1
00:00:48,793 --> 00:00:54,626
„Dzieło sztuki nie odpowiada na pytania,
tylko je prowokuje,
2
00:00:54,626 --> 00:00:59,376
a znaczenie owego dzieła
skrywa się w napięciu
3
00:00:59,376 --> 00:01:04,459
między sprzecznymi odpowiedziami”.
LEONARD BERNSTEIN
4
00:02:11,251 --> 00:02:14,251
Nie wiedzieć czemu,
na fortepianie brzmi lepiej.
5
00:02:21,043 --> 00:02:22,043
Zatem...
6
00:02:23,376 --> 00:02:26,793
odpowiadając na pytanie.
Tak, ona wciąż ze mną jest.
7
00:02:29,043 --> 00:02:31,459
Widzę, jak pracuje w ogrodzie.
8
00:02:33,959 --> 00:02:36,793
Julia Vega zarzeka się,
że widuje ją na schodach,
9
00:02:36,793 --> 00:02:38,793
kiedy idzie robić pranie,
10
00:02:38,793 --> 00:02:41,543
że pewnie sprawdza,
czy je dobrze podzieliła.
11
00:02:42,626 --> 00:02:45,459
Dzieci nam zazdroszczą,
bo nigdy jej nie widują.
12
00:02:53,751 --> 00:02:55,376
Bardzo za nią tęsknię.
13
00:03:13,376 --> 00:03:14,376
Halo?
14
00:03:16,668 --> 00:03:17,668
Tak.
15
00:03:20,751 --> 00:03:21,751
Oczywiście.
16
00:03:24,293 --> 00:03:25,501
Wiem o tym.
17
00:03:29,209 --> 00:03:30,709
Może pan zaczekać?
18
00:03:43,793 --> 00:03:46,001
To straszne. Nic mu nie będzie?
19
00:03:48,209 --> 00:03:49,293
Nie, rozumiem.
20
00:03:52,876 --> 00:03:55,084
Jest szansa na próbę?
21
00:03:55,626 --> 00:03:56,626
Tak.
22
00:03:58,543 --> 00:03:59,543
Dobrze.
23
00:04:03,084 --> 00:04:05,293
Dostanę trzy bilety na dziś?
24
00:04:06,418 --> 00:04:07,418
Tak.
25
00:04:09,626 --> 00:04:10,626
W porządku.
26
00:04:11,626 --> 00:04:13,043
Tak, dziękuję.
27
00:04:37,501 --> 00:04:39,918
Udało ci się!
28
00:05:21,459 --> 00:05:23,626
Bellissimo, Leonardzie. Spałeś?
29
00:05:23,626 --> 00:05:26,543
Ani trochę, Bruno.
„Manfred” zaczyna się pauzą,
30
00:05:26,543 --> 00:05:28,668
a nie miałem próby z orkiestrą.
31
00:05:28,668 --> 00:05:30,168
Mówiłem, że wystąpisz.
32
00:05:30,168 --> 00:05:32,293
Że jest taka możliwość.
33
00:05:32,293 --> 00:05:33,709
Dzień dobry.
34
00:05:33,709 --> 00:05:37,001
United States Rubber Company
zaprasza do Carnegie Hall
35
00:05:37,001 --> 00:05:40,293
na koncert Filharmonii Nowojorskiej,
36
00:05:40,293 --> 00:05:43,293
której dyrektorem jest Artur Rodziński.
37
00:05:43,293 --> 00:05:47,001
Bruno Walter, który miał dyrygować,
niestety zachorował.
38
00:05:47,001 --> 00:05:51,876
Jego miejsce zajmie młody Amerykanin,
zastępca dyrygenta orkiestry symfonicznej,
39
00:05:51,876 --> 00:05:53,376
Leonard Bernstein.
40
00:06:30,126 --> 00:06:34,209
Byli dziś państwo świadkami
historycznego występu.
41
00:06:34,209 --> 00:06:39,293
Ten fantastyczny koncert
nadawany był na całym świecie.
42
00:06:39,293 --> 00:06:44,293
Muszę też koniecznie nadmienić,
że maestro Bernsteina
43
00:06:44,293 --> 00:06:49,834
poinformowano o występie
zaledwie o 9.30 dzisiejszego ranka.
44
00:06:49,834 --> 00:06:52,793
- Po raz pierwszy...
- I to bez próby.
45
00:06:52,793 --> 00:06:54,501
Bez próby.
46
00:06:54,501 --> 00:06:58,543
Nie potrzebuje próby,
bo kocha muzykę, czuje ją.
47
00:06:58,543 --> 00:07:02,126
Od wielu lat czekał na tę okazję,
w końcu się udało.
48
00:07:02,126 --> 00:07:03,793
Jestem z niego dumny.
49
00:07:03,793 --> 00:07:07,293
Carnegie Hall i Nowy Jork
są z ciebie bardzo dumne.
50
00:07:07,293 --> 00:07:08,793
Leonard Bernstein.
51
00:07:08,793 --> 00:07:13,084
Dziękuję.
52
00:07:17,251 --> 00:07:19,834
Mówię wam, niemal nic z tego nie pamiętam.
53
00:07:20,543 --> 00:07:23,751
Ocknąłem się,
kiedy publiczność zaczęła klaskać.
54
00:07:23,751 --> 00:07:25,084
Zejdź na ziemię.
55
00:07:25,084 --> 00:07:26,543
Czas nagli.
56
00:07:26,543 --> 00:07:29,751
Muszę stworzyć choreografię
do fragmentu z tancerkami.
57
00:07:29,751 --> 00:07:31,751
Jerry, kocham muzykę.
58
00:07:31,751 --> 00:07:34,834
Jak będę coś miał, to nagram i ci wyślę.
59
00:07:34,834 --> 00:07:36,501
Chodzi o jego nowy balet?
60
00:07:36,501 --> 00:07:39,751
Ten o trzech marynarzach
rozrabiających w Nowym Jorku?
61
00:07:39,751 --> 00:07:41,918
- Tak.
- Nie kłóć się z nim.
62
00:07:41,918 --> 00:07:44,626
To teraz gwiazda. Sam przeczytaj.
63
00:07:44,626 --> 00:07:47,209
- Proszę cię.
- „Mistrz partytury.
64
00:07:47,209 --> 00:07:49,751
Młody dyrygent daje cudowny”...
65
00:07:49,751 --> 00:07:52,626
A obok, że Hitler bombarduje Polskę.
66
00:07:53,334 --> 00:07:54,334
Otwarte.
67
00:07:55,543 --> 00:07:58,501
- Przepraszam.
- Lubi otwarte.
68
00:07:58,501 --> 00:08:01,668
Cześć, Isaac. Davida znasz.
A to Jerry Robbins.
69
00:08:01,668 --> 00:08:03,834
- Cześć.
- Musimy iść na dół.
70
00:08:03,834 --> 00:08:05,918
- Jesteś spóźniony...
- Pracuję.
71
00:08:05,918 --> 00:08:07,959
- Rodziński jedzie.
- Jest tutaj?
72
00:08:07,959 --> 00:08:10,751
- Już schodzę.
- Isaac.
73
00:08:10,751 --> 00:08:12,751
Pamiętaj, że gwiazdor komponuje.
74
00:08:45,876 --> 00:08:48,084
Staram się nie przesadzać.
75
00:08:48,084 --> 00:08:51,626
- Jest idealnie.
- Zawsze mnie ponosi.
76
00:08:52,834 --> 00:08:54,751
- Ekscytuję się.
- Tak.
77
00:08:54,751 --> 00:08:58,376
Trzymam obie twoje stopy.
Nie wiem, co ze sobą począć.
78
00:08:58,376 --> 00:08:59,751
To mnie przerasta.
79
00:09:01,918 --> 00:09:03,418
- To przez...
- To za dużo.
80
00:09:03,418 --> 00:09:04,918
...to przebarwienie skóry.
81
00:09:04,918 --> 00:09:07,834
Nie. To zbyt wiele dla jednego człowieka.
82
00:09:10,751 --> 00:09:12,751
Już nigdy nie wyjdę z mieszkania.
83
00:09:12,751 --> 00:09:14,543
- Taka prawda.
- Nie wychodź.
84
00:09:19,793 --> 00:09:23,043
Drogi Jerry,
to spontaniczne przeprosiny za nagranie,
85
00:09:23,043 --> 00:09:26,376
które nie jest złe,
ale specjalnie dobre też nie.
86
00:09:26,376 --> 00:09:28,501
Przeglądam zmęczony partyturę
87
00:09:28,501 --> 00:09:31,376
i do trójki wszystko jest w porządku,
88
00:09:31,376 --> 00:09:33,876
do kontrapunktu z dwoma fortepianami.
89
00:09:34,543 --> 00:09:36,376
Jest tam mały bałagan.
90
00:09:37,209 --> 00:09:41,751
Na dwóch fortepianach trudno to zagrać,
z orkiestrą będzie lepiej.
91
00:09:41,751 --> 00:09:43,251
Wybacz błędy.
92
00:09:44,376 --> 00:09:47,001
To wszystko wina Aarona Coplanda.
93
00:09:47,001 --> 00:09:49,584
- Przeze mnie.
- Siedzi tam.
94
00:09:49,584 --> 00:09:51,668
- Nieprawda.
- Tak czy siak.
95
00:09:54,293 --> 00:09:56,709
Zostawiam to panu, panie Robbins.
96
00:09:56,709 --> 00:09:58,793
Jak tańczyć do takiej muzyki.
97
00:09:58,793 --> 00:10:01,376
Pozdrów wszystkich i tak dalej.
98
00:10:02,376 --> 00:10:04,376
Oby ci się podobało. Powodzenia.
99
00:10:05,334 --> 00:10:07,293
Muszę iść na próbę.
100
00:10:07,293 --> 00:10:08,918
- Zajmę się tym.
- Serio?
101
00:10:08,918 --> 00:10:10,418
- Tak.
- Wielkie dzięki.
102
00:10:10,418 --> 00:10:12,918
To na dole, a i tak się spóźnisz.
103
00:10:12,918 --> 00:10:14,834
Szepnij o mnie słówko Rodzińskiemu.
104
00:10:14,834 --> 00:10:16,793
Nie przepada za mną, ale dobra.
105
00:10:16,793 --> 00:10:18,501
- Kocham cię.
- A ja ciebie.
106
00:11:09,834 --> 00:11:12,793
Opanowana chcę być
107
00:11:12,793 --> 00:11:15,876
Ale mnie ponosi
108
00:11:15,876 --> 00:11:18,793
Chcę być chłodna i oziębła
109
00:11:18,793 --> 00:11:21,001
Ale mnie ponosi
110
00:11:21,001 --> 00:11:22,168
Ponosi cię
111
00:11:22,168 --> 00:11:27,293
Ponosi cię
Zawsze cię ponosi!
112
00:11:27,293 --> 00:11:30,168
A kiedy idę do kina
113
00:11:30,168 --> 00:11:32,459
I patrzę na aktorów grę
114
00:11:32,459 --> 00:11:35,501
Myślę, że to naprawdę dzieje się
115
00:11:35,501 --> 00:11:37,001
Dziewczyny muszę strzec
116
00:11:37,001 --> 00:11:38,334
Bo bandzior grozi jej
117
00:11:38,334 --> 00:11:41,293
Na niego rzucam się
I przebijam pięścią ekran!
118
00:11:41,293 --> 00:11:43,876
Ponosi mnie, ponosi mnie
119
00:11:43,876 --> 00:11:45,376
- Ponosi go
- Ponosi nas
120
00:11:45,376 --> 00:11:51,209
Ponosi nas!
121
00:11:54,834 --> 00:11:59,376
Pięknie, ale nikt nie wie,
122
00:11:59,376 --> 00:12:03,376
że to on właśnie nie dawał spokoju
swojej młodszej siostrze,
123
00:12:03,376 --> 00:12:05,918
wystawiając opery, kiedy byliśmy mali.
124
00:12:05,918 --> 00:12:09,209
Niech to będzie dla ciebie
i wszystkich ostrzeżeniem.
125
00:12:09,751 --> 00:12:11,126
Witaj.
126
00:12:11,126 --> 00:12:14,501
Tak sądziłam, że przyjdziesz.
Jest o tobie głośno.
127
00:12:14,501 --> 00:12:16,001
Poznałaś wszystkich?
128
00:12:16,001 --> 00:12:18,168
- Nie.
- To Betty i Adolf.
129
00:12:18,168 --> 00:12:19,084
Dobry wieczór.
130
00:12:19,084 --> 00:12:22,584
Ellen. Na pewno spotkałaś ją
w innym studiu.
131
00:12:22,584 --> 00:12:23,626
Cześć, Felicio.
132
00:12:23,626 --> 00:12:26,584
Pominęłam kogoś?
133
00:12:26,584 --> 00:12:28,084
Tylko pianistę.
134
00:12:28,084 --> 00:12:31,001
Ciebie przedstawiać nie trzeba.
135
00:12:31,001 --> 00:12:33,834
- Jestem Lenny.
- Cześć. Felicia.
136
00:12:33,834 --> 00:12:35,876
Bernstein, jak ona.
137
00:12:35,876 --> 00:12:36,834
Montealegre.
138
00:12:36,834 --> 00:12:38,751
Montealegre?
139
00:12:38,751 --> 00:12:41,459
- Montealegre Cohn.
- Cohn?
140
00:12:41,459 --> 00:12:42,751
Montealegre Cohn.
141
00:12:43,709 --> 00:12:45,876
Ciekawe połączenie słów.
142
00:12:49,251 --> 00:12:51,168
To spojrzenie masz
143
00:12:51,168 --> 00:12:54,459
Co zniewala mnie
144
00:12:54,459 --> 00:12:58,918
Ty i twoje spojrzenie
Z drugiego końca stołu
145
00:12:58,918 --> 00:13:02,334
Ze strony matki pochodzisz
z europejskiej arystokracji,
146
00:13:02,334 --> 00:13:04,876
twój ojciec jest amerykańskim Żydem,
147
00:13:04,876 --> 00:13:06,584
wyjechaliście do Chile...
148
00:13:06,584 --> 00:13:08,834
- Wszystko pamiętam.
- Widzę.
149
00:13:08,834 --> 00:13:10,001
To dziwne.
150
00:13:10,001 --> 00:13:12,709
Przenieśliście się przez interesy ojca.
151
00:13:12,709 --> 00:13:16,001
A teraz wróciłaś do Nowego Jorku,
żeby uczyć się gry...
152
00:13:16,793 --> 00:13:19,126
na pianinie, choć naprawdę aktorstwa,
153
00:13:19,126 --> 00:13:22,709
które wymaga wszechstronności,
by grać te wszystkie postaci.
154
00:13:22,709 --> 00:13:24,418
Stąd właśnie wniosek,
155
00:13:25,168 --> 00:13:27,418
że jesteś bardzo podobna do mnie.
156
00:13:27,418 --> 00:13:29,501
- Dlaczego?
- Bo musiałaś pozbierać
157
00:13:29,501 --> 00:13:33,418
rozrzucone po całym świecie
kawałeczki swojej osobowości
158
00:13:33,418 --> 00:13:36,584
i stworzyć z nich osobę,
która teraz przede mną stoi.
159
00:13:36,584 --> 00:13:38,084
I jestem podobna?
160
00:13:38,084 --> 00:13:40,293
- Właśnie wyjaśniłem.
- Rozumiem.
161
00:13:40,293 --> 00:13:42,084
Żyd rosyjskiego pochodzenia.
162
00:13:42,959 --> 00:13:44,501
- Z Bostonu.
- Nieźle.
163
00:13:44,501 --> 00:13:45,918
Dziecko imigrantów.
164
00:13:45,918 --> 00:13:47,918
Ojciec biznesmen.
165
00:13:47,918 --> 00:13:50,043
Talmudysta. Byłeś na Harvardzie.
166
00:13:50,043 --> 00:13:51,959
- Potem Curtis School...
- Institute.
167
00:13:51,959 --> 00:13:53,793
Institute of Music w Filadelfii.
168
00:13:53,793 --> 00:13:57,793
A teraz mieszkasz w Nowym Jorku,
gdzie komponujesz i dyrygujesz.
169
00:13:57,793 --> 00:14:01,418
Pod przykrywką pianisty
zwabionego do tej artystycznej mekki.
170
00:14:01,418 --> 00:14:03,918
I też uciekam
przed purytańskimi korzeniami.
171
00:14:03,918 --> 00:14:06,501
Ciebie rodzina pewnie bardziej wspierała.
172
00:14:06,501 --> 00:14:10,459
W oczach ojca byłem
brzdąkającym za garść kopiejek klezmerem.
173
00:14:10,459 --> 00:14:14,001
- Desperacko chciał, bym u niego pracował.
- Czyli gdzie?
174
00:14:15,501 --> 00:14:17,334
W firmie kosmetycznej.
175
00:14:18,001 --> 00:14:19,043
- Poważnie?
- Tak.
176
00:14:19,043 --> 00:14:21,293
Dlatego musiałem zdobyć cechy
177
00:14:21,293 --> 00:14:23,501
jak dobre wysławianie się i ogłada.
178
00:14:23,501 --> 00:14:26,543
To dzięki nim mogę być
wieloma rzeczami naraz.
179
00:14:26,543 --> 00:14:30,626
To gwarantuje nam przetrwanie,
180
00:14:30,626 --> 00:14:34,626
bo świat chce, byśmy byli jedną rzeczą,
co uważam za żałosne.
181
00:14:34,626 --> 00:14:36,543
Jesteś bardzo ładna, Felicio.
182
00:14:36,543 --> 00:14:39,834
Ponosi cię, ponosi cię
183
00:14:39,834 --> 00:14:41,126
Poniosło cię
184
00:14:41,126 --> 00:14:43,418
To już przesada. Przepraszam cię.
185
00:14:44,293 --> 00:14:45,918
Zaczekaj!
186
00:14:45,918 --> 00:14:48,001
Ja zapłacę, ty wsiadaj!
187
00:14:59,709 --> 00:15:02,084
- Lubię to.
- Masz dużo energii.
188
00:15:03,209 --> 00:15:05,334
Po prostu za tobą idę.
189
00:15:05,334 --> 00:15:06,959
Nigdy tu nie byłem.
190
00:15:06,959 --> 00:15:09,418
Wiem, wyobrażam sobie.
191
00:15:09,418 --> 00:15:11,376
- Wejdź tam.
- Dobrze.
192
00:15:11,376 --> 00:15:13,459
Na scenie zdejmij buty.
193
00:15:14,251 --> 00:15:15,751
Gdzie mam je odłożyć?
194
00:15:15,751 --> 00:15:17,251
Po drugiej stronie.
195
00:15:22,001 --> 00:15:25,084
- A ty gdzie?
- Idę po scenariusz.
196
00:15:26,293 --> 00:15:28,001
- Scenariusz?
- Tak.
197
00:15:28,001 --> 00:15:30,376
- Będę musiał grać?
- Co?
198
00:15:30,376 --> 00:15:33,668
- Mam coś robić?
- Może.
199
00:15:35,626 --> 00:15:36,709
Denerwuję się.
200
00:15:37,793 --> 00:15:39,209
I słusznie.
201
00:15:41,168 --> 00:15:42,793
Pięknie tu.
202
00:15:44,293 --> 00:15:45,918
Po prostu pięknie.
203
00:15:52,918 --> 00:15:55,334
Odczytam scenę z maestro Bernsteinem.
204
00:15:55,334 --> 00:15:59,501
- Zrobię z siebie widowisko.
- Maestro Bernstein? Brzmi wyniośle.
205
00:15:59,501 --> 00:16:01,376
- Masz.
- Będziemy czytać.
206
00:16:01,376 --> 00:16:03,126
- Naprawdę to robimy?
- Tak.
207
00:16:03,126 --> 00:16:05,459
- Jestem królem?
- A to twój zamek.
208
00:16:05,459 --> 00:16:06,584
Cudownie.
209
00:16:07,293 --> 00:16:11,168
Jesteś królem,
ale ja bardzo ci się podobam.
210
00:16:11,168 --> 00:16:12,126
Tak.
211
00:16:12,626 --> 00:16:16,209
Postanawiasz dać mi różę ze swej korony.
212
00:16:16,209 --> 00:16:17,293
Oczywiście.
213
00:16:18,001 --> 00:16:21,084
Jeszcze jej nie masz.
Dam ci ją. Twój kwiat.
214
00:16:21,084 --> 00:16:23,084
- Nie znam tego.
- Wiem.
215
00:16:23,084 --> 00:16:25,501
Czekaj. Potrzymaj na chwilę.
216
00:16:27,293 --> 00:16:28,709
Skoro jestem królem...
217
00:16:31,834 --> 00:16:33,043
który się zakochał.
218
00:16:37,459 --> 00:16:39,793
„Podarunek, panie?”
219
00:16:41,126 --> 00:16:42,418
Dobre.
220
00:16:43,043 --> 00:16:44,043
Twoja kwestia.
221
00:16:46,793 --> 00:16:49,626
„Z tymi plamkami wosku, biała różo,
222
00:16:49,626 --> 00:16:52,334
wyglądasz jak
ekstrawagancko wręcza kwiat”...
223
00:16:52,334 --> 00:16:53,334
Nie.
224
00:16:54,626 --> 00:16:56,834
„Wyglądasz jak oko...
225
00:16:58,626 --> 00:17:00,543
pękniętego księżyca”.
226
00:17:00,543 --> 00:17:02,043
Jesteś okropny.
227
00:17:04,168 --> 00:17:05,334
A twoja kwestia?
228
00:17:06,668 --> 00:17:08,501
„Ciągle się zmieniasz, luby.
229
00:17:11,126 --> 00:17:12,959
Nie widziałam cię wczoraj.
230
00:17:14,251 --> 00:17:15,876
Lecz widziałam twego konia.
231
00:17:17,168 --> 00:17:18,584
Jest przepiękny.
232
00:17:20,376 --> 00:17:22,209
Jednak nie tak piękny jak ty...
233
00:17:23,626 --> 00:17:25,459
bowiem ty jesteś smokiem.
234
00:17:40,418 --> 00:17:43,418
W twych ramionach pękłabym na dwoje,
235
00:17:44,834 --> 00:17:46,251
tak krucha jestem,
236
00:17:47,793 --> 00:17:49,001
niczym szron
237
00:17:49,918 --> 00:17:51,543
w blasku słońca”.
238
00:17:54,251 --> 00:17:56,668
Lepiej, pani Montealegre?
239
00:17:56,668 --> 00:17:57,959
Jak jest jaśniej?
240
00:17:58,459 --> 00:18:01,459
- Dziękuję, Josephie.
- Przepraszam.
241
00:18:02,251 --> 00:18:06,334
Wystraszyłem się. Myślałem, że to pająk,
i rzuciłem w niego marynarką.
242
00:18:07,251 --> 00:18:10,584
Wychodząc, porządnie trzaśnijcie drzwiami.
Zamkną się.
243
00:18:10,584 --> 00:18:11,668
Dziękujemy.
244
00:18:11,668 --> 00:18:13,751
Dobrej nocy. Dziękujemy.
245
00:18:17,543 --> 00:18:19,876
Nie mówiłaś, że to teatr twojego ojca.
246
00:18:21,168 --> 00:18:23,668
Tak tu wabisz zalotników?
247
00:18:24,626 --> 00:18:27,709
O 21 zazwyczaj już śpię.
248
00:18:27,709 --> 00:18:30,126
Zrobiłaś dla mnie wyjątek?
249
00:18:33,209 --> 00:18:35,918
Pomyślałam, że może warto.
250
00:18:36,709 --> 00:18:38,834
Obyś dużo nie zapłaciła.
251
00:18:39,584 --> 00:18:42,126
Jak mogę ci to wynagrodzić? Mam pomysł.
252
00:18:42,793 --> 00:18:44,418
- Coś jest nie tak.
- Co?
253
00:18:45,959 --> 00:18:47,668
Jak ma na imię twoja postać?
254
00:18:49,084 --> 00:18:50,709
- Margaret.
- Margaret.
255
00:18:51,959 --> 00:18:53,168
- Margaret.
- Tak.
256
00:18:53,834 --> 00:18:55,459
- I jesteś dublerką?
- Tak.
257
00:18:55,459 --> 00:18:58,251
Powinnaś być Margaret
osiem razy w tygodniu.
258
00:18:58,251 --> 00:18:59,209
Na afiszu.
259
00:18:59,209 --> 00:19:02,584
- Jeśli powstrzymuje cię strach...
- Wiele rzeczy to robi,
260
00:19:02,584 --> 00:19:04,084
ale na pewno nie strach.
261
00:19:04,918 --> 00:19:07,168
Nie stałabym teraz przed tobą...
262
00:19:07,168 --> 00:19:10,959
Nie byłabym nawet w Nowym Jorku,
gdybym się bała.
263
00:19:12,168 --> 00:19:14,126
To nie takie proste.
264
00:19:14,126 --> 00:19:15,459
Tylko głupiec uważa,
265
00:19:15,459 --> 00:19:18,543
że starczy talent,
że nie trzeba mieć szczęścia.
266
00:19:18,543 --> 00:19:21,626
- Jestem idealnym przykładem.
- Chyba żartujesz.
267
00:19:21,626 --> 00:19:24,501
Gdyby Bruno Walter się nie rozchorował,
268
00:19:24,501 --> 00:19:27,709
a Rodziński nie utknął w śnieżycy,
nie wystąpiłbym.
269
00:19:27,709 --> 00:19:31,334
Uczyłbym gry na pianinie
marudzące ośmiolatki...
270
00:19:31,334 --> 00:19:33,334
Jak nie wtedy, to kiedy indziej.
271
00:19:33,334 --> 00:19:35,543
- Tak sądzisz?
- Jestem tego pewna.
272
00:19:36,084 --> 00:19:38,084
- Czyżby?
- Oczywiście.
273
00:19:38,918 --> 00:19:42,334
Nie zapominaj też, że jesteś mężczyzną.
274
00:19:43,918 --> 00:19:45,126
Nigdy nie zapominam.
275
00:19:47,001 --> 00:19:48,001
Racja.
276
00:19:51,001 --> 00:19:52,418
Boże.
277
00:20:31,501 --> 00:20:33,043
Brawo, maestro!
278
00:20:38,543 --> 00:20:40,168
Byłaś wspaniała.
279
00:20:41,293 --> 00:20:44,918
Shirley, jak miło, że przyszłaś.
280
00:20:44,918 --> 00:20:47,626
- Z Richardem Hartem i jego żoną Lil.
- Nie.
281
00:20:47,626 --> 00:20:50,834
Odbywa próby na Broadwayu
do nowej sztuki z Evą Gabor.
282
00:20:50,834 --> 00:20:55,459
Sypie mu się małżeństwo.
Myślę, że jest w twoim typie.
283
00:20:56,251 --> 00:20:58,209
- Czyli jakim?
- Takim jak mój.
284
00:20:58,209 --> 00:20:59,709
Jest niedostępny.
285
00:21:01,709 --> 00:21:02,709
Cudownie.
286
00:21:05,793 --> 00:21:07,709
Jak miło, że pan przyszedł.
287
00:21:07,709 --> 00:21:09,584
Uwielbiam Dark of the Moon.
288
00:21:09,584 --> 00:21:14,251
Proszę przestać. Była pani cudowna.
Dzięki pani ta sztuka wiele zyskała.
289
00:21:14,251 --> 00:21:17,001
Tylko przez tydzień, ale bardzo dziękuję.
290
00:21:17,001 --> 00:21:20,001
Powinni kazać pannie Jones chorować dalej.
291
00:21:20,001 --> 00:21:21,751
Jest pani wspaniała.
292
00:21:22,251 --> 00:21:24,584
- Kochanie.
- Dziękuję. To miłe.
293
00:21:24,584 --> 00:21:25,876
- Proszę.
- Dziękuję.
294
00:21:25,876 --> 00:21:27,209
Chodź z nami zjeść.
295
00:21:29,751 --> 00:21:32,334
Nie mogę. Rano jadę do Tanglewood.
296
00:21:32,334 --> 00:21:33,626
Do Tanglewood?
297
00:21:34,418 --> 00:21:36,001
Jedziesz do mojego brata.
298
00:21:36,001 --> 00:21:39,584
- Zdziwiona?
- Nie, po prostu...
299
00:21:40,459 --> 00:21:41,876
Nic mi nie mówił.
300
00:21:43,293 --> 00:21:44,126
No cóż...
301
00:21:45,084 --> 00:21:47,834
- Może chce zachować dyskrecję?
- Mój brat?
302
00:21:49,084 --> 00:21:50,168
Wątpię.
303
00:21:56,918 --> 00:21:58,918
- Spróbuj jeszcze raz.
- Sześć.
304
00:21:58,918 --> 00:22:00,209
- Nie!
- Osiem.
305
00:22:00,209 --> 00:22:01,293
- Źle.
- Cztery.
306
00:22:01,293 --> 00:22:02,668
- Nie.
- Trzy.
307
00:22:02,668 --> 00:22:04,626
Siedem już na pewno.
308
00:22:04,626 --> 00:22:08,043
- Skoncentruj się.
- Powinienem się zastanowić.
309
00:22:08,043 --> 00:22:11,084
Powinieneś. Wysyłam ci myśli...
310
00:22:12,168 --> 00:22:13,001
teraz.
311
00:22:13,668 --> 00:22:14,876
- Dwadzieścia.
- Nie.
312
00:22:17,418 --> 00:22:18,418
Nie.
313
00:22:19,584 --> 00:22:21,918
Długo musimy to robić?
314
00:22:21,918 --> 00:22:24,834
Aż nawiążemy silną więź.
315
00:22:24,834 --> 00:22:26,918
Nie mogę. Nie wiem, co robisz.
316
00:22:27,501 --> 00:22:30,584
Możesz mi za plecami budować bombę.
317
00:22:30,584 --> 00:22:31,543
Nie.
318
00:22:33,001 --> 00:22:36,293
- Relaksuję się.
- Wysadzisz wszystko w powietrze.
319
00:22:36,293 --> 00:22:37,376
Ty nie?
320
00:22:39,126 --> 00:22:40,751
- Też.
- Na pewno?
321
00:22:40,751 --> 00:22:41,668
Tak.
322
00:22:41,668 --> 00:22:44,251
Nigdy tyle nie usiedziałeś na miejscu.
323
00:22:47,709 --> 00:22:50,126
- Chcesz się poruszyć?
- Nie.
324
00:22:50,751 --> 00:22:53,376
- To dobrze.
- W ogóle.
325
00:23:01,876 --> 00:23:03,168
Ja to zrobię.
326
00:23:03,834 --> 00:23:04,918
Boże jedyny.
327
00:23:05,543 --> 00:23:07,001
- Kiepski jestem.
- Fakt.
328
00:23:07,001 --> 00:23:08,126
Tutaj?
329
00:23:08,126 --> 00:23:10,418
- Tak. Ten nie.
- Dobrze.
330
00:23:10,418 --> 00:23:11,918
- Odpada.
- Dlaczego?
331
00:23:11,918 --> 00:23:14,751
Zbyt krzykliwy.
332
00:23:16,501 --> 00:23:18,834
Ten wygląda lepiej.
333
00:23:18,834 --> 00:23:19,918
Podoba mi się to.
334
00:23:28,459 --> 00:23:29,876
Lubię twój zapach.
335
00:23:29,876 --> 00:23:31,168
- Naprawdę?
- Tak.
336
00:23:35,543 --> 00:23:36,959
To przez ojca.
337
00:23:38,959 --> 00:23:40,168
Czy to nie dziwne?
338
00:23:42,293 --> 00:23:43,709
Uwielbiałam...
339
00:23:45,084 --> 00:23:46,501
zawijać się
340
00:23:47,293 --> 00:23:48,918
w jego płaszcz,
341
00:23:48,918 --> 00:23:51,209
kiedy wracał nocą z pracy...
342
00:23:54,043 --> 00:23:55,876
Zapach mnie otumaniał.
343
00:24:00,334 --> 00:24:04,168
Zawsze kojarzył mi się
z poczuciem bezpieczeństwa.
344
00:24:07,001 --> 00:24:08,876
Jest piękna. Opowiedz o niej.
345
00:24:08,876 --> 00:24:11,334
- To urocza dziewczyna.
- Tak.
346
00:24:11,334 --> 00:24:13,334
- My...
- Gdzie się poznaliście?
347
00:24:13,334 --> 00:24:15,418
Na przyjęciu u Claudia Arrau.
348
00:24:16,709 --> 00:24:18,668
Jesteś aktorką, Felicio?
349
00:24:18,668 --> 00:24:20,584
- I to świetną.
- Tak jakby.
350
00:24:20,584 --> 00:24:22,418
- Oczywiście, że tak.
- Racja.
351
00:24:22,418 --> 00:24:23,793
O dziwo, jestem.
352
00:24:24,626 --> 00:24:26,834
- On nie.
- Jestem okropny.
353
00:24:26,834 --> 00:24:30,251
- Na zdjęciach próbnych wypadłem fatalnie.
- Okropnie.
354
00:24:30,251 --> 00:24:35,501
Postawili mnie w Hollywood przed kamerą
i powiedzieli: „Oto bilet powrotny”.
355
00:24:37,334 --> 00:24:39,751
- Och, nie.
- Słusznie.
356
00:24:39,751 --> 00:24:43,459
Podczas pierwszego lata
był uczniem, a teraz...
357
00:24:44,709 --> 00:24:46,376
jest ulubionym nauczycielem.
358
00:24:46,376 --> 00:24:50,293
Kiedy dyryguje orkiestrą studentów,
nie da się wejść na salę,
359
00:24:50,293 --> 00:24:51,376
bo pęka w szwach.
360
00:24:52,376 --> 00:24:55,334
- Bo ich uwielbiam.
- A oni ciebie.
361
00:24:55,334 --> 00:24:58,918
Jak to było z filharmonią w Rochester?
362
00:24:58,918 --> 00:25:02,209
- Zignorowali mnie.
- Wiem.
363
00:25:04,209 --> 00:25:06,918
Uważali, że za często
jestem z tobą w Bostonie.
364
00:25:07,876 --> 00:25:10,043
- To dlatego?
- Tak sądzę.
365
00:25:10,043 --> 00:25:12,834
Powinniśmy porozmawiać o „Our Town”...
366
00:25:12,834 --> 00:25:14,543
Uciekłeś do Hollywood?
367
00:25:16,168 --> 00:25:20,001
- Marnujesz czas na musicale.
- To już sobie odpuszczam.
368
00:25:20,001 --> 00:25:24,084
Lenny, nie możesz zmarnować
swego potencjału.
369
00:25:25,084 --> 00:25:29,959
On może zostać pierwszym,
wielkim amerykańskim dyrygentem.
370
00:25:31,959 --> 00:25:38,168
Ale musi w taki sposób
dyrygować swoim życiem,
371
00:25:38,168 --> 00:25:42,084
że kiedy wyjdzie z orkiestrą na scenę,
372
00:25:42,084 --> 00:25:48,376
będzie mógł powiedzieć:
„Moje życie i praca są czyste”.
373
00:25:50,751 --> 00:25:51,876
Jeszcze nazwisko...
374
00:25:52,959 --> 00:25:57,209
Bernsteinowi orkiestry nie dadzą nigdy.
375
00:25:57,209 --> 00:26:00,084
Ale Burnsowi?
376
00:26:02,459 --> 00:26:06,209
Leonard S. Burns.
377
00:26:09,209 --> 00:26:12,209
- Może...
- Kiedyś jeździłem wte i wewte do Moskwy,
378
00:26:12,209 --> 00:26:15,376
zabawiając muzyką pasażerów pociągu.
379
00:26:16,168 --> 00:26:19,793
Kiedy dojeżdżałem na miejsce,
musiałem od razu wracać,
380
00:26:19,793 --> 00:26:23,709
bo, jak wiadomo,
Żydom wstęp był wzbroniony.
381
00:26:25,334 --> 00:26:26,751
Nie widziałem miasta.
382
00:26:27,876 --> 00:26:28,876
Nawet raz.
383
00:26:29,751 --> 00:26:32,168
Ale mogłem grać.
384
00:26:36,668 --> 00:26:37,876
Chcę to zobaczyć.
385
00:26:39,209 --> 00:26:40,209
Ale co?
386
00:26:40,209 --> 00:26:43,418
To, co maestro Kusewicki chce,
żebyś porzucił.
387
00:26:43,418 --> 00:26:45,251
Twoją muzykę.
388
00:26:46,293 --> 00:26:47,168
- Tak?
- Tak.
389
00:26:47,168 --> 00:26:48,501
Nie możemy odejść.
390
00:26:49,543 --> 00:26:50,918
Ależ możemy.
391
00:27:21,043 --> 00:27:22,293
Niewiarygodne.
392
00:27:39,418 --> 00:27:41,418
Kto by chciał to porzucić?
393
00:27:41,418 --> 00:27:44,001
- To cudowne.
- To nie jest poważna muzyka.
394
00:27:44,001 --> 00:27:45,668
A co to znaczy?
395
00:27:46,418 --> 00:27:47,418
To znaczy...
396
00:27:48,293 --> 00:27:50,959
Mogę być wielkim amerykańskim dyrygentem.
397
00:27:51,876 --> 00:27:52,751
A chcesz tego?
398
00:27:54,751 --> 00:27:55,959
Chcę wielu rzeczy.
399
00:29:59,959 --> 00:30:04,168
Nowy Jork, Nowy Jork!
400
00:30:04,168 --> 00:30:07,084
Co za miasto!
401
00:30:11,709 --> 00:30:12,709
Jak się czujesz?
402
00:30:15,209 --> 00:30:16,834
Trochę lepiej.
403
00:30:16,834 --> 00:30:19,126
Mogę tak położyć głowę?
404
00:30:20,918 --> 00:30:23,043
- Co za upokorzenie.
- Nie.
405
00:30:24,459 --> 00:30:25,293
Nie.
406
00:30:25,293 --> 00:30:28,043
Jeśli przestanę oddychać,
nic mi nie będzie.
407
00:30:28,043 --> 00:30:29,793
Nie mów tak.
408
00:30:31,501 --> 00:30:33,918
- Zawsze tak jest.
- „Zawsze”?
409
00:30:35,751 --> 00:30:38,126
- Co masz na myśli?
- Kiedy idę do łóżka,
410
00:30:38,126 --> 00:30:40,376
- w którym zwykle nie śpię.
- Rozumiem.
411
00:30:40,376 --> 00:30:43,459
- Coś insynuowałaś.
- Nie wiedziałam, o co chodzi.
412
00:30:43,459 --> 00:30:45,876
- Po prostu...
- Boże.
413
00:30:45,876 --> 00:30:48,543
- W dole kręgosłupa...
- Bierzesz jakieś leki?
414
00:30:48,543 --> 00:30:49,709
Mnóstwo.
415
00:30:49,709 --> 00:30:53,126
To wiem, ale na to konkretnie.
416
00:30:55,543 --> 00:30:57,751
Ojej, współczuję.
417
00:30:59,126 --> 00:31:00,418
Biedactwo.
418
00:31:03,251 --> 00:31:05,543
- Na podłodze jest lepiej.
- Tak.
419
00:31:05,543 --> 00:31:07,834
O wiele. To był świetny pomysł.
420
00:31:08,834 --> 00:31:10,751
Porozkładałaś poduszki.
421
00:31:10,751 --> 00:31:13,793
- Dbasz o mnie.
- Chciałam, żeby było ci wygodnie.
422
00:31:15,793 --> 00:31:17,876
Możemy zagrać w Zazdrość i Sekrety.
423
00:31:17,876 --> 00:31:19,876
- Znasz tę grę?
- Nie.
424
00:31:19,876 --> 00:31:23,084
Wyznajemy sobie tajemnice,
mówimy, czego zazdrościmy,
425
00:31:23,084 --> 00:31:25,043
i to nas do siebie zbliża.
426
00:31:25,043 --> 00:31:26,959
Już jestem blisko.
427
00:31:26,959 --> 00:31:29,584
Na pewno bliżej niż 20 minut temu.
428
00:31:30,459 --> 00:31:32,293
- Jasne.
- Widziałem cię taką,
429
00:31:32,293 --> 00:31:35,793
- o jakiej wcześniej tylko marzyłem.
- Ojej.
430
00:31:36,918 --> 00:31:37,751
No dobrze.
431
00:31:38,543 --> 00:31:39,626
Ja pierwsza.
432
00:31:39,626 --> 00:31:43,043
Powiesz, czego zazdrościsz,
czy wyznasz tajemnicę?
433
00:31:44,543 --> 00:31:45,459
Ty tajemnicę.
434
00:31:45,459 --> 00:31:47,501
- Ja mam wyznać?
- Tak.
435
00:31:47,501 --> 00:31:49,584
- Poleciało na ciebie?
- Nie.
436
00:31:50,876 --> 00:31:51,876
Dobrze.
437
00:31:53,501 --> 00:31:55,251
Kiedy byłem mały...
438
00:31:59,918 --> 00:32:02,418
śniłem o zabiciu mojego ojca.
439
00:32:06,376 --> 00:32:10,251
Nawet budziłem się w nocy,
siadałem na łóżku...
440
00:32:13,043 --> 00:32:14,876
i marzyłem o tym...
441
00:32:17,668 --> 00:32:19,084
bo był okrutnikiem.
442
00:32:35,293 --> 00:32:36,501
Czasami...
443
00:32:37,334 --> 00:32:39,751
sam nie wiem, kim jestem.
444
00:32:47,376 --> 00:32:48,376
Cóż...
445
00:32:53,751 --> 00:32:55,751
Przy okazji, zgadzam się.
446
00:32:56,459 --> 00:32:58,668
- Co do czego?
- Nazwiska.
447
00:33:01,918 --> 00:33:03,543
Felicia Burns.
448
00:33:04,418 --> 00:33:06,626
Nudziarskie.
449
00:33:09,501 --> 00:33:11,709
Brzmi fatalnie.
450
00:33:14,293 --> 00:33:17,501
- Masz taki kojący głos...
- Naprawdę?
451
00:33:19,376 --> 00:33:22,501
Zazdroszczę powietrzu,
które się z ciebie wydobywa.
452
00:33:22,501 --> 00:33:24,084
Ustami, mam nadzieję.
453
00:33:24,084 --> 00:33:26,626
- W sumie to obojętnie.
- Nie.
454
00:33:26,626 --> 00:33:28,918
O tym nie pomyślałem.
455
00:33:28,918 --> 00:33:34,293
Z pewnością tonacja byłaby zupełnie inna,
gdyby wychodziło drugim końcem.
456
00:33:36,001 --> 00:33:37,418
I tak byłaby przyjemna.
457
00:33:37,418 --> 00:33:40,251
- Drżę?
- Jesteś obrzydliwy. Tak.
458
00:33:49,043 --> 00:33:50,459
Te oczy...
459
00:33:53,793 --> 00:33:56,459
Nawet nie wiesz,
jak bardzo mnie potrzebujesz.
460
00:34:01,834 --> 00:34:03,043
Może wiem.
461
00:34:08,501 --> 00:34:11,251
- Kochany, było lepiej niż w Filadelfii.
- Tak?
462
00:34:11,251 --> 00:34:14,293
Powstrzymywałem się,
żeby się na ciebie nie rzucić.
463
00:34:14,293 --> 00:34:15,668
To miłe.
464
00:34:15,668 --> 00:34:19,543
Opowiadałem ci o tej dziewczynie?
Pisałem ci o niej.
465
00:34:19,543 --> 00:34:20,709
Felicia!
466
00:34:22,084 --> 00:34:23,918
- Pisałem o niej.
- Tak.
467
00:34:27,793 --> 00:34:30,543
To David, gra na klarnecie.
468
00:34:31,834 --> 00:34:33,876
- Gram na klarnecie.
- Widzę.
469
00:34:33,876 --> 00:34:36,001
- Jest niezwykły.
- Tak.
470
00:34:36,001 --> 00:34:39,168
Słuchałam, byłeś cudowny.
471
00:34:39,168 --> 00:34:41,501
Ty również. Gwiazda Broadwayu.
472
00:34:42,209 --> 00:34:43,043
Nie.
473
00:34:44,501 --> 00:34:47,001
Teraz idziemy na lunch z Koussem,
474
00:34:47,001 --> 00:34:49,293
ale może później skoczymy na drinka?
475
00:34:49,293 --> 00:34:51,376
Bardzo chętnie.
476
00:34:54,251 --> 00:34:56,834
- Wiem, że tak znienacka.
- Nie szkodzi.
477
00:34:58,251 --> 00:35:00,168
- Gbur ze mnie.
- Nie.
478
00:35:01,001 --> 00:35:02,001
Skądże.
479
00:35:04,293 --> 00:35:06,501
- Zobaczymy się później.
- Tak.
480
00:35:07,543 --> 00:35:11,584
Chodźmy. Leć, ptaszyno!
481
00:35:11,584 --> 00:35:14,168
- Miło było poznać.
- Wzajemnie.
482
00:35:30,209 --> 00:35:33,626
Życie naprawdę nie jest takie poważne.
483
00:35:33,626 --> 00:35:36,543
Żyjemy w czasach,
gdzie każdy może być, kim chce,
484
00:35:36,543 --> 00:35:39,418
bez poczucia winy. Co w tym złego?
485
00:35:39,418 --> 00:35:42,334
Dobrze wiem, kim jesteś.
486
00:35:43,959 --> 00:35:44,959
Po prostu...
487
00:35:46,959 --> 00:35:48,043
spróbujmy.
488
00:36:03,293 --> 00:36:04,501
- Tak.
- Tak?
489
00:36:05,501 --> 00:36:07,001
- No to...
- Nie!
490
00:36:07,001 --> 00:36:08,709
- Nie tutaj!
- Nie.
491
00:36:08,709 --> 00:36:10,793
Nie o to mi chodziło.
492
00:36:15,168 --> 00:36:18,626
Leonard Bernstein jest kompozytorem,
dyrygentem i pianistą.
493
00:36:19,251 --> 00:36:21,834
Jego żona, Felicia Montealegre, aktorką.
494
00:36:21,834 --> 00:36:25,668
Prowadzą bogate życie zawodowe,
ale są niemal nierozłączni.
495
00:36:25,668 --> 00:36:28,168
Pan Bernstein ma 37 lat,
496
00:36:28,168 --> 00:36:30,959
ale opinii publicznej znany jest od dawna.
497
00:36:30,959 --> 00:36:36,293
Od kiedy w wieku 25 lat
zastąpił Brunona Waltera,
498
00:36:36,876 --> 00:36:40,501
dyrygował i grał na całym świecie.
499
00:36:40,501 --> 00:36:43,251
Pisał symfonie, balety i opery,
500
00:36:43,251 --> 00:36:46,543
jak również muzykę
do broadwayowskiej Zwariowanej ulicy
501
00:36:46,543 --> 00:36:48,709
i filmu Na nabrzeżach.
502
00:36:49,334 --> 00:36:52,501
Felicia Montealegre
przyjechała na Broadway
503
00:36:52,501 --> 00:36:54,251
z Santiago w Chile.
504
00:36:54,251 --> 00:36:57,751
Została jedną z pierwszych
gwiazd telewizji.
505
00:36:59,501 --> 00:37:02,334
Państwo Bernstein
mieszkają wraz z dziećmi,
506
00:37:02,334 --> 00:37:04,793
Jamie i dwumiesięcznym Alexandrem,
507
00:37:04,793 --> 00:37:07,834
w Nowym Jorku,
niedaleko Carnegie Hall i Broadwayu.
508
00:37:08,334 --> 00:37:10,334
Są tu już od około trzech lat.
509
00:37:10,334 --> 00:37:11,834
Dobry wieczór, Felicio.
510
00:37:11,834 --> 00:37:13,543
- Cześć, Ed.
- Witaj, Lenny.
511
00:37:13,543 --> 00:37:15,043
- Jak się masz?
- Dobrze.
512
00:37:15,043 --> 00:37:18,626
Zawsze trudno mi było cię sklasyfikować,
513
00:37:18,626 --> 00:37:20,834
bo zajmujesz się tyloma rzeczami.
514
00:37:20,834 --> 00:37:23,376
Jaki jest twój główny zawód?
515
00:37:23,376 --> 00:37:27,668
Chyba po prostu jestem muzykiem.
516
00:37:28,501 --> 00:37:31,251
Moją domeną jest szeroko pojęta muzyka.
517
00:37:31,251 --> 00:37:33,626
Nieważne, czy jest to komponowanie,
518
00:37:33,626 --> 00:37:36,876
dyrygowanie, uczenie,
zgłębianie jej czy granie.
519
00:37:36,876 --> 00:37:39,168
Lubię to, więc to robię.
520
00:37:39,168 --> 00:37:41,668
Felicio, czy nadążasz za pracą Lenny’ego?
521
00:37:41,668 --> 00:37:45,001
Bywa z tym ciężko. Tak wiele robi.
522
00:37:45,001 --> 00:37:47,334
Ten sezon zapowiada się na zwariowany.
523
00:37:47,334 --> 00:37:49,751
Pisze dwa musicale.
524
00:37:49,751 --> 00:37:54,293
Jeden to West Side Story,
adaptacja Romea i Julii.
525
00:37:54,293 --> 00:37:56,584
Pracuje z J. Robbinsem, A. Laurentsem
526
00:37:56,584 --> 00:37:59,459
i uzdolnionym tekściarzem
Steviem Sondheimem.
527
00:37:59,459 --> 00:38:02,543
Nagrywa też cztery odcinki
528
00:38:02,543 --> 00:38:05,001
serialu Omnibus dla telewizji CBS.
529
00:38:05,626 --> 00:38:06,626
I...
530
00:38:08,209 --> 00:38:10,751
- Dobrze mówię?
- Wiesz lepiej ode mnie.
531
00:38:11,668 --> 00:38:15,168
A ty, Felicio? Zajmujesz się
czymś poza aktorstwem?
532
00:38:16,001 --> 00:38:20,668
Trudno jest robić coś więcej,
gdy trzeba zajmować się domem.
533
00:38:20,668 --> 00:38:26,584
Mąż, dzieci i aktorstwo
pochłaniają cały mój czas.
534
00:38:27,543 --> 00:38:29,376
I pamiętanie mojego grafiku.
535
00:38:29,376 --> 00:38:30,876
Nic nie poradzę.
536
00:38:30,876 --> 00:38:33,001
Jaka jest różnica między życiem
537
00:38:33,001 --> 00:38:35,834
Bernsteina kompozytora
a Bernsteina dyrygenta?
538
00:38:36,709 --> 00:38:37,543
Pewnie...
539
00:38:38,626 --> 00:38:42,543
Myślę, że jest. Na przykład w osobowości.
540
00:38:42,543 --> 00:38:47,418
Tworzenie muzyki
znacznie różni się od jej wykonywania.
541
00:38:48,376 --> 00:38:49,459
Każdy wykonawca,
542
00:38:49,459 --> 00:38:53,293
czy to Toscanini, czy Tallulah Bankhead,
543
00:38:53,293 --> 00:38:55,001
wiedzie żywot publiczny.
544
00:38:56,209 --> 00:38:57,793
Musi być ekstrawertykiem.
545
00:38:57,793 --> 00:39:00,168
Wiem, że trochę upraszczam.
546
00:39:00,168 --> 00:39:03,043
Z kolei osoba kreatywna
547
00:39:04,043 --> 00:39:07,126
siedzi samotnie w pokoju jak ten
548
00:39:07,126 --> 00:39:09,043
i pisze sama.
549
00:39:09,793 --> 00:39:13,126
Ze światem komunikuje się
w sposób bardziej stonowany,
550
00:39:14,168 --> 00:39:16,168
wiedzie raczej...
551
00:39:17,126 --> 00:39:20,543
bogate życie wewnętrzne, a nie zewnętrzne.
552
00:39:22,126 --> 00:39:24,334
A jeśli musisz łączyć te osobowości...
553
00:39:27,543 --> 00:39:31,168
w końcu stajesz się schizofrenikiem i już.
554
00:39:31,168 --> 00:39:34,084
Felicio, ty również
interesujesz się muzyką.
555
00:39:38,793 --> 00:39:40,001
Tato!
556
00:39:41,043 --> 00:39:42,251
Tatusiu!
557
00:39:44,209 --> 00:39:45,334
Łap!
558
00:39:51,168 --> 00:39:53,668
{\an8}KOCHAM CIĘ, TATUSIU JAMIE
559
00:39:57,793 --> 00:39:59,959
Ja ciebie też kocham, córeczko.
560
00:40:01,126 --> 00:40:02,626
Bardzo. Dziękuję.
561
00:40:13,834 --> 00:40:16,459
Witajcie, dzieci Zeusa!
562
00:40:16,459 --> 00:40:17,543
Przyjacielu!
563
00:40:17,543 --> 00:40:19,251
- Witaj, Lenny.
- Cześć.
564
00:40:19,793 --> 00:40:21,293
Co za miła niespodzianka.
565
00:40:21,293 --> 00:40:22,918
Dlatego kocham Nowy Jork.
566
00:40:22,918 --> 00:40:27,251
Wychodzisz z mieszkania
i ot tak wpadasz na bliskich przyjaciół.
567
00:40:27,251 --> 00:40:29,251
- Idę do centrum.
- Ja też.
568
00:40:30,501 --> 00:40:32,918
Idziemy przez park do Saksa,
569
00:40:32,918 --> 00:40:36,626
- zanim zejdą się tłumy.
- A kim ty jesteś? Cześć.
570
00:40:36,626 --> 00:40:40,126
Jaka ty jesteś śliczna.
571
00:40:40,126 --> 00:40:41,626
Zdradzić ci sekret?
572
00:40:42,168 --> 00:40:44,501
Spałem z obojgiem twoich rodziców.
573
00:40:44,501 --> 00:40:46,293
To zbyt wiele, prawda?
574
00:40:46,293 --> 00:40:51,251
Zbyt wiele miłości, co poradzę?
Ale ujarzmiam ją. Z całych sił!
575
00:41:42,584 --> 00:41:45,209
Po drugiej stronie ulicy się na nas gapią.
576
00:41:47,251 --> 00:41:50,668
Mówią: „To nie on.
W telewizji jest przystojniejszy”.
577
00:41:51,918 --> 00:41:54,334
„Ale ma uszy Bernsteina”.
578
00:41:57,876 --> 00:41:59,709
„Czy to możliwe, że to on?”
579
00:42:07,376 --> 00:42:10,001
Ale wstyd. Nawet nie mamy sztućców.
580
00:42:10,001 --> 00:42:12,293
- Proszę.
- Przepraszam.
581
00:42:13,459 --> 00:42:15,043
A na co nam sztućce?
582
00:42:15,043 --> 00:42:16,918
Zamówiłem chińszczyznę.
583
00:42:18,543 --> 00:42:21,168
Potrzebuję zasłon,
żeby się w końcu wyspać.
584
00:42:21,168 --> 00:42:23,084
Wyglądam jak zombie.
585
00:42:23,751 --> 00:42:25,168
Straszę dzieci.
586
00:42:25,168 --> 00:42:28,001
- Mamy w domu dzieci?
- Mamy.
587
00:42:28,001 --> 00:42:32,751
- Bergowie mają trójkę. Jak oni to robią?
- Nie mam pojęcia. To niewyobrażalne.
588
00:42:33,293 --> 00:42:35,376
Alex to ciche dziecko. Damy radę.
589
00:42:35,376 --> 00:42:37,501
- Na razie.
- Cały czas śpi.
590
00:42:37,501 --> 00:42:39,959
- Nasz mały śpioch.
- Długo nie pośpi.
591
00:42:40,918 --> 00:42:43,543
- Jakby nie był prawdziwy.
- Fakt.
592
00:42:43,543 --> 00:42:45,126
Wyśnione dziecko.
593
00:42:49,209 --> 00:42:51,126
Jakoś jestem smutny.
594
00:42:53,334 --> 00:42:57,168
Jesteś przemęczony. Musisz pospać.
595
00:42:57,168 --> 00:42:58,084
Tak.
596
00:43:01,376 --> 00:43:05,209
Lato wypełniało mnie śpiewem,
którego dzisiaj już nie słyszę.
597
00:43:08,126 --> 00:43:09,626
Edna St. Vincent Millay.
598
00:43:10,793 --> 00:43:12,793
Jeśli lato w tobie nie śpiewa,
599
00:43:14,043 --> 00:43:15,876
to nic tego nie robi.
600
00:43:17,459 --> 00:43:19,293
A jeśli nic w tobie nie śpiewa,
601
00:43:20,501 --> 00:43:22,126
nie możesz tworzyć muzyki.
602
00:43:29,209 --> 00:43:32,626
Przebywanie w pobliżu mojego brata
ma swoją cenę.
603
00:43:32,626 --> 00:43:35,543
Choć pewnie on chciałby,
żeby było inaczej.
604
00:43:35,543 --> 00:43:37,959
Rozumiem, o co ci chodzi.
605
00:43:38,876 --> 00:43:40,501
To bardzo dziwne, ale...
606
00:43:40,501 --> 00:43:43,209
myślę, że każdy tak ma.
607
00:43:43,209 --> 00:43:48,126
Ludzie dążą do tego, by się przystosować.
608
00:43:50,043 --> 00:43:51,043
Ale...
609
00:43:53,918 --> 00:43:56,251
obcowanie z tak silną osobowością
610
00:43:56,251 --> 00:43:57,751
to droga ku śmierci.
611
00:43:58,584 --> 00:43:59,418
Naprawdę.
612
00:43:59,959 --> 00:44:02,584
Kiedy przez to cierpi,
dochodzę do wniosku,
613
00:44:03,126 --> 00:44:04,834
że to nie jest tego warte.
614
00:44:05,459 --> 00:44:07,793
Tak naprawdę mnie to nie zabije.
615
00:44:07,793 --> 00:44:11,751
Jeśli daje mu to przyjemność
lub zapobiega cierpieniu,
616
00:44:11,751 --> 00:44:13,293
to będę go wspierać.
617
00:44:13,293 --> 00:44:17,001
Ale nie może być żadnych poświęceń.
618
00:44:17,751 --> 00:44:21,751
W przeciwnym razie zniknę.
619
00:44:23,668 --> 00:44:24,668
Fajnie?
620
00:44:31,584 --> 00:44:34,084
Teraz było naprawdę dobrze!
621
00:47:49,918 --> 00:47:51,376
- Wiklina!
- Boże!
622
00:47:51,918 --> 00:47:55,334
Stara, biała wiklina
z poduszkami Pierre Deux.
623
00:47:55,334 --> 00:47:56,376
Genialne.
624
00:47:56,376 --> 00:48:00,793
Będzie wyglądać
jak w wiktoriańskiej oranżerii.
625
00:48:01,543 --> 00:48:05,959
Chcesz mnie zamknąć w szklanej klatce
jak jakiegoś egzotycznego ptaka?
626
00:48:05,959 --> 00:48:09,251
Lubię, jak otaczają mnie sami mężczyźni.
627
00:48:10,709 --> 00:48:11,918
Są o wiele lepsi.
628
00:48:11,918 --> 00:48:15,834
Felicia chyba... Sam nie wiem.
Nic już nie rozumiem.
629
00:48:16,376 --> 00:48:18,918
Wszystko gra. Ona po prostu...
630
00:48:18,918 --> 00:48:21,709
Wszystko w porządku?
Potrzebujesz ręcznika?
631
00:48:21,709 --> 00:48:24,709
Julia!
632
00:48:24,709 --> 00:48:26,001
Przynieś ręcznik.
633
00:48:26,001 --> 00:48:28,668
Ciągle jesteś rozkojarzony.
634
00:48:28,668 --> 00:48:30,418
Idę zrobić wielkie kupsko.
635
00:48:30,418 --> 00:48:32,168
Pięknie.
636
00:48:32,876 --> 00:48:33,709
Boże.
637
00:48:33,709 --> 00:48:37,709
Czy tata wspominał ci coś
o Harrym i Amberson?
638
00:48:37,709 --> 00:48:38,626
Nie.
639
00:48:39,126 --> 00:48:41,751
Harry zaoferował mi pracę w Amberson.
640
00:48:41,751 --> 00:48:42,834
Co ty na to?
641
00:48:43,959 --> 00:48:46,709
- A tata?
- Myśli, że to świetny pomysł.
642
00:48:46,709 --> 00:48:47,959
A więc ja też.
643
00:48:47,959 --> 00:48:49,293
- Zgadzasz się?
- Tak.
644
00:48:49,293 --> 00:48:51,668
- Dzięki.
- Kocham cię.
645
00:48:51,668 --> 00:48:54,709
- Już niemal dorosła.
- Tylko pozornie.
646
00:48:55,876 --> 00:48:56,959
Mogę.
647
00:48:57,709 --> 00:48:59,126
Bardzo panu dziękuję.
648
00:48:59,126 --> 00:49:01,959
Będziesz świetna.
649
00:49:01,959 --> 00:49:04,668
- Cieszę się.
- Dam z siebie wszystko.
650
00:49:04,668 --> 00:49:06,959
Depczą po mnie we własnym domu.
651
00:49:06,959 --> 00:49:09,043
Chciałbym, żebyś kogoś poznał.
652
00:49:09,043 --> 00:49:11,043
Jakiś typ prawie mnie zadeptał.
653
00:49:11,043 --> 00:49:13,126
- Łeb mi urwało...
- Posłuchaj.
654
00:49:13,126 --> 00:49:15,876
- Jestem przemęczony.
- To jest Lenny.
655
00:49:15,876 --> 00:49:18,376
- Witam.
- To Charlie.
656
00:49:18,376 --> 00:49:20,418
Nie mam wolnych rąk.
657
00:49:20,418 --> 00:49:22,126
- Ale jesteś wysoki.
- Jim.
658
00:49:22,126 --> 00:49:24,793
Dryblas. Cześć, Charlie.
659
00:49:24,793 --> 00:49:26,709
Miło mi. Dobrze się bawisz?
660
00:49:26,709 --> 00:49:29,126
- Lenny powinien komponować.
- Cóż...
661
00:49:29,126 --> 00:49:33,543
A Harry rozprasza go
występami, nagraniami i...
662
00:49:34,751 --> 00:49:36,418
banalnymi chłopcami.
663
00:49:36,418 --> 00:49:38,084
- Nie lubię go.
- A ja tak.
664
00:49:38,084 --> 00:49:40,168
Wiem, ale ja nie.
665
00:49:40,793 --> 00:49:41,959
- Cóż...
- Cóż...
666
00:49:41,959 --> 00:49:43,834
- Świetnie to znosisz.
- Tak.
667
00:49:43,834 --> 00:49:47,251
- Ja bym nie umiała.
- Naprawdę. Nasza mała Joanna d’Arc.
668
00:49:47,251 --> 00:49:50,918
Ona raczej marnie skończyła.
669
00:49:50,918 --> 00:49:52,209
Ale nudy.
670
00:49:55,501 --> 00:49:57,334
- Cześć, Scott.
- Cześć.
671
00:49:59,001 --> 00:50:01,834
Moja rodzina nie używa tego słowa.
Felicia go nie lubi.
672
00:50:02,626 --> 00:50:04,126
- Twoja rodzina?
- Tak.
673
00:50:04,126 --> 00:50:05,418
Rodzina, Lenny?
674
00:50:09,084 --> 00:50:10,918
Dość.
675
00:50:12,501 --> 00:50:16,251
- Pracujemy razem od dziesięciu lat.
- Dobrze wiem.
676
00:50:16,251 --> 00:50:18,543
Wypiera jak Archimedes wodę.
677
00:50:18,543 --> 00:50:21,459
- Hasło z krzyżówki. Osiem liter.
- Co?
678
00:50:22,084 --> 00:50:23,126
Kalambur.
679
00:50:23,126 --> 00:50:24,876
- Zgadza się.
- Owszem.
680
00:50:24,876 --> 00:50:26,459
- Rozwiązałeś czwartkową?
- Tak.
681
00:50:26,459 --> 00:50:28,043
- Dość łatwa.
- Tak.
682
00:50:29,001 --> 00:50:30,376
- Cześć.
- Jestem Tommy.
683
00:50:30,376 --> 00:50:33,459
Wyskoczyłeś mi z butonierki?
684
00:50:33,459 --> 00:50:36,584
- I już zostanę.
- Jesteś dżinem? Mam trzy życzenia?
685
00:50:36,584 --> 00:50:38,834
- Jakie jest pierwsze?
- Pierwsze.
686
00:50:40,126 --> 00:50:41,751
Powodzenia. Cześć, Tommy.
687
00:50:44,043 --> 00:50:45,626
Wybacz, nie znamy się.
688
00:50:45,626 --> 00:50:47,293
- Piękny.
- Dziękuję.
689
00:50:47,293 --> 00:50:49,334
- Felicia mnie ubiera.
- Ładnie.
690
00:50:49,334 --> 00:50:51,918
Gdybym robił to sam,
wyglądałbym jak klaun.
691
00:50:51,918 --> 00:50:53,876
Taka prawda. Tylko cicho sza!
692
00:50:53,876 --> 00:50:57,209
Mogę tam zapalić?
Kim jesteś? Skąd pochodzisz?
693
00:50:57,209 --> 00:50:59,334
- Z San Francisco.
- Czyli z Ziemi.
694
00:50:59,918 --> 00:51:01,001
Pierwotnie.
695
00:51:01,001 --> 00:51:03,293
- Masz piękne włosy.
- To miłe.
696
00:51:03,293 --> 00:51:05,834
Idę na dach. Muszę się przewietrzyć.
697
00:51:05,834 --> 00:51:08,168
- Pójdziesz ze mną?
- Chętnie.
698
00:51:08,168 --> 00:51:10,501
Świetnie. Chodźmy. Tommy, tak?
699
00:51:10,501 --> 00:51:12,376
- Popularna.
- I królowa balu.
700
00:51:12,376 --> 00:51:16,709
- Królowa? Nie żartuj.
- Dobrze sobie radzisz.
701
00:51:16,709 --> 00:51:20,126
Zręcznie lawirujesz.
702
00:51:25,043 --> 00:51:26,668
Widziałaś Lenny’ego?
703
00:51:26,668 --> 00:51:28,251
Zawołać go?
704
00:51:29,168 --> 00:51:30,084
Nie trzeba.
705
00:51:30,709 --> 00:51:33,334
Mnie przydałby się golf.
706
00:51:33,334 --> 00:51:35,918
Przydałby się, mówię ci.
707
00:51:35,918 --> 00:51:38,126
Poważnie.
708
00:51:39,334 --> 00:51:41,751
- Jak to rozwiążemy?
- Nie wiem.
709
00:51:41,751 --> 00:51:44,543
Martwię się. Jakoś musimy.
710
00:51:44,543 --> 00:51:47,168
Słuchacze wiedzą, jak wyglądasz?
711
00:51:47,168 --> 00:51:50,168
- Powinieneś występować w telewizji.
- Daj spokój.
712
00:51:50,168 --> 00:51:52,584
Jesteś taki przystojny. Mogę?
713
00:51:57,834 --> 00:51:59,251
Kochanie, to jest Tommy.
714
00:52:01,084 --> 00:52:02,376
- W porządku?
- Tak.
715
00:52:03,959 --> 00:52:04,793
Kochanie.
716
00:52:05,709 --> 00:52:07,834
Idź. Wszystko w porządku.
717
00:52:08,668 --> 00:52:10,084
- Kochanie.
- Zostaw.
718
00:52:10,084 --> 00:52:12,418
Wybacz.
719
00:52:12,418 --> 00:52:15,334
Popraw włosy. Coraz łatwiej cię nakryć.
720
00:52:35,168 --> 00:52:39,959
Czy ci się to podoba, czy nie,
świat jest tobą całkowicie zafascynowany.
721
00:52:39,959 --> 00:52:43,209
Można nawet rzec,
że ma na twoim punkcie obsesję.
722
00:52:44,209 --> 00:52:48,043
Od tego pamiętnego
pierwszego występu w Carnegie Hall.
723
00:52:49,084 --> 00:52:51,126
Dowiodłeś swego talentu.
724
00:52:51,126 --> 00:52:55,209
Przez 15 lat uczyłeś widzów
o magii muzyki klasycznej.
725
00:52:55,959 --> 00:52:57,959
Young People’s Concerts i Omnibusa
726
00:52:57,959 --> 00:53:00,584
obejrzały miliony ludzi na całym świecie.
727
00:53:00,584 --> 00:53:02,668
Dekada w Filharmonii Nowojorskiej.
728
00:53:02,668 --> 00:53:04,668
Do tego twoje kompozycje.
729
00:53:06,084 --> 00:53:08,793
- West Side Story odmienił musicale.
- Chryste.
730
00:53:08,793 --> 00:53:11,293
Do tego Kandyd i Na przepustce.
731
00:53:11,293 --> 00:53:14,584
Gdy się to zsumuje,
wcale tak wiele nie napisałem.
732
00:53:15,626 --> 00:53:18,043
Muzyka jest...
733
00:53:18,918 --> 00:53:23,001
To zabrzmi dziwnie.
Muzyka była dla mnie najważniejsza,
734
00:53:24,084 --> 00:53:26,918
ale liczba utworów jest dla mnie powodem
735
00:53:28,168 --> 00:53:29,501
wielkiego zawodu.
736
00:53:29,501 --> 00:53:32,418
Gdy je podsumujemy, nie jest ich dużo.
737
00:53:34,709 --> 00:53:35,918
To...
738
00:53:36,709 --> 00:53:40,209
To szansa, żeby świat
poznał cię z innej strony.
739
00:53:41,293 --> 00:53:45,001
Dzięki tej książce fani dowiedzą się,
o czym myślisz prywatnie.
740
00:53:45,001 --> 00:53:49,709
Co czujesz, jakie masz poglądy na życie.
741
00:53:50,834 --> 00:53:53,459
Świat lada chwila się zawali.
742
00:53:53,459 --> 00:53:54,751
To właśnie czuję.
743
00:53:59,209 --> 00:54:00,626
Nie żartuję.
744
00:54:01,501 --> 00:54:03,334
- Tak.
- Spadek kreatywności.
745
00:54:03,334 --> 00:54:05,251
Ona umiera.
746
00:54:06,334 --> 00:54:10,168
W przeciwieństwie do nauki. Ta rozkwita.
747
00:54:11,459 --> 00:54:14,459
Kiedy tak siedzimy, bardzo trudno mi...
748
00:54:16,834 --> 00:54:17,834
myśleć, że...
749
00:54:18,543 --> 00:54:22,709
moje dyrygowanie czy komponowanie
ma na coś jakikolwiek wpływ.
750
00:54:22,709 --> 00:54:26,209
Czy w ogóle warto pisać o moim życiu.
751
00:54:26,209 --> 00:54:28,293
Rozumiem cię.
752
00:54:29,543 --> 00:54:33,001
Wielu artystów to prześladuje.
Widać to w ich dziełach.
753
00:54:33,001 --> 00:54:35,709
Tkwi to gdzieś w podświadomości.
754
00:54:35,709 --> 00:54:41,459
- Odczuwają wielki smutek...
- Wiem, że Felicia głęboko to odczuwa.
755
00:54:41,459 --> 00:54:42,751
To wszechobecne.
756
00:54:44,459 --> 00:54:46,959
Nic jej już nie cieszy.
757
00:54:46,959 --> 00:54:48,043
Prawda?
758
00:54:48,751 --> 00:54:51,168
- To takie smutne.
- Piknik...
759
00:54:52,501 --> 00:54:54,668
nad wodą, lunch...
760
00:54:55,584 --> 00:54:57,209
wspólne spędzanie czasu.
761
00:54:57,209 --> 00:54:58,376
Z czego to wynika?
762
00:55:00,834 --> 00:55:03,168
To chyba wielkie poczucie bezcelowości.
763
00:55:03,168 --> 00:55:05,084
Też to zauważyłem.
764
00:55:05,834 --> 00:55:08,918
Pamiętam, że kiedy ją poznałem,
765
00:55:08,918 --> 00:55:11,501
tryskała energią.
766
00:55:11,501 --> 00:55:14,584
Była pełną życia, szczęśliwą kobietą,
767
00:55:14,584 --> 00:55:17,709
a teraz coś w niej pękło.
768
00:55:18,584 --> 00:55:20,584
Ostatnio w Wiedniu powiedziała:
769
00:55:21,376 --> 00:55:24,251
„Chcę zatrzymać autobus i wysiąść”.
770
00:55:27,334 --> 00:55:28,918
A jak ciebie to dotyka?
771
00:55:29,959 --> 00:55:32,418
Mnie ratują dwie rzeczy.
772
00:55:32,418 --> 00:55:35,709
Kocham ludzi i muzykę.
773
00:55:35,709 --> 00:55:40,001
Miłość do muzyki trzyma mnie przy życiu,
nawet kiedy jestem w dołku.
774
00:55:40,001 --> 00:55:41,918
A ten bywa bardzo głęboki.
775
00:55:45,168 --> 00:55:47,793
Etyka pracy utrzymuje mnie na powierzchni.
776
00:55:47,793 --> 00:55:50,418
No i kocham ludzi. Tak bardzo, że...
777
00:55:51,209 --> 00:55:52,709
nie potrafię być sam.
778
00:55:55,959 --> 00:55:58,001
Dla kompozytora to problem.
779
00:55:58,626 --> 00:55:59,459
Tak.
780
00:55:59,459 --> 00:56:00,793
Nikt inny, kogo znam,
781
00:56:00,793 --> 00:56:03,668
nie korzysta z łazienki
przy otwartych drzwiach.
782
00:56:05,126 --> 00:56:07,043
Czy naprawdę można uważać,
783
00:56:08,709 --> 00:56:12,084
że człowiek to tylko zwierzę w potrzasku?
784
00:56:12,751 --> 00:56:15,959
Ofiara własnych żądz i szaleństw?
785
00:56:21,834 --> 00:56:25,668
Niektórzy wierzą,
że tkwi w tym boski pierwiastek, inni nie.
786
00:56:26,626 --> 00:56:28,251
Dopóki ja w to wierzę...
787
00:56:29,709 --> 00:56:31,959
a pewnie dlatego tak kocham ludzi,
788
00:56:31,959 --> 00:56:33,709
muszę też wierzyć,
789
00:56:33,709 --> 00:56:37,584
że gdzieś w odległym zakątku mej duszy
jest droga ucieczki.
790
00:56:41,001 --> 00:56:42,876
Dobrze, soprany...
791
00:56:44,376 --> 00:56:45,584
cała presja na was.
792
00:56:47,376 --> 00:56:51,168
Od taktu 44, wchodzicie na końcu
„Niech nam ogród rośnie”,
793
00:56:51,168 --> 00:56:53,043
potem a cappella.
794
00:56:53,043 --> 00:56:55,168
Soprany, pamiętajcie,
795
00:56:56,293 --> 00:56:58,876
żeby zrobić miejsce dla wysokich nut.
796
00:58:51,043 --> 00:58:51,918
To znaczy...
797
00:58:51,918 --> 00:58:54,251
„Umieram,
798
00:58:54,959 --> 00:58:56,793
chyba rośnie mi przepuklina”.
799
00:58:58,543 --> 00:59:00,251
Takie chilijskie powiedzenie.
800
00:59:00,251 --> 00:59:02,584
Nie mogłem znaleźć rymu.
801
00:59:02,584 --> 00:59:07,459
- Obudziłem ją w czarną noc, zdesperowany.
- Twoja matka była z guberni rówieńskiej.
802
00:59:07,459 --> 00:59:09,418
A ona rzuca idiomem.
803
00:59:09,418 --> 00:59:11,418
Głęboko spałam.
804
00:59:11,418 --> 00:59:13,001
Zawarłem go tutaj.
805
00:59:13,001 --> 00:59:15,376
Hiszpański tekst jest Felicii.
806
00:59:15,376 --> 00:59:17,959
Szczęście, że tu przyszła.
Pomoże z wymową.
807
00:59:18,751 --> 00:59:20,168
No tak. Przepraszam.
808
00:59:20,168 --> 00:59:24,001
Przeglądałem Woltera
i tam nie ma żadnej guberni rówieńskiej.
809
00:59:24,001 --> 00:59:25,459
Bo ją dopisałem.
810
00:59:45,959 --> 00:59:47,376
Jestem ciekaw opinii.
811
00:59:48,001 --> 00:59:49,834
- Zobaczymy.
- Pięknie tu.
812
00:59:49,834 --> 00:59:51,334
Wiem.
813
00:59:53,459 --> 00:59:55,293
- Pomogę.
- Dzięki.
814
00:59:55,918 --> 00:59:57,543
Chodźmy.
815
01:00:02,001 --> 01:00:03,751
Co mam zabrać?
816
01:00:03,751 --> 01:00:06,918
Ten wielgachny worek karmy.
817
01:00:10,668 --> 01:00:12,001
Dzięki.
818
01:00:13,334 --> 01:00:14,209
Nie ma sprawy.
819
01:00:14,709 --> 01:00:15,793
To Jamie.
820
01:00:16,501 --> 01:00:18,126
Chcę się napić.
821
01:00:28,001 --> 01:00:29,001
Tata!
822
01:00:29,918 --> 01:00:30,918
Cześć, słonko.
823
01:00:42,459 --> 01:00:44,793
Idź. Nie krępuj się.
824
01:00:44,793 --> 01:00:45,959
To pomysł Felicii?
825
01:00:45,959 --> 01:00:48,251
Na pewno nie mój. Obraz też jest jej.
826
01:00:48,251 --> 01:00:49,751
- Piękny.
- Lenny.
827
01:00:59,751 --> 01:01:02,459
- O co chodzi?
- Widziałeś się z Jamie?
828
01:01:02,459 --> 01:01:04,584
- Nie.
- Nie widziałeś?
829
01:01:04,584 --> 01:01:05,668
Nie.
830
01:01:06,543 --> 01:01:08,668
- A co? Jest tutaj?
- Tak.
831
01:01:10,668 --> 01:01:12,501
Jest bardzo zdenerwowana.
832
01:01:12,501 --> 01:01:13,834
Dlaczego?
833
01:01:13,834 --> 01:01:15,751
Doszły ją pewne plotki.
834
01:01:15,751 --> 01:01:17,834
- Słucham?
- Plotki.
835
01:01:17,834 --> 01:01:19,918
- Jakie?
- O tobie, kochanie.
836
01:01:23,126 --> 01:01:24,334
A konkretnie?
837
01:01:24,334 --> 01:01:27,376
Nie wiem. Siedzi w Tanglewood całe lato.
838
01:01:27,376 --> 01:01:29,168
Chyba chodzi o coś poważnego.
839
01:01:31,668 --> 01:01:33,084
Co jej powiedziałaś?
840
01:01:33,751 --> 01:01:37,626
Nic. Doradziłam,
że powinna porozmawiać o tym z tobą.
841
01:01:41,584 --> 01:01:43,001
Jest już duża.
842
01:01:43,001 --> 01:01:46,376
To nieistotne. Miałeś być dyskretny.
843
01:01:48,251 --> 01:01:52,251
Jest już w takim wieku,
że powinna wiedzieć. Zasługuje na to.
844
01:01:52,251 --> 01:01:55,084
Nie prosiła się o to.
845
01:01:55,084 --> 01:01:58,501
- To była moja decyzja.
- Nasza.
846
01:02:00,751 --> 01:02:01,751
Nie tylko twoja.
847
01:02:08,293 --> 01:02:10,126
Nie waż się jej mówić prawdy.
848
01:02:18,501 --> 01:02:20,501
Moja słodka.
849
01:02:23,084 --> 01:02:25,293
- Witaj w domu.
- Patrzcie no.
850
01:02:25,293 --> 01:02:28,001
Cześć.
851
01:02:30,168 --> 01:02:31,834
Nie spodziewałem się.
852
01:02:31,834 --> 01:02:33,376
Napisałaś nową piosenkę?
853
01:02:33,376 --> 01:02:36,251
Czytałam, pisałam pamiętnik. Jak podróż?
854
01:02:36,918 --> 01:02:39,126
- Widziałaś Tommy’ego?
- Pomachał mi.
855
01:02:39,751 --> 01:02:42,751
Wiedziałem, że się ucieszysz.
Zostanie na weekend.
856
01:02:42,751 --> 01:02:43,668
Cudownie.
857
01:02:44,626 --> 01:02:47,418
Bystry z niego chłopak.
Nie daje mi się nudzić.
858
01:02:47,418 --> 01:02:49,001
Mistrz anagramów.
859
01:02:49,001 --> 01:02:50,084
Uroczy chłopak.
860
01:02:50,084 --> 01:02:52,709
Twoja matka powiedziała mi,
861
01:02:53,584 --> 01:02:58,584
że usłyszałaś o mnie jakieś plotki.
862
01:02:59,293 --> 01:03:01,543
Niepotrzebnie o tym mówiłam.
863
01:03:01,543 --> 01:03:03,668
- Jamie...
- To nic takiego.
864
01:03:03,668 --> 01:03:06,001
- Zdenerwowałaś się.
- Nieprawda.
865
01:03:06,001 --> 01:03:07,251
Pomówmy o tym.
866
01:03:08,918 --> 01:03:11,126
Rozmawiałem o tym z matką,
867
01:03:11,126 --> 01:03:13,709
a teraz chcę porozmawiać z tobą.
868
01:03:13,709 --> 01:03:17,001
Chciałbym rzucić na tę sprawę
nieco światła,
869
01:03:17,001 --> 01:03:19,501
jakoś ją wytłumaczyć...
870
01:03:19,501 --> 01:03:22,043
- Chodzi o zazdrość.
- Co?
871
01:03:22,043 --> 01:03:23,209
Zazdrość.
872
01:03:25,709 --> 01:03:30,168
Kiedy studiowałem w Curtis,
znałem pewnego chłopaka...
873
01:03:31,209 --> 01:03:32,376
Wydawał się miły.
874
01:03:32,376 --> 01:03:37,084
Przyniósł pistolet i chciał mnie zabić,
bo zazdrościł mi muzycznego...
875
01:03:38,584 --> 01:03:39,501
talentu.
876
01:03:39,501 --> 01:03:40,709
Zazdrościł talentu.
877
01:03:41,293 --> 01:03:44,293
Tak bardzo, że chciał popełnić morderstwo.
878
01:03:46,043 --> 01:03:49,293
Dyrektorem Filharmonii Nowojorskiej
był Artur Rodziński.
879
01:03:49,834 --> 01:03:51,959
Bóg kazał mu mnie zatrudnić.
880
01:03:52,668 --> 01:03:55,668
A on mnie potem dusił na próbie.
881
01:03:57,001 --> 01:03:58,293
Z zazdrości.
882
01:03:59,918 --> 01:04:03,334
Nie wiem, co się stało,
kto i co powiedział,
883
01:04:04,168 --> 01:04:07,501
ale cokolwiek to było,
wynikało z zazdrości.
884
01:04:08,334 --> 01:04:09,334
Z zazdrości o to...
885
01:04:10,834 --> 01:04:12,459
czym się zajmuję.
886
01:04:13,876 --> 01:04:17,293
Całe życie tak miałem.
Wybacz, że dotknęło to też ciebie.
887
01:04:20,459 --> 01:04:21,668
Pomogłem?
888
01:04:23,168 --> 01:04:24,751
Czyli to nieprawda.
889
01:04:30,251 --> 01:04:31,334
Nie, kochanie.
890
01:04:37,168 --> 01:04:38,168
Dziękuję,
891
01:04:39,668 --> 01:04:41,293
że ze mną porozmawiałeś.
892
01:04:49,668 --> 01:04:50,876
Ulżyło mi.
893
01:05:14,209 --> 01:05:15,543
Chodźmy do środka.
894
01:05:16,376 --> 01:05:17,584
Jaki kolor?
895
01:05:18,668 --> 01:05:20,001
Mamy...
896
01:05:20,001 --> 01:05:22,709
Trzy takie same odcienie czerwieni.
897
01:05:22,709 --> 01:05:24,626
Nie są takie same.
898
01:05:24,626 --> 01:05:26,126
To chyba niebieski.
899
01:05:26,126 --> 01:05:27,418
- Może...
- Wcale nie.
900
01:05:27,418 --> 01:05:29,918
Koniec z anagramami?
901
01:05:30,709 --> 01:05:33,251
- Zrobisz jakiś wzór.
- Malujemy paznokcie.
902
01:05:33,251 --> 01:05:34,418
Artystka.
903
01:05:34,418 --> 01:05:36,918
Mała szachownica.
904
01:05:37,584 --> 01:05:40,084
Uznałem, że jego przyjazd to dobry pomysł.
905
01:05:40,084 --> 01:05:43,501
Jamie uwielbia jego towarzystwo.
906
01:05:43,501 --> 01:05:46,209
- Jamie?
- Ty też go lubisz, prawda?
907
01:05:51,501 --> 01:05:52,584
Tak.
908
01:05:54,918 --> 01:05:57,793
- Kochanie, jeśli coś zrobiłem, powiedz.
- Nic.
909
01:05:57,793 --> 01:06:01,209
Ale dlaczego akurat Jamie
910
01:06:01,209 --> 01:06:05,293
miałaby się nim interesować?
911
01:06:05,293 --> 01:06:10,043
Tommy to bardzo ciepły człowiek,
bardzo inteligentny, jak nasza córka.
912
01:06:13,334 --> 01:06:17,751
- Chodzi mi o to, że...
- Owszem. Ja też lubię jego towarzystwo.
913
01:06:17,751 --> 01:06:21,876
Nie będę udawał,
że przywiozłem go tu dla niej.
914
01:06:21,876 --> 01:06:23,876
- Oczywiście, że nie.
- To jasne.
915
01:06:23,876 --> 01:06:26,584
Po prostu powodów jest kilka.
916
01:06:27,834 --> 01:06:30,001
- Mogę go odesłać.
- Nie trzeba.
917
01:06:30,001 --> 01:06:32,334
Źle odczytałem sytuację.
918
01:06:32,334 --> 01:06:33,793
- Nie.
- Pomyliłem się.
919
01:06:33,793 --> 01:06:36,084
Nie chodzi o to, ale o...
920
01:06:41,584 --> 01:06:43,168
- O co?
- Nieważne.
921
01:06:43,168 --> 01:06:44,668
Dobrze.
922
01:06:45,334 --> 01:06:46,418
Czyli w porządku?
923
01:06:47,168 --> 01:06:48,168
Tak?
924
01:06:48,876 --> 01:06:50,376
- Tak.
- Dobrze.
925
01:06:50,376 --> 01:06:51,626
Ja to zrobię.
926
01:06:51,626 --> 01:06:52,918
- Co?
- Nic...
927
01:06:52,918 --> 01:06:55,126
Myślałam, że rozmawiamy.
928
01:06:55,126 --> 01:06:56,459
- Bo tak jest.
- Nie.
929
01:06:56,459 --> 01:06:59,501
- Myślałem, że skończyliśmy.
- Masz pracę.
930
01:06:59,501 --> 01:07:01,668
Wcale nie, ale chcę to dokończyć.
931
01:07:01,668 --> 01:07:04,126
Idź. Nie będę cię zatrzymywać.
932
01:09:02,334 --> 01:09:04,501
Gdzie są wszyscy? O, tutaj.
933
01:09:04,501 --> 01:09:07,334
Mam coś do ogłoszenia.
934
01:09:07,334 --> 01:09:10,501
Skończyłem „Mszę”.
935
01:09:12,584 --> 01:09:13,793
Super, tato.
936
01:09:14,584 --> 01:09:15,834
A mama dokąd?
937
01:13:06,001 --> 01:13:08,584
Ktoś zostawił Snoopy’ego w przedsionku.
938
01:13:09,334 --> 01:13:11,084
Cześć, Brian. Alex!
939
01:13:11,876 --> 01:13:15,293
Kto porzucił w przedsionku Snoopy’ego?
940
01:13:16,084 --> 01:13:18,668
- Kto to zrobił?
- Ja. Przepraszam, tato.
941
01:13:18,668 --> 01:13:20,168
To jego dzień.
942
01:13:20,168 --> 01:13:23,126
- Zaczął go podgryzać...
- Musisz mnie zobaczyć.
943
01:13:23,126 --> 01:13:25,126
- Ile?
- Cicho.
944
01:13:25,126 --> 01:13:27,709
- Czemu ciągle o tym gadasz?
- Ile?
945
01:13:27,709 --> 01:13:29,501
- Wybacz.
- Była taka kobieta...
946
01:13:29,501 --> 01:13:31,418
Spóźniłeś się o jeden dzień.
947
01:13:31,418 --> 01:13:34,001
Wiem. Jeździłem z Harrym.
948
01:13:34,001 --> 01:13:35,293
Nina źle to zniosła.
949
01:13:35,293 --> 01:13:37,793
Nie wydaje mi się.
950
01:13:37,793 --> 01:13:40,751
Słyszałeś,
jak krzyczała o jakiejś kobiecie?
951
01:13:40,751 --> 01:13:42,459
Wreszcie ją namówiłeś.
952
01:13:42,459 --> 01:13:45,459
- Niespodzianka.
- Tato!
953
01:13:45,459 --> 01:13:48,376
Oczywiście. Dziękuję, Julio.
954
01:13:48,376 --> 01:13:50,126
Ninie chodziło o ciebie.
955
01:13:50,126 --> 01:13:53,126
Prawie przegapiłeś Święto Dziękczynienia.
956
01:13:53,126 --> 01:13:54,709
Radosnego.
957
01:13:54,709 --> 01:13:57,584
- Mike, zostań.
- Dzięki. Muszę iść.
958
01:13:57,584 --> 01:13:58,876
Zajmij się nim.
959
01:13:58,876 --> 01:14:00,584
- Jasne.
- Dziękuję.
960
01:14:00,584 --> 01:14:03,168
- Przekąsisz coś?
- Nie.
961
01:14:03,168 --> 01:14:04,459
Radosnego święta.
962
01:14:18,168 --> 01:14:19,168
Kochanie?
963
01:14:23,668 --> 01:14:25,084
A już myślałem...
964
01:14:26,209 --> 01:14:28,334
- Niezły numer wywinęłaś.
- Co?
965
01:14:28,334 --> 01:14:30,918
- Zrobiłaś mi niezły numer.
- Jak to?
966
01:14:31,876 --> 01:14:36,376
Wystawiłaś za drzwi poduszkę,
kapcie, pastę do zębów i szczoteczkę.
967
01:14:36,376 --> 01:14:37,918
Unikałaś mnie.
968
01:14:39,876 --> 01:14:43,709
Rozumiem, że się gniewasz. Chryste. Ale...
969
01:14:44,918 --> 01:14:46,334
Bądźmy rozsądni.
970
01:14:48,834 --> 01:14:50,668
Jest w Chile takie powiedzenie,
971
01:14:51,293 --> 01:14:55,709
że nie stoi się pod srającym ptakiem.
972
01:14:58,918 --> 01:15:00,543
A ja wręcz żyję
973
01:15:01,209 --> 01:15:03,043
pod takim pieprzonym ptakiem,
974
01:15:04,043 --> 01:15:07,459
tak długo, że to wręcz komiczne.
975
01:15:13,876 --> 01:15:14,876
Myślę, że...
976
01:15:16,793 --> 01:15:18,293
pozwalasz, by smutek...
977
01:15:18,293 --> 01:15:21,293
- Przestań! Tu nie chodzi o mnie.
- Daj dokończyć.
978
01:15:21,293 --> 01:15:22,918
Nie!
979
01:15:22,918 --> 01:15:26,334
Smutek bierze nad tobą górę.
980
01:15:26,334 --> 01:15:28,834
Chodzi o ciebie. A to lubisz, prawda?
981
01:15:30,251 --> 01:15:33,043
Chcesz być zmęczony, zdołowany i chory.
982
01:15:33,043 --> 01:15:35,668
Wtedy możesz unikać obowiązków.
983
01:15:35,668 --> 01:15:37,751
- Jakich?
- Względem tego, co masz.
984
01:15:37,751 --> 01:15:39,418
Względem swego talentu.
985
01:15:39,418 --> 01:15:40,459
- Błagam.
- Boże.
986
01:15:40,459 --> 01:15:43,001
To również brzemię.
987
01:15:43,001 --> 01:15:46,376
- Brzemię udawania miłości.
- Taka jest prawda.
988
01:15:46,376 --> 01:15:49,584
A podobno tak kochasz ludzi.
I ta fontanna miłości
989
01:15:49,584 --> 01:15:51,459
jest źródłem twoich problemów.
990
01:15:51,459 --> 01:15:54,793
- Właśnie.
- Obudź się! Zdejmij okulary.
991
01:15:54,793 --> 01:15:58,834
To przez złość i nienawiść w twoim sercu.
992
01:15:58,834 --> 01:16:03,626
Jest tego tyle, że ciężko zliczyć.
To cię właśnie napędza. Wielki gniew.
993
01:16:03,626 --> 01:16:08,001
Kiedy dyrygujesz,
nie pozwalasz nam doświadczać muzyki.
994
01:16:08,001 --> 01:16:10,584
Ty rzucasz nam ją w twarz.
995
01:16:10,584 --> 01:16:14,626
- Jak śmiesz?
- Bo my jej nie rozumiemy.
996
01:16:14,626 --> 01:16:17,251
Mamy tylko patrzeć, jak ty ją czujesz,
997
01:16:17,251 --> 01:16:22,126
żebyśmy zdali sobie sprawę,
że w porównaniu z tobą jesteśmy malutcy.
998
01:16:22,126 --> 01:16:23,376
Masz kompleksy.
999
01:16:23,376 --> 01:16:25,418
- Ta pycha...
- Ustaw się w kolejce.
1000
01:16:25,418 --> 01:16:29,043
Paradujesz z kelnerami,
których Harry ci nagania,
1001
01:16:29,043 --> 01:16:33,293
udając, że podziwiasz ich za intelekt
i możliwość ich „nauczania”.
1002
01:16:33,293 --> 01:16:36,876
Przynajmniej moje serce jest otwarte.
1003
01:16:39,043 --> 01:16:40,959
Co za bezczelność!
1004
01:16:40,959 --> 01:16:43,084
Przez cztery lata zwlekałeś,
1005
01:16:43,084 --> 01:16:45,751
- żeby się ze mną ożenić.
- Podobało cię się
1006
01:16:45,751 --> 01:16:47,751
- wyobrażenie o mnie.
- Wyobrażenie?
1007
01:16:47,751 --> 01:16:49,793
Jak w tym filmie z Chamberlainem.
1008
01:16:49,793 --> 01:16:52,793
„Jak mam rywalizować
z twoim wyobrażeniem o mnie?”
1009
01:16:52,793 --> 01:16:55,459
Przetrwałam ten czas dzięki Dickowi.
1010
01:16:55,459 --> 01:16:57,459
- Dick Hart. Richard Hart.
- Tak.
1011
01:16:57,459 --> 01:16:59,668
- Który wykitował.
- Kochał mnie.
1012
01:16:59,668 --> 01:17:01,251
- Umarł.
- Kochał mnie.
1013
01:17:01,251 --> 01:17:04,709
I teraz jest trupem.
To ja byłem tym głupcem,
1014
01:17:04,709 --> 01:17:08,543
który czekał na ciebie pod szpitalem.
To moja prawda.
1015
01:17:08,543 --> 01:17:11,209
Twoja prawda to pieprzone łgarstwo!
1016
01:17:11,209 --> 01:17:14,918
Wysysa z wszystkich energię,
nie daje nam szansy żyć,
1017
01:17:14,918 --> 01:17:16,834
czy choćby oddychać i być sobą.
1018
01:17:16,834 --> 01:17:19,209
Ciebie czyni odważnym i silnym,
1019
01:17:19,209 --> 01:17:22,084
ale z nami robi coś dokładnie odwrotnego.
1020
01:17:22,793 --> 01:17:24,626
To męczące, Lenny.
1021
01:17:25,334 --> 01:17:29,543
Kochać i akceptować kogoś,
kto nie kocha i nie akceptuje siebie.
1022
01:17:29,543 --> 01:17:31,834
Tylko to jest twoją prawdą.
1023
01:17:36,209 --> 01:17:40,626
Jeśli będziesz nieostrożny,
umrzesz jako stary, samotny gej.
1024
01:17:43,168 --> 01:17:44,251
Mamo! Tato!
1025
01:17:44,876 --> 01:17:46,084
Mamo! Tato!
1026
01:17:46,751 --> 01:17:47,959
- Tato!
- Mamo!
1027
01:17:48,584 --> 01:17:50,709
- Jest Snoopy!
- Chodźcie.
1028
01:17:50,709 --> 01:17:52,959
Mamusiu! Przegapicie!
1029
01:17:52,959 --> 01:17:56,293
- Co tam robicie? Już długo siedzicie.
- Ale wielki.
1030
01:17:57,251 --> 01:17:58,626
- Tato!
- Tak.
1031
01:17:58,626 --> 01:17:59,709
Chodź.
1032
01:18:01,043 --> 01:18:02,043
Ja pójdę.
1033
01:18:20,876 --> 01:18:21,876
Witam.
1034
01:18:23,709 --> 01:18:25,334
Dzień dobry.
1035
01:18:26,043 --> 01:18:29,084
Witam serdecznie.
1036
01:18:29,084 --> 01:18:32,459
Cudownie. Witam.
1037
01:18:40,084 --> 01:18:44,543
W naszych czwartkowych próbach
uwielbiam to,
1038
01:18:44,543 --> 01:18:48,209
że możemy pomówić o tym,
co sądzimy o muzyce.
1039
01:18:49,043 --> 01:18:51,459
Dziękuję wam wszystkim za przyjście.
1040
01:18:53,209 --> 01:18:58,668
Dzisiaj omawiamy
14. symfonię Szostakowicza.
1041
01:18:59,834 --> 01:19:01,834
Dzięki niej zrozumiałem...
1042
01:19:04,043 --> 01:19:07,001
Może to wydać się mroczne,
ale ja twierdzę inaczej.
1043
01:19:07,001 --> 01:19:11,043
...że kiedy artysta zbliża się do śmierci...
1044
01:19:13,126 --> 01:19:14,751
musi pozbyć się
1045
01:19:15,793 --> 01:19:18,626
wszelkich hamulców.
1046
01:19:21,209 --> 01:19:22,293
Artysta,
1047
01:19:23,918 --> 01:19:27,918
w czasie, jaki mu pozostał, musi tworzyć
1048
01:19:28,793 --> 01:19:31,001
z nieograniczoną swobodą.
1049
01:19:35,793 --> 01:19:37,001
Właśnie dlatego...
1050
01:19:39,293 --> 01:19:41,293
muszę to dla siebie zrobić.
1051
01:19:42,043 --> 01:19:43,251
Resztę życia...
1052
01:19:45,126 --> 01:19:49,126
bez względu na to, jak dużo mi go zostało,
1053
01:19:49,959 --> 01:19:51,793
muszę przeżyć tak, jak chcę.
1054
01:19:54,126 --> 01:19:56,543
W dzisiejszych czasach to popularne.
1055
01:20:02,001 --> 01:20:05,751
Pan Belzebub srogi ma swe wymogi
1056
01:20:05,751 --> 01:20:07,584
W hotelu diabła
1057
01:20:07,584 --> 01:20:09,543
Gdzie Persefona padła
1058
01:20:09,543 --> 01:20:13,251
Jak żandarmów szale
Morza błękitne fale
1059
01:20:13,251 --> 01:20:16,168
Barmanką miotały wielce
1060
01:20:16,168 --> 01:20:19,834
Jak pod Bałakławą chlupnęło lawą
Na głowy z góry
1061
01:20:19,834 --> 01:20:22,418
A niebiescy żandarmi zdrewniali cali
1062
01:20:22,418 --> 01:20:26,043
Wszystkich aresztowali
Bo gdy Belzebub zawył o wikt
1063
01:20:26,043 --> 01:20:29,043
FASADA
1064
01:20:29,043 --> 01:20:30,543
Nie przyszedł nikt!
1065
01:20:30,543 --> 01:20:32,543
Cięcie. Dziękuję.
1066
01:20:32,543 --> 01:20:35,793
Boże, w życiu tak szybko nie mówiłam.
1067
01:20:35,793 --> 01:20:38,084
- Dziękuję, Colin.
- Proszę.
1068
01:20:40,251 --> 01:20:41,668
Chciałabym powtórzyć.
1069
01:20:42,626 --> 01:20:44,626
- Oczywiście.
- Jeśli można.
1070
01:20:47,834 --> 01:20:52,126
Jeśli będziesz trzymać partyturę niżej,
będzie cię lepiej słychać.
1071
01:20:52,126 --> 01:20:53,751
Niżej. A trzymałam wysoko.
1072
01:20:53,751 --> 01:20:55,793
Powtórzymy od taktu 44.
1073
01:20:55,793 --> 01:20:58,459
Perkusja mogłaby być ciszej.
1074
01:20:58,459 --> 01:21:00,334
- Głowa wciąż boli?
- Dam radę.
1075
01:21:00,334 --> 01:21:01,251
Cynthia.
1076
01:21:01,251 --> 01:21:04,209
Niedługo zaczniesz wszystkim rozporządzać.
1077
01:21:04,209 --> 01:21:07,543
To już się dzieje.
Wczoraj dywan był innego koloru.
1078
01:21:07,543 --> 01:21:10,501
- I miałam rację.
- Zgadzam się.
1079
01:21:10,501 --> 01:21:13,334
Zapomniałam już, jak kocham tę pracę.
1080
01:21:13,334 --> 01:21:15,543
- Już kończymy.
- Rezerwacja poczeka.
1081
01:21:15,543 --> 01:21:18,209
- Fajnie tu.
- Chwila.
1082
01:21:19,043 --> 01:21:21,668
Myślałem, że dziś wychodzisz ze mną.
1083
01:21:22,418 --> 01:21:24,918
Przestańcie się tak martwić. Jest dobrze.
1084
01:21:24,918 --> 01:21:27,418
- Dużo pracuję.
- To nie to samo.
1085
01:21:27,418 --> 01:21:30,334
Ale masz rację, uwijasz się.
1086
01:21:32,543 --> 01:21:34,459
Za tydzień pokazy Poor Murderer?
1087
01:21:34,459 --> 01:21:36,834
- Nie przypominaj.
- Nie martwimy się.
1088
01:21:36,834 --> 01:21:39,668
Po prostu bardzo chcę spędzać z tobą czas.
1089
01:21:39,668 --> 01:21:41,334
Jestem cała wasza.
1090
01:21:43,668 --> 01:21:45,501
O czym mówiłeś?
1091
01:21:45,501 --> 01:21:46,793
Chyba o...
1092
01:21:46,793 --> 01:21:49,001
- O czym mówiłem?
- Nie pamiętam.
1093
01:21:49,543 --> 01:21:51,876
Może o tym, jacy wszyscy są przystojni.
1094
01:21:51,876 --> 01:21:53,001
Dużo ich tu.
1095
01:21:53,876 --> 01:21:56,293
Dużo facetów.
1096
01:21:57,376 --> 01:21:59,584
Kurczaczków? Tak ich nazywamy.
1097
01:21:59,584 --> 01:22:01,418
Nie ma jak kurczaczek.
1098
01:22:01,418 --> 01:22:02,626
Lubisz kurczaczki.
1099
01:22:02,626 --> 01:22:04,834
- Uwielbiam.
- Wiem.
1100
01:22:04,834 --> 01:22:06,751
- Chcesz, Harry?
- Tak.
1101
01:22:10,418 --> 01:22:12,251
- Wciągnij tam.
- Dobra.
1102
01:22:14,418 --> 01:22:16,251
- Udało się?
- Zawodowo.
1103
01:22:16,251 --> 01:22:19,168
Wszystko na mnie leci.
1104
01:22:19,168 --> 01:22:21,293
Nie szkodzi. Tu dostałem.
1105
01:22:21,293 --> 01:22:24,834
Proszę. Wszystkich częstuję.
1106
01:22:30,584 --> 01:22:32,209
- Lenny...
- Nie szkodzi.
1107
01:22:32,209 --> 01:22:34,584
- Wybacz.
- Nic się nie stało.
1108
01:22:34,584 --> 01:22:37,584
Jerry Robbins miał rację.
Trudno dbać o związek,
1109
01:22:38,168 --> 01:22:39,876
kiedy mieszka się w hotelach.
1110
01:22:39,876 --> 01:22:41,668
Zaraz mnie zdenerwujesz.
1111
01:22:41,668 --> 01:22:43,376
Nie, kochanie.
1112
01:22:43,376 --> 01:22:48,334
Chciałem cię tylko zapytać,
jakie masz plany na weekend.
1113
01:22:48,334 --> 01:22:50,001
Za kilka dni wracamy.
1114
01:22:50,001 --> 01:22:54,209
Moglibyśmy coś porobić w Fairfield.
Tylko musisz przekonać mamę.
1115
01:22:54,209 --> 01:22:55,709
„Wy” wracacie?
1116
01:22:59,293 --> 01:23:01,126
Nie jest potworem.
1117
01:23:01,126 --> 01:23:02,959
To wspaniały człowiek.
1118
01:23:04,709 --> 01:23:08,793
Mój mały, genialny leprechaun.
Nawet nie jest w moim typie.
1119
01:23:08,793 --> 01:23:10,084
Przestań, tato.
1120
01:23:10,834 --> 01:23:12,959
Nie chcę o tym rozmawiać.
1121
01:23:12,959 --> 01:23:14,043
Kochanie...
1122
01:23:22,043 --> 01:23:23,459
Uwielbiam cię.
1123
01:23:27,543 --> 01:23:31,959
Tak bardzo cię kocham, Jamie.
1124
01:23:33,709 --> 01:23:34,918
Wiem.
1125
01:23:35,793 --> 01:23:36,793
Wiem o tym.
1126
01:23:40,918 --> 01:23:42,751
Porozmawiam znowu z mamą.
1127
01:23:43,834 --> 01:23:45,043
Dobrze, tato.
1128
01:23:47,001 --> 01:23:48,376
Czytałaś?
1129
01:23:48,376 --> 01:23:51,709
Wspomnieli o tobie
w recenzji w New York Timesie.
1130
01:23:51,709 --> 01:23:54,543
- Naprawdę?
- Zachowałam ją.
1131
01:23:54,543 --> 01:23:55,834
Nie chcę widzieć.
1132
01:23:56,584 --> 01:23:58,543
Nie lubię o sobie czytać.
1133
01:23:58,543 --> 01:24:00,418
Ale miło z twojej strony.
1134
01:24:00,418 --> 01:24:01,584
Dobrze.
1135
01:24:01,584 --> 01:24:03,084
Jak było w poniedziałek?
1136
01:24:03,709 --> 01:24:04,793
Poniedziałek...
1137
01:24:04,793 --> 01:24:08,959
- Chyba nie chcę o tym rozmawiać.
- Zaraz.
1138
01:24:08,959 --> 01:24:11,001
- A co się stało?
- Nic.
1139
01:24:11,001 --> 01:24:13,001
- Twoja mama ma zalotnika.
- Nie.
1140
01:24:13,001 --> 01:24:15,626
Naprawdę? Musimy o tym porozmawiać.
1141
01:24:16,376 --> 01:24:20,209
Wystarczy ci romans twojego ojca.
1142
01:24:20,209 --> 01:24:22,126
Wcale nie musimy.
1143
01:24:22,126 --> 01:24:23,959
A skoro o ojcu mowa,
1144
01:24:23,959 --> 01:24:27,459
w Święto Dziękczynienia mam dwa występy
1145
01:24:28,334 --> 01:24:29,543
i zostaję w teatrze.
1146
01:24:29,543 --> 01:24:32,418
Zjesz z ojcem w mieszkaniu
z Niną i Alexem.
1147
01:24:32,418 --> 01:24:35,418
Zrób to dla Niny.
Zachowajmy resztki normalności.
1148
01:24:35,418 --> 01:24:37,459
To nie jest normalna sytuacja.
1149
01:24:38,626 --> 01:24:40,126
Nie wiem, co powiedzieć.
1150
01:24:40,126 --> 01:24:43,126
- Mam spotkanie z Alexandrem.
- Daj spokój.
1151
01:24:43,126 --> 01:24:45,834
Muszę tam iść.
Na pewno macie o czym pogadać.
1152
01:24:45,834 --> 01:24:48,709
- Nie rób tak.
- Zostawię was same,
1153
01:24:48,709 --> 01:24:51,418
- pogadacie.
- Nie robimy tak.
1154
01:24:51,418 --> 01:24:53,501
Dorośli tak nie robią.
1155
01:24:53,501 --> 01:24:56,418
- Umówiłam się z nim.
- Nie. Kochanie.
1156
01:24:56,418 --> 01:24:59,126
Nie zostawimy tak tego. Spójrz mi w oczy.
1157
01:24:59,126 --> 01:25:02,418
Widzę, że jesteś zła.
Nie chcę tego tak zostawiać.
1158
01:25:02,418 --> 01:25:05,126
- Nie gniewam się.
- Nie wierzę ci.
1159
01:25:05,126 --> 01:25:06,251
Zaczekaj.
1160
01:25:07,626 --> 01:25:09,626
Nie gniewam się na ciebie, mamo.
1161
01:25:10,584 --> 01:25:12,334
Nie potrafisz kłamać.
1162
01:25:12,334 --> 01:25:14,626
- I dlatego możesz mi ufać.
- Fakt.
1163
01:25:14,626 --> 01:25:16,876
- Uciekam.
- Nie.
1164
01:25:16,876 --> 01:25:18,793
- Wbiję mu szpilę.
- Kocham cię.
1165
01:25:18,793 --> 01:25:21,709
Bo cię jeszcze nie odwiedził
i nie pogratulował.
1166
01:25:21,709 --> 01:25:23,209
Byłoby miło.
1167
01:25:26,168 --> 01:25:28,001
Teraz opowiedz o zalotniku.
1168
01:25:28,001 --> 01:25:30,293
No tak...
1169
01:25:32,543 --> 01:25:33,543
A więc...
1170
01:25:34,959 --> 01:25:36,584
Bardzo się ucieszyłam.
1171
01:25:37,501 --> 01:25:39,459
- Wiesz o tym.
- Tak.
1172
01:25:39,459 --> 01:25:41,668
- Poszliśmy na lunch.
- Dokąd?
1173
01:25:41,668 --> 01:25:43,334
Do Café Carlyle.
1174
01:25:43,334 --> 01:25:46,834
Denerwowałam się, on również.
1175
01:25:47,668 --> 01:25:50,376
W połowie posiłku nachylił się do mnie
1176
01:25:50,376 --> 01:25:54,543
i zapytał, czy może mi zdradzić tajemnicę.
1177
01:25:54,543 --> 01:25:57,626
- Mówi, że się zadurzył.
- Nie wątpię.
1178
01:25:58,834 --> 01:26:02,626
Uśmiechnęłam się, oblałam rumieńcem
i zapytałam, o kogo chodzi.
1179
01:26:02,626 --> 01:26:04,918
Odparł, że o Mendy’ego.
1180
01:26:05,793 --> 01:26:08,209
Chce, żebym ich sobie przedstawiła.
1181
01:26:09,459 --> 01:26:11,043
- Mendy Wager?
- Mendy.
1182
01:26:11,043 --> 01:26:13,626
Co się dziwisz? To przystojny mężczyzna.
1183
01:26:14,918 --> 01:26:16,918
- Felicio...
- Siedzę,
1184
01:26:17,793 --> 01:26:20,876
czerwienię się, motylki w brzuchu, a on...
1185
01:26:21,626 --> 01:26:22,626
Cóż...
1186
01:26:23,126 --> 01:26:25,251
widocznie tacy mnie pociągają.
1187
01:26:26,376 --> 01:26:27,793
Posłuchaj...
1188
01:26:28,709 --> 01:26:31,918
Lenny naprawdę cię kocha.
1189
01:26:31,918 --> 01:26:36,626
To po prostu mężczyzna,
starzejący się mężczyzna,
1190
01:26:37,209 --> 01:26:42,001
który nie potrafi być w pełni jednym.
1191
01:26:42,001 --> 01:26:44,709
Trochę się... pogubił.
1192
01:26:44,709 --> 01:26:46,543
Wiedziałam, jaki jest.
1193
01:26:49,959 --> 01:26:51,168
Zadzwonił do mnie.
1194
01:26:52,418 --> 01:26:53,418
I?
1195
01:26:53,918 --> 01:26:56,334
Proponuje rodzinny wyjazd do Fairfield.
1196
01:26:57,168 --> 01:26:59,376
- Brzmiał jakoś inaczej.
- Felicio...
1197
01:27:01,543 --> 01:27:04,168
Nie szukajmy wymówek. Nie zawiódł mnie.
1198
01:27:04,168 --> 01:27:05,668
- Felicia...
- Nie.
1199
01:27:07,418 --> 01:27:12,834
W swej arogancji sądziłam,
że wystarczy mi to, co może mi dać.
1200
01:27:14,126 --> 01:27:17,459
Co za ironia. Tak było mi żal dzieci,
1201
01:27:17,459 --> 01:27:20,043
kiedy usilnie zabiegały o jego uwagę.
1202
01:27:20,043 --> 01:27:22,876
Byłam z siebie taka dumna,
1203
01:27:22,876 --> 01:27:24,793
że ja jej nie potrzebuję.
1204
01:27:25,501 --> 01:27:26,501
A teraz...
1205
01:27:27,584 --> 01:27:29,001
spójrz na mnie.
1206
01:27:31,543 --> 01:27:33,418
Kogo ja oszukuję?
1207
01:27:38,334 --> 01:27:39,543
Brak mi go.
1208
01:27:40,876 --> 01:27:42,293
Tego dzieciaka.
1209
01:27:48,209 --> 01:27:49,293
Pytania?
1210
01:34:11,376 --> 01:34:12,834
Brawo!
1211
01:34:25,876 --> 01:34:29,543
- Nie ma żadnej nienawiści.
- Czemu przyszłaś?
1212
01:34:29,543 --> 01:34:32,751
W twoim sercu nie ma krzty nienawiści.
1213
01:35:38,709 --> 01:35:41,334
- Może pan już wrócić.
- Świetnie.
1214
01:35:41,334 --> 01:35:43,251
- Chcesz usiąść?
- Tak.
1215
01:35:44,834 --> 01:35:48,001
- Tobie przydałby się pomiar ciśnienia.
- Nie trzeba.
1216
01:35:51,584 --> 01:35:53,376
Betty wpadnie na kolację.
1217
01:35:55,668 --> 01:35:57,084
- Nie wiedziałem.
- Tak.
1218
01:35:57,918 --> 01:36:00,334
I Mendy. Będzie miło.
1219
01:36:01,793 --> 01:36:05,043
Julia poszła po koper włoski,
który Betty uwielbia.
1220
01:36:11,959 --> 01:36:12,959
Proszę.
1221
01:36:14,126 --> 01:36:15,793
- Dzień dobry.
- Dzień dobry.
1222
01:36:20,793 --> 01:36:24,626
Wygląda na to, że ma pani guza
po prawej stronie lewej piersi.
1223
01:36:24,626 --> 01:36:27,126
Możliwe są też przerzuty na płuco.
1224
01:36:28,126 --> 01:36:30,126
Biorąc pod uwagę wielkość guza,
1225
01:36:30,126 --> 01:36:32,543
zalecałbym usunięcie piersi,
1226
01:36:32,543 --> 01:36:35,959
mięśni u jej podstaw
oraz sąsiadujących węzłów chłonnych,
1227
01:36:35,959 --> 01:36:38,376
a także biopsję płuca,
1228
01:36:38,376 --> 01:36:41,334
która potwierdzi,
czy faktycznie są przerzuty.
1229
01:36:42,043 --> 01:36:44,668
Moglibyśmy to zrobić w przyszłym tygodniu.
1230
01:36:46,084 --> 01:36:47,084
Tak.
1231
01:36:48,126 --> 01:36:50,376
Ale... Kochanie...
1232
01:36:50,376 --> 01:36:52,543
- Zaczynam sztukę.
- Nie szkodzi.
1233
01:36:52,543 --> 01:36:54,918
- Muszę powiadomić...
- Ja to zrobię.
1234
01:36:56,084 --> 01:36:58,959
Rekonwalescencja potrwa raczej krótko,
1235
01:36:58,959 --> 01:37:02,251
za tydzień lub dwa będzie pani gotowa.
1236
01:37:02,918 --> 01:37:06,001
- To wspaniale.
- I wróci pani do pracy.
1237
01:37:06,001 --> 01:37:09,126
Jaką będziemy mieć pewność,
że usunęliśmy wszystko?
1238
01:37:10,084 --> 01:37:11,918
- No cóż...
- Że to już wszystko?
1239
01:37:11,918 --> 01:37:15,543
Nie potraktujemy tego ulgowo
ze względu na występy.
1240
01:37:15,543 --> 01:37:18,376
Kiedy usuniemy pierś, raka nie będzie.
1241
01:37:18,376 --> 01:37:20,626
Musimy tylko potwierdzić płuco.
1242
01:37:20,626 --> 01:37:22,293
Ile potrwa biopsja?
1243
01:37:22,293 --> 01:37:27,293
Zaledwie kilka minut.
Będzie pani pod narkozą.
1244
01:37:27,293 --> 01:37:29,001
Czyli...
1245
01:37:30,709 --> 01:37:32,209
Oba zabiegi na raz?
1246
01:37:32,209 --> 01:37:35,501
Tak. Usunięcie piersi
ułatwi biopsję płuca.
1247
01:37:42,126 --> 01:37:43,834
Dziękujemy panu.
1248
01:37:45,001 --> 01:37:46,209
Wiem.
1249
01:37:55,501 --> 01:37:57,126
- Wiem.
- Co za beznadzieja.
1250
01:37:57,126 --> 01:37:58,709
Rozumiem.
1251
01:38:00,751 --> 01:38:01,959
Jestem beznadziejna.
1252
01:38:03,293 --> 01:38:05,043
Już dobrze, kochanie.
1253
01:38:16,709 --> 01:38:18,709
Nie sądzę, skarbie.
1254
01:38:28,418 --> 01:38:30,168
- Proszę.
- Dziękuję.
1255
01:38:34,126 --> 01:38:36,959
- Chodźmy pieszo przez park.
- Chcesz?
1256
01:38:37,668 --> 01:38:38,668
Tak.
1257
01:38:39,168 --> 01:38:40,584
Przewietrzymy się.
1258
01:38:41,418 --> 01:38:42,501
Dobrze.
1259
01:38:45,084 --> 01:38:46,376
- Jezu.
- W porządku?
1260
01:38:46,376 --> 01:38:47,876
Tak.
1261
01:38:47,876 --> 01:38:50,501
- Kolano mnie boli.
- Mam pomysł.
1262
01:38:50,501 --> 01:38:51,751
O nie.
1263
01:38:57,418 --> 01:38:59,043
To zapalniczka?
1264
01:39:00,084 --> 01:39:01,584
Pilnuj swego nosa.
1265
01:39:13,084 --> 01:39:14,501
Myślę o liczbie.
1266
01:39:21,043 --> 01:39:23,459
- Nie wiem. Dziewięć.
- Nie.
1267
01:39:24,001 --> 01:39:25,834
- Pięć.
- Nie, zastanów się.
1268
01:39:26,668 --> 01:39:28,084
Staram się.
1269
01:39:29,251 --> 01:39:30,334
Próbuję.
1270
01:39:31,084 --> 01:39:32,584
- Dwa, kochanie.
- Dwa.
1271
01:39:32,584 --> 01:39:33,668
Dwa.
1272
01:39:34,168 --> 01:39:35,251
Jak my.
1273
01:39:36,334 --> 01:39:37,751
Para.
1274
01:39:39,876 --> 01:39:41,501
Dwie kaczki w stawie.
1275
01:39:47,501 --> 01:39:49,168
Oprzyj się o mnie.
1276
01:39:49,709 --> 01:39:52,918
Całym ciałem. Właśnie tak.
1277
01:39:52,918 --> 01:39:54,626
Głowę też.
1278
01:40:02,793 --> 01:40:04,543
Dobrze, kochanie.
1279
01:40:04,543 --> 01:40:06,626
Cześć.
1280
01:40:08,168 --> 01:40:09,168
Witajcie.
1281
01:40:12,876 --> 01:40:14,084
Taka piękna.
1282
01:40:14,793 --> 01:40:15,793
Tęskniłem.
1283
01:40:15,793 --> 01:40:17,293
Ja za tobą również.
1284
01:40:18,668 --> 01:40:20,293
Wszystko w porządku, mamo?
1285
01:40:20,293 --> 01:40:22,001
Tak.
1286
01:40:24,959 --> 01:40:26,959
- Kochana.
- Dojazd koszmarny?
1287
01:40:26,959 --> 01:40:28,709
Oczywiście. On prowadził.
1288
01:40:29,584 --> 01:40:32,501
- O nie.
- Dalej na wschód już się nie da.
1289
01:40:32,501 --> 01:40:34,751
Wiesz, że nie lubię prowadzić.
1290
01:40:34,751 --> 01:40:36,709
Chciałam przyjechać wcześniej.
1291
01:40:36,709 --> 01:40:37,876
Mogę...
1292
01:40:39,501 --> 01:40:42,668
Mogę coś dla ciebie zrobić? Cokolwiek?
1293
01:40:45,209 --> 01:40:47,043
Nie rób więcej trwałej.
1294
01:40:49,168 --> 01:40:51,293
Też jej mówiłem.
1295
01:40:51,293 --> 01:40:53,126
Ramone nazwał ją sukcesem.
1296
01:40:53,126 --> 01:40:55,334
Tak, olbrzymim.
1297
01:40:59,084 --> 01:41:00,709
Gdzie jest Lenny?
1298
01:41:01,543 --> 01:41:03,668
Nie wiem, pewnie gdzieś śpi.
1299
01:41:04,751 --> 01:41:06,376
Pamiętasz...
1300
01:41:07,001 --> 01:41:09,376
bar micwę, na którą mnie zabrałaś,
1301
01:41:09,376 --> 01:41:11,084
tę kolegi Alexandra?
1302
01:41:11,084 --> 01:41:13,001
- Tę... Tak.
- Pamiętam.
1303
01:41:14,084 --> 01:41:15,084
Był tam...
1304
01:41:16,001 --> 01:41:17,293
Jak on się nazywał?
1305
01:41:17,293 --> 01:41:19,001
- Feldman.
- Tak!
1306
01:41:19,001 --> 01:41:23,251
Poszłyśmy. Ja siedziałam obok Felicii.
1307
01:41:23,876 --> 01:41:26,293
Jak zwykle wyglądała bosko. Biedna ja.
1308
01:41:27,084 --> 01:41:30,543
Lenny był wtedy dziesięć kilo chudszy.
1309
01:41:30,543 --> 01:41:34,709
Opalony na brąz, ubrany cały na biało,
1310
01:41:34,709 --> 01:41:38,209
do tego białe lakierki bez skarpetek.
1311
01:41:38,959 --> 01:41:40,543
Taka była moda.
1312
01:41:40,543 --> 01:41:41,626
Bzdura.
1313
01:41:43,459 --> 01:41:45,084
W pewnym momencie
1314
01:41:45,084 --> 01:41:48,168
ten ubrany na biało Lenny wstał
1315
01:41:48,168 --> 01:41:50,668
i podszedł do pulpitu.
1316
01:41:53,543 --> 01:41:54,543
Tak.
1317
01:42:07,751 --> 01:42:09,376
Już dobrze...
1318
01:42:11,751 --> 01:42:14,251
- Lenny w białym garniturze.
- Tak.
1319
01:42:15,376 --> 01:42:17,709
Ubrany cały na biało...
1320
01:42:22,501 --> 01:42:24,834
podszedł do pulpitu.
1321
01:42:26,918 --> 01:42:29,251
- Nikt go nie prosił o przemowę.
- Nie.
1322
01:42:30,126 --> 01:42:31,126
Ale...
1323
01:42:31,834 --> 01:42:34,959
droga zajęła mu ze 20 minut,
1324
01:42:34,959 --> 01:42:39,001
przy każdym stole
zatrzymywał się na pogawędkę.
1325
01:42:39,001 --> 01:42:42,084
W końcu dotarł. Obok przerażony chłopiec.
1326
01:42:43,126 --> 01:42:45,959
Felicia nachyliła się do mnie
1327
01:42:47,668 --> 01:42:49,293
i poważnym głosem rzekła:
1328
01:42:49,834 --> 01:42:51,668
„Dołączyła panna młoda”.
1329
01:43:01,043 --> 01:43:02,043
Wstał.
1330
01:43:06,751 --> 01:43:08,751
- Boże.
- Przedstawienie.
1331
01:43:19,334 --> 01:43:20,959
Uważaj, Jamie.
1332
01:43:35,084 --> 01:43:36,168
Do zobaczenia.
1333
01:43:36,168 --> 01:43:38,251
Dobrze. Pa.
1334
01:43:38,876 --> 01:43:39,876
Kocham cię.
1335
01:43:47,584 --> 01:43:49,209
Nie chcę więcej gości.
1336
01:43:49,876 --> 01:43:52,293
Mam dość. Chcę się położyć.
1337
01:43:52,293 --> 01:43:53,376
Dobrze.
1338
01:43:54,209 --> 01:43:57,293
Tak. Musisz to odwołać.
1339
01:43:59,584 --> 01:44:00,584
Nie wyjadę stąd.
1340
01:44:01,459 --> 01:44:02,834
Wykluczone.
1341
01:44:02,834 --> 01:44:06,251
Od 15 lat współpracuję z tą orkiestrą, zrozumieją.
1342
01:44:08,043 --> 01:44:09,126
Nie.
1343
01:44:10,834 --> 01:44:13,376
Nie wyjadę stąd, Harry.
Musisz coś wymyślić.
1344
01:44:15,126 --> 01:44:16,001
Tak.
1345
01:44:20,334 --> 01:44:21,543
Wszystko cacy.
1346
01:45:32,751 --> 01:45:35,168
- Korzystasz z toalety?
- Nie mogę.
1347
01:45:35,168 --> 01:45:37,376
- Musisz pić.
- Staram się.
1348
01:45:37,376 --> 01:45:40,876
Cały czas jest mi okropnie zimno.
1349
01:45:40,876 --> 01:45:43,918
Nie pomagaj mi. Nie chcę pomocy.
1350
01:45:43,918 --> 01:45:46,418
Nie potrzebuję jej.
1351
01:45:46,418 --> 01:45:47,584
Zostaw.
1352
01:45:48,209 --> 01:45:50,709
Połóż się ze mną. Nie rób zamieszania.
1353
01:45:50,709 --> 01:45:53,793
- Poduszki wygodne?
- Tak. Zostaw.
1354
01:45:59,043 --> 01:46:00,876
- Połóż się.
- Dobrze.
1355
01:46:09,876 --> 01:46:11,709
Wybacz.
1356
01:46:12,584 --> 01:46:13,668
Przepraszam.
1357
01:46:16,626 --> 01:46:17,626
Wiesz...
1358
01:46:20,376 --> 01:46:21,584
jedyne, czego...
1359
01:46:24,209 --> 01:46:28,209
człowiekowi potrzeba, to wrażliwość.
1360
01:46:30,793 --> 01:46:32,001
Dobroć.
1361
01:46:35,418 --> 01:46:38,043
Dobroć.
1362
01:46:43,626 --> 01:46:46,459
Już dziesięć po wpół do. Wzięłaś leki?
1363
01:46:47,834 --> 01:46:50,251
- Nie.
- Nie boli cię?
1364
01:46:53,334 --> 01:46:55,168
Kazał mi ich nie brać.
1365
01:46:56,043 --> 01:46:57,876
- Kto?
- Arkell.
1366
01:46:58,668 --> 01:46:59,668
Kochanie...
1367
01:47:00,293 --> 01:47:03,918
Naszym lekarzem jest Bernard Kruger.
1368
01:47:04,834 --> 01:47:06,668
Arkell był nim wiele lat temu.
1369
01:47:06,668 --> 01:47:08,543
Oczywiście. Coś mi się...
1370
01:47:08,543 --> 01:47:11,459
Może jednak weź tabletkę. Jak ból?
1371
01:47:11,459 --> 01:47:12,459
W porządku.
1372
01:47:12,459 --> 01:47:13,543
- Nie boli?
- Nie.
1373
01:47:13,543 --> 01:47:15,751
Ale weź, jak skończymy, dobrze?
1374
01:47:16,543 --> 01:47:19,918
- Dobrze?
- Koncentruję się.
1375
01:47:19,918 --> 01:47:21,209
Zobaczcie.
1376
01:47:22,209 --> 01:47:23,043
Co to?
1377
01:47:24,918 --> 01:47:27,126
- Wspomnienia z dzieciństwa.
- Tak.
1378
01:47:27,126 --> 01:47:29,459
- Dobry pomysł.
- Dużo ciekawszy.
1379
01:47:29,459 --> 01:47:31,584
- Czyżby?
- Włącz.
1380
01:47:33,959 --> 01:47:35,584
{\an8}Pamiętasz tę piosenkę?
1381
01:47:35,584 --> 01:47:37,668
- Pamiętasz?
- A my?
1382
01:47:38,334 --> 01:47:40,168
- Taniec pamiętacie?
- Nie.
1383
01:47:40,168 --> 01:47:42,668
- Byłeś okropny.
- Pamiętacie taniec?
1384
01:47:42,668 --> 01:47:44,751
Całkowicie beznadziejny.
1385
01:47:45,626 --> 01:47:48,209
Małpka żuła tytoń
Na tramwajowym drucie
1386
01:47:48,209 --> 01:47:51,251
Wtem drut trzasł, małpa plask
1387
01:47:51,251 --> 01:47:53,959
Popłynęła do nieba małą łódką
1388
01:47:53,959 --> 01:47:56,168
Klask, plask
1389
01:47:56,959 --> 01:48:01,168
Klask, plask
1390
01:48:03,376 --> 01:48:04,626
Teraz ręce.
1391
01:48:07,584 --> 01:48:08,793
Podejdźcie.
1392
01:48:19,168 --> 01:48:20,168
Chodźcie.
1393
01:48:45,418 --> 01:48:49,418
Sweet Gene, do nogi.
1394
01:48:50,418 --> 01:48:52,418
Chodź tu. Sweet Gene.
1395
01:48:52,418 --> 01:48:54,043
Wracamy do domu.
1396
01:49:05,959 --> 01:49:07,584
Gdzie pacjentka?
1397
01:49:09,043 --> 01:49:10,876
Gdzie jest pacjentka?
1398
01:49:11,543 --> 01:49:13,959
Przyszedł doktor. Dzień dobry, siostro.
1399
01:49:49,293 --> 01:49:50,376
Kocham cię.
1400
01:49:54,709 --> 01:49:56,251
Pachniesz...
1401
01:49:57,584 --> 01:49:59,001
tuńczykiem...
1402
01:50:00,668 --> 01:50:02,084
i papierosami.
1403
01:50:05,793 --> 01:50:07,001
Przyłapałaś mnie.
1404
01:50:09,709 --> 01:50:10,793
Okropność.
1405
01:53:34,001 --> 01:53:35,418
- Masz?
- Tak.
1406
01:53:43,209 --> 01:53:44,209
Weź walizki.
1407
01:53:58,834 --> 01:54:03,501
Tu chodzi o stanie się całością.
1408
01:54:04,334 --> 01:54:07,043
Nie tylko kotły z tyłu,
ale również skrzypce.
1409
01:54:07,043 --> 01:54:08,626
To jeden wielki organizm.
1410
01:54:08,626 --> 01:54:11,501
Potraktuj to tak i wszystko się ułoży.
1411
01:54:11,501 --> 01:54:13,376
Jestem tu. Nie martw się.
1412
01:54:13,376 --> 01:54:16,084
Jestem tutaj. Poprowadzę cię.
1413
01:54:16,084 --> 01:54:17,584
Dobrze? Zaczynamy.
1414
01:54:26,834 --> 01:54:28,251
Oto William.
1415
01:54:30,834 --> 01:54:32,043
Od taktu 311.
1416
01:54:35,084 --> 01:54:36,293
Raz, dwa, trzy.
1417
01:55:08,251 --> 01:55:10,959
Dobrze. Przepraszam.
1418
01:55:11,793 --> 01:55:13,959
Widzimy już,
1419
01:55:13,959 --> 01:55:16,876
że wchodząc w fermatę
celujesz w ritardando...
1420
01:55:17,418 --> 01:55:18,959
Nie jestem pewny...
1421
01:55:18,959 --> 01:55:20,376
Jest dobrze.
1422
01:55:20,376 --> 01:55:23,501
Ale co potem? Co zrobisz?
Oni tego nie wiedzą.
1423
01:55:23,501 --> 01:55:27,918
Zamierzasz ruszyć pędem
czy powoli przyspieszać?
1424
01:55:29,376 --> 01:55:30,376
Pokażę.
1425
01:55:30,918 --> 01:55:33,043
Na razie się potykasz.
1426
01:55:33,959 --> 01:55:34,959
Fermata.
1427
01:55:35,834 --> 01:55:37,834
- Takt wcześniej.
- Takt wcześniej.
1428
01:55:39,418 --> 01:55:40,626
Raz, dwa, trzy.
1429
01:55:47,668 --> 01:55:49,668
Nie. Źle.
1430
01:55:50,793 --> 01:55:52,043
Nie czułem tego.
1431
01:55:52,626 --> 01:55:54,251
Jeszcze raz. Przepraszam.
1432
01:55:55,543 --> 01:55:56,543
Mogę...
1433
01:56:03,459 --> 01:56:05,209
Bardzo dobrze.
1434
01:56:05,209 --> 01:56:07,959
Ale to wciąż takt.
1435
01:56:08,751 --> 01:56:11,626
Pokażę ci,
do czego wydaje mi się, że dążysz.
1436
01:56:11,626 --> 01:56:13,418
Jeśli się mylę, popraw mnie.
1437
01:56:13,418 --> 01:56:16,751
Moim zdaniem chcesz zrobić tak.
1438
01:56:16,751 --> 01:56:18,459
Pauza i do góry.
1439
01:56:19,293 --> 01:56:21,709
Ćwierćnuty. Chyba o to ci chodzi.
1440
01:56:23,168 --> 01:56:24,584
Takt przed fermatą.
1441
01:56:34,751 --> 01:56:35,584
- Tak?
- Tak.
1442
01:56:35,584 --> 01:56:37,293
Dobrze? Co zrobiłem?
1443
01:56:38,334 --> 01:56:39,334
No tak.
1444
01:56:41,001 --> 01:56:42,543
To dla mnie czy dla ciebie?
1445
01:56:42,543 --> 01:56:43,543
Jeszcze.
1446
01:56:44,209 --> 01:56:45,626
Jeszcze!
1447
01:56:47,126 --> 01:56:49,126
Bardzo dobrze.
1448
01:56:49,709 --> 01:56:52,126
Zacznij od tego. Dzięki.
1449
01:56:54,793 --> 01:56:56,001
Bądźcie wyrozumiali.
1450
01:57:44,876 --> 01:57:47,709
Jeśli lato w tobie nie śpiewa,
to nic tego nie robi.
1451
01:57:47,709 --> 01:57:50,501
A jeśli nic nie śpiewa,
nie możesz tworzyć muzyki.
1452
01:57:50,501 --> 01:57:51,793
Powiedziała mi tak,
1453
01:57:52,501 --> 01:57:55,209
kiedy byłem pewnego dnia smutny.
1454
01:57:55,209 --> 01:57:57,876
Cytowałem wiersz Edny St. Vincent Millay,
1455
01:57:57,876 --> 01:57:59,584
który zawarłem w Songfest.
1456
01:58:01,334 --> 01:58:03,334
Ale lato wciąż we mnie śpiewa.
1457
01:58:04,584 --> 01:58:06,751
Nie tak wyraźnie jak kiedyś...
1458
01:58:10,584 --> 01:58:12,001
ani nie tak często...
1459
01:58:13,543 --> 01:58:14,751
ale na pewno śpiewa.
1460
01:58:16,043 --> 01:58:18,376
Inaczej dawno poszedłbym się utopić.
1461
01:58:35,751 --> 01:58:36,959
Pytania?
1462
02:09:09,043 --> 02:09:12,834
DLA JAMIE, ALEXANDRA I NINY
1463
02:09:12,834 --> 02:09:14,918
Napisy: Krzysztof Wollschlaeger