1 00:00:01,711 --> 00:00:02,921 Poprzednio 2 00:00:03,671 --> 00:00:05,801 - Potrzebuję pomocy. - Da się zrobić. 3 00:00:05,965 --> 00:00:08,585 - I muszę gdzieś zamieszkać. - Nie ma mowy. 4 00:00:08,759 --> 00:00:10,759 - Lepiej daj jej tu zostać. - Co? 5 00:00:10,928 --> 00:00:13,758 Pokaż, że masz ludzkie odruchy, zyskasz w oczach Allison. 6 00:00:13,931 --> 00:00:16,231 Skoro mam egzemplarz twojej książki, może go podpiszesz? 7 00:00:16,392 --> 00:00:19,152 Jeśli wytrzymasz na trzeźwo 36 godzin, masz kanapę. 8 00:00:19,311 --> 00:00:20,941 - Zgoda. - No dobra. 9 00:00:21,105 --> 00:00:23,145 - Muszę skorzystać z łazienki. - Chwileczkę. 10 00:00:23,607 --> 00:00:25,857 - Patrz, co znalazłem za kiblem. - Przepraszam. 11 00:00:26,026 --> 00:00:28,696 To za mało, stary. Miałeś jej pilnować. 12 00:00:28,863 --> 00:00:30,533 Słyszałaś o poszukiwaniu wizji? 13 00:00:30,698 --> 00:00:33,118 Nie zostawiaj mnie tu, ty sukinsynu! 14 00:00:35,119 --> 00:00:37,159 Spadam stąd. Walcie się obaj. 15 00:00:37,329 --> 00:00:39,039 A kiedy ostatnio piłaś? 16 00:00:39,206 --> 00:00:41,206 Trzydzieści sześć godzin? 17 00:00:41,375 --> 00:00:42,375 Udało ci się. 18 00:00:43,127 --> 00:00:44,127 A ty jesteś...? 19 00:00:44,295 --> 00:00:46,505 Carl. Chłopak Allison. 20 00:00:47,882 --> 00:00:49,182 Racja. 21 00:00:49,341 --> 00:00:50,551 Okej, smacznego. 22 00:01:07,651 --> 00:01:10,531 Hej, moglibyście... Pomożecie mi w rozstrzygnięciu zakładu? 23 00:01:10,696 --> 00:01:11,736 Pewnie. 24 00:01:11,906 --> 00:01:16,536 Kumpel uważa, że pod Gettysburgiem było więcej ofiar niż pod Appomattox. 25 00:01:16,702 --> 00:01:20,252 Wyjaśniałem mu, że chociaż Gettysburg lepiej upamiętniono w kulturze, 26 00:01:20,414 --> 00:01:23,134 w tamtej bitwie zginęło mniej ludzi. Mam rację? 27 00:01:23,626 --> 00:01:24,706 Skąd mamy to wiedzieć? 28 00:01:24,877 --> 00:01:27,167 Bo jesteście rekonstruktorami wojny secesyjnej. 29 00:01:27,338 --> 00:01:31,428 Inaczej nie ma po co w dzisiejszych czasach hodować takich bród. 30 00:01:31,592 --> 00:01:33,932 - Nie jesteśmy rekonstruktorami. - Przepraszam. 31 00:01:34,094 --> 00:01:37,724 Zobaczyłem te drapiące, flanelowe koszule i... Może jesteście drwalami? 32 00:01:38,224 --> 00:01:40,524 - Nie. - Podróżnicy w czasie. 33 00:01:40,684 --> 00:01:41,894 Podróżujecie w czasie. 34 00:01:42,102 --> 00:01:43,732 Jesteśmy muzykami, dupku. 35 00:01:43,896 --> 00:01:45,476 Wasz zespół nazywa się 36 00:01:45,648 --> 00:01:48,688 Podróżujący w Czasie Drwale z Konfederacji. 37 00:01:49,109 --> 00:01:50,819 Spierdalaj. 38 00:01:52,279 --> 00:01:53,819 To całkiem niezła nazwa zespołu. 39 00:01:53,989 --> 00:01:55,569 Nie ma za co. 40 00:02:02,164 --> 00:02:05,334 Tak się zastanawiam, powtarzaliście kiedyś w kółko 41 00:02:05,501 --> 00:02:08,671 jakieś słowo, aż zaczęło dziwnie brzmieć? 42 00:02:08,838 --> 00:02:11,418 Jest wiele takich słów. Ręcznik. 43 00:02:11,590 --> 00:02:13,010 Ręcznik. Ręcznik? 44 00:02:13,175 --> 00:02:14,425 Ręcznik do wycierania? 45 00:02:14,635 --> 00:02:16,385 Gąbka. 46 00:02:16,554 --> 00:02:18,104 Gąbka. 47 00:02:18,264 --> 00:02:21,684 Ścierka. Ścierka. 48 00:02:22,393 --> 00:02:24,523 To wszystko rzeczy z łazienki, nie? 49 00:02:24,979 --> 00:02:26,859 Jeszcze pizdo-pierd. 50 00:02:27,022 --> 00:02:28,192 Pizdo-pierd. 51 00:02:28,357 --> 00:02:30,567 Pizdo-pierd. Pizdo-pierd. 52 00:02:30,734 --> 00:02:33,284 Po jakimś czasie zaczyna tracić swoje znaczenie. 53 00:02:33,654 --> 00:02:36,744 Nie chcę się czepiać, ale pizdo-pierd to dwa słowa. 54 00:02:36,907 --> 00:02:38,157 Z myślnikiem. 55 00:02:38,325 --> 00:02:40,325 Pizda, myślnik, pierd. 56 00:02:40,494 --> 00:02:42,044 Mamy specjalistę z Harvardu. 57 00:02:42,246 --> 00:02:46,126 Właściwie myślałem o słowie "córka". 58 00:02:47,084 --> 00:02:48,924 Córka. 59 00:02:50,004 --> 00:02:53,344 Córka, córka. Słyszycie to? 60 00:02:53,507 --> 00:02:56,047 Okej, a dlaczego myślałeś o słowie "córka"? 61 00:02:56,218 --> 00:02:59,348 A nie wiem, tak mi wpada do głowy o tej porze roku. 62 00:02:59,972 --> 00:03:03,062 Może dlatego, że w przyszłym tygodniu moja córka ma urodziny. 63 00:03:04,018 --> 00:03:06,558 No tak... To może być powód. 64 00:03:06,729 --> 00:03:10,149 - Nie wiedziałem, że masz córkę. - Co to w ogóle jest pizdo-pierd? 65 00:03:10,316 --> 00:03:11,856 To przecież nie gazy, prawda? 66 00:03:12,026 --> 00:03:14,356 Nie, to powietrze. 67 00:03:14,528 --> 00:03:17,198 Raz uprawiałam seks z Wyattem, 68 00:03:17,364 --> 00:03:20,284 który naćpał się jakąś ziołową Viagrą. 69 00:03:20,451 --> 00:03:24,161 Powiem tylko, że wepchnął mi tam bardzo dużo powietrza. 70 00:03:24,330 --> 00:03:26,040 Dziękujemy, Kate Middleton. 71 00:03:26,206 --> 00:03:28,166 Skupmy się na problemie Mugsy'ego. 72 00:03:28,334 --> 00:03:29,924 Ja tam wolałbym jej posłuchać. 73 00:03:30,085 --> 00:03:33,795 Mugsy, czy...? Zamierzasz odwiedzić córkę z okazji urodzin? 74 00:03:33,964 --> 00:03:35,674 Nie. Nie, nie, nie. 75 00:03:35,841 --> 00:03:37,431 Od lat jej nie widziałem. 76 00:03:37,635 --> 00:03:38,635 Jak to? 77 00:03:38,802 --> 00:03:42,602 Cóż, gdy rozwiodłem się ze swoją starą, moja córka... 78 00:03:42,765 --> 00:03:45,425 O właśnie. Cór... Córka. Córka. 79 00:03:45,601 --> 00:03:49,771 Moja córka, Latte, nie chciała spędzać ze mną weekendów. 80 00:03:50,356 --> 00:03:52,066 Raz chciała razem z koleżankami 81 00:03:52,232 --> 00:03:54,862 iść na koncert Hannah Montany. 82 00:03:55,027 --> 00:03:58,407 Powiedziała, że to ważniejsze niż spędzanie czasu z ojcem. 83 00:03:58,614 --> 00:04:00,284 Lubi zaliczać gwiazdy, co? 84 00:04:00,950 --> 00:04:03,740 Nie. To obrzydliwe. 85 00:04:04,828 --> 00:04:06,248 Powiedziałem jej: 86 00:04:06,413 --> 00:04:10,583 "Nie. To mój dzień. A ją możesz zobaczyć, kiedy tylko chcesz". 87 00:04:10,918 --> 00:04:12,878 Wtedy ona się wkurzyła 88 00:04:13,045 --> 00:04:15,875 i powiedziała, że niszczę jej życie 89 00:04:16,048 --> 00:04:18,468 i że nie chce mnie więcej widzieć. 90 00:04:18,634 --> 00:04:19,764 No i tyle. 91 00:04:19,927 --> 00:04:21,177 Tyle? 92 00:04:21,345 --> 00:04:22,635 Tak, tyle. 93 00:04:22,805 --> 00:04:26,675 - Mocne słowa, nie? - Nie. Nastolatki wygadują bzdury. 94 00:04:27,184 --> 00:04:31,274 Gdyby była nastolatką, to co innego. 95 00:04:31,438 --> 00:04:32,688 Ale miała tylko 10 lat. 96 00:04:32,856 --> 00:04:34,566 Ostatni raz ją widziałeś, gdy miała 10 lat? 97 00:04:34,733 --> 00:04:38,203 To był jej wybór, a ja go szanuję. 98 00:04:38,362 --> 00:04:40,662 Tak jak dobry ojciec powinien. Wiecie? 99 00:04:40,823 --> 00:04:42,033 Jezu Chryste, Mugsy. 100 00:04:42,199 --> 00:04:44,829 Dzieciaki tak mają, że gadają pierdoły, okej? 101 00:04:44,994 --> 00:04:46,834 Musisz... Musisz się z nią skontaktować. 102 00:04:46,996 --> 00:04:49,916 Nie. Ja tam uważam, że teraz jej ruch. 103 00:04:50,082 --> 00:04:53,002 - Gdyby mnie potrzebowała, jestem tu. - Na pewno cię potrzebuje. 104 00:04:53,752 --> 00:04:55,552 Cóż, nieważne. 105 00:04:55,713 --> 00:04:57,093 Teraz już za późno. 106 00:04:57,256 --> 00:04:58,836 Ma 18 lat. Jest dorosła. 107 00:04:59,008 --> 00:05:02,588 To ty powinieneś być dorosły, ty jebany ćwoku. 108 00:05:02,761 --> 00:05:06,351 Daj spokój. Jesteś ojcem. Zacznij się tak zachowywać. 109 00:05:06,974 --> 00:05:10,024 Wiesz, Hannah Montana przestała nawet istnieć. 110 00:05:10,185 --> 00:05:12,765 Zmieniła się w jakiegoś gremlina seksu. 111 00:05:12,938 --> 00:05:15,148 Czy to nie smutne? Wszyscy się zmieniają. 112 00:05:15,315 --> 00:05:16,775 Bruce Jenner stał się laską. 113 00:05:16,942 --> 00:05:20,202 Urocza, mała Chastity Bono została wokalistą Smash Mouth. 114 00:05:20,362 --> 00:05:22,242 Gdzie można dostać ziołową Viagrę? 115 00:05:22,406 --> 00:05:24,066 Na stacji benzynowej. 116 00:05:24,241 --> 00:05:26,831 Nazywa się "Korzeń Natury". 117 00:05:26,994 --> 00:05:29,124 Eddie, trafiłeś na właściwe spotkanie? 118 00:05:31,040 --> 00:05:32,330 A jaki dziś dzień? 119 00:05:35,753 --> 00:05:38,883 Znalezienie siedemnastolatki o imieniu "Latte" nie będzie trudne. 120 00:05:39,048 --> 00:05:41,258 Co za wariat nazwał swoją córkę "Latte"? 121 00:05:41,425 --> 00:05:44,545 - Menadżer Starbucksa czy co? - Z tego, co wiem o Mugsym, 122 00:05:44,720 --> 00:05:47,850 ma farta, że nie nazywa się "Metakwalon" albo "Olej konopny". 123 00:05:48,307 --> 00:05:50,807 "Olej konopny" to byłoby całkiem spoko imię. 124 00:05:50,976 --> 00:05:54,556 Wyobraź sobie, że Popeye i Olive Oyl mają córkę, która lubi zielsko 125 00:05:54,730 --> 00:05:57,150 i wypala cały szpinak Popeye'a... Mamy ją. 126 00:05:57,316 --> 00:06:00,106 - Jej konto na Fałszywych. - Skąd ty to umiesz? 127 00:06:00,652 --> 00:06:03,572 Czemu ty nie? Twoja niewiedza na temat Internetu mnie zadziwia. 128 00:06:03,739 --> 00:06:04,989 Cóż, nie... 129 00:06:05,157 --> 00:06:08,697 Wiesz, nie jestem fanem rzeczy, która zniszczyła przemysł muzyczny. 130 00:06:08,869 --> 00:06:10,789 Teraz się czuję, jakbym spał z wrogiem. 131 00:06:10,954 --> 00:06:13,374 Jak długo z kimś sypiasz... 132 00:06:13,957 --> 00:06:15,457 Pamiętasz ten film? 133 00:06:15,626 --> 00:06:17,746 Halo. No cześć. 134 00:06:17,920 --> 00:06:21,130 Nie. Nie, ja... raczej teraz nie dam rady. 135 00:06:21,298 --> 00:06:22,298 Fałszywi 136 00:06:22,466 --> 00:06:24,176 Popatrz na nią. Jest urocza. 137 00:06:24,343 --> 00:06:25,473 Mugsy to jebany idiota. 138 00:06:25,636 --> 00:06:27,926 Muszę kończyć. Jesteśmy trochę zajęci. 139 00:06:28,097 --> 00:06:29,597 Pogadamy potem. Na razie. 140 00:06:29,765 --> 00:06:33,935 No, nie wiem, jak ktoś może nie gadać z własnym dzieckiem przez osiem lat. 141 00:06:34,103 --> 00:06:38,113 Spróbuj znaleźć jej adres albo jakiś kontakt, żebym mógł pogadać. 142 00:06:38,273 --> 00:06:40,823 I czy mamy jeszcze sok żurawinowy? 143 00:06:40,984 --> 00:06:43,204 Przestań pić sok żurawinowy. 144 00:06:43,362 --> 00:06:45,322 - Masz świra na jego punkcie. - Nie. Nie. 145 00:06:45,489 --> 00:06:47,029 Mam świra na punkcie wódki. 146 00:06:47,199 --> 00:06:50,199 Piję sok żurawinowy, żebym mógł udawać, że to drink. 147 00:06:56,416 --> 00:06:58,126 - Allison, cześć. - Cześć. 148 00:06:58,293 --> 00:07:02,013 Zrobiłam klopsiki, ale Carl zaskoczył mnie weekendem w Gozzer. 149 00:07:02,172 --> 00:07:04,512 Więc może wy chcecie? 150 00:07:04,675 --> 00:07:08,345 Pewnie. To bardzo miłe. Nie muszę się dzielić z tym krzywym ryjem, co? 151 00:07:08,512 --> 00:07:10,972 - Byłoby miło... - Okej, ale ja zadecyduję. 152 00:07:11,140 --> 00:07:12,350 Wchodź śmiało. 153 00:07:15,644 --> 00:07:17,814 - Nie przeszkadzam? - Nie, nie, nie. 154 00:07:17,980 --> 00:07:21,110 Pomagałem tylko Loudermilkowi znaleźć dziewczynę w sieci. 155 00:07:21,733 --> 00:07:24,443 - I jak wam idzie? - Świetnie. Znaleźliśmy ją. 156 00:07:25,821 --> 00:07:26,821 Jest trochę... 157 00:07:27,489 --> 00:07:28,989 Młoda, nie? 158 00:07:29,158 --> 00:07:31,738 Tak. Ma 17 lat, ale niedługo ma urodziny. 159 00:07:32,786 --> 00:07:34,866 Myślisz, że wciąż lubi Miley Cyrus? 160 00:07:35,038 --> 00:07:38,378 Może by się wyluzowała, gdybym kupił jej płytę albo... Cześć. 161 00:07:39,418 --> 00:07:41,708 Co ty...? Co ty tu robisz? 162 00:07:41,879 --> 00:07:44,009 Ja... tylko przyniosłam klopsiki i... 163 00:07:44,173 --> 00:07:45,763 Muszę... Muszę lecieć. 164 00:07:47,342 --> 00:07:49,762 Dzięki. To... To... 165 00:07:53,390 --> 00:07:55,600 - Przyniosła klopsiki. - Ja nimi zarządzam. 166 00:07:55,767 --> 00:07:58,727 Miło z jej strony. Przychodzi, przynosi klopsiki i idzie sobie. 167 00:07:58,896 --> 00:08:00,436 Idealna kobieta. 168 00:08:00,981 --> 00:08:02,191 Halo. 169 00:08:02,399 --> 00:08:04,189 Z kim? Nie, to pomyłka. 170 00:08:04,359 --> 00:08:06,399 Nic nie szkodzi. 171 00:08:06,570 --> 00:08:08,700 Wzajemnie. Do widzenia. 172 00:08:10,991 --> 00:08:12,491 OŚRODEK Niepokalanego Serca 173 00:08:12,659 --> 00:08:15,829 Byłaby z was cudowna para. Wiem, że oboje nikogo nie macie. 174 00:08:15,996 --> 00:08:17,286 Cicho bądź, Loudermilk. 175 00:08:17,789 --> 00:08:21,879 Pani Wilkes przyszła zapytać się, czy są jakieś postępy z Claire. 176 00:08:22,336 --> 00:08:25,666 O tak, zdecydowanie. Otworzyła się na ostatnim spotkaniu. 177 00:08:25,839 --> 00:08:27,129 Co powiedziała? 178 00:08:27,299 --> 00:08:29,719 Czy wspomniała coś o tym, dlaczego rzuciła szkołę? 179 00:08:29,885 --> 00:08:32,135 Nie rozmawiam o tym, co się dzieje w sali spotkań. 180 00:08:32,304 --> 00:08:33,764 Ale otworzyła się? 181 00:08:33,931 --> 00:08:35,311 Właśnie to powiedziałem. 182 00:08:35,474 --> 00:08:37,524 Któregoś dnia nazwała mnie S-U-K-Ą. 183 00:08:37,684 --> 00:08:40,774 Proszę tego nie brać do siebie. Ona się tylko wyżywa. 184 00:08:40,938 --> 00:08:42,228 Nie, to było dobre. 185 00:08:42,397 --> 00:08:45,227 Kiedyś używała słów na "p" i słów na "k". 186 00:08:45,400 --> 00:08:47,990 Parę razy nawet użyła słowa na "c". 187 00:08:49,696 --> 00:08:52,406 - Czyli robi postępy? - W alfabecie na pewno. 188 00:08:52,616 --> 00:08:54,326 Chcę wiedzieć, co jest przyczyną. 189 00:08:54,493 --> 00:08:56,663 Wiem, że to coś więcej niż śmierć jej ojca. 190 00:08:56,828 --> 00:08:59,328 - Może ją kurwa spytaj? - Loudermilk. 191 00:08:59,498 --> 00:09:02,418 - No co? - Czemu każda rozmowa z panem 192 00:09:02,584 --> 00:09:03,594 brzydko się kończy? 193 00:09:03,752 --> 00:09:06,382 Mam pomóc pani córce, nie obskakiwać panią jak kundel. 194 00:09:06,964 --> 00:09:10,384 Jest coś takiego jak odpowiedzialność. Powinna pani ją wziąć. 195 00:09:10,550 --> 00:09:13,470 Nie zna mnie pan. Nie wie pan, przez co przeszłam. 196 00:09:15,180 --> 00:09:18,100 Dobra, postaram się. 197 00:09:22,396 --> 00:09:23,936 Co za chuj złamany. 198 00:09:25,857 --> 00:09:27,227 Tak. 199 00:09:27,943 --> 00:09:30,453 Dobrze. W zeszłym tygodniu zeszliśmy na trudny temat. 200 00:09:30,612 --> 00:09:35,742 Ojców i córek. Na pewno wielu z nas to dotknęło, prawda? 201 00:09:37,286 --> 00:09:39,196 Ej no. Wy tak serio? 202 00:09:39,371 --> 00:09:41,501 Ostatnio zabrałem was w pełną emocji podróż, 203 00:09:41,665 --> 00:09:45,245 a teraz wszyscy siedzicie z założonymi rękami i zamkniętymi ustami? 204 00:09:45,419 --> 00:09:47,209 Z wyjątkiem Rogera. 205 00:09:48,255 --> 00:09:50,465 O czym to świadczy? 206 00:09:50,757 --> 00:09:53,177 Że się do tego nie nadajesz? 207 00:09:53,510 --> 00:09:56,720 Że oprócz mnie nikt nie wkłada w te spotkania wysiłku. 208 00:09:56,888 --> 00:09:58,308 O czym ty mówisz? 209 00:09:58,473 --> 00:10:00,643 - Wszyscy bardzo się staramy. - Tak? 210 00:10:00,809 --> 00:10:03,309 Jak bardzo? Skontaktowałeś się z córką? 211 00:10:03,478 --> 00:10:06,318 To nie ma sensu. Ona nie chce mnie znać. 212 00:10:06,481 --> 00:10:10,441 A nawet gdyby chciała, nie mam jak jej znaleźć. 213 00:10:10,610 --> 00:10:14,070 Gówno prawda. Znalazłem ją w dwie minuty w Internecie. 214 00:10:15,574 --> 00:10:19,374 Mieszka 20 minut stąd i chodzi do szkoły przy naszej ulicy. 215 00:10:21,038 --> 00:10:22,958 Słodziutka. 216 00:10:25,375 --> 00:10:27,455 Wolontariat w schronisku dla bezdomnych? 217 00:10:27,627 --> 00:10:29,957 - Tak. - Więc nie tylko zalicza gwiazdy. 218 00:10:30,130 --> 00:10:31,300 To dobrze. Dobrze. 219 00:10:31,465 --> 00:10:34,835 Będzie w schronisku w sobotę. Myślę, że to idealna okazja dla ciebie 220 00:10:35,010 --> 00:10:36,720 na ponowne wejście w jej życie. 221 00:10:37,220 --> 00:10:39,430 Jak to? Chcesz powiedzieć, że mam tam iść? 222 00:10:39,598 --> 00:10:42,228 - I co? - Powiedz, że jesteś jej ojcem. 223 00:10:42,392 --> 00:10:45,352 Że ci przykro. Że tęsknisz za nią i nie miałeś racji. 224 00:10:45,520 --> 00:10:46,690 Miałem rację. 225 00:10:46,855 --> 00:10:49,475 To był mój dzień. Nie dzień Hannah Montany. 226 00:10:49,649 --> 00:10:53,569 Tak. Ale pozwoliłeś, by to zniszczyło waszą relację. To był błąd. 227 00:10:54,654 --> 00:10:55,914 Nie. 228 00:10:56,365 --> 00:10:57,365 - Nie mogę. - Dlaczego? 229 00:10:57,532 --> 00:10:59,162 Bo jest cipą. 230 00:11:00,327 --> 00:11:03,997 To posrane. Mieć córkę i uznać, że nie będzie się z nią rozmawiało 231 00:11:04,164 --> 00:11:05,794 przez osiem lat? 232 00:11:05,957 --> 00:11:08,787 Straciłam ojca. Codziennie mnie to boli. 233 00:11:08,960 --> 00:11:11,130 Nie wiesz, jakie to ważne, by dziewczynka miała ojca? 234 00:11:11,296 --> 00:11:13,046 Nawet takiego gównianego jak ty? 235 00:11:13,548 --> 00:11:15,468 Myślisz, że chciałem, by tak to się skończyło? 236 00:11:15,634 --> 00:11:17,054 No to napraw to, fiucie. 237 00:11:17,219 --> 00:11:20,349 Znajdź swoje jaja, idź tam i zobacz się ze swoją córeczką. 238 00:11:20,555 --> 00:11:22,265 I co miałbym powiedzieć? 239 00:11:23,225 --> 00:11:25,305 Może Claire mogłaby ci w tym pomóc. 240 00:11:25,852 --> 00:11:30,572 Pewnie trochę rozumie, jak twoja córka się teraz czuje. 241 00:11:31,066 --> 00:11:32,686 Racja? 242 00:11:34,403 --> 00:11:36,323 Walić to. Pójdę z tobą. 243 00:11:40,158 --> 00:11:41,788 Mugsy? 244 00:11:47,749 --> 00:11:49,129 Okej. 245 00:11:51,253 --> 00:11:52,963 A ty mówisz, że się nie nadaję. 246 00:11:53,130 --> 00:11:54,510 No wiesz... 247 00:11:59,553 --> 00:12:01,103 O rany. Jezu. 248 00:12:02,222 --> 00:12:05,432 Moja córka wybrała sobie trochę gówniane miejsce na udzielanie się. 249 00:12:05,600 --> 00:12:08,100 Bądź dumny. Jest kobietą, która chce coś zmienić. 250 00:12:08,270 --> 00:12:11,820 A tobie potrzebna jest dobra kobieta. 251 00:12:11,982 --> 00:12:14,282 Brzmi jak plan. Dzięki. 252 00:12:14,776 --> 00:12:16,236 To... To pojebane. 253 00:12:16,403 --> 00:12:19,323 Wszyscy wyglądają na takich zagubionych i załamanych. 254 00:12:19,489 --> 00:12:20,659 Z wyjątkiem tamtego gościa. 255 00:12:21,158 --> 00:12:23,368 Nie wygląda na bezdomnego z problemami z głową, 256 00:12:23,535 --> 00:12:25,075 tylko na bezdomnego basistę. 257 00:12:25,245 --> 00:12:27,535 Wiesz, że oni się poddali. 258 00:12:27,706 --> 00:12:30,126 - To trochę za ostre. - To wszystko jebane tchórze. 259 00:12:30,292 --> 00:12:33,502 Życie dało im kopa w jaja, ale zamiast wstać i walczyć o swoje, 260 00:12:33,670 --> 00:12:38,010 pozwalają, by to decydowało o ich całym życiu. 261 00:12:38,175 --> 00:12:41,175 A ty się nie poddałeś, jeśli chodzi o dziennikarstwo muzyczne? 262 00:12:42,053 --> 00:12:44,563 - Jest. - Gdzie? 263 00:12:47,142 --> 00:12:48,312 Okej, idziemy. 264 00:12:48,477 --> 00:12:51,057 Ej, ej. Idziemy. No już. 265 00:12:53,648 --> 00:12:54,978 Latte? 266 00:12:56,193 --> 00:12:58,613 Sam Loudermilk, a tego pana to chyba znasz. 267 00:13:01,698 --> 00:13:02,868 Cześć. 268 00:13:06,661 --> 00:13:08,501 Jestem twoim ojcem. 269 00:13:10,832 --> 00:13:13,132 Chcesz...? Powiedzieć jej, czemu tu jesteś? 270 00:13:13,293 --> 00:13:14,713 Co, jesteś bezdomny? 271 00:13:14,878 --> 00:13:16,128 Bezdomny? Nie. 272 00:13:16,296 --> 00:13:18,166 Jezu, czy wyglądam na bezdomnego? 273 00:13:18,798 --> 00:13:20,548 - Troszkę. - Nie. 274 00:13:20,717 --> 00:13:25,967 Słuchaj, tak myślałem, że gdybyś chciała, chciałbym cię znów zobaczyć. 275 00:13:26,640 --> 00:13:28,390 Wiem, że minęło dużo czasu... 276 00:13:28,600 --> 00:13:32,060 ale myślałem, że gdybyś... no wiesz... Moglibyśmy się poznać. 277 00:13:32,229 --> 00:13:35,439 - Jeśli nie masz nic przeciwko. - To dziwne. 278 00:13:35,607 --> 00:13:38,437 Mama nigdy nie chciała mi powiedzieć, gdzie jesteś, no i... 279 00:13:38,860 --> 00:13:41,280 jakoś tak uznałam, że może nie żyjesz. 280 00:13:42,197 --> 00:13:45,237 W pewnym sensie nie żyłem. 281 00:13:46,493 --> 00:13:48,503 Patrz, ale nie umarł. 282 00:13:48,662 --> 00:13:51,542 Racja? Masz szczęście, Latte. 283 00:13:51,706 --> 00:13:55,876 Wiele osób traci ojców, którzy już nigdy nie wracają. 284 00:13:56,044 --> 00:13:59,214 Twój tata zniknął, ale wrócił. Zmartwychwstał. 285 00:13:59,381 --> 00:14:03,471 Jest jak... jak... Jak E.T. w lodówce, nie? 286 00:14:04,135 --> 00:14:05,845 - Nie wiem, co to. - E.T. 287 00:14:06,012 --> 00:14:08,472 Ten od "telefon... do domu". 288 00:14:10,350 --> 00:14:12,980 O rany. Byłem okropnym ojcem. 289 00:14:14,271 --> 00:14:16,021 Posłuchaj, przepraszam. 290 00:14:16,189 --> 00:14:17,899 Wiem, że pewnie jesteś wściekła, 291 00:14:18,066 --> 00:14:21,896 ale myślałem, że może zaczniemy od pójścia na lody 292 00:14:22,070 --> 00:14:24,200 i zostawimy to wszystko za sobą. 293 00:14:24,364 --> 00:14:26,744 Tak, no bo to wszystko naprawi. 294 00:14:28,785 --> 00:14:30,365 Słuchaj, 295 00:14:30,537 --> 00:14:32,787 przyjmuję przeprosiny. 296 00:14:32,956 --> 00:14:36,456 Ale to nie zmienia faktu, że zostawiłeś dziewiątkę dzieci. 297 00:14:36,626 --> 00:14:39,086 Co? Masz dziewiątkę dzieci? 298 00:14:39,254 --> 00:14:41,264 Siódemkę. Bliźniaki jeszcze się nie urodziły. 299 00:14:42,924 --> 00:14:44,934 - Jezu Chryste. - Jeśli cię to pociesza, 300 00:14:45,093 --> 00:14:48,603 ból, który mi zadałeś, sprawił, że chcę pomagać innym cierpiącym. 301 00:14:49,973 --> 00:14:52,983 Więc dzięki temu, że odszedłeś, jestem dziś lepszą osobą. 302 00:14:58,940 --> 00:15:00,360 Stary... 303 00:15:01,818 --> 00:15:06,108 I pomyśleć, że przez cały ten czas uważałem, że robię coś złego. 304 00:15:07,866 --> 00:15:09,406 Chodźmy stąd. 305 00:15:13,496 --> 00:15:16,366 Bliskość, komunikacja 306 00:15:16,541 --> 00:15:20,551 i empatia dla ludzkiego cierpienia. To nas łączy 307 00:15:20,712 --> 00:15:24,012 i zachwyca nasze dusze. 308 00:15:24,174 --> 00:15:28,264 Dwie rzeczy. Nie dotykaj mnie i chyba zaszczałeś sobie piżamę. 309 00:15:31,348 --> 00:15:33,428 Lubię cię. 310 00:15:34,017 --> 00:15:35,437 Dobry człowiek. Lubię go. 311 00:15:47,864 --> 00:15:49,744 Zostawił kurwa dziewiątkę dzieci? 312 00:15:51,618 --> 00:15:54,328 Siódemkę, bo bliźniaki jeszcze... 313 00:15:54,496 --> 00:15:55,996 Jezu Chryste. 314 00:15:56,164 --> 00:16:00,344 Mój ojciec był super człowiekiem, a to ten zasraniec jakimś cudem żyje. 315 00:16:01,628 --> 00:16:03,458 No tak, cóż. 316 00:16:03,630 --> 00:16:06,010 Nie wiesz, jakie było jego życie. 317 00:16:06,174 --> 00:16:08,474 Nie? Jest uzależniony. 318 00:16:09,636 --> 00:16:11,256 To właśnie jest odpowiedź. 319 00:16:11,429 --> 00:16:13,519 Cholerna Latte. 320 00:16:13,682 --> 00:16:17,522 Życie jej kładło kłody pod nogi, a ona zmienia je w cukierki. 321 00:16:17,686 --> 00:16:19,186 A ja? Popatrz na mnie. 322 00:16:19,813 --> 00:16:24,533 Miałam wszystko, czego trzeba, a teraz jestem bezdomną ćpunką, 323 00:16:24,693 --> 00:16:26,573 śpiącą u jakiegoś dupka na kanapie. 324 00:16:28,029 --> 00:16:30,909 Wiesz, Ben stara się jak może. 325 00:16:31,199 --> 00:16:32,199 Wiesz... 326 00:16:32,367 --> 00:16:34,827 No dobra... Chodź, przejdziemy się, okej? 327 00:16:35,870 --> 00:16:37,830 Tędy. Chodź. 328 00:16:40,875 --> 00:16:44,705 Założę się, że gdyby twój tata tu był, powiedziałabyś mu, co cię gryzie. 329 00:16:45,255 --> 00:16:49,335 A ja oczywiście zesrałbym się ze strachu, bo od pół roku nie żyje. 330 00:16:52,846 --> 00:16:54,886 Ale go tu nie ma. 331 00:16:57,183 --> 00:16:58,643 Ja jestem. 332 00:16:58,810 --> 00:17:00,520 Co cię gryzie? 333 00:17:01,938 --> 00:17:03,648 Nic mnie nie gryzie. 334 00:17:04,733 --> 00:17:08,903 - A gdyby gryzło, nie powiedziałabym ci. - Och, no dobra. 335 00:17:09,154 --> 00:17:10,614 Mogę prosić? 336 00:17:13,658 --> 00:17:14,908 Jasne. 337 00:17:23,501 --> 00:17:26,421 - Co ty wyprawiasz? - Co? 338 00:17:26,755 --> 00:17:28,335 Idź porzucaj z nim. 339 00:17:28,506 --> 00:17:30,506 Co? Czemu? 340 00:17:30,675 --> 00:17:32,675 Jak to czemu? 341 00:17:32,886 --> 00:17:35,176 Popatrz na niego. Nie ma z kim zagrać. 342 00:17:35,680 --> 00:17:37,970 No już. Świetnie się dogadacie. 343 00:17:38,433 --> 00:17:40,603 To nie moja wina, że nie ma przyjaciół. 344 00:17:40,769 --> 00:17:41,809 Może jest fiutem. 345 00:17:41,978 --> 00:17:44,438 Nie jest. On... No spójrz na niego. 346 00:17:45,148 --> 00:17:47,568 Nawet nie wie, jak być fiutem. 347 00:17:48,568 --> 00:17:50,358 Idź tam. No już. 348 00:17:51,529 --> 00:17:53,319 No dobra. 349 00:17:53,490 --> 00:17:54,870 Spoko. 350 00:18:10,757 --> 00:18:13,507 - Charlie, tyle wystarczy. - Nie pierdol. 351 00:18:13,676 --> 00:18:17,006 - O mój Boże. - Jakbym był w Cirque du Soleil. 352 00:18:17,806 --> 00:18:22,306 Hej, mam stęchłe żelki w kształcie rybek, gdyby ktoś chciał. 353 00:18:23,812 --> 00:18:24,942 Okropnie stęchłe. 354 00:18:25,104 --> 00:18:28,154 Jak cukierki na urodziny. Proszę. 355 00:18:28,316 --> 00:18:30,146 Dzięki. Muszę iść. 356 00:18:30,318 --> 00:18:31,608 Mam nadzieję, że się zobaczymy. 357 00:18:31,778 --> 00:18:33,238 Jasne, pewnie. 358 00:18:33,780 --> 00:18:35,660 - Pa, Claire. - Pa. 359 00:18:38,827 --> 00:18:39,867 Miło było. 360 00:18:40,912 --> 00:18:43,162 No i proszę. Znów chodzisz na randki. 361 00:18:47,168 --> 00:18:50,378 BTW, skończyła nam się wędlina. 362 00:18:51,130 --> 00:18:54,130 FYI, nie skończyłaby się, gdybyś jej nie Z-J-A-D-Ł-A. 363 00:18:54,342 --> 00:18:57,182 Ale patrz, ile czasu oszczędzamy przez mówienie jak na czacie. 364 00:18:57,345 --> 00:18:59,305 LMFAO. 365 00:19:00,598 --> 00:19:02,888 Mam klopsiki od Allison. 366 00:19:03,059 --> 00:19:04,849 Smakują jak nieodwzajemniona miłość? 367 00:19:07,438 --> 00:19:10,188 Chyba wreszcie cię rozgryzłem, Claire. 368 00:19:10,859 --> 00:19:13,489 - Ach tak? - Tak. 369 00:19:14,028 --> 00:19:16,358 Mam wrażenie, że straciłaś kogoś. 370 00:19:18,116 --> 00:19:19,616 I dlatego się stoczyłaś. 371 00:19:19,784 --> 00:19:23,124 Nie mówię tylko o ojcu. Wiem, że to duża rzecz. 372 00:19:23,288 --> 00:19:26,118 I na pewno nie mówię o tym, jak mu tam, Waldku. 373 00:19:26,291 --> 00:19:27,881 Wyatt. 374 00:19:28,167 --> 00:19:29,417 Nie. Myślę, że... 375 00:19:30,336 --> 00:19:32,456 Chodzi o kogoś jeszcze. 376 00:19:33,298 --> 00:19:35,968 Kogoś, do kogo coś czułaś. 377 00:19:36,676 --> 00:19:39,096 Mam rację? 378 00:19:39,971 --> 00:19:41,971 Ktoś ze szkoły? 379 00:19:43,099 --> 00:19:46,099 - Może inny uczeń? - Nie. 380 00:19:48,646 --> 00:19:50,476 Nauczyciel? 381 00:19:51,774 --> 00:19:54,784 O rany. 382 00:19:57,572 --> 00:20:01,412 Kiepsko wyszło i dlatego rzuciłaś szkołę. 383 00:20:05,622 --> 00:20:08,122 Nie wiem, co ja myślałam. 384 00:20:10,501 --> 00:20:13,091 Ja i profesor Crane, my... 385 00:20:14,213 --> 00:20:15,633 Zaczęło się od rozmowy o książkach. 386 00:20:17,926 --> 00:20:21,136 Potem był lunch. 387 00:20:21,304 --> 00:20:23,144 Potem była kolacja. 388 00:20:23,306 --> 00:20:25,136 A potem było... 389 00:20:26,517 --> 00:20:27,937 coś więcej. 390 00:20:29,187 --> 00:20:31,647 A potem się skończyło. 391 00:20:33,316 --> 00:20:35,106 Po prostu... po raz pierwszy... 392 00:20:36,194 --> 00:20:40,374 od bardzo dawna czułam się... 393 00:20:40,865 --> 00:20:43,365 widziana i... 394 00:20:44,160 --> 00:20:46,370 słyszana, i... 395 00:20:49,165 --> 00:20:51,165 połączona z kimś? 396 00:20:52,627 --> 00:20:54,917 To bliskość, komunikacja... 397 00:20:55,129 --> 00:20:57,669 ...i empatia dla ludzkiego cierpienia... 398 00:20:57,840 --> 00:21:01,430 ...nas łączy i zachwyca nasze dusze. 399 00:21:01,678 --> 00:21:02,968 Skąd to cytat? 400 00:21:03,888 --> 00:21:05,308 Nie mam, kurwa, pojęcia. 401 00:21:05,473 --> 00:21:08,313 To dlaczego...? Dlaczego to się skończyło? 402 00:21:10,478 --> 00:21:12,268 Bo... 403 00:21:14,857 --> 00:21:17,487 uczucie wygasło... 404 00:21:21,739 --> 00:21:23,659 u niej. 405 00:21:28,788 --> 00:21:30,828 No tak. 406 00:21:32,667 --> 00:21:34,497 Skąd wiedziałeś? 407 00:21:35,044 --> 00:21:38,554 Ja... wiesz, coś mnie natchnęło. 408 00:21:38,715 --> 00:21:41,335 Miałem przeczucie. Chciałem je sprawdzić. 409 00:21:43,803 --> 00:21:45,683 Muszę ci to przyznać. 410 00:21:46,431 --> 00:21:48,431 Jesteś w tym dobry, Loudermilk. 411 00:21:52,645 --> 00:21:54,145 Jeśli to Allison, 412 00:21:54,313 --> 00:21:58,323 powiesz jej, że dziewczyna z sieci to córka Mugsy'ego? 413 00:22:00,486 --> 00:22:03,946 - Kupiła to? - Co ty tu kurwa robisz? 414 00:22:04,115 --> 00:22:06,615 - Wisisz mi hajs. - Dałem ci wczoraj 20 dolców. 415 00:22:06,784 --> 00:22:09,754 - Dałem je Claire na fajki. - Dwadzieścia dolców na fajki? 416 00:22:09,912 --> 00:22:12,622 - No i pokazała mi cycki. - To twój problem, Charlie. 417 00:22:12,790 --> 00:22:14,170 Nie kazałem ci tego robić. 418 00:22:14,333 --> 00:22:17,303 Poza tym pewnie pokazałaby ci je za darmo. 419 00:22:17,462 --> 00:22:18,922 - Poprosiłem. - Nie mówiłeś mi, 420 00:22:19,088 --> 00:22:21,168 - że psorka to kobieta. - Nie widzę płci. 421 00:22:21,549 --> 00:22:23,759 Claire jest beznadziejnym rybakiem. 422 00:22:24,343 --> 00:22:27,473 - O czym ty mówisz? - Ma haki w cyckach, stary. 423 00:22:27,638 --> 00:22:31,558 Dobra, dobra. Masz 20 dolców, okej? Po prostu spadaj. 424 00:22:34,270 --> 00:22:37,070 - Rachunki wyrównane. Wynocha. - Klopsiki gotowe. 425 00:22:37,231 --> 00:22:40,071 Hej, powiesz Charliemu, że nie mamy jego frisbee? 426 00:22:40,234 --> 00:22:44,954 Nie mamy. Pamiętasz? Miałeś je, jak odchodziliśmy... 427 00:22:48,493 --> 00:22:50,373 Jesteś prawdziwym dupkiem. 428 00:22:50,536 --> 00:22:53,206 Ustawiłeś wszystko. Zapłaciłeś mu, by ze mną pogadał. 429 00:22:53,372 --> 00:22:54,872 - Nie. - Tak zrobiłeś. 430 00:22:55,041 --> 00:22:58,291 - Z kimś musiałaś pogadać. - Znowu mnie oszukałeś. 431 00:22:59,003 --> 00:23:00,843 Nie naprawiaj dobrej rzeczy. 432 00:23:01,047 --> 00:23:03,087 Ważne, że prawda ujrzała światło dzienne. 433 00:23:03,257 --> 00:23:06,297 Okej? Jak śpiewał Van Morrison: "To wszystko część leczenia". 434 00:23:06,469 --> 00:23:10,769 Wypchaj się swoimi głupimi rockowymi tekstami dla staruchów. 435 00:23:10,932 --> 00:23:12,772 Kurwa. 436 00:23:16,229 --> 00:23:18,269 - Lubisz klopsiki? - Mam syndrom Downa. 437 00:23:18,439 --> 00:23:21,859 - Jasne, kurwa, że lubię klopsiki. - Dobra, wchodź. 438 00:23:30,493 --> 00:23:33,453 Myślisz, że Allison słyszała, jak Claire na mnie wrzeszczała? 439 00:23:33,621 --> 00:23:36,081 Myślę, że słyszeli to aż w Spokane. 440 00:23:36,457 --> 00:23:38,207 - Halo? - Dobra. 441 00:23:38,376 --> 00:23:40,706 - Mam tego dosyć. - Co ty wyprawiasz? 442 00:23:40,878 --> 00:23:42,668 Co ty wyprawiasz? Co ty wyprawiasz? 443 00:23:42,839 --> 00:23:46,379 Zawsze, jak odbierasz, wydajesz taki fałszywy śmieszek. 444 00:23:46,551 --> 00:23:49,551 - Co? Wcale nie. - To jesteś ty przy telefonie. 445 00:23:49,720 --> 00:23:52,180 - "Halo". Właśnie tak. - Wcale tak nie robię. 446 00:23:52,348 --> 00:23:54,598 - Zawsze tak jest. Szału można dostać. - Okej. 447 00:23:54,767 --> 00:23:56,977 Myślę, że trochę przesadzasz, Sam. 448 00:23:57,145 --> 00:23:59,725 Zadzwońmy. Chcę usłyszeć powitanie na poczcie głosowej. 449 00:23:59,897 --> 00:24:01,437 - Oj weź. - Nie. Posłuchajmy. 450 00:24:01,607 --> 00:24:04,607 Mógłbyś oglądać Listę Schindlera na pogrzebie, 451 00:24:04,777 --> 00:24:09,117 a jak zadzwoni telefon, zamieniasz się w Pana Pączka. 452 00:24:09,282 --> 00:24:11,582 - Proszę. - Halo. 453 00:24:11,742 --> 00:24:13,582 Tu Ben. 454 00:24:13,744 --> 00:24:16,754 Zostaw wiadomość, a ja oddzwonię, okej? 455 00:24:17,331 --> 00:24:19,921 No właśnie. Pogadajmy, jak do tego doszło. 456 00:24:20,084 --> 00:24:22,094 Na pewno byłeś na kabarecie, co? 457 00:24:22,253 --> 00:24:24,553 Występ Billy'ego Burra. Jest zajebisty. 458 00:24:24,714 --> 00:24:26,224 Aż ci się dupa ze śmiechu trzęsie. 459 00:24:26,382 --> 00:24:29,972 A ty myślisz: "Nagram powitanie na skrzynkę głosową". 460 00:24:30,845 --> 00:24:32,345 - Tak? - Nie, chyba nie. 461 00:24:32,513 --> 00:24:34,603 - Nie? Nie tak było? - Nie. Nie. 462 00:24:34,765 --> 00:24:37,385 No to jak kurwa było? 463 00:24:37,560 --> 00:24:41,770 Chcesz, żeby świat myślał, że żyjesz w nieustannej karuzeli śmiechu, 464 00:24:41,939 --> 00:24:45,069 czy co? Gówno prawda. Mieszkam z tobą. Gówno prawda. 465 00:24:45,234 --> 00:24:46,904 Dobra. Jestem uzależniony. 466 00:24:47,069 --> 00:24:50,489 Niech Bóg broni, by ktoś usłyszał, jak się śmieję. Czy to tak źle, 467 00:24:50,698 --> 00:24:54,328 - że ktoś uzna, że jestem szczęśliwy? - Kogo ty chcesz oszukać? 468 00:24:54,493 --> 00:24:58,123 Chcesz oszukać kogoś tam? Czy chcesz oszukać siebie? 469 00:24:59,457 --> 00:25:01,917 Śmieję się przez telefon. Wielkie mi rzeczy. 470 00:25:02,084 --> 00:25:03,214 Nie tylko ja tak myślę. 471 00:25:03,377 --> 00:25:05,457 Wielu ludzi o tym mówiło. 472 00:25:06,380 --> 00:25:08,050 Jak to mówiło? 473 00:25:08,216 --> 00:25:10,046 Jeśli ktoś o tym mówił, czemu ja nic nie wiem? 474 00:25:10,218 --> 00:25:14,468 Może tylko prawdziwy przyjaciel by ci to powiedział. 475 00:25:14,639 --> 00:25:18,059 No cóż. Mam nadzieję, że właśnie taki przyjaciel do mnie dzwoni. 476 00:25:18,226 --> 00:25:20,306 Halo? Mam problem.