1 00:00:15,558 --> 00:00:17,142 Prosto z pieca. 2 00:00:17,225 --> 00:00:19,227 - Pomogę jej zjeść. - Nie! 3 00:00:19,311 --> 00:00:21,354 - Zach! - Przyniosę lemoniadę. 4 00:00:21,438 --> 00:00:24,107 Podasz szklanki? 5 00:00:24,191 --> 00:00:25,859 Cztery. 6 00:00:25,943 --> 00:00:30,113 Zaraz upuszczę. Ciężkie. Dobra. Gotowy? 7 00:00:30,197 --> 00:00:31,198 Dziękuję. 8 00:00:31,281 --> 00:00:32,658 Gotowe. 9 00:00:34,868 --> 00:00:36,704 Wspaniale! 10 00:00:36,787 --> 00:00:39,122 - Proszę bardzo. - Dziękuję. 11 00:00:40,082 --> 00:00:41,166 Ostrożnie. 12 00:00:44,419 --> 00:00:45,754 Ekstra! 13 00:00:47,881 --> 00:00:50,508 Proszę o uwagę! Toast. 14 00:00:51,551 --> 00:00:54,346 - Witaj w domu, Frank. - Witamy! 15 00:00:55,138 --> 00:00:57,766 Dziękuję. Cieszę się, że mogę tu z wami być. 16 00:00:59,517 --> 00:01:00,644 Tatusiu, patrz! 17 00:01:02,520 --> 00:01:04,522 No proszę. 18 00:01:10,278 --> 00:01:11,989 O rany! 19 00:01:17,995 --> 00:01:19,162 Tu jest moje imię. 20 00:01:28,213 --> 00:01:30,007 Ja otworzę, dobrze? 21 00:01:45,648 --> 00:01:47,733 Nie! 22 00:01:49,777 --> 00:01:51,612 Czekajcie! 23 00:02:02,623 --> 00:02:04,792 Zaczekajcie chwilę! 24 00:02:04,875 --> 00:02:05,959 Czekajcie! 25 00:02:11,214 --> 00:02:12,257 Nie! 26 00:02:14,092 --> 00:02:16,470 I tak byłem pewien, że zginę w tym lesie. 27 00:02:18,722 --> 00:02:20,933 Zniosę cię z tej góry. 28 00:02:24,436 --> 00:02:25,729 Pochowaj mnie. 29 00:02:26,396 --> 00:02:29,066 Obiecaj, że mnie pochowasz. 30 00:02:32,152 --> 00:02:36,699 Zostań. Ja zaraz wracam. 31 00:02:36,782 --> 00:02:39,076 Zostań tu. Zaraz wrócę, Gunner. 32 00:03:25,831 --> 00:03:27,165 Frank umiera. 33 00:03:34,882 --> 00:03:37,217 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 34 00:04:50,081 --> 00:04:53,210 - Ciśnienie 90/60. - Niskie. 35 00:04:53,293 --> 00:04:55,504 Potrzebuje krwi? Jestem uniwersalnym dawcą. 36 00:04:55,587 --> 00:04:59,716 Nie chodzi o krew. Ma gorączkę i wdało się zakażenie. 37 00:05:01,384 --> 00:05:04,012 Podawałem mu płyny i antybiotyki. 38 00:05:05,430 --> 00:05:08,099 Nie pomogą, dopóki nie usuniemy tej strzały. 39 00:05:08,183 --> 00:05:10,310 To ciało obce pełne bakterii. 40 00:05:10,393 --> 00:05:13,230 Organizm próbuje walczyć, ale nie daje rady, więc... 41 00:05:13,313 --> 00:05:15,983 narastają leukocyty. gorączka i stan zapalny. 42 00:05:17,400 --> 00:05:19,402 Antybiotyki nie podołają. 43 00:05:26,952 --> 00:05:29,371 Zamierzasz ją wyciągnąć? 44 00:05:29,454 --> 00:05:32,707 Jeśli to zrobię, tylko bardziej go skrzywdzę. 45 00:05:35,585 --> 00:05:37,337 - Wszystko dobrze? - No. 46 00:05:37,963 --> 00:05:41,258 To dobrze. Bo będziesz musiał go przytrzymać. 47 00:05:42,550 --> 00:05:44,344 - Teraz. - Dobra. 48 00:05:49,141 --> 00:05:52,352 - Na trzy. Raz, dwa... - Dwa. Trzy. 49 00:05:56,314 --> 00:05:58,400 - Udało się. - Dobrze. 50 00:05:58,483 --> 00:06:00,318 Uciskaj. 51 00:06:01,236 --> 00:06:04,114 Musi przejść na wylot. 52 00:06:12,873 --> 00:06:13,707 Jezu! 53 00:06:14,499 --> 00:06:16,793 Weź się w garść. Rozumiesz? 54 00:06:17,627 --> 00:06:20,838 - Powiedz to! - Wezmę się w garść. Już dobrze. 55 00:06:38,690 --> 00:06:40,150 Dobra. Mam. 56 00:06:49,742 --> 00:06:51,036 Mam ją. 57 00:06:58,376 --> 00:07:00,337 Masz. Uciskaj tym ranę. 58 00:07:00,420 --> 00:07:03,756 Kurwa! Możesz na chwilę... 59 00:07:27,405 --> 00:07:29,282 - To wszystko? - Tak. 60 00:07:29,366 --> 00:07:32,494 - Dobrze. - Teraz trzeba tylko przypalić ranę. 61 00:07:35,122 --> 00:07:36,456 Ja pierdolę. 62 00:07:46,674 --> 00:07:47,509 Masz. 63 00:07:57,185 --> 00:07:58,811 Teraz już koniec? 64 00:07:59,687 --> 00:08:01,273 Chcesz kawy? 65 00:08:04,109 --> 00:08:05,735 Musieliście tam jechać? 66 00:08:06,778 --> 00:08:08,822 Henderson coś wiedział. 67 00:08:08,905 --> 00:08:10,240 Mówię o Franku. 68 00:08:12,909 --> 00:08:14,744 Spójrz na niego. 69 00:08:14,827 --> 00:08:16,621 To twoja wina. 70 00:08:17,497 --> 00:08:20,417 Myślisz, że to cokolwiek zmieni? 71 00:08:20,500 --> 00:08:22,169 Posłuchaj... 72 00:08:22,252 --> 00:08:24,379 Muszę w to wierzyć. 73 00:08:25,588 --> 00:08:26,715 Dla własnego dobra. 74 00:08:28,091 --> 00:08:29,300 A co z nim? 75 00:09:12,302 --> 00:09:15,180 Boże! Dwie noce z rzędu. 76 00:09:19,017 --> 00:09:20,977 Teraz nie zwalisz tego na alkohol. 77 00:09:44,917 --> 00:09:46,753 Ale klucza nie dostaniesz. 78 00:10:26,376 --> 00:10:30,297 Wiem, że powinienem to zignorować. 79 00:10:31,548 --> 00:10:33,258 Poszanowanie prywatności... 80 00:10:35,385 --> 00:10:38,721 zasady i tak dalej, ale... 81 00:10:41,849 --> 00:10:44,644 Co to ma być? 82 00:10:47,272 --> 00:10:48,773 Praca. 83 00:10:51,693 --> 00:10:55,947 Muszę być prawdziwym idiotą... 84 00:10:57,282 --> 00:11:03,037 bo dopiero teraz dotarło do mnie, że możesz mnie wykorzystywać. 85 00:11:04,330 --> 00:11:05,665 O czym mi nie mówisz? 86 00:11:06,749 --> 00:11:10,336 Pracuję w Departamencie Bezpieczeństwa. Wiele ci nie mówię. 87 00:11:10,420 --> 00:11:13,215 Dlaczego hańbisz pamięć zmarłych? 88 00:11:13,298 --> 00:11:14,716 Wcale nie. 89 00:11:15,967 --> 00:11:18,469 Załóż spodnie. Wyglądasz jak głupek. 90 00:11:21,222 --> 00:11:24,267 Niektórzy potrafią kłamać. Bez mrugnięcia okiem. 91 00:11:24,351 --> 00:11:28,730 Innym to nie wychodzi. Na przykład tobie. 92 00:11:30,106 --> 00:11:33,651 Domyślam się, że nagły chłód to twój mechanizm obronny. 93 00:11:34,485 --> 00:11:37,197 Nie okłamuję cię. Po prostu nic ci nie mówię. 94 00:11:37,280 --> 00:11:38,865 O czymś konkretnym. 95 00:11:38,948 --> 00:11:42,660 Czymś, co dotyczy mojego przyjaciela, Franka. 96 00:11:50,084 --> 00:11:52,837 Wiesz, że nigdy nie odnaleziono ciała? 97 00:11:54,881 --> 00:11:56,758 Masz to w swoich... 98 00:11:56,841 --> 00:11:57,967 aktach? 99 00:12:00,303 --> 00:12:01,429 Owszem. 100 00:12:08,228 --> 00:12:09,896 Zawsze mnie to zastanawiało. 101 00:12:14,817 --> 00:12:16,319 Muszę iść do pracy. 102 00:12:30,792 --> 00:12:31,834 Cholera. 103 00:13:01,323 --> 00:13:02,365 Gunner! 104 00:13:02,448 --> 00:13:04,033 On nadal tam jest. 105 00:13:04,116 --> 00:13:06,202 - Frank. - Muszę go odnaleźć. 106 00:13:06,285 --> 00:13:09,372 - Musisz leżeć. - On tam został. 107 00:13:09,456 --> 00:13:12,834 Posłuchaj. Gunner nie żyje. 108 00:13:18,798 --> 00:13:21,343 - Zostawiłem go. - Przykro mi. 109 00:13:21,426 --> 00:13:24,929 - Muszę po niego wrócić. - Zająłem się tym. 110 00:13:25,012 --> 00:13:28,015 - Jak to? - Zająłem się tym. 111 00:13:31,603 --> 00:13:33,438 Pochowają go jak należy. 112 00:13:36,733 --> 00:13:38,109 Odpoczywaj. 113 00:13:44,449 --> 00:13:45,616 Dziękuję. 114 00:13:46,743 --> 00:13:50,538 Mnie nikt nie podziękował. Pokazali mi środkowy palec. 115 00:13:51,539 --> 00:13:52,707 Opluli. 116 00:13:54,334 --> 00:13:55,835 Ale... 117 00:13:55,918 --> 00:14:00,590 wiceprezydent przypiął mi srebrną gwiazdę. 118 00:14:03,009 --> 00:14:06,638 To był cel twojej służby? Wdzięczność? 119 00:14:07,930 --> 00:14:09,766 Kwiecień 1968 roku. 120 00:14:10,683 --> 00:14:12,727 Ponad 30 kilometrów od Tam Ky. 121 00:14:12,810 --> 00:14:15,605 Zabiłem 13 żółtków ich własnymi granatami. 122 00:14:16,606 --> 00:14:18,358 „Za odwagę w obliczu wroga”. 123 00:14:20,192 --> 00:14:23,488 Nie wiecie nawet, jak macie dobrze. 124 00:14:23,571 --> 00:14:25,114 „Dziękujemy za służbę”. 125 00:14:26,324 --> 00:14:29,660 Tylko cioty potrzebują podziękowań. 126 00:14:29,744 --> 00:14:33,164 Nie potrzebujemy ich, ty stary draniu. 127 00:14:33,247 --> 00:14:34,290 Może nam się należą? 128 00:14:35,041 --> 00:14:36,751 Dlaczego walczyłeś, O'Connor? 129 00:14:38,127 --> 00:14:41,089 Co kierowało tobą wtedy i w każdej kolejnej walce? 130 00:14:41,923 --> 00:14:43,549 Wykonywałem swój obowiązek. 131 00:14:43,633 --> 00:14:45,677 Więc czemu jesteś taki wściekły? 132 00:14:47,178 --> 00:14:50,348 Robiłeś swoje. Tak jak my wszyscy. 133 00:14:52,224 --> 00:14:53,726 To po co tu przychodzisz? 134 00:14:56,729 --> 00:14:59,232 Chłopcy muszą usłyszeć w końcu coś innego. 135 00:14:59,315 --> 00:15:01,526 Mamusia trzyma ich za rączki. 136 00:15:01,609 --> 00:15:05,154 Więc tatuś musi zrobić z nich twardzieli i wypuścić z domu. 137 00:15:05,238 --> 00:15:06,614 W prawdziwy świat. 138 00:15:06,698 --> 00:15:10,952 Świat, który ma nas w dupie. 139 00:15:12,203 --> 00:15:16,040 Który prawdziwych Amerykanów ma za nic. 140 00:15:16,123 --> 00:15:17,750 Gdzie Lewis? Widziałeś go? 141 00:15:22,213 --> 00:15:25,383 To bystry dzieciak. Przejrzał na oczy. 142 00:15:25,467 --> 00:15:27,844 Wie, kiedy ktoś mówi prawdę. 143 00:15:29,262 --> 00:15:32,348 Wie, że gadaniem nie wygramy tej walki. 144 00:15:32,432 --> 00:15:34,684 W tej walce nie ma wygranych. 145 00:15:38,730 --> 00:15:41,608 Podczas szkolenia na sanitariusza dostałem kozę. 146 00:15:41,691 --> 00:15:45,445 Nazwałem ją Cassius, na cześć pięściarza. 147 00:15:48,781 --> 00:15:50,533 Wiecie, co jej zrobili? 148 00:15:52,452 --> 00:15:53,870 Wysadzili w powietrze. 149 00:15:54,871 --> 00:15:56,706 Pocięli. 150 00:15:56,789 --> 00:15:59,166 Poranili, jak po wybuchu miny pułapki. 151 00:16:00,460 --> 00:16:03,421 A potem kazali mi iść ją ratować. 152 00:16:04,922 --> 00:16:07,341 Bo tak się uczyliśmy. 153 00:16:07,424 --> 00:16:10,427 I tak w kółko. 154 00:16:12,221 --> 00:16:13,764 Co to za życie? 155 00:16:15,808 --> 00:16:20,146 Przechodzisz przez to, żeby cię pozszywali i ponownie poddali torturom. 156 00:16:25,026 --> 00:16:27,987 Jeśli siedzisz w tym dość długo, w końcu zginiesz. 157 00:16:29,405 --> 00:16:32,074 Czym się różnimy od tej kozy? 158 00:16:33,784 --> 00:16:35,745 Nie ty masz nam to powiedzieć? 159 00:16:39,415 --> 00:16:41,250 Nie mam więcej odpowiedzi. 160 00:16:43,419 --> 00:16:45,671 Co się stało z Cassiusem? 161 00:16:49,175 --> 00:16:51,343 W końcu zdechł. 162 00:16:56,015 --> 00:16:57,684 Zdechł, bo... 163 00:16:59,435 --> 00:17:01,521 to było za wiele. 164 00:17:07,610 --> 00:17:09,278 Jak sprawdzian z matematyki? 165 00:17:09,361 --> 00:17:11,864 Dostałam 105 punktów z zadaniem dodatkowym. 166 00:17:11,948 --> 00:17:13,240 O rany! 167 00:17:14,075 --> 00:17:18,204 To może dziś zrobisz sobie wolne? 168 00:17:20,372 --> 00:17:21,541 Gdzie twój brat? 169 00:17:24,293 --> 00:17:27,504 Jeździ na desce. 170 00:17:40,517 --> 00:17:42,687 {\an8}- Zach! - Mamo! 171 00:17:43,980 --> 00:17:47,108 {\an8}- W porządku. - Znowu burgery? 172 00:17:47,191 --> 00:17:50,402 - Skąd masz deskę? - Pożyczyłem od Dinesha. 173 00:17:50,486 --> 00:17:53,906 Kłamiesz. Wiem, że ją ukradłeś. 174 00:17:59,495 --> 00:18:02,874 {\an8}Dzwoniła jego mama. Nie wierzyłam, póki nie zobaczyłam. 175 00:18:02,957 --> 00:18:07,211 Przestań! Zostałeś szkolnym tyranem? 176 00:18:07,294 --> 00:18:11,841 Rodzina donosicieli i zdrajców. Wiedziałem, że mnie sprzeda. 177 00:18:11,924 --> 00:18:13,593 Bo tak się tu robi! 178 00:18:27,106 --> 00:18:31,277 Znalazłem jednego z twojej listy. Gunnera Hendersona. 179 00:18:32,194 --> 00:18:34,405 - Gdzie jest? - Nie żyje. 180 00:18:34,488 --> 00:18:36,407 Leży martwy w górach w Kentucky. 181 00:18:37,825 --> 00:18:38,826 Zamknij drzwi. 182 00:18:42,664 --> 00:18:44,749 Jedziemy do Kentucky? 183 00:18:45,374 --> 00:18:47,459 Mogłeś mówić, że masz dobre i złe wieści. 184 00:18:47,543 --> 00:18:49,712 - Mogłem. - Mogę prosić z szeryfem? 185 00:18:49,796 --> 00:18:52,214 Departament Bezpieczeństwa. To pilne. 186 00:18:52,298 --> 00:18:54,467 - Dziękuję. - Jedziemy do Kentucky. 187 00:18:57,303 --> 00:18:58,512 Dzięki. 188 00:19:01,307 --> 00:19:03,851 Kos do Kruka, zgłoś się. 189 00:19:03,935 --> 00:19:07,396 Kruku! Tu Kos, zgłoś się! 190 00:19:07,479 --> 00:19:08,940 Co to? 191 00:19:11,150 --> 00:19:13,695 Zgłoś się, Kruku. Z tej strony... 192 00:19:16,614 --> 00:19:18,574 Zgłoś się, Kruku. Tu Kos. 193 00:19:20,326 --> 00:19:22,411 Zgłoś się. Tu... 194 00:19:24,705 --> 00:19:27,500 - Brzmi jak nagranie. - Tu Kos, wzywam zespół. 195 00:19:27,583 --> 00:19:29,960 To samo na wszystkich częstotliwościach. 196 00:19:31,170 --> 00:19:35,091 Odezwij się Kruku, tu Kos. 197 00:19:35,174 --> 00:19:39,178 Słucham rozmów przez radio. 198 00:19:39,261 --> 00:19:40,680 Kruku, tu Kos. 199 00:19:40,763 --> 00:19:44,016 Na wypadek gdyby mówili o nas albo naszych celach. 200 00:19:44,100 --> 00:19:47,144 Przeważnie to jakieś bzdety. 201 00:19:47,854 --> 00:19:49,396 Odezwij się, Kruku. 202 00:19:51,190 --> 00:19:53,067 - Wiesz, co to? - Wiem. 203 00:19:54,902 --> 00:19:56,404 Ja jestem Krukiem. 204 00:19:56,487 --> 00:19:57,989 Kruku, tu Kos. 205 00:19:59,490 --> 00:20:00,783 Jesteś tam, Frankie? 206 00:20:02,493 --> 00:20:03,536 Kto to? 207 00:20:05,162 --> 00:20:08,124 Mój przyjaciel, Billy Russo. Służyliśmy razem. 208 00:20:08,207 --> 00:20:11,377 Kos do Kruka. 209 00:20:12,253 --> 00:20:14,755 - Czy... - Kos do Kruka. 210 00:20:16,632 --> 00:20:20,845 - Wie, że żyjesz? - Nie sądzę. 211 00:20:20,928 --> 00:20:24,265 - Odezwij się, Kruku. - Mnie się wydaje, że jednak wie. 212 00:20:26,183 --> 00:20:31,355 - Mam się tym martwić, Frank? - Powiedziałem, że to przyjaciel. 213 00:20:32,898 --> 00:20:34,275 Jaki przyjaciel? 214 00:20:36,527 --> 00:20:38,237 Na śmierć i życie. 215 00:20:38,320 --> 00:20:41,949 To wszystko? To poważna sprawa. 216 00:20:42,033 --> 00:20:44,576 Gość, o którym w życiu nie słyszałem, 217 00:20:44,660 --> 00:20:47,121 woła cię przez radio. 218 00:20:47,204 --> 00:20:49,832 - Co ci powiedziałem? - Kos do Kruka. 219 00:20:49,916 --> 00:20:51,542 Dlaczego wzywa cię teraz? 220 00:20:52,459 --> 00:20:54,879 Odezwij się, Kruku. Tu Kos. 221 00:20:55,671 --> 00:20:56,839 Nie wiem. 222 00:20:58,424 --> 00:21:00,259 Zimno dziś. 223 00:21:00,342 --> 00:21:02,511 To dobrze. Chłód rozbudza ludzi. 224 00:21:04,847 --> 00:21:08,976 Proszę się do nas przyłączyć. Bronimy praw zagwarantowanych w drugiej poprawce. 225 00:21:09,059 --> 00:21:10,227 Nie trzeba, dzięki. 226 00:21:13,773 --> 00:21:16,733 Codziennie odbiera się im wolność. 227 00:21:18,194 --> 00:21:21,739 Kawałek po kawałku, w tym budynku, w tej chwili... 228 00:21:23,240 --> 00:21:25,993 - a oni nawet o tym nie wiedzą. - To protest? 229 00:21:26,077 --> 00:21:28,955 Nie protestujemy. Rozdajemy ulotki. 230 00:21:29,038 --> 00:21:32,458 Mamy do tego prawo. 231 00:21:32,541 --> 00:21:35,795 Sądzą tam dobrego człowieka, nauczyciela, 232 00:21:35,878 --> 00:21:39,256 - który przyniósł broń do szkoły... - Czyli protestujecie. 233 00:21:40,132 --> 00:21:43,302 - W czym możemy pomóc? - Możecie iść do domu. 234 00:21:44,804 --> 00:21:48,599 Z całym szacunkiem, ale nie ma pan prawa nas stąd wyganiać. 235 00:21:49,475 --> 00:21:53,103 Zezwolenie jest potrzebne przy korzystaniu z nagłośnienia. 236 00:21:53,771 --> 00:21:57,316 Nie mamy mikrofonu ani głośników, więc go nie potrzebujemy. 237 00:21:57,399 --> 00:22:00,236 Nie mamy pojazdów, jest nas mniej niż 20. 238 00:22:00,319 --> 00:22:02,613 Nie blokujemy chodnika ani wejścia. 239 00:22:02,696 --> 00:22:06,742 To sąd. Chcesz się tu kręcić? Potrzebujesz mojego pozwolenia. 240 00:22:06,826 --> 00:22:08,202 Dziś go nie dostaniesz. 241 00:22:09,078 --> 00:22:12,164 Chodźmy na kawę. 242 00:22:12,248 --> 00:22:16,919 Proszę mieć na uwadze, że w żaden sposób nie złamałem prawa. 243 00:22:18,003 --> 00:22:19,755 Okazałem panu szacunek. 244 00:22:19,839 --> 00:22:24,260 A pan wymyśla własne prawa, zamiast ich przestrzegać. 245 00:22:24,343 --> 00:22:27,263 To z naszych pieniędzy panu płacą. 246 00:22:28,347 --> 00:22:31,725 - Więc proszę wykonywać swoją pracę. - Rób, co mówię. 247 00:22:32,768 --> 00:22:35,646 - Odpuść. - Nie tak działa ten kraj. 248 00:22:36,355 --> 00:22:37,773 Sięgnąłeś po moją broń? 249 00:22:40,234 --> 00:22:43,195 - Nie, panie władzo. - Widziałem. 250 00:22:44,113 --> 00:22:47,199 Nie sięgnąłem i mam świadka. 251 00:23:00,379 --> 00:23:04,216 Henderson dostał kulkę w rękę i w klatkę piersiową. 252 00:23:04,300 --> 00:23:06,427 Wykrwawił się. Tutaj. 253 00:23:06,510 --> 00:23:09,888 Ktoś zadzwonił na policję z informacją, gdzie są zwłoki. 254 00:23:09,972 --> 00:23:11,265 Chcieli, by go znaleziono. 255 00:23:12,808 --> 00:23:17,188 Ktoś tu z nim był i też krwawił. Poszli tędy. 256 00:23:19,315 --> 00:23:20,691 Co masz na myśli? 257 00:23:39,001 --> 00:23:41,503 Rozegrała się tu strzelanina. 258 00:23:44,089 --> 00:23:47,801 Pojawił się tu uzbrojony oddział, a oni go załatwili. 259 00:23:49,178 --> 00:23:51,222 Cóż... 260 00:23:51,305 --> 00:23:56,143 tak bywa, gdy chcesz dorwać żołnierza służb specjalnych na jego własnym terenie. 261 00:23:56,227 --> 00:23:57,436 Dwóch. 262 00:23:58,896 --> 00:24:01,690 - Nie rozumiem. - Gunnera i tego, który uciekł. 263 00:24:02,608 --> 00:24:05,569 Razem załatwili oddział, ale Gunner dostał. 264 00:24:05,652 --> 00:24:07,779 Więc tamten zniósł go na dół. 265 00:24:07,863 --> 00:24:11,575 Ale dalej nie udało im się zejść. Gunner umierał... 266 00:24:12,534 --> 00:24:15,037 więc tamten poszedł po pomoc. 267 00:24:15,120 --> 00:24:19,249 W żadnym okolicznym szpitalu nie było pacjenta z ranami postrzałowymi. 268 00:24:19,708 --> 00:24:23,629 Ale zadzwonił na policję, bo chciał, by znaleziono Gunnera. 269 00:24:23,712 --> 00:24:27,674 - Marine nigdy nie zostawi kolegi. - Uważasz, że to Castle? 270 00:24:31,136 --> 00:24:35,057 - Porównaj próbkę krwi z jego DNA. - Robi się. 271 00:24:36,767 --> 00:24:38,560 Wpuść ich. Ja skończyłam. 272 00:24:42,273 --> 00:24:45,067 Indyk z sosem czy stek? 273 00:24:45,151 --> 00:24:47,153 Indyk. 274 00:24:54,243 --> 00:24:59,331 Kto gotował na Święto Dziękczynienia? Ty czy żona? 275 00:25:00,666 --> 00:25:02,084 Pół na pół. 276 00:25:02,168 --> 00:25:05,504 Ja robiłem indyka, a Sarah dodatki. 277 00:25:07,005 --> 00:25:09,425 Nadzienie, ziemniaki. Pycha. 278 00:25:09,508 --> 00:25:12,678 Zawsze mieliśmy wielu gości... 279 00:25:15,806 --> 00:25:18,309 dalsza rodzina, przyjaciele, 280 00:25:18,392 --> 00:25:21,228 ale robotą dzieliliśmy się po połowie. 281 00:25:22,896 --> 00:25:24,398 Dobra była z nas drużyna. 282 00:25:28,694 --> 00:25:30,571 U mnie gotowała Maria. 283 00:25:30,654 --> 00:25:33,199 Było tradycyjnie. 284 00:25:33,282 --> 00:25:35,033 Indyk i tak dalej, ale... 285 00:25:35,117 --> 00:25:37,869 Zawsze był też makaron. Z klopsikami i sosem. 286 00:25:37,953 --> 00:25:42,666 Jej babcia pochodziła z Sycylii, więc wiedziała, co robi. 287 00:25:43,667 --> 00:25:45,627 Wiesz... 288 00:25:46,920 --> 00:25:51,008 kiedy zamykam oczy, mogę ją zobaczyć. 289 00:25:51,842 --> 00:25:52,926 To znaczy... 290 00:25:53,802 --> 00:25:55,012 widzę ją. 291 00:25:56,138 --> 00:25:59,016 W zwyczajnych sytuacjach. 292 00:25:59,100 --> 00:26:01,560 Jak stoi w kuchni, rozmawia przez telefon... 293 00:26:04,605 --> 00:26:08,650 Jeśli słychać było skądś muzykę... 294 00:26:08,734 --> 00:26:10,944 zawsze poruszała się w jej rytm. 295 00:26:13,447 --> 00:26:14,907 Ależ ona tańczyła. 296 00:26:17,576 --> 00:26:20,704 Parę razy przyłapała mnie, jak się na nią gapię. 297 00:26:21,288 --> 00:26:24,291 I było po mnie. 298 00:26:26,168 --> 00:26:29,087 Sam nie wiem. 299 00:26:30,798 --> 00:26:32,716 Nie zawsze było idealnie, ale... 300 00:26:34,051 --> 00:26:38,222 kiedy ją sobie przypominam, te złe wspomnienia odchodzą. 301 00:26:38,305 --> 00:26:41,725 W moich myślach zawsze jest uśmiechnięta. 302 00:26:42,434 --> 00:26:44,645 Rozumiem. 303 00:26:53,487 --> 00:26:55,239 A ten twój przyjaciel... 304 00:26:56,198 --> 00:26:57,324 Billy. 305 00:26:59,451 --> 00:27:03,205 - No? - To nie są żarty, Frank. 306 00:27:03,289 --> 00:27:07,709 Prowadzi prywatną firmę wojskową. 307 00:27:07,793 --> 00:27:12,464 Współpracuje z rządem. Działa za granicą. 308 00:27:12,548 --> 00:27:17,261 Ktoś taki nie szukałby kontaktu, gdyby nie wiedział, że żyjesz. 309 00:27:17,344 --> 00:27:20,931 Nie wie. Może jedynie coś podejrzewać. 310 00:27:22,224 --> 00:27:23,600 Nie odpowiesz? 311 00:27:24,726 --> 00:27:28,439 Jesteśmy marines. Potrafimy sobie radzić z rozczarowaniem. 312 00:27:28,522 --> 00:27:31,983 Może ktoś inny wie i wykorzystuje go... 313 00:27:32,067 --> 00:27:35,654 Musisz coś zrozumieć. Miałem dwie rodziny. 314 00:27:36,822 --> 00:27:41,117 Marię i dzieci oraz jednostkę. 315 00:27:41,202 --> 00:27:43,745 Byłem mężem i ojcem, ale także żołnierzem. 316 00:27:43,829 --> 00:27:47,040 I uwielbiałem nim być. Kochałem to. 317 00:27:47,123 --> 00:27:50,252 Choć wstyd mi się do tego przyznać, były chwile, 318 00:27:50,336 --> 00:27:55,216 kiedy wolałem brodzić po szyję we krwi, 319 00:27:55,299 --> 00:28:00,095 niż być z własnymi dziećmi. Muszę się z tym pogodzić. 320 00:28:00,178 --> 00:28:03,098 Ja i Billy Russo służyliśmy razem. 321 00:28:04,015 --> 00:28:05,976 Zawsze się wspieraliśmy. 322 00:28:07,978 --> 00:28:10,606 Przyznaj, że to dziwny zbieg okoliczności. 323 00:28:10,689 --> 00:28:12,566 Billy to moja rodzina. 324 00:28:16,487 --> 00:28:17,988 Rodzina. 325 00:28:25,454 --> 00:28:26,455 Tak? 326 00:28:30,000 --> 00:28:33,337 Miałaś rację. Krew pasuje do DNA Castle'a. 327 00:28:34,796 --> 00:28:35,797 Wiedziałam. 328 00:28:35,881 --> 00:28:40,469 Więc z kim walczyli Castle i Gunner? 329 00:28:40,552 --> 00:28:42,721 Z kimś, kto chce ukryć prawdę o Kandaharze. 330 00:28:43,847 --> 00:28:45,390 Zacierają ślady. 331 00:28:46,683 --> 00:28:48,727 CIA, wojsko. 332 00:28:48,810 --> 00:28:51,313 Ktoś wysłał tam szwadron śmierci. 333 00:28:51,397 --> 00:28:55,276 Kto ma takie możliwości... I komu tak na tym zależy? 334 00:28:55,359 --> 00:28:57,110 Jeśli Castle przeżył... 335 00:28:58,111 --> 00:29:00,280 został poważnie ranny. 336 00:29:00,364 --> 00:29:03,659 Wiem. Musimy go odnaleźć. 337 00:29:03,742 --> 00:29:06,287 Gdzie się szuka martwych marines? 338 00:29:07,621 --> 00:29:10,123 Nie ma Facebooka ani Tindera. Sprawdzałem. 339 00:29:44,616 --> 00:29:46,118 Czemu mnie wyciągnąłeś? 340 00:29:47,035 --> 00:29:51,415 Skoro zadzwoniłeś do mnie, to znaczy, że nie chciałeś dzwonić do ojca. 341 00:29:51,498 --> 00:29:53,709 I że nie masz nikogo innego. 342 00:29:53,792 --> 00:29:57,421 - A nie miałem zamiaru cię zostawić. - Chcesz mi pomóc? 343 00:29:57,504 --> 00:30:01,550 - Wyłącznie. - To dlaczego na mnie doniosłeś do Russo? 344 00:30:02,843 --> 00:30:05,220 Jeśli nie rozumiesz, że powrót na wojnę 345 00:30:05,304 --> 00:30:08,682 to najgorsze, co możesz zrobić, to postąpiłem właściwie. 346 00:30:08,765 --> 00:30:12,102 - Nie ty o tym decydujesz. - Myślisz, że cię zdradziłem? 347 00:30:14,145 --> 00:30:17,566 Gdzie był O'Connor, gdy cię aresztowano? 348 00:30:18,275 --> 00:30:19,401 Dzwoniłeś do niego? 349 00:30:22,863 --> 00:30:24,197 Nie przyszedł, prawda? 350 00:30:28,034 --> 00:30:31,538 Sprawdziłem go. Nie jest tym, kim myślisz. 351 00:30:31,622 --> 00:30:34,750 A ta srebrna gwiazda, o której wciąż opowiada? 352 00:30:34,833 --> 00:30:36,668 Cała ta historyjka? 353 00:30:38,253 --> 00:30:40,088 Nigdy nie był w Wietnamie. 354 00:30:41,340 --> 00:30:44,593 Zaciągnął się dopiero w 1977 i nigdy nie był na wojnie. 355 00:30:45,301 --> 00:30:48,221 To oszust i kłamca, Lewisie. 356 00:30:48,305 --> 00:30:51,808 Nie służył w wojsku jak ty. Nie jest wart twojego szacunku. 357 00:30:59,274 --> 00:31:01,317 Więc może zostaniesz? 358 00:31:08,492 --> 00:31:10,619 - Cześć, Lewis. - Co słychać? 359 00:31:42,358 --> 00:31:44,986 Wspaniałe miejsce na przeprosiny. 360 00:31:46,321 --> 00:31:48,824 Albo gangsterskie porachunki. 361 00:31:50,075 --> 00:31:53,870 Sądziłem, że jeśli już wdam się w romans, 362 00:31:53,954 --> 00:31:55,706 będzie więcej rozmów w łóżku, 363 00:31:55,789 --> 00:31:59,042 a mniej odmrażania jaj w dokach. 364 00:31:59,125 --> 00:32:02,253 Widzę, że to nie zaproszenie na pojednawczy seks, 365 00:32:02,337 --> 00:32:05,424 więc postoję i poczekam, aż przejdziesz do rzeczy. 366 00:32:05,507 --> 00:32:08,051 Bo po coś chciałaś się spotkać, prawda? 367 00:32:09,344 --> 00:32:11,888 Opowiedz mi o Franku Castle. 368 00:32:16,518 --> 00:32:19,563 A może ty mi o nim opowiesz? 369 00:32:22,941 --> 00:32:24,359 Castle żyje. 370 00:32:26,903 --> 00:32:31,074 Może o tym wiedziałeś, a może nie. Ale teraz ja wiem. 371 00:32:33,201 --> 00:32:34,369 Kłamię? 372 00:32:36,538 --> 00:32:38,039 Chyba nie. 373 00:32:39,875 --> 00:32:41,417 Nie wiedziałeś? 374 00:32:43,837 --> 00:32:47,215 Uznałam, że gdybyś wiedział, i tak byś go chronił. 375 00:32:50,802 --> 00:32:53,221 Jeśli kłamiesz, to nieźle ci to wychodzi. 376 00:32:53,304 --> 00:32:56,683 - Po co mi to mówisz? - Potrzebuję Castle'a. 377 00:32:57,267 --> 00:33:00,646 Miałam prosić cię o pomoc, gdybyś wiedział, gdzie jest. 378 00:33:01,605 --> 00:33:05,609 Ale nawet jeśli nie, wciąż jesteś jedynym, który może go odnaleźć. 379 00:33:07,360 --> 00:33:09,613 - Możesz? - Po co miałbym to robić? 380 00:33:09,696 --> 00:33:12,574 On wie wszystko o Kandaharze. 381 00:33:12,658 --> 00:33:18,079 - Rozumiem. A jak on na tym skorzysta? - Sądzę, że sam chce się za to zemścić. 382 00:33:18,163 --> 00:33:20,999 Ktoś zostawił go ciężko rannego w górach. 383 00:33:21,708 --> 00:33:24,711 Myślę, że potrzebuje pomocy. 384 00:33:24,795 --> 00:33:28,924 Ludzie, przeciwko którym walczy... Oni go zabiją, Billy. 385 00:33:30,717 --> 00:33:32,343 Żadne z nas tego nie chce. 386 00:33:36,014 --> 00:33:37,348 W porządku. 387 00:33:39,560 --> 00:33:42,062 Rozejrzę się. 388 00:33:49,778 --> 00:33:52,906 I podoba mi się to. 389 00:33:53,824 --> 00:33:55,742 To, że mi zaufałaś. 390 00:33:57,786 --> 00:33:59,871 I tak nie dam ci klucza. 391 00:34:09,172 --> 00:34:11,382 Panie społeczniku. 392 00:34:12,718 --> 00:34:14,845 Mam chorobę społeczną. 393 00:34:14,928 --> 00:34:16,972 Może antybiotyk pomoże? 394 00:34:18,682 --> 00:34:21,560 - Co słychać? Dobrze cię widzieć. - Siemasz. 395 00:34:23,436 --> 00:34:26,189 - Widziałeś Franka? - Co? 396 00:34:31,611 --> 00:34:33,989 No wiesz... Franka Castle. 397 00:34:34,948 --> 00:34:37,284 Naszego zmarłego kumpla. 398 00:34:38,535 --> 00:34:40,078 Widziałeś go ostatnio? 399 00:34:41,747 --> 00:34:44,207 Chyba musisz mówić jaśniej. 400 00:34:44,290 --> 00:34:46,752 Co masz na myśli? Czy byłem na cmentarzu? 401 00:34:46,835 --> 00:34:50,839 Czy widuję duchy z przeszłości? O czym mówisz? 402 00:35:00,974 --> 00:35:02,684 Frank żyje. 403 00:35:04,853 --> 00:35:06,938 Musiałem sprawdzić, czy wiedziałeś. 404 00:35:08,314 --> 00:35:11,567 - Czemu tak sądzisz? - Nie mogę powiedzieć, skąd wiem, 405 00:35:11,652 --> 00:35:13,987 ale wiem i muszę go odnaleźć. 406 00:35:15,363 --> 00:35:19,325 Miałem nadzieję, że przez cały czas mnie okłamywałeś. 407 00:35:20,910 --> 00:35:23,705 Wiedziałbym, gdzie zacząć. 408 00:35:24,497 --> 00:35:27,626 Wzywałem go przez radio. 409 00:35:28,209 --> 00:35:29,294 Odpowiedział? 410 00:35:37,302 --> 00:35:42,307 Dobra, powiem ci, ale zachowasz to dla siebie, jasne? 411 00:35:45,518 --> 00:35:49,272 Wie o tym paru pracowników rządowych, myśleli, że ja też. 412 00:35:53,568 --> 00:35:56,071 Frank jest ciężko ranny. 413 00:35:57,447 --> 00:35:58,448 Więc... 414 00:36:01,576 --> 00:36:03,870 jeśli wiesz, gdzie go szukać... 415 00:36:05,038 --> 00:36:07,207 I co? Chcesz im pomóc? 416 00:36:08,333 --> 00:36:09,835 Chcę pomóc Frankowi. 417 00:36:09,918 --> 00:36:13,338 Mogę go z tego wyciągnąć. Zacznie od nowa. 418 00:36:13,421 --> 00:36:15,090 Już raz go zawiodłem. 419 00:36:17,425 --> 00:36:19,678 Teraz mam szansę to naprawić. 420 00:36:24,224 --> 00:36:25,976 Znów dla ciebie skłamałem. 421 00:36:27,143 --> 00:36:28,937 Dobrze zrobiłeś. 422 00:36:29,020 --> 00:36:30,731 Kos do Kruka, zgłoś się. 423 00:36:31,314 --> 00:36:34,693 Punktualnie. Zawziął się. 424 00:36:34,776 --> 00:36:36,903 Odezwij się, Kruku. Tu Kos. 425 00:36:37,696 --> 00:36:41,908 Mówił, że chce ci pomóc. Że może ci pomóc. 426 00:36:41,992 --> 00:36:42,993 Kos do Kruka. 427 00:36:43,076 --> 00:36:46,621 Cokolwiek ma w zanadrzu, według mnie powinieneś skorzystać. 428 00:36:47,914 --> 00:36:51,376 Im mniej osób wie, że żyję, tym lepiej dla nich. 429 00:36:51,459 --> 00:36:54,629 A co z tobą? Sam nie wyglądasz dobrze. 430 00:36:54,713 --> 00:36:58,633 Raczej jak ktoś, kto ledwo uszedł z życiem. 431 00:36:58,717 --> 00:37:00,468 I po co? 432 00:37:00,551 --> 00:37:02,470 Kruku, tu Kos. 433 00:37:02,553 --> 00:37:05,766 - Jeśli mogę coś dodać... - Nie możesz. 434 00:37:06,850 --> 00:37:08,768 Nie w tym wypadku. 435 00:37:08,852 --> 00:37:10,270 Odezwij się. 436 00:37:10,353 --> 00:37:14,274 I co? Mam dalej kłamać? 437 00:37:14,357 --> 00:37:18,153 Curt, rób to, co uważasz za słuszne. 438 00:37:18,236 --> 00:37:20,030 Nie prosiłbym o nic innego. 439 00:37:22,032 --> 00:37:24,159 Odezwij się, Kruku. Tu Kos. 440 00:37:26,161 --> 00:37:29,372 Kos do Kruka. 441 00:37:30,749 --> 00:37:34,335 - Nie mów nikomu o tym miejscu. - Poważnie? 442 00:37:34,419 --> 00:37:36,546 Zachowaj to dla siebie. 443 00:37:37,923 --> 00:37:39,549 Kruku, tu Kos. 444 00:37:41,968 --> 00:37:43,595 Ale masz kumpli. 445 00:37:44,095 --> 00:37:46,389 - No. - Kruku, tu Kos. 446 00:37:46,472 --> 00:37:48,224 Jesteś tam, Frankie? 447 00:37:49,684 --> 00:37:53,229 Kruku, tu Kos. Frankie, jesteś? 448 00:37:53,313 --> 00:37:54,522 Ufasz mu? 449 00:37:57,192 --> 00:38:00,445 Tak. 450 00:38:00,528 --> 00:38:03,156 Kruk do Kosa. Odezwij się. 451 00:38:03,239 --> 00:38:04,657 Więc z nim pogadaj. 452 00:38:04,740 --> 00:38:06,868 Zgłoś się, Kruku. Tu Kos. 453 00:38:08,536 --> 00:38:09,704 Kos do Kruka. 454 00:38:45,323 --> 00:38:47,033 Jak było w pierdlu? 455 00:38:48,659 --> 00:38:50,620 Znalazłeś sobie chłopaka? 456 00:38:51,787 --> 00:38:53,623 Pewnie napiłbyś się piwka. 457 00:38:54,457 --> 00:38:59,004 Pewne rzeczy się nie zmieniają. Na przykład nowojorskie gliny. 458 00:38:59,087 --> 00:39:00,839 Mógłbym ci o tym opowiedzieć. 459 00:39:03,383 --> 00:39:05,551 Pluli na nas, kiedy wróciliśmy... 460 00:39:05,635 --> 00:39:07,470 Z Teksasu? 461 00:39:11,724 --> 00:39:15,353 Czytałem twoje akta. Nigdy nie byłeś w Wietnamie. 462 00:39:18,731 --> 00:39:19,732 Masz moje akta? 463 00:39:21,317 --> 00:39:23,528 Znalazłeś je w Internecie? 464 00:39:24,487 --> 00:39:26,907 Wiesz, że rządzą nim Żydzi? 465 00:39:26,990 --> 00:39:29,450 Jak się nazywa baza w pobliżu Tam Ky? 466 00:39:32,412 --> 00:39:36,666 Mógłbyś to wygooglować. Ale skoro tam byłeś, powinieneś wiedzieć. 467 00:39:47,510 --> 00:39:48,678 Chu Lai. 468 00:39:50,847 --> 00:39:53,057 - Baza Chu Lai. - Chu Lai. 469 00:39:54,767 --> 00:39:57,604 Miałem to pamiętać? Mam już swoje lata. 470 00:39:57,687 --> 00:40:01,399 - Nie chcesz słuchać moich historii... - To nie są historie! 471 00:40:03,026 --> 00:40:04,652 Tak nie można. 472 00:40:07,363 --> 00:40:10,241 - Wynocha z mojego domu. - Pieprzony kłamca. 473 00:41:21,062 --> 00:41:22,355 Proszę, proszę. 474 00:41:26,275 --> 00:41:27,568 Powstał z martwych. 475 00:41:38,871 --> 00:41:40,206 Przykro mi. 476 00:41:47,630 --> 00:41:48,464 Cześć, Bill. 477 00:41:51,801 --> 00:41:52,718 Piwo? 478 00:41:55,304 --> 00:41:56,305 O tak. 479 00:42:08,359 --> 00:42:12,196 - Marnie wyglądasz. - Nie wszyscy mogą być tacy piękni jak ty. 480 00:42:17,160 --> 00:42:18,411 Czemu się nie odezwałeś? 481 00:42:19,120 --> 00:42:23,249 Im mniej osób wie, że żyję, tym lepiej dla nich. 482 00:42:23,333 --> 00:42:27,253 Wiesz, że jedna z nich pracuje w Departamencie Bezpieczeństwa? 483 00:42:28,088 --> 00:42:30,923 Madani? Skąd ją znasz? 484 00:42:31,006 --> 00:42:35,010 Przez moją firmę, Anvil. Jestem jej właścicielem. 485 00:42:35,095 --> 00:42:38,264 Słyszałem. Imponujące. 486 00:42:39,932 --> 00:42:43,103 Pewnie nosisz się jak elegancik, co? 487 00:42:43,186 --> 00:42:45,188 - Owszem. - Wiadomo. 488 00:42:47,023 --> 00:42:50,193 Dostaliśmy od nich zlecenie. 489 00:42:50,276 --> 00:42:51,527 Szkolenie. 490 00:42:51,611 --> 00:42:56,782 Zaczęliśmy rozmawiać. Wypytywała mnie o ciebie. 491 00:42:56,866 --> 00:43:01,079 Rozmawialiście sobie? 492 00:43:02,330 --> 00:43:05,333 - Tak. - Na pewno. 493 00:43:06,334 --> 00:43:09,170 - Nigdy się nie zmienisz. - Na twoje szczęście. 494 00:43:09,254 --> 00:43:12,298 Ja widziałem ją nago, ale ona chce ciebie. 495 00:43:13,299 --> 00:43:15,426 Z tą kobietą nie ma żartów. 496 00:43:15,510 --> 00:43:18,179 - Też odniosłem takie wrażenie. - No to mów. 497 00:43:18,888 --> 00:43:20,931 Czego ona nie wie? 498 00:43:26,854 --> 00:43:32,443 To co robiliśmy podczas operacji Cerber, było o wiele gorsze, niż myślisz. 499 00:43:34,862 --> 00:43:38,449 Ten drań z CIA, Agent Orange. 500 00:43:38,533 --> 00:43:40,743 On, Schoonover... 501 00:43:40,826 --> 00:43:44,205 Pamiętasz tego palanta z kostnicy, pułkownika Bennetta? 502 00:43:44,289 --> 00:43:46,249 Małego, łysego? 503 00:43:46,332 --> 00:43:47,208 Tak. 504 00:43:49,001 --> 00:43:51,629 We trzech przemycali heroinę z Kandaharu. 505 00:43:52,630 --> 00:43:57,092 Rozpruwali ciała poległych, zaszywali w nich dragi i wysyłali do domu. 506 00:43:58,178 --> 00:43:59,512 Co? 507 00:43:59,595 --> 00:44:04,684 Gunner Henderson to odkrył i próbował ujawnić. 508 00:44:06,185 --> 00:44:09,397 - Gunner to porządny człowiek. - Nie żyje. 509 00:44:11,106 --> 00:44:12,483 Zabili go. 510 00:44:14,777 --> 00:44:15,986 O cholera. 511 00:44:18,239 --> 00:44:22,493 I co, zamierzasz sam się z nimi rozprawić? 512 00:44:22,577 --> 00:44:27,331 Jak ci idzie? Zostaw to Departamentowi Bezpieczeństwa. 513 00:44:28,166 --> 00:44:30,877 Madani chce ich dorwać tak samo jak ty. 514 00:44:30,960 --> 00:44:32,086 Nie. 515 00:44:34,422 --> 00:44:36,882 Myślisz, że Maria by tego chciała? 516 00:44:38,092 --> 00:44:40,135 Wtedy nie mieliśmy wyboru. 517 00:44:40,720 --> 00:44:42,222 Teraz mamy. 518 00:44:43,097 --> 00:44:47,560 - Jaki, Bill? - Załatwię ci paszport i ubezpieczenie. 519 00:44:47,643 --> 00:44:48,811 Nową tożsamość. 520 00:44:50,563 --> 00:44:53,566 Będziesz mógł wyjechać za ocean i robić swoje. 521 00:44:55,526 --> 00:44:56,611 Dam ci pracę. 522 00:44:59,239 --> 00:45:02,658 - Zrobisz ze mnie elegancika? - Możesz nosić, co chcesz. 523 00:45:02,742 --> 00:45:04,702 Wyciągnę cię z tego miasta. 524 00:45:05,745 --> 00:45:07,747 Jeszcze dziś wsadzę na łódź. 525 00:45:08,789 --> 00:45:12,377 Nie masz już rodziny, ale nadal jesteś moim bratem. 526 00:45:14,086 --> 00:45:15,338 Znam cię. 527 00:45:16,422 --> 00:45:17,757 Pomogę ci. 528 00:47:08,701 --> 00:47:11,662 Spóźniłeś się. I to kilka dni. 529 00:47:12,413 --> 00:47:14,790 Jesteśmy po kolacji, a nie byłeś zaproszony. 530 00:47:14,874 --> 00:47:16,834 Rozumiem twoją złość. 531 00:47:16,917 --> 00:47:19,462 Mogę wejść i ci to wyjaśnić? 532 00:47:22,006 --> 00:47:24,467 Bardzo cię przepraszam. 533 00:47:25,801 --> 00:47:28,971 Nie zjawiłem się, a mówiłem, że przyjdę. To nie w moim stylu. 534 00:47:29,764 --> 00:47:31,474 Nie wiem, co jest w twoim stylu. 535 00:47:33,058 --> 00:47:34,226 W porządku. 536 00:47:35,936 --> 00:47:38,481 Miałem wypadek. Dlatego nie dotarłem. 537 00:47:38,564 --> 00:47:40,691 Przydarza ci się dużo wypadków. 538 00:47:42,527 --> 00:47:43,569 To prawda. 539 00:47:46,781 --> 00:47:49,825 Nie spałam, więc nic się nie stało. 540 00:47:52,036 --> 00:47:55,081 - Wszystko w porządku? - Tak. 541 00:47:56,582 --> 00:47:59,794 Po prostu... trochę mnie to przerasta. 542 00:48:00,920 --> 00:48:02,547 Rozumiem. 543 00:48:05,215 --> 00:48:07,802 - Dzieci śpią? - Tak. Już późno. 544 00:48:08,761 --> 00:48:10,095 A jednak stoję tu... 545 00:48:11,389 --> 00:48:14,725 i wpuszczam cię do mojego domu. W tym stroju. 546 00:48:14,809 --> 00:48:17,311 Rzeczywiście, powinnaś być ostrożniejsza. 547 00:48:19,354 --> 00:48:21,106 Ufam ci. 548 00:48:22,316 --> 00:48:25,486 Nie wiem czemu. Dziwne, prawda? 549 00:48:27,738 --> 00:48:29,281 Cieszę się. 550 00:48:32,535 --> 00:48:35,329 - Napijesz się wina? - Nie trzeba, dziękuję. 551 00:48:35,412 --> 00:48:37,457 - Na pewno? - Tak. 552 00:48:37,540 --> 00:48:40,292 - Ja wypiję jeszcze lampkę. - W porządku. 553 00:48:47,883 --> 00:48:50,135 - Mogę usiąść? - Jasne. 554 00:48:59,562 --> 00:49:01,188 No i proszę bardzo. 555 00:49:02,106 --> 00:49:04,525 Jak to mówią? We dwoje łatwiej cierpieć? 556 00:49:04,609 --> 00:49:06,068 Ciężki dzień? 557 00:49:06,986 --> 00:49:08,445 Tydzień. 558 00:49:11,782 --> 00:49:13,868 Bardzo wyjątkowy. 559 00:49:17,246 --> 00:49:20,541 Mój syn postanowił zostać łobuzem. 560 00:49:21,626 --> 00:49:22,793 Uderzył siostrę. 561 00:49:23,377 --> 00:49:27,131 Ona z kolei zamartwia się, gdy nie dostanie szóstki. 562 00:49:27,214 --> 00:49:30,342 Tak rozpaczliwie próbuje mieć nad wszystkim kontrolę. 563 00:49:32,052 --> 00:49:36,098 A ja czuję, że mieszkam z dwojgiem ludzi, 564 00:49:37,725 --> 00:49:39,226 którzy cierpią 565 00:49:40,770 --> 00:49:43,147 i nie wiem, jak im pomóc. 566 00:49:45,858 --> 00:49:50,530 Czuję, jakbyśmy się wykrwawiali. Wiesz, o czym mówię? 567 00:49:55,034 --> 00:49:57,119 Wiesz, dzieciaki... 568 00:50:00,831 --> 00:50:04,334 Pewnie mi za to przyłożysz, ale... 569 00:50:06,295 --> 00:50:07,963 jeszcze wszystko się ułoży. 570 00:50:08,881 --> 00:50:10,591 Tobie się ułożyło? 571 00:50:11,258 --> 00:50:14,219 Mnie? Tak. Ja jestem sam. 572 00:50:14,303 --> 00:50:17,973 Jestem sam od tak dawna, że to polubiłem. 573 00:50:18,057 --> 00:50:19,725 Mogę się ukryć. 574 00:50:21,561 --> 00:50:25,397 Wiem jedynie, że by z tego wyjść... 575 00:50:26,774 --> 00:50:28,734 trzeba znaleźć coś, na czym ci zależy. 576 00:50:29,318 --> 00:50:32,655 Dzieci mogą doprowadzać cię do szału. 577 00:50:32,738 --> 00:50:35,658 Może ci się wydawać, że przez nie zwariujesz, ale... 578 00:50:37,076 --> 00:50:39,536 to dla nich przez to przejdziesz. 579 00:50:41,956 --> 00:50:44,291 A ty masz coś takiego? 580 00:50:51,173 --> 00:50:52,174 Może. 581 00:50:54,468 --> 00:50:56,303 Być może. 582 00:51:04,770 --> 00:51:08,065 Ale nadejdą jeszcze dobre czasy dla rodziny Liebermanów. 583 00:51:08,941 --> 00:51:11,819 I to już całkiem niedługo. 584 00:51:11,902 --> 00:51:13,278 Skąd wiesz? 585 00:51:15,114 --> 00:51:16,281 Przeczucie. 586 00:51:23,289 --> 00:51:25,124 Obyś się nie mylił. 587 00:52:29,146 --> 00:52:30,480 Nie przyjdzie. 588 00:53:50,060 --> 00:53:52,062 Napisy: Agnieszka Putek