1 00:00:06,549 --> 00:00:09,260 Znacie powiedzenie o chodzeniu w cudzych butach? 2 00:00:09,343 --> 00:00:10,553 Zastanówmy się. 3 00:00:10,636 --> 00:00:12,722 To zmienia perspektywę. 4 00:00:12,805 --> 00:00:15,683 Wzięłam to sobie do serca i włożyłam buty mojego męża. 5 00:00:15,766 --> 00:00:17,560 Mój Boże, jakie one są wygodne! 6 00:00:18,185 --> 00:00:20,354 Już wiem, czemu mężczyźni rządzą światem. 7 00:00:20,438 --> 00:00:22,106 Nie noszą wysokich obcasów! 8 00:00:22,189 --> 00:00:25,359 Mogą szybciej chodzić i nie bolą ich plecy. 9 00:00:25,443 --> 00:00:28,571 Wnoszę o rozwód z prawem do opieki nad jego butami! 10 00:00:30,239 --> 00:00:32,491 Dziękuję wszystkim! To ja Pani Maisel! 11 00:00:32,575 --> 00:00:36,120 Wyjeżdżam na parę dni, ale uczciwie ostrzegam, że jeszcze tu wrócę. 12 00:00:36,203 --> 00:00:37,621 Dobranoc! 13 00:00:41,500 --> 00:00:43,127 - Świetne! - Dzięki. 14 00:00:43,919 --> 00:00:46,213 Chodziło mu o występ czy o moje cycki? 15 00:00:46,297 --> 00:00:49,633 Gość tańczył w Pal Joey. Na pewno nie mówił o cyckach. 16 00:00:49,717 --> 00:00:51,552 Cześć. 17 00:00:52,511 --> 00:00:54,180 - O co jej chodzi? - Nie wiem. 18 00:00:55,723 --> 00:00:56,557 Długopis. 19 00:00:57,099 --> 00:00:59,894 - Chce twój autograf! - Serio? 20 00:01:01,479 --> 00:01:02,855 Ekstra. 21 00:01:04,815 --> 00:01:06,984 - I jak? - Odpuść sobie serduszko. 22 00:01:07,067 --> 00:01:08,194 Nie jest oryginalne? 23 00:01:08,277 --> 00:01:09,737 Wygląda jak podpis małolaty. 24 00:01:13,866 --> 00:01:16,076 Proszę. I dziękuję. 25 00:01:16,160 --> 00:01:17,077 Ja dziękuję. 26 00:01:19,079 --> 00:01:21,332 Właśnie dałam pierwszy autograf. 27 00:01:21,415 --> 00:01:22,458 Mam coś jeszcze. 28 00:01:22,541 --> 00:01:24,627 Nasz pierwszy plan występów na wyjeździe. 29 00:01:24,710 --> 00:01:26,337 Znam go na pamięć. 30 00:01:26,420 --> 00:01:29,298 Dzień jeden i dwa, Waszyngton. Dzień trzy, Filadelfia. 31 00:01:29,381 --> 00:01:33,260 Cztery, Harrisburg. Pięć, powrót i wielki występ w nowym klubie przy 23. 32 00:01:34,094 --> 00:01:36,764 Napisałam to na maszynie. Po jednym dla każdej. 33 00:01:36,847 --> 00:01:38,766 Niepotrzebnie naprawiałam klawisz „a”. 34 00:01:38,849 --> 00:01:40,601 - Chętnie zobaczę. - Podetrę się tym. 35 00:01:40,684 --> 00:01:41,685 Pokaż. 36 00:01:43,312 --> 00:01:44,730 Źle napisałaś „występów”. 37 00:01:44,814 --> 00:01:46,899 - Cholera. - Ale robi wrażenie. 38 00:01:47,566 --> 00:01:48,901 Pamiętaj o najważniejszym. 39 00:01:48,984 --> 00:01:53,072 Odlot z Nowego Jorku jutro punktualnie o 13.30. 40 00:01:53,155 --> 00:01:54,323 Nie spóźnię się. 41 00:01:54,406 --> 00:01:57,493 Dobra, mam Montanę, 42 00:01:57,576 --> 00:02:00,746 Karolinę Północną, Utah, Wisconsin... 43 00:02:00,830 --> 00:02:02,748 - Później, Jackie. - Ale o co chodzi? 44 00:02:02,832 --> 00:02:04,500 Tablice do wymiany. 45 00:02:04,583 --> 00:02:06,210 Po co zmieniamy tablice wozu? 46 00:02:06,293 --> 00:02:07,795 Teoretycznie jest kradziony. 47 00:02:07,878 --> 00:02:10,464 Nie teoretycznie. 48 00:02:10,548 --> 00:02:11,799 Proponuję Utah. 49 00:02:11,882 --> 00:02:13,634 Wezmą was za mormonki. 50 00:02:13,717 --> 00:02:15,803 Nikt z nimi nie gada, jeśli nie musi. 51 00:02:15,886 --> 00:02:17,888 - Mówiłaś, że to wóz matki. - Tak jest. 52 00:02:17,972 --> 00:02:19,557 Ukradłaś samochód matce? 53 00:02:19,640 --> 00:02:21,183 A ona mi dzieciństwo. 54 00:02:21,267 --> 00:02:23,227 A jak nas zatrzymają i sprawdzą tablice? 55 00:02:23,310 --> 00:02:24,186 Poradzę sobie. 56 00:02:24,687 --> 00:02:27,439 Świetny plan. Skrzyżujesz palce i wszystko się uda. 57 00:02:27,523 --> 00:02:29,108 To mój przepis na życie. 58 00:02:29,191 --> 00:02:31,110 Z dnia na dzień jadąc na farcie. 59 00:02:31,193 --> 00:02:33,153 Nie chcę tego słuchać. 60 00:02:33,237 --> 00:02:34,613 Jasne, nie słuchaj. 61 00:02:35,906 --> 00:02:36,824 Weź Wyoming. 62 00:02:36,907 --> 00:02:37,741 Dlaczego? 63 00:02:38,200 --> 00:02:40,536 Pełno tam kowbojów i twardzieli. 64 00:02:40,619 --> 00:02:42,746 Gliny nie będą chcieć z nami zadzierać. 65 00:02:43,789 --> 00:02:45,291 Poza tym ma rysunek konia. 66 00:02:45,374 --> 00:02:46,792 Wiedziałam, że o to chodzi. 67 00:02:47,293 --> 00:02:48,711 Jutro o wpół do drugiej. 68 00:02:48,794 --> 00:02:50,921 Do jutra, wspólniczko. 69 00:02:53,507 --> 00:02:54,508 Wywal Wyoming. 70 00:02:57,595 --> 00:03:00,472 Wspaniała pani Maisel 71 00:03:10,983 --> 00:03:12,568 Znudził ci się Szopen? 72 00:03:13,485 --> 00:03:15,529 Nie, nadal go uwielbiam. 73 00:03:15,988 --> 00:03:16,947 Co robisz? 74 00:03:17,489 --> 00:03:19,950 Pracuję. A raczej próbuję. 75 00:03:20,451 --> 00:03:22,620 To jest płyta Ethana. 76 00:03:22,703 --> 00:03:25,706 Zatytułowana „Kaczy chód – ha, ha, ha”. 77 00:03:26,540 --> 00:03:29,001 Nie powinnaś teraz opowiadać sprośnych żartów? 78 00:03:29,084 --> 00:03:31,295 Już opowiedziałam. Więc co robisz? 79 00:03:31,545 --> 00:03:34,340 Zespół zajmujący się w Bell Labs syntezą mowy 80 00:03:34,423 --> 00:03:38,260 chce jako pierwszy na świecie nauczyć komputer śpiewać. 81 00:03:38,344 --> 00:03:40,846 Muszę znaleźć idealną piosenkę do tego celu. 82 00:03:40,930 --> 00:03:44,808 Prosta melodia, zakres tonalny jednej oktawy 83 00:03:44,892 --> 00:03:47,978 i jak najmniej dwugłosek w tekście. 84 00:03:48,729 --> 00:03:50,397 Płyty Ethana są idealne. 85 00:03:50,481 --> 00:03:53,317 Ta ci się nie przyda. To odgłosy zwierząt hodowlanych. 86 00:03:53,400 --> 00:03:54,318 No tak... 87 00:03:54,944 --> 00:03:56,862 Dałam dzisiaj pierwszy autograf. 88 00:03:57,488 --> 00:04:00,407 Złożyłaś podpis na kawałku papieru 89 00:04:00,491 --> 00:04:02,242 podsuniętym przez nieznajomą osobę? 90 00:04:02,326 --> 00:04:04,620 Tak. Była tym bardzo podekscytowana. 91 00:04:04,703 --> 00:04:06,330 Oczywiście. 92 00:04:06,413 --> 00:04:08,916 Teraz może podrobić twój podpis na czeku. 93 00:04:11,168 --> 00:04:12,711 Miałam dzisiaj świetny występ. 94 00:04:14,546 --> 00:04:17,424 Kiedy widziałeś mnie w Concordzie, 95 00:04:17,508 --> 00:04:21,011 nie poszło mi najlepiej. 96 00:04:21,470 --> 00:04:25,099 Zobaczyłam cię i wpadłam w nerwy. 97 00:04:25,182 --> 00:04:26,600 I dlatego byłaś wulgarna? 98 00:04:26,684 --> 00:04:27,851 Nie. Ja tylko... 99 00:04:29,603 --> 00:04:31,939 Po powrocie mam większy występ. 100 00:04:32,022 --> 00:04:34,191 W miłym klubie niedaleko. 101 00:04:35,442 --> 00:04:36,402 Mógłbyś wpaść. 102 00:04:36,485 --> 00:04:37,569 Za daleko. 103 00:04:37,653 --> 00:04:38,821 Niedaleko to za daleko? 104 00:04:38,904 --> 00:04:40,823 Jestem bardzo zajęty. 105 00:04:40,906 --> 00:04:44,410 Gdybyś zobaczył mój normalny występ, mógłbyś zmienić zdanie. 106 00:04:44,493 --> 00:04:46,203 Nie przejmuj się mną. 107 00:04:46,286 --> 00:04:48,205 Co słychać u mamy? 108 00:04:48,288 --> 00:04:50,541 Wyjdź za Benjamina i wszystko będzie dobrze. 109 00:04:50,624 --> 00:04:52,376 Nie wiem, czy za niego wyjdę. 110 00:04:52,459 --> 00:04:54,795 Wyjdź za kogoś i wszystko będzie dobrze. 111 00:04:55,796 --> 00:04:58,340 Weź z kimś ślub w ratuszu. 112 00:04:58,424 --> 00:05:02,720 Nie mam zamiaru znowu płacić za sztuczny śnieg i tekturowego renifera. 113 00:05:02,803 --> 00:05:07,391 I 400 dolarów za haftowane jarmułki z napisem „Midge i Joel na zawsze”. 114 00:05:07,474 --> 00:05:09,393 Wyjaśnij to sierocie. 115 00:05:09,476 --> 00:05:11,145 Jak tylko jakąś spotkam. 116 00:05:13,105 --> 00:05:18,027 Przepraszam, tato. Wiem, że to wszystko ze mną i Noah... 117 00:05:18,110 --> 00:05:19,445 Miriam, proszę. 118 00:05:19,528 --> 00:05:23,449 Nie mam czasu na nieodpowiedzialne wybryki moich dzieci. 119 00:05:23,532 --> 00:05:26,785 Jestem naukowcem i zajmuję się złożonymi badaniami 120 00:05:26,869 --> 00:05:31,457 dotyczącymi niezwykle ważnych zagadnień naukowych. 121 00:05:34,043 --> 00:05:38,338 Sam poszedłem do toalety 122 00:05:38,672 --> 00:05:42,593 Duży chłopak sam poszedł tam 123 00:05:42,676 --> 00:05:46,889 Wziąłem papier, wytarłem się sam 124 00:05:46,972 --> 00:05:51,226 Wytarł swoją pupcię sam 125 00:05:51,310 --> 00:05:53,812 To brzmi całkiem nieźle. 126 00:05:53,896 --> 00:05:58,525 Chociaż komputery nie używają łazienki. Jeszcze. 127 00:05:59,318 --> 00:06:03,322 Sam poszedłem do toalety 128 00:06:04,698 --> 00:06:07,284 Nie wiem, co zamówić. Miesiąc nie wychodzę z domu. 129 00:06:07,367 --> 00:06:09,870 Matka Archiego przysyła nam wołowinę z kapustą. 130 00:06:09,953 --> 00:06:11,789 Cały budynek przesiąkł zapachem. 131 00:06:11,872 --> 00:06:13,749 Zamów ile chcesz, ja stawiam. 132 00:06:13,832 --> 00:06:16,710 To jest motywowany poczuciem winy lunch z przeprosinami. 133 00:06:16,794 --> 00:06:18,921 Uwielbiam te osobliwe żydowskie zwyczaje. 134 00:06:19,338 --> 00:06:20,464 Kto to? 135 00:06:20,547 --> 00:06:22,299 - Oscar Udenosky. - Sławny? 136 00:06:22,382 --> 00:06:23,217 Jest dentystą. 137 00:06:23,842 --> 00:06:26,220 Miałam nadzieję, że sławny. Co to jest kiszka? 138 00:06:26,386 --> 00:06:27,513 Żydowski haggis. 139 00:06:27,596 --> 00:06:29,431 Podziękuję. A to kto? 140 00:06:30,099 --> 00:06:31,558 - Bertha Frisk. - Sławna? 141 00:06:31,683 --> 00:06:33,644 Królowa bingo w Św. Marii. To się liczy? 142 00:06:33,727 --> 00:06:35,270 Nie przychodzą tu sławy? 143 00:06:35,354 --> 00:06:39,274 W końcu to bar „Za sceną”, a nie „Nudny bar dla zwykłych ludzi”. 144 00:06:39,358 --> 00:06:40,651 Za długa nazwa. 145 00:06:40,734 --> 00:06:43,654 Myślałam o Lucy, gdy zobaczyła Williama Holdena w Brown Derby 146 00:06:43,737 --> 00:06:45,989 i z nerwów posmarowała masłem dłoń zamiast chleba. 147 00:06:46,073 --> 00:06:48,909 Dentystów mam w Lindy's. Szukam mocniejszych wrażeń. 148 00:06:48,992 --> 00:06:50,327 Wrażeń, dobra. 149 00:06:52,788 --> 00:06:54,206 Facet w szarym garniturze. 150 00:06:54,289 --> 00:06:58,210 Marty Segal. Wczoraj występował w Copie. Wielkie osiągnięcie. 151 00:06:59,002 --> 00:07:02,214 Właśnie zalał się kawą. W Copie też tak robi? 152 00:07:02,297 --> 00:07:03,632 Dobry numer na wejście. 153 00:07:05,134 --> 00:07:06,260 Raz był tu Gregory Peck. 154 00:07:06,343 --> 00:07:08,804 - Serio? - Wpadł na lunch. Siedział tam. 155 00:07:08,887 --> 00:07:12,683 Nie! Wkręcasz mnie? Nieważne. Uwielbiam go. 156 00:07:12,766 --> 00:07:15,936 - Gratulacje za Copę. - Polej to wodą gazowaną, Marty! 157 00:07:16,019 --> 00:07:18,897 - Co podać? - Nie skończyłam czytać menu. 158 00:07:18,981 --> 00:07:21,150 Pozwól. Varla, moja droga. 159 00:07:21,233 --> 00:07:24,027 Dla Imogene poprosimy gorącą kanapkę z pastrami, 160 00:07:24,111 --> 00:07:27,906 duszonego kurczaka, knysze ziemniaczane, zupę z kluskami z macy, drożdżówkę, 161 00:07:27,990 --> 00:07:30,284 Lime Rickey i dwie babeczki czekoladowe. 162 00:07:30,367 --> 00:07:32,744 - I raphacholin na wynos. - A jak. 163 00:07:32,828 --> 00:07:36,039 - Już się robi. - To samo zamówił Gregory Peck. 164 00:07:36,123 --> 00:07:39,334 Nie! Wkręcasz mnie? Nieważne. To takie ekscytujące! 165 00:07:39,418 --> 00:07:41,837 - Hej, Midge. - Cześć. Jak poszło na Florydzie? 166 00:07:41,920 --> 00:07:45,215 Dziesięć minut o nieświeżych małżach. Widownia szalała. 167 00:07:45,799 --> 00:07:47,885 Nie mówiłaś, że znasz Grace Kelly. 168 00:07:47,968 --> 00:07:50,095 Zbastuj! Te cycki są tymczasowe. 169 00:07:50,888 --> 00:07:52,973 Przepraszam i gratuluję. 170 00:07:57,853 --> 00:07:59,771 - Co? - Nie wierzę, że to powiedziałaś. 171 00:07:59,855 --> 00:08:02,774 - To restauracja. - Jest komikiem. My tak gadamy. 172 00:08:02,858 --> 00:08:04,860 Nigdy tak nie mówisz. Gapił się na moje... 173 00:08:04,943 --> 00:08:07,237 Bez podtekstów. Po prostu są gigantyczne. 174 00:08:07,321 --> 00:08:09,656 - A są. Mazeł tow. - Boże. 175 00:08:09,740 --> 00:08:12,117 Patrzył na nie... Powinnam powiedzieć Archiemu? 176 00:08:12,201 --> 00:08:13,035 Oddychaj. 177 00:08:13,118 --> 00:08:14,578 I nie słyszałam, byś tak mówiła. 178 00:08:14,661 --> 00:08:15,495 Słucham? 179 00:08:15,579 --> 00:08:17,289 Nie możesz tak mówić na pępkowym. 180 00:08:17,372 --> 00:08:20,042 Gdyby moja matka usłyszała, jak mówisz C-Y-C-K-I, to... 181 00:08:20,125 --> 00:08:21,293 Może nic by nie zrobiła, 182 00:08:21,376 --> 00:08:23,170 bo nie dosłyszałaby, ale nie rób tego. 183 00:08:23,253 --> 00:08:26,798 Obiecuję, że zorganizuję najwspanialsze pępkowe 184 00:08:26,882 --> 00:08:31,011 dla mojej najlepszej przyjaciółki. I będę się zachowywać nienagannie. 185 00:08:31,929 --> 00:08:33,347 Dobrze. 186 00:08:34,097 --> 00:08:35,974 Gregory Peck naprawdę tu był? 187 00:08:36,058 --> 00:08:38,560 A Cary Grant zjadł z nim deser. 188 00:08:41,021 --> 00:08:43,523 Ależ ten wóz jest zapuszczony. 189 00:08:43,607 --> 00:08:45,150 Przydałaby mi się pomoc! 190 00:08:45,234 --> 00:08:47,653 Muszę zadbać, żeby nic z tyłu się nie pogniotło. 191 00:08:47,736 --> 00:08:49,905 Nie wiadomo, czy mają tam jakieś żelazko. 192 00:08:50,530 --> 00:08:53,325 Kurwa mać. 193 00:08:54,743 --> 00:08:56,745 - Co, u diabła? - Potrzebujesz tego? 194 00:08:56,828 --> 00:08:58,288 - To moje rzeczy. - Tak? 195 00:08:58,372 --> 00:08:59,206 - Tak. - W tym? 196 00:08:59,289 --> 00:09:00,916 Brak różowego pudełka 197 00:09:00,999 --> 00:09:02,793 nie oznacza, że to są śmieci. 198 00:09:02,876 --> 00:09:04,878 - Czemu nie wzięłaś walizki? - Nie mam. 199 00:09:04,962 --> 00:09:07,172 - Co zabierasz na wakacje? - Wyobraźnię? 200 00:09:07,256 --> 00:09:09,758 Myślałam, że twoje rzeczy są w małej walizeczce. 201 00:09:10,259 --> 00:09:11,843 To magnetofon. 202 00:09:11,927 --> 00:09:15,013 Będę nagrywać wszystkie występy, żeby je potem analizować. 203 00:09:15,097 --> 00:09:16,390 Świetny pomysł. 204 00:09:16,473 --> 00:09:20,018 Dzięki. Mam kolejny. Nie dziw się zawsze, gdy mam świetny pomysł. 205 00:09:20,102 --> 00:09:22,604 A teraz przytrzymaj tablicę. 206 00:09:22,688 --> 00:09:25,524 Nie. Miałam już dwie sprawy. Nie mogę ryzykować aresztu. 207 00:09:25,607 --> 00:09:27,776 Nieważne. Poćwicz dzisiejszy występ. 208 00:09:27,901 --> 00:09:29,528 Już ćwiczyłam. 209 00:09:29,611 --> 00:09:32,030 Żart o członku Eisenhowera przejdzie w Waszyngtonie 210 00:09:32,114 --> 00:09:34,574 czy wkurzę tym Secret Service? Mogę mówić o kiełbasce. 211 00:09:34,658 --> 00:09:35,784 Będą wiedzieć, o co chodzi. 212 00:09:35,867 --> 00:09:37,828 Może powiem o członku, ale nie Eisenhowera. 213 00:09:37,911 --> 00:09:39,788 O nim powiem w Filadelfii. 214 00:09:39,871 --> 00:09:42,708 Myślę, że członek Eisenhowera zawsze się sprawdza. 215 00:09:45,502 --> 00:09:46,503 Dobra. 216 00:09:46,586 --> 00:09:48,130 Ameryko, nadciągamy! 217 00:09:48,213 --> 00:09:50,257 - Unieś tyłek. - Słucham? 218 00:09:50,340 --> 00:09:52,050 Unieś zad, bo nie odpalę wozu. 219 00:09:52,134 --> 00:09:53,635 - Żartujesz? - Nie. 220 00:09:53,719 --> 00:09:55,095 - Czemu? - Wyglądam na mechanika? 221 00:09:55,178 --> 00:09:56,847 Po prostu unieś się i jedziemy. 222 00:09:57,597 --> 00:09:59,599 Znam to z zajęć Heleny Rubinstein. 223 00:09:59,683 --> 00:10:00,851 Dobrze robi na uda. 224 00:10:01,935 --> 00:10:03,812 - Mogę już usiąść? - Za chwilę. 225 00:10:03,895 --> 00:10:05,731 - Jedziemy. - Jeszcze kilka sekund. 226 00:10:06,148 --> 00:10:07,733 Teraz mnie wkręcasz, prawda? 227 00:10:07,816 --> 00:10:08,650 Tak. 228 00:10:08,734 --> 00:10:11,194 Tournée członka Eisenhowera uważam za rozpoczęte. 229 00:10:25,000 --> 00:10:27,711 WASZYNGTON 145 KM 230 00:10:28,211 --> 00:10:30,339 Czy Kennedy będzie kandydował na prezydenta? 231 00:10:30,464 --> 00:10:31,923 Tak. 232 00:10:32,007 --> 00:10:35,093 Zależy od Jackie. To ona nosi spodnie w tej rodzinie. 233 00:10:36,178 --> 00:10:37,804 I dobrze na niej leżą. 234 00:10:37,888 --> 00:10:40,766 Poważnie. Widzieliście, jak swobodnie nosi lniane spodnie? 235 00:10:40,849 --> 00:10:44,102 Len. Materiał, który się gniecie przy prasowaniu. 236 00:10:46,021 --> 00:10:48,899 Myślę, że Kennedy staną na czele Amerykanów. 237 00:10:48,982 --> 00:10:52,027 Bo jeśli Jackie usiądzie na 10 sekund, cała się pogniecie. 238 00:10:53,278 --> 00:10:57,366 Mam nadzieję, że wygra i przywróci budżet na naukę, który ściął Eisenhower. 239 00:10:57,449 --> 00:11:00,911 Nauka jest ważna w mojej rodzinie, bo ojciec pracuje w Bell Labs. 240 00:11:00,994 --> 00:11:03,455 Byłam zafascynowana, gdy dostał tę pracę. 241 00:11:03,538 --> 00:11:07,584 Najtęższe umysły w jednym budynku 242 00:11:07,667 --> 00:11:09,628 rozwiązują problemy świata. 243 00:11:09,711 --> 00:11:12,464 Wczoraj słuchał płyty mojego czteroletniego syna. 244 00:11:12,547 --> 00:11:15,175 Piosenki o tym, jak nauczyć się podcierać. 245 00:11:16,009 --> 00:11:17,386 Powiedział, że jej słucha, 246 00:11:17,469 --> 00:11:19,930 bo w pracy próbują nauczyć komputery śpiewać. 247 00:11:20,013 --> 00:11:22,224 Z początku uwierzyłam, 248 00:11:22,307 --> 00:11:26,019 ale teraz się zastanawiam, czy on nie wie, jak korzystać z toalety? 249 00:11:27,104 --> 00:11:29,523 A jeśli nie, to kto nauczył mnie? 250 00:11:29,606 --> 00:11:33,402 Bo moja matka nigdy nie chodzi do toalety. Ani nie je. Ani... 251 00:11:33,485 --> 00:11:37,280 Pali się! Pożar w kuchni! Wszyscy wychodzą! Już! 252 00:11:37,364 --> 00:11:39,199 - Co? Dlaczego? - Co się dzieje? 253 00:11:39,282 --> 00:11:42,661 Pali się! Wychodzić! Szybko! 254 00:11:42,744 --> 00:11:45,080 Chyba musimy wszyscy wyjść. 255 00:11:45,163 --> 00:11:47,290 - Nie! Mów dalej! - Nie słyszałaś? 256 00:11:47,374 --> 00:11:48,750 Ogień w kuchni. 257 00:11:48,834 --> 00:11:51,044 A gdzie ma być? Tak się przygotowuje potrawy! 258 00:11:51,128 --> 00:11:52,546 Dziękuję i dobranoc. 259 00:11:52,629 --> 00:11:54,506 Traficie na ogień, w tył zwrot i jazda! 260 00:11:54,589 --> 00:11:57,008 Macie wodę w kuchni? Można nią polać ogień! 261 00:11:57,092 --> 00:11:58,468 - Wiecie o tym? - Susie, proszę. 262 00:11:58,552 --> 00:12:01,263 Mam łatwopalne włosy. Zginę, jeśli zostaniemy. 263 00:12:01,346 --> 00:12:04,182 - Giń na scenie. Co za śmierć! - Rusz się. 264 00:12:04,266 --> 00:12:05,100 No już. 265 00:12:05,183 --> 00:12:07,102 - Nie doszło tu nawet. - Zaraz dojdzie. 266 00:12:15,569 --> 00:12:16,862 Mówiłam, że to nie Ritz. 267 00:12:16,945 --> 00:12:19,698 W porządku. Duży i czysty. 268 00:12:21,658 --> 00:12:24,744 Szuflady są. Światła świecą. 269 00:12:24,828 --> 00:12:28,039 Widać samochód. Cześć, samochodzie. 270 00:12:28,623 --> 00:12:29,749 Jest dobrze. 271 00:12:30,083 --> 00:12:32,461 Wspólna szafka. Ilu szuflad potrzebujesz? 272 00:12:38,049 --> 00:12:39,134 Chyba jednej. 273 00:12:39,634 --> 00:12:41,094 Wykorzystam pozostałe pięć. 274 00:12:42,262 --> 00:12:44,097 Telewizor na monety. 275 00:12:45,640 --> 00:12:46,808 Dobrze się bawisz? 276 00:12:46,933 --> 00:12:48,393 Szkoda, że nie skończyłaś. 277 00:12:48,477 --> 00:12:50,812 Wiem. Dobrze mi szło! 278 00:12:50,896 --> 00:12:53,565 I nagle pożar. Może to ja go wznieciłam. 279 00:12:53,648 --> 00:12:55,442 Na szczęście zapłacili pełną stawkę. 280 00:12:55,525 --> 00:12:57,235 I uciekłyśmy przed zawaleniem budynku. 281 00:12:57,319 --> 00:12:58,904 Wykąp się pierwsza. Wiem, że chcesz. 282 00:12:58,987 --> 00:13:01,448 Jak tylko facet przyniesie bagaże. 283 00:13:01,531 --> 00:13:02,365 Jaki facet? 284 00:13:02,532 --> 00:13:03,575 Ten, który nas zameldował. 285 00:13:03,658 --> 00:13:06,703 Myślisz, że Wład Palownik z recepcji przyniesie bagaże? 286 00:13:06,786 --> 00:13:08,288 - Tak. - Skąd ten pomysł? 287 00:13:08,705 --> 00:13:10,707 Powiedziałam, że tylko dwie, 288 00:13:10,790 --> 00:13:12,417 a on kiwnął głową, że je przyniesie. 289 00:13:12,501 --> 00:13:14,628 Kiwnął, że przetrząśnie twój bagaż 290 00:13:14,711 --> 00:13:17,088 i zwali sobie konia nad bielizną. 291 00:13:17,172 --> 00:13:19,049 Nie przyniesie bagażu? 292 00:13:19,132 --> 00:13:22,052 Nie! To motel. Musisz sama to zrobić. 293 00:13:22,135 --> 00:13:23,512 Dobra. 294 00:13:25,430 --> 00:13:26,389 Nie patrz na mnie. 295 00:13:26,473 --> 00:13:27,349 Jasne. 296 00:13:27,432 --> 00:13:29,809 Sama przyniosę te bagaże. 297 00:13:29,893 --> 00:13:34,272 W końcu podróż służy poznawaniu nowych rzeczy i poszerzaniu horyzontów. 298 00:13:34,356 --> 00:13:37,400 To torby, nie trójkącik z Marilyn Monroe i Arthurem Millerem. 299 00:13:37,484 --> 00:13:39,277 Strome schody i brak windy. 300 00:13:39,361 --> 00:13:40,487 Weź to. 301 00:13:43,114 --> 00:13:44,032 Nie idziesz ze mną? 302 00:13:44,533 --> 00:13:46,117 Sama poszerzaj horyzonty. 303 00:13:47,410 --> 00:13:48,245 Nowe rzeczy! 304 00:13:52,749 --> 00:13:53,792 Dziwaczka. 305 00:13:57,212 --> 00:14:01,299 Wspólne spanie, jakbym znowu była w college'u albo na piżama-party. 306 00:14:01,383 --> 00:14:02,342 Albo w więzieniu. 307 00:14:02,425 --> 00:14:04,135 Bywałaś na piżama-party jako dziecko? 308 00:14:04,678 --> 00:14:06,513 Jeśli można tak nazwać sytuację, 309 00:14:06,596 --> 00:14:08,890 gdy parę osób w pokoju zasnęło po pijaku. 310 00:14:08,974 --> 00:14:12,060 Bawiłyśmy się w wywoływanie duchów. Na przykład Valentino. 311 00:14:12,143 --> 00:14:14,854 Raz światło przygasło. To było straszne. Ale zabawne. 312 00:14:14,938 --> 00:14:18,066 Raz kuzyn wlazł do mojego pokoju w nocy i położył się na mnie. 313 00:14:18,149 --> 00:14:20,777 Dźgnęłam go palcem w oko. Nie widział przez tydzień. 314 00:14:20,860 --> 00:14:22,279 To było straszne i zabawne. 315 00:14:23,071 --> 00:14:24,114 Pooglądamy telewizję? 316 00:14:24,197 --> 00:14:27,075 Nie. O tej porze jest tylko obraz kontrolny. 317 00:14:27,242 --> 00:14:31,288 Zgaś światło i zaraz obie będziemy chrapać. 318 00:14:32,372 --> 00:14:33,206 Co? 319 00:14:33,623 --> 00:14:34,708 Ty chrapiesz? 320 00:14:34,791 --> 00:14:36,334 Skąd mam wiedzieć? Śpię. 321 00:14:36,418 --> 00:14:37,711 Ktoś ci mówił, że tak? 322 00:14:37,794 --> 00:14:39,713 Co za pojeb podsłuchiwałby mnie w nocy 323 00:14:39,796 --> 00:14:41,256 i potem o tym mówił? 324 00:14:41,339 --> 00:14:43,883 Nikt, z kim spałaś, nie mówił ci o tym? 325 00:14:43,967 --> 00:14:45,802 - A kuzyn? - Serio? 326 00:14:46,094 --> 00:14:48,680 Mąż cię zostawił, bo nie dawałaś mu spać. 327 00:14:59,232 --> 00:15:01,026 Pamiętasz staruszkę, która wołała 328 00:15:01,109 --> 00:15:03,695 - do strażaka: „Weź mnie, ja płonę”? - Tak. 329 00:15:03,778 --> 00:15:05,530 A on zarzucił na nią koc. 330 00:15:05,614 --> 00:15:07,198 Przez chwilę myślałam, że to zrobi. 331 00:15:07,282 --> 00:15:10,619 - Spełniłby jej ostatnie życzenie. - „Weź mnie, ja płonę!” 332 00:15:11,202 --> 00:15:12,996 Wykorzystaj to jutro na występie. 333 00:15:13,079 --> 00:15:15,457 Zacznę go od tego. Czy ona umarła? 334 00:15:15,540 --> 00:15:16,374 Nie. 335 00:15:16,875 --> 00:15:21,004 Może umrze w trakcie. To byłoby zabawne. Dobranoc, Susie. 336 00:15:22,464 --> 00:15:24,090 - Hej, Susie. - Co? 337 00:15:24,174 --> 00:15:26,676 Chciała dosiąść jego węża. 338 00:15:26,760 --> 00:15:27,761 Idź spać. 339 00:15:31,806 --> 00:15:33,016 Wąż był śmieszny. 340 00:15:34,517 --> 00:15:35,852 Dobrze sypia? 341 00:15:35,935 --> 00:15:37,646 Jak zabity. Czuje się świetnie. 342 00:15:37,729 --> 00:15:38,647 Powiem mu cześć. 343 00:15:39,272 --> 00:15:42,192 Ethan, przywitasz się z mamusią? 344 00:15:42,275 --> 00:15:44,986 - Nie. Musi zadzwonić. -Nie chce ze mną rozmawiać? 345 00:15:45,070 --> 00:15:45,987 Chce. 346 00:15:46,071 --> 00:15:48,740 Ale musisz zadzwonić jeszcze raz tylko do niego. 347 00:15:48,823 --> 00:15:51,743 Okej, oby nie skończyły mi się monety. 348 00:15:56,081 --> 00:15:57,791 - Coś nie tak? - Nie! 349 00:15:58,041 --> 00:16:00,251 - A jednak. O co chodzi? - Boli mnie noga! 350 00:16:00,460 --> 00:16:01,628 Co zrobiłaś? 351 00:16:01,711 --> 00:16:02,796 Że niby to moja wina? 352 00:16:07,133 --> 00:16:08,093 Cześć, mamo. 353 00:16:08,176 --> 00:16:09,886 Cześć, skarbie. 354 00:16:10,095 --> 00:16:12,138 Halo? Ethan? 355 00:16:16,601 --> 00:16:18,019 - Cześć. -Co się stało? 356 00:16:18,103 --> 00:16:21,189 Lubi tylko odbierać telefon, a nie rozmawiać. 357 00:16:21,272 --> 00:16:22,691 - Zapomniał o mnie. -Nie. 358 00:16:22,774 --> 00:16:24,734 Nie było mnie ledwie dwa dni. 359 00:16:24,818 --> 00:16:28,279 To tylko dzieciak. Powiem mu, że tęsknisz. I dzwoń na mój koszt. 360 00:16:28,363 --> 00:16:30,407 Trzeba było mówić trzy dolary temu. 361 00:16:30,490 --> 00:16:32,992 Brakuje ci pieniędzy na podróż? 362 00:16:33,076 --> 00:16:34,828 Tylko ćwierćdolarówek. 363 00:16:34,911 --> 00:16:36,287 Wypychają kieszenie. 364 00:16:36,371 --> 00:16:38,331 - Gdzie jesteście? -Na stacji benzynowej. 365 00:16:38,873 --> 00:16:40,333 Samochód Susie nie szwankuje? 366 00:16:40,417 --> 00:16:42,585 Mruczy jak stary, wściekły kot. 367 00:16:42,669 --> 00:16:43,670 Ona radzi sobie za kółkiem? 368 00:16:43,753 --> 00:16:44,879 Dojeżdżamy wszędzie. 369 00:16:45,505 --> 00:16:46,840 Umie zmienić koło? 370 00:16:47,298 --> 00:16:48,842 - Tak sądzę. - Zapytaj ją. 371 00:16:48,925 --> 00:16:50,343 Gdzie nocowałyście? 372 00:16:50,510 --> 00:16:51,594 Zaraz zabraknie mi monet 373 00:16:51,678 --> 00:16:53,722 na to inkwizycyjne przesłuchanie. 374 00:16:53,847 --> 00:16:55,598 - Jest teraz z tobą? -Susie? 375 00:16:55,682 --> 00:16:58,643 Tak. Daj ją. Powiem jej, jak się zmienia koło. 376 00:17:00,353 --> 00:17:02,480 Joel pyta, czy umiesz zmienić koło. 377 00:17:02,564 --> 00:17:03,523 Co? 378 00:17:09,946 --> 00:17:12,615 Tak, umiem zmienić durne koło. 379 00:17:12,699 --> 00:17:14,242 Posłuchaj mnie uważnie. 380 00:17:14,325 --> 00:17:17,036 Klnę się na Boga, że jeśli cokolwiek stanie się Midge, 381 00:17:17,120 --> 00:17:18,121 to cię, kurwa, zabiję. 382 00:17:18,204 --> 00:17:20,915 Mam gdzieś, że jesteś kobietą i że jesteś niska, 383 00:17:20,999 --> 00:17:23,334 wyrwę ci łeb i będę nim grał w piłkę. 384 00:17:24,210 --> 00:17:25,962 Jest matką moich dzieci 385 00:17:26,045 --> 00:17:28,465 i jeśli coś spierdolisz, to pomyśl o najgorszym 386 00:17:28,548 --> 00:17:30,216 i pomnóż przez trzy. 387 00:17:30,550 --> 00:17:31,384 Rozumiesz? 388 00:17:31,718 --> 00:17:34,929 Podkładasz blokady pod koła, zdejmujesz kołpaki, luzujesz nakrętki, 389 00:17:35,013 --> 00:17:37,182 podnieś samochód i wymieniasz jebane koło. 390 00:17:37,474 --> 00:17:38,892 Albo dzwonisz po taksówkę. 391 00:17:39,601 --> 00:17:40,894 Daj Midge. 392 00:17:42,103 --> 00:17:43,354 Dzięki za wskazówki. 393 00:17:44,105 --> 00:17:46,566 Świetny facet. Szkoda, że się wam nie ułożyło. 394 00:17:48,276 --> 00:17:50,403 Muszę kończyć. Mamy kawał drogi do Filadelfii. 395 00:17:50,487 --> 00:17:51,613 Gdzie się zatrzymacie? 396 00:17:52,197 --> 00:17:53,573 Nie wiem, w jakimś motelu. 397 00:17:54,532 --> 00:17:55,408 Dasz mi Susie? 398 00:17:55,492 --> 00:17:57,702 Za późno. Już poszła. Bardzo szybko. 399 00:17:57,827 --> 00:18:00,747 Uważaj na siebie. Proszę. 400 00:18:00,955 --> 00:18:04,751 Ucałuj Ethana i Esther ode mnie. Pokaż im zdjęcie. 401 00:18:04,876 --> 00:18:05,877 Dobrze. 402 00:18:05,960 --> 00:18:06,920 Pa. 403 00:18:14,427 --> 00:18:16,304 Przesiadaj się. Jedziemy. 404 00:18:16,387 --> 00:18:18,515 Muszę odpocząć od jazdy. Noga mnie naparza. 405 00:18:18,598 --> 00:18:20,433 - Znaczy... - Ty prowadzisz. 406 00:18:20,517 --> 00:18:21,684 Nie umiem. 407 00:18:21,935 --> 00:18:23,728 - Co? - Dorastałam w mieście. 408 00:18:24,479 --> 00:18:25,897 Wyjeżdżasz z kimś i nawet 409 00:18:25,980 --> 00:18:27,440 o tym nie wspomniałaś? 410 00:18:27,524 --> 00:18:30,193 - Chciałam się nauczyć parę lat temu. - Co za ulga. 411 00:18:30,276 --> 00:18:32,779 Przez chwilę myślałam, że o tym nie myślałaś. 412 00:18:32,862 --> 00:18:35,198 Kupiłam nawet różowe rękawiczki do jazdy. 413 00:18:36,074 --> 00:18:38,743 Mam je ze sobą i mogę ci pożyczyć. 414 00:18:38,827 --> 00:18:41,120 - Chryste Panie. - Przepraszam. 415 00:18:43,998 --> 00:18:45,083 Dupa w górę. 416 00:18:55,260 --> 00:18:56,845 Zajęte! 417 00:18:56,928 --> 00:19:00,348 Nie powinnam mieć przebieralni albo chociaż zamka w drzwiach? 418 00:19:00,682 --> 00:19:03,017 Skupiłam się na tym, żeby była scena 419 00:19:03,101 --> 00:19:05,603 i trochę miejsca na widowni. 420 00:19:05,687 --> 00:19:07,021 Menedżerka powinna zadbać 421 00:19:07,105 --> 00:19:08,648 o zamykaną przebieralnię. 422 00:19:08,731 --> 00:19:10,608 Jestem idiotką, co mam powiedzieć? 423 00:19:10,692 --> 00:19:12,944 Zwykle przychodzisz na występ już przebrana. 424 00:19:13,027 --> 00:19:15,905 Zapomniałam o przebieralni. Moja wina. Wyciągnę wnioski. 425 00:19:16,197 --> 00:19:17,031 Dobra. 426 00:19:17,740 --> 00:19:19,826 - Puka się, dupku! - Zajęte, dupku! 427 00:19:19,909 --> 00:19:21,536 To ja! Dante! 428 00:19:21,703 --> 00:19:23,371 - Agent. - Przepraszamy! 429 00:19:23,454 --> 00:19:24,747 Dziewczyna jest gotowa? 430 00:19:24,831 --> 00:19:26,875 - Potrzebujemy jeszcze chwilę. - I zamka. 431 00:19:26,958 --> 00:19:28,668 Ludzie się niecierpliwią! Szybciej! 432 00:19:28,751 --> 00:19:30,837 - Zapnij mnie. - Widownia dopisała? 433 00:19:30,920 --> 00:19:32,422 - Tak! - To dobrze. 434 00:19:32,797 --> 00:19:34,841 - Jak wyglądam? - Jak gotowa na Filadelfię. 435 00:19:35,091 --> 00:19:37,385 Prosto z Nowego Jorku pierwszy raz u nas! 436 00:19:37,468 --> 00:19:39,929 - Przepraszam za przebieralnię. - A ja, że krzyczałam. 437 00:19:40,054 --> 00:19:43,725 - Do dzieła! - Powitajmy gorąco Panią Maisel! 438 00:19:47,437 --> 00:19:49,731 Witaj, Filadelfio. 439 00:19:52,233 --> 00:19:53,735 Mówiłeś, że widownia dopisała. 440 00:19:53,818 --> 00:19:54,986 Bo dopisała. 441 00:19:55,069 --> 00:19:56,487 Tylko nielicznie. 442 00:19:56,571 --> 00:19:57,822 Skurwiel. 443 00:19:57,906 --> 00:20:01,159 Miałam zacząć od żartów typu 444 00:20:01,242 --> 00:20:03,953 „Czy ktoś z tu obecnych...” 445 00:20:04,037 --> 00:20:06,289 Ale szanse, że ktoś tutaj robił to, 446 00:20:06,372 --> 00:20:09,667 o co chciałam zapytać, są nikłe. 447 00:20:09,751 --> 00:20:11,294 Statystycznie rzecz biorąc. 448 00:20:11,794 --> 00:20:14,839 Chyba że spytałabym, czy ktoś z obecnych zatruł się kiedyś alkoholem? 449 00:20:15,465 --> 00:20:18,092 W tym przypadku szanse są spore, bo to Filadelfia. 450 00:20:20,219 --> 00:20:22,513 Więcej ludzi było przy narodzinach mojego syna. 451 00:20:23,097 --> 00:20:24,682 A może i przy jego poczęciu. 452 00:20:25,934 --> 00:20:28,519 Ma pani metkę na sukience. 453 00:20:34,943 --> 00:20:35,860 Jezu. 454 00:20:35,944 --> 00:20:37,111 Kurde. 455 00:20:37,195 --> 00:20:38,571 Ale nora. 456 00:20:47,538 --> 00:20:48,581 O co chodzi? 457 00:20:51,668 --> 00:20:53,336 Czuję, jak napięcie rośnie. 458 00:20:58,883 --> 00:21:01,135 No cześć. 459 00:21:03,137 --> 00:21:04,722 Jestem menedżerką czy kim? 460 00:21:05,473 --> 00:21:08,184 Trudno to będzie zapomnieć. To było gigantyczne... 461 00:21:08,267 --> 00:21:10,228 Idź spać. Śnij o szczeniaczkach. 462 00:21:11,938 --> 00:21:13,815 No cześć. 463 00:21:13,898 --> 00:21:14,732 Co znowu? 464 00:21:14,816 --> 00:21:18,152 Nic. Z wieloma rzeczami trzeba się przywitać w tym pokoju. 465 00:21:20,029 --> 00:21:20,863 Co? 466 00:21:20,947 --> 00:21:21,906 - Zęby! - Zęby? 467 00:21:21,990 --> 00:21:23,116 - Tak! - Sztuczne? 468 00:21:23,199 --> 00:21:24,367 - Prawdziwe. - Mleczaki? 469 00:21:24,450 --> 00:21:28,246 Trzonowe. Albo zęby wielkiego dziecka. 470 00:21:28,329 --> 00:21:30,707 Może... Nieważne. 471 00:21:30,790 --> 00:21:32,375 Nie rozpakowuję się dzisiaj. 472 00:21:32,458 --> 00:21:36,504 Nie myję się. Nie kładę. Nie siadam. I nie zamykam oczu. 473 00:21:36,587 --> 00:21:38,673 - Miriam... - No cześć... 474 00:21:38,756 --> 00:21:41,592 Jesteś na tournée. Musisz się przespać. Możesz w ubraniu. 475 00:21:41,676 --> 00:21:44,595 I tak nie mogę spać z powodu twojego... 476 00:21:45,596 --> 00:21:46,556 Mojego czego? 477 00:21:49,767 --> 00:21:51,853 Co robisz? Zostaw to. 478 00:21:52,562 --> 00:21:53,896 Posłuchaj tego. 479 00:21:54,188 --> 00:21:55,440 Nie chcę słuchać twojego występu. 480 00:21:55,523 --> 00:21:56,858 To nie to. 481 00:21:56,941 --> 00:21:58,901 Chciałam ci to puścić po powrocie, ale... 482 00:22:06,701 --> 00:22:07,535 Co to jest? 483 00:22:07,785 --> 00:22:09,037 To ty. 484 00:22:09,120 --> 00:22:10,163 Akurat. 485 00:22:10,246 --> 00:22:11,456 Poczekaj... 486 00:22:12,915 --> 00:22:14,459 Jezusie! 487 00:22:14,542 --> 00:22:17,045 Przepraszam. Nagrałam cię wczoraj. 488 00:22:17,128 --> 00:22:19,630 Po pierwsze nigdy więcej nie dotykaj magnetofonu. 489 00:22:19,714 --> 00:22:22,592 Po drugie to było najokrutniejsze... Co ja tam bełkoczę? 490 00:22:22,675 --> 00:22:25,720 Chyba Tom Collins. Nie wiedziałam, że lubisz gin. 491 00:22:26,888 --> 00:22:28,389 Tom Collins to był mój miś. 492 00:22:28,890 --> 00:22:29,724 Słodkie. 493 00:22:29,807 --> 00:22:30,683 Wyłącz. 494 00:22:30,767 --> 00:22:31,601 Dobrze. 495 00:22:32,143 --> 00:22:34,103 Ale powinnaś jeszcze coś usłyszeć. 496 00:22:39,984 --> 00:22:40,985 Umarłam? 497 00:22:41,069 --> 00:22:44,155 Może. Musisz iść do lekarza. 498 00:22:44,238 --> 00:22:45,865 A ty popracować nad manierami. 499 00:22:45,948 --> 00:22:47,158 Chcę tylko pomóc. 500 00:22:47,241 --> 00:22:49,243 Nie pomagaj mi. Zapisz to sobie. 501 00:22:49,327 --> 00:22:50,787 Wiem, że to krępujące, 502 00:22:50,870 --> 00:22:52,497 ale od dziecka matka budziła mnie, 503 00:22:52,580 --> 00:22:55,458 gdy wydawałam dźwięki, żebym nauczyła się spać jak dama. 504 00:22:55,541 --> 00:22:56,501 Aż do zamążpójścia. 505 00:22:56,584 --> 00:22:57,418 Nagrywała cię? 506 00:22:57,502 --> 00:23:00,129 Nie. Siedziała na brzegu łóżka i potrząsała mną. 507 00:23:00,213 --> 00:23:02,048 Dziwactwo musi być dziedziczne. 508 00:23:02,131 --> 00:23:03,716 Pewnego dnia mi podziękujesz. 509 00:23:03,800 --> 00:23:06,594 Nagrałaś to na występach z Waszyngtonu, więc dziękuję. 510 00:23:06,677 --> 00:23:10,056 Mam nadzieję, że pamiętasz żart o rewolucji, bo go skasowałaś. 511 00:23:15,061 --> 00:23:16,479 Będziesz tak stać całą noc? 512 00:23:17,021 --> 00:23:18,898 Francis Gadający Muł tak robi. 513 00:23:19,440 --> 00:23:22,860 Dobra, no to śpię w twoim łóżku. Moje jest zajęte. 514 00:23:31,160 --> 00:23:32,495 - Dobranoc. - Wal się. 515 00:23:37,083 --> 00:23:37,917 Konam z głodu. 516 00:23:38,000 --> 00:23:39,335 Łazienka! 517 00:23:39,418 --> 00:23:40,461 Jedzenie! 518 00:23:40,545 --> 00:23:41,379 Kawa! 519 00:23:47,510 --> 00:23:48,678 - Kurwa! - Idziemy. 520 00:23:51,305 --> 00:23:52,265 Nie patrz. 521 00:23:58,229 --> 00:24:01,065 Wiesz, co to za krosty? 522 00:24:01,149 --> 00:24:02,400 To jakaś lokalna zaraza? 523 00:24:02,733 --> 00:24:03,609 Mam 16 lat. 524 00:24:04,068 --> 00:24:06,487 Nie pytam, czy ktoś robił ci loda, tylko o to. 525 00:24:13,161 --> 00:24:16,455 Nie zamówiłaś kawy? Poproszę kawę. 526 00:24:16,539 --> 00:24:19,208 Chyba nie wróci. Poszedł na terapię. 527 00:24:19,292 --> 00:24:21,586 Wiedziałam, że jest źle, ale nie aż tak. 528 00:24:21,669 --> 00:24:24,213 Czemu nie powiedziałaś, że koszmarnie wyglądam? 529 00:24:24,297 --> 00:24:25,798 Mam swoje problemy. 530 00:24:26,257 --> 00:24:27,633 O Boże! Twoja twarz. 531 00:24:27,717 --> 00:24:29,135 No co ty? 532 00:24:29,218 --> 00:24:30,052 Co się stało? 533 00:24:30,136 --> 00:24:31,387 Coś mnie pogryzło. 534 00:24:31,470 --> 00:24:34,682 To musiało być na łóżku. Dobrze, że się nie położyłam. 535 00:24:34,932 --> 00:24:36,267 Masz coś na to? 536 00:24:36,350 --> 00:24:37,226 Nie. 537 00:24:37,602 --> 00:24:40,104 Masz z 500 rzeczy w kuferku i nic na ugryzienia? 538 00:24:40,188 --> 00:24:43,149 Mam tusz do rzęs i kredkę do oczu. 539 00:24:43,316 --> 00:24:44,400 Jak mi to pomoże? 540 00:24:44,525 --> 00:24:45,568 Oczy będą ładniej wyglądać, 541 00:24:45,651 --> 00:24:48,112 co odciągnie uwagę od reszty twarzy. 542 00:24:48,988 --> 00:24:50,948 Czekaj, mam wszystko poukładane. 543 00:24:53,326 --> 00:24:55,119 To badziewie jest do skóry. 544 00:24:55,203 --> 00:24:57,955 Ugryzienia będą wyglądać dziesięć lat młodziej. 545 00:24:59,207 --> 00:25:03,544 Jest ich więcej. Mnożą się. Cholera. Ugryzienie na ugryzieniu. 546 00:25:03,628 --> 00:25:04,795 Przykro mi. 547 00:25:05,588 --> 00:25:07,215 Idę do apteki. Może tam ktoś 548 00:25:07,298 --> 00:25:10,718 mi pomoże bardziej niż ty. Jak nieme dziecko bez rąk. 549 00:25:15,223 --> 00:25:16,057 Halo? 550 00:25:16,140 --> 00:25:18,809 Połączenie od Miriam Maisel do Abe'a lub Rose Weissman. 551 00:25:18,893 --> 00:25:19,936 Zgadza się pan zapłacić? 552 00:25:20,019 --> 00:25:22,146 Nie wiem. Jakie mam opcje? 553 00:25:22,230 --> 00:25:24,065 - Przyjąć połączenie! - Przyjmuję. 554 00:25:24,148 --> 00:25:25,149 Proszę mówić. 555 00:25:25,483 --> 00:25:26,317 Cześć, tato. 556 00:25:26,400 --> 00:25:28,110 Pomińmy uprzejmości. Czego ci trzeba? 557 00:25:28,194 --> 00:25:29,612 Po prostu się odzywam. Co u małej? 558 00:25:29,695 --> 00:25:31,906 Ślini się. Wydala. 559 00:25:31,989 --> 00:25:32,907 Tęskni za mną? 560 00:25:32,990 --> 00:25:35,326 Jeśli nie może włożyć cię do ust, 561 00:25:35,409 --> 00:25:38,663 to jej nie interesujesz. Coś jeszcze? 562 00:25:38,746 --> 00:25:39,789 Masz podły nastrój. 563 00:25:39,872 --> 00:25:42,124 To zasługa twojej matki. 564 00:25:42,208 --> 00:25:43,501 Co tym razem? 565 00:25:43,584 --> 00:25:46,921 Wydaje jakieś przyjęcie, o którym zapomniała mnie poinformować. 566 00:25:47,004 --> 00:25:48,256 Albo ty nie usłyszałeś. 567 00:25:48,339 --> 00:25:52,468 Rozstawiła stół i krzesła. Zajęli mój gabinet. 568 00:25:52,551 --> 00:25:55,137 Klub Miłośników Ogrodów? Dawno ich nie zapraszała. 569 00:25:55,221 --> 00:25:59,767 Kwiaty na stołach i wstążki. Zwykle kojarzą się z muzyką. 570 00:25:59,850 --> 00:26:03,062 Będą pić wino i rozmawiać o łodygach. Za godzinę sobie pójdą. 571 00:26:03,145 --> 00:26:06,399 Nawet jej tu nie ma. Zostawiła mnie z tym wszystkim. 572 00:26:06,482 --> 00:26:08,025 Gdzie jest dziecko? 573 00:26:08,109 --> 00:26:10,194 - Wypożyczyła kieliszki! - Tato! 574 00:26:10,278 --> 00:26:14,156 Rose zabrała ją do sklepu z kosmetykami. Przecież mówiłem. 575 00:26:14,240 --> 00:26:15,116 Nie mówiłeś. 576 00:26:15,199 --> 00:26:19,578 Muszę kończyć. Właśnie słyszałem, jak ktoś mówił o sałatce ziemniaczanej. 577 00:26:19,662 --> 00:26:22,164 Choć tyle mi się należy we własnym domu. 578 00:26:22,999 --> 00:26:24,667 Ten specyfik w ogóle nie działa. 579 00:26:25,251 --> 00:26:26,752 Trzeba podmuchać. 580 00:26:30,047 --> 00:26:30,881 Zniknęły? 581 00:26:31,424 --> 00:26:33,301 - Nie. - To się, kurwa, odsuń. 582 00:26:33,509 --> 00:26:35,219 Idę się przebrać. 583 00:26:48,357 --> 00:26:50,651 Nie powinnaś trzymać obu rąk na kierownicy? 584 00:26:50,735 --> 00:26:52,028 Podobno nie umiesz prowadzić. 585 00:26:52,111 --> 00:26:53,696 Wiem, jak się nie prowadzi. 586 00:26:54,697 --> 00:26:55,948 Zagrzmiało? 587 00:26:56,032 --> 00:26:57,074 Nic nie słyszałam. 588 00:26:57,158 --> 00:26:58,492 A ja tak 589 00:26:58,576 --> 00:27:01,120 i nie wzięłam ortalionu, bo mi nie pozwoliłaś. 590 00:27:01,537 --> 00:27:03,372 Nie mówiłam, żebyś nie brała ortalionu, 591 00:27:03,456 --> 00:27:04,957 bo nie wiem, co to jest. 592 00:27:05,166 --> 00:27:06,959 Modna peleryna przeciwdeszczowa. 593 00:27:07,043 --> 00:27:09,587 Zostawiłam ją, bo mówiłaś, że będzie ładna pogoda. 594 00:27:09,670 --> 00:27:11,589 Tak podali w gazecie. 595 00:27:11,672 --> 00:27:13,716 Powinnam wziąć ortalion i kalosze. 596 00:27:13,799 --> 00:27:16,385 Powinnam też... Sałatka ziemniaczana. 597 00:27:16,719 --> 00:27:17,553 Co? 598 00:27:17,887 --> 00:27:19,472 Zatrzymaj się! 599 00:27:19,555 --> 00:27:20,931 Nie mogę teraz. 600 00:27:21,015 --> 00:27:22,683 Zjedź na bok! 601 00:27:29,273 --> 00:27:31,567 Kolejne buciki! Dziękuję, Nancy. 602 00:27:33,861 --> 00:27:36,197 Przynieś serwetki. Znikają w mgnieniu oka. 603 00:27:36,280 --> 00:27:37,114 Już idę. 604 00:27:37,948 --> 00:27:40,826 Świetnie! Czapeczka i kolejne buciki. 605 00:27:42,828 --> 00:27:47,833 Pan Bemis pracuje w banku, ale myśli tylko o czytaniu książek. 606 00:27:47,917 --> 00:27:49,627 - To jego pasja. - Kocha książki. 607 00:27:50,336 --> 00:27:51,253 No więc... 608 00:27:51,337 --> 00:27:53,047 Dlaczego nikt nie odbiera? 609 00:27:53,506 --> 00:27:55,841 Ma wredną żonę, więc nie może czytać w domu. 610 00:27:55,925 --> 00:27:59,970 Do czytania musi zakładać okulary z bardzo grubymi szkłami. 611 00:28:00,054 --> 00:28:04,100 Ukrywa się więc z książkami w bankowym skarbcu. 612 00:28:04,433 --> 00:28:05,601 Dobrze, ja odbiorę. 613 00:28:05,684 --> 00:28:06,936 Jak nazywa się ta seria? 614 00:28:07,019 --> 00:28:08,187 Strefa mroku. 615 00:28:08,270 --> 00:28:09,688 - Nie słyszałem. - To nowość. 616 00:28:09,772 --> 00:28:10,856 Słucham? 617 00:28:10,940 --> 00:28:14,693 Kiedy siedzi w skarbcu, wybucha wojna i na miasto spada bomba wodorowa. 618 00:28:14,777 --> 00:28:15,736 Halo? 619 00:28:16,612 --> 00:28:18,322 - Tego się nie spodziewałem. - On też nie. 620 00:28:18,406 --> 00:28:20,449 Następuje kolejny zwrot akcji. 621 00:28:20,783 --> 00:28:22,952 Miriam, to ty? Ledwie cię słyszę. 622 00:28:23,035 --> 00:28:25,371 - Miriam dzwoni? - Zapomniałam o pępkowym! 623 00:28:25,454 --> 00:28:27,456 Naprawdę? 624 00:28:27,540 --> 00:28:30,626 Przepraszam. Musiały mi się pomylić daty. 625 00:28:30,709 --> 00:28:33,212 Zorientowałam się, bo tata wspomniał o sałatce ziemniaczanej. 626 00:28:33,295 --> 00:28:35,464 Tak mi przykro. To dzisiaj. 627 00:28:35,631 --> 00:28:38,092 - Gdzie jesteś? -W budce w Pensylwanii. 628 00:28:38,175 --> 00:28:40,136 - Nie przyjedzie? -Najwyraźniej nie. 629 00:28:40,219 --> 00:28:42,555 Zaraz. Odbywa się beze mnie? 630 00:28:42,638 --> 00:28:44,056 Powinniśmy je przełożyć. 631 00:28:44,140 --> 00:28:46,183 Imogene mogła skrzyżować nogi i poczekać. 632 00:28:46,267 --> 00:28:48,060 - Nie będzie jej? - Na pewno ma powód. 633 00:28:48,144 --> 00:28:50,980 Powiesz Imogene? Ja tu zaczekam. I Donny'emu. 634 00:28:51,063 --> 00:28:52,815 - Daj tatę. - Abe? 635 00:28:52,898 --> 00:28:54,942 Zaraz. Pozwól mi dokończyć. 636 00:28:55,025 --> 00:28:58,112 Pan Bemis jest jedynym ocalałym, bo był w skarbcu. 637 00:28:58,195 --> 00:29:00,489 Po raz pierwszy w życiu jest sam. 638 00:29:00,573 --> 00:29:03,284 Burgess Meredith gra to z wielkim patosem. 639 00:29:03,367 --> 00:29:06,537 Ale odnajduje ruiny biblioteki. 640 00:29:06,620 --> 00:29:07,455 Abe, proszę. 641 00:29:07,538 --> 00:29:10,040 Bemis jest przeszczęśliwy, widząc tyle książek 642 00:29:10,124 --> 00:29:12,460 i mając mnóstwo czasu na czytanie, ale wtedy... 643 00:29:12,543 --> 00:29:13,919 Stłukł okulary? 644 00:29:14,003 --> 00:29:15,629 I nie ma ich kto naprawić. 645 00:29:15,713 --> 00:29:17,798 Wspomniałeś o okularach wcześniej. 646 00:29:17,882 --> 00:29:20,092 Mam rację? Super. 647 00:29:24,472 --> 00:29:25,306 Halo? 648 00:29:25,389 --> 00:29:28,184 Dlaczego nie powiedziałeś mi o pępkowym Imogene? 649 00:29:28,267 --> 00:29:30,728 - Powiedziałem. - Że to miłośnicy ogrodów. 650 00:29:30,811 --> 00:29:32,855 Ty tak powiedziałaś. 651 00:29:32,938 --> 00:29:35,399 - Przełącz mnie na głośnik. - Po co? 652 00:29:35,524 --> 00:29:37,943 Przełącz mnie na głośnik w salonie. 653 00:29:40,362 --> 00:29:41,822 Halo? Słychać mnie? 654 00:29:41,906 --> 00:29:43,657 Tak. Tłumacz się. 655 00:29:44,533 --> 00:29:45,367 Witam. 656 00:29:45,493 --> 00:29:46,702 Cześć. 657 00:29:46,911 --> 00:29:49,497 - Imogene, słyszysz mnie? - Tak. 658 00:29:49,580 --> 00:29:52,374 - Brzmisz odlegle. - Ja nie. Ty tak. 659 00:29:52,500 --> 00:29:54,251 Bardzo cię przepraszam. 660 00:29:54,335 --> 00:29:59,089 Jestem w Pensylwanii i nie mam żadnego wytłumaczenia. 661 00:29:59,173 --> 00:30:00,341 Chcę to powiedzieć wszystkim. 662 00:30:00,508 --> 00:30:02,968 Jestem okropna, ale musicie wiedzieć, 663 00:30:03,052 --> 00:30:06,013 że jest mi przykro i kocham moją przyjaciółkę Imogene. 664 00:30:06,096 --> 00:30:07,723 Nie jesteś okropna, Midge. 665 00:30:07,848 --> 00:30:10,851 Jestem. I muszę z tym żyć. 666 00:30:10,935 --> 00:30:13,020 Mam nadzieję, że smakowały ci babeczki. 667 00:30:13,312 --> 00:30:15,064 I te cukrowe niemowlaki też. 668 00:30:15,147 --> 00:30:17,107 Jedzenie ich było dziwne, ale pyszne. 669 00:30:17,691 --> 00:30:20,027 Jeszcze prezent! Powinnaś go dostać. 670 00:30:20,194 --> 00:30:21,028 - W porządku. -Nie. 671 00:30:21,111 --> 00:30:22,905 Jest w mojej sypialni. Niezapakowany. 672 00:30:22,988 --> 00:30:24,907 Jest w torbie Bendela. Biegnij po niego. 673 00:30:24,990 --> 00:30:26,158 Nie powinna biegać. 674 00:30:26,242 --> 00:30:27,826 Nie mówiłam dosłownie. 675 00:30:27,993 --> 00:30:29,078 Dasz mi go, jak wrócisz. 676 00:30:29,161 --> 00:30:30,496 Zrobisz zdjęcia, Archie? 677 00:30:30,579 --> 00:30:31,705 Nie wziąłem aparatu. 678 00:30:31,956 --> 00:30:32,915 Pożycz od mojego ojca. 679 00:30:36,001 --> 00:30:38,754 Kończę już. 680 00:30:39,213 --> 00:30:41,048 Bawcie się dobrze! 681 00:30:41,131 --> 00:30:44,718 Pa, Midge. I, Midge, jest pięknie. 682 00:30:45,344 --> 00:30:46,387 Cieszę się. 683 00:30:47,555 --> 00:30:48,556 Pa wszystkim. 684 00:30:48,764 --> 00:30:50,266 Do widzenia. 685 00:31:01,860 --> 00:31:03,487 Co pan robi? 686 00:31:03,904 --> 00:31:05,030 Jest burza. 687 00:31:05,114 --> 00:31:08,033 Co z tego? Ona ma tu występ. To właśnie Pani Maisel. 688 00:31:08,117 --> 00:31:10,286 - Piosenkarka? - Nie! Komiczka. 689 00:31:10,619 --> 00:31:12,329 Nikt nie przyjdzie w taką pogodę. 690 00:31:12,413 --> 00:31:14,331 Dach grozi zawaleniem. 691 00:31:14,915 --> 00:31:17,209 Zadzwońcie, przełożę na przyszły tydzień. 692 00:31:17,293 --> 00:31:19,128 Pewnie, zostaniemy w Harrisburgu! 693 00:31:19,211 --> 00:31:21,880 Będziemy siedzieć w muzeum wojny secesyjnej. 694 00:31:21,964 --> 00:31:23,173 W mordę. 695 00:31:23,257 --> 00:31:24,466 - Susie! - Co? 696 00:31:24,550 --> 00:31:25,593 Leje! 697 00:31:29,555 --> 00:31:31,307 Skąd wie, że nikt nie przyjdzie? 698 00:31:31,390 --> 00:31:34,351 To idiota. Stąd wie. 699 00:31:34,435 --> 00:31:36,520 Przestańmy się zadawać z idiotami. 700 00:31:37,104 --> 00:31:39,440 Każdy w tej idiotycznej branży jest idiotą. 701 00:31:39,523 --> 00:31:41,317 A jeśli nie jest idiotą, 702 00:31:41,400 --> 00:31:42,526 to okaże się dupkiem. 703 00:31:42,610 --> 00:31:44,612 To branża idiotów i dupków. 704 00:31:44,695 --> 00:31:48,365 Mogłam iść na pępkowe. Niech to szlag. 705 00:31:51,577 --> 00:31:52,745 No dawaj! 706 00:31:53,495 --> 00:31:55,205 Czytałaś Księgę Hioba? 707 00:31:55,289 --> 00:31:57,416 Matka czytała mi ją co roku na urodziny. 708 00:32:00,169 --> 00:32:01,420 Możesz posadzić tyłek. 709 00:32:01,837 --> 00:32:04,006 - Czemu? - Samochód i tak nie zapali. 710 00:32:05,049 --> 00:32:05,883 Świetnie. 711 00:32:07,176 --> 00:32:09,386 Motel pewnie jest podły. 712 00:32:09,845 --> 00:32:11,722 Ale wpadka. 713 00:32:12,723 --> 00:32:15,309 Nie kazałam facetowi zamykać klubu. 714 00:32:15,392 --> 00:32:18,646 Nie zepsułam wycieraczek. I nie wywołałam deszczu. 715 00:32:19,480 --> 00:32:22,107 Co teraz? Idziemy do motelu? 716 00:32:23,817 --> 00:32:24,652 Pewnie. 717 00:32:27,404 --> 00:32:28,906 Skończyły się nam pieniądze. 718 00:32:49,802 --> 00:32:52,638 Nie utknęłybyśmy w korku, gdybyś umiała używać mapy. 719 00:32:52,721 --> 00:32:55,307 Albo gdybyś obudziła nas wcześniej. 720 00:32:55,391 --> 00:32:56,850 Nie jestem jebanym kogutem. 721 00:32:57,559 --> 00:32:58,644 Jedź! 722 00:32:58,727 --> 00:33:00,270 Czego chcesz, dupku? 723 00:33:00,354 --> 00:33:02,523 Pół Jersey stoi przede mną! 724 00:33:02,773 --> 00:33:05,526 Wyglądam jak starzejąca się dziwka. 725 00:33:05,609 --> 00:33:07,236 Nie zasłaniaj lusterka! 726 00:33:08,612 --> 00:33:09,905 Umrzemy w tym tunelu. 727 00:33:09,988 --> 00:33:11,365 Jest na co czekać. 728 00:33:11,490 --> 00:33:13,325 Nie zdążę się wykąpać. 729 00:33:14,118 --> 00:33:17,162 Jesteś komiczką, nie Miss Ameryki. Możesz wyglądać koszmarnie. 730 00:33:17,621 --> 00:33:19,039 Wyglądam koszmarnie? 731 00:33:19,456 --> 00:33:20,666 Jestem twoim mężem? 732 00:33:20,749 --> 00:33:23,460 Menedżerką. Powinno ci zależeć na moim wyglądzie. 733 00:33:23,544 --> 00:33:26,547 Uwaga. Wyjechaliśmy z Jersey. 734 00:33:27,631 --> 00:33:28,924 - Tak? - Granica stanu. 735 00:33:29,007 --> 00:33:30,217 Jesteśmy w Nowym Jorku! 736 00:33:30,300 --> 00:33:32,553 Nowy Jork! 737 00:33:32,636 --> 00:33:35,514 Słuchajcie, dupki! Jesteśmy w Nowym Jorku! 738 00:33:35,597 --> 00:33:37,683 - Zamknij się! - Z twoją matką! 739 00:33:39,727 --> 00:33:41,645 Umrzemy jako staruszki w tym tunelu. 740 00:33:42,521 --> 00:33:44,732 Ale przynajmniej nie w New Jersey. 741 00:33:51,655 --> 00:33:52,823 - Gdzie Ricky? - Menedżer? 742 00:33:52,906 --> 00:33:54,283 - Tak. - Przy barze. 743 00:33:54,366 --> 00:33:56,452 - Dwa dolary za wejście. - Występuję! 744 00:33:56,577 --> 00:33:58,829 - Co? - Jestem komiczką i mam dzisiaj występ. 745 00:33:58,912 --> 00:34:01,373 Pani Maisel. Utknęłyśmy w potwornym korku 746 00:34:01,457 --> 00:34:02,666 w tunelu Holland. 747 00:34:02,750 --> 00:34:04,877 - Czy jest tu... - Skończ gadać! Ruchy! 748 00:34:04,960 --> 00:34:07,337 Susie Myerson! Pani Maisel! 749 00:34:07,463 --> 00:34:09,798 - Spóźniłyście się! - Utknęłyśmy w korku. 750 00:34:10,424 --> 00:34:12,301 Maisel! Występuje! Pij! 751 00:34:12,384 --> 00:34:14,094 - Potrzebuję lustra! - Wyglądasz świetnie. 752 00:34:14,178 --> 00:34:15,304 - Muszę się przebrać. - Nie ma czasu. 753 00:34:16,430 --> 00:34:19,141 Pokaż im. Przywal z grubej rury. 754 00:34:19,516 --> 00:34:21,727 Dobrze? Cycki w górę. 755 00:34:23,020 --> 00:34:25,147 Witam, panie i panowie. 756 00:34:26,148 --> 00:34:27,649 Co ja, kurwa, robię? 757 00:34:29,193 --> 00:34:31,111 Oklaski, kurwa! 758 00:34:34,323 --> 00:34:36,325 Magda Goebbels, panie i panowie. 759 00:34:36,408 --> 00:34:39,161 Otruła swoje psy i szóstkę dzieci ku chwale Führera, 760 00:34:39,244 --> 00:34:42,706 a teraz ukrywa się na Manhattanie i jest menedżerką stand-upu. 761 00:34:43,207 --> 00:34:44,249 Dzięki, Magda. 762 00:34:45,876 --> 00:34:47,711 Jak się macie? 763 00:34:47,795 --> 00:34:49,838 Jak ja się czuję? A jak to wygląda? 764 00:34:49,922 --> 00:34:54,176 Jestem kurewsko zmęczona, obolała i spóźniona. 765 00:34:54,259 --> 00:34:56,094 i nie chodzi o „te dni”. 766 00:34:56,178 --> 00:34:59,640 Wolałabym nieplanowaną ciążę od dnia, który przeżyłam. 767 00:35:01,016 --> 00:35:03,644 Prawie skończyło się nam paliwo w tunelu Holland. 768 00:35:03,727 --> 00:35:04,770 To nie byłoby śmieszne. 769 00:35:04,853 --> 00:35:07,356 Jakby ludzie jadący z Jersey nie mieli innych problemów. 770 00:35:08,148 --> 00:35:10,108 Więc cieszę się, że wróciłam... 771 00:35:11,401 --> 00:35:12,778 Cholera! 772 00:35:17,658 --> 00:35:18,826 Pełna profeska! 773 00:35:20,202 --> 00:35:23,288 Bardzo się cieszę z powrotu do Nowego Jorku. Mojego domu. 774 00:35:23,372 --> 00:35:26,124 Mam tu tylu przyjaciół, którzy mnie nienawidzą. 775 00:35:26,625 --> 00:35:29,586 Liczną rodzinę, którą zawiodłam. 776 00:35:30,170 --> 00:35:31,880 Tu mieszkają moje dzieci, 777 00:35:31,964 --> 00:35:33,257 dopóki mnie nie porzucą. 778 00:35:33,924 --> 00:35:35,592 Dlatego Nowy Jork jest wspaniały. 779 00:35:35,676 --> 00:35:37,010 Bliscy mogą tobą gardzić, 780 00:35:37,094 --> 00:35:39,346 ale zawsze znajdziesz pysznego bajgla na osłodę. 781 00:35:40,222 --> 00:35:41,640 Na co ci miłość, jak masz łososia. 782 00:35:41,723 --> 00:35:43,433 Obie rzeczy cuchną, ale łosoś jest smaczny. 783 00:35:45,853 --> 00:35:50,566 Panie i panowie, dupki po fachu, bardzo miło być znowu w domu! 784 00:35:50,649 --> 00:35:53,527 To ja Pani Maisel! Dziękuję i dobranoc! 785 00:36:01,118 --> 00:36:03,787 Co to były za zwierzęce odgłosy z magnetofonu? 786 00:36:03,871 --> 00:36:05,747 Możemy się rozliczyć? To był ciężki tydzień. 787 00:36:05,831 --> 00:36:06,999 Nie tylko dla was. 788 00:36:07,124 --> 00:36:08,709 Dzięki za prezentację. Zapłacę następnym razem. 789 00:36:08,792 --> 00:36:10,711 To był normalny występ! 790 00:36:10,794 --> 00:36:12,880 Możemy się zwijać? Powiedz, że tak. 791 00:36:12,963 --> 00:36:14,590 - Nie chce zapłacić. - Co? 792 00:36:14,673 --> 00:36:16,091 Kutas Rick nie chce zapłacić. 793 00:36:16,174 --> 00:36:17,843 Musi. Mamy umowę. 794 00:36:17,926 --> 00:36:19,011 Nie mamy. 795 00:36:19,344 --> 00:36:20,596 Dlaczego? 796 00:36:20,679 --> 00:36:23,015 Bo jesteś komiczką, a nie firmą budowlaną. 797 00:36:23,098 --> 00:36:26,059 Wisi nam kasę. I muszę wziąć prysznic. 798 00:36:26,143 --> 00:36:26,977 Nie mów. 799 00:36:27,227 --> 00:36:28,061 Wal się. 800 00:36:28,145 --> 00:36:28,979 Zaczekaj. 801 00:36:32,149 --> 00:36:34,776 Ej, twardzielu. Płacisz facetom, a babkom nie? 802 00:36:34,860 --> 00:36:36,570 Spóźniłyście się i ludzie nie zamawiali drinków. 803 00:36:36,653 --> 00:36:37,821 Na tym zarabiamy. 804 00:36:37,905 --> 00:36:40,240 - Wszyscy pili! - A my nie obsługujemy baru! 805 00:36:40,324 --> 00:36:42,200 Następnym razem. Idźcie do domu się ogarnąć. 806 00:36:42,409 --> 00:36:43,785 Zostań tu. 807 00:36:43,869 --> 00:36:46,455 - Poczekaj. - Nie wyjdziemy stąd bez pieniędzy. 808 00:36:46,538 --> 00:36:48,332 Zostań i pilnuj magnetofonu. 809 00:36:50,125 --> 00:36:50,959 Cholera. 810 00:36:59,217 --> 00:37:00,928 Susie? 811 00:37:01,261 --> 00:37:02,804 Gdzie jesteś? 812 00:37:02,888 --> 00:37:04,306 W komórce. 813 00:37:04,389 --> 00:37:05,515 Wydębiłaś pieniądze? 814 00:37:05,599 --> 00:37:07,643 Tak, właśnie je liczę. 815 00:37:07,726 --> 00:37:08,560 Naprawdę? 816 00:37:08,644 --> 00:37:10,479 Nie! Dobrze się czujesz? 817 00:37:10,562 --> 00:37:13,357 Jestem zmęczona. Dlaczego tam jesteś? 818 00:37:13,440 --> 00:37:16,026 Ten psychol mnie zamknął? Otwórz zamek! 819 00:37:18,111 --> 00:37:19,696 Nie mam klucza. 820 00:37:19,863 --> 00:37:22,866 Kopnę go w jaja tak, że wyjdą mu nosem. 821 00:37:22,950 --> 00:37:24,242 Dzwonię na policję. 822 00:37:24,326 --> 00:37:26,870 Zdurniałaś do reszty? Nie wzywa się glin do klubu. 823 00:37:26,954 --> 00:37:28,789 Daj mi chwilę pomyśleć. 824 00:37:31,583 --> 00:37:32,876 Chwila nie minęła. 825 00:37:36,588 --> 00:37:37,422 Kurwa! 826 00:37:38,715 --> 00:37:42,594 Spóźniłyśmy się, ale wymiatałam. A ten dupek nie chce zapłacić. 827 00:37:43,303 --> 00:37:44,554 Bo jest dupkiem! 828 00:37:44,638 --> 00:37:48,600 Kopałam w drzwi. Nie mogę zostawić Susie. Ugrzęzłam tu. 829 00:37:48,684 --> 00:37:52,521 Śmierdzę, zniszczyłam buty, złamałam paluch 830 00:37:52,604 --> 00:37:54,564 i chcę dostać pieniądze! 831 00:37:54,690 --> 00:37:56,692 - Jak ten dupek się nazywa? - Susie. 832 00:37:56,775 --> 00:37:58,777 Nie chodzi mi o Susie. Ten drugi. 833 00:37:58,902 --> 00:38:00,570 Ricky. 834 00:38:03,031 --> 00:38:04,491 - To on. - Co jest? 835 00:38:04,616 --> 00:38:06,034 Zamknąłeś kobietę w schowku? 836 00:38:06,118 --> 00:38:09,955 Co? Nie, to był żart. Wyluzuj, to branża rozrywkowa. 837 00:38:10,038 --> 00:38:10,872 Wypuść ją. 838 00:38:11,289 --> 00:38:13,250 Kompletny brak poczucia humoru. 839 00:38:22,801 --> 00:38:24,177 - W porządku? - Tak. 840 00:38:24,469 --> 00:38:25,303 On to zrobił? 841 00:38:25,595 --> 00:38:28,098 To? Nie. Łóżko mnie pogryzło. Widzisz... 842 00:38:28,181 --> 00:38:30,350 Nie chcę wiedzieć. Zapłać im. 843 00:38:30,475 --> 00:38:31,309 Spóźniła się. 844 00:38:31,643 --> 00:38:33,770 - Dziesięć minut! - Nieważne. Zapłać jej. 845 00:38:33,854 --> 00:38:35,355 Jesteś jej menedżerem? 846 00:38:35,439 --> 00:38:37,190 Ja jestem. Przecież wiesz! 847 00:38:37,274 --> 00:38:38,900 - Kim ty jesteś? - Co za różnica? 848 00:38:38,984 --> 00:38:40,360 Lubię wiedzieć, z kim gadam. 849 00:38:40,444 --> 00:38:41,278 Jestem jej mężem. 850 00:38:41,361 --> 00:38:43,405 Mężem? To czemu nie trzymasz jej... 851 00:38:43,697 --> 00:38:44,531 Joel! 852 00:38:44,614 --> 00:38:47,200 Jedyne możliwe zakończenie twojej wypowiedzi. 853 00:38:47,284 --> 00:38:48,452 Nowe spojrzenie. 854 00:38:48,535 --> 00:38:50,328 - A teraz zapłać. - Dobra. 855 00:38:51,455 --> 00:38:52,831 Mógłbym cię pozwać. 856 00:38:55,876 --> 00:38:57,461 Krew ci leci z nosa. 857 00:38:58,462 --> 00:39:00,213 - Przegapiłem coś? - Właściciel? 858 00:39:00,297 --> 00:39:02,507 - Tak. - Takie typki prowadzą pana interesy? 859 00:39:02,591 --> 00:39:03,884 To syn mojej siostry. 860 00:39:03,967 --> 00:39:06,386 Rodzina jest ważna, ale nie każdy się nadaje do interesów. 861 00:39:06,887 --> 00:39:09,097 Warto zatrudnić ludzi, którzy doceniają talent. 862 00:39:09,765 --> 00:39:10,807 Ona ma talent. 863 00:39:11,266 --> 00:39:14,603 Pewnego dnia może rozsławić tę norę. Ogarnijcie się, kurwa! 864 00:39:18,523 --> 00:39:21,693 I kupcie nową przepychaczkę. 865 00:39:21,777 --> 00:39:25,197 Ta w schowku jest stara i nie zasysa. 866 00:39:26,448 --> 00:39:27,949 - Jasne. - Zgadza się? 867 00:39:28,033 --> 00:39:28,867 Tak. 868 00:39:29,493 --> 00:39:30,952 Miło było poznać. 869 00:39:32,037 --> 00:39:34,122 Musisz mnie tego nauczyć. 870 00:39:43,006 --> 00:39:46,301 Wezmę taksówkę. Podrzucić cię? 871 00:39:46,676 --> 00:39:47,511 Nie. 872 00:39:47,594 --> 00:39:51,056 Zaczęłam tę podróż z Susie i z nią skończę. 873 00:39:51,389 --> 00:39:52,808 Dziękuję. 874 00:39:52,891 --> 00:39:53,809 Nie ma za co. 875 00:40:01,191 --> 00:40:02,609 Nie musiałaś po niego dzwonić. 876 00:40:03,068 --> 00:40:07,114 Niestety w męskim świecie czasami przydaje się mężczyzna. 877 00:40:07,197 --> 00:40:09,616 Tak to już jest. 878 00:40:09,991 --> 00:40:11,576 Znalazłabym wyjście z sytuacji. 879 00:40:11,660 --> 00:40:14,079 Może lubisz być wybawiana z opresji, ale ja nie. 880 00:40:14,162 --> 00:40:16,665 Wolałabyś zostać w schowku. 881 00:40:20,836 --> 00:40:23,755 - Pewnego dnia... - Tak. 882 00:40:24,297 --> 00:40:25,257 Twoja prowizja. 883 00:40:26,091 --> 00:40:26,925 Dzięki. 884 00:40:30,595 --> 00:40:31,930 Przeliczasz? Naprawdę? 885 00:40:32,180 --> 00:40:33,140 Z przyzwyczajenia. 886 00:40:48,446 --> 00:40:49,281 Co do... 887 00:41:00,834 --> 00:41:02,085 Jak było w Pensylwanii? 888 00:41:02,169 --> 00:41:03,461 Co tu się stało? 889 00:41:03,545 --> 00:41:05,839 Było pępkowe. 890 00:41:05,922 --> 00:41:07,340 Znowu zapomniałaś? 891 00:41:07,424 --> 00:41:09,301 Może powinnaś odwiedzić lekarza? 892 00:41:09,718 --> 00:41:11,970 Ale to było wczoraj. 893 00:41:12,262 --> 00:41:14,055 Gdzie jest Zelda? 894 00:41:14,139 --> 00:41:17,142 Zelda? Nie, nie. 895 00:41:18,226 --> 00:41:19,144 To twój bałagan.