1 00:00:26,000 --> 00:00:28,560 Wszyscy musicie współpracować. 2 00:00:29,160 --> 00:00:31,080 Zorganizuję wam pensje. 3 00:00:31,920 --> 00:00:35,760 Szefie, wypłać chociaż dniówkę. 4 00:00:36,200 --> 00:00:38,200 Albo znajdą pracę gdzie indziej. 5 00:00:48,360 --> 00:00:51,320 Jest w porządku, szefie. 6 00:00:51,960 --> 00:00:53,680 To była tylko sugestia. 7 00:00:54,960 --> 00:00:56,560 Wszystko gra. 8 00:00:56,640 --> 00:00:58,280 Idźcie już. 9 00:00:58,360 --> 00:00:59,840 Chodźmy tędy. 10 00:01:03,000 --> 00:01:04,840 - Dzień dobry. - Witamy. 11 00:01:08,840 --> 00:01:09,680 Proszę pani. 12 00:02:19,040 --> 00:02:20,920 Wiele panią ominęło. 13 00:02:21,040 --> 00:02:22,040 Guddu. 14 00:02:22,760 --> 00:02:25,440 Pan Guddu jest w więzieniu. 15 00:02:26,600 --> 00:02:29,160 A pan Robin nie żyje. 16 00:02:30,960 --> 00:02:33,400 Twojego ojca już nie ma. 17 00:02:33,440 --> 00:02:38,120 POLICJANT POPEŁNIA SAMOBÓJSTWO PO ŚMIERCI CÓRKI. 18 00:03:01,440 --> 00:03:03,120 Mówi Gajgamini, Satya. 19 00:03:04,960 --> 00:03:05,920 Naprawdę? 20 00:03:07,280 --> 00:03:08,760 Nie byłaś trupem? 21 00:03:08,840 --> 00:03:09,840 Żyję. 22 00:03:10,360 --> 00:03:11,520 Przejdźmy do rzeczy. 23 00:03:12,160 --> 00:03:14,440 W porządku. Mów. 24 00:03:14,520 --> 00:03:16,520 Umów spotkanie z JP Yadavem. 25 00:03:17,560 --> 00:03:18,560 Pieniądze są gotowe. 26 00:03:20,800 --> 00:03:23,920 Potrzebuję dowodu. Nie uwierzę ci tylko na słowo. 27 00:03:25,160 --> 00:03:27,960 Nie potrzebowałeś dowodu, by wierzyć, że nie żyję. 28 00:03:28,040 --> 00:03:29,520 Ale na pieniądze już tak? 29 00:03:31,360 --> 00:03:32,520 Nie będę więcej prosić. 30 00:03:32,600 --> 00:03:35,280 Nie denerwuj się tak. 31 00:03:35,360 --> 00:03:38,200 W porządku, umówię spotkanie. 32 00:04:21,320 --> 00:04:23,120 PURVANCHAL 33 00:04:36,159 --> 00:04:38,240 Girlandy! 34 00:04:38,360 --> 00:04:40,360 WARANASI 35 00:04:40,480 --> 00:04:43,680 Różane girlandy! Świeże i pachnące! 36 00:04:44,240 --> 00:04:46,760 Zapraszam do zakupu! 37 00:04:47,440 --> 00:04:49,080 Girlandy! 38 00:04:50,240 --> 00:04:52,920 To Zarina? To chyba ona. 39 00:04:53,040 --> 00:04:54,240 Co ona tu robi? 40 00:05:19,800 --> 00:05:20,800 Proszę usiąść. 41 00:05:49,760 --> 00:05:51,240 Jak się miewasz? 42 00:05:58,040 --> 00:05:59,080 Spokojnie. 43 00:06:01,600 --> 00:06:03,600 Uduchowiłem się. 44 00:06:04,560 --> 00:06:08,560 Po przybyciu tutaj odnalazłem spokój. 45 00:06:09,400 --> 00:06:13,640 Wzniosłem się ponad wrogość i spiski. 46 00:06:16,560 --> 00:06:18,520 W tym życiu pokój nie jest opcją. 47 00:06:25,760 --> 00:06:29,680 Chce pan obalić rząd Madhuri. 48 00:06:31,240 --> 00:06:33,320 Inaczej co bym tu robiła? 49 00:06:37,560 --> 00:06:40,960 Nie wydaje ci się, że masz za dużo swobody? 50 00:06:43,320 --> 00:06:44,320 Bo widzisz, 51 00:06:45,800 --> 00:06:48,080 stary JP wciąż jest we mnie. 52 00:06:49,920 --> 00:06:53,240 I widząc cię, aż pali się do wyjścia. 53 00:06:53,760 --> 00:06:57,080 Chyba poczuł się pan urażony. 54 00:06:57,159 --> 00:07:01,080 A ja tylko chciałam przejść do rzeczy. 55 00:07:01,880 --> 00:07:02,880 Do rzeczy? 56 00:07:09,680 --> 00:07:10,680 W porządku. 57 00:07:12,800 --> 00:07:13,800 Podaj cenę. 58 00:07:20,080 --> 00:07:22,320 Chcę zniszczyć Madhuri i jej rząd. 59 00:07:24,400 --> 00:07:26,640 Uważa pan, że jestem na sprzedaż? 60 00:07:28,400 --> 00:07:29,640 I że sprzedam się panu? 61 00:07:32,040 --> 00:07:33,200 Widzisz, Zarino, 62 00:07:34,760 --> 00:07:38,480 ciężko wyzbyć się przyzwyczajeń, ludzka natura się nie zmienia. 63 00:07:39,400 --> 00:07:44,080 Nadal należysz do tego, kto zaoferuje najwięcej. 64 00:07:48,720 --> 00:07:49,960 Co ty na to? 65 00:07:54,000 --> 00:07:55,040 W porządku. 66 00:07:57,360 --> 00:07:59,520 Skoro pan nalega, 67 00:08:01,400 --> 00:08:03,480 pomogę obalić rząd. 68 00:08:06,120 --> 00:08:07,480 Ale widzi pan, 69 00:08:08,320 --> 00:08:10,400 teraz pracuję tylko dla siebie. 70 00:08:13,440 --> 00:08:14,920 Ja będę nowym premierem. 71 00:08:17,560 --> 00:08:18,640 Nie Kushwaha. 72 00:08:24,760 --> 00:08:26,480 Nie buduj zamków 73 00:08:28,000 --> 00:08:30,680 przed zdobyciem ziemi. 74 00:08:34,120 --> 00:08:35,240 Na razie to zdejmij. 75 00:08:38,400 --> 00:08:40,280 Dziś zrobisz to, 76 00:08:42,400 --> 00:08:43,679 co ci powiem. 77 00:08:46,600 --> 00:08:48,200 Miała być gotówka. 78 00:08:50,160 --> 00:08:51,240 Kwota się zgadza? 79 00:08:56,200 --> 00:08:59,880 Tak, zgadza się. 80 00:09:01,040 --> 00:09:03,360 Więc zasługuje pan na zabawę. 81 00:10:07,880 --> 00:10:09,760 Dopóki nie wzejdzie słońce... 82 00:10:09,880 --> 00:10:11,880 Niech świeci Madhuri Yadav! 83 00:10:11,960 --> 00:10:13,880 Dopóki nie wzejdzie słońce... 84 00:10:14,000 --> 00:10:15,880 Niech świeci Madhuri Yadav! 85 00:10:16,000 --> 00:10:18,000 Dopóki nie wzejdzie słońce... 86 00:10:18,080 --> 00:10:20,520 Niech świeci Madhuri Yadav! 87 00:10:21,320 --> 00:10:22,400 RZĄD UTTAR PRADEŚ 88 00:10:22,480 --> 00:10:25,760 Dziś chciałabym opowiedzieć historię mojej rodzinie. 89 00:10:25,840 --> 00:10:27,360 NOWA TOŻSAMOŚĆ STANU 90 00:10:27,440 --> 00:10:29,000 Wiele lat temu 91 00:10:30,520 --> 00:10:33,120 w małej wiosce w tym stanie, 92 00:10:33,880 --> 00:10:36,760 gdzie ponad 90% populacji 93 00:10:36,880 --> 00:10:39,080 nie miało podstawowego wykształcenia, 94 00:10:40,000 --> 00:10:41,160 w tej właśnie wiosce 95 00:10:41,240 --> 00:10:42,160 PARTIA LOK SWARAJYA 96 00:10:42,240 --> 00:10:45,320 jedynie najstarszy syn robotnika 97 00:10:46,520 --> 00:10:51,640 uczęszczał do szkoły oddalonej o 20 km. 98 00:10:53,000 --> 00:10:54,520 I tak 99 00:10:55,960 --> 00:10:58,080 minęło 20 lat. 100 00:10:58,160 --> 00:11:01,200 Na wsi spadła produkcja mango. 101 00:11:01,280 --> 00:11:03,520 Sady mango zaczęły wymierać. 102 00:11:04,400 --> 00:11:07,000 Wszyscy byli zdezorientowani. 103 00:11:09,000 --> 00:11:13,520 Tylko syn tego robotnika zorientował się, 104 00:11:14,840 --> 00:11:18,320 że plony z biegiem lat były niższe, 105 00:11:19,400 --> 00:11:22,280 bo niektórzy rolnicy 106 00:11:23,120 --> 00:11:26,200 używali w swoich sadach nasion niskiej jakości. 107 00:11:36,600 --> 00:11:37,560 Halo? 108 00:11:37,640 --> 00:11:39,760 Dlaczego jeszcze cię tu nie ma? 109 00:11:41,520 --> 00:11:45,280 Sprowadzenie rządowego konwoju wymaga czasu. 110 00:11:46,640 --> 00:11:50,640 Uprzedzałam pana Yadava. 111 00:11:50,720 --> 00:11:51,960 Yadava? 112 00:11:52,040 --> 00:11:55,680 To ja za wszystko płacę. 113 00:11:55,760 --> 00:11:57,800 Mój rząd dojdzie do władzy. 114 00:11:58,360 --> 00:12:01,360 Więc informuj mnie na bieżąco. 115 00:12:03,320 --> 00:12:04,320 Panie ministrze, 116 00:12:05,440 --> 00:12:08,720 zostało nam kilka kilometrów. 117 00:12:10,120 --> 00:12:11,160 Wkrótce będziemy. 118 00:12:11,760 --> 00:12:12,720 Na to liczę. 119 00:12:30,040 --> 00:12:31,480 WANAPRASTHA 120 00:12:35,760 --> 00:12:37,360 Dlatego to ważne, 121 00:12:37,840 --> 00:12:40,040 by nie iść do przodu samotnie, 122 00:12:40,960 --> 00:12:43,800 lecz przeć razem 123 00:12:44,280 --> 00:12:45,840 i utorować drogę postępowi. 124 00:12:45,920 --> 00:12:49,600 By nie obumrzeć jak te sady mango. 125 00:12:53,280 --> 00:12:55,840 Ile można jechać te kilka kilometrów? 126 00:12:56,400 --> 00:12:58,680 To mów, gdzie jesteś? 127 00:12:58,760 --> 00:13:00,840 Dzwonię z informacją. 128 00:13:01,880 --> 00:13:02,880 Słuchaj uważnie. 129 00:13:07,720 --> 00:13:09,280 - Kushwaha. - Sharad Shukla? 130 00:13:12,240 --> 00:13:14,040 Ja zajmę się resztą. 131 00:13:14,520 --> 00:13:16,880 Sharadzie Shukla, czy to ty? 132 00:13:16,960 --> 00:13:17,960 Poznałeś mnie? 133 00:13:18,880 --> 00:13:22,440 Przekaż więc wiadomość JP Yadavowi z tym drżeniem w głosie. 134 00:13:24,880 --> 00:13:26,920 Stoicie w opozycji do Madhuri. 135 00:13:28,440 --> 00:13:29,760 A więc i wobec mnie. 136 00:13:32,200 --> 00:13:37,000 Dlatego niech JP nie wychodzi z dziury, w której się ukrywa. 137 00:13:41,120 --> 00:13:43,200 Nie chcę go skrzywdzić. 138 00:13:44,880 --> 00:13:46,520 Łączy nas stara więź. 139 00:13:51,800 --> 00:13:54,960 JP Yadav wyznaczył cenę za waszą lojalność. 140 00:13:58,520 --> 00:14:01,560 Może zatem ja wyznaczę cenę za wasze życie? 141 00:14:02,880 --> 00:14:06,000 Od tego dnia chłopiec był nie tylko synem swego ojca, 142 00:14:07,080 --> 00:14:09,880 ale i całej wioski. 143 00:14:10,960 --> 00:14:13,600 I cała wioska stała się jego rodziną. 144 00:14:14,320 --> 00:14:16,640 Wiecie, kim był ten chłopiec? 145 00:14:18,840 --> 00:14:21,480 Zmarłym Suryą Pratapem Yadavem. 146 00:14:22,160 --> 00:14:25,920 - Pratap Yadav... - Chwała mu! 147 00:14:29,560 --> 00:14:31,560 Partia Lok Swarajya... 148 00:14:31,640 --> 00:14:33,480 Niech żyje! 149 00:14:37,240 --> 00:14:38,960 Partia Lok Swarajya... 150 00:14:39,040 --> 00:14:40,720 Niech żyje! 151 00:14:50,240 --> 00:14:52,040 Jesteśmy na skrzyżowaniu. 152 00:14:53,560 --> 00:14:54,720 Idziemy w lewo. 153 00:14:56,680 --> 00:14:57,720 Tak, widzę. 154 00:15:13,040 --> 00:15:14,960 Powiedz mu, że jest tu pani Golu. 155 00:15:30,400 --> 00:15:31,400 Wejdź. 156 00:15:35,640 --> 00:15:37,320 Zaczekaj tutaj, zaraz wrócę. 157 00:15:42,560 --> 00:15:43,880 Przyszła pani Golu. 158 00:15:49,520 --> 00:15:52,640 Przyszłaś z niczym. Pan Yadav cię nie przyjmie. 159 00:15:53,800 --> 00:15:55,320 - Odejdź. - Zaczekaj. 160 00:15:56,600 --> 00:15:59,320 Zapytaj, czy chce ukrywać się przez całe życie. 161 00:16:00,640 --> 00:16:03,800 Przyszłam tu z myślą, że ma w sobie wolę walki. 162 00:16:05,200 --> 00:16:07,400 Nie będę długo czekać. Jego decyzja. 163 00:16:13,520 --> 00:16:14,720 Układ był prosty. 164 00:16:17,680 --> 00:16:19,880 Porozmawiamy, jeśli będzie zaliczka. 165 00:16:24,440 --> 00:16:26,360 I przestań się o mnie martwić. 166 00:16:28,520 --> 00:16:32,360 Panie Yadav, na tym właśnie polega problem. 167 00:16:35,320 --> 00:16:37,040 Pieniądze dają poczucie siły, 168 00:16:37,680 --> 00:16:40,240 ale prawdziwą moc mają donowie. 169 00:16:41,240 --> 00:16:42,240 Naprawdę? 170 00:16:44,280 --> 00:16:45,840 To gdzie ta twoja moc? 171 00:16:51,400 --> 00:16:52,920 Madhuri jest naprawdę silna. 172 00:16:53,880 --> 00:16:55,720 Sam jej pan nie obali. 173 00:16:57,680 --> 00:16:59,880 Gdy pana polityka zawiodła, 174 00:16:59,960 --> 00:17:03,880 wymazaliśmy Tripathich z Mirzapuru. 175 00:17:07,440 --> 00:17:09,920 Pana problemy rozwiąże tylko jedno. 176 00:17:12,880 --> 00:17:15,560 Guddu Pandit, który siedzi w więzieniu. 177 00:17:29,920 --> 00:17:32,800 Słuchaj, dupku. Wiem, że zabiłeś premiera. 178 00:17:34,440 --> 00:17:37,200 Znaleźliśmy te dokumenty i broń w jego ciężarówce. 179 00:17:38,480 --> 00:17:41,560 Dźaunpur. Sharad Shukla. 180 00:17:42,800 --> 00:17:45,040 Czemu dopiero teraz pokazujesz dowód? 181 00:17:53,440 --> 00:17:57,000 Nie licz, że przez to obejdę się łagodniej z Guddu. 182 00:17:58,240 --> 00:17:59,800 Nie oczekuję tego. 183 00:17:59,880 --> 00:18:01,400 Więc dlaczego tu jesteś? 184 00:18:04,960 --> 00:18:08,880 Guddu Pandit i inni przestępcy powinni zostać ukarani. 185 00:18:10,080 --> 00:18:11,920 Niewinni nie ucierpią. 186 00:18:12,800 --> 00:18:14,200 To teraz mój jedyny cel. 187 00:18:15,760 --> 00:18:19,080 Jakikolwiek masz cel, musisz przejść przez sąd ludowy. 188 00:18:19,560 --> 00:18:21,760 Koniec bezpośredniego dostępu. 189 00:18:25,800 --> 00:18:29,160 Jesteś u władzy. A sprawiedliwość pochodzi od władzy. 190 00:18:30,800 --> 00:18:34,800 Chciałam cię spotkać i powiedzieć, że przestępcy są przestępcami. 191 00:18:35,480 --> 00:18:36,960 Nie rodziną czy obcymi. 192 00:18:42,520 --> 00:18:45,800 A jeśli będę jeszcze musiała się z tobą zobaczyć, 193 00:18:46,960 --> 00:18:49,440 to nie z pozycji plebsu. 194 00:19:03,080 --> 00:19:06,760 POLICJA, DŹAUNPUR 195 00:19:21,080 --> 00:19:23,480 Powinniśmy zweryfikować dowody. 196 00:19:31,480 --> 00:19:32,440 Przepraszam. 197 00:20:10,560 --> 00:20:13,240 Wszyscy posłowie są z nami. 198 00:20:15,640 --> 00:20:17,520 Nikt nie stanie po stronie opozycji. 199 00:20:19,560 --> 00:20:23,080 Przestań się martwić i skup się na stanie wolnym od zbrodni. 200 00:20:26,960 --> 00:20:27,960 Madhuri? 201 00:20:30,080 --> 00:20:31,200 O czym myślisz? 202 00:20:34,520 --> 00:20:35,640 Nie martw się. 203 00:20:37,800 --> 00:20:40,800 Nadmierne myślenie utrudnia podjęcie trudnych decyzji. 204 00:20:47,640 --> 00:20:49,960 Z pewnością podjąłeś ich wiele. 205 00:20:53,280 --> 00:20:55,720 Rozumiem, że w tej pracy 206 00:20:55,800 --> 00:20:58,000 musimy podejmować takie decyzje. 207 00:21:02,440 --> 00:21:03,800 Możesz mi powiedzieć. 208 00:21:05,040 --> 00:21:06,760 Nie musisz mieć tajemnic. 209 00:21:08,560 --> 00:21:11,080 Cokolwiek zrobiłeś, to przeszłość. 210 00:21:14,560 --> 00:21:17,560 Nic się między nami nie zmieni. 211 00:21:35,440 --> 00:21:38,080 Nie chcę mieć przed tobą tajemnic. 212 00:21:40,200 --> 00:21:41,760 I nie mogę. 213 00:21:45,320 --> 00:21:47,640 Mam tylko nadzieję, że zrozumiesz, 214 00:21:50,160 --> 00:21:51,600 dlaczego to robiłem. 215 00:22:05,800 --> 00:22:07,120 Kaaleen żyje. 216 00:22:11,080 --> 00:22:12,320 Jest ze mną. 217 00:22:18,640 --> 00:22:22,000 Koniec waszej relacji był mocno skomplikowany. 218 00:22:24,000 --> 00:22:25,640 Nie byłem pewny, 219 00:22:27,240 --> 00:22:29,160 czy mogę ci zaufać. 220 00:22:32,760 --> 00:22:35,120 Zanim poznałem cię lepiej 221 00:22:35,880 --> 00:22:37,200 i zacząłem ci ufać, 222 00:22:39,160 --> 00:22:40,480 minęło dużo czasu. 223 00:22:44,000 --> 00:22:46,680 Liczę, że ufasz mi na tyle, by uwierzyć, 224 00:22:47,840 --> 00:22:49,040 że cokolwiek zrobiłem, 225 00:22:51,480 --> 00:22:53,880 nie chciałem cię skrzywdzić. 226 00:22:56,680 --> 00:22:57,720 I co? 227 00:23:00,160 --> 00:23:01,160 I... 228 00:23:03,680 --> 00:23:07,480 Jest cały i zdrowy. 229 00:23:10,680 --> 00:23:12,840 I jest częścią mojej rodziny. 230 00:23:25,880 --> 00:23:28,400 Chcę się z nim spotkać. Sama. 231 00:23:31,120 --> 00:23:33,000 Ja jestem jego rodziną. 232 00:23:34,160 --> 00:23:36,400 Powinien był mi zaufać. 233 00:23:42,160 --> 00:23:43,360 Jest już kimś innym. 234 00:23:47,440 --> 00:23:49,000 Dałem mu drugą szansę. 235 00:23:51,720 --> 00:23:53,360 Liczę, że zrobisz to samo. 236 00:24:00,520 --> 00:24:02,760 Zorganizuj nam spotkanie. 237 00:24:05,480 --> 00:24:07,240 Potrzebuję czasu dla siebie. 238 00:24:10,640 --> 00:24:12,520 Wykaż się cierpliwością. 239 00:24:20,720 --> 00:24:22,880 Śpij, moje dziecko, śpij. 240 00:24:23,360 --> 00:24:24,560 Śpij, maleńki. 241 00:24:24,640 --> 00:24:26,600 Śpij. 242 00:24:28,400 --> 00:24:30,600 Beena, mogę wejść? 243 00:24:31,240 --> 00:24:32,920 Śmiało, wejdź. 244 00:24:34,200 --> 00:24:36,160 Przychodzę z pilną sprawą. 245 00:24:37,680 --> 00:24:39,320 Też chciałam z tobą pomówić. 246 00:24:39,880 --> 00:24:42,560 Miałam ci wysłać wiadomość. 247 00:24:43,680 --> 00:24:44,680 Opowiadaj. 248 00:24:52,240 --> 00:24:54,880 Jesteś taka zajęta dbaniem o stan. 249 00:24:57,040 --> 00:25:01,440 Praca pozwala ci iść dalej. 250 00:25:02,040 --> 00:25:03,560 To cię wzmocniło. 251 00:25:09,640 --> 00:25:11,280 Ja też chcę być silna. 252 00:25:14,600 --> 00:25:16,400 Dla siebie i dla dziecka. 253 00:25:21,000 --> 00:25:22,840 Chcę rządzić Mirzapurem. 254 00:25:26,800 --> 00:25:30,640 To dziedzictwo mojego syna. W końcu jestem jego matką. 255 00:25:33,080 --> 00:25:34,560 Ale musisz mnie wesprzeć. 256 00:25:40,480 --> 00:25:42,400 Nie został już nikt więcej. 257 00:25:46,440 --> 00:25:47,440 Prawda, synu? 258 00:25:49,440 --> 00:25:51,840 Przyszłam w sprawie taty. 259 00:25:51,920 --> 00:25:54,000 Nie ma już nadziei, że żyje. 260 00:25:57,960 --> 00:25:59,640 Minęło tak dużo czasu. 261 00:26:01,640 --> 00:26:03,840 Myślę, że też powinnam iść dalej. 262 00:26:06,080 --> 00:26:07,920 Może żyje. 263 00:26:08,000 --> 00:26:09,760 Wątpię. 264 00:26:13,040 --> 00:26:15,120 To niemożliwe, żeby przeżył. 265 00:26:16,280 --> 00:26:17,640 Dostał trzy kulki. 266 00:26:21,040 --> 00:26:23,720 Skąd o tym wiesz? 267 00:26:30,400 --> 00:26:34,440 Byłam zakładniczką Guddu, ale uszy miałam otwarte. 268 00:26:35,160 --> 00:26:37,440 Słyszałam rozmowę Guddu i Golu. 269 00:26:39,960 --> 00:26:41,560 Nie mogłam potem spać. 270 00:26:45,920 --> 00:26:46,920 Zapomnij o tym. 271 00:26:49,000 --> 00:26:52,320 Pomożesz mi prowadzić Mirzapur? 272 00:26:52,400 --> 00:26:53,240 Tak. 273 00:26:55,720 --> 00:26:57,040 W końcu to mój dom. 274 00:26:59,880 --> 00:27:01,440 Nie mogę tu mieszkać wiecznie. 275 00:27:03,680 --> 00:27:05,360 Spakuj się. 276 00:27:06,800 --> 00:27:10,600 Ty i dziecko wracacie do domu. 277 00:27:23,280 --> 00:27:24,880 Nie za wysoko mierzysz? 278 00:27:26,720 --> 00:27:29,480 Twoja kariera polityczna dobiegła końca. 279 00:27:29,560 --> 00:27:31,760 Chcesz zniszczyć także moją? 280 00:27:35,880 --> 00:27:37,960 Może i nie mam kariery, 281 00:27:40,440 --> 00:27:42,120 ale nadal mam ambicję. 282 00:27:49,840 --> 00:27:51,080 Jesteś starym graczem. 283 00:27:52,800 --> 00:27:54,560 Skorzystaj z mojej ambicji. 284 00:27:55,320 --> 00:27:58,920 Długo będziesz się ocierał o stanowisko premiera? 285 00:28:10,040 --> 00:28:11,280 Od zmiany wyglądu 286 00:28:12,600 --> 00:28:15,560 zacząłeś mówić jak mędrzec. 287 00:28:16,640 --> 00:28:21,320 Powiedz mi coś. Większość, pieniądze, siła. 288 00:28:22,000 --> 00:28:23,600 To wszystko ma Madhuri. 289 00:28:24,640 --> 00:28:25,720 A co my mamy? 290 00:28:26,840 --> 00:28:28,080 Twoją ambicję? 291 00:28:35,160 --> 00:28:39,000 Doceniam ten sarkazm. 292 00:28:43,960 --> 00:28:47,640 Ale większość i pieniądze 293 00:28:49,000 --> 00:28:51,080 mogą być pod naszą kontrolą, 294 00:28:53,040 --> 00:28:55,080 jeśli będziemy mieć siłę. 295 00:28:55,160 --> 00:28:56,160 Cóż... 296 00:28:59,320 --> 00:29:01,040 Zacznijmy więc od tego. 297 00:29:02,480 --> 00:29:05,440 Który don będzie pracował dla ciebie? 298 00:29:07,160 --> 00:29:08,160 Jest jeden. 299 00:29:09,480 --> 00:29:12,280 Przedstawię was. Czeka na zewnątrz. 300 00:29:14,120 --> 00:29:15,600 Ale nawet ona chce... 301 00:29:17,200 --> 00:29:18,680 coś w zamian. 302 00:29:29,720 --> 00:29:30,720 Dobrze. 303 00:29:56,200 --> 00:29:58,440 Ty żyjesz? 304 00:29:59,880 --> 00:30:00,880 Tak. 305 00:30:02,720 --> 00:30:05,280 Mniejsza o to. 306 00:30:06,000 --> 00:30:09,280 Co zatem oponujesz? 307 00:30:10,080 --> 00:30:11,840 Proponujesz, nie oponujesz. 308 00:30:11,920 --> 00:30:14,840 Wiem, debilu. Proponujesz. 309 00:30:14,920 --> 00:30:19,120 Wszyscy wiedzą, o co mi chodzi. 310 00:30:21,440 --> 00:30:24,680 Pytanie, czy pan wie, panie Solanki. 311 00:30:40,800 --> 00:30:43,640 DŹAUNPUR 312 00:30:57,360 --> 00:30:59,160 W powietrzu czuć chłód. 313 00:31:02,160 --> 00:31:04,480 Pogoda zacznie się zmieniać po Dasarze. 314 00:31:11,520 --> 00:31:14,240 Mam pewność co do Purvanchalu. 315 00:31:16,280 --> 00:31:18,600 Nasze założenia się sprawdzają. 316 00:31:22,320 --> 00:31:25,360 Ale pominęliśmy coś istotnego. 317 00:31:27,680 --> 00:31:29,360 Ciebie i mnie. 318 00:31:33,720 --> 00:31:37,520 Nasza relacja wzniosła się ponad założenia i spiski. 319 00:31:40,360 --> 00:31:42,600 Nie chcę, żebyśmy finalnie 320 00:31:43,840 --> 00:31:45,960 rzucali sobie wyzwania. 321 00:31:56,400 --> 00:31:59,800 Nigdy ci nie powiedziałem, dlaczego cię wtedy uratowałem. 322 00:32:05,480 --> 00:32:10,240 Mój ojciec, atakując twojego ojca, wywołał wrogość. 323 00:32:12,000 --> 00:32:14,280 Ratując cię, chciałem ją zakończyć. 324 00:32:23,000 --> 00:32:26,240 Ale nie przypuszczałem, że staniesz się częścią rodziny. 325 00:32:28,080 --> 00:32:30,600 Tron Mirzapuru to twoje dziedzictwo. 326 00:32:35,720 --> 00:32:38,000 Już czas, by je kontynuować 327 00:32:39,760 --> 00:32:41,720 z moją potężną tożsamością. 328 00:32:47,520 --> 00:32:51,240 Sharadzie, dałem ci słowo, 329 00:32:53,720 --> 00:32:55,440 że zasiądziesz na tronie. 330 00:32:57,360 --> 00:32:59,240 I to ja cię na nim posadzę. 331 00:33:04,280 --> 00:33:05,400 Zwołaj zebranie. 332 00:33:14,800 --> 00:33:16,880 Madhuri wie, że tu jesteś. 333 00:33:22,080 --> 00:33:24,400 Możesz zobaczyć się z Beeną i ze swoim synem. 334 00:33:26,720 --> 00:33:29,080 Kiedyś popełniłem błąd 335 00:33:31,120 --> 00:33:32,720 i zaufałem Madhuri. 336 00:33:37,200 --> 00:33:38,840 Ufam jej. 337 00:33:42,960 --> 00:33:45,080 Chce się z tobą spotkać sam na sam. 338 00:33:47,160 --> 00:33:48,160 Zgódź się. 339 00:33:49,800 --> 00:33:50,880 Dla mnie. 340 00:34:47,000 --> 00:34:48,639 Cokolwiek zrobił Sharad, 341 00:34:50,639 --> 00:34:51,760 to było osobiste. 342 00:34:53,159 --> 00:34:55,600 Działał przeciwko mnie, nie tobie. 343 00:34:58,520 --> 00:35:01,200 Zostawiłem to za sobą i ruszyłem dalej. 344 00:35:04,200 --> 00:35:05,960 Dałem słowo Sharadowi, 345 00:35:06,800 --> 00:35:08,200 że tron będzie jego. 346 00:35:11,640 --> 00:35:13,440 I dotrzymam słowa. 347 00:35:19,680 --> 00:35:22,360 Zawsze robiłeś to, co uważałeś za słuszne. 348 00:35:26,080 --> 00:35:27,680 Nigdy nie słuchałeś syna. 349 00:35:31,880 --> 00:35:34,120 I nigdy nie uważałeś mnie za córkę. 350 00:35:43,600 --> 00:35:46,920 By dostać rodzinę i Guddu Pandita, 351 00:35:47,000 --> 00:35:48,480 którzy są pod moją opieką, 352 00:35:49,360 --> 00:35:51,560 zrobisz to, co ci powiem. 353 00:36:13,160 --> 00:36:15,960 BASTI – GORAKHPUR – KUSHINAGAR – DEORIA 354 00:36:16,040 --> 00:36:18,040 BALLIA – AZAMGARH – MAU – GAZIPUR 355 00:36:18,120 --> 00:36:20,120 WARANASI – MIRZAPUR – PRAJAGRADŹ 356 00:36:20,160 --> 00:36:24,160 PRAJAGRADŹ 357 00:36:37,000 --> 00:36:38,080 Witamy. 358 00:36:39,120 --> 00:36:40,200 Witaj, szefie. 359 00:36:40,800 --> 00:36:41,800 Pozdrowienia. 360 00:36:47,080 --> 00:36:48,840 Widzicie stan pana Shukli? 361 00:37:00,560 --> 00:37:02,560 Zebraliście się tutaj 362 00:37:03,560 --> 00:37:05,320 po walce z potężną burzą. 363 00:37:06,640 --> 00:37:07,760 I za to 364 00:37:08,960 --> 00:37:10,680 Zachód jest wam wdzięczny. 365 00:37:12,840 --> 00:37:13,960 Spocznijcie. 366 00:37:16,440 --> 00:37:17,440 Siadajcie. 367 00:37:25,360 --> 00:37:26,560 Jak ustalono, 368 00:37:28,560 --> 00:37:32,160 dziś ogłosimy nazwisko nowego dona Wschodu. 369 00:37:36,120 --> 00:37:39,600 Ale zanim to nastąpi, 370 00:37:40,880 --> 00:37:44,320 daję wam ostatnią szansę. 371 00:37:46,200 --> 00:37:47,920 Czy są jakieś zastrzeżenia? 372 00:37:48,000 --> 00:37:49,800 Ja żadnych nie mam, a wy? 373 00:37:49,880 --> 00:37:51,880 Ma pan rację, panie Aslam. 374 00:37:53,040 --> 00:37:54,040 Nie, panie Munnawar. 375 00:37:55,640 --> 00:37:57,640 Nie sądzę, by były. 376 00:37:58,120 --> 00:37:59,880 Bo niby dlaczego teraz? 377 00:37:59,960 --> 00:38:02,840 - Zgadza się. - Tak jest. 378 00:38:02,920 --> 00:38:03,920 W porządku. 379 00:38:06,160 --> 00:38:08,640 Pan Hakim zdecydował 380 00:38:09,640 --> 00:38:11,880 podtrzymać dziedzictwo tronu. 381 00:38:13,640 --> 00:38:15,120 Ale jak na razie 382 00:38:15,160 --> 00:38:20,200 Purvanchal potrzebuje wsparcia, aby znów stanąć na nogi. 383 00:38:25,000 --> 00:38:27,600 Dopóki sytuacja się nie poprawi, 384 00:38:29,160 --> 00:38:32,040 Purvanchal pozostanie pod ochroną Zachodu. 385 00:38:35,080 --> 00:38:36,440 Każda decyzja 386 00:38:37,520 --> 00:38:39,800 będzie wymagała potwierdzenia z Zachodu. 387 00:38:40,480 --> 00:38:42,080 To coś nowego, panie Munnawar. 388 00:38:43,080 --> 00:38:44,840 To nie podlega dyskusji. 389 00:38:45,840 --> 00:38:46,840 Panie Sharad? 390 00:38:53,520 --> 00:38:54,560 Panie Munnawar, 391 00:38:57,200 --> 00:38:59,840 kiedy zaczął pan marzyć 392 00:39:01,320 --> 00:39:03,920 o przejęciu regionu, w którym był pan gościem? 393 00:39:06,680 --> 00:39:08,800 Korzenie Purvanchalu są mocne. 394 00:39:10,000 --> 00:39:11,680 Nie potrzebujemy wsparcia. 395 00:39:13,400 --> 00:39:16,040 Właściwie to zawsze was trzeba było chronić. 396 00:39:16,640 --> 00:39:17,640 Zapomniał pan? 397 00:39:27,600 --> 00:39:28,640 Witamy. 398 00:39:30,920 --> 00:39:33,360 - Odwaliło mu. - Serio? 399 00:39:36,120 --> 00:39:37,160 Witamy. 400 00:39:45,360 --> 00:39:46,400 Wyrazy szacunku. 401 00:39:48,360 --> 00:39:49,440 Sharadzie Shukla, 402 00:39:51,960 --> 00:39:53,640 obrażasz mnie. 403 00:39:53,680 --> 00:39:56,920 Nie dopuszczam, by obraził pan ten tron. 404 00:39:58,280 --> 00:40:00,440 Powinniśmy uważać... 405 00:40:03,400 --> 00:40:06,120 komu ufamy. 406 00:40:07,160 --> 00:40:08,480 - Witamy. - Czasami... 407 00:40:10,160 --> 00:40:11,520 wpadamy na diabła 408 00:40:12,800 --> 00:40:14,560 w przebraniu anioła. 409 00:40:23,200 --> 00:40:24,880 Chyba mnie pamiętacie. 410 00:40:30,800 --> 00:40:35,440 Dzięki Bogu pan Kaaleen nie stracił swojej chwały. 411 00:40:37,880 --> 00:40:39,120 I co najważniejsze, 412 00:40:39,920 --> 00:40:42,520 wszystkie roszczenia zostały oddalone. 413 00:40:46,560 --> 00:40:50,000 Panie Kaaleen, proszę zasiąść na tronie 414 00:40:51,080 --> 00:40:54,560 i ponownie przejąć stery Purvanchalu. 415 00:41:01,040 --> 00:41:02,160 Ten tron 416 00:41:05,400 --> 00:41:06,800 i ta tradycja 417 00:41:08,080 --> 00:41:12,320 zostały zbudowane przeze mnie i mojego ojca. 418 00:41:15,160 --> 00:41:17,800 Bez tego nie byłoby was. 419 00:41:20,880 --> 00:41:23,440 A skoro decydujemy o kandydaturach, 420 00:41:25,320 --> 00:41:28,120 ten obowiązek również zostanie spełniony. 421 00:41:29,080 --> 00:41:30,840 Usiądźmy. 422 00:41:30,920 --> 00:41:33,000 Usiądźmy i porozmawiajmy. 423 00:41:37,040 --> 00:41:38,560 O chwale tego tronu 424 00:41:39,280 --> 00:41:41,160 decyduje jego spadkobierca. 425 00:41:44,840 --> 00:41:48,880 Ktoś, kto utrzyma jego chwałę, a nawet mu jej doda. 426 00:41:52,200 --> 00:41:54,040 Kto podejmie trudne decyzje 427 00:41:54,960 --> 00:41:57,080 i ukarze ze spokojnym umysłem. 428 00:42:02,280 --> 00:42:04,400 Moim zdaniem wybór jest tylko jeden. 429 00:42:06,480 --> 00:42:09,920 Moje odbicie, Sharad Shukla. 430 00:42:14,320 --> 00:42:15,320 Sharad... 431 00:42:20,160 --> 00:42:24,200 Od dziś to on jest królem Mirzapuru. 432 00:42:34,320 --> 00:42:36,000 Ale niestety... 433 00:42:37,520 --> 00:42:39,760 będzie ostatnim jego królem. 434 00:42:50,880 --> 00:42:51,760 Tripathi! 435 00:42:56,640 --> 00:42:58,520 - Otworzyć ogień! - Tak jest! 436 00:42:58,960 --> 00:43:00,480 Ruszać się! 437 00:46:08,560 --> 00:46:10,400 Jak wrócisz do domu, 438 00:46:10,480 --> 00:46:13,240 powiesz, że zostawiłeś tyle zabawek? 439 00:46:13,720 --> 00:46:15,040 Otworzysz wszystkie? 440 00:46:15,960 --> 00:46:17,680 O to ci chodzi? 441 00:46:22,280 --> 00:46:23,600 Stań obok tego auta. 442 00:46:26,920 --> 00:46:27,920 Co to za miejsce? 443 00:46:29,400 --> 00:46:31,920 Ktoś chce się z panią spotkać. 444 00:46:32,000 --> 00:46:33,280 To rozkaz pani premier. 445 00:47:44,440 --> 00:47:45,440 Proszę tędy. 446 00:47:49,400 --> 00:47:50,760 Witamy pana. 447 00:48:06,560 --> 00:48:08,160 Guddu! 448 00:48:10,000 --> 00:48:13,400 Mishra! Hem Singh! Gdzie jest Guddu? 449 00:48:14,760 --> 00:48:16,200 Przepraszam pana. 450 00:48:18,200 --> 00:48:21,080 Zdaje się, że ktoś uciekł. 451 00:52:24,680 --> 00:52:26,640 Panie Khan, ktoś do pana. 452 00:52:30,600 --> 00:52:35,040 Być może upadek pozwala poznać swoją siłę. 453 00:52:36,320 --> 00:52:40,240 Być może gniew pozwala poznać swoje położenie. 454 00:52:41,480 --> 00:52:45,560 Być może musisz się zatracić, by odnaleźć ukochanych. 455 00:52:46,960 --> 00:52:49,240 Uczę się sztuki odczytywania ludzi. 456 00:52:50,520 --> 00:52:54,680 By może twarze pokazują więcej od książek. 457 00:53:04,520 --> 00:53:07,600 Panie Khan, pani chciałaby z panem porozmawiać. 458 00:53:09,720 --> 00:53:11,720 Napisy: Marcin Kędzierski 459 00:53:11,800 --> 00:53:13,800 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Sławomir Apel