1
00:00:12,640 --> 00:00:14,839
- Kim jesteście?
- Aniołami.
2
00:00:20,640 --> 00:00:22,559
Musisz odegrać węża.
3
00:00:23,600 --> 00:00:27,800
Szykowałaś się do tego całe życie.
4
00:00:29,120 --> 00:00:32,600
Uratuj dziewczynę i chłopca.
5
00:00:37,200 --> 00:00:39,159
Nie zatrzymuj się.
6
00:00:39,640 --> 00:00:41,560
Co ja wyprawiam?
7
00:00:43,880 --> 00:00:45,560
Idę za gadającym słoniem.
8
00:01:12,719 --> 00:01:13,840
Jak to?
9
00:01:25,920 --> 00:01:26,879
Serio?
10
00:02:45,919 --> 00:02:47,439
To ty.
11
00:02:48,520 --> 00:02:49,840
Atal.
12
00:02:52,479 --> 00:02:53,800
Mary.
13
00:02:55,120 --> 00:02:58,039
Nie znalazłam się tu bez powodu, prawda?
14
00:02:59,400 --> 00:03:00,360
ANIOŁ?
15
00:03:02,759 --> 00:03:04,719
ODEGRAĆ WĘŻA?
16
00:03:07,680 --> 00:03:09,000
Strąk.
17
00:03:10,639 --> 00:03:14,919
Rodzą je te wysokie drzewa.
Bardzo... oleiste.
18
00:03:17,000 --> 00:03:18,319
Olejek.
19
00:03:27,400 --> 00:03:31,240
Drzewa umierają. Sraf odpływa.
20
00:03:33,719 --> 00:03:36,080
"Drzewa". "Sraf".
21
00:03:42,479 --> 00:03:43,800
"Spaść".
22
00:03:54,560 --> 00:03:56,879
RODZĄ JE WYSOKIE DRZEWA...
23
00:04:03,280 --> 00:04:07,000
Z każdym dniem Srafu jest mniej.
24
00:04:08,120 --> 00:04:10,240
...Srafu... jest mniej
25
00:04:16,360 --> 00:04:19,839
Słyszałam, jak rozmawiacie o Srafie.
26
00:04:20,959 --> 00:04:22,480
Czym jest Sraf?
27
00:04:24,680 --> 00:04:28,759
Bez Srafu jesteśmy uśpieni.
28
00:04:29,720 --> 00:04:31,276
...Sraf...
29
00:04:31,360 --> 00:04:32,680
Uśpieni.
30
00:04:34,120 --> 00:04:35,240
Ja?
31
00:04:35,839 --> 00:04:37,160
Czy ja śpię?
32
00:04:40,040 --> 00:04:43,959
Nie, Mary, potrzebujemy go, by żyć.
33
00:04:46,199 --> 00:04:48,120
...potrzebujemy go... żyć.
34
00:04:50,120 --> 00:04:53,519
Wyschniętych strąków jest coraz więcej.
35
00:04:54,639 --> 00:04:56,959
Nie potrzebujecie ich olejku?
36
00:04:58,680 --> 00:05:02,000
Olejek jest osią
naszego myślenia i czucia.
37
00:05:02,399 --> 00:05:04,800
Daje nam Sraf.
38
00:05:06,759 --> 00:05:09,160
Jak mogłabym...
39
00:05:13,240 --> 00:05:14,800
Nauczyć się...
40
00:05:15,319 --> 00:05:18,279
Nauczyć się wam pomagać?
41
00:05:19,000 --> 00:05:23,639
By pomóc, musisz zobaczyć Sraf.
42
00:05:26,680 --> 00:05:30,480
Dlatego się tutaj znalazłaś.
43
00:05:34,759 --> 00:05:36,800
WYSTĘPUJĄ
44
00:05:59,920 --> 00:06:03,120
NA MOTYWACH POWIEŚCI PHILIPA PULLMANA
45
00:06:09,240 --> 00:06:11,480
ZDJĘCIA
46
00:06:12,040 --> 00:06:13,959
MUZYKA
47
00:07:00,560 --> 00:07:04,360
MROCZNE MATERIE
48
00:07:30,519 --> 00:07:32,920
Jak się bez niego czujesz?
49
00:07:34,000 --> 00:07:35,319
Bez Pana?
50
00:07:37,639 --> 00:07:42,199
Jakby żelazna dłoń
wyrywała mi serce spomiędzy żeber.
51
00:07:45,639 --> 00:07:48,115
Ale to też ból psychiczny.
52
00:07:48,199 --> 00:07:52,120
Jakby obnażono
twoją najskrytszą tajemnicę.
53
00:07:54,040 --> 00:07:55,000
Tak.
54
00:07:58,319 --> 00:08:02,040
Powtarzałaś, że mam dajmona,
a ja ci nie wierzyłem.
55
00:08:03,160 --> 00:08:05,800
Teraz odnoszę wrażenie,
że znam ją od zawsze.
56
00:08:12,879 --> 00:08:14,800
Może jest z Panem.
57
00:08:18,079 --> 00:08:20,000
Wrócimy do naszych dajmonów.
58
00:08:20,480 --> 00:08:21,519
Ja to wiem.
59
00:08:22,480 --> 00:08:26,279
Mamy nóż i siebie.
60
00:08:28,439 --> 00:08:30,480
I z jakiegoś powodu ci ufam.
61
00:08:45,000 --> 00:08:47,919
- Długo jeszcze?
- Ile będzie trzeba.
62
00:08:48,840 --> 00:08:51,039
Czas robi tutaj, co chce.
63
00:08:53,519 --> 00:08:56,080
- Nie bójcie się.
- Nie boję się.
64
00:08:57,919 --> 00:09:03,000
To samo mówili wojownicy,
skrytobójcy i generałowie.
65
00:09:05,440 --> 00:09:06,840
Żaden nie powrócił.
66
00:09:10,159 --> 00:09:12,080
Przepraszam, drodzy państwo.
67
00:09:13,159 --> 00:09:14,799
I powodzenia.
68
00:09:16,960 --> 00:09:20,320
- Po prostu nas pan zostawi?
- Dalej pójść nie mogę.
69
00:09:27,279 --> 00:09:28,759
Dziękujemy.
70
00:09:31,799 --> 00:09:35,356
Jeśli mój dajmon czeka na pomoście,
71
00:09:35,440 --> 00:09:39,320
- przekaże mu pan wiadomość?
- Nie czeka.
72
00:09:51,879 --> 00:09:53,799
Skąd mamy wiedzieć...
73
00:10:02,679 --> 00:10:04,480
Nie ma już odwrotu.
74
00:10:06,480 --> 00:10:07,879
Nie ma.
75
00:11:00,279 --> 00:11:05,159
Mówiłam, że nie tknę tego obrzydlistwa.
Odgryźć ci palce?
76
00:11:08,960 --> 00:11:11,279
Nie wątpię, że byś odgryzła.
77
00:11:17,120 --> 00:11:21,236
Nie czmychnąłeś do Asriela
donieść mu o moim upokorzeniu?
78
00:11:21,320 --> 00:11:25,039
Zapewne by go uradowało,
ale nie życzy ci śmierci.
79
00:11:25,759 --> 00:11:26,879
Ani ja.
80
00:11:29,879 --> 00:11:32,396
Doktor Cooper szykuje bombę.
81
00:11:32,480 --> 00:11:36,399
Trucizny wystarczy mi
jedynie na twoich strażników.
82
00:11:37,600 --> 00:11:41,159
- W jakim stanie jest doktor Cooper?
- Przerażona.
83
00:11:41,759 --> 00:11:43,919
Działa pod przymusem.
84
00:11:47,200 --> 00:11:50,036
- Zostaniemy w celi.
- Bomba jest gotowa.
85
00:11:50,120 --> 00:11:53,039
W komorze umieszczono włosy Lyry.
86
00:11:53,919 --> 00:11:55,840
Odetną ci dajmona.
87
00:11:59,639 --> 00:12:01,120
I dobrze.
88
00:12:08,840 --> 00:12:10,360
To nie skały.
89
00:12:18,360 --> 00:12:20,200
To rzeczy umarłych.
90
00:12:35,320 --> 00:12:36,279
Lyra?
91
00:12:42,919 --> 00:12:43,879
Umarli.
92
00:13:05,919 --> 00:13:07,360
Wy żyjecie?
93
00:13:08,600 --> 00:13:13,440
- Tak. Przybyliśmy z wizytą.
- Popełniliście błąd.
94
00:13:13,799 --> 00:13:15,440
Uciekajcie, póki można.
95
00:13:16,039 --> 00:13:19,516
- Dlaczego się chowacie?
- Nie chcą, żebyśmy rozmawiali.
96
00:13:19,600 --> 00:13:20,559
Kto?
97
00:13:23,799 --> 00:13:24,840
Nasłuchują.
98
00:13:29,200 --> 00:13:30,559
Potrzebuję pomocy.
99
00:13:31,399 --> 00:13:34,240
Szukam Rogera Parslowa.
100
00:13:35,279 --> 00:13:38,200
Uprzedzam - może nie zechce cię widzieć.
101
00:13:40,000 --> 00:13:42,360
Pochodzisz ze świata z dajmonami?
102
00:13:43,440 --> 00:13:44,759
Tak.
103
00:13:46,759 --> 00:13:48,639
Mój ma na imię Pan.
104
00:13:49,919 --> 00:13:51,879
Mój nosił imię Sandling.
105
00:13:54,759 --> 00:13:56,679
Myślał, że będzie ptakiem,
106
00:13:57,720 --> 00:14:01,360
ale ja lubiłam jego miękkie futerko.
107
00:14:02,600 --> 00:14:05,519
Casti spała zwinięta w mojej dłoni.
108
00:14:06,120 --> 00:14:08,200
Mój miał na imię Mattepan.
109
00:14:13,240 --> 00:14:14,960
Zdołasz nam pomóc?
110
00:14:15,480 --> 00:14:16,636
Może.
111
00:14:16,720 --> 00:14:20,159
Ostrożnie. Przyciągają uwagę.
112
00:15:02,919 --> 00:15:05,320
Zakazane jest dotykać cudzego dajmona.
113
00:15:10,000 --> 00:15:12,480
Jak śmiesz wchodzić tu nieproszony?
114
00:15:14,919 --> 00:15:18,480
Przypomnieć ci, przed kim odpowiadasz?
115
00:15:21,799 --> 00:15:23,720
Przed Zwierzchnością.
116
00:15:37,360 --> 00:15:40,279
Nie waż się kwestionować mojej władzy.
117
00:15:53,519 --> 00:15:55,600
Spędzili tu długi czas.
118
00:15:59,080 --> 00:16:01,080
Każdy kończy w ten sposób?
119
00:16:01,799 --> 00:16:03,720
Też kogoś szukasz?
120
00:16:04,919 --> 00:16:06,600
Po prostu pytam.
121
00:16:07,720 --> 00:16:10,639
Na początku kogoś szukałam.
122
00:16:11,879 --> 00:16:13,200
Siostry.
123
00:16:14,200 --> 00:16:17,440
- Nie znalazłaś?
- Szybko się poddałam.
124
00:16:20,200 --> 00:16:24,840
Zostawiłaś siostrę samiuteńką.
125
00:16:28,279 --> 00:16:29,879
Muszę wracać.
126
00:16:30,759 --> 00:16:33,679
- Potrzebujemy cię.
- Przykro mi.
127
00:17:04,440 --> 00:17:05,720
Lyra...?
128
00:17:10,000 --> 00:17:12,079
- Halo?
- Lyra...
129
00:17:16,640 --> 00:17:17,599
Will?
130
00:17:20,319 --> 00:17:22,400
- Will?
- Lyra!
131
00:17:25,400 --> 00:17:26,359
Pan...
132
00:17:28,400 --> 00:17:30,640
Nie powinno cię tu być.
133
00:17:32,000 --> 00:17:33,599
Tego pragnęłaś.
134
00:17:36,519 --> 00:17:38,200
Jakim sposobem...
135
00:17:45,319 --> 00:17:46,640
Lyra!
136
00:17:49,680 --> 00:17:51,000
Przepraszam?
137
00:17:55,759 --> 00:17:58,836
- Gdzie jesteś?
- Skazałaś mnie na śmierć.
138
00:17:58,920 --> 00:18:01,839
Nie mów tak. Wiesz, dlaczego to robię.
139
00:18:02,400 --> 00:18:05,319
Zawsze byłaś potwornie samolubna.
140
00:18:07,359 --> 00:18:10,039
Naprawdę wierzysz, że ratujesz Rogera?
141
00:18:10,720 --> 00:18:12,039
Zabiłaś go.
142
00:18:13,000 --> 00:18:15,920
Chcesz zagłuszyć wyrzuty sumienia.
143
00:18:17,200 --> 00:18:18,920
Odegrać bohaterkę.
144
00:18:19,920 --> 00:18:21,839
To nie jest realne.
145
00:18:22,400 --> 00:18:23,720
Will!
146
00:18:25,279 --> 00:18:26,799
Will!
147
00:18:28,160 --> 00:18:29,839
Lyra!
148
00:18:34,240 --> 00:18:37,160
Cokolwiek mówiła, to nieprawda.
149
00:18:38,279 --> 00:18:39,839
Jesteś dobra.
150
00:18:46,400 --> 00:18:47,960
Okropne miejsce.
151
00:18:51,799 --> 00:18:53,680
To nie może być koniec.
152
00:18:56,440 --> 00:18:58,559
Na pewno istnieje coś innego.
153
00:19:01,359 --> 00:19:04,039
Tutaj mielibyśmy spędzać wieczność?
154
00:19:19,720 --> 00:19:21,079
Roger...?
155
00:19:23,519 --> 00:19:25,039
Roger?
156
00:19:28,119 --> 00:19:29,319
Roger!
157
00:19:50,680 --> 00:19:52,000
Roger...
158
00:19:59,079 --> 00:20:00,400
To ja.
159
00:20:02,319 --> 00:20:03,640
Wiem.
160
00:20:08,039 --> 00:20:10,359
Cholerny Roger Parslow...
161
00:20:11,960 --> 00:20:13,880
I jego najlepsza przyjaciółka.
162
00:20:15,400 --> 00:20:18,599
- Zjawiłaś się.
- Bo mnie potrzebowałeś.
163
00:20:20,000 --> 00:20:22,839
Bardzo się zmieniłem.
164
00:20:25,599 --> 00:20:27,240
Ty również.
165
00:20:30,359 --> 00:20:31,680
Tęskniłam.
166
00:20:36,880 --> 00:20:39,160
Przepraszam za wszystko.
167
00:20:43,799 --> 00:20:46,876
Powinnam była
pozwolić ci odejść z Gipcjanami,
168
00:20:46,960 --> 00:20:49,240
a nie zabierać do Asriela.
169
00:20:49,640 --> 00:20:53,559
- Gdyby nie ja, nie trafiłbyś tutaj.
- Nie twoja wina.
170
00:20:54,000 --> 00:20:55,640
Chciałem ci towarzyszyć.
171
00:21:10,160 --> 00:21:13,079
Żałuję, że nie jest inaczej.
172
00:21:22,839 --> 00:21:24,200
Mam na imię Will.
173
00:21:36,279 --> 00:21:38,039
Nie zostaniesz tu.
174
00:21:41,079 --> 00:21:43,000
Wyprowadzę was stąd.
175
00:21:43,880 --> 00:21:45,039
To niemożliwe.
176
00:21:46,720 --> 00:21:49,039
Właśnie że możliwe.
177
00:21:49,759 --> 00:21:52,680
Nie godzi się,
byście byli skazani na taki los.
178
00:21:55,640 --> 00:21:59,480
Nie przychodziłaś,
więc straciłem nadzieję.
179
00:22:00,880 --> 00:22:03,720
Na zawsze. Przykro mi.
180
00:22:04,839 --> 00:22:07,556
Znowu będziemy razem.
181
00:22:07,640 --> 00:22:11,839
Przestań! Myślisz, że chcę wrócić
do prawdziwego świata?
182
00:22:12,720 --> 00:22:14,400
W takiej postaci?
183
00:22:27,680 --> 00:22:29,640
- Lyra!
- Nic nie mów.
184
00:22:30,240 --> 00:22:32,160
Pomożemy mu.
185
00:22:32,799 --> 00:22:36,160
Ma rację.
Nie wiemy, co by się z nim stało.
186
00:22:37,319 --> 00:22:41,396
- Fatalny pomysł.
- Powiedziałaś, że to okropne miejsce.
187
00:22:41,480 --> 00:22:43,759
Jak więzienie.
188
00:22:47,440 --> 00:22:50,079
- Gorzej.
- Zrezygnujesz?
189
00:22:51,279 --> 00:22:53,200
Słuchaj głosu intuicji.
190
00:22:54,279 --> 00:22:57,200
Spróbujemy. Obiecałaś Pantalaimonowi.
191
00:23:03,799 --> 00:23:05,119
Wytnij okno.
192
00:23:05,799 --> 00:23:07,720
- Dokąd?
- Nieważne.
193
00:23:08,839 --> 00:23:12,440
Uciekajmy stąd.
Najwyżej wyciągnę Rogera siłą.
194
00:23:13,720 --> 00:23:15,039
W porządku.
195
00:23:28,279 --> 00:23:29,519
Jak to?
196
00:23:33,000 --> 00:23:35,160
- Co jest?
- Nie działa.
197
00:23:40,480 --> 00:23:42,400
Wyczuwam jedynie skałę.
198
00:23:45,079 --> 00:23:50,279
Strażnik nie potrafi posłużyć się nożem?
199
00:23:53,000 --> 00:23:56,279
Bo podąża za nieokrzesaną dziewuchą.
200
00:23:59,759 --> 00:24:04,720
Jaki syn porzuca własną matkę?
201
00:24:10,279 --> 00:24:13,000
Ześlemy jej koszmary.
202
00:24:14,519 --> 00:24:19,200
Będziemy krzyczeć do niej w snach.
203
00:24:23,920 --> 00:24:28,116
Zniszczyłaś życie wszystkich,
204
00:24:28,200 --> 00:24:30,359
którzy byli ci bliscy.
205
00:24:32,119 --> 00:24:34,240
Jesteś tu dla siebie.
206
00:24:35,400 --> 00:24:37,960
Żeby czuć się wyjątkowa.
207
00:24:38,799 --> 00:24:42,279
Szkoda, że Will w ogóle cię spotkał.
208
00:24:49,599 --> 00:24:52,519
Słuchaj uważnie.
209
00:24:53,559 --> 00:24:55,680
Słuchaj mnie.
210
00:24:57,920 --> 00:24:59,675
Słuchaj!
211
00:24:59,759 --> 00:25:00,880
Nie!
212
00:25:06,160 --> 00:25:07,519
Odleciały.
213
00:25:09,079 --> 00:25:10,119
Ale jak...?
214
00:25:11,640 --> 00:25:13,559
Uwierzyłam, że potrafię.
215
00:25:14,960 --> 00:25:17,279
Myślałam o wszystkim,
216
00:25:18,960 --> 00:25:20,920
co razem przeszliśmy.
217
00:25:22,119 --> 00:25:24,799
Nie pozwoliłam mieszać sobie w głowie.
218
00:25:28,799 --> 00:25:32,279
Nóż nie działa,
bo jesteśmy głęboko pod ziemią.
219
00:25:32,720 --> 00:25:34,720
Musimy wspiąć się wyżej.
220
00:25:41,279 --> 00:25:44,599
Wasza Miłość... Błagam!
221
00:25:46,000 --> 00:25:48,920
Wiem, jak okazać autentyczną skruchę.
222
00:25:52,839 --> 00:25:57,680
Miłosierdzie Pana i geniusz ojca
odniosą triumf nad złem.
223
00:26:00,400 --> 00:26:01,960
Ale co z wężem?
224
00:26:04,880 --> 00:26:07,955
Brat Pavel odkrył,
że przebywa w innym świecie.
225
00:26:08,039 --> 00:26:10,640
Do jakich niegodziwości jest zdolna?
226
00:26:11,240 --> 00:26:13,799
A gdybym ją wytropił?
227
00:26:17,359 --> 00:26:19,079
Zgódź się, ojcze.
228
00:26:22,000 --> 00:26:24,240
Niech to będzie twoja pokuta.
229
00:26:25,200 --> 00:26:27,319
I najwyższy zaszczyt.
230
00:26:33,680 --> 00:26:35,400
Nie zawiodę ojca.
231
00:27:05,720 --> 00:27:07,880
"Teraz".
232
00:28:27,200 --> 00:28:29,119
Potrzebna mi soczewka.
233
00:28:59,559 --> 00:29:00,880
Mam!
234
00:29:38,119 --> 00:29:39,359
Pył.
235
00:29:40,160 --> 00:29:41,480
Sraf to pył.
236
00:29:42,000 --> 00:29:44,279
W końcu go widzisz.
237
00:29:45,000 --> 00:29:47,000
Przypatrz się z drzewa.
238
00:30:15,599 --> 00:30:16,880
Ucieka.
239
00:30:21,039 --> 00:30:23,759
Atalu, rozumiem.
240
00:30:25,400 --> 00:30:29,319
Wybacz, że tyle to trwało.
241
00:30:30,599 --> 00:30:33,519
Próbowałeś mi powiedzieć,
242
00:30:35,319 --> 00:30:37,000
że drzewa umierają.
243
00:30:38,039 --> 00:30:39,759
My również.
244
00:31:00,200 --> 00:31:02,200
Co pamiętasz z Jordana?
245
00:31:04,200 --> 00:31:05,880
Coś przecież pamiętasz.
246
00:31:08,160 --> 00:31:09,440
Jordan przepadł.
247
00:31:12,119 --> 00:31:15,319
Niemożliwe. Widzę go wyraźnie.
248
00:31:16,839 --> 00:31:19,759
Każdy zakamarek i tajne przejście.
249
00:31:21,440 --> 00:31:23,680
Znaliśmy Kolegium jak własną kieszeń.
250
00:31:30,920 --> 00:31:34,839
Pamiętasz, jak się zakradliśmy
do piwnicy z winem?
251
00:31:36,559 --> 00:31:39,200
Nie wiem, jak się tam dostaliśmy.
252
00:31:39,599 --> 00:31:40,920
Zaczekaj!
253
00:31:44,680 --> 00:31:46,599
Świsnęliśmy klucz dozorcy.
254
00:31:49,759 --> 00:31:50,920
Racja.
255
00:31:53,960 --> 00:31:55,640
Znaleźliśmy stary tokaj.
256
00:31:56,839 --> 00:31:59,759
- Strasznie cuchnął.
- I smakował.
257
00:32:01,359 --> 00:32:03,079
Pękaliśmy ze śmiechu.
258
00:32:04,000 --> 00:32:07,119
Z rodzicami nie uszłoby nam to na sucho.
259
00:32:22,000 --> 00:32:23,319
No i dach.
260
00:32:25,799 --> 00:32:26,920
Dach.
261
00:32:29,920 --> 00:32:31,640
Byliśmy tak wysoko...
262
00:32:37,599 --> 00:32:39,680
Pamiętasz gawrona ze złamaną nogą?
263
00:32:40,799 --> 00:32:42,680
Odratowaliśmy go.
264
00:32:45,240 --> 00:32:46,559
Lyra?
265
00:32:47,519 --> 00:32:49,240
Chcą posłuchać.
266
00:33:38,799 --> 00:33:41,839
Mam na imię Lyra.
Przybyłam po przyjaciela.
267
00:33:43,559 --> 00:33:45,599
Nie powinien był tutaj trafić.
268
00:33:46,559 --> 00:33:49,279
Żadne z was nie powinno tu być.
269
00:33:50,759 --> 00:33:53,680
To nie życie po śmierci, lecz więzienie.
270
00:34:01,559 --> 00:34:03,160
Cześć, jestem Will.
271
00:34:04,119 --> 00:34:06,599
Mój nóż wycina przejścia między światami.
272
00:34:08,800 --> 00:34:13,360
Jeśli do nas dołączycie,
postaram się was uwolnić.
273
00:34:13,960 --> 00:34:16,280
Chociaż niczego nie obiecuję.
274
00:34:17,000 --> 00:34:21,360
- Boicie się, ale może się nam udać.
- Co będzie po drugiej stronie?
275
00:34:24,079 --> 00:34:28,599
- Nie wiem.
- Zobaczę swojego syna czy nie?
276
00:34:29,159 --> 00:34:32,639
Trudno określić. Nie będę was okłamywać.
277
00:34:34,440 --> 00:34:38,599
Tutaj macie tylko myśli.
Na zewnątrz liczy się to, co realne.
278
00:34:41,519 --> 00:34:44,280
Sądzicie, że potwory nas wypuszczą?
279
00:34:45,159 --> 00:34:49,440
Wmawiano nam,
że po śmierci pójdziemy do nieba.
280
00:34:50,199 --> 00:34:53,155
Dlatego tak wielu zrezygnowało z życia
281
00:34:53,239 --> 00:34:57,159
i spędziło lata na modłach i w milczeniu,
282
00:34:57,480 --> 00:35:00,400
spisując wszelką radość na straty.
283
00:35:03,760 --> 00:35:06,679
Nieważne, co spotka nas na zewnątrz.
284
00:35:07,079 --> 00:35:09,000
Wszystko jest lepsze niż to.
285
00:35:21,000 --> 00:35:22,000
Jest!
286
00:35:23,320 --> 00:35:24,639
Dziewczyna.
287
00:35:27,679 --> 00:35:29,360
Lyra.
288
00:35:37,480 --> 00:35:38,599
Lyra?
289
00:35:40,599 --> 00:35:42,880
Co mówiliście wcześniej?
290
00:35:44,360 --> 00:35:48,599
- O czym opowiadaliście?
- O świecie na zewnątrz.
291
00:35:50,199 --> 00:35:52,119
Pamiętasz swoje życie?
292
00:35:54,000 --> 00:35:55,920
Wszystko się zaciera.
293
00:35:58,639 --> 00:36:00,360
Opowiesz więcej?
294
00:36:00,920 --> 00:36:04,960
Żebyśmy sobie przypomnieli to, co realne?
295
00:36:11,480 --> 00:36:15,400
Mieszkałam w Kolegium Jordana z Rogerem.
296
00:36:16,639 --> 00:36:21,280
Są tam piękne gmachy i strzeliste wieże,
niemal dotykające nieba.
297
00:36:28,079 --> 00:36:31,316
Mieliśmy świetne kryjówki.
Ścigaliśmy się...
298
00:36:31,400 --> 00:36:35,236
Przez kuchnię, po schodach
i z powrotem na dach.
299
00:36:35,320 --> 00:36:38,599
- Zawsze wygrywałam.
- Nieprawda. Oszukiwałaś.
300
00:36:40,920 --> 00:36:41,960
Co jeszcze?
301
00:36:47,400 --> 00:36:51,595
Poznałam Willa. Usmażył mi omlet.
Nie wiedziałam co to.
302
00:36:51,679 --> 00:36:56,000
- Postanowiłam odwdzięczyć się omletem.
- Tylko że ze skorupkami.
303
00:36:58,519 --> 00:37:00,955
- No i Iorek.
- Niedźwiedź pancerny.
304
00:37:01,039 --> 00:37:06,760
Ma pazury wielkości ludzkiej dłoni.
Kiedy go poznałam, był bez pancerza.
305
00:37:07,320 --> 00:37:10,239
Dzięki aletheiometrowi
zdołał go odzyskać...
306
00:39:13,559 --> 00:39:16,719
Na tym skończy się nasza znajomość?
307
00:39:24,960 --> 00:39:27,119
Jak to sobie pani wyobraża?
308
00:39:28,000 --> 00:39:31,480
Że wszystko zmieni się na lepsze?
309
00:39:36,599 --> 00:39:39,880
Wie pani, że tego
nie życzy sobie Zwierzchność,
310
00:39:40,360 --> 00:39:43,555
lecz słaby i niebezpieczny człowiek.
311
00:39:43,639 --> 00:39:47,559
Skoro jest gotów zabić mnie,
ciekawe, co zrobi z panią.
312
00:39:54,000 --> 00:39:56,639
Gdy tworzyliśmy tę technologię,
313
00:39:57,079 --> 00:40:00,000
wierzyła pani, że postępuje słusznie.
314
00:40:01,280 --> 00:40:02,599
Jak inni.
315
00:40:04,920 --> 00:40:06,440
Myliliśmy się.
316
00:40:08,519 --> 00:40:10,440
Trzeba to przerwać.
317
00:40:32,320 --> 00:40:35,840
Nie mogę uwierzyć, że nastał ten dzień.
318
00:40:36,840 --> 00:40:39,716
Nie rozumiesz tej technologii.
319
00:40:39,800 --> 00:40:44,155
Wysadzisz w powietrze Magisterium
i wszystkich w nim obecnych.
320
00:40:44,239 --> 00:40:45,599
Przeciwnie.
321
00:40:46,599 --> 00:40:49,519
Nasz projekt cechuje elegancka prostota.
322
00:40:50,599 --> 00:40:55,876
- Separacja człowieka i dajmona...
- Nie tłumacz mi mojej technologii.
323
00:40:55,960 --> 00:40:58,880
Została nieco zmodyfikowana.
324
00:41:00,679 --> 00:41:04,079
Bomba jest wyposażona
w mechanizm naprowadzający.
325
00:41:04,760 --> 00:41:08,239
Za pomocą włosów
zlokalizujemy twoją córkę
326
00:41:08,639 --> 00:41:10,559
i unicestwimy ją na miejscu.
327
00:41:11,960 --> 00:41:13,480
W mgnieniu oka.
328
00:41:14,760 --> 00:41:18,960
To urządzenie o boskiej precyzji i mocy.
329
00:41:19,840 --> 00:41:23,079
Niezwykły przykład dzieła Zwierzchności.
330
00:41:23,800 --> 00:41:26,280
Przepiękny porządek.
331
00:41:28,159 --> 00:41:31,480
Postradałeś rozum. Jesteś chory.
332
00:41:33,800 --> 00:41:37,320
Nie opieraj się. Odejdź po dobroci.
333
00:41:38,079 --> 00:41:41,840
- Odkupisz swoje winy.
- Naprawdę tak uważasz?
334
00:41:43,519 --> 00:41:45,960
Że On tego pragnie?
335
00:41:46,400 --> 00:41:49,199
Zwierzchność cię nie opuścił.
336
00:41:51,360 --> 00:41:56,840
Zdążysz odpokutować.
Udzielę ci ostatniego namaszczenia.
337
00:41:57,679 --> 00:42:01,599
Ręce przy sobie.
338
00:42:06,039 --> 00:42:07,960
Są zbrukane krwią.
339
00:42:15,000 --> 00:42:16,320
Uruchomić.
340
00:42:24,519 --> 00:42:29,840
Przez Iorka poznałam Lee, aeronautę.
Pamiętam pierwszy lot jego balonem.
341
00:42:30,239 --> 00:42:33,916
Unosiliśmy się tak wysoko,
że wiatr smagał skórę.
342
00:42:34,000 --> 00:42:35,920
Miałam zawroty głowy,
343
00:42:36,800 --> 00:42:39,400
ale z panem Scoresbym
czułam się bezpieczna.
344
00:42:39,880 --> 00:42:42,559
Pierwszy dorosły, któremu zaufałam.
345
00:42:43,599 --> 00:42:46,920
Wasze opowieści tchnęły w nas życie.
346
00:42:48,000 --> 00:42:49,955
Przypomniałam sobie,
347
00:42:50,039 --> 00:42:54,960
jak to jest mieć ciepłe ciało i zmysły.
348
00:42:59,639 --> 00:43:01,039
Pójdę z wami.
349
00:43:03,000 --> 00:43:05,280
Pójdziemy.
350
00:43:34,199 --> 00:43:35,519
Śmiało.
351
00:43:37,000 --> 00:43:38,920
Zrób ze mnie ducha.
352
00:43:51,360 --> 00:43:54,559
Jak ci na imię? Na pewno jakieś masz.
353
00:43:57,480 --> 00:43:59,199
Bez imienia.
354
00:44:07,000 --> 00:44:10,119
Chodźmy. Pamiętajcie o tym, co realne.
355
00:44:11,719 --> 00:44:14,320
Wtedy nie zrobią nam krzywdy.
356
00:44:29,760 --> 00:44:32,079
Przepraszam. Idzie się.
357
00:44:34,800 --> 00:44:35,920
Lyra?
358
00:44:38,199 --> 00:44:39,199
Lyra!
359
00:44:47,480 --> 00:44:48,800
Ty żyjesz.
360
00:44:50,519 --> 00:44:53,800
Żyjesz... Już się bałem.
361
00:44:55,440 --> 00:44:57,639
Lee, ty...
362
00:44:59,280 --> 00:45:00,920
Nie jest tak źle.
363
00:45:02,119 --> 00:45:05,239
- Ale jak...?
- Jednemu strzelcowi się poszczęściło.
364
00:45:05,679 --> 00:45:08,039
Nie cierpiałem.
365
00:45:12,079 --> 00:45:16,280
- Znów jesteśmy razem.
- Na krótko.
366
00:45:17,519 --> 00:45:19,440
To nie jest twoje miejsce.
367
00:45:20,159 --> 00:45:24,079
Podobno jakiś stuknięty dzieciak
zamierza nas uwolnić.
368
00:45:29,400 --> 00:45:31,159
Mój przyjaciel, Will - Lee.
369
00:45:32,840 --> 00:45:35,320
- Od balonu.
- Miło cię widzieć.
370
00:45:36,960 --> 00:45:38,400
Will nas wyprowadzi.
371
00:45:41,559 --> 00:45:43,480
Za pomocą tego.
372
00:45:44,920 --> 00:45:50,075
Znalazłaś Strażnika?
Uprzedziłaś szamana. Lyro Złotousta,
373
00:45:50,159 --> 00:45:53,876
nie sądziłem, że jesteś w stanie
zaimponować mi jeszcze bardziej.
374
00:45:53,960 --> 00:45:56,880
- Musimy wspiąć się wyżej.
- Idźcie.
375
00:45:57,440 --> 00:46:00,360
Zajmę się maruderami. Dogonię was.
376
00:46:01,280 --> 00:46:04,356
Podążajcie za dziewczyną
i chłopakiem z nożem.
377
00:46:04,440 --> 00:46:07,515
Chcecie się stąd wydostać?
Zobaczyć niebo?
378
00:46:07,599 --> 00:46:10,159
Ruszcie się. Za chłopakiem z nożem.
379
00:46:10,599 --> 00:46:11,760
Migiem!
380
00:46:25,400 --> 00:46:28,320
Padnij na kolana przed Zwierzchnością.
381
00:46:34,679 --> 00:46:36,599
Przynoszę wieści.
382
00:46:37,079 --> 00:46:40,800
Jakie wieści mogłyby mnie zainteresować?
383
00:46:42,039 --> 00:46:45,679
Pojmali mnie ludzie.
384
00:46:46,960 --> 00:46:49,880
Śmiertelnik Asriel utworzył Republikę.
385
00:46:50,920 --> 00:46:55,039
Opanował technologię, która ci zagraża.
386
00:46:59,760 --> 00:47:02,679
- Kontynuuj.
- Ujarzmili Pył,
387
00:47:04,280 --> 00:47:07,199
a Asriel wspomniał
o nowym Strażniku Noża.
388
00:47:07,760 --> 00:47:10,239
Nóż jest dla mnie bez znaczenia.
389
00:47:14,840 --> 00:47:16,760
Strażnikiem jest chłopiec.
390
00:47:17,639 --> 00:47:20,960
Moc noża jeszcze go nie zdeprawowała.
391
00:47:23,320 --> 00:47:24,639
Może pora...
392
00:47:25,480 --> 00:47:29,960
wystosować ostrzeżenie.
393
00:47:40,159 --> 00:47:45,960
Teologiczne uzasadnienia
dzieciobójstwa są na nic.
394
00:47:47,719 --> 00:47:50,115
Oddajecie cześć kłamstwu.
395
00:47:50,199 --> 00:47:52,880
Gdyby z nami została
396
00:47:53,400 --> 00:47:56,400
i zgodnie ze swoim planem
oddała życie Zwierzchności,
397
00:47:56,920 --> 00:47:59,519
zmierzałaby do Królestwa Niebieskiego.
398
00:48:25,920 --> 00:48:29,155
Nigdy nie będziecie wolni.
399
00:48:29,239 --> 00:48:31,995
...przez zasłonę zepsucia i łez...
400
00:48:32,079 --> 00:48:35,760
Magisterium boi się tego,
czego nie rozumie.
401
00:48:37,920 --> 00:48:39,599
Zwraca się przeciw swoim.
402
00:48:51,480 --> 00:48:55,159
Bądź porywczy w Swym gniewie
403
00:48:56,039 --> 00:48:59,280
i potężny w Swej zemście.
404
00:49:34,400 --> 00:49:38,360
Nie przyłożę do tego ręki.
405
00:49:53,880 --> 00:49:56,199
Sprzeciwia mi się pani?
406
00:49:57,920 --> 00:50:00,960
Nie skrzywdzę jej.
407
00:50:20,840 --> 00:50:22,119
Nie!
408
00:51:36,159 --> 00:51:37,400
Lyra...
409
00:52:06,239 --> 00:52:09,559
O, Zwierzchności, zbawicielu świata.
410
00:52:14,559 --> 00:52:17,440
Opromień nas wiekuistym blaskiem.
411
00:52:22,000 --> 00:52:23,800
Dlaczego nie działa?
412
00:52:24,280 --> 00:52:25,239
Klucz!
413
00:53:18,199 --> 00:53:22,119
Sądzicie, że dzięki Pyłowi
staniecie się jako bogowie?
414
00:53:23,760 --> 00:53:26,880
Sprawdźmy,
jak sobie poradzicie bez niego.
415
00:54:31,360 --> 00:54:33,079
WYSTĄPILI
416
00:54:41,559 --> 00:54:45,555
Wersja polska na zlecenie HBO
HIVENTY POLAND
417
00:54:45,639 --> 00:54:47,559
Tekst: Agnieszka Rostkowska
418
00:55:38,679 --> 00:55:40,480
PAMIĘCI JOEGO WANDERY