zarządza przebudowę za każdym razem, gdy utknie w drzwiach. 113 00:07:27,447 --> 00:07:28,357 Jasne. 114 00:07:28,865 --> 00:07:32,405 Jedyna droga do skarbca wiedzie przez strzeżony korytarz 115 00:07:32,493 --> 00:07:35,003 tuż pod salą tronową, tutaj, 116 00:07:35,079 --> 00:07:37,039 i głęboką fosę najeżoną pułapkami 117 00:07:37,123 --> 00:07:40,423 oraz ogromne, obwarowane wrota prowadzące do skarbca, 118 00:07:40,501 --> 00:07:41,541 który jest tutaj 119 00:07:41,627 --> 00:07:44,047 i ma najnowszy system alarmowy. 120 00:07:44,130 --> 00:07:46,720 Następnie musimy wynieść forsę. 121 00:07:47,550 --> 00:07:50,050 Bo ja wiem? To chyba jest do góry nogami. 122 00:07:50,136 --> 00:07:53,386 Nie martwcie się. Wprowadźcie nas tylko do zamku, 123 00:07:53,473 --> 00:07:56,893 a my załatwimy resztę. Spotkamy się tutaj. 124 00:07:56,976 --> 00:08:00,516 Strażnicy to pestka. Najtrudniej będzie ominąć mojego ojca. 125 00:08:02,064 --> 00:08:04,734 Rozumiecie? Przez jego gabaryty. 126 00:08:05,610 --> 00:08:09,110 Tłuścioch z niego. 127 00:08:10,239 --> 00:08:12,739 Żartuję. Zdarza mi się, gdy mam tremę. 128 00:08:13,367 --> 00:08:15,197 Tak naprawdę mnie to przeraża. 129 00:08:15,286 --> 00:08:19,286 Nie martw się. Jesteśmy po jednej stronie. Możesz na nas liczyć. 130 00:08:19,373 --> 00:08:21,753 Jeśli to zawalisz, z miejsca pożałujesz. 131 00:08:30,927 --> 00:08:33,347 Ojeju! Cyrk w zamku! 132 00:08:33,429 --> 00:08:35,429 Nie musimy nawet ruszyć tyłków. 133 00:08:35,515 --> 00:08:37,805 Będę komentował na bieżąco. 134 00:08:39,060 --> 00:08:41,060 Ciszej, tato. Zaczyna się. 135 00:08:42,146 --> 00:08:45,316 Nie martw się. Uwiniemy się z tym w godzinę. 136 00:08:45,399 --> 00:08:48,149 Zapamiętam to do końca życia. 137 00:08:51,405 --> 00:08:55,535 Zapraszam na cyrkowe kuglarstwa mistrza Grifto! 138 00:08:55,618 --> 00:09:00,328 Będziecie zachwyceni, oczarowani, powiedziałbym wręcz: omotani? 139 00:09:01,249 --> 00:09:03,419 Czeka was wyjątkowy pokaz. 140 00:09:03,501 --> 00:09:07,921 Spektakl na miarę samego króla. 141 00:09:13,469 --> 00:09:15,929 No dobra, to całkiem niezłe. Zgoda. 142 00:09:25,231 --> 00:09:29,071 - Czy to jakieś zakichane czary? - To jakieś zakichane czary! 143 00:10:42,224 --> 00:10:43,314 Patrz na tego! 144 00:10:44,393 --> 00:10:45,313 Daj! 145 00:10:46,729 --> 00:10:48,609 Chybił. Chybił. Chybił. 146 00:11:08,709 --> 00:11:09,999 To nieprzyzwoite. 147 00:11:24,517 --> 00:11:28,557 - To trochę bezpłciowe. - Nie dorównuje innym. 148 00:11:28,646 --> 00:11:29,936 Może to ich kuzyn. 149 00:11:51,085 --> 00:11:52,375 NIE GŁASKAĆ 150 00:11:59,009 --> 00:12:02,639 Wszystko idzie według planu. Małe potknięcie. Slappo nie żyje. 151 00:12:02,722 --> 00:12:05,812 - Co? - Prawda? Jak oni to robią? 152 00:12:17,319 --> 00:12:19,569 Co ze Slappo? O Boże! 153 00:12:19,655 --> 00:12:21,905 Wszystko w porządku. 154 00:12:21,991 --> 00:12:25,491 Nieprawda! Ktoś stracił życie. Czemu cię to nie rusza? 155 00:12:25,578 --> 00:12:29,248 Oto, czym się stałem. To twoja zasługa. 156 00:12:29,331 --> 00:12:32,631 Wciągnęłaś nas w tyle podbramkowych sytuacji, 157 00:12:32,710 --> 00:12:35,170 że moje ciało nie odczuwa strachu. 158 00:12:35,254 --> 00:12:36,924 - Wracaj na górę. - Ale... 159 00:12:38,591 --> 00:12:39,511 Zmiataj. 160 00:12:39,592 --> 00:12:41,342 - Tiabeanie. - Do licha. 161 00:12:41,427 --> 00:12:46,057 Wytłumacz się. I ich. I tego na ziemi. 162 00:12:46,140 --> 00:12:47,140 Natychmiast. 163 00:12:47,808 --> 00:12:49,978 Sięgam po dzwonek. 164 00:12:50,060 --> 00:12:52,230 No cóż... dobra. 165 00:12:52,938 --> 00:12:55,978 Jest coś... o czym musisz wiedzieć, 166 00:12:56,066 --> 00:12:58,236 czyli... Wybacz! 167 00:12:59,487 --> 00:13:02,197 To niezbyt szczere przeprosiny. 168 00:13:16,712 --> 00:13:18,052 Kurczę, za daleko. 169 00:13:23,385 --> 00:13:27,095 Widziałaś kiedyś coś takiego? Bomba! 170 00:13:28,682 --> 00:13:32,852 - Polubiłeś elfy? - Jakże inaczej? Jestem pod wrażeniem! 171 00:13:32,937 --> 00:13:34,397 Dało mi to do myślenia. 172 00:13:34,480 --> 00:13:37,690 Nie powinienem obciążać tych nieboraków podatkami. 173 00:13:37,775 --> 00:13:40,895 Nie stanowią dla nas ciężaru. Przynoszą nam radość. 174 00:13:40,986 --> 00:13:44,486 Zwrócę im pieniądze. Co do centa. 175 00:13:44,573 --> 00:13:46,083 Chwila, co takiego? 176 00:13:46,158 --> 00:13:48,988 Myślałem, że postępuję źle w słusznym celu, 177 00:13:49,078 --> 00:13:51,828 ale wychodzi na to, że robiłem coś złego. 178 00:13:52,665 --> 00:13:56,085 Tak, znam to uczucie. Zaraz wracam. 179 00:13:59,255 --> 00:14:00,505 Słuchajcie! 180 00:14:00,589 --> 00:14:03,469 Tata chce zwrócić elfom pieniądze! 181 00:14:03,551 --> 00:14:07,051 Odwołujemy akcję! Zaraz, co tu się dzieje? 182 00:14:07,137 --> 00:14:12,227 Otóż, księżniczko, mamy gdzieś głupie elfy. Jesteśmy trollami. 183 00:14:13,018 --> 00:14:15,228 Podszywaliście się? Czemu? 184 00:14:15,312 --> 00:14:18,482 Nabieramy, kogo się da. Podsłuchałem cię w barze 185 00:14:18,566 --> 00:14:21,066 i wiedziałem, że szykuje nam się fucha. 186 00:14:21,151 --> 00:14:24,781 Wybacz, ale muszę zdążyć na wielki finał. 187 00:14:24,864 --> 00:14:27,494 Szkoda, że go przegapicie. 188 00:14:29,493 --> 00:14:30,493 Shelly? 189 00:14:31,745 --> 00:14:34,285 Nie ujdzie wam to na sucho, wy małe... 190 00:14:35,666 --> 00:14:40,126 - O kurczę, silna z ciebie laska. - Dzięki. Sporo przeszłam. 191 00:14:43,090 --> 00:14:44,680 - Bean? - Co, Elfo? 192 00:14:44,758 --> 00:14:50,178 Jak raz narozrabiałem, tatuś Elfo też mnie tak związał i... 193 00:14:51,432 --> 00:14:53,102 sprał mnie po pupie. 194 00:14:54,643 --> 00:14:56,443 Czemu teraz o tym mówisz? 195 00:15:02,902 --> 00:15:04,992 Było nam bardzo miło. 196 00:15:05,070 --> 00:15:07,450 Mam nadzieję, że wam się podobało. 197 00:15:08,866 --> 00:15:11,696 Trzy, dwa, jeden! 198 00:15:36,060 --> 00:15:39,190 Niech was to nie zrazi do sztuki cyrkowej! 199 00:15:48,197 --> 00:15:50,947 - A gdzie Bean i Elfo? - Wymiękli. 200 00:15:51,033 --> 00:15:53,583 Wiedziałem. Na nikim nie można dziś polegać. 201 00:16:15,099 --> 00:16:17,099 Wspaniały finał. 202 00:16:17,184 --> 00:16:20,524 Słyszysz dzwonki? Cały zamek się raduje. 203 00:16:27,736 --> 00:16:30,316 Każda księżniczka marzy o chwili, 204 00:16:30,406 --> 00:16:34,446 w której ocali ją przystojny rycerz. Oto ta chwila. 205 00:16:34,535 --> 00:16:37,195 Jak długo czekałeś, by móc to powiedzieć? 206 00:16:37,287 --> 00:16:40,077 Dwa tygodnie. Chodzę na kurs uwodzenia. 207 00:16:40,165 --> 00:16:42,165 - Rozwiąż mnie, koleś. - Dobra. 208 00:16:43,377 --> 00:16:46,007 No dobra, to wszystko. Spory łup. 209 00:16:46,088 --> 00:16:48,088 Pomożecie wielu elfom. 210 00:16:48,173 --> 00:16:50,723 Jasne, pomożemy im. Taki mamy zamiar. 211 00:16:50,801 --> 00:16:54,471 Znam się na ludziach i widzę, że poczciwy z ciebie gość. 212 00:16:54,555 --> 00:16:59,435 A z ciebie całkiem miły... Coś ty za jeden? Jakiś mrównik? 213 00:17:01,770 --> 00:17:05,940 Nie martw się, te monety trafią tam, gdzie trzeba. 214 00:17:06,025 --> 00:17:07,685 Wpadnijcie tu znowu, dobra? 215 00:17:18,120 --> 00:17:21,540 Nie! Uciekli? Uciekli. 216 00:17:21,623 --> 00:17:25,843 Owszem. Tyle wypchanych trzosów. Że też wszystkie się zmieściły. 217 00:17:28,422 --> 00:17:32,012 Źli ludzie, oni... 218 00:17:32,801 --> 00:17:36,181 Dokąd pojechali? Dogonimy ich. 219 00:17:36,263 --> 00:17:38,433 Dokąd pojechali? Dogonimy ich. 220 00:17:38,515 --> 00:17:42,595 Tak! Urżniemy im łby i urządzimy paradę ku przestrodze. 221 00:17:43,062 --> 00:17:44,312 Wielkie nieba. 222 00:17:44,396 --> 00:17:46,766 Bez sensu. Już ich nie złapiecie. 223 00:17:47,900 --> 00:17:52,990 Założę się, że teraz właśnie siedzą i śmieją się z waszej naiwności. 224 00:17:54,114 --> 00:17:55,494 Kpi sobie z nas? 225 00:17:55,574 --> 00:17:58,954 Tak, ale gdy opiera dłoń na biodrze, zwykle dodaje puentę. 226 00:17:59,036 --> 00:18:00,446 Oby dodał jakąś puentę. 227 00:18:00,537 --> 00:18:03,207 Owszem, będą się śmiać, aż do chwili... 228 00:18:07,086 --> 00:18:09,126 „E pluribus mniam mniam”? 229 00:18:10,255 --> 00:18:13,425 Nie! 230 00:18:13,509 --> 00:18:17,929 ...gdy odkryją, że zamieniłem złote monety na czekoladowe. 231 00:18:18,013 --> 00:18:19,933 Co? Po czym poznałeś? 232 00:18:20,682 --> 00:18:23,642 Monety na zewnątrz wyglądają identycznie. 233 00:18:23,727 --> 00:18:26,857 Wystarczy nadgryźć, by się przekonać. 234 00:18:26,939 --> 00:18:29,779 Pytam, po czym poznał, że nas nabierają. 235 00:18:29,858 --> 00:18:33,278 Każdy barman wie, że elf nie zamówiłby alkoholu. 236 00:18:33,362 --> 00:18:35,452 Whisky. Potrójną. 237 00:18:35,531 --> 00:18:38,121 Elf, który nie lubi muzyki? 238 00:18:38,200 --> 00:18:39,740 Mam gdzieś muzykowanie. 239 00:18:39,827 --> 00:18:43,287 Nie dałem po sobie poznać, ale pomyślałem: „Co jest?”. 240 00:18:43,372 --> 00:18:46,922 Do tego pod koniec zmiany czyściłem toalety, 241 00:18:47,000 --> 00:18:48,790 co nazywamy „zajęciem pobocznym”, 242 00:18:48,877 --> 00:18:51,877 i w umywalce znalazłem brzytwę z włosami z klaty. 243 00:18:51,964 --> 00:18:54,344 Zgadnijcie, kto ostatni korzystał z WC. 244 00:18:57,261 --> 00:19:00,721 - I co z tego? - Elfom nie rosną włosy na ciele. 245 00:19:00,806 --> 00:19:02,846 Dlatego nie biorę prysznica w szatni. 246 00:19:02,933 --> 00:19:05,143 Bum! Wtedy odkryłem prawdę. 247 00:19:05,227 --> 00:19:06,557 To nie były elfy, 248 00:19:06,645 --> 00:19:08,305 - tylko krasnale. - Trolle. 249 00:19:09,356 --> 00:19:14,276 Tak czy owak, wiedziałem, że was urabiają, więc podmieniłem monety. 250 00:19:15,279 --> 00:19:18,659 Są tutaj. Nieco uszczknąłem. 251 00:19:18,740 --> 00:19:19,740 Opłata za usługę. 252 00:19:19,825 --> 00:19:23,285 - Wspaniale! Luci, jesteś bohaterem. - No coś ty. 253 00:19:23,370 --> 00:19:26,290 Krępuje się, gdy ktoś go chwali. Dajmy już spokój. 254 00:19:26,373 --> 00:19:28,583 Musimy zwrócić pieniądze. Ruszajmy. 255 00:19:38,427 --> 00:19:41,137 Podbierz łajdakom, rozdaj nieborakom! 256 00:19:41,221 --> 00:19:42,561 Przymknij się! 257 00:19:42,639 --> 00:19:44,979 Dowiedzą się, jak zdobyliśmy forsę. 258 00:19:45,058 --> 00:19:49,858 Racja. Ulgi podatkowe dla nieboraków! Od króla Zoga! 259 00:19:49,938 --> 00:19:56,398 Niech żyje Zog! 260 00:19:56,486 --> 00:19:58,406 Panie, mam ważną wiadomość. 261 00:19:58,488 --> 00:20:01,028 Nie teraz. Jestem uwielbiany. 262 00:20:01,116 --> 00:20:03,986 Spójrz na nich. Kochają hojnego króla. 263 00:20:04,077 --> 00:20:07,207 Zrobiłem dobry uczynek. Jestem dobrym królem. 264 00:20:07,289 --> 00:20:10,669 Przecież nic nie zrobiłeś. Oglądałeś tylko występ cyrkowy. 265 00:20:11,585 --> 00:20:13,125 Przynieś mi beczkę, Odval. 266 00:21:11,728 --> 00:21:13,728 Napisy: Ewa Nowicka