1
00:00:08,842 --> 00:00:10,176
Pomóc ci?
2
00:00:10,176 --> 00:00:11,469
Dzięki.
3
00:00:12,303 --> 00:00:14,556
Morgan Bote dał mi twój numer.
4
00:00:14,556 --> 00:00:15,932
Jesteś w tym dobry?
5
00:00:17,142 --> 00:00:18,393
Tak.
6
00:00:18,393 --> 00:00:19,728
Wiem, co robię.
7
00:00:21,021 --> 00:00:25,525
Rosjanin o nazwisku Pawłowicz
zlecił zabójstwo Morgana Bote’a,
8
00:00:25,525 --> 00:00:28,820
by chronić swoje interesy w Afganistanie.
9
00:00:28,820 --> 00:00:32,991
Wysłał też tam najemników,
by dopilnowali umowy.
10
00:00:32,991 --> 00:00:34,826
Tato? Wyłączysz głośnik?
11
00:00:34,826 --> 00:00:36,494
Cholera.
12
00:00:36,494 --> 00:00:37,871
Nie, czekaj! Czekaj!
13
00:00:37,871 --> 00:00:40,707
To on zabił Emily.
14
00:00:41,207 --> 00:00:43,418
Morgan Bote nie był jego jedynym celem.
15
00:00:43,418 --> 00:00:44,669
Kto jeszcze?
16
00:00:44,669 --> 00:00:45,670
Dixonowie.
17
00:00:45,670 --> 00:00:47,756
- Marcia i Henry.
- Dlaczego?
18
00:00:47,756 --> 00:00:49,966
Prawniczka Hamzada
chciała ci coś powiedzieć.
19
00:00:49,966 --> 00:00:51,926
Bała się to zrobić przez telefon.
20
00:00:51,926 --> 00:00:53,053
Może ona wie.
21
00:00:53,053 --> 00:00:54,137
Lecimy do Londynu.
22
00:00:54,137 --> 00:00:55,805
Bo jebać go.
23
00:00:55,805 --> 00:00:58,016
Chcę, by cierpiał. A ty nie?
24
00:01:10,904 --> 00:01:17,827
STARY CZŁOWIEK
25
00:01:30,757 --> 00:01:31,758
Hej.
26
00:01:33,093 --> 00:01:34,344
To ty.
27
00:01:35,512 --> 00:01:37,013
Hej. Jesteś...
28
00:01:37,013 --> 00:01:38,098
Jestem.
29
00:01:39,516 --> 00:01:40,517
Poznaliśmy się...
30
00:01:40,517 --> 00:01:44,604
Kiedy chodziłam o kulach,
pomogłeś mi wsiąść do autobusu.
31
00:01:44,604 --> 00:01:45,688
Tak.
32
00:01:47,107 --> 00:01:49,776
Zastanawiałam się,
czy cię jeszcze spotkam.
33
00:01:49,776 --> 00:01:51,361
Wracasz tędy z pracy?
34
00:01:51,361 --> 00:01:52,862
Nie, nie wracam.
35
00:01:53,988 --> 00:01:55,073
Jasne.
36
00:01:56,616 --> 00:01:57,617
Ja...
37
00:01:58,118 --> 00:02:00,912
Wracałem tędy, póki nie rzuciłem pracy.
38
00:02:00,912 --> 00:02:02,163
Gratulacje.
39
00:02:04,624 --> 00:02:06,292
Powiedziałam „gratulacje”?
40
00:02:06,292 --> 00:02:07,544
Nie szkodzi.
41
00:02:09,129 --> 00:02:10,380
Spróbuję jeszcze raz.
42
00:02:11,464 --> 00:02:12,966
Rzuciłeś pracę?
43
00:02:13,633 --> 00:02:18,054
To może się wiązać z wieloma czynnikami.
44
00:02:18,054 --> 00:02:20,140
Jak się z tym czujesz?
45
00:02:20,890 --> 00:02:23,893
Chyba ktoś jeszcze chce odejść z pracy.
46
00:02:24,477 --> 00:02:25,770
Aż tak widać?
47
00:02:35,321 --> 00:02:36,322
Gdzie pracujesz?
48
00:02:42,120 --> 00:02:43,872
Chcesz coś zmienić.
49
00:02:43,872 --> 00:02:47,959
Dajesz z siebie wszystko i poświęcasz się.
50
00:02:48,835 --> 00:02:53,840
Aż w końcu nie wiadomo,
gdzie kończy się praca, a ty zaczynasz.
51
00:02:55,967 --> 00:03:00,680
Trudno jest patrzeć, jak znikasz.
52
00:03:01,389 --> 00:03:06,394
Ale równie trudno jest zostawić coś,
czego brak może sporo kosztować.
53
00:03:16,654 --> 00:03:20,158
Niedawno straciłem
najlepszego przyjaciela.
54
00:03:23,494 --> 00:03:27,749
Tuż przed śmiercią
zaczął zadawać te same pytania.
55
00:03:31,085 --> 00:03:34,088
Czy to jedyny sposób na życie?
56
00:03:35,757 --> 00:03:37,008
Nie ma nic więcej?
57
00:03:40,970 --> 00:03:42,472
Wtedy go nie słyszałem.
58
00:03:45,391 --> 00:03:46,392
Ale teraz...
59
00:03:48,519 --> 00:03:50,438
myślę tylko o tym.
60
00:03:53,399 --> 00:03:56,986
Tutaj zwykle nie zadaje się takich pytań.
61
00:04:01,074 --> 00:04:02,075
Tak.
62
00:04:02,075 --> 00:04:04,160
Ale udało ci się wydostać.
63
00:04:06,246 --> 00:04:09,249
Może to tylko pierwszy krok.
64
00:04:09,958 --> 00:04:10,959
Więc...
65
00:04:12,961 --> 00:04:14,212
jednak gratulacje?
66
00:05:18,526 --> 00:05:19,527
Czego chcesz?
67
00:05:21,612 --> 00:05:23,698
Niełatwo było cię znaleźć.
68
00:05:24,657 --> 00:05:26,743
Czego chcesz?
69
00:05:27,243 --> 00:05:31,581
Sądzę, że Morgan Bote
tuż przed śmiercią wysłał ci e-maila.
70
00:05:34,709 --> 00:05:37,712
Pokaż, co w nim było.
71
00:06:00,651 --> 00:06:01,903
Państwo Dixon.
72
00:06:01,903 --> 00:06:03,071
Witamy.
73
00:06:04,072 --> 00:06:06,532
Mamy dla państwa pokój 1409.
74
00:06:06,532 --> 00:06:09,660
Macie coś na dwunastym piętrze?
75
00:06:10,661 --> 00:06:11,662
Sprawdzę.
76
00:06:13,414 --> 00:06:14,665
Właściwie to mamy.
77
00:06:14,665 --> 00:06:16,417
Mogę państwa umieścić w 1231.
78
00:06:16,918 --> 00:06:17,919
Niżej.
79
00:06:19,545 --> 00:06:20,546
Słucham?
80
00:06:20,546 --> 00:06:25,843
Coś pomiędzy 01 a 05.
81
00:06:26,427 --> 00:06:27,428
Nieparzysty...
82
00:06:28,596 --> 00:06:29,847
numer proszę.
83
00:06:41,067 --> 00:06:42,318
Dziękuję bardzo.
84
00:06:42,318 --> 00:06:43,403
Dziękuję.
85
00:06:52,662 --> 00:06:53,663
Tato?
86
00:06:55,081 --> 00:06:56,582
Możesz wyłączyć głośnik?
87
00:07:01,921 --> 00:07:03,172
Cholera.
88
00:07:04,382 --> 00:07:05,633
Nie, czekaj! Czekaj!
89
00:07:07,218 --> 00:07:08,553
Tęsknię, tato.
90
00:07:37,206 --> 00:07:39,709
To uczucie nie chce zniknąć.
91
00:07:42,545 --> 00:07:44,046
Może gniew jest dobry.
92
00:07:46,966 --> 00:07:48,968
Są chwile, gdy bywa przydatny.
93
00:07:48,968 --> 00:07:50,052
Ale nie teraz.
94
00:07:51,637 --> 00:07:55,475
Potrzebujemy odpowiedzi na pytania,
których nawet nie znamy.
95
00:07:56,309 --> 00:07:57,310
Musimy być sprytni.
96
00:07:58,895 --> 00:07:59,896
Pawłowicz...
97
00:08:01,814 --> 00:08:03,816
musi umrzeć.
98
00:08:03,816 --> 00:08:05,151
Tego jestem pewien.
99
00:08:06,444 --> 00:08:10,448
Nie będzie trudno obudzić gniew,
gdy będę go potrzebować.
100
00:08:10,948 --> 00:08:12,783
Taktyka spalonej ziemi.
101
00:08:13,743 --> 00:08:14,744
Tak.
102
00:08:16,871 --> 00:08:17,872
Dobra.
103
00:08:17,872 --> 00:08:21,125
Spotkanie odbędzie się za 24 godziny.
104
00:08:21,626 --> 00:08:22,877
Zdążymy do teatru?
105
00:08:25,421 --> 00:08:26,756
To był żart.
106
00:08:27,798 --> 00:08:29,050
Zabawny.
107
00:08:29,842 --> 00:08:32,595
Powinniśmy porozmawiać o spotkaniu.
108
00:08:32,595 --> 00:08:35,431
- Morgan mówił mi o tym.
- Co powiedział?
109
00:08:35,431 --> 00:08:38,559
Że Pawłowicz jest powiązany z transakcją
110
00:08:38,559 --> 00:08:40,895
dotyczącą złoża minerałów Hamzada.
111
00:08:42,313 --> 00:08:43,314
Nie wiemy jak.
112
00:08:43,898 --> 00:08:47,568
Nina Kruger, prawniczka Hamzada, coś wie.
113
00:08:47,568 --> 00:08:49,320
Musimy się dowiedzieć co.
114
00:08:49,320 --> 00:08:50,821
Po to się z nią widzisz.
115
00:08:50,821 --> 00:08:53,241
Powiedz mi, jak planujesz to zrobić.
116
00:08:53,241 --> 00:08:56,911
Mówił, że są trzy rodzaje prawników.
117
00:08:57,495 --> 00:09:00,331
Taki, który zrobi wszystko dla klienta,
118
00:09:00,331 --> 00:09:03,084
i taki, który zrobi wszystko,
by nim zostać.
119
00:09:03,084 --> 00:09:06,170
Mam się szybko domyślić, którym ona jest.
120
00:09:06,170 --> 00:09:07,255
A trzeci?
121
00:09:07,255 --> 00:09:09,340
Powiedział, że tylko idiota wierzy,
122
00:09:09,340 --> 00:09:12,134
że na świecie są tylko dwa rodzaje rzeczy,
123
00:09:12,134 --> 00:09:14,303
nawet jeśli nie zna trzeciego.
124
00:09:14,303 --> 00:09:16,055
Tak.
125
00:09:17,056 --> 00:09:18,307
Co jeszcze mówił?
126
00:09:23,062 --> 00:09:29,068
Wszystko sprowadza się
do zgodnego wykorzystywania dwóch broni.
127
00:09:32,363 --> 00:09:34,824
W lewej ręce dzierżysz swoją empatię.
128
00:09:36,325 --> 00:09:38,077
Powiedziałam, że to brzmi znajomo.
129
00:09:38,077 --> 00:09:39,829
Może i był dupkiem,
130
00:09:39,829 --> 00:09:43,666
ale rozumiał tę grę
lepiej niż ktokolwiek inny.
131
00:09:44,667 --> 00:09:46,168
Dobrze mnie wyszkolił.
132
00:09:46,669 --> 00:09:47,962
To przerażająca myśl.
133
00:09:48,462 --> 00:09:50,298
Broń, którą otrzymałam.
134
00:09:51,799 --> 00:09:57,638
By ją dzierżyć musiałam zaakceptować,
że już nigdy nikomu nie zaufam.
135
00:09:57,638 --> 00:10:00,057
Nie będę mogła się do nikogo zbliżyć.
136
00:10:00,558 --> 00:10:02,643
Nie do końca o to mi chodziło.
137
00:10:02,643 --> 00:10:03,978
Ale mi tak.
138
00:10:06,480 --> 00:10:11,819
Rozumiem. Myślisz, że jak się do siebie
znów zbliżymy, mogę być bezwzględny.
139
00:10:11,819 --> 00:10:12,903
Może.
140
00:10:15,698 --> 00:10:16,949
Wiem, że ja też mogę.
141
00:10:18,451 --> 00:10:20,453
Jestem kimś, kto niszczy, pamiętasz?
142
00:10:23,623 --> 00:10:25,374
Chyba zawsze taka byłam.
143
00:10:27,293 --> 00:10:28,794
Ale teraz mam broń.
144
00:10:34,050 --> 00:10:36,052
Chyba pomyliłeś domy, przyjacielu.
145
00:10:36,052 --> 00:10:37,970
Wyjdź, zanim stanie ci się krzywda.
146
00:10:37,970 --> 00:10:39,555
Nie jesteś Julianem Carsonem?
147
00:10:40,222 --> 00:10:43,726
Agentem Morgana Bote’a?
148
00:10:45,269 --> 00:10:47,271
Załóżmy, że jestem we właściwym domu.
149
00:10:47,271 --> 00:10:52,610
I że wiem rzeczy,
których nie chcesz, bym o tobie wiedział.
150
00:10:53,778 --> 00:10:55,613
E-mail od Morgana Bote’a.
151
00:10:55,613 --> 00:10:58,449
- Nic nie dostałem.
- Muszę go zobaczyć.
152
00:10:59,492 --> 00:11:03,245
Nawet jeśli nie chodziłoby
o bezpieczeństwo narodowe,
153
00:11:03,245 --> 00:11:07,083
chociaż moim zdaniem chodzi,
to stawką jest ludzkie życie.
154
00:11:07,083 --> 00:11:10,419
Ludzi, którzy na mnie liczą.
155
00:11:10,419 --> 00:11:11,837
Nie dostałem żadnego maila.
156
00:11:12,338 --> 00:11:14,840
Nie wiem, o czym, do cholery, mówisz.
157
00:11:15,883 --> 00:11:18,052
A teraz opuść mój dom.
158
00:11:18,052 --> 00:11:19,387
Jak cię znalazłem?
159
00:11:20,096 --> 00:11:23,766
Stary opiekował się tymi,
których sobie wybrał.
160
00:11:23,766 --> 00:11:28,688
Zbudował mur,
wokół twojego nazwiska i życia,
161
00:11:29,480 --> 00:11:32,900
by nic, co dla niego zrobiłeś,
nie odbiło się na tobie
162
00:11:32,900 --> 00:11:34,735
ani na twoich bliskich.
163
00:11:34,735 --> 00:11:37,488
Jak więc cię znalazłem?
164
00:11:39,407 --> 00:11:43,411
Mur powstał dzięki jego wpływom.
165
00:11:44,078 --> 00:11:46,747
Gdy zmarł, pojawiły się pęknięcia.
166
00:11:46,747 --> 00:11:47,832
Będą kolejne.
167
00:11:48,624 --> 00:11:51,627
Domyślam się, że masz wielu wrogów.
168
00:11:52,128 --> 00:11:55,214
Pojawią się i przestaniesz być bezpieczny.
169
00:11:57,967 --> 00:12:00,970
Dziewczyna, z którą się spotykasz,
też będzie zagrożona.
170
00:12:00,970 --> 00:12:03,305
Mam nadzieję, że jej, kurwa, nie grozisz.
171
00:12:03,305 --> 00:12:04,390
Bo jeśli tak...
172
00:12:04,390 --> 00:12:06,976
Nie o mnie musisz się martwić.
173
00:12:06,976 --> 00:12:09,895
Jesteś wystarczająco mądry,
by to wiedzieć.
174
00:12:11,105 --> 00:12:16,068
Spędziłem dużo czasu
za jednym z tych murów.
175
00:12:16,569 --> 00:12:19,572
Wierz mi, kiedy upadają,
176
00:12:20,406 --> 00:12:24,160
a to, co chroniły, staje się odkryte...
177
00:12:26,162 --> 00:12:27,413
Nie ma nic gorszego.
178
00:12:33,127 --> 00:12:34,628
Pomóż mi.
179
00:12:36,005 --> 00:12:39,675
A ja dopilnuję, by twój mur nie runął.
180
00:12:40,718 --> 00:12:44,346
Inaczej, radź sobie sam.
181
00:13:10,039 --> 00:13:11,874
Czuję się bardzo obnażona.
182
00:13:11,874 --> 00:13:13,209
Czy to normalne?
183
00:13:13,209 --> 00:13:17,129
Nie wiem, co znaczy „normalne”
w tym kontekście.
184
00:13:19,048 --> 00:13:25,805
Wiem, że nie wszyscy się na mnie gapią,
ale wydaje mi się,
185
00:13:25,805 --> 00:13:29,141
jakby właśnie tak było.
186
00:13:29,850 --> 00:13:32,186
To normalne.
187
00:13:32,186 --> 00:13:35,523
Jest już bardzo spóźniona.
188
00:13:36,065 --> 00:13:37,066
Chcesz się zawinąć?
189
00:13:37,066 --> 00:13:38,400
Zdążymy do teatru?
190
00:13:39,693 --> 00:13:41,195
Gdzieś to już słyszałam.
191
00:13:41,195 --> 00:13:43,531
Ażeby inżyniera własną jego...
192
00:13:45,908 --> 00:13:46,909
Petardą.
193
00:13:46,909 --> 00:13:48,244
Przecież wiem.
194
00:13:48,244 --> 00:13:51,705
Ale zabrzmiało mi to dziwnie.
195
00:13:51,705 --> 00:13:53,040
To bomba.
196
00:13:53,040 --> 00:13:54,375
Cytat z Hamleta.
197
00:13:55,209 --> 00:13:56,210
Naprawdę?
198
00:13:56,210 --> 00:13:59,547
Niby bomba, ale jednak cytat z Hamleta.
199
00:13:59,547 --> 00:14:00,631
Z którego aktu?
200
00:14:01,715 --> 00:14:02,967
Słucham?
201
00:14:02,967 --> 00:14:05,052
Sztuki. Z której to części?
202
00:14:07,680 --> 00:14:09,348
Nie wiem.
203
00:14:10,140 --> 00:14:11,225
Tej o zemście.
204
00:14:13,644 --> 00:14:17,147
Gdy dojdzie się do zemsty,
nie ma miejsca na nic innego.
205
00:14:18,440 --> 00:14:20,109
Przeczytaj tę sztukę jeszcze raz.
206
00:14:21,485 --> 00:14:22,736
Jak tylko będę miał okazję.
207
00:14:30,786 --> 00:14:32,454
Mogę o coś spytać?
208
00:14:32,955 --> 00:14:34,123
Wal.
209
00:14:34,123 --> 00:14:35,708
Skąd mamy pieniądze?
210
00:14:37,459 --> 00:14:39,712
Swoją połowę mi ukradłaś.
211
00:14:39,712 --> 00:14:41,547
Mówię poważnie.
212
00:14:45,301 --> 00:14:47,219
Jak tyle zarobiłeś?
213
00:14:47,219 --> 00:14:49,305
Jeśli dość długo robisz to co ja,
214
00:14:50,389 --> 00:14:53,893
natrafiasz na informacje,
które wielu osobom są nie na rękę.
215
00:14:53,893 --> 00:14:55,227
Miałem szczęście.
216
00:14:55,728 --> 00:14:58,731
Znalazłem paru gości,
którzy zainwestowali.
217
00:15:00,232 --> 00:15:01,734
Właściwa pora i miejsce.
218
00:15:04,570 --> 00:15:08,073
Kim jest Lou Barlow?
219
00:15:15,581 --> 00:15:17,249
Skąd znasz to nazwisko?
220
00:15:18,292 --> 00:15:22,379
Morgan mówił, że nie mógł uwierzyć
w rzeczy, które uszły ci na sucho.
221
00:15:22,379 --> 00:15:24,965
Wspomniał o pieniądzach i o tym człowieku.
222
00:15:24,965 --> 00:15:28,302
Wtedy po raz pierwszy i jedyny
223
00:15:28,302 --> 00:15:31,889
czułam, że kłamie.
224
00:15:34,141 --> 00:15:36,143
Dużo pieniędzy przeszło z rąk do rąk.
225
00:15:36,936 --> 00:15:40,940
To wyzwala w ludziach najgorsze instynkty.
226
00:15:41,649 --> 00:15:45,653
Lou Barlow jest najgorszy.
227
00:15:48,072 --> 00:15:51,909
Żałuję, że go poznałem.
228
00:15:52,409 --> 00:15:54,161
Powiesz mi, co to znaczy?
229
00:15:55,079 --> 00:15:56,080
Kiedyś.
230
00:15:56,622 --> 00:15:58,123
Jezu. Naprawdę?
231
00:16:00,584 --> 00:16:02,920
- Wychodzimy.
- Ignorujesz moje pytanie?
232
00:16:02,920 --> 00:16:05,255
Siedzimy tu i marnujemy czas.
233
00:16:05,255 --> 00:16:07,174
Musimy skupić się na grze.
234
00:16:07,174 --> 00:16:08,676
Myślisz, że już nie przyjdzie?
235
00:16:08,676 --> 00:16:09,760
Tak.
236
00:16:09,760 --> 00:16:12,304
- Nie jesteś zaskoczony.
- Nie.
237
00:16:12,304 --> 00:16:13,389
Do kogo dzwonisz?
238
00:16:15,182 --> 00:16:16,517
Biuro Niny Kruger.
239
00:16:16,517 --> 00:16:19,186
- Z Niną Kruger proszę.
- Jest niedostępna.
240
00:16:19,186 --> 00:16:21,855
Proszę podać nazwisko i numer telefonu,
a ktoś oddzwoni.
241
00:16:21,855 --> 00:16:23,190
Czy to Anna?
242
00:16:23,190 --> 00:16:25,442
Tak. Kto mówi?
243
00:16:25,442 --> 00:16:27,277
Anno, nie mam wiele czasu.
244
00:16:27,277 --> 00:16:29,863
Gdzie mogę ją znaleźć?
245
00:16:29,863 --> 00:16:32,950
Załatwia sprawy osobiste poza biurem
246
00:16:32,950 --> 00:16:34,702
i nie sprawdza wiadomości...
247
00:16:35,953 --> 00:16:37,454
Na pewno nie przyjdzie.
248
00:16:38,580 --> 00:16:40,332
Musimy ją znaleźć.
249
00:16:40,332 --> 00:16:42,584
Jej asystentka nie wie, gdzie jest.
250
00:16:42,584 --> 00:16:43,669
Więc...
251
00:16:44,670 --> 00:16:46,422
zapytam ją w inny sposób.
252
00:17:10,904 --> 00:17:12,906
{\an8}Wiertło Elektryczne
253
00:17:31,216 --> 00:17:32,801
To naprawdę zadziała?
254
00:17:34,136 --> 00:17:35,137
Teoretycznie.
255
00:17:36,847 --> 00:17:40,434
O ile będzie wystarczająco blisko celu.
256
00:17:43,812 --> 00:17:45,689
Jesteśmy pewni, że tu mieszka?
257
00:17:45,689 --> 00:17:47,274
Raczej tak.
258
00:17:48,734 --> 00:17:54,239
Odkryłeś to wszystko,
zanim opuściliśmy USA?
259
00:17:54,239 --> 00:17:55,324
Tak.
260
00:17:55,324 --> 00:17:58,410
Znalazłeś asystentkę Kruger.
Wiesz, gdzie mieszka.
261
00:17:58,410 --> 00:18:02,998
Uknułeś cały plan,
a ja tego nie zauważyłam.
262
00:18:04,041 --> 00:18:07,628
Przecież nie chodzi o tajemnicę państwową.
263
00:18:08,128 --> 00:18:10,964
Myślałam,
że zaczynam to wszystko rozumieć.
264
00:18:11,465 --> 00:18:14,426
W tej chwili wydaje mi się to głupie.
265
00:18:14,426 --> 00:18:15,844
Dlaczego?
266
00:18:16,595 --> 00:18:19,598
Sytuacja zmieniała się za moimi plecami,
267
00:18:19,598 --> 00:18:22,684
a ja nie zauważyłam,
że trwa to od wielu dni.
268
00:18:22,684 --> 00:18:27,272
Siedzisz i budujesz laserową strzelbę.
269
00:18:27,272 --> 00:18:29,608
Rozumiem, że to nie laserowa strzelba.
270
00:18:29,608 --> 00:18:30,692
Po prostu...
271
00:18:31,443 --> 00:18:33,445
Wiesz, o co mi chodzi.
272
00:18:33,445 --> 00:18:35,531
Rozumiesz istotę sprawy.
273
00:18:36,615 --> 00:18:40,452
Reszta to bajery,
dzielenie liczb wielocyfrowych.
274
00:18:40,452 --> 00:18:44,790
Mądrzy ludzie
zatrudniają do tego takich jak ja.
275
00:18:47,501 --> 00:18:49,503
Poprawka – zatrudniali.
276
00:19:19,658 --> 00:19:20,659
Przepraszam.
277
00:19:22,077 --> 00:19:25,330
Chyba się zgubiłem. Szukam przyjaciółki.
278
00:19:25,330 --> 00:19:26,665
Pomoże mi pani?
279
00:19:26,665 --> 00:19:27,875
Kogo pan szuka?
280
00:19:28,458 --> 00:19:30,961
Dziękuję. To był długi dzień.
281
00:19:30,961 --> 00:19:33,922
Myślałem, że będę się tu błąkał całą noc.
282
00:19:35,090 --> 00:19:39,261
Moja przyjaciółka to Nina Kruger.
283
00:19:42,848 --> 00:19:44,349
Anno, spójrz na mnie.
284
00:19:50,147 --> 00:19:51,648
To była uprzejmość.
285
00:19:53,901 --> 00:19:56,236
Następnym razem,
czy to będę ja, czy ktoś inny,
286
00:19:56,737 --> 00:19:58,739
nie będziesz się tego spodziewać.
287
00:20:00,365 --> 00:20:01,867
Warto ryzykować?
288
00:20:16,757 --> 00:20:18,759
BLUETOOTH W GOTOWOŚCI
289
00:20:24,264 --> 00:20:25,933
BLUETOOTH WŁĄCZONY
290
00:20:25,933 --> 00:20:27,601
TELEFON ANNY – SPARUJ
291
00:20:32,731 --> 00:20:34,107
ŁĄCZENIE
292
00:20:34,107 --> 00:20:35,943
SPAROWANY
293
00:20:59,716 --> 00:21:02,219
Osoba, do której dzwonisz,
jest poza zasięgiem.
294
00:21:02,219 --> 00:21:04,054
Zostaw wiadomość po sygnale.
295
00:21:05,180 --> 00:21:06,181
Przepraszam.
296
00:21:07,474 --> 00:21:12,729
Miałam nie dzwonić,
ale ten facet cię szuka.
297
00:21:13,814 --> 00:21:15,482
Przyszedł do mojego domu.
298
00:21:16,900 --> 00:21:18,944
Powiedz mi, co mam robić.
299
00:21:18,944 --> 00:21:20,153
WYŚLEDZENIE UDANE
300
00:21:20,153 --> 00:21:21,238
Proszę, powiedz mi.
301
00:21:21,238 --> 00:21:23,031
OSTATNIE POŁĄCZENIA
STATUS – AKTYWNE
302
00:22:04,114 --> 00:22:05,198
Chyba zadziałało.
303
00:22:05,198 --> 00:22:06,283
Tak?
304
00:22:14,666 --> 00:22:16,918
Dobra robota. Jest.
305
00:22:18,545 --> 00:22:20,797
Lokalizacja telefonu Kruger.
306
00:22:20,797 --> 00:22:24,051
Skąd wiedziałeś, że ta kobieta zadzwoni?
307
00:22:25,802 --> 00:22:26,887
Zgadłem.
308
00:22:26,887 --> 00:22:28,347
Skąd wiedziałeś?
309
00:22:29,723 --> 00:22:31,475
Patrzysz komuś w oczy i pokazujesz,
310
00:22:32,726 --> 00:22:36,730
że potrafisz ziścić ich największe lęki.
311
00:22:36,730 --> 00:22:39,316
Prawie wszyscy zrobią to, czego chcesz.
312
00:22:39,316 --> 00:22:41,401
Ale nie ja.
313
00:22:43,737 --> 00:22:45,489
Też tak na mnie spojrzałeś.
314
00:22:47,366 --> 00:22:49,117
Zareagowałam inaczej.
315
00:22:50,869 --> 00:22:54,206
Odkryłam, czego boisz się najbardziej,
316
00:22:54,206 --> 00:22:57,626
i wykorzystałam to, by cię zranić.
317
00:23:00,295 --> 00:23:01,296
Wiem.
318
00:23:05,884 --> 00:23:08,136
Bo jestem tą, która wszystko niszczy.
319
00:23:11,723 --> 00:23:12,724
W porządku?
320
00:23:15,477 --> 00:23:18,146
Szkoda, że to, co właśnie zrobiliśmy,
przyszło tak łatwo.
321
00:23:19,564 --> 00:23:20,816
Wolałabym,
322
00:23:22,317 --> 00:23:23,819
aby to było trudniejsze.
323
00:23:54,099 --> 00:23:56,184
Pod koniec,
324
00:23:58,186 --> 00:24:00,939
gdy nie potrafiła odróżnić,
co było prawdziwe,
325
00:24:00,939 --> 00:24:02,357
Abbey powiedziała coś,
326
00:24:04,443 --> 00:24:05,444
co mnie zabolało.
327
00:24:08,530 --> 00:24:09,865
Te słowa były niewiarygodne.
328
00:24:10,365 --> 00:24:13,285
Ale może były też prawdziwe.
329
00:24:13,952 --> 00:24:17,956
Stłukłem talerz, upuściłem go w kuchni.
330
00:24:18,790 --> 00:24:20,709
Spojrzała na mnie tak...
331
00:24:21,209 --> 00:24:23,462
gniewnie, mrocznie.
332
00:24:25,380 --> 00:24:30,886
Powiedziała: „Osoba, która niszczy
wszystko, czego dotyka,
333
00:24:32,888 --> 00:24:34,639
nie powinna wchodzić do domu.
334
00:24:38,310 --> 00:24:40,562
Powinna żyć na zewnątrz ze zwierzętami”.
335
00:24:42,856 --> 00:24:46,359
Co w tym brzmiało prawdziwie?
336
00:24:47,569 --> 00:24:48,820
To, co najbardziej bolało.
337
00:24:54,201 --> 00:24:59,873
Jeśli siedzisz tu i masz okropne myśli,
którymi nie chcesz się podzielić,
338
00:24:59,873 --> 00:25:02,959
bo boisz się uwierzyć,
339
00:25:02,959 --> 00:25:05,587
że ktoś inny rozumie, jaką osobą jesteś...
340
00:25:08,215 --> 00:25:11,218
Chcę żebyś wiedziała, że ktoś cię rozumie.
341
00:25:21,102 --> 00:25:23,772
Nie chcę żyć na zewnątrz ze zwierzętami.
342
00:25:32,447 --> 00:25:33,448
Ja też nie.
343
00:26:25,584 --> 00:26:26,585
Bądź czujna.
344
00:26:27,335 --> 00:26:28,587
Daj mi chwilę.
345
00:29:52,040 --> 00:29:53,124
Zaczekaj. Zoe.
346
00:29:53,124 --> 00:29:55,001
- Co się stało?
- Została otruta.
347
00:29:55,001 --> 00:29:57,504
- Co?
- Coś przenosi się drogą powietrzną.
348
00:29:58,004 --> 00:29:59,672
Pewnie też się jej nawdychałem.
349
00:30:00,256 --> 00:30:02,008
Nie zbliżaj się.
350
00:30:02,008 --> 00:30:03,092
Co możemy zrobić?
351
00:30:03,092 --> 00:30:07,180
Gość, którego znalazłem, ma antidotum,
ale jest zniszczone.
352
00:30:08,890 --> 00:30:10,558
Niedługo tu będą.
353
00:30:10,558 --> 00:30:12,060
Mamy mało czasu.
354
00:30:12,644 --> 00:30:13,645
Przyszłaś.
355
00:30:18,566 --> 00:30:19,818
Mamy szczęście.
356
00:30:22,737 --> 00:30:23,988
Nie znaleźli tego.
357
00:30:29,202 --> 00:30:30,453
W gabinecie.
358
00:30:37,502 --> 00:30:38,753
Na środkowej półce.
359
00:30:51,099 --> 00:30:52,100
Witaj, Zoe.
360
00:30:52,100 --> 00:30:54,853
Trochę mi niezręcznie.
361
00:30:54,853 --> 00:30:56,771
Nie wiem, jak zacząć.
362
00:30:57,689 --> 00:30:59,941
Mam niepokojące informacje.
363
00:31:00,525 --> 00:31:04,654
Ufam, że poprosisz pana Bote’a o pomoc
364
00:31:04,654 --> 00:31:07,740
i przekonasz go, by zapewnił mi ochronę,
365
00:31:07,740 --> 00:31:11,828
której bardzo potrzebuję.
366
00:31:11,828 --> 00:31:15,498
Niejaki Sulejman Pawłowicz
wykorzystał swoją armię najemników
367
00:31:15,498 --> 00:31:20,086
do przejęcia kontroli
nad złożem w Pandższirze.
368
00:31:20,086 --> 00:31:24,424
W międzyczasie jego ludzie
mieli zamordować rodzinę Hamzada.
369
00:31:24,424 --> 00:31:26,175
To pewnie wiesz.
370
00:31:27,302 --> 00:31:29,804
A teraz coś, o czym mało kto wie.
371
00:31:30,638 --> 00:31:35,351
Złoże Meshbahar jest ogromne.
Ale nie jest jedyne na świecie.
372
00:31:36,436 --> 00:31:38,938
Niestety większość
znajduje się w miejscach,
373
00:31:38,938 --> 00:31:42,108
które nie są przyjazne
rządom naszych państw.
374
00:31:42,108 --> 00:31:45,028
Dowiedziałam się, że niektóre grupy
375
00:31:45,028 --> 00:31:48,364
planują się połączyć.
376
00:31:49,198 --> 00:31:50,199
Zakładają kartel.
377
00:31:51,784 --> 00:31:53,786
Który ma kontrolować
378
00:31:53,786 --> 00:31:57,498
dostęp do rynku metali ziem rzadkich.
379
00:31:58,458 --> 00:32:01,127
Jeśli się uda, będzie to broń
380
00:32:01,127 --> 00:32:05,798
zdolna rzucić na kolana
całą zachodnią gospodarkę.
381
00:32:06,507 --> 00:32:10,511
Członkostwo w kartelu
zdaje się być bardzo dochodowe,
382
00:32:10,511 --> 00:32:13,097
ale wszystko wisi na włosku.
383
00:32:14,182 --> 00:32:17,185
Jesteście dla nich zagrożeniem.
384
00:32:17,685 --> 00:32:19,187
Oboje.
385
00:32:19,938 --> 00:32:23,191
Henry i Marcia Dixon
mają udziały w jego firmie
386
00:32:23,191 --> 00:32:25,276
oraz mają powiązania z CIA.
387
00:32:25,276 --> 00:32:29,072
Kartel zaczyna wątpić w jego wiarygodność.
388
00:32:29,072 --> 00:32:34,827
Zrobi wszystko, by zatrzeć wszelkie ślady.
389
00:32:34,827 --> 00:32:37,413
W tym ciebie i mnie.
390
00:32:37,413 --> 00:32:38,748
Proszę...
391
00:32:40,750 --> 00:32:42,001
pomóż mi.
392
00:32:50,885 --> 00:32:52,220
Co robimy?
393
00:32:54,389 --> 00:32:55,556
Rozdzielamy się.
394
00:32:56,599 --> 00:32:58,017
- Nie.
- Tak.
395
00:32:58,017 --> 00:32:59,352
Nie ma wyjścia.
396
00:32:59,936 --> 00:33:03,189
Musimy cię ukryć. Pójdziesz na policję.
397
00:33:03,690 --> 00:33:05,525
Zadzwonimy do Harolda. Pomoże.
398
00:33:05,525 --> 00:33:07,777
- Myślałam, że to już za nami.
- Zoe.
399
00:33:07,777 --> 00:33:08,987
Uciekasz.
400
00:33:08,987 --> 00:33:10,989
- Narażasz się, by mnie chronić.
- Zoe.
401
00:33:10,989 --> 00:33:12,782
Jakbym o to prosiła.
402
00:33:12,782 --> 00:33:17,286
Jest antidotum na to,
czym mnie otruto, ale oni je mają.
403
00:33:17,996 --> 00:33:22,500
Jedyna szansa, by uniknąć jej losu,
to pozwolić im mnie zabrać.
404
00:33:24,794 --> 00:33:26,713
Wrócę z powrotem.
405
00:33:26,713 --> 00:33:29,465
Jeśli zbliżysz się do Sulejmana,
406
00:33:29,465 --> 00:33:32,552
będziesz myślał tylko o tym,
żeby go zabić.
407
00:33:32,552 --> 00:33:34,429
Wrócę do ciebie.
408
00:33:39,434 --> 00:33:40,685
Nie wierzę ci.
409
00:33:42,687 --> 00:33:43,688
Musisz.
410
00:33:50,028 --> 00:33:51,029
Zoe...
411
00:33:54,365 --> 00:33:55,366
musisz.
412
00:34:22,226 --> 00:34:24,062
Nie chcę już tego robić.
413
00:34:24,645 --> 00:34:27,565
Nie chcę mieć z tym nic wspólnego.
414
00:34:28,066 --> 00:34:30,318
Dlatego odszedłem. Wyraziłem się jasno.
415
00:34:30,318 --> 00:34:32,236
To sprawa między wami.
416
00:34:32,236 --> 00:34:33,821
Nie chciałem tu być.
417
00:34:35,156 --> 00:34:37,658
W momencie, gdy wydawało mu się,
418
00:34:37,658 --> 00:34:40,745
że jego spuścizna legła w gruzach,
419
00:34:41,245 --> 00:34:43,915
oddał wszystko w twoje ręce.
420
00:34:43,915 --> 00:34:46,334
Nie obchodzi mnie jego spuścizna.
421
00:34:46,334 --> 00:34:47,418
Mnie też nie.
422
00:34:47,919 --> 00:34:51,923
Jestem tu, bo chcę odzyskać moje życie.
Nie widzę na to innego sposobu.
423
00:34:53,800 --> 00:34:55,051
A ty? Co tu robisz?
424
00:34:57,678 --> 00:35:00,181
Wysłał mi wczoraj e-maila.
425
00:35:01,182 --> 00:35:04,393
Skasowałem go i poczułem się lepiej.
426
00:35:04,393 --> 00:35:06,312
Uwolniłem się od tego wszystkiego.
427
00:35:07,355 --> 00:35:10,608
Zamknąłem oczy i próbowałem zasnąć.
428
00:35:12,026 --> 00:35:13,444
A potem co?
429
00:35:24,622 --> 00:35:25,623
Przywróciłem maila.
430
00:35:30,044 --> 00:35:32,880
Jak myślisz, dlaczego to zrobiłem?
431
00:35:33,631 --> 00:35:35,133
Mnie pytasz?
432
00:35:35,133 --> 00:35:38,052
Myślę, że wiesz, jak to jest być mną.
433
00:35:38,052 --> 00:35:42,140
Kiedyś z nim współpracowałeś
i chciałeś odejść.
434
00:35:43,766 --> 00:35:45,434
Więc tak, pytam ciebie.
435
00:35:48,896 --> 00:35:49,981
Pozwolisz?
436
00:35:54,902 --> 00:35:58,364
Czemu nie możesz odpuścić?
437
00:35:59,323 --> 00:36:03,161
Może wiedziałeś,
że powierzył ci coś ważnego.
438
00:36:03,161 --> 00:36:07,248
Ciężko było odejść od czegoś,
co było częścią ciebie.
439
00:36:07,248 --> 00:36:10,251
Powiedziałem, że już tego nie chcę.
440
00:36:10,251 --> 00:36:13,004
Może chęć nie ma z tym nic wspólnego.
441
00:36:13,004 --> 00:36:14,589
Może nie podoba ci się myśl,
442
00:36:15,256 --> 00:36:18,259
że ktoś zastrzelił starego
443
00:36:18,259 --> 00:36:19,594
i ujdzie mu to na sucho.
444
00:36:20,553 --> 00:36:24,557
Chcesz z tym coś zrobić.
445
00:36:27,935 --> 00:36:31,772
Gdy go otworzyłem, pomyślałem,
że może wysłał go przez pomyłkę.
446
00:36:31,772 --> 00:36:34,192
Facet był naprawdę stary.
447
00:36:34,192 --> 00:36:35,776
To nie był błąd.
448
00:36:36,986 --> 00:36:38,237
Wiesz, kto to jest?
449
00:36:40,448 --> 00:36:41,449
To jest
450
00:36:43,159 --> 00:36:45,411
Sulejman Pawłowicz.
451
00:36:48,206 --> 00:36:51,667
A to moja była żona.
452
00:39:22,902 --> 00:39:24,904
Napisy: Martyna Pustelnik