1 00:00:02,000 --> 00:00:07,000 Downloaded from YTS.MX 2 00:00:06,083 --> 00:00:08,291 NETFLIX PRZEDSTAWIA 3 00:00:08,000 --> 00:00:13,000 Official YIFY movies site: YTS.MX 4 00:00:08,375 --> 00:00:10,166 My, naród. 5 00:00:10,833 --> 00:00:12,416 My, naród. 6 00:00:22,541 --> 00:00:23,458 Czekajcie. 7 00:00:25,250 --> 00:00:26,708 My, naród… 8 00:00:30,458 --> 00:00:33,583 My, naród! 9 00:00:33,666 --> 00:00:36,000 Przykro mi, Tom. „My, naród” wygrało. 10 00:00:36,083 --> 00:00:38,708 Napiszesz „my, bogaci biali” na kartce świątecznej. 11 00:00:39,208 --> 00:00:41,791 Na Dartmouth gramy prawdziwymi kijami. 12 00:00:41,875 --> 00:00:44,708 Wszyscy mają w dupie, co robicie na Dartmouth. 13 00:00:44,791 --> 00:00:47,166 Szczerbata sztywna gwardia może się walić… 14 00:00:47,250 --> 00:00:48,500 MY, NARÓD 15 00:00:48,583 --> 00:00:50,250 …bo zrobiliśmy to, chłopcy! 16 00:00:51,958 --> 00:00:54,250 - Zadeklarowaliśmy niepodległość! - Hura! 17 00:00:54,333 --> 00:00:58,500 Lincoln i jego przydupas Waszyngton będą wściekli, że to przegapili. 18 00:00:58,833 --> 00:01:00,458 Zróbmy sobie zdjęcie. 19 00:01:00,541 --> 00:01:02,083 Powiedzcie „ser”. 20 00:01:02,166 --> 00:01:03,250 Benedict Arnold? 21 00:01:03,916 --> 00:01:05,958 Czerwone kurty! W nogi! 22 00:01:12,708 --> 00:01:13,833 Co się… 23 00:01:18,041 --> 00:01:20,500 - Nie! - To sobie zadeklarujcie! 24 00:01:20,583 --> 00:01:21,416 HERBATROTYL 25 00:01:42,041 --> 00:01:48,250 A teraz muszę spieszyć na przedstawienie z moim druhem Abrahamem Lincolnem. 26 00:01:51,291 --> 00:01:53,416 Lat temu osiemdziesiąt i siedem 27 00:01:53,500 --> 00:01:56,875 ślubowałem, że nigdy nie skłamię. 28 00:01:56,958 --> 00:02:02,125 Ślubowałem oddanie rodzinie, przyjaciołom i ich republice, 29 00:02:02,208 --> 00:02:07,708 dlatego też jestem zobowiązany świętym obowiązkiem obwieścić… 30 00:02:07,791 --> 00:02:08,750 GADŻETY 31 00:02:08,833 --> 00:02:10,583 …że pojebało was z cenami! 32 00:02:10,666 --> 00:02:12,041 Pretensje do króla. 33 00:02:12,125 --> 00:02:13,125 CENA 5 $ PODATEK 30 $ 34 00:02:13,208 --> 00:02:15,625 - Coś o podatkach! - Właśnie! 35 00:02:15,708 --> 00:02:17,750 Człowieku, ja tu tylko pracuję. 36 00:02:17,833 --> 00:02:20,208 Ale… Coś o reprezentacji! 37 00:02:20,291 --> 00:02:21,958 - Tak! - Powiedz im, Abe! 38 00:02:22,041 --> 00:02:25,125 - Abe! - To nie koniec, gościu! 39 00:02:25,875 --> 00:02:28,541 Nie musisz się aż tak pieklić. 40 00:02:28,625 --> 00:02:30,125 Abe! Spójrz na mnie! 41 00:02:31,333 --> 00:02:33,916 - Założył się, że tu nie wlezę. - Wcale nie. 42 00:02:34,000 --> 00:02:35,291 Trzeba było! 43 00:02:38,041 --> 00:02:40,875 Jerzy, ależ z ciebie wariat. 44 00:02:41,541 --> 00:02:42,750 Cóż mogę rzec? 45 00:02:42,833 --> 00:02:45,583 Potrzeba równowagi dla waszej nudnej polityki. 46 00:02:45,666 --> 00:02:48,666 Pewnie dlatego tworzymy tak dobry zespół. 47 00:02:48,750 --> 00:02:53,250 Który będzie trwał aż do naszej śmierci ze starości 48 00:02:53,333 --> 00:02:54,333 po czterdziestce. 49 00:02:54,416 --> 00:02:57,541 Ale mógłbyś zainteresować się czymś poza imprezami. 50 00:02:58,166 --> 00:03:00,625 Abe! Interesuje mnie o wiele więcej. 51 00:03:00,708 --> 00:03:02,875 Na przykład to, jak wyglądamy! 52 00:03:02,958 --> 00:03:04,000 NAJLEPSI KUMPLE 53 00:03:04,083 --> 00:03:07,958 Jerzy, dałeś 35 dolców za koszulkę? 54 00:03:08,041 --> 00:03:12,416 Nie, dałem 70 dolców za dwie koszulki. 55 00:03:12,500 --> 00:03:13,333 Jak bliźniacy! 56 00:03:13,416 --> 00:03:17,333 Chciałbym mieć milion przyjaciół takich jak ty. 57 00:03:17,416 --> 00:03:19,916 - Włożyć ją? - Tak, włóż ją. 58 00:03:20,750 --> 00:03:23,291 Ale mięciutka. 59 00:03:23,375 --> 00:03:25,958 - Mieszany skład? - Trzy tkaniny. 60 00:03:26,041 --> 00:03:28,791 A myślałem, że cztery, bo jest taka delikatna. 61 00:03:28,875 --> 00:03:30,583 - Wiem. - Cholera. 62 00:03:31,291 --> 00:03:32,166 Idzie Ben. 63 00:03:33,625 --> 00:03:35,041 - Cześć, Ben. - Benedict. 64 00:03:36,000 --> 00:03:38,333 Wybacz, zostały im tylko dwie. 65 00:03:47,083 --> 00:03:49,458 CZERWONO-BIAŁO-NIEBIESCY 66 00:03:51,333 --> 00:03:53,333 Cieszę się, że jesteście. 67 00:03:54,166 --> 00:03:56,833 Bałem się, że mogliście przejrzeć 68 00:03:56,916 --> 00:03:58,250 moją niespodziankę. 69 00:03:58,333 --> 00:04:02,500 No coś ty, to przednie miejsca! Nie spodziewaliśmy się tego. 70 00:04:02,583 --> 00:04:03,958 Co ty kombinujesz? 71 00:04:04,041 --> 00:04:06,541 Nienawidzisz niespodzianek i fantazji. 72 00:04:06,625 --> 00:04:08,583 Powtarzałem ci, Abrahamie, 73 00:04:08,666 --> 00:04:10,958 że ta twoja rewolucja cię wykończy. 74 00:04:11,041 --> 00:04:14,500 A ja tobie, że jestem gotów podjąć to ryzyko. 75 00:04:14,583 --> 00:04:17,333 I że wszyscy powinniśmy być na nie gotowi. 76 00:04:19,708 --> 00:04:21,708 Owszem. 77 00:04:21,791 --> 00:04:24,541 Problem w tym, że cały czas zakładałeś, 78 00:04:24,625 --> 00:04:27,958 że to „wszyscy” tyczy się też mnie, 79 00:04:28,041 --> 00:04:31,416 ale ja należę już do innych „wszystkich”. 80 00:04:33,791 --> 00:04:35,125 Nie rozumiem. 81 00:04:35,208 --> 00:04:38,041 Przeszedłem na drugą stronę, debile. 82 00:04:38,583 --> 00:04:40,208 Ben, to wspaniale! 83 00:04:40,291 --> 00:04:43,125 Cieszę się, że nie ukrywasz tego, kim jesteś. 84 00:04:43,208 --> 00:04:45,666 Nie! Będę bogaty, jebać biedę! 85 00:04:46,458 --> 00:04:49,541 Chętnie poznam tego Biedę, wydaje się sympatyczny. 86 00:04:49,625 --> 00:04:52,125 - Może podwójna randka? - Nie rozumiesz. 87 00:04:52,208 --> 00:04:54,125 Od teraz sypiam z czerwonymi. 88 00:04:54,208 --> 00:04:57,000 Nie wnikam w to, co robicie w alkowie. 89 00:04:57,083 --> 00:04:58,916 Właśnie o to walczymy. 90 00:04:59,000 --> 00:05:01,125 Przestań być taki tolerancyjny! 91 00:05:01,208 --> 00:05:04,541 Sprzymierzyłem się z Brytyjczykami. 92 00:05:06,375 --> 00:05:08,083 Jerzy, słyszysz to? 93 00:05:08,166 --> 00:05:09,583 Widzisz to? 94 00:05:09,666 --> 00:05:12,916 Grają na czymś, co nie ma prawa być instrumentami! 95 00:05:13,000 --> 00:05:15,208 - Ale jazda! - Jerzy, kurwa! 96 00:05:15,291 --> 00:05:17,791 Sprzymierzyłeś się ze sztywną gwardią? 97 00:05:17,875 --> 00:05:20,833 Coś o podatkach. Nie pamiętasz? 98 00:05:20,916 --> 00:05:24,458 Niepopularna opinia. Zabawa jest przereklamowana. 99 00:05:24,541 --> 00:05:27,333 Deklaracja została dziś podpisana. 100 00:05:27,416 --> 00:05:29,625 Nie powstrzymasz już rewolucji. 101 00:05:31,000 --> 00:05:32,333 Czyżby? 102 00:05:32,416 --> 00:05:35,791 - Twoi współrewolucjoniści nie żyją. - Co? 103 00:05:35,875 --> 00:05:38,791 A twoja kochana Deklaracja niepodległości… 104 00:05:39,375 --> 00:05:41,833 - Coś pięknego! - Zostaje zerwana! 105 00:05:41,916 --> 00:05:43,333 Nie! 106 00:05:43,416 --> 00:05:45,500 Jesteś Benedict „Cosby” Arnold! 107 00:05:45,583 --> 00:05:47,916 - Jesteś ponad to! - Masz rację. 108 00:05:48,000 --> 00:05:49,541 Jestem. 109 00:05:56,875 --> 00:06:00,041 Abe, co… O Boże. Twoja szyja… 110 00:06:00,125 --> 00:06:02,916 Twoja szyja krwawi! To część przedstawienia? 111 00:06:03,000 --> 00:06:05,125 Nie lubię interakcji w teatrze. 112 00:06:05,208 --> 00:06:06,500 To mnie stresuje. 113 00:06:06,583 --> 00:06:08,750 Wiem, jesteśmy numerem jeden. 114 00:06:08,833 --> 00:06:10,875 Ale co to ma wspólnego z… 115 00:06:10,958 --> 00:06:14,500 - Arnold, za tobą. - Abe, nie. Jestem Jerzy. 116 00:06:14,583 --> 00:06:16,125 Jerzy! 117 00:06:16,208 --> 00:06:18,291 Jerzy, spójrz za siebie. 118 00:06:18,375 --> 00:06:20,666 Ben! Co ty odpierdalasz? 119 00:06:21,958 --> 00:06:25,000 Żorżyku, kiedyś będziesz musiał uchwalić dokument 120 00:06:25,083 --> 00:06:28,708 ustanawiający karę za to, co właśnie zrobiłem. 121 00:06:28,791 --> 00:06:32,000 Ale na razie adieu. 122 00:06:36,333 --> 00:06:39,333 Sic semper, chujki! 123 00:06:41,166 --> 00:06:42,625 Przedziwne przedstawienie. 124 00:06:42,708 --> 00:06:45,375 Abe, dobrze się czujesz? 125 00:06:45,458 --> 00:06:48,875 - Nie, mam rozorane gardło. - Wleciało mi do ust. 126 00:06:48,958 --> 00:06:50,583 Ja umieram, Jerzy. 127 00:06:50,666 --> 00:06:53,458 Nie umrzesz! Zamknij się! 128 00:06:53,541 --> 00:06:55,541 Zamknę się. 129 00:06:56,250 --> 00:06:58,416 - Na zawsze. - Przestań! 130 00:06:58,500 --> 00:07:02,416 - Wyjdziesz z tego. - Na drugi świat. 131 00:07:02,500 --> 00:07:05,125 Na ten świat! Tu jest twoje miejsce! 132 00:07:05,208 --> 00:07:08,958 Musisz wyzwolić kolonie. 133 00:07:09,041 --> 00:07:13,041 Nie! To twoja działka, nie moja! 134 00:07:13,125 --> 00:07:17,166 Od teraz twoja. Wierzę w ciebie. 135 00:07:17,250 --> 00:07:19,208 Uwolnij kolonie. 136 00:07:19,291 --> 00:07:21,375 Załóż nowy kraj. 137 00:07:21,458 --> 00:07:22,958 Nazwij go… 138 00:07:23,041 --> 00:07:26,541 Jak, kochany? Jak mam go nazwać? 139 00:07:26,625 --> 00:07:28,875 Ja pierdolę, ty sukinsynu! 140 00:07:28,958 --> 00:07:33,625 Nazwę go tak, jak sobie zażyczysz, Abie! 141 00:07:33,708 --> 00:07:37,541 Nazwij go Ameryką. 142 00:07:40,250 --> 00:07:41,666 To twój najlepszy pomysł? 143 00:07:41,750 --> 00:07:43,875 Może zrobimy burzę mózgów. 144 00:07:43,958 --> 00:07:45,875 Nie ma czasu. 145 00:07:45,958 --> 00:07:48,000 Zaraz zrobię pośmiertną kupę. 146 00:07:48,083 --> 00:07:50,541 Ameryka, jasne? Zapamiętaj. 147 00:07:51,833 --> 00:07:53,750 Ameryka. 148 00:07:58,250 --> 00:07:59,875 Abe… Nie. 149 00:08:03,083 --> 00:08:06,958 Moment. Abe! 150 00:08:07,916 --> 00:08:09,083 Zachować gotowość. 151 00:08:09,166 --> 00:08:12,791 Żądny zemsty Waszyngton będzie tu za trzy, dwa… 152 00:08:14,000 --> 00:08:17,208 Ty kutasie! Pora… Ja jebię. 153 00:08:17,291 --> 00:08:19,375 Dobrze powiedziane. 154 00:08:23,375 --> 00:08:27,583 Pojmać go. Zamierzam zniszczyć go ciętym komentarzem. 155 00:08:28,583 --> 00:08:29,541 Uszanowanko. 156 00:08:31,541 --> 00:08:34,250 Wiem, że zdrada boli, Żorżyku, 157 00:08:34,333 --> 00:08:39,583 i często budzi w człowieku pokłady motywacji, o jakiej mu się nie śniło. 158 00:08:39,666 --> 00:08:43,958 Ale spójrz prawdzie w oczy. Abe i reszta rewolucjonistów nie żyje, 159 00:08:44,041 --> 00:08:48,208 bo sam ich zabiłem, więc twoje żałosne wybryki 160 00:08:48,291 --> 00:08:50,208 na nic się nie zdadzą. 161 00:08:50,291 --> 00:08:52,666 Nie zostaniesz przywódcą, jakim był Abe. 162 00:08:53,750 --> 00:08:57,250 Bo nie masz jego mózgu, serca, 163 00:08:57,333 --> 00:09:01,541 a przede wszystkim jego duszy. 164 00:09:01,625 --> 00:09:04,625 Bez niego rewolucja jest martwa. 165 00:09:12,166 --> 00:09:14,958 Tamta wiśnia sama się nie ścięła! 166 00:09:15,458 --> 00:09:16,333 Dawajcie! 167 00:09:21,125 --> 00:09:24,000 Jesteś minibossem czy nie? Zrób coś! 168 00:09:47,208 --> 00:09:48,500 Jezu! 169 00:09:48,583 --> 00:09:50,750 Transportuj mnie! 170 00:09:50,833 --> 00:09:52,458 Rozpoczynam transport. 171 00:10:00,708 --> 00:10:04,333 Nie wierzę, że pozwoliliśmy ci być trzecim muszkieterem! 172 00:10:04,416 --> 00:10:07,125 Zmieniam hasło do Netflixa! 173 00:10:07,208 --> 00:10:08,625 Transporterze, most! 174 00:10:19,708 --> 00:10:21,208 Pieprzone mosty. 175 00:10:21,833 --> 00:10:22,666 Chryste. 176 00:10:22,750 --> 00:10:23,666 ZACHOWAJ SPOKÓJ I SIĘ WAL 177 00:10:23,750 --> 00:10:24,583 Co teraz? 178 00:10:25,958 --> 00:10:28,750 Żorżyku, prawie zapomniałem. 179 00:10:28,833 --> 00:10:30,625 Mam coś od twojego króla. 180 00:10:31,208 --> 00:10:33,625 To dla ciebie. 181 00:10:39,166 --> 00:10:41,791 „To dla ciebie”. Dobry jestem! 182 00:10:45,125 --> 00:10:46,291 Nie. 183 00:10:47,083 --> 00:10:49,250 To dla… 184 00:10:50,083 --> 00:10:53,750 Ameryki! 185 00:10:57,916 --> 00:11:00,541 Zamknij ryj! 186 00:11:01,208 --> 00:11:02,125 Jasne. 187 00:11:03,541 --> 00:11:04,416 No dobra. 188 00:11:11,833 --> 00:11:16,375 NA PODSTAWIE PRAWDZIWYCH WYDARZEŃ 189 00:11:16,458 --> 00:11:18,000 Zamknij oczy 190 00:11:18,083 --> 00:11:19,166 CMENTARZ ARLINGTON 191 00:11:19,250 --> 00:11:22,750 Daj mi rękę, kochanie 192 00:11:23,333 --> 00:11:26,583 Czujesz, jak bije moje serce? 193 00:11:27,250 --> 00:11:29,833 Rozumiesz? 194 00:11:29,916 --> 00:11:33,250 Czy czujesz to samo? 195 00:11:34,083 --> 00:11:38,708 Czy może to tylko sen? 196 00:11:39,458 --> 00:11:40,958 TRZYMAJ SIĘ, KOCHANIE! 197 00:11:41,041 --> 00:11:46,958 A może to płonie wieczny ogień? 198 00:11:57,000 --> 00:11:57,958 Uszył go sam, 199 00:11:58,041 --> 00:12:00,875 gdy pierwszego maja Trishelle zapadła na dengę. 200 00:12:00,958 --> 00:12:03,791 Nakrył ją nim, gdy dochodziła do zdrowia. 201 00:12:03,875 --> 00:12:05,708 A teraz ona nakryła jego, 202 00:12:06,291 --> 00:12:07,791 ale on nie wyzdrowieje. 203 00:12:08,500 --> 00:12:09,500 Tako rzecze pismo. 204 00:12:12,333 --> 00:12:14,916 Prezent od samego Mozarta. 205 00:12:16,666 --> 00:12:21,666 Ucichł jak jego właściciel, na wieki. 206 00:12:25,875 --> 00:12:28,333 Marta Dandridge, prawda? 207 00:12:28,416 --> 00:12:30,125 Występowałaś tamtego wieczora. 208 00:12:30,208 --> 00:12:33,916 A ty jesteś Jerzy Waszyngton, wynalazca masła orzechowego. 209 00:12:34,000 --> 00:12:35,000 We własnej osobie. 210 00:12:35,083 --> 00:12:37,291 Najlepszy przyjaciel Abrahama Lincolna. 211 00:12:37,375 --> 00:12:38,250 Na wieki. 212 00:12:38,333 --> 00:12:40,833 Poniosłeś okrutną stratę. 213 00:12:41,541 --> 00:12:43,583 Nie chcę, byś spędził tę noc sam. 214 00:12:44,750 --> 00:12:46,500 Tak! 215 00:12:54,208 --> 00:12:56,666 O co chodzi? Możesz mi powiedzieć. 216 00:12:56,750 --> 00:12:59,041 - Możesz mi powiedzieć wszystko. - Cóż… 217 00:13:00,125 --> 00:13:02,333 - Jestem w ciąży. - Co? Już? 218 00:13:02,416 --> 00:13:03,625 - Tak. - Na pewno? 219 00:13:03,708 --> 00:13:05,041 Kobieta to czuje. 220 00:13:06,041 --> 00:13:07,833 Spotkał nas cud! 221 00:13:07,916 --> 00:13:10,083 - Naprawdę? - Tak! 222 00:13:10,166 --> 00:13:11,666 Ale naprawdę? 223 00:13:11,750 --> 00:13:13,041 Marzyłem o tym, 224 00:13:13,125 --> 00:13:15,708 czego nie miałem. O kochającej rodzinie. 225 00:13:15,791 --> 00:13:17,583 - Fuj, byłeś sierotą? - Co? 226 00:13:17,666 --> 00:13:18,916 Broń Boże! Nie. 227 00:13:19,833 --> 00:13:22,375 Ale mój ojciec to był prawdziwy facet, 228 00:13:22,458 --> 00:13:24,291 a jak każdy prawdziwy mężczyzna 229 00:13:24,375 --> 00:13:27,625 nie szanował mojej matki i karał mnie za swoje kompleksy. 230 00:13:27,708 --> 00:13:31,708 To świetna okazja, żeby przerwać ten cykl. 231 00:13:32,250 --> 00:13:35,375 Bowiem bez zimy nie ma wiosny. Tako rzecze pismo. 232 00:13:35,458 --> 00:13:37,166 To piękne, Jerzy. 233 00:13:37,250 --> 00:13:38,250 A to co? 234 00:13:38,333 --> 00:13:40,125 HISTORIA POSTACI 235 00:13:40,208 --> 00:13:43,208 To tylko pudełko mglistych wspomnień. 236 00:13:44,541 --> 00:13:47,208 Spójrz. Tamtego dnia się poznaliśmy. 237 00:13:47,291 --> 00:13:49,375 Ukrywałem się w lesie przed ojcem, 238 00:13:49,458 --> 00:13:51,791 bo znów pił i słuchał Kida Rocka. 239 00:13:51,875 --> 00:13:54,916 Spotkałem tam chłopaka w moim wieku, 240 00:13:55,000 --> 00:13:58,375 pachniał oposem i fekaliami. 241 00:13:58,458 --> 00:14:02,250 Nie mogliśmy bardziej się różnić. A jednak wyciągnął do mnie rękę 242 00:14:02,333 --> 00:14:04,333 i wziął do swego domku na drzewie. 243 00:14:04,416 --> 00:14:07,708 Wtedy zrozumiałem, czym jest rodzina. 244 00:14:08,708 --> 00:14:10,166 Hashtag: szczęśliwy. 245 00:14:10,875 --> 00:14:13,000 To jego siódme urodziny. 246 00:14:13,083 --> 00:14:16,125 Kupiłem mu cylinder, by ukrył ten zdeformowany łeb. 247 00:14:16,208 --> 00:14:19,166 Kto by pomyślał, że będzie jego znakiem rozpoznawczym? 248 00:14:19,750 --> 00:14:21,250 Studniówka! 249 00:14:21,333 --> 00:14:22,958 Przestaliśmy być prawiczkami. 250 00:14:24,000 --> 00:14:25,375 - Razem. - Rozumiem. 251 00:14:25,458 --> 00:14:26,458 Byłam w Paryżu. 252 00:14:26,541 --> 00:14:28,500 Mieliśmy tyle planów. 253 00:14:28,583 --> 00:14:31,375 Obóz podniebny. Młodzi Templariusze. 254 00:14:31,916 --> 00:14:33,791 Drużyna toczenia koła patykiem. 255 00:14:34,375 --> 00:14:35,833 A to co… 256 00:14:37,958 --> 00:14:40,541 - Słynna „kłoda Lincolna”! - Tak! 257 00:14:41,291 --> 00:14:43,416 Abe, ty łapserdaku. 258 00:14:45,958 --> 00:14:47,333 Ty łapserdaku. 259 00:14:49,625 --> 00:14:50,875 Jerzy. 260 00:14:53,250 --> 00:14:54,916 - Co? - Wiesz, co musisz zrobić. 261 00:14:55,000 --> 00:14:58,166 Uprawiać z tobą seks, póki nie poczuję się lepiej? 262 00:14:58,250 --> 00:15:01,333 - To pomoże na krótką metę. - Świetny pomysł. 263 00:15:01,416 --> 00:15:04,166 Nie! Jerzy. 264 00:15:04,250 --> 00:15:06,125 Musisz pomścić Abe'a, 265 00:15:06,208 --> 00:15:07,958 spełnić jego marzenie. 266 00:15:08,041 --> 00:15:11,041 Nie mogę! Król Jakub jest potężniejszy niż kiedykolwiek. 267 00:15:11,125 --> 00:15:14,250 - Sam nie dam rady. - Potrzebujesz partnerów. 268 00:15:14,333 --> 00:15:15,583 - Partnerów? - Tak! 269 00:15:15,666 --> 00:15:17,750 - Partnerów w rewolucji? - Tak! 270 00:15:17,833 --> 00:15:20,000 Partnerów, których duch, jak mój, 271 00:15:20,083 --> 00:15:22,625 przewyższa instynkt samozachowawczy i rozsądek? 272 00:15:22,708 --> 00:15:25,791 Tak! Samuel Adams gra w mojej lidze kickballowej. 273 00:15:25,875 --> 00:15:26,958 Dobrze go znam. 274 00:15:27,041 --> 00:15:30,375 Nie gadaj. Samuel Adems to rajdowiec. Znasz go? 275 00:15:30,458 --> 00:15:32,791 Nie o niego chodzi. Nie. 276 00:15:32,875 --> 00:15:35,208 To Samuel Adems, przez „e”. 277 00:15:35,291 --> 00:15:37,666 Ja mówię o Samuelu Adamsie, przez „a.” 278 00:15:37,750 --> 00:15:39,250 To podżegacz. 279 00:15:54,791 --> 00:15:58,041 TYDZIEŃ ŚLUBOWANIA DOŁĄCZ ALBO ZGIŃ 280 00:16:04,875 --> 00:16:09,291 Sammy Addy z miasta! 281 00:16:10,083 --> 00:16:11,208 Zajebioza! 282 00:16:21,583 --> 00:16:23,875 Przednie fajerwerki, panie Adams. 283 00:16:23,958 --> 00:16:27,625 Bardzo przednie. Jestem Jerzy Waszyngton. 284 00:16:28,208 --> 00:16:30,458 Jerzy Waszyngton, hodowca dinozaurów? 285 00:16:31,041 --> 00:16:33,000 Nie, to Jerzy Weszyngton, przez „e”. 286 00:16:33,083 --> 00:16:37,375 Ja jestem Jerzy Waszyngton przez „a”. Przyszły król Ameryki. 287 00:16:37,458 --> 00:16:40,833 Ameryki? A co to, kurwa, jest? 288 00:16:40,916 --> 00:16:42,333 - Co to jest? - Co to? 289 00:16:42,416 --> 00:16:43,458 Gadaj, kurwa! 290 00:16:43,541 --> 00:16:46,875 Dziś to jedynie ostatnie słowo konającego człowieka. 291 00:16:46,958 --> 00:16:51,458 Ale za rok z waszą pomocą będzie to najpotężniejszy kraj świata. 292 00:16:51,541 --> 00:16:54,125 Wolny od brytyjskich rządów. 293 00:16:54,750 --> 00:16:57,416 Kurwa, jak ja nienawidzę Brytoli. 294 00:16:57,500 --> 00:17:00,916 Zawsze rozwalają nasze pokojowe zgromadzenia. 295 00:17:02,333 --> 00:17:04,791 Stary! 296 00:17:04,875 --> 00:17:05,708 Nasze melanże. 297 00:17:05,791 --> 00:17:08,666 Nazywam ich sztywną gwardią. 298 00:17:09,250 --> 00:17:10,791 - Kto? - Sztywna gwardia. 299 00:17:10,875 --> 00:17:12,666 Abe nazywał ich tak samo! 300 00:17:12,750 --> 00:17:15,500 Przysrywają się do nas, bo lubimy wybuchy 301 00:17:15,583 --> 00:17:20,000 i spuszczać wpierdol każdemu, kto wygląda inaczej niż my. 302 00:17:21,083 --> 00:17:23,625 - To jest ucisk! - W zasadzie… 303 00:17:23,708 --> 00:17:28,333 Nadal byśmy imprezowali, gdyby wczoraj nam nie przeszkodzili. 304 00:17:28,416 --> 00:17:29,916 To przez moje piwo. 305 00:17:30,000 --> 00:17:32,708 - Jest za mocne dla Brytoli. - Tak. 306 00:17:32,791 --> 00:17:35,208 - Piwo? - Piwo! 307 00:17:37,666 --> 00:17:39,833 Robią je ze zgniłej trawy. Spróbuj. 308 00:17:39,916 --> 00:17:40,875 ZAJEBISTY BROWAR 309 00:17:40,958 --> 00:17:41,791 Zakochasz się. 310 00:17:41,875 --> 00:17:44,416 Nie trzeba dodawać mleka z krowich kutasów. 311 00:17:44,500 --> 00:17:47,250 - Mleka z krowich kutasów? - Koleś wie, co mówi. 312 00:17:53,125 --> 00:17:55,291 E Pluribus Unum, ale dobre! 313 00:17:55,375 --> 00:17:58,041 No nie? Brytole wiedzą, że jak to wejdzie na rynek, 314 00:17:58,125 --> 00:18:01,208 ich gospodarka na herbacianych nogach się rozjebie! 315 00:18:01,291 --> 00:18:04,416 Ze strachu aż srają w pantalony. 316 00:18:04,500 --> 00:18:06,708 Czyli mamy wspólnego wroga i cel. 317 00:18:06,791 --> 00:18:10,541 I widzę, że jak ja masz jądra ze stali. 318 00:18:10,625 --> 00:18:12,875 Będę z tobą szczery. Jem, co chcę, 319 00:18:12,958 --> 00:18:17,083 nie ćwiczę. Jestem taki napakowany od pieprzenia. 320 00:18:17,166 --> 00:18:20,000 No widzę! Masz łapę większą od uda. 321 00:18:20,083 --> 00:18:22,291 - No popatrzcie. - To wada wrodzona. 322 00:18:22,375 --> 00:18:24,416 Muszę spytać. Umiesz coś robić? 323 00:18:24,500 --> 00:18:26,666 Może coś, co pomogłoby wygrać wojnę? 324 00:18:30,750 --> 00:18:31,916 Bingo! 325 00:18:39,500 --> 00:18:42,583 NIE DEPCZ MNIE, STARY 326 00:18:43,333 --> 00:18:46,500 Czy takie umiejętności cię interesują? 327 00:18:46,583 --> 00:18:48,791 Bez wątpienia, przyjacielu. 328 00:18:48,875 --> 00:18:52,625 Masz się czym pochwalić, Samuelu Adams przez „a”. 329 00:18:52,708 --> 00:18:54,375 No pewnie. 330 00:18:54,458 --> 00:18:57,000 Oby znalazło się miejsce dla wszystkich. 331 00:18:57,083 --> 00:18:59,666 Bo wszędzie tam, gdzie ja, 332 00:18:59,750 --> 00:19:05,625 tam i wszyscy moi bracia. Co do jednego. 333 00:19:05,708 --> 00:19:07,041 No nie, chłopcy? 334 00:19:07,125 --> 00:19:10,750 Dobra, koty, zbierzcie się i nawilżcie sobie kciuki. 335 00:19:12,666 --> 00:19:14,333 Żeby wsadzić im je w dupska! 336 00:19:14,416 --> 00:19:17,166 Wiesz co? Przypomniałem sobie, 337 00:19:17,250 --> 00:19:20,166 że to tydzień fali. Będą strasznie zajęci. 338 00:19:20,875 --> 00:19:22,208 I cali w spermie. 339 00:19:22,291 --> 00:19:23,125 Że co? 340 00:19:23,208 --> 00:19:26,000 Później do nas dołączą. No to jaki jest plan? 341 00:19:26,083 --> 00:19:28,208 Nasza drużyna jest niekompletna. 342 00:19:28,291 --> 00:19:30,750 By przemierzyć ten kraj, potrzebujemy konnego. 343 00:19:30,833 --> 00:19:32,208 Najlepszego w koloniach. 344 00:19:32,291 --> 00:19:34,000 Ale gdzie go znaleźć? 345 00:19:36,083 --> 00:19:37,583 Ja już wiem gdzie. 346 00:20:12,166 --> 00:20:13,375 WOJNY KONNE BEZ SZTYWNEJ GWARDII 347 00:20:15,625 --> 00:20:19,291 Skąd mam wiedzieć, który z nich jest najlepszy? 348 00:20:19,375 --> 00:20:20,791 Będziesz wiedział. 349 00:20:20,875 --> 00:20:24,916 Ci kolesie są szybcy i wściekli. 350 00:21:06,625 --> 00:21:08,750 A to kto? 351 00:21:08,833 --> 00:21:11,083 Paul Revere! 352 00:21:11,875 --> 00:21:13,750 Przepraszam za konia, Paul. 353 00:21:13,833 --> 00:21:15,666 Panie Revere. 354 00:21:15,750 --> 00:21:18,833 Pański kraj pana potrzebuje. 355 00:21:20,583 --> 00:21:21,875 Hej! Wygrałem wyścig! 356 00:21:21,958 --> 00:21:23,666 Widzieliście? Znam się na koniach. 357 00:21:23,750 --> 00:21:26,125 Chcecie być moimi ludzkimi przyjaciółmi? 358 00:21:26,208 --> 00:21:28,083 To znaczy zwykłymi, 359 00:21:28,166 --> 00:21:30,208 bo mam już dużo przyjaciół-ludzi, 360 00:21:30,291 --> 00:21:31,750 nie tylko koni. 361 00:21:32,666 --> 00:21:34,625 Dobra, mój błąd. 362 00:21:35,208 --> 00:21:37,875 Ewakuacja! To sztywna gwardia! 363 00:21:39,083 --> 00:21:41,166 Uciekamy! Czerwone kurty! 364 00:21:41,250 --> 00:21:44,208 Zjeżdżamy stąd! 365 00:21:49,125 --> 00:21:51,041 Brytole to najgorsi nudziarze. 366 00:21:51,125 --> 00:21:53,500 Są jak najchujowszy ojczym świata. 367 00:21:54,666 --> 00:21:57,666 Tak brzmi mój ojciec. Gdyby wychowały mnie konie. 368 00:21:57,750 --> 00:22:01,875 Ale nie wychowały. Mój ojciec to człowiek, tak jak wasi ojcowie. 369 00:22:01,958 --> 00:22:03,041 Jasne, super. 370 00:22:03,125 --> 00:22:05,333 I dlatego jesteśmy kumplami, nie? 371 00:22:05,416 --> 00:22:06,708 Jasne, kolego. 372 00:22:06,791 --> 00:22:09,291 Jeśli mamy mieć jakąkolwiek szansę, 373 00:22:09,375 --> 00:22:12,458 potrzebujemy więcej rekrutów. I to z pierwszej ligi. 374 00:22:12,541 --> 00:22:13,416 Wiecie co? 375 00:22:13,500 --> 00:22:16,291 Słyszałem, że dziś na placu zapłonie czarownik. 376 00:22:17,291 --> 00:22:21,208 - Poszukiwany we wszystkich… - Zapłonie. Jasne. 377 00:22:21,291 --> 00:22:26,291 Skazaniec dopuścił się herezji w oczach naszego pana i zbawcy króla Jakuba, 378 00:22:26,375 --> 00:22:29,916 dlatego niniejszym zostaje skazany za… 379 00:22:30,000 --> 00:22:33,666 postawienie hipotezy, sprawdzenie owej hipotezy 380 00:22:33,750 --> 00:22:37,250 oraz wyciągnięcie wniosków w celu jej doprecyzowania. 381 00:22:37,333 --> 00:22:42,208 Niniejszym ogłaszam, iż Tomasz Edison za praktykowanie nauki 382 00:22:42,291 --> 00:22:47,000 spłonie żywcem w ogniu! 383 00:22:53,708 --> 00:22:56,500 Cholera. I co teraz? 384 00:22:57,708 --> 00:23:00,750 Co myślisz o ekstremalnych magikach? 385 00:23:01,958 --> 00:23:03,041 O Boże! 386 00:23:03,625 --> 00:23:05,583 To demon odporny na ogień… 387 00:23:20,166 --> 00:23:22,333 Co za koleś! 388 00:23:22,416 --> 00:23:24,875 - Lepiej go nie wkurzać. - Zgoda. 389 00:23:24,958 --> 00:23:26,083 Przegłosowane. 390 00:23:26,166 --> 00:23:27,875 Pierdolona demokracja! 391 00:23:27,958 --> 00:23:28,833 Dobrze jest! 392 00:23:30,833 --> 00:23:33,166 Tomaszu Edison, mówi się, że jesteś 393 00:23:33,250 --> 00:23:35,875 najwybitniejszym czarownikiem w koloniach 394 00:23:35,958 --> 00:23:38,166 wyprzedzającym innych o eony. 395 00:23:38,250 --> 00:23:40,333 Chcemy, byś dołączył do naszej misji. 396 00:23:40,416 --> 00:23:43,291 Bez ciebie nam się nie uda! 397 00:23:43,375 --> 00:23:44,416 Co… 398 00:23:44,500 --> 00:23:46,833 Spodziewaliście się kogoś innego? 399 00:23:46,916 --> 00:23:49,958 Ja pieprzę, to laska. 400 00:23:50,041 --> 00:23:52,958 Wybacz, doszło do nieporozumienia. Chyba. 401 00:23:53,041 --> 00:23:54,416 Nie doszło, bałwany. 402 00:23:54,500 --> 00:23:56,833 Tomasz Edison to ja, we własnej osobie. 403 00:23:56,916 --> 00:23:58,750 Ale Tomasz to męskie imię. 404 00:23:58,833 --> 00:24:02,333 Ja też mam na imię Tomasz, więc… 405 00:24:02,416 --> 00:24:05,750 Niemożliwe! Muszę powiedzieć oczywistość. 406 00:24:05,833 --> 00:24:08,750 - Co ci się stało ze skórą? - A co z nią nie tak? 407 00:24:08,833 --> 00:24:10,291 Co z nią… Wybacz. 408 00:24:10,375 --> 00:24:13,708 Co jest nie tak z twoją skórą? 409 00:24:14,541 --> 00:24:15,875 Stary, wyluzuj. 410 00:24:15,958 --> 00:24:17,416 Poradzę sobie. 411 00:24:17,500 --> 00:24:21,458 Z moją skórą wszystko w porządku. Jestem Chinką. 412 00:24:21,958 --> 00:24:24,958 Pochodzę z Chin. Jestem imigrantką. 413 00:24:25,041 --> 00:24:27,416 Przyjechałam tu z innego kraju. Jak wy. 414 00:24:27,500 --> 00:24:31,958 Ależ nie! Moi ludzie są tu od zawsze. 415 00:24:32,041 --> 00:24:35,000 Dlatego to my tutaj rządzimy, mała! 416 00:24:35,083 --> 00:24:37,166 No raczej nie, kretynie. 417 00:24:37,250 --> 00:24:38,666 Ale ci dowaliła! 418 00:24:38,750 --> 00:24:40,416 Nie dlatego tu jesteście? 419 00:24:40,500 --> 00:24:42,333 Bo chcecie obalić Brytyjczyków? 420 00:24:42,416 --> 00:24:45,583 Tak! Właśnie! Chwila, skąd o tym wiesz? 421 00:24:45,666 --> 00:24:48,458 Plotki szybko się tu rozchodzą, Waszyngtonie przez „a”. 422 00:24:48,541 --> 00:24:50,833 No nie wiem. Jak się zastanowić, 423 00:24:50,916 --> 00:24:54,125 czarownicy to już przeżytek. 424 00:24:54,208 --> 00:24:56,291 I dobrze, nie jestem czarownicą. 425 00:24:56,375 --> 00:24:57,791 Jestem naukowczynią. 426 00:25:00,416 --> 00:25:02,583 Nie ma czegoś takiego jak nauka. 427 00:25:02,666 --> 00:25:05,875 Boże, słyszeliście to? 428 00:25:05,958 --> 00:25:08,291 - Czyżby? Nauka nie istnieje? - Nie. 429 00:25:08,375 --> 00:25:09,791 A jak nazwiesz to? 430 00:25:09,875 --> 00:25:12,250 Nauka! 431 00:25:14,875 --> 00:25:16,958 To rękawice przewodzące. 432 00:25:17,041 --> 00:25:20,208 To prosta koncepcja. Skupiają subatomowe… 433 00:25:20,291 --> 00:25:23,250 Nie mów nam, zepsujesz całą sztuczkę. 434 00:25:23,333 --> 00:25:25,041 Fajniej jest, gdy się nie wie! 435 00:25:25,125 --> 00:25:27,750 Zastanówmy się przez chwilę. 436 00:25:27,833 --> 00:25:30,208 Musi być jakiś inny Tomasz Edison, nie? 437 00:25:30,291 --> 00:25:31,708 Facet Tomasz Edison. 438 00:25:31,791 --> 00:25:34,375 Jest. Tomasz Edisen przez „e”, 439 00:25:34,458 --> 00:25:36,000 profesjonalny zapaśnik. 440 00:25:36,083 --> 00:25:37,666 O nim mowa. Jedźmy do niego. 441 00:25:37,750 --> 00:25:40,125 Spoko facet. Nosi spandeks, jeśli lubicie. 442 00:25:40,208 --> 00:25:43,625 Ale nie pomoże wam pokonać armii. A ja owszem. 443 00:25:43,708 --> 00:25:45,625 Staniesz do walki z Brytyjczykami? 444 00:25:46,541 --> 00:25:48,833 No jacha. Nie znoszę frajerów. 445 00:25:48,916 --> 00:25:50,416 Interesuje mnie tylko nauka. 446 00:25:50,500 --> 00:25:53,125 A oni chcą mnie zabić, bo jej nie rozumieją. 447 00:25:53,208 --> 00:25:54,708 Jebać chujów. 448 00:25:54,791 --> 00:25:57,000 Nauka powinna być zabawą, a oni to niszczą. 449 00:25:57,083 --> 00:25:59,458 Wiem. Nazywamy ich sztywną gwardią. 450 00:25:59,541 --> 00:26:02,041 Dobre. Mogę pożyczyć? 451 00:26:02,125 --> 00:26:03,291 Nie. 452 00:26:03,375 --> 00:26:05,166 Ma problemu. Nie ma problemu. 453 00:26:05,250 --> 00:26:07,625 Edison, ewidentnie masz tęgą głowę. 454 00:26:07,708 --> 00:26:09,250 Co należy teraz zrobić? 455 00:26:09,333 --> 00:26:11,125 Jakub ma oczy i uszy wszędzie. 456 00:26:11,208 --> 00:26:12,875 Żeby go pokonać, 457 00:26:12,958 --> 00:26:15,250 potrzebujemy kogoś, kto zna teren lepiej. 458 00:26:16,500 --> 00:26:19,375 Chyba nie mówisz o… 459 00:26:19,916 --> 00:26:22,541 Był najlepszym tropicielem na świecie, 460 00:26:22,625 --> 00:26:26,500 zanim trafił do brytyjskiego więzienia za coś, czego nie zrobił. 461 00:26:26,583 --> 00:26:28,541 Teraz włóczy się po pustkowiach 462 00:26:28,625 --> 00:26:31,250 i tropi dla tych, którzy tropić nie potrafią. 463 00:26:31,333 --> 00:26:33,708 Jeśli masz problem i zdołasz go znaleźć, 464 00:26:33,791 --> 00:26:36,416 możesz poprosić o pomoc Geronimo. 465 00:27:04,250 --> 00:27:06,375 Czego chcecie, prawaki? 466 00:27:06,458 --> 00:27:08,125 Grywasz w lacrosse, stary? 467 00:27:08,208 --> 00:27:09,500 Seth-chee. 468 00:27:09,583 --> 00:27:12,208 Moi ludzie wymyślili lacrosse, stary. 469 00:27:13,125 --> 00:27:14,500 Jasne, pewnie. 470 00:27:14,583 --> 00:27:17,750 Przybywamy w pokoju, zacny Geronimo… 471 00:27:17,833 --> 00:27:19,458 Nie. Przybywamy jako bracia. 472 00:27:20,083 --> 00:27:22,958 Osobiście mam wrażenie, że chcecie mnie wydymać. 473 00:27:23,041 --> 00:27:24,583 Co? W życiu! 474 00:27:24,666 --> 00:27:27,625 Wydaje mi się, że jednak tak. 475 00:27:27,708 --> 00:27:31,000 Na epicką skalę, wiele pokoleń naprzód. 476 00:27:31,083 --> 00:27:33,083 Mam do takich rzeczy szósty zmysł. 477 00:27:33,166 --> 00:27:34,833 Nasza obietnica jest solidna, 478 00:27:34,916 --> 00:27:38,291 jak wasze wielkie indiańskie plemię, lud… 479 00:27:40,083 --> 00:27:41,083 Nie. 480 00:27:41,166 --> 00:27:43,125 Cykory? 481 00:27:43,208 --> 00:27:44,625 Kay yay. 482 00:27:47,083 --> 00:27:48,541 Wielka Stopa. 483 00:27:48,625 --> 00:27:50,333 - Na bank. - Tak. 484 00:27:50,416 --> 00:27:53,750 Nasza obietnica jest solidna jak wasze plemię Wielka Stopa. 485 00:27:54,708 --> 00:27:56,458 Dobra. Czego chcecie? 486 00:27:56,541 --> 00:27:59,000 - Obalić Brytyjczyków. - Wchodzę w to. 487 00:27:59,083 --> 00:28:00,958 - Wysłuchaj nas… - Zgadzam się. 488 00:28:01,041 --> 00:28:03,666 - Nie wiem, ile o nich wiesz. - Sporo. 489 00:28:03,750 --> 00:28:06,416 To wyjątkowo podłe psuje. 490 00:28:06,500 --> 00:28:08,958 - Serio? - Tak, nazywamy ich, uwaga… 491 00:28:09,041 --> 00:28:11,416 - Gotowy? Sztywna gwardia. - Sztywna gwardia? 492 00:28:11,500 --> 00:28:13,750 Tak. Mają tony zasad. 493 00:28:13,833 --> 00:28:16,416 Nikt nie może myśleć samodzielnie 494 00:28:16,500 --> 00:28:18,541 i na wszystko nakładają podatki! 495 00:28:18,625 --> 00:28:20,375 Brzmi okropnie. 496 00:28:20,458 --> 00:28:22,583 Nam tylko odebrali ziemie, 497 00:28:22,666 --> 00:28:24,500 niemal wytruli moich ludzi 498 00:28:24,583 --> 00:28:26,583 i zabili wszystkich, których kochałem. 499 00:28:26,666 --> 00:28:28,750 Podłe z nich psuje. 500 00:28:28,833 --> 00:28:31,833 Klasyczna sztywna gwardia. Z nimi się nie dogadasz. 501 00:28:31,916 --> 00:28:33,083 - Nie? - Wodzu Geronimo… 502 00:28:33,166 --> 00:28:34,875 Wystarczy Geronimo. 503 00:28:34,958 --> 00:28:35,791 Boże. 504 00:28:35,875 --> 00:28:38,083 Nie przywrócimy ci rodziny. 505 00:28:38,166 --> 00:28:42,916 Ale dołącz do nas, a sprawiedliwości stanie się zadość. 506 00:28:43,000 --> 00:28:45,291 Czyli jeśli wam pomogę, 507 00:28:45,375 --> 00:28:47,375 odbierzecie ziemie królowi Jakubowi 508 00:28:47,458 --> 00:28:49,125 i oddacie je mnie i mojej rodzinie? 509 00:28:49,208 --> 00:28:51,333 - Oczywiście. - Pewnie. 510 00:28:53,208 --> 00:28:55,833 - Całą? Wszyściutko? - No wiesz… 511 00:28:55,916 --> 00:28:57,166 Pewnie, że tak. 512 00:28:57,250 --> 00:28:59,583 Sam, mogę cię prosić na słówko? 513 00:28:59,666 --> 00:29:02,166 Jestem za bardzo podejrzliwy. 514 00:29:02,250 --> 00:29:05,500 No więc jaki jest plan i czy zakłada jedzenie doritos? 515 00:29:05,583 --> 00:29:06,875 Nie. Lepiej. 516 00:29:07,500 --> 00:29:08,583 Zakłada chusteczkę. 517 00:29:34,375 --> 00:29:35,625 Witaj, Wasza Wysokość. 518 00:29:35,708 --> 00:29:38,541 Jako pierwszy witam króla w Nowym Świecie. 519 00:29:38,625 --> 00:29:42,500 Daruj sobie uprzejmości, Arnoldzie. 520 00:29:42,583 --> 00:29:44,291 Jakiekolwiek by nie były. 521 00:29:44,375 --> 00:29:47,541 Jesteśmy w tej lepszej dzielnicy miasta. 522 00:29:47,625 --> 00:29:51,125 Cuchnie gównem, co przypomniało mi, 523 00:29:51,208 --> 00:29:53,541 że muszę zrobić miejsce na drugie śniadanie. 524 00:29:53,625 --> 00:29:57,000 Zjadłem sporo groszku i kaszanki. 525 00:29:57,083 --> 00:29:59,458 Kwatera króla na szczycie obelisku 526 00:29:59,541 --> 00:30:01,000 jest o wiele dogodniejsza. 527 00:30:01,083 --> 00:30:05,833 Czyli sprawy postępują tak, jak przewidywałem? 528 00:30:05,916 --> 00:30:07,875 Plan Waszej Wysokości jest w toku. 529 00:30:07,958 --> 00:30:09,333 Jednak pewien osadnik 530 00:30:09,416 --> 00:30:12,166 nie chce się podporządkować. 531 00:30:12,250 --> 00:30:14,416 A czytał nasze prawa? 532 00:30:14,500 --> 00:30:16,208 BRAK REPREZENTACJI, WOLNOŚCI I SPRAWIEDLIWOŚCI 533 00:30:16,291 --> 00:30:19,416 Spis praw musi zawsze wisieć w widocznym miejscu, 534 00:30:19,500 --> 00:30:21,875 by każdy mógł je przeczytać. 535 00:30:22,625 --> 00:30:24,500 A może on nie potrafi czytać? 536 00:30:24,583 --> 00:30:27,583 Czytał je, Wasza Wysokość. 537 00:30:27,666 --> 00:30:30,666 Mimo to postanowił je złamać. 538 00:30:31,625 --> 00:30:34,041 - Ale to prawa! - Wiem! 539 00:30:34,125 --> 00:30:38,875 Na co mi władza, jeśli ludzie mnie nie słuchają? 540 00:30:38,958 --> 00:30:41,083 Przecież to podstawy rządzenia! 541 00:30:41,166 --> 00:30:43,041 Rozumiem, panie. 542 00:30:43,125 --> 00:30:44,291 Nie przestrzegają… 543 00:30:44,958 --> 00:30:47,625 Arnoldzie, wiesz, co to oznacza? 544 00:30:47,708 --> 00:30:50,666 - Tak, panie. - To rebelia! 545 00:30:50,750 --> 00:30:51,708 Podręcznikowa. 546 00:30:51,791 --> 00:30:55,500 Nic nie może zakłócić mojego planu! 547 00:30:55,583 --> 00:30:58,250 Zniszcz tego analfabetę i rewolucjonistę! 548 00:30:58,333 --> 00:31:00,416 Z przyjemnością. 549 00:31:01,125 --> 00:31:02,625 Doskonale. 550 00:31:04,583 --> 00:31:07,416 Blisko już? Głodny jestem. 551 00:31:07,500 --> 00:31:08,583 Też bym coś zjadła. 552 00:31:09,375 --> 00:31:11,375 Milę temu był lokal Boston Wild Wings. 553 00:31:11,458 --> 00:31:12,583 Co to jest mila? 554 00:31:12,666 --> 00:31:15,083 Wszamałbym trochę skrzydełek. 555 00:31:15,166 --> 00:31:17,416 Opanujcie się. 556 00:31:17,500 --> 00:31:19,583 Najpierw rewolucja. 557 00:31:19,666 --> 00:31:22,083 Potem będziemy mieć tyle skrzydełek, 558 00:31:22,166 --> 00:31:25,666 ile przepowiedzieli nam nasi praojcowie. 559 00:31:25,750 --> 00:31:27,791 Geronimo, co wyczuwasz? 560 00:31:28,708 --> 00:31:30,708 Tropienie to nie nauka ścisła. 561 00:31:30,791 --> 00:31:33,458 Daliście mi chusteczkę. Macie mnie za psa? 562 00:31:34,041 --> 00:31:36,750 Wiem, że to podchwytliwe pytanie, 563 00:31:36,833 --> 00:31:40,083 więc powiem to, co pierwsze przyszło mi do głowy. Tak. 564 00:31:40,166 --> 00:31:41,375 Pierdol się. 565 00:31:42,041 --> 00:31:43,750 - Jest tam. - Uszanowanko. 566 00:31:43,833 --> 00:31:45,291 - Uszanowanko. - Uszanowanko. 567 00:31:45,375 --> 00:31:46,208 WIETNAM 568 00:31:48,250 --> 00:31:49,833 Dużo ludzi. 569 00:31:49,916 --> 00:31:52,166 A w środku na bank jest ich więcej. 570 00:31:52,250 --> 00:31:54,916 Serio chcemy tam wejść? 571 00:31:55,000 --> 00:31:58,125 - Przecież to paszcza lwa! - Uszanowanko. 572 00:31:58,208 --> 00:32:00,958 Możemy tam spędzić lata i nic nie osiągnąć. 573 00:32:01,041 --> 00:32:04,125 Masz rację. Ale nie osiągniemy nic… 574 00:32:04,750 --> 00:32:05,916 dla Ameryki. 575 00:32:06,541 --> 00:32:08,458 Nie mogę prosić, byście poszli ze mną. 576 00:32:09,166 --> 00:32:11,666 - To dobrze. Bo nie idziemy. - Powodzenia. 577 00:32:12,291 --> 00:32:16,250 Myślałem, że powiem: „Nie, dam sobie radę sam!”. 578 00:32:16,333 --> 00:32:19,708 A wy odpowiecie: „Pójdziemy z tobą, nie martw się”. 579 00:32:19,791 --> 00:32:23,291 Nigdy nie wiem, co powiedzieć jako przywódca. Lipa! 580 00:32:23,375 --> 00:32:27,708 Czyli w zasadzie proszę was, żebyście ze mną tam poszli. 581 00:32:29,625 --> 00:32:31,625 Pójdziecie tam ze mną? 582 00:32:31,708 --> 00:32:34,333 Jak można odmówić takiej prośbie? 583 00:32:34,833 --> 00:32:37,875 Wszystko jedno. Chodźmy skopać im dupska! 584 00:32:37,958 --> 00:32:41,125 Czekaj. Dajcie mi chociaż zrobić wielkie wejście. 585 00:32:41,208 --> 00:32:42,291 Uszanowanko. 586 00:32:43,333 --> 00:32:46,291 Puk, puk! Tu Ameryka, sukinsynu! 587 00:32:46,375 --> 00:32:48,875 Żorżyk! Ależ niespodzianka. 588 00:32:48,958 --> 00:32:51,000 Ostatnia w twoim życiu! 589 00:32:51,750 --> 00:32:55,833 Brawo! Ćwiczyłeś tę ripostę po drodze w samochodzie? 590 00:32:55,916 --> 00:32:57,250 Co to jest samochód? 591 00:32:57,333 --> 00:33:00,333 I nie! To była spontaniczna riposta! 592 00:33:00,416 --> 00:33:02,041 Nie mogłem wymyślić jej zawczasu, 593 00:33:02,125 --> 00:33:04,750 bo teraz to powiedziałeś, a ja wymyśliłem ripostę! 594 00:33:05,416 --> 00:33:06,416 Przepraszam. 595 00:33:06,500 --> 00:33:09,458 Zapomniałem, iż dżentelmeńska debata jest ci obca, 596 00:33:09,541 --> 00:33:11,250 jak twemu przyjacielowi Lincolnowi. 597 00:33:12,333 --> 00:33:15,916 A raczej byłemu przyjacielowi. 598 00:33:17,208 --> 00:33:18,958 - Bo nie żyje. - Dobry jest. 599 00:33:19,041 --> 00:33:20,583 Pieprzyć to. 600 00:33:23,583 --> 00:33:26,416 Za Abe'a! 601 00:33:30,791 --> 00:33:32,791 - Uważaj, wiedźmo! - Ty uważaj, chuju! 602 00:33:36,291 --> 00:33:38,333 Mogło pójść nam lepiej. 603 00:33:38,416 --> 00:33:41,291 Tak myślisz? Edison prawie wszystkich zabiła! 604 00:33:41,375 --> 00:33:44,333 - Wszyscy prawie zabili wszystkich. - Gdzie Arnold? 605 00:33:44,416 --> 00:33:47,500 A gdzie Geronimo? On pachnie jak ognisko. 606 00:33:52,541 --> 00:33:54,583 Masz nietypowy zapach jak na człowieka. 607 00:33:55,125 --> 00:33:57,083 Jakbyś nie był człowiekiem, tylko… 608 00:33:59,458 --> 00:34:01,166 Zostań i walcz, kutasie! 609 00:34:01,250 --> 00:34:03,166 Cholera! O Boże, Geronimo! 610 00:34:03,250 --> 00:34:04,541 Drań mnie użarł! 611 00:34:04,625 --> 00:34:06,916 Niemożliwe. Myślałam, że to legenda. 612 00:34:07,000 --> 00:34:10,333 Nawaho nazywają te stwory Chodzącymi w Skórach. 613 00:34:10,416 --> 00:34:12,125 Nie będę żył z tą klątwą. 614 00:34:12,208 --> 00:34:14,041 - Daj mi topór. - Jesteś pewien? 615 00:34:14,125 --> 00:34:15,666 A czy mój dziadek sra w lesie? 616 00:34:16,458 --> 00:34:18,375 Nie wiem. Nie znam go. 617 00:34:18,458 --> 00:34:20,125 Tak nazywamy niedźwiedzie. 618 00:34:21,000 --> 00:34:23,000 Dziadek to niedźwiedź. 619 00:34:23,083 --> 00:34:25,125 Ja pierdolę, daj mi mój topór! 620 00:34:32,000 --> 00:34:33,916 Co się stało? Jesteś cały? 621 00:34:34,000 --> 00:34:35,333 Idźcie, zajmę się nim. 622 00:34:35,416 --> 00:34:38,208 Tak, on jest bez znaczenia. Arnold ucieka! 623 00:34:39,625 --> 00:34:42,625 Nie! Nikogo nie zostawimy. 624 00:34:42,708 --> 00:34:45,500 Edison, opatrz go. Paul, wezwij konia. 625 00:34:45,583 --> 00:34:47,666 Clyde! 626 00:34:52,083 --> 00:34:54,375 - Tam! - Biegnij, Clyde, biegnij! 627 00:36:00,041 --> 00:36:03,166 Chuj ci w… kopter? 628 00:36:03,250 --> 00:36:06,291 Nadal nad tym pracuję. Ujdzie, ale może być lepiej. 629 00:36:09,875 --> 00:36:13,541 - Paul, byłeś super. - Dzięki, ludzka przyjaciółko. 630 00:36:13,625 --> 00:36:16,875 Sam, twoja skłonność do mordu też jest niebywała. 631 00:36:16,958 --> 00:36:20,541 Dzięki. Uczyłem się zabijania od Johna Wicka. 632 00:36:20,625 --> 00:36:22,458 - Od producenta świec? - Tak. 633 00:36:22,541 --> 00:36:25,125 To popierdolony psychol! 634 00:36:25,958 --> 00:36:27,583 Dyliżans się zatrzymał. 635 00:36:27,666 --> 00:36:28,833 Tutaj? Po co? 636 00:36:29,416 --> 00:36:30,750 Droga do Delaware! 637 00:36:33,333 --> 00:36:35,583 Spływam, frajerzy! 638 00:36:36,625 --> 00:36:39,416 Twój dzielny rumak przeprawi nas przed rzekę? 639 00:36:39,500 --> 00:36:41,583 Przekonamy się. 640 00:36:43,791 --> 00:36:45,000 Boże, ufam Tobie. 641 00:36:51,500 --> 00:36:52,625 O cholera. 642 00:36:55,083 --> 00:36:57,833 Nie doleciał, Paul. 643 00:36:57,916 --> 00:37:01,083 Clyde! Jego wrodzona pływalność nas utrzyma! 644 00:37:01,833 --> 00:37:06,041 Jezu! Kto by pomyślał, że konie tak szybko pływają. 645 00:37:06,125 --> 00:37:08,500 Tak, Clyde to świetny pływak. 646 00:37:08,583 --> 00:37:11,750 Tak dużo potrafi. Jestem z niego dumny! 647 00:37:15,958 --> 00:37:19,166 Dzięki, Geronimo. Z mokrymi włosami wyglądasz jeszcze lepiej. 648 00:37:19,250 --> 00:37:20,958 Jesteście bandą idiotów. 649 00:37:22,208 --> 00:37:24,166 Czuję, że to koniec… 650 00:37:24,250 --> 00:37:26,750 pierwszego aktu… mojego życia. 651 00:37:27,416 --> 00:37:28,791 Nie ma nadziei. 652 00:37:29,500 --> 00:37:32,791 Co teraz? Dokąd iść? 653 00:37:33,375 --> 00:37:35,041 Nie w tym rzecz, dokąd iść. 654 00:37:35,125 --> 00:37:40,166 Pytanie brzmi, czy przyniesiemy sałatkę, czy deser. 655 00:37:40,250 --> 00:37:41,166 TAJNE SPOTKANIE 656 00:37:43,750 --> 00:37:47,000 Gettysburg jest przeogromny. 657 00:37:47,083 --> 00:37:50,541 Znalezienie tego adresu to jak szukane igły w stogu siana. 658 00:37:50,625 --> 00:37:52,375 Edison ma rację. Poddajmy się. 659 00:37:52,458 --> 00:37:55,666 - Nie o to mi chodziło. - Co? Przecież próbowaliśmy. 660 00:37:55,750 --> 00:37:58,916 Spróbowaliśmy tylko raz. 661 00:37:59,000 --> 00:38:00,958 I nie wyszło. 662 00:38:01,041 --> 00:38:03,041 Tylko się zmoczyliśmy! Boże! 663 00:38:03,125 --> 00:38:04,666 To już mnie nie bawi. 664 00:38:05,541 --> 00:38:06,958 Mogę to naprawić. 665 00:38:07,041 --> 00:38:09,083 Nabzdryngolmy się! 666 00:38:09,166 --> 00:38:13,500 A potem jebać to, wyjdziemy na ulice na pełnej. 667 00:38:13,583 --> 00:38:19,583 I każdy, kto nie wygląda jak my, zaliczy spotkanie z naszymi buciorami! 668 00:38:19,666 --> 00:38:20,916 Boże. 669 00:38:21,000 --> 00:38:24,041 Dobra, tym razem bez Indian. Jezu. 670 00:38:24,125 --> 00:38:27,333 Boże, ile razy mam ci to powtarzać, Sam? 671 00:38:27,416 --> 00:38:30,500 - To nie są Indie. - A ty jesteś jebanym rasistą. 672 00:38:31,333 --> 00:38:33,166 Nie. To Paul jest trasistą. 673 00:38:33,250 --> 00:38:35,416 To najlepszy konny trasista w koloniach. 674 00:38:35,500 --> 00:38:37,333 Tak, jestem genialnym trasistą. 675 00:38:37,416 --> 00:38:38,791 Ja pieprzę. 676 00:38:44,416 --> 00:38:47,291 Kto chcę pizzowe poduszki i fioletowe picie? 677 00:38:47,875 --> 00:38:51,000 - Wódz Geronimo! - Wystarczy Geronimo. 678 00:38:51,083 --> 00:38:53,500 - Słynny tropiciel. - Owszem. 679 00:38:53,583 --> 00:38:57,166 I Tomasz Edison, słynna na cały świat naukowczyni! 680 00:38:57,708 --> 00:38:58,541 Zgadza się. 681 00:38:59,125 --> 00:39:01,250 Jerzy, ekipa wygląda coraz lepiej. 682 00:39:01,333 --> 00:39:04,208 Nie jesteśmy już drużyną. Rezygnujemy. 683 00:39:04,291 --> 00:39:06,458 - Co? - Abe chciał robić rewolucję. 684 00:39:06,541 --> 00:39:08,666 Chciałem go pomścić, ale nie wyszło. 685 00:39:08,750 --> 00:39:11,208 Teraz sobie pogramy i wypijemy browary. 686 00:39:11,291 --> 00:39:12,875 To podstawowy bluesowy riff. 687 00:39:12,958 --> 00:39:16,208 Dopasujcie się do mnie. Dobra, zaczynamy. 688 00:39:16,291 --> 00:39:20,333 Nie! Jerzy Bon Jovi Waszyngton, nie będzie żadnego imprezowania! 689 00:39:20,416 --> 00:39:22,833 - Co? - Abe chciałby teraz imprezować? 690 00:39:22,916 --> 00:39:24,375 On nigdy nie chciał. 691 00:39:24,458 --> 00:39:28,583 Bo miał cele, niespełnione marzenia. 692 00:39:28,666 --> 00:39:31,791 Ale na bank po spełnieniu tych marzeń 693 00:39:31,875 --> 00:39:34,791 wciągnąłby kreskę długą jak Magna Carta. 694 00:39:34,875 --> 00:39:37,375 Serio? Nie. Mój Abe? 695 00:39:37,458 --> 00:39:39,208 Żartujesz? Z takim łbem? 696 00:39:40,250 --> 00:39:44,208 Z takimi zatokami chłop był stworzony do wciągania. 697 00:39:44,291 --> 00:39:45,500 Kokaina tak nie działa. 698 00:39:45,583 --> 00:39:48,708 A teraz jego cele to twoje cele. 699 00:39:48,791 --> 00:39:52,666 Jego niespełnione marzenia to twoje niespełnione marzenia. 700 00:39:52,750 --> 00:39:55,125 Złożyłeś przysięgę. 701 00:39:55,208 --> 00:39:57,541 Osiągnij te cele. 702 00:39:57,625 --> 00:39:59,458 Spełnij te marzenia. 703 00:39:59,541 --> 00:40:03,333 A potem sobie imprezuj jak biały bogacz, 704 00:40:03,416 --> 00:40:08,291 który do końca życia nie będzie miał żadnych trudności! 705 00:40:08,958 --> 00:40:11,416 Masz rację. Muszę na to zapracować. 706 00:40:11,500 --> 00:40:13,625 Tego chciałby Abe, 707 00:40:13,708 --> 00:40:15,708 ten cholerny kokainista! 708 00:40:16,375 --> 00:40:18,041 Przemyślałem to. 709 00:40:18,125 --> 00:40:20,166 Jestem gotów spróbować ponownie. 710 00:40:20,250 --> 00:40:21,541 - Co wy na to? - Dobra. 711 00:40:21,625 --> 00:40:22,750 To ty się poddałeś. 712 00:40:22,833 --> 00:40:26,458 Jeśli znajdziemy Arnolda, wydusimy z niego ten adres gettysburski. 713 00:40:26,541 --> 00:40:29,750 Przepraszam, nikt nie zauważył mojej pieprzonej ręki? 714 00:40:29,833 --> 00:40:32,000 Benedict Arnold to wilkołak! 715 00:40:32,625 --> 00:40:34,416 Zwany też Chodzącym w Skórach. 716 00:40:34,500 --> 00:40:37,833 Nic nam nie powie, jeśli nie poczuje się zagrożony. 717 00:40:37,916 --> 00:40:39,666 A jedyne, co może mu zagrozić… 718 00:40:39,750 --> 00:40:42,041 To srebrna kula. 719 00:40:42,125 --> 00:40:44,333 - Właśnie. - O co tu właściwie chodzi? 720 00:40:44,416 --> 00:40:47,125 Srebrna kula? Kto zrobiłby coś takiego? 721 00:40:47,208 --> 00:40:48,458 Jest taki mistrz kowalski. 722 00:40:48,541 --> 00:40:51,458 Wykuł mi tę zbroję, nigdy jej nie ściągam. 723 00:40:51,541 --> 00:40:54,291 Dobra, pójdziemy do tego kowala 724 00:40:54,375 --> 00:40:58,208 i odkryjemy tajemnicę niezbędnej nam niemożliwej broni. 725 00:40:58,291 --> 00:41:00,083 Bo nasza sprawa jest słuszna! 726 00:41:00,166 --> 00:41:01,416 Jest chwalebna! 727 00:41:01,500 --> 00:41:03,916 To Jego wola! Jego i Abe'a! 728 00:41:04,000 --> 00:41:05,583 - I Matki Ziemi. - Nie. 729 00:41:05,666 --> 00:41:07,625 - I Isaaca Newtona. - Nie. Tylko Boga. 730 00:41:07,708 --> 00:41:10,041 Uważam tę prawdę za oczywistą. 731 00:41:10,125 --> 00:41:12,208 Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego! 732 00:41:12,291 --> 00:41:14,500 Znajdziemy ten adres gettysburski. 733 00:41:14,583 --> 00:41:15,708 Hura! 734 00:41:15,791 --> 00:41:17,708 Hura! Za późno. 735 00:41:32,083 --> 00:41:34,583 Panie kowalu! 736 00:41:37,083 --> 00:41:39,166 Pierdolę takie życie. 737 00:41:39,250 --> 00:41:40,708 Jesteśmy przyjaciółmi. 738 00:41:43,875 --> 00:41:46,166 Chcę wiedzieć, po co wam srebrny pocisk? 739 00:41:46,250 --> 00:41:48,041 Lepiej nie, panie Kowalski. 740 00:41:48,125 --> 00:41:49,666 Czemu mówisz na mnie Kowalski? 741 00:41:49,750 --> 00:41:52,041 Revere powiedział: mistrz kowalski. 742 00:41:52,125 --> 00:41:55,125 - Bo jestem mistrzem. - Mistrzem w czym? 743 00:41:55,208 --> 00:41:56,750 - W tym, co robię. - A co robisz? 744 00:41:56,833 --> 00:41:58,750 Jestem kowalem 745 00:41:58,833 --> 00:42:02,833 i pracuję z metalem, który przez utlenianie robi się czarny. 746 00:42:02,916 --> 00:42:05,500 - Czyli mistrz Kowalski. - Dokładnie. 747 00:42:05,583 --> 00:42:07,083 Ze wschodnich Kowalskich? 748 00:42:07,166 --> 00:42:08,750 Po co wam ta kula, kutasie? 749 00:42:08,833 --> 00:42:11,500 Powiedzmy, że dzięki niej wyzwolimy kolonie. 750 00:42:12,541 --> 00:42:14,250 Od Brytyjczyków. 751 00:42:14,333 --> 00:42:17,416 Trzeba było tak od razu. Jestem za. 752 00:42:17,500 --> 00:42:19,208 - Naprawdę? - Pewnie! 753 00:42:19,291 --> 00:42:20,833 Nie zrozumcie mnie źle. 754 00:42:20,916 --> 00:42:23,291 Jesteście podejrzaną bandą sukinsynów. 755 00:42:23,875 --> 00:42:25,125 Zwłaszcza wy trzej. 756 00:42:25,208 --> 00:42:27,375 Ale nienawidzę Brytoli. 757 00:42:27,458 --> 00:42:29,250 Czemu? Co ci zrobiła sztywna gwardia? 758 00:42:29,333 --> 00:42:31,416 Jestem drobnym przedsiębiorcą. 759 00:42:31,500 --> 00:42:34,208 Co jest największym wrogiem małej firmy? 760 00:42:34,291 --> 00:42:36,041 - Duże firmy? - Małe marże? 761 00:42:36,125 --> 00:42:38,875 - Drogi lubrykant? - Biali zabierający ci majątek? 762 00:42:38,958 --> 00:42:40,666 - Przyjaźń z wiewiórką? - Nie. 763 00:42:40,750 --> 00:42:42,458 - Rotacja ekipy? - Cipeusz Tesla? 764 00:42:42,541 --> 00:42:46,125 - Lunch na trzeźwo? - Biali zabierający ci majątek? 765 00:42:46,208 --> 00:42:47,708 Zwątpienie, czy warto było 766 00:42:47,791 --> 00:42:50,250 inwestować oszczędności w niepewny interes? 767 00:42:50,333 --> 00:42:53,041 - Nie. Podatki. - Podatki. Właśnie. 768 00:42:53,125 --> 00:42:56,791 Podatki dla małych firm. A czemu nie lubimy Brytyjczyków? 769 00:42:56,875 --> 00:42:59,125 - Coś o podatkach. - Właśnie. 770 00:42:59,208 --> 00:43:01,875 Pomożesz nam? Zrobisz za darmo srebrny pocisk? 771 00:43:01,958 --> 00:43:04,250 Co? Pojebało was, białasy? 772 00:43:04,333 --> 00:43:07,000 Mówię, że jestem drobnym przedsiębiorcą. 773 00:43:07,083 --> 00:43:09,625 Miałbym wam dać srebro za darmo? 774 00:43:09,708 --> 00:43:11,291 Nie mamy srebra. 775 00:43:11,375 --> 00:43:13,333 Brytyjczycy całe zarekwirowali… 776 00:43:13,416 --> 00:43:16,625 Łyżeczki do herbaty. Pamiętam. 777 00:43:16,708 --> 00:43:18,750 Dlatego cholerstwo tyle kosztuje. 778 00:43:18,833 --> 00:43:21,875 No dobra, ile ich potrzeba na jeden pocisk? 779 00:43:21,958 --> 00:43:24,333 - Metryczną tonę. - Na jedną kulę? 780 00:43:24,916 --> 00:43:28,000 Przepraszam, też jesteś metalurgiem? 781 00:43:28,083 --> 00:43:30,458 - To z tysiąc łyżek! - Trzy tysiące. 782 00:43:30,541 --> 00:43:32,500 To metryczna tona. 783 00:43:32,583 --> 00:43:35,541 Skąd mamy wytrzasnąć 3000 łyżeczek w jedną noc? 784 00:43:35,625 --> 00:43:36,458 Cóż… 785 00:43:36,541 --> 00:43:38,208 SREBRNE ŁYŻECZKI 786 00:43:39,250 --> 00:43:42,083 Oto największe przyjęcie przy herbatce roku. 787 00:43:42,166 --> 00:43:45,041 Srebrne łyżeczki znajdziecie na tym statku. 788 00:43:45,125 --> 00:43:47,458 Chwila, a skąd ty o tym wiesz? 789 00:43:47,541 --> 00:43:48,416 HERBATKA! PORT W BOSTONIE 790 00:43:48,500 --> 00:43:49,750 Co to za ulotki? 791 00:43:49,833 --> 00:43:50,916 TYLKO DZIŚ ŁYŻECZKI GRATIS 792 00:43:51,000 --> 00:43:54,458 To świetny sposób, by zareklamować się masom. 793 00:43:54,541 --> 00:43:58,208 Coś w stylu spamu i Pony Express, gdzie nie pracuje mój brat. 794 00:43:58,833 --> 00:44:01,625 - No dobra. Ruszamy? - Czekaj. 795 00:44:04,166 --> 00:44:05,625 - Potrzebujemy planu. - Czemu? 796 00:44:05,708 --> 00:44:08,583 Ostatnio go nie mieliśmy i wyszło jak wyszło. 797 00:44:08,666 --> 00:44:10,333 Geronimo stracił rękę. 798 00:44:10,416 --> 00:44:13,916 - Nie. Stracił trzy piąte ręki. - Poważnie? 799 00:44:15,000 --> 00:44:15,958 Wyrazy współczucia. 800 00:44:16,041 --> 00:44:19,250 Dobrzy przywódcy tacy jak Abe zawsze mają plan. 801 00:44:19,333 --> 00:44:21,875 - Dobra, wodzu narodu, słuchamy. - Dobrze. 802 00:44:21,958 --> 00:44:24,583 Kowalski, staniesz na czatach. 803 00:44:25,583 --> 00:44:26,791 - Nie. - Co? 804 00:44:26,875 --> 00:44:31,083 Chcesz, żebym ja, czarny facet, czaił się tu sam w ciemności 805 00:44:31,166 --> 00:44:33,458 i stał na czatach, gdy wy łamiecie prawo? 806 00:44:33,541 --> 00:44:37,500 Za nic! Nienawidzę Brytoli, ale nie dam się zabić. 807 00:44:37,583 --> 00:44:40,458 Sami musicie zdobyć te łyżeczki. 808 00:44:40,541 --> 00:44:42,875 Jeśli wam się uda, zrobię wam kulę. 809 00:44:42,958 --> 00:44:45,958 No dobra. Plan jest taki. 810 00:44:46,458 --> 00:44:50,416 Geronimo, ty stoisz na czatach. Pasuje ci to? 811 00:44:50,500 --> 00:44:52,958 Jeśli mam do wyboru stać na czatach 812 00:44:53,041 --> 00:44:56,666 albo postawić na warcie kogoś z was, to wolę stać na czatach. 813 00:44:56,750 --> 00:45:00,708 Świetnie. Edison, będziesz udawać żonę jednego z oficerów na pokładzie. 814 00:45:01,750 --> 00:45:04,833 To trwa za długo. Lepiej przebierzmy się za nich. 815 00:45:04,916 --> 00:45:07,375 Uszanowanko. 816 00:45:07,458 --> 00:45:09,833 W sumie to też jakiś plan. 817 00:45:11,875 --> 00:45:14,041 To był bardzo zły plan. 818 00:45:14,625 --> 00:45:18,916 Mówiłem, że lepiej zrobić areszt niż wstawić szalupy. 819 00:45:19,000 --> 00:45:21,208 Przynajmniej weszliśmy na pokład. 820 00:45:21,291 --> 00:45:24,250 Misja wykonana. Zróbmy sobie transparent. 821 00:45:25,125 --> 00:45:28,375 O dziwo Sam ma rację. Jeszcze nie wszystko stracone. 822 00:45:28,458 --> 00:45:30,666 Obserwowałam, kiedy robią obchód. 823 00:45:30,750 --> 00:45:32,666 - Jeśli poczekamy kilka godzin… - Nie! 824 00:45:32,750 --> 00:45:34,875 Dość tego planowania! 825 00:45:34,958 --> 00:45:38,125 Czy Magellan miał plan, ruszając w podróż dookoła świata? 826 00:45:38,208 --> 00:45:39,333 - Nie! - Tak. 827 00:45:39,416 --> 00:45:40,750 To wymagało przygotowań. 828 00:45:40,833 --> 00:45:46,000 Wyznaczymy kurs na wolność, kierując się jedynie naszym sprytem. 829 00:45:46,083 --> 00:45:48,916 Panie Revere, zburz pan ten mur. 830 00:45:53,958 --> 00:45:55,333 Gdzie my trafiliśmy? 831 00:45:55,416 --> 00:45:57,458 Nie wiem, ale nie dotykajcie… 832 00:46:10,750 --> 00:46:14,416 Namaczają osadników w herbacie! 833 00:46:14,500 --> 00:46:18,041 Zmieniają ich w Brytyjczyków. Jakubie, ty chory pojebie! 834 00:46:18,125 --> 00:46:20,541 To mi wygląda na test. 835 00:46:20,625 --> 00:46:23,375 Jakub planuje coś więcej niż stłamszenie rewolucji. 836 00:46:23,458 --> 00:46:25,916 Może nawet… Kurwa, nie chcę tego mówić! 837 00:46:26,000 --> 00:46:28,708 - Mów. - Coś globalnego. 838 00:46:28,791 --> 00:46:31,750 - To znaczy… - Gra toczy się o losy świata. 839 00:46:31,833 --> 00:46:34,416 Boże! Możesz się dowiedzieć, co planuje? 840 00:46:34,500 --> 00:46:37,291 Myślę, że tak, o ile włamię się na serwer. 841 00:46:37,375 --> 00:46:40,125 Świetnie. Zabierzcie jak najwięcej łyżek. 842 00:46:40,208 --> 00:46:44,291 A ja w tym czasie wyciągnę stąd tych pracowitych Amerykanów. 843 00:46:44,375 --> 00:46:45,625 Jerzy! Nie! 844 00:46:46,541 --> 00:46:50,708 Nie! Już prawie ściągnęłam plan Jakuba! 845 00:46:51,500 --> 00:46:53,333 - Musimy spadać. - No. 846 00:46:53,416 --> 00:46:56,000 Święta prawda. Bierzcie łyżki i pryskamy. 847 00:47:09,958 --> 00:47:12,708 - O nie. - Boże, tyle ludzi. 848 00:47:12,791 --> 00:47:15,083 Niedobrze. 849 00:47:15,166 --> 00:47:16,916 Biedni ludzie ze statku. 850 00:47:17,000 --> 00:47:20,708 Jakby co, to Titanic walnął w górę lodową. 851 00:47:20,791 --> 00:47:23,250 Nigdy nas tu nie było. 852 00:47:28,208 --> 00:47:31,791 To nie ma sensu. W tym tempie nigdy nie pomszczę Abe'a. 853 00:47:31,875 --> 00:47:33,708 Masz jeszcze spełnić jego marzenie. 854 00:47:33,791 --> 00:47:36,458 - Nie zapominaj. - Próbowałem. 855 00:47:36,541 --> 00:47:40,375 Próbowałem być liderem jak on. Ale to nie wychodzi. 856 00:47:40,458 --> 00:47:43,666 Abe był wspaniałym liderem, ale nie możesz go kopiować. 857 00:47:43,750 --> 00:47:46,458 Odnajdź własny styl przywództwa. 858 00:47:46,541 --> 00:47:50,583 Taki wymagający mniej planowania. Luźniejszy, taki jak ty. 859 00:47:50,666 --> 00:47:53,333 Żałuję, że nie zrozumiałem tego, zanim zatopi… 860 00:47:53,416 --> 00:47:56,458 Zanim Titanic uderzył w górę lodową. 861 00:47:56,541 --> 00:47:58,333 Straszna tragedia. 862 00:47:58,416 --> 00:48:00,416 No nie? Tragedia! 863 00:48:00,500 --> 00:48:05,333 Mam wrażenie, że na każdy krok naprzód przypadają dwa w tył. Tako rzecze pismo. 864 00:48:05,416 --> 00:48:09,041 Skupmy się na pozytywach. Jaki krok naprzód zrobiłeś dzisiaj? 865 00:48:09,125 --> 00:48:10,500 Zdobyliśmy łyżki. 866 00:48:11,250 --> 00:48:14,291 To świetnie. Są do czegoś potrzebne? 867 00:48:14,375 --> 00:48:17,875 Tak, ale nic nam po nich bez adresu gettysburskiego. 868 00:48:17,958 --> 00:48:21,041 Przez niezłomność w dążeniu do swojego celu 869 00:48:21,125 --> 00:48:23,000 straciłeś wiarę w powodzenie. 870 00:48:23,083 --> 00:48:25,333 Zrobię ci dobrze na lepszy sen. 871 00:48:25,416 --> 00:48:27,583 Muszę na to zasłużyć. 872 00:48:27,666 --> 00:48:29,250 Wypocznij więc, ukochany. 873 00:48:29,333 --> 00:48:32,083 Oczyść umysł. Przed świtem zawsze jest najciemniej. 874 00:48:32,166 --> 00:48:35,083 - Tako rzecze pismo? - Raczej nie. 875 00:48:35,958 --> 00:48:38,250 Wypocznij więc, ukochany. Oczyść umysł. 876 00:48:38,333 --> 00:48:40,250 Przed świtem zawsze jest najciemniej. 877 00:48:42,291 --> 00:48:43,750 Gdzie ja jestem? 878 00:48:43,833 --> 00:48:45,875 Spokojnie, jesteś bezpieczny. 879 00:48:45,958 --> 00:48:49,708 Abe? To ty? Nic nie widzę, to światło mnie oślepia. 880 00:48:49,791 --> 00:48:53,333 To ja. Wybacz, chciałem zrobić wrażenie. 881 00:48:53,833 --> 00:48:56,708 Dobrze cię widzieć, ale co to za miejsce? 882 00:48:56,791 --> 00:48:59,833 To twój świat snów. 883 00:48:59,916 --> 00:49:04,583 Poważnie? Mam pytanko. Czemu mój świat snów jest taki gówniany? 884 00:49:05,333 --> 00:49:07,041 Skończył nam się budżet. 885 00:49:07,125 --> 00:49:08,666 - Mojemu snowi? - Jasne. 886 00:49:08,750 --> 00:49:12,500 Bo wiesz, „producenci snu” powiedzieli mi, 887 00:49:12,583 --> 00:49:15,291 że lepiej wydać tę kasę na coś innego. 888 00:49:15,375 --> 00:49:19,875 Na przykład na epicką końcową bitwę za jakieś pół godziny. 889 00:49:19,958 --> 00:49:21,583 A jaki miałeś pomysł? 890 00:49:21,666 --> 00:49:23,708 Wszystko dokładnie zaplanowałem. 891 00:49:23,791 --> 00:49:26,500 - Miałeś walczyć z hydrą. - Odjazd. 892 00:49:26,583 --> 00:49:29,875 Wiem. I miała być zrobiona z praw króla Jakuba. 893 00:49:29,958 --> 00:49:32,375 Z każdego pokonanego prawa wyrastałyby dwa nowe. 894 00:49:32,458 --> 00:49:33,708 NIEMOŻLIWY SEN 895 00:49:33,791 --> 00:49:35,958 - Niezła metafora! - Dzięki. 896 00:49:36,041 --> 00:49:37,958 Morał miał być taki, że rewolucja 897 00:49:38,041 --> 00:49:40,958 to coś więcej niż złamanie praw króla. 898 00:49:41,041 --> 00:49:43,000 Chodzi też o twojego syna. 899 00:49:43,083 --> 00:49:46,083 - Będę miał syna? - Tak! 900 00:49:46,166 --> 00:49:49,208 Kurwa, zajebiście! Tak! 901 00:49:49,291 --> 00:49:51,083 Ale dziewczynki też są spoko. 902 00:49:51,166 --> 00:49:54,500 Jasne, ale to syn. On jest przyszłością. 903 00:49:54,583 --> 00:49:57,875 On i wszystkie córki i synowie tego wspaniałego narodu, 904 00:49:57,958 --> 00:50:01,041 bez względu na to, jak wyglądają i skąd pochodzą. 905 00:50:01,125 --> 00:50:03,250 Bądź ich liderem. 906 00:50:03,333 --> 00:50:05,291 Przywódcą wszystkich ludzi! 907 00:50:05,375 --> 00:50:07,666 Łapię, Abe. 908 00:50:07,750 --> 00:50:09,416 Zrozumiałbym to lepiej 909 00:50:09,500 --> 00:50:11,666 po skopaniu dupska wielkiej hydrze, 910 00:50:11,750 --> 00:50:13,666 ale jasne, kumam. 911 00:50:13,750 --> 00:50:15,458 Rozumiem. I nie martw się. 912 00:50:15,541 --> 00:50:18,750 Przed tobą sporo bitew. I jeszcze jedno. 913 00:50:18,833 --> 00:50:21,125 Co? Możesz mi powiedzieć wszystko. 914 00:50:21,208 --> 00:50:24,166 Gdy żona chce ci zrobić dobrze, nie odmawiaj. 915 00:50:24,250 --> 00:50:25,750 - Jerzy! - Marta! 916 00:50:29,083 --> 00:50:31,000 O nią się nie martw, Żorżyk. 917 00:50:31,083 --> 00:50:35,583 Zaopiekuję się nią niezbyt dobrze, jeśli wiesz, co mam na myśli. 918 00:50:35,666 --> 00:50:39,291 Nie wiem. A ty byłeś na Titanicu. Jakim cudem żyjesz? 919 00:50:39,375 --> 00:50:41,916 To znaczy słyszałem, że byłeś na Titanicu. 920 00:50:42,000 --> 00:50:44,416 Słyszałem to od kogoś, kto tam był, 921 00:50:44,500 --> 00:50:47,666 podczas gdy ja byłem… tutaj i czytałem… książkę. 922 00:50:47,750 --> 00:50:48,875 Wrona gniewu. 923 00:50:48,958 --> 00:50:51,250 Doskonale pływam, kretynie. 924 00:50:51,333 --> 00:50:53,000 Trzeba było się rozeznać. 925 00:50:53,083 --> 00:50:54,166 Dzięki za info. 926 00:50:54,250 --> 00:50:56,333 Gdy Edison za rok wynajdzie Internet, 927 00:50:56,416 --> 00:50:59,708 zaktualizuję twój wpis na Wikipedii. 928 00:50:59,791 --> 00:51:05,500 „Benedict Arnold, świetny pływak i totalny zjeb”. 929 00:51:05,583 --> 00:51:07,458 Zatem ja zaktualizuję ten wpis. 930 00:51:07,541 --> 00:51:10,083 Nie, bo będziesz martwy! 931 00:51:12,125 --> 00:51:13,041 Co? 932 00:51:13,125 --> 00:51:15,458 A może po wynalezieniu Internetu 933 00:51:15,541 --> 00:51:19,458 twoja koleżanka Edison opracuje piły, które nie potrzebują paliwa. 934 00:51:20,166 --> 00:51:25,458 Upuściłeś z nich paliwo, gdy spałem? 935 00:51:25,541 --> 00:51:28,958 Jezu, jesteś aż tak chorym psychopatą? 936 00:51:29,041 --> 00:51:31,375 Najgorszym. 937 00:51:31,916 --> 00:51:35,208 Cokolwiek to znaczy. Zabierzcie ją pod adres gettysburski. 938 00:51:35,291 --> 00:51:36,958 - Jerzy, nie! - Marta! 939 00:51:37,041 --> 00:51:40,583 Rety, właśnie się zorientowałem, że cię obudziliśmy. 940 00:51:41,166 --> 00:51:43,541 Pozwól, że się zreflektujemy. 941 00:51:46,416 --> 00:51:48,416 Wczoraj był zły dzień, ludzcy przyjaciele. 942 00:51:48,500 --> 00:51:49,458 NIEPODLEGŁOŚĆ 943 00:51:49,541 --> 00:51:53,750 Zły dzień dla sztywnej gwardii. Chuj ci w oko, Titanicu! 944 00:51:53,833 --> 00:51:56,875 Jasne, spoko. 945 00:51:56,958 --> 00:52:01,125 Chuj w oko całemu portowemu ekosystemowi, nie? 946 00:52:01,208 --> 00:52:04,583 W sumie… Tak, na 100%. 947 00:52:04,666 --> 00:52:08,958 Alarm! 948 00:52:09,041 --> 00:52:10,500 - Co jest? - Co się stało? 949 00:52:10,583 --> 00:52:12,000 Arnold porwał Martę! 950 00:52:12,083 --> 00:52:14,083 - Nie! - Nienawidzę złodziei żon! 951 00:52:14,166 --> 00:52:15,250 Ona jest w ciąży! 952 00:52:15,333 --> 00:52:17,333 - Co? - Gratulacje, to cudowny dar! 953 00:52:17,416 --> 00:52:19,791 Dzięki. Wybaczcie, że tak wam o tym mówię, 954 00:52:19,875 --> 00:52:21,458 ale doceniamy wsparcie. 955 00:52:21,541 --> 00:52:23,458 Zapisaliśmy się na listę do przedszkola. 956 00:52:23,541 --> 00:52:26,875 Może potrzebujesz trochę czasu dla siebie? 957 00:52:26,958 --> 00:52:28,916 To duży szok. Coś o tym wiem. 958 00:52:29,000 --> 00:52:31,583 Nie, dokładnie tego nie potrzebuję. 959 00:52:31,666 --> 00:52:34,375 Stary Jerzy poszedłby w tango, żeby zapomnieć. 960 00:52:34,458 --> 00:52:37,833 Ale nie ja. To tylko mnie nakręciło! 961 00:52:37,916 --> 00:52:39,291 To rozumiem! 962 00:52:39,375 --> 00:52:41,541 Ben zabiera ją pod adres gettysburski. 963 00:52:41,625 --> 00:52:44,791 Którego nadal nie znamy. Przykro mi to mówić, 964 00:52:44,875 --> 00:52:46,958 ale nie zdołamy rozgryźć tej zagadki. 965 00:52:47,041 --> 00:52:49,208 - Rozgryźć… - Nie mam już pomysłów. 966 00:52:50,208 --> 00:52:52,958 - Rozgryźć… Cholera! - Co? 967 00:52:53,041 --> 00:52:54,333 Mało kto o tym wie, 968 00:52:54,416 --> 00:52:57,041 ale Abe nie był jedynie słynnym kucharzem. 969 00:52:57,125 --> 00:52:58,041 ZAMKNIĘTE 970 00:52:58,125 --> 00:53:00,250 Był też najlepszym kryptografem. 971 00:53:00,333 --> 00:53:01,458 Kleptomanem? 972 00:53:01,541 --> 00:53:05,250 Kryptografem. Kimś, kto łamał kody i szyfry. 973 00:53:05,333 --> 00:53:06,875 No tak, kleptomanem. 974 00:53:06,958 --> 00:53:09,958 Przecież mówimy o tym samym. 975 00:53:10,041 --> 00:53:13,125 Właśnie. To znaczy, że ostatnia wola Abe'a, 976 00:53:13,208 --> 00:53:18,291 czyli nazwanie tego kraju Ameryką, to był prawdopodobnie szyfr. 977 00:53:18,375 --> 00:53:21,791 Przyjaciele, w słowie Ameryka ukrył on 978 00:53:21,875 --> 00:53:24,500 adres gettysburski. 979 00:53:24,583 --> 00:53:26,625 No nie wiem, to chyba naciągane. 980 00:53:26,708 --> 00:53:28,875 Potrzebuję czasu, by rozgryźć ten kod. 981 00:53:28,958 --> 00:53:31,583 Niech ktoś zaniesie łyżki Kowalskiemu. 982 00:53:31,666 --> 00:53:32,791 Ja nie. 983 00:53:33,416 --> 00:53:36,500 - Padło na ciebie, wodzu. - Co tu się odjebało? 984 00:53:36,583 --> 00:53:39,833 Przegrałem grę, bo biali nie wyjaśnili mi zasad? 985 00:53:39,916 --> 00:53:41,666 Nie dam rady tego zanieść. 986 00:53:41,750 --> 00:53:44,958 - Mam tylko jedną rękę. - Czyja to wina? 987 00:53:45,041 --> 00:53:47,625 Wasza. Bo nawaliliście w Wietnamie. 988 00:53:47,708 --> 00:53:51,250 Co ty gadasz? Wygraliśmy w Wietnamie. 989 00:53:52,083 --> 00:53:55,958 W zasadzie dzięki temu się od was uwolnię, więc zrobię to. 990 00:53:56,041 --> 00:53:59,666 - Dobry z ciebie gość, wodzu Geronimo. - Wystarczy Geronimo. 991 00:53:59,750 --> 00:54:01,125 Reszta ze mną. 992 00:54:01,208 --> 00:54:03,916 Wiem, gdzie możemy popracować nad kodem Abe'a. 993 00:54:09,041 --> 00:54:10,333 No nie. 994 00:54:15,166 --> 00:54:17,083 Pozwoliłeś Waszyngtonowi żyć. 995 00:54:18,041 --> 00:54:20,458 Tak, to skalkulowane ryzyko. 996 00:54:20,541 --> 00:54:22,291 Zamiast ucinać jeden kolec, 997 00:54:22,375 --> 00:54:25,916 niedługo będziemy mogli wyrwać cały krzak. 998 00:54:27,666 --> 00:54:29,666 Po co porwałeś mu żonę? 999 00:54:29,750 --> 00:54:32,250 To może jeszcze bardziej go zmotywować. 1000 00:54:32,958 --> 00:54:34,375 Na to liczę. 1001 00:54:34,458 --> 00:54:38,250 Mimo to kontynuujmy mój… Plan Waszej Wysokości. 1002 00:54:38,333 --> 00:54:41,500 Dobrze. Chcę pomówić z głównym inżynierem. 1003 00:54:43,708 --> 00:54:45,458 Wasza Wysokość mnie wzywał? 1004 00:54:45,541 --> 00:54:48,250 Mała zmiana planów. 1005 00:54:48,333 --> 00:54:51,791 Potrzebujemy broni szybciej, niż zakładaliśmy. 1006 00:54:51,875 --> 00:54:53,500 Jak szybko? 1007 00:54:53,583 --> 00:54:55,166 Ty mi powiedz. 1008 00:54:55,250 --> 00:54:56,916 Pracując bez wytchnienia, 1009 00:54:57,000 --> 00:54:59,041 możemy ją ukończyć za trzy tygodnie. 1010 00:55:05,500 --> 00:55:08,958 Proszę, Wasza Wysokość! Królu! Ukończymy ją szybciej. 1011 00:55:13,250 --> 00:55:14,291 Dzięki Bogu. 1012 00:55:19,958 --> 00:55:21,125 Moja noga! 1013 00:55:21,208 --> 00:55:22,625 Imponujące. 1014 00:55:25,000 --> 00:55:27,666 Manchester, do nogi. 1015 00:55:27,750 --> 00:55:29,541 Dobra kuleczka. 1016 00:55:30,125 --> 00:55:32,416 Pobrudziłaś się panem inżynierem. 1017 00:55:32,500 --> 00:55:34,250 I mnie też. 1018 00:55:34,333 --> 00:55:37,291 No nie? Tak! 1019 00:55:38,875 --> 00:55:42,083 Nakażę inżynierom podwoić wysiłki. 1020 00:55:42,166 --> 00:55:44,125 Koniecznie, Arnoldzie. 1021 00:55:44,208 --> 00:55:46,541 Czy plan się powiedzie, czy nie, 1022 00:55:46,625 --> 00:55:48,875 a nie jestem tego taki pewien, 1023 00:55:48,958 --> 00:55:51,041 Waszyngton bez wątpienia wejdzie 1024 00:55:51,125 --> 00:55:54,083 w paszczę najbardziej diabolicznej machiny wojennej, 1025 00:55:54,166 --> 00:55:55,666 jaką widział świat. 1026 00:55:55,750 --> 00:55:58,416 I nawet się tego nie spodziewa. 1027 00:55:59,083 --> 00:56:02,125 Nigdy się tego nie spodziewają. 1028 00:56:05,208 --> 00:56:08,208 Mówiłeś, że znasz bezpieczne miejsce do pracy. 1029 00:56:08,291 --> 00:56:10,833 - Co? Mnie się podoba. - Dzięki, Paul. 1030 00:56:10,916 --> 00:56:14,291 Ale nie o to miejsce chodzi. O tamto. 1031 00:56:15,041 --> 00:56:16,541 Jeszcze lepiej! 1032 00:56:18,583 --> 00:56:20,625 Abe, jestem w domu. 1033 00:56:23,083 --> 00:56:24,291 Przepraszam panią. 1034 00:56:27,958 --> 00:56:29,916 O rajuniu, konik! 1035 00:56:33,708 --> 00:56:35,000 WARSZTAT JERZEGO I ABE'A 1036 00:56:41,250 --> 00:56:42,541 Jerzy? 1037 00:56:42,625 --> 00:56:44,416 Wszystko w porządku? 1038 00:56:44,500 --> 00:56:45,833 Tak. 1039 00:56:45,916 --> 00:56:48,666 Muszę się zjednoczyć z Abe'em. 1040 00:56:48,750 --> 00:56:52,541 Wejść w jego umysł, bo inaczej nie złamię szyfru. 1041 00:56:56,958 --> 00:56:57,875 No dalej! 1042 00:56:59,625 --> 00:57:01,166 Potwierdź się! 1043 00:57:01,750 --> 00:57:03,000 Zarąbiście! 1044 00:57:08,125 --> 00:57:10,750 Następny i następny. To aż zbyt proste. 1045 00:57:10,833 --> 00:57:14,333 Nie! Tak! Reset 30%, proszę! 1046 00:57:14,416 --> 00:57:15,833 Ja pierdolę, nie. 1047 00:57:16,333 --> 00:57:17,208 Kurwa! 1048 00:57:19,083 --> 00:57:21,375 Wyszedłem z wprawy. 1049 00:57:21,458 --> 00:57:24,083 Wszystko zależy ode mnie. 1050 00:57:25,125 --> 00:57:26,250 Wieczne zniszczenie. 1051 00:57:27,541 --> 00:57:29,041 Szybko. Dziękuję. 1052 00:57:29,125 --> 00:57:30,958 Wróć. Tak! 1053 00:57:31,041 --> 00:57:33,208 Trzy, dwa, jeden. Jazda! 1054 00:57:33,291 --> 00:57:34,500 Dalej. Tak! 1055 00:57:37,083 --> 00:57:38,458 Zhakowałem cię! 1056 00:57:42,083 --> 00:57:45,000 Co zamierzasz zrobić po tym wszystkim? 1057 00:57:45,083 --> 00:57:46,458 Masz jakąś rodzinę? 1058 00:57:46,541 --> 00:57:47,750 Clyde to moja rodzina. 1059 00:57:47,833 --> 00:57:51,416 Wiem, ale chodziło mi o ludzi. Rodzina, przyjaciele? 1060 00:57:51,500 --> 00:57:53,000 Po to się zaangażowałem. 1061 00:57:53,083 --> 00:57:57,541 Zacząłeś wojnę z najpotężniejszym krajem na świecie, żeby poznać przyjaciół? 1062 00:57:57,625 --> 00:58:00,541 Tak. Nigdy nie miałem ludzkich przyjaciół. 1063 00:58:00,625 --> 00:58:02,541 Paul. Teraz już masz. 1064 00:58:02,625 --> 00:58:04,666 Dziękuję. A czemu ty chcesz wojny? 1065 00:58:04,750 --> 00:58:07,916 Są dla ciebie chamscy i cię nie szanują. Jak muła. 1066 00:58:08,000 --> 00:58:09,916 Jerzy chce dobrze. 1067 00:58:10,000 --> 00:58:12,083 Sam jest chamski, ale to idiota. 1068 00:58:12,166 --> 00:58:15,666 Lwy nie przejmują się opiniami owiec. 1069 00:58:15,750 --> 00:58:20,000 Znam sporo owiec, mają zdanie na każdy temat. 1070 00:58:20,083 --> 00:58:21,416 Chodziło mi o to… 1071 00:58:22,583 --> 00:58:23,625 Tak mówią owce. 1072 00:58:23,708 --> 00:58:27,125 Robię to, bo chcę, by każdy miał dostęp do nauki. 1073 00:58:27,208 --> 00:58:30,791 Bez strachu przed reperkusjami, karą czy nawet sądem. 1074 00:58:30,875 --> 00:58:33,375 Problem w tym, że białe dupki przy władzy 1075 00:58:33,458 --> 00:58:36,000 wmawiają wszystkim, że nauka nie istnieje. 1076 00:58:36,083 --> 00:58:38,375 Pokażę im, że się mylą. 1077 00:58:38,458 --> 00:58:41,708 Pokażę całemu światu, że nauka istnieje naprawdę. 1078 00:58:41,791 --> 00:58:43,208 Jak chcesz to zrobić? 1079 00:58:43,291 --> 00:58:45,666 Użyję jej do czegoś, czego nie sposób zignorować. 1080 00:58:45,750 --> 00:58:49,333 Wykorzystam naukę, by wygrać wojnę. 1081 00:58:50,166 --> 00:58:51,750 Jeszcze nie wiem jak. 1082 00:58:51,833 --> 00:58:56,125 Ale wystarczy jeden genialny wynalazek wykorzystany w odpowiednim czasie, 1083 00:58:56,208 --> 00:58:59,083 a wtedy cały świat razem wykrzyknie… 1084 00:58:59,708 --> 00:59:01,958 Eu-kurde-reka! 1085 00:59:02,500 --> 00:59:05,916 Wtedy przypomniał mi się jeden z ulubionych exploitów Abe'a. 1086 00:59:06,000 --> 00:59:08,958 Po odwróceniu hasha odszyfrowałem hasło root. 1087 00:59:09,041 --> 00:59:11,250 Porównanie sumy kontrolnej ze zbiorem danych 1088 00:59:11,333 --> 00:59:13,208 pozwoliło wyodrębnić ciąg zaburzający 1089 00:59:13,291 --> 00:59:16,291 i dzięki temu odniosłem pyrrusowe zwycięstwo. 1090 00:59:16,375 --> 00:59:18,125 Jerzy, to niesamowite. 1091 00:59:18,208 --> 00:59:19,666 To nie koniec. 1092 00:59:19,750 --> 00:59:22,458 Ekstrapolowałem dane na minimalne drzewo rozpinające 1093 00:59:22,541 --> 00:59:25,125 i odczytałem algorytm szyfrujący. 1094 00:59:25,208 --> 00:59:27,791 „A” to pierwsza litera alfabetu, 1095 00:59:27,875 --> 00:59:31,541 czyli litera numer jeden. 1096 00:59:31,625 --> 00:59:33,791 Dlatego też „A” to jeden. 1097 00:59:33,875 --> 00:59:36,125 Wszystko zrozumiałem. 1098 00:59:36,208 --> 00:59:38,041 Skoro „A” oznacza jeden… 1099 00:59:38,125 --> 00:59:38,958 1 MERYKA 1100 00:59:39,041 --> 00:59:41,375 - No nie wierzę! - Ja też. 1101 00:59:41,458 --> 00:59:45,083 To uwierzcie. Ameryka oznacza „1 Meryka”. 1102 00:59:45,166 --> 00:59:48,125 Ktoś z was kojarzy, co znaczy słowo „Meryka”? 1103 00:59:49,000 --> 00:59:50,500 Ja! Kurwa, zapomniałem. 1104 00:59:50,583 --> 00:59:52,208 Nie. Zaczyna się na jeden? 1105 00:59:52,291 --> 00:59:54,000 Może to ci odświeży pamięć. 1106 00:59:54,083 --> 00:59:57,083 To lupa powiększająca dziesięć razy. 1107 00:59:57,166 --> 00:59:59,083 O Boże. 1108 00:59:59,166 --> 01:00:00,208 ULICA 1 MERYKA 1109 01:00:00,291 --> 01:00:03,375 Pani i panowie, oto adres gettysburski. 1110 01:00:06,458 --> 01:00:10,333 Trzeba było zrobić rozeznanie. 1111 01:00:10,416 --> 01:00:14,041 Ale wtedy nie byłoby zarąbistej sceny, jak Jerzy łamie szyfr. 1112 01:00:14,125 --> 01:00:16,083 Uważasz, że była zarąbista? 1113 01:00:16,166 --> 01:00:18,250 Nie była troszkę zbyt przesadzona? 1114 01:00:18,333 --> 01:00:21,083 No coś ty. Czysty realizm. 1115 01:00:21,166 --> 01:00:22,541 I była za krótka. 1116 01:00:22,625 --> 01:00:25,416 Musicie to zobaczyć. Spójrz. 1117 01:00:26,833 --> 01:00:27,875 Co widzisz? 1118 01:00:27,958 --> 01:00:30,208 Czerwone kurty przy stole. 1119 01:00:30,291 --> 01:00:33,583 A faceci stoją wokół stołu tylko w jednym celu. 1120 01:00:33,666 --> 01:00:35,208 - Walą konia. - Planują… Co? 1121 01:00:35,291 --> 01:00:39,041 - Planują. - Właśnie. Obrady się już zaczęły. 1122 01:00:39,125 --> 01:00:40,833 Nie mamy czasu do stracenia. 1123 01:00:40,916 --> 01:00:43,958 Czekaj. Jeszcze nie mamy srebrnej kuli. 1124 01:00:44,041 --> 01:00:46,458 - Musimy zabić Arnolda. - Cholera, racja. 1125 01:00:46,541 --> 01:00:48,708 Kiedy wreszcie przywiozą tę kulę? 1126 01:00:48,791 --> 01:00:50,583 WALIŁBYM ZAKŁAD METALURGICZNY 1127 01:00:50,666 --> 01:00:54,166 GÓRA RUSH MNIE 1128 01:00:54,250 --> 01:00:57,041 A ten idiota na to: „wygraliśmy w Wietnamie”. 1129 01:00:58,708 --> 01:01:04,916 Tak się przyzwyczaił, że przez całe życie zawsze wygrywa, 1130 01:01:05,000 --> 01:01:07,166 że po przegranej mózg się lasuje 1131 01:01:07,250 --> 01:01:10,541 i myśli: „Cholera, to też musieliśmy wygrać, no nie?”. 1132 01:01:10,625 --> 01:01:13,083 To podręcznikowe uprzywilejowanie. 1133 01:01:13,750 --> 01:01:16,666 Próbowałem im to wytłumaczyć, 1134 01:01:16,750 --> 01:01:18,583 ale nawet mnie nie słuchali. 1135 01:01:18,666 --> 01:01:20,250 Żeby do nich dotrzeć, 1136 01:01:20,333 --> 01:01:23,166 trzeba by wytłumaczyć im to 1137 01:01:23,250 --> 01:01:26,583 w najgłupszy możliwy sposób. Może w jakiejś kreskówce. 1138 01:01:27,833 --> 01:01:30,708 Długo będzie się robił ten srebrny pocisk? 1139 01:01:30,791 --> 01:01:33,041 - Jest gotowy od kilku godzin. - Co? 1140 01:01:38,083 --> 01:01:39,750 Dłużej nie wytrzymam. 1141 01:01:39,833 --> 01:01:42,000 Muszę uratować żonę i dziecko. 1142 01:01:42,083 --> 01:01:44,041 Jeśli ten dzieciożerca tam jest… 1143 01:01:44,125 --> 01:01:47,041 O Boże! Groził, że zeżre twoje dziecko? 1144 01:01:47,125 --> 01:01:50,666 Nie. Nie mówiłem dosłownie, to po prostu bardzo podły facet. 1145 01:01:50,750 --> 01:01:52,958 Nie łap mnie za słówko. 1146 01:01:53,041 --> 01:01:55,458 Bez srebrnej kuli będziemy jego kolacją. 1147 01:01:55,541 --> 01:01:59,416 Wiem. Słuchajcie. Nie oczekuję, że pójdziecie tam ze mną. 1148 01:01:59,500 --> 01:02:01,583 To samobójstwo, ale nie mam wyboru. 1149 01:02:01,666 --> 01:02:03,625 Jesteśmy drużyną. 1150 01:02:03,708 --> 01:02:06,125 Jeśli jest szansa, by uratować twoją rodzinę, 1151 01:02:06,208 --> 01:02:07,833 podejmiemy ryzyko. No nie? 1152 01:02:07,916 --> 01:02:11,333 - Poza tym słyszałem, że on je dzieci! - O nie! 1153 01:02:11,416 --> 01:02:13,166 - Sam, przestań. - Wiedziałem! 1154 01:02:13,250 --> 01:02:16,333 Nie ma czasu do stracenia. Wchodzimy po cichu. 1155 01:02:29,875 --> 01:02:31,291 Nauka. 1156 01:02:34,333 --> 01:02:35,625 Nie były zamknięte. 1157 01:02:36,208 --> 01:02:39,250 Bo nie musiały. Lasery. 1158 01:02:39,333 --> 01:02:41,541 Mam nadzieję, że się rozciągnęliście. 1159 01:02:42,125 --> 01:02:46,708 Spokojnie. Powolutku. 1160 01:02:49,375 --> 01:02:51,916 To tylko włóczka. 1161 01:02:53,750 --> 01:02:55,708 Zakradam się po cichutku. 1162 01:02:59,625 --> 01:03:01,125 Ani drgnij, złolu! 1163 01:03:04,416 --> 01:03:07,041 Ale poleciał! Superowo! 1164 01:03:13,125 --> 01:03:14,250 Że co? 1165 01:03:14,333 --> 01:03:17,000 Kto to rysował? Zero realizmu. 1166 01:03:18,041 --> 01:03:20,250 - Do widzonka. - Czerwony autobus. 1167 01:03:20,333 --> 01:03:22,166 - Uszanowanko. - Purée z kiełbaskami. 1168 01:03:24,958 --> 01:03:26,333 Zniewolić Irlandczyków! 1169 01:03:27,666 --> 01:03:29,250 To zasadzka. 1170 01:03:29,916 --> 01:03:31,250 Marta! 1171 01:03:32,875 --> 01:03:35,083 - Marta! - Czekaj! To… pułapka. 1172 01:03:35,166 --> 01:03:36,458 Tak. Cholera. 1173 01:03:37,250 --> 01:03:40,166 - Co oni zrobili twojej żonie? - To nie Marta. 1174 01:03:40,250 --> 01:03:42,125 To bomba hipertermobaryczna. 1175 01:03:42,208 --> 01:03:44,333 Moje ręczne miotacze energii 1176 01:03:44,416 --> 01:03:46,958 zakłócą zasilanie zapalnika. Nauka. 1177 01:03:47,583 --> 01:03:49,000 Co? 1178 01:03:49,083 --> 01:03:51,125 Wiedźmo, miałaś szansę się wykazać, 1179 01:03:51,208 --> 01:03:53,958 a przez twoją kochaną naukę mamy przejebane! 1180 01:03:54,041 --> 01:03:56,375 Nie rozumiem. Użyłam nauki. 1181 01:03:56,458 --> 01:03:59,541 Nie mamy czasu. Muszę wynieść bombę jak najdalej. 1182 01:03:59,625 --> 01:04:01,000 Reszta w waszych rękach. 1183 01:04:01,083 --> 01:04:03,666 Uratujcie Martę! Ocalcie Amerykę! 1184 01:04:03,750 --> 01:04:06,041 Sam ją uratuj, Jerzy. 1185 01:04:06,125 --> 01:04:08,208 To zadanie dla trasisty. 1186 01:04:08,291 --> 01:04:10,958 Dla najszybszego trasisty w koloniach. 1187 01:04:11,583 --> 01:04:12,958 Żegnam, ludzcy przyjaciele! 1188 01:04:15,958 --> 01:04:18,375 Cwałuj, Clyde! Mknij niczym wiatr! 1189 01:04:22,458 --> 01:04:24,541 Hej, compadre, vámonos! 1190 01:04:24,625 --> 01:04:26,166 Clyde, co ty mówisz? 1191 01:04:26,250 --> 01:04:29,458 Clyde dobiegnie dalej bez obciążającego go Pabla. 1192 01:04:29,541 --> 01:04:31,458 Nie! Clyde to jedyny przyjaciel Paula. 1193 01:04:31,541 --> 01:04:35,333 - Pablo ma już ludzkich przyjaciół. - Ale… 1194 01:04:35,416 --> 01:04:36,541 Uciekaj! Spadaj! 1195 01:04:38,666 --> 01:04:39,750 Nie rozumiesz? 1196 01:04:40,333 --> 01:04:43,375 - Pablo z wozu, koniowi lżej. - Co? 1197 01:04:43,458 --> 01:04:46,083 - Zmykaj, Pablo! - Clyde, nie! 1198 01:04:46,166 --> 01:04:49,333 - Odejdź! - Jak możesz tak mówić? 1199 01:04:49,416 --> 01:04:51,291 Proszę! 1200 01:04:51,875 --> 01:04:54,708 Clyde! 1201 01:04:58,000 --> 01:05:00,708 Chyba ten głupi wielkolud nas lubił. 1202 01:05:00,791 --> 01:05:02,416 Owszem. 1203 01:05:05,625 --> 01:05:08,250 Wreszcie się spotykamy, królu Jakubie. 1204 01:05:08,333 --> 01:05:11,500 Owszem. Gratulacje, Waszyngton. 1205 01:05:11,583 --> 01:05:16,166 Udało się wam uniknąć pułapki, którą zastawił twój stary druh Benedict. 1206 01:05:16,250 --> 01:05:17,541 Co ty na to, szczerbolu? 1207 01:05:18,125 --> 01:05:19,333 Sam, nie uda ci się… 1208 01:05:20,000 --> 01:05:21,166 To hologram. 1209 01:05:21,250 --> 01:05:22,916 Gdzie moja żona, dupku? 1210 01:05:23,000 --> 01:05:27,166 Chciałeś spytać… gdzie nasza przyszła królowa? 1211 01:05:27,250 --> 01:05:28,250 W życiu! 1212 01:05:28,333 --> 01:05:29,875 Zmienisz zdanie. 1213 01:05:29,958 --> 01:05:30,791 Marta! 1214 01:05:31,500 --> 01:05:35,000 Jeśli ją choćby tkniesz swoim parówowym paluchem, 1215 01:05:35,083 --> 01:05:36,750 urwę ci kutasa! 1216 01:05:36,833 --> 01:05:38,750 Lepiej się pospiesz, 1217 01:05:38,833 --> 01:05:42,041 bo niedługo dogłębnie się poznamy. 1218 01:05:42,125 --> 01:05:44,416 Koniec tych pyskówek. 1219 01:05:44,500 --> 01:05:45,750 Koniec gierek! 1220 01:05:45,833 --> 01:05:48,583 Spotkajmy się twarzą w twarz. 1221 01:05:49,500 --> 01:05:51,250 Co proponujesz? 1222 01:05:51,333 --> 01:05:52,458 Jutro. 1223 01:05:52,541 --> 01:05:54,708 Walka o wszystko. 1224 01:05:54,791 --> 01:05:56,708 Moja drużyna kontra twoja! 1225 01:05:56,791 --> 01:06:01,166 Raczej twoja drużyna kontra moja wykurwista armia! 1226 01:06:01,250 --> 01:06:04,166 Możesz zwołać wszystkie czerwone kurty. 1227 01:06:04,250 --> 01:06:06,458 Przyniosę po prostu więcej paliwa. 1228 01:06:06,541 --> 01:06:09,583 Przyjmuję wyzwanie. Jutro rano w Attrition. 1229 01:06:09,666 --> 01:06:11,916 Punkt ósma. Nie spóźnij się. 1230 01:06:12,666 --> 01:06:14,875 Clyde! 1231 01:06:18,458 --> 01:06:19,541 Wyliże się? 1232 01:06:19,625 --> 01:06:23,083 Poświęciłeś Clyde'a… żeby nas ocalić? 1233 01:06:23,166 --> 01:06:25,000 Clyde sam się poświęcił. 1234 01:06:25,083 --> 01:06:27,208 Kocham moich ludzkich przyjaciół, 1235 01:06:27,291 --> 01:06:29,500 ale Clyde'a też kochałem! 1236 01:06:30,750 --> 01:06:32,791 Był moim bratem! 1237 01:06:34,291 --> 01:06:36,583 Musi być coś, co możemy zrobić. 1238 01:06:36,666 --> 01:06:39,125 Jestem w klubie książkowym z Clarą Barton. 1239 01:06:41,041 --> 01:06:43,333 Ma wybitne osiągnięcia w medycynie. 1240 01:06:44,833 --> 01:06:46,208 Koleś ma na imię Clara? 1241 01:06:47,625 --> 01:06:48,958 Mogę go ocalić. 1242 01:06:49,041 --> 01:06:52,791 Ale to będzie test dla moich badań nad cybernetyką. 1243 01:06:52,875 --> 01:06:54,666 - To znaczy? - Gdy skończę… 1244 01:06:54,750 --> 01:06:57,000 Będzie bardziej maszyną niż koniem. 1245 01:06:57,083 --> 01:06:58,333 Istnieje też możliwość, 1246 01:06:58,416 --> 01:07:01,958 że w przyszłości zbuntuje się przeciw nam i… 1247 01:07:02,041 --> 01:07:04,708 Ten koń wisi mi trzy dolce, więc proszę działać. 1248 01:07:04,791 --> 01:07:08,083 Nic nie gwarantuję. Moja nanotechnologia jest zaawansowana, 1249 01:07:08,166 --> 01:07:10,916 ale nic nie zastąpi żywej tkanki. 1250 01:07:11,000 --> 01:07:13,750 Zostawcie mnie samego z Clyde'em. 1251 01:07:13,833 --> 01:07:15,375 Dobrze. 1252 01:07:28,000 --> 01:07:29,791 Dużo można mówić o kolonistach… 1253 01:07:29,875 --> 01:07:30,833 KOLONISTA SANDERS 1254 01:07:30,916 --> 01:07:33,333 …ale smażony kurczak w kubełku 1255 01:07:33,416 --> 01:07:35,041 to genialny pomysł. 1256 01:07:36,833 --> 01:07:38,500 Jesteś spragniona, królowo? 1257 01:07:38,583 --> 01:07:41,333 Nie wypiję twojej horrendalnie opodatkowanej herbaty. 1258 01:07:41,416 --> 01:07:44,875 Po relaksującej kąpieli zmienisz nastawienie. 1259 01:07:44,958 --> 01:07:47,708 Arnoldzie, przygotowałeś kąpiel dla pani? 1260 01:07:47,791 --> 01:07:50,625 Tak, panie. Earl Grey, gorący. 1261 01:07:50,708 --> 01:07:51,958 Cudownie! 1262 01:07:52,791 --> 01:07:55,916 Spójrz, pizza z nadziewanymi brzegami. 1263 01:07:56,000 --> 01:07:59,208 Oblicz to sobie w głowie. Przecież to niemożliwe. 1264 01:08:04,916 --> 01:08:05,833 Chciałaś spróbować? 1265 01:08:05,916 --> 01:08:07,666 Jedz, póki możesz. 1266 01:08:07,750 --> 01:08:10,333 Póki mój mąż nie urwie ci kutasa! 1267 01:08:10,416 --> 01:08:13,750 Kochaniutka, moja Machina Ostatecznej Zgłady jest już gotowa, 1268 01:08:15,000 --> 01:08:18,958 więc twój mężuś i jego banda zdradzieckich mord 1269 01:08:19,041 --> 01:08:21,500 niedługo sama powyrywa sobie kutasy. 1270 01:08:24,500 --> 01:08:26,666 - Niby dlaczego? - Co dlaczego? 1271 01:08:26,750 --> 01:08:28,416 Czemu mieliby urwać sobie kutasy? 1272 01:08:28,500 --> 01:08:30,000 Bo tak! 1273 01:08:32,083 --> 01:08:33,958 To łakocie czy klown? 1274 01:08:34,041 --> 01:08:37,791 W zasadzie wszystko jedno. To mój nowy najlepszy przyjaciel. 1275 01:08:38,791 --> 01:08:43,125 Tak, królu. Te urodzajne ziemie mają jeszcze dużo do zaoferowania. 1276 01:08:43,208 --> 01:08:46,791 Owszem. A którym skrawkiem mego nowego królestwa 1277 01:08:46,875 --> 01:08:48,916 ty życzysz sobie zarządzać? 1278 01:08:49,833 --> 01:08:53,666 Może Dakotą? Weź sobie obie. 1279 01:08:53,750 --> 01:08:57,041 A może wezmę wszystko? 1280 01:08:59,125 --> 01:09:00,416 Dlaczego? 1281 01:09:00,500 --> 01:09:04,083 A dlaczego miałbym zadowolić się kawałkiem… 1282 01:09:04,166 --> 01:09:05,375 Boże! 1283 01:09:05,458 --> 01:09:08,666 …skoro mogę zjeść całą pizzę? 1284 01:09:13,916 --> 01:09:17,708 Zbliżają się narodziny wolności. To już jutro. 1285 01:09:19,083 --> 01:09:20,500 Wracajcie do domów. 1286 01:09:20,583 --> 01:09:22,208 Odwiedźcie przyjaciół, 1287 01:09:22,791 --> 01:09:25,500 rodziny, bliskich. 1288 01:09:26,416 --> 01:09:28,833 A potem szykujcie arsenał. 1289 01:09:28,916 --> 01:09:31,250 Nie broń, która może pokonać człowieka, 1290 01:09:31,958 --> 01:09:36,041 lecz broń, która zgładzi armię. 1291 01:09:36,833 --> 01:09:39,458 Broń, która obali naród. 1292 01:09:40,041 --> 01:09:43,458 Albowiem nazajutrz nasza rewolucja skona, 1293 01:09:43,541 --> 01:09:46,125 a narodzi się Ameryka. 1294 01:09:48,666 --> 01:09:50,250 Prowadź mnie, przyjacielu. 1295 01:09:50,750 --> 01:09:52,166 Wytycz mi drogę. 1296 01:09:53,833 --> 01:09:57,250 Chciałbym mieć milion przyjaciół takich jak ty! 1297 01:09:57,333 --> 01:09:58,791 …milion przyjaciół… 1298 01:09:58,875 --> 01:10:01,625 Abe, ty dalekowzroczny draniu! 1299 01:10:01,708 --> 01:10:05,083 Ale i tak będziemy potrzebować dużo broni. 1300 01:10:08,541 --> 01:10:12,291 Witam w Y'all Marcie. W czym mogę pomóc? 1301 01:10:12,375 --> 01:10:14,041 Dzień dobry, potrzebuję broni. 1302 01:10:14,125 --> 01:10:15,875 Doskonała decyzja. 1303 01:10:15,958 --> 01:10:18,875 Ma pan na oku coś konkretnego? 1304 01:10:18,958 --> 01:10:22,791 Coś, co pozwoli mi na przesadnie dużą odpowiedź zbrojną. 1305 01:10:22,875 --> 01:10:24,666 Na każdy pocisk wystrzelony we mnie 1306 01:10:24,750 --> 01:10:26,958 chcę wystrzelić kilkaset. 1307 01:10:27,708 --> 01:10:31,166 Rozumiem. A do czego chce pan użyć tej broni? 1308 01:10:32,875 --> 01:10:34,208 - Do polowania. - Świetnie. 1309 01:10:34,291 --> 01:10:36,208 Zaraz coś znajdziemy. 1310 01:10:36,291 --> 01:10:38,250 Ale obowiązuje okres oczekiwania. 1311 01:10:38,958 --> 01:10:42,041 Już minął. Uzbroimy pana po zęby. 1312 01:10:42,125 --> 01:10:45,416 Cudownie. Przez przypadek nie jesteś synem pana Kinko? 1313 01:10:45,500 --> 01:10:49,583 Zgadza się. Frederick Xavier Kinko. Miło mi pana poznać. 1314 01:10:49,666 --> 01:10:52,333 Fredzie X. Kinko, świetnie się składa. 1315 01:10:52,416 --> 01:10:54,166 Szukam też kserokopiarki. 1316 01:10:54,250 --> 01:10:56,041 Najlepszej w koloniach. 1317 01:11:04,458 --> 01:11:05,541 Dobrze spaliście? 1318 01:11:05,625 --> 01:11:06,791 - Tak. - Jak głaz. 1319 01:11:06,875 --> 01:11:10,500 Ja też nie. Ale trudno, niedługo się wyśpimy… 1320 01:11:10,583 --> 01:11:12,916 w łożach poległych królów. 1321 01:11:13,000 --> 01:11:16,375 Pięknie powiedziane. Jesteś w tym coraz lepszy. 1322 01:11:16,458 --> 01:11:18,375 Podobało się? A co wy na to? 1323 01:11:18,458 --> 01:11:21,166 Zespołowa praca zawsze się opłaca. 1324 01:11:21,958 --> 01:11:23,625 To prawda. 1325 01:11:23,708 --> 01:11:26,375 Właśnie tak wygląda przywództwo. 1326 01:11:26,458 --> 01:11:30,416 Dzięki. Muszę przyznać, że czuję się dość pewnie. 1327 01:11:30,500 --> 01:11:32,916 Może jednak wszystko się ułoży. 1328 01:11:33,000 --> 01:11:36,875 - Ja pierdziu. - O kurwa. 1329 01:12:13,541 --> 01:12:16,958 Nie będę owijał w bawełnę. 1330 01:12:17,583 --> 01:12:20,833 Troje na dziesięć tysięcy? Marne szanse. 1331 01:12:21,416 --> 01:12:23,791 - Dla nas. - Jesteśmy wyżej. 1332 01:12:23,875 --> 01:12:25,916 I nie sami. 1333 01:12:26,000 --> 01:12:28,625 Geronimo! Kowalski! Nie zdezerterowaliście. 1334 01:12:28,708 --> 01:12:33,000 Poważnie to rozważałem i pojechałem w przeciwną stronę. 1335 01:12:33,083 --> 01:12:35,958 Wynająłem nawet dom z Air T&P na drugim końcu miasta. 1336 01:12:36,041 --> 01:12:38,375 Ale wbrew rozsądkowi 1337 01:12:38,458 --> 01:12:40,791 straciłem zaliczkę i tu przyjechałem. 1338 01:12:41,333 --> 01:12:43,166 Bo to moja ziemia 1339 01:12:43,250 --> 01:12:46,333 i nie potrzebuję niczyjej zgody, żeby jej bronić. 1340 01:12:46,416 --> 01:12:49,000 Kowalski, ty też do nas dołączysz? 1341 01:12:49,083 --> 01:12:51,708 Skoro i tak będzie tu rządził stary białas, 1342 01:12:51,791 --> 01:12:54,291 to ty nie będziesz taki najgorszy. 1343 01:12:54,375 --> 01:12:56,125 Od biedy ujdziesz. 1344 01:12:57,125 --> 01:12:59,500 Tyle srebra… na jedną kulę. 1345 01:12:59,583 --> 01:13:01,708 Więc dobrze ją wykorzystajcie. 1346 01:13:01,791 --> 01:13:04,208 Tak zrobimy, i to w dobrym stylu. 1347 01:13:05,375 --> 01:13:08,166 Zleciłem wczoraj w nocy szycie Betsy Ross i Timowi Gunnowi. 1348 01:13:08,250 --> 01:13:10,291 Tim Gunn? Brzmi kozacko. 1349 01:13:10,375 --> 01:13:14,750 Może to głupie, ale marzy mi się, by po dzisiejszym zwycięstwie 1350 01:13:14,833 --> 01:13:17,250 te barwy stały się naszym symbolem. 1351 01:13:17,333 --> 01:13:19,583 Pierwsza amerykańska flaga. 1352 01:13:19,666 --> 01:13:23,666 - Symbol naszej niezłomności. - Naszej żądzy wiedzy! 1353 01:13:23,750 --> 01:13:26,250 I naszej woli kopania tyłków! 1354 01:13:26,333 --> 01:13:28,583 To tylko sugestia, 1355 01:13:28,666 --> 01:13:31,333 ale te koszulki mogłyby stać się oficjalnym strojem 1356 01:13:31,416 --> 01:13:34,291 do pierwszego narodowego sportu Ameryki. 1357 01:13:34,375 --> 01:13:37,375 Coś w stylu krykieta, ale z zasadami. 1358 01:13:37,458 --> 01:13:40,208 I nie trzeba będzie być wysportowanym. 1359 01:13:40,291 --> 01:13:43,000 - Ani mieć dwóch rąk. - Kobiety też mogą grać. 1360 01:13:43,083 --> 01:13:45,166 Nie zbaczajmy z tematu. 1361 01:13:45,250 --> 01:13:46,583 Nasz narodowy ptak! 1362 01:13:46,666 --> 01:13:48,416 Zagarnij go jak wszystko. 1363 01:13:48,500 --> 01:13:51,333 Wiecie, czego nam brakuje? Narodowej pieśni. 1364 01:13:51,416 --> 01:13:52,958 Masz na myśli… 1365 01:13:56,333 --> 01:13:58,291 hymn narodowy. 1366 01:14:05,250 --> 01:14:06,416 JERZY WASZYNGTON 1367 01:14:06,500 --> 01:14:08,458 „HYMN NARODOWY” LIBERTY RECORDS 1368 01:14:08,541 --> 01:14:14,958 Jeśli jutro odejdę 1369 01:14:16,750 --> 01:14:21,166 Będziesz mnie pamiętać? 1370 01:14:24,416 --> 01:14:31,250 Muszę ruszyć w drogę 1371 01:14:32,750 --> 01:14:36,916 Bo mam jeszcze tyle miejsc Do zobaczenia 1372 01:14:40,625 --> 01:14:47,125 Jestem wolny jak ptak 1373 01:14:49,208 --> 01:14:54,166 A tego ptaka nie zmienisz 1374 01:14:57,125 --> 01:15:03,458 Pan mi świadkiem, nie zmienię się 1375 01:15:14,833 --> 01:15:17,291 Coś pięknego! 1376 01:15:18,458 --> 01:15:20,958 No nie? Wczoraj to napisałem. 1377 01:15:21,041 --> 01:15:22,708 Od teraz będę to grał 1378 01:15:22,791 --> 01:15:26,666 na każdym melanżu do końca świata. 1379 01:15:26,750 --> 01:15:28,500 Nie mówiłam o piosence. 1380 01:15:29,083 --> 01:15:30,875 Amerykanie! 1381 01:15:31,791 --> 01:15:33,458 Przybyli. To zadziałało! 1382 01:15:33,541 --> 01:15:34,625 Co zadziałało? 1383 01:15:34,708 --> 01:15:36,750 Znalazłem wczoraj stary liścik Abe'a. 1384 01:15:36,833 --> 01:15:39,875 Napisał, że chciałby mieć milion takich przyjaciół jak ja. 1385 01:15:39,958 --> 01:15:44,458 I zrozumiałem, że mogę mieć milion przyjaciół. 1386 01:15:45,625 --> 01:15:51,166 Po co mieć 20 kumpli, jeśli mogę mieć ich milion, 1387 01:15:51,250 --> 01:15:52,666 nie bacząc na ich wygląd. 1388 01:15:52,750 --> 01:15:55,791 Właśnie! Sam, na tym polega Ameryka! 1389 01:15:55,875 --> 01:15:57,791 Słyszeliście? 1390 01:15:57,875 --> 01:16:01,250 Nie jestem już rasistą. Jazda! 1391 01:16:01,333 --> 01:16:02,250 Super. 1392 01:16:02,333 --> 01:16:04,333 Jerzy, jak ci się to udało? 1393 01:16:04,416 --> 01:16:06,500 Jakim cudem zebrałeś tu tyle ludzi? 1394 01:16:06,583 --> 01:16:09,416 Kumpel powiedział mi kiedyś coś o ulotkach. 1395 01:16:11,000 --> 01:16:13,083 Sposób, by zareklamować się masom. 1396 01:16:13,166 --> 01:16:14,000 DOŁĄCZ DO REWOLUCJI JUTRO W SAMO POŁUDNIE 1397 01:16:15,333 --> 01:16:16,375 NIEDŁUGO BĘDZIE COŚ WART 1398 01:16:16,458 --> 01:16:20,166 Całą noc rozdawałem je w całym tym pięknym kraju, 1399 01:16:21,000 --> 01:16:23,125 od morza do morza. 1400 01:16:23,208 --> 01:16:25,708 To tysiące mil! Jakim cudem… 1401 01:16:25,791 --> 01:16:29,666 Pomógł mi najszybszy trasista w koloniach! 1402 01:16:31,208 --> 01:16:33,875 - Co oni ci zrobili? - To boli? 1403 01:16:33,958 --> 01:16:37,375 Brytyjczycy nadchodzą… po wpierdol! 1404 01:16:38,041 --> 01:16:41,666 Cieszę się, że znów jesteśmy razem. 1405 01:16:41,750 --> 01:16:45,125 Dobra, chodźcie. Niech każdy weźmie po jednym AR-15. 1406 01:16:45,208 --> 01:16:48,416 Te śmiercionośne pukawki wyrównają nasze szanse. 1407 01:16:48,500 --> 01:16:51,541 Ale po wojnie chcę je z powrotem. 1408 01:16:51,625 --> 01:16:53,041 Jasne, nie ma sprawy. 1409 01:16:53,875 --> 01:16:57,958 Są zbyt niebezpieczne, żeby zostały w rękach cywili. Jasne? 1410 01:16:58,041 --> 01:16:59,875 To ma sens. 1411 01:17:01,708 --> 01:17:04,375 Na Boga, na co my czekamy? 1412 01:17:04,458 --> 01:17:06,250 Czemu nie atakujemy? 1413 01:17:06,333 --> 01:17:08,208 Przepraszam wielmożnego pana, 1414 01:17:08,291 --> 01:17:12,625 ale Amerykanie właśnie się przebrali w koszulki w pasy i gwiazdy. 1415 01:17:12,708 --> 01:17:14,916 A potem sobie pośpiewali. 1416 01:17:15,000 --> 01:17:17,916 Teraz wyrównują jakieś osobiste porachunki. 1417 01:17:18,416 --> 01:17:19,541 Zaraz będą gotowi. 1418 01:17:19,625 --> 01:17:22,291 Nie musimy czekać, aż się ubiorą. 1419 01:17:22,375 --> 01:17:23,791 Do ataku, kretyni! 1420 01:17:23,875 --> 01:17:26,458 Przyjąłem. Rozpoczynamy bombardowanie. 1421 01:17:29,916 --> 01:17:33,500 Pora zacząć jebaną rewolucję! 1422 01:17:33,583 --> 01:17:34,541 Jazda! 1423 01:17:36,791 --> 01:17:40,458 Zmiażdżyć ich! Zdeptać skurwieli! 1424 01:17:42,500 --> 01:17:44,208 WOJNA NA WYCZERPANIE 1425 01:18:03,208 --> 01:18:04,791 NAMIERZAM CZERWONE KURTY 1426 01:18:04,875 --> 01:18:06,791 ZABIĆ WSZYSTKICH 1427 01:18:35,666 --> 01:18:36,791 O nie. 1428 01:18:58,291 --> 01:18:59,708 Jaronimo! 1429 01:19:04,708 --> 01:19:06,458 Edison, naładuj mnie! 1430 01:19:10,916 --> 01:19:14,666 Za Amerykę! Do ataku! 1431 01:19:15,375 --> 01:19:17,666 Otworzyć ogień na froncie. 1432 01:19:17,750 --> 01:19:19,916 Panie, ale tam są nasi. 1433 01:19:20,000 --> 01:19:21,750 Przecież jestem zbrodniarzem! 1434 01:19:21,833 --> 01:19:24,541 Jesteśmy tymi złymi, trochę uwagi! 1435 01:19:24,625 --> 01:19:28,416 Strzelać albo was pożrę! 1436 01:19:29,083 --> 01:19:30,166 Dowódco. 1437 01:19:30,250 --> 01:19:34,000 Przyjąłem. Wszystkie działa, wystrzał. Zbliża się zagrożenie. 1438 01:19:49,291 --> 01:19:51,458 Musimy coś zrobić z tymi działami! 1439 01:19:52,166 --> 01:19:53,875 Chwila. To Marta? 1440 01:19:54,625 --> 01:19:57,041 O Boże. Edison, za mną! 1441 01:20:02,083 --> 01:20:04,041 Paul, zniszcz łaziki, bo będzie po nas! 1442 01:20:04,125 --> 01:20:06,708 - Rozpoczynam atak. - Edison, podrzuć mnie. 1443 01:20:06,791 --> 01:20:09,291 Robi się. Nauko, nie zawiedź mnie. 1444 01:20:12,083 --> 01:20:15,250 - Leć prosto! - Mam uszkodzone silniki! 1445 01:20:15,333 --> 01:20:17,500 Posadź mnie na słoniu! 1446 01:20:23,958 --> 01:20:26,500 - Uszanowanko. - Marta! 1447 01:20:26,583 --> 01:20:30,625 Dzięki Bogu. Tak się cieszę, że jesteś… bezpieczna? 1448 01:20:35,041 --> 01:20:36,250 Utrzymaj cel. 1449 01:20:50,458 --> 01:20:53,333 Cóż, Manchester. Jeśli coś ma być zrobione dobrze… 1450 01:20:56,708 --> 01:20:59,250 A macie! 1451 01:21:01,458 --> 01:21:03,416 Co… Co to jest? 1452 01:21:11,666 --> 01:21:14,041 PODERŻNĄŁ MI GARDŁO! 1453 01:21:18,916 --> 01:21:20,916 Ręka! To faul, frajerze. 1454 01:21:21,000 --> 01:21:22,833 Chyba u was. 1455 01:21:24,666 --> 01:21:26,833 Ale to jest Ameryka! 1456 01:21:29,250 --> 01:21:30,666 Przyłożenie! 1457 01:21:30,750 --> 01:21:33,333 Co to za ludzie? 1458 01:21:33,416 --> 01:21:35,458 Mają nieskończone pokłady woli walki. 1459 01:21:35,541 --> 01:21:39,208 Nieważne. Przejdę od razu do ostatniego aktu. 1460 01:21:39,291 --> 01:21:41,916 Gra skończona, przyjacielu. 1461 01:21:59,750 --> 01:22:02,208 Jesteśmy otoczeni. Czemu nie atakują? 1462 01:22:02,291 --> 01:22:05,125 Bo nie taki jest plan, ty tępa buło! 1463 01:22:05,625 --> 01:22:07,875 Kurwa! 1464 01:22:12,291 --> 01:22:14,625 Ja pierdziu, co to jest? 1465 01:22:14,708 --> 01:22:17,416 Zmieniacz pogody. Patrzcie na tę herbatę. 1466 01:22:17,500 --> 01:22:20,791 Chcą nasączyć chmury… herbatą! 1467 01:22:20,875 --> 01:22:23,541 Chcą nas tak naparzać? Ale po co? 1468 01:22:23,625 --> 01:22:26,083 Chcą wywołać herbaciany deszcz. 1469 01:22:26,166 --> 01:22:29,208 Każdy mężczyzna, kobieta i dziecko pod nieboskłonem 1470 01:22:29,291 --> 01:22:31,250 zmieni się w Brytyjczyka. 1471 01:22:31,333 --> 01:22:33,083 Rewolucja dobiegnie końca 1472 01:22:33,166 --> 01:22:35,291 i nikt o niej nawet nie usłyszy. 1473 01:22:35,958 --> 01:22:38,666 Kurwa. Gra rzeczywiście toczy się o losy świata. 1474 01:22:38,750 --> 01:22:42,916 Jeśli faktycznie zbrytyfikuje wszystkich osadników w Nowym Świecie, 1475 01:22:43,000 --> 01:22:46,666 nie poprzestanie na tym. Zbrytyfikuje cały świat. 1476 01:22:46,750 --> 01:22:49,291 Wiecie co? Jebać to. 1477 01:22:50,041 --> 01:22:53,416 - Było fajnie, chłopcy. - Nie trzeba. 1478 01:22:53,500 --> 01:22:56,958 To nasze ostatnie chwile w ciałach kolonistów. Cieszmy się tym. 1479 01:22:57,041 --> 01:22:58,875 Poza tym to niezła ironia. 1480 01:22:58,958 --> 01:23:01,041 Piwo to przeciwieństwo herbaty. 1481 01:23:01,125 --> 01:23:03,750 Ostatni raz spluniemy Brytolom w twarz. 1482 01:23:04,625 --> 01:23:08,250 Przeciwieństwo. Właśnie! Sam, przytrzymaj beczkę. 1483 01:23:08,333 --> 01:23:10,208 - Ale jest w niej piwo! - Oby. 1484 01:23:10,291 --> 01:23:12,791 - Kowalski, wbij ten zawór. - Robi się! 1485 01:23:12,916 --> 01:23:15,041 Geronimo, obserwuj tę machinę. 1486 01:23:15,125 --> 01:23:16,500 Nie będzie trudno. 1487 01:23:20,666 --> 01:23:23,416 Paul, będę potrzebowała sporo mocy! 1488 01:23:27,500 --> 01:23:30,291 - Edison, co to za ustrojstwo? - To nauka. 1489 01:23:30,375 --> 01:23:32,625 Nauka, dzięki której wygramy wojnę. 1490 01:23:32,708 --> 01:23:35,166 Gdy ostatnio uraczyłaś nas nauką, 1491 01:23:35,250 --> 01:23:37,708 prawie zabiłaś nas bombą. 1492 01:23:37,791 --> 01:23:39,708 Skąd tym razem masz taką pewność? 1493 01:23:39,791 --> 01:23:43,333 Nie mam, ale mam hipotezę. 1494 01:23:43,916 --> 01:23:48,083 Więc sprawdźmy ją i wyciągnijmy wnioski! 1495 01:23:48,750 --> 01:23:53,583 W imię nauki! 1496 01:24:20,000 --> 01:24:24,500 Nie! Nie w ten sposób! 1497 01:24:24,583 --> 01:24:28,125 - Pij, Jerzy! - Nie chcę! 1498 01:24:28,208 --> 01:24:34,250 Możesz się opierać. A ja otrzymam pełną opiekę nad naszym synem. 1499 01:24:34,333 --> 01:24:36,750 A ty będziesz bezradny. 1500 01:24:36,833 --> 01:24:42,375 Zawiodłeś jako przywódca, zawiodłeś jako ojciec, 1501 01:24:42,458 --> 01:24:45,708 tak jak twój ojciec przed tobą. 1502 01:24:48,916 --> 01:24:51,208 Nic się nie stało. 1503 01:24:51,291 --> 01:24:53,541 Mimo że wszystko zepsułaś 1504 01:24:53,625 --> 01:24:58,291 i zawiodłaś całą drużynę, dałaś z siebie wszystko, czarownico. 1505 01:24:58,375 --> 01:25:01,750 Nie jestem czarownicą, tylko naukowczynią. 1506 01:25:01,833 --> 01:25:03,625 I nie zepsułam tego. 1507 01:25:03,708 --> 01:25:07,791 Ta wiązka nie miała zniszczyć herbatolotu. 1508 01:25:07,875 --> 01:25:09,333 - Nie. - Odgłosy konia. 1509 01:25:09,416 --> 01:25:11,250 Co zrobiłaś, ludzka przyjaciółko? 1510 01:25:11,333 --> 01:25:13,791 Odwróciłam biegunowość herbaty. 1511 01:25:22,083 --> 01:25:24,833 Jeśli to nie herbata, to co? 1512 01:25:24,916 --> 01:25:26,750 Przeciwieństwo herbaty. 1513 01:25:29,125 --> 01:25:31,916 To piwo! Piwo wygrało wojnę! 1514 01:25:32,000 --> 01:25:34,458 Co? Nie, nie piwo. Nauka! 1515 01:25:34,541 --> 01:25:36,375 Stary! 1516 01:25:38,125 --> 01:25:42,166 Chcę powiedzieć kilka słów jako lider tej drużyny. 1517 01:25:42,250 --> 01:25:45,500 Pół godziny temu marzyłem o wielkim bractwie. 1518 01:25:45,583 --> 01:25:49,375 A teraz mam je wszędzie wokół siebie! 1519 01:25:50,166 --> 01:25:52,625 To siła pozytywnego myślenia. 1520 01:25:52,708 --> 01:25:55,583 - Trzeba wierzyć w siebie! - Jaja sobie robisz? 1521 01:25:56,583 --> 01:25:57,958 Wyborne, czyż nie? 1522 01:26:22,708 --> 01:26:24,500 Jerzy? Co się stało? 1523 01:26:24,583 --> 01:26:27,333 Stała się nauka, Marto. 1524 01:26:27,416 --> 01:26:30,458 Boże, mogłam… Prawie… 1525 01:26:30,541 --> 01:26:32,666 Nie przejmuj się. 1526 01:26:32,750 --> 01:26:36,833 Wróciłaś, a nam zostało jeszcze jedno zadanie do wykonania. 1527 01:26:36,916 --> 01:26:38,750 - Dziki seks! - Walka z bossem. Co? 1528 01:26:38,833 --> 01:26:41,250 Tak, walka z bossem. 1529 01:26:41,333 --> 01:26:42,750 - Stary! - Nie! 1530 01:26:42,833 --> 01:26:45,666 Wszyscy zmienili się w członków bractwa! 1531 01:26:45,750 --> 01:26:48,750 Aż się duszę od tych kłębów dezodorantu! 1532 01:26:48,833 --> 01:26:50,083 Przepraszam pana. 1533 01:26:53,250 --> 01:26:56,083 Ma pan chwilę, by porozmawiać o wolności? 1534 01:26:56,166 --> 01:27:00,750 Nie dziwisz się, że to ja przewodzę Brytyjczykom, a nie król Jakub? 1535 01:27:00,833 --> 01:27:03,583 Co? Nie, to oczywiste, że go zbenedyktowałeś. 1536 01:27:03,666 --> 01:27:04,666 Co? 1537 01:27:04,750 --> 01:27:07,041 Zbenedyktowałeś. To wchodzi do słownika. 1538 01:27:07,125 --> 01:27:09,666 Gdy kogoś zdradzi zaufany przyjaciel, 1539 01:27:09,750 --> 01:27:12,333 będzie się mówiło, że został zbenedyktowany. 1540 01:27:12,416 --> 01:27:14,458 - Tak. - Tak będzie. 1541 01:27:14,541 --> 01:27:16,791 Nie możecie mi tego zrobić. 1542 01:27:16,916 --> 01:27:19,875 Możemy, zrobiliśmy głosowanie. 1543 01:27:19,958 --> 01:27:21,333 A to nazywa się… 1544 01:27:21,416 --> 01:27:23,125 jebaną demokracją! 1545 01:27:23,208 --> 01:27:26,833 - Właśnie tak! - Żorżyk. 1546 01:27:26,916 --> 01:27:29,000 Myślicie, że wygraliście. 1547 01:27:32,416 --> 01:27:35,041 Megawilk! 1548 01:27:35,125 --> 01:27:36,625 Geronimo, teraz! 1549 01:27:37,458 --> 01:27:38,500 Aktywuję łańcuch. 1550 01:27:43,208 --> 01:27:44,583 Sammy, strzelaj! 1551 01:27:45,541 --> 01:27:47,500 Szykuj się na wielkie bum. 1552 01:28:03,166 --> 01:28:05,333 Nie wiem, jak długo wytrzyma! 1553 01:28:05,416 --> 01:28:07,458 - Gdzie ta głupia kula? - Szukamy! 1554 01:28:07,541 --> 01:28:10,458 Jakieś ostatnie słowa? 1555 01:28:10,541 --> 01:28:15,208 Żałuję, że mam tylko jedno życie, które mogę poświęcić temu krajowi. 1556 01:28:15,291 --> 01:28:20,208 No cóż, to jedno będzie musiało wystarczyć. 1557 01:28:20,291 --> 01:28:21,833 O kurde, tu jest. 1558 01:28:21,916 --> 01:28:24,000 Znalazłam! 1559 01:28:24,541 --> 01:28:27,625 Co się tak szczerzysz? I tak mnie nie zabijesz. 1560 01:28:27,708 --> 01:28:29,791 Nie próbuję cię zabić. 1561 01:28:29,875 --> 01:28:34,083 Ale oni owszem. Za pomocą ulubionej rozrywki Amerykanów. 1562 01:28:34,166 --> 01:28:35,125 Nie! 1563 01:28:39,791 --> 01:28:41,166 Opodatkuj to, skurwielu! 1564 01:28:46,500 --> 01:28:48,583 Znosi ją w prawo! 1565 01:28:48,666 --> 01:28:50,916 Kula wciąż leci! Wysoko! 1566 01:28:51,000 --> 01:28:53,041 - Rajuniu! - Udało się! 1567 01:28:53,833 --> 01:28:56,041 John Henry mistrz kowalski! 1568 01:29:00,458 --> 01:29:01,500 WŁASNOŚĆ JOHNA HENRY'EGO 1569 01:29:01,583 --> 01:29:05,875 Witajcie w Ameryce! 1570 01:29:28,416 --> 01:29:33,291 PÓŁ ROKU PÓŹNIEJ 1571 01:29:36,208 --> 01:29:38,125 Chcę też postawić pomnik Abe'owi. 1572 01:29:38,208 --> 01:29:40,583 Oczywiście, prezydencie. Taki sam jak pana? 1573 01:29:40,666 --> 01:29:41,750 Nie, I.M. Pei. 1574 01:29:41,833 --> 01:29:47,500 Chcę, żeby zasiadł tam i patrzył na mój monument. 1575 01:29:48,166 --> 01:29:49,500 Demi Moore się znalazła. 1576 01:29:49,583 --> 01:29:51,625 Aż tak chcesz wydymać ducha? 1577 01:29:51,708 --> 01:29:54,916 Abe! Stary! Jak dobrze znów cię widzieć. 1578 01:29:55,000 --> 01:29:58,250 Zrobi ci się głupio, gdy zobaczysz, co ci przyniosłem. 1579 01:29:59,041 --> 01:30:00,916 Deklaracja! Ocaliłeś ją! 1580 01:30:01,000 --> 01:30:01,916 Owszem. 1581 01:30:02,000 --> 01:30:05,041 Trochę taśmy klejącej i jest jak nowa. 1582 01:30:05,125 --> 01:30:06,166 Coś pięknego. 1583 01:30:06,250 --> 01:30:09,916 Owszem, ale to ty jesteś prawdziwym skarbem narodowym. 1584 01:30:10,000 --> 01:30:11,458 Jestem z ciebie dumny. 1585 01:30:13,541 --> 01:30:16,708 A z tyłu nie ma mapy skarbów. 1586 01:30:16,791 --> 01:30:18,833 - Lipa. - Jerzy, co tu robisz? 1587 01:30:18,916 --> 01:30:20,708 - Wszyscy cię szukają. - Sam. 1588 01:30:20,791 --> 01:30:23,125 Dobrze, że jesteś. Mam coś dla ciebie. 1589 01:30:23,208 --> 01:30:26,375 - Co to? - Dar dla ojca chrzestnego mojego syna. 1590 01:30:26,458 --> 01:30:27,708 - Dla mnie? - Tak. 1591 01:30:27,791 --> 01:30:31,083 To musi być ktoś, komu z zaufaniem powierzę życie syna. 1592 01:30:31,166 --> 01:30:33,250 Zawsze myślałem, że to będzie Abe. 1593 01:30:33,333 --> 01:30:37,041 Ale jest duch… Jest tu tylko duchem, musiałem wybrać na nowo. 1594 01:30:37,125 --> 01:30:39,166 Jestem zaszczycony. 1595 01:30:39,250 --> 01:30:40,666 To mój cylinder? Tak. 1596 01:30:40,750 --> 01:30:45,500 Ale nie umiem być opiekunem. Nie mam takich instynktów. 1597 01:30:45,583 --> 01:30:47,916 Nie podchodź tak do tego. 1598 01:30:48,000 --> 01:30:49,333 Bądź dla niego rodziną. 1599 01:30:49,416 --> 01:30:50,750 Bądź zabawnym, pijanym 1600 01:30:50,833 --> 01:30:55,833 i już nierasistowskim wujkiem, którego Ameryka zawsze potrzebowała. 1601 01:30:55,916 --> 01:30:58,875 Wujek Sam. Brzmi nieźle. 1602 01:30:58,958 --> 01:31:00,875 Jebany Wujek Sam. 1603 01:31:00,958 --> 01:31:04,250 Chodź, Wujku Samie, nasi rodacy czekają! 1604 01:31:11,166 --> 01:31:13,166 WIELKIE OTWARCIE AMERYKI 1605 01:31:14,625 --> 01:31:15,708 Cześć, Denzel. 1606 01:31:26,291 --> 01:31:32,000 Drodzy rodacy, dziś, czwartego lipca 1776 roku, 1607 01:31:32,833 --> 01:31:36,916 wreszcie wszyscy jesteśmy wolni! 1608 01:31:47,750 --> 01:31:49,666 Twoi niewolnicy też? 1609 01:31:52,500 --> 01:31:56,416 - Pytam, co z niewolnikami. - Cóż, widzicie… 1610 01:31:56,500 --> 01:31:58,375 A kobiety? 1611 01:31:58,458 --> 01:32:01,291 Będziemy równe w tej pana Ameryce? 1612 01:32:01,375 --> 01:32:04,250 - Tak, ale… - Jasne, tuż po Indianach. 1613 01:32:04,333 --> 01:32:07,750 Chwila, myślałem, że odzyskamy nasze ziemie. 1614 01:32:07,833 --> 01:32:08,833 Dobra uwaga. 1615 01:32:08,916 --> 01:32:10,791 Mogę zatrzymać ten karabin? 1616 01:32:10,875 --> 01:32:13,541 Jakby Meksykanin próbował mnie okraść. 1617 01:32:13,625 --> 01:32:15,833 Co? Ukradliście te ziemie Indianom… 1618 01:32:15,916 --> 01:32:17,583 Chciał cię zaatakować! 1619 01:32:17,666 --> 01:32:20,958 - Zastrzelił go! W plecy! - Sięgał do kieszeni! 1620 01:32:21,041 --> 01:32:24,583 Możemy liczyć na uczciwe i niezawisłe sądy? 1621 01:32:24,666 --> 01:32:27,041 - Uspokójcie się! - Pierdol się! 1622 01:32:27,125 --> 01:32:28,541 Ty się pierdol! 1623 01:32:28,625 --> 01:32:32,500 - Chcę tylko poślubić swojego chłopaka. - Grzesznik! 1624 01:32:32,583 --> 01:32:34,875 Będziemy mieć kompleksową opiekę medyczną? 1625 01:32:34,958 --> 01:32:36,000 MISJA WYKONANA 1626 01:32:36,083 --> 01:32:38,958 Serio, chłopie, co z niewolnikami? 1627 01:32:39,041 --> 01:32:42,000 Boże. Spierdolimy to, nie ma bata. 1628 01:33:36,000 --> 01:33:38,291 Chyba się spóźniliśmy, panowie E. 1629 01:36:31,125 --> 01:36:36,125 Napisy: Małgorzata Fularczyk