1 00:00:05,965 --> 00:00:07,633 POPRZEDNIO 2 00:00:07,717 --> 00:00:09,301 Cel to Doktor Wstrząs. 3 00:00:13,973 --> 00:00:15,057 Studiujemy razem. 4 00:00:15,141 --> 00:00:18,060 Jednak nadal będę miała superchłopaka. 5 00:00:18,144 --> 00:00:19,729 Od teraz dowodzi Nieśmiertelny. 6 00:00:19,812 --> 00:00:21,689 Houston, wylądowaliśmy. 7 00:00:21,772 --> 00:00:25,693 Jeśli choć jedna kałamarzyca złączy się z kimś z waszych, 8 00:00:25,776 --> 00:00:28,070 stworzy armię. 9 00:00:28,154 --> 00:00:29,905 Nareszcie jakaś akcja! 10 00:00:31,365 --> 00:00:32,825 Chciałem być jak tata. 11 00:00:34,034 --> 00:00:35,411 Co, jeśli to się ziści? 12 00:00:35,494 --> 00:00:37,663 To był dla mnie zaszczyt. 13 00:00:39,790 --> 00:00:41,876 Jestem lepszy, silniejszy, gotowy. 14 00:00:41,959 --> 00:00:42,793 Wcale nie. 15 00:00:42,877 --> 00:00:43,753 Chcę pracować. 16 00:00:43,836 --> 00:00:45,337 Przyjmij mnie z powrotem. 17 00:00:48,966 --> 00:00:53,053 Niektórzy z was myśleli, że ten dzień nie nadejdzie. 18 00:00:53,137 --> 00:00:54,263 LICEUM REGINALDA VEL JOHNSONA ROCZNIK 2023 19 00:00:54,346 --> 00:00:58,058 Dla innych nadszedł zdecydowane za szybko. 20 00:00:59,268 --> 00:01:01,812 Może zastanawiacie się, czy jesteście gotowi. 21 00:01:02,855 --> 00:01:04,315 Gotowi na przyszłość. 22 00:01:05,858 --> 00:01:06,692 Jesteście. 23 00:01:07,526 --> 00:01:10,029 Patrzę na ten rocznik i widzę nadzieję. 24 00:01:11,071 --> 00:01:13,073 Dostrzegam nowy świat 25 00:01:14,158 --> 00:01:17,161 z wyjątkowym miejscem dla każdego z was. 26 00:01:18,829 --> 00:01:22,625 Mark chyba nie przegapi zakończenia szkoły? 27 00:01:22,708 --> 00:01:24,335 Jedynie trochę się spóźni. 28 00:01:24,418 --> 00:01:26,879 Dlatego porzuciłam bycie superbohaterką. 29 00:01:26,962 --> 00:01:30,341 Z liceum człowiek żegna się tylko raz. 30 00:01:30,424 --> 00:01:33,344 Trzeba to docenić. Cieszyć się tym. 31 00:01:34,136 --> 00:01:34,970 Delektować. 32 00:01:35,054 --> 00:01:36,931 Przyjdzie. Obiecał. 33 00:01:37,973 --> 00:01:39,183 Spójrzcie na siebie! 34 00:01:39,265 --> 00:01:42,895 Jesteście złodziejami, gwałcicielami, przestępcami! 35 00:01:42,978 --> 00:01:47,817 Nieświadomymi swych prawdziwych zbrodni przeciwko planecie Ziemia! 36 00:01:47,900 --> 00:01:51,070 Co ty masz z tymi zabytkami? 37 00:01:52,279 --> 00:01:54,323 Profesor Wstrząs, prawda? 38 00:01:54,406 --> 00:01:56,033 Doktor Wstrząs! 39 00:01:56,783 --> 00:01:57,743 Nie wykładałem. 40 00:01:57,827 --> 00:02:00,621 Nie wpadłeś przypadkiem do jeziora lawy? 41 00:02:00,704 --> 00:02:03,833 Wpadłem w przestwór nowego pojmowania. 42 00:02:03,916 --> 00:02:07,753 Czy wiesz, z czego jest zrobiony ten obsceniczny fallus? 43 00:02:07,837 --> 00:02:10,548 „Spytał, spodziewając się kretyńskiej odpowiedzi." 44 00:02:12,174 --> 00:02:13,008 Z granitu! 45 00:02:13,092 --> 00:02:15,135 Skradzionego Ziemi! 46 00:02:15,219 --> 00:02:18,097 Z żelaza wyszarpanego z jej lędźwi! 47 00:02:18,180 --> 00:02:23,936 Z cegieł z gliny, którą Ziemia krwawi w wyniku ciągłych zniszczeń ludzkości. 48 00:02:24,019 --> 00:02:26,605 Czyli jak... większość budowli? 49 00:02:28,649 --> 00:02:32,486 Możecie zatrzymać te wykonane z drewna. 50 00:02:32,570 --> 00:02:35,573 Wszystko inne sobie odbieramy! 51 00:02:50,004 --> 00:02:54,091 Podczas mojego pobytu pod ziemią zawarłem parę nowych przyjaźni. 52 00:02:54,174 --> 00:02:57,553 Poznaj moich Magmanitów. 53 00:03:03,767 --> 00:03:05,769 Wolałem, jak nienawidziłeś prezydentów. 54 00:03:06,937 --> 00:03:11,734 Znalezienie swego miejsca na świecie nie przyjdzie wam łatwo. 55 00:03:11,817 --> 00:03:14,653 Czasem życie traktuje nas bardzo surowo. 56 00:03:40,346 --> 00:03:44,600 Ziemia odzyskuje swoje skradzione ciało! 57 00:03:44,683 --> 00:03:48,103 Kiedy znajdziecie się w trudnej sytuacji, 58 00:03:48,187 --> 00:03:49,188 nie bójcie się. 59 00:03:49,772 --> 00:03:53,233 Bo bez przeciwności nie można mówić o zwycięstwie. 60 00:03:54,401 --> 00:03:56,153 Bez sprawdzenia swych granic 61 00:03:56,236 --> 00:03:59,323 nigdy się nie dowiecie, jak naprawdę jesteście silni. 62 00:04:23,722 --> 00:04:25,224 Kończy ci się czas. 63 00:04:25,683 --> 00:04:26,517 Wiem. 64 00:04:34,233 --> 00:04:35,067 Widzisz? 65 00:04:35,150 --> 00:04:40,823 Nawet twoi najwięksi bohaterowie są bezsilni wobec potęgi Doktora... 66 00:04:53,502 --> 00:04:54,503 Nieźle, Mark. 67 00:04:55,254 --> 00:04:57,381 Ale jednak wciąż zniszczył 68 00:04:57,464 --> 00:04:59,675 kolejny wspaniały skarb Ameryki. 69 00:04:59,758 --> 00:05:01,760 Nie jest zniszczony. 70 00:05:03,137 --> 00:05:05,973 Mógłbym spróbować go wypchnąć, żeby... 71 00:05:06,056 --> 00:05:08,100 Nie rób tego. 72 00:05:08,183 --> 00:05:09,268 Zostaw to nam. 73 00:05:10,436 --> 00:05:13,147 Jak to kiedyś powiedział Abraham Lincoln: 74 00:05:13,230 --> 00:05:16,525 „Kimkolwiek jesteś, bądź w tym dobry”. 75 00:05:16,608 --> 00:05:18,027 Serio? 76 00:05:18,110 --> 00:05:19,445 Tak powiedział? 77 00:05:19,528 --> 00:05:20,863 To nie w jego stylu. 78 00:05:22,281 --> 00:05:24,825 Przegapiłem jedynie zmyślone cytaty? 79 00:05:24,908 --> 00:05:25,743 Ekstra. 80 00:05:25,826 --> 00:05:26,702 Hej, bohaterze. 81 00:05:26,785 --> 00:05:27,619 Rychło w czas. 82 00:05:31,040 --> 00:05:33,082 Czy to siarka? 83 00:05:33,167 --> 00:05:35,294 Niech ci tylko opowiem o tym gościu. 84 00:05:35,377 --> 00:05:38,213 Człowiek zaczyna wątpić w wyższe wykształcenie. 85 00:05:39,339 --> 00:05:41,258 Amber Justine Bennett. 86 00:05:43,719 --> 00:05:45,179 Super! 87 00:05:45,262 --> 00:05:47,222 William Francis Clockwell. 88 00:05:48,098 --> 00:05:51,477 Fajnie było. A nie, wróć, to było liceum. 89 00:05:51,560 --> 00:05:53,812 Markus Sebastian Grayson. 90 00:05:56,815 --> 00:05:59,068 Samantha Eve Wilkins. 91 00:06:02,404 --> 00:06:04,573 „Markus Sebastian”? 92 00:06:04,990 --> 00:06:07,951 Mieliśmy nie mieć już przed sobą sekretów. 93 00:06:08,410 --> 00:06:12,414 Niektóre nie powinny ujrzeć światła dziennego, Justine. 94 00:06:14,500 --> 00:06:16,251 Proszę powstać. 95 00:06:17,711 --> 00:06:19,880 Gratuluję, absolwenci. 96 00:06:21,090 --> 00:06:22,758 Ekstra! 97 00:06:25,385 --> 00:06:26,303 Cholera. 98 00:06:26,845 --> 00:06:27,846 Pamiętajcie. 99 00:06:28,597 --> 00:06:29,598 Bądźcie odważni. 100 00:06:30,349 --> 00:06:31,350 Nietuzinkowi. 101 00:06:31,892 --> 00:06:32,726 Wasz los jest... 102 00:06:32,810 --> 00:06:38,816 NIEZWYCIĘŻONY 103 00:06:48,033 --> 00:06:48,992 No nie wiem. 104 00:06:50,409 --> 00:06:52,121 Wcale nie czuję się inaczej. 105 00:06:52,204 --> 00:06:56,166 Skończyłaś liceum, a nie straciłaś dziewictwo. 106 00:06:56,250 --> 00:06:59,419 Amber, gadaj, jakie masz plany na wakacje. 107 00:06:59,503 --> 00:07:03,882 Nic tylko dwa miechy basenu i spania do późna. 108 00:07:04,800 --> 00:07:08,220 To znaczy może w weekendy. 109 00:07:09,054 --> 00:07:11,890 Poniedziałki, wtorki i czwartki mam w domu kultury. 110 00:07:12,599 --> 00:07:15,978 I chyba nie mówiłam, że będę pomagać w kampanii Katie Giles. 111 00:07:16,770 --> 00:07:18,981 Taki masz pomysł na wakacje? 112 00:07:19,064 --> 00:07:21,233 Giles to poważna kandydatka. 113 00:07:21,859 --> 00:07:23,902 Wiesz, kto jest rewidentem stanu? 114 00:07:23,986 --> 00:07:26,655 Nawet nie wiem, co to znaczy. 115 00:07:26,738 --> 00:07:27,573 Ale baw się. 116 00:07:27,656 --> 00:07:31,285 Znajdę najbardziej żenujący reality show 117 00:07:31,368 --> 00:07:33,620 i obejrzę każdy odcinek dwa razy. 118 00:07:33,704 --> 00:07:36,248 Eve, powiedz Amber, jak należy wypoczywać. 119 00:07:36,915 --> 00:07:41,336 Ja pomogę dokończyć odbudowę Chicago. 120 00:07:43,964 --> 00:07:47,050 Wybacz. Nie chciałam, byś poczuł się niezręcznie... 121 00:07:47,134 --> 00:07:48,135 Nie, to... 122 00:07:49,219 --> 00:07:50,345 To wspaniale. 123 00:07:50,429 --> 00:07:52,556 Brak ci czasem naparzania złoczyńców? 124 00:07:53,307 --> 00:07:54,474 To musi być katharsis. 125 00:07:55,183 --> 00:07:57,978 Teraz zwyczajnie cieszy mnie pomaganie innym. 126 00:07:58,061 --> 00:08:00,105 A właśnie... 127 00:08:05,068 --> 00:08:07,779 Kocham mieć przyjaciół superbohaterów. 128 00:08:07,863 --> 00:08:09,239 A konkretnie Eve. 129 00:08:09,323 --> 00:08:11,408 Mark nigdzie już ze mną nie lata. 130 00:08:11,491 --> 00:08:12,743 Ble. 131 00:08:12,826 --> 00:08:15,579 Za ukończenie liceum i nowe początki. 132 00:08:16,413 --> 00:08:17,497 Mark? 133 00:08:17,581 --> 00:08:18,415 Czuwam. 134 00:08:18,498 --> 00:08:19,707 Cecil może mnie wezwać. 135 00:08:19,791 --> 00:08:21,668 Teraz zawsze jesteś w pogotowiu. 136 00:08:22,252 --> 00:08:23,795 Taka to już praca. 137 00:08:23,879 --> 00:08:25,088 Nie szkodzi. 138 00:08:26,924 --> 00:08:27,925 Masz. 139 00:08:28,967 --> 00:08:29,801 Co to? 140 00:08:30,302 --> 00:08:31,678 Bezalkoholowy mai tai. 141 00:08:33,054 --> 00:08:34,222 Bardzo śmieszne. 142 00:08:35,349 --> 00:08:36,600 Zdrowie. 143 00:08:36,683 --> 00:08:38,393 Za najlepsze lato w historii. 144 00:08:40,102 --> 00:08:41,605 STANY ZJEDNOCZONE - AGENCJA KOSMICZNA 145 00:08:41,688 --> 00:08:44,900 Ten problem z Marsjanami nie rozwiąże się sam. 146 00:08:44,983 --> 00:08:46,526 Chcieli nas zabić. 147 00:08:46,610 --> 00:08:48,820 Ledwo uszliśmy stamtąd z życiem. 148 00:08:48,904 --> 00:08:51,114 Przestań. Chronili swoją planetę. 149 00:08:51,198 --> 00:08:52,824 Przed własnymi niewolnikami. 150 00:08:52,908 --> 00:08:55,744 Jeśli kałamarzyce wygrają, zabiorą się za Ziemię. 151 00:08:55,827 --> 00:08:57,162 Musimy uderzyć pierwsi. 152 00:08:57,704 --> 00:08:59,957 Wyślijcie tam znów Niezwyciężonego. 153 00:09:00,040 --> 00:09:02,876 To rozpoczęłoby międzyplanetarną wojnę! 154 00:09:06,213 --> 00:09:07,339 Livingston? 155 00:09:08,006 --> 00:09:09,841 No co? 156 00:09:09,925 --> 00:09:14,012 Czemu myślicie, że znam się na Marsjanach? 157 00:09:14,096 --> 00:09:15,764 Tak się mówi? „Marsjanie”? 158 00:09:15,847 --> 00:09:16,932 Ja... 159 00:09:17,015 --> 00:09:18,141 Muszę się udać... 160 00:09:18,225 --> 00:09:19,434 do komory urynalnej. 161 00:09:24,189 --> 00:09:25,857 Weź się w garść. 162 00:09:25,941 --> 00:09:28,610 Jesteś mądrym ziemskim astronautą. 163 00:09:30,904 --> 00:09:33,198 Tego... Wszystko gra, Rus? 164 00:09:33,657 --> 00:09:36,243 Tak. Wszystko w porządku. 165 00:09:36,326 --> 00:09:37,953 Jak długo pan tam stał? 166 00:09:38,036 --> 00:09:40,998 Choć to bez znaczenia, bo nie mam nic do ukrycia. 167 00:09:41,081 --> 00:09:42,958 Słuchaj, chłopcze. 168 00:09:43,040 --> 00:09:45,335 Wiem, że od wyprawy na Marsa jest ciężko. 169 00:09:45,419 --> 00:09:50,632 Po tym, przez co tam przeszedłeś, nikt nie może cię winić za to, że... 170 00:09:57,723 --> 00:09:59,016 nie jesteś sobą. 171 00:09:59,683 --> 00:10:03,437 Ale to było już kilka miesięcy temu i, szczerze mówiąc, 172 00:10:03,520 --> 00:10:08,108 to Amerykańska Agencja Kosmiczna, a nie terapia. 173 00:10:08,984 --> 00:10:09,985 Boże. 174 00:10:10,444 --> 00:10:11,278 Nie. 175 00:10:11,820 --> 00:10:14,448 Nie wiem, jak to ująć... 176 00:10:14,531 --> 00:10:16,033 Błagam, nie zabijaj mnie! 177 00:10:16,116 --> 00:10:17,159 Co? 178 00:10:17,242 --> 00:10:18,952 Oszczędź mnie! 179 00:10:19,036 --> 00:10:20,370 Już pana nie zawiodę. 180 00:10:20,454 --> 00:10:22,164 Na moje trójkomorowe serce. 181 00:10:22,247 --> 00:10:24,333 Proszę ich wszystkich nie dźgać. 182 00:10:24,416 --> 00:10:26,501 Jezu Chryste. 183 00:10:26,585 --> 00:10:28,337 Nikt nikogo nie zabija. 184 00:10:29,087 --> 00:10:30,797 Ale natychmiast rozpoczynasz 185 00:10:30,881 --> 00:10:34,634 urlop, żebyś mógł dojść do siebie. 186 00:10:48,899 --> 00:10:49,941 Jasna dupa! 187 00:11:08,835 --> 00:11:11,254 Oszczędziłam wam trochę zachodu. 188 00:11:15,300 --> 00:11:16,718 Co ty wyrabiasz? 189 00:11:16,802 --> 00:11:18,804 Przeraziłaś całą moją ekipę! 190 00:11:20,889 --> 00:11:22,265 Tylko próbuję pomóc. 191 00:11:22,349 --> 00:11:24,184 Skąd pewność, że spełnia normy? 192 00:11:25,602 --> 00:11:28,313 Wsadź sobie te normy w dupę. 193 00:11:28,397 --> 00:11:31,775 Mieszkam w tym budynku i gdyby to zależało od biurokratów, 194 00:11:31,858 --> 00:11:34,653 do Gwiazdki spalibyśmy w salach gimnastycznych. 195 00:11:37,447 --> 00:11:38,407 Dzięki. 196 00:11:38,490 --> 00:11:39,324 Ja dziękuję. 197 00:11:39,408 --> 00:11:40,784 Mamusiu! 198 00:11:40,867 --> 00:11:42,869 Czyli możemy już wrócić do domu? 199 00:11:42,953 --> 00:11:45,539 Najwyższy czas, żeby ktoś olał biurokrację 200 00:11:45,622 --> 00:11:48,417 i coś zrobił, zamiast tylko o tym gadać. 201 00:11:49,000 --> 00:11:52,045 Wiesz, ile błagałam miasto, by posprzątali ten bałagan? 202 00:11:52,629 --> 00:11:54,005 Sześć lat. 203 00:11:55,215 --> 00:11:58,468 Ale jak się nie ma znajomości, to krzyżyk na drogę. 204 00:11:59,636 --> 00:12:01,638 Ty znasz mnie, prawda? 205 00:12:29,875 --> 00:12:31,793 PARK MIEJSKI 206 00:12:31,877 --> 00:12:32,711 Rety! 207 00:12:32,794 --> 00:12:35,046 Ale super! 208 00:12:41,511 --> 00:12:42,345 MAMA 209 00:12:42,846 --> 00:12:43,847 Cześć, mamo. 210 00:12:44,264 --> 00:12:45,307 Nie. 211 00:12:45,390 --> 00:12:46,308 Jest w porządku. 212 00:12:46,391 --> 00:12:47,392 A nawet super. 213 00:12:47,476 --> 00:12:49,269 Właśnie o tobie myślałam i... 214 00:12:50,353 --> 00:12:51,354 Coś się stało? 215 00:12:53,607 --> 00:12:54,608 Cześć, mamo. 216 00:12:55,108 --> 00:12:56,109 Dzień dobry. 217 00:12:58,612 --> 00:13:00,113 Od kiedy pijesz kawę? 218 00:13:00,197 --> 00:13:02,073 Odkąd zyskałem moce. 219 00:13:05,494 --> 00:13:06,786 Nie wiedziałam. 220 00:13:11,917 --> 00:13:12,834 Wciąż tak robi. 221 00:13:13,293 --> 00:13:17,005 Powiedziałam Cecilowi, że najął kompletnych amatorów. 222 00:13:17,088 --> 00:13:18,798 Przynajmniej wyremontował dom. 223 00:13:18,882 --> 00:13:20,383 Zniszczyli go jego ludzie. 224 00:13:21,468 --> 00:13:23,720 Możemy się nie kłócić? 225 00:13:24,429 --> 00:13:25,263 Przepraszam. 226 00:13:25,972 --> 00:13:27,599 To dla nas drażliwy temat. 227 00:13:29,059 --> 00:13:30,060 Więc... 228 00:13:30,727 --> 00:13:32,604 Może zrobimy sobie wakacje? 229 00:13:32,896 --> 00:13:35,106 Znalazłam w internecie świetne okazje. 230 00:13:35,190 --> 00:13:37,817 Myślałam o urlopie nad morzem. 231 00:13:37,901 --> 00:13:38,944 Razem. 232 00:13:39,027 --> 00:13:42,572 Gdzieś w tropikach w luksusowym hotelu. 233 00:13:42,656 --> 00:13:43,657 Bermudy? 234 00:13:43,740 --> 00:13:45,158 Może St. Lucia? 235 00:13:45,242 --> 00:13:46,117 Poważnie? 236 00:13:46,201 --> 00:13:48,119 W nagrodę za ukończenie liceum. 237 00:13:49,913 --> 00:13:55,168 Chciałbym, ale Cecil mi powiedział, że Strażnicy teraz nad czymś pracują 238 00:13:55,252 --> 00:13:58,046 i nie wiem, czy mogę wyjechać. 239 00:13:58,463 --> 00:14:01,800 A co z ostatnimi wakacjami nim wejdziesz w dorosłość? 240 00:14:03,093 --> 00:14:05,095 Nie jestem już dzieckiem. 241 00:14:05,178 --> 00:14:06,012 Tak, wiem. 242 00:14:06,096 --> 00:14:07,097 Jesteś dorosły. 243 00:14:07,597 --> 00:14:09,432 Zatem musisz dokonywać wyborów. 244 00:14:09,516 --> 00:14:11,101 Nie musisz słuchać Cecila. 245 00:14:11,184 --> 00:14:13,687 Muszę, mamo. 246 00:14:13,770 --> 00:14:17,107 Kiedy go nie posłuchałem, pół miasta legło w gruzach. 247 00:14:17,190 --> 00:14:19,192 - Rozumiem. - Wcale nie rozumiesz. 248 00:14:19,276 --> 00:14:20,277 Daj mi dokończyć. 249 00:14:20,360 --> 00:14:22,946 Wiem, czemu myślisz, że musisz się wykazać. 250 00:14:23,029 --> 00:14:24,364 Ale tak nie jest. 251 00:14:24,447 --> 00:14:25,699 Jesteś dobrą osobą. 252 00:14:25,782 --> 00:14:27,492 Nie będziesz swoim ojcem. 253 00:14:27,576 --> 00:14:29,536 To czemu o tym wspominasz? 254 00:14:29,619 --> 00:14:31,871 Wybacz. To nie tak miało zabrzmieć. 255 00:14:32,622 --> 00:14:33,748 Mark, wzywam cię. 256 00:14:34,332 --> 00:14:35,917 - Dzięki Bogu. - Co? 257 00:14:36,001 --> 00:14:37,085 Muszę iść. 258 00:14:37,168 --> 00:14:38,461 Poczekaj, Mark. 259 00:14:47,554 --> 00:14:48,555 Odchodzę. 260 00:14:49,014 --> 00:14:50,015 Mam dość! 261 00:14:50,640 --> 00:14:52,392 Pieprzyć twój trening. 262 00:14:57,022 --> 00:14:59,649 Codziennie ktoś próbuje mnie zabić. 263 00:14:59,733 --> 00:15:02,527 Nie muszę jeszcze walczyć w domu. 264 00:15:04,904 --> 00:15:06,323 Ktoś walnął mnie w jaja. 265 00:15:06,406 --> 00:15:08,658 Gdybyś więcej trenował i mniej narzekał, 266 00:15:08,742 --> 00:15:10,452 moglibyśmy znów ratować ludzi. 267 00:15:12,329 --> 00:15:16,291 Dopiero co rozprawiliśmy się z nim, a teraz ty zaczynasz? 268 00:15:19,294 --> 00:15:20,420 Ja pierdolę! 269 00:15:27,927 --> 00:15:28,845 Kate? 270 00:15:28,928 --> 00:15:29,804 To ty? 271 00:15:30,513 --> 00:15:35,018 Moim ranom przydałoby się parę dupli-całusów. 272 00:15:37,103 --> 00:15:37,937 Po pierwsze, 273 00:15:38,021 --> 00:15:39,773 nie spotykamy się. 274 00:15:39,856 --> 00:15:42,651 A po drugie, w pracy te teksty są niedopuszczalne. 275 00:15:42,734 --> 00:15:44,152 Sam sobie obcmokaj rany. 276 00:15:45,403 --> 00:15:48,073 Rany... 277 00:15:49,324 --> 00:15:50,867 Chwila, znam to spojrzenie. 278 00:15:53,411 --> 00:15:55,038 Jaja sobie robisz? 279 00:15:55,413 --> 00:15:58,249 Ty cholerny geriatryczny hipokryto! 280 00:15:58,333 --> 00:16:01,127 Pilnuj swojego nosa. 281 00:16:01,211 --> 00:16:03,421 - No weź! - Nic nas nigdy nie łączyło. 282 00:16:03,505 --> 00:16:05,048 Nieśmiertelny to co innego. 283 00:16:05,715 --> 00:16:06,549 I tyle. 284 00:16:07,008 --> 00:16:07,842 Kate. 285 00:16:08,677 --> 00:16:09,678 Nie rób tego. 286 00:16:10,428 --> 00:16:11,304 Proszę. 287 00:16:13,556 --> 00:16:18,103 Nazywaliśmy ich bohaterami, wzorami do naśladowania, obrońcami. 288 00:16:18,186 --> 00:16:19,938 Ale nikt nie przewidział, 289 00:16:20,021 --> 00:16:23,233 że nazwiemy Strażników Globu ofiarami. 290 00:16:23,316 --> 00:16:28,113 Witamy na pierwszej rocznicy masakry, która wstrząsnęła światem. 291 00:16:28,196 --> 00:16:31,533 Zaczynamy od uhonorowania Aquarusa, króla Atlantydy. 292 00:16:31,616 --> 00:16:35,286 Jako pierwszy podbił serca i umysły, kiedy samodzielnie... 293 00:16:35,370 --> 00:16:37,122 Cześć, Rus. 294 00:16:37,205 --> 00:16:38,498 Tak, Rus? 295 00:16:39,040 --> 00:16:42,711 Wiem, że straciłeś pracę, ale od miesięcy zalegasz z czynszem. 296 00:16:42,794 --> 00:16:44,212 Wiesz... 297 00:16:45,588 --> 00:16:46,589 Wiem? 298 00:16:49,509 --> 00:16:53,221 Ureguluj należności albo wyprowadź się do końca przyszłego tygodnia. 299 00:16:53,722 --> 00:16:58,476 A teraz oddajmy hołd zielonemu Strażnikowi o wielkim sercu, Marsjaninowi. 300 00:16:59,519 --> 00:17:01,438 Przybył z gwiazd, 301 00:17:01,521 --> 00:17:06,151 ale Marsjanin zawsze już będzie jednym z największych superbohaterów Ziemi. 302 00:17:06,233 --> 00:17:09,779 Jako Strażnik miał przeciwdziałać poważnym zagrożeniom, 303 00:17:09,863 --> 00:17:13,992 a jednak znajdował czas, by pomagać ratownikom. 304 00:17:14,826 --> 00:17:19,998 Łagodny i życzliwy Marsjanin uczynił Ziemię swym domem. 305 00:17:28,464 --> 00:17:29,466 Nowe informacje. 306 00:17:30,300 --> 00:17:33,261 Wielokrotnie widziano Darkwinga. 307 00:17:33,344 --> 00:17:36,765 A przecież w zeszłym roku osobiście go zidentyfikowałem 308 00:17:36,848 --> 00:17:38,850 po szczątkach klatki piersiowej. 309 00:17:42,103 --> 00:17:43,104 Wybacz. 310 00:17:44,022 --> 00:17:45,231 Nie szkodzi. 311 00:17:45,607 --> 00:17:47,275 Czyli mam patrolować? 312 00:17:47,358 --> 00:17:49,527 Dlatego jesteś pracownikiem miesiąca. 313 00:17:51,905 --> 00:17:52,906 Midnight City. 314 00:17:54,532 --> 00:17:55,950 Wirtualna ziemia niczyja, 315 00:17:56,034 --> 00:17:58,495 aż w 2002 roku przeklął je Nocny Magik. 316 00:17:58,578 --> 00:18:02,373 Z tą klątwą to taka przenośnia czy... 317 00:18:04,459 --> 00:18:06,377 Co jest? 318 00:18:06,461 --> 00:18:08,087 Naprawdę jest przeklęte. 319 00:18:08,171 --> 00:18:10,757 Panuje tam wieczna północ i ciemność. 320 00:18:10,840 --> 00:18:12,759 Wakacje w Ciemnogrodzie. 321 00:18:20,558 --> 00:18:21,810 Ale dziwnie. 322 00:18:25,230 --> 00:18:27,440 Daj znać, jak skończysz się podniecać. 323 00:18:35,615 --> 00:18:36,950 Boże! Na pomoc! 324 00:18:37,408 --> 00:18:39,285 Błagam, niech ktoś mnie ratuje! 325 00:18:45,917 --> 00:18:46,751 Proszę. 326 00:18:48,461 --> 00:18:50,296 Potrzebuję pomocy. 327 00:18:54,342 --> 00:18:55,468 Przecież pomagam. 328 00:18:59,055 --> 00:19:02,767 Ratuję niewinne osoby od takich szumowin jak ty. 329 00:19:13,069 --> 00:19:14,279 Daj spokój. 330 00:19:14,988 --> 00:19:18,741 Darkwing był na moich 12. urodzinach. Wiem, że nie zabija ludzi. 331 00:19:19,325 --> 00:19:21,286 A do tego nie żyje. 332 00:19:21,369 --> 00:19:23,621 Zabił go twój ojciec, Niezwyciężony. 333 00:19:23,705 --> 00:19:25,415 Dlatego kontynuuję jego dzieło. 334 00:19:25,915 --> 00:19:27,584 Asystowałem mu jako Night Boy. 335 00:19:27,667 --> 00:19:28,960 Asystowałeś? 336 00:19:29,043 --> 00:19:30,461 W sensie byłeś pomagierem? 337 00:19:30,795 --> 00:19:32,171 Nie używamy tego słowa. 338 00:19:33,423 --> 00:19:35,633 Jest poniżające. 339 00:19:36,467 --> 00:19:37,969 Złap go. 340 00:19:38,052 --> 00:19:39,053 On oszalał. 341 00:19:39,470 --> 00:19:40,346 No coś ty? 342 00:19:40,430 --> 00:19:41,389 Też je słyszysz? 343 00:19:42,181 --> 00:19:43,182 Głosy. 344 00:19:45,977 --> 00:19:48,563 Pójdziesz ze mną, dobra? 345 00:19:48,646 --> 00:19:52,066 Nigdzie nie pójdę z synem psychopaty. 346 00:19:52,609 --> 00:19:54,527 Hej, jestem miły. 347 00:19:55,153 --> 00:19:56,070 Uważaj sobie. 348 00:20:07,540 --> 00:20:08,541 Była moc. 349 00:20:09,167 --> 00:20:11,669 Mój poprzednik opracował ten egzoszkielet, 350 00:20:11,753 --> 00:20:13,880 żebym miał szanse z takimi jak ty. 351 00:20:15,340 --> 00:20:17,508 Ale nie tym powinieneś się martwić. 352 00:20:17,592 --> 00:20:20,261 Stary, powiedziałem, że była moc, 353 00:20:20,345 --> 00:20:21,429 a nie, że bolało. 354 00:20:31,564 --> 00:20:33,483 Witaj w Cieniowersum. 355 00:20:35,109 --> 00:20:36,527 Kryją się tu ciemne typki. 356 00:20:37,236 --> 00:20:38,237 Głodne stwory. 357 00:20:38,780 --> 00:20:41,449 Nawet ja nie śmiem zostać tu zbyt długo. 358 00:20:42,116 --> 00:20:43,326 Oby ci się spodobało. 359 00:20:44,744 --> 00:20:46,204 Bo zostaniesz tu... 360 00:20:47,330 --> 00:20:48,331 na zawsze. 361 00:20:49,374 --> 00:20:50,750 Wolę starego Darkwinga. 362 00:20:50,833 --> 00:20:52,377 Ja tu jestem bohaterem! 363 00:20:53,211 --> 00:20:56,214 Ratuję świat przed synem Omni-Mana! 364 00:20:58,549 --> 00:21:00,718 Nie nazywaj mnie tak. 365 00:21:01,302 --> 00:21:02,136 Puszczaj! 366 00:21:04,013 --> 00:21:06,182 Najpierw zabierz mnie z powrotem. 367 00:21:10,520 --> 00:21:12,063 Zgadnij, kogo zjedzą najpierw? 368 00:21:18,236 --> 00:21:19,112 Nie zrobisz tego. 369 00:21:19,195 --> 00:21:20,655 Tak jak powiedziałeś. 370 00:21:20,738 --> 00:21:22,031 Jestem synem Omni-Mana. 371 00:21:23,950 --> 00:21:27,829 Nie masz pojęcia, do czego jestem zdolny. 372 00:21:32,500 --> 00:21:34,168 Jesteśmy. A teraz mnie... 373 00:21:42,468 --> 00:21:43,469 Mark? 374 00:21:43,928 --> 00:21:44,971 Straciliśmy cię. 375 00:21:45,513 --> 00:21:46,431 Gdzie byłeś? 376 00:21:46,514 --> 00:21:48,057 Zapytaj pomocnika Darkwinga. 377 00:21:49,308 --> 00:21:50,935 Jak już się ocknie. 378 00:21:51,561 --> 00:21:52,520 Dobrze. 379 00:21:52,603 --> 00:21:53,521 Przyprowadź go. 380 00:21:53,604 --> 00:21:55,982 Muszę kończyć, coś mi wypadło. 381 00:21:56,065 --> 00:21:57,066 Mogę w czymś pomóc? 382 00:21:58,109 --> 00:21:59,110 Wątpię. 383 00:22:00,570 --> 00:22:02,572 Debbie, co za miła niespodzianka. 384 00:22:02,655 --> 00:22:04,323 Co mogę dla ciebie zrobić? 385 00:22:04,699 --> 00:22:07,994 Przez ciebie Mark omal przegapił zakończenie szkoły. 386 00:22:08,077 --> 00:22:09,912 To niepowtarzalne wydarzenie. 387 00:22:09,996 --> 00:22:11,748 Ma zaledwie 18 lat! 388 00:22:11,831 --> 00:22:14,167 Mark sam do mnie przyszedł. 389 00:22:14,250 --> 00:22:15,334 Opiekuję się nim. 390 00:22:15,418 --> 00:22:16,836 Pomagam mu wrócić do pracy. 391 00:22:16,919 --> 00:22:17,837 To nie jest praca! 392 00:22:17,920 --> 00:22:20,548 A on nie jest twoim żołnierzem. 393 00:22:20,631 --> 00:22:22,258 Nie możesz dawać mu rozkazów. 394 00:22:22,592 --> 00:22:24,427 On przynajmniej je wykonuje. 395 00:22:26,471 --> 00:22:28,139 Debbie, to źle zabrzmiało. 396 00:22:28,222 --> 00:22:29,932 Tego właśnie chcesz. 397 00:22:30,016 --> 00:22:31,976 Ty masz kontrolę, a nie on. 398 00:22:32,060 --> 00:22:33,561 Ma nie być jak ojciec. 399 00:22:33,644 --> 00:22:34,479 Debbie. 400 00:22:34,562 --> 00:22:38,274 Że też możesz tak myśleć po tym, przez co Mark przeszedł. 401 00:22:38,357 --> 00:22:40,193 A jeśli przestaniesz mu ufać? 402 00:22:40,276 --> 00:22:42,278 - Co wtedy? - Tak się nie stanie. 403 00:22:42,361 --> 00:22:43,696 Chciałabym ci wierzyć. 404 00:22:45,615 --> 00:22:49,160 Debbie, naprawdę się nim opiekuję. 405 00:22:49,702 --> 00:22:51,245 Żadnych niebezpiecznych misji. 406 00:22:52,121 --> 00:22:53,706 I to on o sobie decyduje. 407 00:22:53,790 --> 00:22:54,999 Masz moje słowo. 408 00:22:55,083 --> 00:22:56,834 Akta Marsa, o które pan prosił. 409 00:23:00,963 --> 00:23:01,798 Donald? 410 00:23:01,881 --> 00:23:02,715 Debbie. 411 00:23:03,341 --> 00:23:04,884 Wszystko w porządku? 412 00:23:05,760 --> 00:23:07,136 Właśnie wychodziła. 413 00:23:09,430 --> 00:23:10,932 To był Donald. 414 00:23:16,187 --> 00:23:17,563 Ciekawe, co ją ugryzło. 415 00:23:18,147 --> 00:23:19,232 Mówiłam ci, skarbie. 416 00:23:19,315 --> 00:23:20,483 Wszytko jest dobrze. 417 00:23:20,566 --> 00:23:22,360 Wcale tak nie brzmisz. 418 00:23:23,111 --> 00:23:24,445 Znów kłócicie się z ojcem? 419 00:23:24,529 --> 00:23:26,197 Nie, nic z tych rzeczy. 420 00:23:26,280 --> 00:23:27,281 Więc co? 421 00:23:28,491 --> 00:23:30,535 Mamo, to ja. 422 00:23:30,618 --> 00:23:33,371 Zaparzę herbatę i sobie pogadamy. 423 00:23:33,454 --> 00:23:34,288 Dobrze? 424 00:23:34,372 --> 00:23:36,624 Ostatnio cienko przędziemy. 425 00:23:36,707 --> 00:23:38,126 Ale radzimy sobie. 426 00:23:38,209 --> 00:23:39,127 Naprawdę, skarbie. 427 00:23:39,210 --> 00:23:40,628 Czemu nic nie mówiłaś? 428 00:23:40,711 --> 00:23:41,712 Mogę pomóc. 429 00:23:43,965 --> 00:23:45,049 Samantho. 430 00:23:47,135 --> 00:23:48,052 Proszę. 431 00:23:48,136 --> 00:23:49,428 Odmień je, proszę, 432 00:23:49,512 --> 00:23:51,055 zanim wróci ojciec. 433 00:23:51,139 --> 00:23:52,765 Czemu? Co się dzieje? 434 00:23:55,434 --> 00:23:56,310 Samantha? 435 00:23:57,186 --> 00:23:58,020 Tata? 436 00:23:58,104 --> 00:24:00,231 Skąd ta koszulka Burger Marta? 437 00:24:00,314 --> 00:24:02,859 Żadna praca nie hańbi. 438 00:24:02,942 --> 00:24:05,486 Przecież 20 lat pracowałeś w sklepie meblowym. 439 00:24:05,570 --> 00:24:09,699 Zmieniliście oddział w Chicago w kupę gruzu. 440 00:24:09,782 --> 00:24:11,492 Boże. Czemu mi nie powiedziałeś? 441 00:24:11,576 --> 00:24:12,869 Sama powinnaś spytać, 442 00:24:12,952 --> 00:24:16,289 zamiast latać Bóg wie gdzie, robiąc Bóg wie co. 443 00:24:16,706 --> 00:24:18,749 Dobrze. Teraz jestem tutaj. 444 00:24:18,833 --> 00:24:19,667 Dobrze? 445 00:24:19,750 --> 00:24:22,420 Nie musisz pracować za grosze jak nastolatek. 446 00:24:22,503 --> 00:24:24,839 Dam wam wszystko, czego zapragniecie. 447 00:24:24,922 --> 00:24:27,884 Utrzymywałem tę rodzinę dłużej, niż żyjesz. 448 00:24:31,220 --> 00:24:32,180 Proszę. 449 00:24:32,263 --> 00:24:33,848 Ma 24 karaty. Sprzedaj je... 450 00:24:33,931 --> 00:24:34,765 Odmień to. 451 00:24:35,516 --> 00:24:37,977 Bez sensu się upierasz. 452 00:24:38,060 --> 00:24:40,688 Kazałem ci to odmienić. 453 00:24:45,109 --> 00:24:46,110 Muszę lecieć. 454 00:24:46,194 --> 00:24:48,654 Times prosi o wywiad o mojej pracy w Chicago. 455 00:24:48,738 --> 00:24:50,990 Zajrzę do was za kilka dni. 456 00:24:51,073 --> 00:24:53,075 Każ tacie to sprzedać. 457 00:24:53,159 --> 00:24:54,452 Pa. 458 00:24:57,246 --> 00:24:58,331 DOM KULTURY 459 00:24:58,414 --> 00:25:00,333 Dzwonię ze sztabu Katy Giles, 460 00:25:00,416 --> 00:25:03,711 by prosić o głos w wyborach na rewidenta stanu. 461 00:25:04,420 --> 00:25:05,254 Nie. 462 00:25:05,338 --> 00:25:06,589 Rewident? 463 00:25:06,672 --> 00:25:09,675 Nadzoruje budżet, kontroluje finanse stanu. 464 00:25:10,301 --> 00:25:11,677 To istotna funkcja i... 465 00:25:12,595 --> 00:25:14,013 Halo? 466 00:25:14,096 --> 00:25:17,892 Potrzebujesz nowego sloganu bez słowa „audyt”. 467 00:25:17,975 --> 00:25:20,436 Albo... „rewident”. 468 00:25:20,519 --> 00:25:24,273 Polityka lokalna może nie jest seksowna jak latanie w rajtkach, 469 00:25:24,357 --> 00:25:27,360 ale to nie znaczy, że tylko ty ratujesz świat. 470 00:25:27,443 --> 00:25:28,277 Widzisz? 471 00:25:28,361 --> 00:25:29,570 To lepszy slogan. 472 00:25:30,947 --> 00:25:34,075 Nie powinieneś ciskać złoczyńcami w kosmos? 473 00:25:34,450 --> 00:25:35,451 Niespodzianka. 474 00:25:36,661 --> 00:25:38,955 Zapraszam cię na lunch. 475 00:25:40,748 --> 00:25:42,792 Nieoczekiwane, ale mile widziane. 476 00:25:42,875 --> 00:25:44,335 Pójdę po torebkę. 477 00:25:44,418 --> 00:25:46,837 Niedaleko jest świetna tajska knajpka. 478 00:25:49,173 --> 00:25:51,050 Myślałem o innym miejscu. 479 00:25:57,682 --> 00:25:59,850 Powiedziałam, że wrócę o 13.30. 480 00:26:00,309 --> 00:26:01,310 Prawie jesteśmy. 481 00:26:07,066 --> 00:26:08,067 Dobra. 482 00:26:08,651 --> 00:26:09,652 Otwórz oczy. 483 00:26:10,611 --> 00:26:13,281 O Boże. 484 00:26:14,198 --> 00:26:16,284 Zabrałeś mnie do Paryża? 485 00:26:16,367 --> 00:26:17,660 Tak jakby... 486 00:26:18,953 --> 00:26:20,454 Czy to kasyno? 487 00:26:23,499 --> 00:26:24,333 No dobra. 488 00:26:24,417 --> 00:26:26,127 To tylko Las Vegas. 489 00:26:26,919 --> 00:26:27,753 W porządku? 490 00:26:28,296 --> 00:26:29,422 Na lunch masz godzinę. 491 00:26:29,505 --> 00:26:32,091 Twoja skóra nie wytrzymałaby lotu do Europy. 492 00:26:32,174 --> 00:26:33,009 Więc... 493 00:26:34,802 --> 00:26:36,637 Wciąż mogę cię pocałować? 494 00:26:40,266 --> 00:26:41,809 Piątka za starania. 495 00:26:42,685 --> 00:26:45,646 I za uratowanie mojej skóry. 496 00:26:46,480 --> 00:26:49,483 Chciałem wynagrodzić ci wszystkie negatywne strony 497 00:26:49,567 --> 00:26:51,152 bycia z superbohaterem. 498 00:26:52,528 --> 00:26:53,946 Mark, potrzebuję cię. 499 00:26:54,655 --> 00:26:55,489 Chwileczkę. 500 00:26:58,367 --> 00:27:00,453 Może jednak kolacja zamiast lunchu? 501 00:27:02,747 --> 00:27:04,999 Leć, ratuj świat, Niezwyciężony. 502 00:27:05,458 --> 00:27:09,503 Ale uważaj, żeby głos w słuchawce nie był jedynym, którego słuchasz. 503 00:27:11,881 --> 00:27:13,424 Nie zasługuję na ciebie! 504 00:27:18,220 --> 00:27:20,389 Najpierw muszę odstawić cię do pracy. 505 00:27:38,282 --> 00:27:39,158 Spóźniłeś się. 506 00:27:39,241 --> 00:27:40,242 Na co? 507 00:27:40,326 --> 00:27:41,160 Na odpływ? 508 00:27:41,243 --> 00:27:42,244 Coś w tym stylu. 509 00:27:43,871 --> 00:27:47,375 Omni-Man rozsierdził Atlantydów, mordując ich króla Aquarusa. 510 00:27:48,000 --> 00:27:50,669 Ponieważ twój tata zniknął jak pierd w huraganie, 511 00:27:50,753 --> 00:27:53,964 według ich prawa kara przechodzi na jego krewnych. 512 00:27:55,007 --> 00:27:56,175 Czyli ciebie. 513 00:27:56,258 --> 00:27:57,635 To kretyńskie prawo. 514 00:27:57,718 --> 00:27:58,844 Możliwe. 515 00:27:58,928 --> 00:28:00,429 Ale Atlantyda włada oceanami. 516 00:28:01,013 --> 00:28:03,974 Zagrażają całemu wschodniemu wybrzeżu. 517 00:28:04,058 --> 00:28:07,937 Mam pójść na wojnę przeciwko całej podwodnej cywilizacji? 518 00:28:08,020 --> 00:28:09,814 A kto mówi o wojnie? 519 00:28:09,897 --> 00:28:11,524 Zgodnie z atlantydzką tradycją 520 00:28:11,607 --> 00:28:13,776 za zabójstwo króla można zadośćuczynić, 521 00:28:13,859 --> 00:28:15,194 poślubiając jego wdowę. 522 00:28:15,277 --> 00:28:16,445 Co? 523 00:28:16,529 --> 00:28:18,614 Właściwie to zaszczyt. 524 00:28:18,697 --> 00:28:19,990 Nie poślubię ryby! 525 00:28:20,074 --> 00:28:21,450 Mam dziewczynę. 526 00:28:21,534 --> 00:28:22,368 Spokojnie. 527 00:28:22,451 --> 00:28:23,994 To ściśle symboliczne. 528 00:28:24,078 --> 00:28:27,331 Przebrnij przez zaślubiny. Pocałuj pannę młodą. 529 00:28:27,415 --> 00:28:28,999 Przebaczą i po krzyku. 530 00:28:29,083 --> 00:28:30,209 To łatwizna. 531 00:28:30,292 --> 00:28:32,294 A będę musiał... No wiesz... 532 00:28:34,880 --> 00:28:36,674 Co to jest? 533 00:28:36,757 --> 00:28:37,716 Twoja bryka. 534 00:28:42,221 --> 00:28:44,557 Wybacz, chłopcze. Obowiązki wzywają. 535 00:28:44,640 --> 00:28:46,183 Powodzenia. Będę słuchał. 536 00:28:49,603 --> 00:28:50,438 Melduj. 537 00:28:50,521 --> 00:28:51,939 Chodzi o Ligę Jaszczurów. 538 00:28:54,525 --> 00:28:56,152 Wezwałeś mnie z jej powodu? 539 00:28:56,235 --> 00:28:58,487 Zaatakowali laboratorium pod Dallas. 540 00:28:58,571 --> 00:28:59,405 Jak? 541 00:28:59,488 --> 00:29:01,699 Król Jaszczur gnije w naszej celi. 542 00:29:01,782 --> 00:29:05,161 Największy Jaszczur przejął kontrolę pod jego nieobecność. 543 00:29:07,079 --> 00:29:08,497 Wyślij Strażników. 544 00:29:08,581 --> 00:29:09,915 Na pewno są gotowi? 545 00:29:09,999 --> 00:29:13,252 Jeśli nie potrafią pokonać Ligi, nigdy nie będą gotowi. 546 00:29:19,675 --> 00:29:20,551 O nie. 547 00:29:21,886 --> 00:29:23,262 Znowu ten cyrk. 548 00:29:23,345 --> 00:29:25,764 Nie będę walczył sam ze sobą. 549 00:29:26,640 --> 00:29:29,268 Obyś to nie był ty, Rudy. 550 00:29:29,351 --> 00:29:30,269 To nie ja. 551 00:29:34,523 --> 00:29:35,524 Kim jesteś? 552 00:29:36,317 --> 00:29:39,445 Nazwałem siebie... Rzeźbiarzem Ciała. 553 00:29:44,158 --> 00:29:44,992 Strażnicy! 554 00:29:47,328 --> 00:29:49,371 Zawsze tu jest taki cyrk? 555 00:29:49,455 --> 00:29:51,290 Mało powiedziane. 556 00:30:02,218 --> 00:30:03,636 Włóż to. 557 00:30:32,039 --> 00:30:35,834 Witaj, synu zabójcy mojego męża. 558 00:30:35,918 --> 00:30:37,002 À propos... 559 00:30:37,086 --> 00:30:41,090 Tytułuj królową jak należy, powietrzniku. 560 00:30:41,173 --> 00:30:42,007 Jasne. 561 00:30:42,091 --> 00:30:43,342 Wasza Wysokość. 562 00:30:43,425 --> 00:30:45,177 To zaszczyt cię poznać 563 00:30:45,261 --> 00:30:49,682 i bardzo mi przykro z powodu tego, co zrobił mój ojciec, 564 00:30:49,765 --> 00:30:51,308 ale nie mogę cię poślubić. 565 00:30:51,392 --> 00:30:53,811 A już na pewno nie tutaj przed wszystkimi. 566 00:30:53,894 --> 00:30:56,939 To trochę niezręczne. Mam dziewczynę. 567 00:30:57,022 --> 00:31:00,651 Ma na imię Amber i nareszcie nam się układa. 568 00:31:00,734 --> 00:31:04,071 Dlatego, chociaż jesteś strasznie fajna, 569 00:31:04,154 --> 00:31:07,491 zwyczajnie nie byłoby w porządku... 570 00:31:07,575 --> 00:31:09,034 O czym mówisz? 571 00:31:09,118 --> 00:31:10,202 Nie po to tu jestem? 572 00:31:10,286 --> 00:31:11,787 Mam zostać twoim królem. 573 00:31:11,870 --> 00:31:13,497 A do czego mi król? 574 00:31:13,581 --> 00:31:16,625 Rządziłam tym królestwem przez dekadę, 575 00:31:16,709 --> 00:31:19,336 gdy Aquarus bawił się z ludźmi w przebieranki. 576 00:31:20,671 --> 00:31:22,631 Więc się nie pobieramy? 577 00:31:23,340 --> 00:31:25,718 Znieśliśmy ten barbarzyński zwyczaj. 578 00:31:26,385 --> 00:31:27,761 Za kogo nas masz? 579 00:31:27,845 --> 00:31:28,887 Za dzikusów? 580 00:31:30,431 --> 00:31:32,516 No dzięki Bogu. 581 00:31:32,600 --> 00:31:35,811 To znaczy... Dziękuję, Wasza Wysokość. 582 00:31:36,979 --> 00:31:38,022 Wspaniale. 583 00:31:38,105 --> 00:31:39,273 Jakie jest nowe prawo? 584 00:31:42,901 --> 00:31:44,737 Wygrywa silniejszy. 585 00:31:44,820 --> 00:31:47,114 Uwolnić stwora z głębin! 586 00:31:54,204 --> 00:31:55,497 Rany. 587 00:32:06,884 --> 00:32:08,135 Mam z tym walczyć? 588 00:32:08,844 --> 00:32:10,679 To nieco niesprawiedliwe. 589 00:32:15,893 --> 00:32:17,102 No dobra. 590 00:32:17,186 --> 00:32:18,020 Wygrałem. 591 00:32:18,103 --> 00:32:19,104 Mogę już odejść? 592 00:32:29,698 --> 00:32:31,700 To ma o wiele więcej sensu. 593 00:32:33,786 --> 00:32:34,787 DOM NA SPRZEDAŻ 594 00:32:43,087 --> 00:32:44,088 Poważnie? 595 00:32:50,761 --> 00:32:52,471 Jeśli nie czujesz się gotowa... 596 00:32:53,097 --> 00:32:53,931 Paul... 597 00:32:54,014 --> 00:32:54,848 Tak? 598 00:32:56,016 --> 00:32:57,893 Sprzedajmy tę budę. 599 00:32:57,976 --> 00:32:58,894 Dobrze. 600 00:32:58,977 --> 00:33:00,187 Rany. 601 00:33:01,105 --> 00:33:03,190 Co za urocze miejsce. 602 00:33:05,901 --> 00:33:06,902 Witam! 603 00:33:08,904 --> 00:33:10,155 Miło mi was poznać. 604 00:33:10,239 --> 00:33:11,365 Zapraszam. 605 00:33:13,367 --> 00:33:15,828 I na koniec salon. 606 00:33:16,704 --> 00:33:17,538 Wspaniały. 607 00:33:17,621 --> 00:33:19,581 Chyba niedawno odnowiony. 608 00:33:19,665 --> 00:33:22,167 Wygląda na to, że nie wiedzieli, co robili. 609 00:33:22,918 --> 00:33:25,587 Przeszedł remont zaledwie dwa lata temu. 610 00:33:25,671 --> 00:33:26,880 Kiedy składamy ofertę? 611 00:33:26,964 --> 00:33:27,965 W środę. 612 00:33:28,674 --> 00:33:29,717 Przystopuj. 613 00:33:29,800 --> 00:33:31,093 Tylko pytałam. 614 00:33:31,176 --> 00:33:32,845 Tak? Niepotrzebnie. 615 00:33:32,928 --> 00:33:34,763 Zdecydowanie nie złożymy oferty. 616 00:33:34,847 --> 00:33:37,766 Dobra cena, dobra okolica, a szkoła... 617 00:33:37,850 --> 00:33:39,560 Jest za daleko od biura. 618 00:33:39,643 --> 00:33:42,229 - Mam wracać późno? - Jest świetna komunikacja. 619 00:33:42,312 --> 00:33:43,856 Oczywiście, że nie. 620 00:33:43,939 --> 00:33:45,190 Mowy nie ma. 621 00:33:45,274 --> 00:33:49,278 Możesz decydować, gdzie mieszkamy, jak sama zarobisz pieniądze. 622 00:33:50,195 --> 00:33:51,530 To nie twoje zwierzątko. 623 00:33:52,322 --> 00:33:53,282 Słucham? 624 00:33:53,365 --> 00:33:55,159 Jest jeszcze przestronny garaż. 625 00:33:55,242 --> 00:33:56,368 Zajrzycie tam. 626 00:33:56,452 --> 00:33:57,786 Za chwilkę dołączę. 627 00:34:01,373 --> 00:34:02,875 Weź wolne na resztę dnia. 628 00:34:02,958 --> 00:34:03,959 Zadzwonię później. 629 00:34:28,900 --> 00:34:30,610 Co tam się, do cholery, dzieje? 630 00:34:31,695 --> 00:34:35,491 Twoje akta dotyczące prawa atlantydzkiego są mocno nieaktualne. 631 00:34:35,574 --> 00:34:36,824 Nie taka była umowa. 632 00:34:36,909 --> 00:34:38,619 Wycofuję cię. Wysłałem posiłki. 633 00:34:51,005 --> 00:34:51,840 Cholera! 634 00:35:06,480 --> 00:35:07,481 Co się dzieje? 635 00:35:10,275 --> 00:35:12,861 Ten... dźwięk. 636 00:35:25,082 --> 00:35:27,042 Co z tym wsparciem? 637 00:35:27,125 --> 00:35:28,126 Jest w drodze. 638 00:35:35,217 --> 00:35:36,802 Teraz masz szansę uciec. 639 00:35:58,282 --> 00:36:00,158 Cecil, stwór się uwolnił. 640 00:36:00,242 --> 00:36:01,285 Zabija wszystkich! 641 00:36:01,368 --> 00:36:04,121 Takich stworów się nie udomawia. 642 00:36:04,204 --> 00:36:06,081 Nie mogę ich tak zostawić! 643 00:36:06,164 --> 00:36:07,875 Próbowali cię zabić. 644 00:36:07,958 --> 00:36:09,084 Wiwatowali. 645 00:36:09,501 --> 00:36:11,879 Chcieli zadośćuczynienia za czyn mojego ojca. 646 00:36:14,256 --> 00:36:16,800 Nie jesteś swoim ojcem, Mark. 647 00:36:20,262 --> 00:36:21,722 Dlatego wracam. 648 00:36:50,542 --> 00:36:51,543 Dobrze. 649 00:36:52,210 --> 00:36:53,378 Teraz to co innego. 650 00:38:00,904 --> 00:38:02,531 Tym razem miałeś szczęście. 651 00:38:02,614 --> 00:38:03,949 Szczęście? 652 00:38:04,032 --> 00:38:07,077 Atlantyda doceniła to, że uratowałeś życie królowej. 653 00:38:07,661 --> 00:38:11,331 Następnym razem masz słuchać moich rozkazów. 654 00:38:12,624 --> 00:38:14,042 Odtwórz dźwięk z walki. 655 00:38:20,090 --> 00:38:21,258 Daj go do analizy. 656 00:38:21,341 --> 00:38:23,385 - Mają tydzień na raport. - Tak jest. 657 00:38:26,680 --> 00:38:29,182 Gdy Debbie przyszła z panem pomówić, była... 658 00:38:30,642 --> 00:38:33,520 zdenerwowana, kiedy mnie zobaczyła. 659 00:38:33,603 --> 00:38:34,855 Jest roztrzęsiona. 660 00:38:35,313 --> 00:38:37,816 Kto wie, co czuje po tym, co zrobił jej Nolan. 661 00:38:39,109 --> 00:38:40,277 Coś jeszcze? 662 00:38:42,487 --> 00:38:43,488 Nie. 663 00:38:54,541 --> 00:38:56,126 Czemu to zrobiliście? 664 00:38:56,209 --> 00:39:00,505 Nie chcemy twojego fałszywego jedzenia ani fałszywego złota! 665 00:39:00,589 --> 00:39:01,757 Nie są fałszywe! 666 00:39:02,841 --> 00:39:04,843 Ale rozumiem. 667 00:39:06,136 --> 00:39:09,264 To musi być okropne, tak stracić pracę po latach. 668 00:39:09,639 --> 00:39:12,350 Ciężko pracowałeś, aby utrzymać mamę i mnie. 669 00:39:12,434 --> 00:39:14,436 Nikt nie próbuje ci umniejszyć. 670 00:39:14,519 --> 00:39:17,606 Ale musisz skończyć z tym głupim kompleksem pana domu. 671 00:39:17,689 --> 00:39:19,316 Staram się pomóc! 672 00:39:19,399 --> 00:39:20,358 Tak? 673 00:39:20,442 --> 00:39:22,277 Jak pomogłaś w Chicago? 674 00:39:22,360 --> 00:39:24,071 Adam, nie! 675 00:39:24,154 --> 00:39:25,030 Co? 676 00:39:25,113 --> 00:39:26,490 Cały teren był niestabilny. 677 00:39:26,573 --> 00:39:27,574 DZIESIĄTKI RANNYCH 678 00:39:27,657 --> 00:39:29,785 Dlatego tam nie budowano. 679 00:39:30,619 --> 00:39:32,621 To cud, że nikt nie zginął. 680 00:39:33,538 --> 00:39:34,664 Tak się dzieje, 681 00:39:34,748 --> 00:39:37,876 gdy się uważa, że zasady są tylko dla zwykłych ludzi. 682 00:39:37,959 --> 00:39:40,378 Twoje moce nie czynią cię bohaterką. 683 00:39:40,462 --> 00:39:42,339 Robią z ciebie zagrożenie. 684 00:39:44,424 --> 00:39:45,550 Muszę już iść. 685 00:39:46,384 --> 00:39:48,970 Nie wracaj, póki tego nie przemyślisz. 686 00:40:17,124 --> 00:40:19,292 Pierdol się! 687 00:40:19,376 --> 00:40:20,752 Skurwysyn! 688 00:41:22,772 --> 00:41:25,025 A tutaj jest nasza sala szkoleniowa. 689 00:41:25,775 --> 00:41:26,776 Rany! 690 00:41:27,152 --> 00:41:28,153 Spójrzcie na te... 691 00:41:29,112 --> 00:41:30,155 wszystkie cośki. 692 00:41:30,780 --> 00:41:33,491 Nieśmiertelny, może pokażesz mu prysznic? 693 00:41:33,575 --> 00:41:35,076 Jest bardzo przestronny. 694 00:41:35,160 --> 00:41:38,121 Można w nim wiele zrobić, prawda? 695 00:41:38,205 --> 00:41:40,457 I wszyscy tu mieszkacie? 696 00:41:40,540 --> 00:41:43,376 Jak się postarasz, to może do nas dołączysz. 697 00:41:43,460 --> 00:41:45,587 Strażnikom przydałby się twój talent. 698 00:41:46,338 --> 00:41:47,214 Naprawdę? 699 00:41:47,297 --> 00:41:49,966 Wybacz, że podważam twój autorytet, 700 00:41:50,050 --> 00:41:52,636 ale nic nie wiemy o Rzeźbiarzu Ciała. 701 00:41:52,719 --> 00:41:53,637 Powiem wam. 702 00:41:53,720 --> 00:41:55,305 Wszystko wam powiem. 703 00:41:56,348 --> 00:42:00,644 Urodziłem się jako ludzkie dziecko na planecie Ziemia. 704 00:42:11,947 --> 00:42:15,867 Swoje supermoce otrzymałem podczas przypadkowej awarii przemysłowej. 705 00:42:25,669 --> 00:42:28,004 Przysiągłem czynić dobro, 706 00:42:28,088 --> 00:42:30,674 pomagać ludziom i chronić moją planetę. 707 00:42:30,757 --> 00:42:32,509 Choćby nie wiem co. 708 00:42:38,181 --> 00:42:42,477 Ponieważ jestem zwyczajnym ludzkim superbohaterem. 709 00:42:45,855 --> 00:42:46,773 Przyjmiecie mnie? 710 00:42:50,443 --> 00:42:53,113 Tak, zostaliśmy pokonani. 711 00:42:53,196 --> 00:42:57,033 Tak, to było żenujące. 712 00:42:57,117 --> 00:43:00,954 Tak, to był mój plan. 713 00:43:01,037 --> 00:43:03,623 Ale nie jesteśmy kpiną! 714 00:43:03,707 --> 00:43:07,377 Bez względu na to, co mówią media społecznościowe. 715 00:43:08,169 --> 00:43:13,174 Jesteśmy Ligą Jaszczurów i jesteśmy nie do powstrzymania. 716 00:43:14,342 --> 00:43:15,927 Jesteśmy nie do powstrzymania. 717 00:43:18,680 --> 00:43:20,640 I pod moim przywództwem, 718 00:43:21,516 --> 00:43:24,394 a nie tego głupca Króla Jaszczura, 719 00:43:24,811 --> 00:43:27,063 znów będziemy silni! 720 00:43:27,647 --> 00:43:29,941 I to już wkrótce! 721 00:43:30,400 --> 00:43:33,153 Chwała Największemu Jaszczurowi! 722 00:43:42,912 --> 00:43:47,876 Jeśli ktoś ma postawić tę organizację na nogi, 723 00:43:47,959 --> 00:43:50,211 to tylko Król Jaszczur. 724 00:43:51,046 --> 00:43:52,547 Jakiś sprzeciw? 725 00:43:59,846 --> 00:44:03,350 STANY ZJEDNOCZONE - PENTAGON 726 00:44:08,396 --> 00:44:11,066 Dlaczego miałbym ci cokolwiek mówić? 727 00:44:11,149 --> 00:44:12,901 Kim ty w ogóle jesteś? 728 00:44:14,486 --> 00:44:15,945 Starym przyjacielem, 729 00:44:16,738 --> 00:44:20,241 który może ci pomóc wyjść z obecnej kłopotliwej sytuacji. 730 00:44:22,160 --> 00:44:23,161 Dobrze. 731 00:44:24,913 --> 00:44:25,914 Byli sprytni. 732 00:44:27,332 --> 00:44:31,753 Po naszym ultimatum zaatakowali tatę eksperymentalnymi bombami kwantowymi. 733 00:44:31,836 --> 00:44:33,713 Przypłacili lwią częścią Europy. 734 00:44:36,758 --> 00:44:37,759 Potem po prostu... 735 00:44:38,843 --> 00:44:40,011 wyczerpali mnie. 736 00:44:41,221 --> 00:44:42,889 Pojmali mnie, gdy zasnąłem. 737 00:44:46,518 --> 00:44:47,602 Ciekawe. 738 00:44:48,603 --> 00:44:49,521 Stać! 739 00:44:50,397 --> 00:44:51,481 A ty co za jeden? 740 00:44:52,399 --> 00:44:53,566 Spytałem o to samo. 741 00:44:53,650 --> 00:44:54,692 Ja? 742 00:44:54,776 --> 00:44:55,860 Nie waszym problemem. 743 00:44:56,653 --> 00:44:58,655 Więc czyim problemem jesteś? 744 00:44:59,864 --> 00:45:00,698 Jego. 745 00:45:00,782 --> 00:45:02,659 No, może nie jego... 746 00:45:04,577 --> 00:45:05,578 ale blisko. 747 00:45:06,371 --> 00:45:08,915 Niech zapłaci za to, co zrobił waszemu światu. 748 00:45:09,707 --> 00:45:10,583 Co? 749 00:45:10,667 --> 00:45:11,501 Stój! 750 00:45:11,584 --> 00:45:12,752 Obiecałeś mi pomóc! 751 00:45:12,836 --> 00:45:13,670 Hej! 752 00:45:13,753 --> 00:45:14,838 Nie zostawiaj mnie! 753 00:45:15,630 --> 00:45:16,589 Hej! 754 00:46:06,431 --> 00:46:08,433 Napisy: Marcin Chojnowski 755 00:46:08,516 --> 00:46:10,518 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Zofia Jaworowska