1 00:00:02,000 --> 00:00:07,000 Downloaded from YTS.MX 2 00:00:08,000 --> 00:00:13,000 Official YIFY movies site: YTS.MX 3 00:00:29,291 --> 00:00:31,125 NETFLIX PRZEDSTAWIA 4 00:01:12,041 --> 00:01:12,916 Potworność. 5 00:01:15,000 --> 00:01:17,958 Ile ofiar będzie jeszcze potrzebnych? 6 00:01:20,333 --> 00:01:23,291 Cóż mamy robić, skoro są tak nieugięte? 7 00:01:27,625 --> 00:01:30,833 Lucyfer tak mocno zamyka im usta, 8 00:01:31,458 --> 00:01:36,083 że można by je rozczłonkować, a i tak nie zdradziłyby tajemnic sabatu. 9 00:01:40,291 --> 00:01:42,083 A jeśli sabat nie istnieje? 10 00:01:42,666 --> 00:01:44,666 Co, jeśli to tylko sen? 11 00:01:46,916 --> 00:01:48,416 Jeśli to tylko sen… 12 00:01:49,125 --> 00:01:53,875 jak to możliwe, że tyle niewiast śni o tym samym? 13 00:02:39,625 --> 00:02:45,125 Razem z trzema z zeszłej nocy wykonaliśmy 77 egzekucji. 14 00:02:46,541 --> 00:02:49,916 Pora zabrać się za wioski żeglarzy. 15 00:02:51,666 --> 00:02:52,875 Żeglarze… 16 00:02:53,583 --> 00:02:55,875 Nie widzieliśmy ich od wielu mil… 17 00:02:57,625 --> 00:02:58,791 Tylko kobiety. 18 00:03:47,583 --> 00:03:48,583 Wysoki Sądzie. 19 00:03:48,666 --> 00:03:51,458 Ojciec Cristóbal de Azpilikueta, do usług. 20 00:03:51,541 --> 00:03:53,375 Władca Urtubi polecił mi… 21 00:03:59,041 --> 00:04:01,291 Wysoki Sądzie, ojciec Cristóbal de… 22 00:04:01,375 --> 00:04:02,208 Chirurg. 23 00:04:06,833 --> 00:04:07,666 Wybaczcie. 24 00:04:08,166 --> 00:04:11,041 Wysoki Sądzie, ojciec Cristóbal de Azpilikueta, 25 00:04:11,125 --> 00:04:11,958 do usług. 26 00:04:12,041 --> 00:04:15,250 Władca Urtubi polecił mi służyć wam pomocą… 27 00:04:15,333 --> 00:04:16,250 Ojcze. 28 00:04:17,708 --> 00:04:19,291 Sędzia jest skonany. 29 00:04:20,041 --> 00:04:22,541 Ufam, że jego komnaty są gotowe. 30 00:04:24,166 --> 00:04:25,208 Idź. 31 00:04:29,875 --> 00:04:32,250 - Sędzia… - Jak ich pomieszczę? 32 00:04:32,333 --> 00:04:35,458 - Żołnierze mogą spać w stajni. - Ale też jedzą. 33 00:04:36,333 --> 00:04:38,208 Kto za to zapłaci? 34 00:04:39,041 --> 00:04:40,000 Jego Wysokość. 35 00:04:42,833 --> 00:04:45,916 Posłuchaj głosu mew 36 00:04:46,000 --> 00:04:48,583 Wyjeżdżając do Nowej Fundlandii 37 00:04:49,250 --> 00:04:52,041 Na morzu czyha niebezpieczeństwo 38 00:04:52,125 --> 00:04:55,458 Jeszcze większe w naszym sercu 39 00:04:55,541 --> 00:04:57,708 Na morzu czyha niebezpieczeństwo 40 00:05:06,666 --> 00:05:08,791 Teraz chwyć ten z prawej. 41 00:05:10,500 --> 00:05:13,458 - Ojciec wziął cię do Nowej Fundlandii? - Nie może. 42 00:05:13,541 --> 00:05:15,041 Nie on dowodzi? 43 00:05:15,125 --> 00:05:17,291 Kobiety nie mogą żeglować. 44 00:05:17,375 --> 00:05:18,500 Mogą. 45 00:05:18,583 --> 00:05:20,958 Tylko ty nie masz o niczym pojęcia. 46 00:05:21,541 --> 00:05:23,000 A żeglowałaś kiedyś? 47 00:05:23,083 --> 00:05:25,250 Ja nie, ale María. 48 00:05:25,833 --> 00:05:26,791 Żeglowałaś? 49 00:05:26,875 --> 00:05:27,708 Nie. 50 00:05:28,791 --> 00:05:29,625 Nie. 51 00:05:30,125 --> 00:05:31,791 Nie moja siostra. Ta druga. 52 00:05:31,875 --> 00:05:34,791 Jasnowłosa? Przyjaźnimy się. Zapytam ją. 53 00:05:36,500 --> 00:05:37,791 María zwana Mewą. 54 00:05:37,875 --> 00:05:41,041 Ludzie ją tak nazywali, bo biegała wzdłuż brzegu. 55 00:05:41,666 --> 00:05:42,875 Biegała i krzyczała. 56 00:05:42,958 --> 00:05:44,333 Co robiła, Olaio? 57 00:05:44,416 --> 00:05:46,125 Chcę do Nowej Fundlandii! 58 00:05:48,500 --> 00:05:52,166 Ana, jak możesz opowiadać tyle bredni w jeden dzień? 59 00:05:55,625 --> 00:05:56,708 Podaj mi jutę. 60 00:05:57,208 --> 00:05:59,125 Twój ojciec zabrał ją na polanę… 61 00:05:59,208 --> 00:06:01,125 - Gdzie robiłyśmy ognisko? - Tak. 62 00:06:01,208 --> 00:06:03,541 Kazał jej wejść na najwyższą gałąź. 63 00:06:03,625 --> 00:06:05,666 „Wspinaj się, mewo, wyżej. 64 00:06:06,541 --> 00:06:09,416 Wyżej…” 65 00:06:17,791 --> 00:06:19,458 Ana, María, do środka. 66 00:06:23,541 --> 00:06:28,166 Szukamy Any Ibarguren, Maríi Ibarguren, Maider Aguirre 67 00:06:28,250 --> 00:06:29,500 i Olaii Isasi. 68 00:06:30,916 --> 00:06:32,125 Czemuż to? 69 00:06:32,208 --> 00:06:33,541 Co się dzieje, babciu? 70 00:06:33,625 --> 00:06:34,791 Jak masz na imię? 71 00:06:39,791 --> 00:06:40,708 Nie ruszaj się! 72 00:06:42,500 --> 00:06:43,416 Brać ją! 73 00:06:44,000 --> 00:06:44,958 Prędko! 74 00:06:45,041 --> 00:06:46,125 Za nimi! 75 00:06:46,208 --> 00:06:47,625 Schwytać je! 76 00:06:47,708 --> 00:06:48,541 Stój! 77 00:06:49,000 --> 00:06:50,541 Dalej, brać ją! 78 00:06:52,208 --> 00:06:54,166 Uciekają! Tam! 79 00:07:55,375 --> 00:07:56,208 Jej oczy! 80 00:08:22,333 --> 00:08:24,791 - Nic nie zrobiłyśmy. - Opuść wzrok! 81 00:08:28,458 --> 00:08:29,375 Nie ruszaj się. 82 00:08:47,250 --> 00:08:48,625 Sama to zrobię. 83 00:08:49,375 --> 00:08:51,333 Spójrz. Spokojnie. 84 00:08:51,416 --> 00:08:52,500 Nie patrz na mnie. 85 00:08:54,250 --> 00:08:55,375 Spokojnie. Już. 86 00:09:25,750 --> 00:09:26,666 Gdzie Katalin? 87 00:09:30,375 --> 00:09:31,333 To pomyłka. 88 00:09:32,000 --> 00:09:33,416 Nie nas szukają. 89 00:09:33,500 --> 00:09:34,458 Nieprawda. 90 00:09:34,958 --> 00:09:36,250 To przez ciebie. 91 00:09:36,333 --> 00:09:37,166 Co? 92 00:09:37,250 --> 00:09:38,416 I tę twoją kozę. 93 00:09:38,500 --> 00:09:40,375 - Kozę? - Cóżby innego? 94 00:09:40,958 --> 00:09:42,875 To nie przez kozę. 95 00:09:43,541 --> 00:09:44,541 A przez co? 96 00:10:22,708 --> 00:10:23,875 Pod ścianę! 97 00:10:26,041 --> 00:10:27,041 Opuścić głowy! 98 00:10:27,125 --> 00:10:29,750 Wszystkie pod ścianę! 99 00:10:30,791 --> 00:10:31,916 Maider Aguirre. 100 00:10:33,708 --> 00:10:34,916 Ona. 101 00:10:35,666 --> 00:10:36,666 Opuść wzrok! 102 00:10:53,625 --> 00:10:55,000 Katalin, gdzie byłaś? 103 00:10:56,208 --> 00:10:57,083 Nie wiem. 104 00:10:57,166 --> 00:10:58,250 Jak to, nie wiesz? 105 00:10:59,583 --> 00:11:00,916 Co robili? 106 00:11:01,833 --> 00:11:03,000 Pytali mnie. 107 00:11:03,583 --> 00:11:04,583 O co? 108 00:11:05,250 --> 00:11:06,208 O was. 109 00:11:06,291 --> 00:11:07,625 O Anę i o mnie? 110 00:11:08,541 --> 00:11:09,375 O wszystkie. 111 00:11:11,708 --> 00:11:12,708 I co mówiłaś? 112 00:11:13,333 --> 00:11:14,166 Prawdę. 113 00:11:14,250 --> 00:11:15,666 Jaką prawdę? 114 00:11:17,333 --> 00:11:20,416 Chcieli wiedzieć, kiedy poszłyśmy na leśną polanę. 115 00:11:21,166 --> 00:11:23,166 Co tam robiłyśmy, dokąd poszłyśmy. 116 00:11:23,666 --> 00:11:24,500 Co jeszcze? 117 00:11:25,333 --> 00:11:27,208 Jak tam dotrzeć. 118 00:11:28,000 --> 00:11:30,541 Kilka razy musiałam objaśniać im drogę. 119 00:11:30,625 --> 00:11:32,416 I narysować na mapie. 120 00:11:32,500 --> 00:11:34,458 Każdy zna drogę na polanę. 121 00:11:34,958 --> 00:11:36,583 Nie mogą nas za to więzić. 122 00:11:38,083 --> 00:11:41,041 Podobno ktoś nas tam widział. 123 00:11:41,750 --> 00:11:42,583 Kto? 124 00:11:44,458 --> 00:11:45,291 Nie wiem. 125 00:11:47,208 --> 00:11:48,666 To czego od nas chcą? 126 00:11:49,208 --> 00:11:50,125 Nie wiem. 127 00:11:50,791 --> 00:11:51,791 Katalin… 128 00:11:54,416 --> 00:11:56,541 Potem zadawali pytania… 129 00:11:58,125 --> 00:12:00,083 - które były… - Jakie? 130 00:12:00,708 --> 00:12:01,541 Nie wiem. 131 00:12:02,833 --> 00:12:03,666 Zastanów się. 132 00:12:04,875 --> 00:12:08,041 - Pytali, jak wróciłyśmy do domu nocą. - Co jeszcze? 133 00:12:08,916 --> 00:12:12,541 - Nie wiem. - „Nie wiem”. O co, do licha, pytali? 134 00:12:12,625 --> 00:12:13,583 A nie mówiłam? 135 00:12:13,666 --> 00:12:16,666 Gdy zrozumieją, że nie zrobiłyśmy nic złego, 136 00:12:16,750 --> 00:12:17,833 wypuszczą nas. 137 00:12:17,916 --> 00:12:18,875 Co zrobiłaś? 138 00:12:19,416 --> 00:12:20,541 Wpuszczą nas. 139 00:12:20,625 --> 00:12:21,666 Dlaczego ja? 140 00:12:21,750 --> 00:12:23,916 Spokojnie. Wypuszczą nas. 141 00:12:25,125 --> 00:12:28,083 Katalin, kto cię przesłuchiwał? 142 00:12:28,166 --> 00:12:29,000 Nie wiem. 143 00:12:29,083 --> 00:12:30,791 Powiedz to jeszcze raz… 144 00:12:31,833 --> 00:12:33,833 Nie wiesz, jak wyglądają? 145 00:12:36,125 --> 00:12:37,000 Nie. 146 00:12:37,083 --> 00:12:38,166 Nie widziałam ich. 147 00:12:38,250 --> 00:12:39,666 Ukrywali się? 148 00:12:40,250 --> 00:12:41,083 Nie. 149 00:12:44,291 --> 00:12:48,750 Ale gdy na nich spojrzałam, uderzyli mnie tutaj. 150 00:12:50,291 --> 00:12:52,583 Pod ścianę, wszystkie! 151 00:12:54,416 --> 00:12:55,875 Panie, zaszła pomyłka. 152 00:12:56,583 --> 00:12:59,208 Nic nie zrobiłam. Jestem Olaia Isasi… 153 00:12:59,291 --> 00:13:00,958 Olaia Isasi. 154 00:13:01,750 --> 00:13:02,666 Nie… 155 00:13:02,750 --> 00:13:05,458 Jeśli chodzi o kozę, to ją zwróciłyśmy. 156 00:13:05,541 --> 00:13:07,625 - Chciałyśmy mleka. - Co się dzieje? 157 00:13:07,708 --> 00:13:08,833 Nic nie zrobiłyśmy. 158 00:13:16,875 --> 00:13:18,250 Przestań, Maider! 159 00:13:18,333 --> 00:13:21,583 Maider, uspokój się! 160 00:13:21,666 --> 00:13:22,875 Uspokój się! 161 00:13:23,708 --> 00:13:24,541 Maider! 162 00:13:25,083 --> 00:13:27,416 Mam się uspokoić? 163 00:13:28,416 --> 00:13:31,000 - Ta suka nas wydała! - Co ty mówisz? 164 00:13:31,083 --> 00:13:32,541 Przestań, proszę. 165 00:13:32,625 --> 00:13:33,833 Dobrze słyszałyście. 166 00:13:34,958 --> 00:13:36,333 Co ona tu robi? 167 00:13:37,083 --> 00:13:38,291 Przyznała się… 168 00:13:40,291 --> 00:13:41,125 do zbrodni. 169 00:13:41,208 --> 00:13:42,041 Jakiej? 170 00:13:42,833 --> 00:13:44,041 Nie powiedzieli. 171 00:13:44,750 --> 00:13:46,458 Wierzysz im? 172 00:13:48,416 --> 00:13:50,083 Zastanawiałyście się kiedyś, 173 00:13:50,625 --> 00:13:55,250 czemu dziewczynka z dobrego domu przestaje z biednymi tkaczkami? 174 00:13:56,166 --> 00:13:58,291 Co na tym zyskała? Że ją zamknęli? 175 00:13:59,833 --> 00:14:00,916 Załóżmy… 176 00:14:01,000 --> 00:14:03,208 że Katalin zrobiła coś złego, 177 00:14:03,833 --> 00:14:04,750 coś strasznego. 178 00:14:05,541 --> 00:14:06,916 Zanim ją złapią, 179 00:14:07,000 --> 00:14:08,958 zaprzyjaźnia się z nami 180 00:14:09,541 --> 00:14:12,166 a potem mówi, że ją do tego zmusiłyśmy. 181 00:14:12,750 --> 00:14:15,000 A ty? Czemu wróciłaś tak prędko? 182 00:14:16,250 --> 00:14:17,208 Co powiedziałaś? 183 00:14:18,625 --> 00:14:20,083 Oskarżasz mnie? 184 00:14:20,166 --> 00:14:22,833 Znasz mnie od dziecka. Zawsze cię broniłam. 185 00:14:22,916 --> 00:14:24,833 Ona cię nie oskarża. 186 00:14:31,875 --> 00:14:33,416 Spójrz na tę biedaczkę. 187 00:14:34,625 --> 00:14:37,666 Myślisz, że byłaby zdolna do takich okropieństw? 188 00:14:37,750 --> 00:14:39,166 Z tą twarzyczką aniołka? 189 00:14:43,125 --> 00:14:46,166 - Maider oskarżyła nas wszystkie. - Co ty mówisz? 190 00:14:46,250 --> 00:14:47,375 Ana Ibarguren. 191 00:14:47,458 --> 00:14:48,875 Co powiedziała Maider? 192 00:14:50,125 --> 00:14:51,750 Co powiedziała? 193 00:14:51,833 --> 00:14:53,000 Że jesteśmy… 194 00:14:53,500 --> 00:14:54,333 czarownicami. 195 00:14:57,083 --> 00:14:57,916 Co? 196 00:14:58,541 --> 00:14:59,375 Czarownicami! 197 00:15:02,458 --> 00:15:03,291 Czarownicami? 198 00:16:11,125 --> 00:16:12,208 Ojcze Cristóbalu, 199 00:16:12,291 --> 00:16:15,208 znasz nas od dziecka. Nie jesteśmy wiedźmami. 200 00:16:17,000 --> 00:16:18,250 Mówimy po hiszpańsku. 201 00:16:19,000 --> 00:16:22,416 Ojcze Cristóbalu, nie jesteśmy czarownicami. 202 00:16:50,875 --> 00:16:52,208 - To nieprawda. - Nie patrz. 203 00:16:56,250 --> 00:16:57,375 Nie jestem wiedźmą. 204 00:17:01,291 --> 00:17:03,958 To skąd wiedziałaś, że o to zapytam? 205 00:17:05,708 --> 00:17:07,375 O to pytaliście resztę. 206 00:17:09,666 --> 00:17:12,375 Skąd pomysł, że ty też jesteś czarownicą? 207 00:17:14,083 --> 00:17:15,208 Tego nie mówiłam. 208 00:17:16,625 --> 00:17:17,750 Czemu nie? 209 00:17:23,916 --> 00:17:25,041 To tajemnica? 210 00:17:26,625 --> 00:17:27,916 Bo nią nie jestem. 211 00:17:30,750 --> 00:17:31,666 A kim jest… 212 00:17:34,000 --> 00:17:34,833 czarownica? 213 00:17:39,708 --> 00:17:40,791 Nie wiecie, panie? 214 00:17:41,333 --> 00:17:42,500 Ciebie pytam. 215 00:17:46,791 --> 00:17:49,625 Mówisz, że nią nie jesteś, a nie wiesz, kim jest? 216 00:17:51,833 --> 00:17:54,208 Czarownica to ktoś, kto krzywdzi innych. 217 00:17:58,666 --> 00:18:00,750 Ty nigdy nikogo nie skrzywdziłaś? 218 00:18:02,875 --> 00:18:03,875 Nie w ten sposób. 219 00:18:05,625 --> 00:18:08,125 A w jaki sposób krzywdzisz innych? 220 00:18:09,041 --> 00:18:10,750 Nie rzuciłam na nikogo uroku. 221 00:18:12,166 --> 00:18:13,791 Pytałem, w jaki sposób. 222 00:18:18,083 --> 00:18:19,750 Czemu macie mnie za wiedźmę? 223 00:18:22,708 --> 00:18:24,083 Mówiłem, że nią jesteś? 224 00:18:24,875 --> 00:18:26,583 Kto tak twierdzi? 225 00:18:27,666 --> 00:18:28,500 Mówiłem tak? 226 00:18:29,875 --> 00:18:31,750 Nie, Wysoki Sądzie. 227 00:18:35,666 --> 00:18:36,583 To twoje słowa. 228 00:18:41,416 --> 00:18:44,875 Jedna z twoich wspólniczek, Olaia Isasi, już się przyznała. 229 00:18:45,666 --> 00:18:46,750 Chcesz przeczytać? 230 00:18:47,416 --> 00:18:48,416 Drugi akapit. 231 00:18:51,875 --> 00:18:54,291 Nie? Dobrze, przeczytam ci. 232 00:18:54,875 --> 00:18:57,000 „Ana rzuciła na nas urok. 233 00:18:57,083 --> 00:19:00,458 Zmusiła nas do wzywania Belzebuba, Szatana, Astarota, 234 00:19:00,958 --> 00:19:02,958 Abaddona, Beliala…” 235 00:19:05,708 --> 00:19:06,791 Nikczemny uśmiech. 236 00:19:06,875 --> 00:19:08,416 Odnotowałem. 237 00:19:09,833 --> 00:19:12,333 Próbujecie nam wmówić tę samą historię. 238 00:19:12,416 --> 00:19:14,250 Nieprzyzwoita pozycja. 239 00:19:14,333 --> 00:19:15,708 Odnotowałem. 240 00:19:15,791 --> 00:19:17,541 Może jest na odwrót. 241 00:19:18,500 --> 00:19:21,583 Może to ty jesteś ofiarą, na którą rzucono urok. 242 00:19:21,666 --> 00:19:23,250 Nie rzucono na mnie uroku. 243 00:19:23,333 --> 00:19:24,375 Czyżby? 244 00:19:25,833 --> 00:19:27,416 - Nie. - Co zrobiłaś? 245 00:19:29,250 --> 00:19:30,916 Nic nie robię. 246 00:19:31,000 --> 00:19:32,333 Nic nie robisz? 247 00:19:33,333 --> 00:19:34,375 Mam inne zajęcia. 248 00:19:34,458 --> 00:19:35,375 Jakie? 249 00:19:35,458 --> 00:19:37,666 - Lubimy się przechadzać. - Tak? 250 00:19:37,750 --> 00:19:39,541 - Jak każdy. - Co jeszcze? 251 00:19:39,625 --> 00:19:42,875 Lubimy też las i klify. 252 00:19:43,541 --> 00:19:45,000 Czasem zapada noc, 253 00:19:45,666 --> 00:19:48,625 a my wracamy w świetle księżyca, bo znamy drogę. 254 00:19:48,708 --> 00:19:49,625 Tańczycie? 255 00:19:50,333 --> 00:19:51,750 - Czasami. - Z kim? 256 00:19:51,833 --> 00:19:53,500 - Same. - Bez mężczyzn? 257 00:19:54,083 --> 00:19:55,125 Są na morzu. 258 00:19:55,208 --> 00:19:56,500 Tańczycie dla niego? 259 00:19:59,166 --> 00:20:00,291 Dla kogo? 260 00:20:10,541 --> 00:20:11,708 No dobrze. 261 00:20:11,791 --> 00:20:13,208 Wróćmy do początku. 262 00:20:14,041 --> 00:20:16,791 Podałaś mi fakty, ale nie wyznałaś prawdy. 263 00:20:18,458 --> 00:20:19,291 Wyznałam. 264 00:20:19,375 --> 00:20:20,208 Nie. 265 00:20:20,833 --> 00:20:22,500 Wydedukowałem ją. 266 00:20:24,000 --> 00:20:25,166 Co to znaczy? 267 00:20:25,958 --> 00:20:29,291 Sędzia zna twoje myśli lepiej niż ty sama. 268 00:20:29,375 --> 00:20:31,583 Teraz podasz mi szczegóły… 269 00:20:32,750 --> 00:20:34,083 rytuału sabatu. 270 00:20:35,625 --> 00:20:37,541 - Nie wiem, co to. - Wiesz. 271 00:20:38,625 --> 00:20:39,708 Przyznałaś się. 272 00:20:40,791 --> 00:20:42,583 Chodzi o żydowski obrzęd? 273 00:20:43,375 --> 00:20:45,416 Sabat czarownic. 274 00:20:45,500 --> 00:20:46,416 Kogo wzywacie? 275 00:20:46,500 --> 00:20:48,583 - Co? - Kogo wzywacie? 276 00:20:51,625 --> 00:20:52,833 Chwalicie Boga? 277 00:20:53,625 --> 00:20:54,916 Tak. 278 00:20:55,000 --> 00:20:58,916 To Boga chcesz ogrzać ogniem twoich pocałunków? 279 00:21:04,541 --> 00:21:05,958 Nie pragnę… 280 00:21:06,041 --> 00:21:08,875 innego ciepła. 281 00:21:12,250 --> 00:21:15,750 „Nie pragnę innego ciepła Niż ciepło twoich pocałunków”. 282 00:21:15,833 --> 00:21:17,250 To tylko stara pieśń. 283 00:21:19,416 --> 00:21:21,250 - Co z nią nie tak? - Zaśpiewaj. 284 00:21:25,000 --> 00:21:26,166 Zaśpiewaj wezwanie. 285 00:21:27,291 --> 00:21:28,958 - Teraz? - Proszę. 286 00:21:36,083 --> 00:21:40,250 Posłuchaj głosu mew 287 00:21:41,083 --> 00:21:42,166 Przepraszam. 288 00:21:43,666 --> 00:21:47,000 Czym dokładnie jest sabat czarownic? 289 00:21:47,666 --> 00:21:48,666 Nie wiem. 290 00:21:51,166 --> 00:21:52,625 Bo nikt go nie widział. 291 00:21:54,250 --> 00:21:56,625 Myślisz, że jesteś chytra, co? 292 00:22:00,958 --> 00:22:02,291 Zaśpiewaj wezwanie. 293 00:22:03,083 --> 00:22:03,916 Prawdziwe. 294 00:22:08,333 --> 00:22:10,166 Też pytał cię o sabat? 295 00:22:10,666 --> 00:22:13,750 Nie, odesłali mnie, gdy splunęłam na ojca Cristóbala. 296 00:22:14,541 --> 00:22:16,583 Ciągle wrzeszczał „sabat”. 297 00:22:17,166 --> 00:22:18,875 - To właśnie mówił. - Co? 298 00:22:19,791 --> 00:22:21,291 Miałam go sobie przypomnieć. 299 00:22:24,166 --> 00:22:26,541 Masz pamiętać coś, czego nie znasz? 300 00:22:27,500 --> 00:22:28,875 Pamięć nas okłamuje. 301 00:22:30,333 --> 00:22:31,833 Umysł nas okłamuje. 302 00:22:33,791 --> 00:22:37,000 Powiedział, że jedna z was rzuciła na mnie urok, 303 00:22:37,875 --> 00:22:40,583 bym nie pamiętała, że wzięłyście mnie na sabat. 304 00:22:41,083 --> 00:22:43,500 Że zaoferowałyście mnie Lucyferowi. 305 00:22:44,458 --> 00:22:45,833 Kim jest Lucyfer? 306 00:22:45,916 --> 00:22:46,750 Diabłem. 307 00:22:48,375 --> 00:22:51,916 Dzięki wam na sabacie doświadczyłam cudownych rzeczy. 308 00:22:53,041 --> 00:22:53,916 Czy to prawda? 309 00:23:23,416 --> 00:23:26,000 Ana, María… 310 00:23:27,458 --> 00:23:29,458 Ana. 311 00:23:30,750 --> 00:23:32,416 Ana, María… 312 00:23:33,208 --> 00:23:34,958 Ana. 313 00:23:37,208 --> 00:23:38,416 Ano, posłuchaj. 314 00:23:38,500 --> 00:23:39,500 Chodź tu. 315 00:23:41,958 --> 00:23:43,458 Chodź tu, prędko! 316 00:23:43,541 --> 00:23:44,791 Cicho, Oneko. 317 00:23:45,625 --> 00:23:46,458 Co tu robisz? 318 00:23:46,541 --> 00:23:48,416 Musicie uciekać. 319 00:23:48,500 --> 00:23:50,000 Odejdź. Usłyszą cię. 320 00:23:50,083 --> 00:23:52,083 - Musicie uciekać. - Tylko jak? 321 00:23:52,875 --> 00:23:56,166 Nie wiem, ale trzeba znaleźć sposób. Musicie uciekać. 322 00:23:56,875 --> 00:23:57,958 Wasza babka… 323 00:24:35,000 --> 00:24:36,625 Co chciałaś nam powiedzieć? 324 00:24:39,541 --> 00:24:40,375 Oneko… 325 00:24:42,791 --> 00:24:43,666 Oneko? 326 00:24:48,541 --> 00:24:51,500 Wasza babka ukryła mnie w chacie. 327 00:24:52,625 --> 00:24:53,541 Przyszła tu… 328 00:24:55,000 --> 00:24:57,791 Szukała was, ale ją pobili i odesłali. 329 00:24:58,625 --> 00:24:59,541 Jest ranna? 330 00:25:00,208 --> 00:25:02,208 Nie, to nic poważnego. 331 00:25:02,875 --> 00:25:04,666 Tylko to chciałaś powiedzieć? 332 00:25:05,500 --> 00:25:06,541 Wasza babcia… 333 00:25:07,625 --> 00:25:08,666 powiedziała… 334 00:25:10,625 --> 00:25:12,791 że jej znajomy z targu… 335 00:25:14,458 --> 00:25:16,166 mówił, że aresztują kobiety… 336 00:25:17,125 --> 00:25:19,250 zabierają je na wzgórze, 337 00:25:19,875 --> 00:25:20,708 przywiązują… 338 00:25:21,958 --> 00:25:23,291 do pala… 339 00:25:24,916 --> 00:25:27,583 a potem palą… 340 00:25:31,250 --> 00:25:32,083 żywcem. 341 00:26:08,625 --> 00:26:11,541 Uważaj na siebie, skarbie. Bądź grzeczna. 342 00:26:41,250 --> 00:26:44,166 Musimy wytrwać do następnej pełni. 343 00:26:47,958 --> 00:26:52,458 Od kiedy sięgam pamięcią, żeglarze wracają kilka dni po pełni. 344 00:26:54,958 --> 00:26:56,541 Bo wtedy jest przypływ. 345 00:26:57,416 --> 00:27:00,791 W zeszłym roku ojciec wrócił dwa tygodnie później. 346 00:27:03,291 --> 00:27:05,291 Jeśli María tak mówi, to prawda. 347 00:27:06,000 --> 00:27:08,708 Katalin myśli, że upłynęło więcej czasu, 348 00:27:08,791 --> 00:27:11,000 bo zawsze tęskni za ojcem. 349 00:27:13,250 --> 00:27:14,500 Co masz na myśli? 350 00:27:16,625 --> 00:27:18,708 Że umysł płata mi figle? 351 00:27:19,583 --> 00:27:22,541 Dlatego nie pamiętam sabatu. 352 00:27:31,583 --> 00:27:32,625 Ta strawa… 353 00:27:33,750 --> 00:27:34,958 jest gówniana. 354 00:27:36,916 --> 00:27:37,958 Obrzydliwa. 355 00:27:39,541 --> 00:27:41,416 Pani Lara was słyszy. 356 00:27:43,125 --> 00:27:45,250 I dobrze. To ją zmotywuje. 357 00:27:46,875 --> 00:27:48,333 Minęły cztery miesiące… 358 00:27:49,375 --> 00:27:51,125 a wydaje się, że lata. 359 00:27:52,666 --> 00:27:54,500 Czy to się kiedyś skończy? 360 00:27:55,166 --> 00:27:57,083 Ojcze, jesteśmy wykończeni. 361 00:27:57,166 --> 00:28:00,916 W niektórych wioskach musieliśmy konfiskować spichlerze i młyny, 362 00:28:01,000 --> 00:28:04,166 bo więzienia były zatłoczone. 363 00:28:04,250 --> 00:28:06,791 Zepsucie moralne jest tak powszechne, 364 00:28:07,666 --> 00:28:09,333 że musieliśmy nawet stracić… 365 00:28:10,541 --> 00:28:11,375 trzech księży. 366 00:28:13,708 --> 00:28:17,166 W dzień odprawiali mszę chrześcijańską, a w nocy czarną. 367 00:28:19,625 --> 00:28:24,375 Nie rozumiem, dlaczego w kraju Basków napotykamy tyle czarnoksięstwa. 368 00:28:25,000 --> 00:28:27,083 Lud jest tu niestały jak morze. 369 00:28:28,250 --> 00:28:31,041 Morze to droga bez dróg, gdzie ludzie się gubią. 370 00:28:31,541 --> 00:28:33,125 Mój ojciec był żeglarzem. 371 00:28:33,208 --> 00:28:34,083 Tak…? 372 00:28:34,166 --> 00:28:37,791 Morze go zabrało. Dlatego w domu jemy więcej mięsa niż ryb. 373 00:28:37,875 --> 00:28:38,958 To zrozumiałe. 374 00:28:39,041 --> 00:28:40,875 Ale garbował mi skórę. 375 00:28:40,958 --> 00:28:44,500 Kara służy poskramianiu złych nawyków. 376 00:28:45,000 --> 00:28:47,333 Morze to droga bez dróg… 377 00:28:47,416 --> 00:28:49,666 - To znaczy? - Grzechów cielesnych. 378 00:28:50,583 --> 00:28:52,041 Twoich, moich. 379 00:28:52,791 --> 00:28:53,666 Niewielu… 380 00:28:55,333 --> 00:28:56,500 i z konieczności. 381 00:28:56,583 --> 00:29:00,375 Niewiasty spędzają pół roku same. Są podatne na wpływy. 382 00:29:00,458 --> 00:29:04,208 Jesteśmy tu otoczeni trzema królestwami, górami i morzem. 383 00:29:04,750 --> 00:29:08,500 Najechali nas muzułmanie i marrani. 384 00:29:09,375 --> 00:29:12,000 Wszystkie te fałszywe religie 385 00:29:12,083 --> 00:29:14,500 wykorzystują biedę i ciemnotę, 386 00:29:14,583 --> 00:29:16,333 by deprawować ludzi. 387 00:29:16,416 --> 00:29:17,666 A to nie wszystko. 388 00:29:18,208 --> 00:29:22,500 Pogańskie demony, które misjonarze wypędzili z Indii, 389 00:29:22,583 --> 00:29:25,166 chowają się na statkach, 390 00:29:25,250 --> 00:29:28,000 by dokonywać inwazji na ziemie chrześcijańskie. 391 00:29:28,583 --> 00:29:32,291 Dlatego poświęcam każdy statek, który wypływa i wpływa. 392 00:29:33,083 --> 00:29:34,500 - Ojcze. - Tak? 393 00:29:35,750 --> 00:29:38,541 Poproś o chleb. Może to pomoże. 394 00:29:40,958 --> 00:29:42,083 Przynieś chleb. 395 00:29:43,458 --> 00:29:44,291 Chleb. 396 00:29:44,375 --> 00:29:47,458 Ile czasu potrzebujesz, by znaleźć dowody rzeczowe? 397 00:29:47,541 --> 00:29:50,000 - Sześć czy siedem… - Dni? 398 00:29:50,083 --> 00:29:51,166 Niewiernych. 399 00:29:52,750 --> 00:29:53,791 Owłosionych. 400 00:29:54,875 --> 00:29:56,041 Dajcie mi dwa dni. 401 00:29:56,125 --> 00:29:56,958 Dwa dni. 402 00:29:59,000 --> 00:30:00,708 Musimy sporządzić wyrok. 403 00:30:01,291 --> 00:30:02,125 Oczywiście. 404 00:30:02,208 --> 00:30:04,166 Dwa dni na zebranie dowodów. 405 00:30:04,916 --> 00:30:08,083 Potem ogłoszę werdykt, a dzień później egzekucja. 406 00:30:09,375 --> 00:30:11,375 Dopilnuj, by powóz był gotowy. 407 00:30:11,458 --> 00:30:12,541 Po południu. 408 00:30:14,541 --> 00:30:15,375 Baskijskie muchy. 409 00:30:20,208 --> 00:30:22,750 Nie chcę kwestionować waszych metod, panie, 410 00:30:22,833 --> 00:30:25,291 ale nie spytaliście ich o klątwy. 411 00:30:26,083 --> 00:30:28,458 Nie widziałem tego na własne oczy, 412 00:30:28,541 --> 00:30:31,291 ale donosili o nich biedacy z wioski. 413 00:30:31,375 --> 00:30:33,375 Owce, które przestają dawać mleko… 414 00:30:34,875 --> 00:30:36,916 Plony władcy Urtubi, 415 00:30:37,000 --> 00:30:39,333 ciąże, dobrowolnie zakończone… 416 00:30:39,416 --> 00:30:41,750 Jego Wysokość nie przysłał nas tutaj, 417 00:30:42,333 --> 00:30:45,791 by rozwiązywać lokalne problemy, ojcze. 418 00:30:46,375 --> 00:30:48,875 Walczymy z satanistyczną sektą. 419 00:30:51,791 --> 00:30:53,750 Zna ojciec historię Frau Troffei? 420 00:30:56,166 --> 00:31:00,958 W roku Pańskim 1518 w mieście Strasburg… 421 00:31:03,583 --> 00:31:05,291 Frau Troffea zaczęła tańczyć. 422 00:31:08,500 --> 00:31:12,541 Bóg przeklął to miasto, bo poddało się herezji Lutra. 423 00:31:13,208 --> 00:31:16,875 Ludzie z ledwością utrzymywali się przy życiu… 424 00:31:17,375 --> 00:31:18,750 pogrążeni w ubóstwie. 425 00:31:20,583 --> 00:31:21,791 Tego ranka… 426 00:31:23,166 --> 00:31:25,291 Frau Troffea zabrała syna nad Ren 427 00:31:26,166 --> 00:31:28,833 i utopiła go własnymi rękami, 428 00:31:29,833 --> 00:31:33,916 aby nie umierał powoli, niedożywiony i dotknięty gangreną. 429 00:31:34,458 --> 00:31:35,833 Tego popołudnia 430 00:31:36,458 --> 00:31:37,541 zaczęła tańczyć. 431 00:31:38,291 --> 00:31:40,250 Tańczyła i tańczyła… 432 00:31:44,041 --> 00:31:44,916 Dzień i noc… 433 00:31:46,083 --> 00:31:46,916 aż do śmierci. 434 00:31:49,875 --> 00:31:53,666 Ludzie łaknęli przerażającej rozrywki 435 00:31:53,750 --> 00:31:55,666 i zebrali się wokół niej. 436 00:31:56,541 --> 00:31:58,083 Ale nie wiedzieli, 437 00:31:58,583 --> 00:32:02,500 że widzowie czasami stają się bohaterami horroru. 438 00:32:04,083 --> 00:32:09,166 Wkrótce na placu 153 osoby tańczyły dzień i noc. 439 00:32:09,250 --> 00:32:12,458 Żołnierze nie mogli ich powstrzymać, bo sami tańczyli. 440 00:32:12,541 --> 00:32:16,208 Władze miasta nie mogły wydawać dekretów, bo też tańczyły. 441 00:32:17,583 --> 00:32:22,041 Egzorcyści nie mogli odprawiać rytuałów, bo również tańczyli… 442 00:32:22,125 --> 00:32:23,458 jak nierządnice. 443 00:32:27,125 --> 00:32:31,958 Taneczna plaga w Strasburgu doprowadziła do śmierci 359 osób. 444 00:32:35,833 --> 00:32:38,666 Nie ma nic groźniejszego niż tańcząca kobieta. 445 00:32:38,750 --> 00:32:41,458 Ale najbardziej makabryczne, obsceniczne pląsy 446 00:32:41,541 --> 00:32:45,041 mają miejsce w lasach, bo odbywają się potajemnie. 447 00:32:45,125 --> 00:32:48,875 Znają je tylko Lucyfer i jego służebnice, bo tylko one… 448 00:32:50,416 --> 00:32:53,000 odprawiają rytuał sabatu. 449 00:32:56,041 --> 00:32:57,916 Jeśli ich nie powstrzymamy… 450 00:32:59,708 --> 00:33:03,916 te nikczemne wiedźmy odwrócą porządek wszechświata. 451 00:33:39,083 --> 00:33:39,958 Wyżej. 452 00:33:43,708 --> 00:33:44,958 Wyżej. 453 00:33:50,750 --> 00:33:51,583 Wyżej. 454 00:33:53,000 --> 00:33:56,333 Wyżej… 455 00:34:06,041 --> 00:34:06,875 Ojcze… 456 00:34:08,250 --> 00:34:09,541 uważaj na siebie. 457 00:34:10,791 --> 00:34:12,083 Bądź grzeczny. 458 00:34:28,416 --> 00:34:29,500 Opuść wzrok! 459 00:34:30,625 --> 00:34:31,458 Opuść wzrok. 460 00:34:34,791 --> 00:34:35,708 Opuść wzrok! 461 00:34:36,708 --> 00:34:37,666 Opuść wzrok! 462 00:34:42,208 --> 00:34:43,375 Opuść wzrok, 463 00:34:43,875 --> 00:34:44,833 wiedźmo. 464 00:34:45,458 --> 00:34:46,666 Jesteście wiedźmami. 465 00:35:14,791 --> 00:35:16,666 Tak, sabat. 466 00:35:24,250 --> 00:35:27,666 Jestem czarownicą. 467 00:35:31,000 --> 00:35:32,125 Jestem czarownicą. 468 00:35:36,708 --> 00:35:37,791 Olaia ma rację. 469 00:35:38,875 --> 00:35:40,166 Odwróćmy jego uwagę. 470 00:35:44,500 --> 00:35:45,416 Bredniami? 471 00:35:46,291 --> 00:35:47,291 Drwiną? 472 00:35:47,375 --> 00:35:48,791 Powiemy mu o sabacie. 473 00:35:48,875 --> 00:35:50,666 Nie rozumiecie? 474 00:35:50,750 --> 00:35:52,625 Jeśli się przyznamy, spalą nas. 475 00:35:52,708 --> 00:35:54,416 Jeśli tego nie zrobimy też. 476 00:35:55,916 --> 00:35:57,625 Wierzy, że to zrobiłyśmy. 477 00:35:58,208 --> 00:35:59,333 Skąd ta pewność? 478 00:36:01,333 --> 00:36:03,541 Bo tak mówił. Musiałam to podpisać. 479 00:36:06,000 --> 00:36:09,250 Jeśli myślą, że jesteśmy winne, czemu nas nie zabili? 480 00:36:09,333 --> 00:36:12,291 Chce wiedzieć więcej. Musimy mówić to, czego chce. 481 00:36:12,958 --> 00:36:14,333 Zyskamy na czasie. 482 00:36:15,458 --> 00:36:17,291 Mamy go za mało. 483 00:36:18,375 --> 00:36:19,208 Damy radę. 484 00:36:19,291 --> 00:36:21,166 Za tydzień pełnia. 485 00:36:22,375 --> 00:36:25,791 Chcesz go rozpraszać przez tydzień bredniami? 486 00:36:25,875 --> 00:36:26,708 To niemożliwe. 487 00:36:26,791 --> 00:36:28,333 Możliwe, obiecuję. 488 00:36:29,708 --> 00:36:31,333 Co wiecie o sabacie? 489 00:36:31,416 --> 00:36:34,583 Wiemy, że są tańce i śpiewy… 490 00:36:34,666 --> 00:36:36,041 Dzieci składane w ofierze. 491 00:36:37,833 --> 00:36:39,166 Oni ci to mówili? 492 00:36:39,250 --> 00:36:40,416 Przywołują diabła. 493 00:36:40,500 --> 00:36:41,833 Lucyfera. 494 00:36:44,250 --> 00:36:48,125 Znam tylko jedną osobę, która potrafi gadać jak najęta. 495 00:36:49,583 --> 00:36:50,416 Czyżby? 496 00:36:52,875 --> 00:36:54,333 Ile historii opowiemy? 497 00:36:54,916 --> 00:36:56,125 Jest nas sześć. 498 00:36:56,208 --> 00:36:58,791 Każda będzie mówiła przez jeden dzień. 499 00:36:58,875 --> 00:37:00,000 Nie podołam. 500 00:37:00,833 --> 00:37:02,041 Poradzimy sobie. 501 00:37:02,125 --> 00:37:04,500 Wymyślmy historię dla każdej z nas. 502 00:37:04,583 --> 00:37:05,583 Na przykład ty… 503 00:37:06,166 --> 00:37:09,000 topiłaś żeglarzy, którzy ci się nie podobali. 504 00:37:10,583 --> 00:37:13,083 Oczywiście, jestem jedyną wiedźmą. 505 00:37:13,166 --> 00:37:15,333 Nie, wszystkie tak zrobimy. 506 00:37:15,416 --> 00:37:17,750 María powie, że ma świetliki w brzuchu. 507 00:37:17,833 --> 00:37:19,708 I że rżnęła się z Lucyferem. 508 00:37:23,666 --> 00:37:24,625 Serio? 509 00:37:24,708 --> 00:37:27,791 A nie zauważyłyście, jak na nas patrzą? 510 00:37:31,375 --> 00:37:32,416 Ano… 511 00:37:34,250 --> 00:37:36,125 Nic nie pamiętam. 512 00:37:36,666 --> 00:37:37,750 Co mam mówić? 513 00:37:38,333 --> 00:37:40,833 Opowiesz historię Marii „Mewy”. 514 00:37:51,291 --> 00:37:53,625 Zawsze, gdy María „Mewa” uskarżała się, 515 00:37:54,166 --> 00:37:56,875 że nie mogła popłynąć do Nowej Fundlandii, 516 00:37:57,625 --> 00:37:59,250 twój ojciec jej mówił: 517 00:38:03,583 --> 00:38:05,666 „Za młodaś na skrzydła. 518 00:38:06,250 --> 00:38:09,000 Za rok urosną. Teraz daj mi spokój”. 519 00:38:11,625 --> 00:38:15,875 Prosiła przyjaciółki, by patrzyły na jej plecy 520 00:38:16,833 --> 00:38:19,291 i sprawdzały, czy skrzydła rosną. 521 00:38:21,333 --> 00:38:24,250 Aż pewnego dnia powiedziałam jej: 522 00:38:25,125 --> 00:38:26,166 „Chodź tu, mała”. 523 00:38:26,958 --> 00:38:28,625 Zabrałam ją na leśną polanę. 524 00:38:29,375 --> 00:38:31,208 Ale to tajemnica. 525 00:38:32,583 --> 00:38:33,833 Nasza tajemnica. 526 00:38:35,958 --> 00:38:38,625 Kazałam jej wejść na najwyższe drzewo świata. 527 00:38:39,375 --> 00:38:40,791 Na najwyższą gałąź. 528 00:38:41,458 --> 00:38:42,458 I rzekłam: 529 00:38:43,458 --> 00:38:44,625 „Puść jedną rękę”. 530 00:38:45,750 --> 00:38:47,000 I María puściła. 531 00:38:47,583 --> 00:38:48,708 Potem powiedziałam: 532 00:38:49,958 --> 00:38:51,083 „Puść jedną stopę”. 533 00:38:51,958 --> 00:38:55,166 A potem: „Puść drugą rękę”. 534 00:38:55,791 --> 00:38:56,625 I María… 535 00:38:57,291 --> 00:38:58,708 puściła drugą rękę… 536 00:39:00,916 --> 00:39:01,791 i… 537 00:39:01,875 --> 00:39:04,083 Spadła? Zginęła? 538 00:39:04,666 --> 00:39:05,500 Nie. 539 00:39:08,208 --> 00:39:09,083 Wzniosła się. 540 00:39:09,666 --> 00:39:10,541 Odleciała. 541 00:39:11,125 --> 00:39:12,666 Poleciała na sabat? 542 00:39:49,166 --> 00:39:50,041 Posłuchajcie. 543 00:39:57,666 --> 00:39:59,208 Doprowadzi go do szału. 544 00:40:23,000 --> 00:40:24,625 Maider… 545 00:41:02,958 --> 00:41:04,083 Oddycha? 546 00:41:05,416 --> 00:41:07,708 - Olaia? - Pajęczyna! Szybko! 547 00:41:08,625 --> 00:41:10,541 - Szybko! - Co powiedziałaś? 548 00:41:10,625 --> 00:41:11,791 Co? 549 00:41:22,125 --> 00:41:23,125 O co cię pytali? 550 00:41:23,208 --> 00:41:24,875 - Żadnych pytań? - Ana. 551 00:41:24,958 --> 00:41:25,958 Robię to dla nas. 552 00:41:46,750 --> 00:41:47,750 Spokojnie. 553 00:42:27,208 --> 00:42:28,041 María Ibarguren. 554 00:42:35,791 --> 00:42:36,875 Ja jestem wiedźmą. 555 00:42:39,583 --> 00:42:40,791 Ja też. 556 00:43:05,291 --> 00:43:07,208 Pokaż mi znamię Lucyfera. 557 00:43:07,708 --> 00:43:08,541 Dalej. 558 00:43:10,666 --> 00:43:12,291 Unikniesz cierpienia. 559 00:43:13,083 --> 00:43:14,208 Nie naznaczył mnie. 560 00:43:20,083 --> 00:43:22,458 To bezbolesny ślad. 561 00:43:22,541 --> 00:43:24,458 Jeśli będziesz krzyczeć, 562 00:43:25,083 --> 00:43:26,083 będą kontynuować… 563 00:43:26,166 --> 00:43:28,416 Czemu miałabym ojcu ufać? 564 00:43:28,916 --> 00:43:30,166 A masz wybór? 565 00:43:30,250 --> 00:43:34,583 Jeszcze raz użyjesz tego języka, a przejdziesz na stronę oskarżonych. 566 00:43:36,000 --> 00:43:37,125 Przedziwny język. 567 00:43:37,208 --> 00:43:40,875 To rustykalne języki, którymi rozmawiało się z bestiami. 568 00:43:40,958 --> 00:43:41,791 Dialekty. 569 00:43:42,583 --> 00:43:44,958 Dialektów używa się do skrywania rzeczy. 570 00:43:46,541 --> 00:43:47,833 Zapiszę to. 571 00:43:48,833 --> 00:43:49,666 Tutaj. 572 00:43:51,375 --> 00:43:52,458 Gdzie? 573 00:43:52,541 --> 00:43:53,708 Tutaj. 574 00:43:54,375 --> 00:43:55,291 Naznaczył mnie. 575 00:44:07,291 --> 00:44:08,375 Próżne nadzieje. 576 00:44:08,875 --> 00:44:11,541 Wybaczcie. Pomyliłam się. 577 00:44:12,916 --> 00:44:14,000 Zawsze to samo. 578 00:44:14,500 --> 00:44:16,708 Czart lubi ukrywać swoje znamię. 579 00:44:17,375 --> 00:44:20,666 Jeśli nie pod włosami, to we wstydliwych miejscach. 580 00:44:21,416 --> 00:44:23,916 Nawet w nosie albo tutaj. 581 00:44:33,125 --> 00:44:34,125 Na ręce. 582 00:44:38,708 --> 00:44:39,750 Gdzie? 583 00:44:41,250 --> 00:44:42,083 Tutaj? 584 00:44:54,166 --> 00:45:00,625 Posłuchaj głosu mew 585 00:45:01,458 --> 00:45:05,208 Wyjeżdżając do Nowej Fundlandii 586 00:45:05,791 --> 00:45:06,750 Na morzu czyha… 587 00:45:06,833 --> 00:45:08,083 To nie tu. Cierpi. 588 00:45:08,750 --> 00:45:11,291 Nie, nie cierpi. 589 00:45:12,416 --> 00:45:13,958 Skręca się z przyjemności. 590 00:45:14,041 --> 00:45:17,625 Na morzu czyha niebezpieczeństwo 591 00:45:17,708 --> 00:45:21,791 Jeszcze większe w naszym sercu 592 00:45:23,708 --> 00:45:27,666 Niczym drzewo z korzeniami w ziemi 593 00:45:27,750 --> 00:45:31,375 I gałęziami w stronę morza 594 00:45:31,958 --> 00:45:35,625 To moja dusza 595 00:45:35,708 --> 00:45:39,250 Jeśli mnie tu zostawisz 596 00:45:39,833 --> 00:45:43,750 To moja dusza 597 00:45:43,833 --> 00:45:47,875 Jeśli mnie tu zostawisz 598 00:45:49,416 --> 00:45:53,416 W głębokiej studni duszy mej 599 00:45:53,500 --> 00:45:57,500 Żeglujesz, najdroższy 600 00:45:57,583 --> 00:45:59,958 Odwiedzaj mnie co noc… 601 00:46:00,041 --> 00:46:01,000 Posłuchajcie. 602 00:46:03,208 --> 00:46:04,458 Przywołuje pana. 603 00:46:06,000 --> 00:46:09,916 Odwiedzaj mnie co noc 604 00:46:10,000 --> 00:46:14,625 Drzwi ci otworzę 605 00:46:15,625 --> 00:46:19,666 Od Nowej Fundlandii do portu 606 00:46:19,750 --> 00:46:23,875 Od lasu po klify 607 00:46:23,958 --> 00:46:27,875 Nie pragnę innego ciepła 608 00:46:27,958 --> 00:46:31,916 Niż ciepło twoich pocałunków 609 00:46:32,000 --> 00:46:35,500 Nie pragnę innego ciepła 610 00:46:39,750 --> 00:46:40,750 Wstań. 611 00:46:48,708 --> 00:46:50,458 Przyrzekasz wyrzec się pana? 612 00:46:51,583 --> 00:46:52,416 Tak. 613 00:46:53,541 --> 00:46:56,083 Od teraz będziesz mówić prawdę. 614 00:46:56,583 --> 00:46:57,416 Spocznij. 615 00:47:07,833 --> 00:47:09,250 To ja jestem czarownicą. 616 00:47:10,166 --> 00:47:11,291 Jedyną czarownicą. 617 00:47:12,250 --> 00:47:13,791 Rzuciłam na nie urok. 618 00:47:14,958 --> 00:47:16,791 Nie wiedziały, co się dzieje. 619 00:47:17,333 --> 00:47:18,541 Jak to możliwe? 620 00:47:19,375 --> 00:47:20,208 Nie wierzycie? 621 00:47:20,291 --> 00:47:23,708 Żeby ci uwierzyć, muszę poznać szczegóły. 622 00:47:23,791 --> 00:47:24,958 Opuść wzrok! 623 00:47:27,458 --> 00:47:28,375 Spójrz na mnie. 624 00:47:38,291 --> 00:47:39,958 To była mroczna noc. 625 00:47:46,083 --> 00:47:48,291 Brałam kąpiel w miedzianej misie. 626 00:47:50,458 --> 00:47:53,166 Z płomieni wyłoniła się przerażająca staruszka. 627 00:47:54,000 --> 00:47:55,208 Nie znałam jej. 628 00:47:56,791 --> 00:47:58,958 - Namaściła cię? - Tak. 629 00:47:59,708 --> 00:48:00,666 A potem… 630 00:48:03,583 --> 00:48:05,208 poczułam coś w ciele… 631 00:48:07,916 --> 00:48:08,791 Siłę. 632 00:48:13,208 --> 00:48:14,791 Wezwanie do sabatu. 633 00:48:18,875 --> 00:48:20,958 Siostra nie chciała ze mną pójść, 634 00:48:21,875 --> 00:48:23,291 więc zamieniłam ją w… 635 00:48:23,375 --> 00:48:24,458 Ale ziąb. 636 00:48:25,541 --> 00:48:26,375 …baranka. 637 00:48:29,625 --> 00:48:31,250 Baranka diabła? 638 00:48:34,125 --> 00:48:35,458 Siostra barankiem? 639 00:48:35,541 --> 00:48:36,500 Dziwne. 640 00:48:36,583 --> 00:48:39,500 Zapewne chciała przypodobać się czartowi, 641 00:48:39,583 --> 00:48:42,166 wykorzystując symbol niewinności. 642 00:48:43,041 --> 00:48:43,875 Mów dalej. 643 00:48:46,125 --> 00:48:48,458 Maider zamieniłam w osła. 644 00:48:48,541 --> 00:48:49,416 Katalin! 645 00:48:53,416 --> 00:48:54,791 Przebranego za księdza. 646 00:48:55,458 --> 00:48:56,750 - Bluźnierstwo! - Ojcze. 647 00:49:00,500 --> 00:49:02,916 Onekę musiałam zmienić w kozę 648 00:49:04,041 --> 00:49:05,666 przebraną za władcę Urtubi. 649 00:49:05,750 --> 00:49:09,166 „Dziewczęta, błagam. Też chcę z wami biesiadować!” 650 00:49:09,250 --> 00:49:11,291 A Katalin zamieniłam w świnię. 651 00:49:12,583 --> 00:49:14,833 Byłaś jedyną w ludzkiej formie? 652 00:49:16,375 --> 00:49:18,208 Byłaś… bez okrycia? 653 00:49:18,291 --> 00:49:19,125 Nie. 654 00:49:20,750 --> 00:49:23,833 Nie. Przywdziałam piękną żółtą suknię. 655 00:49:27,083 --> 00:49:29,041 Bo jestem wybranką Lucyfera. 656 00:49:29,125 --> 00:49:30,500 Gdzie jest ta suknia? 657 00:49:34,500 --> 00:49:36,458 Po sabacie podarowałam ją Izaro. 658 00:49:37,041 --> 00:49:37,958 Przynieś mi ją. 659 00:49:41,750 --> 00:49:43,125 Żadna nie chciała iść. 660 00:49:43,208 --> 00:49:44,541 Olaia! 661 00:49:46,041 --> 00:49:47,375 Witaj. 662 00:49:48,458 --> 00:49:51,166 Szłam po każdą z nich i rzucałam na nią urok. 663 00:49:51,250 --> 00:49:52,625 Jak się miewasz, Olaio? 664 00:49:52,708 --> 00:49:54,208 Zaczarowałam je fletem. 665 00:49:54,833 --> 00:49:57,041 - Rany! - Powiedz stop. 666 00:49:57,125 --> 00:49:59,500 - Tak… - Twoja kolej. 667 00:49:59,583 --> 00:50:01,458 Daj spróbować. 668 00:50:01,541 --> 00:50:05,083 W lesie, niedaleko klifów, przygotowałam wielką ucztę. 669 00:50:07,000 --> 00:50:10,791 Wyczarowałam szynki wielkości pni drzew, 670 00:50:11,333 --> 00:50:12,875 najróżniejsze sery, 671 00:50:13,625 --> 00:50:15,291 dzbany cydru 672 00:50:16,375 --> 00:50:17,208 i wino. 673 00:50:18,208 --> 00:50:19,250 Dużo wina. 674 00:50:19,333 --> 00:50:21,333 Skosztujesz grzybków? 675 00:50:21,875 --> 00:50:23,250 - Są dla ciebie. - Nie. 676 00:50:24,208 --> 00:50:25,750 Raz, dwa, trzy! 677 00:50:27,375 --> 00:50:28,416 Dobre? 678 00:50:32,791 --> 00:50:34,416 I połknęłyśmy czarną hostię 679 00:50:34,500 --> 00:50:38,000 zrobioną z czarnych grzybów, które rosną pod dębami. 680 00:50:39,291 --> 00:50:41,458 Odprawiałyście czarną mszę? 681 00:50:41,541 --> 00:50:42,458 Tylko ja. 682 00:50:42,958 --> 00:50:45,541 Mówiłaś, że one też tam były. 683 00:50:45,625 --> 00:50:46,875 To dlatego, że… 684 00:50:47,750 --> 00:50:50,375 sprawiłam, by uwierzyły, że to prawdziwa msza 685 00:50:50,875 --> 00:50:54,125 i że otrzymały prawdziwą hostię od księdza, 686 00:50:54,708 --> 00:50:56,208 ale to była tylko iluzja. 687 00:50:56,708 --> 00:50:59,125 Jak udało ci się ją stworzyć? 688 00:51:01,708 --> 00:51:02,625 Za pomocą dymu. 689 00:51:05,083 --> 00:51:06,041 W tym dymie… 690 00:51:08,750 --> 00:51:10,083 pojawiły się demony. 691 00:51:11,750 --> 00:51:14,166 Gdy zamykam oczy, widzę mojego lubego. 692 00:51:14,250 --> 00:51:16,791 Zawsze patrzę na niego z zamkniętymi oczami, 693 00:51:17,541 --> 00:51:18,500 bo jest szpetny. 694 00:51:19,291 --> 00:51:21,708 Ale nie przeszkadza mi jego twarz, 695 00:51:21,791 --> 00:51:25,166 bo ma dużego… 696 00:51:25,750 --> 00:51:28,750 I co jeszcze? Jest zielony i kłujący? 697 00:51:34,125 --> 00:51:36,791 Połknęłyśmy je, wyplułyśmy i znów połknęłyśmy. 698 00:51:36,875 --> 00:51:39,250 Połknęłyście demony ustami? 699 00:51:43,708 --> 00:51:44,875 Tyłkami. 700 00:51:49,958 --> 00:51:52,083 Wyczarowałam wielki bęben, 701 00:51:52,166 --> 00:51:55,916 skrzypce, czaszkę kozła i grzechotki dla nas wszystkich. 702 00:51:56,000 --> 00:51:58,375 Od Nowej Fundlandii do portu 703 00:51:58,458 --> 00:52:01,666 Od lasu po klify 704 00:52:02,166 --> 00:52:05,125 Nie pragnę innego ciepła 705 00:52:05,208 --> 00:52:08,583 Niż ciepło twoich pocałunków 706 00:52:09,083 --> 00:52:12,083 Nie pragnę innego ciepła 707 00:52:14,291 --> 00:52:16,125 Niż ciepło 708 00:52:22,208 --> 00:52:23,958 Mam śpiewać wezwanie? 709 00:52:27,916 --> 00:52:31,041 Nie pragnę innego ciepła 710 00:52:34,458 --> 00:52:37,833 Nie pragnę innego ciepła 711 00:52:40,291 --> 00:52:44,166 Nie pragnę innego ciepła 712 00:52:48,875 --> 00:52:50,250 Zapisz tę melodię. 713 00:53:27,916 --> 00:53:28,750 Wysoki Sądzie? 714 00:53:30,750 --> 00:53:31,833 Co? 715 00:53:33,083 --> 00:53:35,125 To skala dwunastodźwiękowa. 716 00:53:36,833 --> 00:53:37,958 Co takiego? 717 00:53:38,041 --> 00:53:40,000 Może trwać w nieskończoność. 718 00:53:42,416 --> 00:53:43,250 A Lucyfer? 719 00:53:45,291 --> 00:53:47,250 Opisz jego wygląd. 720 00:53:51,291 --> 00:53:52,583 Chodzi w czerni… 721 00:53:54,875 --> 00:53:55,708 ma brodę, 722 00:53:56,625 --> 00:53:57,666 jasne oczy. 723 00:53:59,375 --> 00:54:00,291 Piękny. 724 00:54:03,625 --> 00:54:04,583 Miał ogon? 725 00:54:06,750 --> 00:54:07,833 Tak. 726 00:54:08,541 --> 00:54:09,791 Na przedzie czy tyle? 727 00:54:10,583 --> 00:54:11,458 Na przedzie. 728 00:54:13,125 --> 00:54:13,958 Jak wyglądał? 729 00:54:20,625 --> 00:54:21,833 Opisz go. 730 00:54:21,916 --> 00:54:23,541 Zielony i kłujący. 731 00:54:23,625 --> 00:54:26,500 Z przodu daje przyjemność, z tyłu zadaje ból. 732 00:54:29,625 --> 00:54:31,875 Próbował umieścić go w tobie? 733 00:54:35,083 --> 00:54:37,083 Lucyfer ściągnął mi gorset… 734 00:54:40,041 --> 00:54:40,875 I? 735 00:54:41,875 --> 00:54:42,958 I… 736 00:54:45,958 --> 00:54:47,333 Nie zdołam tego opisać. 737 00:54:49,250 --> 00:54:50,416 Opisz po baskijsku. 738 00:54:50,500 --> 00:54:52,291 To niemożliwe. 739 00:54:52,375 --> 00:54:53,291 To… 740 00:54:54,166 --> 00:54:56,208 To zbyt trudne. Nie potrafię. 741 00:54:58,750 --> 00:54:59,583 Jestem… 742 00:55:01,708 --> 00:55:02,875 Jestem znużona. 743 00:55:03,708 --> 00:55:05,083 Nie mogę zebrać myśli. 744 00:55:08,125 --> 00:55:09,333 Dokończymy jutro? 745 00:55:10,916 --> 00:55:14,166 Słyszałeś o ekstazie świętej Teresy? 746 00:55:14,250 --> 00:55:16,166 Oczywiście, Wysoki Sądzie. 747 00:55:18,250 --> 00:55:21,083 Pisała: „Ujrzałam anioła, 748 00:55:22,541 --> 00:55:23,875 w cielistym kształcie. 749 00:55:25,125 --> 00:55:27,166 Trzymał długą, złotą włócznię, 750 00:55:27,833 --> 00:55:28,916 a na końcu ostrza 751 00:55:29,833 --> 00:55:31,041 miała płomyk ognia. 752 00:55:31,833 --> 00:55:33,916 Wbił włócznię w moje serce, 753 00:55:34,000 --> 00:55:35,791 aż przebiła mi trzewia. 754 00:55:36,625 --> 00:55:39,875 Gdy ją wyciągnął, myślałam, że wyciąga je ze środka. 755 00:55:40,500 --> 00:55:42,208 Była taka miękka… 756 00:55:45,500 --> 00:55:48,500 Pozostawił mnie całą w płomieniach 757 00:55:49,291 --> 00:55:51,208 wielkiej miłości do Boga. 758 00:55:51,750 --> 00:55:53,166 Ból był tak ostry… 759 00:55:55,416 --> 00:55:56,500 Ból był tak… 760 00:55:57,375 --> 00:55:58,250 wielki… 761 00:55:58,750 --> 00:56:00,500 że wydałam kilka jęków. 762 00:56:01,500 --> 00:56:02,791 Nie był to… 763 00:56:03,708 --> 00:56:05,000 ból fizyczny, 764 00:56:05,833 --> 00:56:06,750 lecz duchowy… 765 00:56:08,291 --> 00:56:10,708 choć ciało miało w tym swój udział”. 766 00:56:10,791 --> 00:56:12,250 - Tak… - Oczywiście. 767 00:56:12,833 --> 00:56:14,083 Tak, to było… 768 00:56:15,416 --> 00:56:17,416 To było podobne, ale… 769 00:56:17,916 --> 00:56:19,916 to było… 770 00:56:20,583 --> 00:56:22,250 coś znacznie więcej… 771 00:56:22,333 --> 00:56:24,333 To było coś więcej, jak… 772 00:56:25,083 --> 00:56:25,916 jak… 773 00:56:27,458 --> 00:56:29,083 To było jak… 774 00:57:12,666 --> 00:57:14,625 - Co robisz? - Proszę wybaczyć… 775 00:57:15,125 --> 00:57:18,041 ale ta dziwka oczami rzucała na was urok. 776 00:57:18,125 --> 00:57:19,541 Zdejmij to. Wynocha! 777 00:57:26,958 --> 00:57:27,958 Kontynuuj. 778 00:57:29,041 --> 00:57:29,875 I… 779 00:57:33,041 --> 00:57:33,875 poleciałyśmy. 780 00:57:37,916 --> 00:57:39,958 Poleciałyśmy jak mewy. 781 00:57:48,416 --> 00:57:50,416 Wszystko w porządku? 782 00:57:50,500 --> 00:57:51,416 Oczywiście. 783 00:57:55,791 --> 00:57:58,166 Mam jej kazać podpisać wyznanie? 784 00:57:59,458 --> 00:58:01,083 Zapadła noc. 785 00:58:18,041 --> 00:58:18,916 Proszę. 786 00:58:20,791 --> 00:58:21,708 Nie skończyłam. 787 00:58:27,791 --> 00:58:29,375 Musisz to podpisać. 788 00:58:31,166 --> 00:58:32,041 Podpisz, Ano. 789 00:58:35,416 --> 00:58:36,833 Nie wypuszczą reszty? 790 00:58:36,916 --> 00:58:38,416 Postąpiłaś słusznie. 791 00:58:39,833 --> 00:58:40,958 A teraz podpisz. 792 00:58:43,791 --> 00:58:44,625 To wszystko? 793 00:58:45,666 --> 00:58:46,541 To koniec? 794 00:58:50,208 --> 00:58:51,291 Stracicie mnie? 795 00:58:53,625 --> 00:58:54,583 Podpisz to. 796 00:59:49,166 --> 00:59:51,416 - Co się stało? - Nie martw się. 797 00:59:54,708 --> 00:59:55,541 Jest dobrze. 798 01:00:02,041 --> 01:00:03,750 Wierzy we wszystko, co mówię. 799 01:00:19,041 --> 01:00:21,375 Czy czarownice zawsze kłamią? 800 01:00:21,916 --> 01:00:24,083 Żyją kłamstwami. Nie wiesz o tym? 801 01:00:25,291 --> 01:00:27,791 Ta dziewka przyznała się do bycia wiedźmą. 802 01:00:28,500 --> 01:00:31,916 Jeśli czarownice zawsze kłamią, to… 803 01:00:32,625 --> 01:00:33,625 ona nią nie jest. 804 01:00:34,125 --> 01:00:36,833 Salazarze, nie męczy cię wymyślanie sylogizmów? 805 01:00:42,375 --> 01:00:44,500 Chodzi mi o to, że… 806 01:00:45,541 --> 01:00:49,500 wysłuchaliśmy nadzwyczajnych i wspaniałych zeznań, 807 01:00:50,583 --> 01:00:52,000 ale to tylko słowa. 808 01:00:52,833 --> 01:00:53,958 Słowa czarownicy. 809 01:00:55,125 --> 01:00:58,750 Póki nie ujrzymy sabatu na własne oczy, 810 01:00:59,291 --> 01:01:01,250 nie dowiemy się, czy istnieje… 811 01:01:01,958 --> 01:01:03,000 czy to tylko sen. 812 01:01:15,208 --> 01:01:17,958 Powiedz, co się dzieje. Spalą mnie? 813 01:01:18,041 --> 01:01:20,291 Nic mi nie mówią. 814 01:01:24,833 --> 01:01:26,041 Co zamierzają? 815 01:01:28,500 --> 01:01:30,375 Nikt cię nie skrzywdzi. 816 01:01:30,875 --> 01:01:31,750 Skąd wiesz? 817 01:01:32,250 --> 01:01:34,041 Bo masz moc. 818 01:01:41,458 --> 01:01:42,541 Co będzie rysował? 819 01:01:42,625 --> 01:01:47,041 To, co ty posiadasz, a ja straciłam. 820 01:01:47,125 --> 01:01:49,083 Nie straciłaś nawet dziewictwa! 821 01:01:50,583 --> 01:01:52,833 Cóż straciłam? 822 01:01:56,125 --> 01:01:58,083 Kiedyś byłam taka jak ty. 823 01:01:58,666 --> 01:01:59,750 Młoda, 824 01:01:59,833 --> 01:02:00,666 nieposłuszna, 825 01:02:01,875 --> 01:02:02,708 dzika. 826 01:02:03,625 --> 01:02:06,250 Ale słono za to zapłaciłam. 827 01:02:11,791 --> 01:02:13,625 Z czasem się nauczyłam. 828 01:02:17,083 --> 01:02:21,708 Ta czapka idealnie zakrywa włosy, tak jak nakazali. 829 01:02:22,375 --> 01:02:23,208 Ale… 830 01:02:23,833 --> 01:02:26,875 każdy wie, że wygląda jak wielki kutas. 831 01:02:27,791 --> 01:02:31,125 Nikt jednak nie ośmieli się tego powiedzieć. 832 01:02:31,208 --> 01:02:33,583 Mężczyźni obawiają się 833 01:02:33,666 --> 01:02:36,125 nieustraszonych kobiet. 834 01:02:36,208 --> 01:02:39,041 Pomóż mi, zamiast opowiadać bajki. 835 01:02:40,750 --> 01:02:42,916 To właśnie robię, dziewczyno. 836 01:02:43,750 --> 01:02:45,791 Ale po co strzępić język, 837 01:02:45,875 --> 01:02:48,875 skoro nie słuchasz? 838 01:02:48,958 --> 01:02:50,916 Proszę wracać do obowiązków. 839 01:02:57,208 --> 01:03:00,833 Pokażecie te rysunki Jego Wysokości? 840 01:03:02,416 --> 01:03:05,416 Polecę zrobić ryciny obrazujące różne etapy sabatu. 841 01:03:06,000 --> 01:03:08,083 Ludzie muszą zobaczyć, by uwierzyć. 842 01:03:09,541 --> 01:03:15,166 Pierwsza rycina przedstawia czarownicę namaszczającą młodą niewiastę. 843 01:03:15,666 --> 01:03:17,375 Doskonale ilustruje… 844 01:03:18,041 --> 01:03:20,166 największą broń Lucyfera. 845 01:03:20,250 --> 01:03:21,500 Co nią jest? 846 01:03:22,541 --> 01:03:23,416 Kłamstwa. 847 01:03:24,208 --> 01:03:25,041 Nie. 848 01:03:33,041 --> 01:03:33,875 Piękno. 849 01:03:36,333 --> 01:03:39,416 Gdyby diabeł chciał zasiać w tobie zło, 850 01:03:39,500 --> 01:03:40,625 jak by to zrobił? 851 01:03:41,875 --> 01:03:44,500 Poprosiłby o to… tę białogłowę? 852 01:03:46,541 --> 01:03:47,375 Nie. 853 01:03:49,416 --> 01:03:51,875 Lucyfer ma inne sposoby. 854 01:03:53,541 --> 01:03:56,458 Nie wybiera swoich służek na oślep. 855 01:03:56,541 --> 01:04:00,666 Dobrze wie, że tylko niewiasty o cudownej, delikatnej budowie ciała, 856 01:04:01,291 --> 01:04:03,500 które zostawiły za sobą dzieciństwo, 857 01:04:03,583 --> 01:04:07,000 mogą nas oczarować i zrobić z nas łakome zwierzęta, 858 01:04:07,083 --> 01:04:09,541 psy folgujące uciechom. 859 01:04:09,625 --> 01:04:10,458 Odziej ją. 860 01:04:11,083 --> 01:04:12,916 Chcę zobaczyć, jak rzuca urok. 861 01:04:13,458 --> 01:04:16,125 Pokaż, jak rzucasz urok na przyjaciółki. 862 01:04:17,458 --> 01:04:20,583 Po co świętować fałszywy sabat, skoro można prawdziwy? 863 01:04:21,083 --> 01:04:23,416 Odprawisz dla nas sabat? 864 01:04:28,666 --> 01:04:29,625 Oczywiście… 865 01:04:31,250 --> 01:04:32,083 mój panie. 866 01:04:33,333 --> 01:04:34,291 Wysoki Sądzie… 867 01:04:42,166 --> 01:04:45,291 Ale uczynię to tylko, gdy poczuję wezwanie Lucyfera, 868 01:04:47,041 --> 01:04:48,625 przy Księżycu w pełni. 869 01:04:50,625 --> 01:04:51,500 Wysoki Sądzie… 870 01:05:04,250 --> 01:05:05,333 Wysoki Sądzie… 871 01:05:20,708 --> 01:05:21,791 Magia! 872 01:05:49,125 --> 01:05:50,458 Patrzcie, co dostałam. 873 01:05:53,083 --> 01:05:53,916 Słuchajcie. 874 01:05:54,416 --> 01:05:56,958 Mam pokazać, jak rzucam na was urok. 875 01:05:57,583 --> 01:06:00,083 Przyjdzie po nas podczas pełni. 876 01:06:01,333 --> 01:06:02,166 Co zrobimy? 877 01:06:03,041 --> 01:06:05,625 Lucyfer! 878 01:06:06,666 --> 01:06:09,625 Lucyfer! 879 01:06:09,708 --> 01:06:13,166 Lucyfer! 880 01:06:13,250 --> 01:06:16,958 Lucyfer! 881 01:06:23,333 --> 01:06:24,541 Sabat. 882 01:08:45,791 --> 01:08:47,000 Lucyfer. 883 01:09:15,083 --> 01:09:16,166 Bardzo dobrze. 884 01:09:16,250 --> 01:09:18,541 Bęben, skrzypce, wino… 885 01:09:20,000 --> 01:09:20,833 szynka. 886 01:09:21,625 --> 01:09:23,000 - Mówiłeś mu? - Nie. 887 01:09:24,916 --> 01:09:25,916 Kiedy zamierzasz? 888 01:09:26,500 --> 01:09:27,791 Nie powiem mu tego. 889 01:09:28,291 --> 01:09:29,666 Ani tego nie ukryjesz. 890 01:09:31,666 --> 01:09:33,166 Ta czaszka się nada? 891 01:09:33,250 --> 01:09:34,333 To krowia czaszka. 892 01:09:34,833 --> 01:09:36,250 Proszę wybaczyć. 893 01:09:36,875 --> 01:09:39,791 Nie mogliśmy znaleźć czaszki kozła. 894 01:09:39,875 --> 01:09:41,166 Szukajcie dalej. 895 01:09:42,333 --> 01:09:45,500 Osioł jest na zewnątrz. Szukamy dla niego szaty. 896 01:09:46,416 --> 01:09:47,541 Czarne grzyby… 897 01:09:49,750 --> 01:09:50,625 Wysoki Sądzie… 898 01:09:52,333 --> 01:09:54,416 dwóch strażników zbiegło. 899 01:09:56,583 --> 01:09:57,583 Zeszłej nocy? 900 01:09:59,291 --> 01:10:01,250 Widziałem ich. Dlaczego? 901 01:10:01,750 --> 01:10:06,541 Matki i babki więźniarek szerzą plotki o krwawej zemście. 902 01:10:06,625 --> 01:10:07,875 Czyjej zemście? 903 01:10:07,958 --> 01:10:08,791 Żeglarzy. 904 01:10:10,000 --> 01:10:13,583 Trzy lata temu w wyniku mniejszego konfliktu 905 01:10:13,666 --> 01:10:16,958 zadźgano kilkoro strażników władcy Urtubi. 906 01:10:17,041 --> 01:10:19,375 Lękają się kilku żałosnych rybaków? 907 01:10:20,500 --> 01:10:21,958 Musiałem was ostrzec. 908 01:10:22,791 --> 01:10:26,166 Odkładając werdykt, narażacie się na niebezpieczeństwo. 909 01:10:26,250 --> 01:10:28,000 Żeglarze zwykle powracają 910 01:10:28,833 --> 01:10:30,583 zaraz po pełni. 911 01:10:30,666 --> 01:10:32,000 Po następnej pełni? 912 01:10:32,083 --> 01:10:33,541 Z uwagi na pływy. 913 01:10:39,000 --> 01:10:40,583 Ta wiedźma gra na zwłokę. 914 01:10:45,583 --> 01:10:46,958 Ogłosić egzekucję. 915 01:10:48,000 --> 01:10:49,041 Tak jest. 916 01:10:56,458 --> 01:10:57,708 W tym doniosłym dniu, 917 01:10:57,791 --> 01:11:01,875 w czwartek, 6 listopada roku Pańskiego 1609, 918 01:11:02,833 --> 01:11:04,916 zakończył się przełomowy proces, 919 01:11:05,000 --> 01:11:07,666 który odciśnie piętno na historii demonologii. 920 01:11:08,541 --> 01:11:13,916 Dzięki bezprecedensowym zeznaniom Any Ibarguren, skruszonej czarownicy, 921 01:11:14,666 --> 01:11:17,125 po raz pierwszy zrekonstruowano 922 01:11:17,208 --> 01:11:19,625 pełną i szczegółową chronologię 923 01:11:19,708 --> 01:11:21,833 najbardziej potwornego przestępstwa… 924 01:11:22,583 --> 01:11:26,291 obrazy majestatu boskiego: sabatu czarownic. 925 01:11:27,416 --> 01:11:31,041 Ceremonia egzekucji odbędzie się jutro o świcie. 926 01:11:31,833 --> 01:11:36,416 Oskarżone: Ana Ibarguren, María Ibarguren, Oneka Arbizu, 927 01:11:36,500 --> 01:11:40,750 Olaia Isasi, Maider Aguirre i Katalina de Ugalde, 928 01:11:40,833 --> 01:11:43,833 które zostały uznane za winne udziału w sabacie, 929 01:11:43,916 --> 01:11:45,625 zostaną spalone na stosie. 930 01:11:45,708 --> 01:11:48,250 Ich prochy zostaną rozrzucone na wietrze, 931 01:11:48,333 --> 01:11:51,208 a ich mienie zostanie skonfiskowane przez koronę. 932 01:12:07,250 --> 01:12:08,958 Ana, widziałam go. 933 01:12:09,458 --> 01:12:10,791 - Kogo? - Lucyfera. 934 01:12:11,958 --> 01:12:13,583 - Kiedy? - Wczorajszej nocy. 935 01:12:14,458 --> 01:12:16,375 - Gdzie? - Tutaj. 936 01:12:16,958 --> 01:12:18,791 Przyszedł rozjaśnić twoje sny. 937 01:12:21,125 --> 01:12:23,291 Wyglądał tak, jak go opisałaś. 938 01:12:29,083 --> 01:12:30,500 Miał brodę i jasne oczy? 939 01:12:31,333 --> 01:12:32,166 Tak. 940 01:12:35,625 --> 01:12:36,708 Oczarowałam go. 941 01:12:40,916 --> 01:12:42,541 Nie pozwoli im nas zabić. 942 01:12:43,208 --> 01:12:45,750 Poczeka do pełni. Przyjdzie po nas. 943 01:12:45,833 --> 01:12:47,041 Przysięgam! 944 01:12:47,125 --> 01:12:48,958 - Jest od nas silniejszy. - Nie. 945 01:12:49,041 --> 01:12:50,208 Ośmieszył cię. 946 01:12:50,291 --> 01:12:51,250 Mówię poważnie. 947 01:12:51,750 --> 01:12:53,708 Chce być świadkiem sabatu. 948 01:12:53,791 --> 01:12:56,000 Chce zobaczyć, jak dla niego tańczę. 949 01:12:56,583 --> 01:12:58,208 Widziałam to w jego oczach. 950 01:13:02,125 --> 01:13:03,583 Ana ma rację. 951 01:13:04,333 --> 01:13:06,041 Lucyfer po nas przyjdzie. 952 01:13:23,833 --> 01:13:24,708 Pod ścianę! 953 01:13:25,208 --> 01:13:26,416 Co robisz? 954 01:13:27,375 --> 01:13:28,625 Pod ścianę! 955 01:13:28,708 --> 01:13:30,041 Wezwij sędziego. 956 01:15:19,416 --> 01:15:20,916 Są jak bestie. 957 01:15:21,000 --> 01:15:21,916 Wysoki Sądzie… 958 01:15:24,458 --> 01:15:27,458 nie wydaje wam się to niedorzeczne? 959 01:15:29,666 --> 01:15:30,500 Być może. 960 01:16:01,375 --> 01:16:02,833 Chce zobaczyć sabat. 961 01:17:38,333 --> 01:17:39,666 Ominum… 962 01:17:41,125 --> 01:17:42,583 papalum… 963 01:17:43,125 --> 01:17:44,125 Lucyfer. 964 01:18:23,791 --> 01:18:24,666 Oho. 965 01:18:27,291 --> 01:18:28,916 Zamieniła mnie w świnię. 966 01:19:10,458 --> 01:19:12,416 No i co ty na to? 967 01:19:14,541 --> 01:19:17,708 Jeśli sabat to sen, to czy wszyscy śnimy o tym samym? 968 01:19:17,791 --> 01:19:19,708 Nie pragnę innego ciepła 969 01:19:21,666 --> 01:19:23,541 Nie pragnę innego ciepła 970 01:19:25,041 --> 01:19:27,250 Nie pragnę innego ciepła 971 01:19:29,000 --> 01:19:30,958 Nie pragnę innego ciepła 972 01:19:36,375 --> 01:19:38,000 Nie pragnę innego ciepła 973 01:19:38,083 --> 01:19:40,000 Niż ciepło twoich pocałunków 974 01:19:40,083 --> 01:19:41,791 Nie pragnę innego ciepła 975 01:19:41,875 --> 01:19:43,541 Niż ciepło twoich pocałunków 976 01:19:43,625 --> 01:19:45,583 Nie pragnę innego ciepła 977 01:19:45,666 --> 01:19:47,458 Niż ciepło twoich pocałunków 978 01:19:47,541 --> 01:19:51,250 Nie pragnę innego ciepła Niż ciepło twoich pocałunków 979 01:19:51,333 --> 01:19:54,458 Nie pragnę innego ciepła Niż ciepło twoich pocałunków 980 01:19:54,541 --> 01:19:58,291 Nie pragnę innego ciepła Niż ciepło twoich pocałunków 981 01:19:58,375 --> 01:20:02,125 Nie pragnę innego ciepła Niż ciepło twoich pocałunków 982 01:20:09,750 --> 01:20:13,000 Od Nowej Fundlandii do portu Od lasu po klify 983 01:20:13,083 --> 01:20:16,875 Nie pragnę innego ciepła Niż ciepło twoich pocałunków 984 01:20:16,958 --> 01:20:18,916 Od Nowej Fundlandii do portu 985 01:20:19,000 --> 01:20:20,916 Od lasu po klify 986 01:20:21,000 --> 01:20:24,458 Nie pragnę innego ciepła Niż ciepło twoich pocałunków 987 01:20:24,541 --> 01:20:26,666 Nie pragnę innego ciepła 988 01:20:27,750 --> 01:20:31,541 Od Nowej Fundlandii do portu 989 01:20:31,625 --> 01:20:35,500 Nie pragnę innego ciepła Niż ciepło twoich pocałunków 990 01:20:35,583 --> 01:20:37,750 Nie pragnę innego ciepła 991 01:20:39,250 --> 01:20:42,833 Lucyfer. 992 01:20:42,916 --> 01:20:45,166 Nie pragnę innego ciepła 993 01:20:45,250 --> 01:20:46,458 Lucyfer! 994 01:20:46,541 --> 01:20:48,708 Nie pragnę innego ciepła 995 01:20:50,458 --> 01:20:51,958 Nie pragnę innego ciepła 996 01:21:10,333 --> 01:21:11,958 Nie pragnę… 997 01:21:14,166 --> 01:21:15,500 Niż ciepło 998 01:21:16,250 --> 01:21:17,875 Twoich pocałunków 999 01:21:17,958 --> 01:21:19,666 Nie pragnę… 1000 01:21:21,541 --> 01:21:23,125 Niż ciepło… 1001 01:21:32,541 --> 01:21:37,958 Nie pragnę innego ciepła 1002 01:21:38,041 --> 01:21:42,291 Lucyfer! 1003 01:22:27,666 --> 01:22:32,375 Lucyfer! 1004 01:22:39,250 --> 01:22:40,958 Lucyfer! 1005 01:23:05,000 --> 01:23:06,041 Wysoki Sądzie. 1006 01:23:22,166 --> 01:23:23,958 Zabrać je! 1007 01:23:24,041 --> 01:23:27,583 Nie ma ojciec prawa wydawać rozkazów! 1008 01:23:27,666 --> 01:23:28,958 W imię Boga! 1009 01:23:29,041 --> 01:23:31,208 W imię Waszej Wysokości 1010 01:23:31,291 --> 01:23:33,458 żądam posłuszeństwa! 1011 01:23:58,666 --> 01:24:00,166 Puszczajcie! 1012 01:24:04,041 --> 01:24:05,625 Zostawcie! Co robicie? 1013 01:24:06,458 --> 01:24:07,750 Zostawcie mnie! 1014 01:25:06,208 --> 01:25:07,625 Spójrzcie im w oczy. 1015 01:25:31,916 --> 01:25:38,291 Podczas ostatniej pełni Księżyca jesienią 1016 01:25:39,041 --> 01:25:42,041 Przypływ 1017 01:25:42,708 --> 01:25:45,958 I lot mew 1018 01:25:46,541 --> 01:25:52,875 Podczas ostatniej pełni Księżyca jesienią 1019 01:25:53,458 --> 01:25:56,541 Przypływ 1020 01:25:57,333 --> 01:26:00,958 I lot mew 1021 01:26:01,041 --> 01:26:02,041 Skoczmy. 1022 01:26:16,166 --> 01:26:17,416 Frr, frr, frr. 1023 01:26:21,708 --> 01:26:24,208 Polecimy. Prawda, Ano? 1024 01:26:26,166 --> 01:26:27,000 Tak. 1025 01:26:32,666 --> 01:26:33,583 Lecą. 1026 01:31:22,583 --> 01:31:27,000 Napisy: Monika Bartz