1 00:00:05,062 --> 00:00:09,979 Program zawiera efekty stroboskopowe 2 00:00:10,062 --> 00:00:14,979 mogące wywoływać ataki epileptyczne. 3 00:00:15,104 --> 00:00:16,979 POPRZEDNIO 4 00:00:17,771 --> 00:00:21,271 Chcieliśmy wysłać Nolana, by móc zbadać sprawę morderstw 5 00:00:21,354 --> 00:00:22,937 bez wzbudzania jego podejrzeń. 6 00:00:23,312 --> 00:00:25,104 A co da nam wysłanie Marka? 7 00:00:25,187 --> 00:00:27,062 Przekonamy się, co dzieciak potrafi. 8 00:00:27,646 --> 00:00:30,479 Co ważniejsze, czy ma dobre serce. 9 00:00:30,562 --> 00:00:31,979 Coś ty za jeden? 10 00:00:32,062 --> 00:00:33,187 Dokąd jedziesz? 11 00:00:33,271 --> 00:00:34,812 Na wygwizdowo. 12 00:00:34,896 --> 00:00:35,896 Nie wiesz? 13 00:00:36,187 --> 00:00:37,312 Gazu! 14 00:00:37,396 --> 00:00:39,646 Proszę, poczekaj na mnie. 15 00:00:39,729 --> 00:00:40,854 Hej, Cecilu? 16 00:00:40,937 --> 00:00:42,479 Daliście plamę. 17 00:00:42,562 --> 00:00:44,604 Zostawiłem to na pamiątkę. 18 00:00:44,687 --> 00:00:47,562 Dorównajcie poprzednim bohaterom, 19 00:00:47,646 --> 00:00:48,896 a plama zniknie. 20 00:00:50,021 --> 00:00:51,937 Zamordowałeś siedem osób. 21 00:00:52,021 --> 00:00:53,562 Żona już cię podejrzewa. 22 00:00:53,646 --> 00:00:54,646 POTRZEBA BYŁO DEMONA, BY NAŚWIETLIĆ SPRAWĘ 23 00:00:55,479 --> 00:00:58,896 Nie słuchałeś mnie, gdy mówiłem, że masz odpuścić. 24 00:00:59,229 --> 00:01:00,437 Nie ma się czym martwić. 25 00:01:00,937 --> 00:01:02,437 Wszystko w porządku. 26 00:02:22,354 --> 00:02:23,354 Zabić go. 27 00:02:33,104 --> 00:02:33,937 Moja kolej. 28 00:03:06,604 --> 00:03:07,687 Co jest? 29 00:03:18,521 --> 00:03:20,521 -Spadamy! -Szybko! 30 00:03:32,021 --> 00:03:36,312 Powiedz panu Liu, że jak znów wejdzie na nasz teren, to pożałuje. 31 00:03:39,021 --> 00:03:40,396 To było do ciebie. 32 00:03:41,562 --> 00:03:43,604 Nie bądź głupi. Zrobiłem ci... 33 00:03:47,396 --> 00:03:48,354 Uciekaj! 34 00:03:50,896 --> 00:03:52,271 Cholera. 35 00:03:56,437 --> 00:03:58,604 Tym razem jestem przygotowany! 36 00:04:03,396 --> 00:04:04,271 Poddaję... 37 00:04:07,229 --> 00:04:08,062 Poddaję... 38 00:04:09,646 --> 00:04:11,479 Przewiń do tyłu. 39 00:04:12,229 --> 00:04:13,437 Poddaję... 40 00:04:14,104 --> 00:04:15,771 Ten nowy kolo wymiata! 41 00:04:27,521 --> 00:04:29,312 Tak, spóźniłem się 20 minut, 42 00:04:29,396 --> 00:04:31,354 ale za Chiny się nie wściekniesz. 43 00:04:31,437 --> 00:04:32,937 Skąd taki wniosek? 44 00:04:33,021 --> 00:04:36,437 Bo przyniosłem ci sernik japoński. 45 00:04:37,146 --> 00:04:40,104 Pojechałeś po niego aż na drugą stronę miasta? 46 00:04:40,187 --> 00:04:41,021 No. 47 00:04:41,104 --> 00:04:45,187 Żeby wynagrodzić mi spóźnienie, bo pojechałeś na drugą stronę miasta? 48 00:04:45,271 --> 00:04:46,396 Głupi pomysł? 49 00:04:46,479 --> 00:04:48,062 Trudno się nie zgodzić. 50 00:04:49,146 --> 00:04:50,854 Mógłbym go oddać, 51 00:04:50,937 --> 00:04:53,812 ale spóźniłbym się tylko jeszcze bardziej. 52 00:05:08,354 --> 00:05:10,896 Hej! Co ci zrobiliśmy? 53 00:05:11,937 --> 00:05:14,729 Przymknij się, Kevin. Nie drażnij tego. 54 00:05:23,812 --> 00:05:26,729 Możecie zatrzymać się na rogu Trzeciej i Parkland. 55 00:05:26,812 --> 00:05:28,896 Przyjmą was na kilka tygodni. 56 00:05:37,562 --> 00:05:40,354 Nie ma za co! Strzegę miasta. 57 00:05:41,437 --> 00:05:43,562 -Za tobą! -Co? Cholera. 58 00:05:48,479 --> 00:05:50,562 Cześć. Spokojnie, zajmę się tym. 59 00:05:50,646 --> 00:05:53,854 Ale może się spakujcie? 60 00:05:53,937 --> 00:05:55,354 Głupia sprawa z mieszkaniem. 61 00:05:55,437 --> 00:05:59,229 -Spóźniłeś się 45 minut! -To już się nie powtórzy. 62 00:05:59,312 --> 00:06:00,437 Wciąż się powtarza. 63 00:06:00,521 --> 00:06:03,021 W ciągu trzech miesięcy spóźniłeś się 12 razy. 64 00:06:03,104 --> 00:06:05,229 Odejmę ci z wypłaty. 65 00:06:07,104 --> 00:06:09,562 Wie pan co? Nie ma sprawy. 66 00:06:10,479 --> 00:06:12,104 -Odchodzę. -Co? 67 00:06:12,187 --> 00:06:15,021 Panie Sayer, w majonezie znów jest szczur. 68 00:06:15,104 --> 00:06:17,312 A co mnie to obchodzi, Sam? 69 00:06:19,562 --> 00:06:20,396 Grayson? 70 00:06:24,396 --> 00:06:26,604 Jutro będę miał gotówkę, słowo. 71 00:06:26,687 --> 00:06:29,812 -Powiedz szefowi, że potrzebuję czasu. -Czas się skończył. 72 00:06:29,896 --> 00:06:32,229 Bierz! Weź wszystko, co mam! 73 00:06:42,771 --> 00:06:47,104 Masz dwa dni. Potem będzie z ciebie mokra plama. 74 00:06:48,896 --> 00:06:49,729 Boże. 75 00:06:49,812 --> 00:06:51,437 Gdzie ta bomba grawitacyjna? 76 00:06:51,896 --> 00:06:53,229 Nigdy nie powiem! 77 00:06:57,479 --> 00:06:58,312 I co teraz? 78 00:06:58,396 --> 00:07:02,646 Musisz go przestraszyć. Niech uwierzy, że go puścisz. 79 00:07:02,729 --> 00:07:03,979 Słyszę cię! 80 00:07:04,062 --> 00:07:05,812 No nie wiem. Tak się nie robi. 81 00:07:05,896 --> 00:07:07,729 Daj, pokażę ci. 82 00:07:09,271 --> 00:07:11,479 Widzisz? Teraz powie mi wszystko. 83 00:07:11,562 --> 00:07:14,354 Ale złapiesz go, prawda? 84 00:07:14,437 --> 00:07:16,729 Tak. Za momencik. 85 00:07:29,479 --> 00:07:30,354 Szlag. 86 00:07:31,354 --> 00:07:34,062 Dzień dobry, dyrektorze Winslow. 87 00:07:34,146 --> 00:07:35,271 Pan Grayson. 88 00:07:36,271 --> 00:07:38,729 Jeśli planuje pan kontynuować naukę, 89 00:07:38,812 --> 00:07:43,604 musimy porozmawiać o problemach z frekwencją. 90 00:07:43,687 --> 00:07:44,812 GABINET DYREKTORA 91 00:07:44,896 --> 00:07:47,479 A jeśli nie planuję iść na studia? 92 00:08:01,854 --> 00:08:02,896 Nie ruszaj się! 93 00:08:02,979 --> 00:08:04,812 Umrzecie za te marne pensje? 94 00:08:04,896 --> 00:08:07,562 Czy strzelicie w powietrze, skłamiecie szefowi 95 00:08:07,646 --> 00:08:10,562 i wszyscy pozostaną przy życiu? 96 00:08:29,687 --> 00:08:32,812 Hej. Nie mogę dzisiaj. Coś mi wyskoczyło. 97 00:08:34,854 --> 00:08:36,312 Wystawiasz mnie? 98 00:08:36,396 --> 00:08:38,979 Stąpasz po cieniusieńkim lodzie. 99 00:08:39,062 --> 00:08:43,354 Warto poczekać i zobaczyć, jak się płaszczę. 100 00:08:44,187 --> 00:08:46,896 Lepiej przyjdź w czwartek na kolację u mojej mamy, 101 00:08:46,979 --> 00:08:50,729 jeśli ci życie miłe, Marku Grayson. 102 00:08:50,812 --> 00:08:54,396 Nie przegapię, choćby świat się walił. 103 00:08:56,687 --> 00:08:57,979 Poważnie? 104 00:09:13,354 --> 00:09:15,021 Ani zadrapania? 105 00:09:15,104 --> 00:09:18,229 Nieźle jak na faceta z palcami ze żwiru. 106 00:09:29,271 --> 00:09:31,604 O tak. 107 00:09:31,687 --> 00:09:34,021 Milusio. Tego mi było trzeba. 108 00:09:34,687 --> 00:09:35,854 Dług już spłacony. 109 00:09:36,229 --> 00:09:38,396 Jesteśmy kwita. 110 00:09:39,687 --> 00:09:40,521 Gdzie tam. 111 00:09:41,521 --> 00:09:42,354 „Gdzie tam”? 112 00:09:42,437 --> 00:09:46,396 Rzecz w tym, Tytanie, że bardzo się przydajesz. 113 00:09:46,479 --> 00:09:48,396 Jesteś skuteczny. 114 00:09:48,479 --> 00:09:52,229 Przyjmujesz kule i się nie mazgaisz, 115 00:09:52,312 --> 00:09:54,646 w przeciwieństwie do niektórych. 116 00:09:54,729 --> 00:09:56,521 Raz się, kurwa, zdarzyło... 117 00:09:56,604 --> 00:09:58,229 Morda! 118 00:09:58,312 --> 00:10:01,521 Czasem puszczasz ludzi wolno, zamiast ich ukatrupić. 119 00:10:01,604 --> 00:10:03,937 Ale robisz wrażenie. 120 00:10:04,021 --> 00:10:08,937 Skoro skończyłeś spłacać dług, możemy pogadać o bonusie. 121 00:10:09,021 --> 00:10:10,562 Nie potrzebuję twojej kasy. 122 00:10:10,646 --> 00:10:13,854 Potrzebujesz. Niby znajdziesz teraz normalną pracę? 123 00:10:13,937 --> 00:10:17,187 Będziesz smażył burgery? To się nie wróci. 124 00:10:17,646 --> 00:10:20,562 Teraz tak właśnie wygląda twoje życie. 125 00:10:20,646 --> 00:10:21,771 Nieprawda. 126 00:10:21,854 --> 00:10:26,437 Jesteś chodzącą stertą kamieni. Skuwasz mordy. 127 00:10:26,521 --> 00:10:29,771 I tyle. Pogódź się z tym w końcu. 128 00:10:29,854 --> 00:10:32,521 Wiem, że będziesz dla mnie pracował. 129 00:10:32,604 --> 00:10:35,604 Pytanie tylko, czy wolisz uniknąć bólu. 130 00:10:36,562 --> 00:10:37,604 Co robisz? 131 00:10:39,146 --> 00:10:41,562 Myślisz, że wykaraskasz się z tego siłą? 132 00:10:41,646 --> 00:10:43,687 Wiem, gdzie mieszka twoja rodzina, 133 00:10:43,771 --> 00:10:48,104 a to znaczy, że ja zdecyduję, do kiedy będziesz dla mnie zapierdalał! 134 00:10:51,979 --> 00:10:54,146 No widzisz? 135 00:10:54,229 --> 00:11:00,021 Właśnie przez takie efektowne popisy nigdy nie wypuszczę cię z rąk. 136 00:11:01,104 --> 00:11:05,521 Poza tym teraz wisisz mi za biurko. To importowany klon włoski. 137 00:11:34,604 --> 00:11:36,604 A teraz odrzuć go w kosmos. 138 00:11:48,687 --> 00:11:51,771 Jakie to uczucie, ocalić świat? A przynajmniej swój kraj? 139 00:11:51,854 --> 00:11:53,812 Ten był z tych mniejszych. 140 00:11:53,896 --> 00:11:55,062 Ten był mały? 141 00:11:55,146 --> 00:11:58,312 Było widzieć asteroidę, którą odbiłem parę lat temu. 142 00:11:58,396 --> 00:11:59,562 Wielka jak Teksas. 143 00:12:00,687 --> 00:12:02,229 Cholera. Muszę lecieć. 144 00:12:02,312 --> 00:12:06,312 Co by to nie było, twój trening jest ważniejszy. 145 00:12:06,437 --> 00:12:08,146 Wyższe cele, pamiętasz? 146 00:12:08,229 --> 00:12:10,062 Wiem, ale chodzi o Amber. 147 00:12:10,146 --> 00:12:11,979 Rozmawialiśmy o tym. 148 00:12:12,229 --> 00:12:13,062 Tato... 149 00:12:14,437 --> 00:12:15,646 Ale tylko ten raz. 150 00:12:16,437 --> 00:12:17,354 Super! 151 00:12:23,979 --> 00:12:25,229 Trochę się spóźniłem. 152 00:12:27,771 --> 00:12:29,187 Przyniosłem deser. 153 00:12:32,312 --> 00:12:34,312 W porządku, zasłużyłem sobie. 154 00:12:35,937 --> 00:12:38,354 Miałaś rację. Twoja mama świetnie gotuje. 155 00:12:38,437 --> 00:12:42,646 Trzeba było powiedzieć jej przy kolacji. Dwie godziny temu. 156 00:12:43,271 --> 00:12:45,854 -Próbowałem pisać... -Coś dla ciebie znaczę? 157 00:12:46,604 --> 00:12:48,146 Oczywiście. 158 00:12:48,229 --> 00:12:50,021 Bo odnoszę inne wrażenie. 159 00:12:50,104 --> 00:12:54,396 Wciąż się spóźniasz, odwołujesz albo wcale nie przychodzisz. 160 00:12:54,479 --> 00:12:56,271 -Masz marne wymówki. -Czekaj. 161 00:12:56,354 --> 00:12:58,687 Ale potem przynosisz mi ulubione sushi 162 00:12:58,771 --> 00:13:00,729 i zostawiasz liściki w szafce. 163 00:13:00,812 --> 00:13:02,979 Albo czekasz na mnie po lekcjach. 164 00:13:03,062 --> 00:13:04,812 I nieźle się całujesz. 165 00:13:04,896 --> 00:13:08,229 Ale nie możesz tak się zachowywać. 166 00:13:08,312 --> 00:13:13,104 A dziś przegiąłeś. To już trzy miesiące. 167 00:13:13,187 --> 00:13:14,937 Miałeś poznać moją mamę. 168 00:13:15,896 --> 00:13:20,021 Mam obowiązki rodzinne... 169 00:13:20,104 --> 00:13:22,521 Pomagam ojcu w pracy. 170 00:13:22,604 --> 00:13:25,104 Ciężko jest wszystko pogodzić. 171 00:13:25,187 --> 00:13:28,187 Rozumiem. Wybierz więc. 172 00:13:28,271 --> 00:13:29,104 Ale to? 173 00:13:29,187 --> 00:13:31,187 Już się na to nie zgadzam. 174 00:13:31,271 --> 00:13:34,187 Miałam tak poprzednio i już mi wystarczy. 175 00:13:34,271 --> 00:13:35,812 -Poczekaj. -Niby na co? 176 00:13:35,896 --> 00:13:38,479 Jestem... 177 00:13:38,562 --> 00:13:39,646 Co takiego? 178 00:13:40,354 --> 00:13:41,604 Ja... 179 00:13:44,854 --> 00:13:46,729 Obiecuję się poprawić. 180 00:13:47,604 --> 00:13:48,562 Dowiedź tego. 181 00:14:02,187 --> 00:14:03,146 -Cześć, tato. -Mark! 182 00:14:03,229 --> 00:14:06,062 Właśnie patrzę, jak Słoń okrada sklep w centrum. 183 00:14:06,146 --> 00:14:09,312 -Akurat sobie poćwiczysz. -Nie jestem w nastroju. 184 00:14:09,396 --> 00:14:10,562 Mark... 185 00:14:11,646 --> 00:14:13,062 Dobra, już lecę. 186 00:14:13,146 --> 00:14:14,562 Zuch chłopak. 187 00:14:50,854 --> 00:14:53,896 -Ktoś tu lubi lody? -Tatuś! 188 00:14:57,229 --> 00:14:59,062 Mamusiu, dostał moją wiadomość! 189 00:14:59,146 --> 00:15:00,354 Świetnie. 190 00:15:00,437 --> 00:15:02,104 Telefon jeszcze niezablokowany. 191 00:15:04,604 --> 00:15:06,854 Nadal pracujesz dla tego zbira? 192 00:15:06,937 --> 00:15:08,937 Nessa, to skomplikowane. 193 00:15:09,021 --> 00:15:10,021 Daruj sobie. 194 00:15:22,521 --> 00:15:24,271 Chcę posiedzieć z tobą. 195 00:15:24,354 --> 00:15:25,771 Chodź, skarbie. 196 00:15:32,062 --> 00:15:35,021 Spójrz, tatusiu! Superbohater! 197 00:15:38,104 --> 00:15:39,437 On jest dobry? 198 00:15:39,521 --> 00:15:41,437 Tak ludzie mówią. 199 00:15:41,521 --> 00:15:43,104 A czy ty jesteś dobry? 200 00:15:45,021 --> 00:15:46,146 Ja... 201 00:15:46,229 --> 00:15:47,604 Jak się nazywa? 202 00:15:48,062 --> 00:15:50,396 On? Nazywa się... 203 00:15:50,479 --> 00:15:55,562 NIEZWYCIĘŻONY 204 00:16:14,437 --> 00:16:18,562 Siedmiu zabitych. Jeden żywy. Twój mąż. 205 00:16:19,521 --> 00:16:20,896 -Debbie? -Jezu! 206 00:16:20,979 --> 00:16:22,937 Co to było za miejsce w Bordeaux? 207 00:16:23,021 --> 00:16:25,312 To z tymi czekoladowymi cośkami? 208 00:16:27,062 --> 00:16:28,229 Éclairs D'André? 209 00:16:28,312 --> 00:16:30,312 Właśnie! Dzięki, skarbie. 210 00:16:40,437 --> 00:16:42,479 UTAH – ODLEGŁOŚĆ – HASŁO – FINANSOWANIE 211 00:16:42,562 --> 00:16:45,729 KREW – STRÓJ – DNA 212 00:16:46,437 --> 00:16:47,896 Muszę odebrać swój strój. 213 00:16:47,979 --> 00:16:49,896 Nawet jeśli jest zniszczony. 214 00:16:49,979 --> 00:16:52,604 Jest zastrzeżony i chcę go z powrotem. 215 00:16:52,687 --> 00:16:54,562 Natychmiast go przynieś. 216 00:16:58,312 --> 00:17:01,271 Nie muszę wam mówić, że z kimś zerwałam. 217 00:17:01,354 --> 00:17:05,271 Zgodziłem się, byś została superbohaterką, tylko i wyłącznie dlatego, 218 00:17:05,354 --> 00:17:07,646 że Rex się tobą opiekował. 219 00:17:07,729 --> 00:17:09,479 Sama potrafię sobie poradzić. 220 00:17:09,562 --> 00:17:12,604 Ojciec próbuje powiedzieć, że bardzo lubiliśmy Rexa 221 00:17:12,687 --> 00:17:16,479 i byliśmy spokojniejsi, bo cię chronił. 222 00:17:16,562 --> 00:17:18,812 Teraz nie należysz nawet do ekipy... 223 00:17:18,896 --> 00:17:20,562 Rex mnie zdradził. 224 00:17:20,646 --> 00:17:24,146 Teen Team się rozpadła. Nic nie trwa wiecznie. 225 00:17:24,229 --> 00:17:25,646 -Wybacz mu. -Co? 226 00:17:25,729 --> 00:17:27,646 Wszyscy faceci popełniają błędy. 227 00:17:27,729 --> 00:17:29,187 Nie bądź... 228 00:17:33,062 --> 00:17:35,271 Jesteś 18-letnią dziewczyną. 229 00:17:35,354 --> 00:17:38,396 Nie poradzisz sobie sama jako bohaterka. 230 00:17:39,896 --> 00:17:41,604 W ogóle nie powinnaś tego robić. 231 00:17:41,687 --> 00:17:44,062 Po pierwsze sama mogę wszystko. 232 00:17:44,146 --> 00:17:48,646 Dosłownie w mig mogę przestawiać atomy na poziomie molekularnym. 233 00:17:48,729 --> 00:17:51,562 A po drugie nie jestem pewna, czy chcę kontynuować. 234 00:17:51,646 --> 00:17:53,896 Świetnie! Najwyższa pora. 235 00:17:53,979 --> 00:17:56,896 Mam dość też tej rodziny. 236 00:17:57,312 --> 00:17:58,229 Nie. 237 00:18:02,437 --> 00:18:04,604 -Samantho! -Ani mi się waż... 238 00:18:52,521 --> 00:18:54,271 Brakuje paru liter. 239 00:18:54,354 --> 00:18:57,021 Farba kosztuje. Masz w cholerę długie imię. 240 00:18:57,729 --> 00:19:01,604 To tobie kilka miesięcy temu uniemożliwiłem rabowanie banku. 241 00:19:01,687 --> 00:19:03,687 Mam na imię Tytan. 242 00:19:04,271 --> 00:19:08,021 Chcesz zemsty. W porządku, do roboty. 243 00:19:08,104 --> 00:19:09,937 -Nie chcę walczyć. -Bo bym wygrał? 244 00:19:10,021 --> 00:19:11,021 Miałeś farta. 245 00:19:11,104 --> 00:19:12,604 Chciałbyś. 246 00:19:14,354 --> 00:19:16,604 Wezwałem cię, bo potrzebuję pomocy. 247 00:19:16,687 --> 00:19:18,812 Miałbym pomóc przestępcy? 248 00:19:18,896 --> 00:19:20,812 Nawet nie wiesz, co to znaczy. 249 00:19:21,812 --> 00:19:23,396 Myślę, że jednak wiem. 250 00:19:23,479 --> 00:19:24,396 Nie, nie wiesz. 251 00:19:24,479 --> 00:19:27,646 Nie jestem przestępcą. Wplątałem się w to przez dług. 252 00:19:27,729 --> 00:19:28,562 No i? 253 00:19:28,646 --> 00:19:31,812 Jesteś bohaterem. Rozprawiasz się ze złymi gośćmi. 254 00:19:31,896 --> 00:19:32,729 No. 255 00:19:32,812 --> 00:19:36,312 Pomóż mi załatwić mojego szefa. Jest ze wszystkich najgorszy. 256 00:19:36,396 --> 00:19:37,979 Kto to taki? 257 00:19:38,062 --> 00:19:38,937 Maszynogłowy. 258 00:19:39,021 --> 00:19:40,271 Ale ksywka. 259 00:19:40,937 --> 00:19:44,646 Jasne, że o nim nie słyszałeś, bogaty dzieciaku z przedmieścia. 260 00:19:44,729 --> 00:19:48,021 Co? Ja... Co ty tam wiesz. 261 00:19:48,104 --> 00:19:49,604 Daj spokój. 262 00:19:49,687 --> 00:19:51,479 Maszynogłowy rządzi tym miastem. 263 00:19:51,562 --> 00:19:54,062 Każdy rentowny lewy biznes należy do niego. 264 00:19:54,146 --> 00:19:56,521 Jeśli ktoś musi umrzeć, by mu nie zagrażać, 265 00:19:56,604 --> 00:19:58,354 wysyła osiłków jak ja. 266 00:19:58,437 --> 00:20:01,437 Ja jestem raczej superbohaterem od grubszych spraw. 267 00:20:01,521 --> 00:20:05,354 Ocalam planetę i tak dalej. Może wezwiesz Fight Force? 268 00:20:05,437 --> 00:20:09,562 Pewnie, gościu. Odleć sobie. Zapomnij o reszcie na dole. 269 00:20:09,646 --> 00:20:12,479 Pokażę ci, czego nie widzisz z daleka. 270 00:20:12,562 --> 00:20:13,771 Co? Teraz? 271 00:20:13,854 --> 00:20:15,562 Masz inne plany? 272 00:20:18,687 --> 00:20:20,312 Jaki żal. 273 00:20:20,396 --> 00:20:22,562 Ja też średnio się bawię. 274 00:20:27,437 --> 00:20:29,979 Firma Maszynogłowego zajmuje się śmieciami. 275 00:20:30,062 --> 00:20:33,187 Tak dostarcza narkotyki do melin w całym mieście. 276 00:20:39,104 --> 00:20:41,021 Należy do niego ta cała ulica. 277 00:20:41,104 --> 00:20:43,854 Opłaca inspektorów, by nie musieć robić napraw, 278 00:20:43,937 --> 00:20:46,104 i podkłada ogień dla kasy z ubezpieczenia. 279 00:20:46,187 --> 00:20:48,854 Jeśli ktoś jest w środku, to trudno. 280 00:20:55,354 --> 00:20:58,104 Który to Maszynogłowy? 281 00:20:58,187 --> 00:20:59,937 Żartuję. 282 00:21:02,687 --> 00:21:04,062 Izotop, chodźmy. 283 00:21:05,437 --> 00:21:07,062 Co to, do cholery, było? 284 00:21:07,896 --> 00:21:09,021 Jego przydupas. 285 00:21:15,354 --> 00:21:19,771 Pomagając mi go załatwić, wesprzesz zwykłych ludzi. 286 00:21:19,854 --> 00:21:23,854 Pomyśl o tym następnym razem, walcząc z głupim Człowiekiem Słoniem. 287 00:21:23,937 --> 00:21:26,479 Dlaczego pożyczyłeś od niego pieniądze? 288 00:21:27,771 --> 00:21:29,187 Nie były dla mnie. 289 00:21:32,854 --> 00:21:34,479 Tatuś! 290 00:21:42,312 --> 00:21:46,646 Wiem, że dam radę Maszynogłowemu. To tylko zbir z dziwną głową. 291 00:21:46,729 --> 00:21:52,354 Ale ma prawą rękę, jakiegoś Izotopa, 292 00:21:52,437 --> 00:21:55,062 który łatwo może go teleportować. 293 00:21:55,146 --> 00:21:57,146 Mamo, podasz mi ziemniaki? 294 00:21:57,979 --> 00:22:00,146 -Mamo? -Przepraszam. 295 00:22:02,729 --> 00:22:05,979 Sam nie wiem. Uważasz, że powinienem pomóc Tytanowi? 296 00:22:06,062 --> 00:22:08,396 Popełniłbyś ogromny błąd. 297 00:22:08,479 --> 00:22:09,812 Jak to? 298 00:22:09,896 --> 00:22:11,312 Bo on cię wykorzystuje. 299 00:22:11,396 --> 00:22:14,146 Nie jestem głupi, tato. Wiem, gdy ktoś kłamie. 300 00:22:14,229 --> 00:22:16,687 Tytan nigdy nie chciał zostać przestępcą. 301 00:22:16,771 --> 00:22:19,187 Ma rodzinę. Chyba ma chorą córkę. 302 00:22:19,271 --> 00:22:22,604 Nawet jeśli to prawda, to wciąż jesteś Viltrumitą. 303 00:22:22,687 --> 00:22:26,396 Walczysz z najazdem obcych. Ocalasz kraj od asteroid. 304 00:22:26,479 --> 00:22:28,229 To ci uwłacza. 305 00:22:29,187 --> 00:22:30,187 Mamo? 306 00:22:32,146 --> 00:22:35,062 Czasem ludzie nie są tacy, jakimi się wydają. 307 00:22:35,146 --> 00:22:37,021 No właśnie! Posłuchaj mamy! 308 00:22:37,104 --> 00:22:40,604 Jak pomożesz temu kolesiowi, dostaniesz bolesną nauczkę. 309 00:22:40,687 --> 00:22:44,229 Ale wiem też, że pomaganie innym nigdy nie uwłacza. 310 00:22:46,854 --> 00:22:49,396 -Prześpię się z tym. -W porządku. 311 00:22:57,062 --> 00:22:58,062 Zajebiście! 312 00:22:58,146 --> 00:23:03,479 Liga Jaszczurów nigdy więcej nie zamieni mieszkańców miasta w węże! 313 00:23:03,562 --> 00:23:05,229 Żebyś wiedział! 314 00:23:05,312 --> 00:23:06,687 Kto napije się piwa? 315 00:23:06,771 --> 00:23:09,646 W kwaterze Strażników nie spożywa się alkoholu. 316 00:23:09,729 --> 00:23:12,646 W kwaterze Strażników nie spożywało się alkoholu. 317 00:23:13,187 --> 00:23:15,312 Mój pierwszy projekt w tej budzie. 318 00:23:15,396 --> 00:23:19,562 Musiałem wywalić jakiś skaner czy komputer. 319 00:23:19,646 --> 00:23:23,354 No nie! Chyba to nie była twoja dziewczyna, Robocie? 320 00:23:23,437 --> 00:23:24,521 Żółwik. 321 00:23:32,479 --> 00:23:33,437 Mam 25 lat. 322 00:23:36,604 --> 00:23:39,729 Nie ma jak browarek po wypełznięciu z czyjegoś ucha. 323 00:23:40,771 --> 00:23:42,729 Stary! Co jest? 324 00:23:42,812 --> 00:23:46,187 W szpitalu jest teraz ponad dwadzieścia osób, 325 00:23:46,271 --> 00:23:50,104 bo zamiast walczyć jako drużyna, uprawialiśmy samowolkę. 326 00:23:50,187 --> 00:23:51,104 Pokaż walkę. 327 00:24:00,687 --> 00:24:02,896 Widzisz, Rex? To tutaj? 328 00:24:02,979 --> 00:24:04,437 Umiem rozpoznać autobus. 329 00:24:04,521 --> 00:24:07,271 Tu nawaliliście z Monster Girl. 330 00:24:07,354 --> 00:24:09,229 Skupiliście się na własnych walkach 331 00:24:09,312 --> 00:24:12,104 i nie zapobiegliście rozbiciu autobusu z cywilami. 332 00:24:16,479 --> 00:24:19,187 -Były w nim dzieci. -A co mieliśmy zrobić? 333 00:24:19,271 --> 00:24:20,979 Przebić opony! 334 00:24:21,062 --> 00:24:22,937 Rozwalić beton na kawałki, 335 00:24:23,021 --> 00:24:25,729 a Monster Girl mogła ratować życia! 336 00:24:25,812 --> 00:24:27,937 To właśnie mieliście zrobić! 337 00:24:30,646 --> 00:24:32,937 Dupli-Kate, następnym razem 338 00:24:33,021 --> 00:24:34,812 opanuj sytuację. 339 00:24:34,896 --> 00:24:37,312 Gdybyś otoczyła Króla Jaszczura, 340 00:24:37,396 --> 00:24:41,729 mogłaś go unieruchomić, a kurcząca Rae zabrałaby jego wężopukawkę. 341 00:24:42,104 --> 00:24:45,604 Mówi na to wężostrzał. 342 00:24:45,687 --> 00:24:47,437 Dajcie spokój. 343 00:24:47,521 --> 00:24:50,937 Postaraliśmy się i wygraliśmy. Tyle. 344 00:24:51,021 --> 00:24:52,896 Nawet nie masz mocy, staruszku. 345 00:24:53,562 --> 00:24:55,312 Powtórz to, chłopcze. 346 00:24:55,396 --> 00:24:57,687 A co? Dziadziuś zgubił aparat słuchowy? 347 00:24:57,771 --> 00:25:01,354 Przestańcie. On ma rację, Rex. 348 00:25:01,437 --> 00:25:02,479 Pieprzyć to. 349 00:25:04,312 --> 00:25:05,812 Super ta narada. 350 00:25:05,896 --> 00:25:09,271 Jak zwykle jako jedyna się poświęciłam 351 00:25:09,354 --> 00:25:12,312 i teraz jestem o tydzień młodsza niż wczoraj. 352 00:25:12,396 --> 00:25:14,229 Dasz wiarę tym gnojkom? 353 00:25:16,646 --> 00:25:17,687 Niektórym. 354 00:25:20,979 --> 00:25:23,896 Powiedziałeś Markowi, że ratowanie życia mu uwłacza. 355 00:25:23,979 --> 00:25:26,729 Inni ludzie ratują osoby. Mark ratuje ich miliony. 356 00:25:26,812 --> 00:25:29,437 Musi mieć rozmach, a ty nie pomagasz. 357 00:25:29,521 --> 00:25:30,771 Ja nie pomagam? 358 00:25:30,854 --> 00:25:33,979 Nie rozumiesz naszych rozterek. Nie jesteś superbohaterem. 359 00:25:34,062 --> 00:25:37,354 Gdy przybyłeś tu pierwszy raz, nie miałeś o niczym pojęcia. 360 00:25:37,437 --> 00:25:40,771 O ludziach, o społeczeństwie ani o tym, co dla nas ważne. 361 00:25:40,854 --> 00:25:41,771 No i? 362 00:25:41,854 --> 00:25:43,104 Wszystkiego cię uczyłam. 363 00:25:43,187 --> 00:25:45,437 Pokazałam, jak tutaj być superbohaterem. 364 00:25:45,521 --> 00:25:47,896 A teraz nie mogę zrobić tego dla Marka? 365 00:25:47,979 --> 00:25:50,271 Nie to miałem na myśli... 366 00:25:50,896 --> 00:25:54,437 Myślę, że Mark zaufał komuś, komu nie powinien, 367 00:25:54,521 --> 00:25:56,187 zamiast posłuchać mnie. 368 00:25:57,521 --> 00:25:59,271 Nas. 369 00:25:59,354 --> 00:26:01,021 Nawet jeśli się nie zgadzamy. 370 00:26:01,896 --> 00:26:05,854 Jest bohaterem zaledwie od miesięcy. Myśli, że wie wszystko. 371 00:26:06,479 --> 00:26:09,937 Nie chcę, by żałował swojej decyzji. 372 00:26:10,021 --> 00:26:11,271 Ja też nie. 373 00:26:13,812 --> 00:26:16,021 To dzieje się tak szybko. 374 00:26:16,854 --> 00:26:19,146 Nie sądziłem, że to będzie tak trudne. 375 00:26:21,271 --> 00:26:22,729 Ale była kicha. 376 00:26:22,812 --> 00:26:25,521 Bycie superbohaterem rujnuje moją średnią. 377 00:26:25,604 --> 00:26:27,896 Po co wiedzieć, gdzie leży Mongolia? 378 00:26:27,979 --> 00:26:28,896 Co nie? 379 00:26:28,979 --> 00:26:30,937 No przecież, że musisz to wiedzieć. 380 00:26:31,021 --> 00:26:35,229 Serio. Musisz rozpoznać kraje z powietrza. 381 00:26:35,312 --> 00:26:37,104 No tak, racja. 382 00:26:38,229 --> 00:26:40,896 Wszystko gra, Eve? Wyglądasz na przybitą. 383 00:26:40,979 --> 00:26:44,437 Czytasz czasem o wykopanych z domu 16-latkach 384 00:26:44,521 --> 00:26:45,604 i im zazdrościsz? 385 00:26:46,646 --> 00:26:48,854 Raczej nie. 386 00:26:49,979 --> 00:26:53,687 -Chcesz o tym pogadać? -Tak. Nie. Nie wiem. 387 00:26:53,771 --> 00:26:57,062 -Sama już nie wiem, co robię. -Mark! 388 00:26:57,146 --> 00:26:58,479 Cześć. 389 00:26:58,562 --> 00:27:01,396 Wyluzuj, tygrysie. Nadal jesteś na czarnej liście. 390 00:27:01,479 --> 00:27:04,271 Przyjdziesz wieczorem, prawda? Hej, Eve. 391 00:27:05,187 --> 00:27:06,479 Jasne, że przyjdę. 392 00:27:06,562 --> 00:27:08,937 Tylko mnie nie wystaw. 393 00:27:09,021 --> 00:27:11,312 Tym razem nie tylko mnie zawiedziesz. 394 00:27:11,396 --> 00:27:14,937 Mark zgłosił się do pomocy w ośrodku kultury Beckwell. 395 00:27:15,021 --> 00:27:18,062 -Dwa razy w tygodniu wydajemy kolacje. -Robi wrażenie. 396 00:27:18,146 --> 00:27:20,146 Gdzie tam. Jest mi dłużny. 397 00:27:20,229 --> 00:27:22,062 Beckwell to dla mnie drugi dom. 398 00:27:22,146 --> 00:27:24,729 Czekałam w nim, aż mama skończy pracę. 399 00:27:24,812 --> 00:27:25,646 Wychował mnie. 400 00:27:25,729 --> 00:27:28,396 To niski budynek z cegły na Trzeciej Ulicy? 401 00:27:28,479 --> 00:27:30,521 Tak. Bądź na 19. 402 00:27:31,021 --> 00:27:34,646 Rety, muszę lecieć. Miałem pomóc mamie pokazać dom. 403 00:27:34,729 --> 00:27:36,979 Do zobaczenia na miejscu. Pa, Eve! 404 00:27:37,062 --> 00:27:40,062 Może dołączysz? Przyda nam się pomoc. 405 00:27:40,146 --> 00:27:41,479 Chciałabym, ale... 406 00:27:41,562 --> 00:27:43,479 Pochłania cię ratowanie świata? 407 00:27:44,937 --> 00:27:46,396 No właśnie już nie. 408 00:27:46,479 --> 00:27:47,896 Zatem nie masz wymówki. 409 00:27:49,396 --> 00:27:51,771 Jesteście blisko z Markiem. 410 00:27:51,854 --> 00:27:53,479 Zauważyłaś coś dziwnego? 411 00:27:53,562 --> 00:27:54,646 Co masz na myśli? 412 00:27:54,729 --> 00:27:56,437 Wciąż się spóźnia. 413 00:27:56,521 --> 00:28:00,062 Albo nie przychodzi i zmyśla powody. Przynajmniej tak sądzę. 414 00:28:00,146 --> 00:28:02,104 Już chyba tak nie mogę. 415 00:28:02,187 --> 00:28:03,854 Faceci to dupki, 416 00:28:03,937 --> 00:28:05,896 ale Mark taki nie jest. 417 00:28:05,979 --> 00:28:08,812 Słabo u niego z punktualnością, 418 00:28:08,896 --> 00:28:11,979 ale zadurzył się w tobie. Wciąż tylko o tobie mówi. 419 00:28:12,062 --> 00:28:13,229 Naprawdę? 420 00:28:14,396 --> 00:28:16,729 Dzięki. Zobaczymy się wieczorem? 421 00:28:16,812 --> 00:28:17,896 Tak. 422 00:28:19,271 --> 00:28:23,979 Maszynogłowego możemy bankowo znaleźć na 60. piętrze. 423 00:28:24,062 --> 00:28:27,729 Pomieszczenie ma ogromne okna, ale są pancerne czy coś. 424 00:28:27,812 --> 00:28:31,104 Miejsce patroluje cała ekipa byłych wojskowych dupków. 425 00:28:31,187 --> 00:28:32,896 Używają najnowszego sprzętu. 426 00:28:32,979 --> 00:28:34,896 Dlatego jestem wam potrzebny. 427 00:28:35,896 --> 00:28:38,146 Jestem osiłkiem, ale nie głupim. 428 00:28:38,229 --> 00:28:42,312 Czy gość od teleportacji może pomóc Maszynogłowemu uciec? 429 00:28:42,396 --> 00:28:44,479 -Zająłem się Izotopem. -Jak to? 430 00:28:44,562 --> 00:28:47,062 Parę razy w tygodniu odwiedza jedną laskę. 431 00:28:47,146 --> 00:28:49,729 Dopłaciłem jej, żeby trzymała go cały wieczór. 432 00:28:49,812 --> 00:28:50,896 Co? 433 00:28:52,146 --> 00:28:56,729 Dobra. Włamiemy się do apartamentu, pojmiemy Maszynogłowego i co potem? 434 00:28:56,812 --> 00:28:59,396 Znasz kogoś, kto by mógł go przymknąć? 435 00:28:59,479 --> 00:29:02,187 Mógłbym zabrać go do Globalnej Agencji Obrony. 436 00:29:02,271 --> 00:29:05,396 Widzisz? Już czynisz dobro, bohaterze. 437 00:29:07,396 --> 00:29:10,312 Tam w ośrodku kultury to była twoja córka? 438 00:29:10,396 --> 00:29:11,229 Jak ma na imię? 439 00:29:13,021 --> 00:29:14,229 Fiona. 440 00:29:14,312 --> 00:29:16,062 Często tam chodzicie? 441 00:29:16,646 --> 00:29:18,146 To jej drugi dom. 442 00:29:25,937 --> 00:29:29,562 Wchodzę w to, ale musimy zagęścić ruchy. Mam plany na wieczór. 443 00:29:47,687 --> 00:29:50,562 Prawie zapomniałem, jaki ze mnie przystojniak. 444 00:30:23,229 --> 00:30:25,979 Witaj w świecie żywych, klonie. 445 00:30:28,021 --> 00:30:31,396 Nie zaczynaj, Ja jestem oryginałem. 446 00:30:31,479 --> 00:30:33,187 Proces zakończył się sukcesem. 447 00:30:33,271 --> 00:30:35,229 Nigdy nie zrozumiem, po co to robisz. 448 00:30:44,979 --> 00:30:47,479 Chwileczkę. Proszę. Nie chcę walczyć. 449 00:30:48,312 --> 00:30:51,146 Tylko nie w komorę replikacji, kretynie! 450 00:30:51,229 --> 00:30:53,062 Próbowałem wyjaśnić. 451 00:30:53,146 --> 00:30:56,896 Potrzebuję waszej wiedzy na temat wzrostu tkanek i replikacji DNA. 452 00:30:57,896 --> 00:31:00,396 Opłaci wam się. 453 00:31:10,396 --> 00:31:14,187 Cześć, kochanie. Miałbyś czas kupić coś na kolację? 454 00:31:14,271 --> 00:31:17,854 Myślałam o tagliatelle z tej knajpki w Rzymie. 455 00:31:17,937 --> 00:31:21,687 I do tego różowe wino z Prowansji. 456 00:31:21,771 --> 00:31:24,854 Tak. Dzięki, skarbie. Kocham cię. 457 00:31:49,812 --> 00:31:51,062 Co ja wyprawiam? 458 00:32:25,146 --> 00:32:26,271 Co jest... 459 00:32:32,604 --> 00:32:33,521 Maszynogłowy. 460 00:32:34,146 --> 00:32:36,187 Wstawaj. Aresztujemy cię. 461 00:32:39,312 --> 00:32:43,062 Hej! To koniec. Zadarłeś z silniejszymi. 462 00:32:43,146 --> 00:32:45,146 Dwa w pamięci... 463 00:32:45,229 --> 00:32:46,604 Niezwyciężony. Tytanie. 464 00:32:46,687 --> 00:32:48,187 Szefie. 465 00:32:48,271 --> 00:32:49,104 Masz rację. 466 00:32:49,187 --> 00:32:51,229 Ale jesteś silny i twardy! 467 00:32:51,312 --> 00:32:55,354 A ty latasz, gdzie sobie zechcesz. Super sprawa. 468 00:32:56,354 --> 00:32:58,854 Chyba dziękuję. Dużo o mnie wiesz. 469 00:32:58,937 --> 00:33:01,604 Wiedziałem, że razem z tą kupą gruzu 470 00:33:01,687 --> 00:33:03,437 wpadniecie tu przez drzwi. 471 00:33:03,521 --> 00:33:06,521 To włoski klon, że nie wspomnę. 472 00:33:06,604 --> 00:33:09,271 -Nie mogłeś tego wiedzieć. -Tak sądzisz? 473 00:33:09,354 --> 00:33:13,271 Tak to jest, kiedy ma się zakuty łeb! 474 00:33:13,354 --> 00:33:15,771 -Mówiłeś, że się nim zająłeś. -Wiem. 475 00:33:15,854 --> 00:33:19,479 To małe uaktualnienie pokazuje mi wszelkie możliwe scenariusze, 476 00:33:19,562 --> 00:33:23,312 dlatego wiem, że nie ma co wyjaśniać dwóm debilom, 477 00:33:23,396 --> 00:33:25,604 czym są prawdopodobieństwa kwantowe. 478 00:33:25,687 --> 00:33:29,354 To bez znaczenia, bo jak wspominałem, Niezwyciężony ma rację. 479 00:33:29,437 --> 00:33:32,687 Jesteście poza moją ligą. Tyle że... 480 00:33:32,771 --> 00:33:35,521 mam pieniądze! 481 00:33:42,854 --> 00:33:44,104 W mordę. 482 00:33:45,229 --> 00:33:47,687 Żebyś wiedział, synku. 483 00:33:48,937 --> 00:33:49,937 Amber? 484 00:33:50,562 --> 00:33:52,896 Eve! Przyszłaś. 485 00:33:53,812 --> 00:33:55,604 Chodź, oprowadzę cię. 486 00:33:55,687 --> 00:34:01,229 Kurczak, tłuczone ziemniaki, sałatka, minestrone na kuchence, 487 00:34:01,312 --> 00:34:03,146 za chwilę zabraknie. 488 00:34:03,229 --> 00:34:05,771 Żadne wymyślne danie, ale jest zdrowe. 489 00:34:05,854 --> 00:34:08,812 Moi starzy pichcą jedynie w mikrofali. 490 00:34:08,896 --> 00:34:11,229 To wygląda przepysznie. Jest już Mark? 491 00:34:11,312 --> 00:34:16,271 Ma kwadrans, nim rzucę go w diabły. 492 00:34:16,354 --> 00:34:18,521 Pewnie jesteś mistrzynią w siekaniu. 493 00:34:18,604 --> 00:34:19,729 Skąd wiedziałaś? 494 00:34:55,896 --> 00:35:00,646 Zmielę cię i wyłożę tobą swój podjazd. 495 00:35:11,729 --> 00:35:12,771 Nie. 496 00:35:16,354 --> 00:35:18,271 Już po was! 497 00:35:28,521 --> 00:35:29,854 Kto następny? 498 00:35:31,896 --> 00:35:33,687 Witaj, chłopcze. 499 00:35:39,562 --> 00:35:41,146 MARK – EVE CIĘ WYPRZEDZIŁA - GDZIE JESTEŚ? 500 00:35:59,896 --> 00:36:03,229 Dziesięć na dziesięć! Jesteście warci każdej... 501 00:36:03,312 --> 00:36:06,312 Chwila. Mam jakiś odczyt. Co? 502 00:36:10,729 --> 00:36:12,437 Cecil dostał anonimowy telefon. 503 00:36:14,229 --> 00:36:15,729 My się tym zajmiemy. 504 00:36:41,229 --> 00:36:44,104 Wyrżnij tych dupków! 505 00:36:50,937 --> 00:36:53,437 Dupli-Kate, Monster Girl ma kłopoty. 506 00:37:44,729 --> 00:37:48,687 Obiecano mi w tym świecie godnych przeciwników. 507 00:37:55,354 --> 00:37:58,229 Ależ jesteście rozczarowujący. 508 00:37:58,979 --> 00:38:02,812 Zabicie was jest aktem miłosierdzia. 509 00:38:05,146 --> 00:38:06,812 Hej, dupku! 510 00:38:31,229 --> 00:38:32,729 Niezwyciężony! 511 00:38:32,812 --> 00:38:34,146 Czarny Samsonie, uciekaj! 512 00:38:45,729 --> 00:38:47,062 Nie! 513 00:38:56,479 --> 00:38:59,062 Żałosny dzieciuch. 514 00:39:15,104 --> 00:39:16,271 Nie! 515 00:39:38,271 --> 00:39:39,812 Daliście ciała. 516 00:39:39,896 --> 00:39:41,854 -Rzeczywiście. -I to jak. 517 00:40:40,521 --> 00:40:41,937 Żałosne. 518 00:40:42,854 --> 00:40:44,437 Ta bitwa mi uwłacza. 519 00:40:46,104 --> 00:40:48,937 Zabicie insektów to żaden honor. 520 00:40:52,604 --> 00:40:55,687 Nie. 521 00:40:55,771 --> 00:40:58,521 To był niespodziewany scenariusz. 522 00:40:58,604 --> 00:41:00,187 Ruszamy, Izotopie. 523 00:41:00,771 --> 00:41:01,687 Izotopie? 524 00:41:09,146 --> 00:41:10,187 Wybacz, chłopcze. 525 00:41:10,271 --> 00:41:12,396 Nie chciałem takiego końca, 526 00:41:12,479 --> 00:41:14,979 ale muszę dbać o swoją rodzinę. 527 00:41:15,062 --> 00:41:16,854 Mam nadzieję, że przeżyjesz. 528 00:41:19,021 --> 00:41:22,437 Warzywa są idealnie miękkie, Rose. Starałam się. 529 00:41:22,521 --> 00:41:24,312 Dzięki, Amber. 530 00:41:24,396 --> 00:41:28,021 Przyjdziesz potem do kuchni? Mam dla ciebie tę książkę. 531 00:41:28,104 --> 00:41:29,896 Świetnie, dziękuję. 532 00:41:29,979 --> 00:41:30,812 No co? 533 00:41:30,896 --> 00:41:35,646 Ledwo pamiętam moją lekcję angielskiego, a ty znasz wszystkich tutaj po imieniu. 534 00:41:35,729 --> 00:41:38,146 Sami tworzymy otaczający nas świat. 535 00:41:38,771 --> 00:41:39,729 Racja. 536 00:41:40,771 --> 00:41:43,937 Naprawdę sądziłam, że Mark dziś tu będzie. 537 00:41:45,021 --> 00:41:46,396 Wykrwawia się. 538 00:41:46,479 --> 00:41:49,187 Ucisk na ranę. Sprawdźcie źrenice. 539 00:41:51,062 --> 00:41:52,979 Migotanie serca. Cofnijcie się. 540 00:41:56,271 --> 00:41:59,104 Ja pierdolę. Stracimy go? 541 00:41:59,187 --> 00:42:00,937 -Możliwe. -Nie. 542 00:42:01,021 --> 00:42:03,229 Potrzebujemy go. On musi żyć. 543 00:42:03,521 --> 00:42:06,521 Na wszelki wypadek zabierzcie próbkę do laboratorium. 544 00:42:07,271 --> 00:42:09,146 -To straszne. -Macie coś? 545 00:42:19,687 --> 00:42:21,479 Traci za dużo krwi. 546 00:42:21,562 --> 00:42:22,896 Dasz radę. 547 00:42:22,979 --> 00:42:24,187 Tata? 548 00:42:24,687 --> 00:42:26,854 Tylko współpracuj. 549 00:42:27,312 --> 00:42:28,521 Tracimy go. 550 00:42:33,646 --> 00:42:34,896 Muszę odebrać. 551 00:42:44,312 --> 00:42:46,521 Amber, przepraszam. 552 00:42:47,479 --> 00:42:48,604 Muszę lecieć. 553 00:42:48,687 --> 00:42:51,312 Co się stało? To był Mark? 554 00:42:55,229 --> 00:42:57,146 Już dobrze. Jestem tu. 555 00:42:58,104 --> 00:42:59,854 Pomogę ci. 556 00:43:06,646 --> 00:43:10,271 Trudno jest kogoś kochać pozornie bez wzajemności, 557 00:43:10,354 --> 00:43:12,146 ale Mark cię kocha. 558 00:43:13,729 --> 00:43:15,521 Byłby tu, gdyby mógł. 559 00:43:37,937 --> 00:43:39,354 Muszę przyznać, szefie, 560 00:43:39,437 --> 00:43:42,312 że udało ci się przekabacić tego dzieciaka... 561 00:43:42,396 --> 00:43:43,687 Usłyszał prawdę. 562 00:43:43,771 --> 00:43:46,812 Uczynię to miasto lepszym dla wielu osób. 563 00:43:47,729 --> 00:43:49,729 Ale niektórzy mają pierwszeństwo. 564 00:43:49,812 --> 00:43:50,896 Tatuś! 565 00:43:55,979 --> 00:43:57,312 Czy to nasz nowy dom? 566 00:44:43,562 --> 00:44:44,687 Jakiś postęp? 567 00:44:46,229 --> 00:44:47,396 Jezu, aż tak źle? 568 00:44:47,479 --> 00:44:50,854 Próbowaliśmy wszystkiego: leków, wirusów, 569 00:44:50,937 --> 00:44:55,396 bakterii, prionów, nawet nanobotów i substancji promieniotwórczych. 570 00:44:55,479 --> 00:44:58,812 Komórki Viltrumitów mają to gdzieś. 571 00:44:58,896 --> 00:45:00,396 Nie umierają. 572 00:45:00,479 --> 00:45:01,604 Próbujcie dalej. 573 00:45:02,479 --> 00:45:05,021 Czuję, że krew przyniesie odpowiedzi. 574 00:46:08,312 --> 00:46:10,312 Napisy: Marcin Jan Chojnowski 575 00:46:10,396 --> 00:46:12,396 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Natalia Kłopotek