1 00:00:01,419 --> 00:00:03,379 Poprzednio 2 00:00:04,922 --> 00:00:06,882 Chcę, byś poszedł za mnie na spotkanie. 3 00:00:07,049 --> 00:00:09,259 - Z klientem? - Tak jakby. Nie do końca. 4 00:00:09,427 --> 00:00:10,467 Prowadziłem po pijaku. 5 00:00:10,636 --> 00:00:14,716 Chciałbym, byś poszedł na to spotkanie AA i udawał, że jesteś mną. 6 00:00:15,182 --> 00:00:16,392 Mogę się dosiąść? 7 00:00:16,559 --> 00:00:18,019 Kto chce być sponsorem Toma? 8 00:00:18,185 --> 00:00:19,395 Jebać to. Ja to zrobię. 9 00:00:19,562 --> 00:00:22,572 Na pewno, Cutter? Jesteś gotów po tym, co się stało z Olliem? 10 00:00:22,732 --> 00:00:25,942 - Nie mogę się doczekać. To zdaje się... - Czujesz to? 11 00:00:26,110 --> 00:00:29,240 - W takim uścisku trzyma cię ta rzecz. - Na razie, Tom. 12 00:00:29,405 --> 00:00:31,275 Czemu zabrałeś mi płyty i odtwarzacz? 13 00:00:31,449 --> 00:00:33,029 Poszła do Rhino Vinyl. 14 00:00:33,284 --> 00:00:36,874 - I wyszła z tym. Patrz. - No dobra, ma gówniany gust. I co? 15 00:00:37,037 --> 00:00:38,617 Jak większość pięknych kobiet. Nie jej wina. 16 00:00:38,789 --> 00:00:40,749 Zmieniam sponsora. 17 00:00:40,916 --> 00:00:43,286 Doceniam wszystko, co dla mnie zrobiłeś. 18 00:00:53,387 --> 00:00:55,507 Zdaje pan sobie sprawę, że gdy tu stoję, 19 00:00:55,681 --> 00:00:58,681 Ziemia obraca się wokół swej osi z prędkością 1667 km na godzinę? 20 00:00:58,851 --> 00:01:01,691 Jakby Bóg podkręcał piłkę do kosza. 1667 km na godzinę. 21 00:01:01,854 --> 00:01:05,234 A w tym samym czasie Ziemia okrąża Słońce z prędkością... 22 00:01:05,399 --> 00:01:08,439 Niech pan zgadnie. 107 000 kilometrów na godzinę. 23 00:01:08,611 --> 00:01:10,651 107 000 km na godzinę. 1667 km na godzinę. 24 00:01:10,821 --> 00:01:14,161 Dodatkowo Układ Słoneczny porusza się po galaktyce. 25 00:01:14,325 --> 00:01:17,615 Z jaką prędkością? 644 000 kilometrów na godzinę. 26 00:01:17,787 --> 00:01:21,207 664 000 km na godzinę, 107 000 km na godzinę i 1667 km na godzinę. 27 00:01:21,373 --> 00:01:23,213 A co więcej, podczas gdy to się dzieje, 28 00:01:23,375 --> 00:01:25,705 Droga Mleczna przedziera się przez wszechświat. 29 00:01:25,878 --> 00:01:30,008 Z jaką prędkością? 3,54 miliona kilometrów na godzinę. 30 00:01:30,174 --> 00:01:33,144 I dlatego, panie oficerze, nie udało mi się prosto przejść, 31 00:01:33,302 --> 00:01:36,392 tak jak pan mnie przed chwilą poprosił. 32 00:01:36,722 --> 00:01:38,312 Ej, co? 33 00:01:46,065 --> 00:01:47,525 Co ty wyrabiasz, do cholery? 34 00:01:47,691 --> 00:01:49,691 Sam siebie o to pytam. 35 00:01:49,860 --> 00:01:52,570 Nie wiem, co mnie bardziej przeraża: twoje piwo, 36 00:01:52,738 --> 00:01:55,618 czy to, że marszczysz freda do miękkiego porno z całusami. 37 00:01:55,783 --> 00:01:57,203 I nawet ci nie stanął. 38 00:01:57,827 --> 00:01:59,407 Wcześniej mi stał. 39 00:01:59,578 --> 00:02:01,618 Co się stało z dobrym, starym Donnym? 40 00:02:01,789 --> 00:02:03,919 Jak widać robi świetną robotę. 41 00:02:04,083 --> 00:02:07,383 No dalej. Dzwonimy do niego biegusiem i mówimy, że miałeś wpadkę. 42 00:02:07,545 --> 00:02:09,335 Nie. Już późno. Zadzwonię jutro. 43 00:02:09,505 --> 00:02:13,045 Jeśli tego nie opanujemy, możemy nie mieć jutra. 44 00:02:22,977 --> 00:02:25,267 O cholera. Nie odbiera. 45 00:02:25,437 --> 00:02:27,607 Tak? Cóż, świetny z niego sponsor. 46 00:02:27,773 --> 00:02:30,363 Jeśli kiedyś tego Donny'ego dorwę, to go zaduszę. 47 00:02:30,526 --> 00:02:32,236 Z tej strony Donny. Zostaw wiadomość. 48 00:02:32,403 --> 00:02:34,993 - Poczta głosowa. Zostawię... - Hej, zasrańcu! 49 00:02:35,155 --> 00:02:38,615 Ty się bawisz Bóg wie gdzie, a twój podopieczny ciamka piwko, 50 00:02:38,784 --> 00:02:40,954 jak Bukowski na promocji u Złotej Gęsi. 51 00:02:41,120 --> 00:02:43,870 - Jedno piwo. - Masz kurwa złotą odznakę. 52 00:02:44,039 --> 00:02:48,089 Zbierz się do kupy. Wiesz, jak to się kończy. Stać cię na więcej. 53 00:02:52,882 --> 00:02:54,052 Co ty robisz? 54 00:02:55,217 --> 00:02:57,637 Czekam na jego telefon. Daję mu dziesięć minut. 55 00:02:57,803 --> 00:03:00,513 Potem on oficjalnie wylatuje. A ja wracam do gry. 56 00:03:00,681 --> 00:03:02,021 Tik tak. 57 00:03:02,182 --> 00:03:03,772 Nie mogę tak żyć. 58 00:03:03,934 --> 00:03:05,234 Muszę wyznać prawdę. 59 00:03:05,978 --> 00:03:07,808 Podobno wyzwala. 60 00:03:07,980 --> 00:03:08,980 Mam nadzieję. 61 00:03:09,148 --> 00:03:12,068 Cutter, nie jestem alkoholikiem. 62 00:03:12,526 --> 00:03:14,316 Boże. 63 00:03:14,486 --> 00:03:16,276 To zabawne. 64 00:03:16,447 --> 00:03:19,737 Słyszałeś, że homosie mają tak zwany "gej-radar"? 65 00:03:19,909 --> 00:03:22,329 Pijacy też to mają. Mówimy na to "chlej-radar". 66 00:03:22,494 --> 00:03:25,624 Nie jest tak fajne jak gej-radar, ale działa. 67 00:03:30,669 --> 00:03:31,669 Chlejus. 68 00:03:32,338 --> 00:03:34,628 - Nie skanuj mnie. - Umiem rozpoznać chlejusa. 69 00:03:34,798 --> 00:03:36,298 Wyczuwam to. 70 00:03:36,467 --> 00:03:39,507 To jak słonie, które uciekają w górę lądu przed tsunami. 71 00:03:39,678 --> 00:03:41,848 Nie. Poszedłem na to spotkanie dla szefa. 72 00:03:42,014 --> 00:03:44,854 Jeśli twój szef myśli, że masz problem, pewnie ma rację. 73 00:03:45,017 --> 00:03:46,477 Nie, nie rozumiesz. 74 00:03:46,644 --> 00:03:49,194 - Złapano go za jazdę po pijaku i... - Daruj sobie. 75 00:03:49,563 --> 00:03:51,113 Siedzę w tym dość długo, 76 00:03:51,273 --> 00:03:54,493 by wiedzieć, że następna rzecz, którą powiesz, będzie kłamstwem. 77 00:03:55,027 --> 00:03:56,067 Dobra. Spoko. 78 00:03:56,236 --> 00:03:59,236 - Znowu dzwonisz do Donny'ego? - Nie. Dzwonię na policję. 79 00:03:59,782 --> 00:04:02,202 Próbowałem to wyjaśnić, ale ty mnie nie słuchasz. 80 00:04:02,368 --> 00:04:07,078 Próbowałem cię prosić, byś wyszedł i odmówiłeś, więc... 81 00:04:08,666 --> 00:04:11,166 Halo. Tak. Potrzebuję pomocy. 82 00:04:11,335 --> 00:04:14,245 Facet wdrapał się na balkon, wszedł mi do mieszkania i... 83 00:04:14,421 --> 00:04:16,421 Nie trzeba nikogo przysyłać. 84 00:04:16,590 --> 00:04:20,470 To mój były podopieczny i jego nałóg. 85 00:04:21,637 --> 00:04:24,557 Myślisz, że to ich powstrzyma od wysłania patrolu? 86 00:04:24,723 --> 00:04:26,563 - Niech przyjeżdżają, co mnie to? - Jezu. 87 00:04:26,725 --> 00:04:30,805 Jeśli mam się dać aresztować, byś mnie uznał, niech tak będzie. 88 00:04:32,147 --> 00:04:36,147 - Daj mi znać, gdy przyjadą. - Tak zrobię. 89 00:04:37,277 --> 00:04:39,357 Ej, to twój dziennik? 90 00:04:39,530 --> 00:04:41,700 Świetna rzecz na uwalnianie złych emocji. 91 00:04:41,865 --> 00:04:44,735 To nie dziennik. To do pracy. 92 00:04:44,910 --> 00:04:47,410 Nie wiedziałem, że robisz w reklamie. 93 00:04:47,579 --> 00:04:49,159 Tak. 94 00:04:52,876 --> 00:04:54,286 "Skoczek Jack"? 95 00:04:56,255 --> 00:04:57,415 Pracowałeś przy tym? 96 00:04:57,923 --> 00:04:59,433 Tak. 97 00:05:00,384 --> 00:05:02,514 Właściwie stworzyłem całą kampanię. 98 00:05:04,179 --> 00:05:07,769 Stworzyłeś Skoczka Jacka? Cholera. 99 00:05:07,933 --> 00:05:11,943 Uwielbiam tego królika z tą jego małą błyskawicą na głowie. 100 00:05:15,107 --> 00:05:17,737 Zawsze mnie rozwala. 101 00:05:19,361 --> 00:05:21,451 Stary, jestem pod wrażeniem. 102 00:05:21,613 --> 00:05:24,623 Kto by pomyślał, że jesteś zabawny? Jakoś nie wyglądasz. 103 00:05:24,783 --> 00:05:26,583 Dzięki. 104 00:05:28,954 --> 00:05:31,374 Chyba powinieneś iść. Policja zaraz będzie. 105 00:05:33,542 --> 00:05:34,632 To jest dobre gówno. 106 00:05:45,971 --> 00:05:47,971 POLICJA 107 00:05:49,641 --> 00:05:51,021 Psy już są, Tommy. 108 00:05:51,185 --> 00:05:53,265 Ja się tym zajmę. Spokojna głowa. 109 00:05:53,437 --> 00:05:54,897 Proszę pana. 110 00:05:55,064 --> 00:05:57,024 Mieliśmy telefon w sprawie wtargnięcia. 111 00:05:57,191 --> 00:05:59,401 Proszę pokazać ręce, byśmy je widzieli. 112 00:06:04,656 --> 00:06:06,326 Jeden ruch i skręcę mu kark. 113 00:06:06,492 --> 00:06:08,452 Na ziemię. Bo użyję paralizatora. 114 00:06:08,911 --> 00:06:10,911 Nie sparaliżowałbyś własnego fiuta, Diaz. 115 00:06:11,413 --> 00:06:13,673 Spokojnie, Tennely. 116 00:06:16,877 --> 00:06:19,087 - Jak się macie? - Dobrze. Kopę lat, Cutter. 117 00:06:19,630 --> 00:06:22,130 Miło was widzieć. Nie przejmujcie się tym typkiem. 118 00:06:22,299 --> 00:06:24,799 - On trochę... Pomagam mu. - Wszystko gra? 119 00:06:24,968 --> 00:06:27,598 - Wszystko gra. - No dobra. 120 00:06:29,014 --> 00:06:30,814 Zaraz, a wy dokąd? 121 00:06:30,974 --> 00:06:33,694 Przykro mi, że fatygowaliście się na darmo. 122 00:06:33,852 --> 00:06:35,522 Na darmo? Nie, nie, nie. 123 00:06:35,687 --> 00:06:37,107 To nie było na darmo. 124 00:06:37,272 --> 00:06:39,272 To miało cel. 125 00:06:42,986 --> 00:06:47,366 - Bezpiecznej drogi. - Czekajcie. Chcę formularz skarg. 126 00:06:49,660 --> 00:06:51,790 To byli Diaz i Tennely. 127 00:06:51,954 --> 00:06:52,964 To długa historia. 128 00:06:53,413 --> 00:06:54,413 I dobre chłopaki. 129 00:06:54,581 --> 00:06:56,961 - Ty... Ty ich znasz? - Znam? 130 00:06:57,126 --> 00:06:59,036 Szkoliłem tych skurczybyków. 131 00:07:00,379 --> 00:07:02,209 Kiedyś byłem gliniarzem. Nie mówiłem ci? 132 00:07:02,381 --> 00:07:03,801 Nie. 133 00:07:06,718 --> 00:07:08,718 Tak. Dziesięć minut. 134 00:07:08,887 --> 00:07:10,257 Czyli to oficjalne. 135 00:07:10,430 --> 00:07:11,810 Donny dał dupy. 136 00:07:11,974 --> 00:07:12,984 Znów jesteś mój. 137 00:07:14,810 --> 00:07:16,520 Zaczniemy pracę nad krokami. 138 00:07:16,687 --> 00:07:18,557 - Chodź. - Nie. 139 00:07:20,232 --> 00:07:23,402 Latte dla Jima. 140 00:07:26,321 --> 00:07:28,741 Chce pani, bym z nim pogadał? 141 00:07:30,617 --> 00:07:34,157 Powiedział, żeby wyjął koszulę, bo wygląda jak cholerny idiota? 142 00:07:34,329 --> 00:07:36,039 Nie. 143 00:07:37,166 --> 00:07:38,536 No dobra. 144 00:07:47,342 --> 00:07:48,512 W porządku. 145 00:07:48,677 --> 00:07:49,757 Przepraszam pana. 146 00:07:53,640 --> 00:07:55,350 Proszę nie odchodzić. 147 00:07:56,059 --> 00:07:57,639 - Tak? - Tu Tony. 148 00:07:57,811 --> 00:07:59,231 Hej, Tony. 149 00:07:59,396 --> 00:08:01,356 Zgarnięto mnie za jazdę po pijaku. 150 00:08:01,523 --> 00:08:03,903 - Po co dzwonisz? - Bo siedzę w areszcie hrabstwa. 151 00:08:04,067 --> 00:08:06,697 - Czemu nie do sponsora? - Zabrali mi telefon, 152 00:08:06,862 --> 00:08:08,912 a ja nie pamiętałem żadnego numeru. 153 00:08:09,072 --> 00:08:10,622 - A mój pamiętasz? - Tak. 154 00:08:10,782 --> 00:08:12,832 Tak jakbym pisał "zasraniec" na klawiszach. 155 00:08:12,993 --> 00:08:14,833 - Naprawdę? - Nie, po prostu pamiętam. 156 00:08:14,995 --> 00:08:17,825 - Przyjedziesz po mnie, proszę? - Jasne. Dokąd? 157 00:08:17,998 --> 00:08:19,208 Mówiłem. Areszt hrabstwa. 158 00:08:19,958 --> 00:08:21,078 Dobra. Do zobaczenia. 159 00:08:26,840 --> 00:08:28,720 Proszę. 160 00:08:29,426 --> 00:08:30,636 O cholera. 161 00:08:32,471 --> 00:08:34,511 Nie. Mieliście zaczekać. 162 00:08:35,849 --> 00:08:38,689 Upiekło ci się, dżinsowa pani. 163 00:08:40,145 --> 00:08:43,065 Tony, jaką wyciągnąłeś lekcję z zeszłej nocy? 164 00:08:46,902 --> 00:08:50,072 Czy masz chociaż pojęcie, czemu piłeś wczoraj? 165 00:08:50,239 --> 00:08:51,239 Ja to wręcz wiem. 166 00:08:51,406 --> 00:08:54,946 Żona otworzyła moją butelkę Giuseppe Quintarelli "Alzero" Cabernet Veneto. 167 00:08:55,118 --> 00:08:58,908 - Czemu miałeś butelkę wina? - To mój kapitał. Jak dzieło sztuki. 168 00:08:59,081 --> 00:09:01,921 I nagle Karen uznała, że ją otworzy i zużyje do gotowania. 169 00:09:02,084 --> 00:09:06,554 Mówię wam, byłem na górze i poczułem tę nutę wanilii z goździkami. 170 00:09:06,713 --> 00:09:08,973 Czuć w nim też trochę wiśni. 171 00:09:09,132 --> 00:09:12,142 - To brzmi super. - A żebyś wiedziała. 172 00:09:12,302 --> 00:09:14,932 Ono kurwa dojrzewa w słowackich dębowych beczkach. 173 00:09:15,097 --> 00:09:17,057 Ktoś widział ten film Bezdroża? 174 00:09:17,224 --> 00:09:19,234 Co za zajebisty film. 175 00:09:19,393 --> 00:09:21,733 Jakbyś sam pił to, co tam piją. 176 00:09:21,895 --> 00:09:23,435 O stary. Czułem się tak, 177 00:09:23,605 --> 00:09:27,315 gdy Chevy Chase pił eggnog w Witaj, Święty Mikołaju. 178 00:09:27,484 --> 00:09:30,614 Mnie tak złapało przy Locie 93. 179 00:09:30,779 --> 00:09:33,409 Nie mogłem oderwać oczu od tych buteleczek Jamesona. 180 00:09:33,573 --> 00:09:35,413 - Musiałem wyjść z kina. - Okej. 181 00:09:35,575 --> 00:09:38,695 Dość idealizowania, dobra? To tylko cholerna gorzała. 182 00:09:38,870 --> 00:09:41,710 Rzecz, która nas tu przyprowadziła. 183 00:09:41,873 --> 00:09:44,423 A więc żona otworzyła butelkę. Czemu ją wypiłeś? 184 00:09:44,584 --> 00:09:48,424 Wlała pół kieliszka do swojego spaghetti i zakorkowała resztę. 185 00:09:48,588 --> 00:09:51,588 Co miałem kurwa robić? Kosztowała 400 dolarów. 186 00:09:51,758 --> 00:09:53,798 Nie zwalaj winy na żonę, dobra? 187 00:09:53,969 --> 00:09:56,809 Ty odpowiadasz za utrzymanie czystości w domu. 188 00:09:56,972 --> 00:09:59,732 Ona mieszka w moim domu i robi w nim bajzel. 189 00:09:59,891 --> 00:10:02,981 Dość tych bzdur. Ty za siebie odpowiadasz. Nie ona. 190 00:10:03,145 --> 00:10:05,975 To wciąż nie wyjaśnia, czemu byłeś za kółkiem. 191 00:10:07,024 --> 00:10:08,984 Jechałem do centrum, do schowka z winem, 192 00:10:09,151 --> 00:10:11,991 - po butelkę Screaming Eagle. - Czemu? 193 00:10:12,154 --> 00:10:15,534 To jedyne wino, które można pić po Giuseppe Veneto. 194 00:10:15,699 --> 00:10:17,529 No dobra... 195 00:10:18,118 --> 00:10:20,078 Musisz się pozbyć tego schowka. 196 00:10:20,245 --> 00:10:22,745 Dobra? Musisz wszystko sprzedać. Każdą butelkę. 197 00:10:22,914 --> 00:10:26,714 - Mam upłynnić mój kapitał? - Tak, masz upłynnić płyny. 198 00:10:26,877 --> 00:10:29,047 Zainwestuj w siebie, tępy ćwoku. 199 00:10:29,212 --> 00:10:32,632 W Alcoa lub w fundusz inwestycyjny. 200 00:10:42,059 --> 00:10:43,349 Ej, co ty wyprawiasz? 201 00:10:43,518 --> 00:10:46,648 To nie rok 1975, nie można tu palić. 202 00:10:47,439 --> 00:10:48,569 Mój błąd. 203 00:10:48,732 --> 00:10:51,942 Miałem się zapytać, jak tam idzie z twoim podopiecznym. 204 00:10:52,694 --> 00:10:54,824 - Miał kilka wpadek... - Ach tak? 205 00:10:54,988 --> 00:10:56,948 Ale byłem na miejscu, by ocalić sytuację. 206 00:10:57,366 --> 00:10:58,696 Dobrze. 207 00:10:58,867 --> 00:11:00,657 Dobrze czuć się użytecznym. 208 00:11:00,827 --> 00:11:02,157 No. 209 00:11:02,662 --> 00:11:06,082 Tyle mi brakowało do powrotu, zanim Tom się pokazał. 210 00:11:06,583 --> 00:11:07,963 Kurwa, naprawdę? 211 00:11:09,169 --> 00:11:11,879 Tak. Jego wołanie o pomoc naprawdę zagrało mi w duszy. 212 00:11:12,047 --> 00:11:14,667 Nie jakąś cipowatą molową melodyjkę. 213 00:11:14,841 --> 00:11:16,891 Tylko porządne E-dur. 214 00:11:21,681 --> 00:11:24,681 Jak pierwszy akord Pete'a Townshenda w "Teenage Wasteland". 215 00:11:24,851 --> 00:11:26,901 "Baba O'Riley". To akord F-dur. 216 00:11:27,062 --> 00:11:29,062 Kogo to kurwa obchodzi, jaki to akord? 217 00:11:29,231 --> 00:11:30,231 Racja. 218 00:11:30,399 --> 00:11:33,569 - Przepraszam. - Ja tu się uzewnętrzniam. 219 00:11:33,819 --> 00:11:34,819 Tak. 220 00:11:36,613 --> 00:11:38,663 To świetny akord. 221 00:11:46,998 --> 00:11:49,878 Wiesz, gdy Ollie w końcu zniknął... 222 00:11:53,088 --> 00:11:55,378 Było mi ciężko, stary. 223 00:11:56,216 --> 00:11:57,506 Pamiętam. 224 00:11:59,219 --> 00:12:01,509 Ale praca z tym nowym 225 00:12:02,264 --> 00:12:04,894 pozwala mi wreszcie uciec od tej ciemności. 226 00:12:06,435 --> 00:12:08,145 Tak jakby... 227 00:12:08,311 --> 00:12:10,941 Zniknęły mi zwapnienia w szyszynce, wiesz? 228 00:12:11,523 --> 00:12:12,943 Jasne. 229 00:12:13,108 --> 00:12:14,858 Dzięki. Dzięki, stary. 230 00:12:15,026 --> 00:12:17,026 Spoko. Nie ma sprawy. 231 00:12:17,195 --> 00:12:19,775 Jesteś dla nas ostry, Loudermilk. 232 00:12:20,240 --> 00:12:21,950 Część z was tego potrzebuje. 233 00:12:22,117 --> 00:12:24,657 Ale dobrze ci idzie. Jak burza. 234 00:12:24,828 --> 00:12:26,248 Nie jest źle, stary. Ale... 235 00:12:26,413 --> 00:12:29,173 Dla nas jesteś ostry, ale dla siebie jeszcze ostrzejszy. 236 00:12:29,332 --> 00:12:31,172 Jak prawdziwa burza. 237 00:12:31,334 --> 00:12:33,634 - Mogę ci jeszcze w czymś pomóc? - Nie. Idź. 238 00:12:33,795 --> 00:12:35,085 Jesteś jak płomień. Idź. 239 00:12:35,255 --> 00:12:37,755 No tak, fajek wypala mi dziurę w kieszeni. 240 00:12:37,924 --> 00:12:40,974 - To trzymaj się. - Na razie, Cutter. 241 00:12:42,679 --> 00:12:44,389 Jesteś w domu? 242 00:12:48,268 --> 00:12:49,848 Hej. 243 00:12:50,187 --> 00:12:51,397 Tak? 244 00:12:51,563 --> 00:12:55,693 Chciałem się tylko upewnić, że Ben oddał ci płyty. 245 00:12:55,859 --> 00:12:57,399 Tak, oddał wszystkie. 246 00:12:57,569 --> 00:12:59,779 Dobrze, dobrze, dobrze. 247 00:12:59,988 --> 00:13:02,618 Będziesz dziś słuchać gównianej muzyki? 248 00:13:02,782 --> 00:13:05,242 Bo chciałem się wcześniej położyć. 249 00:13:05,410 --> 00:13:07,620 Żartuję tylko. To był żart. 250 00:13:09,331 --> 00:13:12,331 Wiesz co, twój gust też nie jest taki nieskazitelny. 251 00:13:12,501 --> 00:13:14,341 Nigdy tego nie twierdziłem. 252 00:13:14,503 --> 00:13:16,803 Spin Doctors, Pocket Full Of Kryptonite. 5/5. 253 00:13:18,298 --> 00:13:21,218 Jeszcze nie było teledysku, gdy pisałem tę recenzję. 254 00:13:21,384 --> 00:13:22,764 Pisałeś, że to następcy Grateful Dead. 255 00:13:22,928 --> 00:13:25,638 To solidny, rockowy album. I nie zmieniłem zdania. 256 00:13:25,805 --> 00:13:28,015 Nie kazałem mu nosić tego głupiego kapelusza. 257 00:13:28,183 --> 00:13:30,603 Wyglądał jak peruwiański hodowca owiec. 258 00:13:30,769 --> 00:13:34,189 Odelay, Beck. Półtorej gwiazdki. Serio? 259 00:13:34,606 --> 00:13:35,766 Sprawy osobiste. 260 00:13:35,941 --> 00:13:38,071 - A rozpływałeś się Limp Bizkit. - No dobra. 261 00:13:38,235 --> 00:13:40,195 Dużo chlałem i ćpałem, 262 00:13:40,362 --> 00:13:43,662 gdy wyszło Chocolate Starfish and the Hot Dog Flavored Water. 263 00:13:43,823 --> 00:13:47,663 Muszę przyznać, że na haju to gówno brzmi całkiem nieźle. 264 00:13:47,827 --> 00:13:49,657 Zmieszane z tequilą i winem. 265 00:13:49,829 --> 00:13:51,329 Na pusty żołądek. 266 00:13:52,457 --> 00:13:54,877 No dobra. Masz mnie. Masz mnie. 267 00:13:55,043 --> 00:13:59,423 Ja tylko... Nie przyszedłem, by kłócić się o muzykę. Po prostu... 268 00:13:59,756 --> 00:14:02,676 Wiesz, chcę, by było... 269 00:14:03,260 --> 00:14:05,800 Znaczy przeprosić? 270 00:14:06,638 --> 00:14:08,928 Nazwij to jak chcesz. Nie wiem. 271 00:14:09,182 --> 00:14:13,272 Nie chciałem się wtedy na tobie wyżywać. To wszystko. 272 00:14:13,895 --> 00:14:18,475 Okej, przyjmuję przeprosiny, ale musisz się nauczyć nie denerwować 273 00:14:18,650 --> 00:14:20,940 tak trywialną rzeczą jak muzyka. 274 00:14:22,654 --> 00:14:24,864 Dobra, jebać to. 275 00:14:25,031 --> 00:14:26,741 Hej. 276 00:14:26,908 --> 00:14:28,288 Teraz ja żartowałam. 277 00:14:29,786 --> 00:14:31,906 Och, okej. 278 00:14:34,249 --> 00:14:35,959 Czyli wszystko gra? 279 00:14:36,793 --> 00:14:38,383 Tak. 280 00:14:57,897 --> 00:14:59,017 Hej. Hej. Hej. 281 00:14:59,190 --> 00:15:01,900 - Zamknięte. - Nie, to ja. To ja, Tom. 282 00:15:02,068 --> 00:15:05,238 Tom. Tom z grupy. 283 00:15:10,452 --> 00:15:12,082 - Czego? - Musimy pogadać. 284 00:15:12,245 --> 00:15:13,455 Od tego jest grupa. 285 00:15:13,622 --> 00:15:15,922 Nie, muszę pogadać z tobą bez Cuttera. 286 00:15:16,291 --> 00:15:18,791 Nie możesz tak sobie wpadać do czyjegoś miejsca pracy. 287 00:15:18,960 --> 00:15:20,460 Powiedz to Cutterowi. 288 00:15:20,629 --> 00:15:22,009 Proszę. 289 00:15:24,215 --> 00:15:25,335 - No dobra. - Dzięki. 290 00:15:26,301 --> 00:15:28,261 Okej. Bądź ze mną szczery. 291 00:15:28,428 --> 00:15:30,348 Czy coś mi grozi? 292 00:15:30,513 --> 00:15:32,143 O czym ty mówisz? 293 00:15:32,307 --> 00:15:34,267 Wal wprost. Czy Cutter to wariat? 294 00:15:34,434 --> 00:15:36,564 Ma cyklofrenię? Albo PTSD? 295 00:15:36,728 --> 00:15:37,898 Co się stało z Olliem? 296 00:15:38,063 --> 00:15:40,773 Okej. Dobra. Uspokój się. Jesteś na haju? 297 00:15:40,940 --> 00:15:44,150 - Nie... Nie jestem. - Okej. Dobra. Siadaj. 298 00:15:44,319 --> 00:15:45,739 Okej. 299 00:15:46,237 --> 00:15:50,027 Jesteś na sto procent pewien, że Cutter nie zabił Olliego? 300 00:15:50,742 --> 00:15:51,952 Tak, jestem pewien. 301 00:15:52,118 --> 00:15:53,908 Cutter nie zabił Olliego. 302 00:15:54,079 --> 00:15:56,919 Okej. Bo on jest dziwny. Powinieneś go zobaczyć, gdy śpi. 303 00:15:57,082 --> 00:15:59,922 Dźga powietrze i skrzeczy jak kot. 304 00:16:00,085 --> 00:16:01,665 Kiedy widziałeś Cuttera jak śpi? 305 00:16:02,379 --> 00:16:04,509 Śpi na podłodze obok mojego łóżka. 306 00:16:04,673 --> 00:16:05,803 Czemu? 307 00:16:05,965 --> 00:16:07,585 Nie wiem. 308 00:16:08,009 --> 00:16:10,099 Dobra. Słuchaj. 309 00:16:10,261 --> 00:16:13,431 Zapewniam cię, że Cutter jest w 99 procentach niegroźny, okej? 310 00:16:13,598 --> 00:16:15,518 Ale na serio się przejmuje. 311 00:16:15,684 --> 00:16:18,524 Naprawdę, naprawdę chce, byś wytrzeźwiał. 312 00:16:18,687 --> 00:16:22,687 - Dobra, ale ja się na to nie pisałem. - Nie. Sąd cię skierował. 313 00:16:23,400 --> 00:16:24,730 Nie możesz mnie sponsorować? 314 00:16:24,901 --> 00:16:27,491 Nie. Masz sponsora. Myślę, że to dobre dla Cuttera. 315 00:16:27,654 --> 00:16:31,074 Dobre dla Cuttera? Myślałem, że to ma być dobre dla mnie. 316 00:16:31,241 --> 00:16:34,371 Widzisz, to twój problem, Tom. Nie chodzi tu tylko o ciebie. 317 00:16:34,536 --> 00:16:36,496 Jak tylko to do ciebie dotrze, 318 00:16:36,663 --> 00:16:40,463 - zapanujesz nad swoją chorobą. - Rozumiem, co mówisz, ale... 319 00:16:40,875 --> 00:16:44,295 - Świński ryjku, musimy iść. - Skąd wiedział, że tu jesteś? 320 00:16:44,462 --> 00:16:46,172 - Przywiózł mnie tu. - Loudermilk pracuje. 321 00:16:46,339 --> 00:16:47,379 Koniec czasu, okej? 322 00:16:47,549 --> 00:16:50,639 Powiedziałem mu, że muszę dać ci płytę zespołu kuzyna, 323 00:16:50,802 --> 00:16:54,142 zresztą naprawdę chcą, byś ją przesłuchał, bo... jest dobra. 324 00:16:54,305 --> 00:16:57,305 - Wszystko gra? - Tak. Wszystko w porząsiu. 325 00:16:57,475 --> 00:16:58,765 PODRÓŻUJĄCY W CZASIE DRWALE Z KONFEDERACJI 326 00:16:59,310 --> 00:17:01,770 Ja pierdolę. 327 00:17:01,938 --> 00:17:04,268 To cholerny glina? Jezu Chryste, stary. 328 00:17:04,441 --> 00:17:07,741 Tak, był gliną. Pewnie zawalił testy psychologiczne. 329 00:17:07,902 --> 00:17:10,072 Musimy mieć pewność, że się o nas nie dowie... 330 00:17:10,238 --> 00:17:12,568 albo będziemy mieli serio przesrane, okej? 331 00:17:12,741 --> 00:17:14,411 Możemy za to trafić za kratki. 332 00:17:14,576 --> 00:17:16,536 Jak dam ci awans w więzieniu? 333 00:17:16,703 --> 00:17:18,913 W więzieniu? Jak to w więzieniu? 334 00:17:20,623 --> 00:17:21,623 To przestępstwo. 335 00:17:21,791 --> 00:17:23,331 Unikanie kary po trzecim zatrzymaniu? 336 00:17:23,501 --> 00:17:26,211 Trzecie zatrzymanie? Nie mówiłeś mi, że to trzecie. 337 00:17:26,379 --> 00:17:29,259 Myślisz, że po jednym zatrzymaniu wysłaliby mnie na 30 spotkań? 338 00:17:29,424 --> 00:17:30,634 Weź się w garść. 339 00:17:30,800 --> 00:17:32,800 Nie wierzę, że to tak zjebałeś. 340 00:17:32,969 --> 00:17:37,139 Wiesz co, Kevin, może powinieneś wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. 341 00:17:37,307 --> 00:17:39,267 Może trzeba było nie prowadzić po pijaku. 342 00:17:39,434 --> 00:17:40,734 Dość tej pop-psychologii. 343 00:17:40,894 --> 00:17:42,694 - Za wiele spotkań. - No co ty, kurwa. 344 00:17:42,854 --> 00:17:45,154 Uspokój się. 345 00:17:46,024 --> 00:17:48,654 Dobre wieści: patrz, co dziś przyszło. 346 00:17:51,070 --> 00:17:53,910 To twój nowy klient. 347 00:17:57,452 --> 00:17:59,162 Wybitna. 348 00:17:59,329 --> 00:18:00,789 Okej? 349 00:18:02,874 --> 00:18:05,674 Chcesz ją poznać. Chcesz ją pokochać. 350 00:18:05,835 --> 00:18:09,045 Bo to ty, dzieciaku, przejmujesz tym razem stery. 351 00:18:09,547 --> 00:18:11,587 Naprawdę? Ja przejmuję? 352 00:18:11,758 --> 00:18:13,088 Tak. Kampania jest twoja. 353 00:18:13,259 --> 00:18:15,799 To twój Skoczek Jack. 354 00:18:16,554 --> 00:18:19,934 Skoczek Jack jest moim Skoczkiem Jackiem. 355 00:18:20,099 --> 00:18:21,099 No tak, racja. 356 00:18:21,267 --> 00:18:23,477 Teraz oni cię nie wydymają i zyskasz uznanie. 357 00:18:23,645 --> 00:18:25,015 "Oni"? To byłeś ty. 358 00:18:25,438 --> 00:18:27,858 Teraz dzielisz włos na czworo. 359 00:18:39,285 --> 00:18:40,745 Nie jest zła. 360 00:18:40,912 --> 00:18:43,042 Naprawdę niezła. Proszę. 361 00:18:44,374 --> 00:18:45,504 Łyknij. 362 00:18:45,667 --> 00:18:48,587 - Nie, trochę za wcześnie na wódkę. - Jezu, tylko łyk. 363 00:18:48,753 --> 00:18:50,923 Masz wiedzieć, co sprzedajesz. To twoja praca. 364 00:18:51,548 --> 00:18:53,088 Okej. 365 00:18:57,971 --> 00:19:01,431 Brzoskwinia jest fajna. Pasuje do brunchu. 366 00:19:09,065 --> 00:19:10,525 Hej. 367 00:19:10,692 --> 00:19:12,242 Nie. Co ty tu robisz? 368 00:19:12,402 --> 00:19:15,532 Nie możesz tak po prostu przyłazić do mnie do biura. 369 00:19:15,697 --> 00:19:18,317 Tak tylko zaglądam. No i przyniosłem ci lunch. 370 00:19:18,491 --> 00:19:20,201 - Dziękuję. - Sam go zrobiłem. 371 00:19:20,368 --> 00:19:21,618 Dziękuję. 372 00:19:22,704 --> 00:19:24,294 Boks? 373 00:19:25,707 --> 00:19:29,167 Myślałem, stary, że będziesz siedzieć we własnym gabinecie. 374 00:19:29,335 --> 00:19:31,495 W końcu wymyśliłeś Skoczka Jacka. 375 00:19:31,671 --> 00:19:32,671 Tak, tak. 376 00:19:32,839 --> 00:19:35,169 Ta błyskawica jest naprawdę amerykańska. 377 00:19:35,341 --> 00:19:37,301 San Diego Chargers nie wytoczyli wam pozwu? 378 00:19:37,468 --> 00:19:39,758 Nie wytoczyli. I niedługo będę miał gabinet, 379 00:19:39,929 --> 00:19:42,929 ale nie mogę spędzać całego dnia na pogaduszkach, więc... 380 00:19:43,099 --> 00:19:46,559 Jasne, jasne. Czaję. Już się zbieram... 381 00:19:48,229 --> 00:19:49,229 Ej, a to co? 382 00:19:51,107 --> 00:19:53,737 To mój nowy klient. 383 00:19:53,902 --> 00:19:55,702 To ma 40 procent alkoholu. 384 00:19:55,862 --> 00:19:58,412 To na pewno mądre, byś miał to na biurku? 385 00:19:58,573 --> 00:20:00,993 Pracuję w agencji reklamowej. 386 00:20:01,743 --> 00:20:04,083 Konfiskuję to. 387 00:20:04,245 --> 00:20:07,665 Nie jesteś dość silny, by poradzić sobie z taką pokusą. 388 00:20:08,583 --> 00:20:12,423 Kurna, ma cycki, dupę i gorzałę w środku. 389 00:20:13,588 --> 00:20:16,508 Wiesz, od samego patrzenia mi ślinka cieknie, 390 00:20:16,674 --> 00:20:18,264 a jestem czysty od pięciu lat. 391 00:20:18,426 --> 00:20:19,966 Słuchaj, to moja praca, okej? 392 00:20:20,136 --> 00:20:22,096 Nie piję tego. 393 00:20:22,263 --> 00:20:23,393 Okej. 394 00:20:25,433 --> 00:20:28,603 - Musisz dmuchnąć w to urządzenie. - Nie ma mowy. 395 00:20:28,770 --> 00:20:30,190 Właśnie, że jest. 396 00:20:34,943 --> 00:20:36,323 No już. 397 00:20:37,654 --> 00:20:40,284 Jakby to był tort na 95. urodziny Betty White. 398 00:20:47,163 --> 00:20:48,963 Cholera, Tom. 11 rano. 399 00:20:49,123 --> 00:20:50,543 Nie, nie, nie. 400 00:20:51,125 --> 00:20:54,335 Szef mnie poprosił o spróbowanie produktu. Wziąłem tylko łyczek. 401 00:20:54,504 --> 00:20:56,764 - To nie... - Nie czaisz, ziom. 402 00:20:57,799 --> 00:20:59,049 Łyk to łyk. 403 00:20:59,217 --> 00:21:00,637 Więcej nie trzeba. 404 00:21:00,802 --> 00:21:03,182 Ja po jednym łyku bym wpadł po uszy. 405 00:21:03,846 --> 00:21:05,096 Okej. 406 00:21:06,849 --> 00:21:09,229 Zaczynam mieć wątpliwości co do tego otoczenia. 407 00:21:09,394 --> 00:21:11,854 Moje otoczenie jest w porządku. 408 00:21:12,647 --> 00:21:14,107 Nie. 409 00:21:14,440 --> 00:21:17,150 Cutter? Cutter. Gdzie...? Gdzie ty idziesz? 410 00:21:17,318 --> 00:21:18,818 Cutter? 411 00:21:20,905 --> 00:21:22,945 Cutter, dokąd...? Cutter, dokąd idziesz? 412 00:21:23,116 --> 00:21:24,866 Nie, nie, nie. 413 00:21:25,451 --> 00:21:26,451 Proszę, zejdź. 414 00:21:26,619 --> 00:21:28,709 Słuchajcie. Mam pewne ogłoszenie. 415 00:21:28,871 --> 00:21:30,921 - Proszę, zejdź. - Idź tam, już. 416 00:21:31,082 --> 00:21:32,882 - Już. - Proszę, zejdź. 417 00:21:33,042 --> 00:21:34,922 Przepraszam za przerwanie pracy. 418 00:21:35,086 --> 00:21:37,546 Nazywam się Tracy Cutter i jestem alkoholikiem. 419 00:21:37,880 --> 00:21:40,930 Oraz sponsorem tego odważnego młodzieńca. 420 00:21:41,342 --> 00:21:44,932 Nie wiem, kto go zatrudnił, ale to nie jest śmieszne. 421 00:21:45,096 --> 00:21:46,096 To nie żart. 422 00:21:46,931 --> 00:21:50,481 Ujawniam tu słabość Toma, bo mamy do czynienia z poważnym gównem, 423 00:21:50,643 --> 00:21:52,483 a on potrzebuje waszej pomocy. 424 00:21:52,645 --> 00:21:55,145 Walka z alkoholizmem nie jest łatwa, 425 00:21:55,314 --> 00:21:57,734 ale z waszym wsparciem Tom sobie z nią poradzi. 426 00:21:57,900 --> 00:22:01,200 Dlatego jako sponsor Toma w Towarzystwie Trzeźwości 427 00:22:01,362 --> 00:22:04,282 pozwalam wam na sprawdzanie jego oddechu każdego ranka. 428 00:22:04,782 --> 00:22:06,122 Zostawiam to tutaj. 429 00:22:06,659 --> 00:22:09,329 To policyjny tester trzeźwości S-D5. 430 00:22:09,495 --> 00:22:12,035 Standardowy model samoczyszczący. 431 00:22:12,206 --> 00:22:15,706 Tom ma dmuchać w rurkę przez 10 sekund, gdy wy trzymacie przycisk. 432 00:22:17,462 --> 00:22:20,672 Pamiętajcie, tester nie wykrywa opiatów ani benzodiazepinów. 433 00:22:20,840 --> 00:22:23,930 Możecie więc przeszukać jego kieszenie i szuflady. 434 00:22:24,093 --> 00:22:25,723 Tylko róbcie to ostrożnie... 435 00:22:25,887 --> 00:22:27,967 - Możecie znaleźć brudną strzykawkę. - Nie. 436 00:22:28,139 --> 00:22:30,979 Pamiętajcie, to człowiek, który sprzedał rodzinnego psa 437 00:22:31,142 --> 00:22:32,642 Wietkongowi za heroinę. 438 00:22:33,061 --> 00:22:35,521 - O mój Boże. - Właśnie tak. 439 00:22:35,688 --> 00:22:38,898 Równie dobrze sam mógł go położyć na grillu. 440 00:22:39,150 --> 00:22:40,940 Ale głowa do góry, Tom. 441 00:22:41,110 --> 00:22:44,570 Myślę, że każdy w tym pokoju stoczył walkę z jakimś uzależnieniem. 442 00:22:44,739 --> 00:22:46,739 Od kofeiny... 443 00:22:46,908 --> 00:22:48,448 jedzenia... 444 00:22:48,618 --> 00:22:50,788 gier komputerowych i/lub masturbacji. 445 00:22:51,204 --> 00:22:54,044 Cokolwiek to jest, komunikacja to podstawa, dobra? 446 00:22:54,207 --> 00:22:55,207 To krępujące. 447 00:22:55,374 --> 00:22:57,634 Może trochę przyhamuj z deserami. 448 00:22:58,628 --> 00:23:00,088 Tak czy siak... 449 00:23:00,254 --> 00:23:02,174 słyszałem ostatnio taki zwrot: 450 00:23:03,591 --> 00:23:05,591 "Potrzeba wioski...". 451 00:23:06,219 --> 00:23:08,099 Wy wszyscy... 452 00:23:08,846 --> 00:23:10,676 jesteście tą wioską... 453 00:23:11,265 --> 00:23:14,725 a Tom to wioskowy pijak, który potrzebuje waszej pomocy. 454 00:23:17,021 --> 00:23:19,861 Skąd pomysł, by zrobić coś takiego? Mogą mnie zwolnić. 455 00:23:20,024 --> 00:23:22,034 Nie mogą. To dyskryminacja. 456 00:23:22,193 --> 00:23:23,443 Moglibyśmy ich pozwać. 457 00:23:23,611 --> 00:23:24,951 Za co? 458 00:23:25,113 --> 00:23:26,913 Nałogowcy są chronieni, Tom. 459 00:23:27,073 --> 00:23:29,623 Może nie aż tak jak transseksualiści, 460 00:23:29,784 --> 00:23:33,964 ale dużo bardziej niż czarni. Byłem gliną i wiem. 461 00:23:34,330 --> 00:23:36,290 Okej, ale nie chcę, by do tego doszło... 462 00:23:36,457 --> 00:23:40,087 Ale Thomas Jefferson nie chce podpisywać wszystkiego od nowa, 463 00:23:40,253 --> 00:23:43,673 chyba że Hancock pożyczy mu pióro od Crossa. 464 00:23:43,840 --> 00:23:45,590 Fajne, młody. Oby tak dalej. 465 00:23:45,758 --> 00:23:48,468 - To był mój pomysł. - Panie Cutter. 466 00:23:48,886 --> 00:23:50,716 Zrobił pan niezłe przedstawienie. 467 00:23:50,888 --> 00:23:52,718 Przepraszam za to, proszę pana... 468 00:23:52,890 --> 00:23:55,480 Nie przepraszaj, Tom. Mój brat jest w programie. 469 00:23:55,643 --> 00:23:58,153 To świetnie, że starasz się z tym uporać. 470 00:23:58,312 --> 00:24:00,612 Chcę, byś wiedział, że wszyscy jesteśmy z tobą. 471 00:24:01,524 --> 00:24:03,484 - Dziękuję. - Ale jak tylko uznam, 472 00:24:03,651 --> 00:24:05,951 że wróciłeś do tego gówna, będziemy mieli problem. 473 00:24:06,112 --> 00:24:07,412 Jasne? 474 00:24:07,947 --> 00:24:09,527 Nie daj mi czekać. 475 00:24:10,741 --> 00:24:12,911 Właśnie takiej twardej miłości on potrzebuje. 476 00:24:14,579 --> 00:24:18,669 Wpisz swój numer, szefie. Jeśli będzie problem, dam ci znać. 477 00:24:18,833 --> 00:24:20,383 No proszę. 478 00:24:21,669 --> 00:24:24,009 Postaram się nie dzwonić po północy. 479 00:24:24,172 --> 00:24:25,632 Chyba że to będzie naprawdę ważne. 480 00:24:27,758 --> 00:24:28,758 Dziękuję. 481 00:24:28,926 --> 00:24:32,136 Tak więc Deklaracja Niepodległości. 482 00:24:32,638 --> 00:24:33,928 Ojcowie założyciele. 483 00:24:34,098 --> 00:24:36,728 Okej. Musicie wiedzieć, co jest waszym słabym punktem. 484 00:24:37,435 --> 00:24:38,435 Dobra? 485 00:24:38,603 --> 00:24:40,063 Dla ciebie, Tony... 486 00:24:40,229 --> 00:24:44,439 będzie to posiadanie drogich butelek. 487 00:24:45,401 --> 00:24:48,071 Dla mnie to na pewno byłby słaby punkt. 488 00:24:48,237 --> 00:24:49,357 Kocham wino. 489 00:24:49,530 --> 00:24:52,700 Każdy ranek zaczynałem od kartonu Franzii. 490 00:24:52,867 --> 00:24:55,077 Nie waż się nazywać tego gówna winem. 491 00:24:55,244 --> 00:24:57,664 - Jestem w liceum, ćwoku. - No dobra. 492 00:24:57,830 --> 00:25:00,120 Chodzi o to, byście je zidentyfikowali 493 00:25:00,291 --> 00:25:02,961 i trzymali się od nich z daleka, jasne? 494 00:25:03,586 --> 00:25:05,456 Jakie są twoje słabe punkty, Loudermilk? 495 00:25:06,214 --> 00:25:11,724 Chyba kolesie w średnim wieku, którzy wtykają koszule w dżinsy po mamie. 496 00:25:12,803 --> 00:25:16,103 Chciałabym usłyszeć szczerą odpowiedź. 497 00:25:16,265 --> 00:25:19,475 - Na razie skupiamy się na grupie. - Jesteś częścią grupy. 498 00:25:19,644 --> 00:25:22,524 Właśnie. Jak mamy się otworzyć, jeśli ty nie możesz? 499 00:25:22,688 --> 00:25:25,188 Jesteś Panem Idealnym, ale chcesz znać nasze brudy? 500 00:25:25,358 --> 00:25:27,318 Nie jestem Panem Idealnym. 501 00:25:27,485 --> 00:25:29,235 To było żartobliwe. 502 00:25:29,403 --> 00:25:32,953 No już, Loudermilk. Twoja kolej. Otwórz się, do cholery. 503 00:25:34,075 --> 00:25:35,695 No dobra. 504 00:25:36,327 --> 00:25:38,407 Okej, spoko. 505 00:25:41,749 --> 00:25:43,749 Moja była żona. 506 00:25:43,918 --> 00:25:47,458 Gdy myślę o mojej byłej żonie, o tym... 507 00:25:47,630 --> 00:25:50,510 co poszło nie tak, ja... 508 00:25:51,050 --> 00:25:54,470 Chce mi się... Chcę pić. 509 00:25:57,640 --> 00:25:59,850 Co poszło nie tak? 510 00:26:00,017 --> 00:26:02,347 Ej, walić to. Chcecie, by nam się tu załamał? 511 00:26:02,520 --> 00:26:05,020 Powiedział, że jak o niej myśli, to chce pić. 512 00:26:05,189 --> 00:26:06,859 Nie, Mugsy ma rację. 513 00:26:07,024 --> 00:26:09,494 Wyrzucenie tego tylko mu pomoże. 514 00:26:09,652 --> 00:26:10,742 Racja. 515 00:26:10,903 --> 00:26:12,453 Nie płaci za obecność w głowie. 516 00:26:12,613 --> 00:26:14,493 Musisz ją stamtąd wyrzucić. 517 00:26:15,199 --> 00:26:17,829 - Jaka była? - Gorąca laska? Na pewno. 518 00:26:18,286 --> 00:26:20,196 Ej, trochę ogłady. 519 00:26:20,371 --> 00:26:21,371 Ona nie żyje. 520 00:26:22,415 --> 00:26:23,415 Co? 521 00:26:23,582 --> 00:26:25,672 O czym ty mówisz? Ona żyje. 522 00:26:25,835 --> 00:26:27,795 - Nigdy nie mówiłem, że umarła. - Co...? 523 00:26:27,962 --> 00:26:30,212 Mówiłeś, że uderzyliście w drzewo i umarła. 524 00:26:30,381 --> 00:26:31,841 Wcale nie. 525 00:26:32,008 --> 00:26:34,718 Mówiłem, że mi się nic nie stało, a jej owszem. 526 00:26:34,885 --> 00:26:37,595 No bo jej się stało. Okropnie ją poturbowało. 527 00:26:37,763 --> 00:26:39,473 Ale... 528 00:26:40,057 --> 00:26:41,597 Nie umarła? 529 00:26:41,767 --> 00:26:43,387 Nie. Było blisko. 530 00:26:43,811 --> 00:26:45,061 Straciła nogę. 531 00:26:45,229 --> 00:26:46,729 Jakoś się wylizała. 532 00:26:46,897 --> 00:26:49,227 Teraz mieszka w Nashville. 533 00:26:49,525 --> 00:26:51,355 Okej? No i proszę. Otworzyłem się. 534 00:26:51,527 --> 00:26:53,697 Wystarczy? Możemy zmienić temat? 535 00:26:53,863 --> 00:26:57,163 Nie. Trułeś mi dupę, że nie mówię nic o swoim ojcu, 536 00:26:57,325 --> 00:26:59,945 - to teraz ty się otwórz. - Że co? 537 00:27:00,119 --> 00:27:02,499 - No już. - Co ty chcesz usłyszeć? 538 00:27:02,663 --> 00:27:05,503 Moja żona nie umarła tamtej nocy, dobra? 539 00:27:05,666 --> 00:27:06,996 Ale nasze małżeństwo tak. 540 00:27:09,086 --> 00:27:12,716 - Musisz się nauczyć nie myśleć o tym. - Staram się. 541 00:27:13,758 --> 00:27:16,258 Okej? I nawet myślę, że nieźle mi idzie. 542 00:27:16,427 --> 00:27:18,547 Dopóki nie usłyszę tej cholernej piosenki. 543 00:27:18,971 --> 00:27:20,351 Której? 544 00:27:20,514 --> 00:27:21,894 "Rainbow Connection". 545 00:27:22,058 --> 00:27:24,638 - Chwila. Piosenka Kermita? - Tak. 546 00:27:24,810 --> 00:27:26,900 Żona kochała tę piosenkę i... 547 00:27:27,063 --> 00:27:31,073 wrzucałem ją na każdą składankę, jaką jej robiłem. 548 00:27:31,692 --> 00:27:36,112 Więc jak można zgadnąć, jak się ocknąłem w samochodzie... 549 00:27:36,489 --> 00:27:41,449 Kermit właśnie zaczynał intro na banjo, wiecie? 550 00:27:42,661 --> 00:27:44,911 Przypomniałem sobie, gdzie jestem. 551 00:27:45,081 --> 00:27:46,961 Spojrzałem w bok, 552 00:27:48,167 --> 00:27:50,377 zobaczyłem krew... 553 00:27:51,462 --> 00:27:53,092 I pomyślałem: 554 00:27:54,256 --> 00:27:58,676 "O kurwa. Właśnie zabiłem jedyną kobietę, którą kiedykolwiek pokocham". 555 00:27:59,887 --> 00:28:02,057 A potem żaba zaczęła śpiewać zwrotkę, 556 00:28:02,223 --> 00:28:05,603 która wciąż się powtarza. 557 00:28:06,185 --> 00:28:08,805 No to już wiecie, tak? 558 00:28:08,979 --> 00:28:13,149 Moim słabym punktem jest piosenka z jebanych Muppetów. 559 00:28:15,986 --> 00:28:18,986 Czy ktoś inny chciałby się czymś podzielić, proszę? 560 00:28:21,075 --> 00:28:23,155 Cutter ma na imię "Tracy". 561 00:28:28,040 --> 00:28:29,040 Nie pij. 562 00:28:29,208 --> 00:28:30,498 Nie pij. 563 00:28:34,130 --> 00:28:35,510 Hej. 564 00:28:36,006 --> 00:28:37,426 Hej. 565 00:28:37,591 --> 00:28:39,431 - Tak? - Masz ogień? 566 00:28:39,593 --> 00:28:40,723 Nie palę. 567 00:28:40,886 --> 00:28:43,306 Raz cipa, zawsze cipa. 568 00:28:46,642 --> 00:28:47,942 Tata?