1
00:00:06,006 --> 00:00:07,633
POPRZEDNIO
2
00:00:08,384 --> 00:00:12,555
Strzeliłeś mi w jebany łeb!
3
00:00:14,807 --> 00:00:17,768
Wspaniale! Owacja na stojąco.
Musimy się zmywać.
4
00:00:17,768 --> 00:00:20,563
Kate Cha była...
nieustraszoną wojowniczką.
5
00:00:20,563 --> 00:00:22,898
Czy znowu jestem sobą, Williamie?
6
00:00:22,898 --> 00:00:25,401
Jak ledwie chwila na Ziemi
7
00:00:25,401 --> 00:00:29,071
zmieniła cię w słabego,
sentymentalnego zdrajcę?
8
00:00:29,071 --> 00:00:33,075
To dziecko jest bratem Marka.
A zatem i moją rodziną.
9
00:00:33,075 --> 00:00:35,244
Pracuję dla pani, pani Grayson.
10
00:00:35,244 --> 00:00:37,329
Twój mózg przetrwał.
11
00:00:37,329 --> 00:00:39,081
W przeciwieństwie do reszty.
12
00:00:39,081 --> 00:00:40,666
Zmieniłem się.
13
00:00:40,666 --> 00:00:43,210
- Mógłbym też...
- Nie.
14
00:00:43,210 --> 00:00:45,045
- Zawodzę Amber.
- Zawodzę Marka.
15
00:00:45,045 --> 00:00:47,506
Te książki zawierają prawdziwe historie.
16
00:00:47,506 --> 00:00:50,885
Odwiedzam starego przyjaciela.
17
00:00:53,596 --> 00:00:58,058
Klękajcie przed Gromem!
18
00:01:02,980 --> 00:01:06,484
Następnym razem poproś obcego
czy szalonego naukowca o zdjęcie,
19
00:01:06,484 --> 00:01:10,863
zamiast im spuszczać łomot.
20
00:01:10,863 --> 00:01:12,031
Udawaj fana.
21
00:01:12,990 --> 00:01:15,075
Paru pewnie dałoby się nabrać.
22
00:01:17,620 --> 00:01:21,040
Nie no... Naprawdę tak wyglądam?
23
00:01:21,040 --> 00:01:22,833
To jeszcze nic.
24
00:01:29,340 --> 00:01:32,092
Strzeżcie się, nikczemnicy. Przed wami...
25
00:01:32,092 --> 00:01:38,182
{\an8}NIEZWYCIĘŻONY
26
00:01:42,144 --> 00:01:43,771
Może tu zamieszkajmy?
27
00:01:43,771 --> 00:01:46,106
Wynajęlibyśmy stoisko,
rozbili mały namiot.
28
00:01:46,106 --> 00:01:48,526
Wtrynialibyśmy hot dogi i stare nachosy.
29
00:01:48,526 --> 00:01:52,905
Po trzech godzinach umarłbyś
z przedawkowania komiksów.
30
00:01:52,905 --> 00:01:54,990
Umarłbym szczęśliwy.
31
00:01:56,492 --> 00:01:58,577
Szukałem tych wydań!
32
00:01:58,577 --> 00:02:00,955
Wszystkich nie kupisz, Grayson.
33
00:02:01,580 --> 00:02:02,581
Zobaczymy!
34
00:02:10,297 --> 00:02:11,131
W porządku?
35
00:02:12,007 --> 00:02:13,342
Tak, wszystko gra.
36
00:02:13,342 --> 00:02:14,885
Na pewno?
37
00:02:14,885 --> 00:02:15,970
Tak.
38
00:02:16,554 --> 00:02:18,806
Nie musimy tu spędzić całego dnia.
39
00:02:18,806 --> 00:02:20,808
Zróbmy to, na co ty masz ochotę.
40
00:02:20,808 --> 00:02:23,269
Kto powiedział, że nie chcę być tutaj?
41
00:02:23,269 --> 00:02:24,186
Racja.
42
00:02:24,186 --> 00:02:25,104
Jasne.
43
00:02:25,104 --> 00:02:28,732
Mówię tylko, że to bardziej dla mnie.
44
00:02:28,732 --> 00:02:30,568
Spędzamy razem mało czasu,
45
00:02:30,568 --> 00:02:34,238
dlatego chcę, żebyśmy robili też to,
na co ty masz ochotę.
46
00:02:34,238 --> 00:02:36,490
Powiem ci, jeśli będę się źle bawić.
47
00:02:37,157 --> 00:02:38,659
Dobra. Przepraszam.
48
00:02:38,659 --> 00:02:41,203
Przestań. Zwyczajnie pobądźmy razem.
49
00:02:42,162 --> 00:02:44,123
Jak dla mnie nieważne, co robimy.
50
00:02:44,123 --> 00:02:48,377
A teraz pewnie czytam
więcej komiksów od ciebie,
51
00:02:48,377 --> 00:02:50,796
bo jesteś zajęty ratowaniem świata.
52
00:02:51,922 --> 00:02:53,340
Pewnie masz rację.
53
00:02:55,426 --> 00:02:56,427
Chwila.
54
00:02:56,427 --> 00:02:58,053
Stoimy w kolejce?
55
00:03:01,140 --> 00:03:03,434
Do Filipa Schaffa.
56
00:03:04,059 --> 00:03:07,438
Mówiłaś, że najważniejsze
jest bycie razem.
57
00:03:08,939 --> 00:03:10,774
TWÓRCA SPIRYTYSTYCZNEGO PSA
58
00:03:11,567 --> 00:03:12,443
Filip Schaff.
59
00:03:12,443 --> 00:03:15,112
Rany! Jestem twoim wielbicielem!
60
00:03:15,112 --> 00:03:17,948
- Dzięki. To wiele znaczy.
- Muszę o coś spytać.
61
00:03:17,948 --> 00:03:20,242
Kiedy kolejny sezon Spirytystycznego Psa?
62
00:03:20,242 --> 00:03:21,493
Mówisz o serialu?
63
00:03:21,493 --> 00:03:22,995
Najwcześniej za rok.
64
00:03:22,995 --> 00:03:27,041
Sorki. Animacja zajmuje wieki.
65
00:03:27,041 --> 00:03:30,377
Te sceny walki
pewnie wymagają ogromnej pracy.
66
00:03:30,377 --> 00:03:33,589
Zgadza się,
ale w innych miejscach szliśmy na skróty,
67
00:03:33,589 --> 00:03:34,840
żeby to ogarnąć.
68
00:03:34,840 --> 00:03:37,051
Zauważyłeś, jak czasem nie pokazują ust
69
00:03:37,051 --> 00:03:40,137
i nie widać, jak postacie mówią?
70
00:03:40,137 --> 00:03:42,640
Nie zauważyłem.
71
00:03:42,640 --> 00:03:44,850
Albo z tego samego powodu, gdy mówią,
72
00:03:44,850 --> 00:03:46,894
pokazujemy tył głowy mówiącej osoby.
73
00:03:46,894 --> 00:03:50,147
Czasem dajemy plan ogólny
i robimy panoramę.
74
00:03:50,147 --> 00:03:52,608
Daje to wrażenie ruchu,
ale dzięki odległości
75
00:03:52,608 --> 00:03:55,235
nie widać, że nic się nie rusza.
76
00:03:55,235 --> 00:03:59,156
Zaoszczędzony czas na animacji tych scen
77
00:03:59,156 --> 00:04:01,575
wykorzystujemy na dopracowanie rysunku.
78
00:04:01,575 --> 00:04:03,869
Ale czasem artystę ponosi
79
00:04:03,869 --> 00:04:06,163
i wygląda to na inny serial.
80
00:04:06,163 --> 00:04:08,499
Obłęd, co uchodzi nam na sucho.
81
00:04:08,499 --> 00:04:10,501
Dzięki, że przyszedłeś!
82
00:04:10,501 --> 00:04:11,710
To ja dziękuję!
83
00:04:11,710 --> 00:04:14,213
Obejrzę drugi sezon z większą uwagą.
84
00:04:14,213 --> 00:04:16,507
Co za fajny koleś.
85
00:04:17,174 --> 00:04:19,009
Dokąd teraz chcesz iść?
86
00:04:19,009 --> 00:04:21,345
Nie wiem. Może uliczka grafików?
87
00:04:22,137 --> 00:04:24,223
Jest... Chwileczkę.
88
00:04:25,683 --> 00:04:27,393
Cześć, Eve. Co tam?
89
00:04:27,393 --> 00:04:32,356
Rex wymknął się ze szpitala
i wybrał się na samotną misję.
90
00:04:32,356 --> 00:04:35,401
Nie ma z nim kontaktu.
Chyba się w coś wpakował.
91
00:04:35,401 --> 00:04:38,487
Zajęłabym się tym,
ale mam tu mały problem.
92
00:04:40,489 --> 00:04:43,867
Jasne. Napisz mi, gdzie jest.
93
00:04:45,285 --> 00:04:48,122
Porzucisz mnie na Comic-Conie?
94
00:04:49,915 --> 00:04:51,208
Rex ma kłopoty.
95
00:04:51,208 --> 00:04:53,919
- Ale może mógłbym...
- Nie trzeba. Leć.
96
00:04:53,919 --> 00:04:55,504
Spotkamy się później.
97
00:04:57,381 --> 00:05:01,010
Weź to dla mnie. Jesteś wspaniała.
Strasznie cię kocham. Pa!
98
00:05:02,219 --> 00:05:06,640
Klękajcie przed Gromem!
99
00:05:06,640 --> 00:05:08,726
MAGAZYN BRONI JĄDROWEJ
100
00:05:16,650 --> 00:05:19,653
Nie rób mi tego! No weź! Tylko nie to.
101
00:05:22,197 --> 00:05:25,284
Robiłeś to setki razy
i wychodziłeś z tego cało.
102
00:05:25,284 --> 00:05:27,536
Nawet kula w łeb cię nie zabiła.
103
00:05:28,120 --> 00:05:31,248
A ten gość? To pestka.
104
00:05:31,248 --> 00:05:33,125
Najzwyczajniejszy...
105
00:05:35,711 --> 00:05:40,674
koszmarny potwór z mackami z piekła rodem?
106
00:05:40,674 --> 00:05:41,759
Cudnie.
107
00:05:42,843 --> 00:05:43,844
Kurwa.
108
00:05:43,844 --> 00:05:45,429
Kurwa jebana mać!
109
00:05:47,181 --> 00:05:49,349
Zrobisz tak, Rex.
110
00:05:49,349 --> 00:05:52,728
Zrobisz wjazd, powyrywasz mu macki
111
00:05:52,728 --> 00:05:56,106
i wsadzisz mu je w każdą z jego dup,
112
00:05:56,106 --> 00:05:59,985
a potem go odeślesz na planetę Zjeb,
113
00:05:59,985 --> 00:06:01,904
czy skąd tam nie przybył,
114
00:06:01,904 --> 00:06:06,658
boś Rex Plozja i taki masz styl.
115
00:06:08,243 --> 00:06:09,578
No to jazda.
116
00:06:22,007 --> 00:06:26,637
Nie pokona Oktobossa byle śmieciem.
117
00:06:26,637 --> 00:06:29,348
Chwila... Co?
118
00:06:29,348 --> 00:06:31,809
Ty słyszeć słowa!
119
00:06:31,809 --> 00:06:34,978
Teraz ja zaboleć twoja!
120
00:06:40,317 --> 00:06:43,695
Nie mogłeś palnąć
jakiejś głupoty wcześniej?
121
00:06:45,989 --> 00:06:48,325
Twoi kumple też gadają jak potłuczeni?
122
00:06:52,955 --> 00:06:56,667
Oktoboss tylko liznął wasz język!
123
00:06:56,667 --> 00:06:59,920
Sorki, że nie mówić idealnie!
124
00:07:05,134 --> 00:07:08,929
Z pewnością jesteś bardzo zajęty,
doceniam więc poświęcony czas
125
00:07:08,929 --> 00:07:12,015
na naukę mojego języka,
nawet jeśli średnio go opanowałeś,
126
00:07:12,015 --> 00:07:15,060
ale nadal skopię ci dupsko!
127
00:07:32,911 --> 00:07:36,790
No i czyj dupsko kopane?
128
00:07:40,711 --> 00:07:41,712
Cholera!
129
00:07:52,931 --> 00:07:53,765
Rex.
130
00:07:54,349 --> 00:07:55,350
Nic ci nie jest?
131
00:07:56,310 --> 00:07:57,311
Wszystko gra.
132
00:07:57,311 --> 00:07:58,312
Powstrzymaj ich.
133
00:07:58,312 --> 00:07:59,813
Ja ogarnę pirata z Karaibów.
134
00:08:03,025 --> 00:08:04,151
Jesteś pewien?
135
00:08:04,651 --> 00:08:06,153
To kawał kloca.
136
00:08:06,153 --> 00:08:07,070
Stary, weź.
137
00:08:07,070 --> 00:08:08,488
Muszę to zrobić.
138
00:08:39,311 --> 00:08:41,605
Następnym razem zacznij od tego.
139
00:08:45,984 --> 00:08:47,527
Gotowe. Przyślijcie naszych.
140
00:08:48,487 --> 00:08:49,655
Dzięki, stary.
141
00:08:50,656 --> 00:08:52,491
Po ostatnim...
142
00:08:54,284 --> 00:08:58,497
musiałem wziąć... byka za rogi.
143
00:08:59,706 --> 00:09:02,709
Bo przeszedłbym na emeryturę
i otworzył bar w tropikach.
144
00:09:04,836 --> 00:09:06,838
Chwila, co mnie powstrzymuje?
145
00:09:07,714 --> 00:09:08,715
Wkraczamy.
146
00:09:10,384 --> 00:09:14,263
Po sprawie z ojcem
czułem się podobnie i...
147
00:09:15,889 --> 00:09:17,224
Nie wątpię.
148
00:09:17,849 --> 00:09:21,436
Mało kto mógłby
po czymś takim się pozbierać.
149
00:09:22,020 --> 00:09:25,399
Właściwie to nikt inny
nie potrafiłby się ogarnąć.
150
00:09:26,483 --> 00:09:30,279
I nie mogę uwierzyć,
że wyrosły ci nowe zęby.
151
00:09:30,988 --> 00:09:33,573
Kurwa, żebym ja miał taką supermoc.
152
00:09:33,573 --> 00:09:36,326
Zamiast tego jestem
jak badziewny hokeista.
153
00:09:38,161 --> 00:09:39,579
Jak tam z Amber?
154
00:09:40,122 --> 00:09:42,416
Wszystko sobie poukładaliście?
155
00:09:42,416 --> 00:09:43,500
Nie bardzo.
156
00:09:44,084 --> 00:09:46,962
Coś przerywa nam każdą randkę.
157
00:09:46,962 --> 00:09:49,089
Teraz zostawiłem ją na Comic-Conie.
158
00:09:49,089 --> 00:09:52,759
Jestem twoim dłużnikiem,
więc coś ci powiem.
159
00:09:52,759 --> 00:09:57,848
Wybierz dzień, to zastąpię cię
wraz ze Strażnikami, choćby nie wiem co.
160
00:09:58,974 --> 00:10:01,268
Choćby Cecil miałby chodzić po suficie.
161
00:10:01,268 --> 00:10:03,603
To raczej niewykonalne.
162
00:10:04,271 --> 00:10:05,647
Stary, zaufaj mi.
163
00:10:06,148 --> 00:10:08,066
Pomimo naszych przejść,
164
00:10:08,066 --> 00:10:12,029
wciąż jesteśmy najlepszą drużyną
superbohaterów na jebanym świecie.
165
00:10:12,946 --> 00:10:14,614
Skurwysyn!
166
00:10:30,589 --> 00:10:32,007
Uspokój się.
167
00:10:32,007 --> 00:10:34,176
Sam się uspokój! To głupota.
168
00:10:34,176 --> 00:10:35,677
Nic na siłę.
169
00:10:35,677 --> 00:10:39,306
System został zaprojektowany,
by interpretować twoje myśli i...
170
00:10:39,890 --> 00:10:40,932
Proszę bardzo!
171
00:10:40,932 --> 00:10:43,018
Teraz możemy zresetować i...
172
00:10:44,811 --> 00:10:46,229
spróbować ponownie.
173
00:10:46,229 --> 00:10:50,025
- Te drony kosztują około...
- Nie!
174
00:10:50,025 --> 00:10:51,401
Żadnych nowych prób.
175
00:10:51,401 --> 00:10:52,986
Nie mogę tym czymś walczyć.
176
00:10:52,986 --> 00:10:54,196
To na nic!
177
00:10:54,196 --> 00:10:58,658
A nie pozwolę sobie wsadzić chipa
do mózgu, żeby szło mi lepiej.
178
00:10:58,658 --> 00:11:00,952
To drobny zabieg medyczny.
179
00:11:00,952 --> 00:11:02,537
Amanda, poczekaj.
180
00:11:02,537 --> 00:11:05,999
Dzięki temu
nie musiałabyś się już przemieniać.
181
00:11:05,999 --> 00:11:08,960
Nie stawałabyś się młodsza,
mogłabyś dorastać.
182
00:11:11,004 --> 00:11:12,297
Pozwól sobie pomóc.
183
00:11:13,632 --> 00:11:15,675
Jestem przeklęta, a nie popsuta.
184
00:11:15,675 --> 00:11:17,344
I nie prosiłam o twoją pomoc.
185
00:11:21,473 --> 00:11:22,724
Co z Rae?
186
00:11:22,724 --> 00:11:26,061
Nadal na OIOM-ie, ale jest silna.
187
00:11:26,645 --> 00:11:27,479
Wyjdzie z tego.
188
00:11:29,189 --> 00:11:31,817
- Co?
- To miejsce.
189
00:11:31,817 --> 00:11:33,276
Co z nim?
190
00:11:33,276 --> 00:11:35,112
Mieliśmy być najlepsi.
191
00:11:35,112 --> 00:11:36,822
Śmietanka superbohaterów.
192
00:11:36,822 --> 00:11:38,448
No i?
193
00:11:38,448 --> 00:11:39,533
Jeszcze pytasz?
194
00:11:40,283 --> 00:11:42,077
Dobra, podsumujmy.
195
00:11:42,536 --> 00:11:44,704
Mamy niby geniusza,
196
00:11:44,704 --> 00:11:48,333
ale najlepsze, co wymyślił,
to stworzenie sobie nowego ciała
197
00:11:48,333 --> 00:11:52,337
dzięki DNA skradzionemu współpracownikowi,
by umawiać się z koleżanką,
198
00:11:52,337 --> 00:11:54,506
która nie ma na to obecnie ochoty.
199
00:11:55,173 --> 00:11:58,760
Rzeczona laska po każdym
użyciu swoich mocy
200
00:11:58,760 --> 00:12:02,431
i ma gdzieś fakt, że wkrótce
będzie wcinać przecier z marchwi.
201
00:12:03,098 --> 00:12:06,518
Nasz przywódca to facet,
który jest tak stary, że sra kurzem!
202
00:12:06,518 --> 00:12:10,689
A jego szef to ważniak, co poświęci nas
w sekundę, by ocalić białą Amerykę.
203
00:12:11,815 --> 00:12:13,358
I jest laska, co się połamała,
204
00:12:13,358 --> 00:12:15,569
próbując wysadzić kogoś od środka...
205
00:12:16,653 --> 00:12:18,196
co jest nieźle pogrzane.
206
00:12:19,156 --> 00:12:22,200
Piroman ma kryzys egzystencjalny,
207
00:12:22,200 --> 00:12:24,494
bo przez kulę stracił połowę mózgu.
208
00:12:25,162 --> 00:12:27,747
I jeszcze jest
niedorobiony Rzeźbiarz Ciała.
209
00:12:29,082 --> 00:12:30,917
Czuję się pominięty.
210
00:12:31,710 --> 00:12:33,628
Po pierwsze, to jesteś łysy.
211
00:12:33,628 --> 00:12:35,630
Samson miał zajebisty fryz.
212
00:12:35,630 --> 00:12:39,217
A po drugie, jeśli masz nas
za śmietankę superbohaterów,
213
00:12:39,217 --> 00:12:42,137
to masz mniej neuronów niż włosów.
214
00:12:42,137 --> 00:12:45,265
Miałem włosy, kiedy wybierałem imię,
ale masz rację.
215
00:12:45,265 --> 00:12:47,976
Nie jesteśmy
najlepszą drużyną superbohaterów.
216
00:12:47,976 --> 00:12:49,436
Jesteśmy rodziną.
217
00:12:49,436 --> 00:12:50,520
Serio?
218
00:12:50,520 --> 00:12:54,024
I jak każda rodzina,
wszyscy jesteśmy na swój sposób pojebani.
219
00:12:54,024 --> 00:12:55,484
Szlag, mów za siebie.
220
00:12:55,484 --> 00:12:57,569
Ale gdy trzeba, nie mamy sobie równych.
221
00:12:57,569 --> 00:13:00,071
Dlatego jesteśmy najlepsi.
222
00:13:00,655 --> 00:13:02,949
Nie rozumiesz tego, bo jesteś nowy.
223
00:13:02,949 --> 00:13:04,034
Co? Nie!
224
00:13:05,535 --> 00:13:08,955
Jeśli jesteśmy rodziną,
to mama z tatą się rozwodzą.
225
00:13:11,291 --> 00:13:13,001
Prośba została odrzucona.
226
00:13:13,001 --> 00:13:14,878
To nie była prośba.
227
00:13:14,878 --> 00:13:17,797
Brakuje nam już dwojga,
a ty chcesz odejść?
228
00:13:17,797 --> 00:13:19,090
Nie ma mowy.
229
00:13:20,717 --> 00:13:22,552
Rozumiem, jeśli chodzi o Kate.
230
00:13:22,552 --> 00:13:24,304
Tracę kontakt z rzeczywistością.
231
00:13:25,847 --> 00:13:26,848
Odpływam.
232
00:13:27,557 --> 00:13:28,934
Jestem niebezpieczny.
233
00:13:29,309 --> 00:13:33,021
Właśnie uratowałeś tę cholerną planetę
przed inwazją z Marsa.
234
00:13:33,021 --> 00:13:34,814
Stanowiłem zagrożenie,
235
00:13:34,814 --> 00:13:36,942
bo nie ufałem Niezwyciężonemu!
236
00:13:36,942 --> 00:13:38,360
A potem niemal wszcząłem
237
00:13:38,360 --> 00:13:41,154
międzyplanetarną wojnę
z jego jednookim kumplem!
238
00:13:44,157 --> 00:13:45,575
Straciłem wiarę, Cecil.
239
00:13:46,952 --> 00:13:49,246
Śmierć Kate jedynie to przypieczętowała.
240
00:13:51,581 --> 00:13:53,375
Nie odchodzisz.
241
00:13:53,375 --> 00:13:55,335
To tylko urlop.
242
00:13:55,335 --> 00:13:58,046
Planowaliśmy te wakacje. Rozumiemy się?
243
00:14:01,258 --> 00:14:02,509
Dokąd się wybierasz?
244
00:14:03,301 --> 00:14:04,302
Do domu.
245
00:14:08,306 --> 00:14:09,599
Rudy, chodź tu!
246
00:14:12,561 --> 00:14:13,395
Tak?
247
00:14:13,395 --> 00:14:15,689
Wracasz na swój dawny stołek.
248
00:14:25,031 --> 00:14:26,783
Witamy z powrotem.
249
00:14:29,119 --> 00:14:31,454
Naprawdę myślałeś, że to koniec?
250
00:14:31,454 --> 00:14:33,415
Dopiero zaczynamy.
251
00:14:34,583 --> 00:14:36,334
Jest tyle do zrobienia.
252
00:14:39,671 --> 00:14:44,175
Pewnie liczysz,
że wpadnie tu jakiś bohater i cię uratuje.
253
00:14:44,884 --> 00:14:45,719
Przekonajmy się.
254
00:14:46,469 --> 00:14:51,141
Jesteśmy tu tylko ty, ja i nauka.
255
00:14:52,726 --> 00:14:54,394
Zaczynamy?
256
00:15:03,111 --> 00:15:05,113
Już dobrze. Jestem przy tobie.
257
00:15:05,113 --> 00:15:06,197
Jestem tu.
258
00:15:07,907 --> 00:15:09,659
To tylko kolejny sen.
259
00:15:09,659 --> 00:15:10,744
To się nie dzieje.
260
00:15:11,745 --> 00:15:13,371
To się wydarzyło naprawdę.
261
00:15:14,039 --> 00:15:15,040
To się stało.
262
00:15:15,457 --> 00:15:17,208
- Wiem, ale...
- Nie wiesz.
263
00:15:18,543 --> 00:15:20,629
Nie masz pojęcia. Nikt nie ma.
264
00:15:22,088 --> 00:15:25,842
Gdy tylko zamykam oczy,
widzę twarz Sinclaira.
265
00:15:26,718 --> 00:15:29,387
Terapeuta mówił,
że z czasem przywykniesz...
266
00:15:29,387 --> 00:15:31,097
Nie chcę się z tym godzić.
267
00:15:32,515 --> 00:15:34,225
Nie wiem, co gorsze:
268
00:15:34,225 --> 00:15:38,938
operujący mnie D.A. Sinclair
czy pomagający mi dojść do siebie lekarze.
269
00:15:44,027 --> 00:15:46,571
Nie, Donald. Nie możesz zrezygnować.
270
00:15:46,571 --> 00:15:48,615
Chryste, wściekli się dziś wszyscy?
271
00:15:48,615 --> 00:15:53,370
Odbudowaliście mnie, okłamaliście,
odebraliście mi agencję.
272
00:15:53,370 --> 00:15:55,080
Inaczej byłbyś martwy.
273
00:15:55,080 --> 00:15:57,082
Przekroczył pan granicę.
274
00:15:57,082 --> 00:15:59,459
Nie mogę już dla pana pracować.
275
00:15:59,459 --> 00:16:00,752
Już nie wiem, kim...
276
00:16:01,628 --> 00:16:03,171
lub czym jestem.
277
00:16:03,171 --> 00:16:05,298
Jesteś sobą, Donaldzie. I tyle.
278
00:16:05,298 --> 00:16:06,758
Jak mógłbym być sobą?
279
00:16:06,758 --> 00:16:08,593
Usunęliście moje wspomnienia.
280
00:16:09,719 --> 00:16:11,262
To nie była moja decyzja.
281
00:16:13,181 --> 00:16:14,182
Zatem czyja?
282
00:16:16,017 --> 00:16:17,018
Usiądź.
283
00:16:17,811 --> 00:16:19,062
Już widziałem...
284
00:16:19,062 --> 00:16:20,146
Siadaj.
285
00:16:23,525 --> 00:16:25,485
Proszę. Pełna autoryzacja.
286
00:16:25,485 --> 00:16:28,154
Zaoszczędzę ci odgadywania mojego hasła.
287
00:16:30,240 --> 00:16:31,866
Pamiętaj. Sam tego chciałeś.
288
00:16:40,792 --> 00:16:42,544
Uciekajcie! Szybko!
289
00:16:57,809 --> 00:17:01,020
Jeszcze trochę.
Poczekaj tutaj. Już biegnę.
290
00:17:10,905 --> 00:17:11,906
Boże.
291
00:17:18,329 --> 00:17:21,332
Przed trudną walką
też się tak denerwujesz?
292
00:17:22,000 --> 00:17:25,336
Nie, ale Doktor Wstrząs
nie wywaliłby mnie z uczelni.
293
00:17:26,463 --> 00:17:28,381
Mieliśmy studiować razem.
294
00:17:30,091 --> 00:17:31,217
To słodkie.
295
00:17:31,217 --> 00:17:32,552
Już to przećwiczyliśmy.
296
00:17:32,552 --> 00:17:34,345
To była pilna sprawa rodzinna.
297
00:17:34,345 --> 00:17:35,847
Powiedz tylko tyle.
298
00:17:36,639 --> 00:17:38,057
A jak się nie uda?
299
00:17:38,057 --> 00:17:39,642
To coś wymyślimy.
300
00:17:39,642 --> 00:17:40,643
Razem.
301
00:17:40,643 --> 00:17:41,770
Panie Grayson,
302
00:17:41,770 --> 00:17:43,480
dziekan czeka.
303
00:17:52,530 --> 00:17:54,741
DZIEKAN
304
00:17:54,741 --> 00:17:58,870
Panie dziekanie, miałem pilną
sprawę rodzinną, ale już wróciłem, i...
305
00:17:58,870 --> 00:18:02,832
Wiem, co to była
za nagła sprawa, panie Grayson.
306
00:18:03,416 --> 00:18:04,834
Dyrektor Winslow?
307
00:18:04,834 --> 00:18:07,128
Teraz dziekan Winslow.
308
00:18:07,128 --> 00:18:10,465
Nie wiedziałem, że się pan przeniósł.
309
00:18:10,465 --> 00:18:13,843
Widzę, że nie zaczytujesz się
w gazetce uniwersyteckiej.
310
00:18:14,552 --> 00:18:15,553
No...
311
00:18:16,387 --> 00:18:17,388
Usiądź.
312
00:18:22,977 --> 00:18:27,607
Nie wiem, co jest gorsze:
twoje oceny czy frekwencja.
313
00:18:27,607 --> 00:18:29,901
Opuściłeś większość
pierwszego semestru.
314
00:18:31,069 --> 00:18:33,071
Nie z wyboru.
315
00:18:33,071 --> 00:18:36,783
Każdy inny dziekan
pewnie by cię już zawiesił.
316
00:18:38,034 --> 00:18:39,828
Ale wiem o twoim ojcu.
317
00:18:40,411 --> 00:18:43,998
I mogę sobie jedynie wyobrazić,
jak trudno ci jest po jego śmierci.
318
00:18:43,998 --> 00:18:46,543
- Tak.
- Ale musisz dokonać wyboru.
319
00:18:46,543 --> 00:18:49,254
Jeśli wybierzesz studia,
musisz się przyłożyć.
320
00:18:50,046 --> 00:18:53,132
W przeciwnym wypadku
skup się na czymś innym.
321
00:18:54,551 --> 00:18:56,553
Ale podejmij decyzję.
322
00:18:58,263 --> 00:18:59,973
Chcę zostać na Upstate.
323
00:19:01,224 --> 00:19:02,851
Chyba ci nie wierzę.
324
00:19:04,269 --> 00:19:06,688
Ale dam ci miesiąc, byś mnie przekonał.
325
00:19:11,442 --> 00:19:14,320
Sam chciałem usunąć wspomnienia?
326
00:19:14,904 --> 00:19:17,240
Nikt nie dałby rady takiej traumie.
327
00:19:17,240 --> 00:19:19,325
Uznałeś, że inaczej nie mógłbyś
328
00:19:19,325 --> 00:19:23,413
wykonywać swojej pracy, wahałbyś się.
329
00:19:24,122 --> 00:19:25,123
To był twój wybór.
330
00:19:25,748 --> 00:19:27,041
Wyłącznie twoja decyzja.
331
00:19:30,086 --> 00:19:31,087
Odkręćmy to.
332
00:19:31,087 --> 00:19:32,255
Powiem reszcie.
333
00:19:35,717 --> 00:19:37,302
Czternaście ofert!
334
00:19:37,302 --> 00:19:41,389
Ugramy przynajmniej
ze 150 powyżej rynkowej ceny.
335
00:19:41,389 --> 00:19:43,391
Rynek przechodzi boom,
336
00:19:43,391 --> 00:19:45,476
ale ty potęgujesz go do kwadratu.
337
00:19:45,476 --> 00:19:48,479
Kawał dobrej roboty, Debbie.
338
00:19:49,772 --> 00:19:51,900
Czuję, że znów jestem sobą.
339
00:19:52,483 --> 00:19:53,610
Dzięki za podwózkę.
340
00:19:53,610 --> 00:19:54,694
Do jutra, Paul.
341
00:19:56,946 --> 00:19:57,947
Debbie?
342
00:20:00,491 --> 00:20:02,994
Może moglibyśmy pójść razem na kolację?
343
00:20:02,994 --> 00:20:06,497
Oczywiście nie dziś, ale kiedyś.
344
00:20:09,292 --> 00:20:10,960
Nie, w porządku.
345
00:20:10,960 --> 00:20:14,714
Ale ze mnie głupek.
Pracujemy razem. Przepraszam.
346
00:20:15,840 --> 00:20:16,841
Może w czwartek?
347
00:20:23,431 --> 00:20:24,682
Mama!
348
00:20:27,393 --> 00:20:28,978
Tęskniłam za tobą, Oliverze.
349
00:20:29,562 --> 00:20:30,688
Dobrze się bawiłeś?
350
00:20:30,688 --> 00:20:32,815
Uczyliśmy się o zwierzątkach.
351
00:20:32,815 --> 00:20:37,195
A mały Oliver
bardzo szybko przyswaja wiedzę.
352
00:20:37,195 --> 00:20:38,571
Mówię poważnie.
353
00:20:38,571 --> 00:20:41,866
Uczy się najszybciej
ze wszystkich moich podopiecznych.
354
00:20:43,534 --> 00:20:46,412
Zauważyłaś jakieś...
355
00:20:46,412 --> 00:20:47,705
moce?
356
00:20:47,705 --> 00:20:48,998
Jeszcze nie.
357
00:20:49,624 --> 00:20:52,168
I nie ma żadnej gwarancji, że je ma.
358
00:20:52,168 --> 00:20:54,712
Ale gdybym miała się założyć,
359
00:20:54,712 --> 00:20:57,715
to pojawiłyby się wcześniej niż u Marka.
360
00:20:57,715 --> 00:21:01,469
Zauważyłam, że z Olivierem
wszystko dzieje się szybciej.
361
00:21:02,595 --> 00:21:03,596
Do jutra.
362
00:21:04,889 --> 00:21:06,849
- Hej. Cześć, April.
- Mark.
363
00:21:06,849 --> 00:21:08,184
Miło cię widzieć.
364
00:21:08,851 --> 00:21:12,230
Twój braciszek bardzo szybko się uczy.
365
00:21:13,564 --> 00:21:14,649
Chodź no.
366
00:21:14,649 --> 00:21:15,900
Jak na uczelni?
367
00:21:15,900 --> 00:21:17,151
Jak tam Amber?
368
00:21:23,074 --> 00:21:24,075
Rozumiem.
369
00:21:26,703 --> 00:21:29,872
Myślałem, że powiedzenie Amber prawdy
wszystko rozwiąże.
370
00:21:31,582 --> 00:21:32,583
Ale nie rozwiązało.
371
00:21:32,583 --> 00:21:35,128
Wciąż jestem okropnym chłopakiem.
372
00:21:35,128 --> 00:21:36,421
Tylko teraz wie czemu.
373
00:21:37,630 --> 00:21:39,507
Sam nie wiem, czy to dobrze.
374
00:21:39,507 --> 00:21:40,591
Tak jest lepiej.
375
00:21:41,467 --> 00:21:43,469
Zawsze lepiej znać prawdę.
376
00:21:47,598 --> 00:21:50,309
Randkowałaś z tatą na początku?
377
00:21:51,352 --> 00:21:53,104
Tak, spotykaliśmy się. Myślałeś,
378
00:21:53,855 --> 00:21:56,357
że od razu się pobraliśmy
i ty się urodziłeś?
379
00:21:56,983 --> 00:21:58,026
Nie... Tak.
380
00:21:58,026 --> 00:21:59,444
I jak to wyglądało?
381
00:21:59,444 --> 00:22:00,862
Z twojej strony.
382
00:22:02,280 --> 00:22:03,281
Cóż...
383
00:22:05,158 --> 00:22:06,159
To było ekscytujące.
384
00:22:06,784 --> 00:22:09,078
Dosłownie zwalił mnie z nóg.
385
00:22:09,078 --> 00:22:11,456
Spotykałam się z superbohaterem!
386
00:22:12,832 --> 00:22:14,917
Wtedy był taki fajny.
387
00:22:15,960 --> 00:22:18,004
I też kompletnie nieporadny.
388
00:22:19,464 --> 00:22:22,800
Raz zamiast kwiatów przyniósł mi drzewo.
389
00:22:22,800 --> 00:22:24,761
Myślał, że to taki lepszy bukiet.
390
00:22:25,720 --> 00:22:28,389
Musiałam wiele go nauczyć o Ziemi.
391
00:22:30,099 --> 00:22:31,100
To nas zbliżyło.
392
00:22:34,187 --> 00:22:38,566
Ale też bardzo często
go przy mnie nie było.
393
00:22:39,942 --> 00:22:40,777
Byłam samotna.
394
00:22:41,486 --> 00:22:42,320
Bardzo.
395
00:22:42,987 --> 00:22:45,406
Liczyłam, że twoje narodziny to zmienią.
396
00:22:45,990 --> 00:22:49,744
Kocham cię, ale to nie to samo.
397
00:22:49,744 --> 00:22:50,953
Byłam...
398
00:22:50,953 --> 00:22:54,457
Trudno było tygodniami
wychowywać cię w pojedynkę.
399
00:22:57,460 --> 00:22:59,087
Z Oliverem jest podobnie.
400
00:22:59,754 --> 00:23:00,963
Ojca nie ma w domu.
401
00:23:01,631 --> 00:23:04,258
Nie że chciałabym go tutaj, ale jednak.
402
00:23:05,927 --> 00:23:09,097
Co to za związek,
jeśli jest się samotnym?
403
00:23:12,517 --> 00:23:16,270
Żałujesz czasem, że poznałaś tatę?
404
00:23:16,270 --> 00:23:17,355
Nie.
405
00:23:18,022 --> 00:23:20,274
Wtedy nie miałabym ciebie.
406
00:23:20,274 --> 00:23:23,194
Ani Olivera.
Nawet jeśli jesteśmy tylko we trójkę.
407
00:23:26,989 --> 00:23:28,616
A gdybyś nas nie miała?
408
00:23:33,287 --> 00:23:34,288
Nie wiem.
409
00:23:36,791 --> 00:23:39,043
Dzięki Bogu, jesteś.
410
00:23:39,043 --> 00:23:42,296
Mark nie odbiera telefonu.
Nie miałem się do kogo zwrócić.
411
00:23:43,297 --> 00:23:44,298
O nie.
412
00:23:49,512 --> 00:23:50,555
Hej, Rick.
413
00:23:50,555 --> 00:23:52,306
Taka wysokość starczy?
414
00:23:52,306 --> 00:23:53,599
Nie mów tak.
415
00:23:54,350 --> 00:23:55,768
Nie wiem.
416
00:23:55,768 --> 00:23:57,645
Może jestem za nisko.
417
00:23:58,312 --> 00:24:01,315
Rick... Pamiętasz mnie, prawda?
418
00:24:01,315 --> 00:24:04,735
Cześć, Donald. Proszę, nie podchodź.
419
00:24:04,735 --> 00:24:06,571
Oczywiście. Nie zrobię tego.
420
00:24:07,321 --> 00:24:11,617
Ale może mógłbyś odejść od krawędzi
i powiedzieć nam, co jest nie tak.
421
00:24:12,451 --> 00:24:13,452
„Co jest nie tak”?
422
00:24:14,245 --> 00:24:16,789
D.A. Sinclair rozebrał mnie na kawałki,
423
00:24:16,789 --> 00:24:19,167
a rząd od nowa poskładał.
424
00:24:19,167 --> 00:24:21,669
Jednak parę rzeczy pominęli.
425
00:24:23,296 --> 00:24:26,549
Brak mi części siebie
i nie wiem, co robić.
426
00:24:28,092 --> 00:24:30,136
Wiem, jak się czujesz.
427
00:24:30,136 --> 00:24:32,847
Nieprawda. Niby skąd?
428
00:24:39,562 --> 00:24:42,398
Do ciebie też się dobrał?
429
00:24:42,398 --> 00:24:43,482
Nie on.
430
00:24:44,150 --> 00:24:45,902
Ale jemu podobni.
431
00:24:46,360 --> 00:24:49,238
GAO odbudowało mnie tak jak i ciebie.
432
00:24:55,161 --> 00:24:56,954
Obaj powinniśmy byli umrzeć.
433
00:24:56,954 --> 00:24:58,039
Ja umarłem.
434
00:24:59,665 --> 00:25:01,250
Trzydzieści dziewięć razy.
435
00:25:02,460 --> 00:25:03,461
Jak dotąd.
436
00:25:04,754 --> 00:25:06,339
Tyle razy mnie wskrzeszano,
437
00:25:06,339 --> 00:25:09,008
mimo że zostawało mnie coraz mniej.
438
00:25:09,008 --> 00:25:13,638
Nie wiem dokładnie,
ale chyba jestem w 98% maszyną.
439
00:25:13,638 --> 00:25:14,722
Jak?
440
00:25:15,306 --> 00:25:17,058
Jak potrafisz tak żyć?
441
00:25:17,058 --> 00:25:18,142
Nie potrafiłem.
442
00:25:19,268 --> 00:25:20,978
Kazałem im wymazać mi pamięć.
443
00:25:22,063 --> 00:25:25,441
Ale to był błąd.
444
00:25:25,441 --> 00:25:28,361
Dzięki wam dwojgu teraz to widzę.
445
00:25:29,028 --> 00:25:30,029
Jak to?
446
00:25:30,029 --> 00:25:33,950
Po każdej śmierci
znów składano mnie do kupy,
447
00:25:33,950 --> 00:25:37,662
bo pomagałem czynić ten świat
choć trochę lepszym.
448
00:25:38,996 --> 00:25:41,415
Ty zrobiłeś to samo,
gdy walczyłeś z Sinclairem
449
00:25:41,415 --> 00:25:43,918
i ocaliłeś Niezwyciężonego i Williama.
450
00:25:44,502 --> 00:25:46,420
Nie jesteśmy naszymi ciałami.
451
00:25:46,420 --> 00:25:50,841
Składają się na nas decyzje, życia,
które odmieniamy, osoby, które kochamy.
452
00:25:52,093 --> 00:25:53,094
Które kochają nas.
453
00:25:54,428 --> 00:25:56,097
Nie chcę o tym zapomnieć.
454
00:25:56,889 --> 00:25:57,890
Ty też nie.
455
00:26:06,023 --> 00:26:07,566
Rick, zejdź z gzymsu.
456
00:26:23,249 --> 00:26:24,250
Telefon wyłączony.
457
00:26:24,250 --> 00:26:25,793
Słuchawka wyjęta.
458
00:26:27,003 --> 00:26:28,254
Nie mam nic pod ubraniem.
459
00:26:28,254 --> 00:26:29,880
W porządku.
460
00:26:29,880 --> 00:26:33,509
Nie będzie żadnych wezwań
do ocalenia świata.
461
00:26:33,509 --> 00:26:35,303
Będziemy tylko my.
462
00:26:35,303 --> 00:26:38,389
Mam w związku z tym
poważne wątpliwości etyczne.
463
00:26:38,389 --> 00:26:42,601
Spokojnie. Gadałem ze Strażnikami
i obiecali mnie zastąpić.
464
00:26:42,601 --> 00:26:46,689
Umówiłem się z Cecilem, że odtąd
będę miał dwa wolne wieczory w tygodniu.
465
00:26:46,689 --> 00:26:50,401
Nie był zadowolony,
ale mnie potrzebuje, więc trudno.
466
00:26:53,821 --> 00:26:56,032
Wiem, że ostatnio było ciężko.
467
00:26:56,032 --> 00:26:57,491
Ale dokonałem wyboru.
468
00:26:58,075 --> 00:26:59,744
Wybrałem ciebie.
469
00:27:01,620 --> 00:27:04,123
To zdecydowanie nie jest etyczne.
470
00:27:06,834 --> 00:27:09,253
Ale może nie mam nic przeciwko.
471
00:28:21,492 --> 00:28:23,702
A co z ciuchami?
472
00:28:24,370 --> 00:28:25,204
Luzik.
473
00:28:25,204 --> 00:28:28,290
Wezmę cię na plecy,
a w obie ręce wezmę po walizce.
474
00:28:28,290 --> 00:28:30,668
Przerwa wiosenna na Hawajach?
475
00:28:32,128 --> 00:28:33,796
Jak opłacimy hotel?
476
00:28:35,881 --> 00:28:38,717
Podobno na Hawajach mają świetne kempingi.
477
00:28:40,845 --> 00:28:44,473
Nawet u superbohaterów
jest krucho z kasą.
478
00:28:44,473 --> 00:28:46,183
Poproszę Cecila o pensję.
479
00:28:46,809 --> 00:28:48,811
Spytać go, czy mi będzie płacił?
480
00:28:48,811 --> 00:28:51,272
Wtedy naprawdę byś dla niego pracował.
481
00:28:51,272 --> 00:28:52,356
Racja.
482
00:28:52,940 --> 00:28:55,234
Może mógłbym znaleźć coś na pół etatu?
483
00:28:55,234 --> 00:28:57,445
W związku studenckim są ogłoszenia.
484
00:28:57,445 --> 00:28:59,405
Mam tam paru znajomych.
485
00:28:59,405 --> 00:29:02,408
Chyba w przyszłym roku
będę startować do samorządu.
486
00:29:05,035 --> 00:29:05,953
Co?
487
00:29:05,953 --> 00:29:07,037
Nic.
488
00:29:07,872 --> 00:29:08,706
Tylko...
489
00:29:09,373 --> 00:29:11,417
Musisz mi pomóc podciągnąć oceny.
490
00:29:12,960 --> 00:29:16,881
Mogę powiedzieć ci
o moim sekretnym sposobie.
491
00:29:16,881 --> 00:29:19,216
Nazywa się... wkuwanie.
492
00:29:20,509 --> 00:29:21,719
Coś tam słyszałem.
493
00:29:21,719 --> 00:29:24,013
Ale może mógłbym komuś przywalić?
494
00:29:24,013 --> 00:29:28,309
To cię zszokuje, ale nie wszystko da się
załatwić pięścią.
495
00:29:28,309 --> 00:29:29,727
Mark Grayson.
496
00:29:30,978 --> 00:29:31,979
Niezwyciężony.
497
00:29:32,646 --> 00:29:33,939
Pójdziesz ze mną
498
00:29:35,024 --> 00:29:36,650
inaczej ona umrze.
499
00:29:40,446 --> 00:29:42,323
Słyszałeś?
500
00:29:42,323 --> 00:29:43,324
Mark?
501
00:29:43,324 --> 00:29:46,952
Chwila, hej. Kim jesteś?
502
00:29:47,620 --> 00:29:51,707
Nazywam się Anissa
i jestem agentką Imperium Viltrumickiego.
503
00:29:52,500 --> 00:29:55,044
A jeśli sądzisz, że zdążysz mnie dopaść,
504
00:29:55,044 --> 00:29:57,505
nim wyrwę tej kobiecie głowę...
505
00:29:58,881 --> 00:30:00,216
to spróbuj.
506
00:30:00,966 --> 00:30:02,301
Czego chcesz?
507
00:30:02,968 --> 00:30:03,969
Porozmawiać.
508
00:30:03,969 --> 00:30:06,222
Gdzieś na osobności.
509
00:30:07,056 --> 00:30:08,057
Dobrze.
510
00:30:08,432 --> 00:30:11,894
Jeśli odejdziesz,
nie robiąc jej ani innym krzywdy,
511
00:30:11,894 --> 00:30:13,687
spotkamy się nad miastem.
512
00:30:17,024 --> 00:30:18,150
Byle szybko.
513
00:30:19,109 --> 00:30:21,946
Inaczej wrócę tu i wszyscy zginą.
514
00:30:23,155 --> 00:30:24,782
Począwszy od niej.
515
00:30:29,328 --> 00:30:30,371
Już dobrze.
516
00:30:30,621 --> 00:30:32,248
Spokojnie. Przepraszam.
517
00:30:41,715 --> 00:30:42,716
Muszę lecieć.
518
00:30:43,676 --> 00:30:44,677
Tylko wróć.
519
00:30:49,515 --> 00:30:51,475
Cecil, jesteś tam?
520
00:30:52,017 --> 00:30:52,851
Cecil!
521
00:31:04,029 --> 00:31:05,281
Nie słyszałeś mnie?
522
00:31:06,073 --> 00:31:09,076
Chciałam tylko porozmawiać.
523
00:31:09,076 --> 00:31:12,371
Jak dotąd miałem
inne doświadczenia z Viltrumitami.
524
00:31:14,290 --> 00:31:16,625
Tak mało wiesz o swoich ludziach.
525
00:31:16,625 --> 00:31:18,586
To nie są moi ludzie.
526
00:31:19,837 --> 00:31:22,423
Nie mogę pozwolić im na kolejne Chicago.
527
00:31:22,423 --> 00:31:24,425
Dowiedz się o niej wszystkiego.
528
00:31:24,425 --> 00:31:25,843
Jesteś jednym z nas.
529
00:31:26,468 --> 00:31:28,429
Tylko jeszcze tego nie akceptujesz.
530
00:31:28,429 --> 00:31:31,473
Przygotowujemy się
na ewentualną eskalację, Mark.
531
00:31:31,473 --> 00:31:33,517
Ale nie mamy wielu skutecznych opcji.
532
00:31:33,517 --> 00:31:35,603
Zajmij ją rozmową.
533
00:31:36,228 --> 00:31:37,104
Czego chcesz?
534
00:31:37,104 --> 00:31:39,231
Badaliśmy tę planetę.
535
00:31:39,231 --> 00:31:40,316
Gratulacje.
536
00:31:40,316 --> 00:31:44,445
Cywilizacja ludzka ma mniej
niż 18% szans na przeżycie
537
00:31:44,445 --> 00:31:48,407
kolejnych dwóch stuleci
bez utraty miliardów istnień.
538
00:31:48,407 --> 00:31:49,700
Czy to groźba?
539
00:31:49,700 --> 00:31:51,076
To prawda.
540
00:31:51,076 --> 00:31:54,330
Możni tego świata niszczą własny dom.
541
00:31:54,330 --> 00:31:56,624
Sami pozbawiają się zasobów.
542
00:31:56,624 --> 00:32:01,420
Wkrótce wielkie obszary tej planety
przez chciwość nie będą zdatne do życia.
543
00:32:01,420 --> 00:32:02,838
Tak, wiem.
544
00:32:02,838 --> 00:32:04,381
A jednak oto jesteś:
545
00:32:04,381 --> 00:32:08,010
z zaciśniętymi pięściami
chcesz powstrzymać mnie, nie ich.
546
00:32:08,010 --> 00:32:09,428
To skomplikowane.
547
00:32:09,428 --> 00:32:10,512
Wcale nie.
548
00:32:10,512 --> 00:32:13,974
Mamy technologię,
która naprawiłaby klimat tej planety,
549
00:32:13,974 --> 00:32:16,894
nakarmiłaby głodnych, ukarała przestępców.
550
00:32:16,894 --> 00:32:18,854
Uratujemy więcej istnień
551
00:32:18,854 --> 00:32:21,565
w jeden rok, niż wy moglibyście w sto lat.
552
00:32:21,565 --> 00:32:24,276
Zawodzicie tę planetę i jej mieszkańców.
553
00:32:24,276 --> 00:32:25,778
Nie widzisz tego?
554
00:32:26,654 --> 00:32:28,238
Przynajmniej ja nie zabijam.
555
00:32:28,238 --> 00:32:33,702
Pozwolisz codziennie umierać tysiącom,
opierając się rządom Viltrumitów.
556
00:32:34,536 --> 00:32:37,289
A może nie dbasz o te ludzkie istnienia?
557
00:32:38,207 --> 00:32:40,751
Na podstawie skanów
gęstości kości i mięśni
558
00:32:40,751 --> 00:32:43,879
symulacje dają Markowi niecałe 18% szans
559
00:32:43,879 --> 00:32:45,964
na przeżycie starcia z nią w walce.
560
00:32:47,716 --> 00:32:49,385
Po prostu pysznie.
561
00:32:51,095 --> 00:32:52,930
Cecil, jestem zajęty...
562
00:32:52,930 --> 00:32:55,683
Ilu ReAnimenów masz gotowych do walki?
563
00:32:56,350 --> 00:32:57,893
Do walki? Nie...
564
00:32:57,893 --> 00:33:00,521
Odpowiedz na cholerne pytanie, Sinclair!
565
00:33:00,521 --> 00:33:03,023
Ani jednego!
Żaden nie jest gotowy do walki.
566
00:33:03,023 --> 00:33:06,026
- Uzgodniliśmy termin i...
- Dyrektorze!
567
00:33:06,026 --> 00:33:06,985
Co jest?
568
00:33:06,985 --> 00:33:09,697
Satelity wykryły Kaiju klasy Behemot.
569
00:33:09,697 --> 00:33:10,614
Pacyfik.
570
00:33:10,614 --> 00:33:12,950
Zbliża się do statku wycieczkowego.
571
00:33:12,950 --> 00:33:14,618
Cholera.
572
00:33:14,618 --> 00:33:16,787
Viltrumici nie zabijają dla przyjemności,
573
00:33:16,787 --> 00:33:20,499
nawet jeśli czasem
im to tę przyjemność sprawia.
574
00:33:20,499 --> 00:33:24,002
Martwi ludzie nie przynoszą nam
żadnych korzyści.
575
00:33:24,002 --> 00:33:26,004
Sprawdźmy, czy mówi prawdę.
576
00:33:26,004 --> 00:33:29,425
Kilka tysięcy kilometrów stąd
jest zagrożony statek wycieczkowy.
577
00:33:30,092 --> 00:33:33,262
Powiedz jej, że musisz uratować ludzi,
których tak kocha.
578
00:33:33,262 --> 00:33:34,972
Statek w niebezpieczeństwie.
579
00:33:34,972 --> 00:33:36,181
Muszę lecieć pomóc.
580
00:33:36,181 --> 00:33:38,934
Jeśli mówisz prawdę, nie zatrzymasz mnie.
581
00:33:40,394 --> 00:33:41,603
Będę ci towarzyszyć.
582
00:33:42,896 --> 00:33:45,649
Chcę zobaczyć, jak silny jest syn Nolana.
583
00:34:03,292 --> 00:34:04,376
Cholera.
584
00:34:05,210 --> 00:34:06,211
Poczekaj tutaj.
585
00:35:20,577 --> 00:35:22,120
Tak też można.
586
00:35:24,498 --> 00:35:26,500
Umierali ludzie, musiałam wkroczyć.
587
00:35:27,543 --> 00:35:30,128
Będziemy ich chronić,
gdy przejmiemy Ziemię.
588
00:35:30,712 --> 00:35:32,631
Jasne, dzięki.
589
00:35:33,298 --> 00:35:34,132
Szlag.
590
00:35:36,134 --> 00:35:38,136
Pięć kilometrów na wschód jest wyspa.
591
00:35:51,859 --> 00:35:52,860
Dzięki.
592
00:35:53,277 --> 00:35:54,278
Dziękuję za pomoc.
593
00:35:55,529 --> 00:35:58,198
Przekaż tym, którzy słuchają,
że nie ma za co.
594
00:35:59,533 --> 00:36:00,868
Cwana sztuka.
595
00:36:00,868 --> 00:36:05,205
Widzę, że bardzo ci zależy
na tej planecie i jej mieszkańcach.
596
00:36:05,205 --> 00:36:06,290
Tak już mam.
597
00:36:06,290 --> 00:36:09,251
Dlatego wybór jest oczywisty.
598
00:36:09,251 --> 00:36:11,962
Gdyby nie ja, ci ludzie by zginęli.
599
00:36:11,962 --> 00:36:16,550
Dzięki okupacji Viltrumitów
takie sceny należałyby do przeszłości.
600
00:36:16,550 --> 00:36:19,261
Bądź dobrym Viltrumitą.
601
00:36:19,970 --> 00:36:22,306
Bądź synem swojego ojca.
602
00:36:22,306 --> 00:36:23,390
Nie!
603
00:36:26,143 --> 00:36:27,561
Nie jestem jednym z was.
604
00:36:29,187 --> 00:36:33,775
Może ludzkość nie jest doskonała
i nieźle narozrabialiśmy,
605
00:36:33,775 --> 00:36:36,069
ale musimy podejmować własne decyzje.
606
00:36:37,195 --> 00:36:39,364
Nawet jeśli czasem są błędne.
607
00:36:40,991 --> 00:36:45,579
Argumenty, logika, ocaleni ludzie,
608
00:36:45,579 --> 00:36:47,664
a ty wciąż masz klapki na oczach?
609
00:36:49,166 --> 00:36:50,792
Powinnaś już odejść.
610
00:36:50,792 --> 00:36:51,877
Ostrożnie, Mark.
611
00:36:51,877 --> 00:36:53,420
Jest o wiele silniejsza.
612
00:36:56,590 --> 00:36:59,343
Pamiętaj, że próbowałam się dogadać.
613
00:37:38,548 --> 00:37:41,218
Odważasz się przerwać swoją lekcję?
614
00:37:41,218 --> 00:37:43,345
Nigdy nie byłem dobrym uczniem.
615
00:37:56,358 --> 00:37:59,611
Strażnicy są w drodze,
ale dotrą za 22 minuty.
616
00:37:59,611 --> 00:38:01,446
Rezerwowi bohaterowie...
617
00:38:01,446 --> 00:38:04,032
Posłalibyśmy ich na rzeź. Inne pomysły?
618
00:38:04,032 --> 00:38:06,535
Łodzie podwodne i 20 okrętów bojowych.
619
00:38:06,535 --> 00:38:09,371
Trzy orbitalne bronie grawitacyjne,
dwa bombowce,
620
00:38:09,371 --> 00:38:11,164
ale ona jest za szybka.
621
00:38:11,164 --> 00:38:12,749
Szybsza nawet od Nolana.
622
00:38:13,458 --> 00:38:16,878
Mogą być tysiące kilometrów stąd,
nim w ogóle tam dotrzemy.
623
00:38:16,878 --> 00:38:20,507
Jedna cholerna Viltrumitka bez wsparcia,
a my jesteśmy bezsilni.
624
00:38:20,507 --> 00:38:24,386
Jest jeszcze jedna opcja.
625
00:38:30,225 --> 00:38:31,852
Masz misję
626
00:38:31,852 --> 00:38:34,938
przydzieloną ci
przez twoich prawdziwych braci.
627
00:38:35,605 --> 00:38:37,190
Wypełnisz ją.
628
00:38:38,900 --> 00:38:40,318
Mark, posłuchaj mnie.
629
00:38:40,318 --> 00:38:41,445
Zgódź się.
630
00:38:41,445 --> 00:38:43,947
Powiedz: „Dobrze, przejmę planetę”.
631
00:38:43,947 --> 00:38:45,824
Nie pokonasz jej, młody.
632
00:38:45,824 --> 00:38:49,411
Powiedz to. Odejdzie,
a my przygotujemy się na tych dupków.
633
00:38:53,540 --> 00:38:55,000
Nie.
634
00:38:57,294 --> 00:38:58,295
Młody...
635
00:39:35,290 --> 00:39:39,294
Ostatnia szansa!
Pokaż, że umiesz się uczyć.
636
00:39:40,629 --> 00:39:42,756
Powiedz jej to, co chce usłyszeć!
637
00:39:49,805 --> 00:39:50,806
Zrób to.
638
00:39:52,182 --> 00:39:55,727
Albo jestem wam potrzebny... albo nie.
639
00:39:55,727 --> 00:39:57,604
Zdecyduj się.
640
00:40:19,501 --> 00:40:21,336
Nie kazano mi cię zabić.
641
00:40:22,671 --> 00:40:24,714
Ale wkrótce pojawi się ktoś inny.
642
00:40:25,465 --> 00:40:28,301
Jeśli stwierdzi,
że nadal opierasz się przeznaczeniu,
643
00:40:28,927 --> 00:40:31,179
udowodni ci twój błąd,
644
00:40:31,179 --> 00:40:34,057
a cała ta planeta poniesie konsekwencje.
645
00:40:36,977 --> 00:40:39,437
Obyś do tego czasu oprzytomniał.
646
00:40:46,319 --> 00:40:47,779
Opuszcza naszą atmosferę,
647
00:40:47,779 --> 00:40:50,198
nabiera prędkości
i zmierza w głąb kosmosu.
648
00:40:50,198 --> 00:40:52,576
Jebane dzięki Bogu.
649
00:40:52,576 --> 00:40:57,706
Jeśli nie zawróci przez dziesięć minut,
powiedz ludziom, że zagrożenie minęło.
650
00:41:06,840 --> 00:41:09,092
Naprawdę igrałeś z ogniem, Mark.
651
00:41:09,676 --> 00:41:11,553
I to przez kilka słów.
652
00:41:11,553 --> 00:41:13,263
To nie były zwykłe słowa.
653
00:41:20,729 --> 00:41:21,897
Była silna.
654
00:41:21,897 --> 00:41:24,816
Gdyby zaczęła zabijać ludzi,
nie dałbym jej rady.
655
00:41:24,816 --> 00:41:27,110
Pomyślimy, jak to zmienić.
656
00:41:27,819 --> 00:41:31,531
Ale obawiam się, że twoje wolne wieczory
to już przeszłość.
657
00:41:32,115 --> 00:41:33,116
Tak.
658
00:42:03,188 --> 00:42:04,481
Jak nas znalazła?
659
00:42:05,440 --> 00:42:06,441
Nie wiem.
660
00:42:07,859 --> 00:42:09,069
Może znów to zrobić?
661
00:42:10,070 --> 00:42:10,904
Możliwe.
662
00:42:14,115 --> 00:42:15,909
Jej dłoń była jak...
663
00:42:15,909 --> 00:42:17,661
Jakbym na szyi miała żelazo.
664
00:42:17,661 --> 00:42:20,538
Mogła rozszarpać mnie w sekundę.
665
00:42:21,748 --> 00:42:22,749
Sparaliżowało mnie.
666
00:42:23,541 --> 00:42:25,252
Ledwo oddychałam.
667
00:42:26,211 --> 00:42:28,046
Też tak miałem.
668
00:42:28,046 --> 00:42:30,131
Jak może nam się udać, Mark?
669
00:42:31,007 --> 00:42:32,217
O czym mówisz?
670
00:42:33,093 --> 00:42:34,970
Nie jestem taka jak ty.
671
00:42:34,970 --> 00:42:36,596
- Amber...
- Przestań.
672
00:42:36,596 --> 00:42:39,307
Nie chodzi o to,
czy jestem silna, odważna.
673
00:42:39,307 --> 00:42:41,601
Bo wiem, że jestem. To co innego.
674
00:42:42,894 --> 00:42:44,896
Nie mam nad tym kontroli.
675
00:42:45,647 --> 00:42:49,484
Kim jestem, by się martwić,
czy smucić, czy czuć cokolwiek,
676
00:42:49,484 --> 00:42:51,111
kiedy ty ratujesz świat?
677
00:42:51,111 --> 00:42:53,780
Kiedy znikasz na całe miesiące?
678
00:42:53,780 --> 00:42:56,616
Kiedy jestem sama,
zamiast być z chłopakiem?
679
00:42:58,743 --> 00:43:00,287
Nie chcę być małostkowa.
680
00:43:01,037 --> 00:43:02,497
Nienawidzę siebie takiej.
681
00:43:02,497 --> 00:43:04,457
Ale moje życie też się liczy.
682
00:43:04,457 --> 00:43:07,419
Może nie robię nic wielkiego,
nie przenoszę gór,
683
00:43:07,419 --> 00:43:10,046
ale jest ważne.
684
00:43:11,089 --> 00:43:12,882
A przy tobie się nie liczy.
685
00:43:14,009 --> 00:43:16,511
Jest bronią,
której można użyć przeciw tobie,
686
00:43:16,511 --> 00:43:18,638
jak zrobiła to tamta kobieta.
687
00:43:24,436 --> 00:43:26,771
Chciałem ją zabić za to, że cię tknęła.
688
00:43:27,439 --> 00:43:31,443
Kipiałem gniewem, chciałem
zachować się jak ojciec.
689
00:43:32,402 --> 00:43:34,612
Nie wiem, co by było,
gdybyś ucierpiała.
690
00:43:36,406 --> 00:43:38,366
Mama martwiła się o mojego tatę,
691
00:43:38,366 --> 00:43:41,411
a on powtarzał jej,
że wszystko będzie dobrze.
692
00:43:41,411 --> 00:43:42,495
Ale kłamał.
693
00:43:43,288 --> 00:43:44,289
Raz po raz.
694
00:43:44,998 --> 00:43:45,999
Z czystym sumieniem.
695
00:43:46,416 --> 00:43:47,417
Ja tak nie mogę.
696
00:43:48,460 --> 00:43:49,461
Nie chcę tego mówić.
697
00:43:54,382 --> 00:43:56,426
To się nie zmieni, prawda?
698
00:43:58,803 --> 00:44:00,221
Nie mogę być z tobą.
699
00:44:01,598 --> 00:44:02,599
Chcę.
700
00:44:03,683 --> 00:44:05,685
Bardzo się starałam, ale nie mogę.
701
00:44:16,654 --> 00:44:18,323
Jak może nam się udać, Mark?
702
00:44:20,825 --> 00:44:21,826
Nie wiem.
703
00:44:24,162 --> 00:44:25,538
Może to jest odpowiedź.
704
00:44:31,461 --> 00:44:32,754
Przykro mi.
705
00:44:33,880 --> 00:44:34,881
Mnie też.
706
00:44:59,489 --> 00:45:00,407
MAMA
707
00:45:02,826 --> 00:45:03,827
Cześć, mamo.
708
00:45:04,285 --> 00:45:05,286
Cześć, Mark.
709
00:45:10,708 --> 00:45:12,293
Kiedy będziesz w domu?
710
00:45:34,065 --> 00:45:34,899
No i?
711
00:45:37,485 --> 00:45:38,486
Rozumiem.
712
00:45:39,487 --> 00:45:42,490
Chłopak wyparł się rozsądku i pochodzenia.
713
00:45:42,490 --> 00:45:44,993
Zatem nie udało ci się go przekonać.
714
00:45:44,993 --> 00:45:49,122
Generale, on zbłądził,
tak jak jego ojciec.
715
00:45:59,257 --> 00:46:00,467
Boże drogi!
716
00:46:02,760 --> 00:46:04,137
Widzieli mnie?
717
00:46:06,890 --> 00:46:08,099
Chyba mnie widzieli.
718
00:46:08,099 --> 00:46:09,392
Na pewno mnie widzieli.
719
00:46:19,235 --> 00:46:20,862
Ostatnio bolało dużo bardziej.
720
00:46:21,988 --> 00:46:22,989
Ciekawe.
721
00:46:36,336 --> 00:46:38,755
Żaden Unopanin nie jest tak silny.
722
00:46:39,714 --> 00:46:42,634
Chyba masz nieaktualne dane.
723
00:46:42,634 --> 00:46:44,802
Pójdziesz z nami.
724
00:46:44,802 --> 00:46:50,266
Nasi więzienni naukowcy cię rozetną
i znajdziemy źródło twojej siły.
725
00:46:52,101 --> 00:46:54,771
I niby tymi prztyczkami
zagonisz mnie do więzienia?
726
00:46:55,939 --> 00:46:57,065
Życzę powodzenia.
727
00:47:05,740 --> 00:47:07,367
Durny Unopanin.
728
00:48:09,929 --> 00:48:11,931
Napisy: Marcin Chojnowski
729
00:48:12,056 --> 00:48:14,058
{\an8}Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem:
Zofia Jaworowska